|
|
#181 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
2. Mam nadzieje, że ten wirus był potwierdzony przez lekarza, bo inaczej to mogło być wszystko (jakoś dziwnie wyskoczyło na Święta, kiedy jedzenie kusi itp., itd.). Jednakże nie życzę Astrze "czegoś więcej", bo nie cieszę się, jak ludziom jest źle, wręcz przeciwnie, życzę jej by mogła jeść wszystko, bez szkody dla swojego zdrowia. Ale wiadomo jak jest i dobrze jest przestrzegać zasady: jem, próbuję, jak nie wchodzi do odstawiam i próbuje za jakiś czas. 3. Co do babci to gratulacje! Widać kobieta słuchała lekarza. A dieta obowiązuje, jak mi lekarz poradził, do pół roku po operacji (a nie całe życie), a potem można jeść powoli tłuste, ciężkostrawne. W ubiegłym roku leżałam w szpitalu z panią( na jednaj sali, wiec mogłam się dowiedzieć całkiem sporo co się robi, jak się hula zamiast przestrzegać diety), która nie przestrzegała tej diety zaraz po operacji i dorobiła się problemów z trzustką. (oczywiście każdy ma swoja wątrobę, trzustkę itd., I co z nimi robi to jego indywidualna sprawa, ale nie wprowadzajmy ludzi w błąd, że dieta jest zbędna). 4. Ocenisz profesjonalnie zużycie moich organów? Widzę, że się znasz ![]() W ubiegłym roku miałam operacje o wiele cięższą, niż ta laparoskopia i 10 dni po niej latałam po mieście bez problemu. Co więcej, pomimo tego, że mam 30 + , dowiozłam osobiście lekarzom na oddział potrzebne dokumenty, wprawiając w osłupienie swoim świetnym stanem zarówno lekarzy jak i pielęgniarki z oddziału. Chodziłam po zakupy i nosiłam siaty, pomimo klasycznego cięcia i szwa na 15 cm, wiec nie pisz mi bzdur, że "starszy" dochodzi do zdrowia później, bo mu starość przeszkadza. (poza tym wcale nie czuje się jak starsza pani, w końcu 34 lat to nie koniec świata, a i wyglądam na góra 25, więc nie przeginaj z tym wiekiem, bo i młodych bardziej powala po takim zabiegu niż mnie). Poza tym dyskutowała bym, kto ma bardziej zużyte narządy. Moje koleżanki (ani ja), nie truły się słodyczami ze sklepu, colą czy chipsami itd. A jaki to ma wpływ na organizm, każdy, kto tylko pomyśli, wie. 5. Nie wiem co widzisz złego w jedzeniu produktów zdrowych, lekkostrawnych i przyjaznych dla wątroby i całego układu pokarmowego, przecież go nie obciążają, a wręcz mu sprzyjają. Widzę też, że jesteś specjalistą od mojego organizmu i wiesz, że zgłupiał (po galaretce). Otóż odpowiadam. Astra też ma ten sam problem co ja, też ją "zapycha" i jest to normalne uczucie po tym zabiegu, która może występować po zjedzeniu niektórych produktów. U jednego występuje, u innego nie i nie ma to nic wspólnego z wiekiem ani z dietą przed operacją, tylko z tym, że organizm wydziela za mało żółci w czasie trawienia. Trzeba po prostu odczekać i za chwilkę spróbować ponownie to samo zjeść. Ot, i całą filozofia! Edytowane przez Pani K Czas edycji: 2012-01-05 o 20:01 |
|
|
|
|
|
#182 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Nie cytuje się postów bezpośrednio nad, robi się bałagan.
![]() 1. Przecież ona napisała, że grypę miała... Ja zresztą też. Dużo ludzi choruje, bo nie ma mrozów i cholerstwo lata w powietrzu. Zresztą sama siedzę na antybiotyku, bo coś do gardła mi się teraz przypałętało. Brzuch ją bolał od biegunek, a nie alkoholu.2. Nie wiem czemu tak usilnie próbujesz obarczyć chorobę Astry nieprzestrzeganiem diety. Ona jest już miesiąc po operacji i może jeść dużo rzeczy, zresztą sama pisała, że je normalnie. Jak ktoś zna swój organizm, wie co może, to chyba nagle z nieba nie spada takie coś jak grypa bez powodu. 3. Chyba nie doczytałaś, bo ja napisałam, że ona normalnie egzystowała, czyli po miesiącu już odżywiała się normalnie. Trzymaj się tej diety pół roku, niech wyjdzie na zdrowie. Nikt w końcu nie każe jeść Ci tłusto, mi chodziło raczej o ograniczanie innych produktów. Mi chirurg (dość pokaźnej daty) mówił, że w młodym wieku dieta długo nie obowiązuje - ot miesiąc bez tłustych pokarmów, potem próbować. 4. Ja mam lat 20, więc to chyba oczywiste, że młodszy organizm lepiej sobie radzi. Tym bardziej, że ja dużo nie piję, nie palę, nie zażywam żadnych "środków" i odżywiam się zdrowo. Co prawda można postawić na szali dwudziestolatka i czterdziestolatka w pewnych przypadkach, ale nie oszukujmy się, starszy organizm to starszy i kropka, jakkolwiek by nie było. Ja za dziesięć lat też nie będę już w tej samej formie co teraz. Biologia. Wcale nie "oceniam" stanu, bo go nie znam, stwierdzam tylko fakty.5. Nigdy nie napisałam, że spożywanie takich produktów jest złe. Astra jakimś cudem doszła do siebie szybciej - nie przestrzegała tak drastycznej diety taki kawał czasu.Zresztą niech Astra sama odpisuje, ja nie jestem jej adwokatem.
|
|
|
|
|
#183 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
1. Nie wmawiam jej, ze ma to czy tamto. Po prostu sugeruję, że może cos jeszcze się dziać i żeby na to zwróciła uwagę, bo wiem, ze sobie pozwala na więcej.
2. Pisała też, że na problemy z trawieniem. Więc nie twierdź, że wszystko jest ok. 3. Mi kilku chirurgów ( po pięćdziesiątce grubo), sugerowało dietę półroczną. Moja sąsiadka 2 lata temu miała wycięty pęcherzyk i też pół roku trzymała dietę, a dziś je wszystko (i nic jej nie boli) i tak tłusto, że ja nigdy tak nie jadłam i ma się świetnie. Więc twoje "ostrzeżenia" przed zgubnością takiej długotrwałej diety na mnie nie działają. Owszem - próbować - co nie znaczy, że od razu mamy zjeść 100 różnych tłustych potraw w tydzień, bo akurat minął miesiąc i lekarz pozwolił próbować ( co też nie oznacza, że miał na myśli smażonego schabowego od razu, tylko cięższe rzeczy od tego, co jest dozwolone przez pierwszy miesiąc, wyłączając pokarmy tłuste, smażone, wydymające, barwione, z masą chemii i konserwantów oraz z puszek i konserw - to na samiuteńkim końcu). 4. Sorry, ale młodość nie jest tu atutem i nie ma nic wspólnego z ilością wydzielanej żółci ani z trawienie, z poprawą zdrowia po operacji też nie ma. Też nie palę, wcale nie pije alkoholu. Oczywiście (trzymajmy się faktów), że nie będziesz w takim stanie zdrowia w wieku 30 -u czy 40 - u lat jak ja jestem w wieku 34 - ch, skoro już w wieku 20 - u lat jesteś operowana na przewodzie pokarmowym (dla porównania pierwszą operacje miałam w wieku 33 lat, wiec 13 lat jestem przede mną w tym rankingu, co oznacza - oby nie- że za 13 lat będziesz w o wiele gorszym stanie fizycznym, niż nie jedna 45 -o latka teraz). Nie oceniam oczywiście, stwierdzam tylko fakty. A jakie są powody tworzenia się kamieni w pęcherzyku to ja wiem, bo czytam o tym nagminnie i nie na forach internetowych tylko w poważnej literaturze. 5. I teraz piszę, że jednak, owszem je, ale ma problemy z trawieniem niektórych potraw lub wszystkich nie wiem, bo nie opisała dokładnie - zupełnie jak ja ( ja mam tylko z niektórymi, szczególnie, gdy jem je po raz pierwszy) Czyli jednak nie bardzo to idzie tak dobrze. ( Też bym chciała wszystko jeść i życzę tego Astrze, ale jak się nie da to trzeba się do tego przyznać przed samym sobą i przystopować, choć odrobinkę. Oczywiście każdy ma swój rozum, i sam za siebie podejmuje decyzje życiowe. Tylko warto czasem na takim forum napisać prawdę i tylko tyle). |
|
|
|
|
#184 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Ja nie pisałam, że od razu jadłam wszystkie tłuste rzeczy... Do dziś wielu nie jem, ale schabowego bez panierki jem i dużo smażonych na kapce oliwy potraw.
Poza tym to, że Twoja sąsiadka doszła do siebie (zresztą jak moja) wcale nie znaczy, że to się tyczy każdej osoby.Niestety, ale wiek ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o dochodzenie do siebie i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. To chyba jasne, że osoba w podeszłym wieku nie będzie tak szybko zdrowa jak młoda i ja tu nie mam na myśli różnych wyjątków, tylko ogólną regułę zachowania ludzkiego organizmu. Nie trzeba mieć statystyk, żeby takie rzeczy wiedzieć. U mnie powodem tworzenia się kamieni były na pewno skłonności genetyczne, ale dorobiłam się ich w tak młodym wieku, bo schudłam 15 kilogramów w dość szybkim tempie. Moja mama zresztą podobnie - w pół roku zrobiły jej się kamienie właśnie przez spadek wagi. Wcześniej nie było żadnych przesłanek. Ja też nie wszystko dobrze trawię, bo przez kamicę dorobiłam się nadwrażliwego jelita (ach, ta żółć...). Chociaż ostatnio pisałam, że pierwszy raz po 10 miesiącach zakuło mnie ostro w miejscu woreczka przez głupie placki z cukinii smażone na oliwie. To chyba normalne, że człowiek do końca życia będzie miał jakieś "awarie", ale nie na tak dużą skalę. A co do mojego stanu fizycznego - nie twierdzę, że mam się dobrze, bo moja odporność jest w bardzo kiepskim stanie. Porównywałam ogólnie stan zdrowego 20-latka z 40-latkiem. Zazdroszczę ludziom zdrowia, bo go nie doceniają. Jestem ciekawa cóż za "poważną literaturę" to czytasz, że tak się tym chełpisz. ; ) Ja dzięki internetowym forom poradziłam sobie w wielu sytuacjach zdrowotnych. Ja człowiek potrafi szukać, sprawdza w kilku źródłach (a nie jakiś pseudo-kafeteriach), to otrzymuje równie rzetelną wiedzą co w książkach. Zresztą ile to stron internetowych nie dysponuje fachową poradą lekarską, albo informacjami właśnie opartymi na badaniach? Edycja: Jeszcze coś odnośnie tej nieszczęsnej trzustki... Cytat:
Edytowane przez Lia89 Czas edycji: 2012-01-06 o 01:17 |
|
|
|
|
|
#185 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#186 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
Owszem jesz, ale zapomniałaś dodać, że jesteś już 10 -11 miesięcy po operacji i możesz A to całkiem inna sytuacja niż 1-2 miesiące po operacji. Jeśli nie możesz tego zrozumieć, to przykro mi. A tu masz wypowiedź pana, który napił się alko i mu jednak zaszkodziło. Więc nie wciskaj ludziom kitu, że jest tak fajnie, bo niektórym jest, a innym nieco mniej. http://forum.echirurgia.pl/temat1962.htm Jak sama widzisz, nie zawsze zdrowo się odżywiałaś, bo miałaś nadwagę. Co sugeruje, że jednak nie jesteś taka zdrowa, jakbyś chciała. JA dobrze wiem, z czego biorą się kamienie, tu jest kilka powodów, wiec mi nie nakręcisz, że taka byłaś zdrowa, a tu nagle - bęc. Jednocześnie nie mam nic do twojego zdrowia, ale trzymajmy się faktów. ---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ---------- Cytat:
Jeżeli chodzi o moje żywienie, to jem wszystko z ulotki oraz znacznie więcej i nic mi nie jest (np. Lody, ale w małych ilościach i dobrej jakości). Gdybyście obie uważniej czytały wypowiedzi( ze zrozumieniem jeszcze), to mogłabym z wami dyskutować. Ale tak, to się mija z celem. Więc sobie daruję, dodając, że Lia nie wnosi nic do dyskusji, jak tylko swoje przekonanie, że jest taka mądra, iż mądrzejszych już nie ma. A to, że przeżyłaś wycięcie pęcherzyka nie znaczy, że zjadłaś wszystkie rozumy. No ale młoda jesteś, a młodość wiadomo... Tylko czasem warto posłuchać kogoś starszego ( w tym przypadku lekarzy). Pozdrawiam i życzę miłego życia. ps: nie odpisujcie, już sobie daruję dyskusje w tym wątku, z braku konkretnych, rzetelnych wypowiedzi. |
||
|
|
|
|
#187 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Uhm, widzę, że tylko spojrzałaś po źródłach mniej wiarygodnych, a nie zwróciłaś uwagi, że ten tekst pojawia się także na portalach medycznych.
Poza tym dla mnie nie ma różnicy 10 miesięcy czy dwa - czuję się tak samo. I tak, nie mogę zrozumieć tego, że po takim okresie od operacji boli Cię po normalnych dopuszczalnych rzeczach. Znam kilka osób w różnym wieku i one spokojnie jadły wszystko dozwolone i nawet grzeszyły trochę (słodkości, alkohol, raz na jakiś czas smażone mięsko) w dwa miesiące po operacji. Zresztą ja przed operacją nie miałam żadnych kolek - one występowały dwa lata wcześniej. Miałam łącznie 6 kamieni, w tym dwa duże - a to trochę inna sytuacja niż jak ktoś ma zawalony woreczek malutkimi kamyczkami (moja mama ma przez nie non stop kolki). Organizm inaczej się do jednej i drugiej sytuacji dostosowuje, zarówno przed jak i po zabiegu. Ten pan dziwnie w okolicach Twojego wieku jest. ;-) Czyżby kolejne potwierdzenie, że młodszy organizm jednak radzi sobie lepiej? Zresztą Astra chyba nie należy do tych co piją bez umiaru. Nie wiem czemu usilnie próbujesz jej wmówić, że to przez żarcie i alkohol, jak ona sama wyraźnie napisała, że miała grypę. -,- Ciężko, żeby będąc nastolatkiem odżywiać się zdrowo. Musiałabym chyba być w jakiejś psychicznej rodzinie. Ty masz swoje źródła, ja mam swoje. A dociekałam u wielu lekarzy dlaczego w tym wieku dostałam kamieni. Ostateczną wersją był spadek wagi i geny. I przykre, że stereotypowo łączysz nadwagę z jedzeniem świństw i zaniedbaniem siebie. Nie pomyślisz, że ludzi czasem mają problemy hormonalne (np. tarczyca). Moja mama nie ma nadwagi z powodu złego odżywiania. Właśnie ona zmieniła swój sposób żywienia o 180*. Na śniadanie je zwykły twarożek, na obiad gotowane mięsko, na kolację dobrą pożywną kanapkę (przykładowo). I co? Schudła dopiero jak tarczyca się uspokoiła. :-/ Człowiek może żyć o samej wodzie, a i tak będzie gruby. Edycja: No i dobrze. Sama się zachowujesz jakbyś miała 40 na karku, chociaż z jednej strony mówisz, że stara nie jesteś, a się wychylasz ze swoim życiowym doświadczeniem.
Edytowane przez Lia89 Czas edycji: 2012-01-06 o 15:13 |
|
|
|
|
#188 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Dziwne, wypociłam długi wpis ale jakoś go nie ma...... nie wiem czemu??
Chcę zakomunikować Pani K że dietę trzymam. Jem tylko gotowane mięso drobiowe i chudą wedlinę. Źle mi się trawiła kanapka a tam nic dziwnego nie było. Wymioty i biegunkę miałam bo miałam grypę żołądkową jak pół mojej rodziny. Kieliszek wina wypiłam ale uważam że to nie zbrodnia, zresztą nie będę się tłumaczyć z lampki wina ( to przecież nie pół litra wódki haha )Uważam większy problem z jedzenie masz ty. Jesteś na diecie tyle czasu że twój organizm szaleje. Wiesz że z czasem może być gorzej. Z reszą nie ważne. ---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ---------- Pragnę dodć że nie jestem alkoholiczką ani grubą osobą Nie piję i nie jem bez umiaru ![]() ---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- Wiecie co z tych wypowiedzi wyciagam śmieszne wnioski. Pani K z mega przesadą traktuje dietę i skończy na sucharkach i gorzkiej herbacie, ja wyszłam na osobę która nie przestrzega diety a Lisa (najmłodsza haha) stara się nam tłumaczyć jak mamy jeść. Chyba nie mamy o czym pisać bo ciągle sobie coś zarzucamy ![]() A tak nie na temat to wchdzą mi deserki dla niemowląt w słoiczkach. Chyba mogę to jeść, czy to znaczy że nie przestrzegam diety hihi???? |
|
|
|
|
#189 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Witam ja jestem 5 dzien po laparoskopi i powiem wam ze na druga dobe dostalam na kolacja ryz na mleku . Na 3 dobe kasza manna na mleku na obiad potrawka z kury z ryzem i marchewka a na kolacje.... kanapki z mortadela
tak karmili mnie w szpitalu.
|
|
|
|
|
#190 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Mam straszna ochote na kawe taka ziarnista,ale nie wiem czy mozna na 6 dobe po. jestem kawoszem i trudno mi wytrzymac.
|
|
|
|
|
#191 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
I ja tak się odżywiałam w domu... I nic mi jakoś nie jest.
Dzięki, dzinksia!
|
|
|
|
|
#192 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Ja piłam kawę jakoś po 14 dniach z tego co pamiętam.Kupiłam najpierw inkę ale od wigilii czyli.... jakieś 3 tyg po operacji zaczęłam pić normalną i mleko 1,5%. Może 5 dni to trochę wcześnie
|
|
|
|
|
#193 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9
|
Witam wszystkich obolałych
![]() Do tej pory czytałam tylko wpisy tu na forum,ale w końcu postanowiłam i ja coś skrobnąć ![]() W grudniu 2011 przeszłam ostre zapalenie trzustki,10 dni byłam na głodówce i wlewali we mnie litry kroplówek,bólu jaki jest związany z zapaleniem trzustki nie życzę nikomu.Teraz czeka mnie usunięcie pęcherzyka żółciowego,dzięki któremu to zapalenie miałam.Do szpitala idę 12 stycznia i trochę się boję bo nigdy nie miałam narkozy ![]() Od momentu zapalenia trzustki jestem na diecie,schudłam 7 kg,na razie czuję się względnie dobrze ![]() I tak na koniec,czy prawdą jest,że po wycięciu pęcherzyka się tyje?Czytałam już wypowiedzi na ten temat na kilu forach i trochę się martwię niestety
|
|
|
|
|
#194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Jak to tyje?
Przecież dieta wątroba jest beztłuszczowa, jest bardzo zdrowa. Jak na takiej diecie można tyć? Chyba, że ktoś ma z tarczycą problem. Nie czytaj tych wierutnych bzdur na forach!
|
|
|
|
|
#195 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Wcale się nie tyje, przecież dieta jest beztłuszczowa i lekka. Ja schudłam, chociaż muszę się przyznać że znowu zaczynam nocne podjadanie i waga stoi
![]() Narkoza jest fajna, ja odleciałam szybko i tym razem nie wymiotowałam po, było mi tylko niedobrze. Powiem szczerze że ja już zapomniałam że miałam operację. Czasem coś mnie kłuje z lewej strony na dole
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#196 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Narkoza nie jest fajna... Ja się czułam fatalnie po wybudzeniu, dwa razy wymiotowałam - a nie muszę mówić jakie to tragiczne, kiedy rwie Ci brzuch z bólu, nie możesz się ruszać, a tu trzeba się wysilić, żeby zwrócić... I na dodatek wymiotowałam samą żółcią, nic przyjemnego. Po paru godzinach minęło.
To była moja druga narkoza w życiu - po pierwszej tak nie miałam, ale ona była 12 lat temu. |
|
|
|
|
#197 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Ja wymiotowałam po pierwszej 2 dni. Trzeciego dnia chciałam zejść z tego świata haha ale teraz to jakoś dobrze się czułam. Dostałam od pielęgniarki zastrzyk przeciw wymiotny i było dobrze
Dla mnie najgorszy był drugi dzień po operacji. Wszystko mnie bolało i nie mogłam patrzeć na sączek który wystawał mi z brzucha. Bałam się spać że go wyrwę przez sen. Trzeciego dnia w nocy miałam gorączkę, strasznie się wierciłam i przeciekł mi opatrunek z tym głupim sączkiem. Całe prześcieradło miałam mokre od tych płynów ![]() Nic już nie piszę bo dziwczyna zrezugnuje haha Wczoraj na obiadek zjadłam sphagetti ze szpinakiem i gotowaną cukinią. Trochę jałowe ale dobre Pierwszy raz piłam też sok pomarańczowy. Nie działo sie nic niepokojącego
|
|
|
|
|
#198 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Spaghetti, mmm.
No jeszcze parę tygodni i będziesz mogła się cieszyć normalnym!
|
|
|
|
|
#199 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Boję się, to za wcześnie.Smażone odpada
Z resztą to chyba nawet dobrze, może w końcu schudnę porządnie haha bo coś mi nie idzie. Staram się też nie jeść czekolady, chociaż czasem to się tak nie da
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#200 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Czekolada to takie uzależnienie, z którym nie ma co walczyć, bo i tak zawsze przegrywasz.
Ja jestem od tygodnia na diecie, bo trochę przytyłam.
|
|
|
|
|
#201 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
Ruszać za bardzo się nie mogłam, ale innych problemów nie miałam - z wyjątkiem lekkich nudności (które ustąpiły po Bioprazolu) i uczuciem "przelewania" w otrzewnej. Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Mitem jest, iż po cholecystektomii już żadne kamienie nie grożą i można jeść wszystko. Zawsze istnieje ryzyko nawrotu kamicy w drogach żółciowych, tzw. kamicy przewodowej i dojść do zablokowania przewodu trzustkowego. Dlatego też nie zaleca się jadania tłustych i wysokocholesterolowych potraw oraz picia alkoholu. Takie odżywianie jest zwyczajnie mało zdrowe, a jeśli ma się skłonność do złogów, to tym bardziej powinno się zachować umiar i to do końca życia. Ale każdy odpowiada za siebie.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett Edytowane przez Karkki Czas edycji: 2012-01-13 o 01:54 |
|||||
|
|
|
|
#202 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Wiesz, ja od dawna nie jadam tłustych rzeczy i jakoś udało mi się schudnąć kilka kilo (niedużo, ale zawsze coś). Dla mnie normalne spaghetti to makaron z sosem i mięskiem, cebuli nie mogę jeść w ogóle. Wypraszam sobie przyrównania jakobym miała jeść niezdrowo. :| Poza tym, nie każdy ma tak wielkie przewody, żeby mogły tworzyć się w nich złogi (info od lekarzy). I po przykładzie Pani K widać co się dzieje jak ktoś bardzo uważa i dietuje od lat. Znam osoby, które żyją normalnie, jak dawniej, i żadne kamice przewodowe się im nie tworzą - a wspominałam, że rozmawiałam z 70-letnią babcią.
Edytowane przez Lia89 Czas edycji: 2012-01-13 o 10:45 Powód: literówka |
|
|
|
|
#203 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
Ten typ tak ma i tyle.---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Cytat:
Nie wciskaj ludziom kitu.---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- Cytat:
Po drugie, chodziłam do chirurga 2 x w tygodniu przez ponad miesiąc, wiec miałam wiele źródeł i możliwości dopytania się, wiec nie wiem, czemu uważasz, że jesteś najmądrzejsza. Pewnie dlatego, ze ten typ tak ma i nie potrafi przyjąć do swojej świadomości, że inni maja inaczej. Przykre, ale musisz z tym żyć. Poza tym, ja nie jestem od wyszukiwania, co i skąd tu wklejasz, a jak się powołujesz na jakieś źródło to sama wklejaj adres strony. Tego wymaga kultura. Gdybyś łaskawie raczyła poczytać posty na echirurgia, to zauważyła byś, że problemy maja ludzie w różnym wieku i problemy te też są różne. Ale po co? Lepiej pisać głupotki w swojej zatwardziałości niż czytać. Pewnie czytanie boli. Edytowane przez Pani K Czas edycji: 2012-01-13 o 16:07 |
||||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#204 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
ale po wybudzeniu zwracalam caly dzien myslalam ze szwy mi puszcza nale przerzylam.Kazdy inaczej reaguje na narkoze. A co do tycia to bajki pisza na forach,ja jestem 8 dzien po laparoskopi i juz 4 kg spadlo mi.
|
|
|
|
|
|
#205 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
![]() |
|
|
|
|
|
#206 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 208
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
To super że nie masz żadnych dolegliwości. Pamiętaj tylko żeby mleko nie było za tłuste. Ja to już jem wszystko poza smażonym. Byłam dzisiaj na solarium ale przykryłam się bluzką bo boję się opalać brzuch. Chciał się dowiedzieć ile macie dziurek w brzuchu bo ja mam cztery. Największą mam nad pępkiem, dwie po prawej stronie na wysokości pępka i jedną pod prawą piersią
|
|
|
|
|
#207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
dzinksia, to świetnie.
Teraz będzie już z górki.Ja też mam cztery i te blizny trochę brzydko wyglądają, bo mam wokół nich białe placki. :-/ |
|
|
|
|
#208 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Mi tam blizny się wiele nie zmieniły, poza tym, że wybledły ciut... :-/ A szczupła jestem, ćwiczę i nie zdrapywałam strupów.
W sumie ciekawe, że masz 3, bo przeważnie robią 4. |
|
|
|
|
#210 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dieta po operacji na woreczek żółciowy
Cytat:
Też schudłam i nadal chudnę, ale już mało. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dietetyka
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:45.




Na grypę nie ma rady jak ją przeczekać. A te bóle brzucha są koszmarne! I co z tego, że trzymasz się diety, jak wirusa możesz złapać z powietrza. I co wtedy powiesz na obronę?



Zresztą sama siedzę na antybiotyku, bo coś do gardła mi się teraz przypałętało. Brzuch ją bolał od biegunek, a nie alkoholu.
Astra jakimś cudem doszła do siebie szybciej - nie przestrzegała tak drastycznej diety taki kawał czasu.
Wątpię. 






Z resztą to chyba nawet dobrze, może w końcu schudnę porządnie haha bo coś mi nie idzie. Staram się też nie jeść czekolady, chociaż czasem to się tak nie da

