Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[Vaniliova11]

Napisane przez nerola

Natko w domu nie mogę pofchować,to tu pofochuje
bo mnie się te kolor nie podoba i już!
Zdjecia jak Maksiu wróci ze szkoły.

Dziękuje Wam,równiez mam nadzieję,ze przynajmniej ten wielki się wchłonie.W niebezpiecznym miejscu jest

żeby naczyniaki sie wchłonęły
Jestem ciekawa jaki kolorek sobie zafundowałaś

Napisane przez iustyna1

Podpisuję się "ręcami i nogami". Dosyć mam, ledwo żyję, chora jestem, permanentnie niewyspana. No ile można. Dałaby tydzień się wyspać .

W nocy byłam już tak zmęczona, że po ścianach chodziłam. Ja zombi, tż zombi. Do tego coraz gorzej się czuję i pewnie z soboty nic nie wyjdzie.

Jacieeeee zamiast skakać możemy się zawsze powiesić...
No to trzymam kciuki, żeby leki podziałały.

Co Cię skłoniło do farbowania włosów po takiej przerwie?


Dzień zły, bry <- to było przywitanie. Czekam do 11.00 i spróbuję się z małą położyć. Głowa mnie boli, żołądek, brzuch, kości, stawy. Znowu Kuba przytargał jakieś paskudztwo. On wymiotował i miał biegunkę. Na razie mnie te wątpliwe przyjemności ominęły... Ale coś mnie kręci w brzuchu.


Oooo mała kupę robi. Wypadało by po 3 dniach...

Ojej zdrówka dla Was

Napisane przez aania_20

Informacja od Babonika:
Bardzo dziękuje za pamięć! U niej wszystko ok, tylko niestety brak czasu na wszystko.
I przekazuję pozdrowienia

Jacieee

[brumek]

Napisane przez dziubek79

gdzie Marina ??????

Z ust mi to wyjęłąś! Rano przy karmieniu właśnie myślałam, że trzeba spytać co z nią, bo jakoś długo się nie odzywa...

[nerola]

Napisane przez Natka_

Nerola to Iza ma więcej naczyniaków? Myślała, że tylko ten koło skroni...
A czemu się kolor nie podoba? Jaki zrobiłaś?

więcej,więcej ale malutkie-na dłoni,klatca,przy pipuni.
Napisane-czerwona porzeczka,dooopa a nie porzeczka

Napisane przez Vaniliova11

żeby naczyniaki sie wchłonęły
Jestem ciekawa jaki kolorek sobie zafundowałaś

Ojej zdrówka dla Was




Jacieee

doopowata czerwień

[Vaniliova11]

Napisane przez nerola

Vaniliowa sie smieje bo po 10 latach taka głupota

Gdzie tam głupota kobieta po prostu czasami potrzebuje zmiany wizerunku ja tylko w ciąży nie farbowałam włosów bo bałam sie że kolor nie wyjdzie

[83monia]

Napisane przez Lili 83

[/COLOR]Mamusie i ja znowu po radę
Radek ma takie suche miejsca na nóżkach.
Na udach kropki, małe placki.
Za kolankami już większe i na stopie jednej, na zgięciu.
Co to może być?
Kurcze, kąpię go w oilatum i oilanie na zmianę,
generalnie niczym nie smaruję.
Dzisiaj to chyba z krochmalem spróbuję

u nas to minimalne poczatki azs były... smaruj czyms natłuszczajacym, krochmal...

[CookieMonsters]

odkopalam swoje gg po chyba 5 latach nieużywania i z całej listy kojarze 4 osoby

[Vaniliova11]

Napisane przez nerola

Napisane-czerwona porzeczka,dooopa a nie porzeczka

doopowata czerwień

Czerwień jest bardzo fajna ja kiedyś miałam bardzo jasne włosy i zafarbowałam na ciemny blond a wyszedł brąz . No i 4 dni nie mogłam do lustra spojrzeć

[nerola]

Napisane przez Vaniliova11

Czerwień jest bardzo fajna ja kiedyś miałam bardzo jasne włosy i zafarbowałam na ciemny blond a wyszedł brąz . No i 4 dni nie mogłam do lustra spojrzeć

No,fajna...na kims.Kiedys miałam taka perfidną czerwien a to,to nie wiadomo co.I źle sie czuje.
Mam nerwa dlatego,dziś pojade chyba po...fiolet

[Zmalowana]

Napisane przez jacieeeee

Noc zła.
Dominik non stop płacze, a jak nie płacze to marudzi.
Matka ma dość i jakby nie fakt, że mieszka na parterze, to skoczyła by z balkonu.
Jestem niegodna tego forum bo nie odniosę się do Waszych postów.
Może lepiej, że się nie odniosę bo jakbym się odniosła to ktoś by mógł się obrazić.

Tyle.
Bez odbioru .
Ale czytam .

Jacieeee po tej wiadmości mam ochote Cię wyściskać

Dziewuchy zapomniałabym ! W DOZie jest Oilatum soft 500ml + oilatum soft 500 ml z dozownikiem gratis za niecałe 67 zł !!!! Nie ma tego w internecie. Mi przyszło pocztą. Do końca grudnia jest oferta. Trzeba iść do apteki i Panie muszą zamówić w hurtowni. Ja wczoraj zamawiałam i wczoraj było do odbioru. Cena super !!

[mamad1]

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny zastanawiam się nad wprowadzeniem MM raz dziennie.
Kurcze bo sama nie wiem co robić.
Radek ma 4 miesiące i waży 6,400 jakoś.
Po wyjściu ze szpitala ważył 3,400.
Lekarka mówiła, że 750 to minimum jeśli chodzi o przybieranie na miesiąc.
4x750=3kg.
To by wychodziło, że mieścimy się w tym minimum.
Zostawić tak jak jest, czy lepiej troszkę dokarmić?
W nocy karmię Radzia raz, czasem dwa i nad ranem.
W dzień to już inna historia,
Czasem co 2, 2,5, a nawet co godzinę. Czy to normalne?

Nam mówiono, że norma to 500-800g miesięcznie i to w ciągu pierwszych trzech miesięcy. Później trochę mniej.
Wprowadzając MM, wg mnie, zmniejszysz sobie laktację. Chyba, że nie zależy Ci na karmieniu UU.
My byliśmy ostatnio do szczepienia przy innej lekarce, bo naszej nie było. Mały troszkę mniej niż zwykle przybrał na wadze, to ona od razu, żeby go dokarmiać. Skonsultowałam to z innym pediatrą i wszystko jest ok, nie trzeba dokarmiać.
Moje dziecko też często je. Nie widzę w tym nic złego. W końcu ma być na żądanie. Poza tym dla niego to też forma picia i okazja do przytulenia się do mamy...

Napisane przez Naataaszkaa

Moja kiedyś też tak późno chodziła spać.. dopiero po zmianie czasu się jej jakoś poprzestawiało wszystko i teraz 19 kąpiel, jedzonko i przed 20 już śpi... i w końcu mamy wolne wieczory

Po zmianie czasu mojemu dziecku przestawiło się w drugą stronę. Teraz i tak jest już lepiej, bo był krótki okres, kiedy zasypiał koło północy.

Patik dużo zdrowia Wam życzę!
Przy infekcjach czasem pojawia się biegunka, może dlatego...

Napisane przez ellika

zmykam spać...padam na pyszczek. Jak się niedługo porządnie nie wyśpię to oszaleję...No nic to w końcu Karola zacznie przesypiać noce, choćby w wieku 10 lat

Ja też ciągle powtarzam, że kiedyś moje dziecko w końcu pójdzie do szkoły Dziś tylko 4 pobudki

Brumek ja też jestem miłośniczką sukienek i spódnic. W spodniach chodzę, bo praktyczniej, ale dla mnie mogłyby nie istnieć...

Napisane przez brunetka2000

yyy dopiero zobaczyłam, że Villas umarła

A mnie dziś rano zastanowiło, gdy czytałam w zapowiedziach DDTVN, że ktoś tam ma ją wspominać. Nic nie wiem, co się w świecie dzieje...

Napisane przez brumek

Zjadł
Uwielbiam te nocne karmienia. To magia On jest taki spokojny, ufnie wtulony, pachnący, cieplutki, doskonały w każdym calu. Siedzę tak nad nim i wącham, głaszczę i prawie że ryczę ze wzruszenia I tak codziennie od 3 miesięcy

Ja też Szkoda, że często jestem bardzo śpiąca

Napisane przez nerola

Będę fochować,a co
To ja tu pierwszy raz od 10 lat włosy farbuję a tylko Agaduś zauwazyła moje poswięcenie

Dobra,mamy w piątek zadzwonić bezpośrednio do lekarza ,który bedize Izę prowadził .On ma zwłoać kardiologów.Dopiero poznamy termin ale prawdopodobnie na styczeń.
Będziemy tam tydzień bo musza najpierw zrobic echo,ekg,holtera i inne badania po czym wprowadza Propanolol(lek na serce),który także zamyka naczynka krwionośne.
Brałam to w ciazy z Krystkiem na uregulowanie pracy serca.
Leczenie ma potrwać kilka miesięcy,i powinny naczyniaki sie wchłonąć,jeśli nie,to zabieg nad tym jednym wielkim bo w niebezpiecznym miejscu.

Ja zauważyłam, ale sama mam dylemat, bo mąż chce, żebym sobie kolor jakiś zrobiła, a ja;
1. nigdy nie farbowałam włosów (nie czułam potrzeby)
2. czy to do reszty nie osłabi moich włosów? Jeszcze nigdy tak mi nie leciały- mam prześwity na głowie

za leczenie Izy.

[CookieMonsters]

Lili jak dziewczyny piszą, przejście na MM to nie jest rozwiązanie.. ja nie bardzo rozumiem, dlaczego pokutuj opinia, że na MM dzieci szybciej przybieraja na wadze u mnie wręcz odwrotnie. Zuza na cycu przybierała jakieś 1,2-1,3 kg w 4 tygodnie, teraz tyle przybiera w 6 tygodni. Więc to tak nie działa, a przynajmniej nie zawsze.. ja często spotykam się z opiniami takimi.. jak ktoś mnie pyta ile Zuza waży, ja mówie, to na ogół słysze : 'no tak, na butli to jdnak faktycznie szybciej dziecko tyje' wtf?

[Madziulka_17]

Napisane przez brumek

Swoją drogą nie mogę sobie wyobrazić, jak to jest, kiedy dziecko ssie pierś, mając już ząbki Nie boli, nie kaleczy?

Moja mama mi mówiła, że jak mnie karmiła piersią to nie raz ją ugryzłam

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny zastanawiam się nad wprowadzeniem MM raz dziennie.
Kurcze bo sama nie wiem co robić.
Radek ma 4 miesiące i waży 6,400 jakoś.
Po wyjściu ze szpitala ważył 3,400.
Lekarka mówiła, że 750 to minimum jeśli chodzi o przybieranie na miesiąc.
4x750=3kg.
To by wychodziło, że mieścimy się w tym minimum.
Zostawić tak jak jest, czy lepiej troszkę dokarmić?
W nocy karmię Radzia raz, czasem dwa i nad ranem.
W dzień to już inna historia,
Czasem co 2, 2,5, a nawet co godzinę. Czy to normalne?

Szymon też w 4 miesiące przybrał 3 kg i pediatra mówi, że wszystko w normie

Dzień dobry,

U mnie przeziębienia ciąg dalszy... Eh... Obym Szymona nie zaraziła...

[ellika]

Napisane przez CookieMonsters

Dzień dobry dobry
Co tu tak pusto ??
Noc całkiem całkiem, padła o 22, po 5 sie przebudzila, ale ją spacyfikowałam i dospała do 8

Nerolko Zuzia też ma sporego naczyniaka na lewym boku. Poprzedni lekarze mówili, że się wchłonie, a obecna lekarka mówi, że się nie wchłonie Jest spory i wypukły, a podobno wchłaniają się raczej tylko te płaskie

Mojego Tżta siostry synek miał wypukłego naczyniaka - truskawkę na karku i teraz po 5 latach tylko delikatne zabarwienie zostało, pięknie się wchłonął

Wiecie jaki mam syf w domu?! koszmar do tego cała klatka schodowa będzie do sprzątania no ale w końcu będziemy mieli porządne dzrzwi i nie będzie słychać hałasów z klatki. Poprzednie drzwi takie liche były ,że ostatnio była taka sytuacja - któś puka do drzwi, ide otworzyc a tam koleś stoi ale przy drzwiach sąsiada i do nich pukał no koszmar, wszystkie szepty nawet z klatki niosło

[karolinee1983]

Cześć dziewczynki W końcu jestem Ostatnio mieliśmy gorący czas i nie miałam nawet minuty, żeby wskoczyć na wizaż

Ostatnio przewinęło się u nas multum ludzi, wszystko przez chrzciny Mai, które odbyły się w niedzielę (w końcu wygoniliśmy z niej diabełka )
od czwartku już była chrzestna Mai z mężem i małą Anią, o której pisałam wcześniej. No i przez nich mieliśmy niezły sajgon, ale powiem szczerze, że często zastanawiałam się,
kto jest dzieckiem Ania czy jej tata (uwalił nam ścianę ketchupem jak jadł pizzę, wylał colę na książki Mai itp.)
a w niedzielę w domu było przez chwilę jakieś 15 osób, dla mnie to już tłum


Co do chrzcin to Maja była grzeczna w sumie
na początku trochę pomarudziła, bo na rękach było jej niewygodnie (czyt. trzeba było z nią chodzić a nie siedzieć )
ale szybko zasnęła, później budziła się za każdym razem, kiedy dzwonkami ministranci dawali czadu
a w czasie polewania jej głowy wodą zrobiła takiego kupsona,
że był słychać tylko "prut prut prut"
impreza w knajpie też się w sumie udała, nie było tak drętwo jak myślałam, że będzie... Bo nasze rodziny nie znają się za dobrze.



Po tych kilku dniach z tłumem ludzi
mamy jednak dosyć już towarzystwa na jakiś czas
a już najbardziej Maja, która totalnie nam się rozregulowała
słabo śpi, długo się ją usypia, często się budzi
no i nadal dziąsełka ją bolą więc i płaczu sporo





I jeszcze najważniejsza informacja tego dnia dla mnie. Maja dziś skończyła 4 miesiące

[patik87]

Dobry.

Iustyna, jacieee mogę do Was dołączyć
Ja dzisiaj też matka zombiak.
Potrzebuję snu jak powietrza.

Ale humor za to lepsiejszy niż wczoraj.

Lilii za prawa autorskie do moich słów to wiesz...kasiorka leci z Ciebie. Podać nr konta?
Te zmiany za kolanami na moje oko własnie AZS, pewnie związane ze skazą.

Zmalowana ja w niedzielę kupiłąm ten estaw w zwykłej aptece w CH w Lbn, przypadkiem rzucił mi się w oczy i zapytałam ile kosztuje. Zapłaciłam 69zł.
Rzeczywiście cena super.

U Sary się wchłonął naczyniak, chociaż lekarze powiedzieli że się nie wchłonie. Miała na klacie, taki siny raczej a w środku czerwony. Został teraz taki malutki ślad, taka kropka czerwona.
Inny był ten naczyniak niż u Izy Nerolowej.

Dziewczyny konkursowe, dostałyście info? ja nie...coś przewalają...

Idę się uczyć.

[zanka205]

Lena ma naczyniaka na ręce, raczej się nie powiększa a to dobrze, lekarka nam powiedziała, że raczej się wchłonie ale dużo na to czasu jest bo gdzieś do 2 lat

[alibany]

Napisane przez karolinee1983

Cześć dziewczynki W końcu jestem Ostatnio mieliśmy gorący czas i nie miałam nawet minuty, żeby wskoczyć na wizaż

Ostatnio przewinęło się u nas multum ludzi, wszystko przez chrzciny Mai, które odbyły się w niedzielę (w końcu wygoniliśmy z niej diabełka )
od czwartku już była chrzestna Mai z mężem i małą Anią, o której pisałam wcześniej. No i przez nich mieliśmy niezły sajgon, ale powiem szczerze, że często zastanawiałam się,
kto jest dzieckiem Ania czy jej tata (uwalił nam ścianę ketchupem jak jadł pizzę, wylał colę na książki Mai itp.)
a w niedzielę w domu było przez chwilę jakieś 15 osób, dla mnie to już tłum


Co do chrzcin to Maja była grzeczna w sumie
na początku trochę pomarudziła, bo na rękach było jej niewygodnie (czyt. trzeba było z nią chodzić a nie siedzieć )
ale szybko zasnęła, później budziła się za każdym razem, kiedy dzwonkami ministranci dawali czadu
a w czasie polewania jej głowy wodą zrobiła takiego kupsona,
że był słychać tylko "prut prut prut"
impreza w knajpie też się w sumie udała, nie było tak drętwo jak myślałam, że będzie... Bo nasze rodziny nie znają się za dobrze.



Po tych kilku dniach z tłumem ludzi
mamy jednak dosyć już towarzystwa na jakiś czas
a już najbardziej Maja, która totalnie nam się rozregulowała
słabo śpi, długo się ją usypia, często się budzi
no i nadal dziąsełka ją bolą więc i płaczu sporo





I jeszcze najważniejsza informacja tego dnia dla mnie. Maja dziś skończyła 4 miesiące

za 4 miesiące.

A z tą koopką to miała wyczucie fajnie, że się wszystko udało



Zarejestrowałam nas do lekarza na 17. Może jestem przewrażliwiona ale wolę, żeby ją osłuchała pediatra. Ma taki mokry kaszelek i mega charczenie! Wole dmuchać na zimne!

[patik87]

Alibany dobrze zrobiłaś, u nas te same objawy zakończyły się antybiotykiem.

Cookie przypomniało mi sie: jak dostałaś umowę to zaostajeszw Kołobrzegu? jak to teraz będzie u Ciebie ?

jUż się nauczyłam, spała 15 minut.

[piwnooka77]

u Was tez tak ciemno? aż depresja sama człowieka dopada... chociaż nie moje dziecko bo ta się chichra na macie

a tak w ogóle to dzień dobry.

lecę nadrobić coście od rana popisały

[CookieMonsters]

Napisane przez patik87

Alibany dobrze zrobiłaś, u nas te same objawy zakończyły się antybiotykiem.

Cookie przypomniało mi sie: jak dostałaś umowę to zaostajeszw Kołobrzegu? jak to teraz będzie u Ciebie ?

jUż się nauczyłam, spała 15 minut.

jestem dzisiaj bardzo nieusatysfakcjonowana Waszą aktywnością na wątku pogoda do dupy, a tu puchy

Patik, ciągle myśle jak to rozwiązać, bo szczerze to nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.. ale nie chce tu zostać, więc jutro udam się poprosić o przeniesienie do Białegostoku, zobaczymy jak się na to zaopatrują.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez dziubek79

gdzie Marina ??????

Pisała sms z nowego domu, jest zadowolona na maxa
Czekaja na podłaczenie do sieci.

[alibany]

Napisane przez patik87

Alibany dobrze zrobiłaś, u nas te same objawy zakończyły się antybiotykiem.

Cookie przypomniało mi sie: jak dostałaś umowę to zaostajeszw Kołobrzegu? jak to teraz będzie u Ciebie ?

jUż się nauczyłam, spała 15 minut.

Mam nadzieję, że antybiotyk nie będzie jeszcze konieczny
Na domiar tego, zapisałam nas do przychodni u mnie na wsi, bo w Toruniu do której należymy, do naszej pani doktor nie ma juz na dzisiaj miejsc, jutro wyjątkowo nie przyjmuje a w czwartek dzieci zdrowe. Zaproponowali mi dzisiaj od 14.30 ustawić się w kolejkę po numerek do lekarza dyżurującego od 15. Dziekuje za takie coś!! Zadzwoniłam tu na wiosce do przychodni, bez problemu mnie zarejestrowała i nie muszę tłuc się 10km do Torunia później przez pół miasta i jeszcze koczować w kolejce! i co mi po super pani doktor, do której nie mogę się dostać!! Mam nadzieje, że ta lekarka okaże się w porządku! Prosimy o kciukasy

[youyou]

dzień dobry

Napisane przez iustyna1

Na pewno, to w czerwcu będę dobrze wyglądać. Na razie nie zamierzam się odchudzać, bo będą święta a ja uwielbiam jeść. To żadne kokietowanie. Aż żal pisać . Ale nie ma to, tamto, od stycznia się biorę za siebie

o to ja razem z Tobą zaczynma od stycznia, w kupie raźniej

nerola trzymam za Was kciuki, jesteście w dobrych rękach i lekarze chyba wiedzą co robią (choć dla mnei brzmi to złowrogo..)

karolinee gratuluję udanych chrzcin i mam tak samo, też miałabym dośc taakich tłumów, pokaż foteczki w Klubie
no i najważniejsze - gratuluję 4 miesięcy





Lila śpi, Filip spaceruje z tż-tem ,potem drzemka, a po drzemce będziemy piekli pierniczki

[wodaqua]

Heloł, heloł!
Jak tam, Mikołaj u grzecznych dziewczynek i ich dzieciaczków był?

Wczoraj mnie nie było, bo mąż w chacie, więc puściłam się na miasto, potem mieliśmy wspólny czas

Nocka wczoraj była piękna - spała od 20 do 4, potem do 10 Wyspaliśmy się wszyscy za wszystkie czasy, dzisiaj już trochę gorzej bo od 20 do 24, potem do 3, do 6 i o 8 finito.
Pogoda u nas piękna, więc się juz wyspacerowałyśmy.
Segreguję ciuchy młodej bo obiecałam koleżance wypożyczyć

Napisane przez iustyna1

Cookie ja nie wydaję fortuny na zabawki, bo kupuję w większości używane. Do tego mało co Zuziak ma nowe (prawie nic). Wszystko albo kupione używane, albo dostała, albo po bracie . Nowego ma tylko oballa i gryzaczki. Wiesz, że te zabawki to tylko zapełniacz czasu i tak najważniejsza jest MAMA .

Na później też mam dla niej ciuchy, bo umówiłam się z kumpelą, która ma trzyletnią córkę, że zostawia dla mnie wszystkie ubrania. Nigdy nie chce kasy, ale zawsze jakoś jej wcisnę. Trochę mnie boli, że nie mam kasy żeby latać i kupować nowe ubrania w smyku, cocodrillo, 5-10-15, ale.... Ja jestem raczej praktyczna i żal by mi było wydać tyle kasy na coś, co dziecko ubierze kilka razy, bo zaraz wyrośnie.

U nas identyko, nawet w rozinie się z nas smieją, że zawsze coś skądś dostaniemy. Łóżeczko, pościele po chrzesniaku mamy, ciuchy notorycznie dostaję od kumpeli, szmateks też ratuje sytuację, Nowe ciuchy i zabawki Zosia ma prezentowe, a Oball jest pierwszą jaką kupiliśmy, az mi trochę wstyd. A, wózek i fotelim na nówki sztuki, się wysililiśmy
Od innej koleżanki non stop dostaje ciuchy po jej dzieciach (2l i 4 l), więc już na zaś będzie, dobrze jest być otoczonym dobrymi ludźmi, tzreba pamiętć tylko, żeby to dobro dalej przekazywać.

Napisane przez 83monia

a powiem wam dlaczego - maz mi juz prezent na gwiazdke dał - czytnik ebooków! matko, jakie to fajne! mam teraz prawie 1000 ksiazek (czesc byla juz w czytniku - jakies wiersze i lektury) do czytania w jednym miejscu! czytam nawet jak mala je bomoge sobie postawic i nic sie nie zwija, nei zamyka. cichutki a nie to co moj lapek-traktor... polecam!

Fajny prezent Zazdroszczę! Polecam Alex Kava - pisze thrillery, czyta się szybko i z zaciekawieniem, polecam całą jej serię od początku poczytać.

Napisane przez iustyna1

ooo ja też stawiam na wygodę. Może czasami nie jest wystrojona jak inne dziewczynki, ale zawsze wygodnie i czysto ubrana (no, do pierwszego ulania ).

U nas też strojne ubranka to święto, zazwyczaj jak dresiara wygląda, byle było wygodnie

Napisane przez agadus

mama mnie ochrzania,że może bym sobie cos kupiła, a nie chodzę jak dzadówa, powiedziała mi ''zainwestuj trochę w siebie"bo jak mam jakąś kasę to wszystko na dzieci wydaję
zebym ich tylko nie rozpuściła

Mnie mama też przypomina, że i ja powinnam mieć potrzeby... Ale my nauczeni wiecznie oszczędzać, liczyć pieniądze i wybierać co ważniejsze wydatki, te na mnie wydaja mi się najmniej potrzebne, ale chyb trzeba będzie to zmienić.

[nerola]

Mamad dawaj dzis robimy się na fiolet

You dlaczego złowrogo?
Na szczescie to nie byle jaki szpitalek a klinika i tam maja na co dizeń z tym do czynienia,wiedza co robią.;
Choc i moge sie wycofać jak któreś badanie mnie zaniepokoi.
Chyba wole leczenie Propanololem niz skalpelem.
Znam ten lek i ja w ciazy dobrze na niego reagowałam,wyniki holtera mi sie poprawiły,no zobaczymy jak u tak małego dziecka będzie

[wodaqua]

Dla Ali za skończone miesiące, dla Sary i Tymka za skonczone tygodnie

[piwnooka77]

Napisane przez CarmelaSoprano

Wtamy się

Kolejna przespana noc za nami

Sarenka poszła spać ok.20 i wstała razem z tatusiem o 6 rano

W nocy dałam jej 100ml soku, ale przez sen, nawet nie wyciagałam z łóżeczka.

Byłyśmy już z rana w labolatorium oddać mocz na badanie, w piątek mamy wizyte u nefrologa- prosimy już dziś o kciuki
Jeszcze podejdziemy później do gina po tabletki anty, bo do tych pierścieni nie moge sie przekonać

Gotuje pomidorówke.

zazdroszczę nocki
za wizytę

a ja dzisiaj gotuje jarzynową

Napisane przez alibany

A ja w weekend eksmitowałam Tżta do Wawy by się tam wykurował, bo mega przeziębiony był, a i tak nas dopadło diabelstwo!!

no to nieźle "narozrabiał', że aż do Warszawy

życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez mamad1

Ja zauważyłam, ale sama mam dylemat, bo mąż chce, żebym sobie kolor jakiś zrobiła, a ja;
1. nigdy nie farbowałam włosów (nie czułam potrzeby)
2. czy to do reszty nie osłabi moich włosów? Jeszcze nigdy tak mi nie leciały- mam prześwity na głowie

Ja niestety "muszę" farbować włosy bo mi siwizna wychodzi, a że jestem brunetka to szczególnie widać...

Napisane przez karolinee1983

Cześć dziewczynki W końcu jestem Ostatnio mieliśmy gorący czas i nie miałam nawet minuty, żeby wskoczyć na wizaż

Ostatnio przewinęło się u nas multum ludzi, wszystko przez chrzciny Mai, które odbyły się w niedzielę (w końcu wygoniliśmy z niej diabełka )
od czwartku już była chrzestna Mai z mężem i małą Anią, o której pisałam wcześniej. No i przez nich mieliśmy niezły sajgon, ale powiem szczerze, że często zastanawiałam się,
kto jest dzieckiem Ania czy jej tata (uwalił nam ścianę ketchupem jak jadł pizzę, wylał colę na książki Mai itp.)
a w niedzielę w domu było przez chwilę jakieś 15 osób, dla mnie to już tłum


Co do chrzcin to Maja była grzeczna w sumie
na początku trochę pomarudziła, bo na rękach było jej niewygodnie (czyt. trzeba było z nią chodzić a nie siedzieć )
ale szybko zasnęła, później budziła się za każdym razem, kiedy dzwonkami ministranci dawali czadu
a w czasie polewania jej głowy wodą zrobiła takiego kupsona,
że był słychać tylko "prut prut prut" :D
impreza w knajpie też się w sumie udała, nie było tak drętwo jak myślałam, że będzie... Bo nasze rodziny nie znają się za dobrze.

I jeszcze najważniejsza informacja tego dnia dla mnie. Maja dziś skończyła 4 miesiące

to zły duch opuścił jej ciało
za skończone miesiące

Napisane przez alibany

Mam nadzieję, że antybiotyk nie będzie jeszcze konieczny
Na domiar tego, zapisałam nas do przychodni u mnie na wsi, bo w Toruniu do której należymy, do naszej pani doktor nie ma juz na dzisiaj miejsc, jutro wyjątkowo nie przyjmuje a w czwartek dzieci zdrowe. Zaproponowali mi dzisiaj od 14.30 ustawić się w kolejkę po numerek do lekarza dyżurującego od 15. Dziekuje za takie coś!! Zadzwoniłam tu na wiosce do przychodni, bez problemu mnie zarejestrowała i nie muszę tłuc się 10km do Torunia później przez pół miasta i jeszcze koczować w kolejce! i co mi po super pani doktor, do której nie mogę się dostać!! Mam nadzieje, że ta lekarka okaże się w porządku! Prosimy o kciukasy

za wizytę

i wszystkim chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[wodaqua]

I dla Radzia za 4 miesiące

[youyou]

Napisane przez nerola

Mamad dawaj dzis robimy się na fiolet

You dlaczego złowrogo?
Na szczescie to nie byle jaki szpitalek a klinika i tam maja na co dizeń z tym do czynienia,wiedza co robią.;
Choc i moge sie wycofać jak któreś badanie mnie zaniepokoi.
Chyba wole leczenie Propanololem niz skalpelem.
Znam ten lek i ja w ciazy dobrze na niego reagowałam,wyniki holtera mi sie poprawiły,no zobaczymy jak u tak małego dziecka będzie

nerolko złowrogo w sensie że ze mnie taki boidudek i panicznie boję się szpitali i cała ta terminologia fachowa brzmi dla mnie złowieszczo
Ale na pewno jesteście w dobrych rękach i kuracja zadziała skutecznie na naczyniaki

[iustyna1]

Napisane przez youyou

nerolko złowrogo w sensie że ze mnie taki boidudek i panicznie boję się szpitali i cała ta terminologia fachowa brzmi dla mnie złowieszczo

To dlatego na porodówkę pojechałaś w ostatniej chwili?