Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[SONIA004]

Napisane przez mooonik

no to się cieszę, bo szczęśliwa mamusia to szczęśliwe dziecko
moja jak zapłacze o jedzenie to płacze tak - ma-ma-ma-ma ale jeszcze nie myślę, że to do mnie woła chociaż kto ją tam wie- może krzyczy mama dawaj jeść

Swatowo moja dobrej nocy

Mati też komunikuje się z nami jak chce jeść.. on z kolei mówi "me"gdzieś wplątane w te różne dźwięki marudzenia

Napisane przez cotynato

Poszłam chyba spać o 4. Mój synek zadnym sposobem nie dawal się ululać. M A S A K R A!

Współczucia

My też niewyspani... Nie wiem co się temu mojemu niejadkowi znowu porobiło... Tak jakby zapomniał jak się je...? Je do pewnego momentu dobrze, a potem jakby zapomniał oddychać, na chwilę odrywawa się od cyca a potem łapczywie znów przysysa wciągając sporo powietrza wraz z mleczkiem, znów się zapowietrza a co za tym idzie wkurza się potwornie i nie chce jeść
Nie umiem go nakarmić od wczoraj...

Neurolog jednak potwierdziła asymetrię... Ona jest jak najbardziej za rehabilitacją, choć przyznala, że młody mógłby sobie sam poradzić, ale pewności nie ma
Mówiła, że jeśli nie podpasuje nam ta metoda to możemy prosić o tą drugą...Kto wie czy się zgodzą

Ancia

Danika ściskam mocno

Natka super, że Szymuś już grzeczniejszy i pewnie pełen nowych umiejętności

Nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać... bo jestem w edycji a tu nie mam podglądu... ech z niewyspania mylą mi sie klawisze

[Malgosia1983]

Napisane przez Ulcia2512

Mamy Fotelik Britax costam Plus albo Plus costam. Jutro sprawdze w samochodzi. Foteliki z komisow moga byc niebezpieczne, mogly brac udzial w wypadku, a wtedy nie spelniaja swojej funkcji ochronnej, a wrecz moga szkodzic. Nie wiem jak jest w Polsce, ale tutaj przy zderzeniu powyzej predkosci okolo 35 km na godzine przecinaja pasy w foteliku, bo uznaja go za niezdatny do uzytku.

Ciekawe, czy taki jest na polskim rynku.
Ja wiem, ze to ryzyko itp. ale nie stać mnie na kupno nowego na kilka miesięcy...tym bardziej, że nie jeździmy jakoś wybitnie dużo.

Napisane przez anciaahk

Zbieramy się do lekarza i prosimy o kciuki.

1. My z 68 też wyrastamy, ale w kombinezonie jakoś go w ten fotelik wbijam .
2. Właśnie jesli dobrze pamiętam, to te wywary mięsne są po skończonym 6 mcu. Więc nie kumam. Może ktoś mnie poprawi.

Dokładnie tak i też jest tak jak napisałaś, że nogi mogą wystawać, tylko głowa nie może. Może jakiś używany szerszy mógłby tu pomóc. Patrzyłaś na allegro?

Śmiałyście się ze mnie, że czytałam namiętnie te opinie o fotelikach, ale właśnie pod kątem praktycznym, że szybko dziecko wyrasta, nie mieści się czy jest mu niewygodnie. Aż dzisiaj się przypatrzę jak Francisław w kombinezonie się mieści, ale chyba bez problemu.

pewnie już po, ale nie zaszkodzi
1. Rosną nam maluchy. Za niedługo przyjdzie taki większy o glowę i powie "co sie matka czepiasz"
2. Ancia ja tego nie kumam. To tak widocznie jak z dieta matki karmiącej...jak nie zaszkodzi dziecku to można, jak zaszkodzi to odstawić.

No mój się nie mieści w kombinezonie. Znaczy wcisne go. Dosłownie - wcisnę.
Musze popatrzyc za wlasnie szerszymi bo on sie tez w glówce nie mieści...A facet w sklepie kiedyś wmawial mi że do 10mc pojeździ

A propos vat- to łaskawcy!

Napisane przez MalgosiaM8

tak, jeszcze nawet mam nie miescił mi sie w to cos o główke przytrzymuje, a o wystawaniu nóg daleko po za fotelik juz nie mówie

No no dokladnie.

A teraz nadrobię resztę bo to z rana
i Dzień dobry

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez 19natka88

Doberek Wiecie z tymi skokami to aż się nie chce wierzyć ale u nas się sprawdza idealnie W 17 tyg wykres pokazywał apogeum - chmurkę z piorunami i wiecie co się przez ten tydzień działo a dzisiaj skończyliśmy 17 tydz i Szymon wreszcie normalnie przespał noc, zaczyna znowu gadać po swojemu i chyba wychodzimy na prostą

No w końcu!

Napisane przez cotynato

Poszłam chyba spać o 4. Mój synek zadnym sposobem nie dawal się ululać. M A S A K R A!

Napisane przez danika

dzien dobry

my dzis znowu męczyłyśmy się z bąkami...biedne to moje dziecko. Obracałam ją na brzuszek, na boczki ale pomagało tylko na chwile.

zastanów sie Małgosia jeszcze nad tym komisem...nie masz gawarancji, ze fotelik nie jest powypadkowy. A nawet mocniejsza stłuczka podobno sprawia, ze fotelik juz sie nie nadaje do użytku. Lepiej moim zdaniem kupic tanszy fotelik ale jednak nowy

Obadam temat
Wiem, że masz rację. Zorientuję sięw cenach komisowych i nowych i coś trzeba będzie zakupić.

Napisane przez MalgosiaM8

mąż ma alergie na wszelkie pyłki zboża z tego co mi mówił, a ja miałam skaze białkową .
co do fotelika z komisu.
Ja akurat biorę od dobrej znajomej, która komis prowadzi od lat , mówi że widzi który był po wypadku który nie , i nawet powypadkowych nie przyjmuje do komisu.
Ja jej ufam, dlatego brałam z komisu.
Ale masz rację jesli nie ma się pewności to ryzykowne to jest.

oszaleje dziś , maly dziś tak daje w kość, ani noszenie ani leżenie, ani gadanie tylko płacz i płacz, słysze jak mu się przelewa w brzuszku, baki też puszcza, ale jak by go bolał.

E no ze sprawdzonego źródła to luzik
Oj bidulek...A jakieś kropelki może by pomogły?

Napisane przez SONIA004

Neurolog jednak potwierdziła asymetrię... Ona jest jak najbardziej za rehabilitacją, choć przyznala, że młody mógłby sobie sam poradzić, ale pewności nie ma
Mówiła, że jeśli nie podpasuje nam ta metoda to możemy prosić o tą drugą...Kto wie czy się zgodzą

A to trzeba mieć pozwolenie na zmianę sposobu terapii?
A może ta metoda wcale nie bedzie taka najgorsza
Trzymamy kciuki za Mateuszka

[MalgosiaM8]

mojemu dziecku chyba sen na świeżym powietrzu pomógł, bo własnie leży i chichra się do choinki
nie wyczuje dziecka, rano ryczał jak najęty a teraz chichra się jak najęty

[minio1984]

Hej Mamuśki

Na początek witam w Nowym Roku
Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie
Dawno mnie nie było, w ogóle głupio mi, że tak wpadam raz na jakiś czas i to na chwilkę, ale naprawdę nie mam kiedy cokolwiek napisać, czytam Was regularnie ale właśnie z odpisaniem mam problem
Nie będę się bardzo rozpisywać co u nas, bo nie chcę, żeby tak to wyglądało, że wpadam na 5 min i piszę tylko o sobie.
Dodam tylko, że u nas jakoś leci, mamy chyba skok, od jakiś 2 tyg, bo Adaś bardziej marudny, ciągle chce na ręce, w ciągu dnia śpi tylko na spacerze i usypia dopiero 22-23.00 bujany tylko na rękach i odkładany do łózeczka budzi sie natychmiast i niestety śpi z nami i budzi sie kilka razy w nocy, a wcześniej usypiał zaraz po kapieli i cycku po 20 i budził tylko raz między 4-5.00 albo i całą noc przesypiał i spał sam w łóżeczku. To były czasy ehhh. , Liczę, że po skoku, czyli jeszcze tydz według tabelki wróci moje dawne dziecko
a i w piątek Adaś skończył 4 miesiące
Teraz dosypia po spacerku w pokoju przy otwartym oknie, więc postaram sie troszę nadrobić, bo jestem parę stron do tyłu.
I nie gniewajcie sie, że tak wpadam jak po ogień na chwilkę, ale Adaś całkowicie pochłania mi czas

[cotynato]

My też niewyspani... Nie wiem co się temu mojemu niejadkowi znowu porobiło... Tak jakby zapomniał jak się je...? Je do pewnego momentu dobrze, a potem jakby zapomniał oddychać, na chwilę odrywawa się od cyca a potem łapczywie znów przysysa wciągając sporo powietrza wraz z mleczkiem, znów się zapowietrza a co za tym idzie wkurza się potwornie i nie chce jeść
Nie umiem go nakarmić od wczoraj...

Soniu to tak jak u mnie, musieliśmy brać go do odbijania dosłownie co 3 minuty

Aaaah! Taka zadowolona byłam, że mały spi po spacerze a ten mały spryciarz już drugo raz budzi sie chwilę po zaparkowaniu wózka w domu

[Malgosia1983]

Napisane przez MalgosiaM8

mojemu dziecku chyba sen na świeżym powietrzu pomógł, bo własnie leży i chichra się do choinki
nie wyczuje dziecka, rano ryczał jak najęty a teraz chichra się jak najęty

Zmówili się ze Stefanem czy co?
Mój Kwilon dzisiaj też od rana jakiś niezrównoważony Płakał na przemian ze śmianiem się. Po dwóch godzinach porannej zabawy w "co Ci jest synu?" zapakowałam go do wózka i usnął...łaziliśmy 2h. Wróciliśmy, zjadł i śpi do tej pory od 13.30! Aż mi dziwnie...

Napisane przez minio1984

Hej Mamuśki

Na początek witam w Nowym Roku
Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie
Dawno mnie nie było, w ogóle głupio mi, że tak wpadam raz na jakiś czas i to na chwilkę, ale naprawdę nie mam kiedy cokolwiek napisać, czytam Was regularnie ale właśnie z odpisaniem mam problem
Nie będę się bardzo rozpisywać co u nas, bo nie chcę, żeby tak to wyglądało, że wpadam na 5 min i piszę tylko o sobie.

No to kciuki żeby skok szybko minął i wpadaj cześciej chociaż żeby napisać że u Was wszystko okej


Co tu taka cisza

[minio1984]

Napisane przez 19natka88

Dzieńdoberek w nowym roku
Wszystkiego dobrego mamusie i dzieciaczki niech ten nowy rok będzie jeszcze lepszy niż ten, który minął

Sylwestra spędziliśmy jednak u teściów... było nie najgorzej nie licząc 15 minut histerycznego płaczu (pomogło rozebranie do samych body i nagle wszystko przeszło) no i tego, że Szymek bał się rodzinki tż, nie płakał ale podkówkę miał cały czas na buzi i chciał być tylko mamusią albo tatusiem Potem zasnął o 20 i nawet fajerwerki go nie obudziły
I wczoraj przez cały dzień moje dziecko było fajniutkie - nawet sam zasnął na macie
Mi też lepiej jak na chwilę zajmę się tylko sobą Pocieszam się, że nie może to trwać wiecznie Dzięki



Mi się najbardziej podoba jak Szymon tym języczkiem tak miele



U mnie na korytarzu jest za zimno żeby golaska przenosić. Mam przewijak na pralce i najpotrzebniejsze rzeczy w koszyczku obok.



mam podobne myśli



Śliczna



Pięknie napisane



Pamiętamy Zdrówka dla was wszystkich

Natka super,że Szymusiowi skok się skończył i wróciło grzeczne dzieciątko Od razu się człowiek lepiej czuje, prawda? Ja też czekam na koniec skoku
i fajnie, że na Sylwku Szymuś pospał i dał poświętować

Napisane przez mooonik

Dzień Dobry w Nowym Roku

od dziś zaczynam wierzyć w skoki rozwojowe choć wg tabelek t nie mogę mojej małej do niczego dopasować no ale ostatnie dni była strasznie marudna dużo płakała i to bez powodu ciężko uspokoić a najlepiej by spała tylo i wczoraj chyba było jakieś apogeum bo nic nie pomagało, serio wymiękałam chwilami i calutki dzień od 8 do 18 przespała z przerwami na jedzenie i płacz. Po 18 jakby ręką odjął i dziś od rana wróciło moje kochane grzeczne i uśmiechnięte dziecko i rano przy zmianie pieluchy zauważyła stópki- jakie zdziwienie to na jej twarzy wywołało nie mniejsze niż jak jej pokazałam lusterko- oczy jej takie na przemian z uśmiechami i sprawdzaniem czy to ona się śmieje czy kto a jak ją pogłaskałam po policzku to się tak zdziwiła, że widzi że ją głaszcze ale nie widzi mojej ręki- nosz cudnie śmieszne to robi jakieś priiipriipriii śliną i jeszcze dostała nowy zasób sylab- jeszcze nie rozpoznaję jakie to, ale na pewno inne niż dotychczas ehhh a tak się kiedyś nie wierzyłam w te skoki

a Sylwek w porządku, posiedzieliśmy, napiłam się piwka, chłopaki wódki, malutka przespała całą nockę nawet jej petardy nie obudziły, byłam w szoku bo niektóre to dawały taki dość huk.
a za chwilę się zbieramy do kościoła a potem może drzemnąć trochę bo poszliśmy spać po 3 a mała pobudkę o 8 urządziła

Mooonik gratki za mini-skok i za nowe umiejętności, a twoja niuńka jak dla mnie nawet w czasie trwania skoku to jest mega grzeczniutka i tak troszkę zazdraszczam ( ale tylko troszkę, żeby nie zepsuć córci) i dla mnie to Adaś mógłby mieć taki skok cały czas
A co do lusterka, to jak podejdziemy i sie zobaczy too też sie uśmiecha, cieszy na głos, robi śmieszne minki

Napisane przez agnieszka 0605

Witam w Nowym Roku



Amelka jak zawsze budziła się 2 razy w nocy ok 2 i 5 tak dziś dorzuciła jeszcze pobudkę równo o północy i opiła Nowy Rok mleczkiem A co sobie dziecko będzie żałować

Agnieszka chyba nasze dzieciaczki się zmówiły bo Mój też się obudził o północy i musiałam nakarmić i nie zobaczyłam ani jednej petardy i nie miałam jak złożyć życzeń tz-towi i jak sie zainstalował to ssał ponad godz, ja juz prawie zasypiałam przy karmieniu,

Napisane przez Malgosia1983

Szczęśliwszego Nowego Roku!

Monik oklaski dla mojej synowej za nowe umiejętności
Cotka Stefek ma miodzik...jak mu czasem wyjdzie to pomimo tego że jesteśmy w domu to mi wstyd Czyszczę tak jak wy. Z wierzchu bo głęboko to się boje i podobno nie wolno

Stefek się rozgadał..codziennie daj nam takie popisy, ze nie mogę ze śmiechu, piszczy, krzyczy różne głoski, gugi, gagi i do tego wymachuje piąstkami no szok! Dzisiaj to już nie mogłam. Gadał z 5minut ale tak jakby coś opowiadał..A i kupilam mu grzechotkę bo te które miał trudno mu było chwycić. No i łapie ją ładnie i nawet parę razy udało mu sie przenieść z ręki do ręki

A Sylwestra przespał

dla Stefcia za nowe umiejętności, strasznie mnie ciesza takie rzeczy
a grzechotki to właśnie takie są ciężkie i Adasiowi trudno utrzymać dłużej w rączce i parę razy juz się palnął w główkę i muszę pilnować i może poszukam jakiejś lekkiej grzechotki.
Małgosia a mogłabyś wstawić zdjęcie tej grzechotki co kupiłaś?

Napisane przez BordAna

dziękujemy
Jeśli chodzi o wciaganie nutramigenu to tylko pierwszy dzień był kiepski, pamiętam że za pierwszym razem nie chciał wogole tego jeśc, chyba ze 2 godz z nim walczyłam...potem już wcinał do wieczora po 60ml. A teraz...? wcina aż miło patrzeć bo w granicy 120-180ml. Zalezne od rożnych czynników...Aż smoczek w butli świszczy
mooonik: nie wiem jak z tym bebilonem pepti będzie. Pamiętam jak bylismy pierwszy raz u pediatry i chcieliśmy receptę na pepti kobieta się skrzywiła i powiedziała że nutramigen lepszy. Chociaż ja słyszałam opienie że pepti smaczniejsze jest
Nie wiem. Za tydz melko będzie się kończyło więc pojdę do ped pogadać.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:37 ----------


dziękuję
ja się czuję psychicznie dobrze, tylko że kolano mi siada...
16 stycznia idę do lek rehabilitacji zapisać się na zabiegi a 17.01 mam rezonans magnetyczny. Po rezonansie wszystko będzie jasne, jeśli łękotka będzie uszkodzona to idę na zabieg...
ale ja nie chcę..
nie poradzę sobie ;(

Ciśnienia tak naprawdę już nie mierzę ale cuzję się nieźle więc chyba nie jest źle.
Aż z ciekawości poszłam po ciśnieniomierz i było 140/70. Czyli nie ejst źle...

A u Ciebie jak kochana?



ja się już żegnam bo pędzę do łóżka, oczy mi się zamykają. Papa

BordAna współczuję bardzo z tym kolanem i trzymam , żeby operacja nie była konieczna
I życzę dużo zdrówka dla Leosia ii męża

Napisane przez anciaahk

Zbieramy się do lekarza i prosimy o kciuki.

1. My z 68 też wyrastamy, ale w kombinezonie jakoś go w ten fotelik wbijam .
2. Właśnie jesli dobrze pamiętam, to te wywary mięsne są po skończonym 6 mcu. Więc nie kumam. Może ktoś mnie poprawi.

Dokładnie tak i też jest tak jak napisałaś, że nogi mogą wystawać, tylko głowa nie może. Może jakiś używany szerszy mógłby tu pomóc. Patrzyłaś na allegro?

Śmiałyście się ze mnie, że czytałam namiętnie te opinie o fotelikach, ale właśnie pod kątem praktycznym, że szybko dziecko wyrasta, nie mieści się czy jest mu niewygodnie. Aż dzisiaj się przypatrzę jak Francisław w kombinezonie się mieści, ale chyba bez problemu.

E tam, nic na tych dziąsłach nie ma, wszyscy mnie straszą, Franek marudzi a zębów nie widać . I dobrze. Podobno yylko są twarde te dziąsła, ale to pediatra sprawdzała, nie ja.
yyyyyyyyy z tym uchem to chyba rozumiem, tępa strzała jestem .

Małgosia Ty miałaś emmaljungę ten pierwszy fotelik?

I brawo .
U nas jakiejś spektakularnej poprawy nie było, ale na wizycie u 2 babci był grzeczny, chociaż uspokoić go potrafi ... tylko mama .

Hahaha mój mąż też mi wmawia, że Franek woła mamamama .
Póki co to przestał gugać, bardzo mało gada, nie wiem czemu.

Martusia mam zaległego urlopu i bieżącego coś około 80 dni , dlatego tyle wyszło. Macierzyński kończy mi się 4 lutego i od 5.02 biorę zwykły wypoczynkowy, jakoś do połowy maja chyba wypadło. Franek będzie miał 9 miesięcy jak będę wracać do pracy - o ile będę wracać.

Auć wspołczuję przebojów z kolanem. Sama jestem po operacji kolana i to co przeżyłam z kolanem w ciąży, to był jakiś koszmar. Potworne obciążenie wynikające ze zwiększonych kg.
Jeśli rzeczywiście operacja będzie konieczna, to naprawdę współczuję drugi raz, bo nie jest łatwo potem dojść do siebie - -oby to nie było konieczne .
A ciśnienia też nie mierzę , ale jak już mierzyłam to było niskie - 110/70 max.

Miłego dnia, wpadniemy wieczorkiem .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Aha jeszcze w temacie VAT-u na ubranka dziecięce - chyba Miss pisała o tym, że zdrożeją też foteliki itp. Mąż dzwonił po sklepach i vat na foteliki nie zmienia się, drożeją ubranka i niektóre akcesoria niemowlęce, np. smoczki.
Tyle dobrego.

Ancia kciuki zaciśnięte choć pewnie juz po lekarzu
Ale masz dużo urlopu, fajnie, ja mam tylko 20 dni za 2010 i za ten rok, to długo nie posiedzę i chyba będę musiała trochę na lewym zwolnieniu posiedzieć bo na wychowawczy nas niestety nie stać i potem to nie wiem coo będzie, bo do pracy bym mogła wrócić, ale nie ma kto zostać z Adasiem, a u mnie nie ma żłobka
No właśnie dzięki za info o Vacie, i jeszcze zdążyliśmy zamówić trochę ubranek przed podwyżką, szkoda, że nie wiedziałam o smokach to bym też zamówiła

Napisane przez lullaby_ml

Bry

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------



O skorzystam, pewnie sama z checia to wszamam



A moze tak jak pisze Moonik? daoby rade na bebilon pepti? my pijemy juz je ktorys mc i musze przyznac ze jest poprawa chociaz na poczatku mikusiowy organizm musial sie przyzwyczaic do tego mleka. Bez recepty 400g kosztuje 22 zl, z recepta kosztowal 11 zl, a teraz ma kosztowac 7 zl wiec warto pomyslec.



Malgos kup Vitelle do kapieli, my tez malemu moczylismy w tym glowke i dalo rade



Calusy dla Szymka a nasz sylwester ok, co godz chodzilam do domku sprawdzac jak tam malenstwo bo bardzo za nim tesknilam, to az nienormalne jest a tesciowa zajela sie dzidzia super

Fajnie, że Sylwek się udał i że Mikuś był grzeczny i że teściowa się spisała. ja to chyba bym nie zostawiła Adasia samego z teściową, choć wiem, że by się dobrze zajęła, nawet jestem zazdrosna, że czasami u mnie płacze na rękach a teściowa weźmie pośpiewa to co ja i się uspokaja i nawet usypia co się rzadko zdarza

Napisane przez cotynato

Poszłam chyba spać o 4. Mój synek zadnym sposobem nie dawal się ululać. M A S A K R A!

Cotka współczuję bardzo, myślałam, że mój jest teraz nocnym markiem, ale twój Filipek bije rekordy

Adaś jeszcze śpi, powinnam go chyba budzić, ale tak fajnie śpi, że szkoda mi, i ta cisza w domu tylko pewnie znów do poźna będzie rozrabiał a od dziś tz na 2 zmianie i jestem sama i pewnie ręce będę po ziemi ciągnąć, a Wagowo to penie już ponad 7500 na pewno waży

U nas na Sylwku byli teście i brat tz, i oczywiąście się ciągle sprzeczali i głośno gadali i Adaś się wybudzał a tak ciężko go teraz uśpić, wkurzałam się tylko i jakoś w tym roku był kiepski Sylwek. jak juz pisałam to adaś się często wybudzał i pół Sylwka spędziłam sama w sypialce karmiąc Adasia
Co do fotelików to też już ledwo się mieści w swoim i chyba też będziemy się rozglądać za większym
Wkleję Wam zdjęcia ze świąt, co by się przypomnieć jak Adaś wyglada i pochwalić jaki z niego był elegancik
mam nadzieje, że złe nie będziecie
i postaram się wpadać tak często jak będę mogła

[minio1984]

Małgosia dzięki bardzo, będę częściej wpadać
No właśnie jak mam chwilkę żeby pogadać to nikogo nie ma, a Adaś zaraz się będzie budził i nici z wizazu

[Ulcia2512]

Napisane przez Malgosia1983

Ciekawe, czy taki jest na polskim rynku.
Ja wiem, ze to ryzyko itp. ale nie stać mnie na kupno nowego na kilka miesięcy...tym bardziej, że nie jeździmy jakoś wybitnie duzo

Taki mamy model http://dino.sklep.pl/nowy/britax-fir...2-p-10484.html tylko, ze zwykly szary. Troche kosztuje, ale kupowalislimy go jak Kuba mial 5 miesiecy, a jezdzi do teraz(ma 2 lata i 4 miesiace), a jest duzym chlopcem. i jeszcze pojezdzi. Ja chcialam ten "starszy" fotelik maxi cosi, ale okazalo sie, ze nie mozna go bezpiecznie zamontowac u nas w samochodzie.

[mooonik]

Jeju jak ja kocham to moje małe cudo ahh.. jest już tak fajnie kumata, już czai o co mi chodzi
co prawda obudziła się po 5 na jedzonko, ale zjadła i spałyśmy do 9.30 jeszcze, a potem po śniadaniu moim i jej bawiłyśmy się w minki, w łaskotanie, niby-straszenie, troszkę poćwiczyłyśmy, a ta moja małpka się tak cudnie cieszyła, śmiała w głos, miała tyle radości że szok, aż się popłakałam nad nią taka jest kochana a najwięcej radości miała z opakowania po chusteczkach hig ja jej szeleściłam albo obie - ona jedną rączką ja drugą trzymałyśmy i Juliś się tak wierzgała z radości, że szok a potem przed 14 poszłyśmy na spacer i może z pół godz temu wróciłyśmy, jeszcze dosypia w gondoli- i to jest chyba sposób na nią, żeby tak wnosić do domu byłyśmy w pepco kupiłam niuni 2bodziaki, półśpiochy i rajstopki.
A w ogóle na dworze taka wiosna, że łooo! Normalnie drzewa puszczają pąki

no to dobra napisałam o sobie e teraz poczytam co u Was

[miss.hot]

Witam w Nowym Roku
Wszystkiego dla Was kochane najlepszego !!!!!!!!!!!


Grześ śpi od 13:10
Tomcio od 13, wstał tylko na mleko o 15:40 i dalej chrapie

Dawno już tak nie miałam, aż zaczynam się nudzić
Tzn mam co robić - prasowanie, porządki, ale ni chcę się tłuc, żeby ich czasem nie pobudzić

Napisane przez Malgosia1983

Stefan się nie mieści do fotelika Jest za długi... Pasy ciężko dopiąć...i co teraz? Nie mogę mu kupić następnego wagowo bo nie siedzi Mamy dużych dzieci jakie macie foteliki

Nogi mogą wystawać, ale głowa nie może

Napisane przez lullaby_ml

A moze tak jak pisze Moonik? daoby rade na bebilon pepti? my pijemy juz je ktorys mc i musze przyznac ze jest poprawa chociaz na poczatku mikusiowy organizm musial sie przyzwyczaic do tego mleka. Bez recepty 400g kosztuje 22 zl, z recepta kosztowal 11 zl, a teraz ma kosztowac 7 zl wiec warto pomyslec.

Ooo ciekawe, nie słyszałam o tym nic

Napisane przez anciaahk

Aha jeszcze w temacie VAT-u na ubranka dziecięce - chyba Miss pisała o tym, że zdrożeją też foteliki itp. Mąż dzwonił po sklepach i vat na foteliki nie zmienia się, drożeją ubranka i niektóre akcesoria niemowlęce, np. smoczki.
Tyle dobrego.

Tak pisałam, ale coś źle doczytaliśmy
Niemniej jednak kupiliśmy kolejny fotelik dla Grzesia w zeszłym tygodniu (15-36kg), choć jeszcze mieści się w starym 9-18kg - mamy MC Priori XP i w nim niedługo pewnie Tomcio już będzie jeździł. Przynajmniej z głowy mamy zastanawianie się nad fotelikami teraz

[mooonik]

cosik mało dziś popisane

Napisane przez Martusiaaa21

no i chyba na tym koniec nadrabiania bo mi się bateria w laptopie zaraz wyczerpie a nie chce mi się iść po ładowarkę

hih, leniuszek i trzymam kciuki, żeby pierś się do końca wyleczyła

Napisane przez BordAna

mooonik: nie wiem jak z tym bebilonem pepti będzie. Pamiętam jak bylismy pierwszy raz u pediatry i chcieliśmy receptę na pepti kobieta się skrzywiła i powiedziała że nutramigen lepszy. Chociaż ja słyszałam opienie że pepti smaczniejsze jest
Nie wiem. Za tydz melko będzie się kończyło więc pojdę do ped pogadać.
Ciśnienia tak naprawdę już nie mierzę ale cuzję się nieźle więc chyba nie jest źle.
Aż z ciekawości poszłam po ciśnieniomierz i było 140/70. Czyli nie ejst źle...

oby Wam lekarka wypisał w ogóle to mleko bo podobno coraz więcej lekarzy się buntuje i nie chcą go wydawac, wołają o potwierdzenie od alergologa i testy a przecież takich maluchów to wyniki testu można o kant d.py rozbić, są niemiarodajne

a ciśnienie masz podwyzszone i jak Danika myślę, że powinnać z lekarzem porozmawiać i może leki brać jakieś?

Napisane przez anciaahk

Zbieramy się do lekarza i prosimy o kciuki.
E tam, nic na tych dziąsłach nie ma, wszyscy mnie straszą, Franek marudzi a zębów nie widać . I dobrze. Podobno yylko są twarde te dziąsła, ale to pediatra sprawdzała, nie ja.
yyyyyyyyy z tym uchem to chyba rozumiem, tępa strzała jestem ..

hahhahaah, nie zauważyłam
jak twarde dziąsła to chyba nie ząbki jeszcze? jak zabki to ponoć rozpulchnione?
I jak po lekarzu?

Napisane przez 19natka88

Doberek Wiecie z tymi skokami to aż się nie chce wierzyć ale u nas się sprawdza idealnie W 17 tyg wykres pokazywał apogeum - chmurkę z piorunami i wiecie co się przez ten tydzień działo a dzisiaj skończyliśmy 17 tydz i Szymon wreszcie normalnie przespał noc, zaczyna znowu gadać po swojemu i chyba wychodzimy na prostą

super, że wrócił Szymuś! hmm wiesz to może i fajnie, że Szymek tak książkowo przechodzi skoki, to możesz się troszkę psychicznie przygotować

Napisane przez cotynato

Poszłam chyba spać o 4. Mój synek zadnym sposobem nie dawal się ululać. M A S A K R A!

o matko!

Napisane przez danika

my dzis znowu męczyłyśmy się z bąkami...biedne to moje dziecko. Obracałam ją na brzuszek, na boczki ale pomagało tylko na chwile.

biedna niunia

zastanów sie Małgosia jeszcze nad tym komisem...nie masz gawarancji, ze fotelik nie jest powypadkowy. A nawet mocniejsza stłuczka podobno sprawia, ze fotelik juz sie nie nadaje do użytku. Lepiej moim zdaniem kupic tanszy fotelik ale jednak nowy

jestem tego samego zdania
ja bym się po prostu bała..

Napisane przez 19natka88

Ee no zaraz widać, że mi dziecko do normalności wraca - śpi już prawie 2h a tak to były drzemki po 40min.

hahhaa, u nas normalność to właśnie drzemki 15-30min w ciągu dnia nienormalnosć to właśnie takie długie spanie

Napisane przez SONIA004

Neurolog jednak potwierdziła asymetrię... Ona jest jak najbardziej za rehabilitacją, choć przyznala, że młody mógłby sobie sam poradzić, ale pewności nie ma
Mówiła, że jeśli nie podpasuje nam ta metoda to możemy prosić o tą drugą...Kto wie czy się zgodzą

kochana rehabilitacja nie zaszkodzi, a my wszystkie ciotki tu potrzymają kciuki i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze

Napisane przez minio1984

wkleję Wam zdjęcia ze świąt, co by się przypomnieć jak Adaś wyglada i pochwalić jaki z niego był elegancik
mam nadzieje, że złe nie będziecie
i postaram się wpadać tak często jak będę mogła

dziękujemy
a ze zdjęcia padłam no jaki gajerek! dżentelmen pełną parą
i zaglądaj zaglądaj do nas

no to się obudziła więc uciekam do tego mojego cuda

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

wiedziałam, że mi coś nie zacytowało

Napisane przez Malgosia1983

Zmówili się ze Stefanem czy co?
Mój Kwilon dzisiaj też od rana jakiś niezrównoważony Płakał na przemian ze śmianiem się. Po dwóch godzinach porannej zabawy w "co Ci jest synu?" zapakowałam go do wózka i usnął...łaziliśmy 2h. Wróciliśmy, zjadł i śpi do tej pory od 13.30! Aż mi dziwnie...

no wiesz <foch>
ciekawe co mu jest, może też jakiś skok przechodzi, to karmienie, dzisiejsze zachowanie?
niech się naprawia Stefcio

[minio1984]

Moonik dzęki
No wygladał jak mały - dorosły hehe
A nie chwaląc się firma w której pracuję ( tzn rodzinna - mama ja prowadzi) szyje takie cuda dla chłopców. Adaś był żywą reklamą hehe
Mój też się właśnie obudził, zjadł i siedzi o dziwo chwilowo sam w bujaczku, a ja szybko tylko napiszę, bo zaraz pewnie się będzie złościł i trzeba będzie brać pieronka na rączki
No już się nasiedział, muszę kończyć. Teraz tylko mi czytanie zostało

[anciaahk]

Dziękuję za kciuki!!! Wizażowe kciuki wizażowych cioć działają! Jest poprawa!! Ostatnio było pogorszenie, a teraz jest poprawa, o 50%!

Napisane przez MalgosiaM8

tak, jeszcze nawet mam nie miescił mi sie w to cos o główke przytrzymuje, a o wystawaniu nóg daleko po za fotelik juz nie mówie

Nie wiem, czy pamiętasz, ale rozmawiałyśmy o tym, że to przeszkadza, bo sama się nad tym fotelikiem zastanawiałam.
A jaki macie drugi??
Stanisław jest wielki normalnie .

Napisane przez cotynato

Poszłam chyba spać o 4. Mój synek zadnym sposobem nie dawal się ululać. M A S A K R A!

Ojej nie spał wcale??
Cotka jak Wam sypia nocą? Co ile się budzi?

Napisane przez danika

no my tak samo wybieralismy fotelik i maxi cosi jest faktycznie jednym z wiekszych

Patrzyłam, że jeszcze spokojnie powinno na kilka miesięcy wystarczyć, tak do wiosny przynajmniej - jeśli chodzi o głowę, bo z nogami może być kiepsko, mogą zahaczać wnet o tylne siedzenie i wtedy trzeba byłoby się przesiąść.Te kolejne foteliki są jednak dla siedzących dzieci, więc troszkę jeszcze czasu mamy.
A jaki planujesz kolejny fotelik - o ile już planujesz?

Napisane przez 19natka88

Ee no zaraz widać, że mi dziecko do normalności wraca - śpi już prawie 2h a tak to były drzemki po 40min.

Napisane przez SONIA004

Neurolog jednak potwierdziła asymetrię... Ona jest jak najbardziej za rehabilitacją, choć przyznala, że młody mógłby sobie sam poradzić, ale pewności nie ma

Na pewno nie zaszkodzi a pomoże .

Napisane przez Malgosia1983

i
1. Rosną nam maluchy. Za niedługo przyjdzie taki większy o glowę i powie "co sie matka czepiasz"
2. Ancia ja tego nie kumam. To tak widocznie jak z dieta matki karmiącej...jak nie zaszkodzi dziecku to można, jak zaszkodzi to odstawić.

No mój się nie mieści w kombinezonie. Znaczy wcisne go. Dosłownie - wcisnę.
Musze popatrzyc za wlasnie szerszymi bo on sie tez w glówce nie mieści...A facet w sklepie kiedyś wmawial mi że do 10mc pojeździ

1. Też dzisiaj o tym mówiłam, że wnet przyjdzie i napyskuje .
2. Poszukam tego, bo mnie to zaciekawiło.

Mój ma duży kombinezon, na 68, ale jakiś duży, bo normalnie 68 jest albo na Franka za małe, albo w sam raz. Nogi co prawda zaczynają wystawać, ale ręce są ok, więc dajemy radę. Mój w barach jest tak szeroki, że niestety niektóre body czy bluzki na 74 czy 80 są ciasne . Jakiś barczysty chłop się szykuje.

A z tymi fotelikami to rożnie bywa, od dziecka zależy jednak, jak duże urośnie.

[cotynato]

Ancia, mi ogólnie go ciężko ululać wieczorem. Zaczynam już o 20 , tzn ok 20-21 kąpiel, ubieramy śpiochy kładziemy się i karmimy przy zgaszonym świetle. I ta mała kanalia odpływa dopiero ok 23-1 !A wczoraj kręcił się do ok.4. I byłam już tak wkurzona, że wstyd. Tż poszedł mleko robić a jak wrócił to już z Filipem spaliśmy.
Ale nie powiem, byłam tak rozdrażniona przez zmęczenie, że warknęłam na mojego Filipka A wcześniej- jak już zasnął ok 23-1 i go kładliśmy do łózeczka to spał do 6-7, więc super. Mam nadzieję że dziś nie będzie powtórki.

[anciaahk]

O kurde to ładnie Ci śpi. A usypiacie jak? Lulanie?

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

O kurde to ładnie Ci śpi. A usypiacie jak? Lulanie?

Co ty Chyba w najgorszy możliwy sposób, przy cycu

[miss.hot]

Napisane przez cotynato

Ancia, mi ogólnie go ciężko ululać wieczorem. Zaczynam już o 20 , tzn ok 20-21 kąpiel, ubieramy śpiochy kładziemy się i karmimy przy zgaszonym świetle. I ta mała kanalia odpływa dopiero ok 23-1 !A wczoraj kręcił się do ok.4. I byłam już tak wkurzona, że wstyd. Tż poszedł mleko robić a jak wrócił to już z Filipem spaliśmy.
Ale nie powiem, byłam tak rozdrażniona przez zmęczenie, że warknęłam na mojego Filipka A wcześniej- jak już zasnął ok 23-1 i go kładliśmy do łózeczka to spał do 6-7, więc super. Mam nadzieję że dziś nie będzie powtórki.

Cotka a jak u Was dzień wygląda ?
Jest jakiś rytm mniej więcej - jedzenie-spanie-aktywność ?
My też mieliśmy swego czasu problemy wieczorne, ale teraz już jest ok
Tom ma mniej więcej 3 drzemki w ciągu dnia - przed południem taką 30-50minut, potem dłuższą średnio 1-1,5-2h i koło 18- jeszcze 40-50 minut. Na noc zasypia dopiero między 21:30-22:00
W ciągu dnia między drzemkami ma maksymalnie 2-2:20h aktywności + jedzenie w międzyczasie

[anciaahk]

Mój przy cycu robi takie akrobacje, że o zaśnięciu nie może być mowy . Nogi w górze, rękoma mnie tłucze, rozgląda się .
Na noc usypia niby sam w łóżeczku. Ale w dzień masakra, bujamy w łóżeczku, inaczej nie może zasnąć.
Nie wiem jak mu pomóc ( i sobie) i nauczyć inaczej.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Miss to mało ma tych drzemek, nasz ma ok 5, może dlatego w nocy źle śpi?

[19natka88]

Napisane przez SONIA004

My też niewyspani... Nie wiem co się temu mojemu niejadkowi znowu porobiło... Tak jakby zapomniał jak się je...? Je do pewnego momentu dobrze, a potem jakby zapomniał oddychać, na chwilę odrywawa się od cyca a potem łapczywie znów przysysa wciągając sporo powietrza wraz z mleczkiem, znów się zapowietrza a co za tym idzie wkurza się potwornie i nie chce jeść
Nie umiem go nakarmić od wczoraj...

Ojoj A próbowałaś go przetrzymać troszkę dłużej między karmieniami? U nas to pomogło Szymon jak jest bardzo głodny to lepiej pije

Neurolog jednak potwierdziła asymetrię... Ona jest jak najbardziej za rehabilitacją, choć przyznala, że młody mógłby sobie sam poradzić, ale pewności nie ma
Mówiła, że jeśli nie podpasuje nam ta metoda to możemy prosić o tą drugą...Kto wie czy się zgodzą

No to za ćwiczenia

Natka super, że Szymuś już grzeczniejszy i pewnie pełen nowych umiejętności

Umiejętności spektakularnych brak ale ważne, że jest pogodny i wesoły

Napisane przez Malgosia1983

No w końcu!

Oj tak

Napisane przez minio1984

Hej Mamuśki

Pamiętamy i rozumiemy sytuację, współczuję przejść bo u nas ostatnio było baardzo podobnie

Napisane przez minio1984

Natka super,że Szymusiowi skok się skończył i wróciło grzeczne dzieciątko Od razu się człowiek lepiej czuje, prawda? Ja też czekam na koniec skoku
i fajnie, że na Sylwku Szymuś pospał i dał poświętować

Oj tak Adaś elegancik

Napisane przez mooonik

Jeju jak ja kocham to moje małe cudo ahh.. jest już tak fajnie kumata, już czai o co mi chodzi
co prawda obudziła się po 5 na jedzonko, ale zjadła i spałyśmy do 9.30 jeszcze, a potem po śniadaniu moim i jej bawiłyśmy się w minki, w łaskotanie, niby-straszenie, troszkę poćwiczyłyśmy, a ta moja małpka się tak cudnie cieszyła, śmiała w głos, miała tyle radości że szok, aż się popłakałam nad nią taka jest kochana a najwięcej radości miała z opakowania po chusteczkach hig ja jej szeleściłam albo obie - ona jedną rączką ja drugą trzymałyśmy i Juliś się tak wierzgała z radości, że szok a potem przed 14 poszłyśmy na spacer i może z pół godz temu wróciłyśmy, jeszcze dosypia w gondoli- i to jest chyba sposób na nią, żeby tak wnosić do domu byłyśmy w pepco kupiłam niuni 2bodziaki, półśpiochy i rajstopki.
A w ogóle na dworze taka wiosna, że łooo! Normalnie drzewa puszczają pąki

no to dobra napisałam o sobie e teraz poczytam co u Was

Mam dzisiaj prawie identyczne odczucia Szymon się zafascyował zegarem u babci, tam jest taki duży sekundnik, który się przesuwa i mały nie mógł oderwać wzroku

Napisane przez miss.hot

Witam w Nowym Roku
Wszystkiego dla Was kochane najlepszego !!!!!!!!!!!


Grześ śpi od 13:10
Tomcio od 13, wstał tylko na mleko o 15:40 i dalej chrapie

Dawno już tak nie miałam, aż zaczynam się nudzić
Tzn mam co robić - prasowanie, porządki, ale ni chcę się tłuc, żeby ich czasem nie pobudzić

Odpoczywaj mamuśka

Napisane przez mooonik

super, że wrócił Szymuś! hmm wiesz to może i fajnie, że Szymek tak książkowo przechodzi skoki, to możesz się troszkę psychicznie przygotować

W sumie masz rację, idę obczaić kiedy następny skok

hahhaa, u nas normalność to właśnie drzemki 15-30min w ciągu dnia nienormalnosć to właśnie takie długie spanie

hehe

Napisane przez anciaahk

Dziękuję za kciuki!!! Wizażowe kciuki wizażowych cioć działają! Jest poprawa!! Ostatnio było pogorszenie, a teraz jest poprawa, o 50%!

Noo to super





Mój ma duży kombinezon, na 68, ale jakiś duży, bo normalnie 68 jest albo na Franka za małe, albo w sam raz. Nogi co prawda zaczynają wystawać, ale ręce są ok, więc dajemy radę. Mój w barach jest tak szeroki, że niestety niektóre body czy bluzki na 74 czy 80 są ciasne . Jakiś barczysty chłop się szykuje.

To Szymon wszystko ma obcisłe na brzuszku Rękawy za długie, bluzka sama w sobie też a na bębenku obcisłe

[miss.hot]

Napisane przez anciaahk

Miss to mało ma tych drzemek, nasz ma ok 5, może dlatego w nocy źle śpi?

Dla mnie nawet akurat jest tak jak jest
Tom jak zaśnie koło 22 to potem ma pobudkę na jedzenie koło 2-3, potem 5-6 i już rano 7:30-8
Raz zasnął mi o 20 i spał do 2-3, ale po jedzeniu nie chciał spać w ogóle, więc wolę jak do 22 nie śpi, wtedy po nocnych karmieniach, odłożony do łóżeczka od razu śpi

[mooonik]

Napisane przez miss.hot

Cotka a jak u Was dzień wygląda ?
Jest jakiś rytm mniej więcej - jedzenie-spanie-aktywność ?
My też mieliśmy swego czasu problemy wieczorne, ale teraz już jest ok
Tom ma mniej więcej 3 drzemki w ciągu dnia - przed południem taką 30-50minut, potem dłuższą średnio 1-1,5-2h i koło 18- jeszcze 40-50 minut. Na noc zasypia dopiero między 21:30-22:00
W ciągu dnia między drzemkami ma maksymalnie 2-2:20h aktywności + jedzenie w międzyczasie

moja jak jej nic nie dolega, to czasem po pierwszym jedzeniu coś dośpi ale niewiele ok. godziny może, potem śpi na spacerze zależy ile chodzimy 1-2h, i tyle, czasem się zdarzą drzemki własnie około 15-30min ale rzadko Po "podwieczorku" czyli koło 17-18 jak zje już nie pozwalam jej spać i wtedy po kąpieli zasypia na całą nockę

[cotynato]

Napisane przez miss.hot

Cotka a jak u Was dzień wygląda ?
Jest jakiś rytm mniej więcej - jedzenie-spanie-aktywność ?
My też mieliśmy swego czasu problemy wieczorne, ale teraz już jest ok
Tom ma mniej więcej 3 drzemki w ciągu dnia - przed południem taką 30-50minut, potem dłuższą średnio 1-1,5-2h i koło 18- jeszcze 40-50 minut. Na noc zasypia dopiero między 21:30-22:00
W ciągu dnia między drzemkami ma maksymalnie 2-2:20h aktywności + jedzenie w międzyczasie

Ehhh u nas to od początku z tym karmieniem masakra.Bo on usypiał na cycku i tak mu zostało.Mało kiedy puszcza pierś i nie chce jej ponownie on by mógł z nią cały dzień w buzi siedzieć , wiem, że to mój błąd, ale to przez tę walkę o karmienie chyba. W każdym razie przerwy mu robimy jak jest w miarę w humorze i nie płacze za cyckiem, więc rytmu dnia prawie nie ma, ale już powoli staram się wprowadzać jakieś stałe pory- ponieważ kiedyś moge mieć problem z tym jego przyzwyczajeniem do zasypiania o 24 czy1. A u was to widzę wszystko ładnie rozplanowane. Zazdroszczę

Napisane przez anciaahk

Mój przy cycu robi takie akrobacje, że o zaśnięciu nie może być mowy . Nogi w górze, rękoma mnie tłucze, rozgląda się .
Na noc usypia niby sam w łóżeczku. Ale w dzień masakra, bujamy w łóżeczku, inaczej nie może zasnąć.
Nie wiem jak mu pomóc ( i sobie) i nauczyć inaczej.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Miss to mało ma tych drzemek, nasz ma ok 5, może dlatego w nocy źle śpi?

Co ty? Mój tylko jak się zapowietrzy. A zaśnięcie poza cyckaniem to na chwilę obecną wydaje mi się niemozliwe. Chyba, że by zasnął z wycięczenia po płaczu

5 drzemek? Długich? Toż to luksus

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

nasz ma ok 5, może dlatego w nocy źle śpi?

a jak Franio śpi w nocy?

[mooonik]

Napisane przez minio1984

Moonik dzęki
No wygladał jak mały - dorosły hehe
A nie chwaląc się firma w której pracuję ( tzn rodzinna - mama ja prowadzi) szyje takie cuda dla chłopców. Adaś był żywą reklamą hehe
Mój też się właśnie obudził, zjadł i siedzi o dziwo chwilowo sam w bujaczku, a ja szybko tylko napiszę, bo zaraz pewnie się będzie złościł i trzeba będzie brać pieronka na rączki
No już się nasiedział, muszę kończyć. Teraz tylko mi czytanie zostało

kochana a skąd Ty pochodzisz? bo ja znam jedną firmę ze świętokrzyskiego co szyje ubranka dziecięce

Napisane przez anciaahk

Dziękuję za kciuki!!! Wizażowe kciuki wizażowych cioć działają! Jest poprawa!! Ostatnio było pogorszenie, a teraz jest poprawa, o 50%!
.

Super

Napisane przez 19natka88

To Szymon wszystko ma obcisłe na brzuszku Rękawy za długie, bluzka sama w sobie też a na bębenku obcisłe

a moja ma rękawy za długie, w brzuchu luźne, a do kroku ledwo sięgają niektóre body - rozmiar 68
zaś o pajacach mogę zapomnieć bo są jakoś tak dziwnie szyte, że nogi mają bardzo krótkie a jak wezmę większe to góra jest taka, że dwa razy bym ją owinęła

[stokrotka_]

hej hej popołudniowo

ale u Nas w Irl piękna wiosna tej zimy byłam z Sarą na dłuuugim spacerze.. chata nieposprzątana,obiad z gotowca będzie..ale dotlenione jesteśmy

Napisane przez SONIA004

Mati też komunikuje się z nami jak chce jeść.. on z kolei mówi "me"gdzieś wplątane w te różne dźwięki marudzenia

Sara jak chce jeśc to najpierw podgaduje..a potem jest takie zmarszczone czoło i płacz...ale taki specyficzny.no i patrzy takim wzrokiem błagalnym.


My też niewyspani... Nie wiem co się temu mojemu niejadkowi znowu porobiło... Tak jakby zapomniał jak się je...? Je do pewnego momentu dobrze, a potem jakby zapomniał oddychać, na chwilę odrywawa się od cyca a potem łapczywie znów przysysa wciągając sporo powietrza wraz z mleczkiem, znów się zapowietrza a co za tym idzie wkurza się potwornie i nie chce jeść
Nie umiem go nakarmić od wczoraj...

kurcze...współczuje ... a jesteś pewna,że to nie mniejsza ilość pokarmu?? u Nas tak Sara się "rzucała"przy cycu przed przejściem na mm.

Neurolog jednak potwierdziła asymetrię... Ona jest jak najbardziej za rehabilitacją, choć przyznala, że młody mógłby sobie sam poradzić, ale pewności nie ma
Mówiła, że jeśli nie podpasuje nam ta metoda to możemy prosić o tą drugą...Kto wie czy się zgodzą

to 3mamy kciuki mocno

Napisane przez Malgosia1983

Zmówili się ze Stefanem czy co?
Mój Kwilon dzisiaj też od rana jakiś niezrównoważony Płakał na przemian ze śmianiem się. Po dwóch godzinach porannej zabawy w "co Ci jest synu?" zapakowałam go do wózka i usnął...łaziliśmy 2h. Wróciliśmy, zjadł i śpi do tej pory od 13.30! Aż mi dziwnie...


No to kciuki żeby skok szybko minął i wpadaj cześciej chociaż żeby napisać że u Was wszystko okej


Co tu taka cisza

bo ładna pogoda..to i cisza jest

hehe to Stefan się urządził

Napisane przez minio1984

dla Stefcia za nowe umiejętności, strasznie mnie ciesza takie rzeczy
a grzechotki to właśnie takie są ciężkie i Adasiowi trudno utrzymać dłużej w rączce i parę razy juz się palnął w główkę i muszę pilnować i może poszukam jakiejś lekkiej grzechotki.
Małgosia a mogłabyś wstawić zdjęcie tej grzechotki co kupiłaś?

My wczoraj kupiliśmy w Ikei 2 fajne grzechotki pluszowe super są dla Sary.bo łatwo się w rączce 3mają


No właśnie dzięki za info o Vacie, i jeszcze zdążyliśmy zamówić trochę ubranek przed podwyżką, szkoda, że nie wiedziałam o smokach to bym też zamówiła

z tym Vatem to masakra... w Pl i tak bez tego rzeczy dla dzieciolków są mega drogie!!

Wkleję Wam zdjęcia ze świąt, co by się przypomnieć jak Adaś wyglada i pochwalić jaki z niego był elegancik
mam nadzieje, że złe nie będziecie
i postaram się wpadać tak często jak będę mogła

ale piękności:lov e:

Napisane przez anciaahk

Mój przy cycu robi takie akrobacje, że o zaśnięciu nie może być mowy . Nogi w górze, rękoma mnie tłucze, rozgląda się .
Na noc usypia niby sam w łóżeczku. Ale w dzień masakra, bujamy w łóżeczku, inaczej nie może zasnąć.
Nie wiem jak mu pomóc ( i sobie) i nauczyć inaczej.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Miss to mało ma tych drzemek, nasz ma ok 5, może dlatego w nocy źle śpi?

moja już ma mniej więcej stały rytm.. i po przejściu z cyca na mm zmieniło się to,że doszła pobudka jedna w nocy..
a tak to śpi koło 9-11 godzinkę, potem na spacerze śpi , i koło 17 ok godzinki ,pół. potem wytrzymuje max do 20stej i śpi do ok4 budzi się,zje i śpi do 6 wtedy zje i dosypia do 9tej, albo jak obudzi się później w nocy to śpi do 8 i potem ok 10 drzemka dopiero.


a teraz walczy z sobą od pół h w łóżeczku... zamiast spać.

[kaileight]

Witam popołudniowo

Rzadko bywam, czasem Was podczytuje. Ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta

Stuknął nam właśnie dziś 4 miesiąc ależ to leci. Dziewczyny, przeprasza,że tak tylko wpadam i uciekam, ale nie wyrabiam ostatnio

Czy któraś z Was ma taki problem jak my, mianowicie Atopowe Zapalenie Skóry z podejrzeniem skazy białkowej? Bo ja już prawie oszalałam od biegania po lekarzach, różnych zaleceń diet itd..
Jak sobie z tym radziecie?

[lullaby_ml]

Napisane przez minio1984

Natka super,że Szymusiowi skok się skończył i wróciło grzeczne dzieciątko Od razu się człowiek lepiej czuje, prawda? Ja też czekam na koniec skoku
i fajnie, że na Sylwku Szymuś pospał i dał poświętować


Mooonik gratki za mini-skok i za nowe umiejętności, a twoja niuńka jak dla mnie nawet w czasie trwania skoku to jest mega grzeczniutka i tak troszkę zazdraszczam ( ale tylko troszkę, żeby nie zepsuć córci) i dla mnie to Adaś mógłby mieć taki skok cały czas
A co do lusterka, to jak podejdziemy i sie zobaczy too też sie uśmiecha, cieszy na głos, robi śmieszne minki


Agnieszka chyba nasze dzieciaczki się zmówiły bo Mój też się obudził o północy i musiałam nakarmić i nie zobaczyłam ani jednej petardy i nie miałam jak złożyć życzeń tz-towi i jak sie zainstalował to ssał ponad godz, ja juz prawie zasypiałam przy karmieniu,

dla Stefcia za nowe umiejętności, strasznie mnie ciesza takie rzeczy
a grzechotki to właśnie takie są ciężkie i Adasiowi trudno utrzymać dłużej w rączce i parę razy juz się palnął w główkę i muszę pilnować i może poszukam jakiejś lekkiej grzechotki.
Małgosia a mogłabyś wstawić zdjęcie tej grzechotki co kupiłaś?


BordAna współczuję bardzo z tym kolanem i trzymam , żeby operacja nie była konieczna
I życzę dużo zdrówka dla Leosia ii męża


Ancia kciuki zaciśnięte choć pewnie juz po lekarzu
Ale masz dużo urlopu, fajnie, ja mam tylko 20 dni za 2010 i za ten rok, to długo nie posiedzę i chyba będę musiała trochę na lewym zwolnieniu posiedzieć bo na wychowawczy nas niestety nie stać i potem to nie wiem coo będzie, bo do pracy bym mogła wrócić, ale nie ma kto zostać z Adasiem, a u mnie nie ma żłobka
No właśnie dzięki za info o Vacie, i jeszcze zdążyliśmy zamówić trochę ubranek przed podwyżką, szkoda, że nie wiedziałam o smokach to bym też zamówiła


Fajnie, że Sylwek się udał i że Mikuś był grzeczny i że teściowa się spisała. ja to chyba bym nie zostawiła Adasia samego z teściową, choć wiem, że by się dobrze zajęła, nawet jestem zazdrosna, że czasami u mnie płacze na rękach a teściowa weźmie pośpiewa to co ja i się uspokaja i nawet usypia co się rzadko zdarza


Cotka współczuję bardzo, myślałam, że mój jest teraz nocnym markiem, ale twój Filipek bije rekordy

Adaś jeszcze śpi, powinnam go chyba budzić, ale tak fajnie śpi, że szkoda mi, i ta cisza w domu tylko pewnie znów do poźna będzie rozrabiał a od dziś tz na 2 zmianie i jestem sama i pewnie ręce będę po ziemi ciągnąć, a Wagowo to penie już ponad 7500 na pewno waży

U nas na Sylwku byli teście i brat tz, i oczywiąście się ciągle sprzeczali i głośno gadali i Adaś się wybudzał a tak ciężko go teraz uśpić, wkurzałam się tylko i jakoś w tym roku był kiepski Sylwek. jak juz pisałam to adaś się często wybudzał i pół Sylwka spędziłam sama w sypialce karmiąc Adasia
Co do fotelików to też już ledwo się mieści w swoim i chyba też będziemy się rozglądać za większym
Wkleję Wam zdjęcia ze świąt, co by się przypomnieć jak Adaś wyglada i pochwalić jaki z niego był elegancik
mam nadzieje, że złe nie będziecie
i postaram się wpadać tak często jak będę mogła

Tiiiaaa, zostawilam go tylko i wylacznie dlatego zeby tamte dzieci go nie calowaly i dlatego ze mialam do domu 3 sekundy drogi

Napisane przez miss.hot

Witam w Nowym Roku
Wszystkiego dla Was kochane najlepszego !!!!!!!!!!!


Grześ śpi od 13:10
Tomcio od 13, wstał tylko na mleko o 15:40 i dalej chrapie

Dawno już tak nie miałam, aż zaczynam się nudzić
Tzn mam co robić - prasowanie, porządki, ale ni chcę się tłuc, żeby ich czasem nie pobudzić


Nogi mogą wystawać, ale głowa nie może



Ooo ciekawe, nie słyszałam o tym nic


Tak pisałam, ale coś źle doczytaliśmy
Niemniej jednak kupiliśmy kolejny fotelik dla Grzesia w zeszłym tygodniu (15-36kg), choć jeszcze mieści się w starym 9-18kg - mamy MC Priori XP i w nim niedługo pewnie Tomcio już będzie jeździł. Przynajmniej z głowy mamy zastanawianie się nad fotelikami teraz

http://d.polskatimes.pl/k/r/16/88/9a...4abe4c95_z.pdf

[lullaby_ml]

Napisane przez kaileight

Witam popołudniowo

Rzadko bywam, czasem Was podczytuje. Ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta

Stuknął nam właśnie dziś 4 miesiąc ależ to leci. Dziewczyny, przeprasza,że tak tylko wpadam i uciekam, ale nie wyrabiam ostatnio

Czy któraś z Was ma taki problem jak my, mianowicie Atopowe Zapalenie Skóry z podejrzeniem skazy białkowej? Bo ja już prawie oszalałam od biegania po lekarzach, różnych zaleceń diet itd..
Jak sobie z tym radziecie?

My mielismy podejrzenie AZS; przeszlismy na pepti i kapalismy synka w Vitelli, to jest praktycznie to samo co allerco na typowe objawy zapalenie atopowe skorki.

[agnieszka 0605]

Mamuśki możecie polecić mi jakąś kamerkę cyfrową?? Chcemy kupić, ale kompletnie nie znam się na tym

I pytanie nr 2 - Amelia miała usg bioderek 15 listopada. Potem badał ją inny ortopeda i oboje stwierdzili, że jest ok. Niestety na drugie usg umówieni jesteśmy 16 lutego. To nie za późno? Może powinnam rozejrzeć się za prywatną wizytę?