praca a płaca - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-17, 23:15   #91
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Wiem,że to zabrzmi głupio, ale mam wrażenie,że wiele osób idzie na medycynę ,żeby dobrze zarabiać. Mają w d.... powołanie, pomoc pacjentom, myslą tylko o pieniądzach. Nie mówie o wszystkich, ale o większości.
Kiedyś gdy były mniejsze zarobki ludzie szli z powołania...Nie znałam lekarzy starej daty, którzy wahali się tak jak Ty między farmacją, biotechnologią. Dla nich było jasne,że ten i tylko ten zawód chcą wykonywać.

PS to wymień może te przyszłościowe kierunki, o których tak często wspominasz?
ja nie wahałam się TAK BARDZO pomiędzy innymi kierunkami, od dziecka chciałam zostać lekarzem, ale będąc już dorosła tzn większa czyli przed wyborem studiów pomyślałam o tym, że np na medycynie będzie trudno założyć rodzinę w fajnym wieku czyli 26-28 lat, że długo, że dużo czasu na początku po studiach i na pewno nie 8 godz itd więc myślałam dlatego nad innymi kierunkami, mniej pracochłonnymi ...
ale zawsze na I mscu był lekarski. Natomiast jeśli płaca byłaby podobna na innych kierunkach być może wybrałabym inny, co nie znaczy, że jestem na medycynie bez powołania, bo na prawdę podoba mi się to
Jeśli chodzi o lekarzy bez powołania... może i jest takich troche, natomiast czym to się wg Ciebie wyraża? Po czym poznajesz, że lekarz jest bez powołania? bo wiele rzeczy już widziałam, w większości lekarze po prostu są tacy jacy są ze względu na pacjenta... Pacjenci często nie wiedzą jak dziwnie się zachowują, że wymagają nie wiadomo czego nie wiedząc, że w ich przypadku jest to nie potrzebne i mogłabym wymieniać wiele przykładów. Dlatego ciekawi mnie skąd wiesz, że lekarz nie ma powołania - wtedy mogłabym się odnieść do konkretnego "zarzutu".
Kierunki po których wg mnie (z rozmowy z innymi i przykładów innych) jest praca to: prawo (fakt, trochę znajomości albo upór) farmacja (jeszcze, ale ja wybrałam lek m.in. dlatego, że jednak pewniejsza praca bo teraz dużo techników jest, mimo to znajomi po farmacji znajdują pracę i nieźle zarabiają) fizjoterapia w niektórych rejonach Polski, informatyka, kierunki menagerskie (ale ! tylko po prestiżowych uczelniach np takich, które dają nam 2 dyplomy czyli polski i innego kraju, na bank jest praca od razu na stanowisku kierownoczym) zarządzanie z prestiżowej uczelni też da pracę plus kursy, budownictwo jak ktoś jest dobry (w mojej rodzinie osoba po studiach od razu dostała pracę za 4,5tys na rekę, bez doświadczenia a potem zrobiła kurs na hmm.. nie pamiętam jak się to nazywa, takie coś, że się podpisuje zgodę na wszystkie budowy, zatwierdza się czy mogą dojść do skutku- i jest super) automatyka i robotyka, anglistyka(kolega na anglistyce zarabiał dając korki 70zł/h i miał mnóstwo "klientów" a po - miał na prawde wiele ofert w szkołach językowych za sporą kasę) energetyka ... hhmmm... ogólnie nie znam się na kierunkach ścisłych inżynierskich, w mojej "kategorii" interesowałam się tym natomiast tutaj w innych ciężko mi powiedzieć które NA 101% gwarantują pracę. Ale na pewno jest mnóstwo kierunków, które nie dadzą idealnej pracy na 101% po studiach, ale po szukaniu i kursach na pewno będzie dobrze. Chodzi mi o to, żeby nie wybierać kierunków, które z góry są skazane na niepowodzenie totalne.
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-17, 23:27   #92
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: praca a płaca

Nie wiem jak mam wytłumaczyć kim jest lekarz bez powołania To taki, który ma pacjentów w d..... Mowisz,ze pacjenci są ciężcy często - zgodze się, ale c tu mówić o lekarach, ktorym sie w d....ach poprzewracało i wydaje im się,ze są najmądrzejsi na świecie. Nie dziwie się,ze ten zawód w Polsce traci zaufanie jak stu lekarzy i sto diagnoz na jedną przypadłość. nie powiem Ci jak to sie procentowo rozkłada, ale mniemam,ze tych niedouczonych jest z 30%. Może ma też na to wpływ skandalicznie niski poziom naszej służby zdrowia,żenujące warunki w szpitalach, kolejki kilumetrowe do głupiej przychodni a jak już w końcu się dostaniesz to się okazuje,ze musisz jeszcze raz się rejestrować bo endokrynolog chce Ci guzki z tarczycy wycinać,mimo,że stu lekarzy przed nim potwierdziło,że nie są złośliwe
Owszem, znam też lekarzy z prawdziwego zdarzenia , ale to są Ci do których kolejki się ustawiają.
Dla mnie eot o lekarzach bo nie o tym wątek
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-17, 23:46   #93
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: praca a płaca

Kwiatku, skoro od zawzze chciałaś być lekarzem, to pewnie jest to dobry wybór.
No, ale to naturalne, że nie każdy może być lekarzem. Po pierwsze można wcale nie mieć ku temu umiejętności i wtedy to będzie taki "lekarz", choć jak nie ma wcale, to pewnie odpadnie na 1 roku (choć kto wie, różne są uczelnie), no i lekarz powinien mieć pewną empatię wobec pacjenta, no i przede wszystkim na pewno jest to praca wyczerpująca psychicznie, ciężko na pewno oddzielić ją od życia prywatnego. Tak mi się wydaję.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-17, 23:58   #94
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Kwiatku, skoro od zawzze chciałaś być lekarzem, to pewnie jest to dobry wybór.
No, ale to naturalne, że nie każdy może być lekarzem. Po pierwsze można wcale nie mieć ku temu umiejętności i wtedy to będzie taki "lekarz", choć jak nie ma wcale, to pewnie odpadnie na 1 roku (choć kto wie, różne są uczelnie), no i lekarz powinien mieć pewną empatię wobec pacjenta, no i przede wszystkim na pewno jest to praca wyczerpująca psychicznie, ciężko na pewno oddzielić ją od życia prywatnego. Tak mi się wydaję.
dokładnie, na szczęście tacy istnieją

---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
Kierunki po których wg mnie (z rozmowy z innymi i przykładów innych) jest praca to: prawo (fakt, trochę znajomości albo upór) farmacja (jeszcze, ale ja wybrałam lek m.in. dlatego, że jednak pewniejsza praca bo teraz dużo techników jest, mimo to znajomi po farmacji znajdują pracę i nieźle zarabiają) fizjoterapia w niektórych rejonach Polski, informatyka, kierunki menagerskie (ale ! tylko po prestiżowych uczelniach np takich, które dają nam 2 dyplomy czyli polski i innego kraju, na bank jest praca od razu na stanowisku kierownoczym) zarządzanie z prestiżowej uczelni też da pracę plus kursy, budownictwo jak ktoś jest dobry (w mojej rodzinie osoba po studiach od razu dostała pracę za 4,5tys na rekę, bez doświadczenia a potem zrobiła kurs na hmm.. nie pamiętam jak się to nazywa, takie coś, że się podpisuje zgodę na wszystkie budowy, zatwierdza się czy mogą dojść do skutku- i jest super) automatyka i robotyka, anglistyka(kolega na anglistyce zarabiał dając korki 70zł/h i miał mnóstwo "klientów" a po - miał na prawde wiele ofert w szkołach językowych za sporą kasę) energetyka ... hhmmm... ogólnie nie znam się na kierunkach ścisłych inżynierskich, w mojej "kategorii" interesowałam się tym natomiast tutaj w innych ciężko mi powiedzieć które NA 101% gwarantują pracę. Ale na pewno jest mnóstwo kierunków, które nie dadzą idealnej pracy na 101% po studiach, ale po szukaniu i kursach na pewno będzie dobrze. Chodzi mi o to, żeby nie wybierać kierunków, które z góry są skazane na niepowodzenie totalne.
zgodze się co do ww kierunków, jednak to kropla w morzu potrzeb
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 00:21   #95
Arakiel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 557
Dot.: praca a płaca

Automatyka robotyka dobry kierunek ,brat skończył w tym roku jeszczena studiach złapał pół etatu w pewnej giełdowej spółce zarabiał całkiem sporo.
Arakiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 06:39   #96
Marlenakocur
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Korea
Wiadomości: 95
Dot.: praca a płaca

może łatwiej było by się odnieść jakbyś powiedziała co to za praca. Bo przepraszam ale praca pracy nierówna. Można tyle zarabiać w Warszawie nawet za mniejszy nakład pracy ale w powiedzmy sobie nielicznych zawodach...a dla studenta...raczej nierealne jak na mój gust.
Marlenakocur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 06:57   #97
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: praca a płaca

ona nic nie powie bo jest kolejnym zastraszonym korpem , któy jak nawet powie mamusi ile pracuje to korporacja się dowie i zwolni
sorry ale jak 2600 choćby bruttoo to jest mało to sorry
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-18, 07:04   #98
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
ona nic nie powie bo jest kolejnym zastraszonym korpem , któy jak nawet powie mamusi ile pracuje to korporacja się dowie i zwolni
sorry ale jak 2600 choćby bruttoo to jest mało to sorry
Nie wiem po co ta złośliwość. Gdybyś zadała sobie odrobinę trudu, żeby choć przejrzeć posty autorki to zorientowałabyś się, że po pierwsze - to nie ona tyle zarabia, a jej koleżanka, po drugie - mowa jest o pensji netto, a po trzecie - kolezanka prosiła ją o niezdradzanie zawodu. A teraz przeproś panią
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:07   #99
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Nie wiem jak mam wytłumaczyć kim jest lekarz bez powołania To taki, który ma pacjentów w d..... Mowisz,ze pacjenci są ciężcy często - zgodze się, ale c tu mówić o lekarach, ktorym sie w d....ach poprzewracało i wydaje im się,ze są najmądrzejsi na świecie. Nie dziwie się,ze ten zawód w Polsce traci zaufanie jak stu lekarzy i sto diagnoz na jedną przypadłość. nie powiem Ci jak to sie procentowo rozkłada, ale mniemam,ze tych niedouczonych jest z 30%. Może ma też na to wpływ skandalicznie niski poziom naszej służby zdrowia,żenujące warunki w szpitalach, kolejki kilumetrowe do głupiej przychodni a jak już w końcu się dostaniesz to się okazuje,ze musisz jeszcze raz się rejestrować bo endokrynolog chce Ci guzki z tarczycy wycinać,mimo,że stu lekarzy przed nim potwierdziło,że nie są złośliwe
Owszem, znam też lekarzy z prawdziwego zdarzenia , ale to są Ci do których kolejki się ustawiają.
Dla mnie eot o lekarzach bo nie o tym wątek
he he śmieszą mnie opowieści jaką to złą slużbę zdrowia mamy, a nie wiedza o tym jaka jest służba zdrowia za granicą. Po pierwsze dlaczego twierdzisz, że mamy żenująco niski poziom ? Czym to się wg Ciebie przejawia? Czy byłaś u stu lekarzy na jedną chorobę i na prawdę ktoś postawił Ci sto diagnoz? jeśli tak to współczuję , nigdy w takiej sytuacji nie byłam ani nikt z rodziny nie był. Jeśli chodzi o kolejki - to jest wina po pierwsze tego, że lekarzy jest wciąż za mało, a po drugie tego, że mamy taką instytucję jak cudowny NFZ (oraz starsze panie, które u lekarza opowiadają całe swoje życie, a większość lekarzy nie "wyprosi" tych pań bo powiedzą, że niekulturalny lekarz) . Jeśli nie byłoby NFZ-tu to gwarantuję Ci, że nie byłoby ani kolejek ani takich problemów jakie są teraz z badaniami. Byłoby tak jak jest za granicą czyli ubezpieczenie zdrowotne nie obowiązkowe, każdy płaci sam miesięczną kwotę do firmy ubezpieczeniowej, z którą podpisał umowę i tyle. Ale! te miesięczne płace są dużo wyższe niż te, które odcinają z Twojej pensji automatycznie na NFZ. Teraz masz zawarte w ubezpieczeniu "niby wszystko a jednak tak na prawdę nic" czyli jak masz mały problem, jesteś młoda to jeśli trafisz na pierwszego lepszego lekarza z małego miasta to powie Ci, że to taka Twoja uroda, albo coś w tym stylu i odeśle Cię z kwitkiem nie robiąc badań. Dlaczego? bo NFZ nie daje tyle kasy!!! Natomiast jeśli ktoś trafia do szpitala na oddział to ma zrobione wszystkie badania łącznie z tomografią/rezonansem jeśli potrzebna, mnóstwo badań krwi itp bo na to pieniądze są. Ale lekarz w poradni na "byle co" nie zrobi Ci od razu setki badań, bo to nie ma na to pieniędzy ale to nie wina lekarza tylko NFZ.
Więc coś za coś - mamy ubezpieczenie zdrowotne na takim poziomie, bo ludzie nie płacą na to ubezpieczenie - np jak ktoś pracuje na umowę zlecenie i ma wpisane 1200zł to ma 90 zł na ubezpieczenie zdrowotne, ale niech ktoś pracuje za ale niech ktoś ma 700zł to na ubezpieczenie idzie 40. Skoro pierwsze lepsze JEDNO badanie krwi kosztuje 30-40, (nie mówię o morfologii za 14zł, która niewiele daje, hormony kosztują każdy po 25zł, układ krzepnięcia przed operacją 50zł, to takie podstawowe...więc jak lekarz ma dawać skierowania na te badania "ot tak" skoro Twoje 40,90 czy 150 zł jest na miesiąc? Jeśli przyjdziesz do lekarza np z zaburzeniami miesiączkowania to lekarz powinien zrobić Ci: morfologie 14zł, FSH 25zł, LH 25zł, TSH 30zł, Prolaktyna 30zł, Prolaktyna po obciążeniu 25zł, DHEA 32zł, adrogeny 30zł, testosteron 35zł...usg 100zł ... to tak podstawowo i co wychodzi? 341zł za wizytę, jak to się ma do Twoijego miesięcznego wkładu? a na jednej wizycie się nie kończy... więc nikt nie zrobi Ci takich badań, tylko będzie leczył "po omacku" - dodatkowo są osoby, które mają poważne problemy i ich comiesięczne leczenie przewyższa bardzo mocno kwoty włożone w ubezpieczenie, a ubezpieczenie nie jest to taki system, że Ty płacisz i zbiera się na Twoim koncie jakaś suma, ale idzie na ludzi, którzy akurat potrzebują...) Także płace na ubezpieczenie To nie są kwoty, za które może utrzymać się służba zdrowia, skoro badania są bardzo drogie, nie mówiąc o operacjach, no i w szpitalach zdarzają się osoby nieubezpieczone, które przyjeżdzają na wycięcie wyrostka - lekarz zrobić to musi, jako ratowanie życia, potem ktoś dostaje rachunek na 3,5 tysiąca za pobyt w szpitalu i wycięcie wyrostka a nie ma z czego zapłacić i co ? NFZ się zadłuża niejako, bo jak ściągnąc od kogoś kasę ? A takich osób jest coraz więcej, niestety... Natomiast jeśli NFZ by nie było każdy musiałby mieć ubezpieczenie prywatne (firma podpisuje kontrakty ze szpitalami, przychodniami itd) no ale to są kwoty dużo wyższe, rzędu np 300zł, z resztą każdy wybiera pakiet, który mu odpowiada - ale to nie jest tak, że ubezpieczysz się za 300zł czy 200 i masz w tym wszystko. Nie, po prostu masz określone usługi medyczne, czyli możesz mieć ograniczoną liczbę wizyt u danego lekarza, albo brak jakichś operacji w pakiecie itp. To by było dobre, bo ludzie nie czekaliby dlugo w kolejkach i lekarze też mieliby lepiej. Ale dopóki jest NFZ nic się nie zmieni i nie ma co winy na lekarzy zrzucać, po prostu nie ma pieniędzy na leczenie. Są szpitale zamożne, mające więcej pieniędzy i do takich trzeba chodzić jak coś się dzieje a nie masz pieniędzy na leczenie prywatne. Naszego społeczeństwa nie stać po prostu na inną służbę zdrowia niż tą opłacaną przez NFZ, bo po prostu nie mają pieniędzy żeby płacić tak wysokie sumy miesięczne prywatnym firmom jak jest w innych krajach świata. Była by już całkiem masakra bo większość osób byłoby nie ubezpieczonych i nie poszłoby w ogole nawet do rodzinnego po antybiotyk. Lekarze mają codziennie pełno roboty natomiast to ludziom wydaje się, że nic nie robią, bo są kolejki - a to nie wina lekarzy, ale systemu. To, że nie ma badań to nie wina lekarzy, bo mają limity miesięczne na dane badanie, jeśli się wyczerpał to nie zrobią komuś innemu tego badania bo po prostu dostaną karę/ zostaną zwolnieni itd! Na zachodzie może jest mniej kolejek, ale nie ma tak, że idziesz do lekarza z przypadłością jako młoda osoba i masz wszystko od razu załatwione. Na wejście nie dostajesz badań, tylko aspirynę i good bay. Dopiero jak na prawdę masz problemy to się tobą interesują - tam to lekarze mają Cię w dupie dopiero (nie patrz na filmy, to bujda) poczytaj sobie i dopiero opowiadaj o naszej "służbie zdrowia". Każdy by chciał żeby było inaczej ale jeszcze raz powtarzam, że nie da się przez NFZ.
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:13   #100
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez Marlenakocur Pokaż wiadomość
może łatwiej było by się odnieść jakbyś powiedziała co to za praca. Bo przepraszam ale praca pracy nierówna. Można tyle zarabiać w Warszawie nawet za mniejszy nakład pracy ale w powiedzmy sobie nielicznych zawodach...a dla studenta...raczej nierealne jak na mój gust.
Ale dlaczego ma mówić jaka to praca? to jej sprawa. Zdradziła wystarczająco dużo
Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
he he śmieszą mnie opowieści jaką to złą slużbę zdrowia mamy, a nie wiedza o tym jaka jest służba zdrowia za granicą. Po pierwsze dlaczego twierdzisz, że mamy żenująco niski poziom ? Czym to się wg Ciebie przejawia? Czy byłaś u stu lekarzy na jedną chorobę i na prawdę ktoś postawił Ci sto diagnoz? jeśli tak to współczuję , nigdy w takiej sytuacji nie byłam ani nikt z rodziny nie był. Jeśli chodzi o kolejki - to jest wina po pierwsze tego, że lekarzy jest wciąż za mało, a po drugie tego, że mamy taką instytucję jak cudowny NFZ (oraz starsze panie, które u lekarza opowiadają całe swoje życie, a większość lekarzy nie "wyprosi" tych pań bo powiedzą, że niekulturalny lekarz) . Jeśli nie byłoby NFZ-tu to gwarantuję Ci, że nie byłoby ani kolejek ani takich problemów jakie są teraz z badaniami. Byłoby tak jak jest za granicą czyli ubezpieczenie zdrowotne nie obowiązkowe, każdy płaci sam miesięczną kwotę do firmy ubezpieczeniowej, z którą podpisał umowę i tyle. Ale! te miesięczne płace są dużo wyższe niż te, które odcinają z Twojej pensji automatycznie na NFZ. Teraz masz zawarte w ubezpieczeniu "niby wszystko a jednak tak na prawdę nic" czyli jak masz mały problem, jesteś młoda to jeśli trafisz na pierwszego lepszego lekarza z małego miasta to powie Ci, że to taka Twoja uroda, albo coś w tym stylu i odeśle Cię z kwitkiem nie robiąc badań. Dlaczego? bo NFZ nie daje tyle kasy!!! Natomiast jeśli ktoś trafia do szpitala na oddział to ma zrobione wszystkie badania łącznie z tomografią/rezonansem jeśli potrzebna, mnóstwo badań krwi itp bo na to pieniądze są. Ale lekarz w poradni na "byle co" nie zrobi Ci od razu setki badań, bo to nie ma na to pieniędzy ale to nie wina lekarza tylko NFZ.
Więc coś za coś - mamy ubezpieczenie zdrowotne na takim poziomie, bo ludzie nie płacą na to ubezpieczenie - np jak ktoś pracuje na umowę zlecenie i ma wpisane 1200zł to ma 90 zł na ubezpieczenie zdrowotne, ale niech ktoś pracuje za ale niech ktoś ma 700zł to na ubezpieczenie idzie 40. Skoro pierwsze lepsze JEDNO badanie krwi kosztuje 30-40, (nie mówię o morfologii za 14zł, która niewiele daje, hormony kosztują każdy po 25zł, układ krzepnięcia przed operacją 50zł, to takie podstawowe...więc jak lekarz ma dawać skierowania na te badania "ot tak" skoro Twoje 40,90 czy 150 zł jest na miesiąc? Jeśli przyjdziesz do lekarza np z zaburzeniami miesiączkowania to lekarz powinien zrobić Ci: morfologie 14zł, FSH 25zł, LH 25zł, TSH 30zł, Prolaktyna 30zł, Prolaktyna po obciążeniu 25zł, DHEA 32zł, adrogeny 30zł, testosteron 35zł...usg 100zł ... to tak podstawowo i co wychodzi? 341zł za wizytę, jak to się ma do Twoijego miesięcznego wkładu? a na jednej wizycie się nie kończy... więc nikt nie zrobi Ci takich badań, tylko będzie leczył "po omacku" - dodatkowo są osoby, które mają poważne problemy i ich comiesięczne leczenie przewyższa bardzo mocno kwoty włożone w ubezpieczenie, a ubezpieczenie nie jest to taki system, że Ty płacisz i zbiera się na Twoim koncie jakaś suma, ale idzie na ludzi, którzy akurat potrzebują...) Także płace na ubezpieczenie To nie są kwoty, za które może utrzymać się służba zdrowia, skoro badania są bardzo drogie, nie mówiąc o operacjach, no i w szpitalach zdarzają się osoby nieubezpieczone, które przyjeżdzają na wycięcie wyrostka - lekarz zrobić to musi, jako ratowanie życia, potem ktoś dostaje rachunek na 3,5 tysiąca za pobyt w szpitalu i wycięcie wyrostka a nie ma z czego zapłacić i co ? NFZ się zadłuża niejako, bo jak ściągnąc od kogoś kasę ? A takich osób jest coraz więcej, niestety... Natomiast jeśli NFZ by nie było każdy musiałby mieć ubezpieczenie prywatne (firma podpisuje kontrakty ze szpitalami, przychodniami itd) no ale to są kwoty dużo wyższe, rzędu np 300zł, z resztą każdy wybiera pakiet, który mu odpowiada - ale to nie jest tak, że ubezpieczysz się za 300zł czy 200 i masz w tym wszystko. Nie, po prostu masz określone usługi medyczne, czyli możesz mieć ograniczoną liczbę wizyt u danego lekarza, albo brak jakichś operacji w pakiecie itp. To by było dobre, bo ludzie nie czekaliby dlugo w kolejkach i lekarze też mieliby lepiej. Ale dopóki jest NFZ nic się nie zmieni i nie ma co winy na lekarzy zrzucać, po prostu nie ma pieniędzy na leczenie. Są szpitale zamożne, mające więcej pieniędzy i do takich trzeba chodzić jak coś się dzieje a nie masz pieniędzy na leczenie prywatne. Naszego społeczeństwa nie stać po prostu na inną służbę zdrowia niż tą opłacaną przez NFZ, bo po prostu nie mają pieniędzy żeby płacić tak wysokie sumy miesięczne prywatnym firmom jak jest w innych krajach świata. Była by już całkiem masakra bo większość osób byłoby nie ubezpieczonych i nie poszłoby w ogole nawet do rodzinnego po antybiotyk. Lekarze mają codziennie pełno roboty natomiast to ludziom wydaje się, że nic nie robią, bo są kolejki - a to nie wina lekarzy, ale systemu. To, że nie ma badań to nie wina lekarzy, bo mają limity miesięczne na dane badanie, jeśli się wyczerpał to nie zrobią komuś innemu tego badania bo po prostu dostaną karę/ zostaną zwolnieni itd! Na zachodzie może jest mniej kolejek, ale nie ma tak, że idziesz do lekarza z przypadłością jako młoda osoba i masz wszystko od razu załatwione. Na wejście nie dostajesz badań, tylko aspirynę i good bay. Dopiero jak na prawdę masz problemy to się tobą interesują - tam to lekarze mają Cię w dupie dopiero (nie patrz na filmy, to bujda) poczytaj sobie i dopiero opowiadaj o naszej "służbie zdrowia". Każdy by chciał żeby było inaczej ale jeszcze raz powtarzam, że nie da się przez NFZ.
Ale ja bardzo dobrze znam przyczyny takiego stanu rzeczy Precież wyraźnie rozdzieliłam co jest winą służby zdrowia a winą niektórych lekarzy. Za granicą w różnych miejscach jest różniście , ale tam ludzi stać,zeby iść do prywatnego lekarza...Zresztą nie mówię tylko o przychodni. Piszesz,ze jak się ma problem to się zainteresują To czemu tylu ludzi czeka miesiącami, latami na operacje?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:36   #101
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
Kierunki po których wg mnie (z rozmowy z innymi i przykładów innych) jest praca to: prawo (fakt, trochę znajomości albo upór) farmacja (jeszcze, ale ja wybrałam lek m.in. dlatego, że jednak pewniejsza praca bo teraz dużo techników jest, mimo to znajomi po farmacji znajdują pracę i nieźle zarabiają) fizjoterapia w niektórych rejonach Polski, informatyka, kierunki menagerskie (ale ! tylko po prestiżowych uczelniach np takich, które dają nam 2 dyplomy czyli polski i innego kraju, na bank jest praca od razu na stanowisku kierownoczym) zarządzanie z prestiżowej uczelni też da pracę plus kursy, budownictwo jak ktoś jest dobry (w mojej rodzinie osoba po studiach od razu dostała pracę za 4,5tys na rekę, bez doświadczenia a potem zrobiła kurs na hmm.. nie pamiętam jak się to nazywa, takie coś, że się podpisuje zgodę na wszystkie budowy, zatwierdza się czy mogą dojść do skutku- i jest super) automatyka i robotyka, anglistyka(kolega na anglistyce zarabiał dając korki 70zł/h i miał mnóstwo "klientów" a po - miał na prawde wiele ofert w szkołach językowych za sporą kasę) energetyka ... hhmmm... ogólnie nie znam się na kierunkach ścisłych inżynierskich, w mojej "kategorii" interesowałam się tym natomiast tutaj w innych ciężko mi powiedzieć które NA 101% gwarantują pracę. Ale na pewno jest mnóstwo kierunków, które nie dadzą idealnej pracy na 101% po studiach, ale po szukaniu i kursach na pewno będzie dobrze. Chodzi mi o to, żeby nie wybierać kierunków, które z góry są skazane na niepowodzenie totalne.
Na Uniwersytecie Warszawskim co roku przyjmują 1200 osób na prawo (kilkaset w Koźmińskim i pewnie równie wiele na innych, mniej prestiżowych uczelniach prywatnych) - część osób po pierwszym roku rezygnuje, ale i tak zostaje baaaardzo dużo studentów. Naprawdę dobrą pracę znajdą tylko najlepsi - cała reszta kokosów zarabiać nie będzie.
Ale Ci najlepsi (Ci najlepsi pod względem predyspozycji do zawodu i ogarnięcia życiowego - nie ocen na uczelni) poradzą sobie i po kierunkach, po których większość nie spodziewa się niczego rewelacyjnego.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:50   #102
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
ja nie wahałam się TAK BARDZO pomiędzy innymi kierunkami, od dziecka chciałam zostać lekarzem, ale będąc już dorosła tzn większa czyli przed wyborem studiów pomyślałam o tym, że np na medycynie będzie trudno założyć rodzinę w fajnym wieku czyli 26-28 lat, że długo, że dużo czasu na początku po studiach i na pewno nie 8 godz itd więc myślałam dlatego nad innymi kierunkami, mniej pracochłonnymi ...
ale zawsze na I mscu był lekarski. Natomiast jeśli płaca byłaby podobna na innych kierunkach być może wybrałabym inny, co nie znaczy, że jestem na medycynie bez powołania, bo na prawdę podoba mi się to
Jeśli chodzi o lekarzy bez powołania... może i jest takich troche, natomiast czym to się wg Ciebie wyraża? Po czym poznajesz, że lekarz jest bez powołania? bo wiele rzeczy już widziałam, w większości lekarze po prostu są tacy jacy są ze względu na pacjenta... Pacjenci często nie wiedzą jak dziwnie się zachowują, że wymagają nie wiadomo czego nie wiedząc, że w ich przypadku jest to nie potrzebne i mogłabym wymieniać wiele przykładów. Dlatego ciekawi mnie skąd wiesz, że lekarz nie ma powołania - wtedy mogłabym się odnieść do konkretnego "zarzutu".
Kierunki po których wg mnie (z rozmowy z innymi i przykładów innych) jest praca to: prawo (fakt, trochę znajomości albo upór) farmacja (jeszcze, ale ja wybrałam lek m.in. dlatego, że jednak pewniejsza praca bo teraz dużo techników jest, mimo to znajomi po farmacji znajdują pracę i nieźle zarabiają) fizjoterapia w niektórych rejonach Polski, informatyka, kierunki menagerskie (ale ! tylko po prestiżowych uczelniach np takich, które dają nam 2 dyplomy czyli polski i innego kraju, na bank jest praca od razu na stanowisku kierownoczym) zarządzanie z prestiżowej uczelni też da pracę plus kursy, budownictwo jak ktoś jest dobry (w mojej rodzinie osoba po studiach od razu dostała pracę za 4,5tys na rekę, bez doświadczenia a potem zrobiła kurs na hmm.. nie pamiętam jak się to nazywa, takie coś, że się podpisuje zgodę na wszystkie budowy, zatwierdza się czy mogą dojść do skutku- i jest super) automatyka i robotyka, anglistyka(kolega na anglistyce zarabiał dając korki 70zł/h i miał mnóstwo "klientów" a po - miał na prawde wiele ofert w szkołach językowych za sporą kasę) energetyka ... hhmmm... ogólnie nie znam się na kierunkach ścisłych inżynierskich, w mojej "kategorii" interesowałam się tym natomiast tutaj w innych ciężko mi powiedzieć które NA 101% gwarantują pracę. Ale na pewno jest mnóstwo kierunków, które nie dadzą idealnej pracy na 101% po studiach, ale po szukaniu i kursach na pewno będzie dobrze. Chodzi mi o to, żeby nie wybierać kierunków, które z góry są skazane na niepowodzenie totalne.
Zgadzam się z Tobą co do tej wręcz taśmowej produkcji magistrów w obecnych czasach oraz z faktem, że wiele osób ma zły start, bo po prostu wybrało nieodpowiedni dla nich kierunek studiów kierując się dziwnymi powodami , no. zeby iść na te same studia co koleżanki, koledzy etc. a nie swoimi predyspozycjami. Ale w ostatecznym rozrachunku kierunek studiów nie ma tak wielkiego znaczenia, bardziej liczą się ambicje, chęć nauki, elastyczność i umiejętność przekwalifikowania. Ktoś kiedyś powiedział, że analfabetami dzisiejszych czasów będą osoby, które nie potrafią się przekwalifikować i ja się z tym zdaniem w pelni zgadzam. Poza tym moim zdanuime nie ma kierunków skzanych z gory na niepowodzenia, nie deprecjonowałabym kierunków humanistycznych, bo jeśli ktoś jest naprawdę dobry, kieruje się swoją pasją,poważnie podchodzi do studiów, inwestuje w dodatkowe zajęcia, naukę języków, praktyki itp. ,to ma szanse na fajną, perspektywiczną pracę. Ale jeśli ktoś prześlizguje się tylko i idzie po najniższej linii oporu, zeby zakuć, zdać i zapomnieć, to raczej rewelacji na odcinku płacy nie będzie.

Rynek pracy i płace w Polsce pozostawiają wiele do życzenia w stosunku do kosztu życia, jednak jeśli ktoś się nie poddaje, szuka wytrwale, jest elastyczny, nie przeraża go wizja przekwalifikowania i zmiany pracy co pewien czas na lepiej płatną, to nawet w tym kraju ma szanse na dostatnie życie. Wiadomo, że aby zdobyć doświadczenie zawodowe i mieć co wpisać do CV, najczęściej trzeba zgodzić się na niezbyt popłatną pierwszą pracę, ale potem to już z górki, jeśli się w tej pracy bez perspektyw nie zapuści korzeni i szuka się czegoś lepszego a potem znowu lepszego, awansuje, itp. Ja zaczynałam od stażu (płacili tyle co kot napłakał, ale nazwa instytucji dobrze wyglądała w CV, poza tym można było zdobyć nowe umiejętności), jednocześnie nadal wysyłałam cv, po 2 miesiącach przerwałam staż, jak dostałam pierwszą normalną pracę, w której stawka podstawowa też nie była zbyt imponująca, ale można było ją poprawić premiami, pracą przy dodatkowych projektach i sobie trochę dorabiałam tłumaczeniami. Potem rzuciłam tę robotę, bo załapałam się na kilkumiesięczny wyjazd zagraniczny co prawda na umowę zlecenie, ale za fajną kasę i zdobyłam cenne doświadczenie w nowej branży, dzięki czemu potem po powrocie do Polski bez problemu dostałam propozycję stałej współpracy jako freelancer na zasadach własnej działalności i jestem zadowolona ze swoich zarobków, choć pewnie za jakiś znowu zacznę się rozglądać za czymś nowym, jednak chyba pozostanę przy własnej działalności, bo samozatrudnienie bardziej mi odpowiada niż praca na etacie.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:52   #103
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Na Uniwersytecie Warszawskim co roku przyjmują 1200 osób na prawo (kilkaset w Koźmińskim i pewnie równie wiele na innych, mniej prestiżowych uczelniach prywatnych) - część osób po pierwszym roku rezygnuje, ale i tak zostaje baaaardzo dużo studentów. Naprawdę dobrą pracę znajdą tylko najlepsi - cała reszta kokosów zarabiać nie będzie.
Ale Ci najlepsi (Ci najlepsi pod względem predyspozycji do zawodu i ogarnięcia życiowego - nie ocen na uczelni) poradzą sobie i po kierunkach, po których większość nie spodziewa się niczego rewelacyjnego.
Prawo to chyba najczęściej studiowany kierunek teraz W Gdańsku też kilkaset osób, na zaocznych i prywatnych uczelniach również. W samym trójmieście rocznie prawo kończy ponad tysiąc (jesli nie więcej) osób.Już nie wspomnę,ze na aplikacje też się coraz więcej ludzi dostaje.

Po anglistyce też różnie bywa - owszem można się wybić, ale jednak w czasach gdy większosć (?) ten język zna oczekuje się czegoś więcej. Najczęściej zatrudniane są osoby po innym kierunku z poziomem proficiency
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:55   #104
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
ona nic nie powie bo jest kolejnym zastraszonym korpem , któy jak nawet powie mamusi ile pracuje to korporacja się dowie i zwolni
sorry ale jak 2600 choćby bruttoo to jest mało to sorry
Dziewczyna ma prawo do prywatności i nie ma obowiązku się przed Tobą spowiadać ze swojej pensji ani z branży, w której pracuje Twój post jest po prostu bezczelny i radzę doedukować się, czym jest wynagrodzenie brutto a czym netto, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że mylisz te pojęcia.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 07:55   #105
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą co do tej wręcz taśmowej produkcji magistrów w obecnych czasach oraz z faktem, że wiele osób ma zły start, bo po prostu wybrało nieodpowiedni dla nich kierunek studiów kierując się dziwnymi powodami , no. zeby iść na te same studia co koleżanki, koledzy etc. a nie swoimi predyspozycjami. Ale w ostatecznym rozrachunku kierunek studiów nie ma tak wielkiego znaczenia, bardziej liczą się ambicje, chęć nauki, elastyczność i umiejętność przekwalifikowania. Ktoś kiedyś powiedział, że analfabetami dzisiejszych czasów będą osoby, które nie potrafią się przekwalifikować i ja się z tym zdaniem w pelni zgadzam. Poza tym moim zdanuime nie ma kierunków skzanych z gory na niepowodzenia, nie deprecjonowałabym kierunków humanistycznych, bo jeśli ktoś jest naprawdę dobry, kieruje się swoją pasją,poważnie podchodzi do studiów, inwestuje w dodatkowe zajęcia, naukę języków, praktyki itp. ,to ma szanse na fajną, perspektywiczną pracę. Ale jeśli ktoś prześlizguje się tylko i idzie po najniższej linii oporu, zeby zakuć, zdać i zapomnieć, to raczej rewelacji na odcinku płacy nie będzie.

Rynek pracy i płace w Polsce pozostawiają wiele do życzenia w stosunku do kosztu życia, jednak jeśli ktoś się nie poddaje, szuka wytrwale, jest elastyczny, nie przeraża go wizja przekwalifikowania i zmiany pracy co pewien czas na lepiej płatną, to nawet w tym kraju ma szanse na dostatnie życie. Wiadomo, że aby zdobyć doświadczenie zawodowe i mieć co wpisać do CV, najczęściej trzeba zgodzić się na niezbyt popłatną pierwszą pracę, ale potem to już z górki, jeśli się w tej pracy bez perspektyw nie zapuści korzeni i szuka się czegoś lepszego a potem znowu lepszego, awansuje, itp. Ja zaczynałam od stażu (płacili tyle co kot napłakał, ale nazwa instytucji dobrze wyglądała w CV, poza tym można było zdobyć nowe umiejętności), jednocześnie nadal wysyłałam cv, po 2 miesiącach przerwałam staż, jak dostałam pierwszą normalną pracę, w której stawka podstawowa też nie była zbyt imponująca, ale można było ją poprawić premiami, pracą przy dodatkowych projektach i sobie trochę dorabiałam tłumaczeniami. Potem rzuciłam tę robotę, bo załapałam się na kilkumiesięczny wyjazd zagraniczny co prawda na umowę zlecenie, ale za fajną kasę i zdobyłam cenne doświadczenie w nowej branży, dzięki czemu potem po powrocie do Polski bez problemu dostałam propozycję stałej współpracy jako freelancer na zasadach własnej działalności i jestem zadowolona ze swoich zarobków, choć pewnie za jakiś znowu zacznę się rozglądać za czymś nowym, jednak chyba pozostanę przy własnej działalności, bo samozatrudnienie bardziej mi odpowiada niż praca na etacie.
To wszystko prawda, ale mi chodzi równiez o tych, którzy nie chcą lub nie są w stanie się przekwalifikować. Pewnie,ze w Polsce i bez wykształcenia można wiele osiągnąć, wystarczy mieć łeb na karku i być pracowitym, ale ja wspominam te o innych mało płatnych zawodach, które ktoś musi wykonywac niestety

Pogrubione - nie dziwie się Pracować dla i na siebie to szczęście
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający

Edytowane przez dawidowskasia
Czas edycji: 2011-11-18 o 07:57
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:18   #106
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Prawo to chyba najczęściej studiowany kierunek teraz W Gdańsku też kilkaset osób, na zaocznych i prywatnych uczelniach również. W samym trójmieście rocznie prawo kończy ponad tysiąc (jesli nie więcej) osób.Już nie wspomnę,ze na aplikacje też się coraz więcej ludzi dostaje.

Po anglistyce też różnie bywa - owszem można się wybić, ale jednak w czasach gdy większosć (?) ten język zna oczekuje się czegoś więcej. Najczęściej zatrudniane są osoby po innym kierunku z poziomem proficiency
Z własnego doświadczenia powiem, że to prawda. Dobrze jest mieć wiedzę i/lub doświadczenia z jakiejś branży (np. księgowość, finanse, wiedza techniczna itp.), znać specjalistyczne słownictwo w języku angielskim, mieć certyfikat proficiency i znac przynajmniej jeden inny język. Wiele międzynarodowych firm i korporacji poszukuje takich osób. Można także sobie dorabiać jako tłumacz tekstów specjalistycznych bez wyksztacenia filologicznego, ale z innym kierunkowym.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:21   #107
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość

Ale ja bardzo dobrze znam przyczyny takiego stanu rzeczy Precież wyraźnie rozdzieliłam co jest winą służby zdrowia a winą niektórych lekarzy. Za granicą w różnych miejscach jest różniście , ale tam ludzi stać,zeby iść do prywatnego lekarza...Zresztą nie mówię tylko o przychodni. Piszesz,ze jak się ma problem to się zainteresują To czemu tylu ludzi czeka miesiącami, latami na operacje?
ludzie czekają na operację bo nie ma miejsc "nagle". Uwierz mi oddziały chirurgiczne są wypełnione po brzegi i nie ma miejsc na to, żeby każdy kto chce mieć ot tak już operację miał ją natychmiast. Oczywiście, jeśli JEGO STAN NIE ZAGRAŻA ŻYCIU. Bo skoro ktoś np ma przepuklinę, która nie uwięzła, ale normalnie może wszystko robić, jest w pełni odprowadzalna (a nawet jej nie widać często, tylko czuć) to dlaczego ma być natychmiast operowany? Może poczekać w kolejce. Natomiast jeśli przyjedzie w nocy do szpitala z uwięźnięta, okropnie boląca przepukliną to zostaje operowany natychmiast. Tak samo z innymi przypadłościami. Nie ma sensu operować ludzi, którzy moga czekać od razu, bo nie zagraża to życiu nie ma tylu miejsc w szpitalach , żeby każdy wybierał sobie kiedy mu pasuje i kiedy on chce. I to jest jeden z powodów, dla których uważam pacjentów za winnych tego jakie jest wyobrażenie o służbie zdrowia - bo czepiają się właśnie takich rzeczy nie zależnych od lekarza - skoro jest kolejka, to czemu akurat kogoś kto nie musi być operowany nagle, trzeba przyjąć? Jakby był nagle jakiś powód to ok, jedzie na SOR, robią mu badania i trafia na stół. Ale skoro jest dobrze, radzi sobie z taką dajmy na to przykładowo przepukliną i nic mu nie jest to powinien czekać w kolejce. A kolejki są takie dlatego, że lekarzy i oddziałów jest za mało albo ludzi chorych za dużo
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:30   #108
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
To wszystko prawda, ale mi chodzi równiez o tych, którzy nie chcą lub nie są w stanie się przekwalifikować. Pewnie,ze w Polsce i bez wykształcenia można wiele osiągnąć, wystarczy mieć łeb na karku i być pracowitym, ale ja wspominam te o innych mało płatnych zawodach, które ktoś musi wykonywac niestety

Pogrubione - nie dziwie się Pracować dla i na siebie to szczęście
Myślę, że warto spróbować obu form zarówno pracy etatowej jak i samozatrudnienia, żeby mieć porównanie i sprawdzić, co komu bardziej pasuje. Mnie bardziej odpowiada własna działalność, ale moja mama, która pracowała w jednej firmie całe życie, do dziś nie może przeboleć, że rzuciłam tzw. ciepłą etatową posadkę na rzecz mniej stabilnej pracy na własny rachunek.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:32   #109
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
budowa maszyn jest przyszłościowa? O nie wiedziałam... a tak na serio, nie patrzmy na to, co piszą o kierunku i w Internecie bo zachęt na różne kierunki jest mnóstwo aby się tylko utrzymały, tak samo jak z budową maszyn. Mój kolega po tym kierunku nie może znaleźć pracy ... nigdzie.

a co do lekarza, to nie rozumiem wtrącenia... uważam, że bardzo dobrze dostosowałam się właśnie do swoich rad, za każdym razem na praktykach sięw tym utwierdzam (w rozmowie z lekarzami o wynagrodzeniu takich "obiektywnych lekarzy" bo rodzina zawsze może nakręcać, żeby iść na lekarski, żeby "podtrzymać tradycję" )
ale jestem ciekawa o co chodzi Ci, że "dostosowałam się sama do swoich rad" ? więc fajnie byłoby gdybyś wyjaśniła.
widocznei Twoj kolega nie potrafi znalezc niczego konkretnego, bo jest mnostwo firm, ktore potrzebuja ludzi z obsluga Cada, do projektowania drobnych maszyn, podajnikow itdp. Niestety u nas nie ma technologii, jest jej odtwarzanie, montowanie elementow itd.

a co do bycia lekarzem... no to coz, panstwowo na pewno bedziesz bardzo zadowolona, prawie jak pielegniarki. Poza tym, wole nie chodzic do lekarzy, ktorzy sie szkolili tylko dlatego, ze to moze przyniesc im pieniadze. tylko takich, ktorzy tam poszli z powolania/zainteresowania itd.

Zgodze sie z Toba tylko w jednej kwestii, jak ktos nie wie gdzie isc na studia, do pracy czy cos, laduje zazwyczaj na studiach humanistycznych i to zamyka mu potencjalnie droge na wyzsze stanowiska. Ale bardzmy szczerzy, to kielkuje w nas od malego, gdzie w podstawowkach ludzie maja problemy z matematyka i ciagnie sie to az to matury. Na szczescie, teraz jest obowiazkowa, wiec MOZE odblokuje to troche mlodziez.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-18, 08:43   #110
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: praca a płaca

tacyta ja nic nie mylę i dobrze wiem czym się rózni pensja netto od pensji brutto. Twoj post też jest bezczelny.
a jak autorka chce miec prawo do prywatności to niech nie kłapie na forum o swojej tajnej pracy. Pisze czy tto dużo czy mało nie podając branży. W różnych branżach można tyle zarabiać.
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:45   #111
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
nie ma tylu miejsc w szpitalach , żeby każdy wybierał sobie kiedy mu pasuje i kiedy on chce. I to jest jeden z powodów, dla których uważam pacjentów za winnych tego jakie jest wyobrażenie o służbie zdrowia - bo czepiają się właśnie takich rzeczy nie zależnych od lekarza - skoro jest kolejka, to czemu akurat kogoś kto nie musi być operowany nagle, trzeba przyjąć? Jakby był nagle jakiś powód to ok, jedzie na SOR, robią mu badania i trafia na stół. Ale skoro jest dobrze, radzi sobie z taką dajmy na to przykładowo przepukliną i nic mu nie jest to powinien czekać w kolejce. A kolejki są takie dlatego, że lekarzy i oddziałów jest za mało albo ludzi chorych za dużo
Akurat na wielu oddziałach jest i wystarczająca liczba lekarzy, jak i niewielka liczba osób, które naprawdę potrzebują długiego pobytu w szpitalu. Jeśli idziesz do szpitala na badania, to choćby mogli zrobić Ci je w jeden dzień, to musisz być przyjęta na minimum dwie pełne doby, bo inaczej NFZ nie zwróci za leczenie Wszyscy źle na tym wychodzą: NFZ sam sobie szkodzi, bo musi zapłacić więcej za Twój pobyt w szpitalu; szpital nie ma miejsca żeby przyjąć kolejnego pacjenta; Ty masz 3 dni wyjęte z kalendarza.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:50   #112
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
no właśnie ja takiego podejścia nie rozumiem. Na pewno jest wiele kierunków, które by Ci się spodobały, więc warto wybrać ten co się lubi mniej (ale jednak lubi) ale takie , który jest perspektywiczny...
kwiatek... nie da się z umysłu humanistycznego przerobić na ścisły i odwrotnie. Ja mam wykształcenie humanistyczne (póki co bez pracy ale myślę, że kwestia czasu) i owszem wiem w Polsce potrzeba inżynierów. Ogólnie teraz jest wielki boom na kierunki właśnie inżynierskie. Ostatnio budownictwo bardzooo modne i oblegane lecz kwestia czasu i ono się przeje.

W każdej branży ludzie przechodzą na emeryturę KAŻDEGO roku więc miejsca się robią także nie dramatyzujmy.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 08:58   #113
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość

Pewnie,ze wszędzie można coś wymyśleć ale tym sie różni Polska od krajów achodnich,że tam KAŻDY (KAŻDY!!!) od ciecia po premiera normalnie egzystuje.
Buahahaha. Niby gdzie? W USA? We Francji? W Hiszpanii?
Bzdury pleciesz, jakbyś się dziś wczoraj rano urodziła.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:00   #114
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
kwiatek... nie da się z umysłu humanistycznego przerobić na ścisły i odwrotnie. Ja mam wykształcenie humanistyczne (póki co bez pracy ale myślę, że kwestia czasu) i owszem wiem w Polsce potrzeba inżynierów. Ogólnie teraz jest wielki boom na kierunki właśnie inżynierskie. Ostatnio budownictwo bardzooo modne i oblegane lecz kwestia czasu i ono się przeje.

W każdej branży ludzie przechodzą na emeryturę KAŻDEGO roku więc miejsca się robią także nie dramatyzujmy.
no właśnie... nie dramatyzujmy

a z tego co pamiętam to NFZ nie oddaje za 2, ale nawet dopiero za 3 doby ! czyli jeszcze gorzej. No ale to już od ludzi "rządzących" zależy jak zwykle...
Może kiedyś będzie lepiej ale... ja do tej pory już wyjadę z kraju
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:02   #115
Albertyna
Zakorzenienie
 
Avatar Albertyna
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
Przecież napisałam, że studiuję ale wybrałam kierunek, który da mi pewna pracę.

A ileż pieniędzy potrzebujesz na otwarcie salonu... 20 tys? 30 ? na pewno nie więcej na sam początek. Toż to nie trzeba sprzętów, tylko suszarkę, zlew, kosmetyki itd wynajęcie miejsca za I miesiąc...
Albo napisać projekt, który nas dofinansuje (a z mojego małego miasta wygrało DUŻO osób, na prawdę)
Albo wziąć kredyt. 30 tys to nie jest duża kwota jak na kredyt, więc spokojnie będzie go można spłacać jak tylko w ciągu kilku miesięcy rozwinie się interes. Nie ma inwestycji = nie ma pieniędzy. Proste
Oj, kwiatek01, zejdź na ziemie, proszę... I nie wypisuj głupot.
Pracowałam w branzy kosmetycznej- przez 7 lat miałam własny salon i wiem jedno, za 20-30 tyś to nie wiem co sobie urządzisz, ale nie salon. no chyba, że masz wujka z hutrownią materiałów budowlanych, oraz meblową i rodzinke, która będzie pracowała przy przeróbkach salonu.
Po pierwsze salon, to nie kilka stolików, luster i umywalka. Salon musi byc dostosowany do zasad Sanepidu! A uwierz mi- te bywają abstrakcyjne- jak np zlew na wysokości max 0,5metra dla... mopa. (pomijając to, ze mop powinien stać w OSOBNYM pomieszczeniu). Kibel w osobnym pomieszczeniu niz umywalka, w wielu salonach jest wymagana wentylacja (znajmoa robiła ostatnio u siebie w salonie- za same rury do wentylacji najtańsze, dała 400zł, a do tego potrzeba by je ktos zamonotował)... To tylko przykłady budowlane, bo nie chce mi sie wnikac w całośc higieniczną, a uwierz mi- tego jest sporo.

Poza tym- w salonie fryzjerskim konieczne są:
-farby do włosów
-rozjaśniacze
-wszystkie miseczki itp do mieszania
-rózne rodzaje grzebieni
-rózne rodzaje szczotek
-suszarki
-odżywki
-płyny do trwałej
-plyny do układania loków
-do prostowania włosów
-szampony
-lakiery
Jejku... całą masa produktów, teraz nie chce mi sie myslec co jeszcze. Jezeli sadzisz, że rozdają je za darmo- to sie mylisz


Do tego... branża fryzjerska upada.... Coz. Kryzys dał po portfelach klienteli i teraz ta sama klientka, która jeszcze dwa lata temu przychodziła na farbę+odżywke+podcięcie koncówek+ułożenie fryzury raz na 2-3 tygodnie, a do tego kupowała produkty do domu, teraz zjawia sie raz w miesiącu, czasem rzadzej, ufarbowana w domu li i jedynie na same koncówki i nic nie kupi....
Brutalna prawda.
I zgadzam sie- kilka lat temu to był złoty interes- teraz nie jest.

Znajoma miała serwis motocyklowy. Złoty biznes! Jeszcze w zeszłym roku! W tym- serwisu już nie ma. Najpierw trzeba było pozbyć się części mechaników, a potem.. coż, zamknąc biznes, bo nie przynosił zysków, a straty.

Piszesz o psychologach, że zawsze ktoś przyjdzie... tu też sie mylisz- poczytaj sobie chocby wizaz ile osób, którym psycholog by sie przydał pisze wprost "Nie stac mnie". Moja koleżanka ma swój gabinet. dorabia jako nauczycielka niemieckiego, bo inaczej nie wyrobiłaby finasowo...

Masz dobre wiadomości, ale... sprzed jakiś 2-3 lat lekko licząc.
__________________
Pozdrowionka!
Albertyna

Edytowane przez Albertyna
Czas edycji: 2011-11-18 o 09:54
Albertyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:12   #116
Einode
Raczkowanie
 
Avatar Einode
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez Albertyna Pokaż wiadomość
Oj, kwiatek01, zejdź na ziemie, proszę... I nie wypisuj głupot.
Pracowałam w branzy kosmetycznej- przez 7 lat miałam własny salon i wiem jedno, za 20-30 tyś to nie wiem co sobie urządzisz, ale nie salon. no chyba, że masz wujka z hutrownią materiałów budowlanych, oraz meblową i rodzinke, która będzie pracowała przy przeróbkach salonu.
Po pierwsze salon, to nie kilka stolików, luster i umywalka. Salon musi byc dostosowany do zasad Sanepidu! A uwierz mi- te bywają abstrakcyjne- jak np zlew na wysokości max 0,5metra dla... mopa. (pomijając to, ze mop powinien stać w OSOBNYM pomieszczeniu). Kibel w osobnym pomieszczeniu niz umywalka, w wielu salonach jest wymagana wentylacja (znajmoa robiła ostatnio u siebie w salonie- za same rury do wentylacji najtańsze, dała 400zł, a do tego potrzeba by je ktos zamonotował)... To tylko przykłady budowlane, bo nie chce mi sie wnikac w całośc higieniczną, a uwierz mi- tego jest sporo.

Poza tym- w salonie fryzjerskim konieczne są:
-farby do włosów
-rozjaśniacze
-wszystkie miseczki itp do mieszania
-rózne rodzaje grzebieni
-rózne rodzaje szczotek
-suszarki
-odżywki
-płyny do trwałej
-plyny do układania loków
-do prostowania włosów
-szampony
-lakiery
Jejku... całą masa produktów, teraz nie chce mi sie myslec co jeszcze. Jezeli sadzisz, że rozdają je za darmo- to sie mylisz

Do tego... branża fryzjerska upada.... Coz. Kryzys dał po portfelach klienteli i teraz ta sama klientka, która jeszcze dwa lata temu przychodziła na farbę+odżywke+podcięcie koncówek+ułożenie fryzury raz na 2-3 tygodnie, a do tego kupowała produkty do domu, teraz zjawia sie raz w miesiącu, czasem rzadzej, ufarbowana w domu li i jedynie na same koncówki i nic nie kupi....
Brutalna prawda.
I zgadzam sie- kilka lat temu to był złoty interes- teraz nie jest.

Znajoma miała serwis motocyklowy. Złoty biznes! Jeszcze w zeszłym roku! W tym- serwisu już nie ma. Najpierw trzeba było pozbyć się części mechaników, a potem.. coż, zamknąc biznes, bo nie przynosił zysków, a straty.

Piszesz o psychologach, że zawsze ktoś przyjdzie... tu też sie mylisz- poczytaj sobie chocby wizaz ile osób, którym psycholog by sie przydał pisze wprost "Nie stac mnie". Moja koleżanka ma swój gabinet. dorabia jako nauczycielka niemieckiego, bo inaczej nie wyrobiłaby finasowo...

Masz dobre wiadomości, ale... sprzed jakiś 2-3 lat lekko licząc.
klask i:
Dokładnie tak.

kwiatek01, Ty myślisz,że wszystko jest takie proste,że tak łatwo przychodzi..że po prostu trzeba tylko myśleć, a przyszłość będzie usłana różami.
Może wynika to z tego,że żyjesz na dogodnym poziomie, nie pracowałaś, pomagają Ci rodzice itp. Nie wiem...
Ale kiedys nadejdzie dzień ,ktróry zweryfikuje to Twoje podejście i się ockniesz.
Bo mi (będąc w sytuacji jakiej obecnie jestem) przykro czyta się te Twoje posty, kipiące mądrościami życiowymi, które nijak mają się do rzeczywistości.

I proszę Cię, przyjedz i otwórz mi salon fryzjerski za 30 tyś. A będę Ci po stopach całowała.
Mówię poważnie. Jeśli jesteś w stranie to zrobić to dam Ci te pieniądze i pomóż mi!

Edytowane przez Einode
Czas edycji: 2011-11-18 o 09:18
Einode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:25   #117
tipsiara
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez shonya Pokaż wiadomość
eh.. ja pracuję 40h za 1200zł netto...
jak większośc ludzi w tym kraju, co zrobić? jak żyć? Trzeba i już.


Jedni zarabiają za dużo, inni za mało.
tipsiara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:30   #118
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: praca a płaca

to gdzie ja się "uchowałam"? skoro po prostu żyję w mieście, gdzie na prawdę do fryzjera trzeba się umawiać tydzień wcześniej, kolejki ogromne, wiele znajomych ma pracę bo właśnie pomyslało, co zrobić a nie płakało, że nie ma tej pracy. Żaden salon fryzjerski nie upadł, powstają nowe w podkreślam 33 tys miasto...Wydaje mi się, że ludzie po prostu mówią, że tego się nie da, tamtego się nie da, to bez sensu, to mi się nie uda i dlatego jest jak jest. Jakoś te zakłady fryzjerskie np powstały, a nie byli to sami bogaci ludzie. Skoro tak wszystko upada, to dla czego ja na każdym kroku widzę pełno usług? nie wiem gdzie Wy żyjecie, ale wyjedźcie z tamtąd
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:44   #119
Einode
Raczkowanie
 
Avatar Einode
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
to gdzie ja się "uchowałam"? skoro po prostu żyję w mieście, gdzie na prawdę do fryzjera trzeba się umawiać tydzień wcześniej, kolejki ogromne, wiele znajomych ma pracę bo właśnie pomyslało, co zrobić a nie płakało, że nie ma tej pracy. Żaden salon fryzjerski nie upadł, powstają nowe w podkreślam 33 tys miasto...Wydaje mi się, że ludzie po prostu mówią, że tego się nie da, tamtego się nie da, to bez sensu, to mi się nie uda i dlatego jest jak jest. Jakoś te zakłady fryzjerskie np powstały, a nie byli to sami bogaci ludzie. Skoro tak wszystko upada, to dla czego ja na każdym kroku widzę pełno usług? nie wiem gdzie Wy żyjecie, ale wyjedźcie z tamtąd
Po pierwsze stamtąd!
A po drugie, to lepiej zdradź jak się zwie to Twoje idealnie miasto, gdzie bezrobocie jest prkatycznie zerowe, to się tam chętnie przeniosę..
Choć w sumie muszę pomyśleć, czy mi się bedzie chciało tydzien na fryzjera czekac
No chyba,że pomożesz za 30tyś mi otworzyć swój salon...

Edytowane przez Einode
Czas edycji: 2011-11-18 o 09:46
Einode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 09:48   #120
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: praca a płaca

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
no właśnie... nie dramatyzujmy

a z tego co pamiętam to NFZ nie oddaje za 2, ale nawet dopiero za 3 doby ! czyli jeszcze gorzej. No ale to już od ludzi "rządzących" zależy jak zwykle...
Może kiedyś będzie lepiej ale... ja do tej pory już wyjadę z kraju
jak to wyjedziesz z kraju? to po co szkolisz sie na zawod, ktory w szarej Polsce zapewni CI dostatek? jak z taka sama konsekwencja bedziesz leczyc ludzi, to wspolczuje pacjentom.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.