Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[kapukat]

Matko jedyna 8...a ja nie wiem kiedy na drugim będę

[Ewunia_1984]

Napisane przez agatka661

Niektorzy narzekaja, ze za CZEsto usg, ja sie nie moge doczekac 2giego usg!juz chcialabym je miec ) ps, czego tak czesto masz ?
Miesko i ryby mi nie wchodza, tym bArdziej watrobka niestety Nie jadlam jeszcze rybki od poczatku ciazy Chyba bede musiala sie na tygodniu choc raz przemoc
Jak narazie mam mega faze na sery, mleczko, ogolnie nabial

Ja cieszę się, że tak często małego widuje, ale nie jestem pewna do końca czy to dla niego dobrze. Ja mam te usg tak często bo w kółko coś mi się dzieje, a to krwawienia, a to przez tydzień miałam silne bóle mięśni i nie umiałam chodzić, a to infekcja no i następnie kontrole...

Co do mięska i ryb to ja tak samo miałam wstręt, ale morfologia wyszła mi źle i miałam długi wykład na temat żywienia, czyli jeść produkty bogate w żelazo, nie łączyć je z nabiałem bo nabiał wypłukuje to żelazo, a posiłek zakończyć czyms z witaminą C to wtedy to żelazo szybko i łatwo się wchłonie. Dbam o maluszka więc na obiadek ma jutro wątróbkę z kaszą gryczaną (mają dużo żelaza) i do tego ogórki kiszone (dużo wit C) Oczywiście nie popijać jedzenia herbatą. No i jak tylko wstajemy to mamy zapewnić maluszkowi wartościowy posiłek czyli kolorowe śniadanie a nie jak ja to robiłam, jogurt na dzień dobry. Trzeba jeszcze pić pokrzywę.

[zaaaabcia]

Napisane przez Ewunia_1984

Co do mięska i ryb to ja tak samo miałam wstręt, ale morfologia wyszła mi źle i miałam długi wykład na temat żywienia, czyli jeść produkty bogate w żelazo, nie łączyć je z nabiałem bo nabiał wypłukuje to żelazo, a posiłek zakończyć czyms z witaminą C to wtedy to żelazo szybko i łatwo się wchłonie. Dbam o maluszka więc na obiadek ma jutro wątróbkę z kaszą gryczaną (mają dużo żelaza) i do tego ogórki kiszone (dużo wit C) Oczywiście nie popijać jedzenia herbatą. No i jak tylko wstajemy to mamy zapewnić maluszkowi wartościowy posiłek czyli kolorowe śniadanie a nie jak ja to robiłam, jogurt na dzień dobry. Trzeba jeszcze pić pokrzywę.

ja tez mam odrzut od miesa i ryb

Napisane przez kapukat

mnie też pobolewał - ale pomyślałam że to dlatego że moje ciało się rozciąga coraz bardziej i Kijanka sobie miejsce robi i tego sie trzymac bede

dokladnie tak

Napisane przez Ewunia_1984

Ja dzielnie przez cały weekend zajdałam się mięskiem i rybami żeby dostarczyć maluszkowi żelaza, a jutro robię sobie (a właściwie jemu) wątróbkę. Fuuuujjjj, nie wiem jak ja to zjem, ale wątróbka ma dużo żelaza więc powalcze.

u mnie nie ma szans zebym wmusila w siebie mieso albo rybe .. na sama mysl mnie cofa

[Tacca]

Napisane przez _agata

A nie masz za dużo znaków w podpisie?
Może być max 600, a kod jest dość długi.

Może rzeczywiście o to biega...

Napisane przez rinco

Ja jutro kończę 13 tydzień, a we wtorek zaczynam II trymest Ale to zleciało Ale jestem z siebie dumna, bo już widzę, że nic nie przytyłam przez te 3 miesiące, wagę mam taką samą jak przed ciąża Dzisiaj mnie oświeciło, że to pewnie przez dietę, na której niestety obecnie jestem (jeszcze do końca marca 2012) - jest to związane z nietolerancją pokarmową, po prostu nie mogę jeść nic co zawiera jajka i mleko. Strasznie się wkurzam na tą dietę, bo mam już dość mięs i wędlin w kółko, a okropnie brakuje mi nabiału... Nie jem serów ani jajek już 8 miesięcy... Ale dziś stwierdziłam, że ta waga to taki mały plusik tej diety Mieliśmy dziś gości, stół zastawiony - przeróżne ciasta, ciasteczka, koreczki itp., a ja z tego wszystkiego mogłam zjeść tylko krakersy i owoce. Jakby nie ta dieta to bym pewnie pożarła połowę tego, co na stole i ważyłabym już z 10 kilo więcej

Gratuluję! Ja wczoraj zaczęłam 9 tydzień.
U mnie ciągle waga się waha, 1 kg do przodu 1 do tyłu, ale talii już nie mam, poszło w boczki.

Napisane przez zaaaabcia

rinco - super ze juz niedlugo zaczynasz II trym

Mnie dzisiaj lekko kluje brzuchol .. troche sie martwie ale pewnie to normalne bo wszystko w srodku sie rozciaga zeby zrobic miejsce dla dzidzia

Mnie też tak kłuje. Domyślam się, że to rozciąganie, ale zawsze mam stracha...

Wieczorem też mam większy brzusio...

Odrzuciło mnie od nabiału, nie mogę nawet myśleć o mleku czy serkach... Muszę sobie wapń jakoś chyba uzupełniać.

Pewnie wieczorem nie będę miała siły zajrzeć i znów będą problemy z doczytaniem.

Boziu, byle do czwartku, będzie wizyta, na usg pewnie będzie widać już więcej... Ciekawe czy lekarz pozwoli mężowi maleństwo podejrzeć... Nie mogę się doczekać...

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

Jutro muszę polecieć po wyniki, bo grupę odbiera się osobiście.. Ja wiem jaką mam grupę krwi, ale nie mam obecnie jej nigdzie wpisanej. 0Rh-.
Nie wiem tylko jaką grupę ma mąż, więc jemu też zrobiliśmy oznaczenie. Strasznie ciekawa jestem... Z tego co wiem, moja grupa bardzo konfliktowa... Oby tylko wszystko było dobrze... Chyba będę się teraz bardziej martwić, bo już do tej wizyty tak blisko...
Dziewczyny, miałyście robione hormony? Mi wcześniej gin nie zlecił. Tylko WR, hcv, hiv, toksoplazmozę, glukozę, morfologię i grupę, i analizę moczu...

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Idę się szykować na roboty... Oby czas w pracy szybko mijał...

Przyjemnego dnia życzę wszystkim!

[anulka4771]

0Rh- też taką mam,konfliktowa i podobno rzadka.Na szczęście mój TZ tez taką ma więc nie mamy konfliktu

[śliweńka]

Napisane przez Ewunia_1984

Kurczę, a ja jutro znowu do lekarza,a dopiero co byłam w środę. Znowu zrobiła mi się infekcja, a lekarz ostatnio mi powiedział, że jeśli się powtórzy to będę musiała zrezygnować z sexu. No pięknie...
Tak swoja drogą to ja jutro będę miała robione po raz 8! usg.

Dzisiaj kupiłam sobie W oczekiwaniu na dziecko i Ciężarówką przez 9 miesięcy. Jutro cały dzień czytam

Ja dzielnie przez cały weekend zajdałam się mięskiem i rybami żeby dostarczyć maluszkowi żelaza, a jutro robię sobie (a właściwie jemu) wątróbkę. Fuuuujjjj, nie wiem jak ja to zjem, ale wątróbka ma dużo żelaza więc powalcze.

dla dobra dziecka pomyśl sobie rezygnacja z seksu będzie, ja usg miałam robione hmm już ze 6 razy jakoś zdjęć mam pięć i jedno było w szpitalu robione, a wątróbki nie polecają w ciąży chyba z powodu wit A, lepiej znaleźć inne źródło żelaza i jest witaminy dla kobiet w ciąży, a w oczekiwaniu na dziecko też mam kupiłam używaną na allegro za 10zł

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30628721]8 USG.. Fajnie masz
Ja będę w środę prosić o drugie Na pierwszym (5-6 tc) nie było jeszcze żyjątka A ja muszę je wreszcie zobaczyć

I czytam teraz o tym USG 3D/4D, zastanawiam się nad nim na późniejszym etapie ciąży.[/QUOTE]


też si doczekasz jak będziesz oglądała kilka razy swoją fasolę

Napisane przez zaaaabcia

ja tez mam odrzut od miesa i ryb



dokladnie tak



u mnie nie ma szans zebym wmusila w siebie mieso albo rybe .. na sama mysl mnie cofa

pfe ja tylko kurczaka albo wędlinę nic poza tym

Napisane przez anulka4771

0Rh- też taką mam,konfliktowa i podobno rzadka.Na szczęście mój TZ tez taką ma więc nie mamy konfliktu

hmmm nawet nie wiem co się dzieje jak obie osoby mają minusy


dzizus ja dziś już 17t3d a co dopiero piątek był i skończyłam 16t

[8ewus8]

Bry
Ja nie wiem jaką mam grupę krwi, będę robić badania 29 listopada.
Obiło mi się kiedyś o uszy, że AB Rh+ ale nie mam tego nigdzie udokumentowanego.

Cieszę się, bo już coraz lepiej z moimi mdłościami a już myślałam, że będę miała je do końca życia.
Przez weekend wzięłam tylko po jednej tabletce mamarinu a początkowo brałam tak, jak było zalecane maksymalnie czyli po 6.
widzę szansę na normalne funkcjonowanie.

rinco zazdroszczę, II trymestr to jednak jakoś już tak człowiek bezpieczniej się czuje.

Jak kobieta ma Rh- i facet też to konfliktu nie ma, konflikt jest tylko jak kobieta ma RH- a facet RH+ i dziecko odziedziczy czynnik po ojcu.

[debesciara]

dziewczyny wracam z problemem po długiej nieobecności..
dopadły mnie wczoraj jakieś akcje żołądkowe.. czułam się fatalnie i do tego jeszcze beznadziejny ból głowy. dzisiaj na żołądku względny spokój, ale głowa jak bolała tak boli. Powiedzcie proszę czy brałyście apap czy coś innego "możliwego" w ciąży. Boję się bardzo żeby dzidzi nie zaszkodzić.. ale muszę też pracować a głowa boli. No i czy w ciąży można węgiel brać? To chyba naturalny lek? jeżeli temat był już poruszany to przepraszam, ale nie mam siły szukać.

[śliweńka]

mi lekarka powiedziała że mogę brać paracetamol jak gorączka przekroczy 38st dopiero

ulotka z węgla
Opis rozszerzony leku
Wskazania: Objawowe leczenie biegunki, bębnicy. W zatruciach niektórymi lekami i związkami chemicznymi.

Dawkowanie: Dorośli i dzieci po 12. roku życia. W lżejszych zatruciach pokarmowych z objawami wzdęć lub nadmiernej fermentacji jelitowej: 800-1200 mg kilka razy na dobę do ustąpienia objawów. Preparaty można połykać w całości, jednak w celu uzyskania ich szybszego działania zaleca się rozgryzanie tabletek. Przeciwbiegunkowo 3-6 g co godzinę (3-4 razy) najlepiej w postaci zawiesiny wodnej do ustąpienia objawów. W zatruciach. Dorośli i dzieci po 1. roku życia. Jednorazowa dawka wynosi zwykle 4-12,5 g w postaci zawiesiny wodnej, którą powinna mieć konsystencję gęstej śmietany. Można podawać ją sondą żołądkową podczas płukania żołądka. W razie potrzeby można ją podawać kilkakrotnie w ciągu doby.

Możliwe skutki uboczne: Węgiel barwi kał na czarno. Może być powodem zaburzeń żołądkowo-jelitowych, może powodować zaparcia, niekiedy wywołuje wymioty, zwłaszcza u dzieci. Opisywano aspirację do płuc (zwłaszcza podczas wymiotów po podaniu węgla).

Poinformuj lekarza: Gdy masz nadwrażliwość na którykolwiek składnik preparatu. Gdy przyjmujesz inne leki a zwłaszcza: salicylany, barbiturany, glutetymid, środki antykoncepcyjne, leki przeciwzakrzepowe, antybiotyki. Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią. Brak danych potwierdzających bezpieczeństwo stosowania węgla aktywowanego w ciąży i podczas karmienia piersią.

Preparaty dostępne w sprzedaży:
Węgiel leczniczy (Norit), kapsełki, 200 mg, 15 szt

[debesciara]

Czytałam.. ale nie mam za bardzo możliwości konsultacji z lekarzem.. więc mam nadzieję że może któraś z was swojego o to pytała. Narazie spokój, więc może tak zostanie i węgiel się nie przyda.

[martita_891]

Co poniedziałek mam tyle do nadrabiania, że Dziewczyny taka piękna pogoda w weekend a Wy przed komputerami siedzicie?
U nas w sobotę przyszli robotnicy bo mąż robi nowe terrarium w salonie, takie wielkie na całą ścianę i było trochę pracy (zwłaszcza kiedy wyszli) Uznaliśmy, że z dużym wydatkiem warto uporać się przed narodzinami drugiego dziecka więc walczymy dzielnie Sobota jak najbardziej pracowita
Niedzielę spędziliśmy aktywnie, rodzinnie i bardzo przyjemnie bo pogoda była prześliczna
A i chyba upatrzyliśmy sobie dwa wózki stwiner i maxicosi

[kism]

Napisane przez Tacca

1. Mnie też tak kłuje. Domyślam się, że to rozciąganie, ale zawsze mam stracha...
2. Boziu, byle do czwartku, będzie wizyta, na usg pewnie będzie widać już więcej... Ciekawe czy lekarz pozwoli mężowi maleństwo podejrzeć... Nie mogę się doczekać...
3. Dziewczyny, miałyście robione hormony? Mi wcześniej gin nie zlecił. Tylko WR, hcv, hiv, toksoplazmozę, glukozę, morfologię i grupę, i analizę moczu...

1. Jak ja opisałam ginowi moje kłucia (takie gdzieś w okolicach jajników/pachwin, przy zmnienianiu pozycji, np. przekręcaniu się na łóżku), to zareagował tak: "To bardzo dobrze!" tzn. że więzadła się rozciągają.
2. Dlaczego miałby nie pozwolić? Chyba, że należy do typów co im mąż "przeszkadza"
3. Nie robiłam żadnych hormonów kobiecych, tylko te które robię z związku z leczeniem tarczycy.
Tobie również miłego dnia
My dzis wybieramy się na jakiś krótszy spacer, może baseny termalne w Bukowinie Tatrzańskiej (choć z tym gorących to akurat nie będę mogła skorzystać ) i po południu już wyjazd do domu... a jutro do pracy

Napisane przez debesciara

Powiedzcie proszę czy brałyście apap czy coś innego "możliwego" w ciąży. Boję się bardzo żeby dzidzi nie zaszkodzić.. ale muszę też pracować a głowa boli. No i czy w ciąży można węgiel brać? To chyba naturalny lek?

debe, ja miałam zalecony węgiel przy trzydniowej biegunce Oczywiście do tego dużo pić, itd... Apap sporadycznie można wziąć, wiadomo im mniej tym lepiej, ale jak coś Ci bardzo dokucza, to zażyj. Przy temp. powyżej 38 st. trzeba zażyć, żeby zbić temp.

[śliweńka]

martita bo większość w domu leży i wegetuje z mdłościami

[anulka4771]

Albo trzeci dzień deszcz pada

[śliweńka]

to u mnie nie pada tylko zimno, na szczęście nie trzeba szyb skrobać

[rinco]

Napisane przez Ewunia_1984

Kurczę, a ja jutro znowu do lekarza,a dopiero co byłam w środę. Znowu zrobiła mi się infekcja, a lekarz ostatnio mi powiedział, że jeśli się powtórzy to będę musiała zrezygnować z sexu. No pięknie...

U mnie ostatnio też gin się dopatrzył początków infekcji i mi przepisał dopochwową Nystatynę. A Ty co masz na te infekcje?

Napisane przez Tacca

Dziewczyny, miałyście robione hormony? Mi wcześniej gin nie zlecił. Tylko WR, hcv, hiv, toksoplazmozę, glukozę, morfologię i grupę, i analizę moczu...

Ja miałam progesteron 2x, bo byłam na Luteinie, ale ostatni już dobrze wyszedł, więc odstawiam powoli Lutkę

[diablica071086]

Witam, moja szkoła ang się odezwała czemu nie chodze ale ja po prostu nie mam siły po pracy na ang latac
fajne te wózki dla bliźniaków ale cena masakra

[slimaczek19]

Napisane przez agatka661

Dziewczyny z chora tarczyca, zauwazacie moze ze od brania tabletek zmienilo sie Wasze libido ? Mialam nadmierne, teraz mam rowne zero, odkad biore tabsy

Możesz tsk mieć od tarczycy jeśli jest dawka źle dobrana do aktualnej sytuacji. W ciąży hormony tarczycy ciągle się zmieniają i trzeba zmieniać dawki. A spadek libido może też być od ciąży ja w I trymestrze miałam zerowe...

[andzya]

Napisane przez Tacca

Odrzuciło mnie od nabiału, nie mogę nawet myśleć o mleku czy serkach... Muszę sobie wapń jakoś chyba uzupełniać.

ja na szczęście nie mam takich problemów, zresztą zawsze uwielbiałam nabiał wiec chyba bym się wkurzyła jakby mnie od niego odrzuciło.

Napisane przez 8ewus8

rinco zazdroszczę, II trymestr to jednak jakoś już tak człowiek bezpieczniej się czuje.

ja jestem w drugim trymestrze już 3 tydzień, ale dalej obawy są.

Napisane przez śliweńka

to u mnie nie pada tylko zimno, na szczęście nie trzeba szyb skrobać

no u mnie generalnie też syf za oknem, nic się nie chce, nie chce się wychodzić. No ja mam strasznego lenia.

[moniczka1302]

a ja znowu sie przeziebilam wczoraj caly dzien u tesciow bylismy i cos czulam ze mnie gardlo zaczyna bolec, jak wracalismy do domu to juz mnie lamalo.
pol nocy nie przespalam bo tak mnie gardlo boli, leje sie z nosa, ale poki co goraczki nie ma na szczescie. Czuję sie jak wypluta i caly dzien przeleze w lozku

dopiero jutro ide do lekarza

[_agata]

Napisane przez kism

Hello!
Ależ mnie wszystko boli Może tak obiektywnie patrząc nie mieliśmy tak dużo dziś tych wycieczek pieszych, ale biorąc pod uwagę ilość ruchu, którą mam na codzień, to było tego mnóstwo. Pogoda nam się udała fantastyczna, słoneczna, dobra widoczność, więc widoki z Kasprowego były cudowne. Sama przejażdżka kolejką linową była przeżyciem dla Maksa i... tż który pierwszy raz nią jechał.
Już sobie co nieco wypoczęliśmy w pensjonacie i na dobranoc jeszcze do Was zaglądam.

niunia32, witaj






Ooo tak, święte słowa, ja w domu teraz niewiele robię... Małż robi po swojemu, ja krytyczne uwagi staram się zostawić dla siebie, jego wychwalę, więc on stara się bardziej i jaki dowartościowany przez to...

My też jakoś specjalnie dużo się nie ruszaliśmy, ale patrząc przez pryzmat siedzenia cały dzień w pracy i leżenia wieczorem na kanapie, to jak maraton. Ale dobrze mi z tym, muszę się ruszać, bo na desce w tym roku nie pojeżdżę, na rower już za zimno. Zostaje chodzenie i basen.

Mój domaga się chwalenia (próżniak) to go chwalę. Chociaż mogłabym się czepiać, bo a to koty zza łózka nieodkurzone, a to talerz niedomyty... ale po co?
Ja mam zrobione, a chłop przeszczęśliwy.

Napisane przez Ewunia_1984

Kurczę, a ja jutro znowu do lekarza,a dopiero co byłam w środę. Znowu zrobiła mi się infekcja, a lekarz ostatnio mi powiedział, że jeśli się powtórzy to będę musiała zrezygnować z sexu. No pięknie...
Tak swoja drogą to ja jutro będę miała robione po raz 8! usg.

Dzisiaj kupiłam sobie W oczekiwaniu na dziecko i Ciężarówką przez 9 miesięcy. Jutro cały dzień czytam

Ja dzielnie przez cały weekend zajdałam się mięskiem i rybami żeby dostarczyć maluszkowi żelaza, a jutro robię sobie (a właściwie jemu) wątróbkę. Fuuuujjjj, nie wiem jak ja to zjem, ale wątróbka ma dużo żelaza więc powalcze.

Ewunia, bardzo bym chciała, żeby już wszystko było i Ciebie dobrze.Bo to średnia przyjemność ciągle na badania latać. To USG też by mnie nie cieszyło.

Ja się najadłam szpinaku. Ryb tez muszę jeść więcej, chociaż jakąś szczególną miłością ich nie darzę.
Jeszcze łosoś, pstrąg, dorsz jakoś ujdą. Nic innego mi przez gardło nie przejdzie.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30628721]8 USG.. Fajnie masz
Ja będę w środę prosić o drugie Na pierwszym (5-6 tc) nie było jeszcze żyjątka A ja muszę je wreszcie zobaczyć

I czytam teraz o tym USG 3D/4D, zastanawiam się nad nim na późniejszym etapie ciąży.[/QUOTE]

W końcu się doczekasz. A i radość będzie większa.

Napisane przez agatka661

I ja sie zastanawiam wlasnie na polowkowe zrobic... Musze za 2 tyg sie zdecydowac i umowic na wizyte

Z tego co wiem to nie całe badanie jest w 3d. Lekarz przełącza na jakiś czas urządzenie na 3d, a tak to robi normalnie.
Tak z moim lekarzem rozmawiałam, może inni robią całe badanie 3d/4d.

Napisane przez Tacca

Jutro muszę polecieć po wyniki, bo grupę odbiera się osobiście.. Ja wiem jaką mam grupę krwi, ale nie mam obecnie jej nigdzie wpisanej. 0Rh-.
Nie wiem tylko jaką grupę ma mąż, więc jemu też zrobiliśmy oznaczenie. Strasznie ciekawa jestem... Z tego co wiem, moja grupa bardzo konfliktowa... Oby tylko wszystko było dobrze... Chyba będę się teraz bardziej martwić, bo już do tej wizyty tak blisko...
Dziewczyny, miałyście robione hormony? Mi wcześniej gin nie zlecił. Tylko WR, hcv, hiv, toksoplazmozę, glukozę, morfologię i grupę, i analizę moczu...

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Idę się szykować na roboty... Oby czas w pracy szybko mijał...

Przyjemnego dnia życzę wszystkim!

W pierwszej ciąży nie tak łatwo o konflikt.
Oczywiście warunkiem jest żeby ojciec dziecka miał (+) i dziecko odziedziczyło grupę krwi po nim.
Powinnaś też mieć wykonany odczyn Coombsa, czyli badanie krwi na obecność przeciwciał (immunoantyglobulin) mogących pojawić się we krwi matki w przypadku niezgodności w zakresie grupy kwi miedzy matką i ojcem dziecka. Każda kobieta powinna sobie chociaż raz wykonać to badanie bez względu na grupę krwi.
W 28. tygodniu lekarz powinien skierować na podanie immunoglobuliny anty-D do szpitala.
Standardowo podaje się ją po porodzie, żeby wykluczyć ryzyko konfliktu w kolejnej ciąży, ale dla większej pewności zaleca się podanie również w 28. tygodniu.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez andzya

ja na szczęście nie mam takich problemów, zresztą zawsze uwielbiałam nabiał wiec chyba bym się wkurzyła jakby mnie od niego odrzuciło.

Dla mnie dzień bez jogurtu i kaszy manny to dzień stracony.

[kapukat]

Napisane przez 8ewus8

Jak kobieta ma Rh- i facet też to konfliktu nie ma, konflikt jest tylko jak kobieta ma RH- a facet RH+ i dziecko odziedziczy czynnik po ojcu.

to inaczej - konflikt serologiczny pojawia się dopiero wtedy kiedy krew dziecka - przy czym krew musi mieć przeciwny wskaźnik czyli np + zetknie się w czasie porodu z krwią matki (-). Dlatego po porodzie matka musi dostać natychmiast zastrzyk który powoduje zatrzymanie produkcji antyciał - konflikt ujawnia się dopiero przy drugim dziecku, wtedy organizm "unicestwia" wg niego intruza.
W pierwszej ciąży niebezpieczeństwo jest tylko wtedy, kiedy upadniemy na brzuch, albo będziemy mieć inny uraz brzucha - wtedy natychmiast na pogotowie i oni podają antidotum

[aneczka240]

Napisane przez _agata

A masz gdzieś filmik wrzucony? Daj popatrzeć na siurka.
Ja czasami przy smarkaniu też widzę drobinki krwi w wydzielinie. Idzie zima, organizm jest osłabiony, naczynka krwionośne pękają.
Warto wspomagać się witaminą C, wzmacnia i uszczelnia naczynka.

Nie ma co się zarzynać, czasami warto odpuścić. Mąż też dobrze posprząta, tylko czasami trzeba przymknąć na niektóre niedociągnięcia oko. I od razu świat wydaje się lepszy.

Nie mam wrzuconego filmiku, jak mąż będzie miał czas to go obrobi i wrzucę na YT
Jak piszesz o wit. C, to czy można brać Cerutin? Ja mam z reguły naczynka bardzo słabe i brałam wit. C właśnie na nie, a przy okazji byłam wzmocniona, tabsy odstawiłam jak się dowiedziałam o ciąży i zapomniałam mojej ginki zapytać czy mogę brać Rutinoscorbin czy Cerutin.
Też bym tak chciała przymykać oko Straszna pedantka ze mnie, ale powoli się staram nie patrzeć, że czego nie sprzątnie porządnie

Napisane przez _agata

Zjedz, bo zanim pójdziesz spać to dopadnie Cię takie ssanie, że zasnąć nie będziesz mogła.

Oj tak, potwierdza ! Kiedyś o północy mąż mi rosół robił, bo nie mogłam zasnać z głodu.

Napisane przez rinco

Ja jutro kończę 13 tydzień, a we wtorek zaczynam II trymest Ale to zleciało Ale jestem z siebie dumna, bo już widzę, że nic nie przytyłam przez te 3 miesiące, wagę mam taką samą jak przed ciąża Dzisiaj mnie oświeciło, że to pewnie przez dietę, na której niestety obecnie jestem (jeszcze do końca marca 2012) - jest to związane z nietolerancją pokarmową, po prostu nie mogę jeść nic co zawiera jajka i mleko. Strasznie się wkurzam na tą dietę, bo mam już dość mięs i wędlin w kółko, a okropnie brakuje mi nabiału... Nie jem serów ani jajek już 8 miesięcy... Ale dziś stwierdziłam, że ta waga to taki mały plusik tej diety Mieliśmy dziś gości, stół zastawiony - przeróżne ciasta, ciasteczka, koreczki itp., a ja z tego wszystkiego mogłam zjeść tylko krakersy i owoce. Jakby nie ta dieta to bym pewnie pożarła połowę tego, co na stole i ważyłabym już z 10 kilo więcej

Ja kończę 13 t jutro Ja nie mogłam jeść nabiału przez te mdłości, ale wczoraj miałam mieszankę gorącą czekoladę, kiszonego ogórka i tosty z salsą pomidorową I nic mi się nie działo, nie wymiotowałam, więc myśię, że najgorszy czas już za mną. No chyba że jestem bardzo głodna od rana, to wtedy mi niedobrze.

Napisane przez kism

Hello!
aneczka, chcesz, żeby wpisać Ci na liście, że będzie chłopak?

Może na razie jeszcze nie wpisuj To moje i mężowe dostrzeżenie siurka, a ile w tym prawdy to mi ginka w grudniu powie

Napisane przez Tacca

Odrzuciło mnie od nabiału, nie mogę nawet myśleć o mleku czy serkach... Muszę sobie wapń jakoś chyba uzupełniać.

Ja nadal nie mogę czuć pieczonego sera zółtego. Nie mogłam jeść jogurtów, serów żółtych, twarożków, bo zaraz miałam zgon. Teraz chyba zaczyna być lepiej

Napisane przez martita_891

Co poniedziałek mam tyle do nadrabiania, że Dziewczyny taka piękna pogoda w weekend a Wy przed komputerami siedzicie?
U nas w sobotę przyszli robotnicy bo mąż robi nowe terrarium w salonie, takie wielkie na całą ścianę i było trochę pracy (zwłaszcza kiedy wyszli) Uznaliśmy, że z dużym wydatkiem warto uporać się przed narodzinami drugiego dziecka więc walczymy dzielnie Sobota jak najbardziej pracowita
Niedzielę spędziliśmy aktywnie, rodzinnie i bardzo przyjemnie bo pogoda była prześliczna
A i chyba upatrzyliśmy sobie dwa wózki stwiner i maxicosi

Zależy u kogo była piękna pogoda U mnie było zimno, ponuro, pochmurno i ogólnie paskudnie, więc jedynie co chciałam to się zawinąć w kołderkę Jeszcze sobotnie popołudnie spędziłam sama
My uaptrzyliśmy Xlandera XA i na 90 % ten wybierzemy Fotelik samochodowy za to MaxoCosi.

Zjadłam śniadanie i mnie nie mdli, ani nie mam ochoty na muszelkowanie

[anulka4771]

Ja mam Xlandera XA ale trójkołowca i jestem zadowolona,wszędzie wjechał itd jednak jego wadą jest waga ja go targałam na 3 piętro Teraz będzie on służył naszemu drugiemu bąblowi.

[kapukat]

a u mnie znowu leje - jak ja wam zazdroszczę słońca, chętnie pochodziłabym i pozwiedziała to miasto...ale przeziębić się? za nic już raz byłam na penicylinie bo nic nie skutkowało - drugi raz juz nie chcę

[aneczka240]

Napisane przez anulka4771

Ja mam Xlandera XA ale trójkołowca i jestem zadowolona,wszędzie wjechał itd jednak jego wadą jest waga ja go targałam na 3 piętro Teraz będzie on służył naszemu drugiemu bąblowi.

My na szczęście mieszkamy na I piętrze, wózki zostawia się u nas na klatce, więc problemu z tym nie będzie (o ile się mój wózek tak zmieści, bo stoi ich kilka i czasem nie ma jak przejść )

Napisane przez kapukat

a u mnie znowu leje - jak ja wam zazdroszczę słońca, chętnie pochodziłabym i pozwiedziała to miasto...ale przeziębić się? za nic już raz byłam na penicylinie bo nic nie skutkowało - drugi raz juz nie chcę

Nie wiem, czy możesz mi zazdrościć, bo u mnie nie jest super pogoda - znów paskudnie, brzydko i ogólnie

[liveinhope]

Napisane przez Ewunia_1984

Ja dzielnie przez cały weekend zajdałam się mięskiem i rybami żeby dostarczyć maluszkowi żelaza, a jutro robię sobie (a właściwie jemu) wątróbkę. Fuuuujjjj, nie wiem jak ja to zjem, ale wątróbka ma dużo żelaza więc powalcze.

Napisane przez śliweńka

a wątróbki nie polecają w ciąży chyba z powodu wit A, lepiej znaleźć inne źródło żelaza i jest witaminy dla kobiet w ciąży, a w oczekiwaniu na dziecko też mam kupiłam używaną na allegro za 10zł
hmmm nawet nie wiem co się dzieje jak obie osoby mają minusy

Wątróbka należy do najbardziej zakazanej w ciąży grupy żywnościowej, ze względu na witaminę A, której nadmiar (szczególnie w pierwszym trymestrze) jest bardziej niebezpieczny dla dziecka niż niedobór.

Napisane przez kism

1. Jak ja opisałam ginowi moje kłucia (takie gdzieś w okolicach jajników/pachwin, przy zmnienianiu pozycji, np. przekręcaniu się na łóżku), to zareagował tak: "To bardzo dobrze!" tzn. że więzadła się rozciągają.

Mój twierdzi, że po bokach brzucha wszelkie bóle są normalne i tego się trzymam Nienormalne są bóle brzucha "jak na miesiączkę".

Napisane przez moniczka1302

a ja znowu sie przeziebilam wczoraj caly dzien u tesciow bylismy i cos czulam ze mnie gardlo zaczyna bolec, jak wracalismy do domu to juz mnie lamalo.
pol nocy nie przespalam bo tak mnie gardlo boli, leje sie z nosa, ale poki co goraczki nie ma na szczescie. Czuję sie jak wypluta i caly dzien przeleze w lozku

Moja metoda na gardło w ciąży: letnie herbatki z miodem i cytryną, dwa razy dziennie jabłko, banan, kiwi i raz cała papryka czerwona na surowo Uderzeniowa dawka witamin w formie naturalnej i przeszło po jednym dniu.

[_agata]

Napisane przez aneczka240

Nie mam wrzuconego filmiku, jak mąż będzie miał czas to go obrobi i wrzucę na YT
Jak piszesz o wit. C, to czy można brać Cerutin? Ja mam z reguły naczynka bardzo słabe i brałam wit. C właśnie na nie, a przy okazji byłam wzmocniona, tabsy odstawiłam jak się dowiedziałam o ciąży i zapomniałam mojej ginki zapytać czy mogę brać Rutinoscorbin czy Cerutin.
Też bym tak chciała przymykać oko Straszna pedantka ze mnie, ale powoli się staram nie patrzeć, że czego nie sprzątnie porządnie

Oj tak, potwierdza ! Kiedyś o północy mąż mi rosół robił, bo nie mogłam zasnać z głodu.

Zależy u kogo była piękna pogoda U mnie było zimno, ponuro, pochmurno i ogólnie paskudnie, więc jedynie co chciałam to się zawinąć w kołderkę Jeszcze sobotnie popołudnie spędziłam sama
My uaptrzyliśmy Xlandera XA i na 90 % ten wybierzemy Fotelik samochodowy za to MaxoCosi.

Czekam na film

Co do Cerutinu czy Rutinoscorbinu, to jednak porozmawiałabym się z lekarzem (ew. można z farmaceutą w aptece porozmawiać). Ja biorę witaminę c w czystej postaci.

Ja stale żyję w nieładzie, to i w domu mi nie przeszkadza. Byleby brudno nie było. Przy dziecku się przyda taki podejście.

Rzuć jeszcze okiem na Xlandera XQ, ma siedzisko montowane w obie strony -przodem i tyłem do kierunku jazdy. Przydaje się.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez aneczka240

My na szczęście mieszkamy na I piętrze, wózki zostawia się u nas na klatce, więc problemu z tym nie będzie (o ile się mój wózek tak zmieści, bo stoi ich kilka i czasem nie ma jak przejść )

Nie wiem, czy możesz mi zazdrościć, bo u mnie nie jest super pogoda - znów paskudnie, brzydko i ogólnie

aneczka, zwróć tylko uwagę na to, że mieszkanie to tylko jedno z miejsc gdzie wózkiem się dociera. I o ile masz możliwość zostawienia na dole, żeby nie wnosić, o tyle po drodze do sklepu, na spacerze czy gdziekolwiek indziej ten wózek trzeba będzie nosić. Jest wiele przychodni gdzie nie ma podjazdu dla wózków, będziesz chciała iść do koleżanki na 2-3 piętro, a na dole wózka się nie da zostawić... schody w parku.... Ciągle gdzieś ten wózek trzeba podnieść.
Każdy kilogram się liczy.

Napisane przez liveinhope

Wątróbka należy do najbardziej zakazanej w ciąży grupy żywnościowej, ze względu na witaminę A, której nadmiar (szczególnie w pierwszym trymestrze) jest bardziej niebezpieczny dla dziecka niż niedobór.

Tylko ileż tej wątróbki się je i jak często? Nie demonizowałabym, raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
Trzeba by było jeść wątrobę niedźwiedzia polarnego.

[8ewus8]

My nastawiamy się na ten, przede wszystkim ze względu na wagę, bo normalnie ważą 2x tyle. http://allegro.pl/leo-wozek-graco-sy...941661784.html

[aneczka240]

Napisane przez _agata

Czekam na film

Co do Cerutinu czy Rutinoscorbinu, to jednak porozmawiałabym się z lekarzem (ew. można z farmaceutą w aptece porozmawiać). Ja biorę witaminę c w czystej postaci.

Ja stale żyję w nieładzie, to i w domu mi nie przeszkadza. Byleby brudno nie było. Przy dziecku się przyda taki podejście.

Rzuć jeszcze okiem na Xlandera XQ, ma siedzisko montowane w obie strony -przodem i tyłem do kierunku jazdy. Przydaje się.

aneczka, zwróć tylko uwagę na to, że mieszkanie to tylko jedno z miejsc gdzie wózkiem się dociera. I o ile masz możliwość zostawienia na dole, żeby nie wnosić, o tyle po drodze do sklepu, na spacerze czy gdziekolwiek indziej ten wózek trzeba będzie nosić. Jest wiele przychodni gdzie nie ma podjazdu dla wózków, będziesz chciała iść do koleżanki na 2-3 piętro, a na dole wózka się nie da zostawić... schody w parku.... Ciągle gdzieś ten wózek trzeba podnieść.
Każdy kilogram się liczy.

Tylko ileż tej wątróbki się je i jak często? Nie demonizowałabym, raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
Trzeba by było jeść wątrobę niedźwiedzia polarnego.

Czyli ewentualnie samą wit. C można zażywać To świetna wiadomość - trochę mi się odporność poprawi i naczynka uszczelnią.
Ja ciągle żyję w nieładzie i ciągle sprzątam Duży pokój już drugi tydzień leży odłogiem, a że w nim nie spędzam dużo czasu to nie muszę na bałagan patrzeć
Drobna baba ze mnie więc rzeczywiście mogę mieć z tym problem. Dobrze, że mamy samochód, bo nie wyobrażam sobie siebie w busie z wózkiem
Właśnie miałam pytać o wątróbkę, bo tyle już słyszałam, że nie wolno, bo szkodzi, ale ja wątróbkę jadłam chyba ze 3 miesiące temu jak nie dalej i bym na obiad zrobiła taką w sosiku, z buraczkami zasmażanymi Jak zjem 3 małe kawałeczki, to chyba się nic nie stanie