Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[indygo79]

dzień dobry świątecznie! u nas właśnie drzemka tatusia i Agatka, a ja kawka i wizaż.

Napisane przez 19natka88

Dobry My już standardowo o 6.30 mieliśmy pobudkę, ja już po śniadaniu a mały kwiczy w leżaczku Po kaszce chciał jeść po 4h ale zauważyłam, że dużo lepiej spał w nocy

a kaszkę sama zdecydowałaś podać, bo czytałam ale nie pamiętam? bo widziałam takie z bobovity po 4 miesiącu


Właśnie gdzieś czytałam, że dziecko musi być w dobrym humorze, wyspane itp. żeby wprowadzać nowości - u nas się sprawdziło, niewyspany Szymon nie chciał jeść.


o dobrze wiedzieć



Przygody z autem niezłe, dobrze, że miał wam kto pomóc.
Noo widać, że Agatka lubi podróżować A z butelką sobie pięknie radzi

sprawdziła się zasada, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie było nawet dwóch co chciało po nas przyjechać , dobrze, ze się nie pobili

[cotynato]

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

[archinta]

Napisane przez aa2

kochana spokojnie , na pewno martwisz sie o Frania ale to nie twoja wina, taka pogoda ze co rusz człowiek cos łapie

dokładnie!!!

Ancia nie Twoja wina!!

Napisane przez aa2

nie pytaj bo to taka durna ze szok
na telefonie jakies latajace kurczaki i inne po naciagnieciu na proce zbijaja świnskie mordki takie z nas głupki i namiertnie w to cykamy

Napisane przez anciaahk

Mnie też dopadło przeziębienie i piję właśnie herbatkę z miodem, oby pomogło. Chyba Franuś mnie zaraził.

oj bidaki

Napisane przez indygo79

pochwalę się tylko - wczoraj Agatka skończyła 4 miesiące i waży 5900

jaka kruszynka

Napisane przez indygo79

za wagę
wow, kobieto szalejesz. to ten twój wegetarianizm na pewno wpylasz jakieś GMO .

no rozszyfrowałaś mnie

Napisane przez indygo79

to ja druga durna, jakoś tak majtałam butelka chcąc ja odstawić na parapet za głową małej, że mi wypadła i na szczęście pusta smyrnęła Małą po głowie dla durnej matki. też był krzyk

Oj to tez nie fajna sytauacja. Ech my matki niezdary

Napisane przez martunia_199

i wyszło że Zuzia waży 6600g (w końcu na mm ładnie zaczęła przybierać) i mierzy UWAGA 72cm chyba muszę ją jutro sama zmierzyć bo coś mi to za dużo się wydaje

to niezła laska!

Napisane przez indygo79

no i nabyła zupełnie nową umiejętność, sama trzyma butelkę - no w szoku jestem niedługo kanapką w łapkę i na dwór z koleżankami . no i jeszcze fotka na dowód, drugie to moja śpiąca podróżniczka.

Super, ze podróż sie udała. A jakie łóżeczko turystyczne w końcu kupiłas?

Napisane przez cotynato

I znów o samo...

My dziś etż mieliśmy masakryczną noc. Mały sie darł co chwilę. O odkładaniu do jego wyra to już w ogóle mogłam zapomnieć. Nie wiem czy to przez to, ze straszna wichura panowała i jakies zmiany ciśnienia

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez cotynato

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

podziwiam bo ja niestety potrafię

[lullaby_ml]

Dzien bobly melduje tylko ze ja sie znowu kuruje i przesylam mnostwo usmiechow od Mikulka pozneij Was ponadrabiam, narazie lewituje przed lapkiem z febrisanem w reku

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly melduje tylko ze ja sie znowu kuruje i przesylam mnostwo usmiechow od Mikulka pozneij Was ponadrabiam, narazie lewituje przed lapkiem z febrisanem w reku

Czeee Sisku - chorósku

[anciaahk]

Napisane przez Martusiaaa21

a jak tam kochana sesja?? kiedy szkoła?? i ile egazminów w tym semestrze?

Dziękuję, że pytasz, przede mną 3 egzaminy i jeszcze jedno koło.

Napisane przez indygo79

1.pochwalę się tylko - wczoraj Agatka skończyła 4 miesiące i waży 5900

2.to ja druga durna, jakoś tak majtałam butelka chcąc ja odstawić na parapet za głową małej, że mi wypadła i na szczęście pusta smyrnęła Małą po głowie dla durnej matki. też był krzyk

3.aha, a co do rozszerzania diety - ja pójdę najpierw do pediatry by podpytać o szczegóły. bo w tych schematach nie piszą tak wcześnie o kaszkach i kleikach, a sklepach widziałam takie po 4 miesiącu.

1. Gratulacje , ale ten czas leci!
2. Nic nie mów, ja tak usiadłam przy wyspie kuchennej, że Franek się stuknął w głowę, ale miałam traumę po tym, durna matka.
3. A od kiedy kleiki? bo przeciez ten cały gluten trzeba wprowadzac w 5/6 miesiącu.

Napisane przez indygo79

Agatka podróż samochodem zniosła bez zarzutu, a to aż 420 km. w tamtą stronę okazało się tylko, że jej za gorąco, mimo tylko 20 stp w aucie. siedziała w cienkim body i rajstopkach, a kocykiem okrywałam ją do drzemki. w drodze powrotnej jak zasnęła w kielcach to spała aż do swojego łóżeczka w Lublinie. a to 180 km. co co powrotu od taty.... małż po wyjeździe po świetach mał do nas wrócić w piatek, ale coś sie w pracy pomieszało i powiedział, ze przyjedzie 31go, raniutko wyjedzie. dzwoni do mnie o 7ej 31go, że... auto sie nam popsuło. a dojechać z lublina do cieszyna w sylwestra to nie proste . dotarł na 18ą. ale teraz problem jak wrócić z tym całym majdanem. na szczęście przyjechał po nas kolega i nawet wszyscy się pomieścilismy łącznie z psem, ale stracha miałam, ze małż nie zdąży wrócić do północy, a to na dodatek jego urodziny były.

Ładnie zniosła podróż, nasz Franek trochę marudził.
Już się bałam, że go w aucie przewiało, ale było 22 stopnie i Franek był w dresikach.
I też obserwuje psa i kota, jakieś żywe zabawki bez baterii .

Napisane przez cotynato

I znów o samo...

Masakra, co się działo?

Napisane przez 19natka88

Dobry My już standardowo o 6.30 mieliśmy pobudkę, ja już po śniadaniu a mały kwiczy w leżaczku Po kaszce chciał jeść po 4h ale zauważyłam, że dużo lepiej spał w nocy

miód na moje uszy, oby na Frania tak samo podziałało.

[indygo79]

Napisane przez cotynato

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

współczucie

Napisane przez archinta

dokładnie!!!

Ancia nie Twoja wina!!



oj bidaki

jaka kruszynka

no rozszyfrowałaś mnie


Oj to tez nie fajna sytauacja. Ech my matki niezdary

to niezła laska!


Super, ze podróż sie udała. A jakie łóżeczko turystyczne w końcu kupiłas?

o takie i jestem very zadowolona, małej tez się podobało
http://allegro.pl/lozeczko-kojec-kol...969656466.html

My dziś etż mieliśmy masakryczną noc. Mały sie darł co chwilę. O odkładaniu do jego wyra to już w ogóle mogłam zapomnieć. Nie wiem czy to przez to, ze straszna wichura panowała i jakies zmiany ciśnienia

no wiatr źle wpływa na ludzi, współczucie

podziwiam bo ja niestety potrafię

lulla przytulam, dużo słonka dla Ciebie i zdrówka

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

Współczuję . Chyba bym wszystkich powystrzelała, gratuluję cierpliwości.

Napisane przez archinta

My dziś etż mieliśmy masakryczną noc. Mały sie darł co chwilę. O odkładaniu do jego wyra to już w ogóle mogłam zapomnieć. Nie wiem czy to przez to, ze straszna wichura panowała i jakies zmiany ciśnienia

Ten cudny Piotruś tak daje popalić? Niemożliwe .
Co mu się dzieje? Brzuch?

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly melduje tylko ze ja sie znowu kuruje i przesylam mnostwo usmiechow od Mikulka pozneij Was ponadrabiam, narazie lewituje przed lapkiem z febrisanem w reku

Witaj w klubie .

U nas nocka w miarę ok, pierwsza pobudka o 0,40, druga o 3,30 . Biedny Franuś, kaszel go męczy, szczególnie nad ranem.

[Malgosia1983]

Dzien dobry!
Moje dziecię wypija 235ml mleka i po 3h głodny . Trzeba go przetrzymywać do 4h...bo norma wg hippa jest 5 razy po 235ml (tyle że dla dziecka po 4mcu). Mnie się wydaje to strasznie dużo...
Kupiłam wczoraj słoiczek z jabłkiem i chciałabym dziś sprobować mu podać. Czy trzeba to zrobić o określonej porze? O jakiej najlepiej?

Napisane przez danika

dobra jesteś z tym konikiem ja mojej zapodaje melodyjki z niani elektronicznej
Mysza zjada teraz zwykle ze 150 ml wody, czasem nie zje wszystkiego ale zwykle daje rade 5 takich butli robi, oprócz tego rano cycuś i w nocy jak sie obudzi to też

A wy jesteście też na hippie?

Napisane przez Caltea

się boję spaceru, bo jak wózek złapie w budę wiatr, to popłynie lepiej niż żaglówka

Małgoś a jaki to czarodziejski konik, co. Może terz zfundowalabym leosiowi odlezyny

sobie wyobraziłam jak biegniesz za tą :żaglówką" , ale nie życzę
Konik taki: Agnieszka kiedyś poleciła i dostaliśmy od chrzestnej. Zawsze jak zasypia, nawet jak mi padnie na rękach to mu włączę żeby mu się ze snem kojarzyło. Melodi jest kilka ale nie w pełnych wersjach. Musze zmierzyć ile czasu gra.

Napisane przez SONIA004

Mam to samo... przy łaskotkach się mega wygina we wszystkie strony, wiec po kąpieli to musi być szybka akcja z balsamem

Mamusie karmiące mm... jakie mleczko Wam się sprawdziło? Co polecacie?

U nas to samo, ubieranie i kremowanie po kapieli to szybki szpil
My jesteśmy na hippie (800g 36zl z groszami w kerfurze, w realu chyba 38 albo 39zl). Kupy robi co drugi dzień regularnie i są "ładne". Wczesniej jadł NAN i nie umial zrobić kupy, bolał go brzuszek. Acha problemy z kupką po Nanie wyszły dopiero po jakimś miesiącu jego picia.

Napisane przez anciaahk

Zawalone oskrzela, prawe ucho, antybiotyk na 10 dni .

Oj Franuś nasz Franuś
Przytulam żeby szybko wirusy poszły precz!
I Ciebie też przytulam. Trzymaj się dzielnie

Napisane przez 19natka88

U nas chyba ząbki idą Na dole dziąsło czerwone, Szymon wkłada do dzioba wszystko co mu wpadnie w łapki i szoruje po dziąsłach, i tak dziwnie je zaciska, jakby go swędziały

No to kciuki za szybkie i w miarę bezbolesne ząbkowanie
Polecam dentinox N - ma dodatkowo jakiś skladnik antybakteryjny..
A polecam bo ja też ząbkuje - 8 - i tak mnie ostatnio bolało, że sobie tym żelem posmarowałam i złagodzilo fajnie.

Napisane przez acelinka

Melduję że my dziś po 3 szczepieniu. Niunia jak zwykle była dzielna, moja kochana pudzianka!
Waży jedyne 8 kg 64 cm
przy następnym szczepieniu 27 lutego bierzemy pneumokoki pierwszą dawke, jejć natalka będzie miała już wtedy pół roku, jak to leci!

Acelinko, a czy to istotne o jakiej porze podam Stefkowi pierwszy raz jabłko?

Napisane przez archinta

Ja podaje leki strzykawka zboczenie zawodowe ale przynajmniej dokłądna dawka

Zaraz Ci nastrzelam!!!!!!!!!!!!
Jak odkryjesz patent na upilnowanie się przed wirusami czy bakteriami to Nobla dostaniesz!!!!!!!!!!

Ja też strzykawką i nie wiem czemu tak zaczęłam podawać

O. Dobrze gadasz. Polać jej! Ancia, Ty stawiasz!

Napisane przez cotynato

I znów o samo...

Napisane przez indygo79

Moja Niunia Malutka wczoraj miała 3 dawkę szczepionki 6w1+penumo, następne dopiero jak rok skończy. była bardzo dzielna . zmienia się z dnia na dzień - mówi coraz więcej i coraz głośniej. bardzo obserwuje rzeczywistość i psa naszego, nie spuszcza z niego oka ( jak ten wejdzie na linię jej wzroku of corse). maltretuje zabaweczki i wszystkie wkłada do buziaka, jak ćwiczę z nią podciąganie do siadana to ślicznie główkę trzyma. ale co ja wam tu pisze, jak wszystkie nasze dzieci takie słodkie

za nowe umiejętności i piękny rozwój podrózniczki
Stefek też podtrzymuje butlę. Rosna nam samodzielne dzieci

Napisane przez cotynato

Masakra.

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

Szału bym dostała.
Mam tak samo. Wystarczy uśmiech i po nerwach. A ostatnio daje mi Stefek popalić bo nie chce drzemać, a zmęczony...I jak go próbuje położyć to płacz, jak go nie położę to za chwilę znowu płacz ze zmęczenia
Znacie na to jakiś sposób?

[anciaahk]

Małgosia stawiam ... butlę mleka dla Twego Stefka.
Chyba przy jego apetycie faktycznie czas najlepszy na rozszerzanie diety.
My dajemy jabłuszka po południu, ok godziny po jedzeniu. Moja sis zaś twierdzi, że owoce najlepiej do południa, więc nie wiem .

[SONIA004]

Napisane przez archinta

To z moim klockiem mogą robić za Flipa i Flapa

No ta... zawsze mi się marzył pulchny i łysy bobas a dostał mi się chudy i owłosiony egzemplarz (młody jak się urodził miał zarośnięte uszy, plecki i tyłek... mówiłam na niego "trolik")

Napisane przez indygo79

dobry wieczór Dziewczynki-Maminki ! wracam po przerwie teraz u siebie w domku, wreszcie ogarniętą, nadrobiłam i cytuje, ale już widzę, że "cycaty" ucięło . przepraszam, że nie odpowiem na więcej
aha NAJLEPSZEGO W 2012 ROKU
pochwalę się tylko - wczoraj Agatka skończyła 4 miesiące i waży 5900



to ja druga durna, jakoś tak majtałam butelka chcąc ja odstawić na parapet za głową małej, że mi wypadła i na szczęście pusta smyrnęła Małą po głowie dla durnej matki. też był krzyk




za ćwiczenia. Soniu Kochana pomyśl co z tym karmieniem piersią, czemu tz mówi, ze to twoja ambicja? ma racje? wybierz opcję najlepszą dla Ciebie i maluszka. karmienie piersią dla wielu nie jest łatwe, proste. a ci pochrzanieni doradcy laktacyjni życzą sobie full kasy, a tak naprawdę nie słuchają co się do nich mówi tylko mają jeden cel, karmić piersią za wszelką cenę.
czasem mam wrażenie, że jakbym miała drugie dziecko to "zajechałabym" je karmieniem piersią chcąc odbić sobie to, co nie wyszło z Agatką i to się nazywa chora ambicja.




.

Chyba ma poniekąd rację ale zaczynam się do tego przyznawać i przekonywać...
Tak jak już pisałam chwilkę wyżej... cyc jest tylko mój i młodego-takie egoistyczne podejście matki- wariatki

A Agatka też drobinka jak mój Mati..ech Herkulesem to on chyba nie będzie. Gdyby nie był wesołym i pogodnym dzieckiem podejrzewałabym, że wiecznie niedojedzony jest.
Próbuję mu ostatnio po cycu zaproponować butelkę ale nie chce.

Napisane przez martunia_199

Witam wieczorową porą

Matka wariatka poleciała dzisiaj z dzieckiem na szczepienie, które wg wyliczeń ma się odbyć dopiero za tydzień ale przynajmniej zważyli, zmierzyli i zbadali mi dzieciątko i wyszło że Zuzia waży 6600g (w końcu na mm ładnie zaczęła przybierać) i mierzy UWAGA 72cm chyba muszę ją jutro sama zmierzyć bo coś mi to za dużo się wydaje

Z racji tego że Zuzia ma skazę i jest alergikiem pani dr powiedziała że najlepiej dietę rozszerzać dopiero po 6 mc, po 4 mc możemy ewentualnie spróbować dać jabłuszko albo marchewkę i obserwować uważnie - w razie jakichkolwiek uczuleń odstawić więc chyba jednak jeszcze poczekam z 2-3 tygodnie z tymi słoiczkami

Anciaahk zdrówka dla Franka życzymy

Natka kciuki za szybkie i bezbolesne wyrzniecie ząbka u Szymka

Acelinko też się bałam (chociaż Ty się chyba nie boisz w razie w) że zostanę mamą we wrześniu znowu ale dostałam dzisiaj okres więc no stress

Wpadłam, napisałam co u nas i żegnam się niestety na dzisiaj, nadrobię w weekend, bo wczoraj wróciłam po tygodniowej przerwie do domu od rodziców i muszę się na nowo zaklimatyzować tutaj - tak dobrze mi było tam gdzie byłam buuuu

dobranoc

Martunia a jakim mleczkiem się karmicie?

Napisane przez cotynato

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

Oj wierzę jakiego wczoraj musiałaś mieć nerwa.
Ja to Cię ogólnie podziwiam... U nas 24- 1 w nocy to pobudka na pierwsze karmienie jest...a u Was często dopiero zasypianie

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly melduje tylko ze ja sie znowu kuruje i przesylam mnostwo usmiechow od Mikulka pozneij Was ponadrabiam, narazie lewituje przed lapkiem z febrisanem w reku

Oj zdrówka życzę a febrisan kojarzy mi sie z internatem. Jak chodziłam do szkoły to jesienno-zimową porą chodziliśmy w odwiedziny na febrisanik do kolegów z piętra zamiast na kawcię.

Mati od 2 dni coś nerwowy... szybko się nudzi w jednym miejscu, stale trzeba zwracać na niego uwagę i fundować mu nowe rozrywki, bo jak nie to marud strrraszny... ciekawe czy te ćwiczenia tak na niego wpływają, czy mamy skok...?

Ponawiam prośbę o mleczka... jakie podajecie mamusie kochane??

[Malgosia1983]

A propos żelu na dziąsła...poczułam się jak Dr B. Tester.

[danika]

dzien dobry

Napisane przez indygo79

dzień dobry świątecznie! u nas właśnie drzemka tatusia i Agatka, a ja kawka i wizaż.

hej kochana fajnie, że wróciłaś -naprawde mi sie teskniło Agacia super podróżniczka, dzielna a przygoda z zepsutym autem faktycznie niezła...dobrze, ze miał was kto przywieźć

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly melduje tylko ze ja sie znowu kuruje i przesylam mnostwo usmiechow od Mikulka pozneij Was ponadrabiam, narazie lewituje przed lapkiem z febrisanem w reku

oj biedaku...strasznie cie przesladują te choroby

Napisane przez anciaahk

U nas nocka w miarę ok, pierwsza pobudka o 0,40, druga o 3,30 . Biedny Franuś, kaszel go męczy, szczególnie nad ranem.

wy też jesteście biedaki...mam nadzieje, ze wszystkim chorowitkom przejdzie szybko

Napisane przez Malgosia1983

Dzien dobry!
1)Moje dziecię wypija 235ml mleka i po 3h głodny . Trzeba go przetrzymywać do 4h...bo norma wg hippa jest 5 razy po 235ml (tyle że dla dziecka po 4mcu). Mnie się wydaje to strasznie dużo...
Kupiłam wczoraj słoiczek z jabłkiem i chciałabym dziś sprobować mu podać. Czy trzeba to zrobić o określonej porze? O jakiej najlepiej?


2)A wy jesteście też na hippie?


3)Polecam dentinox N - ma dodatkowo jakiś skladnik antybakteryjny..
A polecam bo ja też ząbkuje - 8 - i tak mnie ostatnio bolało, że sobie tym żelem posmarowałam i złagodzilo fajnie.

4)Mam tak samo. Wystarczy uśmiech i po nerwach. A ostatnio daje mi Stefek popalić bo nie chce drzemać, a zmęczony...I jak go próbuje położyć to płacz, jak go nie położę to za chwilę znowu płacz ze zmęczenia
Znacie na to jakiś sposób?

1)podobno nowości powinno sie podawać dopołudnia - w razie gdyby cos bylo nie halo to do wieczora bóle brzuszka powinny minąć

2)my na hippie i nam dobrze służy - Olga je mniej od Kwilonka, ale ona jest malutka

3)oj ja juz ząbkuje 15 lat, jak nie lepiej...ósemka zaczęła mi rosnąć jeszcze w podstawówce

4)tez to mamy - w dodatku młoda sie nie wyspi w nocy przez te bąki i tak marudzi potem pół dnia. Sposobu jeszzcze nie znalazłam niestety

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Małgosia stawiam ... butlę mleka dla Twego Stefka.
Chyba przy jego apetycie faktycznie czas najlepszy na rozszerzanie diety.
My dajemy jabłuszka po południu, ok godziny po jedzeniu. Moja sis zaś twierdzi, że owoce najlepiej do południa, więc nie wiem .

Też tak uważam. Zresztą mamy zielone światlo od pediatry. Kazała tylko poczeka na skończenie 3mc. Co nastapiło 30 grudnia.
Ja chciałam sie jeszcze wstrzymać i zacząć rozszerzać po szczepieniu czyli po 11 stycznia...ale widzę, że chyba trzeba powolutku zacząć już teraz.
Z glutenem poczekam na 5mc bo tego się boję
Stefek waży gdzieś 7500 i mierzy 68cm - cos koło tego. Jest duży, ruchliwy i się nie dziwię że tyle pożera

I patrzcie co on wyprawia

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

1)podobno nowości powinno sie podawać dopołudnia - w razie gdyby cos bylo nie halo to do wieczora bóle brzuszka powinny minąć

2)my na hippie i nam dobrze służy - Olga je mniej od Kwilonka, ale ona jest malutka

3)oj ja juz ząbkuje 15 lat, jak nie lepiej...ósemka zaczęła mi rosnąć jeszcze w podstawówce

4)tez to mamy - w dodatku młoda sie nie wyspi w nocy przez te bąki i tak marudzi potem pół dnia. Sposobu jeszzcze nie znalazłam niestety

Weź mnie nie strasz...ja to chcę wyrwać w cholere bo mi dolne zęby przesuwa Moge wyrwać zanim wyjdzie? Dentysta mi powiedział, że ta 8 nie ma tam miejsca...to może da radę...Mam całe dziąsło poranione...8 dobra dieta bo nie potrafię normalnie pogryźć...

Do południa mówisz..to spróbuję ociupinkę jak się teraz obudzi
A jutro dam mu 1-2 łyżeczki ciekawe czy tyle zje...

edit;
a nie boli Cię ta 8?

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

A propos żelu na dziąsła...poczułam się jak Dr B. Tester.

[rabarbar83]

Hejka
zanim zapomnę to wkleję
nam jeszcze daleko ale może się wam przyda znalazłam coś takiego przypadkiem - przelicznik glutenu

http://www.bobovita.pl/przelicznik_glutenu

Ancia zdrówka dla Franka

ktoś pytał o zabawki mojej się bardzo podobają szeleszczące książeczki i wibrująca pszczókła

eee już sobie popisałam mężol znów mi zabiera necika

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

[anciaahk]

Napisane przez Malgosia1983

Też tak uważam. Zresztą mamy zielone światlo od pediatry. Kazała tylko poczeka na skończenie 3mc. Co nastapiło 30 grudnia.
Ja chciałam sie jeszcze wstrzymać i zacząć rozszerzać po szczepieniu czyli po 11 stycznia...ale widzę, że chyba trzeba powolutku zacząć już teraz.
Z glutenem poczekam na 5mc bo tego się boję
Stefek waży gdzieś 7500 i mierzy 68cm - cos koło tego. Jest duży, ruchliwy i się nie dziwię że tyle pożera

I patrzcie co on wyprawia

Acelinkowa Natka też od 3mc je owocki i inne, więc jak najbardziej, szczególnie, że ma apetyt.
A przy mm gluten nie jest od 6m?
Wielki jest Twój Stefano . Czekamy na relację z jabłuszka .

Za wszystkie życzenia zdrówka dziękujemy .

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez rabarbar83

http://www.bobovita.pl/przelicznik_glutenu

Z tego wynika, że:

Mleko mamy stanowi naturalną barierę ochronną, która pomaga wykształcić w organizmie niemowlęcia tolerancję na nowe dla niego białko, jakim jest gluten. Jest to osłonowe działanie (tzw. protekcja) mleka matki. Najlepszą osłonę mleko mamy zapewnia między 4 i 6 miesiącem życia niemowlęcia.
Dlatego teraz powinnaś rozpocząć pierwszy etap ekspozycji na gluten. Powinien on trwać ok. 2 miesięcy, podczas których podaje się dziecku 2-3 g produktu zawierającego gluten na 100 ml posiłku dziennie. Możesz np. do 100 ml zupki warzywnej dodać odpowiednią ilość kaszki manny BoboVita. Jeśli podajesz więcej niż 100 ml przecieru, dawka kaszki glutenowej powinna być proporcjonalnie zwiększona (pamiętając o zasadzie 2-3 g produktu glutenowego na 100 ml posiłku).
Ponieważ kaszki glutenowe BoboVita oprócz zbóż glutenowych mają dodatkowe składniki – m.in. mleko modyfikowane, owoce, witaminy i składniki mineralne – 2-3 g kaszki glutenowej nie jest równoznaczne 2-3 g kaszki BoboVita. Dlatego przygotowaliśmy dla Ciebie specjalny przelicznik, który podpowie Ci ile konkretnej kaszki BoboVita zawierającej gluten musisz podać, aby podać dawkę 2-3 g opisaną w schemacie żywienia niemowląt.

Więc można dawać glutenu więcej, byle dawać go na 100 ml posiłku, zgadza się?

[kaileight]

Dzień dobry!! U mnie za oknem deszcz ze śniegiem. A wybieraliśmy się na spacer

Napisane przez Malgosia1983

Dzien dobry!
Moje dziecię wypija 235ml mleka i po 3h głodny . Trzeba go przetrzymywać do 4h...bo norma wg hippa jest 5 razy po 235ml (tyle że dla dziecka po 4mcu). Mnie się wydaje to strasznie dużo...

No to kciuki za szybkie i w miarę bezbolesne ząbkowanie
Polecam dentinox N - ma dodatkowo jakiś skladnik antybakteryjny..
A polecam bo ja też ząbkuje - 8 - i tak mnie ostatnio bolało, że sobie tym żelem posmarowałam i złagodzilo fajnie.


Szału bym dostała.
Mam tak samo. Wystarczy uśmiech i po nerwach. A ostatnio daje mi Stefek popalić bo nie chce drzemać, a zmęczony...I jak go próbuje położyć to płacz, jak go nie położę to za chwilę znowu płacz ze zmęczenia
Znacie na to jakiś sposób?

Moje dziecko wypija 125 ml- czasem150 i myślałam że to jakoś dużo a zaraz znowu jest głodny
Niestety lekarz nie powiedział mi jak uzupełniać dietę mm, w jakiej ilości. Ponoć wg. uznania

Drugi lekarz z kolei mówił,że " nie ma czegoś takiego jak zanikanie pokarmu" i że idę na łatwiznę podając mm, a nie karmiąc piersią Teraz chcę powoli odstawiać pierś, ale nikt mi nie umie powiedzieć, jak to zrobić dobrze. Każdy lekarz ma swoją teorię. Do tego jeszcze jest taka presja żeby karmić piersią

Mój maluszek ząbkuje, ale nie jest marudny. Tylko wszystko wkłada do ust i się ślini. Ale na wszelki wypadek zapiszę sobie nazwę tego żelu łagodzącego

Kiedy moje dziecko marudzi i juz zupełnie nie umiem sobie poradzić, robię coś bardzo niepedagogicznego- karmię piersią Wtedy zazwyczaj do 5 min zasypia, nawet nie tyle,że je co poleży blisko, uspokoi się i odpływa. Samo przytulanie i noszenie nie daje takiego efektu

Napisane przez cotynato

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

Mój wstał dziś o 2 i w najlepsze zaczął się bawić grzechotką, gadać, śmiać na głos, wsadzać stopę do ust itd. Ale zignorowałam i udawałam że śpię. Po 15 min znudziło mu się i też poszedł spać

Napisane przez 19natka88

Właśnie gdzieś czytałam, że dziecko musi być w dobrym humorze, wyspane itp. żeby wprowadzać nowości - u nas się sprawdziło, niewyspany Szymon nie chciał jeść.

Ignaś zawsze chce jeść. Nawet jak był rozhisteryzowany a zobaczył łyżeczkę zbliżającą się do ust przestawał. Ale on to nawet lekarstwa chętnie połyka

Napisane przez anciaahk

Archi wiadomo bla bla każdy będzie mnie pocieszać, ale chyba nikt na wątku nie łapie tak wirusów jak Franek, co kilka dni u lekarza.

Napisane przez Martusiaaa21

u nas niestety nie ma zajęć z dzieciaczkami na basenie, ale mam karnet na basem i planujemy na wiosne zacząć chodzić i oswajac małego z wodą, jak już będzie troszkę większy i cieplej na dworze się zrobi

Też marzy nam się basen., Nietety nie wiem na ile to realne bo mamy atopowe zapalenie skóry (ja i syn) Więc na razie Tata zapalony pływak uczy dziecię pływać w dużej wannie

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Acelinkowa Natka też od 3mc je owocki i inne, więc jak najbardziej, szczególnie, że ma apetyt.
A przy mm gluten nie jest od 6m?
Wielki jest Twój Stefano . Czekamy na relację z jabłuszka .

Za wszystkie życzenia zdrówka dziękujemy .

Tak, tak masz rację od 6m. Pomyliło mi się
Dam znać. Napewno.

[anciaahk]

Małgosia Stefan ma taką pozycję na fotce, że nie wiedziałam jak odwrócic laptopa by to objerzeć, ale w końcu załapałam . Gimnastyk - akrobata.

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Acelinkowa Natka też od 3mc je owocki i inne, więc jak najbardziej, szczególnie, że ma apetyt.
A przy mm gluten nie jest od 6m?
Wielki jest Twój Stefano . Czekamy na relację z jabłuszka .

Za wszystkie życzenia zdrówka dziękujemy .

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------


Z tego wynika, że:

Więc można dawać glutenu więcej, byle dawać go na 100 ml posiłku, zgadza się?

Ja tak zrozumiałam, że na każde 100ml musi być te 2-3g glutenu (czy ile to tam ). Jeśli dajemy więcej niż 100ml to odpowiednio więcej powinniśmy podać glutenu

Napisane przez kaileight

Dzień dobry!! U mnie za oknem deszcz ze śniegiem. A wybieraliśmy się na spacer

Moje dziecko wypija 125 ml- czasem150 i myślałam że to jakoś dużo a zaraz znowu jest głodny
Niestety lekarz nie powiedział mi jak uzupełniać dietę mm, w jakiej ilości. Ponoć wg. uznania

Drugi lekarz z kolei mówił,że " nie ma czegoś takiego jak zanikanie pokarmu" i że idę na łatwiznę podając mm, a nie karmiąc piersią Teraz chcę powoli odstawiać pierś, ale nikt mi nie umie powiedzieć, jak to zrobić dobrze. Każdy lekarz ma swoją teorię. Do tego jeszcze jest taka presja żeby karmić piersią

Mój maluszek ząbkuje, ale nie jest marudny. Tylko wszystko wkłada do ust i się ślini. Ale na wszelki wypadek zapiszę sobie nazwę tego żelu łagodzącego

Kiedy moje dziecko marudzi i juz zupełnie nie umiem sobie poradzić, robię coś bardzo niepedagogicznego- karmię piersią Wtedy zazwyczaj do 5 min zasypia, nawet nie tyle,że je co poleży blisko, uspokoi się i odpływa. Samo przytulanie i noszenie nie daje takiego efektu

Mój wstał dziś o 2 i w najlepsze zaczął się bawić grzechotką, gadać, śmiać na głos, wsadzać stopę do ust itd. Ale zignorowałam i udawałam że śpię. Po 15 min znudziło mu się i też poszedł spać

Ignaś zawsze chce jeść. Nawet jak był rozhisteryzowany a zobaczył łyżeczkę zbliżającą się do ust przestawał. Ale on to nawet lekarstwa chętnie połyka

U nas było to samo. Karmiłam piersią, dokarmiałam mm i nikt mi nie był w stanie powiedzieć ile tego mm mam mu dawać. Wszyscy mowili, no skoro głodny to niech mu Pani da, ale na pytanie ile - było wg potrzeby...
Ja się lekarzami już nie przejmuję, idę po poradę, ale weryfikuje ją pod kątem dziecka i...często z własną intuicją.
Tak pierś działa uspakająco..niestety w mojej już prawie nic nie ma...Fajnie, że potrafi potem sam zasnąc. Stek jak się obudzi to już amen w pacierzu I już nie mogę się doczekać takich umiejętności u Stefka

[magdulec]

Dzien doberek!!!

na poczatku WSZYSKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU ŻYCZE WAM!!!!

sylwek sie udał

We wtorek bylismy na szczepieniu z Gabrysiem, wazy 7kg, dobrze zniosł szczepienie tylko w domciu torche marudził, ale za to w przychodni odwdzięczył kupcia i siusianiem na lezance podczas badania....

probujemy nowy net, moze bedzie lepiej działał, bo ten co mamy to kicha...

Napisane przez cotynato

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

takie gadanie i usmiechy dzieciaczka powoduja ze o wszystkim sie zapomnia...

Napisane przez Malgosia1983

Dzien dobry!
Moje dziecię wypija 235ml mleka i po 3h głodny . Trzeba go przetrzymywać do 4h...bo norma wg hippa jest 5 razy po 235ml (tyle że dla dziecka po 4mcu). Mnie się wydaje to strasznie dużo...
Kupiłam wczoraj słoiczek z jabłkiem i chciałabym dziś sprobować mu podać. Czy trzeba to zrobić o określonej porze? O jakiej najlepiej?

no ta kolejny glodomorek rosnie, Gabrys wypija 170ml i jeszcze konczy czasami cycem....

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Małgosia Stefan ma taką pozycję na fotce, że nie wiedziałam jak odwrócic laptopa by to objerzeć, ale w końcu załapałam . Gimnastyk - akrobata.

z góry robione. On się tak od kilku dni wygina, przekręca się na bok, poleży chwilę i znowu myk na plecki. Chyba ćwiczy do obrotu na brzuszek
Może uda mi się później jak Tż wróci z zawodów wgrać film jak Kwilon to robi.

[19natka88]

Napisane przez indygo79

dzień dobry świątecznie! u nas właśnie drzemka tatusia i Agatka, a ja kawka i wizaż.

Pytałam lekarza czy mogę już Szymkowi dać kaszki albo czegoś do jedzenia bo ostatnio chciał jeść co 1h a teraz się poprawiło

Napisane przez cotynato

Masakra.
Wczoraj weszłam się pochwalić, że mały śpi ok 22, ale zanim wysłałam poszłam zamknąć drzwi- bo tato telewizor na fulla, i przy zamykaniu zwaliłam talerz tż który inteligentnie postawił. I mały się rozbudził no myślałam że zwariuję. Jak w końcu koło północy go ululałam to mama przyszła po coś i bez przyciszenia zaczyna mówić więc do ok 2 walczyliśmy znowu

Ale dzisiaj już od rana mały gada, śmieje się, śmiesznie otwiera buzię i nie umiem się nawet gniewać

Oj współczuję

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly melduje tylko ze ja sie znowu kuruje i przesylam mnostwo usmiechow od Mikulka pozneij Was ponadrabiam, narazie lewituje przed lapkiem z febrisanem w reku

Zdrówka

Napisane przez anciaahk

miód na moje uszy, oby na Frania tak samo podziałało.

To trzymam Ale minus też jest Kupki nie było już 3 dni a tak to kilka dziennie...

Napisane przez anciaahk

U nas nocka w miarę ok, pierwsza pobudka o 0,40, druga o 3,30 . Biedny Franuś, kaszel go męczy, szczególnie nad ranem.

Ee no fatalnie, bardzo niegrzeczny Franio Kaszlu współczuję.

Napisane przez Malgosia1983

Dzien dobry!
Moje dziecię wypija 235ml mleka i po 3h głodny . Trzeba go przetrzymywać do 4h...bo norma wg hippa jest 5 razy po 235ml (tyle że dla dziecka po 4mcu). Mnie się wydaje to strasznie dużo...
Kupiłam wczoraj słoiczek z jabłkiem i chciałabym dziś sprobować mu podać. Czy trzeba to zrobić o określonej porze? O jakiej najlepiej?

Ja zazwyczaj podaję ok 13 - po drzemce Szymka i tak ok godzinę po jedzeniu

No to kciuki za szybkie i w miarę bezbolesne ząbkowanie
Polecam dentinox N - ma dodatkowo jakiś skladnik antybakteryjny..
A polecam bo ja też ząbkuje - 8 - i tak mnie ostatnio bolało, że sobie tym żelem posmarowałam i złagodzilo fajnie.

Dzięki Ja na swoje 8 stosowałam zazwyczaj sachol.

Szału bym dostała.
Mam tak samo. Wystarczy uśmiech i po nerwach. A ostatnio daje mi Stefek popalić bo nie chce drzemać, a zmęczony...I jak go próbuje położyć to płacz, jak go nie położę to za chwilę znowu płacz ze zmęczenia
Znacie na to jakiś sposób?

Tak, po prostu go kładę spać Ryczy wniebogłosy, ale po kilku: łóżeczko-ręce-łóżeczko itd. po prostu usypia - czasami na rękach czasami w łóżeczku.

Napisane przez Malgosia1983

A propos żelu na dziąsła...poczułam się jak Dr B. Tester.

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Ten cudny Piotruś tak daje popalić? Niemożliwe .
Co mu się dzieje? Brzuch?

No widzisz, tak to jest z cudami- nie ma lekko!
Nie wiem w zasadzie co mu było- trochę pierdział, ale kiedy on nie pierdzi?

Napisane przez SONIA004

No ta... zawsze mi się marzył pulchny i łysy bobas a dostał mi się chudy i owłosiony egzemplarz (młody jak się urodził miał zarośnięte uszy, plecki i tyłek... mówiłam na niego "trolik")

Mój brat tez woła na naszego trolik

Napisane przez Malgosia1983

A propos żelu na dziąsła...poczułam się jak Dr B. Tester.

Napisane przez Malgosia1983

Też tak uważam. Zresztą mamy zielone światlo od pediatry. Kazała tylko poczeka na skończenie 3mc. Co nastapiło 30 grudnia.

Stefek waży gdzieś 7500 i mierzy 68cm - cos koło tego. Jest duży, ruchliwy i się nie dziwię że tyle pożera

I patrzcie co on wyprawia

ale wysoki ten Twój akrobata mój przy takiej wadze 6 cm mniejszy

A co do apetytu- to nie można rozrobić tego proszku mm w większej ilości wody- tak żeby dziecko mialo wiecej do picia ale jednoczesnie nie dostawało wiecej pokarmu??

Napisane przez kaileight

Drugi lekarz z kolei mówił,że " nie ma czegoś takiego jak zanikanie pokarmu" i że idę na łatwiznę podając mm, a nie karmiąc piersią Teraz chcę powoli odstawiać pierś, ale nikt mi nie umie powiedzieć, jak to zrobić dobrze. Każdy lekarz ma swoją teorię. Do tego jeszcze jest taka presja żeby karmić piersią

To co laktacja forever???

A swoją drogą to i ja nie wiem czy mi sie karmionko czasem nie kończy od kilku dni te moje piersi to jakies flaczki, w ogóle się nie napełniają W grudniu musiałam co rusz ściągać laktatorem- średnio po 50ml z każdej piersi bo miałam banie wielkie, a mały za dnia nie wypijał wszystkiego, a teraz to nie wiem o co cho

[cotynato]

kaileight- umie już sobie stopę wsadzać do ust? Wow.


To mój nawet nie piszczy

[kaileight]

Napisane przez archinta

To co laktacja forever???

A swoją drogą to i ja nie wiem czy mi sie karmionko czasem nie kończy od kilku dni te moje piersi to jakies flaczki, w ogóle się nie napełniają W grudniu musiałam co rusz ściągać laktatorem- średnio po 50ml z każdej piersi bo miałam banie wielkie, a mały za dnia nie wypijał wszystkiego, a teraz to nie wiem o co cho

No też mnie to rozbawiło. Bo ze słów tej lekarki wynikałoby, że kobietom laktacja nie zanika nigdy Ponoć to jest tak, że ilość mleka jest zależna od tego ile dziecko je, ale to chyba tak do końca się nie sprawdza

Napisane przez cotynato

kaileight- umie już sobie stopę wsadzać do ust? Wow.


To mój nawet nie piszczy

Powiem więcej, odkąd nauczył się wsadzać stopę do ust, regularnie w ten sposób zdejmuje skarpetki

Napisane przez magdulec

We wtorek bylismy na szczepieniu z Gabrysiem, wazy 7kg, dobrze zniosł szczepienie tylko w domciu torche marudził, ale za to w przychodni odwdzięczył kupcia i siusianiem na lezance podczas badania....

no ta kolejny glodomorek rosnie, Gabrys wypija 170ml i jeszcze konczy czasami cycem....

Mój raz tak zrobił, wypił 150 mieszanki a potem jeszcze z piersi. Skończyło się nienajlepiej

Brawo za szcepienie

Napisane przez rabarbar83

Hejka
zanim zapomnę to wkleję
nam jeszcze daleko ale może się wam przyda znalazłam coś takiego przypadkiem - przelicznik glutenu

http://www.bobovita.pl/przelicznik_glutenu

ooo..super ten przelicznik. Wielkie dzięki

[anciaahk]

Napisane przez Malgosia1983

Ja tak zrozumiałam, że na każde 100ml musi być te 2-3g glutenu (czy ile to tam ). Jeśli dajemy więcej niż 100ml to odpowiednio więcej powinniśmy podać glutenu

Otóż to, czyli jak dwie tak zrozumialyśmy to chyba tak jest .

Napisane przez Malgosia1983

z góry robione. On się tak od kilku dni wygina, przekręca się na bok, poleży chwilę i znowu myk na plecki. Chyba ćwiczy do obrotu na brzuszek
Może uda mi się później jak Tż wróci z zawodów wgrać film jak Kwilon to robi.

Mój leniuch się na brzuch nie obraca, ale widzę, że on wszystkie umiejętności nabywa później , to chyba dlatego, że jest urodzony w niedzielę.

Napisane przez 19natka88

To trzymam Ale minus też jest Kupki nie było już 3 dni a tak to kilka dziennie...

Ee no fatalnie, bardzo niegrzeczny Franio Kaszlu współczuję.

Dokucza Szymkowi ten brak kupki?
Franio jest mega niegrzeczny , nie mam już sił .
Co do usypiania staram się podobnie, różnie to bywa, w dzień przeważnie zabujam, wieczorem mam podobną metodę.

Napisane przez archinta

A swoją drogą to i ja nie wiem czy mi sie karmionko czasem nie kończy od kilku dni te moje piersi to jakies flaczki, w ogóle się nie napełniają W grudniu musiałam co rusz ściągać laktatorem- średnio po 50ml z każdej piersi bo miałam banie wielkie, a mały za dnia nie wypijał wszystkiego, a teraz to nie wiem o co cho

A może laktacja wreszcie się ustabilizowała? Bo kojarzę że u mnie w podobnym czasie podobnie się działo.

Napisane przez kaileight

Powiem więcej, odkąd nauczył się wsadzać stopę do ust, regularnie w ten sposób zdejmuje skarpetki

niezły jest! Mój stóp też jeszcze nie odkrył .