Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Małgosia już możesz nabiał?

jem jajka jeśli o to pytasz , a mleka i mlekopodobne nie. Skaza jest na mleko krowie.

Napisane przez aa2

ja juz po lekarzu podwozie łądnie wygojone tylko zapalenie niby jakies mam pewnie przez to ze wiecznie cos tam po porodzie trza zakładac no i po miesiacu mam przyjsc na cytologie bo ponoc nadżerke mam ale to pójde sprawdzic do innego gina bo siedzac pod gabinetem słyszałam ze dwóm wczesniejszym pacjentkom tez mówił ze maja i zastanwiam sie czy na kase nei chce naciagnac-na szczescie moge jeszcze gdzie indziej to sprawdzic przeciez nigdy ni emiałam i co nagle sie zrobiła po porodzie? hmmm
poprosiłam o tablety anty przepisał mi cilest , ktos stosował? jakies opinie?
a w ogóle to pierwsza tablete brało sie w pierwszy dzien @??? wiem wiem głupie pytani eale ja chyba z 5 lat tablet ni ebrałam i mi sie zapomniało

widzisz ja zawsze bylam okazem zdrowia w tej kwesti, żadnyh infekcji , żadnej nadżerki, no nic a nic
dopiero teraz po porodzie nie dość że suchość, to jeszcze nadżerka... myślę że mnie nie oszukuje i rzeczywiście coś tam jest. Jakoś w styczniu się udam do gina z tym.

[anuska_s]

Napisane przez aa2

heja

kochane kiedy dostałyscie pierwsza @ po porodzie? u mni emija 8 tyg małego juz długo nie karmia a małpy jak ni ema tak nie ma

ja karmie piersia i dostałam okreszaraz po pologu i juz czekam na kolejny
i wkoncu do gina zapisalam sie na czwartek

Napisane przez lullaby_ml

A ja chcialam sie pochwalic ze moje dziecie zaczelo gugac juz tak na powaznie sylaby staly sie coraz dluzsze i bardziej wyrazne, zaczal sobie pokrzykiwac i od jakiegos czasu wyczail jak sie samemu bujac w bujaczku malo tego-na noc kladziemy Mikiego w jakiejs pozycji x a rano jak sie budzimy Mikul lezy zupelnie gdzie indziej, ja nie wiem jak on to robi smiejemy sie ze sobie slimaczkuje

Fabi tez w nocy w lozeczku wariuje, potrafi przekrecic sie o 369 stopni skubaniutki

Napisane przez Martusiaaa21

A to mój Mały Skarb i torcik

przystojniaczek
i torcik sliczny

Napisane przez Aiszka22

Hej Kochane, ja tylko na chwilę, żeby powiedzieć, że podczytuję Was raz na jakiś czas, ale kompletnie nie mam głowy do udzielania się. Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia po moim ostatnim wpisie
U nas nadal nieustający płacz. To już 3 tygodnie, a ja nawet nie wiem czy to kolki czy zupełnie coś innego zmieniliśmy mleko na nutramigen, ja już nie jem prawie nic, dajemy biogaję, debridat i nic... A ja wysiadam i co raz mniej cieszę się macierzyństwem...

Obiecuję, że jak zbiorę się do kupy i nadejdzie lepszy czas to troszkę nadrobię i będę więcej się udzielać. Trzymajcie się mamusie

trzymaj sie kochana

Napisane przez madzialena-lublin

A skoro tak świątecznie to chyba u moich rodziców zamówię dla Młodej leżaczek na prezent gwiazdkowy. W związku z tym mam prośbę: wiem, że kiedyś juz był ten temat, ale nie moge odkopać- pokażcie plis jakie macie leżaczki i napiszcie czy jesteście zadowolone
Myślałam o czymś takim

my wlasnie taki mamy niebieski i jest super

[mooonik]

Napisane przez Martusiaaa21

A ja byłam u ginki i przepisalam mi jeszcze maść i tabletki przeciwzapalne, Niestety zbiera się ropaW piątek mam przyjść do niej na dyżur do szpitala i zobaczymy co dalej, jeśli ropa sama nie zacznie się sączyć to będę musiała mieć chirurgicznie nakłuwanejestem załamana

Martuś mam nadzieję, że Ci maść i table pomogą, kurcze ale Ci się przypałętało
moja koleżanka miała brodawkę nakłuwaną, nawet sobie nie wyobrażam jaki to może być ból

Napisane przez MalgosiaM8

widzisz ja zawsze bylam okazem zdrowia w tej kwesti, żadnyh infekcji , żadnej nadżerki, no nic a nic
dopiero teraz po porodzie nie dość że suchość, to jeszcze nadżerka... myślę że mnie nie oszukuje i rzeczywiście coś tam jest. Jakoś w styczniu się udam do gina z tym.

ponoć suchość jest normą przy karmieniu piersią..

Napisane przez anuska_s

Fabi tez w nocy w lozeczku wariuje, potrafi przekrecic sie o 369 stopni skubaniutki

aleś mu to dokładnie wyliczyła

[lullaby_ml]

Napisane przez martunia_199

Podejrzewam że mi samej nie zaniknie więc muszę się Lulli zapytać jakie to tabletki brała bo właśnie boję się zastoju i antybiotyku. A chyba jednak muszę przejść na mm bo małej wysypka nie schodzi od jakiegoś miesiąca a wręcz przeciwnie nasila się i do tego prężenie się, wyginanie, płacz nieustanny więc od jutra testuje samo mm i potem decyzja czy na stałe mm czy dalej cyc





Też zamierzam odciągać delikatnie tylko a jak to nie pomoże to tabletki ale chyba raczej zdecyduje się na tabletki bo odciągać na początku i tak chyba będzie trzeba troszke mimo wszystko.

Jeżeli chodzi o cilest - brałam go przed zajściem w ciąże jakieś 2-3 lata i byłam zadowolona - nic mi po nim złego nie było a poza tym cena bardzo przystępna- już teraz nie pamiętam ale wiem że za 3 opakowania nie płaciłam nawet 50zł więc jak na anty tabsy to tanio

Rybka ja mialam Bromergon, ale on jest na recepte. Paskudny lek, mialam wszystkie skutki i objawy niepożądane jakie byly zapisane na ulotce, to dziadostwo jak nie wiem. Zacznij pic duzo herbat z szałwii, to podobno jest rewelacja na zatrzymanie laktacji i rumianek-gdybym wtedy byla madrzejsza o te dwie rzeczy to pewnie bym sie tak nie meczyla z tym shitem

Napisane przez MoniaZ82

Dziewczyny zycze Wam spokojnych Swiat i samych radosci z waszych maluszkow.... a w Nowym Roku spelnienia marzen i sukcesow......


juz raczej sie nie pojawie na tym watku.... sorry ale chyba jakas niewidoczna jestem

O co chodzi


Asik gratulejszyn wizyty u gin teraz to juz ja tez musze sie wybrac bo zajeżdza wstydem, tyle czasu od porodu a ja niet

Dziewczyny sora ze nie nadrabiam i nie odpisuje na bierzaco ale cos sie dzieje mojemu Ł, martwie sie jak cholera bo nagle zaczal miec mdlosci, nic nie zjadl jak wrocil z pracy bo mu niedobrze i do tego goraczkuje a temp ciagle rosnie teraz ma 38,7

[spray]

Weszłam się tylko odmeldować, bo jestem kompletnie nie w temacie od soboty i teraz będę Was nadrabiała.

Lullka - może Twój TŻ ma jelitówkę? Biedak, współczuję. Żebyście tylko Wy się nie pozarażali...

[Thaya]

Napisane przez acelinka

jaki słodziak

zadraszczam takiego czasu w trójke

proste ciacha hmm... ja lubie robić np. sernik na zimno przynajmniej mam pewność że nie przypale często też robie takie oszukane ciasta typu kopiec kreta albo czekoladowe "duża blacha" pychotka a z tego czekoladowego to takie cuda idzie zrobić wystarczy dac do środka wiśnie i śmietane, albo śmietane i jakieś dobre powidła, na góre polewe czekoladową i pyszności wychodzą i obiecuje ze jak się nie pochwalisz ze to ciacho takie z gotowca to nikt nie pozna

czas w trójkę niestety się skończył, a jutro mąż jak zwykle na 5 do pracy, a jak wraca to zmęczony i nawet na spacer z nami mu ciężko wyjść, ech..

to ja poproszę przepis na ten sernika na zimno ja nie przepadam, wolę ciasta z budyniami, kremami itd ;p ale mama to fanka serników to jej niespodziankę zrobię

Napisane przez aa2

a co planujecie na sylwestra? same w domku z dzieckiem i meżem czy moze dajecie pod opieke dziecko i gdzies wybywacie?? a moze z maluchem gdzies?

my w trójkę u mnie w domku w polsce a właściwie u mamy i wpadają znajomi co mają 8 miesiecznego synka i znajomi co niestety 1 muszą iść do pracy więc też nie mogą gdzieś na imprezę.. A więc na spokojnie będzie w tym roku
hehe jak pomyślę że tuż po poprzednim sylwestrze w ciążę zaszłam,a już tego sylwestra z Filipkiem spędzimy,to jak ten czas leci

Napisane przez mooonik

ja na swojego nie narzekam, czasem nawet nie wiedziałam, że w nocy było karmienie


co chcesz piernik, jabłecznik, ucieraniec z owocami, 3bit - ale ten pewnie odpada jak masz zawieźć do PL, na sernik mam przepis ale sama jeszcze nie robiłam- będę próbować na święta dopiero.
Mam dużo przepisów ale nie wiem co byś konkretnie chciała? A i zawsze możesz poszukać tutaj https://wizaz.pl/kulinaria/ - sprawdzone przepisy wizażanek

hehe ja też tak mam że czasem nie wiem czy sie raz czy dwa czy w ogole nie obudził i muszę się skupiać i całą noc dokładnie sobie przypominać ;p

ja poproszę na 3bita!!! tyle o tym cieście słyszałam, mmmm ;D
a przednie siedzenie w aucie będzie wolne wiec (o ile mi wyjdzie;p) damy rade przewieźć

Napisane przez mooonik

A czy Wasze maluchy tez cmokają?? Tak jak się przesyła całusa komuś to robi się takie cmoknięcie co nie? Moja wczoraj dała taki popis tego, że padliśmy z mężem

mój jeszcze nie cmoka, no chyba że ssie piąstkę

Napisane przez Martusiaaa21

A to mój Mały Skarb i torcik

śliiiiiiiiiczny a torcik z chęcią bym spróbowała

Napisane przez martunia_199

Boże jak ja Wam zazdroszczę że możecie wszystko normalnie jeść w ciąży nie jadłam bo cukrzyca, teraz nie jem bo skaza wyglądam jak wrak człowieka ale co tam

to że mogę wszystko jeść to wcale nie tak dobrze, myślałam, że jak się karmi to kg same lecą a tu dooooooopa, apetyt większy niż w ciąży, a to że nie trzeba się ograniczać bo mały na nic w mleku nie reaguje nie pomaga

Napisane przez agnieszka 0605

W Rozmowach w toku mówią o rozstępach

oglądałam, aż mi się głupio zrobiło że ja moje 4 cieńkie rozstępy przeżywam jak mrówka okres i smaruje 2 razy dziennie jakąś maścią silikonową.....

Napisane przez madzialena-lublin

pokażcie plis jakie macie leżaczki i napiszcie czy jesteście zadowolone
Myślałam o czymś takim

ja mam właśnie ten tylko inny wzorek na materiale-kupiłam używany na ebayu za 100zł

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny sora ze nie nadrabiam i nie odpisuje na bierzaco ale cos sie dzieje mojemu Ł, martwie sie jak cholera bo nagle zaczal miec mdlosci, nic nie zjadl jak wrocil z pracy bo mu niedobrze i do tego goraczkuje a temp ciagle rosnie teraz ma 38,7

o kurde, wygląda na 3dniówkę :/ uważaj Lulla z Mikim, nie całujcie się z Ł, żeby się nie pozarażać niech wraca do zdrowia szybko!

Napisane przez Thaya

hehe ja też tak mam że czasem nie wiem czy sie raz czy dwa czy w ogole nie obudził i muszę się skupiać i całą noc dokładnie sobie przypominać ;p

hmmm ale ja pisałam o mężu

Napisane przez Thaya

ja poproszę na 3bita!!! tyle o tym cieście słyszałam, mmmm ;D
a przednie siedzenie w aucie będzie wolne wiec (o ile mi wyjdzie;p) damy rade przewieźć

zawszę robię z tego przepisu, polecam https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=1063
i moim zdaniem lepsze wychodzi jak się da zamiast masy toffi- czekoladową
w sumie jak go przetrzymasz przez noc w lodówce to powinien się dość dobrze trzymać i znieść podróż.

a my obejrzeliśmy Dextera, się nie mogę doczekać kolejnego, ostatniego odcinka Ogląda może któraś??

[acelinka]

Napisane przez MoniaZ82

Dziewczyny zycze Wam spokojnych Swiat i samych radosci z waszych maluszkow.... a w Nowym Roku spelnienia marzen i sukcesow......


juz raczej sie nie pojawie na tym watku.... sorry ale chyba jakas niewidoczna jestem

nie rozumiem no ale jak uważasz, jak zmienisz zdanie to jesteśmy

radosnych Świąt

Napisane przez madzialena-lublin

Witam się wieczorową porą z humorem do d...y.
Zirytowałam się dzisiaj na moje dziecko podczas usypiania, potem jeszcze bardziej bo na siebie sie wkurzyłam ze tak zareagowałam Tż też mnie wkurza bo w zasadzie w ogóle za mną nie rozmawia. Zadam pytanie, to odpowie, ale sam z siebie to zapomnij
A tak w ogóle to muszę się Wam pochwalić, że Kama już się od kilku dni uśmiecha do nas i nawet gugać coś tam zaczyna

Widzę, że na tapecie temat swiąt- my jedziemy tradycyjnie do moich rodziców na całe święta, więc odchodzi mi przygotowywanie. Oczywiście będę pomagać mamie, ale było nie było jadę na gotowe Ciekawa jestem tylko jak Młodej będzie się u nich spało... A Sylwester w domu, może kilkoro znajomych wpadnie.

A skoro tak świątecznie to chyba u moich rodziców zamówię dla Młodej leżaczek na prezent gwiazdkowy. W związku z tym mam prośbę: wiem, że kiedyś juz był ten temat, ale nie moge odkopać- pokażcie plis jakie macie leżaczki i napiszcie czy jesteście zadowolone
Myślałam o czymś takim

ja też się złoszcze na siebie jak się zirytuje, to chyba dosyć naturalne
piękne takie uśmiechy, co?

ja mam właśnie taki jak pokazałaś tylko inne kolorki i jestem zadowolona, Natalka chyba też

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny sora ze nie nadrabiam i nie odpisuje na bierzaco ale cos sie dzieje mojemu Ł, martwie sie jak cholera bo nagle zaczal miec mdlosci, nic nie zjadl jak wrocil z pracy bo mu niedobrze i do tego goraczkuje a temp ciagle rosnie teraz ma 38,7

ojej może jakas jelitówka, niech wraca do zdrowia jak najprędzej

Napisane przez Thaya

czas w trójkę niestety się skończył, a jutro mąż jak zwykle na 5 do pracy, a jak wraca to zmęczony i nawet na spacer z nami mu ciężko wyjść, ech..

to ja poproszę przepis na ten sernika na zimno ja nie przepadam, wolę ciasta z budyniami, kremami itd ;p ale mama to fanka serników to jej niespodziankę zrobię

oglądałam, aż mi się głupio zrobiło że ja moje 4 cieńkie rozstępy przeżywam jak mrówka okres i smaruje 2 razy dziennie jakąś maścią silikonową.....

ja też oglądałam i myśle że to cud że ja nie mam ani jednego, na prawde nie wiem jak to możliwe.

jutro przepis zapodam na serniczek ja będe robiła właśnie 3 bita na święta



Chyba najwyższa pora spaaaać, dobranoc

[19natka88]

Doberek, my jak zwykle od świtu na nogach, pobudka o 6.10 Teraz smyk już znowu śpi, a ja może firanki zrzucę Chyba będę musiała chodzić spać razem z małym żeby się wysypiać - wszystko się porypało mu - budzi się co 2h na jedzenie w nocy, łóżeczko go parzy i bez ryku jakby go obdzierali ze skóry nie zaśnie Obawiam się, że to ten okropniasty długaśny skok aż do 19tyg (a mamy dopiero 14)
Tyle u mnie, lecę nadrabiać

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Thaya, Sonia chłopaczki przystojniaczki

Lullek jak dzisiaj zdrówko twoje i Ł.? Dla Ł. polecam Nifuroksazyd Mi już po jednej dawce pomógł A też miałam chyba początki jelitówki.

Martusia gratuluję udanych chrzcin Mały cudny A przebojów z piersiami naprawdę współczuję.

Acelinka doczytałam, że masz mniej mleka Po czym wnioskujesz?

Madzialena ja mam ten leżaczek i jestem bardzo zadowolona Udało mi się kupić na all za 200zł z przesyłką Mi też się zdarza zdenerwować, nie jesteśmy w końcu ze stali a tż to chyba trzeba trzasnąć

odnośnie sylwestra to zostajemy na pewno w domu, chyba zaprosimy siostrę tż z mężem, albo chrzestną Szymka

a święta musimy jakoś podzielić bo w zeszłym roku jedliśmy dwie wigilie A tym chyba zostaniemy u nas, a ewentualnie wieczorem skoczymy na chwilę do teściów. W pierwszy dzień świąt babcia tż ma urodziny więc będziemy u niej, a co w drugi to jeszcze nie wiadomo. Moim daniem popisowym na święta są jedynie makówki

Wczoraj była chrzestna Szymka z prezentem świątecznym - mały dostał świąteczną koszulkę i skarpetki z reniferami a do tego giga pakę pampersiaków

[Thaya]

Napisane przez mooonik

hmmm ale ja pisałam o mężu




zawszę robię z tego przepisu, polecam https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=1063
i moim zdaniem lepsze wychodzi jak się da zamiast masy toffi- czekoladową
w sumie jak go przetrzymasz przez noc w lodówce to powinien się dość dobrze trzymać i znieść podróż.

a my obejrzeliśmy Dextera, się nie mogę doczekać kolejnego, ostatniego odcinka Ogląda może któraś??

hehehe to nie doczytałam ;D


O JEZUUU jak to ciasto smakowicie wygląda, chyba zrobię też przed świętami co by się upewnić że na święta wyjdzie,dzięki

ja oglądałam pierwszy sezon, w porządku serial, ale ja i mąż to najwięksi fani Californication czekamy na kolejny sezon

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez 19natka88

Doberek, my jak zwykle od świtu na nogach, pobudka o 6.10 Teraz smyk już znowu śpi, a ja może firanki zrzucę Chyba będę musiała chodzić spać razem z małym żeby się wysypiać - wszystko się porypało mu - budzi się co 2h na jedzenie w nocy, łóżeczko go parzy i bez ryku jakby go obdzierali ze skóry nie zaśnie Obawiam się, że to ten okropniasty długaśny skok aż do 19tyg (a mamy dopiero 14)
Tyle u mnie, lecę nadrabiać

\
Thaya, Sonia chłopaczki przystojniaczki

buziak od Filipka

mój jutro kończy 10 tygodni i mam wrażenie jakby się 'cofał' z tym spaniem od paru dni tak jak zwykle spał od 19 do 4 a potem do 7.30 teraz śpi od 19 do ok 22 potem się budzi o 3 potem o 6 potem o 7.30 i dalej chce spać i o 8.30 dopiero wstaje, nie wiem co jest: confused:


ja też zaraz biorę się za pranie, o ile mały będzie chciał poleżeć na macie albo w leżaczku

[lullaby_ml]

Hej kochane dziekowac za wsparcie, dzisiaj nic lepiej, goraczka 38,7 i sie utrzymuje caly czas, tż sie umowil do lekarza na 19 bo nie bylo innych terminow, masakra jakas.

[MalgosiaM8]

Napisane przez lullaby_ml

Hej kochane dziekowac za wsparcie, dzisiaj nic lepiej, goraczka 38,7 i sie utrzymuje caly czas, tż sie umowil do lekarza na 19 bo nie bylo innych terminow, masakra jakas.

ojej zdrówka dla Ł

[anciaahk]

Znów nie mogę Was nadrobić. Poczytałam, ale nie dam rady odnieść się do wszystkich. U mnie początek sesji więc zakuwam w wolnej chwili, a w pozostałych bawimy się z Franusiem .

Acelinko - powtorzę za Małgosią - Ty nasza naczelna matko polko masz problem z laktacją?? niemożliwe!

Cotka - książka to "Pierwszy rok życia dziecka", kiedyś ją Wam chwaliłam, bo ma odpowiedzi na wiele moich wątpliwości .

Lulla - kciuki za zdrówko Ł., uważajcie faktycznie na Mikiego, żeby się biedulek nie zaraził.

yyyy nie pamiętam co jeszcze miałam napisać

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Natko u nas pobudka chyba o 5, wcześniej też co 2h, niestety noce są okropne.

[Malgosia1983]

Dzien dobry
Zanim nadrobię, to przekaże info bo zapomnę

Dziewczyny wczoraj odkryłam, że butelkowy smoczek z dr browna pasuje do butelek aventowych. Więc jeśli jakiś dzidziuś (jak mój) nie toleruje butelkowych smoczków aventowych, a lubi szerokie z dr browna , można zaoszczędzić smoczki dr browna chyba gdzieś od 7zł/szt.

A druga informacja. Agnieszka, Ty chyba pytałaś o 'przewóz' dziecka zimą po śniegu. Otóż wczoraj w hurtowni zapytałam o sanki i podobno mają mieć takie do których wpina się gondolkę. Niestety tylko z wózków tako

[martunia_199]

Napisane przez lullaby_ml

Rybka ja mialam Bromergon, ale on jest na recepte. Paskudny lek, mialam wszystkie skutki i objawy niepożądane jakie byly zapisane na ulotce, to dziadostwo jak nie wiem. Zacznij pic duzo herbat z szałwii, to podobno jest rewelacja na zatrzymanie laktacji i rumianek-gdybym wtedy byla madrzejsza o te dwie rzeczy to pewnie bym sie tak nie meczyla z tym shitem



O co chodzi


Asik gratulejszyn wizyty u gin teraz to juz ja tez musze sie wybrac bo zajeżdza wstydem, tyle czasu od porodu a ja niet

Dziewczyny sora ze nie nadrabiam i nie odpisuje na bierzaco ale cos sie dzieje mojemu Ł, martwie sie jak cholera bo nagle zaczal miec mdlosci, nic nie zjadl jak wrocil z pracy bo mu niedobrze i do tego goraczkuje a temp ciagle rosnie teraz ma 38,7

Kto Ci wypisywał receptę???? Gin czy zwykły lekarz może to wypisać? Ja na razie odciągam systematycznie mleczko laktatorem bo jeszcze może wrócę do karmienia piersią jak nie zejdzie małej wysypka po tym pepti a jak zejdzie to chyba też wrócę do piersi żeby zobaczyć czy przy rygorystycznej diecie eliminacyjnej pojawi się jej znowu czy nie, no nic na razie próbuję i walczę a buźką bo wygląda przeokropnie i taki stan trwa już ponad miesiąc

[anciaahk]

Mamy karmiące piersią - co planujecie jeść/czego nie jeść na święta?

Acelinko co to moczanka czy jak Ty to nazwałaś?

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Martunia a tą dietę rygorystyczną już stosowałaś? Pomogła?

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Doberek, my jak zwykle od świtu na nogach, pobudka o 6.10 Teraz smyk już znowu śpi, a ja może firanki zrzucę Chyba będę musiała chodzić spać razem z małym żeby się wysypiać - wszystko się porypało mu - budzi się co 2h na jedzenie w nocy, łóżeczko go parzy i bez ryku jakby go obdzierali ze skóry nie zaśnie Obawiam się, że to ten okropniasty długaśny skok aż do 19tyg (a mamy dopiero 14)
Tyle u mnie, lecę nadrabiać
Acelinka doczytałam, że masz mniej mleka Po czym wnioskujesz?

a święta musimy jakoś podzielić bo w zeszłym roku jedliśmy dwie wigilie A tym chyba zostaniemy u nas, a ewentualnie wieczorem skoczymy na chwilę do teściów. W pierwszy dzień świąt babcia tż ma urodziny więc będziemy u niej, a co w drugi to jeszcze nie wiadomo. Moim daniem popisowym na święta są jedynie makówki

Wczoraj była chrzestna Szymka z prezentem świątecznym - mały dostał świąteczną koszulkę i skarpetki z reniferami a do tego giga pakę pampersiaków

a której Szymek chodzi spać? biedactwo Ty nooo niestety znam dzieci któe ciągle tak rano wstają od małego do teraz, a Wojtek ma już 3 latka, ale on to jeszcze większy hardcore bo potrafi wstać nawet o 5-5.30 mam nadzieje że z Szymkiem tak nie będzie

my raz byliśmy na dwóch wigiliach i nigdy więcej takich wycieczek Przyjęliśmy zasade że rok u jednej mamy rok u drugiej, no a w tym roku smai na Wigili a potem mamy 2 dni świąt na odwiedziny mam

a z czym robisz makówki? bułka, sucharki, chałka? Bo różnie robią i się zastanawiam właśnie z czym robić a ze wszystkiego to najbardziej lubie ozdabiać na górze bakaliami i cudaśne wzorki wymyślać

Mniej mleka - jak wstaje to nie ciekne i piersi nie są takie obolałe, są twarde ale nie tak jak kiedyś, jak odciągam to też nie tyle co kiedyś. Dawniej to z butelki 150 ml czasami musiałam wylewać i jeszcze dalej odciągać a teraz jak 80-90 odciągne to jets dobrze. W szkole jak jestem to też znacznie mnie odciągam.
Zobaczymy co to będzie, wczoraj Natalci bez problemu wystarczało cały dzień

Napisane przez lullaby_ml

Hej kochane dziekowac za wsparcie, dzisiaj nic lepiej, goraczka 38,7 i sie utrzymuje caly czas, tż sie umowil do lekarza na 19 bo nie bylo innych terminow, masakra jakas.

ojej rzeczywiście masakra, dobrze że chociaż przychodnie tak długo otwarte.

Napisane przez anciaahk

Znów nie mogę Was nadrobić. Poczytałam, ale nie dam rady odnieść się do wszystkich. U mnie początek sesji więc zakuwam w wolnej chwili, a w pozostałych bawimy się z Franusiem .

Acelinko - powtorzę za Małgosią - Ty nasza naczelna matko polko masz problem z laktacją?? niemożliwe!
.

a jednak możliwe póki co to nie jest jakiś mega problem bo mleka wystarcza w miare ale troche się boje że jak jeszcze się zmniejszy to mój żarłok będzie głodny no ale nic będziemy dawać mm i już

Widze że mamy teraz taki sam plan dnia a masz jeszcze przed świętami zjazd? Bo ja na szczęście nie, tylko prace mgr musze męczyć i oddac w sobote co uciułam

Napisane przez Malgosia1983

Dzien dobry
Zanim nadrobię, to przekaże info bo zapomnę

Dziewczyny wczoraj odkryłam, że butelkowy smoczek z dr browna pasuje do butelek aventowych. Więc jeśli jakiś dzidziuś (jak mój) nie toleruje butelkowych smoczków aventowych, a lubi szerokie z dr browna , można zaoszczędzić smoczki dr browna chyba gdzieś od 7zł/szt.

A druga informacja. Agnieszka, Ty chyba pytałaś o 'przewóz' dziecka zimą po śniegu. Otóż wczoraj w hurtowni zapytałam o sanki i podobno mają mieć takie do których wpina się gondolkę. Niestety tylko z wózków tako

serio mają mieć takie sanki? pierwsze słysze, ale fajnie. Ale pewnie drogie takie sanki, co?
Mnie się wydaje ze mój wózek da rade na śniegu, no chyba że będzie go pół metra

Ej ja to tez odkryłam a nawet nie pomyślałam że ta informacja kogoś zainteresuje, niedobra koleżanka jestem


Widze że moje dziecko spanie bierze więc biore ją do sypialni i pomoge jej zasnąć cycem, a ja się szybko wezme za okno w pokoju i będe już miała dwa z głowy
ale wiecie ze ja jeszcze po porodzie okien nie myłam? i normalnie mam z tego radoche ze sobie moge umyć po swojemu i firanki powiesić po swojemu

[mooonik]

Napisane przez Malgosia1983

Zanim nadrobię, to przekaże info bo zapomnę

Dziewczyny wczoraj odkryłam, że butelkowy smoczek z dr browna pasuje do butelek aventowych. Więc jeśli jakiś dzidziuś (jak mój) nie toleruje butelkowych smoczków aventowych, a lubi szerokie z dr browna , można zaoszczędzić smoczki dr browna chyba gdzieś od 7zł/szt.

a 2smoczki aventu za 12,99 w carrefourze

ja też odkryłam, że niby pasują, ale u mnie przeciekają więc nie do końca z tym dopasowaniem

[anciaahk]

Małgosia u nas Franio dostał same prezenty na chrzciny, tylko dziadkowie dali troszkę kasy.
Dostał srebrny łańcuszek z medalikiem Św. Franciszka, piękny złoty łańcuszek z krzyżykiem, medalik Matki Boskiej, Pismo Święte ze złoconymi brzegami, pięknie wydane baśnie, ubranka, zabawki.
Jak dzisiaj się czuje Stanisław?

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Acelinko mam teraz zjazd i 2 koła . Praca mgr to za rok lub dwa.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Aha wiem co miałam spytać - do mam stosujących butelki TT z tą miarką temperatury, chyba Indygo takie ma - czy Wam się też smoczki wsysają, jak pije dziecko?

[mooonik]

Ancia ja nie mam TT ale z dr Browna i Aventową tez się tak dzieje jak mam za mocno zakręconą- trzeba troszkę słabiej zakręcić i nie będzie się wsysać

[spray]

Ancia, zdaje mi się, że w najnowszym mamo to ja są porady co jeść w święta. Nie mogę teraz znaleźć tej gazety, ale na 99% to tam było.

[agnieszka 0605]

lullaby zdrówka dla Ł.

Napisane przez 19natka88

a święta musimy jakoś podzielić bo w zeszłym roku jedliśmy dwie wigilie

my w tamtym roku dwie wigilie i w tym też
rok temu jak się pożywiliśmy świątecznie to od razu nam Amelka wyszła może w tym roku też się "uda"

Napisane przez Thaya

mój jutro kończy 10 tygodni i mam wrażenie jakby się 'cofał' z tym spaniem

mam takie samo wrażenie.... Moja Amcia też budzi się częściej w nocy i wstaje wcześniej I nie powiem, żeby mi się to podobało

Napisane przez Malgosia1983

D
A druga informacja. Agnieszka, Ty chyba pytałaś o 'przewóz' dziecka zimą po śniegu. Otóż wczoraj w hurtowni zapytałam o sanki i podobno mają mieć takie do których wpina się gondolkę. Niestety tylko z wózków tako

Dzięki za info. A nie wiesz ile takie cudo miałoby kosztować?

Napisane przez anciaahk

Mamy karmiące piersią - co planujecie jeść/czego nie jeść na święta?

bigos, kapucha w każdym rodzaju - odpada
z grzybami i barszczem też raczej będę uwarzać, więc zostaje mi tylko karp

Super prezenty dostał Franuś, goście b. pomysłowi

[acelinka]

Napisane przez agnieszka 0605

my w tamtym roku dwie wigilie i w tym też
rok temu jak się pożywiliśmy świątecznie to od razu nam Amelka wyszła może w tym roku też się "uda"

bigos, kapucha w każdym rodzaju - odpada
z grzybami i barszczem też raczej będę uwarzać, więc zostaje mi tylko karp

szalona!

jejć współczuje z tym jedzonkiem

Napisane przez anciaahk

Małgosia u nas Franio dostał same prezenty na chrzciny, tylko dziadkowie dali troszkę kasy.
Dostał srebrny łańcuszek z medalikiem Św. Franciszka, piękny złoty łańcuszek z krzyżykiem, medalik Matki Boskiej, Pismo Święte ze złoconymi brzegami, pięknie wydane baśnie, ubranka, zabawki.
Jak dzisiaj się czuje Stanisław?

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Acelinko mam teraz zjazd i 2 koła . Praca mgr to za rok lub dwa.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

piękne prezenty u nas z prezentów to tylko leżaczek był.

ojojć to ciężko ale dasz rade, kto jak nie Ty

Napisane przez mooonik

a 2smoczki aventu za 12,99 w carrefourze

ja też odkryłam, że niby pasują, ale u mnie przeciekają więc nie do końca z tym dopasowaniem

chyba Malgosi chodziło o to że jak któremuś dziecku bardziej pasuje smoczek brownsa to można zaoszczędzić na butelce bo aventowskie dużo tańsze

[19natka88]

Napisane przez lullaby_ml

Hej kochane dziekowac za wsparcie, dzisiaj nic lepiej, goraczka 38,7 i sie utrzymuje caly czas, tż sie umowil do lekarza na 19 bo nie bylo innych terminow, masakra jakas.

Współczuję, zdrówka dla Ł.

Napisane przez anciaahk

Znów nie mogę Was nadrobić. Poczytałam, ale nie dam rady odnieść się do wszystkich. U mnie początek sesji więc zakuwam w wolnej chwili, a w pozostałych bawimy się z Franusiem .

Owocnej nauki w takim razie

Natko u nas pobudka chyba o 5, wcześniej też co 2h, niestety noce są okropne.

U nas nocki były znośne, nawet jedna zdarzyła się przespana całkowicie a teraz jakaś masakra Jeszcze tylko 5 tygodni do końca skoku

Napisane przez Malgosia1983

A druga informacja. Agnieszka, Ty chyba pytałaś o 'przewóz' dziecka zimą po śniegu. Otóż wczoraj w hurtowni zapytałam o sanki i podobno mają mieć takie do których wpina się gondolkę. Niestety tylko z wózków tako

Szkoda, że Szymon na styl w gondoli się mieści

Napisane przez anciaahk

Mamy karmiące piersią - co planujecie jeść/czego nie jeść na święta?

Ja wiem, że nie mogę pomarańczy i mandarynek, a reszta chyba będzie ok A no i na pewno z kapusty zrezygnuję

Napisane przez acelinka

a której Szymek chodzi spać? biedactwo Ty nooo niestety znam dzieci któe ciągle tak rano wstają od małego do teraz, a Wojtek ma już 3 latka, ale on to jeszcze większy hardcore bo potrafi wstać nawet o 5-5.30 mam nadzieje że z Szymkiem tak nie będzie

Ostatnio zasypia tak ok 20.00. Też znam takie dzieci i liczę, że mu się po skoku odmieni

my raz byliśmy na dwóch wigiliach i nigdy więcej takich wycieczek Przyjęliśmy zasade że rok u jednej mamy rok u drugiej, no a w tym roku smai na Wigili a potem mamy 2 dni świąt na odwiedziny mam

Ja też tak mówię, szczególnie z małym dzieckiem My chyba też tak podzielimy

a z czym robisz makówki? bułka, sucharki, chałka? Bo różnie robią i się zastanawiam właśnie z czym robić a ze wszystkiego to najbardziej lubie ozdabiać na górze bakaliami i cudaśne wzorki wymyślać

Bułka ale tylko od naszego wiejskiego piekarza - normalnie nie nadają się do jedzenia ale na makówki ideał A to ja nie ozdabiam

Mniej mleka - jak wstaje to nie ciekne i piersi nie są takie obolałe, są twarde ale nie tak jak kiedyś, jak odciągam to też nie tyle co kiedyś. Dawniej to z butelki 150 ml czasami musiałam wylewać i jeszcze dalej odciągać a teraz jak 80-90 odciągne to jets dobrze. W szkole jak jestem to też znacznie mnie odciągam.
Zobaczymy co to będzie, wczoraj Natalci bez problemu wystarczało cały dzień

A może Ci się laktacja przystosowała do potrzeb Natki? Czy widzisz, że ma mało? Bo u mnie to cycek przed i po karmieniu jest taki sam, chyba ze jest długa przerwa.

Widze że moje dziecko spanie bierze więc biore ją do sypialni i pomoge jej zasnąć cycem, a ja się szybko wezme za okno w pokoju i będe już miała dwa z głowy
ale wiecie ze ja jeszcze po porodzie okien nie myłam? i normalnie mam z tego radoche ze sobie moge umyć po swojemu i firanki powiesić po swojemu

Moja maruda też śpi i biorę się za okno

Napisane przez agnieszka 0605

my w tamtym roku dwie wigilie i w tym też
rok temu jak się pożywiliśmy świątecznie to od razu nam Amelka wyszła może w tym roku też się "uda"

a chcesz żeby się udało? ja się w wigilię dowiedziałam że jestem w ciąży

[spray]

Ancia - jeszcze co do butelek TT - ja nie mam, bo kolezanka mi odradzała, bo się smoczki wciągają własnie i dziecko się wnerwia.

[mooonik]

Napisane przez agnieszka 0605

może w tym roku też się "uda"

Napisane przez acelinka

chyba Malgosi chodziło o to że jak któremuś dziecku bardziej pasuje smoczek brownsa to można zaoszczędzić na butelce bo aventowskie dużo tańsze

hmm ja zrozumiałam, że chodzi o smoki
nieważne, mi przeciekają więc nie będę kombinować, poza tym mojej nie robi różnicy z jakiej butelki czy smoka pije, ważne że leci mleko

[danika]

dzien dobry

Guguś siedzi w leżaku i rozmawia z hipopotamem tk mi sie dziecko rozgadało ze szok - za to głowy nie chce podnosić wcale leniwiec mały. Mąż wczoraj stwierdził, ze skupiła sie na rozwoju intelektualnym wiec fizyczny musi poczekać

Monia nie wiem czemu stwierdziłaś, ze jestes niewidzialna...jak bedziesz miec ochote to wracaj do nas

Napisane przez madzialena-lublin

Zirytowałam się dzisiaj na moje dziecko podczas usypiania, potem jeszcze bardziej bo na siebie sie wkurzyłam ze tak zareagowałam Tż też mnie wkurza bo w zasadzie w ogóle za mną nie rozmawia. Zadam pytanie, to odpowie, ale sam z siebie to zapomnij
A tak w ogóle to muszę się Wam pochwalić, że Kama już się od kilku dni uśmiecha do nas i nawet gugać coś tam zaczyna

dla duzej dziewczynki

A skoro tak świątecznie to chyba u moich rodziców zamówię dla Młodej leżaczek na prezent gwiazdkowy. W związku z tym mam prośbę: wiem, że kiedyś juz był ten temat, ale nie moge odkopać- pokażcie plis jakie macie leżaczki i napiszcie czy jesteście zadowolone
Myślałam o czymś takim

ja mam ten fotelik - jest super młoda uwielbia w nim siedziec, gada do zabawek, kopie nózkami to sie wtedy buja i zabawki sie ruszają. Wibracje jej nie kręcą wiec nie włączamy

Napisane przez martunia_199

Moje dziecię wykąpane, najedzone pospało godzinę i się cieszy w najlepsze a miał to być sen nocny

tez sie nam zdarzają takie akcje

Napisane przez anuska_s

Fabi tez w nocy w lozeczku wariuje, potrafi przekrecic sie o 369 stopni skubaniutki

prosze jaki zdolny


moja sie nie przekręca, ale to chyba przez to ze spi w spiworku i nie moze za bardzo kopać nóżkami.

Napisane przez 19natka88

Doberek, my jak zwykle od świtu na nogach, pobudka o 6.10 Teraz smyk już znowu śpi, a ja może firanki zrzucę Chyba będę musiała chodzić spać razem z małym żeby się wysypiać - wszystko się porypało mu - budzi się co 2h na jedzenie w nocy, łóżeczko go parzy i bez ryku jakby go obdzierali ze skóry nie zaśnie Obawiam się, że to ten okropniasty długaśny skok aż do 19tyg (a mamy dopiero 14

Wczoraj była chrzestna Szymka z prezentem świątecznym - mały dostał świąteczną koszulkę i skarpetki z reniferami a do tego giga pakę pampersiaków

praktyczny prezent

oby ten skok nie trwał 5 tygodni - moze to tylko takie humorki

moja gadzina nadal wydziera paszcze przed spaniem, ale juz od dwóch dni udało mi sie ją jakoś ugłaskać. W dzien zaśnie sama w wózeczku - także chyba wraca moja grzeczna córeczka

Napisane przez Thaya

mój jutro kończy 10 tygodni i mam wrażenie jakby się 'cofał' z tym spaniem od paru dni tak jak zwykle spał od 19 do 4 a potem do 7.30 teraz śpi od 19 do ok 22 potem się budzi o 3 potem o 6 potem o 7.30 i dalej chce spać i o 8.30 dopiero wstaje, nie wiem co jest

czyzby tez skok przedwczesny jak u mojej?

Napisane przez lullaby_ml

Hej kochane dziekowac za wsparcie, dzisiaj nic lepiej, goraczka 38,7 i sie utrzymuje caly czas, tż sie umowil do lekarza na 19 bo nie bylo innych terminow, masakra jakas.

biedak...moze i lepiej ze na 19, bedzie pewnie mniej ludzi

Napisane przez anciaahk

Cotka - książka to "Pierwszy rok życia dziecka", kiedyś ją Wam chwaliłam, bo ma odpowiedzi na wiele moich wątpliwości .

fajna ta książka

Napisane przez martunia_199

Kto Ci wypisywał receptę???? Gin czy zwykły lekarz może to wypisać? Ja na razie odciągam systematycznie mleczko laktatorem bo jeszcze może wrócę do karmienia piersią jak nie zejdzie małej wysypka po tym pepti a jak zejdzie to chyba też wrócę do piersi żeby zobaczyć czy przy rygorystycznej diecie eliminacyjnej pojawi się jej znowu czy nie, no nic na razie próbuję i walczę a buźką bo wygląda przeokropnie i taki stan trwa już ponad miesiąc

kurcze to faktycznie biedny Zuzek...oby pomogło to mleczko. Tylko czy bedzie chciała pić? bo podobno strasznie niedobre w smaku jest...

Napisane przez acelinka

a której Szymek chodzi spać? biedactwo Ty nooo niestety znam dzieci któe ciągle tak rano wstają od małego do teraz, a Wojtek ma już 3 latka, ale on to jeszcze większy hardcore bo potrafi wstać nawet o 5-5.30 mam nadzieje że z Szymkiem tak nie będzie
mama mi opowiadała, ze ja tak w okolicy przedszkola to o 6 rano juz zabawki miałam w cąłym pokoju rozłożone


Mniej mleka - jak wstaje to nie ciekne i piersi nie są takie obolałe, są twarde ale nie tak jak kiedyś, jak odciągam to też nie tyle co kiedyś. Dawniej to z butelki 150 ml czasami musiałam wylewać i jeszcze dalej odciągać a teraz jak 80-90 odciągne to jets dobrze. W szkole jak jestem to też znacznie mnie odciągam.
Zobaczymy co to będzie, wczoraj Natalci bez problemu wystarczało cały dzień

ale wiecie ze ja jeszcze po porodzie okien nie myłam? i normalnie mam z tego radoche ze sobie moge umyć po swojemu i firanki powiesić po swojemu

moze sie laktacja ustabilizowała i masz tyle ile Nati potrzeba

ja umyłam tylko jedno okno i chrzanie reszte umyje na wiosne, albo wezme jakąs babkę zapłace zeby mi umyła...szkoda mi jakos czasu na te okna, ale ja ogólnie leniuch jestem wiec jak mam chwilke to wole przeczytać 5 stron w książce



Ucieło mi cyctat Małgosi o tych smoczkach z dr browna....musze to wypróbować bo moja te smoki lubi najbardziej

[archinta]

Wczoraj zupelnie nie maialam czasu by tu zajrzec, dzis tez na szybko- cp to bedzie jak bede sama od jutra

Napisane przez anciaahk

1.To dlatego taka wydajność, że byłam w szkole - więc uciągnęłam 150 wracając i potem 100 na wieczór, bo mały nie nadążył opróżniać. Dzisiaj np. nie udoiłam nic, a zwykle wieczorkiem udaje się 50 ml. Nie wiem czemu się dzisiaj nie udało.
Nie łączę mleka, mrożę z 1 udoju w pojemniczkach kupionych na all - mam medeli - te pasują do laktatora - i z tt. Ale chyba można łączyć. Mrożę w zamrażarce.

2.Piotruś to dorosły facet, nie będzie już mamie przeszkadzał skokami. Franek dzisiaj np. zrobił 15 minutowy koncert na spacerze, aż był granatowy ze złości. Po czym usnął jak aniołek i spal jeszcze prawie 1h po powrocie do domu. Zrozum tu takiego.

3.Mój też wstaje czasem, ale do karmienia nigdy. My mamy ok 3-4 w nocy zmianę - wtedy wstaje on, mnie tylko budzi do karmienia.

1. dz za odp
2.Moze i duzy facet ale zachowuje sie ja goowniarz
3.Zazdroszcze ze wasi faceci wstaja w nocy do dziecka ja mam ciagla, nieustajaca zmiane

Napisane przez MalgosiaM8

melduje się po chrzcinach .. udały się mały nie płakał podczas mszy , był prawie "grzeczny" na przyjęciu, ale jak go wszysycy nosili to nie dziwne
ale.... no własnie mam problem mały odmawia jedzenia z piersi... taką awanturę robi mi przy karmieniu od wczoraj że głowa mała... je tylko na śpiocha.. czyli zaraz po przebudzeniu...
dziś zjadł po 8 na śpiocha i potem zjadł troszkę po 10 (może kilka razy pociagnął) a potem dopiero po 13 na sali..... i to też wcale nie dużo..
a tak jak go próbowałam przystawić czy to w domu czy w lokalu to był taki ryk że szok dopiero w domu jak się przebudził nie dawno, to na śpiocha pociągnął całego cyca... wypluł i ryk.
Usnął sam ze smokiem, ale doprowadzał mnie dziś do szewskiej pasji, rączki to chciał sobie wepchnąć jak najgłebiej do buzi, ale był grzeczny i nie płakał wcale (oprócz tego nieszczęsnego karmienia),

Po pierwsze gratuluje chrzcin.

Po drugie - z tym karmeineim mamy tak samo, juz chyba z tydzien strasznie mnie to frustruje

Napisane przez SONIA004

Hej! I my też meldujemy się po chrzcinachufff już mamy to za sobą. W kościele było super, młody do kazania nie spał i zasnął po kazaniu, ale obudził się na sam chrzest. Troszkę go chyba ta woda zaskoczyła, bo płakusiał a potem to gadał i śmiał się do taty.
My też przyjemnie zaskoczeni jesteśmy z obsługi i jedzenia w lokalu.
Mały troszkę marudził, troszkę pospał... ogólnie nieco rozbity był, ale było ok.
Dziewczyny ja też mam problem z karmieniem... mały nie chce chwytać cycka, pręży się, wygina i płacze, ale jak już złapie to pije chętnie- widać że głodny jest... Mam nadzieję, że to jakiś objaw skoku (12 tydz.)i że za chwilę minie

Dotarła do nas wczoraj waga zamówiona na all (facet z tego względu, że tydzień temu zawalił, przywiózł nam ją osobiście!)
Mati waży 5300! Przez 11 dni przybrał 350g czyli jednak nocne karmienie to jest to!!!

I Tobie rowniez gratki udanych chrzcin i brawa za wage

Napisane przez Martusiaaa21

My też po chrzcinach. Mały był kochany. Co prawda nie spał w kościele ale był grzeczniutki, oglądał sobie świat i słuchał co ksiądz opowiada Przy polewaniu główki nawet nie zapłakał A ksiądz mówi:"ale twardziel z niego" Przyjęcie też się udało, Bartuś troszkę pomarudził, ale większość czasu przespałJa też jestem mile zaskoczona obsługą i jedzeniem. Było pyszne (wiem z opowieści) i dużo. Niestety nie dane mi było zjeść za dużo, tylko obiad. Od soboty rana męczyła mnie biegunka( to pewnie po tym antybiotyku) także kiepsko się czułam i co chwilę do kibelka latałam, więc nie skosztowałam tych wszystkich pyszności:/ wczoraj tylko chleb z masłem i dziś też, ale chyba mi przechodzi.
Mały dostał śliczny tort z pieluszek. Bratowa męża się spisała na 5 później Wam pokaże, jak wrzucę zdjęcia do kompa.

A z moimi piersiami niestety żadnej poprawy. Dziś jadę znowu do ginki, bo mi się antybiotyk kończy. masakra jakaś, niby zaczerwienienie delikatnie się zmniejszyło, ale jeszcze jest i do tego ta grudai chyba się ropa w jednym miejscu zbiera, bo jak dotknę to takie miękkie miejsce wyczuwam. Jestem załamana, stosuje te okłady, biorę leki i nic. Mam nadzieje, że ginka da mi coś innego i wylecze w końcu to cholerstwo. Na dwór nie mogę wychodzić ech..

Oj bidoku TY
Mam nadzieje,ze szybko pierś wróci do normy,ze gines zaradzi teraz.
I gratki udanych chrzcin

Napisane przez lullaby_ml

A ja chcialam sie pochwalic ze moje dziecie zaczelo gugac juz tak na powaznie sylaby staly sie coraz dluzsze i bardziej wyrazne, zaczal sobie pokrzykiwac i od jakiegos czasu wyczail jak sie samemu bujac w bujaczku malo tego-na noc kladziemy Mikiego w jakiejs pozycji x a rano jak sie budzimy Mikul lezy zupelnie gdzie indziej, ja nie wiem jak on to robi smiejemy sie ze sobie slimaczkuje

dla ślimaczka
i zdrówka dla Ciebie

Napisane przez acelinka

a wiecie w domu u tż zawsze jest budyń i kisiel na Wigilii nie wiem skąd im sie to wzięło, może dlatego że kiedyś u mamy tż na wsi to bida w domu była no nie wiem na prawde.

u nas tez zawsze kisel na wigilii- żurawinowy

Napisane przez mooonik

ja na swojego nie narzekam, czasem nawet nie wiedziałam, że w nocy było karmienie

Mój sie ewidentnie zepsuł... nie wiem czy to juz czas na lepszy model

Napisane przez cotynato

Mój mały śpi w ciągu dnia już ponad 1,5h
Co prawda zasnął na mojej wkładce laktacyjnej cały w nią wtulony , ale co tam przynajmniej mu mleczkiem pachnie

Napisane przez martunia_199

Boże jak ja Wam zazdroszczę że możecie wszystko normalnie jeść w ciąży nie jadłam bo cukrzyca, teraz nie jem bo skaza wyglądam jak wrak człowieka ale co tam

mam podobnie

Napisane przez minio1984

Małgosiu jak przeczytałam twojego posta o karmieniu to jakbym o sobie czytała, od paru dni mamy problem z karmieniem, tak jak u Ciebie płacze przy cycku, tak to rzuca się na jedzenie bo głodny, a jak mu dam cycka, to chwilkę pociągnie i wypluwa i krzyczy, złości się,muszę wtedy ponosić w pionie, uspokoić i znowu dać i tak może być i z godz, myslałam, że może kolki, ale nie jem nic nowego, a dziś zauważyłam na górnym prawym dziąśle dwie białe kropeczki i zastanawiam się czy to ząbek wychodzi czy to może zaczynają się pleśniawki, bo dają na początku podobne objawy i chyba ząbki to najpierw na dole wychodzą? juz sama nie wiem, i martwię się żeby to jednak nie były pleśniawki, może do lekarza powinnam iść i i marudny jest strasznie a wczoraj to go usypialiśmy 3 godz, od 20 do 23.00 i niby śpi a odłożony do łóżeczka budził się natychmiast, a odkładaliśmy z 6 razy, albo więcej i w końcu wylądował u nas w łóżku, bo inaczekj nie chciał spać a od dziś tz na 2 zmianie i wraca o 23 i sama jestem i już się boję co będzie wieczorem.

To jak u mnie!
Tez sie zastanawiam czy do lek nie isc- maly marudzi, budza go pierdziochy, koopa kwasna i zielona ze sluzem. A ja mam znow dola do tego wracam do domu i znow sama

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

my w tamtym roku dwie wigilie i w tym też
rok temu jak się pożywiliśmy świątecznie to od razu nam Amelka wyszła może w tym roku też się "uda"

Aguś a chciałabys juz ?

[irmith]

Cześć dziewczyny kilka razy wchodziłam i zaczynałam od nadrabiania, zanim skończyłam czytać był alarm i nigdy nie mogłam się odezwać więc dziś zaczynam od tego co u nas a potem jak dam radę poczytam co u was

Mała rośnie coraz więcej gaworzy choć ogólnie jest bardzo płaczliwa, mam koleżankę która rodziła 2 tygodnie przede mną i jej synuś to ostoja spokoju więc zastanawiam się czemu moja nie jest taka radosna może w ciąży byłam zbyt nerwowa mam bardzo mało czasu na cokolwiek niestety, malutka je co 3 godziny, potem czasem zaśnie a czasem nie a ja ciągle na laktatorze siedze, staram się sciągać też co 3 godziny żeby się rozbujać ale różnie to wychodzi, w nocy też wstaję i sciągam (choć mała przesypia całe noce już od dawna ) generalnie po 2 miesiącach padam na twarz z notorycznego nie wyspania. Mój mąż do późnych godzin nocnych czyta książki a potem nad ranem jak proszę żeby małą nakarmił odpowiada zaraz i zasypia, a ja nie wiem jak jej wytłumaczyć to "zaraz" nie tak to miało wyglądać. A tym czasem przepraszam ale znów muszę iść ściągać, jedno dobre że po 2 miesiącach walki o laktację od 20ml dziennie doszłam do ok 450ml więc mamy karmienie pół mm pół moje

Pozdrawiam was i mam nadzieję że wkońcu będe mieć dla was czas bo zaczynam się czuć poważnie samotnie.