Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[lullaby_ml]

Dzien dobry zaraz wszystko ponadrabiam nasze dziecie wczoraj pobilo rekord spania w nocy i przespalo prawie 12 godz a dzisiaj 9, takze nocki sa super wczoraj byli u nas znajomi i myslalam ze szalu dostane, pewnie wyjde na przewrazliwiona czy cos, ale nic, przyszli z dwoma dziewczynkami w wieku 10 i 13 lat, bawily sie z Mikim, tzn przytulaly go, nosily itd, jak go karmilam to ta mlodsza caly czas go glaskala po glowie, ale wiecie, tak dosyc mocno, wiec pozniej jak poszlam go przewinac to powiedzialam tej dziewczynce zeby uwazala bo na srodku glowki jest ciemiaczko i ze jak go glaska to zeby nie naciskala tego miejsca, myslalam ze poskutkuje..za chwile robila to samo i tak caly wieczor, wnerwialo mnie to strasznie zwlaszcza jak ja go karmilam a ona mi stala i go glaskala po tej glowce i raczkach, nie lubie czegos takiego grrrrrrr. No, a ogolnie dzisiaj mamy 2 miesiace

[anciaahk]

Monia masz o niebo lepiej, że trzyma. U nas chodzi właśnie o nietrzymanie, stąd ćwiczenia na brzuchu potrzebne.

Lulla jak zrobić, żeby dzieć tyle spał??? Ja też tak chcę

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Czy ja się kiedyś wyśpię????????

dobre pytanie...

Napisane przez 19natka88

Hej Wczorajszy wypad bardzo udany, ale nocka niekoniecznie Szymon znowu budził się co 2h, do tego od 5 koncertował nie wiadomo dlaczego Usypialiśmy go 45 minut, pobudka znowu o 7.30 teraz śpi

zazdroszcze wypadu!

A ja ci powiem,ze jakbym miała taka noc jak Ty z Szymonem to byłabym very happy

Napisane przez anciaahk

Przebierasz go po nocy? Bo ja nie, w sumie chyba błąd.

Napisane przez agnieszka 0605

aaa to fakt - ja moją stroje tylko na wyjście, a po domu śpiochy + body lub pajac
A Frania włóż do bujaka i leć pić kawkę!!

Że się podłączę- zastanawiałam się czy tak stroicie maluchy na codzień. Mi w sumie żal tych rzeczy,że leża i się "marnują" ale nie miałabym cierpliwości w dzień rozbierać z tego wszystkiego, więc u nas pajac , pajac i jeszcze raz pajac Nawet już zestaw body+śpiochy mnie denerwuje

A ja małego rano tez przebieram- często się spoci w nocy, a że teraz jest wysypany to od razu rano przemywam mu szyjkę, plecki i ramionka wacikiem.


Ancia- super, ze Franio taki grzeczniutki przy Babci! A ilości ściągniętego mleka zazdroszczę!
Ja jakoś na początku ściągnęłam 50 ml, a teraz to 10 ml w porywach

Napisane przez anciaahk

Usypiam Franka przy suszarce, marudzi i nie śpi, ja się pochlastam zaraz . Mąż oczywiście w pracy, nawet nie mam jak kawusi wypić, ehh. Do tego mżawka i chyba nici ze spaceru.
Nastrój mam do .



Aha w temacie urodzin to Franek dzisiaj skończył 13 tygodni.

Kładłam go wcześniej na brzuch, to trochę jakby lepiej z tą jego głową, unosi, jeszcze mu lata bezwładnie, ale przynajmniej unosi, to już postęp.

Na naszego szumy jakoś nie działają Suszara na chwilkę, albo zaśnie przy piersi albo cześć.
No chyba,że Babcia ulula- ja nie wiem jak one to robią

i za 13 tydz

i za główkę

Napisane przez madzialena-lublin

Pochwalę się, że wczoraj po raz pierwszy od dwóch tygodni wyszłam z domu Moja mama przyjechała do nas (z obiadkiem) i została z Niunią, a my z mężem mogliśmy sobie wyjść razem Nawet nie sądziłam, że tyle radości mogą dać zakupy w Tesco Naprawdę, poczułam jakbym trochę odżyła. A Malutka w tym czasie słodko spała

A dzisiaj rano mieliśmy koncert... W ogóle zauważyłam, że po obudzeniu Kamcia ma problemy z brzuszkiem. Chyba zbierają się jej gazy po całej nocy (bo w nocy jest spokój) i rano biedna wije się i pręży Kładę ją brzuszkiem na kolanie, podnoszę prawie do pionu (zauważyłam, że lepiej jej tak kupkę robić) ale dzisiaj nic nie pomagało. W końcu zrobiłam herbatki koperkowej- pociamkała parę razy, poprawiła cycem i usnęła (ponad godzinę temu...)
Podpowiedzcie jak mogę jej pomóc i ulżyć?

No kochana- ja jak wyszłam 1x po porodzie to miałam łzy w oczach- a był to 5minutowy spacer z psem

Mój tez rano często marudzi i się pręży- robię dokładnie jak Ty- do pionu, albo troszkę na brzuszek. Niestety te gaziory muszą wyleźć same.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez anciaahk

Lulla jak zrobić, żeby dzieć tyle spał??? Ja też tak chcę

Podłączam sie do pytania!!!!!!!!!!!!!!!!
Sis zdradź sekret jak mój pośpi 2,5h to jestem przeszczęśliwa - zdarza mu się to 1x na dobę
2 m-ce już czas leci

[cotynato]

Napisane przez archinta

no to walki z zastojem dzień drugi

Jestem totalnie nie wyspana przez te latanie w nocy wokół małego i z okładami- tu ciepły przed karmieniem, tu po karmieniu inny... a w dzień też nie odetchnę bo tzreba z tej piersi najdalej co 2h ściągać pokarm- laktatorem oczywiście nie idzie mimo że mam już ten mniejszy lejek Przez całą noc podejść ściągnęłam aż 20 ml

Pisałam do Caltea- mojej doradczyni jak radzić sobie z zastojem (chyba tylko nas dwie to łapie) i u niej też teraz bardzo ciężko- Leoś wymiotował i ma biegunkę i jak to napisała " siedzą na walizkach by w razie pogorszenia do szpitala jechać..."
Masakra

Oj . trzymam kciuki, żeby zatój szybko poszedł precz. I zeby u Caltei było ok.

Napisane przez anciaahk

Ja też przebieram tylko po kąpieli, ale wiadomo, na noc najwygodniej śpiochy czy pajac, a na dzień można by inaczej, ładnie ubrać. Sama nie wiem.
Co do pkt 2 to chyba faktycznie tak jest, że dzieci przy kimś obcym - innym niż matka - są grzeczniejsze. Mój leży grzecznie z małżem, jak mnie nie ma, jak wrócę i usłyszy mój głos, to kwęka. Od razu!
A majtek serio by nie kupił, nic, kompletnie, nawet rękawiczek , na prezenty daje kasę i tyle go widzieli. Romantyk!

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Buty świetne!!!

U mnie to samo.

Napisane przez anciaahk

Usypiam Franka przy suszarce, marudzi i nie śpi, ja się pochlastam zaraz . Mąż oczywiście w pracy, nawet nie mam jak kawusi wypić, ehh. Do tego mżawka i chyba nici ze spaceru.
Nastrój mam do .

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Aha w temacie urodzin to Franek dzisiaj skończył 13 tygodni.

Kładłam go wcześniej na brzuch, to trochę jakby lepiej z tą jego głową, unosi, jeszcze mu lata bezwładnie, ale przynajmniej unosi, to już postęp.

to jeszcze troche i juz pierwsze posiłki inne niż mleczko

[archinta]

Agnieszka- no fajowskie buty- ale męża nie chwalę żeby nie było

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Wróciliśmy wczo. do domu...

... wieczorem odkryłam mega wysypkę na plecach młodego uszka ma tez takie chropowate suche, policzki jak byly tak mają kostki , raz mniej raz wiecej.
Dziś mały masakrycznie beczy, a ja mam znów zastój w prawej piersi
Mam ochotę się pochlastać

Rybka przytulam mocno to po pierwsze po drugie ucaluj i wysciskaj Piotrulka od nas, a po trzecie-co z cycorkami? sciagasz laktatorem? i nic nie pomaga?

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień dobry

U nas dzis lepiej, Kamcia jakby spokojniejsza, nie płacze tyle co wczoraj. Mąż w domu więc i mi lepiej, bo rano pozajmował się Małą a ja się wykąpałam i nawet podmalowałam się trochę No i przede wszystkim sam fakt, że sama nie jestem duuuuuuuużo mi daje. Nie wyobrażam sobie jak niektóre z Was całymi dniami same. W przyszłym tyg wyjeżdża na 2 dni a ja już się boję jak to będzie
W ogóle to ja chyba nie nadaję się na matkę... Może za bardzo samolubna jestem? Ale masakrycznie dołuje mnie to, ze nie mogę sobie wyjść z domu, że każdy dzień taki sam, że nie mogę robić tego co chcę kiedy chcę. Staram się sobie tłumaczyć że mam szczęście, bo Malutka zdrowa, w sumie grzeczna, noce przesypia z pobudkami co 2-3 godz., mąż mnie wspiera. A ja się czepiam. Ale jakoś nie potrafię się pogodzić z tym, że nigdy już nie będzie jak kiedyś, że sobie np. nie wyjedziemy gdzieś z mężem ot tak...

Heh, ja jestem od rana do ok 18:00 sama w domku bo Ł pracuje, za to nadrabiamy sobie weekendami i cieszymy sie wszyscy soba; na poczatku tez sie balam ze sobie nie poradze, pamietam jak Ł wrocil do pracy a ja pierwszy raz zostalam sama z Mikim w domu i autentycznie balam sie ze sobie nie poradze, ze nie bede potrafila mu pomoc jak go cos bedzie bolalo, ze zle go przewine itd; taki stan trwal u mnie chyba 1 dzien, na drugi dzien juz wszystko bylo si, malenstwo potrafi mi zapewnic takie rozrywki w ciagu dnia ze koniec i uwielbiam po prostu uwielbiam z nim przebywac i spedzac czas i u Ciebie bedzie to samo, zobaczysz tylko potrzeba czasu zeby sie przestawic na inny tryb; wiadomo ze nie bedzie juz tak jak kiedys, ale czy nie uwazasz ze teraz w ogole jest lepiej? ze jestescie cala rodzina juz razem? a wyjscia czy wyjazdy, hmm zawsze mozna poprosic ktoras babcie zeby popilnowala maluszka pare godz; nie chce sie wymadrzac czy cos, po prostu chce zebys wiedziala ze trzymam za Ciebie kciuki i napewno to sie wszystko jakos fajnie "zaprogramuje" i bedziesz czerpala mnostwo radosci z macierzynstwa

Napisane przez 19natka88

Na "Listy do M." znajomi bardzo chwalą

Kurcze ale bym sie przeszla na to, trzymaj kciuki zeby Ł mnie zabral na ten film w przyszlym tyg bo mu juz truje od paru tyg

Napisane przez 19natka88

A jakoś wspólnie wyszło Poprawił się ale zobaczymy na jak długo

a my dzisiaj 2 mc i 2 tygodnie i zapomniałam się pochwalić, ze od tygodnia nie stosujemy żadnych kropelek na brzuszek

Super no i rewelacja ze brzuszek nie boli i wszystko jest cacy, moze to juz tak zostanie? kolki podobno sa do 3 mc

Napisane przez AgnesD

dotarłam i ja

ale po takim czasie ciężko mi sie wbić

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

dodam tylko tyle, ze u nas w miare ok, mały ma podejrzenie skazy niestety narazie dostaje leki na atopowe zapalenie skory ale kicha raczej i we wtorek znów lekarz i sie okaze

Biedny, trzymam kciuki za malenstwo i zeby mu szybciutko przeszlo a co stosujecie na to atopowe zapalenie skory? bo my mamy cos podobnego

[cotynato]

Też mam całą masę ubranek, których nie zakładam małemu bo mi szkoda
Np. body I love mum nie zalozylam ani razu a tż ostatnio założył piłkaskie body pierwszy raz, to mały po 5 min zobił kupę która mu się wylała

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

dz
Mój piąstek nie zaciska- no chyba ,ze się złośi i z ubieraniem nei mamy problemów- no chyba,że sie złości

No medla na pewno dostaniesz! A widzisz- ja w takie dni jak dzis to już bardzo serio mysle o mm

hihi- nic tylko chodzić się z nim szczepic

I 3mam kcuki za rehabilitacje- poćwiczcie i bedzie grejt

No u mnie też dolina.
Męża w potylicę!
Mam nadzieje, ze znalazłas juz dentystę i jest ok

minio1984- zdrówka dla Ciebie i Adaśka i jak super z tą przepukliną


Fajnie , ze dotarłaś cieżko Ci sie wbić? no ej

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------


ech- no wlasnie z tymi moimi nerwami ja za bardzo się przejmuję, wkrecam dziś już się powyłam jak debil

Napisane przez agnieszka 0605

ja bym się końską maścią wysmarowała



A pokaż kiecke dla Królewny?
Chrzcin nie zazdroszczę, a tych ciotek tym bardziej! Chora jestem jak ktoś bierze moje dziecko na ręce, wrr!!

A ząb zatruty, ale boli...



Cotka - a boli Cię? Bo mi dentysta zatruł, a boli nadal..

Mąż - przyszedł z kwiatami, zabrał na zakupy, kupił buty które mi się podobały (a nie wiem skąd wiedział, bo mu o nich nie mówiłam, bo mnie ich cena odstraszyła - chyba mamy podobny gust), kolacje zrobił - ogólnie jest dobrze, aż się boje mówić tego głośno

Ulalala, to nie sa tanie rzeczy brawa dla meza a buty super!

Napisane przez cotynato

O Ty! To mąż pierwsza klasa, szkoda,że mój nie ma takich przebłysków.

Nie boli. ćmiło, ale przeszło widzę,że obie wchodzimy na okropną drogę kanałową brrr. A po zatruciu bolało Cię mocno mocno? Bo


Czytałam o tym usg przedciemiączkowym- piszą, że to dla wcześniaków, dzieci z niską masą urodzeniowa, po urazach itp. Więc chyba nie będę szła.... Wy się wybieracie?


Kochana ten fraczek jest czarny- więc średnio ( tż się bardzo podobał i myślał o tym, ale odradzają ze względu na to, że na chrzest niby na jasno...). Poza tym ubabraliśmy go czymś na wyjeździe więc w ogóle nie wiem czy do odratowania będzie

My sie wybieramy za mc na usg przedciemiaczkowe.

Napisane przez archinta

no to walki z zastojem dzień drugi

Jestem totalnie nie wyspana przez te latanie w nocy wokół małego i z okładami- tu ciepły przed karmieniem, tu po karmieniu inny... a w dzień też nie odetchnę bo tzreba z tej piersi najdalej co 2h ściągać pokarm- laktatorem oczywiście nie idzie mimo że mam już ten mniejszy lejek Przez całą noc podejść ściągnęłam aż 20 ml

Pisałam do Caltea- mojej doradczyni jak radzić sobie z zastojem (chyba tylko nas dwie to łapie) i u niej też teraz bardzo ciężko- Leoś wymiotował i ma biegunkę i jak to napisała " siedzą na walizkach by w razie pogorszenia do szpitala jechać..."
Masakra

Ja pierdziele, biedne archintowe cycorki i pozdrow celtee

Napisane przez anciaahk

Czy ja się kiedyś wyśpię????????

Najdalej za jakies pol roku

[anciaahk]

Napisane przez archinta

Ja jakoś na początku ściągnęłam 50 ml, a teraz to 10 ml w porywach

Ale po karmieniu czy przed? Ja ściagam po wieczornym karmieniu - i tyle max udoję i mrożę.

Napisane przez archinta

Sis zdradź sekret jak mój pośpi 2,5h to jestem przeszczęśliwa - zdarza mu się to 1x na dobę
2 m-ce już czas leci

Mój tak samo, max po kąpieli jakieś 3h, potem nawet co 1h pobudka. Lub co pół h - wypluje smoczka i beczy. Sama nie wiem, czy ten smoczek dał więcej pożytku czy szkody.

Napisane przez cotynato

to jeszcze troche i juz pierwsze posiłki inne niż mleczko

Teraz w 5 miesiącu zaczyna się wprowadzać, pytałam pediatry. Do tego zaczyna się właśnie od glutenu, dała mi jakąś ulotkę, muszę obczaić.

W ogóle martwię się, czy Franek teraz nie przybiera za mało, bo w 6 tyg 1kg, co prawda lekarka powiedziała, że to wystarczy, ale chyba jednak powinien więcej. Może on się tym moim mlekiem nie najada, ale jak to sprawdzić. Dać oba cycki a potem mm - np. przy wieczornym karmieniu?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Właśnie byłabym zapomniała - pozdrowienia dla Caltei i synusia!!!

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Usypiam Franka przy suszarce, marudzi i nie śpi, ja się pochlastam zaraz . Mąż oczywiście w pracy, nawet nie mam jak kawusi wypić, ehh. Do tego mżawka i chyba nici ze spaceru.
Nastrój mam do .

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Aha w temacie urodzin to Franek dzisiaj skończył 13 tygodni.

Kładłam go wcześniej na brzuch, to trochę jakby lepiej z tą jego głową, unosi, jeszcze mu lata bezwładnie, ale przynajmniej unosi, to już postęp.

Gratulacje za 13 tygodni dla Franusia i super ze unosi, nawet jesli na chwile to dla takiego maluszka to jest mega wyczyn, buziaki dla niego

[cotynato]

Lulla płatnie, czy ze skierowania?

Ja zwątpiłam po tym-

Wskazania
Wskazania do wykonania USG przezciemiączkowego głowy obejmują następujące grupy pacjentów:
wcześniaki (noworodki urodzone przed ukończeniem 37 tygodnia trwania ciąży)
noworodki z niską urodzeniową wagą ciała;
dzieci z wadami wrodzonymi dotyczącymi mózgu i układu nerwowego
niedotlenienie dziecka w czasie ciąży, porodu i w okresie noworodkowym
podejrzenie krwawienia śródczaszkowego;
zbyt duży przyrost obwodu głowy noworodka po porodzie (podejrzenie wodogłowia)
nieprawidłowy rozwój niemowlęcia oraz objawy sugerujące nieprawidłowości w układzie nerwowym (np. drgawki)
zakażenia płodu podczas trwania ciąży oraz infekcje u noworodka
noworodki i niemowlęta po urazie głowy

[martunia_199]

Napisane przez anciaahk

Ja też przebieram tylko po kąpieli, ale wiadomo, na noc najwygodniej śpiochy czy pajac, a na dzień można by inaczej, ładnie ubrać. Sama nie wiem.
Co do pkt 2 to chyba faktycznie tak jest, że dzieci przy kimś obcym - innym niż matka - są grzeczniejsze. Mój leży grzecznie z małżem, jak mnie nie ma, jak wrócę i usłyszy mój głos, to kwęka. Od razu!
A majtek serio by nie kupił, nic, kompletnie, nawet rękawiczek , na prezenty daje kasę i tyle go widzieli. Romantyk!

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Buty świetne!!!

Ja też nie przebierałam po nocy Zuzi ale stwierdziłam że jak tak będę robić to połowy ciuszków nie będzie miała założonych i w ogóle i od tamtej pory przebieramy się co najmniej raz dziennie a nawet częściej

Zuzia dzisiaj skończyła 11 tygodni

[anciaahk]

Czy Wam też tak wypadają włosy??? U mnie zaczęło się od około tygodnia i jestem załamana, jest ich pelno. Nie wiem, czy można kupić te ampułki dercos vichy jak się karmi piersią??

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez martunia_199

Ja też nie przebierałam po nocy Zuzi ale stwierdziłam że jak tak będę robić to połowy ciuszków nie będzie miała założonych i w ogóle i od tamtej pory przebieramy się co najmniej raz dziennie a nawet częściej

Właśnie, w sumie racja. Tylko prania 2 razy więcej, o prasowaniu nie mówiąc .
Leń ze mnie .

[MalgosiaM8]

zaznaczyłam z 10 cytatów mam 5 hmm wizaż nas w bambuko robi

Aga ja też nie chwalę Twego małża, ale po cichu zazdroszze
ja to się nigdy przenigdy takiego gestu nie doczekam jeszcze teraz...

Napisane przez anciaahk

Ja też przebieram tylko po kąpieli, ale wiadomo, na noc najwygodniej śpiochy czy pajac, a na dzień można by inaczej, ładnie ubrać. Sama nie wiem.
Co do pkt 2 to chyba faktycznie tak jest, że dzieci przy kimś obcym - innym niż matka - są grzeczniejsze. Mój leży grzecznie z małżem, jak mnie nie ma, jak wrócę i usłyszy mój głos, to kwęka. Od razu!
A majtek serio by nie kupił, nic, kompletnie, nawet rękawiczek , na prezenty daje kasę i tyle go widzieli. Romantyk!

ja przebieram hmmm
na noc ma pajaca bo wygodnie , a rano przebieram , ja to nazywam "ubieram" w spodnie i bluzkę, bluzę czasem a wieczorem znowu w śpiocha
Mój mały lubi sie ubierać więc nie mam z nim problemu
Tak jak mówiłam mam tyle ubranek że codziennie jest w czymś nowym, codziennie tez mu robie zdjęcie, bo czasem tak ekstra wygląda w bojówkach albo dresikach że nie mogę a żal nie wykorzystać nie których rzeczy, a wszsytko jeszcze firmowe , jak nówki
a zresztą co ja mogę z małym robić, to go przebieram chociaż mam radochę z tego, wiem matKA -WARIATKA

a co do drugiego, mały jest tylko i wyłącznie u mnie grzeczny na rękach, a u kazdego innego ryczy, albo marudzi, nawet u ojca... no

a co do prezentów to nawet czekolady sam z własnej woli nie kupi ... taki egzemplarz mam w domu

Napisane przez anciaahk

Usypiam Franka przy suszarce, marudzi i nie śpi, ja się pochlastam zaraz . Mąż oczywiście w pracy, nawet nie mam jak kawusi wypić, ehh. Do tego mżawka i chyba nici ze spaceru.
Nastrój mam do .

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Aha w temacie urodzin to Franek dzisiaj skończył 13 tygodni.

Kładłam go wcześniej na brzuch, to trochę jakby lepiej z tą jego głową, unosi, jeszcze mu lata bezwładnie, ale przynajmniej unosi, to już postęp.

mój tak mi teraz ryczał , a już był taki zmęczony do spania, a ryk był nie przeciętny
suszarki mu juz nawet nie włączam, bo sam usypiał ze smokiem na łóżku, ale teraz to mi dał w palnik chyba przyniose z powrotem suszarkę
Nastrrój tez mam do dupencji, bo sama siedze z małym całe dnie w sypialni... a jak maż przyjedzie a nie gadamy ze sobą to też siedzę w sypialni, zwariować można
ale jakiś tam postęp jest , mąż mi się tłumaczy że jedzie na ryby po 15 a niech se jedzie , grzeje mnie to i ziębi aby mieć spokój w domu


aaa i brawa za skończone 13 tygodni!!!!!!!!!!!!!! Kiedy to zleciało! Tożto u mnie też za chwilę 13 tygodni będzie i 3mc

ja swojego uczyłam (żeby mi nie ryczał na brzuchu i podnosił głowe), kładłam go u siebie na brzuchu jego brzuszkiem, główkę gdzieś ma na wysokości moich piersi i on podnosi główkę i sobie tak gugamy razem

Napisane przez anciaahk

Lulla jak zrobić, żeby dzieć tyle spał??? Ja też tak chcę

a myślisz że ja nie chce....
ja to już przyzwyczaiłam i przyswoiłam że może za rok się wyśpie...

Napisane przez archinta

Mój tez rano często marudzi i się pręży- robię dokładnie jak Ty- do pionu, albo troszkę na brzuszek. Niestety te gaziory muszą wyleźć same.

Mój też puszcza mega bączki na brzuchu, ale coś sie nauczył ostatnio i kopę tak codziennie robi i nawet się tym nie przejmie zabardzo

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Ale po karmieniu czy przed? Ja ściagam po wieczornym karmieniu - i tyle max udoję i mrożę.

Mój tak samo, max po kąpieli jakieś 3h, potem nawet co 1h pobudka. Lub co pół h - wypluje smoczka i beczy. Sama nie wiem, czy ten smoczek dał więcej pożytku czy szkody.

Teraz w 5 miesiącu zaczyna się wprowadzać, pytałam pediatry. Do tego zaczyna się właśnie od glutenu, dała mi jakąś ulotkę, muszę obczaić.

W ogóle martwię się, czy Franek teraz nie przybiera za mało, bo w 6 tyg 1kg, co prawda lekarka powiedziała, że to wystarczy, ale chyba jednak powinien więcej. Może on się tym moim mlekiem nie najada, ale jak to sprawdzić. Dać oba cycki a potem mm - np. przy wieczornym karmieniu?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Właśnie byłabym zapomniała - pozdrowienia dla Caltei i synusia!!!

Skoro go przybywa to chyba się najada może im dalej tym mniejsze przyrosty?

A, w ogóle nie wiem jak o bedzie pozniej, ale wczoraj mały poza cyckiem zjadł 40 ml i po tym spał 6 godzin wstał, pojadł cyca i spał kolejne 4h z nami. Jak waga nie spadnie to bede swietowac

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Monia masz o niebo lepiej, że trzyma. U nas chodzi właśnie o nietrzymanie, stąd ćwiczenia na brzuchu potrzebne.

Lulla jak zrobić, żeby dzieć tyle spał??? Ja też tak chcę

Napisane przez archinta

dobre pytanie...

zazdroszcze wypadu!

A ja ci powiem,ze jakbym miała taka noc jak Ty z Szymonem to byłabym very happy


Że się podłączę- zastanawiałam się czy tak stroicie maluchy na codzień. Mi w sumie żal tych rzeczy,że leża i się "marnują" ale nie miałabym cierpliwości w dzień rozbierać z tego wszystkiego, więc u nas pajac , pajac i jeszcze raz pajac Nawet już zestaw body+śpiochy mnie denerwuje

A ja małego rano tez przebieram- często się spoci w nocy, a że teraz jest wysypany to od razu rano przemywam mu szyjkę, plecki i ramionka wacikiem.


Ancia- super, ze Franio taki grzeczniutki przy Babci! A ilości ściągniętego mleka zazdroszczę!
Ja jakoś na początku ściągnęłam 50 ml, a teraz to 10 ml w porywach


Na naszego szumy jakoś nie działają Suszara na chwilkę, albo zaśnie przy piersi albo cześć.
No chyba,że Babcia ulula- ja nie wiem jak one to robią

i za 13 tydz

i za główkę




No kochana- ja jak wyszłam 1x po porodzie to miałam łzy w oczach- a był to 5minutowy spacer z psem

Mój tez rano często marudzi i się pręży- robię dokładnie jak Ty- do pionu, albo troszkę na brzuszek. Niestety te gaziory muszą wyleźć same.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------


Podłączam sie do pytania!!!!!!!!!!!!!!!!
Sis zdradź sekret jak mój pośpi 2,5h to jestem przeszczęśliwa - zdarza mu się to 1x na dobę
2 m-ce już czas leci

Dziewczyny I have no idea jak on to robi a tak powaznie zawsze sie budzil dwa razy na papu, teraz czas spania mu sie wydluzyl za to w dzien nie spi a jak juz sie zdrzemnie to z polotwartymi oczkami i to na pol godz, potrafi dac do wiwatu w ciagu dnia za to w nocy spi naprawde super, zaczelo sie gdzies od ok tygodnia, napierw bylo 5 godz, pozniej 6, pozniej 7 godz, pozniej 8 i tak sobie wydluzal ten czas i srednia wyszla mniej wiecej 9 godz snu
Sisku co do ubranek to ja mam swira na punkcie wygladu Mikula potrafie go przebrac 3-4 razy dziennie ale to dlatego ze on potrafi bardzo duzo ulac a nie chce zeby siedzial w mokrym kaftaniku czy bodach i go przebieram, pieluszka tetrowa nie zawsze pomaga uratowac ciuszek przed zalaniem wiec korzystam z tego i go wtedy ladnie przebieram, dostal tyle ciuszkow ze szkoda by bylo gdyby nie zalozyl czegos choc jeden raz, chociaz jest pare takich rzeczy

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

Rybka przytulam mocno to po pierwsze po drugie ucaluj i wysciskaj Piotrulka od nas, a po trzecie-co z cycorkami? sciagasz laktatorem? i nic nie pomaga?

Laktator nie chce ściągać Ściągam Piotrusiem- ale on cały wczorajszy dzień tak marudził,ze w nocy ssał raptem 10-20 min- tak bardzo leniwie i zasypiał Pierwszy raz mnie nie cieszyło,ze moje dziecko tak szybko zasypia No może drugi- bo przy pierwszym zastoju też.

Napisane przez lullaby_ml

Heh, ja jestem od rana do ok 18:00 sama w domku bo Ł pracuje, za to nadrabiamy sobie weekendami i cieszymy sie wszyscy soba; na poczatku tez sie balam ze sobie nie poradze, pamietam jak Ł wrocil do pracy a ja pierwszy raz zostalam sama z Mikim w domu i autentycznie balam sie ze sobie nie poradze, ze nie bede potrafila mu pomoc jak go cos bedzie bolalo, ze zle go przewine itd; taki stan trwal u mnie chyba 1 dzien, na drugi dzien juz wszystko bylo si, malenstwo potrafi mi zapewnic takie rozrywki w ciagu dnia ze koniec i uwielbiam po prostu uwielbiam z nim przebywac i spedzac czas i u Ciebie bedzie to samo, zobaczysz tylko potrzeba czasu zeby sie przestawic na inny tryb; wiadomo ze nie bedzie juz tak jak kiedys, ale czy nie uwazasz ze teraz w ogole jest lepiej? ze jestescie cala rodzina juz razem? a wyjscia czy wyjazdy, hmm zawsze mozna poprosic ktoras babcie zeby popilnowala maluszka pare godz; nie chce sie wymadrzac czy cos, po prostu chce zebys wiedziala ze trzymam za Ciebie kciuki i napewno to sie wszystko jakos fajnie "zaprogramuje" i bedziesz czerpala mnostwo radosci z macierzynstwa

Sis - jak Ciebie czytam to czuję się gorsza- bo ja mampiotrusia czesto tak bardzo dość,ze aż czasem się popłaczę,ze tak myślę ale to chyba te zmęczenie, w końcu Twój skubaniec śpi więcej niż 2h od karmienia do karmienia

Napisane przez lullaby_ml

My sie wybieramy za mc na usg przedciemiaczkowe.

A czemu?? Standardowo się na to idzie czy maci wskazania?

Napisane przez lullaby_ml

Ja pierdziele, biedne archintowe cycorki i pozdrow celtee

A jak gaziorki Mikiego na tym nowym mleku? Lepiej już?

Ja mam znów schizę by coś jeść- chyba będę żyła o chlebie i wodzie
Wysypka u małego to nie wiem czy nie od jajka , no i buźka wcześniej od nabiałów. Ech.
Nie mam zupełnie pomysłu co mogę na kanapki kłaść poza powietrzem

[cotynato]

Małgosia- pokazuj zdjęcia w dresikach i innych wdziankach, a nie nie żałuj cioteczkom!

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Lulla płatnie, czy ze skierowania?

Ja zwątpiłam po tym-

Skierowanie przez to ze za pozno podjeli decyzje o cc, Miki byl owiniety pepowina 3 razy wokol szyjki przez co okazalo sie ze ma male niedotlenienie, asymetryczny uklad komorowy i lekko zaokraglony rog czolowy, takie rzeczy sie podobno "wchlaniaja" i znikaja ale mamy zobaczyc co tam sie z tym dzieje, nie chce sie fiksowac juz tym usg bo sie juz nadenerwowalam.

Napisane przez anciaahk

Czy Wam też tak wypadają włosy??? U mnie zaczęło się od około tygodnia i jestem załamana, jest ich pelno. Nie wiem, czy można kupić te ampułki dercos vichy jak się karmi piersią??

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------


Właśnie, w sumie racja. Tylko prania 2 razy więcej, o prasowaniu nie mówiąc .
Leń ze mnie .

Wypadaja napewno mozna stosowac belisse, polecam bo jest super, ja zaczynam znowu kuracje moja gin sie smiala ze po porodzie wlosy potrafia wypadac garsciami i mam sie przygotowac bo organizm bedzie dochodzil do siebie i stan paznokci i wlosow bardzo sie pogorszy

[anciaahk]

Napisane przez MalgosiaM8

ja przebieram hmmm

a co do drugiego, mały jest tylko i wyłącznie u mnie grzeczny na rękach, a u kazdego innego ryczy, albo marudzi, nawet u ojca... no

a co do prezentów to nawet czekolady sam z własnej woli nie kupi ... taki egzemplarz mam w domu

1.A to w czym spał sru do prania, bo przecież 2 razy w tym samym nie śpi chyba
2. Mój nie lubi na rękach, pręży się, bardzo rzadko udaje się go na rękach uspokoić, nie wiem, co to za egzemplarz. U ojca tez marudzi. Jeszcze moja mama na niego jakoś działa.
3. Mój też, ani czekolady, ani kwiatka, nic. Ten typ tak ma.

A na moim brzuchu wcale nie chce leżeć, może za kościste mam żebra lub za małe cycki, bo od razu w ryk lub nos w cycki. A na męża klacie leży lepiej.

Napisane przez cotynato

Skoro go przybywa to chyba się najada może im dalej tym mniejsze przyrosty?

A, w ogóle nie wiem jak o bedzie pozniej, ale wczoraj mały poza cyckiem zjadł 40 ml i po tym spał 6 godzin wstał, pojadł cyca i spał kolejne 4h z nami. Jak waga nie spadnie to bede swietowac

W sumie nie wiem, sprawdzę go w tej siatce centylowej, ale chyba nie jest dobrze. Pewnie zacznie przybierać, jak wejdą dodatkowe pokarmy - wlaśnie 5 lub 6 miesiąc. Niby do 6 miesiąca powinno wystarczyć samo mleko, ale myślę, by już od 5 wprowadzać jakieś pokarmy, bo mój pokarm raczej mu nie wystarczy,

Napisane przez archinta

Sis - jak Ciebie czytam to czuję się gorsza- bo ja mampiotrusia czesto tak bardzo dość,ze aż czasem się popłaczę,ze tak myślę ale to chyba te zmęczenie, w końcu Twój skubaniec śpi więcej niż 2h od karmienia do karmienia

Moja mama mowi, że zawsze jest lżej ze spokojnym dzieckiem i takie grzeczne się taaaak kocha . Ja też podziwiam i Lullę i inne dziewczyny, które mają marudki i tak jak ja nie stękają. Może mam w sobie za mało cierpliwości??

A Franek śpi hehe, zaraz pewnie się obudzi i da popalić. Do tego nici ze spaceru, bo pada.

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Laktator nie chce ściągać Ściągam Piotrusiem- ale on cały wczorajszy dzień tak marudził,ze w nocy ssał raptem 10-20 min- tak bardzo leniwie i zasypiał Pierwszy raz mnie nie cieszyło,ze moje dziecko tak szybko zasypia No może drugi- bo przy pierwszym zastoju też.



Sis - jak Ciebie czytam to czuję się gorsza- bo ja mampiotrusia czesto tak bardzo dość,ze aż czasem się popłaczę,ze tak myślę ale to chyba te zmęczenie, w końcu Twój skubaniec śpi więcej niż 2h od karmienia do karmienia

A czemu?? Standardowo się na to idzie czy maci wskazania?




A jak gaziorki Mikiego na tym nowym mleku? Lepiej już?

Ja mam znów schizę by coś jeść- chyba będę żyła o chlebie i wodzie
Wysypka u małego to nie wiem czy nie od jajka , no i buźka wcześniej od nabiałów. Ech.
Nie mam zupełnie pomysłu co mogę na kanapki kłaść poza powietrzem

Kochanie nie gorsza bo beda baty Ty karmisz cycorkiem-ja nie, Ty masz prawo byc bardziej zmeczona bo: karmisz piersia a to jest o wiele czesciej niz butla, Piotrulek mniej spi od Mikiego w ciagu nocy, a po trzecie-Ty nie mozesz jesc mnostwa rzeczy i niech wszyscy mowia co chca ale dla mnie to jest tez powod do dola bo mozesz nie zjesc np kawalka czekolady ktora dostarcza endorfiny a czlowiek jest tylko czlowiekiem i tez ma jakies granice wytrzymalosci-przede wszystkim żywieniowe ktore znajduja sie w priorytetowym, podstawowym poziomie piramidy potrzeb czlowieka, o! to sie wymadrzylam

A gaziorki Mikiego-dwa dni bylo ok a wczoraj znowu napad co drugie karmienie dodajemy mu bebilon nutrition, taki zageszczacz do mleka, przynajmniej po tym juz az tak nie ulewa, ale bączule ida i strzelaja

A to usg-tak jak pisalam Cotce, mamy skierowanie.

[anciaahk]

Napisane przez lullaby_ml

Wypadaja napewno mozna stosowac belisse, polecam bo jest super, ja zaczynam znowu kuracje moja gin sie smiala ze po porodzie wlosy potrafia wypadac garsciami i mam sie przygotowac bo organizm bedzie dochodzil do siebie i stan paznokci i wlosow bardzo sie pogorszy

Ja odstawiłam wszystkie witaminy - mój gin mówił, że jak mały będzie mial kolki, to żeby witaminy odstawić. W sumie już dość długo nie dajemy leków na kolki i nic mu się nie dzieje, więc może i do witamin wrócę .
A belissa ma skrzyp w składzie? Bo to mi rozstraja układ pokarmowy.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Archi a kanapki z wędliną - nie lubisz? ja kupuję przeróżne i jem, nie ma wyjścia.

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Ale po karmieniu czy przed? Ja ściagam po wieczornym karmieniu - i tyle max udoję i mrożę.

Te 50 ml to było w dzień po wizycie połozenj środ. jak mi zrobiła okład ze śmietany- niby na lepszy wypływ. Najpierw nakarmiłam małego potem ściągnęłam. Więcej taki wynik nie padł, a też probowałam razem z tym okładem.

Napisane przez anciaahk

W ogóle martwię się, czy Franek teraz nie przybiera za mało, bo w 6 tyg 1kg, co prawda lekarka powiedziała, że to wystarczy, ale chyba jednak powinien więcej. Może on się tym moim mlekiem nie najada, ale jak to sprawdzić. Dać oba cycki a potem mm - np. przy wieczornym karmieniu?

Ale dzieciaczki chyba zaczynają już stopować z takim gwałtownym przybieraniem jak my teraz mamy Nie schizuj się- grunt by przybierał

Napisane przez martunia_199

Ja też nie przebierałam po nocy Zuzi ale stwierdziłam że jak tak będę robić to połowy ciuszków nie będzie miała założonych i w ogóle i od tamtej pory przebieramy się co najmniej raz dziennie a nawet częściej

Zuzia dzisiaj skończyła 11 tygodni

Napisane przez anciaahk

Czy Wam też tak wypadają włosy??? U mnie zaczęło się od około tygodnia i jestem załamana, jest ich pelno. Nie wiem, czy można kupić te ampułki dercos vichy jak się karmi piersią??

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------


Właśnie, w sumie racja. Tylko prania 2 razy więcej, o prasowaniu nie mówiąc .
Leń ze mnie .

Mi zaczęły w tym tygodniu- aż się przeraziłam ile tego na szczotce zostaje

Ja też leń- ciuchów już nie prasuję Może powinnam jak małego wysypuje?? Ale to chyba byłby na całym ciele a nie tylko główka, szyja i gra pleców

Napisane przez MalgosiaM8

ja przebieram hmmm
na noc ma pajaca bo wygodnie , a rano przebieram , ja to nazywam "ubieram" w spodnie i bluzkę, bluzę czasem a wieczorem znowu w śpiocha
Mój mały lubi sie ubierać więc nie mam z nim problemu
Tak jak mówiłam mam tyle ubranek że codziennie jest w czymś nowym, codziennie tez mu robie zdjęcie, bo czasem tak ekstra wygląda w bojówkach albo dresikach że nie mogę a żal nie wykorzystać nie których rzeczy, a wszsytko jeszcze firmowe , jak nówki
a zresztą co ja mogę z małym robić, to go przebieram chociaż mam radochę z tego, wiem matKA -WARIATKA

dobra matka wariatka nie jest zła
Ja jestem leń- też podostawaliśmy fajne ciuszki, ale jakbym miała małego co 2h czy co godz z nich rozbierać do przewinięcia to bym padła

I też prawie cały dzień (i noc) spędzam z małym w sypialni

Napisane przez cotynato

A, w ogóle nie wiem jak o bedzie pozniej, ale wczoraj mały poza cyckiem zjadł 40 ml i po tym spał 6 godzin wstał, pojadł cyca i spał kolejne 4h z nami. Jak waga nie spadnie to bede swietowac

Kolejny co tak fajnie sypia- jak ja wam zazdroszczę

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny I have no idea jak on to robi a tak powaznie zawsze sie budzil dwa razy na papu, teraz czas spania mu sie wydluzyl za to w dzien nie spi a jak juz sie zdrzemnie to z polotwartymi oczkami i to na pol godz, potrafi dac do wiwatu w ciagu dnia za to w nocy spi naprawde super, zaczelo sie gdzies od ok tygodnia, napierw bylo 5 godz, pozniej 6, pozniej 7 godz, pozniej 8 i tak sobie wydluzal ten czas i srednia wyszla mniej wiecej 9 godz snu
Sisku co do ubranek to ja mam swira na punkcie wygladu Mikula potrafie go przebrac 3-4 razy dziennie ale to dlatego ze on potrafi bardzo duzo ulac a nie chce zeby siedzial w mokrym kaftaniku czy bodach i go przebieram, pieluszka tetrowa nie zawsze pomaga uratowac ciuszek przed zalaniem wiec korzystam z tego i go wtedy ladnie przebieram, dostal tyle ciuszkow ze szkoda by bylo gdyby nie zalozyl czegos choc jeden raz, chociaz jest pare takich rzeczy

Ty to jesteś dla mnie wzorem matki
Cierpliwa, opanowana, cieszy się z obojętnie jakiego humoru synka
Jak Ty to robisz???

Napisane przez cotynato

Małgosia- pokazuj zdjęcia w dresikach i innych wdziankach, a nie nie żałuj cioteczkom!

właśnie


Mąż pojechał na cmentarz z teściową i chce ją tu przywieźć bo się stęskniła za małym- jak byłam na wsi bez zasięg to prawie codziennie się dobijała tel. czy już wróciłam a dziś wyglądam i czuję się jak koopa i goście to ostatnia rzecz jaką bym dziś tu chciała...

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Ja odstawiłam wszystkie witaminy - mój gin mówił, że jak mały będzie mial kolki, to żeby witaminy odstawić. W sumie już dość długo nie dajemy leków na kolki i nic mu się nie dzieje, więc może i do witamin wrócę .
A belissa ma skrzyp w składzie? Bo to mi rozstraja układ pokarmowy.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Archi a kanapki z wędliną - nie lubisz? ja kupuję przeróżne i jem, nie ma wyjścia.

Ma, 220 mg skrzypu polnego i mnostwo innych witamin mowie o tej różowej

[anciaahk]

I wstał.

Napisane przez archinta

Te 50 ml to było w dzień po wizycie połozenj środ. jak mi zrobiła okład ze śmietany- niby na lepszy wypływ. Najpierw nakarmiłam małego potem ściągnęłam. Więcej taki wynik nie padł, a też probowałam razem z tym okładem.

OO to dużo po karmieniu, nigdy tyle nie udoję.

Napisane przez archinta

Ty to jesteś dla mnie wzorem matki
Cierpliwa, opanowana, cieszy się z obojętnie jakiego humoru synka
Jak Ty to robisz???

Też jestem ciekawa!!! Podpisuję się pod tym.

[cotynato]

Chyba będziemy usypiać pieska

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Moja mama mowi, że zawsze jest lżej ze spokojnym dzieckiem i takie grzeczne się taaaak kocha . Ja też podziwiam i Lullę i inne dziewczyny, które mają marudki i tak jak ja nie stękają. Może mam w sobie za mało cierpliwości??

Ancia- ja mam wrażenie,ze przy mnie i tak mniej stękasz.. no i świata poza Franiem nie widzisz, a ja jednak widzę...

Napisane przez lullaby_ml

Kochanie nie gorsza bo beda baty Ty karmisz cycorkiem-ja nie, Ty masz prawo byc bardziej zmeczona bo: karmisz piersia a to jest o wiele czesciej niz butla, Piotrulek mniej spi od Mikiego w ciagu nocy, a po trzecie-Ty nie mozesz jesc mnostwa rzeczy i niech wszyscy mowia co chca ale dla mnie to jest tez powod do dola bo mozesz nie zjesc np kawalka czekolady ktora dostarcza endorfiny a czlowiek jest tylko czlowiekiem i tez ma jakies granice wytrzymalosci-przede wszystkim żywieniowe ktore znajduja sie w priorytetowym, podstawowym poziomie piramidy potrzeb czlowieka, o! to sie wymadrzylam

A gaziorki Mikiego-dwa dni bylo ok a wczoraj znowu napad co drugie karmienie dodajemy mu bebilon nutrition, taki zageszczacz do mleka, przynajmniej po tym juz az tak nie ulewa, ale bączule ida i strzelaja

A to usg-tak jak pisalam Cotce, mamy skierowanie.

No aż mam łzy w oczach jak czytam co mi napisałaś. Dz

Biedne te nasze małe doopeczki z gaziorami

Już doczytałam o tym usg- 3mam kciuki

Napisane przez anciaahk

Archi a kanapki z wędliną - nie lubisz? ja kupuję przeróżne i jem, nie ma wyjścia.

Nie jem miesa

[anciaahk]

Napisane przez lullaby_ml

Ma, 220 mg skrzypu polnego i mnostwo innych witamin mowie o tej różowej

U to odpada.

Archi pogoń teściową .

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Te 50 ml to było w dzień po wizycie połozenj środ. jak mi zrobiła okład ze śmietany- niby na lepszy wypływ. Najpierw nakarmiłam małego potem ściągnęłam. Więcej taki wynik nie padł, a też probowałam razem z tym okładem.

Ale dzieciaczki chyba zaczynają już stopować z takim gwałtownym przybieraniem jak my teraz mamy Nie schizuj się- grunt by przybierał



Mi zaczęły w tym tygodniu- aż się przeraziłam ile tego na szczotce zostaje

Ja też leń- ciuchów już nie prasuję Może powinnam jak małego wysypuje?? Ale to chyba byłby na całym ciele a nie tylko główka, szyja i gra pleców


dobra matka wariatka nie jest zła
Ja jestem leń- też podostawaliśmy fajne ciuszki, ale jakbym miała małego co 2h czy co godz z nich rozbierać do przewinięcia to bym padła

I też prawie cały dzień (i noc) spędzam z małym w sypialni

Kolejny co tak fajnie sypia- jak ja wam zazdroszczę

Ty to jesteś dla mnie wzorem matki
Cierpliwa, opanowana, cieszy się z obojętnie jakiego humoru synka
Jak Ty to robisz???


właśnie


Mąż pojechał na cmentarz z teściową i chce ją tu przywieźć bo się stęskniła za małym- jak byłam na wsi bez zasięg to prawie codziennie się dobijała tel. czy już wróciłam a dziś wyglądam i czuję się jak koopa i goście to ostatnia rzecz jaką bym dziś tu chciała...

Dziekuje sis ale chyba sobie nie zasluzylam na te slowa wiesz, ja nigdy nie nalezalam do osob spokojnych i opanowanych i bylam zawsze bardzo impulsywna, ale Miki wyzwala we mnie poklady spokoju ktorego dotad w ogole nie znalam i nie wiedzialam ze ja moge taka byc i za to go tez uwielbiam, bo dzieki niemu wydaje mi sie przynajmniej ze staję sie lepszym czlowiekiem, lepsza osoba.

To mam pomysl, przyjedz z malenstwem do mnie

[archinta]

Napisane przez anciaahk

I wstał.

OO to dużo po karmieniu, nigdy tyle nie udoję.

A mój o dziwo śpi- ten wczorajszy dzień rzeczywiście go wymeczyl...
Ale pewnie juznie długo bo śpi już godz i 10 min

A Ty kiedy się zdajasz???

Napisane przez cotynato

Chyba będziemy usypiać pieska

czemu?????