Koty czesc III - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-12-19, 16:47   #121
Anitast
Zakorzenienie
 
Avatar Anitast
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Ja musze mezowi oddac zasluge - na sile mnie powstrzymywal od ingerencjino ale teraz z trzecim kotem bede madrzejsza

Generalnie dokocenie to mialam klasyczne ale jedno jest inne od Waszych doswiadczen - nie chodzilam podrapana, Cyc nas poprostu unikal kompletnie, po cichu, tak po angielsku (w koncu to hrabia), wziety na rece (jak sie czasem udalo go dorwac w sensie zlapac za ogon i wtedy mozna go bylo podniesc) zamienial sie w kamienPotem jak juz bawil sie z malym a od nas uciekal to bylo nam przykro, dobrze ze ja jestem czasami zbyt ciekawska, dzieki temu uparlam sie kupic feliway, mialam nadzieje ze nam pomoze (i pomogl, dosc szybko)
Jak sie dokocisz to czekamy na zdjecia nowego domownika ,ja osobiscie Ci gratuluje Jak do nas doszedl trzeci kot to nie bylo cyrkow i tzw darcia kotow ,pierwszy kocur rezydent-syjam to szybko Go zaakceptowal ,i po dwoch dniach nie zwracal na niego uwagi,ale koteczka no mialam ubaw(ale koteczka jest od nich mniejsza) Nie mielismy serca biedulka wystawic za drzwi jak juz nas wybral,to chcialam aby sie zadomowil,a przyszedl od sasiadow 2 domy dalej
To ten sliczny niebieski w typie kartuza,bardzo spokojny i jak pluszowy mis,czasem to spi caly dzien tak patrzac teraz to uwazam ze kocury szybciej sie akceptuja niz koteczka i kocur,czy dwie koteczki przynajmniej u mnie tak bylo .
Anitast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 16:53   #122
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Anitast Pokaż wiadomość
Jak sie dokocisz to czekamy na zdjecia nowego domownika ,ja osobiscie Ci gratuluje Jak do nas doszedl trzeci kot to nie bylo cyrkow i tzw darcia kotow ,pierwszy kocur rezydent-syjam to szybko Go zaakceptowal ,i po dwoch dniach nie zwracal na niego uwagi,ale koteczka no mialam ubaw(ale koteczka jest od nich mniejsza) Nie mielismy serca biedulka wystawic za drzwi jak juz nas wybral,to chcialam aby sie zadomowil,a przyszedl od sasiadow 2 domy dalej
To ten sliczny niebieski w typie kartuza,bardzo spokojny i jak pluszowy mis,czasem to spi caly dzien tak patrzac teraz to uwazam ze kocury szybciej sie akceptuja niz koteczka i kocur,czy dwie koteczki przynajmniej u mnie tak bylo .
tez mi sie sie tak wydaje, na podstawie tego co przeczytalam (a czytalam tonami przed wzieciem drugiego) to wyszlo ze lepiej wziac kocurka, no i akurat sie trafilo ze kocurek, ale gdyby jeden gosc odezwal sie do mnie szybciej to mozliwe ze bylaby kotka (trojkolorowe kocie bylo, czarne z rudymi paskami na buzi, wygladalo jako Arnold w Comando, raczej to byla kotka, no ale gosc zadzwonil po 24godzinach, jak ja juz mialam Skuterka, a na tamtego kotka juz ktos czekal gdybysmy sie nie zdecydowali, tak wiec zachowal sie w sumie ok a kotek mial dom), a jak zobaczylam Skutera pierwszy raz to moglby byc i kotka, i tak bysmy wzieli
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 17:34   #123
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty czesc III

Od godziny Milka jest na wolności.

Milka jest przeee szczęśliwa i bawi się nowymi myszkami, ale Sonia leżała na fotelu maksymalnie wkurzona, cały czas obserwując Milkę (teraz słyszę, że poszła do kuwety pierwszy raz od ponad doby, bo ciekawska Milka wpadła tam i wyskoczyła i Sonii to nie pasowało).

Wiem, że to nieskładnie napisane, mam nadzieję że zrozumiałyście .
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 18:00   #124
popolka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 3 523
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
tez mi sie sie tak wydaje, na podstawie tego co przeczytalam (a czytalam tonami przed wzieciem drugiego) to wyszlo ze lepiej wziac kocurka, no i akurat sie trafilo ze kocurek, ale gdyby jeden gosc odezwal sie do mnie szybciej to mozliwe ze bylaby kotka (trojkolorowe kocie bylo, czarne z rudymi paskami na buzi, wygladalo jako Arnold w Comando, raczej to byla kotka, no ale gosc zadzwonil po 24godzinach, jak ja juz mialam Skuterka, a na tamtego kotka juz ktos czekal gdybysmy sie nie zdecydowali, tak wiec zachowal sie w sumie ok a kotek mial dom), a jak zobaczylam Skutera pierwszy raz to moglby byc i kotka, i tak bysmy wzieli
ooo będziemy mieli nowego bohatera na wątku ?

dziś nie wiem co sie stało Kardamonowi chyba obraził sie że został sam w pokoju na tyle godzin i jak wróciłam uciekał przede mną czasami dał sie pogłaskać ale jakby znowu był z rezerwą nie to co wczoraj
popolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 18:19   #125
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez popolka Pokaż wiadomość
ooo będziemy mieli nowego bohatera na wątku ?

dziś nie wiem co sie stało Kardamonowi chyba obraził sie że został sam w pokoju na tyle godzin i jak wróciłam uciekał przede mną czasami dał sie pogłaskać ale jakby znowu był z rezerwą nie to co wczoraj
Mi się wydaje, że tu nie ma obrażania, a raczej to, że jeszcze się na Was nie poznał, tzn, jesteście, opiekujecie się nim, no niby jest fajnie, ale jeszcze musi się z Wami tak dłużej poznać, przekonać do Was
Kitty czasami siedzi w łazience 12 h (wiem, że to trochę okrutne, ale w łazience ma się gdzie położyć, czym pobawić, co zjeść i co wypić, a jak nikogo nie ma w domu to wole nie ryzykować, bo bestia skacze coraz wyżej i się boję i o nią i o rzeczy), a jak wracam z pracy i ja wypuszczam, to takie ósemki mi kreci między nogami, tak się obciera stęskniony kotek, i tak miauczy, tak się żali i lezie żeby ciuciać palca
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 18:23   #126
popolka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 3 523
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość
Mi się wydaje, że tu nie ma obrażania, a raczej to, że jeszcze się na Was nie poznał, tzn, jesteście, opiekujecie się nim, no niby jest fajnie, ale jeszcze musi się z Wami tak dłużej poznać, przekonać do Was
Kitty czasami siedzi w łazience 12 h (wiem, że to trochę okrutne, ale w łazience ma się gdzie położyć, czym pobawić, co zjeść i co wypić, a jak nikogo nie ma w domu to wole nie ryzykować, bo bestia skacze coraz wyżej i się boję i o nią i o rzeczy), a jak wracam z pracy i ja wypuszczam, to takie ósemki mi kreci między nogami, tak się obciera stęskniony kotek, i tak miauczy, tak się żali i lezie żeby ciuciać palca
ale wczoraj nie uciekał przede mną i dzis rano też a jak wróciłam to patrzył na mnie ze zdziwieniem jakby mnie nie poznawał i ucieka, czy to może być powodem że zostawilam go samego na te 7h
popolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 18:42   #127
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez popolka Pokaż wiadomość
ale wczoraj nie uciekał przede mną i dzis rano też a jak wróciłam to patrzył na mnie ze zdziwieniem jakby mnie nie poznawał i ucieka, czy to może być powodem że zostawilam go samego na te 7h
Może nie jest przyzwyczajony, że jest sam przez 7h. Bo w schronisku to miał gdzieś tam obok towarzystwo innych kotów, ale wydaje mi się, że jak coś, to się z czasem przyzwyczai.
A jak go głaszczecie to nie ucieka? Nie gryzie? Nie drapie?
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-19, 18:47   #128
popolka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 3 523
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość
Może nie jest przyzwyczajony, że jest sam przez 7h. Bo w schronisku to miał gdzieś tam obok towarzystwo innych kotów, ale wydaje mi się, że jak coś, to się z czasem przyzwyczai.
A jak go głaszczecie to nie ucieka? Nie gryzie? Nie drapie?
czasami jak wyciągam rękę otrze sie o nią i chce głaski a jak innymi razy jak wyciągam ręke to nic nie robi albo obraca sie i ucieka w inną stronę albo sie gdzieś chowa
dziś rano zanim wyszłam nawet po brzuszku go głaskałam a teraz sie ma o tym mowy
nigdy nie gryzł ani nie drapał mnie ani nikogo z nas

Edytowane przez popolka
Czas edycji: 2011-12-19 o 18:49
popolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 19:02   #129
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez popolka Pokaż wiadomość
czasami jak wyciągam rękę otrze sie o nią i chce głaski a jak innymi razy jak wyciągam ręke to nic nie robi albo obraca sie i ucieka w inną stronę albo sie gdzieś chowa
dziś rano zanim wyszłam nawet po brzuszku go głaskałam a teraz sie ma o tym mowy
nigdy nie gryzł ani nie drapał mnie ani nikogo z nas
Może jest taki humorzasty? Ale i tak mi się wydaje, że musi się przyzwyczaić, bo w sumie długo u Was nie jest.
Zobaczysz, że z czasem będzie lepiej.
A jak z jego bąbelkami z noska? Lepiej po antybiotyku?
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 19:12   #130
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość
Może podrażniła sobie czymś to oczko?

Miau- wrzucam porcyjkę zdjęć Kitty;P
Cudo


Cytat:
Napisane przez popolka Pokaż wiadomość
Wróciliśmy do domu z nowym domownikiem
Kardamon teraz śpi pod łóżkiem na kocyku, ale wcześniej zjadł trochę i posiedział pod lóżkiem potem jak zostawiliśmy go na chwile samego wskoczył na lóżko i jak przyszliśmy były głaski potem mała rundka po pokoju i śpi teraz pod łóżkiem

jutro z rana jedziemy koniecznie do veta bo coś kicha i smarki mi lecą, w schronie tego nie było albo nie zauważyliśmy tylko jak przyszliśmy do domu to zaczynał kichać
Gratulacje za nowego domownika


Cytat:
Napisane przez mitchi Pokaż wiadomość
Hej Śliczne macie kotki Przyłączę się do Was, od tygodnia jestem posiadaczką cudownego kociaka Pierwszy raz mam kotka i nie mogę się nadziwić jakie to czyste, mądre i kochane zwierzątka : ) Mój Luka uwielbia spać ze mną w jednym łóżku, rano zawsze budzi mnie trącaniem swoim noskiem w mój i mruczeniem Ma tylko problem z zapamiętaniem gdzie jest kuwetka, często wchodzi za komodę i miauczy, muszę go wtedy zanieść do kuwetki i się załatwia, ostatnio jednak narobił za tą komodą, nie wiem dlaczego tak mu się myli, ale już coraz częściej idzie do kuwetki zamiast za komode A no i zapomniałabym, często jak siedze przy laptopie wskakuje mi na ramię i obserwuje z niego co robię Wklejam parę zdjęc mojego urwisa
Cudo


A moja kicia od kilku dni zaczyna świrować. Jakoś w tygodniu podczas przenosin do samochodu do babci uciekła Nam i biegała ponad godzinę po podwórku zanim udało Nam się ją złapać. I teraz od tygodnia miauczy...nigdy tego nie robiła wcześniej, a teraz siedzi pod drzwiami i miauczy, budzi Nas w nocy miauczeniem, w ciągu dnia wypuszczam ją na balkon żeby sobie posiedziała troszkę. I nie wiem czy te miauczenie to chęć wyjścia i pobiegania czy zaczyna się ruja czy licho wie co jeszcze innego.

Nie chcę jej z bardzo wypuszczać, bo mieszkam niedaleko ulicy, i nie umiem sobie jakoś wyobrazić ją biegającą a potem wracającą do domu. Nie wiem jak nauczyć kota wracania do domu.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 19:22   #131
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
A moja kicia od kilku dni zaczyna świrować. Jakoś w tygodniu podczas przenosin do samochodu do babci uciekła Nam i biegała ponad godzinę po podwórku zanim udało Nam się ją złapać. I teraz od tygodnia miauczy...nigdy tego nie robiła wcześniej, a teraz siedzi pod drzwiami i miauczy, budzi Nas w nocy miauczeniem, w ciągu dnia wypuszczam ją na balkon żeby sobie posiedziała troszkę. I nie wiem czy te miauczenie to chęć wyjścia i pobiegania czy zaczyna się ruja czy licho wie co jeszcze innego.

Nie chcę jej z bardzo wypuszczać, bo mieszkam niedaleko ulicy, i nie umiem sobie jakoś wyobrazić ją biegającą a potem wracającą do domu. Nie wiem jak nauczyć kota wracania do domu.
Może i faktycznie rujka? a Ile ma miesięcy?
Kitty czasami też dostaje takiej głupawki, że wszędzie jej pełno, biega wszędzie, wskakuje do wanny, tam miauczy bardzo głośno, za chwile biegnie na fotel i kładzie się na nim, ociera się głową o niego, później bieg za drzwi, na parapet i tak czasami świruje nawet z godzinę, ale później jej przechodzi, więc nie wydaje mi się, żeby Kitty miała już rujkę.

Dziewczyny nie wiem co o tym myśleć, bo nie ukrywam, że Kitty jest kotem który lubi ciuciać i ślinić przy okazji, ale ostatnio lizała- nie ciuciała, tylko lizała posciel... pare dni później reklamówkę, wczoraj z kolei w koszulce TŻ zrobiła taką plamę, że hoho! Lizała ją i lizała, ale tylko pod pachą a jak chciałam wziąć koszulkę to mnie chciała gryźć, to jej ją zostawiliśmy. Koleżanka mi mówi, że może jej czegoś brakuje, że tak liże? Pomóżcie, poradźcie, poinformujcie, bo ja nie mam bladego pojęcia.
Albo jak TŻ leży bez koszulki z rękoma pod głową to potrafi podejść i mu pache lizać TŻ nie pozwala jej na to, ale ją tam ciągnie! nawet świeżo po umyciu:/
Co o tym sądzicie? Jest się czym martwić?
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 19:36   #132
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Od godziny Milka jest na wolności.

Milka jest przeee szczęśliwa i bawi się nowymi myszkami, ale Sonia leżała na fotelu maksymalnie wkurzona, cały czas obserwując Milkę (teraz słyszę, że poszła do kuwety pierwszy raz od ponad doby, bo ciekawska Milka wpadła tam i wyskoczyła i Sonii to nie pasowało).

Wiem, że to nieskładnie napisane, mam nadzieję że zrozumiałyście .
zrozumialysmy, masz teraz moj drugi etap, maluch sie bawi a starszy patrzy


popolka
spokojnie, kotek jest z Toba pare dni, Skuterowi zajelo ze 2 miesiace aby od razu do mnie leciec jak wracam z pracy, na poczatku kotek ode mnie uciekal, fakt ze nie ma mnie dlugo bo dojezadzam godzine a popoludniu jak jest korek to wiecej, kot musi zobaczyc ze (przepraszam za porownanie) jestes stalym elementem jego zycia teraz, po jakims czasie bedzie wiedzial ze Ty zawsze wracasz

moje koty zrobily dzisiaj cos na odwrot

strachajlo Cycek wsadzil koledze nos do ucha, kolega siedzial sobie na kanapie rozprawiajac (bardzo wesoly Slowak) i nagle skoczyl jak oparzony, a to Cyc z tylu podszedl i zaczal mu ucho wachac

Odwazny Skuter dzisiaj ma pietra, chodzil bokami i chowal sie przed goscmi (Slowak byl ze swoja dziewczyna, tez Slowaczka)

teraz mamy faceta co naprawia mi prysznic, Cyc poszedl go powachac a Skuter ucieka i chowa sie za moimi plecami, jak mu rzucilam przysmak i upadl blisko butow tego goscia to Skuter sie skradal i szybko capnal przysmak
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 20:55   #133
Kicia131
Zadomowienie
 
Avatar Kicia131
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 031
Dot.: Koty czesc III

Cześć dziewczyny, pozwolicie, że dołączę?
Historia mojej kici zaczyna się w stajni, w nieużywanym boksie końskim. Urodziła się tam w marcu, wraz z czwórką rodzeństwa. Po około tygodniu pojawiły się jeszcze cztery kociaki (dwie kotki urodziły w jednym gnieździe i karmiły maluchy na zmianę). Maleństwa rosły i jak zaczęły otwierać oczy, to pojawiły się problemy- wszystkie kleiły się od ropy. Przyjeżdżałam do nich co drugi dzień i przemywałam im te oczka. Jednego dnia (kociaki miały 5-6 tygodni) jak przyjechałam to się przeraziłam. Jeden z kociaków zamiast lewego oka miał wielką gulę! Prawe natomiast było całkowicie zamglone. Porozmawiałam z właścicielką i wzięłam kotka do weta. Diagnoza brzmiała jak wyrok śmierci. Lewe oko do usunięcia (prawdopodobnie nakłute sianem), a na prawe nie ma ratunku. Kotkę należy uśpić. Byłam załamana, ale nie zgodziłam się. Powiedziałam, że nawet niewidomą wezmę do domu. Dostałam Marbocyl dla niej. Dawałam jej przez dwa dni, po czym zauważyłam, że bolą ją łapki. Poszperałam w internecie i kolejny raz się przeraziłam! Ten #&#$ Marbocyl uszkadza chrząstki stawowe i nie wolno go podawać kotom poniżej 16 tygodnia życia!! Mała miała wtedy 5 lub 6.. Masakra.
Lek od razu odstawiłam i pojechałam do innego weta, do większego miasta. Tam pukali się w czoło jak usłyszeli diagnozę mojego wet i umówiliśmy się na usunięcie lewego oka kici. Nawet przez chwilę nie sugerowali uśpienia jej! Zgodziłam się na operację, wszystko poszło na szczęście dobrze. Co do prawego oka, na które ponoć "nie było nadziei" to znalazły się leki, co prawda drogie, ale dzięki nim kicia widzi. Okazało się, że oprócz tego, że zaatakował je wirus, to zrobił się na nim wrzód. W tej chwili Psotka ma bliznę na oku, ale widzi!! Jest u mnie od kwietnia i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej!

Oprócz tego mam 4 koty na działce, już 8 lat prawie

Wrzucam zdjęcia Psotki po operacji (przed chyba nie chciałybyście widzieć) i aktualne prawda, że piękna z niej bestia?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0525.jpg (147,1 KB, 43 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0910.jpg (162,0 KB, 47 załadowań)
__________________
Zapuszczam włosy!

Kupiłam konia! 11.03.2012 Messi


Od 14. kwietnia 2016 aparatka
Kicia131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 21:07   #134
Kicia131
Zadomowienie
 
Avatar Kicia131
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 031
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość


A moja kicia od kilku dni zaczyna świrować. Jakoś w tygodniu podczas przenosin do samochodu do babci uciekła Nam i biegała ponad godzinę po podwórku zanim udało Nam się ją złapać. I teraz od tygodnia miauczy...nigdy tego nie robiła wcześniej, a teraz siedzi pod drzwiami i miauczy, budzi Nas w nocy miauczeniem, w ciągu dnia wypuszczam ją na balkon żeby sobie posiedziała troszkę. I nie wiem czy te miauczenie to chęć wyjścia i pobiegania czy zaczyna się ruja czy licho wie co jeszcze innego.

Nie chcę jej z bardzo wypuszczać, bo mieszkam niedaleko ulicy, i nie umiem sobie jakoś wyobrazić ją biegającą a potem wracającą do domu. Nie wiem jak nauczyć kota wracania do domu.
Chce wyjść Moja po spacerze na działkę i poganianiu się tam z kotami też przez kilka kolejnych dni miauczy tak żałośnie pod drzwiami jakby ją kto mordował Przejdzie jej..
Wogóle zapomniałam Wam powiedzieć o najważniejszej rzeczy dotyczącej mojej Psotki Jak do mnie trafiła to była mniejsza niż moje szynszyle, więc one ją potraktowały od razu jak członka rodziny, iskały ją i wogóle. Do tej pory biegają razem po pokoju i szylki potrafią dać jej w kość jak za bardzo im się narzuca ale odbiegłam od głównego tematu. Otóż moja kicia chyba nie wie, że jest kotem chodzi na spacery na działkę na smyczy jak pies, myje się pod prysznicem, najchętniej to by spała z szylkami w klatce, a jej ulubioną zabawą jest gonienie jej i później chowanie się tak, że ona szuka albo to ja ją szukam a ona się chowa i wyskakuje nagle z jakiegoś zakamarka naprawdę. Nikt mi nie wierzy w to, dopóki nie pokażę rodzice też na początku nie wierzyli i jak ona szuka i nie może mnie znaleźć to zaczyna wołać mnie i jak się tylko odezwę to leci tam, gdzie jestem uwielbiam jej zdziwioną minę jak schowam się w innym miejscu niż zwykle, a ona chodzi po pokoju i jest niesamowicie zdziwiona, że mnie nie ma tam, gdzie powinnam być No i ona nie mruczy. Tylko rano na przywitanie i koniec dziwny kot ale taki kochany

O rany, ale się rozpisałam wybaczcie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Cytat:
Napisane przez popolka Pokaż wiadomość
czasami jak wyciągam rękę otrze sie o nią i chce głaski a jak innymi razy jak wyciągam ręke to nic nie robi albo obraca sie i ucieka w inną stronę albo sie gdzieś chowa
dziś rano zanim wyszłam nawet po brzuszku go głaskałam a teraz sie ma o tym mowy
nigdy nie gryzł ani nie drapał mnie ani nikogo z nas
Może on Cię zaczepia do zabawy? Poczytaj wyżej o tym, jak moja kicia się bawi też na początku zaczepia i tylko ogon jej łazi w lewo i w prawo i po tym wiem, co ona chce
__________________
Zapuszczam włosy!

Kupiłam konia! 11.03.2012 Messi


Od 14. kwietnia 2016 aparatka
Kicia131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 21:13   #135
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Kicia131 Pokaż wiadomość
a jej ulubioną zabawą jest gonienie jej i później chowanie się tak, że ona szuka albo to ja ją szukam a ona się chowa i wyskakuje nagle z jakiegoś zakamarka naprawdę. Nikt mi nie wierzy w to, dopóki nie pokażę
Ja wierzę Bo też się bawię z moją w chowanego Nie ma większej radości dla kici jak zaskoczyć lub wystraszyć panią nagłym wyskokiem z kryjówki
Aaaa... śliczna koteczka, lubię takie tygryski
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-12-19, 21:15   #136
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Kicia131 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, pozwolicie, że dołączę?
Historia mojej kici zaczyna się w stajni, w nieużywanym boksie końskim. Urodziła się tam w marcu, wraz z czwórką rodzeństwa. Po około tygodniu pojawiły się jeszcze cztery kociaki (dwie kotki urodziły w jednym gnieździe i karmiły maluchy na zmianę). Maleństwa rosły i jak zaczęły otwierać oczy, to pojawiły się problemy- wszystkie kleiły się od ropy. Przyjeżdżałam do nich co drugi dzień i przemywałam im te oczka. Jednego dnia (kociaki miały 5-6 tygodni) jak przyjechałam to się przeraziłam. Jeden z kociaków zamiast lewego oka miał wielką gulę! Prawe natomiast było całkowicie zamglone. Porozmawiałam z właścicielką i wzięłam kotka do weta. Diagnoza brzmiała jak wyrok śmierci. Lewe oko do usunięcia (prawdopodobnie nakłute sianem), a na prawe nie ma ratunku. Kotkę należy uśpić. Byłam załamana, ale nie zgodziłam się. Powiedziałam, że nawet niewidomą wezmę do domu. Dostałam Marbocyl dla niej. Dawałam jej przez dwa dni, po czym zauważyłam, że bolą ją łapki. Poszperałam w internecie i kolejny raz się przeraziłam! Ten #&#$ Marbocyl uszkadza chrząstki stawowe i nie wolno go podawać kotom poniżej 16 tygodnia życia!! Mała miała wtedy 5 lub 6.. Masakra.
Lek od razu odstawiłam i pojechałam do innego weta, do większego miasta. Tam pukali się w czoło jak usłyszeli diagnozę mojego wet i umówiliśmy się na usunięcie lewego oka kici. Nawet przez chwilę nie sugerowali uśpienia jej! Zgodziłam się na operację, wszystko poszło na szczęście dobrze. Co do prawego oka, na które ponoć "nie było nadziei" to znalazły się leki, co prawda drogie, ale dzięki nim kicia widzi. Okazało się, że oprócz tego, że zaatakował je wirus, to zrobił się na nim wrzód. W tej chwili Psotka ma bliznę na oku, ale widzi!! Jest u mnie od kwietnia i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej!

Oprócz tego mam 4 koty na działce, już 8 lat prawie

Wrzucam zdjęcia Psotki po operacji (przed chyba nie chciałybyście widzieć) i aktualne prawda, że piękna z niej bestia?
jest przepiekna, nalezy Ci sie medal a pozostale koty przezyly?

Ma na imie Psotka bo psoci?
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 21:23   #137
Kicia131
Zadomowienie
 
Avatar Kicia131
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 031
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez lady opium Pokaż wiadomość
Ja wierzę Bo też się bawię z moją w chowanego Nie ma większej radości dla kici jak zaskoczyć lub wystraszyć panią nagłym wyskokiem z kryjówki
Aaaa... śliczna koteczka, lubię takie tygryski
Dokładnie Moja czasem tak się schowa, że naprawdę nie mogę jej znaleźć I jak wyskoczy znienacka to potrafi przestraszyć a siedzi cichutko do ostatniej chwili.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
jest przepiekna, nalezy Ci sie medal a pozostale koty przezyly?

Ma na imie Psotka bo psoci?
Dziękuję mam ogromną satysfakcję z jej uratowania i z tego, że udowodniłam innym, że każdemu zwierzakowi trzeba pomagać
Znalazły nowe domy, dwa zostały w stajni Imię wymyślił mój tato jak jeszcze nie w głowie jej było psocenie, ale wyszło na to, że trafił idealnie Jakby to był kocurek to byłby Pirat i tak czasem też do niej mówię
__________________
Zapuszczam włosy!

Kupiłam konia! 11.03.2012 Messi


Od 14. kwietnia 2016 aparatka
Kicia131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 21:32   #138
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Kicia131 Pokaż wiadomość

Dziękuję mam ogromną satysfakcję z jej uratowania i z tego, że udowodniłam innym, że każdemu zwierzakowi trzeba pomagać
Znalazły nowe domy, dwa zostały w stajni Imię wymyślił mój tato jak jeszcze nie w głowie jej było psocenie, ale wyszło na to, że trafił idealnie Jakby to był kocurek to byłby Pirat i tak czasem też do niej mówię
hi hi panowie to maja dar do imion

nasz starszy to na poczatku myslelismy ze to ona, maz nazwal kota Cycolina, uparl sie i koniec, dopiero vet nas uswiadomil ze mamy chlopca, dokladnie tak powiedzial (ale sam dlugo sprawdzal, czasami tak jest zwlaszcza jak kociak zabiedzony to slabo sie rozwija), no i w ciagu 15 sekund z Cycoliny zostal Cycek
a Skuter dlatego ze maz tak mowil na male kociaki dzikiej kocicy ktora urodzila gdzies blisko naszego domu, lataly przez podworko jak motorki i maz mowil 'zobacz jak lataja te skutery', potem przynieslimy 8tygodniowego kociaka do domu a ten lata jak te na zewnatrz i mruczy jak rasowy motor - wiec zostal Skuter (dla nas mruczenie bylo nowoscia, Cyc nie mruczy w ciagu dnia, tylko na dzien dobry i na dobrano, rano jak mnie budzi a wieczorem jak ugniata koldre jak sie kladziemy, Skuterka tylko dotkne i juz mruczy)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 23:30   #139
Anitast
Zakorzenienie
 
Avatar Anitast
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
Dot.: Koty czesc III

Kicia131 witamy i jak napisala Rybiorek nalezy Ci medal za uratowanie koteczki,bo niestety nie kazdy by zrobil to co Ty, nie mozemy pomoc wszystkim kotom ale temu chociaz jednemu mozemy zmienic zycie na lepsze i jak powiedziala moja vet jak przynioslam do niej trzeciego z moich kotow "koty sa jak cukierki-masz jednego i zaraz chcesz wiecej" tak to moge przetlumaczyc.Psotka sliczna ja podobna tygryske dokarmiam
na zdjeciu moje futrzaki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_6986.jpg (57,3 KB, 33 załadowań)
Anitast jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-19, 23:43   #140
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Kicia131 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, pozwolicie, że dołączę?
Historia mojej kici zaczyna się w stajni, w nieużywanym boksie końskim. Urodziła się tam w marcu, wraz z czwórką rodzeństwa. Po około tygodniu pojawiły się jeszcze cztery kociaki (dwie kotki urodziły w jednym gnieździe i karmiły maluchy na zmianę). Maleństwa rosły i jak zaczęły otwierać oczy, to pojawiły się problemy- wszystkie kleiły się od ropy. Przyjeżdżałam do nich co drugi dzień i przemywałam im te oczka. Jednego dnia (kociaki miały 5-6 tygodni) jak przyjechałam to się przeraziłam. Jeden z kociaków zamiast lewego oka miał wielką gulę! Prawe natomiast było całkowicie zamglone. Porozmawiałam z właścicielką i wzięłam kotka do weta. Diagnoza brzmiała jak wyrok śmierci. Lewe oko do usunięcia (prawdopodobnie nakłute sianem), a na prawe nie ma ratunku. Kotkę należy uśpić. Byłam załamana, ale nie zgodziłam się. Powiedziałam, że nawet niewidomą wezmę do domu. Dostałam Marbocyl dla niej. Dawałam jej przez dwa dni, po czym zauważyłam, że bolą ją łapki. Poszperałam w internecie i kolejny raz się przeraziłam! Ten #&#$ Marbocyl uszkadza chrząstki stawowe i nie wolno go podawać kotom poniżej 16 tygodnia życia!! Mała miała wtedy 5 lub 6.. Masakra.
Lek od razu odstawiłam i pojechałam do innego weta, do większego miasta. Tam pukali się w czoło jak usłyszeli diagnozę mojego wet i umówiliśmy się na usunięcie lewego oka kici. Nawet przez chwilę nie sugerowali uśpienia jej! Zgodziłam się na operację, wszystko poszło na szczęście dobrze. Co do prawego oka, na które ponoć "nie było nadziei" to znalazły się leki, co prawda drogie, ale dzięki nim kicia widzi. Okazało się, że oprócz tego, że zaatakował je wirus, to zrobił się na nim wrzód. W tej chwili Psotka ma bliznę na oku, ale widzi!! Jest u mnie od kwietnia i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej!

Oprócz tego mam 4 koty na działce, już 8 lat prawie

Wrzucam zdjęcia Psotki po operacji (przed chyba nie chciałybyście widzieć) i aktualne prawda, że piękna z niej bestia?
Ślicznotka ta Twoja Psotka
Podobna trochę do mojej psotki
Jesteście obydwie bardzo dzielne.


A co do zabawy w chowanego to widzę, że nie jestem jedyna. Coma uwielbia się tak bawić i skakać na pańcie, oj uwielbia

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Anitast, Twoje futra są boskie.

Jutro pokażę tą fotkę mężowi, niech zobaczy jak dobrze się chowają trzy koty Aaach, śliczności.
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 05:21   #141
popolka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 3 523
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Anitast Pokaż wiadomość
Kicia131 witamy i jak napisala Rybiorek nalezy Ci medal za uratowanie koteczki,bo niestety nie kazdy by zrobil to co Ty, nie mozemy pomoc wszystkim kotom ale temu chociaz jednemu mozemy zmienic zycie na lepsze i jak powiedziala moja vet jak przynioslam do niej trzeciego z moich kotow "koty sa jak cukierki-masz jednego i zaraz chcesz wiecej" tak to moge przetlumaczyc.Psotka sliczna ja podobna tygryske dokarmiam
na zdjeciu moje futrzaki
jak słodko śpią obok siebie

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
zrozumialysmy, masz teraz moj drugi etap, maluch sie bawi a starszy patrzy


popolka
spokojnie, kotek jest z Toba pare dni, Skuterowi zajelo ze 2 miesiace aby od razu do mnie leciec jak wracam z pracy, na poczatku kotek ode mnie uciekal, fakt ze nie ma mnie dlugo bo dojezadzam godzine a popoludniu jak jest korek to wiecej, kot musi zobaczyc ze (przepraszam za porownanie) jestes stalym elementem jego zycia teraz, po jakims czasie bedzie wiedzial ze Ty zawsze wracasz
ciesze sie bo w czwartek ide ostatni raz na praktyke potem bede w domu cały czas

Cytat:
Napisane przez donka_bez_ogonka Pokaż wiadomość
Może jest taki humorzasty? Ale i tak mi się wydaje, że musi się przyzwyczaić, bo w sumie długo u Was nie jest.
Zobaczysz, że z czasem będzie lepiej.
A jak z jego bąbelkami z noska? Lepiej po antybiotyku?
dalej
dziś rano jak sprzątałam kuwetę po nocy na tapecie mnóstwo czerwonych kropek po krwi
musiał znowu wydmuchiwać nosek i krew poleciała
dobrze ż dzis idziemy do weta
popolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 06:40   #142
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Anitast Pokaż wiadomość
na zdjeciu moje futrzaki
rozbrajasz tymi fotkami
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 08:05   #143
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty czesc III

Ale tu postów... Później będę nadrabiać . A teraz raport:

Sonia w nocy sama przyszła spać koło mnie (nie ze mną, koło mnie, czyli tak jak zawsze). Milka spała w klatce do 3 w nocy, później zaczęła miauczeć, więc spała ze mną do rana.

Teraz się bawią razem . Tzn Milka się bawi a Sonia broni terenu. Raz jedna raz druga podbiega i ... tyle, nie rzucają się na siebie z pazurami tylko się wąchają. Milka się przy tym bardzo dobrze bawi, 'grucha' jak gołąb, ucieka, zaczepia a Sonia jest najeżona, czai się na młodą, czasami buczy (głównie jak ja jestem za nią i pewnie czuje się osaczona ze wszystkich stron) ale się przyzwyczai. Ja się nie wtrącam.




Sonia wystawiła pazury i przeszła do ataku... Milka ucieka za mnie...

Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2011-12-20 o 08:11
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 08:14   #144
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Koty czesc III

Dziewczyny, przychodzę do Was po radę

Razem z Tż chcemy adoptować kotka. Będzie to nasz pierwszy w życiu kot, zawsze mieliśmy albo psy, albo inne zwięrzęta, obecnie posiadamy rocznego królika.

Mam w związku z tym pytanie, jak przygotować się do takiej adopcji, co będzie nam potrzebne? Chodzi mi głównie o podstawowe rzeczy, które muszę kotu zapewnić.
Czy polecacie jakieś strony z których najlepiej wybrać kota do adopcji?
Póki co przeglądam ogłoszenia na tablica.pl.
W związku z tym, że posiadamy królika doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie jeżeli weźmiemy młodego kotka, tak żeby dorastał z królikiem i żeby od razu go zaakceptował.

Pytam, bo chce się odpowiednio przygotować na kolejnego członka rodziny
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 08:29   #145
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Luzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przychodzę do Was po radę

Razem z Tż chcemy adoptować kotka. Będzie to nasz pierwszy w życiu kot, zawsze mieliśmy albo psy, albo inne zwięrzęta, obecnie posiadamy rocznego królika.

Mam w związku z tym pytanie, jak przygotować się do takiej adopcji, co będzie nam potrzebne? Chodzi mi głównie o podsta
wowe rzeczy, które muszę kotu zapewnić.
Czy polecacie jakieś strony z których najlepiej wybrać kota do adopcji?
Póki co przeglądam ogłoszenia na tablica.pl.
W związku z tym, że posiadamy królika doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie jeżeli weźmiemy młodego kotka, tak żeby dorastał z królikiem i żeby od razu go zaakceptował.

Pytam, bo chce się odpowiednio przygotować na kolejnego członka rodziny
Witaj
Na tablica.pl widziałam parę fajnych ofert do zaadoptowania kotków- takich maluszków, jak i takich większych, ale sprawdzałam tylko w mojej okolicy.
Na dobry początek dla kotka wystarczy kuweta, żwirek, miseczki do picia i jedzenia i jakaś zabaweczka no i jakieś posłanie, chociaż moja kotka nigdy nie spała na miejscu dla niej przeznaczonym, więc teraz nie ma go i śpi gdzie lubi i gdzie jej się podoba.
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 08:55   #146
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Luzia Pokaż wiadomość
Czy polecacie jakieś strony z których najlepiej wybrać kota do adopcji?
Póki co przeglądam ogłoszenia na tablica.pl.
Witaj
Może na miau.pl znajdziesz jakiegoś kotka, któremu dasz DS... ?
A co do reszty pytań, to Donka napisała chyba wszystkie najważniejsze rzeczy. Może później coś dopiszę .
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 09:51   #147
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Ale tu postów... Później będę nadrabiać . A teraz raport:

Sonia w nocy sama przyszła spać koło mnie (nie ze mną, koło mnie, czyli tak jak zawsze). Milka spała w klatce do 3 w nocy, później zaczęła miauczeć, więc spała ze mną do rana.

Teraz się bawią razem . Tzn Milka się bawi a Sonia broni terenu. Raz jedna raz druga podbiega i ... tyle, nie rzucają się na siebie z pazurami tylko się wąchają. Milka się przy tym bardzo dobrze bawi, 'grucha' jak gołąb, ucieka, zaczepia a Sonia jest najeżona, czai się na młodą, czasami buczy (głównie jak ja jestem za nią i pewnie czuje się osaczona ze wszystkich stron) ale się przyzwyczai. Ja się nie wtrącam.




Sonia wystawiła pazury i przeszła do ataku... Milka ucieka za mnie...
hi hi jakbym czytala o Cycku i Skuterze jest dobrze, za jakis czas to Milka syknie (mam nadzieje bo lepiej zeby panny mialy przyjazn oparta na rownosci, lepiej dla obu kotow i Ciebie), dopoki Sonia nie robi krzywdy zagryzaj zeby i sie nie wtracaj, w razie koniecznosci podejdz i krzyknij na Sonie (no i odciagnij ja), jak Cyc polapal ze malucha sie nie krzywdzi to co dopiero Sonia
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-12-20, 10:18   #148
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
hi hi jakbym czytala o Cycku i Skuterze jest dobrze, za jakis czas to Milka syknie (mam nadzieje bo lepiej zeby panny mialy przyjazn oparta na rownosci, lepiej dla obu kotow i Ciebie), dopoki Sonia nie robi krzywdy zagryzaj zeby i sie nie wtracaj, w razie koniecznosci podejdz i krzyknij na Sonie (no i odciagnij ja), jak Cyc polapal ze malucha sie nie krzywdzi to co dopiero Sonia

Na Sonię nie muszę krzyczeć . To Milka za bardzo zaczepia Sonię i ogon jej gryzie, ale się na razie nie wtrącam. Dalej się tak bawią. Widać, że Sonia chciałaby już iść spać, ale musi pilnować swojego terenu . Dopiero za dwie godziny zamknę Milkę zanim pójdę, to będą obydwie odsypiać .
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 10:49   #149
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty czesc III

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość

Na Sonię nie muszę krzyczeć . To Milka za bardzo zaczepia Sonię i ogon jej gryzie, ale się na razie nie wtrącam. Dalej się tak bawią. Widać, że Sonia chciałaby już iść spać, ale musi pilnować swojego terenu . Dopiero za dwie godziny zamknę Milkę zanim pójdę, to będą obydwie odsypiać .
a to inne kalosze, najlepiej jak Sonia sama jej przywali za gryzienie ogona i powinnas jej pozwolic, juz pisalam ale wspomne jeszcze raz, za cos takiego Cycek lapal Skutera za gardlo albo przewracal i lapal z brzuch, trzymal uscisk 30s i puszczal, po paru razach mocne gryzienie ogona sie skonczylo, choc zabawa Cycowym ogonem zdarza sie Skuterowi do teraz

edit: przypomnialo mi sie, na poczatku (to znaczy jak juz zaczeli sie bawic) to Cycek mial taki schemat zabawa ze Skuterem- spanie-jedzenie-spanie-zabawa ze Skuterem, byl tak wykonczony po zabawach z malym ze lezal jak martwy, czasami nie mial sily spac, teraz juz sie wytrenowal i jeszcze jak troche schudl to jest jak przed Skuterem, generalnie nasze koty spia mniej niz sie spodziewalam, od czasu do czasu zdarza im sie przespac caly dzien ale to naprawde rzadko, sa bardzo aktywne w ciagu dnia
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa

Edytowane przez Rybiorek
Czas edycji: 2011-12-20 o 10:52
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-20, 11:33   #150
Anitast
Zakorzenienie
 
Avatar Anitast
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
Dot.: Koty czesc III

Ja pamietam jak moja Guli i Snoopy sie bawiliy jak Ona juz go zaakceptowala ,podobnie jak pisze Rybiorek ale teraz jak podrosl i jest wiekszy od niej to Jej sie troche odmienilo i nie chce sie juz z nim bawic jak ja zaczepia do zabawy tylko fuczy i warczy na niego a to znak ze musze pofuczec bo inaczej ona ucieka on ja goni i tak jak biedulka nie schowa sie tam gdzie on sie nie zmiesci Wynajujemy malutkie mieszkanko wiec za bardzo nie ma gdzie sie schowac .
Pamietam czasy jak na zdjeciu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_6996.jpg (60,0 KB, 20 załadowań)
Anitast jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.