Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[aa2]

Archi ni edo mni epytanie ale tez odpowiem ja tez spiewam i ni eznam za bardzo kołysanek ale ostatnio wspomagam sie youtube puszczam tam kołysanke i wyłapuje słowa i spiewam, maz ze mni eleje nieźle bo czasem nei wychodzi ale małemu si epodoba mąz co prawda mówi ze mały ni ema wyjscia i ze zasypia zeby juz niby mni enie słuchac a najlepsze kołysanki to zmyslanki

[indygo79]

Napisane przez archinta

No myslalam ze popcztam, ponadrabiam- mały kimnal 30 min i czesc. Teraz babcia chwilowo go lula to ja chyc tu.

Sexi mamuski- jeszcze raz dzięki za dobre słowa- naprawdę sa jak lekarstwo


U nas teraz tez pół na pół - żólto-zielona - chyba od antyb.

Wcześniej zanim odstawiłam nabiały to tez jakies 2 tyg była zielona- co nawet tak pupa sie odparzala i wlasnie buzia wysypana byla. Mówiłam poloznej srodowiskowej, pediatrze- nikt sie nie wzruszył. Pewnie jakby byly jakies objawy ogolne to by cos gadali.
Ktorac pisala ze podaje probiotyk na te koopska. Ja teraz malemu tez daje- ale przez to ze antybiotyk jednak tez w mleku jest, niestety.

Wiesz- ja naprawde nie wiem- kilka razy czulam taka ciezkosc w piersiach- wiedzialam ,ze sa przepelnione- ale to na poczatkujak maly zasypial np na 4h, teraz takie uczucie mi obce i np w dotyku piers przed karmieniem i po karmieniu jest podobna to nie wiem czy mam bardzo duzo mleka.
No ale moja gin tez mowila ze laktacja bedzie sie normowala i bedzie juz tylko lepieej- oby

dz
A co spiewasz? Bo ja nie znam żadnych kołysanek

mój repertuar mało kołysankowy bo też nie znam, ale śpiewam "pieski małe dwa", "psie smuteczki" z Akademii Pana Kleksa, "język psi" też z akademii - ale monotematyczna jestem. a poza tym były juz pieśni legionowe, anna jantar, grechuta, a nawet piesni kościelne

odnosnie tego co aa2 napisała - potwierdzam zmyślanki są super. ostatnio "uciekaj myszko do dziury", przerobiłam na "uciekaj baczku z tej dziury"

[aa2]

dobra pora ubrac małego i spadać proszę o kciuki dzis chirurg a potem szczepienie wiec dzien pełen wrażeń

buziale dla wszystkich dzielnych mamusiek i słodziaków dzieciaków)

[indygo79]

Napisane przez aa2

dobra pora ubrac małego i spadać proszę o kciuki dzis chirurg a potem szczepienie wiec dzien pełen wrażeń

buziale dla wszystkich dzielnych mamusiek i słodziaków dzieciaków)

czekamy na relację

[madzialena-lublin]

Cześć Maminki. Dzisiaj ładne słoneczko, mam nadzieję że na spacerek skoczymy. Od rana mój Wyjec daje popalić, teraz w końcu padła w wózku...

Napisane przez Malgosia1983

E to taki sam pływak jak i mój Ja kąpie zawsze na głodnego albo zbliżającego się do pory karmienia. Jakoś się tak przyzywczailiśmy i on chyba też, że jest kąpiel, potem rzeka mleka przy przyciemnionym świetle, w sypialni, a potem nyny. I powiem Ci, że nie robi się wogóle aktywny po kąpaniu. Niemal odrazu zalega

Ja robię dokładnie tak samo Jeszcze mam swoją płytę z kołysankami dla maluszka, którą odpalam przy karmieniu.

Napisane przez minio1984

O widzisz twoja mama to mądra kobieta, jak chora to nie odwiedzała wnuczki, a moja teściowa, w zeszłym tyg zaoferowała się że przyjdzie do mnie i mi pomoże bawić Adasia( a tz miał 2 zmianę), no i się zgodziłam ucieszona że chwilkę mi ręce odpoczną. Ona przychodzi chora, zakatarzona, kaszle, niby chodziła w maseczce cały czas, ale wiedziała, że dopiero co mu katar przeszedł i na drugi dzień mieliśmy szczepienie i jeszcze poszłam do łazienki, wracam, a ona Adasia trzyma na rękach i kaszle, to jej mówię, że go wezmę, bo kaszle a nona mówi, że odwraca głowę w drugą stronę jak kaszle, no myślałam, że się wścieknę

Co za baba... No zero wyobraźni

Napisane przez acelinka

Dziewczyny myślicie już o prezentach świątecznych? Ja jak zwykle mam największy problem z prezentem dla tż, a właściwie z prezentami bo ma urodziny w Wigilie wiec mu kupuje dwa a jakbym jeszcze bardziej się miała rozdrabniać to bym musiała kupić trzy bo i imieniny ma

Jakoś jeszcze o tym nie myślałam, ale jak co roku będzie problem co wymyśleć

Napisane przez indygo79

przekładam z wózka bo trzymam go na parterze, a mieszkam na 3 piętrze a tak na poważnie jak mała śpi to wkładam jaw pełnym rynsztunku do łóżeczka i otwieram okno, potrafi tak spać nawet 3 godziny!!! wczoraj spała od 14:30 do 19ej ( do 16ej na dworze, od 16ej w domu)

Byłaś wczoraj na dworze?? Przy tym halnym??
Ja drzwi otworzyć nie mogłam tak mi wiało

Ocho... I po spaniu

[lullaby_ml]

Napisane przez indygo79

mój repertuar mało kołysankowy bo też nie znam, ale śpiewam "pieski małe dwa", "psie smuteczki" z Akademii Pana Kleksa, "język psi" też z akademii - ale monotematyczna jestem. a poza tym były juz pieśni legionowe, anna jantar, grechuta, a nawet piesni kościelne

odnosnie tego co aa2 napisała - potwierdzam zmyślanki są super. ostatnio "uciekaj myszko do dziury", przerobiłam na "uciekaj baczku z tej dziury"

[indygo79]

Napisane przez madzialena-lublin

Cześć Maminki. Dzisiaj ładne słoneczko, mam nadzieję że na spacerek skoczymy. Od rana mój Wyjec daje popalić, teraz w końcu padła w wózku...


Ja robię dokładnie tak samo Jeszcze mam swoją płytę z kołysankami dla maluszka, którą odpalam przy karmieniu.


Co za baba... No zero wyobraźni


Jakoś jeszcze o tym nie myślałam, ale jak co roku będzie problem co wymyśleć


Byłaś wczoraj na dworze?? Przy tym halnym??
Ja drzwi otworzyć nie mogłam tak mi wiało

Ocho... I po spaniu

byłam, nas wiatr i gołoledź os spaceru powstrzymuje. choć nie, raz poszłam jak byla gołoledź, z nieświadomosci jeszcze psa wziełam była jazda, parwie figurowa

ten ochraniacz z wózka osłania małą od wiatru a jeszcze kocyk jest sztywniejszy to ją przykrywa, w razie czego fole bym założyła

[danika]

my po spcaerku, młoda dosypia na tarasie bo takie piekne słoneczko ze az szkoda jej brac do domu

Olga dzis swiętuje 8 tygodni

Napisane przez acelinka

Dziewczyny myślicie już o prezentach świątecznych? Ja jak zwykle mam największy problem z prezentem dla tż, a właściwie z prezentami bo ma urodziny w Wigilie wiec mu kupuje dwa a jakbym jeszcze bardziej się miała rozdrabniać to bym musiała kupić trzy bo i imieniny ma

to biedny ten twój mąż - dwa prezenty mu przepadają

Napisane przez anciaahk

U mnie dzisiaj już drugi okres po porodzie , liczyłam na więcej luzu.

współczuje...popatrz a ja tak mało karmie i jeszcze nic

Napisane przez MoniaZ82

I ponawiam pytanie bo zadna mi nie odpowiedziala......
Mamuski karmiace mm jakie dajecie witaminy???
Ja sie martwie ze moja jest baz zadnych witamin i nie wiem czy nie podawac jej samej od siebie ???

ja daje D

Napisane przez acelinka

chrześniaczka tż ma jazde na tego chi chi love, ale on drogi (i brzydki ) ale chyba kupimy jej pod choinke

az popatrzyłam na tego pieska...brzydki faktycznie

Napisane przez Martusiaaa21

hejka
lecę zaraz na szczepienie, wiec trzymajcie kciuki dziewczyny co by ten mój marudnik za mocno nie płakał ale chyba już czuje co się święci, bo od rana jest marudny


Dziewczyny a po szczepieniu wychodziłyście od razu na spacerek? tzn na następny dzień?? czy trzeba odczekać jakiś czas??

ja nie wychodziłam bo miała gorączkę...ale pytałam lekarke i powiedziała,ze jak dziecku nic nie jest to spokojnie mozna isc na spacerek

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez indygo79

mój repertuar mało kołysankowy bo też nie znam, ale śpiewam "pieski małe dwa", "psie smuteczki" z Akademii Pana Kleksa, "język psi" też z akademii - ale monotematyczna jestem. a poza tym były juz pieśni legionowe, anna jantar, grechuta, a nawet piesni kościelne

odnosnie tego co aa2 napisała - potwierdzam zmyślanki są super. ostatnio "uciekaj myszko do dziury", przerobiłam na "uciekaj baczku z tej dziury"

ja juz ostatnio leciałam kolędy a ml0da lubi tez "bo tanga trzeba dwojga"
przy czym należy podkreślić, ze spiewam delikatnie mówiąc tragicznie ale dziecku sie podoba

Napisane przez aa2

dobra pora ubrac małego i spadać proszę o kciuki dzis chirurg a potem szczepienie wiec dzien pełen wrażeń

buziale dla wszystkich dzielnych mamusiek i słodziaków dzieciaków)

[acelinka]

Napisane przez Martusiaaa21

hejka
lecę zaraz na szczepienie, wiec trzymajcie kciuki dziewczyny co by ten mój marudnik za mocno nie płakał ale chyba już czuje co się święci, bo od rana jest marudny

Dziewczyny a po szczepieniu wychodziłyście od razu na spacerek? tzn na następny dzień?? czy trzeba odczekać jakiś czas??

ja wychodziłam i w ten sam dzień

Napisane przez indygo79

Ancia, ja ciebie podziwiam za naukę przy dziecku - i wszytskie mamy uczące się jesteście wielkie

a tak w ogóle moje dziecię też zasypia z pieluszką na głowie, wczoraj ją po kąpanku tak ułożyła, smoczek, pieluszka i poszłam po kapieli poograniać, ale słyszę dziwne odgłosy. wracam, a tam co??? moje dziecko przykryło się [pieluszką na twarz i tak machała główką, chyba tlenu zaczynało brakować od dziś zamiana pieluszki na króliczka.

kilka fotek mojej małej z pieluszką, z pieskiem ( zaczynają się zauważać, no i z zalotnie wystawioną nózią spod kocyka

słodziutka jaki kulosek śliczny i jak piesek pilnuje

Może po prostu jej przeszkadzało że nic nie widzi, Natalcia tak kręci głową i stęka jak jej się kapturek z ręcznika na oczy się przesunie

Napisane przez aa2

dzien dobry
byłam juz tu o 5 ale nikogo nie było to nie pisałam
mój synu oczywiscie zasnoł po 22 z zegarkiem w reku to nic ze liczyłam ze zasnie po 20 no ale i tak ładnei pospał do 4:30 i wstał akurat tak zeby tatusia obudzic do pracy
moje kochanie zjadło strzeliło na spiaco do mamuni pare usmieszków potem dałam go do swojego łoża i spalismy hehe

Acelinko ja tez nei wiem co kupic tz na swieta zawsze robilisy sobie jakis prezent wiekszy wspólny ale w tym roku mąż zarzadziłz e ja robi ejemu i małemu i na odwrót bo małego pierwsze świeta i ma byc dużżżżżżżżżo prezentów itd

no to za szczepienie

heheh na pewno Marcel to będzie pamiętał ja zobacze jeszcze bo coś tż mówił o x-boxie z kinect czy jak to sie tam nazywa i wtedy chyba musielibyśmy kupić nowy telewizor też, więc będzie jak coś wspólny prezent

aaa, moja bratowa jest w ciązy i podobno będzie Marcel będzie Marcel z chrzestną Marceliną

Napisane przez aa2

Archi ni edo mni epytanie ale tez odpowiem ja tez spiewam i ni eznam za bardzo kołysanek ale ostatnio wspomagam sie youtube puszczam tam kołysanke i wyłapuje słowa i spiewam, maz ze mni eleje nieźle bo czasem nei wychodzi ale małemu si epodoba mąz co prawda mówi ze mały ni ema wyjscia i ze zasypia zeby juz niby mni enie słuchac a najlepsze kołysanki to zmyslanki

ja też często śpiewam kołysanki-zmyślanki ale u nas mistrza w tym ma tż

Napisane przez danika

my po spcaerku, młoda dosypia na tarasie bo takie piekne słoneczko ze az szkoda jej brac do domu

Olga dzis swiętuje 8 tygodni

to biedny ten twój mąż - dwa prezenty mu przepadają

u mnie też dziś piękne słonko a ja zamiast być na spacerku z córcią to siedze z nosem w książkach.
Dobrze że babcia na spacerek poczłapała

za 8 tygodni

no właśnie zawsze był poszkodowany bo jeden prezent dlatego ja mu kupuje dwa oddzielne

[agnieszka 0605]

Hej mamusie

Czytam Was i czytam, ale weny na odp dziś jakoś szczególnie brak

Napisane przez minio1984

A mamusie powiedzcie mi jak wy robicie, że wasze dzieciaczki siedzą same w bujaczkach, leżą na macie, czy w łózeczku? Wtedy je zabawiacie czy same się sobą zajmują? Bo ja bym chciała żeb chociaż 5 min sam poleżał w bujaczju bo na rękach spokojny, to go odkładam do bujaczka i za sekundę jest taki ryk, że go w całym bloku słychać, to samo w macie czy łóżeczku

A jak dasz mu smoka to nie "pobawi" sie trochę sam z sobą?


Wit. K do ukończenia 3 mies, Wit D podaje się dłużej.

A w temacie wit. D - ja daję małej tę w kroplach i ona tak się krzywi, pluje jakbym jej kwas dawała. Wasze też tak robią?

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

A w temacie wit. D - ja daję małej tę w kroplach i ona tak się krzywi, pluje jakbym jej kwas dawała. Wasze też tak robią?

moja dostaje w kapsułkach tych do wyciskania i chętnie łyka ale ona ogólnie chętnie łyka wszystko co trafia do paszczy (za wyjątkiem herbatki niesłodzonej...)

dzis w nią wlewam herbatke za pomocą łyzeczki bo z butli nie chce. I udało mi sie od rana 20 ml przemycic także nie jest źle

[cotynato]

Napisane przez agnieszka 0605

Hej mamusie

Czytam Was i czytam, ale weny na odp dziś jakoś szczególnie brak



A jak dasz mu smoka to nie "pobawi" sie trochę sam z sobą?


Wit. K do ukończenia 3 mies, Wit D podaje się dłużej.

A w temacie wit. D - ja daję małej tę w kroplach i ona tak się krzywi, pluje jakbym jej kwas dawała. Wasze też tak robią?

Mój tam zadowolony, grunt, że coś do buzi leci

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez danika

moja dostaje w kapsułkach tych do wyciskania i chętnie łyka ale ona ogólnie chętnie łyka wszystko co trafia do paszczy (za wyjątkiem herbatki niesłodzonej...)

dzis w nią wlewam herbatke za pomocą łyzeczki bo z butli nie chce. I udało mi sie od rana 20 ml przemycic także nie jest źle

oo tak

[Cassandra 23]

Hejka
Chciałam wczoraj do Was zajrzec ale jak tylko wziełam odpowiedz to TŻ mnie przegonił z kompa
Dzisiaj od rana mam mase roboty, ogarnac mieszkanie, ugotowac obiad i jeszcze z dziecmi byłam na spacerze.
Pogoda super bo ostatni wiatr w nocy wogole nie pozwolił mi pospac.
Mieszkamy u rodzicow na piętrze, to takie poddasze uzytkowe i bałam sie ze dach zerwie Poł nocy modliłam sie a jak juz mi sie przysneło to sniły mi sie jakies trąby powietrzne

Napisane przez agnieszka 0605

HA w temacie wit. D - ja daję małej tę w kroplach i ona tak się krzywi, pluje jakbym jej kwas dawała. Wasze też tak robią?

Ja daje wit. D w takiej kapsułce wyciskanej prosto do buzi. Robie to bezposrednio przed mleczkiem,zeby mała mogła ją zapic.
Wczesniej miałam takie duze kapsułki "Bobik" a teraz mam male Vita-D.

Zaraz postaram sie wkleic zdjęcie Blanki.

[Cassandra 23]

Oto moja kruszynka

[anciaahk]

Napisane przez mooonik

1.noo nie ja mam nadzieję że to nie znaczy szybkiego ząbkowania
2.no własnie zjadło mi cytat wcześniej a nie możesz zadzwonić do pediatry i zapytać jak Cię to niepokoi?

1. Czemu nie? Niech spadną na nas wszelkie nieszczęścia za jednym razem , a nie tak na raty.
2. Nie wiem, nie dzwoniłam nigdy, nawet nie wiem, czy mam komorkę.

Napisane przez lullaby_ml

Witaj w klubie kochana, ja juz mialam 3 okresy i to zaraz po pologu nic a nic luzu

Ale przy karmieniu piersią liczyłam, że będzie nieco później

Napisane przez indygo79

Anciu, moja kochana babcia opowiadała, że jak ciocia i mój tata byli mali i płakali, a ona szynkowała mleko i się na chwilę od garnka odwróciła to jej teściowa wsypywała garść maku żeby dzieci się uspokoił no padłam jak mi to powiedziała

Maku mówisz? dopytam jej

Napisane przez indygo79

przekładam z wózka bo trzymam go na parterze, a mieszkam na 3 piętrze a tak na poważnie jak mała śpi to wkładam jaw pełnym rynsztunku do łóżeczka i otwieram okno, potrafi tak spać nawet 3 godziny!!! wczoraj spała od 14:30 do 19ej ( do 16ej na dworze, od 16ej w domu)

Śpi ciągiem 4,5 h?? to ja nawet nocą nie zawsze mam tak dobrze.

Napisane przez acelinka

o jacie, pieluchowanie cycorków, odkąd wyszłam ze szpitala to mama, teściowa, babcia wszystkie kobity po prostu mi na każdym kroku powtarzają żebym oby nie przeziębiła cycorów i ze mam z pieluchą wychodzić. Okej, dobra rada ale ileż można powtarzać

nie przepraszaj kochana, nie męczysz
mnie się wydaje że natalka 500 ml na 12 h to ma dosyć zawsze można dać jeszcze troche herbatki, albo jedną porcje mm, przynajmniej jak dla mnie to luz blues

Z tym pieluchowaniem to mnie babcia męczyła, ale myślałam, że to jakeś ludowe mądrości, ale jak poczytałam, że dziewczyny tak robią, to też dzisiaj pieluchę włożyłam.
A 500 ml może być mało, no Franek tak na 1 raz może wypić ze 150. MM najwyżej dopije i tyle, nie zamierzam się tym martwić.

Napisane przez Martusiaaa21

Dziewczyny a po szczepieniu wychodziłyście od razu na spacerek? tzn na następny dzień?? czy trzeba odczekać jakiś czas??

Wychodziłam tego samego dnia . Kciuki za szczepienie.

Napisane przez indygo79

Ancia, ja ciebie podziwiam za naukę przy dziecku - i wszytskie mamy uczące się jesteście wielkie

a tak w ogóle moje dziecię też zasypia z pieluszką na głowie, wczoraj ją po kąpanku tak ułożyła, smoczek, pieluszka i poszłam po kapieli poograniać, ale słyszę dziwne odgłosy. wracam, a tam co??? moje dziecko przykryło się [pieluszką na twarz i tak machała główką, chyba tlenu zaczynało brakować od dziś zamiana pieluszki na króliczka.

kilka fotek mojej małej z pieluszką, z pieskiem ( zaczynają się zauważać, no i z zalotnie wystawioną nózią spod kocyka

To nie ma co podziwiać, jakbyś musiała, to też byś dała radę .
A z pieluszką to raczej tlenu by nie zabrakło, przecież to cienkie, ażurkowe.
Niunia przdeslodka, prawdziwa księżniczka i dama .

Napisane przez archinta

Wcześniej zanim odstawiłam nabiały to tez jakies 2 tyg była zielona- co nawet tak pupa sie odparzala i wlasnie buzia wysypana byla. Mówiłam poloznej srodowiskowej, pediatrze- nikt sie nie wzruszył. Pewnie jakby byly jakies objawy ogolne to by cos gadali.
Ktorac pisala ze podaje probiotyk na te koopska. Ja teraz malemu tez daje- ale przez to ze antybiotyk jednak tez w mleku jest, niestety.

dzięki, to mnie pocieszyłaś. Mam jednak nadzieję, że to ustąpi.
Może do tej położnej zadzwonić?

Napisane przez aa2

mąz co prawda mówi ze mały ni ema wyjscia i ze zasypia zeby juz niby mni enie słuchac

Padłam!

Napisane przez indygo79

mój repertuar mało kołysankowy bo też nie znam, ale śpiewam "pieski małe dwa", "psie smuteczki" z Akademii Pana Kleksa, "język psi" też z akademii - ale monotematyczna jestem. a poza tym były juz pieśni legionowe, anna jantar, grechuta, a nawet piesni kościelne

odnosnie tego co aa2 napisała - potwierdzam zmyślanki są super. ostatnio "uciekaj myszko do dziury", przerobiłam na "uciekaj baczku z tej dziury"

Też padłam! Mój mąż też przerabia wszystkie pieśni - większość z tych, które wymieniłaś.

Napisane przez aa2

dobra pora ubrac małego i spadać proszę o kciuki dzis chirurg a potem szczepienie wiec dzien pełen wrażeń

buziale dla wszystkich dzielnych mamusiek i słodziaków dzieciaków)

Asiu kciuki dla Was!!

U nas chyba pierwsze oznaki skoku . Rozdarł mi się dzisiaj tak na spacerze, jakby go ze skóry obdzierali i darł się z 15 minut, nic go nie uspokajało, po czym zasnął. Ale jak się darł, to masakra, to nie był płacz, tylko krzyk - wrzask, szok!

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

1. Czemu nie? Niech spadną na nas wszelkie nieszczęścia za jednym razem , a nie tak na raty.
2. Nie wiem, nie dzwoniłam nigdy, nawet nie wiem, czy mam komorkę.

Ale przy karmieniu piersią liczyłam, że będzie nieco później

Maku mówisz? dopytam jej

Śpi ciągiem 4,5 h?? to ja nawet nocą nie zawsze mam tak dobrze.

Z tym pieluchowaniem to mnie babcia męczyła, ale myślałam, że to jakeś ludowe mądrości, ale jak poczytałam, że dziewczyny tak robią, to też dzisiaj pieluchę włożyłam.
A 500 ml może być mało, no Franek tak na 1 raz może wypić ze 150. MM najwyżej dopije i tyle, nie zamierzam się tym martwić.

Wychodziłam tego samego dnia . Kciuki za szczepienie.

To nie ma co podziwiać, jakbyś musiała, to też byś dała radę .
A z pieluszką to raczej tlenu by nie zabrakło, przecież to cienkie, ażurkowe.
Niunia przdeslodka, prawdziwa księżniczka i dama .

dzięki, to mnie pocieszyłaś. Mam jednak nadzieję, że to ustąpi.
Może do tej położnej zadzwonić?

Padłam!

Też padłam! Mój mąż też przerabia wszystkie pieśni - większość z tych, które wymieniłaś.

Asiu kciuki dla Was!!

U nas chyba pierwsze oznaki skoku . Rozdarł mi się dzisiaj tak na spacerze, jakby go ze skóry obdzierali i darł się z 15 minut, nic go nie uspokajało, po czym zasnął. Ale jak się darł, to masakra, to nie był płacz, tylko krzyk - wrzask, szok!

Fakt, nie popisalam sie

[indygo79]

my po spacerku, Agaciorex mój śpi w chłodnym pokoiku, ciekawe jak długo

Napisane przez danika

my po spcaerku, młoda dosypia na tarasie bo takie piekne słoneczko ze az szkoda jej brac do domu

Olga dzis swiętuje 8 tygodni

brawo za 8 tygodni

ja juz ostatnio leciałam kolędy a ml0da lubi tez "bo tanga trzeba dwojga"
przy czym należy podkreślić, ze spiewam delikatnie mówiąc tragicznie ale dziecku sie podoba

no ja tez raczej w kategoria tych co im słoń na ucho nadepnął, ale moje dziecię patrzy we mnie cudownymi oczkami, widać wobec mamy jest bezkrytyczne

Napisane przez acelinka

ja wychodziłam i w ten sam dzień

słodziutka jaki kulosek śliczny i jak piesek pilnuje

a dziękujemy

Może po prostu jej przeszkadzało że nic nie widzi, Natalcia tak kręci głową i stęka jak jej się kapturek z ręcznika na oczy się przesunie

mam nadzieję, bo się przestraszyłam baaardzo

aaa, moja bratowa jest w ciązy i podobno będzie Marcel będzie Marcel z chrzestną Marceliną

fajowo

ja też często śpiewam kołysanki-zmyślanki ale u nas mistrza w tym ma tż

Napisane przez agnieszka 0605

Hej mamusie

Czytam Was i czytam, ale weny na odp dziś jakoś szczególnie brak



A jak dasz mu smoka to nie "pobawi" sie trochę sam z sobą?


Wit. K do ukończenia 3 mies, Wit D podaje się dłużej.

A w temacie wit. D - ja daję małej tę w kroplach i ona tak się krzywi, pluje jakbym jej kwas dawała. Wasze też tak robią?

ja mam w kroplach na receptę ( bo ponoć skuteczniejsza gdyż jest lekiem, a nie suplementem diety - to mi pediatra powiedziała) i wyraźnie mam napisane żeby dawać z płynem, to na łyżeczce z mlekiem podaję, więc krzywienia nie ma.

Aga

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

ale słodziak

Napisane przez anciaahk

1. Czemu nie? Niech spadną na nas wszelkie nieszczęścia za jednym razem , a nie tak na raty.
2. Nie wiem, nie dzwoniłam nigdy, nawet nie wiem, czy mam komorkę.

Ale przy karmieniu piersią liczyłam, że będzie nieco później

Maku mówisz? dopytam jej

Śpi ciągiem 4,5 h?? to ja nawet nocą nie zawsze mam tak dobrze.

eeeeeeeeeee w nocy to i u nas takie luksusu nie ma, w nocy zegar biologiczny mojej córci uaktywnia się co 3 godziny i jest wielki głód

Z tym pieluchowaniem to mnie babcia męczyła, ale myślałam, że to jakeś ludowe mądrości, ale jak poczytałam, że dziewczyny tak robią, to też dzisiaj pieluchę włożyłam.
A 500 ml może być mało, no Franek tak na 1 raz może wypić ze 150. MM najwyżej dopije i tyle, nie zamierzam się tym martwić.

Wychodziłam tego samego dnia . Kciuki za szczepienie.

To nie ma co podziwiać, jakbyś musiała, to też byś dała radę .
A z pieluszką to raczej tlenu by nie zabrakło, przecież to cienkie, ażurkowe.
Niunia przdeslodka, prawdziwa księżniczka i dama .

dziękujemy

dzięki, to mnie pocieszyłaś. Mam jednak nadzieję, że to ustąpi.
Może do tej położnej zadzwonić?

Padłam!

Też padłam! Mój mąż też przerabia wszystkie pieśni - większość z tych, które wymieniłaś.

no mój mąż repertuar ma inny - to pieśni kibicowskie ukochanej drużyny pozbawione treści niecenzuralnych, ale młoda na kibica wyrośnie

Asiu kciuki dla Was!!

U nas chyba pierwsze oznaki skoku . Rozdarł mi się dzisiaj tak na spacerze, jakby go ze skóry obdzierali i darł się z 15 minut, nic go nie uspokajało, po czym zasnął. Ale jak się darł, to masakra, to nie był płacz, tylko krzyk - wrzask, szok!

ups współczucie

zapomniałam Wam napisać - kupiłam mężowi taki szal ciepły , modny teraz tzw. komin. spodobał mu się, przymierzył i był bardzo zadowolony. wczoraj rano ubrał się do wyjścia i mówi do mnie " a, daj mi jeszcze ten kaftan!". jak kaftan??? pytam. a o mi na to " no ten, co mi wczoraj kupiłaś". "komin, kochanie, komin..." no padłam . to męża w kaftan wystroiłam

[spray]

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

Śliczna Niunia. Jakie ma oczki ładne.

Ancia, może to kolka była??

[agnieszka 0605]

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

PRZEUROCZA!! Śliczności

A z tą wit. D - słyszałam, że wit D3 nie nalezy mieszać z niczym, tylko podawać bezpośrednio do buźki dziecka z buteleczki lub z łyżeczki. A teraz czytam na necie, że można niby mieszać i zdania są podzielone. I bądź tu matka mądra

[anciaahk]

Napisane przez agnieszka 0605

Czytam Was i czytam, ale weny na odp dziś jakoś szczególnie brak

Napisane przez lullaby_ml

Fakt, nie popisalam sie

Długo trwało, zanim załapałam, dlaczego tak odpisałaś .

Napisane przez indygo79

zapomniałam Wam napisać - kupiłam mężowi taki szal ciepły , modny teraz tzw. komin. spodobał mu się, przymierzył i był bardzo zadowolony. wczoraj rano ubrał się do wyjścia i mówi do mnie " a, daj mi jeszcze ten kaftan!". jak kaftan??? pytam. a o mi na to " no ten, co mi wczoraj kupiłaś". "komin, kochanie, komin..." no padłam . to męża w kaftan wystroiłam

dobry ten Twój mąż .

A jak się nazywa ta Twoja wit na receptę i ile kosztuje?

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Spray myślisz, że on jeszcze ma kolki? Ja już później zaczęłam obstawiać, że zgłodniał. Ale spacery zwykle nasze tyle trwają, czasem nawet dłużej. No nie wiem, co mu strzeliło do głowy.

[Caltea]

podczytuje Was ale leon spi mi na rece wiec ciezko sie piosze.

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

A jak się nazywa ta Twoja wit na receptę i ile kosztuje?[COLOR="Silver"]

ja też miałam na receptę - Devikap

[archinta]

Przyjechał tatus i chwilowo dzierzy syna to ja tu ale juz slycze jakies płakusie

Cos mnie znow w piersi piecze

Napisane przez aa2

Archi ni edo mni epytanie ale tez odpowiem ja tez spiewam i ni eznam za bardzo kołysanek ale ostatnio wspomagam sie youtube puszczam tam kołysanke i wyłapuje słowa i spiewam, maz ze mni eleje nieźle bo czasem nei wychodzi ale małemu si epodoba mąz co prawda mówi ze mały ni ema wyjscia i ze zasypia zeby juz niby mni enie słuchac a najlepsze kołysanki to zmyslanki

no ja jakos nie potrafie zmyslac

Napisane przez indygo79

mój repertuar mało kołysankowy bo też nie znam, ale śpiewam "pieski małe dwa", "psie smuteczki" z Akademii Pana Kleksa, "język psi" też z akademii - ale monotematyczna jestem. a poza tym były juz , anna jantar, grechuta, a nawet piesni kościelne

odnosnie tego co aa2 napisała - potwierdzam zmyślanki są super. ostatnio "uciekaj myszko do dziury", przerobiłam na "uciekaj baczku z tej dziury"

Napisane przez danika

Olga dzis swiętuje 8 tygodni

to może z tej okazji da mamusi w końcu pospać

Napisane przez danika

dzis w nią wlewam herbatke za pomocą łyzeczki bo z butli nie chce. I udało mi sie od rana 20 ml przemycic także nie jest źle

Ja Piotrusiowi podaje wszytsko strzykawką- brat mi zwrócił uwagę,ze czemu nie łyżeczka- a ja nawet nie pomyślałam, że tak można zboczenie zawodowe

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

słodzinka!
Śliczne ma brewki

Napisane przez anciaahk

Z tym pieluchowaniem to mnie babcia męczyła, ale myślałam, że to jakeś ludowe mądrości, ale jak poczytałam, że dziewczyny tak robią, to też dzisiaj pieluchę włożyłam.


dzięki, to mnie pocieszyłaś. Mam jednak nadzieję, że to ustąpi.
Może do tej położnej zadzwonić?


U nas chyba pierwsze oznaki skoku . Rozdarł mi się dzisiaj tak na spacerze, jakby go ze skóry obdzierali i darł się z 15 minut, nic go nie uspokajało, po czym zasnął. Ale jak się darł, to masakra, to nie był płacz, tylko krzyk - wrzask, szok!

Ja sie opieluchowuję od czasu 1 zastoju wcześniej położna środowiskowa mnie z tym męczyła, ale olewałam...

Jak bedziesz miała jakąś teorię co do zielonych kup to daj znać. Swego czasu Indygo wstawiała art. ,ze kupy zielone u dzieci karmionych piersią jak najbardziej mogą występować.

No mam nadzieję,ze Franio to tylko miał jakiś zły sen czy coś- i da mamie sie uczyć, a nie w skoki się facet bawi

[Malgosia1983]

Sprawy urzędowe prawie załatwione, Jeszcze tylko doniosę kilka dokumentów i czekamy na decyzję o zasiłku

I przeżyliśmy z moim Kwilonkiem chyba pierwszą kolkę. Płakał jakby go ze skóry obdzierali chyba 30 minut. W końcu padł. Tak mi go szkoda...nie wiedziałam jak mu pomóc. Suszarka, ciepło na brzuszek, kołysanki, rączki ,leżaczek, nic nie działało...biedny mój....

Napisane przez Caltea

Więcej nas takich mam , wiec ja sie przestaje martwić. Śluzem w kupce też.

To ja się pochwalę, że dostanę najnowsze meteorytki limitowanki. Właśnie sobie ustrzeliłam na All. i Mikołaj mi przyniesie. Ale poszalałam. Dla Małża kawę, dla Masi pieska chi chi love w torbie (na wzór Paris Hilton), dla Julci kilka książek, dla psa kość i świńskie ucho, dla zeberki karma i nowe poidełko, a dla Leosia to nie mam jeszcze pomysłu. A dla chrześnika ciastolinę.

Że z czym zaszalejesz? Nie rozumiem
A reszta podarków ekstra. I dla psa też się coś znajdzie pod choinką

Napisane przez MoniaZ82

Mnie tez moje dziecko bije.....wczoraj tak sie nachylalam nad nia ze z liscia dostalam

moja tak robila po mleku comfort....caly czas....lekarz stwierdzil ze ok ( jak zwykle zreszta ) ....ale nic sie nie dzialo....
a wy na jakim mleku jestescie...?? i czy smierdzi ta koopka bardzo ??

Hahaha dzieci nas terroryzują
Dziubek pytanie było w imieniu mojej koleżanki. A my jesteśmy na hippie

Napisane przez cotynato

A wiesz? Ja w sumie też mam jakoś tak czasami.
Pierw ładna musztardowa, później rzadsza na koniec jeszcze w drugiej turze wypływa .

Hmmm dziewczyny mówią żeby się nie martwić.
Cotka i mnie się wydaje, że to może być skok u Was. Tam w tym artykule o skoku było napisane, że dzieci zapominają umiejętności których się nauczyły..może Filipek zapomniał jak efektywnie ssać? Kurde no nie wiem..

Napisane przez MoniaZ82

I ponawiam pytanie bo zadna mi nie odpowiedziala......
Mamuski karmiace mm jakie dajecie witaminy???
Ja sie martwie ze moja jest baz zadnych witamin i nie wiem czy nie podawac jej samej od siebie ???

Ja daję D w kapsułkach wyciskanych. Czasem zapominam

Napisane przez indygo79

kilka fotek mojej małej z pieluszką, z pieskiem ( zaczynają się zauważać, no i z zalotnie wystawioną nózią spod kocyka

Ale urocza damulka

Napisane przez agnieszka 0605

Hej mamusie
Czytam Was i czytam, ale weny na odp dziś jakoś szczególnie brak

A jak dasz mu smoka to nie "pobawi" sie trochę sam z sobą?

Napisane przez danika

dzis w nią wlewam herbatke za pomocą łyzeczki bo z butli nie chce. I udało mi sie od rana 20 ml przemycic także nie jest źle

Sprytnie

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

O! I kolejna dama

Napisane przez indygo79

zapomniałam Wam napisać - kupiłam mężowi taki szal ciepły , modny teraz tzw. komin. spodobał mu się, przymierzył i był bardzo zadowolony. wczoraj rano ubrał się do wyjścia i mówi do mnie " a, daj mi jeszcze ten kaftan!". jak kaftan??? pytam. a o mi na to " no ten, co mi wczoraj kupiłaś". "komin, kochanie, komin..." no padłam . to męża w kaftan wystroiłam

Dobre

No i oczywiście cytaty poucinało....

Ancia nie wyśmiała tylko rozśmieszyłaś mnie pozytywnie. Jesteś wspaniałą matką, świetnie sobie dajesz radę i zarąbiście brzmią Twoje posty kiedy jesteś czegoś nieświadoma. To jest fajne.

[mooonik]

Napisane przez indygo79

Anciu, moja kochana babcia opowiadała, że jak ciocia i mój tata byli mali i płakali, a ona szynkowała mleko i się na chwilę od garnka odwróciła to jej teściowa wsypywała garść maku żeby dzieci się uspokoił no padłam jak mi to powiedziała

mi też mama o tym opowiadała tyle, że u niej dawali dziecku do ssania w jakimś gaziku czy pieluszce do buzi, żeby się uspokoiło

fajnie wygląda z tą pieluchą

Napisane przez indygo79

uuuuuuuuuuuu to myślałam, że ja mam źle bo małż ma urodziny w sylwestra. ja swojemu chyba jakiś gadżet narciarski kupię, bo ona narciarz zapalny

to macie gorrrrrąco

Napisane przez indygo79

odnosnie tego co aa2 napisała - potwierdzam zmyślanki są super. ostatnio "uciekaj myszko do dziury", przerobiłam na "uciekaj baczku z tej dziury"

haha
mój mąż śpiewa- "raz, dwa, trzy bekasz Ty"
a ja : "wypuszczamy gaziki, raz, dwa trzy - x2, żeby brzusio wolny był, raz dwa, trzy - x2" na jakąś wymyśloną melodię

Napisane przez aa2

dobra pora ubrac małego i spadać proszę o kciuki dzis chirurg a potem szczepienie wiec dzien pełen wrażeń

pewnie już po ale są a po co u chirurga byliście?

Napisane przez danika

moja dostaje w kapsułkach tych do wyciskania i chętnie łyka ale ona ogólnie chętnie łyka wszystko co trafia do paszczy (za wyjątkiem herbatki niesłodzonej...)

moja tak samo, dopóki się nie kapnie, że to nie mleko to wszystko wciąga
ja daję przed jedzeniem, też mam te wyciskane kapsułki

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

ale kochana niunia

Napisane przez anciaahk

1. Czemu nie? Niech spadną na nas wszelkie nieszczęścia za jednym razem , a nie tak na raty.

mówisz? ale tak na raty przynajmniej nie jest nudno

Napisane przez anciaahk

U nas chyba pierwsze oznaki skoku . Rozdarł mi się dzisiaj tak na spacerze, jakby go ze skóry obdzierali i darł się z 15 minut, nic go nie uspokajało, po czym zasnął. Ale jak się darł, to masakra, to nie był płacz, tylko krzyk - wrzask, szok!

uhhhhh, zaczyna się? dacie radę!

Napisane przez indygo79

zapomniałam Wam napisać - kupiłam mężowi taki szal ciepły , modny teraz tzw. komin. spodobał mu się, przymierzył i był bardzo zadowolony. wczoraj rano ubrał się do wyjścia i mówi do mnie " a, daj mi jeszcze ten kaftan!". jak kaftan??? pytam. a o mi na to " no ten, co mi wczoraj kupiłaś". "komin, kochanie, komin..." no padłam . to męża w kaftan wystroiłam

dooobry ten Twój mąż
ale mój wcale nie gorszy - mała dostała kiecunię - bombkę taką. I w którąś niedzielę mąż mówi, żeby jej załozyć tą nową sukienką wazon popatrzyłam dziwnie i pytam jaką? a ten "no ten dzwon" dziewczyny padłam


wiecie co, znowu ten pieroński pył jest nad miastem i znowu nie będziemy wychodzić na spacery dziś wyszłam nieświadomie a jak wróciłam to sobie poczytałam, że na stacji pomiarowej na sąsiednim osiedlu stężenie jest przekroczone 4x

[cotynato]

Przepraszam, że bez cytownia i o sobie.
Oby to był skok bo serio już mam dość
Mały śpi tylko obok mnie. U kogoś na rękach wytrzymuje max 10-20 minut, czasami nawet tyle nie. Odłożony do leżaczka czy oddany do tż, śpi 10 minut - orientuje się że nie jest obok mnie i płacz. Jak jest obok i poje to później łapie pierś, nie possie a już śpi. Żeby zrobić sobie jeść budziłam dzisiaj tatę

Masakra. Myślałam, że może nie najada się z piersi - bo od kilku dni nie je w ogole mm, ale przybrał na wadze, zwalił dzisiaj i wczoraj kupę ( a chyba gdyby nie jadł to by nie miał z czego ?), sika normalnie, rano nawet przeciekł i zalał łóżko

A było tak pięknie , oby szybko wróciło do normy

[archinta]

Napisane przez mooonik

haha
mój mąż śpiewa- "raz, dwa, trzy bekasz Ty"
a ja : "wypuszczamy gaziki, raz, dwa trzy - x2, żeby brzusio wolny był, raz dwa, trzy - x2" na jakąś wymyśloną melodię

Napisane przez mooonik

dooobry ten Twój mąż
ale mój wcale nie gorszy - mała dostała kiecunię - bombkę taką. I w którąś niedzielę mąż mówi, żeby jej załozyć tą nową sukienką wazon popatrzyłam dziwnie i pytam jaką? a ten "no ten dzwon" dziewczyny padłam

no leżę i kwiczę

I współczuję zapylenia- często to sie zdarza??


aa2- jak tam szczep i chirurg?

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez cotynato

Przepraszam, że bez cytownia i o sobie.
Oby to był skok bo serio już mam dość
Mały śpi tylko obok mnie. U kogoś na rękach wytrzymuje max 10-20 minut, czasami nawet tyle nie. Odłożony do leżaczka czy oddany do tż, śpi 10 minut - orientuje się że nie jest obok mnie i płacz. Jak jest obok i poje to później łapie pierś, nie possie a już śpi. Żeby zrobić sobie jeść budziłam dzisiaj tatę

Masakra. Myślałam, że może nie najada się z piersi - bo od kilku dni nie je w ogole mm, ale przybrał na wadze, zwalił dzisiaj i wczoraj kupę ( a chyba gdyby nie jadł to by nie miał z czego ?), sika normalnie, rano nawet przeciekł i zalał łóżko

A było tak pięknie , oby szybko wróciło do normy

Mój dziś całą noc mi tak robił

[lullaby_ml]

Nie czuje kregoslupa i mam rece jak szympans

[minio1984]

Napisane przez 19natka88

Hejka Szymek ma chyba budzik w sobie bo codziennie wstajemy o 7.00


W łóżeczku jest od razu ryk więc tam tylko śpi, a tak poza tym to sporo go zabawiam Mam grające zabawki dwie i jeszcze karuzelkę - ale to na kołysce. Teraz staram się go zostawiać samego sobie i interweniuję jak już zaczyna się porządnie wkurzać Na macie to Szymon średnio lubi

Chyba muszę kupić jakieś grzechortki z melodyjkami, to wtedy dłużej się zaineresuje, bo takie zwykłe to olewa, a jakie masz Natka te zabawki grające?

Napisane przez anciaahk

Aha to potwierdzam z tym nanem, męża siostra miała też po nim zielone kupki u dzieci.

Nie, dawaliśmy do 3 miesiąca. Teraz tylko D, podobno nawet do 2 lat.

Dzięki Anciu, no mi lekarka mówiła, ale zapomniałam jak to ma być

Napisane przez lullaby_ml

A ja chcialalm zdac relacje z wczoraj-Miki przechodzil sam siebie, moja kochana marudka, ehh ciekawe kiedy mu to przejdzie, zal mi tego brzdąca malutkiego, tyle nowych rzeczy zaczal sie uczyc, tyle nowych twarzy, zapachow, wyostrzone zmysly smakowe, biedny nie wie co sie z nim dzieje; ostatnio wyczail ze ma dwie raczki i sobie teraz je sklada jak taki chomiczek, wyglada to rozkosznie no wiec wczoraj kiedy mial to apogeum przyszla akurat sasiadka z moim oriflame'em, tak czekalam na kremy do rak bo przez to powietrze i zawsze co roku w zimie pekaja mi dlonie i nie moge ich doprowadzic do jakiegokolwiek wygladu zwlaszcza teraz jak co chwile myje rece zanim wezme maluszka to juz w ogole i wymienilysmy chyba 3 zdania bo Miki nie dal

Lulla współczuję skoku, oby szybko się skończył
I Lulla podziwiam z jakim to spokojem wszystko opisujesz, jaka jesteś cierpliwa dla Mikusia, podziel się tą cierpliwością, co?

Napisane przez mooonik

Dzień dobry!

wiecie jaki miałam sen- padłam jak mi się przypomniał- byłam na jakiejś kontroli chyba u gina- tyle,że zamiast mojego lek był T.Zubilewicz z pogody tvn, a że nie miałam z kim małej zostawić to była ze mną i czekała sama w wózku przed gabinetem jak wyszlismy po moim badaniu to jeszcze się chciałam pochwalić córką i odkrywam kocyk a tam moje dziecko uśmiech od ucha do ucha i pełne uzębienie normalnie miała wszystkie ząbki od 1 po 7 ale, żeby było fajniej te zęby wyglądały jak z reklamy Pedigree -tej ze sztucznymi szczękami

też kiedyś miałam sen, że w ciągu jednej nocy Adasiowi wyrosły wszystkie ząbki





hehe Ancia ja mam tak samo
a czasem się dziwię, że moja jakoś wcześniej niektóre czynności robi, bo np te bańki ze śliny to u niej już od jakiś 2tyg są otwieranie rączek i teraz doszło łapanie pieluchy i tarmoszenie jej
jak tam Franiowe kupki?




hihi moja też mi wczoraj taki ładny dzień zafundowała- nie poszłyśmy na spacer bo tata nam zabrał klucz od wózkowni więc sę obawiałam czy nie będzie bardzo marudzić, ale grzecznie leżała, wołała tylko na jedzenie lub zmianę pieluchy a ja sobie poporządkowałam w szafkach, poprasowałam
jejku naprawde zazdraszczam, że twoja córcia taka grzeczna i siedzi sama w łóżeczku, zaczaruj mi Adaśka na jeden dzień, co? my nawet razem z tz obiadu zjeść nie moemy, tylko jedno je, drugie bawi Adasia, nie mówiąc o innych rzeczach. A sprzątam jak Adaś śpi, albo jak tz nosi synia

i brawo za uśmieszki- wspaniałe, co nie?



super, że z bioderkami wszystko dobrze
a na przewijaku jak ćwiczyliście??




haaa! czyli nie tylko moja mogłaby się pluskać i pluskać- robi taką anielską, błogą minę jak ją włożymy do wanienki i od razu odpływa a widzę reszta rytuału taka jak i u nas
Adasiek też lubi kąpiu-kąpiu, ale po wyjęciu z wanienki przeważnie jest ryk


moja leży sama ale ja nic specjalnego nie robię/nie robiłam - po prostu po jedzeniu odkładam do łóżeczka włączam karuzelę, na początek same obroty, jak się jej znudzi to dołączam muzyczkę i sobie leży pod nią. Teraz od 9 sobie coś gada, trochę pobiega, popiszczy, wyciąga łapki jakby chciała złapać zwierzaka i się tak fajnie wkurza jak nie może dosięgnąć a jak się znudzi karuzelą to jej zmieniam pozycję i wtedy patrzy na miśki i z nimi rozmawia a jak już całkiem się jej znudzi leżenie to biorę ją na łóżko koło mnie i tu się znowu zagapia na wzór na narzucie i zazwyczaj się zbliża pora jedzenia.

innych atrakcji na razie Julik nie ma, musi się zadowolić tylko tym dopóki nie dostanie maty i leżaczka
dzięki Monik za taką dokładną odpowiedz Jak pisałam wyżej zazdraszczam takiego grzecznego dziecka



Małgoś u nas 80% kup jest takich jakoś się nigdy nie zastanawiałam, że to może być źle??

i chyba mi poucinało cytaty

Napisane przez acelinka

o, poprosze o tą nazwe
Acelinka sorki, że tak późno odpisuję ale przez cały dzień nie miałam kiedy. A te tabletki to Homeogene 9




Dziewczyny myślicie już o prezentach świątecznych? Ja jak zwykle mam największy problem z prezentem dla tż, a właściwie z prezentami bo ma urodziny w Wigilie wiec mu kupuje dwa a jakbym jeszcze bardziej się miała rozdrabniać to bym musiała kupić trzy bo i imieniny ma

To mąż ma tak samo na imie jak mój synio śliczne imię, prawda?

Napisane przez Caltea

Spray, ale mialas przejścia. Ja Ci się nie dziwię, że teraz boisz sie zostawić Eryka samego.


Minio cierpliwosci
Dławi się, dławi, aż ma odruch wymiotny
To widzę, że wszystkie dzieciaczki tak robią, to nie będę się tak przejmować. A cierpliwość sie może i znajdzie, ale ostatnio fizycznie jakoś kiepsko


Ja zostawiam, tylko rozpinam śpiworek i jak się da to ściągam czapeczkę. Jak sie obudzi, to trudno
Ja tak samo robię


Ja po prostu próbuję, próbuję i jeszcze raz próbuję. Ale sukcesó póki co nie ma duzych
To muszę i ja częściej Adaśka kłaść, bo może za rzadko próbuję i nie jest przyzwyczajony do leżenia samemu, ale jak włączy alarm to uczy pękają i wymiękam i wyjmuję i noszę


---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------


To ja się pochwalę, że dostanę najnowsze meteorytki limitowanki. Właśnie sobie ustrzeliłam na All. i Mikołaj mi przyniesie. Ale poszalałam. Dla Małża kawę, dla Masi pieska chi chi love w torbie (na wzór Paris Hilton), dla Julci kilka książek, dla psa kość i świńskie ucho, dla zeberki karma i nowe poidełko, a dla Leosia to nie mam jeszcze pomysłu. A dla chrześnika ciastolinę.

O kurcze to Ty juz masz wszystko przemyślane, ja nawet nie myślałam o prezentach, ale chyba czas najwyższy zacząć się rozglądać

Napisane przez anciaahk

U mnie dzisiaj już drugi okres po porodzie , liczyłam na więcej luzu.
O kurcze współczuję bardzo U mnie jeszcze nie było i licze, że do końca roku się nie pojawi


U nas dizisaj pogoda piękna, więc jak Franek się wyśpi to mykamy na spacer. Wczoraj nie byliśmy, ale moje dziecię pospało ładnie w dzień i dało się mamie pouczyć.
Brawo dla grzecznego Frania

Moonik coś w tym jest, bo mi się ostatnio też Franek z taką klawiaturą przyśnił, co lepsze tej samej nocy taki sen miał mąż.

Piszę tego posta od rana i skończyc nie mogę, ale cytatów mam tyle co do 11.00 było , a odpisuję teraz Tak mi dziś zleciało, a zaraz kąpiel, karmienie, usypianie.
Także muszę spadać, bo trzeba wszystko szykować, popiszę jak Adaś uśnie, mam nadzieję, że nie później niż o 21.00

[aa2]

heja jestem
melduje ze szczepienei sie nei odbyło bo szlag mni etrafił i wyszłam z przychodni, a wiec człek umawia sie na konkretna godzine ide a tam full ludzi , starsze dzieci z rodzicami , nie dosc ze te dzieci chore to jeszcze rodzice tez i kaszl ajak najęci -noz kurna felek to nie mozna zrobic ze dzieci zdrowe w jeden dzien a chore w inny?????? si eja pytam??a w tym wszystkim ja z miesiecznym dzieckiem któe powoli w☠☠☠☠... dostaje bo raz z emu ciepło a dwa ludzie i trzy ogólnie !!!!!! no i pytam sie kobity w rejestracji kiedy ja z małym wchodze a ona no ja nie wiem bo lekarka sie spóźniła a teraz ktos tam wszedł itd i ona nie wie ile my tam bedziemy czekac(a juz czekałam pół godziny_) no to jej powiedziałam ze rezygnuje i ona do mni eczy mogłabym rano podjechac bo bedzie spokojniej no to powiedzałam ze tak , ale jak jutro bedzie podobnie to dopłace chyba wiecej i tez zaszczepie przez medicover i juz!!!!!!!!!!!!!!!!! w tej p[lacówce tez byłam z medicoveru(to placówka wspołpracujaca) a poszłam tak bo oni dodatkowo nfz obsługuja wiec maja mozliwosc dac ta żółtaczke za darmo-ja miałam brac 5 w 1 plus nfz=towska żółtaczka i dlatego zdecydowałam sie na ta przychodnie i powinni mnei przyjac jako wizyte prywatna-sie wkurzyłam jak nic i wysmaruje maila do centrum medicovera ze ta placówka jako współpracujaca jest daremna(dodam ze sa to przychodni eprywatne które podpisuja umowy własnei z medicowerem no i niestety tez na nfz a babki w rejestracji jakies niekumate chyba i nie wiedza ze przez medicover to inaczej sie ludzi traktuje!!! juz nawet lekarz ginekolok zwracał im na to uwage bo ja korzystałam u nich z gina i byłam traktowana jak pacjentaka prywatna !ech szkoda pisac)

no a u chirurga spoko małemu wodniaczek juz prawie cały zszedł tylko pepuszek jest zaklejony bo babka powiedziała ze jakas tam mała przepuklina jest wiec lepiej troche pokeic no i kazała ściągac skórke na pisiorku i pokazała dokładnei jak to robic(z tym tez cyrk jeden lekarz mówi ni eściągac a drugio ze tak i badz tu człeku madry) a wy ściągacie?

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

ale walnęłam elaborat -sorki ale jestem mega wkurzona