Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[Martusiaaa21]

Napisane przez anciaahk;31251407

Franek piszczy, robi rrrrrrr, śpiewa, uśmiecha się i chichra w głos. Reaguje na glos, wołanie, odwraca głowę. I jak powiem chodź do mamy i wyciągam ręce to od razu wyciąga ręce swoje:)
[COLOR=Blue[COLOR=Blue

]cudnie to musi wyglądać, ja już się nie mogę tego doczekac[/COLOR][/COLOR]

No widzisz, ja miałam zagadkę, jak to z tymi zupkami ogarnąć i chciałam je wprowadzać po skończonym 5 miesiącu, a teraz się zastanowię.
Gazet nie czytam, tylko te poradniki różnych firm o karmieniu, o rozszerzaniu diety.

Wiem, że na pewno gdzieś czytałam o tych kaszkach, że są po 6 miesiącu, dlatego planowałam najpierw zupki, a kaszki potem. Jak to przeczytałam, że są po 6 mcu, to aż się załamałam, bo tak chciałam dawać mu jakąś kaszę na noc, by spał lepiej... Ale potem pomyślalam, że nie ma tego złego... że jak się w dzień lepiej i porządniej naje, to mu może na noc starczy.

Teraz tak myślę jeszcze Natko, czy nowy produkt na noc to dobry pomysł pod kątem trawienia - w sensie czy mu nie będzie ciężko na żołądku, brzuszku jak w dzień tylko lajtowe jedzenie, a potem na noc konkretna kasza.
I dziś po kąpieli myślałam, czy to karmienie powinno być przed kąpaniem czy po, bo jak po, to przecież znów się umaże tą kaszą. I cały nasz rytuał wieczorny musiałby się zmienić.

W ogole jeszcze muszę pochwalić Franka, że jak wieczorem idziemy na górę na kąpiel i kłade go na przewijak, to on już wie, co go czeka i tak się cieszy, że szok.

dla Franusia, mądre dzieciątko

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez anciaahk

Oj tam oj tam, sama zamieszanie robisz
hhihi

Martusia nie ma mnie co tydzień lub dwa przez około 10h, więc to kilka karmien wypada. Do tej pory pił chętnie, od ok 2 tygodni nie chce butelki, drze się i już i to mnie właśnie martwi.
Bo skąd taka zmiana -pił a teraz nie chce.
Wymyśliłam, ze to ma coś wspólnego z antybiotykiem, od kiedy bierze antybiotyk, to odrzucił butlę. Coś w tym musi być.

to na pewno coś w tym jest, a ile jeszcze Wam zostało tego antybiotyku??może jak skonczycie to wróci spowrotem do butlinie wiem kochana co CI doradzić


Asiu jak tam Marcelek?? byliście u doktora?? ile wazy ten nasz prawie rówieśnik?

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Nie no tyle walczyłaś o karmienie piersią a teraz nie wytrwasz?? eee nie wierzę.

Franek piszczy, robi rrrrrrr, śpiewa, uśmiecha się i chichra w głos. Reaguje na glos, wołanie, odwraca głowę. I jak powiem chodź do mamy i wyciągam ręce to od razu wyciąga ręce swoje


W ogole jeszcze muszę pochwalić Franka, że jak wieczorem idziemy na górę na kąpiel i kłade go na przewijak, to on już wie, co go czeka i tak się cieszy, że szok.

Kurcze. Super musi być to wyciąganie rączek U nas raz śpiewał, jak tż puścił kolędy a tak poza tym to śmieje się, chichra, raguje na głos i wołanie...
Nie mogę się doczekać aż Filip zacznie piszczeć, wyciągać rączki i cmokać

Mój tak się cieszy na cycka. Dlatego też ciężko by mi było porzucić karmienie. I faktycznie, pewnie też przez to, ze tyle o nie walczyłam

Napisane przez Martusiaaa21

Cotus współczuję Ci bardzo, na pewno się strasznie męczysz z jednej strony szkoda, żebyś zaprzestała karmienie skoro tyle czasu walczylaś, ale z drugiej jeśli miałoby Ci to pomóc i ulżyć to chyba warto spróbować. A może tak na kilka dni małemu byś podawała mm i sprawdziła czy leki działają?

Dzięki
coś będę myślała. Nie chciałabym znowu całe dnie odciągać pokarmu i męczyć z skutkami butelkowania znowu

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Źle napisałam, chodziło mi, że na słoiczkach jest napisane po 4 miesiącu, ale widzę, że już to zostało wyjaśnione .
Śmiesznie wygląda tak z nóżkami w górze, prawda? I to guganie jest boskie .

Franek piszczy, robi rrrrrrr, śpiewa, uśmiecha się i chichra w głos. Reaguje na glos, wołanie, odwraca głowę. I jak powiem chodź do mamy i wyciągam ręce to od razu wyciąga ręce swoje

W ogole jeszcze muszę pochwalić Franka, że jak wieczorem idziemy na górę na kąpiel i kłade go na przewijak, to on już wie, co go czeka i tak się cieszy, że szok.

Ancia tak czytam o Twoim Franku to takjak bym czytała o swoim Stanislawie
ale nic dziwnego gdzieś tak idziemy razem, Franek tylko 3 dni starszy

Tak czytam Cotki posta, tyle walczyłaś o karmienie to teraz szkoda by było zaprzestać, ale z drugiej strony jak masz się Ty męczyć...

[anciaahk]

Napisane przez Martusiaaa21

to na pewno coś w tym jest, a ile jeszcze Wam zostało tego antybiotyku??może jak skonczycie to wróci spowrotem do butlinie wiem kochana co CI doradzić

Dziękuję, jesteś kochana.
Jutro rano mamy ostatnią dawkę, więc luzzz. Odczekam kilka dni i spróbuję dać mu z butli cokolwiek, może mu przejdzie.

Napisane przez cotynato

Kurcze. Super musi być to wyciąganie rączek U nas raz śpiewał, jak tż puścił kolędy a tak poza tym to śmieje się, chichra, raguje na głos i wołanie...
Nie mogę się doczekać aż Filip zacznie piszczeć, wyciągać rączki i cmokać

Mój tak się cieszy na cycka. Dlatego też ciężko by mi było porzucić karmienie. I faktycznie, pewnie też przez to, ze tyle o nie walczyłam

Cotka ja dużo śpiewam dla Franka, on to lubi i wtedy się cieszy, piszczy i guga do mnie. A to wyciąganie rączek to jeszcze nie jest takie dokładnie jak wyciąganie prawdziwe, ale jak mówię chodź to śmiesznie łapie mnie swoimi rączkami. Oj cudo moje, uwielbiam go.
A na cycka też się cieszy, od razu otwiera buzię, przekręca jak leży a ja się z cyckiem kładę obok .
Naprawdę strasznie Ci współczuję, po tak ciężkiej walce jakbys musiała teraz zrezygnować, to jakaś masakra byłaby, serio. Ale z drugiej strony męczyć się tak też ciężko.
A nie wiadomo, co Cię uczula? Nic nie wyczułaś?
Innych leków nie można na to brać - tylko takie co nie współgrają z karmieniem?

Napisane przez MalgosiaM8

Ancia tak czytam o Twoim Franku to takjak bym czytała o swoim Stanislawie
ale nic dziwnego gdzieś tak idziemy razem, Franek tylko 3 dni starszy

Pewnie . Twój wcześniej np. nóżki unosił przy zmianie pieluchy, mój to robi od jakiegoś czasu, ale na pewno później niż Twój. No i waży mniej .

[cotynato]

Niby lekarz przepisał mi to wiedząc, że karmię i kazał odstawić w razie wysypki... ale na ulotce jest żeby nie brać podczas karmienia i bądź tu człowieku mądry. Chyba lepiej nie ryzykować

No nic, może jeszcze ze 2 miesiąc wytrwam

Czy wasze maluszki śpią czasami z niedomkniętymi oczkami?

[anciaahk]

Tak śpią. Jakby na podglądzie .

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Nie dziwię się wobec tego, że nie bierzesz.

[aa2]

heja
w koncu do was dotarłam

czytałam wass w telefonie dlatego teraz nie cytuje ale odpisze to co pamietam a co trza ćwiczyc pamięc

Sonia a co zrobias ze dziecie głowke zaczeło podnosić?
Archi ja noe odzwyczajałam małego od zasypiania na łapkach po prostu pare razy go odłożyłam i widziałam ze ładnie mu sie zasypia(nawet lepiej niz na rekach hehe) na łapkach go trzymałam jak miał okres ze tak nagle zaczynał płakac-chyba to jakies małe kolki były no i w sumie zauwazyłam ze on na raczkach to woli w dzien sobi epodrzemac itd a jak juz po kapiekli to łożeczko czasem sie tam pokreci posteka pogada i zasypia a dzis biedaczek padł po 10 min chyba był zmeczony
Martus dziekuje ze pytasz zaraz streszcze co u lekarza

co do wprowadzania posiłków to ja sie boje ze cos przegapie hehe kurde a u was powoli temat juz aktualny-super miny dzieci które dostaja nowe smaki sa bezcenne

Monika ja juz na chyba 100 procent podejrzewam ta nieszczesna oliwke co do tej wysypki bo ostatnio wcale nie stosuje i nic na buzi mu sie ni epokazuje a jak stosowałam oliwke to wieczni ejakis pryszczyk, krosta wyszły a teraz nic i w dodatku kasza znikła wiec juz postanowiłam: zero oliwek
w ogóle teraz małego kapie uzywajac żelu do mycia z rosmana baby derm i smarowałam go próbka mleczka nawilżającego z johnsona i mały ma po tym fajna gładka skórę taka do zacałowania


no a u lekarza tak: pediatra kontrolie była : i mały zdrowy jak ryba waży 6440 lekarka powiedziała ze wszystko ok
no w sumi eprawie bo doczepiła sie do główki z enei podnosi jak lezy na brzuszku i dała skierowanioe do neurologa, ale powiedziałą ze mamy traktowac ta wizyte jaka tylko kontrolna i uspakajajaca dla nas bo w sumie may w kazdej chwili moze ta głowe podnieść tym bardziej ze jak mam go na rekach, albo kładę na swej klacie to podnosi ładnie, powiedziała tez ze jakby co to żebym poszła sobie na rehabilitacje bo dzieci po takiej rehabilitacji fajnie sie rozwijają-zobaczymy co zrobimy najpierw pojedziemy do tego neurologa
u chirurga lekarka powiedziałą ze pępuszek super i nakleiła plasterek po raz ostatni za tydzien mamy go zdjąć a do niej przyjsc juz nie za tydzien ale za dwa żeby go ostatni raz obejrzec , no i pisiurka dalej ćwiczymy

ogólnbi eto tyle, z wizyt jestem zadowolona bo wszystko miło i sprawnie no i mama wariatka uspokojona

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez anciaahk

Tak śpią. Jakby na podglądzie .

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Nie dziwię się wobec tego, że nie bierzesz.

dobre porównanie
ja jesczez mojego na takim nie złapałam , musze poobserwowac

[19natka88]

Napisane przez mooonik

no posprawdzałam właśnie i jest PO 4m Ancia wprowadziła zamieszanie bo napisała OD
moja mamcia też szpitalna i mi powiedziała wczoraj, że pewnie nam pediatra pozwoli na jabłuszko wkrótce

Już się wyjaśniło Moja mama akurat w przychodni pracuje

Napisane przez Martusiaaa21

No to ksiądz miał niespodziankę
Ale już macie fajnie, pierwsze jabłuszka, soczki też już bym chciała, a moje dziecię dopiero 2,5 miesiąca

Już niedługo

Napisane przez cotynato

Moonik - Prawdopodobnie mam alergię, która uaktywniła się pod koniec tamtego roku, albo na początku tego ( nie pamiętam). Pierw myślałam, że może to jeden z dodatków do ciąży - gdzieś wyczytałam, że tak może być- ale po 3 miesiącach od porodu- to samo, więc poszłam do lekarza i przepisał mi leki. Oczywiście niewskazane podczas karmienia. I o ile długo to wytrzymywałam to od 3 dni jest jakieś apogeum, leje mi się z nosa, kicham po 10 razy, swędzi mnie przeokrutnie nos w środku i zużyłam już dwa wielkie opakowania chusteczek w te dni. Poza tym tak mnie zapycha, że nic nie czuję, nawet smaku potraw Jest jeszcze opcja, że to krzywa przegroda lub zatoki, ale raczej wszyscy obstawiają alergię ;/

Nooo i chodzi właśnie o to, żebym mogła brać te leki i zobaczyć czy działają. Wtedy alergolok jakieś dalsze badania i może w końcu ulga , ale nie chcę ryzykować z tabletkami w czasie karmienia więc czekam, aż już serio nie będę dawała rady.

Współczuję

Napisane przez anciaahk

Franek piszczy, robi rrrrrrr, śpiewa, uśmiecha się i chichra w głos. Reaguje na glos, wołanie, odwraca głowę. I jak powiem chodź do mamy i wyciągam ręce to od razu wyciąga ręce swoje

O jaa Szymon też już tak śmiesznie reaguje jak wie, że pójdzie na rączki ale swoich jeszcze nie wyciąga.

No widzisz, ja miałam zagadkę, jak to z tymi zupkami ogarnąć i chciałam je wprowadzać po skończonym 5 miesiącu, a teraz się zastanowię.
Gazet nie czytam, tylko te poradniki różnych firm o karmieniu, o rozszerzaniu diety.

Wiem, że na pewno gdzieś czytałam o tych kaszkach, że są po 6 miesiącu, dlatego planowałam najpierw zupki, a kaszki potem. Jak to przeczytałam, że są po 6 mcu, to aż się załamałam, bo tak chciałam dawać mu jakąś kaszę na noc, by spał lepiej... Ale potem pomyślalam, że nie ma tego złego... że jak się w dzień lepiej i porządniej naje, to mu może na noc starczy.

Jakoś to razem ogarniemy

Teraz tak myślę jeszcze Natko, czy nowy produkt na noc to dobry pomysł pod kątem trawienia - w sensie czy mu nie będzie ciężko na żołądku, brzuszku jak w dzień tylko lajtowe jedzenie, a potem na noc konkretna kasza.
I dziś po kąpieli myślałam, czy to karmienie powinno być przed kąpaniem czy po, bo jak po, to przecież znów się umaże tą kaszą. I cały nasz rytuał wieczorny musiałby się zmienić.

Hmm może wpierw spróbować w ciągu dnia i tak np przez 3 dni z rzędu i jak będzie ok, to podać wieczorem Ale z tą kąpielą faktycznie mógłby być problem... a jakby poszukać takiej kaszki, którą się do mleka dodaje, odciągnąć swojego, zmieszać i podać flachę

W ogole jeszcze muszę pochwalić Franka, że jak wieczorem idziemy na górę na kąpiel i kłade go na przewijak, to on już wie, co go czeka i tak się cieszy, że szok.

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Pewnie . Twój wcześniej np. nóżki unosił przy zmianie pieluchy, mój to robi od jakiegoś czasu, ale na pewno później niż Twój. No i waży mniej .

hi hi to fakt, ja od początku mówiłam "podnieś pupę" i teraz jak go przewijam, i za każdym razem jak powiem podnieś pupę to podnosi tak jak by mnie rozumiał
albo mówie "pokaż kotku co masz w środku" a ten się zaśmiewa

etam nie tyje już tak szaleńczo, już wyhamował trochę, to chyba przez to że tak wierzga i rzuca się na wszsytkie strony, a pod karuzelą to już wogóle jakieś cuda nie widy wyczynia

[aa2]

Napisane przez MalgosiaM8

hi hi to fakt, ja od początku mówiłam "podnieś pupę" i teraz jak go przewijam, i za każdym razem jak powiem podnieś pupę to podnosi tak jak by mnie rozumiał
albo mówie "pokaż kotku co masz w środku" a ten się zaśmiewa

etam nie tyje już tak szaleńczo, już wyhamował trochę, to chyba przez to że tak wierzga i rzuca się na wszsytkie strony, a pod karuzelą to już wogóle jakieś cuda nie widy wyczynia

padłam jak przeczytałam bo tez tak mówie

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

heja
w koncu do was dotarłam

czytałam wass w telefonie dlatego teraz nie cytuje ale odpisze to co pamietam a co trza ćwiczyc pamięc

Sonia a co zrobias ze dziecie głowke zaczeło podnosić?
Archi ja noe odzwyczajałam małego od zasypiania na łapkach po prostu pare razy go odłożyłam i widziałam ze ładnie mu sie zasypia(nawet lepiej niz na rekach hehe) na łapkach go trzymałam jak miał okres ze tak nagle zaczynał płakac-chyba to jakies małe kolki były no i w sumie zauwazyłam ze on na raczkach to woli w dzien sobi epodrzemac itd a jak juz po kapiekli to łożeczko czasem sie tam pokreci posteka pogada i zasypia a dzis biedaczek padł po 10 min chyba był zmeczony
Martus dziekuje ze pytasz zaraz streszcze co u lekarza

co do wprowadzania posiłków to ja sie boje ze cos przegapie hehe kurde a u was powoli temat juz aktualny-super miny dzieci które dostaja nowe smaki sa bezcenne

Monika ja juz na chyba 100 procent podejrzewam ta nieszczesna oliwke co do tej wysypki bo ostatnio wcale nie stosuje i nic na buzi mu sie ni epokazuje a jak stosowałam oliwke to wieczni ejakis pryszczyk, krosta wyszły a teraz nic i w dodatku kasza znikła wiec juz postanowiłam: zero oliwek
w ogóle teraz małego kapie uzywajac żelu do mycia z rosmana baby derm i smarowałam go próbka mleczka nawilżającego z johnsona i mały ma po tym fajna gładka skórę taka do zacałowania


no a u lekarza tak: pediatra kontrolie była : i mały zdrowy jak ryba waży 6440 lekarka powiedziała ze wszystko ok
no w sumi eprawie bo doczepiła sie do główki z enei podnosi jak lezy na brzuszku i dała skierowanioe do neurologa, ale powiedziałą ze mamy traktowac ta wizyte jaka tylko kontrolna i uspakajajaca dla nas bo w sumie may w kazdej chwili moze ta głowe podnieść tym bardziej ze jak mam go na rekach, albo kładę na swej klacie to podnosi ładnie, powiedziała tez ze jakby co to żebym poszła sobie na rehabilitacje bo dzieci po takiej rehabilitacji fajnie sie rozwijają-zobaczymy co zrobimy najpierw pojedziemy do tego neurologa
u chirurga lekarka powiedziałą ze pępuszek super i nakleiła plasterek po raz ostatni za tydzien mamy go zdjąć a do niej przyjsc juz nie za tydzien ale za dwa żeby go ostatni raz obejrzec , no i pisiurka dalej ćwiczymy

ogólnbi eto tyle, z wizyt jestem zadowolona bo wszystko miło i sprawnie no i mama wariatka uspokojona

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------



dobre porównanie
ja jesczez mojego na takim nie złapałam , musze poobserwowac

to dobrze że się uspokoiłaś a Marcelek na pewno niedługo zacznie główkę podnosić również na leżąco, a kontrola nie zaszkodzi a tylko uspokoi tak jak dziewczyny pisały każde dziecię rozwija się w swoim czasie Bartuś jak leży na brzuszku to podnosi główkę ale w jedną stronę nie che mu się nią obracać ale ogólnie to rzadko leży na brzuszku bo mu się nie podoba
a i za ładną wagę ciekawe ile mój waży, ale my dopiero 13 stycznia na szczepienie idziemy to się dowiem

Napisane przez MalgosiaM8

hi hi to fakt, ja od początku mówiłam "podnieś pupę" i teraz jak go przewijam, i za każdym razem jak powiem podnieś pupę to podnosi tak jak by mnie rozumiał
albo mówie "pokaż kotku co masz w środku" a ten się zaśmiewa

ekstra

[mooonik]

Napisane przez Martusiaaa21

Mooonik dla malutkiej za urządzanie "pogadanek" fajnie tak móc obserwować jak nasze dzieciaczki się rozwijają

nooo codziennie coś nowego, naprawdę wspaniałe jest takie obserwowanie
w życiu bym nie pomyślała, że się będę tak rozczulać nad pierwszym uśmiechem, chichraniem, rozglądaniem za mną i w ogóle malutkimi pierd.ółkami, którymi mnie malutka co dzień zaskakuje

Napisane przez cotynato

Moonik - Prawdopodobnie mam alergię, która uaktywniła się pod koniec tamtego roku, albo na początku tego ( nie pamiętam). Pierw myślałam, że może to jeden z dodatków do ciąży - gdzieś wyczytałam, że tak może być- ale po 3 miesiącach od porodu- to samo, więc poszłam do lekarza i przepisał mi leki. Oczywiście niewskazane podczas karmienia. I o ile długo to wytrzymywałam to od 3 dni jest jakieś apogeum, leje mi się z nosa, kicham po 10 razy, swędzi mnie przeokrutnie nos w środku i zużyłam już dwa wielkie opakowania chusteczek w te dni. Poza tym tak mnie zapycha, że nic nie czuję, nawet smaku potraw Jest jeszcze opcja, że to krzywa przegroda lub zatoki, ale raczej wszyscy obstawiają alergię ;/

Nooo i chodzi właśnie o to, żebym mogła brać te leki i zobaczyć czy działają. Wtedy alergolok jakieś dalsze badania i może w końcu ulga , ale nie chcę ryzykować z tabletkami w czasie karmienia więc czekam, aż już serio nie będę dawała rady.

osz kurde, to faktycznie ciężko, nie wiadomo co robić. Kurna szkoda by było tego Twojego karmienia chyba każda z nas wie ile przeszłaś w związku z tym...
A robiłaś może testy? Nie wiem chyba nie powinno być przeciwwskazań przy karmieniu?
ale znowu skoro lekarz Ci przepisał te leki mimo, że wie, że karmisz to może można je brać., chyba wie co robi??

Napisane przez anciaahk

Śmiesznie wygląda tak z nóżkami w górze, prawda? I to guganie jest boskie .

taak a najfajniejsze się zrobiło to, że wcześniej głównie gadała do zwierzątek, do nas to tak malutko, a teraz cały dzień może coś opowiadać, chichrać się i być tak mocno zaabsorbowana mną czy mężem a te nóżki to śmiechowe, ja to sie dziwię, że ich nie bolą tak trzymać w górze
na głos też Juliś reaguje, ale rączek jeszcze nie wyciąga buuu

Napisane przez anciaahk

W ogole jeszcze muszę pochwalić Franka, że jak wieczorem idziemy na górę na kąpiel i kłade go na przewijak, to on już wie, co go czeka i tak się cieszy, że szok.

aaa moja też wie, że to położenie na przewijak oznacza kąpiel - a dziś się tak wyłożyła w wannie, ręce pod głowę, uśmiech na buźce i gadanko, padliśmy

Napisane przez anciaahk

Oj tam oj tam, sama zamieszanie robisz
hhihi

oj tam oj tam

Napisane przez cotynato

Czy wasze maluszki śpią czasami z niedomkniętymi oczkami?

tak - jak Ancia pisze- na podglądzie

Napisane przez aa2

Monika ja juz na chyba 100 procent podejrzewam ta nieszczesna oliwke co do tej wysypki bo ostatnio wcale nie stosuje i nic na buzi mu sie ni epokazuje a jak stosowałam oliwke to wieczni ejakis pryszczyk, krosta wyszły a teraz nic i w dodatku kasza znikła wiec juz postanowiłam: zero oliwek
w ogóle teraz małego kapie uzywajac żelu do mycia z rosmana baby derm i smarowałam go próbka mleczka nawilżającego z johnsona i mały ma po tym fajna gładka skórę taka do zacałowania


no a u lekarza tak: pediatra kontrolie była : i mały zdrowy jak ryba waży 6440 lekarka powiedziała ze wszystko ok

no widzisz u mnie też oliwka bo odkąd nie używam jest dobrze, skórka jest taka gładziutka i milutka jak u noworodka teraz ją kąpię w emolium i smaruję kremem oliwkowym i jest super.
Super, że wizyta udana, też klocuszek z Marcelka a z główką - dziś pisałam, że chłopcy mają więcej czasu, żeby osiągnąć pewne umiejętności, więc pewnie i u niego to kwestia czasu jak zacznie dźwigać, tym bardziej, że u Ciebie na klacie podnosi
wizyta nie zaszkodzi, ja to bym się nawet wybrała na taką rehabilitację żeby mi pokazali jak bezpiecznie ćwiczyć z maluchem bo sama to sie boję, że coś uszkodzę

Napisane przez aa2

padłam jak przeczytałam bo tez tak mówie

eeejj a wiecie, że ja też

[aa2]

Napisane przez mooonik

nooo codziennie coś nowego, naprawdę wspaniałe jest takie obserwowanie
w życiu bym nie pomyślała, że się będę tak rozczulać nad pierwszym uśmiechem, chichraniem, rozglądaniem za mną i w ogóle malutkimi pierd.ółkami, którymi mnie malutka co dzień zaskakuje



osz kurde, to faktycznie ciężko, nie wiadomo co robić. Kurna szkoda by było tego Twojego karmienia chyba każda z nas wie ile przeszłaś w związku z tym...
A robiłaś może testy? Nie wiem chyba nie powinno być przeciwwskazań przy karmieniu?
ale znowu skoro lekarz Ci przepisał te leki mimo, że wie, że karmisz to może można je brać., chyba wie co robi??



taak a najfajniejsze się zrobiło to, że wcześniej głównie gadała do zwierzątek, do nas to tak malutko, a teraz cały dzień może coś opowiadać, chichrać się i być tak mocno zaabsorbowana mną czy mężem a te nóżki to śmiechowe, ja to sie dziwię, że ich nie bolą tak trzymać w górze
na głos też Juliś reaguje, ale rączek jeszcze nie wyciąga buuu




aaa moja też wie, że to położenie na przewijak oznacza kąpiel - a dziś się tak wyłożyła w wannie, ręce pod głowę, uśmiech na buźce i gadanko, padliśmy



oj tam oj tam



tak - jak Ancia pisze- na podglądzie



no widzisz u mnie też oliwka bo odkąd nie używam jest dobrze, skórka jest taka gładziutka i milutka jak u noworodka teraz ją kąpię w emolium i smaruję kremem oliwkowym i jest super.
Super, że wizyta udana, też klocuszek z Marcelka a z główką - dziś pisałam, że chłopcy mają więcej czasu, żeby osiągnąć pewne umiejętności, więc pewnie i u niego to kwestia czasu jak zacznie dźwigać, tym bardziej, że u Ciebie na klacie podnosi
wizyta nie zaszkodzi, ja to bym się nawet wybrała na taką rehabilitację żeby mi pokazali jak bezpiecznie ćwiczyć z maluchem bo sama to sie boję, że coś uszkodzę :brzydal:



eeejj a wiecie, że ja też

no własnei i to samo dzis mówiłam męzusiowi ze przynajmniej zobacze jak dobrze ćwiczyc z malutkiem bo ja sie boje ze zrobie mu krzywde a tak to mi pokaża co i jak

[anciaahk]

Aa2 brawa za wagę . I gratuluję udanych wizyt. Na tą frehabilitację - tak jak pisze Moonik - też bym się wybrała (ja byłam i nie żałuję). Polecam. To potem fajna zabawa z maluszkiem.

Napisane przez 19natka88

Hmm może wpierw spróbować w ciągu dnia i tak np przez 3 dni z rzędu i jak będzie ok, to podać wieczorem Ale z tą kąpielą faktycznie mógłby być problem... a jakby poszukać takiej kaszki, którą się do mleka dodaje, odciągnąć swojego, zmieszać i podać flachę

HJa to jeszcze pomyslałam, by dać tak z 1h przed kąpielą, po kąpieli dobić cycem i heja.

Napisane przez MalgosiaM8

hi hi to fakt, ja od początku mówiłam "podnieś pupę" i teraz jak go przewijam, i za każdym razem jak powiem podnieś pupę to podnosi tak jak by mnie rozumiał
albo mówie "pokaż kotku co masz w środku" a ten się zaśmiewa

etam nie tyje już tak szaleńczo, już wyhamował trochę, to chyba przez to że tak wierzga i rzuca się na wszsytkie strony, a pod karuzelą to już wogóle jakieś cuda nie widy wyczynia

Mój też podnosi nóżki, śmieszny jest przy przewijaniu. O wygibasach nawet mi nie mowi, nie wiem, co on ćwiczy.

Napisane przez mooonik

w życiu bym nie pomyślała, że się będę tak rozczulać nad pierwszym uśmiechem, chichraniem, rozglądaniem za mną i w ogóle malutkimi pierd.ółkami, którymi mnie malutka co dzień zaskakuje

Moj jak wyciągnął rękę po grzechotkę, to piszczałam ze szcześcia, matka wariatka

Napisane przez mooonik

na głos też Juliś reaguje, ale rączek jeszcze nie wyciąga buuu

Doczekasz się i tego .

Napisane przez mooonik

aaa moja też wie, że to położenie na przewijak oznacza kąpiel - a dziś się tak wyłożyła w wannie, ręce pod głowę, uśmiech na buźce i gadanko, padliśmy

Jak to leży??? A wy jej nie trzymacie?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

A właśnie - a wasze dzieci w wannie też tak chlapią nogami? my musimy normalnie Franka trzymać za nogi a i tak pokój pływa.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

I zmykam spać, kolorowych!

[spray]

Hej,

wylogowało mnie jak już wymodziłam ileś tam komentarzy do cytatów więc teraz tylko w skrócie:
moonik - ale 'fajni' teściowie Powiedzieli coś jak ich podsumowałaś?
cotka - strasznie Ci współczuję tego kataru.
archinta i Ancia:przytulam: za te pierwsza, smutne święta...
aa2- brawa za wspaniałą wagę!! Eryk tyle waży a ile młodszy..
natka - chyba dzięki Tobie odważę się nakarmić synka tym przecierem jabłuszkowym Hippa. I mam też zamiar wprowadzić mu Sinlac żeby mi trochę przybrał wagowo, ale to jeszcze z tydzień poczekam, bo ta kaszka jest od 4mc a Eryk ma 3,5.

Eryk miał dzisiaj szczepienia. Tym razem zdecydowaliśmy się zapłacić za skojarzone, bo miał jeszcze zaległe szczepienie WZW i gdybyśmy wzięli to refundowane to miałby dzisiaj 4 wkłucia a tak tylko 2 (to 5w1 i WZW). Dostał też dzisiaj drugą dawkę na rotawirusy.
Bardzo ładnie to zniósł, płakał tylko chwilę, a humor wrócił mu zaraz za drzwiami gabinetu. Trochę się bałam, że się pochoruje jak Filipek Cotynato, ale chyba nic mu nie jest, nawet 37 nie ma.

[mooonik]

Napisane przez aa2

no własnei i to samo dzis mówiłam męzusiowi ze przynajmniej zobacze jak dobrze ćwiczyc z malutkiem bo ja sie boje ze zrobie mu krzywde a tak to mi pokaża co i jak

zapamiętaj wszystko, a może i zdjęcia porób i nam potem relację dokładną zdaj

Napisane przez anciaahk

Jak to leży??? A wy jej nie trzymacie?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

A właśnie - a wasze dzieci w wannie też tak chlapią nogami? my musimy normalnie Franka trzymać za nogi a i tak pokój pływa.

no kładziemy ją w wanience normalnie na pleckach sobie leży wody jest minimalnie,żeby do uszek nie zaleciało - bardzo się jej podoba, bo póki jeszcze trzymalismy ją pod główką to trochę się wierciła, kręciła, niewygodnie jakby jej było. A teraz luz blues i orzeszki no i chlapanie też odchodzi teraz tylko podnosi ją mąż do góry jak włoski spłukuję
Dobranoc

Napisane przez spray

Hej,

wylogowało mnie jak już wymodziłam ileś tam komentarzy do cytatów więc teraz tylko w skrócie:
moonik - ale 'fajni' teściowie Powiedzieli coś jak ich podsumowałaś?


Eryk miał dzisiaj szczepienia. Tym razem zdecydowaliśmy się zapłacić za skojarzone, bo miał jeszcze zaległe szczepienie WZW i gdybyśmy wzięli to refundowane to miałby dzisiaj 4 wkłucia a tak tylko 2 (to 5w1 i WZW). Dostał też dzisiaj drugą dawkę na rotawirusy.
Bardzo ładnie to zniósł, płakał tylko chwilę, a humor wrócił mu zaraz za drzwiami gabinetu. Trochę się bałam, że się pochoruje jak Filipek Cotynato, ale chyba nic mu nie jest, nawet 37 nie ma.

nic nie powiedzieli, miny też nie widziałam bo odchodziłam tyłem.
brawo dla dzielnego Eryczka i kciuki, żeby łagodnie przeszedł szczepienie

[aa2]

Spray ja i tak myslałam ze mały bedzie miał wieksza wage on duzy sie juz urodził i od porodu przybrał 2 kilo a teraz ma prawie dwa i pół miesiąca a Eryczek ma inna budowe pewnie, to prawie jak z dorosłymi sa ludzie co moga jejsc jejscv i ni eprzytyja a jedni wystarczy ze zjedza troszke i juz widac efekt wagowy, ja na twoim miejscu bym sie ni emartwiła

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Monik nagram jak sie zgodzi hehe

[cotynato]

Napisane przez spray

Hej,

wylogowało mnie jak już wymodziłam ileś tam komentarzy do cytatów więc teraz tylko w skrócie:
moonik - ale 'fajni' teściowie Powiedzieli coś jak ich podsumowałaś?
cotka - strasznie Ci współczuję tego kataru.
archinta i Ancia:przytulam: za te pierwsza, smutne święta...
aa2- brawa za wspaniałą wagę!! Eryk tyle waży a ile młodszy..
natka - chyba dzięki Tobie odważę się nakarmić synka tym przecierem jabłuszkowym Hippa. I mam też zamiar wprowadzić mu Sinlac żeby mi trochę przybrał wagowo, ale to jeszcze z tydzień poczekam, bo ta kaszka jest od 4mc a Eryk ma 3,5.

Eryk miał dzisiaj szczepienia. Tym razem zdecydowaliśmy się zapłacić za skojarzone, bo miał jeszcze zaległe szczepienie WZW i gdybyśmy wzięli to refundowane to miałby dzisiaj 4 wkłucia a tak tylko 2 (to 5w1 i WZW). Dostał też dzisiaj drugą dawkę na rotawirusy.
Bardzo ładnie to zniósł, płakał tylko chwilę, a humor wrócił mu zaraz za drzwiami gabinetu. Trochę się bałam, że się pochoruje jak Filipek Cotynato, ale chyba nic mu nie jest, nawet 37 nie ma.

To dobrze, że u was bez atrakcji
A u nas nie wiem skąd taka temp. nawet lekarka się dziwiła jak poszliśmy skontrolować kaszel kilka dni później.

[19natka88]

Cześć Kurcze Szymon całą noc stękał i cisnął, przy piciu machał łapkami i popłakiwał przez sen - ma któreś dzieciątko podobnie?

Aa i Agnyska mi się śniła Wpadła na kawkę

Napisane przez aa2

no a u lekarza tak: pediatra kontrolie była : i mały zdrowy jak ryba waży 6440 lekarka powiedziała ze wszystko ok
no w sumi eprawie bo doczepiła sie do główki z enei podnosi jak lezy na brzuszku i dała skierowanioe do neurologa, ale powiedziałą ze mamy traktowac ta wizyte jaka tylko kontrolna i uspakajajaca dla nas bo w sumie may w kazdej chwili moze ta głowe podnieść tym bardziej ze jak mam go na rekach, albo kładę na swej klacie to podnosi ładnie, powiedziała tez ze jakby co to żebym poszła sobie na rehabilitacje bo dzieci po takiej rehabilitacji fajnie sie rozwijają-zobaczymy co zrobimy najpierw pojedziemy do tego neurologa
u chirurga lekarka powiedziałą ze pępuszek super i nakleiła plasterek po raz ostatni za tydzien mamy go zdjąć a do niej przyjsc juz nie za tydzien ale za dwa żeby go ostatni raz obejrzec , no i pisiurka dalej ćwiczymy

ogólnbi eto tyle, z wizyt jestem zadowolona bo wszystko miło i sprawnie no i mama wariatka uspokojona

Parę ćwiczeń i Marcelek będzie pięknie trzymał głowę

Napisane przez anciaahk

HJa to jeszcze pomyslałam, by dać tak z 1h przed kąpielą, po kąpieli dobić cycem i heja.

O też niezły pomysł Można spróbować kilka wariantów i wybrać ten najlepszy

A właśnie - a wasze dzieci w wannie też tak chlapią nogami? my musimy normalnie Franka trzymać za nogi a i tak pokój pływa.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

I zmykam spać, kolorowych!

Chlapie niesamowicie - my na szczęście kąpiemy w łazience, ale ja i tak sucho z tego nie wychodzę

Napisane przez spray

natka - chyba dzięki Tobie odważę się nakarmić synka tym przecierem jabłuszkowym Hippa. I mam też zamiar wprowadzić mu Sinlac żeby mi trochę przybrał wagowo, ale to jeszcze z tydzień poczekam, bo ta kaszka jest od 4mc a Eryk ma 3,5.

Daj znać jak Eryk przyjął jabłuszko, bo u nas pierwsza łyżeczka wylądowała na śliniaku i mina pt. "czy ty matka chcesz mnie tym otruć?"

Eryk miał dzisiaj szczepienia. Tym razem zdecydowaliśmy się zapłacić za skojarzone, bo miał jeszcze zaległe szczepienie WZW i gdybyśmy wzięli to refundowane to miałby dzisiaj 4 wkłucia a tak tylko 2 (to 5w1 i WZW). Dostał też dzisiaj drugą dawkę na rotawirusy.
Bardzo ładnie to zniósł, płakał tylko chwilę, a humor wrócił mu zaraz za drzwiami gabinetu. Trochę się bałam, że się pochoruje jak Filipek Cotynato, ale chyba nic mu nie jest, nawet 37 nie ma.

Chyba czas pomyśleć o tytule kolejnego wątku co?

[archinta]

To ja szybko poki babcia bawi małego podczas robienia przez niego koopy w bujaczku

Napisane przez mooonik

mojej grzechotki nie interesują, a nóżki to jak jej przystawię do buźki to widzi, tak to nie bardzo chyba wie, że je posiada
i jak po Twoim "szaleństwie" jedzeniowym Piotruś ??
aaa i miałam Cię odnośnie białego... widzę podobnie mamy...

dz
Piotruś po jedzeniu oki- znaczy sie nic gorzej Ja sie katowałam dietą "chleb z powietrzem" a on rzeczywiscie ma problemy z jelitami "bo ma"
I Ciebie tez ech

Napisane przez anciaahk

Nie wiem, jak oduczyć noszenia, ale z usypianiem to u nas pomogła ta owieczka i suszarka z kompa. Kładziemy, pielucha, smok, karuzelka, owieczka i czasem suszarka, odlatuje sam. Wolałabym bez suszary, ale dobre i to.
Moja mama też teraz znów bardziej nauczyła Franka noszenia i mam problem, bo już był lekko odzwyczajony.

Aleo n w takim hałasie/chaosie zasypia i suszara i łowca?
Pieluszkę na twarz kładziesz?

A w dzień tez Ci tak zasypia? Czy to tylko wieczorem tak?

Napisane przez 19natka88

Cześć Usiłuję od rana napisać ale znowu nie było jak Kolędę już mieliśmy, oczywiście Szymon dał popis : wszedł ksiądz, pomodliliśmy się i nastała taka chwila ciszy i w tym momencie słychać takie donośne prrrr w pieluchę Ksiądz się aż zaczerwienił

Napisane przez mooonik

nasze dziecię rozgadało się na całego ma też już większy zasób sylab - do eeee yyy uuuu dołączyło ma-ma-mu-my-miiii-muuuu ejjjjjj., niiiiiiii, baaaa lub paaaaa plus popiskiwanie, cmokanie i wkładanie do buzi wszystkiego co się napatoczy- wczoraj ssała na głos pieluchę co ma pod główką
I jeszcze cwana bestia zarzuca nóżki na przewijak(mamy na łóżeczku) i tak sobie trzyma w górze - komicznie to wygląda i też leży na pleckach i trzyma nóżki w górze jak Ancia pisałaś o Franiu, że robi, że też ich tak nie boli takie trzymanie w górze

A te nóżki na przewijaku to musisz nam zaprezentowac na foto!!!!!!!!!!!!

Napisane przez anciaahk

Franek piszczy, robi rrrrrrr, śpiewa, uśmiecha się i chichra w głos. Reaguje na glos, wołanie, odwraca głowę. I jak powiem chodź do mamy i wyciągam ręce to od razu wyciąga ręce swoje

W ogole jeszcze muszę pochwalić Franka, że jak wieczorem idziemy na górę na kąpiel i kłade go na przewijak, to on już wie, co go czeka i tak się cieszy, że szok.

suuuuuuuuper zazdroszcze!

A powiedzcie czy Wasze dzieci po kąpieli zaczynają płakać??? Bo mój od jakiegos czasu po wyjęciu z wanienki od razu syrenę załącza- podobno tez tak robiłam

Napisane przez aa2

Archi ja noe odzwyczajałam małego od zasypiania na łapkach po prostu pare razy go odłożyłam i widziałam ze ładnie mu sie zasypia(nawet lepiej niz na rekach hehe) na łapkach go trzymałam jak miał okres ze tak nagle zaczynał płakac-chyba to jakies małe kolki były no i w sumie zauwazyłam ze on na raczkach to woli w dzien sobi epodrzemac itd a jak juz po kapiekli to łożeczko czasem sie tam pokreci posteka pogada i zasypia a dzis biedaczek padł po 10 min chyba był zmeczony

Czyli po kąpieli , po karmieniu odkadasz do łóżeczka i kima?


A w dzień tez tak zasypia?

Napisane przez aa2

no a u lekarza tak: pediatra kontrolie była : i mały zdrowy jak ryba waży 6440 lekarka powiedziała ze wszystko ok
no w sumi eprawie bo doczepiła sie do główki z enei podnosi jak lezy na brzuszku i dała skierowanioe do neurologa, ale powiedziałą ze mamy traktowac ta wizyte jaka tylko kontrolna i uspakajajaca dla nas bo w sumie may w kazdej chwili moze ta głowe podnieść tym bardziej ze jak mam go na rekach, albo kładę na swej klacie to podnosi ładnie, powiedziała tez ze jakby co to żebym poszła sobie na rehabilitacje bo dzieci po takiej rehabilitacji fajnie sie rozwijają-zobaczymy co zrobimy najpierw pojedziemy do tego neurologa
u chirurga lekarka powiedziałą ze pępuszek super i nakleiła plasterek po raz ostatni za tydzien mamy go zdjąć a do niej przyjsc juz nie za tydzien ale za dwa żeby go ostatni raz obejrzec , no i pisiurka dalej ćwiczymy

ogólnbi eto tyle, z wizyt jestem zadowolona bo wszystko miło i sprawnie no i mama wariatka uspokojona

i my też

[aniula47]

Napisane przez cotynato

Moonik - Prawdopodobnie mam alergię, która uaktywniła się pod koniec tamtego roku, albo na początku tego ( nie pamiętam). Pierw myślałam, że może to jeden z dodatków do ciąży - gdzieś wyczytałam, że tak może być- ale po 3 miesiącach od porodu- to samo, więc poszłam do lekarza i przepisał mi leki. Oczywiście niewskazane podczas karmienia. I o ile długo to wytrzymywałam to od 3 dni jest jakieś apogeum, leje mi się z nosa, kicham po 10 razy, swędzi mnie przeokrutnie nos w środku i zużyłam już dwa wielkie opakowania chusteczek w te dni. Poza tym tak mnie zapycha, że nic nie czuję, nawet smaku potraw Jest jeszcze opcja, że to krzywa przegroda lub zatoki, ale raczej wszyscy obstawiają alergię ;/

Nooo i chodzi właśnie o to, żebym mogła brać te leki i zobaczyć czy działają. Wtedy alergolok jakieś dalsze badania i może w końcu ulga , ale nie chcę ryzykować z tabletkami w czasie karmienia więc czekam, aż już serio nie będę dawała rady.

Ja podczas ciąży brałam kilka razy antybiotyk bo miałam bakterie w moczu i na ulotce też było napisane, że nie brać w trakcie ciązy. Konsultowałam to z innym lekarzem i powiedział, że można. Po porodzie dalej miałam te bakterie, aż w szpitalu się dziwili. Znów postałam antybiotyk na którym było napisane, że nie brać podczas karmienia. W szpitalu mnie zapewniano, że można konsultowałam to z swoim gin i tez tak mówił. Może Cotynato też idź do innego lekarza po konsultację i spróbuj brać leki, jeśli nie będzie jakiś reakcji na synku. Szkoda, żebyś się męczyła a synuś stracił najlepsze to co może dostać od mamy. Tym bardziej jak Cię to wiele kosztowało, aby karmić piersią. Wiem bo sama wiele wycierpiałam,ale się uparłam i karmię.

[gerda]

witajcie

długo mnie nie było, ale brak czasu...
U nas codziennie coś nowego, super jest tak obserwować maleństwo i jego nowe umiejętności

Natka Kaja ma już pierwsze jabłuszka za sobą, na początku też było na śliniaku, a potem już coraz lepiej


mam nadzieje, że Święta minęły Wam spokojnie i pogodnie

[SONIA004]

Napisane przez aa2

padłam jak przeczytałam bo tez tak mówie

...i ja też do swojego z tym tekstem (pokaż kotku...)
Asiu my pomimo, że młody tej główki nie podnosił to i tak systematycznie kładliśmy go na brzuszku. Kiedyś dostaliśmy od cioci męża takiego Mikołaja-rokmena grającego na perkusji -taka tandeta- ryczy to tak wściekle, że wcisneliśmy to głęboko w kąt i zapomnieliśmy. Pare dni temu mnie natchnęło, żeby go położyć przed Mateuszem ... i młody się zainteresował. Teraz widzę, że coraz bardziej mu się podoba leżenie na brzuchu, bo ma większy zakres obserwacji dziś już Mikołaj nie był potrzebny
Ale myślę, że po prostu nadszedł jego czas i tyle. Z Marcelkiem pewnie będzie tak samo
A gdzie na tą rehabilitacje Was pokierowano? Na 3-go Maja?
My dziś idziemy pierwszy raz to zdam relację

Napisane przez mooonik

zapamiętaj wszystko, a może i zdjęcia porób i nam potem relację dokładną zdaj




no kładziemy ją w wanience normalnie na pleckach sobie leży wody jest minimalnie,żeby do uszek nie zaleciało - bardzo się jej podoba, bo póki jeszcze trzymalismy ją pod główką to trochę się wierciła, kręciła, niewygodnie jakby jej było. A teraz luz blues i orzeszki no i chlapanie też odchodzi teraz tylko podnosi ją mąż do góry jak włoski spłukuję
Dobranoc



nic nie powiedzieli, miny też nie widziałam bo odchodziłam tyłem.
brawo dla dzielnego Eryczka i kciuki, żeby łagodnie przeszedł szczepienie

Fajnie z tą kąpielą Młody ma jeszcze bardzo chwiejną główkę więc na razie trzeba trzymać, ale może za jakiś czas też spróbujemy
I jeszcze nie chlapie za bardzo wodą

Nie wiem co mu się dziś w nocy poprzestawiało
Nie dość, że nie mógł wczoraj zasnąć i usypialiśmy go chyba z dobre 2 godziny, to jeszcze jak go brałam na cyca w nocy to się wybudzał i znów usypianie chyba godzinne. A do tej pory po odłożeniu zasypiał
Albo brzuszek i mamine "spróbuję odrobinę" pyszności świątecznych, albo skok

[19natka88]

Napisane przez gerda

witajcie

długo mnie nie było, ale brak czasu...
U nas codziennie coś nowego, super jest tak obserwować maleństwo i jego nowe umiejętności

Natka Kaja ma już pierwsze jabłuszka za sobą, na początku też było na śliniaku, a potem już coraz lepiej


mam nadzieje, że Święta minęły Wam spokojnie i pogodnie

u nas druga łyżeczka też już została w buzi
A tak ogólnie to co tam u was?

Dzisiaj Szymon zauważył się w lustrze - jego mina bezcenna Bo przedtem to był taki obojętny trochę, a dzisiaj to aż się trząsł i nachylał się żeby dotknąć lustra.

Archi Szymek po kąpieli nie płacze, ale coraz mniej mu się podoba ubieranie

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

A powiedzcie czy Wasze dzieci po kąpieli zaczynają płakać??? Bo mój od jakiegos czasu po wyjęciu z wanienki od razu syrenę załącza- podobno tez tak robiłam

Czyli po kąpieli , po karmieniu odkadasz do łóżeczka i kima?

też mi tak ryczał mały, to zamiast prosto do łózka, jeszcze chwilę nosze go w kocyku, albo w kocyku kłade do leżaczka i jeszcze z nami chwilę siedzi, troche go pobujam i jak robi się senny , to go przenoszę i nie robi już scen
po wyjęciu z wanienki jak nie uda nam się go zabawić, to włączam suszarke i go spokojnie ubieram

[lullaby_ml]

Hej dziewczyny no i po świetach od piatku do 2 w nocy pieklam i lukrowalam pierniczki a cala Sobote rowniez spedzilam przy garach, masakra, ale wyszlo jadalnie i bylismy z siebie z Ł dumni przepraszam ze bez cytowania ale nie jestem totalnie na bierzaco i mam nadz ze uda mi sie jakos wbic w temat; zaraz bede robila druga partie pierniczkow bo wszystkie zeszly

[archinta]

Napisane przez SONIA004

...i ja też do swojego z tym tekstem (pokaż kotku...)

hihihi

Napisane przez SONIA004

Nie wiem co mu się dziś w nocy poprzestawiało
Nie dość, że nie mógł wczoraj zasnąć i usypialiśmy go chyba z dobre 2 godziny, to jeszcze jak go brałam na cyca w nocy to się wybudzał i znów usypianie chyba godzinne. A do tej pory po odłożeniu zasypiał
Albo brzuszek i mamine "spróbuję odrobinę" pyszności świątecznych, albo skok

może jednorazowo tak

Mój o dziwo dziś w nocy miał dwie drzemki po 3h i nad ranem już 2h normalnie az sie dziwie,ze nie budziłam się co godz z przyzwyczajenia
Ale wieczorem tatuś go wymeczyl na maksa to moze dalo to efekt- bo Babcia jak widzi , ze mały marudzi to zaraz lula i maly przysypia wiec moze za duzo w dzien mial drzemek tylko kurcze ja nie dam rady tak z nim szalej jak meza nie ma

Napisane przez 19natka88

Dzisiaj Szymon zauważył się w lustrze - jego mina bezcenna Bo przedtem to był taki obojętny trochę, a dzisiaj to aż się trząsł i nachylał się żeby dotknąć lustra.

Napisane przez 19natka88

Archi Szymek po kąpieli nie płacze, ale coraz mniej mu się podoba ubieranie

no wlasnie moj wymiekl przy ubieraniu jakies 2 tyg temu i sie juz drzeeee

Napisane przez MalgosiaM8

też mi tak ryczał mały, to zamiast prosto do łózka, jeszcze chwilę nosze go w kocyku, albo w kocyku kłade do leżaczka i jeszcze z nami chwilę siedzi, troche go pobujam i jak robi się senny , to go przenoszę i nie robi już scen
po wyjęciu z wanienki jak nie uda nam się go zabawić, to włączam suszarke i go spokojnie ubieram

no patrz- suszara- zapomnialam o tym wynalzaku,ze mozna uzyc do czegos wiecej niz usypianie jak Ancia pisala Mi to czasem trzeba duzymi literami cos wylożyć

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Hej dziewczyny no i po świetach od piatku do 2 w nocy pieklam i lukrowalam pierniczki a cala Sobote rowniez spedzilam przy garach, masakra, ale wyszlo jadalnie i bylismy z siebie z Ł dumni przepraszam ze bez cytowania ale nie jestem totalnie na bierzaco i mam nadz ze uda mi sie jakos wbic w temat; zaraz bede robila druga partie pierniczkow bo wszystkie zeszly

Czeeeeeeeee Ty moja szalona Sis
Tesknilam!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Anica- zapomniałam pytać wcześniej- a czemu chcesz koniecznie tak długo karmić piersią?

[aa2]

Heja
Archi zzwyczaj tak to wyglada kapil,jedzonko i lozeczko,czasem zasnie od razu a czasem z godxinke gada z ksruzela

co do kompania to juz slodzisk nie ryczy,kiedys nsmietnie ryczal przy
wyciaganiu s teraz spokk, csly czas mowie do nkego dpokojnie k jsk wyciagam to powoli i jest tsk na bok przechylony zeby widzial, z z poczatku to ho tak mocno tulilam i tsk naucz die nir plakac thlko mamusia mokra byla jak go tak przytulalamwycisgajac zwanny

Sonia j jeszcze nid mam rehsbilitacji najpierw neutologa musimy odwiedzic a potam sid zobaczy

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

hihihi

może jednorazowo tak

Mój o dziwo dziś w nocy miał dwie drzemki po 3h i nad ranem już 2h normalnie az sie dziwie,ze nie budziłam się co godz z przyzwyczajenia
Ale wieczorem tatuś go wymeczyl na maksa to moze dalo to efekt- bo Babcia jak widzi , ze mały marudzi to zaraz lula i maly przysypia wiec moze za duzo w dzien mial drzemek tylko kurcze ja nie dam rady tak z nim szalej jak meza nie ma



no wlasnie moj wymiekl przy ubieraniu jakies 2 tyg temu i sie juz drzeeee

no patrz- suszara- zapomnialam o tym wynalzaku,ze mozna uzyc do czegos wiecej niz usypianie jak Ancia pisala Mi to czasem trzeba duzymi literami cos wylożyć

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------


Czeeeeeeeee Ty moja szalona Sis
Tesknilam!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Anica- zapomniałam pytać wcześniej- a czemu chcesz koniecznie tak długo karmić piersią?

Czeee kochanie:cmok : ja tez mocno mocno mocno tesknowalam!

Aaaaa rybka Mikul tez placze jak sie go wyciaga z kapielki, wiesz, cieplutko w doopeczke, jest chlupany woda, mokro i przyjemnie wiec wiesz

[archinta]

Napisane przez aa2

Heja
Archi zzwyczaj tak to wyglada kapil,jedzonko i lozeczko,czasem zasnie od razu a czasem z godxinke gada z ksruzela

a w dzień jak zasypia?

Napisane przez lullaby_ml

Czeee kochanie:cmok : ja tez mocno mocno mocno tesknowalam!

Aaaaa rybka Mikul tez placze jak sie go wyciaga z kapielki, wiesz, cieplutko w doopeczke, jest chlupany woda, mokro i przyjemnie wiec wiesz

Mój nie płakusiał i zaczął od jakiś 2 tyg - pływak jeden