|
|
#2011 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Tak, nic szczególnego, klasyk lepszy.
Benetton niebieski - brat bliźniak Body Kouros, czyli całe mnóstwo benzoesu i tonki Benetton zielony - otwiera się nutą kamfory, eukaliptusa i iglaków, po czym momentalnie mutuje w słony, morski zapach z małą domieszką melona Benetton czerwony - przyjemny słodziak, podobny do wielu innych słodziaków na półkach, może trochę do Fantasy? Całkiem zgrabnie sklecony.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#2012 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
|
#2013 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Oj tak tak, dwie powtórnie wschodzące gwiazdy
. Żeście trend wyczuły, nie ma co . Do tego trzeba mieć nosa, a nosa nic tak nie trenuje jak Perfumowizaż .A co testowałam... eee... na przykład Penhaligon's Amaranthine. To test powtórny. Poprzednio testowałam w lecie. Byłam wtedy w trakcie malowania płotu biegnącego wokół ogrodu równolegle do rzędu tui. I ten zapach z nadgarstków przeszedł na gumowe rękawice ochronne i wżarł się w nie, a mi w głowie na stałe zafiksował się zmieszany z wonią drewnochronu , tui .Dlatego musiałam długo odczekać, by do niego wrócić. Teraz czuję egzotyczne rośliny z przyprawami, jestem w stanie przysiąc, że czuję liście bananowca (choć palmy bananowe widziałam głównie na obrazkach). Czuję też gęstą mleczność. Wszystko razem jest bardzo ciekawe i gdybym opis taki przeczytała, to byłabym szczerze zainteresowana. Jednak dla mnie osobiście jest to mieszanka w jakiś sposób męcząca i obca - trudno mi wyodrębnić element, który za to odpowiada, ale tak właśnie jest .
__________________
|
|
|
|
#2014 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() zapomniałam o testach nowych Tauerów - ale nie ma się co rozwodzić nad nimi - ogólnie: porażka |
|
|
|
|
#2015 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Lawenda się na mnie minimalnie u schyłku pojawia, sandała nie stwierdzono.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
#2016 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#2017 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Bvlgari Eau Perfumee au The Rouge - no bardzo bardzo mi się ta herbatka podoba
.Bardzo polecam - przynajmniej do potestowania - wszystkim lubiącym herbaciane zapachy
__________________
|
|
|
|
#2018 | |
|
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Ale wąchając samego lapsanga też coś w rodzaju makreli czuję ![]() Tubereuse Criminelle - uuuuu , rzeczywiście kryminał ale chyba nie z tych przyczyn o jakich myślał twórca - nie jest to morderstwo z namiętności , a raczej mord na zapachu . W pierwszej chwili potężna i mocarna dawka maści kamforowej Bengay zmieszanej ze zjełczałym olejem od smażenia kotletów w nędznej garkuchni , gdzie się przypaliła panierka , która sobie trwa i trwa i trwa i wcale nie zamierza znikać - za moc w skali pięciogwiazdkowej Tuberoza zasługuje na co najmniej 10 gwiazdek - a potem po jakichś dwóch-trzech godzinach pojawia się jakiś cień kwiatowego zapachu , nadal obok maści i oleju , który przez ten czas jeszcze bardziej zjełczał , doprawiony twardą , śmierdzącą , brudzącą na czarno gumą w tym momencie mimo , że byle czego się nie boję , umyłam rękę . Następnego dnia pasek od zegarka pachniał nadal - zjełczałym rosołkiem z kostki . Dopiero trzeciego dnia od aplikacji na tymże pasku pojawił się zapach kwiatowy ewentualnie noszalny . Takiej masakry jak żyję nie wąchałam ![]() Vitriol d'oeillet - bardzo przepraszam , ale to kupa nadziewana goździkami
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa ![]() -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. ![]() |
|
|
|
|
#2019 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2020 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2021 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Przede wszystkim, choć Rouge pozornie jest niewinnym zapaszkiem, mnie uderzyło w nos oryginalnością. Jest bardzo charakterystyczny, dość ostry- na początku. Doskonały zapach- jednocześnie bezpretensjonalny i do noszenia, a z pazurkiem Cytat:
Zgadzam się- potwierdzam- byłam przy tym nawet Carolina Herrera 212- mydełko. Bardzo przyjemny, wybitnie kosmetyczny zapach, przyjemny. Kiedyś wydawał mi się przykro przenikliwy, teraz odbieram jako miękko- kobieco- sympatyczny. Choć, wydawałoby się, nic szczególnego, wg mnie wyróżnia się, i to bardzo, na tle innych zapachów w typie "spod prysznica"
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
||
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#2022 |
|
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 815
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
L'Artisan, L'Eau du Navigateur - dla mnie przede wszystkim słodko-słony wyborny przyprawowiec. Męski jest przez chwilę na początku, potem co najwyżej męskawy - ale wiadomo, co nos, to opinia
Oprócz przypraw mam trochę dymu, sugestię ciepłej skóry, trochę miodowej słodyczy tytoniu, poblask alkoholu (chyba to rum, który zazwyczaj mnie drażni, a tu po prostu dopełnia całości). Największym minusem wydaje się być trwałość - po trzech godzinach jest już tak delikatny i bliskoskórny, że za chwilę chyba zupełnie zniknie. Mam nadzieję, że to tylko kwestia chłodu i w wyższych temperaturach zapach żyłby dłużej.
Edytowane przez aileenn Czas edycji: 2012-01-18 o 14:01 |
|
|
|
#2023 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 604
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Black cashmere-tak jak obiecalam zdaje moje osobiste odczucia na temat bc, czuje po prostu jabola
Dziekuje Hey
__________________
I dont need sex
my government fuc.. me everyday |
|
|
|
#2024 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A ja sobie testowałam Jo Malone - English Pear & Freesia. Gruszkai frezja? hmm nie u mnie
ja czuję różyczkę i to taką ładną, tzn nie zasuszona i z kolcami tylko miękka i swieża![]() Najlepsze jest to ze Magdulenka od której mam próbkę( Chętnie bym przygarnęła więcej
__________________
|
|
|
|
#2025 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 215
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
edit:
Sorry, miałam wpisać w "dziś pachnę" a wpisałam tutaj: Cały dzień pachniałam VI Intense, cudne są, mocne, trwałe, owocowe ale nie mdłe i świeżakowate, po prostu mój ideał. Teraz zmiana na Love by Kilian. Ponieważ ostatnio nic nowego nie testowałam więc pozostawię ten wpis
__________________
Edytowane przez renia30 Czas edycji: 2012-01-18 o 18:20 |
|
|
|
#2026 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Może ktoś pomoże rozsupłać - dostałam próbkę za zakup w perfumerii - próbka Lolita Lempicka, na okładce napisane Eau de Parfum, w środku po prawej napisane Le premier Parfum. Fiolka fioletowa matowa. Czy to wersja Eau De Parfum czy Premier?
Przepraszam, ze pytam, ale akurat nie znam EDP Lempickiej. Ta z próbki pachnie w pierwszej chwili czymś, przypominającym Passion Dance Avonu Będę wdzięczna za "oświecenie". |
|
|
|
#2027 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
. To wersja klasycznej edp, którą w 2010 przemianowali na Le Premier Parfum.
__________________
|
|
|
|
|
#2028 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Wielkie dzięki za wyjaśnienie zagadki! |
|
|
|
|
#2029 |
|
perfumowy zawrót głowy
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
testuję sobie globalnie Royal Muska.
pamiętałam go jako zmysłowy, ciepły zapach na specjalne okazje. i lipa... jest owszem, dość sensualny ale niestety jednocześnie bardzo delikatny i bliskoskórny... tak bym chciała, żeby mnie owinął na maxa i trwał godzinami... chcę go więcej i mocniej czuć i obawiam się, że odlewki na długo nie starczy
__________________
Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice |
|
|
|
#2030 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Dla mnie ta Le Premier i wersja poprzednia edp właściwie niczym się od siebie nie różnią. Nawet flaszek nie da się odróżnić. Na fragrantice napisali, że ta nowsza ma gorzszą trwałość, ale na mnie obie wersje trzymają się równie słabo, chociaż Lolita to rzekomo killer.
__________________
|
|
|
|
|
#2031 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2032 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Tak, jest Le Premier nadgryziona - to jest edt:
http://www.fragrantica.com/perfume/L...ur--11443.html Jest też Le Premier nienadgryziona edp : http://www.fragrantica.com/perfume/L...fum-11909.html która w 2010r zastąpiła klasyczną edp: http://www.fragrantica.com/perfume/L...picka-456.html Tako rzecze fragrantica.com ![]() Ta nadgryziona zastąpiła chyba klasyczna edt
__________________
Edytowane przez BlueberryMilkshake Czas edycji: 2012-01-19 o 22:39 |
|
|
|
#2033 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
, czyli za chwilę klasyczna edp będzie ciężko dostać?
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2034 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
No niby tak, ale miałam starą wersję i nowa jednocześnie - testery(odróżnić je można po tym, że na pudełku testerowym na starej wersji było napisana Lolita Lempicka Eau de Parfum, a na nowej - Lolita Lempicka 1st Fragrance Eau de Parfum) i powiem szczerze, że nie różniły się one zbytnio. Może stara wersja miała w sobie na samiuskim początku silniejszą nutę anyżu, ale być może to tylko moja siła sugestii.
__________________
|
|
|
|
|
#2035 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 610
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2036 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 552
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Henrik Vibskov
Type C - ozonowo drzewny, podobny do Turkusa O.Durbano, ale bez nut wodorostów wyrzuconych na morski brzeg Czysty. Szkoda że cytrusy mają przewagę nad akordami soli morskiej. Kto lubi morskie podróże - polecam. Type D - orientalny podobny klimatem do Ambre Russe, Aziyade. Kierunek na WschódPoczątek to palisander, balsamiczne nuty, jakiś nieznany mi egzotyczny kwiat, odrobina cynamonu (na szczęście tylko mikry akcent) Drewno, aromatyczna żywica. Mniej kwiatów - więcej drewna i żywic. Piękny zapach, bardzo mi "podszedł" mimo że nie przepadam za tzw orientem. Type B ![]() Turmalin kojarzył mi się z listopadową pluchą, śniegiem z deszczem. Typ B to biało-czarny zimowy krajobraz malowany węglem - kiedy leży zmrożony śnieg i w powietrzu czuć charakterystyczny zapach dymów z komina. Wg producenta "B" to zapach Berlin - Pankow. Bardzo możliwe. Swojskie widoki - podobne do poniemieckich małych miejscowości, gdzie dworce PKP są zdemolowane a domy opala się węglem ![]() Ogólnie - wody HV mają średnią trwałość, raczej dyskretnie stapiają się ze skórą. Nie sa nachalne, mocne, agresywne. Co zaliczam na plus. Widzę mocną inspirację Olivierem Durbano. Bardzo udana premiera. W końcu coś nowego mnie oczarowało. Piękne! Podobają mi się flakony z oczywistym nawiązaniem to tematu mody (vide pulowerki Można obejrzeć i poczytać; http://www.luckyscent.com/shop/categ...k_Vibskov.html |
|
|
|
#2037 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 604
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
T4T-piekne
wszystko byloby pieknie gdyby nie to ze po godzinie slad po niej zaniknal....
__________________
I dont need sex
my government fuc.. me everyday |
|
|
|
#2038 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
a gdzie tam cynamon?to papierochy są
__________________
|
|
|
|
|
#2039 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 604
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
I dont need sex
my government fuc.. me everyday |
|
|
|
|
#2040 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Sombre Negra Yosh od jarzo83
No ciekawe perfumy Otwarcie jest bardzo przyziemno-leśne, ściółkowe rzekłabym. Na pierwszym planie grzyby, ale nie takie dosłowne pieczary jak w Thundrze czy Oxianie tylko mokre, leśne huby doprawione świezo zmiażdżonym pieprzem na tla ziemistej, piwnicznej paczuli. Ta faza dość czybko i zadziwiająco płynnie przechodzi w bardziej ziołową paczule i gorzki, suchy tytoń już bez grzybów. Dalej następuje dość wyraźna zmiana - zamiast tytoniowo-piwniczno-paczulowych wyziewów pojawia sie lekko przydymiona, świeża i tłusta nuta z odrobiną słodyczy niesamowiecie przypominająca mi wetiwer z Fumidusa i Chaman's Party. Tylko tu wietiweru nie ma, więc podejrzewam że to cyprys i mech zagęszczony żywicą daje taki efekt. Piekny - jak świeże korzonki na zatęchłej ziemi. Nie tylko ta wetiweropodobna nuta sprawia ze Sombre Negra ma cos wspólnego z Fumidusem i Ch'sP, ale własnie ta nagła zmiana w charakterze zapachu. Coś mi mówi, że ten zapach bedzie mi sie podbał coraz bardziej - poczatek jest brzydki, bo grzybowy, ale jest to brzydota intrygująca i przyciągająca, a później jest już tylko pięknie. edit: jednak jest tu moje ulubione trawsko
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
Edytowane przez hey Czas edycji: 2012-01-20 o 19:45 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:43.






. Żeście trend wyczuły, nie ma co
, tui
.
.

Początek faktycznie nieco syntetyczny, rozpuszczalnikowy ale nie zapowiadający tej olfaktorycznej masakry, która się na mnie zwaliła po 10 min.
chyba wszyscy znają zapach starego metalu - wytarta metalowa rurka w autobusie, metal odrapany z lakieru, stare metalowe, wyślizgane klucze, w połączeniu z ostrą nutą szpitalną, odór jednym słowem, bleh...a w nutach bez





