Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[audrey88]

Napisane przez Shira_83

Bry

ruda w klubie z maluszkiem



ależ moja kochana jestem czerwona jak moje włosy

tak nadrobiłam Was szalone kobiety ufff było co czytać!

Nerola mam twój niedosyt

ha wiecie jakie słowo rozbawia żbika do łez KAZACHSTAN nie wiem o co kaman ale jak je mówię to młody zanosi się śmiechem

Babonikudobrze, że sytuacje opanowałaś szybko

a Majkę rozśmiesza "Wlazł kotek na płotek"


Mąż mi zadzwonił, że zapisał mnie na kurs francuskiego "Ale przecież mówiłaś że chcesz!"

[brumek]

Dotarłam i ja

My dziś rano byliśmy na USG brzuszka, nawet zapomniałam Wam wcześniej napisać. To jeszcze z tych wszystkich badań na które skierowała nas pediatra, zanim w CZD powiedzieli że Tymek jest zdrów jak ryba. No ale poszliśmy, skoro już był zapisany, żeby mieć komplet badań i zamykać usta wszystkim tym pediatrom-nadgorliwcom No i oczywiście brzuszek zdrowy i śliczny A Tymuś się tak rozbawił na badaniu, zaczął do mnie gadać, cmokać, gugać, że jeszcze na korytarzu
się chichotał i nawet zakładanie czapki nie popsuło mu humoru

A teraz powoli szykujemy się na gości, bo koło 18 pół rodziny się zwala, choć nikogo nie zapraszałam Po prostu wszyscy dzwonili po kolei i pytali czy mogą wpaść na chwilkę \

No a przed chwilą dzwonił mój brat cioteczny i powiedział, że nie będzie mógł być chrzestnym Tymusia Wcześniej mój proboszcz się nie zgodził (ale to bym obeszła, bo poszlibyśmy do innego kościoła, w którym nie robią problemów), ale teraz jego ksiądz powiedział, że nie może mu dać tego zaświadczenia, że może być chrzestnym , które jest konieczne. No bo mój brat jest po rozwodzie i ma nową żonę. Od 3,5 roku toczy się co prawda sprawa o stwierdzenia nieważności tamtego małżeństwa, ale to nic nie zmienia dla tych księży. Zmieni, gdy dostanie papierek. Brat mówi, że to powinno być lada miesiąc i żebyśmy poczekali, ale z drugiej strony może się ciągnąć i rok... I nie wiem co robić

Napisane przez Marina1

Mały szaleje, więc sdzybko.
Lepiej jest, w nocy nie było kupy, teraz tylko 2.
Za to ja chora. Gardło, krtań, tchawica - wszystko boli, piecze.
Lecę, bo wyjec wyje.

No żesz, co Was takie nieszczęścia dopadają JAk nie urok, to sraczka (i to dosłownie ).

Napisane przez iustyna1

U nas nadal lekki szpital, Kubaś w domu. Ja mam dzisiaj dermatologa . Mam nadzieję, że pomoże a nie tylko "poleci" po portfelu.

Ps. widziałyście tę reklamę orange z pelikanem, co przez okno zagląda? Prawie jak mój sen z wielką gęsią

To faktycznie wielka ta Twoja gęś byłą

A jak wizyta - co mówił dermatolog?

Napisane przez zanetaa88

W połowie grudnia idziemy do żłobka,
zobaczyć gdzie Emi sobie będzie przebywała
1 grudnia natomiast USG bioderek.

Nie obraź się, ale szkoda mi jej trochę, że idzie do żłoba

Napisane przez iustyna1

Mój kot ma odruch wymiotny na widok szczypawic, naprawdę. Muchy, komary, pająki wciąga a jak zobaczył kiedyś szczypawicę, to

A to wrażliwiec

Napisane przez madzia1k1

U nas nocka standardowo o 3 pobudka, a następna o 6, ale już nie na jedzonko tylko na powitanie dnia

To hardcore A nocy bez Tymcia to bym chyba nie przeżyła

Napisane przez AgaGuernsey

Witam i znikam

A gdzie tak pędzisz?

Napisane przez DaKaro

Chyba pogubiłam posty...

Nosz kurde, to się często dzieje Cholerne wielocytowanie połowę postów pomija

[brumek]

Napisane przez CookieMonsters

Nie mam siły na nic, głównie psychicznie. Nawet nie wiecie jak wielkim błędem jest ojciec Zuzi. NAjwiekszym w moim życiu. Ja sobie nigdy życia nie ułoże, trafiam tylko na palantów.Brak słów.

Kochana To może uciekaj póki czas Póki jesteś młoda, masz zapał i energię. Bo potem to już tak przez zasiedzenie zostanie, a Ty całe życie będziesz nieszczęśliwa. A zasługujesz na coś (i kogoś) milion razy lepszego!

Napisane przez telik

ale w telikowie dziś cudna pogoda, tyyyyyyle słońca
właśnie wróciliśmy z dłuuuugiego spacerku
zjadłam zupkę (z garnka jak prawdziwy menelik)

To Telikowo chyba na innej planecie leży Bo u nas dziś paskudnie od rana

Napisane przez jacieeeee

Ech... w dalszym ciągu uprawiam tumiwisizm i wszystkomniewkurzyzm i nicmisieniechcizm

Jednym słowem trójbój marudera

Napisane przez Shira_83

ha wiecie jakie słowo rozbawia żbika do łez KAZACHSTAN nie wiem o co kaman ale jak je mówię to młody zanosi się śmiechem

To się nazywa specyficzne poczucie humoru

youyou - jak dziś noga?

Kajool - kiedy to świństwo w końcu Ci odpusci?

Napisane przez 83monia

ja już nie pamiętam kiedy w domu (jak nie mam gosci) robiłam cokolwiek w wc z zamkniętymi drzwiami wiec rozumiem... ba, są dni kiedy artur bywa przylepą i podczas siedzenia na kibelku MUSI siedziec mi na kolanach...

A ja sobie nie wyobrażam nie zamknąć się w łazience Może przy drugim dziecko mi się zmienic, ale teraz za żadne skarby

Napisane przez SweetAngel1984

Pytanie czym mozna posmarowac dziecku spierzchniete usteczka??? Witamina A? Mascia witaminowa????

Są takie sztyfty do ust dla maluchów (takie jak pomadki ochronne dla dorosłych). NA pewno Mustela takie robi i Skarb Matki. Coś takiego: http://www.shopmania.pl/pielegnacja/...d-11ml-4207733

I wielkie barwa dla 3-miesięcznego Igorka

Napisane przez aania_20

A on tylko ilościowo niejadek czy jakościowo też?

I to, i to Ilościowo to tak na maxa, a jakościowo to dlatego, że nie lubi nowości i stale je te same rzeczy. Jak taki trzylatek

[mamad1]

Wszystkim solenizantkom wszystkiego najlepszego z okazji imienin (Czy jeszcze ktoś oprócz Brumek? - znalazłam: Bartessa i Brunetka)

Zaneta szkoda, że rezygnujesz z UU...

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

za wszystkie miesięcznice!

Brak weny twórczej

[meszsares]

Shira - to dziala! Mowie do Mlodej KAZACHSTAN - a ta w smiech!
o co cho???

[audrey88]

Napisane przez meszsares

Shira - to dziala! Mowie do Mlodej KAZACHSTAN - a ta w smiech!
o co cho???

Rzeczywiście ja mówię a ta w rechot

[CrazyMachine]

Napisane przez marzena_S

Moje dziecko na razie bezłaskotkowe, ale za to jak mam ją na rękach i widzi swoje odbicie w lustrze to się wstydzi i "chowa" we mnie, strasznie to rozczulające.

Moja też nie ma łaskotek, bo te miejsca wędrują. Raz jest to brzuszek-pierdziuszek, innym razem stópka, a innym kolanko. Dziś to miejsce było już nieaktualne, powodowało uśmiech, ale bez głośnego chichotu.

Napisane przez Marina1

Za to ja chora. Gardło, krtań, tchawica - wszystko boli, piecze.

Zdrówka!

Napisane przez ellika

o jaaaaa Ja też raz musiałam zaprosić do wc małą, bo miała dzień "patrz na mnie mamusiu cały czas bo jak nie bedziesz to będę ryczała wniebogłosy"

Skąd ja to znam.... Co prawda nie zabrałam jej tam jeszcze, ale czasem zabieram ją do wózka do przedpokoju - żebym nie musiała lecieć przez całe mieszkanie

Napisane przez brumek

Brat mówi, że to powinno być lada miesiąc i żebyśmy poczekali, ale z drugiej strony może się ciągnąć i rok... I nie wiem co robić

Też mi się wydaje, że to może potrwać dowolnie długo. Pisałaś jednak, że planujesz więcej dzieci, więc może zostaw sobie brata na kolejne dziecko, a teraz poproś kogoś innego?

Wszystkim Katarzynom składam serdeczne życzenia z okazji imienin .

[beata_1988]

Napisane przez SweetAngel1984

przeciez to jakas paranoja zeby prze 3 mc swojego zycie byl tylko TYDZIEŃ zdrowy
rece rozkladam chce mi sie wyc z bezsilnosci...... co ja robie zle

DZIŚ KOŃCZYMY 3 MIESIĄCE

za 3 miesiące
a może to alergia i stąd ten katar i pokasływanie? lekarz wykluczył alergię?

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez patik87

Po kąpaniu wczoraj zakładam Sarze pampka, rozkładam go - a w nim- szczypawka. Przestraszyłam się, jak ona tam wlazła( dzienna porcja pampków leży na tapczanie gdzie przewijam) i skąd u mnie w domu szczypawy

ja kiedyś jak składałam Juli ciuszki to znalazłam w nich 2 osy . musiałam je z pola przynieść z ciuszkami i dopiero przy składaniu wytrzepałam je. Teraz bardzo dokładnie sprawdzam jej ubranka jak susze na zewnątrz bo aż się boję pomyśleć gdyby ją taka osa uządliła...

Ale to było jakiś miesiąc temu jak suszyłam pranie na suszarce na tarasie, teraz już susze raczej tylko w domu..

[Lili 83]

Napisane przez beata_1988

biedna... ale Cię złapało - brałaś coś na to?

Napisane przez patik87

ojoj na czworakato Cie połamało biedaku. Jak dzisiaj sie czujesz?

Dzięki dziewczyny dziś czuję się nieco lepiej.
Nadal mnie boli,
nie mogę dźwigać, schylać się,
Najgorzej mi wstać z pozycji leżącej.
Ale chodzę pionowo

Wszystkiego najlepszego dla Kasiek

za tygodnie i miesiące

Radziu dzisiaj 16 tygodni skończył
Jest cudny.

[beata_1988]

Napisane przez Madziulka_17

Mój najukochańszy syn kończy dzisiaj 4 miesiące!!!

dla Szymka

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez CookieMonsters

Dziewczyny przepraszam, że nie jestem na bieżąco
Nie mam siły na nic, głównie psychicznie. Nawet nie wiecie jak wielkim błędem jest ojciec Zuzi. NAjwiekszym w moim życiu. Ja sobie nigdy życia nie ułoże, trafiam tylko na palantów.Brak słów.

z pewnością jest Ci ciężko ale pamiętaj że po najgorszej burzy jest słońce - zobaczysz że los Ci to wynagrodzi

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez 83monia

mala spi, cycki pełne... obiad zrobiony, dzem i kompot sie pasteryzuje... normalnie za duzo zrobilam w krotkim czasie... wrocilam do starego avatarka, bardziej mi sie pikaczu podoba

o ta - zdecydowanie wolę Cie w wersji Pikachu niż tej muchy

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Shira_83

ha wiecie jakie słowo rozbawia żbika do łez KAZACHSTAN nie wiem o co kaman ale jak je mówię to młody zanosi się śmiechem

lece oglądać fryzurkę

a Kazachstan Krzysia mnie też rozbawił do łez

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez madzia1k1

dołączam się do grona@ Po ciąży mam bardzo regularne miesiączki już 3 raz. Wcześniej spóźniania 2-3tyg było normą. Więc oznajmiłam TŻ, że na pewno nie urodzę w miesiacu, w którym urodził się Dominik (bo ostatnią @miałam dokładnie w tym samym dniu co przed ciąża z Dominikiem

ja też po ciązy mam identycznie jak Ty - wcześniej opóźnienia okresu ok. tydzień -dwa lub dłużej nawet były częste a teraz już 3 okres prawie co do dnia punktualny.

i zdecydowanie mniej bolesny - bez przeciwbólowych się obywa

widzę że intensywnie pracujecie nad rodzeństwem dla Dominika czekamy na wieści w takim razie

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez iustyna1

Mój kot ma odruch wymiotny na widok szczypawic, naprawdę. Muchy, komary, pająki wciąga a jak zobaczył kiedyś szczypawicę, to

wrażliwego masz kotka -

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez Scio

Ja właśnie gotuje Agacie zupki, dostała wczoraj królika. Teściu odzielił mięsko od kości. A ja biore się za porcjowanie i zamrażanie + troche ugotowałam do zupek
Takie prezenty to ja rozumiem

a jak przyrządzasz tego króliczka do zupek? osobno gotujesz i mrozisz i dopiero potem dodajesz po rozmrożeniu zmiksowanego do zupek ? czy po ugotowaniu miksujesz z jarzynkami i wtedy mrozisz? chodzi mi o :kolejność działań"

bo też miałabym możliwość zdobycia więc chce zasięgnąć języka w tej sprawie

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez ellika

Ja daję swojej te w kapsułkach, bo znowuż po Devikapie bolał ją brzuszek, ale nie obserwuję pocenia, więc chyba u nas jest ok.

u nas po Devikapie też ból brzuszka był okropny.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez iustyna1

Ps. widziałyście tę reklamę orange z pelikanem, co przez okno zagląda? Prawie jak mój sen z wielką gęsią

jak pierwszy raz zobaczyłam tę reklamę to mi się od razu Twój sen przypomniał - Ty przypadkiem nie sprzedałaś im pomysłu na reklamę?

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez Marina1

Hej!

Mały szaleje, więc sdzybko.
Lepiej jest, w nocy nie było kupy, teraz tylko 2.
Za to ja chora. Gardło, krtań, tchawica - wszystko boli, piecze.
Lecę, bo wyjec wyje.

jeszcze i Ciebie dopadło zdrówka

[zanetaa88]

Napisane przez mamad1

Zaneta szkoda, że rezygnujesz z UU...

Wracam do pracy.
Mała idzie do żłoba.

Napisane przez brumek

Nie obraź się, ale szkoda mi jej trochę, że idzie do żłoba

A mi jej w ogóle nie szkoda,
na początku się zastanawiałam czy dobrze robię,
ale jak widzę jak ją ciągnie do dzieci, jak chce poznać wszystko dookoła,
to aż jestem dumna, że tak lgnie do ludzi,widzę że nawet czasem jest tak że nudzi się ze mną, bo marudzi. Zejdę do dziadków się śmieje.

No i po za tym nikt mi nie da na pampersy,
bo będę sobie siedziała w domu.
Nikt mi nie da wypłaty...

Napisane przez Lili 83

Radziu dzisiaj 16 tygodni skończył
Jest cudny.

I Jacieee dzizisja Dominik kończy 17 tydzień, nie

[Marina1]

pisze 1 reka

na ost. wizycie z małym u pediatry chciałam przy okazji zasiegnac jej opinii o złobku.
no i niestety, babka mówiła, ze widzi po swoich pacjentach zlobkowych nagminne chorowanie.
odradzała mi, mówiła, ze warto przeczekac zlobek z doeckiem w domu, ze predszkole to juz cos innego.
No ale zaneto masz racje, nikt nie da na pampersy, nikt nie opłaci rachunków itp.

ja jednak zrezygnowałam ze żłobka. Po ost. rota igora to mam dość.
Oczywiście to moje zdanie, bo sama chciałam dać igiego do złoba. No i wiadome, pewnie nie kazde choruje.
Podziwiam Cie za taka stanowczość.


dziekuje kochane za empatię ! psikam, płukam gardło itp. Nie damy się!

[patik87]

Napisane przez iustyna1

[/B] patrz a Patik się tak z indyka nie cieszyła


Ps. widziałyście tę reklamę orange z pelikanem, co przez okno zagląda? Prawie jak mój sen z wielką gęsią

i nadal się nie cieszę, bo mi zajmuje dużo miejsca w zamrażarce i muszę wkońcu coś z niego wymyśleć i ugotować.

Napisane przez ellika

Patik - tak teraz chyba codziennie będę jej butlę podawała, aż w końcu zaczai że tak też można, bo faktycznie jestem uziemiona
Co do pocenia główki to obstawiałabym niedobór wit D, i to może być spowodowane tym, że akurat tej wit nie przyswaja z tego specyfiku co jej podajesz. Moja koleżanka tak miała - jej synek się pocił przy jedeniu, zrobili badania na poziom wit D i okazał się drastycznie niski, mimo że podawała mu ją codziennie. Co się okazało - dawała mu witD w kapsułkach twist off i on z nich nie przyswajał, dopiero jakieś w tabletkach mu zaczeła dawać, takie na recepte, to sie od razu poprawiło.
Ja daję swojej te w kapsułkach, bo znowuż po Devikapie bolał ją brzuszek, ale nie obserwuję pocenia, więc chyba u nas jest ok.

------

dzięki za info.
Pogadam o tym z pediatrą. Teraz jej daję potrójna dawkę D, ale może rzeczywiście nie przyswaja?
nie wiem..

Napisane przez CookieMonsters

Dziewczyny przepraszam, że nie jestem na bieżąco
Nie mam siły na nic, głównie psychicznie. Nawet nie wiecie jak wielkim błędem jest ojciec Zuzi. NAjwiekszym w moim życiu. Ja sobie nigdy życia nie ułoże, trafiam tylko na palantów.Brak słów.

co si e dzieje Cookie? oby do świąt, bo rozumiem już postanowiłaś się wyprowadzić mam nadzieję? nie siedź przy nim, bo póki co finansowo "cię trzyma", ale niedługo i to się skończy.. jeszcze sobie ułożysz życie, zobaczysz

Napisane przez 83monia

mala spi, cycki pełne... obiad zrobiony, dzem i kompot sie pasteryzuje... normalnie za duzo zrobilam w krotkim czasie... wrocilam do starego avatarka, bardziej mi sie pikaczu podoba

w końcu stary dobry pika pika

Napisane przez Kajool

no w koncu Monia jakos nie potrafilam sie do tej muchy przyzwyczaic

Dziewczyny od poniedzialku w lidlu fajne rzeczy i zabawki. Mi sie ten spiworek b. podoba

widziałam. Też mam na niego ochotę. I chyba kupię Ta zabawka szmacianka też wydaje się być fajna.

Napisane przez meszsares

Shira - to dziala! Mowie do Mlodej KAZACHSTAN - a ta w smiech!
o co cho???

muszę spróbować.


Przyszła Sophie. Ale to chyba podróba
Na nodze jednej jest troche obdarta ta skóra, i jak Sara będzie gryźć to nadal będzie schodzić
Sara jest nią zachwycona, ale boje się jej dać ze względu na ten feler.

[audrey88]

Mała usnęła, a ja znalazłam sobie super zajęcie Czytam wasze poprzednie wątki. Jak na razie tylko ze 20 stron przeczytałam :P Oczywiście zaczęłam od poczekalni

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Marina1

ja jednak zrezygnowałam ze żłobka. Po ost. rota igora to mam dość.
Oczywiście to moje zdanie, bo sama chciałam dać igiego do złoba. No i wiadome, pewnie nie kazde choruje.
Podziwiam Cie za taka stanowczość.

My narazie też odpuszczamy. Myśle że jak Sara będzie samodzielnie chodziła, to będzie mi jej mniej żal gdzies oddać. Teraz faktycznie jest towarzyska, otwarta, śmieje się do wszystkich, ale tak naprawde wszedzie jest ze mna. To ja ją przemieszczam ze miejsca na miejsce, poprawiam jak coś jest niewygodnie. Napewno panie opiekunki nie beda miały tyle czasu dla każdego dziecka. No i takie spotkanie towarzystkie ktore odbywamy trwa max.2godziny, nie wiem jaka by była reakcja po całym dniu w punkcie opieki.
Mimo wszystko trzymam kciuki żeby Emisi spodobało sie nowe miejsce. Kiedy dokładnie zaczynacie?

[audrey88]

Mój mąż wrócił z pracy i powiada, że jego kolega ma dziecko z czerwca i teraz znów ma ciężarną, i że sam też tak chce, żeby pomiędzy Majką a drugim dzieckiem było mało różnicy I jeszcze ten kurs francuskiego

[Marina1]

Napisane przez audrey88

Mój mąż wrócił z pracy i powiada, że jego kolega ma dziecko z czerwca i teraz znów ma ciężarną, i że sam też tak chce, żeby pomiędzy Majką a drugim dzieckiem było mało różnicy I jeszcze ten kurs francuskiego

No to działajcie aundrey


Mój na szczęście nie ma takich zapędów. Uff.
Ja mam dziecko z czerwca i jakbym miała chodzić w ciąży znów...aaaaaaaaaa
My pozostajemy na jednym dziecku.

[jacieeeee]

Zanetaa właśnie!!! Dzięki za przypomnienie Dominik kończy 17 tygodni

Kaśkom sto lat!

Na Mojego Dziecia Kazachstan nie działa

A moja najlepsza kumpela jest w ciąży I ma termin na 10 lipca Przez pierwsze dwa lata różnica między Naszymi pociechami będzie się wydawała olbrzymia, ale już widzę mojego 3 latka i ich dwuletnią pociechę jak się razem bawią

[Kajool]

Napisane przez Marina1

pisze 1 reka

na ost. wizycie z małym u pediatry chciałam przy okazji zasiegnac jej opinii o złobku.
no i niestety, babka mówiła, ze widzi po swoich pacjentach zlobkowych nagminne chorowanie.
odradzała mi, mówiła, ze warto przeczekac zlobek z doeckiem w domu, ze predszkole to juz cos innego.
No ale zaneto masz racje, nikt nie da na pampersy, nikt nie opłaci rachunków itp.

ja jednak zrezygnowałam ze żłobka. Po ost. rota igora to mam dość.
Oczywiście to moje zdanie, bo sama chciałam dać igiego do złoba. No i wiadome, pewnie nie kazde choruje.
Podziwiam Cie za taka stanowczość.


dziekuje kochane za empatię ! psikam, płukam gardło itp. Nie damy się!

a moja pediatra polecala zlobki ale prywatne, gdzie jest malo dzieci.

Napisane przez patik87

i nadal się nie cieszę, bo mi zajmuje dużo miejsca w zamrażarce i muszę wkońcu coś z niego wymyśleć i ugotować.




dzięki za info.
Pogadam o tym z pediatrą. Teraz jej daję potrójna dawkę D, ale może rzeczywiście nie przyswaja?
nie wiem..



co si e dzieje Cookie? oby do świąt, bo rozumiem już postanowiłaś się wyprowadzić mam nadzieję? nie siedź przy nim, bo póki co finansowo "cię trzyma", ale niedługo i to się skończy.. jeszcze sobie ułożysz życie, zobaczysz




w końcu stary dobry pika pika


widziałam. Też mam na niego ochotę. I chyba kupię Ta zabawka szmacianka też wydaje się być fajna.



muszę spróbować.


Przyszła Sophie. Ale to chyba podróba
Na nodze jednej jest troche obdarta ta skóra, i jak Sara będzie gryźć to nadal będzie schodzić
Sara jest nią zachwycona, ale boje się jej dać ze względu na ten feler.

Patik a gdzie zamawialas??

[Scio]

Napisane przez madzia1k1

Raczej nie licz na to, ze dłużej pośpi. U nas przesunęliśmy czas z 19 na 20, czasem nawet 20:30 i tak samo się budzi 0 6 lub 5:30. Już nie pamiętam kiedy się o 7 obudził co prawda nieraz po godzince buszowania jeszcze zaśnie ale to max poł godz.
Chociaż zawsze warto spróbować..


Ulotka tesco z zabawkami : http://www.tesco.pl/promocje/gazetki...hm/gazetka.pdf

Na moją tez nic nie dzała, ani kaszka, ani późniejsze chodzenie spac

Napisane przez Shira_83

Bry

ruda w klubie z maluszkiem



ależ moja kochana jestem czerwona jak moje włosy

tak nadrobiłam Was szalone kobiety ufff było co czytać!

Nerola mam twój niedosyt

ha wiecie jakie słowo rozbawia żbika do łez KAZACHSTAN nie wiem o co kaman ale jak je mówię to młody zanosi się śmiechem

Babonikudobrze, że sytuacje opanowałaś szybko

Na moją działa Szanghaj

Napisane przez beata_1988

a jak przyrządzasz tego króliczka do zupek? osobno gotujesz i mrozisz i dopiero potem dodajesz po rozmrożeniu zmiksowanego do zupek ? czy po ugotowaniu miksujesz z jarzynkami i wtedy mrozisz? chodzi mi o :kolejność działań"

bo też miałabym możliwość zdobycia więc chce zasięgnąć języka w tej sprawie

Poporcjowałam króla na małe kawałki - takie na 2 poecje i pomroziłam surowe w woreczkach. Potem bede wyjmować i gotowac osobno królik osobno warzywa.

Przeczytałam piąte przez dziesiąte

[patik87]

Kajool w tym sklepie gdzie Ty.

[Madziulka_17]

Napisane przez audrey88

Mój mąż wrócił z pracy i powiada, że jego kolega ma dziecko z czerwca i teraz znów ma ciężarną, i że sam też tak chce, żeby pomiędzy Majką a drugim dzieckiem było mało różnicy I jeszcze ten kurs francuskiego

O matko, nawet sobie tego nie wyobrażam...

Moja pediatra również odradza żłobek.

[jacieeeee]

Tak sobie myślę... łatwo jest pediatrom odradzać żłobek, bo przeważnie ich pensje starczają na wykwalifikowane opiekunki... a niektórzy po po prostu muszą wrócić do pracy. Fakt, że jest to skupisko wszelkich wirusów i bakterii ale co zrobić. Poza tym może akurat Nasza Emilie będzie odporna Oo
Ja sama nie wiem co zrobię z Domkiem. Pewnie będę musiała go z teściem zostawić, bo do pracy muszę wrócić, żłobka nie mam, babcie pracują. Piszę MUSZĘ bo najchętniej przynajmniej do roczku zostałabym z nim w domu. Ale za co wtedy żyć?
Ja tam nie widzę w żłobkach nic złego. Chyba nawet wolałbym to niż posyłanie do teścia (mimo, że jest złotym człowiekiem i ma podejście do dzieci to boję się, że będzie próbował na spółę z teściową "swoich metod wychowawczych" zamiast trzymać się moich).

[Kajool]

Napisane przez patik87

Kajool w tym sklepie gdzie Ty.

patiku napisz do nich opisz sytuacje, zobaczymy co powiedza.

[patik87]

Napisane przez Kajool

patiku napisz do nich opisz sytuacje, zobaczymy co powiedza.

hm..ok zobaczymy.

[bella7]

Hej

ja dzis kupiłam w rossmanie Nivea Baby za 35zł i do tego dostałam śliczny niecieski kocyk, a Tesco są body na krótki rękaw za 29 zl/5szt a na długi 3 pary za 20,30zł z motywem Disneya

[aania_20]

BRUMEK, najlepszego!!!!

Napisane przez 83monia

mala spi, cycki pełne... obiad zrobiony, dzem i kompot sie pasteryzuje... normalnie za duzo zrobilam w krotkim czasie... wrocilam do starego avatarka, bardziej mi sie pikaczu podoba

mnie też Przynajmniej Cię rozpoznaję od razu

Napisane przez Shira_83

ależ moja kochana jestem czerwona jak moje włosy

e tam A Kazachstan spróbuję

Napisane przez brumek

No a przed chwilą dzwonił mój brat cioteczny i powiedział, że nie będzie mógł być chrzestnym Tymusia

oj, to szkoda

Napisane przez brumek

I to, i to Ilościowo to tak na maxa, a jakościowo to dlatego, że nie lubi nowości i stale je te same rzeczy. Jak taki trzylatek

Napisane przez audrey88

Mała usnęła, a ja znalazłam sobie super zajęcie Czytam wasze poprzednie wątki. Jak na razie tylko ze 20 stron przeczytałam :P Oczywiście zaczęłam od poczekalni

to Ci chyba zejdzie trochę....

Napisane przez audrey88

Mój mąż wrócił z pracy i powiada, że jego kolega ma dziecko z czerwca i teraz znów ma ciężarną, i że sam też tak chce, żeby pomiędzy Majką a drugim dzieckiem było mało różnicy I jeszcze ten kurs francuskiego

widzę że mąż Ci skutecznie czas planuje


Jaka u mnie mgła....szłam do pracy to prawie nic nie widać, mleko okropne A dziś powinien TŻ wrócić, zastanawiam się jak pojedzie bo to jednak kawał drogi

[beata_1988]

Napisane przez patik87

i nadal się nie cieszę, bo mi zajmuje dużo miejsca w zamrażarce i muszę wkońcu coś z niego wymyśleć i ugotować.

Przyszła Sophie. Ale to chyba podróba

a indyk - mniam - sama mam w zamrażarce w zasadzie z indyka to każda częśc jest pyszna skrzydło mniam - mięsko z piersi pycha - delikatniejsze niż ze sklepowego kuraka - tylko w udkach jest spporo takich skostniałych ściegien - jakby płaskich kostek - nie wiem jak to opisać - i wyjmowanie tego przy jedzeniu jest wnerwiające - ale ogólnie mięsko z indyka pyszności

pokaz zdjęcie tej Twojej Sophie - ale skoro w tym sklepie co Kajool to raczej powinien być oryginał

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez audrey88

Mała usnęła, a ja znalazłam sobie super zajęcie Czytam wasze poprzednie wątki. Jak na razie tylko ze 20 stron przeczytałam :P Oczywiście zaczęłam od poczekalni

no to życze cierpliwości może do późnej wiosny przebrniesz przez wszystkie części

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez audrey88

Mój mąż wrócił z pracy i powiada, że jego kolega ma dziecko z czerwca i teraz znów ma ciężarną, i że sam też tak chce, żeby pomiędzy Majką a drugim dzieckiem było mało różnicy I jeszcze ten kurs francuskiego

ja na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie być w ciąży - za kilka lat - tak powiedzmy za 4-5 lat to ok ale teraz nie - organizacyjnie nie dałabym rady z dwójką

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Scio

Poporcjowałam króla na małe kawałki - takie na 2 poecje i pomroziłam surowe w woreczkach. Potem bede wyjmować i gotowac osobno królik osobno warzywa.

dziękuje

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez aania_20

Jaka u mnie mgła....szłam do pracy to prawie nic nie widać, mleko okropne A dziś powinien TŻ wrócić, zastanawiam się jak pojedzie bo to jednak kawał drogi

na pewno bezpiecznie dojedzie

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez brumek

No i oczywiście brzuszek zdrowy i śliczny


No a przed chwilą dzwonił mój brat cioteczny i powiedział, że nie będzie mógł być chrzestnym Tymusia

dla Tymkowego brzuszka

kurcze a z kuzynem cieżka sprawa... ale skoro nie da Ci nikt pewności ile czasu może potrwać unieważnienie to może pomyśl o kimś innym - bo wiem z obserwacji - miałam znajomą która ma unieważniony ślub kościelny - że takie sprawy mimo obietnic ze strony kurii na szybkie wyjaśnienie ciągną się latami... bo ciągle szukają czy nie ma szansy na uratowanie małzeństwa

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez brumek

Jednym słowem trójbój marudera

[Marina1]

Napisane przez jacieeeee

Tak sobie myślę... łatwo jest pediatrom odradzać żłobek, bo przeważnie ich pensje starczają na wykwalifikowane opiekunki... a niektórzy po po prostu muszą wrócić do pracy. Fakt, że jest to skupisko wszelkich wirusów i bakterii ale co zrobić. Poza tym może akurat Nasza Emilie będzie odporna Oo
Ja sama nie wiem co zrobię z Domkiem. Pewnie będę musiała go z teściem zostawić, bo do pracy muszę wrócić, żłobka nie mam, babcie pracują. Piszę MUSZĘ bo najchętniej przynajmniej do roczku zostałabym z nim w domu. Ale za co wtedy żyć?
Ja tam nie widzę w żłobkach nic złego. Chyba nawet wolałbym to niż posyłanie do teścia (mimo, że jest złotym człowiekiem i ma podejście do dzieci to boję się, że będzie próbował na spółę z teściową "swoich metod wychowawczych" zamiast trzymać się moich).

Ale ja się zgadzam z Tobą jacie w 100 %

[CrazyMachine]

Napisane przez zanetaa88

A mi jej w ogóle nie szkoda,
na początku się zastanawiałam czy dobrze robię,
ale jak widzę jak ją ciągnie do dzieci, jak chce poznać wszystko dookoła,
to aż jestem dumna, że tak lgnie do ludzi,widzę że nawet czasem jest tak że nudzi się ze mną, bo marudzi. Zejdę do dziadków się śmieje.

No i po za tym nikt mi nie da na pampersy,
bo będę sobie siedziała w domu.
Nikt mi nie da wypłaty...

Ja tam Twoją decyzję rozumiem i popieram. Sama byłam zdecydowana na żłobek, ale raz że z miejscami u nas problem, a dwa, że jednak moja mama postanowiła nam pomóc. Mała ciągle czeka na miejsce i pewnie od września pójdzie do żłobka.
Co do chorowania zaś to zazwyczaj tak jest, że przy pierwszym kontakcie z większą grupą (żłobek, przedszkole czy szkoła) dziecko choruje - musi nabyć odporności. Oczywiście, są przypadki że dziecko jest ciągle chore i wówczas trzeba je zabrać z placówki.