Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[aniula47]

Napisane przez cotynato

z tego co widze paczki dostaly warkowe "starszaki" wiec spokojnie

co znaczy warkowe starszaki?

Nasze dzieci to prawie rówieśnicy jeden dzień różnicy jest

[tusia872]

jestem i ja

melduje sie po swiętach jakos nie mialam czasu wczesniej wpasc koncówka roku jakas zabiegana

dzis bylismy na szczepieniu i mala nawet nie pisneła jak jej pani zaszczyk dała ja bylam bardziej zestresowana niz ona
wazy juz 5650 i ma 63cm rośnie moja kruszynka

ide nadrabiac zeby mniej wiecej wiedziec co tam u was mamusie moje kochane

[mooonik]

Napisane przez agnieszka 0605

Dobry wieczór mamusie poświątecznie

Od piątkowego popołudnia do teraz nie miałam neta

Nie zdążyłam Wam złożyć nawet życzeń świątecznych...
Ale Kochane wiecie przecież, że Wam i Waszym małych słoneczkom życzę jak najlepiej każdego dnia roku

U nas święta minęły szybko i gwarnie. Amelka była marudna i zmęczona ciągłym gadaniem i hałasem, ale dała nam trochę poświętować. Kochane dziecko Od kilku dni strasznie piszczy Niczym mała wrona, gada do siebie i próbuje podnosić się/siadać. Jak jej podłożę poduchę to siedzi prosto i się nie przewraca na boki, ale nie wiem czy może tak "siedzieć"?? Póki co pozwalam jej tak na kilka minut w ciągu dnia. A jak to wygląda u Was?

Wykąpię Amcie, nakarmię i spróbuję ponadrabiać, bo STRASZNIE jestem ciekawa jak Wam minęły święta.

P.S.
Strrrrrraszzzzzzzzznie Tęskniłam

no w końcu i Ty dotarłaś po świętach
Aga co do siadania to ja jestem na nie, kręgosłup jest za słaby na to, żeby sadzać dziecko podparte poduszkami jak Ty robisz. Dziecko jak ma siąść to ma siąść samo, a nie z pomocą podpórek. Uważaj lepiej Kochana

Napisane przez aniula47

co znaczy warkowe starszaki?

Nasze dzieci to prawie rówieśnicy jeden dzień różnicy jest

miało być wątkowe starszaki

ja też czekam na paczuszki

Tusieńko nasze panny z jednego dnia a moja ponad pół kilo więcej waży ale mierzy też więcej brawo za szczepienie

[MalgosiaM8]

Napisane przez mooonik

Aga co do siadania to ja jestem na nie, kręgosłup jest za słaby na to, żeby sadzać dziecko podparte poduszkami jak Ty robisz. Dziecko jak ma siąść to ma siąść samo, a nie z pomocą podpórek. Uważaj lepiej Kochana

też uważam jak moonik jeszcze Amelka za malutka i lepiej poczekac jeszcze chwilę, niech kregoslup będzie stabilniejszy.

[anciaahk]

Książeczka znaleziona razem z rachunkami za kablówkę .

Napisane przez 19natka88

Do końca stycznia chyba można to odebrać więc się jeszcze załapiesz
Oo nie pisałaś o bebilonie - ciekawe czy też dostaniemy

A dostałaś w szpitalu dwie paczki? U mnie bebilon był ze 3 dni przed świętami.
A doczytałam że dwie, to na pewno dostaniesz .

Napisane przez archinta

A bo zawsze karmienie to mi sie takie mało fajne wydawało, wręcz odpychajace bym powiedziała a teraz prosze karmie
Chociaz po dzisiejszej nocy znow wrocily mysli o mm.

Ja nie mogę doczekać się dokarmiania i przespanych nocy chociaż po 3-4h, te 1,5 h mnie dobija.
Ale jednocześnie się boję, bo jak daję herbatkę to się krzywi jakby cytrynę pił, więc nie wiem, co z tego będzie.

Napisane przez 19natka88

Nie jest tak źle jak myślałam W nosku tylko troszkę furczy ale humorek niestety nadal nie dopisuje - nie można mieć wszystkiego

U nas rano furczało, teraz jest lepiej, nic już nie ściagnęłam fridą, ale maścią majerankową wysmarowałam.
Ciekawe czy nas zaszczepią jutro.

Napisane przez agnieszka 0605

Jak jej podłożę poduchę to siedzi prosto i się nie przewraca na boki, ale nie wiem czy może tak "siedzieć"?? Póki co pozwalam jej tak na kilka minut w ciągu dnia. A jak to wygląda u Was?

Odnalazła się zguba .
Jeśli chce siedzieć i siedzi, to niech siedzi, tak pisze w tej mojej mundrej książce, że dzieci, które siedzą bez wywrotek można sadzać podparte na poduszce. Dziecka organizm jest mądrzejszy i wie, czy mu wolno siedzieć czy nie .
(to nie moje slowa)
Dzisiaj tak pierwszy raz posadziłam Francisława na chwilunię.

Napisane przez tusia872

dzis bylismy na szczepieniu i mala nawet nie pisneła jak jej pani zaszczyk dała ja bylam bardziej zestresowana niz ona
wazy juz 5650 i ma 63cm rośnie moja kruszynka

Kolejna zguba , brawa za szczepienie i piękną wagę .

[aniula47]

Napisane przez agnieszka 0605

Dobry wieczór mamusie poświątecznie

Od piątkowego popołudnia do teraz nie miałam neta

Nie zdążyłam Wam złożyć nawet życzeń świątecznych...
Ale Kochane wiecie przecież, że Wam i Waszym małych słoneczkom życzę jak najlepiej każdego dnia roku

U nas święta minęły szybko i gwarnie. Amelka była marudna i zmęczona ciągłym gadaniem i hałasem, ale dała nam trochę poświętować. Kochane dziecko Od kilku dni strasznie piszczy Niczym mała wrona, gada do siebie i próbuje podnosić się/siadać. Jak jej podłożę poduchę to siedzi prosto i się nie przewraca na boki, ale nie wiem czy może tak "siedzieć"?? Póki co pozwalam jej tak na kilka minut w ciągu dnia. A jak to wygląda u Was?

Wykąpię Amcie, nakarmię i spróbuję ponadrabiać, bo STRASZNIE jestem ciekawa jak Wam minęły święta.

P.S.
Strrrrrraszzzzzzzzznie Tęskniłam

moja Julcia tez się unosi do siedzenia

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

Książeczka znaleziona razem z rachunkami za kablówkę

no co chcesz- schowek idealny na książeczkę zdrowia

Napisane przez anciaahk

K
Jeśli chce siedzieć i siedzi, to niech siedzi, tak pisze w tej mojej mundrej książce, że dzieci, które siedzą bez wywrotek można sadzać podparte na poduszce. Dziecka organizm jest mądrzejszy i wie, czy mu wolno siedzieć czy nie .
(to nie moje slowa)
Dzisiaj tak pierwszy raz posadziłam Francisława na chwilunię..

a ja się z tą mundrą książką nie zgodzę
ale to ja

[agnieszka 0605]

Powoli nadrabiam ...

Napisane przez anciaahk

Czy wasze dzieci też tak bardzo chcą siedzieć i podciągają się na rączkach jak je się chwyci za dłonie??

widzę, że Wasze maluchy też takie chętne do siadania

Napisane przez aniula47

Witam!
Mogę się przyłączyć do Was? Jestem mamą 3 miesięcznej Juli. Widzę, że się wspierać i podpowiadacie jak sobie poradzić z malcem.

Witamy, witamy słodką masz córcię śliczności

Napisane przez MalgosiaM8

ja czekam do szczepionki 4 styznia, może ta pediatra mi pozwoli chociaż to jabłuszko i marchewke bo jak mam dopiero dawać o 6 mc.. to ja dziękuję...

hhihi a ja bym właśnie chciała tylko cyca do 6 miesiąca

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnieszka 0605

hhihi a ja bym właśnie chciała tylko cyca do 6 miesiąca

ja bym chciała pracę zacząć chociaż 2-3 dni w mc, to do 6 mc to by mój jechał już w ciągu dnia na zupkach to było by git

[anciaahk]

Napisane przez mooonik

a ja się z tą mundrą książką nie zgodzę
ale to ja

Wiedziałam.

Napisane przez agnieszka 0605

hhihi a ja bym właśnie chciała tylko cyca do 6 miesiąca

Dlaczego?
Aga a czytałaś, że najpóźniej w 6 mcu przy dzieciach karmionych piersią trzeba wprowadzić gluten? To będziesz w swoim mleczku rozpuszczać?
Też tak kiedyś myślałam, ale wydaje mi się że Franek potrzebuje więcej jedzenia niż moje mleko, tak mi wygląda, nie wiem.
Zobaczę, czy jutro pediatra zezwoli, bo u nas kupki nadal zielone.

[tusia872]

Napisane przez mooonik

Tusieńko nasze panny z jednego dnia a moja ponad pół kilo więcej waży ale mierzy też więcej brawo za szczepienie

no bo twoja panna troszke wieksza sie urodziła musiałam sprawdzic bo juz sie zmartwilam ze za malo mi przybrała
ale chyba dobrze przybiera

Napisane przez MalgosiaM8

też uważam jak moonik jeszcze Amelka za malutka i lepiej poczekac jeszcze chwilę, niech kregoslup będzie stabilniejszy.

wlasnie tez sie ostatnio zastanawialam czy mozna na chwile posadzic ale chyba sie wstrzymam jeszcze

Napisane przez anciaahk

Książeczka znaleziona razem z rachunkami za kablówkę .
to dobrze ze sie znalazła ale co tam te rachunki robiły

Ja nie mogę doczekać się dokarmiania i przespanych nocy chociaż po 3-4h, te 1,5 h mnie dobija.
Ale jednocześnie się boję, bo jak daję herbatkę to się krzywi jakby cytrynę pił, więc nie wiem, co z tego będzie.
wspolczuje 1,5 h masakra ja nic nie widzialam na oczy jak mi raz w nocy co godzine chciala jesc
podziwiam i wielkie ukłony dla ciebie
U nas rano furczało, teraz jest lepiej, nic już nie ściagnęłam fridą, ale maścią majerankową wysmarowałam.
Ciekawe czy nas zaszczepią jutro.
to trzymam kciuki zeby jutro zaszczepili
Kolejna zguba , brawa za szczepienie i piękną wagę .

[19natka88]

Szymonowi się coś znowu porypało Zasnął o 19.00 po 40 minutach obudził się wyspany i zasnął znowu teraz o 21.30

Napisane przez aniula47

te niebieskie też dostałam ale poczta nic do mnie nie doleciało

Pod koniec 4 miesiąca powinnaś dostać

Napisane przez agnieszka 0605

Dobry wieczór mamusie poświątecznie

Od piątkowego popołudnia do teraz nie miałam neta

Nie zdążyłam Wam złożyć nawet życzeń świątecznych...
Ale Kochane wiecie przecież, że Wam i Waszym małych słoneczkom życzę jak najlepiej każdego dnia roku

U nas święta minęły szybko i gwarnie. Amelka była marudna i zmęczona ciągłym gadaniem i hałasem, ale dała nam trochę poświętować. Kochane dziecko Od kilku dni strasznie piszczy Niczym mała wrona, gada do siebie i próbuje podnosić się/siadać. Jak jej podłożę poduchę to siedzi prosto i się nie przewraca na boki, ale nie wiem czy może tak "siedzieć"?? Póki co pozwalam jej tak na kilka minut w ciągu dnia. A jak to wygląda u Was?

Wykąpię Amcie, nakarmię i spróbuję ponadrabiać, bo STRASZNIE jestem ciekawa jak Wam minęły święta.

P.S.
Strrrrrraszzzzzzzzznie Tęskniłam

Cześć Szymon też chętny do siadania, ale jeszcze się przewraca na boki - póki co siedzi w leżaczku, w wózku mu podniosłam zagłówek no i czsami na poduszce się podpiera ale to wszystko bardziej na leżąco. Czasami na kolanach pozwalam mu posiedzieć bez podpierania plecków

My też

Napisane przez tusia872

jestem i ja

melduje sie po swiętach jakos nie mialam czasu wczesniej wpasc koncówka roku jakas zabiegana

dzis bylismy na szczepieniu i mala nawet nie pisneła jak jej pani zaszczyk dała ja bylam bardziej zestresowana niz ona
wazy juz 5650 i ma 63cm rośnie moja kruszynka

ide nadrabiac zeby mniej wiecej wiedziec co tam u was mamusie moje kochane

Kolejna zgubaładnie rośnie

Napisane przez anciaahk

Książeczka znaleziona razem z rachunkami za kablówkę .

Heh niezły schowek

A dostałaś w szpitalu dwie paczki? U mnie bebilon był ze 3 dni przed świętami.
A doczytałam że dwie, to na pewno dostaniesz .

Dostałam dwie To pewnie dostanę w przyszłym tygodniu, bo tą pierwszą dostałam też niedługo po Tobie

Ja nie mogę doczekać się dokarmiania i przespanych nocy chociaż po 3-4h, te 1,5 h mnie dobija.
Ale jednocześnie się boję, bo jak daję herbatkę to się krzywi jakby cytrynę pił, więc nie wiem, co z tego będzie.

Ehh ja o tym samym marzę Po pierwszych próbach z jabłuszkiem jestem dobrej myśli A herbatki mój brzdąc też nie znosi

U nas rano furczało, teraz jest lepiej, nic już nie ściagnęłam fridą, ale maścią majerankową wysmarowałam.
Ciekawe czy nas zaszczepią jutro.

Ja myślę, że tak

[anuska_s]

Napisane przez Malgosia1983

oby tak zostało i to nie było wigilijne przemówienie ludzkim głosem
Co do bolu to ja tak nie miałam, nie miałam nawet miesiączki od porodu...Ale przytulam mocno. Może organizm wraca do "normy" i się odblokowuje czy cos?

I nasze dzisiejsze ćwiczenia

słodziak i minka fikuśna

Napisane przez aniula47

Bez smoczka się budzi jak czujnie śpi. Dopiero jak twardo uśnie to wypluwa. Smoczek potrzebny jest nam w dzień w nocy to na śpiocha pije i jej nie potrzebny. Jak jest najedzona to puszcza brodawkę i śpi dalej.

u nas jest tak samo, jak Fabi zaśnie głęboko to smoka wypluwa

Napisane przez MalgosiaM8

miałam to samo napisać, gdyby nie to że podpaskę trzeba zmieniać nawet bym nie czuła że okres jest dziś 3 dzień ale juz coraz mniej, wiec narazie się cieszę

ja dostałam okres zaraz po połogu, teraz w święta miałam juz drugi az gin byl zdziwiony ze przy karmieniu piersia tak szybko dostałąm

Napisane przez MalgosiaM8

aaa zgrałam wszystko z aparatu , ale trafiłam na zdjęcie
slina jest the best

oj jak pięknie hihih

Napisane przez rabarbar83

dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

przypominam w razie czego bo jeszcze kilka dni zostało na tańsze zakupy

szkoda że pensje nie wzrosną

aj szkoda gadac wlasnie w sobote wybieram sie na jakies zakupy dla małego

Napisane przez SONIA004

Cześć mamusie!
Przepraszam, ale nie mam dziś nastroju na cytowanie...

Byliśmy wczoraj u lekarza specjalisty od rehabilitacji... Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty
Żebym wtedy wiedziała na czym polega ta metoda to bym się chyba nie zgodziła
Poprosiłabym o inną, bo jest taka, która jest przyjemna dla dziecka.
A ta Vojty to mam wrażenie, że to czysty sadyzm!
Jak czytałam na innych forach, jak dzieci są aż fioletowe z płaczu przy tej metodzie, to mi ręce opadły
Łudzę się nadzieją, że przy tych naszych minimalnych odchyleniach te ćwiczenia nie będą aż tak drastyczne, bo pójdziemy tam tylko raz i więcej się nie pojawimy (no chyba, że zmienią nam metodę)

Do tego mam chyba zapalenie jajnika
Muszę się dziś umówić do gina...

bardzo mi przykro mam nadzieje, ze ta rehabilitacja jednak nie bedzie bolesna i szybko sie konczy trzymaj sie kochana



Witamy po swietach mamuski Szybko minął ten swiateczny czas, Fabianek byl bardzo grzeczny i milusi Ciezko bylo was nadrobic, ale jakos sie udało i teraz juz jestem na bieżaco

[cotynato]

Napisane przez aniula47

co znaczy warkowe starszaki?

Nasze dzieci to prawie rówieśnicy jeden dzień różnicy jest

Wątkowe.
Nasze tak, ale Natki już prawie 4 miesiące

Napisane przez tusia872

jestem i ja

melduje sie po swiętach jakos nie mialam czasu wczesniej wpasc koncówka roku jakas zabiegana

dzis bylismy na szczepieniu i mala nawet nie pisneła jak jej pani zaszczyk dała ja bylam bardziej zestresowana niz ona
wazy juz 5650 i ma 63cm rośnie moja kruszynka

ide nadrabiac zeby mniej wiecej wiedziec co tam u was mamusie moje kochane

[aa2]

mam pytanie czy tylko moje dziecie leząc na brzuchu nie podnosi głowy? czuje sie jak wyrodna i zła matka jak widze jak wasze pieknie trzymaja a mój jak lezy to nic buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

[aniula47]

Napisane przez aa2

mam pytanie czy tylko moje dziecie leząc na brzuchu nie podnosi głowy? czuje sie jak wyrodna i zła matka jak widze jak wasze pieknie trzymaja a mój jak lezy to nic buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

każdy ma odpowiedni rytm rozwoju i na Twojego przyjdzie pora
nie martw się na zapas trzymam kciuki za szybki podnoszenie główki

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

mam pytanie czy tylko moje dziecie leząc na brzuchu nie podnosi głowy? czuje sie jak wyrodna i zła matka jak widze jak wasze pieknie trzymaja a mój jak lezy to nic buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Spokojnie, moje dziecie w sumie tez nie podnosi, ostatnio zaczelam robic to co mowila Malgosia, zaczelam go ukladac tak jakby siedzial sobie na plazy i pare razy sie zdarzylo ze moj leniuszek podniosl ta glowke, ale tak to zapomnij, jemu sie po prostu nie chce

Witam dziewczyny, jakos cos nie moge sie wkleic do rozmowy, jakas nie teges jestem po świetach czy co chcialam sie pochwalic ze Mikul juz sam sobie wlacza muzyczke w bujaczku, a od 2 tyg bawi sie takimi zabaweczkami zwieszonymi na takim specjalnym czyms, w kazdym razie zalapal od razu o co kaman i sobie to ladnie juz chwyta, gdyby tylko ta glowke chcial jeszcze podnosic.. gaworzy sobie czasami sam do siebie i ogolnie jest wesolo

[archinta]

Jajak zwykle po troche bo ne wierze,ze maly pospi cos dluzej

Ale jest postep- dzis w nocy, wprzeciwienstwie do wczorajszej, spalam normalnie szał ciał

A Ciekawe co u Caltea i Leonka?

Napisane przez tusia872

dzis bylismy na szczepieniu i mala nawet nie pisneła jak jej pani zaszczyk dała ja bylam bardziej zestresowana niz ona
wazy juz 5650 i ma 63cm rośnie moja kruszynka

Napisane przez anciaahk

Książeczka znaleziona razem z rachunkami za kablówkę .

3mam kciuki za sczepienie!

Napisane przez anciaahk

ja nie mogę doczekać się dokarmiania i przespanych nocy chociaż po 3-4h, te 1,5 h mnie dobija.
Ale jednocześnie się boję, bo jak daję herbatkę to się krzywi jakby cytrynę pił, więc nie wiem, co z tego będzie.

Ja też przez to mam wlasnie te dni co mysle intensywnie o mm bo to jeszcze kupę czasu zanim bede mogła go dokarmiac.
Podziwiam Cie ze masz sile i czas by cos w domu ogarnac, uczyc sie , przeciez ciagle jestes z Franiem sama. Ja bym rady nie dala. Nawet ti przy mamie mam kryzysy- wczoraj wylam jak bobr

Napisane przez anciaahk

Zobaczę, czy jutro pediatra zezwoli, bo u nas kupki nadal zielone.

A dajesz dalej probiotyki? Nam po Dicoflorze zdecydowanie sie koopsko poprawilo

Napisane przez 19natka88

Szymonowi się coś znowu porypało Zasnął o 19.00 po 40 minutach obudził się wyspany i zasnął znowu teraz o 21.30

Moj to ciągle taki porypany

Napisane przez aa2

mam pytanie czy tylko moje dziecie leząc na brzuchu nie podnosi głowy? czuje sie jak wyrodna i zła matka jak widze jak wasze pieknie trzymaja a mój jak lezy to nic buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Asiu- luzzz- juz pislałam Lullci- w książce "1rok zycia dziecka" napisali,ze dziecko ma sie prawo spozniac do rówieśników 10tyg!

Napisane przez lullaby_ml

Witam dziewczyny, jakos cos nie moge sie wkleic do rozmowy, jakas nie teges jestem po świetach czy co chcialam sie pochwalic ze Mikul juz sam sobie wlacza muzyczke w bujaczku, a od 2 tyg bawi sie takimi zabaweczkami zwieszonymi na takim specjalnym czyms, w kazdym razie zalapal od razu o co kaman i sobie to ladnie juz chwyta, gdyby tylko ta glowke chcial jeszcze podnosic.. gaworzy sobie czasami sam do siebie i ogolnie jest wesolo

Cze Sisku!
Ale jak wlącza muzyczke???

Moj tez fajnie łapkami czasem pooperuje- najbardziej podoba mi sie jak lezy w łózeczku i w trakcie robienia koopy ciaga zabawki rozciagniete na gumie (takie jak do wozkow)- jak pojdzie pierd to puszcza jakby z procy strzelał

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Jajak zwykle po troche bo ne wierze,ze maly pospi cos dluzej

Ale jest postep- dzis w nocy, wprzeciwienstwie do wczorajszej, spalam normalnie szał ciał

A Ciekawe co u Caltea i Leonka?





3mam kciuki za sczepienie!


Ja też przez to mam wlasnie te dni co mysle intensywnie o mm bo to jeszcze kupę czasu zanim bede mogła go dokarmiac.
Podziwiam Cie ze masz sile i czas by cos w domu ogarnac, uczyc sie , przeciez ciagle jestes z Franiem sama. Ja bym rady nie dala. Nawet ti przy mamie mam kryzysy- wczoraj wylam jak bobr

A dajesz dalej probiotyki? Nam po Dicoflorze zdecydowanie sie koopsko poprawilo



Moj to ciągle taki porypany

Asiu- luzzz- juz pislałam Lullci- w książce "1rok zycia dziecka" napisali,ze dziecko ma sie prawo spozniac do rówieśników 10tyg!


Cze Sisku!
Ale jak wlącza muzyczke???

Moj tez fajnie łapkami czasem pooperuje- najbardziej podoba mi sie jak lezy w łózeczku i w trakcie robienia koopy ciaga zabawki rozciagniete na gumie (takie jak do wozkow)- jak pojdzie pierd to puszcza jakby z procy strzelał

No wlasnie, ciekawe jak Celtea padlam po przeczytaniu o tych pierdkach ale powiem Ci ze ostatnio sie tak usmialismy bo wyobraz sobie klimat, jest rodzinnie i romantycznie zarazem, lezymy sobie na kanapie, w tle muzyczka, maluszek sobie lezakuje w bujaczku obok nas, a tu nagle (i tu nie przesadzam) 7 pod rząd mega giga duzych pierdkow, kazdy glosniejszy od poprzedniego

[archinta]

Napisane przez MalgosiaM8

wychodzi ponad 8kg... koło 8200g

wow

Napisane przez mooonik

takie od miasta, tyle samo co państwowe, złożyliśmy wniosek zaraz po urodzeniu, decyzja przyszła na początku listopada, a kasy do tej pory brak
ale na premie świąteczne dla urzędników nie brakło

Przegięcie pały z tym becikowym! Raz ,że ta kasa rozchodzi sie raz dwa na podstawowe rzeczy to jeszcze tyle czekac! Maskara!

Napisane przez SONIA004

Małgosiu dzwoniłam i rozmawiałam z przyszłym terapeutą młodego... Bardzo miły pan, obiecał, że nic nie będzie robione na siłę. Wytłumaczył, że dzieci te ćwiczenia nie bolą, a płacz wynika ze zmiany otoczenia, obcej osoby w postaci terapeuty i niewygodnych na początku pozycji... Zapisaliśmy sie na 3 stycznia...
Zobaczymy
A 2 stycznia mamy neurologa... biedny ten mój mały...znów będą nim tarmosić na wszystkie strony

Dzisiaj jeszcze chyba się załapię na wizytę u gina wieczorową porą, bo mnie pobolewa ten jajcor

Ech wszystko naraz

MalgosiaM8 niedługo Staś dwukrotnie przebije mojego niejadka
powtarzam za mooonik- słodki ciężar

Soniu- bedzie dobrze Moi znajomi od ktorych dostajemy ciuszki dla Piotrusia, maja synka 5miesiecznego i chodza z nim na rehab, ta metoda o ktorej pisalaś, od 3mcy bo maly byl bardzo opozniony- w ogole nie podnosil glowy, mial silna asymetrie ulozeniowa, jak zaciskal piastki to chowal kciuki do srodka(to podobno tez jakis nie zbyt dobry objaw) i jak to neurolog okreslil ,ze ich maly jest taki "miekki" . Chyba chodzilo o napiecie miesniowe bo kolezanka bardzo chciala dla porownania potrzymac Piotrusia i mowila ,ze jak jego trzyma to go "czuje".
A teraz z ich malym jest extra! I Was tez tak bedzie

Napisane przez 19natka88

Cześć Szymon ma początki kataru

uuu- zdroweczka

Napisane przez agnieszka 0605

Od piątkowego popołudnia do teraz nie miałam neta

no jak tak mozna zabierac neta mlodym mamuskom
Tez tesknilam
Caluski dla grzeczniutkiej Amelci

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie, ciekawe jak Celtea padlam po przeczytaniu o tych pierdkach ale powiem Ci ze ostatnio sie tak usmialismy bo wyobraz sobie klimat, jest rodzinnie i romantycznie zarazem, lezymy sobie na kanapie, w tle muzyczka, maluszek sobie lezakuje w bujaczku obok nas, a tu nagle (i tu nie przesadzam) 7 pod rząd mega giga duzych pierdkow, kazdy glosniejszy od poprzedniego

psucie atmosfery przez nasze szkarby bezcenne

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Moonik Ty chyba naturalnie rodziłaś? Podobno własnie po naturalnym przechodzi bardziej ten ból, tak mi gin mówił.
Drugi@ też miałam obfity, dzisiaj zaczął się 3 i póki co jest w miarę ok. Ale bolesny jest, nie za mocno, ale czuję.

Zgadza sie kobiety ktore rodzily naturalnie maja podobno mniej bolesne@; ja niestety dalej mam bolesne

Napisane przez Martusiaaa21

no trochę ma dziwne podejście, ale z drugiej strony jak robi obiady i inne dania to wie czego nie ma w lodówce.
Ale to prawda że faceci tak zostali wychowani i poprostu myślą że tak ma być, że nic nie muszą robić, bo mamusia za nich wszystko zrobiła.
Moi bracia też nic nie robili przy dzieciach, nie przebierali, nie kąpali i wogóle, więc jak ja o coś mam pretensje do męża że nie zrobił, albo za mało się małym zajmuje, to mi wypomina, że on go kąpie, że on umie przewinąć a moi bracia niei że mam powinnam się cieszyć że tyle robia ja mu zawsze odpowiadam, że on też chciał mieć dziecko więc się niech opiekuje nie z przymusu, czy jak go o to poproszę tylko tak sam z siebie
Ogólnie ostatnio odbyłam rozmowę z moim mężem własnie na temat opieki nad synkiem. Nie mogę powiedzieć bo kąpie on, czasami da butlę, przewinie, przebieże, nie ma z tym żadnego problemu. Tylko najczęściej robi to jak go poproszę, a nie właśnie sam z siebie. A on mi na to że on myślał że skoro mam małego na rękach i się nim zajmuje to nie chcę żeby ktoś inny się nim zająłAle chyba coś do niego dotarło bo dziś wrócił z pracy, jak była pora karmienia to zrobil mleko i nakarmił bez gadania

A Wasi tż jakie mają do tego wszystkiego podejście??

Super, najlepsze sa wlasnie te male kroczki ktore prowadza do czegos wielkiego, naprawde super! a moj tz hmm..moglabym bez wahania powiedziec ze Miki ma w pelni oboje rodzicow do dyspozycji(oczywiscie wiadomo ze nie wtedy kiedy Ł jest w pracy), Ł uwielbia go karmic, bawi sie z nim, zawsze razem kapiemy maluszka, rozmawiamy z nim oboje, przytulamy, a najbardziej mnie wzrusza to kiedy Ł chce w weekend zebym sobie dluzej pospala i potrafi wstac wczesnie i sie zajac maluszkiem i oni we dwojke naprawde swietnie sie bawia a kiedy Ł wraca z pracy to Mikul sie tak cieszy ze koniec; ale teraz dalam wypowiedz, nie linczujcie mnie za to

Napisane przez cotynato

Nadrobiłam pobieżnie, ponieważ karmimy się na leżąco z naciągniętą myszką i z tej odleglości muszę się powysilać żeby dojrzeć małe literki a klawiatura ekranowa doprowadza mnie do furii
Więc "pardą"

Wpadłam spytać mam których maluchy miały problemy z podnoszeniem się do góry. Tzn łapane za rączki leżąc na plecach nie chcą zbytnio podnosić główki.
Kładę małego w ramach ćwiczeń na brzuszku i ślicznie zadziera łepek, ale jak patrzę czy są jakieś efekty to mały skubaniec złapany za ręce robi mostek i ani myśli podnieść głowy.
Martwię się bo wy piszecie, że już tak garną się do siadania itp. a mój ani za palce nie łapie ani się nie chce podnosić ... Ja wiem, że każdy się rozwija po swojemu, ale kurcze

Pocieszam, przytulam i bedzie dobrze

Napisane przez rabarbar83

dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

przypominam w razie czego bo jeszcze kilka dni zostało na tańsze zakupy

To jest chore, to jest po prostu tak chore ze jak o tym mysle to mi leci piana z ust

Napisane przez SONIA004

Cześć mamusie!
Przepraszam, ale nie mam dziś nastroju na cytowanie...

Byliśmy wczoraj u lekarza specjalisty od rehabilitacji... Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty
Żebym wtedy wiedziała na czym polega ta metoda to bym się chyba nie zgodziła
Poprosiłabym o inną, bo jest taka, która jest przyjemna dla dziecka.
A ta Vojty to mam wrażenie, że to czysty sadyzm!
Jak czytałam na innych forach, jak dzieci są aż fioletowe z płaczu przy tej metodzie, to mi ręce opadły
Łudzę się nadzieją, że przy tych naszych minimalnych odchyleniach te ćwiczenia nie będą aż tak drastyczne, bo pójdziemy tam tylko raz i więcej się nie pojawimy (no chyba, że zmienią nam metodę)

Do tego mam chyba zapalenie jajnika
Muszę się dziś umówić do gina...

Jej wszystko bedzie dobrze, musi byc kochana..przytulam Cie bardzo, bardzo mocno

Napisane przez spray

Hej

Irmith - może przydałaby się poważna rozmowa? Z moim mężem już nie dało się żyć, a w końcu przyszła straszna awantura, wszystko sobie wywrzeszczeliśmy i teraz jest dobrze

cotka - Nie przejmuj się, Eryk też niezbyt wyćwiczony w utrzymywaniu głowy przy podnoszeniu. Już mu nie wisi jak kula w worku, ale do trzymana prosto to jeszcze ho ho... I z pleców na bok za cholerę się nie obraca. Mówiłam o tym lekarce, ale to zbagatelizowała.

Dżasta - ale masz żarłoka Zazdroszczę. Z moim synem każde karmienie to nieustanna bitwa o wypicie regulaminowych 150ml

I pochwalę się Eryk od kilkunastu dni zasypia sam ok. 22.00 i śpi do 6-7 rano bez jednej pobudki. Daję mu wtedy mleko i śpi dalej do 9 rano. Wysypiam się jak księżniczka.

No nareszcie

[lullaby_ml]

Napisane przez SONIA004

Małgosiu dzwoniłam i rozmawiałam z przyszłym terapeutą młodego... Bardzo miły pan, obiecał, że nic nie będzie robione na siłę. Wytłumaczył, że dzieci te ćwiczenia nie bolą, a płacz wynika ze zmiany otoczenia, obcej osoby w postaci terapeuty i niewygodnych na początku pozycji... Zapisaliśmy sie na 3 stycznia...
Zobaczymy
A 2 stycznia mamy neurologa... biedny ten mój mały...znów będą nim tarmosić na wszystkie strony

Dzisiaj jeszcze chyba się załapię na wizytę u gina wieczorową porą, bo mnie pobolewa ten jajcor

Ech wszystko naraz

MalgosiaM8 niedługo Staś dwukrotnie przebije mojego niejadka
powtarzam za mooonik- słodki ciężar

Dobrze ze chociaz troszke sie uspokoilas, trzymam bardzo mocno kciuki za synka!

Napisane przez archinta

Ja tak szybko i po łebkach nadrabiam - dziś oka nie zmrużyłam


dz
Kwilonek i drużyna stróży snu rewelacja

A bo zawsze karmienie to mi sie takie mało fajne wydawało, wręcz odpychajace bym powiedziała a teraz prosze karmie
Chociaz po dzisiejszej nocy znow wrocily mysli o mm.

rewelka noooo



wspaniałe wieści!!!!

i u nas chyba też
A Twoja poprzednie @ tez byla taka obfita?? Bo cos mi sie kojarzy ,ze ktoras pisala?

U mnie np byly bardzo obfite, pierwsze 3 dni to jakas masakra

[agnieszka 0605]

Hej hej

Moonik ja jestem mega tępa, bo temat owulacji i czucia jej to ja jestem z tym daleko w polu aż wstyd!

Danika brawo za wyniki krzywej cukrowej! Dobrze, że każdą z nas opuściła cukrzyca

W temacie:

Siadania - tak jak Ancia pisała w Języku niemowląt niby piszą, że jak dziecko chce i się nie przewraca to może siadać, ale miałam wątpliwości, dlatego pytam jak to wygląda u Was. Amelce pozwalałam siadać dosłownie chwilkę, ale chyba się z tym wstrzymam. Dzięki za opinie

Słoiczków i karmienia - Ancia pytałaś dlaczego chcę karmić cycem do 6 mies - w mleku matki jest wszystko i takie zalecenia są przez who. Siostra miała problem z alergią u starszego syna i młodszego karmiła tylko cycem aż do 9 mies zgodnie z zaleceniem poradni alergicznej i alergii nie ma choć miał mieć niby w 100%. Ale ten gluten mnie zastanawia. W czym on jest? Widziałam kaszę, którą wklejałyście - może wprowadzę ją po skończonym 5 miesiącu, ale chciałabym żeby mała dostawała ją raczej w dzień ze względu właśnie na kąpanie itp. Można tak??

Mężów i ich pomocy - mój chłop jest typem, którego trzeba się prosić: "Mateuszku proszę pozmywaj". Jak mu powiem tak z trzy razy to pozmywa. W pracy jest do 17 (soboty do 15), więc za dużo nie poszaleje z pomocą przy Amelce. Ale jak leci "jaka to melodia" to z nią tańczy. Gnam go do roboty przy małej z różnym skutkiem. Ale jak czytam o mężu moonik, Małgosi 1983 czy Daniki to stwierdzam, że mój to nierób w domu Ale dla Waszych chłopów ogromne

[SONIA004]

Napisane przez aa2

mam pytanie czy tylko moje dziecie leząc na brzuchu nie podnosi głowy? czuje sie jak wyrodna i zła matka jak widze jak wasze pieknie trzymaja a mój jak lezy to nic buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Aśku spokojnie... nie zrobisz nic na siłę. Kładź jak najczęściej na brzuszku, próbuj czymś zainteresować i przede wszystkim nie martw się! Marcelek ma jeszcze trochę czasu na opanowanie tej trudnej sztuki. On jest przecież miesiąc "młodszy" od Mateusza, a miesiąc dla takich dzidziusiów to bardzo dużo!

My neurologa mamy na NFZ więc idziemy na Pawliczka (Malgosia tez tam próbowała się dostać- a właśnie byłaś Malgosiu u tej pani dr?)

Napisane przez anuska_s

bardzo mi przykro mam nadzieje, ze ta rehabilitacja jednak nie bedzie bolesna i szybko sie konczy trzymaj sie kochana

Dzięki kochanamy też mamy taką nadzieję, będziemy tam oboje z mężem, więc wrazie gdyby to po prostu małego zabieramy i tyle.

Co do sadzania dzieci... znalazłam taki artykuł
http://vojta.com.pl/index.php?option...id=18&Itemid=2

Byłam wczoraj u gina i okazało się to fałszywym alarmem. Z jajcorem wszystko ok. Może się do @ szykuje powoli i pobolewa
Ale okazało się, że zrobiło mi się tzw. dzikie mięso w miejscu szycia (swoją drogą..."urocza nazwa) i jak mi się nie wchłonie za jakiś czas to trzeba będzie usunąć)

Ech jak czytam o Waszych mężach to normalnie... ech nie będę tego pisać
Dlaczego ja mu zawsze muszę mówić co ma zrobić? Zakodowane ma jedynie cotygodniowe mycie podłóg- ale tylko w sobotę, bo przecież w inny dzień tygodnia podłoga nie ma prawa się zabrudzić i zmywanie- ale odkąd mamy zmywarke to jego praca kończy się na włożeniu naczyń do zmywarki, a blat i kuchenka..? To już nie zmywanieNie chciałybyście zobaczyć co zrobił z tefalowską patelnią metalowym drucikiem
Gotowanie-robi frytki z piekarnika i podgrzewa mleko do płatków
Co miesiąc mamy porządną awanturę, i jest lepiej może przez tydzień..?
Kiedyś mu powiedziałam, że jeżeli zrobi coś w domu tak sam od siebie... to klęknę przed nim i zacznę bić pokłony
Ale żeby nie było tak totalnie na nie...
myje okna (zwłaszcza jak byłam w ciąży) i super zajmuje się młodym (szkoda tylko, że ja wtym czasie nie mogę odpocząć, bo muszę sprzątać, prasować, gotować itp...)

lullku, archi dzięki... Na skierowaniu mamy napisane "minimalne..." więc nie jest to wielka sprawa. Myślę, że młody z czasem sam by "nadgonił", jak będzie "nieprzyjemnie" to nie będę dziecka męczyć, bo nie rozwija się idealnie książkowo

agnieszka nie jesteś sama... z mężulowym nieróbstwem

[DzastaW]

Napisane przez Malgosia1983

Łał ale głodomorek A ile waży?
No to normalnie jestem pod wrażeniem, a myslałam, że mój Stefek taki żarłoczny

23.11. ważył 5800, teraz nie wiem ile

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Zapomniałam się przywitać: hej Wam =)
a Mój szkrab ma chyba napięcie mięśniowe (wczoraj była ciotka której córka miała i Mój ma takie same objawy)

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

a najbardziej mnie wzrusza to kiedy Ł chce w weekend zebym sobie dluzej pospala i potrafi wstac wczesnie i sie zajac maluszkiem i oni we dwojke naprawde swietnie sie bawia a kiedy Ł wraca z pracy to Mikul sie tak cieszy ze koniec; ale teraz dalam wypowiedz, nie linczujcie mnie za to

Mój to ewentualnie wieczorem zajmie sie małym dłuzej bym ja mogła pospać- rano - no way- zawsze jestem na nogach od 7 lub wczesniej!

Ja to mam ten sam model TŻ co Martusiaaa, Agnieszka, Sonia. Nie wiem czy rocznik felerny czy jaka cholera

[DzastaW]

Mój żeby się zajął rano Czarkiem, to Ja sama muszę najpierw wstać, zmienić Mu pieluchę, zrobić mleko i wtedy dopiero Go nakarmi. Ale Ja i tak bym nie mogła pospać, bo już się wyczuliłam na każdy dźwięk Czarka

[19natka88]

Cześć Noc do doopy.... Szymon zasnął o 21.30, obudził się o 24.00 nie spał do 2.00, a potem znowu obudził się o 5.00, zasnął o 7.00 i o 8.30 już był wyspany - jak nie spał to od totalnego ryku ratowało nas tylko noszenie na rękach

Napisane przez anuska_s

Witamy po swietach mamuski Szybko minął ten swiateczny czas, Fabianek byl bardzo grzeczny i milusi Ciezko bylo was nadrobic, ale jakos sie udało i teraz juz jestem na bieżaco

Co cię tak mało ostatnio?

Napisane przez lullaby_ml

Witam dziewczyny, jakos cos nie moge sie wkleic do rozmowy, jakas nie teges jestem po świetach czy co chcialam sie pochwalic ze Mikul juz sam sobie wlacza muzyczke w bujaczku, a od 2 tyg bawi sie takimi zabaweczkami zwieszonymi na takim specjalnym czyms, w kazdym razie zalapal od razu o co kaman i sobie to ladnie juz chwyta, gdyby tylko ta glowke chcial jeszcze podnosic.. gaworzy sobie czasami sam do siebie i ogolnie jest wesolo

pięknie się rozwija Miki

Napisane przez archinta

Ale jest postep- dzis w nocy, wprzeciwienstwie do wczorajszej, spalam normalnie szał ciał

Szaleństwo

A Ciekawe co u Caltea i Leonka?

Ostatnio coś chorował Leoś, może się niedługo odezwą



Moj to ciągle taki porypany

Szymon ostatnio też Nie przypominam sobie jakiegoś takiego normalnego dnia, bez zbędnych cyrków i ryków

Moj tez fajnie łapkami czasem pooperuje- najbardziej podoba mi sie jak lezy w łózeczku i w trakcie robienia koopy ciaga zabawki rozciagniete na gumie (takie jak do wozkow)- jak pojdzie pierd to puszcza jakby z procy strzelał

Napisane przez archinta

uuu- zdroweczka

Napisane przez agnieszka 0605

Słoiczków i karmienia - Ancia pytałaś dlaczego chcę karmić cycem do 6 mies - w mleku matki jest wszystko i takie zalecenia są przez who. Siostra miała problem z alergią u starszego syna i młodszego karmiła tylko cycem aż do 9 mies zgodnie z zaleceniem poradni alergicznej i alergii nie ma choć miał mieć niby w 100%. Ale ten gluten mnie zastanawia. W czym on jest? Widziałam kaszę, którą wklejałyście - może wprowadzę ją po skończonym 5 miesiącu, ale chciałabym żeby mała dostawała ją raczej w dzień ze względu właśnie na kąpanie itp. Można tak??

Jasne, że można Tego na początku daje się tylko dwie łyżeczki. Gluten należy wprowadzać nie wcześniej niż w 5mc i nie później niż w 6mc Gluten jest w kaszy manny (mannej) - ja kupiłam TAKĄ.

[cotynato]

Kurde... Dzisiaj mam dentystę. Już u niej jestem znana z odwoływania wizyt, więc głupio mi znowu, ale kurcze. Boli mnie od wczoraj strasznie gardło, ledwo ślinę przełykam, katar, zapchany nos, ogólnie nie wyobrażam sobie dzisiaj siedzieć godzinę na kanałowym- i to dziś jeszcze bez znieczulenia . Głupio będzie jak znowu odwołam czy nawet lekkie przeziębienie to dobra wymówka hihi ?

[agnieszka 0605]

Natka a tą Twoją kaszkę trzeba rozrabiać w mleku? Najwygodniejsza dla mnie to ta ze słoiczka - daję łyżeczkę czy dwie i do lodówki. Szybko i łatwo.