Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[martunia_199]

Napisane przez Malgosia1983

A jak nie działa internet, to zajmujemy się trenowaniem główki leżąc na brzuszku

Oto przed treningiem i po

Wow jak to zrobiłaś że taka poprawa??? Może ja też tak potrenuję bo moja Zuzia to główkę dźwigała jak miała miesiąc a teraz leniuszek z niej i nie chce jej się główki podnosić

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

Nie, biegunki na szczescie nie ma ale jest slaby i boli go glowa. Moi dwaj biedni mezczyzni

no to nie jest źle, może go łapie "tylko" przeziębienie głowa do góry Lulluś

[lullaby_ml]

Napisane przez martunia_199

Wow jak to zrobiłaś że taka poprawa??? Może ja też tak potrenuję bo moja Zuzia to główkę dźwigała jak miała miesiąc a teraz leniuszek z niej i nie chce jej się główki podnosić

Moj tez leniuszek i tez prawie nie podnosi glowki, chyba tez troche potrenuje

Napisane przez mooonik

no to nie jest źle, może go łapie "tylko" przeziębienie głowa do góry Lulluś

Monik ale takie nudnosci przy tym? i taka goraczka? ehh byle do 19 dziekuje za wsparcie, fajnie ze ktos mnie uspokaja bo ja zaczynam jak zwykle schiizowac

[cotynato]

Napisane przez spray

Ancia - jeszcze co do butelek TT - ja nie mam, bo kolezanka mi odradzała, bo się smoczki wciągają własnie i dziecko się wnerwia.

I mówisz to teraz jak je sekundę temu kliknęłam

Napisane przez irmith

Cześć dziewczyny kilka razy wchodziłam i zaczynałam od nadrabiania, zanim skończyłam czytać był alarm i nigdy nie mogłam się odezwać więc dziś zaczynam od tego co u nas a potem jak dam radę poczytam co u was

Mała rośnie coraz więcej gaworzy choć ogólnie jest bardzo płaczliwa, mam koleżankę która rodziła 2 tygodnie przede mną i jej synuś to ostoja spokoju więc zastanawiam się czemu moja nie jest taka radosna może w ciąży byłam zbyt nerwowa mam bardzo mało czasu na cokolwiek niestety, malutka je co 3 godziny, potem czasem zaśnie a czasem nie a ja ciągle na laktatorze siedze, staram się sciągać też co 3 godziny żeby się rozbujać ale różnie to wychodzi, w nocy też wstaję i sciągam (choć mała przesypia całe noce już od dawna ) generalnie po 2 miesiącach padam na twarz z notorycznego nie wyspania. Mój mąż do późnych godzin nocnych czyta książki a potem nad ranem jak proszę żeby małą nakarmił odpowiada zaraz i zasypia, a ja nie wiem jak jej wytłumaczyć to "zaraz" nie tak to miało wyglądać. A tym czasem przepraszam ale znów muszę iść ściągać, jedno dobre że po 2 miesiącach walki o laktację od 20ml dziennie doszłam do ok 450ml więc mamy karmienie pół mm pół moje

Pozdrawiam was i mam nadzieję że wkońcu będe mieć dla was czas bo zaczynam się czuć poważnie samotnie.

A jak to badanie odnośnie zachodzącego słońca?

Idę na szczepiennie, boję sie

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Czyli w tym roku powtorka z rozrywki?

rozrywka pewnie jakaś w święta będzie , ale nie wiadomo czy tak samo owocna jak rok temu

Napisane przez mooonik

czyli zdajecie się na los

otóż to!

Małgoś no jaka poprawa u Stefka!!

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

Monik ale takie nudnosci przy tym? i taka goraczka? ehh byle do 19 dziekuje za wsparcie, fajnie ze ktos mnie uspokaja bo ja zaczynam jak zwykle schiizowac

każdy inaczej reaguje więc równie dobrze nudnościami i gorączką może się u Ł objawiać przeziębienie czy grypa. Ciesz się, że nie ma biegunki bo rota głównie objawia się "sraniem i rzyganiem" na 10te drzewo
Do wieczora już niedaleko. Też bym schizowała
tylko mnie nie weźcie za kolejną dr. B - ja to wiem od mamy wszystko

Cotka- Irmith napisała, że badania wyszły dobrze

Aga- i takie podejście chyba jest najlepsze

[cotynato]

Napisane przez mooonik

każdy inaczej reaguje więc równie dobrze nudnościami i gorączką może się u Ł objawiać przeziębienie czy grypa. Ciesz się, że nie ma biegunki bo rota głównie objawia się "sraniem i rzyganiem" na 10te drzewo
Do wieczora już niedaleko. Też bym schizowała
tylko mnie nie weźcie za kolejną dr. B - ja to wiem od mamy wszystko

Cotka- Irmith napisała, że badania wyszły dobrze

Aga- i takie podejście chyba jest najlepsze

wybaczcie, na 14 mam szczepienie i w biegu wszystko dobrze ze przychodnia blisko to jeszcze się karmimy na wylocie

[mooonik]

Napisane przez cotynato

wybaczcie, na 14 mam szczepienie i w biegu wszystko dobrze ze przychodnia blisko to jeszcze się karmimy na wylocie

faktycznie musicie mieć blisko, patrząc na godzinę
powodzenia!

[danika]

my juz po spacerku, nuśka dosypia w ganku, tylko spiwór jej rozpięłam. Mam nadzieje, ze sie nie ugotuje

Napisane przez Malgosia1983

A jak nie działa internet, to zajmujemy się trenowaniem główki leżąc na brzuszku

Oto przed treningiem i po

wow niezle

Napisane przez lullaby_ml

A ja ululalam Mikiego, Ł tez zasnal na kanapie i sobie razem śpiuchnaja; Ł wyglada po prostu tak ze nie wyglada, blady, z podgrążonymi oczami, nic nie zjadl poza gryzem sucharka bo mu ciagle niedobrze, temperatura sie utrzymuje, martwie sie bardzo..zostal przez to w domu ale nawet sie ciesze bo dzisiaj o 4 rano mial jechac juz do wawy i zostac tam do czwartku, a byl wczoraj wieczorem tak slaby ze chyba bym umarla z nerw gdyby mial jechac sam autem w takim stanie. Ciekawe co powie dzisiaj lekarz.

biedny Ł., faktycznie na grypsko żołądkowe wygląda. CHociaz angina tez sie ponoć często od wypraw do wymiotkowa zaczyna. Obyscie sie z Mikim nei zarazili

Napisane przez martunia_199

Wow jak to zrobiłaś że taka poprawa??? Może ja też tak potrenuję bo moja Zuzia to główkę dźwigała jak miała miesiąc a teraz leniuszek z niej i nie chce jej się główki podnosić

o widzisz, mojej tez sie własnie odwidziało. Jak jej pokazuje zabawkę to dotąd patrzy dokąd głowa leży na boku i zamiast potem podniesc głowe to ryk

Napisane przez cotynato

I mówisz to teraz jak je sekundę temu kliknęłam


A jak to badanie odnośnie zachodzącego słońca?

Idę na szczepiennie, boję sie

bedzie dobrze

Napisane przez mooonik

faktycznie musicie mieć blisko, patrząc na godzinę
powodzenia!

faktycznie - 5 minut ja bym nawet młodej ubrać nie zdążyła

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Acelinko zapraszam do okien troche ich mam - 13 sztuk czeka na pucowanie (12 - jedno umyłam )

[irmith]

Napisane przez mooonik

faktycznie musicie mieć blisko, patrząc na godzinę
powodzenia!

rzeczywiście

Napisane przez danika

my juz po spacerku, nuśka dosypia w ganku, tylko spiwór jej rozpięłam. Mam nadzieje, ze sie nie ugotuje



wow niezle




biedny Ł., faktycznie na grypsko żołądkowe wygląda. CHociaz angina tez sie ponoć często od wypraw do wymiotkowa zaczyna. Obyscie sie z Mikim nei zarazili



o widzisz, mojej tez sie własnie odwidziało. Jak jej pokazuje zabawkę to dotąd patrzy dokąd głowa leży na boku i zamiast potem podniesc głowe to ryk



bedzie dobrze



faktycznie - 5 minut ja bym nawet młodej ubrać nie zdążyła

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Acelinko zapraszam do okien troche ich mam - 13 sztuk czeka na pucowanie (12 - jedno umyłam )

ja też zapraszam u mnie wszystkie Twoje

Dziewczyny wy już o kolejnym maluszku myślicie ja nei wiem jak to zrobić żeby "pożycie" zreanimować :/ tyle czasu po porodzie a ciągle krew jest, gin mówi że może tak być tak długo jak długo będe karmić małą piersią no i szycie pękło i gin powiedział że może być ciężko z tymi sprawami

[danika]

Napisane przez irmith

Dziewczyny wy już o kolejnym maluszku myślicie ja nei wiem jak to zrobić żeby "pożycie" zreanimować :/ tyle czasu po porodzie a ciągle krew jest, gin mówi że może tak być tak długo jak długo będe karmić małą piersią no i szycie pękło i gin powiedział że może być ciężko z tymi sprawami

biedaku....ale to w szpitalu źle cię zszyli ze takie masz problemy? czy wogóle źle cie nacieli? strasznie długo juz sie z tym męczysz

[indygo79]

witam witam ostatnie dni czytałam ale nie cytowałam bo jakoś tak nie miałam weny

na początek Filip i Mati to przystojniaki
Dziewczynki za udane chrzciny

Madzialena dla tż, a co do leżaczka ja mam dokładnie ten z linka i tak jak danika serdecznie polecam, rewelacja. siostra kupiła na all za 209 zł. za uśmieszki Kamci aha pytałas o bioderka, my na magnoliowej ale u Kiełbasy

Napisane przez anciaahk

Małgosia u nas Franio dostał same prezenty na chrzciny, tylko dziadkowie dali troszkę kasy.
Dostał srebrny łańcuszek z medalikiem Św. Franciszka, piękny złoty łańcuszek z krzyżykiem, medalik Matki Boskiej, Pismo Święte ze złoconymi brzegami, pięknie wydane baśnie, ubranka, zabawki.
Jak dzisiaj się czuje Stanisław?

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Acelinko mam teraz zjazd i 2 koła . Praca mgr to za rok lub dwa.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Aha wiem co miałam spytać - do mam stosujących butelki TT z tą miarką temperatury, chyba Indygo takie ma - czy Wam się też smoczki wsysają, jak pije dziecko?

fajne prezenty, my jednak będziemy sugerować kaskę....

nieeee, moja Agatka pije w tej butelce od początku i nic takiego miejsca nie miało. tak się robi ze smoczkiem dynamicznym LOVI

Napisane przez spray

Ancia - jeszcze co do butelek TT - ja nie mam, bo kolezanka mi odradzała, bo się smoczki wciągają własnie i dziecko się wnerwia.

no jak wyżej, u nas tak nie było

Napisane przez acelinka

a której Szymek chodzi spać? biedactwo Ty nooo niestety znam dzieci któe ciągle tak rano wstają od małego do teraz, a Wojtek ma już 3 latka, ale on to jeszcze większy hardcore bo potrafi wstać nawet o 5-5.30 mam nadzieje że z Szymkiem tak nie będzie

no ja w wieku okołoprzedszkolnym w weekendy ( zwane wtedy sobotą i niedzielą ) wstawałam o 6ej i włączałam sobie TV. mama przychodziła i mówiła, zebym szła spać, co ja robię o tej porze przed TV, a ja na to " mamusiu, ale ja tak lubię te programy rolnicze". byłam wielkafanką krów, świn i kur itp. babcia na wsi mieszkała

Napisane przez archinta

Wczoraj zupelnie nie maialam czasu by tu zajrzec, dzis tez na szybko- cp to bedzie jak bede sama od jutra


archi, przytulam a doszla


u nas tez zawsze kisel na wigilii- żurawinowy

kurczę nieźle, u nas nigdy tego nie było. fajne to, niby jedna Polska a każdy ma co innego na stole.



Tez sie zastanawiam czy do lek nie isc- maly marudzi, budza go pierdziochy, koopa kwasna i zielona ze sluzem. A ja mam znow dola do tego wracam do domu i znow sama

Napisane przez irmith

Cześć dziewczyny kilka razy wchodziłam i zaczynałam od nadrabiania, zanim skończyłam czytać był alarm i nigdy nie mogłam się odezwać więc dziś zaczynam od tego co u nas a potem jak dam radę poczytam co u was

Pozdrawiam was i mam nadzieję że wkońcu będe mieć dla was czas bo zaczynam się czuć poważnie samotnie.

za laktację, dzielna jesteś
no i super, ze wyniki w porządku bo się tu martwiłyśmy

[QUOTE=spray;31030418]Haha, przewijam Eryka, bo strzelił koope i pytam się go 'no i co zrobiłeś?' A on jak się nie rozedrze : "KAAAAAAAAAAAŁ"
Fajnie wyszło, zupełnie przypadkiem /QUOTE]

Napisane przez martunia_199

Stosowałam - nie pomogła tzn. pomogła na jakiś czas a potem wyszła ze zdwojoną siłą. Jem tylko dżem, wędlinę tylko drobiową i nic więcej. Na obiad ziemniaki, marchewka, buraczki i gotowane mięso. Oprócz tego jabłka, chrupki kukurydziane i paluszki.

martunia z wędlina drobiową bardzo uważaj jest wysokoprzetworzona, naładowana konserwantami, lepiej jej unikać. podobnie jak pieczywa typu chałki, słodkie bułki dużo mleka w nich

Napisane przez Malgosia1983

A jak nie działa internet, to zajmujemy się trenowaniem główki leżąc na brzuszku

Oto przed treningiem i po

no Kochana, to jeszcze trochę nie podziała a Młody chodzić będzie

Napisane przez cotynato

wybaczcie, na 14 mam szczepienie i w biegu wszystko dobrze ze przychodnia blisko to jeszcze się karmimy na wylocie

biorąc pod uwagę godzinę to faktycznie blisko. co do butelek i smoczków TT mi się nie zasysały.

proszę o . na bioderka lecimy aha dziś byłam w przychodni naszej państwowej po receptęna bebilon pepti, byłam bez małej i wyobraźcie sobie, ze pediatra była tak chora, ze szok - kaszel, katar. no jakbym z dzieckiem przyszła to

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

rozrywka pewnie jakaś w święta będzie , ale nie wiadomo czy tak samo owocna jak rok temu



otóż to!

Małgoś no jaka poprawa u Stefka!!

Napisane przez mooonik

każdy inaczej reaguje więc równie dobrze nudnościami i gorączką może się u Ł objawiać przeziębienie czy grypa. Ciesz się, że nie ma biegunki bo rota głównie objawia się "sraniem i rzyganiem" na 10te drzewo
Do wieczora już niedaleko. Też bym schizowała
tylko mnie nie weźcie za kolejną dr. B - ja to wiem od mamy wszystko

Cotka- Irmith napisała, że badania wyszły dobrze

Aga- i takie podejście chyba jest najlepsze

No wez, ja tam Ci dziekuje za uspokajanie

Napisane przez cotynato

wybaczcie, na 14 mam szczepienie i w biegu wszystko dobrze ze przychodnia blisko to jeszcze się karmimy na wylocie

powodzenia i napisz pozniej co i jak

Napisane przez irmith

rzeczywiście



ja też zapraszam u mnie wszystkie Twoje

Dziewczyny wy już o kolejnym maluszku myślicie ja nei wiem jak to zrobić żeby "pożycie" zreanimować :/ tyle czasu po porodzie a ciągle krew jest, gin mówi że może tak być tak długo jak długo będe karmić małą piersią no i szycie pękło i gin powiedział że może być ciężko z tymi sprawami

O kurcze, to niezle a jak to sie stalo ze peklo szycie? i co teraz?

[magdulec]

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

[lullaby_ml]

Napisane przez magdulec

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

Bry co tak pozno? tu tez jest dobrze

[danika]

Napisane przez magdulec

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

hej Magdulcu fajnie, ze dotarłaś zapraszamy

[magdulec]

Napisane przez lullaby_ml

Bry co tak pozno? tu tez jest dobrze

dzieki

widze ze jest miło, czytajac posty


a dlaczego tak pozno, nie wiem jakos nie mogłam znalezc odpowiedniego watku

danika witaj ponownie!

[miss.hot]

Napisane przez spray

Ancia - jeszcze co do butelek TT - ja nie mam, bo kolezanka mi odradzała, bo się smoczki wciągają własnie i dziecko się wnerwia.

A mi się tak nie robi, a używałam TT przy starszym synku i teraz też i zawsze je polecam

Napisane przez indygo79

proszę o . na bioderka lecimy aha dziś byłam w przychodni naszej państwowej po receptęna bebilon pepti, byłam bez małej i wyobraźcie sobie, ze pediatra była tak chora, ze szok - kaszel, katar. no jakbym z dzieckiem przyszła to

Powodzenia na bioderkach, my idziemy w piątek
A z lekarką - szkoda gadać

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez magdulec

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

Oooo witam kolejną lubliniankę

[danika]

Napisane przez miss.hot

Powodzenia na bioderkach, my idziemy w piątek
A z lekarką - szkoda gadać

my też w piątek

Indygo ta lekarka faktycznie babsko jakies nieodpowiedzialne...dziec iaki zaraża tylko

[irmith]

Napisane przez danika

biedaku....ale to w szpitalu źle cię zszyli ze takie masz problemy? czy wogóle źle cie nacieli? strasznie długo juz sie z tym męczysz

Kochana mnie wcale nie nacieli choć prosiłam pękłam bardzo mocno. Gin nie potrafi powiedzieć czy to jest źle zszyte/ nie doszyte/ czy pęknięte potem. Będzie szyte jeszcze raz ale najpierw musi rana odczekać 3 miesiące bo teraz jeszcze źle to wygląda i gin nie chce ryzykować zakażenia organizmu

[QUOTE=indygo79;31033418]witam witam ostatnie dni czytałam ale nie cytowałam bo jakoś tak nie miałam weny

na początek Filip i Mati to przystojniaki
Dziewczynki za udane chrzciny

Madzialena dla tż, a co do leżaczka ja mam dokładnie ten z linka i tak jak danika serdecznie polecam, rewelacja. siostra kupiła na all za 209 zł. za uśmieszki Kamci aha pytałas o bioderka, my na magnoliowej ale u Kiełbasy



fajne prezenty, my jednak będziemy sugerować kaskę....

nieeee, moja Agatka pije w tej butelce od początku i nic takiego miejsca nie miało. tak się robi ze smoczkiem dynamicznym LOVI



no jak wyżej, u nas tak nie było







za laktację, dzielna jesteś
no i super, ze wyniki w porządku bo się tu martwiłyśmy

Napisane przez spray

Haha, przewijam Eryka, bo strzelił koope i pytam się go 'no i co zrobiłeś?' A on jak się nie rozedrze : "KAAAAAAAAAAAŁ"
Fajnie wyszło, zupełnie przypadkiem /QUOTE]





martunia z wędlina drobiową bardzo uważaj jest wysokoprzetworzona, naładowana konserwantami, lepiej jej unikać. podobnie jak pieczywa typu chałki, słodkie bułki dużo mleka w nich



no Kochana, to jeszcze trochę nie podziała a Młody chodzić będzie



biorąc pod uwagę godzinę to faktycznie blisko. co do butelek i smoczków TT mi się nie zasysały.

proszę o . na bioderka lecimy aha dziś byłam w przychodni naszej państwowej po receptęna bebilon pepti, byłam bez małej i wyobraźcie sobie, ze pediatra była tak chora, ze szok - kaszel, katar. no jakbym z dzieckiem przyszła to

Dzięki kochane jesteście, wiem że się martwiłyście Tusia do mnie pisała eski fajnie że jesteście

Napisane przez lullaby_ml

No wez, ja tam Ci dziekuje za uspokajanie



powodzenia i napisz pozniej co i jak



O kurcze, to niezle a jak to sie stalo ze peklo szycie? i co teraz?

Ciężko wyczuć albo źle szyte albo od wysiłku po wyjściu, dźwiganie ciężkich rzeczy albo wizyta w toalecie "na dwójeczce" teraz czekamy do lutego aż się dobrze wygoi i gin powie co dalej. Samo życie

[lullaby_ml]

Indygo za bioderka a babka mega niepowazna, ja nie wiem skad sie biora tacy ludzie.

[magdulec]

miss.hot my to od Panien Młodych sie spotykamy

Gabrys spi od 11, wiec korzyystam, ale zaczyna sie krecic, pewnie głodomorra daje o sobie pomału znac..

[lullaby_ml]

Napisane przez irmith

Kochana mnie wcale nie nacieli choć prosiłam pękłam bardzo mocno. Gin nie potrafi powiedzieć czy to jest źle zszyte/ nie doszyte/ czy pęknięte potem. Będzie szyte jeszcze raz ale najpierw musi rana odczekać 3 miesiące bo teraz jeszcze źle to wygląda i gin nie chce ryzykować zakażenia organizmu
Ciężko wyczuć albo źle szyte albo od wysiłku po wyjściu, dźwiganie ciężkich rzeczy albo wizyta w toalecie "na dwójeczce" teraz czekamy do lutego aż się dobrze wygoi i gin powie co dalej. Samo życie

Ja pierdziu, ja myslalam ze wszedzie nacinaja rutynowo a jesli pacjentka wyrazi takie zyczenie to sie zgodza i teraz biedaczku musisz czekac az sie wszystko wygoi zeby jeszcze raz byc szyta? masakra naprawde i brak slow na tych lekarzy na porodowce..

[irmith]

Indygo za bioderka my idziemy w czwartek

Uciekam znów do laktatora, trzymajcie się cieplutko mamuśki i maluszki

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Ja pierdziu, ja myslalam ze wszedzie nacinaja rutynowo a jesli pacjentka wyrazi takie zyczenie to sie zgodza i teraz biedaczku musisz czekac az sie wszystko wygoi zeby jeszcze raz byc szyta? masakra naprawde i brak slow na tych lekarzy na porodowce..

No tymbardziej że prosiłam o to jak miałam zacząć przeć, ech brak słów a tym bardziej że nic nawet w sądzie nie wywalcze bo kartę pobytu w szpitalu "fabrykowali"

[miss.hot]

Napisane przez magdulec

miss.hot my to od Panien Młodych sie spotykamy

Tak, tak kojarzę
W Lublinie mieszkasz ?

[magdulec]

Napisane przez miss.hot

Tak, tak kojarzę
W Lublinie mieszkasz ?

nie, Chełm

[agnieszka 0605]

irmith biedaku aż takie kiepsko u Ciebie jeśli chodzi o TE sprawy A duże masz to krwawienie?

magdulec witaj

[cotynato]

Napisane przez irmith

rzeczywiście



ja też zapraszam u mnie wszystkie Twoje

Dziewczyny wy już o kolejnym maluszku myślicie ja nei wiem jak to zrobić żeby "pożycie" zreanimować :/ tyle czasu po porodzie a ciągle krew jest, gin mówi że może tak być tak długo jak długo będe karmić małą piersią no i szycie pękło i gin powiedział że może być ciężko z tymi sprawami

O kurde ja się bałam tego pęknięcia. Moja ciocia po takim pęknięciu miała wychodzący pęcherz albo coś podobnego, ale mam nadzieję że to coś innego niż u Ciebie i szybko będzie ok

Napisane przez magdulec

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

ooo, hej śmiało dołączaj !


Wiecie co, dotarłam do przychodni. Nie dość, że baba mi się wpierdzieliła do kolejki. To źle mi termin wyznaczyli i idziem za tydzień dopiero z jednej strony ufff, z drugiej - znowu stres.
Poza tym mały przykimał sobie na badaniu, jak go oglądały babki. Niezły ubaw miała lekarka, aż wołała asystentkę. Ta go w różne strony obraca, ogląda, a ten łapki na boki i śpi twardo
Pytałam o śluz w kupie i mamy kupić kropeki i tydzień dawać 3 dziennie. I z tym bekaniem mi nic nie poradziła, jedynie żeby odbijać

aaaa. i pokazałam buziaka Filipowego i stwierdziła, że to raczej potówki a nie wysypka tylko jakoś jej średnio ufam, bop wszystko tak bez przekonania mówiła

[Martusiaaa21]

helloł

Napisane przez archinta

Wczoraj zupelnie nie maialam czasu by tu zajrzec, dzis tez na szybko- cp to bedzie jak bede sama od jutra


Oj bidoku TY
Mam nadzieje,ze szybko pierś wróci do normy,ze gines zaradzi teraz.
I gratki udanych chrzcin
dziękuję
dla ślimaczka
i zdrówka dla Ciebie

u nas tez zawsze kisel na wigilii- żurawinowy

Mój sie ewidentnie zepsuł... nie wiem czy to juz czas na lepszy model

mam podobnie

To jak u mnie!
Tez sie zastanawiam czy do lek nie isc- maly marudzi, budza go pierdziochy, koopa kwasna i zielona ze sluzem. A ja mam znow dola do tego wracam do domu i znow sama

Archi współczuję CI bardzo, ciekawe co Piotrusiowi dolega i tak trzymasz się dzielnie. A mąż to wogóle przy małym nie pomaga?? A jak jesteś u Was w domu??

A mój mały też już dobre kilka dni strasznie niespokojnie śpi, wogóle cieżko go uśpić, a jak już uśnie to co chwile kwęka, przeciąga sie, lata nóżkami i rączkami, nie wiem o co cho

Napisane przez irmith

Mała rośnie coraz więcej gaworzy choć ogólnie jest bardzo płaczliwa, mam koleżankę która rodziła 2 tygodnie przede mną i jej synuś to ostoja spokoju więc zastanawiam się czemu moja nie jest taka radosna może w ciąży byłam zbyt nerwowa mam bardzo mało czasu na cokolwiek niestety, malutka je co 3 godziny, potem czasem zaśnie a czasem nie a ja ciągle na laktatorze siedze, staram się sciągać też co 3 godziny żeby się rozbujać ale różnie to wychodzi, w nocy też wstaję i sciągam (choć mała przesypia całe noce już od dawna ) generalnie po 2 miesiącach padam na twarz z notorycznego nie wyspania. Mój mąż do późnych godzin nocnych czyta książki a potem nad ranem jak proszę żeby małą nakarmił odpowiada zaraz i zasypia, a ja nie wiem jak jej wytłumaczyć to "zaraz" nie tak to miało wyglądać. A tym czasem przepraszam ale znów muszę iść ściągać, jedno dobre że po 2 miesiącach walki o laktację od 20ml dziennie doszłam do ok 450ml więc mamy karmienie pół mm pół moje

Pozdrawiam was i mam nadzieję że wkońcu będe mieć dla was czas bo zaczynam się czuć poważnie samotnie.

hejka. fajnie że malutka ładnie rośnie i wielki szacun za podtrzymywanie laktacjina prawdę jesteś WIELKA

Napisane przez Malgosia1983

A jak nie działa internet, to zajmujemy się trenowaniem główki leżąc na brzuszku

Oto przed treningiem i po

pięknie

Napisane przez lullaby_ml

A ja ululalam Mikiego, Ł tez zasnal na kanapie i sobie razem śpiuchnaja; Ł wyglada po prostu tak ze nie wyglada, blady, z podgrążonymi oczami, nic nie zjadl poza gryzem sucharka bo mu ciagle niedobrze, temperatura sie utrzymuje, martwie sie bardzo..zostal przez to w domu ale nawet sie ciesze bo dzisiaj o 4 rano mial jechac juz do wawy i zostac tam do czwartku, a byl wczoraj wieczorem tak slaby ze chyba bym umarla z nerw gdyby mial jechac sam autem w takim stanie. Ciekawe co powie dzisiaj lekarz.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



Z tym kontaktem to ciezko, wczoraj jak Ł wrocil z pracy to byl jeszcze na "chodzie" i trzymal malenstwo i sobie z nim gugal, takze ten kontakt caly czas byl..ja tez mam nadz ze to nie to, naprawde, strasznie sie martwie.

Lulka współczuję tego choróbska. Oby lekarz coś szybko zaraził i Ł nie cierpiał za dużo. Czekamy na wieści później co lekarz powiedział

Napisane przez cotynato

I
A jak to badanie odnośnie zachodzącego słońca?

Idę na szczepiennie, boję sie

Napisane przez indygo79

proszę o . na bioderka lecimy aha dziś byłam w przychodni naszej państwowej po receptęna bebilon pepti, byłam bez małej i wyobraźcie sobie, ze pediatra była tak chora, ze szok - kaszel, katar. no jakbym z dzieckiem przyszła to

za bioderka
A pediatra jakas niepoważna

Napisane przez magdulec

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

witamy napisz coś o sobie, jak mały się chowa, może zdjecie wrzucisz?

[acelinka]

Napisane przez danika

Acelinko zapraszam do okien troche ich mam - 13 sztuk czeka na pucowanie (12 - jedno umyłam )

o jaaa, to jest co robić

Napisane przez irmith

ja też zapraszam u mnie wszystkie Twoje

Dziewczyny wy już o kolejnym maluszku myślicie ja nei wiem jak to zrobić żeby "pożycie" zreanimować :/ tyle czasu po porodzie a ciągle krew jest, gin mówi że może tak być tak długo jak długo będe karmić małą piersią no i szycie pękło i gin powiedział że może być ciężko z tymi sprawami

spoko tylko nie wiem czy do świąt się wyrobie

biedna, ale Ci narobili pozbijać ich

Napisane przez indygo79

proszę o . na bioderka lecimy aha dziś byłam w przychodni naszej państwowej po receptęna bebilon pepti, byłam bez małej i wyobraźcie sobie, ze pediatra była tak chora, ze szok - kaszel, katar. no jakbym z dzieckiem przyszła to

Napisane przez magdulec

hejka!

czy moge niesmiało do Waszego grona dolczyc? bo jakos nadal nie przeszłam z poczekalni na odchowalnie, mimo ze Gabrys ma 2,5 miesiaca, jakos dobrze mi tam.....

czytajac wasze posty mozna znalezc pytania na nurtujace mnie zmatrwienia i przynajmniej wiem że nie jestem sama w tych radosnych i tez czasami meczacych dniach....

niektóre dziewczyny znam z innych watków

witamy


My po spacerku zrobiłyśmy małe zakupy, jakieś bakalie i inne rzeczy które można kupić wcześniej, tak powolutku będziemy sobie z Natalką do domu na wózku zakupy przywozić a na większe to chyba pojade w weekend do tesco, ale w nocy bo ja mam się wkurzać na tych wszystkich ludzi ktorzy chodzą jak święte krowy po tym sklepie to wrrr a potem jeszcze w korku stać żeby z parkingu wyjechać to ja dziękuje

A teraz idziemy do kuchni ugotować tatusiowi jakiś obiad