Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[P0P70]

Ja zasadniczo to prasowac lubię ale ze nie muszę to nie prasuje.

Co do wymiotow to Oliwka do dzisiaj potrafi wymusić ale nie robi tego często na szczęście.

[evitka21]

dziewczyny, bardzo dziękuję za wasze wczorajsze wirtualne tulaski-naprawdę było mi od tego lepiej. Dziękuję, że jesteście

Napisane przez anakazar

Niedługo zawisną na wszelakich wystawach i balkonach te wszystkie świecące pier.dolniki i w ogóle będzie śłitaśnieDobrze, że mieszkam na wiosce to nie będę musiała tego na codzień oglądać.

kochana, już są . Ja te dekoracje światełkowe bardzo lubię-mieszkam w samiutkim centrum, więc jest tego sporo. W w rynku ten jarmark świąteczny-takie drewniane domki-sklepiki z rzeczami świątecznymi i nie tylko i jedzeniem-zawsze mi się z nimi kojarzy np zapach orzechów w karmelu

Napisane przez P0P70

A za samą wigilią nie przepadam od kąd nie ma mojego taty i nie mam takiej prawdziwej swojej rodziny. Mogę pojechać do siostry ale tam oni spędzają święta jeszcze z rodziną szwagra. A u mojego TZ jest znowu jego rodzina. Brakuje mi mojej rodziny i właśnie w wigilie często o tym myślę.

Jak pisałam lubię te ustrojone ulice, ale od zeszłego roku samych świąt już nie-wprawiają mnie w smutek i tęsknotę jeszcze większą-w zeszłym roku to tylko czekałam żeby już po wszystkim było...

Napisane przez sara 85

Ostatnio nie chciała zjeść brokuły, powiedziałam że to ogórek i zjadła wszystko

dobre , moja ogórki kiszone i konserwowe lubi

Napisane przez blistex

ja tez bardzo lubię atmosferę świąt, ale nie cierpię tych kolejek w sklepach i tego zastaw się a postaw się. Uwielbiam zapach świąt

kolejek też nie znoszę.
Ludzie to nawet głupieją jak są jeden dzień sklepy nieczynne-np.11.11-durnieją dzień przed i dzień po, a przy świętach to juz armagedon

Napisane przez anakazar

Przyszły mi te klocki hello kitty i rozpakowałam tylko te w pudle,bo reszta w kartonowym opakowaniu to ich nie ruszam.Same klocki to jak duplosyJak dla mnie niczym się nie różną,tak samo jak masełko wchodzą w siebie,ludziki też świetne(myślałam,że będą gorszej jakości)Jestem bardzo zadowolona i polecam

Teraz się zastanawiam czy jeszcze willi nie dokupić

o dzięki za opinie, super ze super. A przypomnij jakie ty zestawy wzięłaś oprócz tych w pudełku plastikowym

a ja chyba jako jedna z nielicznych lubię prasować, ale od jakiegoś czasu robię to rzadko-znaczy właśnie ładnie rozwieszam, wygładzam, a prasuję tylko to co muszę

a tż właśnie pojechał odstawić młodą na cały weekend do teściów , oł jea

[mloda1989]

o jej ale zazdroszczę wolnego weekendu.... a z jakiej to okazji??

[evitka21]

tak po prostu, parę razy już była, potem miała znów jechać, ale a to teściowa była chora dwa razy, potem się pokłóciłyśmy i się 2 miechy nie odzywałyśmy, teraz już się odzywamy, byliśmy w niedzielę i uzgodniliśmy, że robimy podrzuta.

Zanim się pokłóciliśmy z teściową to sobie pomyśleliśmy, że tak co drugi moglibyśmy ją w leasing dawać , a potem się odroczyło aż do teraz

[Darusiaaaa]

moja tesciowa jest taka THE BEST ze jak pojechalismy na komunie w maju to 1 telefon mielismy po obiedzie o ktorej bedziemy wracac.
W tamtym tyg bylismy na obiedzie i tz musial wyjsc na chwile niespodziewanie a ja szlam odwiedzic ciocie w szpitalu.
OCZYWISCIE SIE NIA ZAJME
i co zrobila?
szwagierka szla na spacer z dzieckiem wiec tez jej mala wcisnela...

[anakazar]

Napisane przez evitka21

o dzięki za opinie, super ze super. A przypomnij jakie ty zestawy wzięłaś oprócz tych w pudełku plastikowym

Ja mam to pudło i fajne te większe są do budowania na nich(a w duplo tych co mam ich nie miałam)mam jeszcze basen i stadnine.
Nie wiem czy dobrać wille czy duplo dom

[lindsley]

Napisane przez mloda1989

o jej ale zazdroszczę wolnego weekendu.... a z jakiej to okazji??

Ja też zazdroszczę ale nawet jakbym miała komu podrzucić to tz nie chce

[mloda1989]

mniam mniam mnian - uwielbiam makaron ze szpinakiem i feta ! ! !

[evitka21]

Napisane przez Darusiaaaa

moja tesciowa jest taka THE BEST ze jak pojechalismy na komunie w maju to 1 telefon mielismy po obiedzie o ktorej bedziemy wracac.
W tamtym tyg bylismy na obiedzie i tz musial wyjsc na chwile niespodziewanie a ja szlam odwiedzic ciocie w szpitalu.
OCZYWISCIE SIE NIA ZAJME
i co zrobila?
szwagierka szla na spacer z dzieckiem wiec tez jej mala wcisnela...

pamiętam jak o tej komunii pisałaś

Napisane przez anakazar

Ja mam to pudło i fajne te większe są do budowania na nich(a w duplo tych co mam ich nie miałam)mam jeszcze basen i stadnine.
Nie wiem czy dobrać wille czy duplo dom

jutro będę w leclercu to sobie pooglądam

ja się z duplowym domem na razie wstrzymam, bo jednak za tą cenę to mało elelmetów tam jest, z drugiej strony to jednak duplo...żeby nie było mi wisi tzw.metka,tylko bym chciała żeby się nie rozsypały po kilku miesiącach zabawy.
No i póki co najbliższa jestem temu żeby wziąć domek z jdlt,
http://allegro.pl/klocki-jdlt-szczes...931384405.html
http://allegro.pl/jdlt-klocki-family...928612850.html
żeby mieć te plansze do budowania i ścianki i te fajne mebelki, kibelki wózeczki, ☠☠☠☠☠☠☠etki.
A oprócz tego będę okazyjnie lub używki duplowe dokupywać i może też jakieś konstrukcyjne (te zwykłe do budowania, co często w pudełkach są)
Tak na razie wymyśliłam, choć jak wiadomo nie wiadomo czy mi się nie zmieni

Napisane przez lindsley

Ja też zazdroszczę ale nawet jakbym miała komu podrzucić to tz nie chce

a jakie ma przeciwskazania?
z tego co pisałaś to sam się średnio kwapi do zajmowania (czy się mylę)

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez mloda1989

mniam mniam mnian - uwielbiam makaron ze szpinakiem i feta ! ! !

se przypomniałaś

[mloda1989]

sie pochwalilam - bo wcinam to kilka razy w tyg.... heheh nauczę sie smażyć nalesniki i bedzie alternatywa dla makaronu hehe

[lindsley]

Napisane przez evitka21

a jakie ma przeciwskazania?
z tego co pisałaś to sam się średnio kwapi do zajmowania (czy się mylę)

Zajmuje się coraz więcej Tylko ile mnie to gadania kosztowało. Niestety najgorsze rzeczy typu zmiana obsranej pieluchy i mycie w ekstremalnych warunkach czyli z gipsem w umywalce należą do mnie
A przeciwwskazania - hmmm w sumie nei wiem jakie - on się strasznie o Michałka martwi. Nie chce go nikomu zostawić. W sumie z kimś bez nas to najdłużej był na początku września jak byliśmy na weselu... Tak to ciągle z nami, głównie ze mną...

[evitka21]

Napisane przez mloda1989

sie pochwalilam - bo wcinam to kilka razy w tyg.... heheh nauczę sie smażyć nalesniki i bedzie alternatywa dla makaronu hehe

ja tez to uwielbiam-szczególnie wstazki makaron.
z mozarella lub serem plesniowym tez pycha

Napisane przez lindsley

Zajmuje się coraz więcej Tylko ile mnie to gadania kosztowało. Niestety najgorsze rzeczy typu zmiana obsranej pieluchy i mycie w ekstremalnych warunkach czyli z gipsem w umywalce należą do mnie
A przeciwwskazania - hmmm w sumie nei wiem jakie - on się strasznie o Michałka martwi. Nie chce go nikomu zostawić. W sumie z kimś bez nas to najdłużej był na początku września jak byliśmy na weselu... Tak to ciągle z nami, głównie ze mną...

dobrze ze więcej, ale szkoda ze nie chce go na trochę "sprzedać"-mi to bardzo pomaga w zachowaniu zdrowia psychicznego.
A u was w grę wchodzą jakieś dziatki czy kto?
a boi się że mu się tam krzywda stanie, czy że się te ktosie będą źle zajmować, czy że mały będzie tęsknił.
Bo wiadomo jak się nie ma komu podrzutka zrobić, to trudno, ale jak się ma to warto czasem skorzystać. I dla młodzieży też lepiej jak się z innymi ludźmi stykają na dłużej, a nie tylko z rodzicami

[izazula]

Hej laski
Ja dzisiaj dopiero teraz mogłam się dostać do kompa. Wprawdzie włączyłam wcześniej ale mi Zosia za bardzo skakała wiec wyłączyłam. Mała koza odmówiła spania południowego i dopiero przed chwila zasnęła.

Co do świąt to z jednej strony je lubię ale teraz coraz bardziej przyjmują formę komercji i to mnie wkurza. Juz coraz bardziej święta są mało świąteczne. Ja lubię takie tradycyjne rodzinne, wspólne, takie jakie pamiętam z dzieciństwa. Lubię coś sobie sama przygotować w domu ale też nie porywam się z motyka na słońce i część rzeczy kupuję gotowe. Nie znoszę tych kolejek w sklepach i szaleństwa zakupowego, ludziska kupują wszystko co się da a po świętach albo najdalej po nowym roku wywalają do śmietnika bo się zepsuło albo termin minął itp.

Jeśli chodzi o jedzenie to na szczęście nie mamy problemu. Zosia czasem pogrymasi i nie zjada wszystkiego ale ja nie nalegam, nie latam z talerzykiem, miseczką itp. NO i nie karmię w wannie. Nie chce jeść to nie, jak zgłodnieje to sama poprosi. Nie ma mowy żebym tez latała w nocy z jedzeniem . Ze słyszenia wiem że to nie słuzy nawet niejadkom.

machaj - zdjęcia cudne

aixa - masz niezłą pomocnicę

libra - ja juz niestety wiem tez co się dzieje w gimnazjach i później dalej w szkołach. Ogólne szaleństwo z zadaniami domowymi. Niektóre dzieciaki zwłaszcza te zdolniejsze olewają wszystko i się nie przygotowują. Na efekty nie trzeba długo czekać bo z dobrych uczniów później kończą na tym ze ledwo gimnazjum kończą

[evitka21]

a propos jedzenia to lenka je całkiem ładnie, wiadomo, nie wszystko lubi, ale jak lubi to zje
Dalej nie jest fanką warzyw, surowych nie tknie, gotowane do obiadku to marchew, groszek kukurydza i zupy-kremy-ze-łyzka-stoi jada, także dobre i to

i ciągle "chce" (znaczy prosi o) mięsko, rodzynki,płatki (kukurydziane), ogórka (kiszonego/konserwowego),rybę, tuwę (parówę),paluszki, chrupki (kukurydz.)

[ania p]

Napisane przez Baobabek

A ja padam...wczoraj po 7 godzinach w szkole jeszcze miałam radę o 17ej i skończyliśmy o 20.30! w domu byłam na 21.00, zdążyłam tylko Kubusia wykąpać, nakarmić i iść spać a no i wcześniej jeszcze siebie wykąpać....byłam tak zła, że uryczałam się jak bóbr w łazience, wydarłam się na tż, bo Kubuś wczoraj 2 razy rzygnął, a mnie nie było! i nie wiem, czy go podrzucali znowu jak piłkę, huśtali i dlatego rzygnął, czy coś mu dolega oczywiście nikt prawdy nie powie nie wiem, chyba z nim do lekarza jakiegoś pójdę, bo on ostatnio coraz częściej pawia puszcza i nie wiem co mu na kolację jeść dawać, mleka nie chce, kaszy już też nie, wczoraj ledwo połowę miski zjadł jak dam mu kanapkę to zje z połowę tego środka, jak dam parówkę, to zje z połowę, jak dam jajko, jajecznicę, serek - nie ruszy wcale ile wasze dzieci i co zjadają na kolację??jak kanapkę to ile jej zjedzą? nie mam siły, nie wiem co mu dawać....z drugiej strony rozumiem go, bo on do południa ciągle jada jedno i to samo - mleko na śpiochu porannym, potem danio, kanapka, obiad - ojciec mu nie urozmaici diety (no chyba że słodyczami), bo on gotować nie umie...a żeby go do jajecznicy przekonać, to trzeba by mu ją robić co jakiś czas w dzień, a tu dupa bo ja w szkole ehhh

Moja prawie nic nie je na kolacje najczęściej to wypija actimela zje ze dwa gryzy kanapki czasem pół kubka mleka wypije i tyle ale śpi całą noc więc jej sprawa .


czemu dajecie dzieciom same środki z kanapek

Napisane przez sara 85

Darusia ja też wszystko prasuje, ręczniki, posciel,nawet tż bokserki

ja prasuję tylko ubrania piżam nawet nie prasuję , prasuję to co musi wygladać ok

Napisane przez libra777

to poradź coś , bo mleka nie ruszy ,sera też nie za bardzo w ja jestem zdania że musi jeść nabiał ,

zetrzyj mu ser żółty do obiadu

[tylkooliwka]

u mnie ze świętami były co roku mniejsze emocje,w sumie to zwykła kolacja tylko z wykwintnymi daniami ale w tym roku bardzo czekam na święta raz-ze względu na Danielka(już widzę jaką będzie miał frajdę z ubierania choinki,mikołaja,sanek,na gwiazdkę`z prezentów itp)a po drugie u mnie w rodzinie w tym roku jakaś kumulacja chorób jest i bardzo się cieszę,że nadal jesteśmy razem,więc nadzieję,że będą piekne święta a jescze fajniejsze przywitanie roku


ale mi narobilyscie smaku wczoraj kupilam szpinak ale nie robilam,a jak robicie z fetą,na zimno?
ja robię taki sos z cebuli,pieczarek,szpinaku plus śmietana 30,makaron szpinakowy posypane wszytko parmezanem
ale fete tez mam moze zrobie tak,tylko napiszcie dokładniej

co do jedzenia to Daniel tez zjadł nie całą kanapkę teraz,on ma humorki bo czasami zje całego ogórka kiszonego a teraz miał na kanapce i wypluł,czasami je rybe a czasami weźmie do ust i od razu wypluwa,bardzo lubi pomidora z jogurtem nat. płatki kukurydziane,a z jedzenia treściwego to różnie,zupy to najlepiej z cieniutkim makaronem,chociaz ostatnio bardzo mu grochowa smakowała

a jak dajecie ziemniaki,suche czy z sosem lub masłem?

[sara 85]

Napisane przez ania p

Moja prawie nic nie je na kolacje najczęściej to wypija actimela zje ze dwa gryzy kanapki czasem pół kubka mleka wypije i tyle ale śpi całą noc więc jej sprawa .


czemu dajecie dzieciom same środki z kanapek



ja prasuję tylko ubrania piżam nawet nie prasuję , prasuję to co musi wygladać ok



zetrzyj mu ser żółty do obiadu

Zosia je chlebek ze skórką, nie wiem właśnie czemu bez skórek dziewczyny dają

[libra777]

Napisane przez mloda1989

sie pochwalilam - bo wcinam to kilka razy w tyg.... heheh nauczę sie smażyć nalesniki i bedzie alternatywa dla makaronu hehe

a gdzie dukan muszę spróbować tagiatelle ze szpinakiem i fetą wszystko osobno lubię to razem pewnie też będzie dobre.
Młoda nie robisz naleśników. Ja mam czasami dosyć bo co niedziela na śniadanie są smażę na maśle klarowanym pycha.

Izazula nie dziwię się że tyle zadają nie wyrabiają ze wszystkim na lekcjach ale kto do cholery wymyśla te programy.Wszędzie trąbią jaki to w polsce wysoki poziom w porównaniu z innymi krajami tylko iekawe dlaczego bardziej liczą się zagrniczne uczelnie na świecie.
Najgorzej że większość z tych zagmatwanych zagadnień się naszym dzieciom absolutnie do niczego nie przyda.

Evitka mój to by nie przełknął takiego że łyżka stoi ,od razu paw,warzyw surowych niet ,gotowanych też nie bardzo ,dzisiaj o dziwo zjadł zupę kalafiorową alleluja! ogórki kiszone młuci mówi żeby mu dać "ogór"

POlecę wam dobrą tartę dzisiaj robiłam na drugie , prosta ,nie droga i jaka pyszna do tej pory czuję na języku smak ,wkrótce powtórka to ta http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=30272 nie wiem czy widzicie zdjęcia ,trzeba się zalogować,ogólnie to polecam to forum ,kopalnia przepisów
o tu może widaćhttp://escapadegourmande.blogspot.co...e-flambee.html
a ciasto super do pizzy robiłam to z cin cina z drożdżami

[mloda1989]

ja podsmazam szpinak, przyprawiam go tymiankiem, bazylia, pieprzem i 2 zabki czosnku, fete mam turecka do ktorej sama robilam zaprawe i tak lezy sobie w sloiku i do tego sosu wrzucam tak z 5 kostek 2x2 i ja czekam az sie rozpusci, do tego makaron - penne, troche jeszcze podsmazam a jak nakladam na talerz to posypuje jeszcze parmezanem

dukana nie ma a nie tyje i leci mi pomalu waga ale nie jem chleba reszta w umierkowanej ilosci

nalesniki mi nie wychodza caly czas sobie tłumaczę ze to przez to ze nie mam patelni do naleśników...

[libra777]

Napisane przez ania p

zetrzyj mu ser żółty do obiadu

ta żeby jeszcze on ten obiad zjadł , albo dziubnie troszkę albo je na zimno z zaskoczenia mu wciskam co chwila , no normalnie ciężki przypadek
dzisiaj na kolację zrobiłam małą odmianę ,kluski lane i jakoś zjadł

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez mloda1989

ja podsmazam szpinak, przyprawiam go tymiankiem, bazylia, pieprzem i 2 zabki czosnku, fete mam turecka do ktorej sama robilam zaprawe i tak lezy sobie w sloiku i do tego sosu wrzucam tak z 5 kostek 2x2 i ja czekam az sie rozpusci, do tego makaron - penne, troche jeszcze podsmazam a jak nakladam na talerz to posypuje jeszcze parmezanem

dukana nie ma a nie tyje i leci mi pomalu waga ale nie jem chleba reszta w umierkowanej ilosci

nalesniki mi nie wychodza caly czas sobie tłumaczę ze to przez to ze nie mam patelni do naleśników...

mmmm pysznie brzmi ,muszę jutro fetę kupić i makaron szpinak mam swój w zamrażarce , ogólnie uwielbiam makarony z różnymi dodatkami.

A co Ci w naleśnikach nie wychodzi , patelnia może być zwykła.
Ja robię na oko ciasto jakoś pół litra mleka ,3 jajka , szczypta cukru szczypta soli i później ok. 2 szkl mąki zależy od mąki i wielkości jajek tak łyżką sprawdzam czy jest dość gęste ,lepiej zrobić za gęste niż za rzadkie zawsze można wody dolać i smażę zawsze na tłuszczu ,obracam drewnianą płaską łopatką

[mloda1989]

pala mi sie, albo rozwalają... i nie mozna ich odwrocic.... kiedys często z kolezanka smażyłyśmy nalesniki i byly super tylko to bylo jakies 8 lat temu a teraz mi lipa wychodzi i tlumacze to sobie tym ze patelnia ma za wysokie boki i nie moge ich odwrócić i sie rozwalaja;/

[libra777]

może spróbuj dodać więcej jajek, jajka sklejają ciasto

[anakazar]

Napisane przez sara 85

Zosia je chlebek ze skórką, nie wiem właśnie czemu bez skórek dziewczyny dają

Nina wcina normalnie ze skórką chleb.Wieki temu dawałam jej chleb bez skóry.

Napisane przez mloda1989

ja podsmazam szpinak, przyprawiam go tymiankiem, bazylia, pieprzem i 2 zabki czosnku, fete mam turecka do ktorej sama robilam zaprawe i tak lezy sobie w sloiku i do tego sosu wrzucam tak z 5 kostek 2x2 i ja czekam az sie rozpusci, do tego makaron - penne, troche jeszcze podsmazam a jak nakladam na talerz to posypuje jeszcze parmezanem

dukana nie ma a nie tyje i leci mi pomalu waga ale nie jem chleba reszta w umierkowanej ilosci

nalesniki mi nie wychodza caly czas sobie tłumaczę ze to przez to ze nie mam patelni do naleśników...

Brzmi fajnie.Też spróbuje
Mi też naleśniki coś nie wychodzą,a wcześniej robiłam fajneTaka lipa mi wychodzi,że przestałam robić.

Napisane przez libra777

ta żeby jeszcze on ten obiad zjadł , albo dziubnie troszkę albo je na zimno z zaskoczenia mu wciskam co chwila , no normalnie ciężki przypadek
dzisiaj na kolację zrobiłam małą odmianę ,kluski lane i jakoś zjadł

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------



mmmm pysznie brzmi ,muszę jutro fetę kupić i makaron szpinak mam swój w zamrażarce , ogólnie uwielbiam makarony z różnymi dodatkami.

A co Ci w naleśnikach nie wychodzi , patelnia może być zwykła.
Ja robię na oko ciasto jakoś pół litra mleka ,3 jajka , szczypta cukru szczypta soli i później ok. 2 szkl mąki zależy od mąki i wielkości jajek tak łyżką sprawdzam czy jest dość gęste ,lepiej zrobić za gęste niż za rzadkie zawsze można wody dolać i smażę zawsze na tłuszczu ,obracam drewnianą płaską łopatką

No niby ja też tak robie,a mi one przeważnie takie gumowate wychodzą.Moja mama ostatnio zrobiła to takie pyszne były-jak normalne naleśniki.
Mi to niedoroby wychodzą

[pl_madzia]

Napisane przez mloda1989

pala mi sie, albo rozwalają... i nie mozna ich odwrocic.... kiedys często z kolezanka smażyłyśmy nalesniki i byly super tylko to bylo jakies 8 lat temu a teraz mi lipa wychodzi i tlumacze to sobie tym ze patelnia ma za wysokie boki i nie moge ich odwrócić i sie rozwalaja;/

ja smaze na zwyklej patelni z tefala i wychodza, tylko kapkę oleju. Kiedyś kolezanka kazała mi robić na maślance że niby pyszne, to mi się tylko poprzyklejały i spaliły, nawet oderwać tego nie mogłam od patelni. Może zrób jak ja kiedyś zrobiłam ciasto i tz postawilam przy patelni, robił sliczne takie cieniusie naleśniki. No niestety raz się wykazalam że też umiem i już naleśnikow nie robi.
Może dzisiaj na obiad tez nalesniki zrobię tylko ja to robię z twarozkiem i dzemem, czasami to tego karmelizowane banany i bita śmietana :P Ze ja tego nie jem

Mój Erwinek nie je kanapek. Czasami mu coś się przestawi i zje nawet z 2-3 kawałki, ale to tak raz w miesiącu ;/Daję mu codziennie do naszego sniadania kanapke chleba z masłem bardzo cienko posmarowanym, to siedzi i czasami je, ale to takie najmniejsze kromeczki. Głównie śniadania i kolacje to kaszki, idą u nas tego ilości hurtowe, bo on zjada taka z 400 ml wody(gotowca) lub z 450 ml mleka kaszka manna
Serki homo lub jogurty to 1-2 szt na dzień idą. Do zupy czasami mu ser tarty daję. Robię też pulpety z mielonego z tartym serem. Ale mleka z butli nigdy nie pił, i nie ruszy. Czasami sam chce z butelki takiej z mlekiem bezpośrednio się napić, ale z takiej dla niemowlaków, i MM to nie ruszy.

Ja też uwielbiam spaghetti. W chwilach desperacji(czyt. głód przedokresowy) to jadam makaron z sosem czosnkowym i np łososiem wędzonym(uwielbiam takie połączenie)U mnie zawsze jest makaron ugotowany lub do ugotowania i sos czosnkowy własnej roboty

I ja z tych wyrodnych co żelazka ostatni raz używałam do prasowanki. A tak prasuję na święta obrus, i Erykowi koszule jak musi być na galowo. Mam jedną sukienkę co czasami jak ubiorę to powinna być prasowana, to na sobie para tylko przeprasowuję :P bo już mi się nie chce deski wyciągać.
Jak byłam w ciąży prasowałam wszystko co się dało, pościel, majtki, każdą ściereczkę. Teraz nie mam kiedy, a raczej czas zawsze można wygospodarować, tylko po co

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

ja mam troche inny przepis na naleśniki niż libra bo dodaję jeszcze z łyżkę oleju do ciasta

[anakazar]

Madzia a jak robisz ten sos czosnkowy?

[drcron]

ja też daję łyzkę oleju do ciasta, jajko oddzielam żółtko wlewam do ciasta, a białko ubijam trzepaczką wtedy naleśniki są puszyste i mieciusie, roię też na wodzize mineralnej < zamiast mleka> wtedy dodaje garsc pietruszki zielonej i ciasto miksuje blenderem na gładka papkę, takie naleśniki po usmażeniu podaję z mieskiem, przeważnie z udźcem cielecym, albo z jakims innym mięskiem, wczesniej ugotowanym w warzywach. pychotka jest taki obiadek.
Mamy tez ta dużą elektryczna patelnię do naleśników, czasem smażę takie wielkie i robie tortille z warzywami i mięskiem mielonym.
Jula nie lubi naleśników na słodko, ale z mięskiem, albo szpinakiem to zajada.

moje dziecko wczoraj wariowało do 3.00 w nocy, a dzisiaj już szaleje od 5.30 jestem zmęczona, nie wyspana i wyglądam jak zoombie a jeszcze czeka mnie droga do Wrocka

[pl_madzia]

sos czosnkowy to : smietana 300ml 18%+ 3 ząbki czosnku+ 2 łyżki majonezu+1/2 łyżeczki soli(na koniec czasami dosalam) 1/4 łyżeczki ostrej paptyki(większa szczypta) + pieprz

[Darusiaaaa]

ja nalesniki tak samo jak libra robie, ale nauczylam sie je robic dopiero jakies 3 lata temu, metoda prob i bledow.
Mam o tyle dobrze, ze tz uwielbia nalesniki bez wzgledu na to czy sa udane czy nie, wiec wszystkie zjadal

4 grudnia mamy rocznice 7 lat razem,matkooo jak to zlecialo:P

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

za to tz robi najlepsza shoarme jaka jadlam , normalnie bajka, ja takiej w zyciu nie zrobie, ale to cwaniak bo sie nauczyl jak w restauracji pracowal:P

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

sos czosnkowy to : smietana 300ml 18%+ 3 ząbki czosnku+ 2 łyżki majonezu+1/2 łyżeczki soli(na koniec czasami dosalam) 1/4 łyżeczki ostrej paptyki(większa szczypta) + pieprz

Dziewczyny a szpinak kupujecie mrożony czy jaki?

[Baobabek]

Napisane przez ania p

Moja prawie nic nie je na kolacje najczęściej to wypija actimela zje ze dwa gryzy kanapki czasem pół kubka mleka wypije i tyle ale śpi całą noc więc jej sprawa .


czemu dajecie dzieciom same środki z kanapek



ja prasuję tylko ubrania piżam nawet nie prasuję , prasuję to co musi wygladać ok



zetrzyj mu ser żółty do obiadu

JA DAJĘ ŚRODEK, BO SKÓRKĘ MILEI STRASZNIE DŁUGO, A I TAK ZMIELONĄ WYPLUWAkapsa mi mały włączył...