Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[Dark lady]

To kolejny dzieciaczek na świecie już jest . Aż nie mogę się doczekać swojego a ja to prawie na samym końcu się doczekam.

[klaurencja]

Uska, gratulacje! Witamy kolejnego malucha na świecie klask i:
To co, machina ruszyła? ;p

[Blanszor]

USKA serdeczne gratulacje!

[MissZuzia]

Napisane przez Mijus

Kurczaki ja mam zwolnienie od 7 listopada i do dzisiaj kasy nie ma

ja dopiero wczoraj dostałam pierwsze z Zusu a moje zwolnienia przedstawiały sie następująco
06.10-14.10
przerwa i teraz już ciągiem:
29.10-22.11
23.11-13.12
14.12-27.12

za październik dostałam pensję z pracy (28.10 przelali a ja poszłam 29.10 na zwol i coś tam mi plumkali przez tel że muszą coś przeliczyć bo już poinformowałam że bedę już ciągiem do porodu na zwol i rozliczyc sie z zusem)
pensję za listopad to 1/4 kasy z pracy na koniec miesiąca (bo podobno już reszta do ZUSu należała bo ja jestem zatrudniona w frmie poniżej 20 os)
a od tamtej pory cisza od ZUSu aż do wczoraj, i chyba wypłacili mi od razu listopad z pensją do 13.12 (bo aż tyle kasy sie nie spodziewałam) bo nie sądzę żeby moje zwol 14.12-27.12 już od kadr dotarło do nich...ja mam 7 dni na dostarczenie, dostarczylam 14.12 ale oni tez 7 dni wiec ich termin mija w tym tyg

także nie wiem czemu jeszcze nie dostałaś
a masz zwol od 7.11 do

[agawoo]

Napisane przez neska22

witamy IGORKA!!!!
(az mi łzy poleciały )
i gratulujemy rodzicom!!!!
Spory klocuszek

Ja też się prawie poryczałam jak zadzwoniła

[MissZuzia]

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

super wiadomość
gratuluję szczęśliwej Mamie i Tacie
i witamy na świecie naszego pierwszego wizażowego kawalera

[Anabellita]

Napisane przez Mijus

Kurczaki ja mam zwolnienie od 7 listopada i do dzisiaj kasy nie ma

no nie gadaj, to coś jest nie tak... ZUS ma 30 dni żeby Ci kaskę wypłacić(od dnia dostarczenia do ZUS druku L-4)
Zadzwoń do pracodawcy i zapytaj czy Twoje zwolnienie w ogóle trafiło do ZUS-u, jeśli pracodawca oddał zwolnienie to dzwoń i pytaj do ZUS-u dlaczego tak długo.
Ja najdłużej czekałam 2 tygodnie

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

Juuupiii!!! GRATULACJE!

-----
A któraś z Was pytała o LINOMAG
Ja na allegro właśnie znalazłam taki typowo dla dzieci:http://allegro.pl/linomag-bobo-z-vit...996584315.html

[kaczuszka81]

neska22, być może będziemy razem w tym momencie chyba że Zuśka moja pośpieszy się bo z tego co widzę jak mi szaleje macica wszystko może się zdarzyć, ale niech chociaż do 5 stycznia wytrzyma

Zgaga mi dokucza, wątroby już nie czuję, żebra wachlują jak skrzela rybie, już sił nie mam na nic.

USKA, gratulacje:ro za:

[agawoo]

Napisane przez kasikzaki

Już wróciłam.

Z usg nic się nie dowiedziałam jak zwykle, tym razem nawet nie starał się dopatrzeć co tam w brzuszku siedzi :/
Troche martwię sie moim ciśnieniem bo mam 140/82 pierwszy pomiar a drugi 140/78. Pielęgniarka mi powiedziała że spoko ale muszę sprawdzać czy nie puchnę, czy nie mam "iskierek" przed oczami no i ból głowy to też zły objaw. Jak cos to mam jechać do szpitala. Mama przylatuje w czwartek to powiem jej żeby wzięła ze sobą ciśnieniomierz. Jestem dobrej myśli.....tylko zapomiałam sie zapytac co z kawą? Ja pije jedną słabą dziennie i teraz nie wiem czy nie powinnam odstawić całkowicie? Co myślicie?? Do tej pory miałąm ciśnienie w przedziale 120/60 do 130/70, czyli chyba nie taki duży skok
30ego grudnia kolejne usg(2 dni przed tp.), myślałam że do porodu już nie będzie a się okazało ze jednak tak

Szkoda, że nie udało się podejrzć maluszka
A z tym ciśnieniem to najlepiej jakbyś sobie kontrolowała, czy po kawie ci skacze do góry czy nie, i wtedy byś wiedziała, czy pić czy nie. Lekka kawa aż tak bardzo ciśnienia nie podnosi (ale ludzie różnie reagują).

Napisane przez zoskasamoska

Sandra, śliczna córeczka

Nie obraziłam się, po prostu nie miałam zamiaru prowokować kłótni, ani wyczytywać wrednych komentarzy , z resztą nadal nie mam takiego zamiaru.

Od czasu do czasu Was czytałam.

U mnie nic nowego, badania wyszły ok, przeciwciał nie ma.
W styczniu 21 idziemy na wesele. Nie wiem w czym iść, bo w żadną sukienkę już się nie mieszczę, a specjalnie z tego powodu nie chce kupować , z resztą to będzie okres karnawału, więc wszystko drogie, a i za pewne tylko raz to ubiorę. Z drugiej strony.. przecież w dresie nie pójdę. Nigdy nie byłam na ślubie w zimie, więc nie mam pojęcia jak się ubrać , a tym bardziej, że teraz jestem taka ogromna to już w ogóle katastrofa.

Zoska, fajnie, że jesteś
Dasz radę jakoś z tym ubiorem, jakaś sukienka, albo tunika jak radzą dziewczyny, buty do kościoła mogą być spokojnie Emu, potem przebierzesz

Napisane przez czubasek20

tez sie boje, tylko w moim wypadku to teściowa....


Pralka mi nie odwirowała ciuszków małej. Otworzyłam ją a tu na mnie plusk cała woda... szybko wyłączyłam ją z pralki i dzwoniłam do tzta co z nią grane... a on że czasem tak ma no świetnie ze mnie uprzedził.

O kurczę, niefajna niespodzianka
U mnie na szczęście nie da się drzwi otworzyć, póki woda jest w pralce,ale ostatni np. TZ przesuwał pralkę i nie sprawdził, czy się wąż nie wysunął. Ja właczyłam płukanie (na szczęście tylko płukanie), wchodzę do łazienki a tu potop

[kasikzaki]

Napisane przez pearpearl

haha
ja wlasnie kapalam sie czekajac,az mi sie caly sciagnie i teraz tez na noc wlaczam

cholerka już nie moge sie doczekać kolejnego sezonu, pewnie dopiero we wrześniu będzie. Się porobiło.....choć ta ostatnia scena mnie i tżta nie zaskoczyła, powiedzieliśmy do siebie kilka minut wcześniej że tak chyba będzie....ale numer nie

Napisane przez *Agatek*

KLIK

Napisane przez inutil

ja nadal przeziębiona, piję ohydny syrop i mam nadzieję, że do świąt mi przejdzie....

U mnie to samo, też mam nadzieje ze do Świąt wyzdrowieję

A co do diety, to też jestem takiego samego zdania jak Ty. Jak dla mnie to dziwne nagle tak przestać jeść te rzeczy które i tak przed urodzeniem dzieciak dostawał. Oczywiście nie ma co przeginać ze wdymającymi potrawami...ale właśnie nie dajmy sie zwariować.

Napisane przez boroo50

Po co wkładać do lodówki? Przecież za 2 minuty tam pójdę i wpierniczę to wszystko
Masę zrobić na noc? Hmmm... Dobry pomysł, tylko co ja zrobię jak będę wiedziała, że TO tam jest i nie będę mogła zasnąć? A jak nie będę mogła zasnąć, bo TO tam jest to pójdę i wpierniczę wszystko. Ale to niesprawiedliwe, że człowiek nie ma w sobie tej siły, która powie: NIE RUSZ!

A co tam! Wstaję zaraz po czekoladę i zrobię w kokosie!!!

Napisane przez agawoo

Dziewczyny, sms od Uski:

"Dalej czekam głodna, do 3 mam mieć. Uska"

Biedna, ale ją trzymają .. a my kciuki dalej

No to juz jest chyba w trakcie

Napisane przez sandra1892

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

Mała jest przesłodka . Obyście szybciutko były razem domku

[zoskasamoska]

Uśka już urodziła? O ja nie mogę, widzę, że mnie dużo ominęło,nie miałam pojęcia, że to już prawie ten czas

Gratuluje oczywiście

A tunikę jakąś kupię na to wesele. Z kościoła na salę jest pare kroków, więc z obuwiem myślę, że jakoś większego problemu też nie będzie.

[ewula83]

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

Wow,super!!!Az sie lezka kreci w oku!!Niezly klocuszek!!

[bybella]

a wy jak zwykle przed świętami chyba w domu leniuchujecie, że tyle tu naskrobane!

Napisane przez sandra1892

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Amelka jest cudowna, ślicznotka mała
aż mi się wierzyć nie chce, że ja też będę miała takiego bobaska, tylko płci przeciwnej

Napisane przez kasikzaki

Już wróciłam.

Z usg nic się nie dowiedziałam jak zwykle, tym razem nawet nie starał się dopatrzeć co tam w brzuszku siedzi :/
Troche martwię sie moim ciśnieniem bo mam 140/82 pierwszy pomiar a drugi 140/78. Pielęgniarka mi powiedziała że spoko ale muszę sprawdzać czy nie puchnę, czy nie mam "iskierek" przed oczami no i ból głowy to też zły objaw. Jak cos to mam jechać do szpitala. Mama przylatuje w czwartek to powiem jej żeby wzięła ze sobą ciśnieniomierz. Jestem dobrej myśli.....tylko zapomiałam sie zapytac co z kawą? Ja pije jedną słabą dziennie i teraz nie wiem czy nie powinnam odstawić całkowicie? Co myślicie?? Do tej pory miałąm ciśnienie w przedziale 120/60 do 130/70, czyli chyba nie taki duży skok
30ego grudnia kolejne usg(2 dni przed tp.), myślałam że do porodu już nie będzie a się okazało ze jednak tak

ja też mam przykaz od gina teraz żeby codziennie mierzyć ciśnienie, bo miałam u niego za wysokie i znowu tsh badanie zrobić. aż sie wystraszyłam tym cisnieniem, bo zawsze miałam raczej niskie, piję też kawę dziennie, a teraz nie zapytałam go czy moge pić czy nie, o ja głupia

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

super, gratulacje uska!!!


Agatek - byłam zwiedzać wczoraj naszą porodówkęno cóż, "letko" nie będzie
ty pewnie masz już wszystko do szpitala uszykowane? jakby co to mogę ci napisać listę , którą dostałam na sr od położnej, co zabrać do siebie. w razie jakby ci coś z głowy wyleciało

wózek już masz? bo nie wiem czy relację przegapiłam
ja chyba jednak na xlandera się zdecyduję, bo są promocje w Toruniu i w bydg. na xq, a fotelik chyba będę miała pożyczony, wiec może jakoś z kasa wyrobię a po wypróbowaniu go w sklepie zakochałam się nim jeszcze bardziej i nareszcie się zmobilizowałam i parę rzeczy na all pozamawiałam, a jaki śliczny rożek kupiłam w mojej mieścinie z kłapouchym achhh
powiedzcie mi na ile czasu przed porodem kupowałyście łóżeczka z wyposażeniem? bo mam dylemat i nie wiem czy teraz kupować takie którego nie chcę, czy później zdążę kupić to, co mi odpowiada

ale sobie włoski dzisiaj zrobiłam w fryza, jak nowonarodzona się czuje

[boroo50]

Napisane przez sandra1892

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

Cudowna I taka śliczna

Napisane przez kropeczka1984

Podobno można przez całą ciążę nie mieć rozstępów, a one pojawią się dopiero tuż przed porodem

Nie tylko podobno, ale jest to prawda Żona kuzyna dostała rozstępów na całym brzuchu podczas 3-dniowego pobytu w szpitalu przed cc. Niby mówiła, że to wina tych smarów do usg, ktg itd... Ale przeciez potem myła brzuch i smarowała oliwką...

Napisane przez magda1804

az musialam zajrzec do torby, bo juz nie pamietam co tam wrzucilam. (torbe pakuje juz od paru tyg)
a wiec:
szlafrok
2 koszule (ja nosze tylko na ramiaczkach- nie sa to typowo do karmienia. uwazam, ze w tego typu wystarczy zsunac ramiaczko i juz
recznik 1 duzy
recznik 1 maly
szampon/plyn pod prysznic
probki kremow do twarzy
probki balsamow do ciala
antyperspirant w kulce
szare mydlo w plynie, ale tez zel do hig. intym.
majtki jednorazowe
wode do picia
osłonki na piersi do karmienia
wkladki laktacyjne
laktator
butelke (w razie w.)
dla małej:
chusteczki nawilzajace
na wyjscie
kaftanik zawiazywany od przodu
body z krotkim rekawem
pajacyk welurowy
rampersy
czapeczke bawelniana
niedrapki
czapeczke grubsza na zewnatrz+ chustke
kombinezon
smoczek
ale widze ze musze ta wyprawke dla niunki troche zmodyfikowac
pieluszek nie biore, bo to zapewnia szpital, daja tez swoje ubranka na pobyt w szpitalu dla dziecka; wklady poporodowe tez daja a z brakujacych rzeczy:
szczoteczka i pasta do zebow
cos do zrobienia "tapety" typu tusz do rzes, ew.jakas kredke puder w kremie
szczotka do wlosow
prostownica
klapki pod prysznic
kubek, sztucce
kawa 3 w 1
goracy kubek
cos zimnego do picia
dokumenty
nie wiem co jeszcze

Sandra jaka cudna jest Wasza corcia o matkoi trzymam zebyscie byli juz razem w domku na swieta

Napisane przez annyonne

Boroo - a jednak udało mi się raz jeszcze wklikać wszystko, uff

To jest lista szpitalna, która otrzymałam od położnej:

Wyprawka dla mamy:
- leki, które przyjmujesz
- podkłady jednorazowe (1-2 paczki), pieluszki Bella po porodzie (2-3 paczki), ręczniki jednorazowe, papier toaletowy
- 3 duże butelki wody mineralnej niegazowanej, woda z miodem i sokiem z cytryny, coś słodkiego do jedzenia
- 3 koszule, szlafrok, skarpetki, kapcie, klapki pod prysznic
- 2 duże ręczniki i 1 mały
- przypory toaletowe (w tym środek po pielęgnacji krocza)
- talerzyk, kubek, sztućce
- majtki poporodowe (nie z fizeliny!)
- pomadka ochronna do ust
- jednorazowa maszynka do golenia krocza
- wkładki laktacyjne, biustonosz laktacyjny
- inne mniej lub bardziej przydatne drobiazgi: telefon + ładowarka, ulubiona poduszka, coś do czytania, drobne pieniądze

Dokumenty:
- karta ciąży
- dowód osobisty
- karta NFZ
- NIP własny i NIP zakładu pracy
- wyniki badań z okresu ciąży
- inne istotne dokumenty medyczne np. wyniki konsultacji specjalistycznych

Wyprawka dla dziecka:
- 3 koszulki / body*
- 3 kaftaniki / pajacyki*
- 3 pary śpioszków*
- czapeczki, rękawiczki, skarpetki*
- kocyk, rożek*
- 3 pieluchy tetrowe
- pieluszki jednorazowe
- chusteczki nawilżane
- krem do pupy
* można ale nie trzeba, rzeczy muszą być wyprane, wyprasowane i pozbawione wewnętrznych metek

Wyprawka dla taty:
- wygodne, świeże ubranie na zmianę
- buty na zmianę (np. klapki, adidasy)
- aparat fotograficzny
- telefon
- coś do zjedzenia i picia
Ja na razie mam spakowane tylko 3/4 torby dla siebie ale dzisiaj chciałabym ją już skończyć. Dla malucha muszę wpierw ubranka wyprasować tzn. nie ja tylko mąż... Ale reszta będzie dopakowana

Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję dziewczyny, kochane jesteście

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

Brawo, brawo Jaki duży chłopczyk
Oby szybko doszła do siebie i opisała nam wszystko wraz ze zdjęciami Igorka

Wróciłam z Biedry i tam kupiłam ta śmietankę do trufelek. Była tylko 30%, ale ona jest baaaaardzo rzadka i się tak zastanawiam czy nie powinnam jej albo ubić wcześniej albo może kupiłam złą Agatek ratuj i pisz czy śmietana ma być gęsta i mam kupić inną czy tak ma być?
Robię jeszcze coś jak Bounty i tam też pisze kremówka... Nie wiem więc czy ta 30% do tego pasuje czy nie

[nawojka8583]

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

Uska gratuluje! :bou nce: ale super i jaki duży ten nasz pierwszy na forum facecik!!! Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej doszła do siebie.

[kasikzaki]

Napisane przez Blanszor

Kasikzaki a kiedy robiłaś ostatnie badanie moczu? Może daj do analizy i zobacz czy nie ma białka. Będziesz spokojniejsza.

Dzisiaj, z tym ze tutaj badanie wygląda tak że do siuśków wkładają taki pasek i sprawdzają wynik po kolorach

Napisane przez MissZuzia

kurczę a ja zaczęłam lekko puchnąć od weekendu
czasem iskierki mi się zdarzają
ide zmierzę sobie ciśnienie
głowa mnie cisnęła kilka dni temu ale od tego czasu spokój

a kasik co wtedy, to jakieś zatrucie czy co i trzeba jechać już na poród
szkoda, że nie potwierdził ci płci, ehs

No te iskierki to nawet dzisiaj mi sie pojawiły...... jeszcze bardziej mam stresa.
A czy od razu na poród to chyba nie, raczej kontrola i zbicie ciśnienia. Tak do końca nie wiem sama. Ja już mam 38t2d więc jak coś to niby moge rodzić.

Napisane przez Dark lady

Kasikzaki mi wczoraj lekarz powiedział że ciśnienie którym trzeba się martwić to jest 150 na ileś. Do tej wartości trzeba zwyczajnie kontrolować. Jak wczoraj pisałam też mam problemy tylko z rozkurczowym. Zobaczymy jak dalej będzie bo dziś było na granicy. A zatrucia nie mam bo mam piękne wyniki, mocz czyściutki, nic mi nie lata, głowa jeśli boli to b. rzadko (rzadziej niż przed ciążą). Myślę że to może wina osłabienia generalnego. Dlatego na razie nie denerwuj się tym, tylko spokojnie kontroluj. Ty masz chociaz termin już niedługo, ja muszę min. 1,5 miesiące jeszcze dać radę.

No ja też tak myślę ze jak 150 to już żle. Dlatego ten ciśnieniomierz chcę i będę kontrolować a głowa to mnie wcale nie boli.

Napisane przez kaczuszka81

Troche skoczyło Ci to ciśnienie co do kawy, nie wiem sama co myśleć, ja jak piłam kawę miałam niskie przestałam pić bo zaczęło mnie mdlić niemiłosiernie i ciśnienie nadal mam takie samo. Może odstaw kawę na 2-3 dni i zobaczysz czy czujesz się inaczej.

Już kiedyś chciałam odstawić żeby się odzwyczaić ale nie wyszło bo chodziłam jak cień

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

Aż się poryczałam.......

Ogromne gratulacje dla rodziców

[Angelika_26]

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

GRATULACJE!!! Drugie "nasze" dzieciątko!!!

Sandra malutka jest prześliczna, będzie łamać chłopakom serca, ojjj będzie

[Lucy1111]

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

Witaj na świecie Igorku

[agawoo]

Jejku, ale mnie po obiedzie zmorzyło
Ale nie mogę się położyć, bo mama nastawiła grzyby i kazała mi ich pilnować, a sama wszyła do ciotki :/
Ale myślę, że zaraz je zgaszę i zdrzemnę się chwilkę

[nawojka8583]

Napisane przez agawoo

Ja się zaraz biorę za szorowanie lodówki, po południu pewnie za prasowanie się wezmę

Ja właśnie moją wyszorowałam

[eliza1984]

Cześć Igorku
Tak sobie myślę ,że jak zaczniemy sie rozpakowywać to już nie będziemy miały czasu na codzienne pisanie ,cgyba ,że nasze maluchy będą dużo spać

[MMONIKA9]

Napisane przez magda1804

Monia a jak próba z rycynką??? od paru dni o tym myslalam i jak jestem baaardzo ciekawa czy skonczy sie to porodem

no właśnie weszłam się pochwalić że ten olejek rycynowy to o dupe roztrzaskać jedyne czego się nabawiłam po nim to GAZY I ZAPARCIA jestem zła jak dziś sie nic nie ruszy to już niech mały siedzi chociaż do tego 26.12 by mi czasami w Wigilie jakiegoś numeru nie wykręcił

Napisane przez sandra1892

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

jest prześliczna gratulacje jeszcze raz!!!!!!

Napisane przez annyonne

Przyszła pościel dla Konradka Teraz czekam tylko na łóżeczko i materac i będzie wszystko

do mnie wczoraj przyszła też pościel Michałka jest śliczna wyprałam ją i dziś ją prasowałam więc prasowanie jej - tragedia!!!!!!! 2 godz. nad nią siedziałam i sie męczyłam by była gładziutka

Napisane przez agawoo

Dziewczyny,dzwoniła Uska, bo ciężko jej pisać :
Igorek jest już na świecie , waży 3860, 54 cm (o ile niczego nie pomyliłam)
Wszystko jest ok, Uskę trochę trzęsie po operacji, ale poza tym wszystko dobrze
Jak dojdzie do siebie to coś jeszcze napisze

Gratulujemy i witamy Igorka

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! DUŻO ZDRÓWKA DLA IGORKA I DLA JEGO DZIELNEJ MAMY!!!!!! WITAMY IGORKU NA ŚWIECIE!!!!!!

[neska22]

Napisane przez kaczuszka81

neska22, być może będziemy razem w tym momencie chyba że Zuśka moja pośpieszy się bo z tego co widzę jak mi szaleje macica wszystko może się zdarzyć, ale niech chociaż do 5 stycznia wytrzyma

Zgaga mi dokucza, wątroby już nie czuję, żebra wachlują jak skrzela rybie, już sił nie mam na nic.

USKA, gratulacje:ro za:

heh to może się spotkamy na porodówce moj Niuniek ma przykaz czekać do 4.01 bo 3.01 zdejmują mi aparat z zębów i chcę mieć juz to za sobą

a teraz pokazuję moje dzisiejsze dzieło machnęłam 3 takie- dla nas, dla rodziców i dla teściów..

[NataliaM1103]

Uska gratulacje

Dziewczyny mam jakieś takie przeczucie ,że urodzę wkrórce,napewno nie dotrwam do 10 stycznia,mimo ,że wolałabym synusia ze stycznia.

Niby dobrze się czuję,brzusio mi się chyba lekko obniżył,ale dzisiaj wyszłam na miasto i ledwo wróciłam tak strasznie mam nabrzmiałe stopy ,wogóle kostek nie mam.Właśnie dzwonił do mnie Tż i mówi ,że jak jego kolegi żona miała spuchnięte nogi to za 3 dni urodziła.
A co ważne 4 dzień jestem bez Fenoterolu!!!

Muszę dzisiaj zrobic golitko tu i tam -tak w razie czego hehe

Dziewczyny czy spuchnięte stopy to cos groznego??albo przepowiadającego???

[kasikzaki]

Napisane przez agawoo

Szkoda, że nie udało się podejrzć maluszka
A z tym ciśnieniem to najlepiej jakbyś sobie kontrolowała, czy po kawie ci skacze do góry czy nie, i wtedy byś wiedziała, czy pić czy nie. Lekka kawa aż tak bardzo ciśnienia nie podnosi (ale ludzie różnie reagują).

Tak właśnie zrobie

Napisane przez bybella

ja też mam przykaz od gina teraz żeby codziennie mierzyć ciśnienie, bo miałam u niego za wysokie i znowu tsh badanie zrobić. aż sie wystraszyłam tym cisnieniem, bo zawsze miałam raczej niskie, piję też kawę dziennie, a teraz nie zapytałam go czy moge pić czy nie, o ja głupia

No ja właśnie też nie spytałąm, ale zrobie tak jak agawo napisała, będę kontrolować po kawie

[neska22]

Napisane przez NataliaM1103

Uska gratulacje

Dziewczyny mam jakieś takie przeczucie ,że urodzę wkrórce,napewno nie dotrwam do 10 stycznia,mimo ,że wolałabym synusia ze stycznia.

Niby dobrze się czuję,brzusio mi się chyba lekko obniżył,ale dzisiaj wyszłam na miasto i ledwo wróciłam tak strasznie mam nabrzmiałe stopy ,wogóle kostek nie mam.Właśnie dzwonił do mnie Tż i mówi ,że jak jego kolegi żona miała spuchnięte nogi to za 3 dni urodziła.
A co ważne 4 dzień jestem bez Fenoterolu!!!

Muszę dzisiaj zrobic golitko tu i tam -tak w razie czego hehe

Dziewczyny czy spuchnięte stopy to cos groznego??albo przepowiadającego???

mi juz puchną gdzieś od 2 tyg... wiec nie sądzę, zeby to był objaw przepowiadający...
prędzej to, ze odstawiłas leki...

[bybella]

Napisane przez kasikzaki

Tak właśnie zrobie

No ja właśnie też nie spytałąm, ale zrobie tak jak agawo napisała, będę kontrolować po kawie

no włąśnie ja po kawie mam dzisija takie samo jak przed za to głowa od kilku dni mi pęka, ale nie wiem czy to czasem nie wina zatok, bo ciągle się z nimi męczę

[kasikzaki]

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy spuchnięte stopy to cos groznego??albo przepowiadającego???

To zależy, jeśli tylko puchna Ci nogi to znaczy ze zatrzymuje Ci sie woda w organiźnie, to zeby to był obiaw porodu to pierwszo słyszę a u koleżanki to raczej zbieg okoliczności bo już nie jedna mamuśka tutaj miałą opuchnięte nogi nawet ja 2 tyg temu na maxa a jakoś nie ma tyle rozpakowanych

Jeśli towarzyszą temu jeszcze inne objawy takie jakie dzisiaj pisałam to owszem nie jest dobrze ale to nie objaw porodu.....ale to moje zdanie.

[MMONIKA9]

Napisane przez NataliaM1103

Uska gratulacje

Dziewczyny mam jakieś takie przeczucie ,że urodzę wkrórce,napewno nie dotrwam do 10 stycznia,mimo ,że wolałabym synusia ze stycznia.

Niby dobrze się czuję,brzusio mi się chyba lekko obniżył,ale dzisiaj wyszłam na miasto i ledwo wróciłam tak strasznie mam nabrzmiałe stopy ,wogóle kostek nie mam.Właśnie dzwonił do mnie Tż i mówi ,że jak jego kolegi żona miała spuchnięte nogi to za 3 dni urodziła.
A co ważne 4 dzień jestem bez Fenoterolu!!!

Muszę dzisiaj zrobic golitko tu i tam -tak w razie czego hehe

Dziewczyny czy spuchnięte stopy to cos groznego??albo przepowiadającego???

ja mam nogi strasznie opuchnięte od ponad 2 tyg istne banie tego nawet słowami nie idzie opisać w każdym razie tu wszyscy sie zamartwiają patrząc na moje nogi czy faktycznie nie mam tego zatrucia
co do fenoterolu odstawiłam je tez 2 tyg temu dokładnie 5 grudnia i lekarka w szpitalu mi powiedziała ż epo ich odstawieniu pewnei za 2-3 dni się spotkamy skoro mam już 5,5 cm rozwarcie .... i co??? jak widac nadal chodzę i kombinuję jak wywołać szybciej poród , chodzę sprzątam ruszam sie ile sie da myje okna zamiatam itp itd i nic , cholera jasna i nic!!!!!!!!!!!

[nawojka8583]

Napisane przez agawoo

Ja nienawidzę gotowanego drobiu, nie przełknę i już
Dlatego też zamierzam jeść normalnie (w granicach rozsądku oczywiście)

No właśnie tylko co znaczy w granicach rozsądku. Czego napewno nie można nam jeść?