Świąteczno - noworoczne rozmowy prrrawie narzeczonych - cz. 16

[aluniaaaaa]

Brawa dla T.

[santom]

Jlys!! dawaj co u Ciebie!!

[aluniaaaaa]

No wlasnie jlys!

[jlys]

a no nic
mieszkamy w warszawie, wynajmujemy 2 pok - a cena tylko o ...200zł wyższa niż placilysmy dotychczas u nas, a o ile bliżej do pracy mamy i ja i tż , i na bilety wydawac tż już nie bedzie musial tyle kaski tylko połowe mniej sylwek byl bardzo udany i tyle nudy ..pracuje sobie, tż też

na razie nie mamy tam niestety internetu i nie wiadomo kiedy i czy bedziemy mieć :/teraz jestem u mamy więc weszłam na chwile

spoznione najlepszego dla wszystkich w nowym roku
buziaki

[aluniaaaaa]

No no, 2 pokoje

[bluesky89]

Jlys, cieszę się, że wszystko Wam się poukładało!!

[_kamea_]

Jlys, gratuluję mieszkanka i bardzo się cieszę, że wszystko się układa

[bluesky89]

Chyba znalazłam mieszkanie
W prawdzie jest 100 funtów droższe, ale są 2 sypialnie, kuchnia, jadalnia, salon, łazienka i ogród podobno Muszę TŻ pokazać.

[Gajaa]

Adela, ale ja nie pracuję na czarno, a na zlecenie

Jlys, brawa za mieszkanie!

Blue, poka

[rudy_moniq]

Napisane przez Leyla89

faceci my sie przy kimś nie kłocimy ale wkrza mnie to jego kablowanie.

mam nadzieje że przemówisz TŻ do rozumu, trzymam kciuki!

Napisane przez Clood

kawa - wrzesień, październik - coś w ten deseń

oooch, moje ukochane, wymarzone miesiące

Napisane przez sylvi_86

nr 2 moge wykreslic z listy i tak sie nie uda

trzymaj się mała! oby do egzaminów, potem wiadomo będzie co robić

Napisane przez Gajaa

Brawo! tak wygląda triumf umysłu nad jojczeniem!

o, dokładnie! to a propos mojego podpisu by Gajaa

Napisane przez Clood

Ej, ale się trafiło - we wtorek byłaby odpowiedź, ale może koleżanka by nam pokój wynajęła za 500zł plus ewentualnie dodatkowe opłaty ale czad

to przeznaczenie! super, i za niewielka kwotę macie zapewniony start, dar od losu
Clood ja zrobiłabym po swojemu, najpierw cywilny, potem kościelny... jak będą duże wąty to i tak wyprowadźcie sie i z głowy chociaż rozumiem, że więcej kasy można odłożyć mieszkając z rodzicielami... ale cóż, coś za coś, nie można mieć wszystkiego...

adela fajny wypad! rrromantyczny a zielono-czarne dywaniki TŻ... no cóż, facet okazał się artystą
kamea gratuluje przygotowań, coś się ruszyło!
kasia_kuku eh te przygotowania... niestety to trudny okres... trzymam za Was kciuki!
sylvi częściowo popieram Gaję, bo 'dużo wydatków' człowiek ma zawsze, generalnie pieniędzy zawsze jest za mało
ale rozumiem też, że czekacie... no bo co, jeśli facet pójdzie do policji to przez pół roku siedzieć samemu w mieszkaniu lub wracać do mamy? no way, moim zdaniem; jeśli wyprowadzać się, to tak, żeby nie wracać
na Waszym miejscu poczekałabym na te egzaminy: jeśli nie uda się, to zamieszkamy razem, jeśli uda się, to facet idzie do szkółki a kobita siedzi i czeka, o
Gajuś, eh czemu własny rodzic dobija najbardziej! ;/ trzymaj się Kochana, i tak masz największe jaja z Nas wszystkich na wątku, bo walczysz jak lwica o swój związek i samodzielność, jesteś super! dół jest dołem, i dopada w najmniej odpowiednim momencie, ale nie martw się, los wynagrodzi Ci tą wieczną walkę jesteś zbyt młoda by umierać!
jlys! ah, super, na dobre wyszły Wam te nieprzyjemności że tak powiem no i 2 pokoje!

ja też wrzuciłam coś na WOŚP'a 5zł na godz.20 idziemy na światełko do nieba, jupi!
weekend dość intensywny i wesoły,wypełniony spotkaniami ze znajomymi, ale tyle co TŻ mnie nawkurzał, to mogę Wam kolejny elaborat napisać
co do gderających rodziców... moja Mama jest książkowym przykładem rodzica, który wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka ;/ jak wychodzę z domu to wiecznie słyszę 'tylko nie wracaj za późno' ;/ najlepszy tekst był ostatnio 'te pieniądze co zarobisz w pracy to odkładaj na wesele' k*rwa mać, Ona mi mówi co mam robić z moja kasą, ja pier*ole... złota zasada 'przepiernicz oszczędności życia na jeden dzień wesela, a potem żyj powietrzem' nadal żyje dzięki Ci Boże, że dałeś mi dar olewactwa, inaczej wszystkich bym udusiła zaczynając od TŻ, Mamy i brata a kończąc na kierownictwie w pracy
wracając do TŻ... coraz bardziej działa mi na nerwy, nasze spotkania zaczynają odbywać się tylko 'grupowo' nie licząc środowego wypadu do kina we dwoje, nie pamietam kiedy ostatnio byliśmy razem... zawsze w gronie znajomym, nawet nie ma kiedy pogadać sam na sam ;/

[Gajaa]

Moniq, nie wzięłaś go jeszcze na dywanik?


Rodzice są okropnie niemożliwi. Najlepiej to jak najszybciej od nich zwiać

Nie mam jaj. Sprawdzałam

[adela50]

no cóż wrzucił do jednej pralki czarne dywaniki i zielone, powiedziałam mu,żeby zrezygnował z zielonych i kupił czarne, będzie mu łatwiej

[Clood]

ale napisałyście, a ja po cichutku czytam, bo wzięłam się za sprzątanie punktu ( tak przy niedzieli )

jlys - fajnie, że udało się znaleźć mieszkanko

Padam na ryjek, a jeszcze do sis muszę wpaść na chwilkę i goł do TŻa

[bluesky89]

http://www.rightmove.co.uk/property-...-32530027.html
To, to Nie ma zdjęć łazienki i tego ogrodu, ale może w przyszłym tygodniu umówimy się na oglądnięcie

[rudy_moniq]

Napisane przez Gajaa

Moniq, nie wzięłaś go jeszcze na dywanik?


Rodzice są okropnie niemożliwi. Najlepiej to jak najszybciej od nich zwiać

Nie mam jaj. Sprawdzałam

1. nie, nie wzięłam, nie było kiedy
2. rodzice są strasznie... najgorsze jest to, że oni nie są tego świadomi (chyba )
3. chodziło o mentalne jaja jajo zawziętości i jajo zaradności dwa jaja

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez bluesky89

http://www.rightmove.co.uk/property-...-32530027.html
To, to Nie ma zdjęć łazienki i tego ogrodu, ale może w przyszłym tygodniu umówimy się na oglądnięcie

ale fajne! cudne!

wczoraj wieczorem byli u mnie znajomi, przez pewien czas rozmawialiśmy o weselach, ślubie, mieszkaniach, dzieciach... przekonałam się, że myślenie TŻta jest daleko w dupie ja serio muszę mu dupsko przetrzepać, chyba zrobię listę, bo na 'rozmowie' wszystko zapomnę

[bluesky89]

Dzięki Monia!

Ale, że bardzo daleko w dupie, czy tylko trochę? Nie spieszy mu się?

[_kamea_]

Napisane przez bluesky89

http://www.rightmove.co.uk/property-...-32530027.html
To, to Nie ma zdjęć łazienki i tego ogrodu, ale może w przyszłym tygodniu umówimy się na oglądnięcie

Wnętrze śliczne prześliczne nawet Zauważyłam, że zdecydowana większość domków w UK wygląda tak samo

[santom]

o masakra, blue!! super ieszkanie!!

i dla pocieszenia Ci napisze, ze jest mega tanie;D wiesz, ze ja z T. placilismy prawie 600 funciakow za wynajem jednego pokoju w mieszkaniu dzielonym z jeszcze jedna dziewczyna?? normalnie szok jakie ceny ma londyn;/

[bluesky89]

Napisane przez _kamea_

Wnętrze śliczne prześliczne nawet Zauważyłam, że zdecydowana większość domków w UK wygląda tak samo

Kiedyś Ci zrobię zdjęcie całej ulicy, to zobaczysz jaka masakra
TŻ się śmieje zawsze, że jakby się upił, to do domu nie trafi, bo wszystkie takie same

Napisane przez santom

o masakra, blue!! super ieszkanie!!

i dla pocieszenia Ci napisze, ze jest mega tanie;D wiesz, ze ja z T. placilismy prawie 600 funciakow za wynajem jednego pokoju w mieszkaniu dzielonym z jeszcze jedna dziewczyna?? normalnie szok jakie ceny ma londyn;/

To chyba się nie będziemy zastanawiać, tylko wypowiemy to mieszkanie i będziemy się przeprowadzać... Już się napaliłam I do pracy tez blisko będziemy mieć, jakieś 5-7 minut.

600 f za pokój? Masakra!!

[sylvi_86]

Napisane przez Gajaa

Rety, dziołchy, ależ mnie kryzys złapał. Dobre 1,5h siedziałam i wyłam do bólu, z kompletnie błahego powodu. Otóż jako, że w środę idę do gina, a w marcu kończy mi się legita studencka (a co za tym idzie i gin na NFZ), chcę na marzec zapisać się jeszcze raz. Jako, że w marcu będą już tylko 3 miesiące do slubu, to mogę przy okazji załatwić kilka kwitków z USC albo kancelarii parafialnych. Tak zaczęłam dochodzić do tego co gdzie, napisałam smsa do mamy z zapytaniem czy ma to i to, ona zadzwoniła i nie mogła sobie odpuścić docinków nt pracy J. "Ile jeszcze będziesz w tej g....nianej pracy na g...nianej umowie? Nic na emeryture nie odkładasz! Zmień prace! Gdzie Ty do lekarza będziesz chodzić?" -tak 3 min non stop. Wkur....mnie kompletnie, a że sama zdaję sobie sprawę z naszej kompletnie beznadziejnej sytuacji ...to mi nerwy puściły i się popłakałam bo jak J. nie znajdzie pracy to a) nie mogę się ubiegać o umowę o pracę, bo to zmniejszy zarobki, a mniej kasy=niemożnośc utrzymania się b) nei mogę zmienić pracy na bardziej w zawodzie, bo nie dostanę nigdzie takich pieniędzy jak tu, a mniej kasy = jak wyżej c) będę musiała bulić prywatnie na gina, bo nie na rekę mi umowa o pracę, a czemu? patrz 2 punkty wyżej. d) być może będę musiała odłożyć studia, bo zajęcia są w czasie mojej pracy. Zwolnienie się z tych 3h dwa razy w tyg to 240 zł mniej. Wiążąc to z koniecznością zapłacenia za studia=niemoznośc utrzymania się e) nie będziemy mogli przekwalifikować J, a póki to się nie stanie, nie będzie zarabiał jak człowiek, a jak nie będzie zarabiał to nie weźmiemy kredytu, a póki nie będzie kredytu nie będzie mieszkania, a jak nie będzie mieszkania to ja nie chcę dziecka - będę starą matką.

Wniosek: czas umierać.

ja to cie i tak podziwiam, zapieprzasz za 2 albo nawet 3, J. moglby w koncu cos dostac zeby cie odciazyc. kurcze szkoda ze mu ciagle odmawiaja.. moze cos zle robi?

Napisane przez Gajaa

Nie wychwalajcie mnie tak, bo nie zasługuję. trochę mi się przyfarciło. Dostałam pracę z dziećmi do 3 lat, a potem stanowisko koordynatora mimo, że ani na jedno ani na drugie nic nie umiałam. Bez sensu kompletnie, ale ok

oj zaslugujesz. jestes naszym HERO

Napisane przez jlys

a no nic
mieszkamy w warszawie, wynajmujemy 2 pok - a cena tylko o ...200zł wyższa niż placilysmy dotychczas u nas, a o ile bliżej do pracy mamy i ja i tż , i na bilety wydawac tż już nie bedzie musial tyle kaski tylko połowe mniej sylwek byl bardzo udany i tyle nudy ..pracuje sobie, tż też

ale czadersko

Napisane przez rudy_moniq

sylvi częściowo popieram Gaję, bo 'dużo wydatków' człowiek ma zawsze, generalnie pieniędzy zawsze jest za mało
ale rozumiem też, że czekacie... no bo co, jeśli facet pójdzie do policji to przez pół roku siedzieć samemu w mieszkaniu lub wracać do mamy? no way, moim zdaniem; jeśli wyprowadzać się, to tak, żeby nie wracać
na Waszym miejscu poczekałabym na te egzaminy: jeśli nie uda się, to zamieszkamy razem, jeśli uda się, to facet idzie do szkółki a kobita siedzi i czeka, o

mnie by to w ogole nie przeszkadzalo wrocic na pol roku do mamy hehe W OGOLE ale juz sama nie wiem co robic

[bluesky89]

Sylvi, to weź pogadaj z tym Twoim P.!

[rudy_moniq]

Napisane przez bluesky89

Dzięki Monia!

Ale, że bardzo daleko w dupie, czy tylko trochę? Nie spieszy mu się?

bardzo daleko
mówiłam kiedyś, dla Niego rodzenie po 30 to nie problem. No jasne, przecież nie On będzie rodził Gdy rozmawialiśmy o weselu nic nie mówił, nie miał nic do powiedzenia, tylko wzruszał ramionami. Gdy znajomi pytali co u Nas, tez nic nie mówił. Bo u nas przecież NIC. I nie mówcie mi, że planuje coś za moimi plecami, bo wiem, że nie planuje. Gadka o mieszkaniach też go nie ruszała, jemu dobrze tak jak jest, nie spieszy się z wyprowadzką, obecny priorytet to zakup zegarka. Jednym znajomym, którzy powstrzymują sie od ślubu ze względu na kiepską sytuację mieszkaniową, wraz z innymi znajomymi radziłam nie odkładanie planów ślubnych, bo to nic nie zmieni. Mieszkanie nie wyrośnie spod ziemi. TŻ oczywiście nie miał zdania na ten temat. Ani na ten, że warto przemęczyć się trochę z rodzicami w jednym domu, jeśli nie ma sie wyboru. On po prostu nie myśli na ten temat, więc nie ma zdania. Taka poważna dyskusja nie dla Niego. On przecież miał dziś grać online z kolegą z Angli, ooo i to było ważne. Ważne jest dziś i jutro, a nie to co będzie za rok.

Napisane przez _kamea_

Wnętrze śliczne prześliczne nawet Zauważyłam, że zdecydowana większość domków w UK wygląda tak samo

też tak myślę ale są przepiękne!

[aluniaaaaa]

Ładne mieszkanko

[bluesky89]

Monia, nie wszystkie są takie piękne, uwierz mi.
Co do TŻ, to bardzo mi przykro I na Twoim miejscu jak najszybciej wzięłabym go na dywanik i powiedziała co myślę, bez zbędnego owijania w bawełnę! 3maj się maleńka!

[rudy_moniq]

Napisane przez sylvi_86

(...) mnie by to w ogole nie przeszkadzalo wrocic na pol roku do mamy hehe W OGOLE ale juz sama nie wiem co robic

hm, skoro W OGÓLE to nie wiem na co czekacie mnie od wyprowadzki powstrzymuje tylko groza powrotu jeśli u Was nie ma z tym problemu to nie ma co czekać... w końcu na sam termin możecie czekać 3miesiące... powtarzam, na sam termin! to długo

Napisane przez bluesky89

Sylvi, to weź pogadaj z tym Twoim P.!

[_kamea_]

Napisane przez bluesky89

Kiedyś Ci zrobię zdjęcie całej ulicy, to zobaczysz jaka masakra
TŻ się śmieje zawsze, że jakby się upił, to do domu nie trafi, bo wszystkie takie same

Coś o tym wiem, jak byliśmy u T siostry w Anglii, to wracjać gdzieś ze spaceru mieliśmy problemy z wybraniem właściwego domu dobrze, że wszędzie były numery

[bluesky89]

Napisane przez rudy_moniq

hm, skoro W OGÓLE to nie wiem na co czekacie mnie od wyprowadzki powstrzymuje tylko groza powrotu jeśli u Was nie ma z tym problemu to nie ma co czekać... w końcu na sam termin możecie czekać 3miesiące... powtarzam, na sam termin! to długo

Dobrze mówisz!!

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez _kamea_

Coś o tym wiem, jak byliśmy u T siostry w Anglii, to wracjać gdzieś ze spaceru mieliśmy problemy z wybraniem właściwego domu dobrze, że wszędzie były numery

No to jest plus Na tej ulicy co jest to 'nasze' mieszkanie też jest cały szereg takich samych domów.

[rudy_moniq]

Napisane przez bluesky89

Monia, nie wszystkie są takie piękne, uwierz mi.
Co do TŻ, to bardzo mi przykro I na Twoim miejscu jak najszybciej wzięłabym go na dywanik i powiedziała co myślę, bez zbędnego owijania w bawełnę! 3maj się maleńka!

kombinuję ten dywanik, kombinuję myślę że po pracy któregoś dnia pogadam... ale w sumie nie wiem gdzie... u mnie albo u Niego to niezbyt dobrze, potrzeba neutralnego gruntu... z kolei gdzieś na kawie załatwiać prywatne sprawy? też kiepsko, bo co jeśli dojdzie do sprzeczki, nie mam zamiaru kłócić się przy ludziach... na spacer zimno... chociaż może? nie wiem, i tak pewnie wyjdzie jakiś spontan u Niego lub u mnie

[bluesky89]

Ja uciekam bo Moje Słonko z pracy wraca i musi mnie wytulać za to bolące uszko
Miłego wieczorku laleczki

[_kamea_]

Nawzajem, papa