Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[boroo50]

Napisane przez renata:)

3100zł bez śpiworka i parasolki

kupiłam szpinak wczoraj i też sobie zrobie bo mi smaka narobiłaś

O kurczaczek Powiedz, że chociaż zestaw wózka 3w1
Ja z kolei nie wiem jaki fotelik będzie pasował do naszego, bo gondola jest M-C Dreami, spacerówka za to M-C Speedi SX, więc jaki mam mieć ten fotelik, żeby pasował do adapterów z gondoli i stelaża? Ech...

Robię zwykle pierogi ze szpinakiem i serem, ale że mój tż się obiadami zajmuje od 3 tygodni niemalże to się zastanawiam co jeszcze można by ze szpinakiem zjeść smacznego i coś co by mógł zrobić sam. Macie jaki przepis prościutki i smaczny?

[Mijus]

Dzień Dobry

Spałam do 11, a teraz się obijam i objadam mandarynkami
Czekam na tż, pojechał rano na polowanie wigilijne i mógłby już wrócić bo mi się nudzi

Napisane przez agacia_cz

dziękuję Kochane za pamięć i życzenia
ale szybko przeleciał ten dzień....
oczywiście nie odbyło się bez mojej pomyłki w przysiędze no cóż stres
najbardziej cieszę się z tego że jednak mój tata zdecydował się przyjść i nawet się popłakał!

Super, że tata się zjawił

Napisane przez *Agatek*

kanapkę zapijasz mlekiem?? nie masz rewolucji na wc wtedy??

A co do drugiego - zgrał się z moim widzę no i dobrze, niech pokaże mamusi gdzie jej miejsce hihihi

Obejrzałam hostel na polsacie, zjadłam parówki, wypiłam zieloną herbatę z cytryną z biedronki- jest mega myjku myjku, smarowanko i dopiero teraz się kładę masakra jakaś Dobranoc dzieciaki

TY to jesteś Nocny Marek

[uska000]

dzien dobry

ja dzis jakas senna slabo sie czuje wiec standardowo caly dzien w lozku

[ciezaroweczka]

Hej.
Jutro zaczynam 35 tydzień

[eliza1984]

Hello
TŻ śpi a ja się nudzę.Tez się popłakałam na tym reportażu ,piękne to.
Kurczę już mi nie pomagają na zgagę migdały tylko rennie,a i tak biorę full leków

[sofciaa]

Hej

Widzę, że wciąż grzeję miejsce na liście i jeszcze mnie nie wykopałyście Wybaczcie, że się nie udzielam na bieżąco, ale jakoś nie mogłam się wdrożyć

Skoro więc wciąż widnieję na liście, to i czas by było na jakąś aktualizację informacji

U mnie 37.3 tyg, do terminu zostało 18 dni. Co środę kontrola KTG, na wizytę już nie jestem umówiona, czyli czekam na poród...

Wszystko mam już od ok tygodnia gotowe. Pokój urządzony, rzeczy przygotowane, łóżeczko również, torba spakowana - leży.

Z mało fajnych spraw - strasznie dokucza mi ból krocza. Lekarz twierdzi, że Mała mi tak napiera główką i niestety nic na to nie poradzimy. Jakoś trzeba to przetrzymać Najgorsze są noce...

Pozdrowionka!

[magdazzz18]

Ja też was podczytuje od czasu do czasu U mnie się zaczął 38 tydzień Pozdrawiam przyszłe mamusie!

[renata:)]

boroo 3w1 z adapterami foliami moskiterami itd wiec nie jest az tak strasznie...ja sie nie znam na tych adapterach niestey wiec ci nie doradze w sklepie moze zapytaj

a robiliscie juz spaghetti ze szpinakiem?

jejku wzielam sie za projekty wreszcie ale idzie mi to strasznie

[Angelika_26]

Dzień dobry!!
Jak dzis spokojnie tutaj.

Jasio chyba ma ospę. Rano miał 5 krostek na plecak a teraz już ma 10. :/ Martwie się czy dzidzi to nie zaszkodzi. Przechodziłam ospę ja byłam mała. Jutro idziemy do lekarza.

Miłego dnia. My później idziemy do znajomych na imieniny.

[*Agatek*]

Napisane przez kasikzaki

Wypiłam syrop z cebuli i tak jak Pearl napisała w porównaniu z mlekiem i czosnkiem, syropek był smakołykiem
Teraz jeszcze popijam herbatę z cytryną i wcinam mandarynki(wczoraj zjadłam pół kilo)

a u mnie odwrotnie, wolę mleko i czosnek

Napisane przez kamciurka

dobra idę się zbierać, muszę zrobić coś z moim kołtunem na głowie, bo ja mam kręcone włosy i wczoraj poszłam spać z mokrymi więc czeka mnie niezła przeprawa

do pozniej

A wiesz co, ja też się kładę często z mokrymi- rozczesanymi, czekam aż troszkę się zakręcą i mi się nie kołtunią ani nic, rozczesuję je tylko 1 raz po myciu i do czasu następnego mycia nie, bo się szopa robi bierzesz odżywkę do lepszego rozczesywania??

Napisane przez czubasek20

nie brałam nic, położyłam się i przeszło po pewnym czasie. Ale miałam strach bo wywinęłam po południu orła, nie trafiłam w krzesło

Ojj bidoczku mały

Napisane przez Mijus

TY to jesteś Nocny Marek

no od pewnego czasu tak... leżę leżę, niby się nudzę, a jak się zabiorę za sprzątanie to jest godzina 21 i o, późno kończę, bo tel od mężusia po drodze i tak wiesz...

Napisane przez sofciaa

Hej

Widzę, że wciąż grzeję miejsce na liście i jeszcze mnie nie wykopałyście Wybaczcie, że się nie udzielam na bieżąco, ale jakoś nie mogłam się wdrożyć

Skoro więc wciąż widnieję na liście, to i czas by było na jakąś aktualizację informacji

U mnie 37.3 tyg, do terminu zostało 18 dni. Co środę kontrola KTG, na wizytę już nie jestem umówiona, czyli czekam na poród...

Wszystko mam już od ok tygodnia gotowe. Pokój urządzony, rzeczy przygotowane, łóżeczko również, torba spakowana - leży.

Z mało fajnych spraw - strasznie dokucza mi ból krocza. Lekarz twierdzi, że Mała mi tak napiera główką i niestety nic na to nie poradzimy. Jakoś trzeba to przetrzymać Najgorsze są noce...

Pozdrowionka!

Po 37 tyg nie chcą już widzieć na wizycie?????? aaaaaaaa!!!!!! Ciekawe co powie mi gin teraz jak będę u niego

Napisane przez magdazzz18

Ja też was podczytuje od czasu do czasu U mnie się zaczął 38 tydzień Pozdrawiam przyszłe mamusie!

a to jest taaaaak blisko!

ja za 3 tyg w sobotę/niedzielę rodzę wiecie??????

[ewula83]

Napisane przez dph

A ja zamiast iść spać to leżę i ryczę. Nie śpię bo czekam na męża który miał "imprezo-zebranie" z pracy a że musiał tam dojechać 50 km w jedną stronę to czekam jak głupia I tak przeglądam neta i czytam i co wyczytałam? że teraz jest moda na fotoreportaże z porodu zamawia się po prostu fotografa do porodu i wpisałam w googlach reportaż z porodu wlazłam na pierwszy lepszy i ryczę jak bóbr ze wzruszenia i uświadomiłam sobie że za dwa miesiące Dorotka już będzie z nami
a oglądałam ten http://www.iwonabaldyga.pl/blog/2011...ztyn-warm-maz/

Tez sie poryczalam jak zobaczylam ten reportaz.Pewnie jak mi wyjma dziecko to bede ryczalec....Bo ja z tych beksow jestem.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

[MartuNiunia87]

Napisane przez Angelika_26

Dzień dobry!!
Jak dzis spokojnie tutaj.

Jasio chyba ma ospę. Rano miał 5 krostek na plecak a teraz już ma 10. :/ Martwie się czy dzidzi to nie zaszkodzi. Przechodziłam ospę ja byłam mała. Jutro idziemy do lekarza.

Miłego dnia. My później idziemy do znajomych na imieniny.

Jeśli miałaś ospę to nie zaszkodzi... ospa dla dzidzi może być szkodliwa jedynie gdybyś ty jej nie miała i zachorowała... najgorzej jest w I i III trymestrze wtedy (w I można nawet poronić, a w III dziecko może urodzić się z ospą i co za tym idzie z osłabioną odporonością) kobieta w II trymestrze jest ponoć "bezpieczna" tzn dziecko jest nawet jeśli mama nie chorowała wcześniej na ospę a miała by z nią kontakt... tak mi powiedziała lekarka kiedy mój mały miał ospę bo zachorował akurat kiedy była u nas szwagierka w 6 miesiącu ciąży, która nigdy nie miała ospy... acha ospa zaraża kiedy wykwity (krosty) wyskoczą i są takie "mokre", sączące kiedy już pozasychają, popękają to już nie

Uważaj tylko żeby mały ich nie rozdrapał głównie tych na buźce... bo potem blizny pozostają...nic innego jak smarowanko i ewentualnie na gorączkowe nie pomoże, mój przeszedł ospę w tym roku w kwietniu jakoś ale bardzo lekko, kropek miał mało a gorączki w ogóle


U nas niedziela mija leniwie... rosołek się gotuje, udka pieką, ziemniaczki kończą się gotować - potem pooglądamy coś z TŻ i tak minie nasza niedzielka

[ewula83]

Jak tam niedziela??U mnie nudno i leniwie.

[inutil]

Hej!

Podczytuję ostatnio tylko bo... jakieś przeziębienie się do mnie przypałętało katar, kaszel, gardło boli, łamie w kościach... na szczęście gorączki nie mam...

ale czuję się fatalnie brak sił na cokolwiek

Napisane przez agacia_cz

dziękuję Kochane za pamięć i życzenia
ale szybko przeleciał ten dzień....
oczywiście nie odbyło się bez mojej pomyłki w przysiędze no cóż stres
najbardziej cieszę się z tego że jednak mój tata zdecydował się przyjść i nawet się popłakał!

wszystkiego najlepszego
fajnie, że tata się zdecydował, żałował by do końca życia gdyby nie przyszedł. A wpadką się nie przejmuj, u nas w kościele przy nakładaniu obrączek ksiądz mówi do mnie 'tylko go nie całuj'... a ja co, w panice usłyszałam tylko 'całuj' i pach rękę tż i całuję, cały kościół w śmiech... do dzisiaj wszyscy wspominają głównie to

Napisane przez Lucy1111

Dziewczyny... u mnie kolejna dolegliwość się kłania... od wczoraj z trudem oddycham. Gdy leżę na plecach mam wrażenie jakbym traciła oddech, oddycham wtedy jak ryba wyciągnięta z wody :/

Jutro zaczynam 31t. Wiem, że któraś z Was też tak miała. Moje pytanie - przeszło??

dziś miałam ochotę się seksić z tż... ale przez to oddychanie nie mogłam sobie znaleźć dogodnej pozycji Na plecach nie, na boku nie... w końcu się wkurzyłam i po zawodach...

domyślam się że przejdzie przed porodem jak brzuch się obniży. Ja chyba miałam nie jakoś bardzo wysoko, bo aż takiego problemu z oddychaniem nie miałam, a na plecach cały czas leży mi się dobrze.

Chociaż mówią mi że brzuch mi trochę zjechał na dół...

Napisane przez renata:)

a robiliscie juz spaghetti ze szpinakiem?

jaaa robiłam, jest pycha, cycek kuraka, szpinak, serek mascarpone albo topiony i włala mogłabym jeść codziennie zamiast cycka pyszne jest też z łososiem wędzonym

Napisane przez *Agatek*

Po 37 tyg nie chcą już widzieć na wizycie?????? aaaaaaaa!!!!!! Ciekawe co powie mi gin teraz jak będę u niego

to chyba zależy od lekarza, ja byłam na początku 36tc i lekarz powiedział, że koniecznie chce mnie widzieć jeszcze przed świętami... czyli 38tc...
na końcówce niektórzy lekarze każą chodzić co 2 tygodnie, a po terminie chyba co tydzień

[czubasek20]

coś cicho na forum dziś

ja całą niedziele leże a teraz wcinam gofryyy

Tz oznajmij ze jedzie tylko na godzinkę na tą ''wigilię'' i nie pije ani kieliszka
ciesze sie jak głupia
muszę mu jakoś ładnie się odwdzięczyć wieczorem

[inutil]

Napisane przez czubasek20

ja całą niedziele leże a teraz wcinam gofryyy

o nieee, daj jednego
a marzę o gofrach od kilku tygodni

[uska000]

faktycznie cisza..

ja caly dzien w lozku tzt chcial do kina albo na zakupy ale ja juz nie mam sily ;( i zostaje nam dzien w domu

[Angelika_26]

Napisane przez MartuNiunia87

Jeśli miałaś ospę to nie zaszkodzi... ospa dla dzidzi może być szkodliwa jedynie gdybyś ty jej nie miała i zachorowała... najgorzej jest w I i III trymestrze wtedy (w I można nawet poronić, a w III dziecko może urodzić się z ospą i co za tym idzie z osłabioną odporonością) kobieta w II trymestrze jest ponoć "bezpieczna" tzn dziecko jest nawet jeśli mama nie chorowała wcześniej na ospę a miała by z nią kontakt... tak mi powiedziała lekarka kiedy mój mały miał ospę bo zachorował akurat kiedy była u nas szwagierka w 6 miesiącu ciąży, która nigdy nie miała ospy... acha ospa zaraża kiedy wykwity (krosty) wyskoczą i są takie "mokre", sączące kiedy już pozasychają, popękają to już nie

Uważaj tylko żeby mały ich nie rozdrapał głównie tych na buźce... bo potem blizny pozostają...nic innego jak smarowanko i ewentualnie na gorączkowe nie pomoże, mój przeszedł ospę w tym roku w kwietniu jakoś ale bardzo lekko, kropek miał mało a gorączki w ogóle


U nas niedziela mija leniwie... rosołek się gotuje, udka pieką, ziemniaczki kończą się gotować - potem pooglądamy coś z TŻ i tak minie nasza niedzielka

Dziękuje Ci bardzo za informacje.

[neska22]

A MY MAMY CHOINKE ŻYwĄ!!! OD PODŁOGI DO SUFITU WIELKĄ

teraz tz z rodzicami dekorują balkon i cos tam jeszcze w ogrodzie

co ro rodziców to moi tez nam baaaaaaaaardzo pomagaja!
do rachunków dokładamy sie "na oko" bo jak robilismy sobie mieszkanie to sie prawie obrazili jak powiedzielismy zeby zalozyc podliczniki do wszystkiego. na jedzenie nie bardzo chcą brac kase wiec skoro nie chcą kasy to robimy zakupy (tzn nie za kazdym razem my bo nawet oni duzo czesciej). poza tym teraz jak jestem w ciazy to mama nic mi nie pozwala robic (pisałam Wam kiedys ze sama straciła jedną ciążę i jest mega przewrazliwiona)- gotuje obiady, piecze ciasta... nic nie pozwala sobie pomoc- czasem na siłę sie wpycham do kuchni jej
Niuńkowi kupili łózeczko plus całe wyposażenie łóżeczka! no i mama z racji tego ze jest w domu to zostanie nam z małym a ja mogę wrócić do pracy po macierzyńskim (chociaz chciałabym zostac chociaz z rok bo się chyba zapłaczę jak kuryszynkę bede musiała zostawic-ale chociaz wiem, ze w dobrych rękach).
Zawsze mi mowią, ze jak będą starzy to wtedy my im będziemy pomagac

[raqla]

Witam niedzielnie!

agacia_cz Dołączam się do życzeń z okazji ślubu - dużo miłości i wzajemnego zrozumienia!

Ja dzisiaj po ciężkiej nocy Nie dość, że tak jak zwykle kilka razy budzenie i przewrotka (biodra bolą, oj, bolą), to od jakiejś 5-ej koniec spania. No i w głowie się kręci od rana

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

A teraz czekam na małża z pizzą Dzisiaj tak mnie naszło na takiego fastfuda, że nie byłam w stanie myśleć o niczym innym

[*Agatek*]

Napisane przez inutil

to chyba zależy od lekarza, ja byłam na początku 36tc i lekarz powiedział, że koniecznie chce mnie widzieć jeszcze przed świętami... czyli 38tc...
na końcówce niektórzy lekarze każą chodzić co 2 tygodnie, a po terminie chyba co tydzień

Napisane przez raqla

Ja dzisiaj po ciężkiej nocy Nie dość, że tak jak zwykle kilka razy budzenie i przewrotka (biodra bolą, oj, bolą), to od jakiejś 5-ej koniec spania. No i w głowie się kręci od rana

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

A teraz czekam na małża z pizzą Dzisiaj tak mnie naszło na takiego fastfuda, że nie byłam w stanie myśleć o niczym innym

Leż i odpoczywaj

pizza

Napisane przez neska22

A MY MAMY CHOINKE ŻYwĄ!!! OD PODŁOGI DO SUFITU WIELKĄ

[uska000]

ja czekam na meza z WZ-tkami

[raqla]

Uffff, ale się obżarłam... Tego mi było trzeba Teraz to faktycznie tylko leżeć i odpoczywać, bo ledwo się turlam. Idę zawiązywać kolejne kilogramy

[kropeczka1984]

Agacia super, że tata przyszedł na ślub Czekam na fotorelację

Też oglądałam te zdjęcia z porodu no i też się popłakałam Coś pięknego Kiedyś myślałam, że zdjęcia ślubne są piękne, ale tak naprawdę to tam ludzie są piękni, bo ubrani i uczesani a tutaj widać naprawdę widać miłość dwojga ludzi, wsparcie mężczyzny okazane kobiecie w tak ciężkiej dla niej chwili, w bólu. Wiem, że nie wszyscy chcą rodzić ze swoim partnerem. Ale myślę, że te pary, które świadomie się na to zdecydowały, to tylko na tym zyskają Ja się ogromnie cieszę, że będzie ze mną Mąż. Razem na pewno damy radę urodzić Wojtusia

Choinka u mnie już ubrana Mąż naprawił lampki Dzisiaj dokańczałam ubierać choinkę u rodziców. A potem wybłagałam od brata, żeby otworzył czekoladki Lindt Oni w pracy zawsze dostają takie smakołyki przed Świętami. Najpierw zjedliśmy Rafaello, potem Ferrero Rocher a teraz te czekoladki Lindt Niebo w gębie A za tydzień wizyta u gina i chyba już taka szczęśliwa nie będę
Na razie stopuję ze słodyczami, bo ogólnie to kiepsko na tym wychodzę :/ Biorę teraz żelazo, któremu zawdzięczam zaparcia i w połączeniu z tymi słodyczami to już w ogóle masakra :/ Teraz tylko owoce

[pearpearl]

Kochane, wpadam najpierw z szybkim pytaniem,pozniej bede nadrabiac.
Kupilam dzisiaj dwa mleczka do prania Lovela biel i kolor i tak sie zastanawiam, czy cos by sie stalo, gdybym razem z dzieciowymi ubrankami wrzucila kilka swoich ciuchow?

[kropeczka1984]

Napisane przez pearpearl

Kochane, wpadam najpierw z szybkim pytaniem,pozniej bede nadrabiac.
Kupilam dzisiaj dwa mleczka do prania Lovela biel i kolor i tak sie zastanawiam, czy cos by sie stalo, gdybym razem z dzieciowymi ubrankami wrzucila kilka swoich ciuchow?

Nic się nie stanie Ja zamierzam wyprać w dzidziusiowym proszku koszule do karmienia i staniki

[ciezaroweczka]

Napisane przez pearpearl

Kochane, wpadam najpierw z szybkim pytaniem,pozniej bede nadrabiac.
Kupilam dzisiaj dwa mleczka do prania Lovela biel i kolor i tak sie zastanawiam, czy cos by sie stalo, gdybym razem z dzieciowymi ubrankami wrzucila kilka swoich ciuchow?

Nic sie nie stanie... Ja też jak nie mam całej pralki wrzucam swoje ciuchy. Te proszę ładnie dopierają.

[uska000]

Napisane przez pearpearl

Kochane, wpadam najpierw z szybkim pytaniem,pozniej bede nadrabiac.
Kupilam dzisiaj dwa mleczka do prania Lovela biel i kolor i tak sie zastanawiam, czy cos by sie stalo, gdybym razem z dzieciowymi ubrankami wrzucila kilka swoich ciuchow?

pierz smialo ja ostatnio wszystko tak pralam

tzt przywiozl 10 ciastek i co rzucilam sie a teraz mi niedobrze

no ale jutro tylko chlebek z maselkiem i rosolek wiec dzis jeszcze trzeba sobie pozwolic

[ciezaroweczka]

35 Tygodni

[pearpearl]

Napisane przez dph

nie żartuj że to słyszałaś a ja już zmykam

nie zartuje
oczywiscie to nie byl jakis glosny trzask, tylko takie chrupniecie, ale jak chrupie Ci cos w kosciach, to robi wrazenie

Napisane przez *Agatek*

kanapkę zapijasz mlekiem?? nie masz rewolucji na wc wtedy??

A co do drugiego - zgrał się z moim widzę no i dobrze, niech pokaże mamusi gdzie jej miejsce hihihi

ja generalnie bardzo rzadko mam jakies rewolucje na wc - mam jakis zahartowany brzucho

no, wiesz, moj chociaz miesiac mlodszy,ale wazy tyle samo co Twoj, to sie zgral

Napisane przez renata:)

pearl nie przejmuj się jestem w podobnej sytuacji- dopiero mgr zaczełam teraz więc też nie pracowałam i cały czas na utrzymaniu rodziców(oprócz prac dorywczych i jakis projektów ale to i tak szło wtedy na moje potrzeby i przyjemnosci bo oni twierdza ze dopóki się uczę to chca mnie utrzymywać) u nas tylko taka różnica że mój tż straszy o 9 lat ode mnie i teraz jak już wyszłam za niego to on nas utrzymuje bo mnie z wiadomych wzgledów nigdzie do pracy nie przyjmą
ale moimi rodzicami też się moge pochwalić, chociaż wiedzą że mąż dużo zarabia i nam na nic nigdy nie brakuje to i tak chcą pomagać- mama się uparła i kupuje wózek tata się uparł i nie chce żebyśmy płacili za mieszkanie(mieszkamy z nim teraz bo ja nie chciałam w krakowie-gdzie tż ma mieszkanie- i będziemy się budować na wiosne jak dobrze pójdzie), nie da się im nic przegadać i są naprawdę kochani

w takim razie za kochanych rodzicow
tez bym chciala, zeby moj tz jak najpredzej sie ogarnal i zaczal przynosic jakies pieniazki do domu - w koncu bedzie glowa rodziny... trzymam kciuki, aby jak najpredzej pokonczyl te kursy, tylko ze to w duzej mierze zalezy od czynnikow, na ktore on nie ma wplywu - typu pogoda czy dostepnosc intruktora badz samolotu :/

Napisane przez kasikzaki

Pearl tak dokładnie to nie wiem ile czekać, w pracy mi sie nie śpieszy bo przygotowuję rano i nie kojarzę(wkładamy masło do takich kontenerków podgrzewanych). Musisz zaobserwować ale myślę że tak 2, 3 minuty.

Ps. dzisiaj ostatni Dexter

wiem,wiem
juz nie moge sie doczekac
z tym ze przez roznice w czasie ten dexter u nas bedzie dopiero jutro

i dziekuje za rady co do maselka

kuruj sie !!!

Napisane przez kamciurka

hej kochane
wczoraj pojechaliśmy z TZ na jarmark Bożonarodzeniowy do Rynku chcieliśmy kupić małemu sweterek, bo Ci peruwiańczycy sprzedawali no śliczne, ale dla chłopców była kicha, ale dla dziewczynek no rewelacja zjedliśmy po gofrze, połaziliśmy, faaaajnie było

Jarmark jest super - ja tez lazilam, jak bylam jeszcze we Wro. No i ja mam taki sweterek - pomaranczowy, zeby byl ew. dla chlopczyka i dziewczynki. Jest cudowny. A widzialas te kapturki ???

Napisane przez czubasek20

Tz oznajmij ze jedzie tylko na godzinkę na tą ''wigilię'' i nie pije ani kieliszka
ciesze sie jak głupia
muszę mu jakoś ładnie się odwdzięczyć wieczorem

zebys zaraz pozniej na porodowce nie wyladowala