Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[aga_bre]

Napisane przez zaaaabcia

to faktycznie chyba nie kopniaki jeszcze

Dziewczyny ktore nie maja jeszce brzuszka spicie dalej na brzuchu? Ja staram sie przyzwyczajac do spania na boku i nie powiem .. jest ciezko

No właśnie ja czasami sypiam i mam póżniej wyrzuty sumienia, że dzdziusia gniotę.

Napisane przez 8ewus8

hehe ja myśłałam, że to od słowa "mama, matka" i tak wpisuje na allegro "fisher price matka " i nic mi nie wyskakuje. Dobrze, ze jestem blondynką to mam na co zrzucić.

ania_85 moim zdaniem nie będzie mógł Cię zwolnić, bo po pierwsze jakbyś od razu wzięła zwolnienie to żaden pracodawca nie może zwolnić pracownika będącego na zwolnieniu a po drugie masz umowę na czas nieokreślony, więc tym bardziej.

Ja cały czas śpię na brzuchu, nie wiem jak kiedyś będzie jak mi brzuch wyskoczy.

Ja też tak pomyslałam na poczatku, Pożniej zajarzyłm.

Napisane przez Gaabbi

Mnie niczego tak szczególnie nie brakuje. Jedyne co to tęsknię trochę za moją pracą i za piwem Podejrzewam, że jak urodzę dziecko, to będzie mi więcej rzeczy brakowało np. wolnego czasu Leżę sobie tak czasami, nic nie robię i nachodzi mnie myśl, że za jakieś 5 m-cy już sobie tak nie poleżę

Też tęsknię za pracą, ale mój kochany pracodawca sam kazał mi iśc na l4.

Napisane przez ania_85

leze od 5tc.......

Coś nie tak było?? Przepraszam, ze pytam tak bez pardonowo, ale nie było mnie z Wami od początku. I cały czas musisz leżeć??

Napisane przez clauudik

Uwielbiam to forum, ale czasem to się czuję jak wyrodna (przyszła) matka... Kawy przed ciążą niemal nie piłam i nie była mi do niczego potrzebna, a teraz zdarza mi się nawet codziennie tak dla smaku latte macchiato albo zwykłą rozpuszczalną z mlekiem. Alko też mi się zdarzyło (2 lampki wina na andrzejkach) i mam wyrzuty sumienia teraz... Co prawda wszystkie wyniki zawsze w normie, Mały zdrowo rośnie, ale jak widzę, że wszystkie tak bardzo na wszystko uważacie... ehh jakiś dół mnie złapał.

I pewnie zostanę zlinczowana za to co napiszę, ale nie rozumiem tego parcia na 5 gwiazdek w testach fotelików. Oczywiście dla mnie bezpieczeństwo maleństwa też jest szalenie ważne, ale z drugiej strony najpierw należałoby w takim razie wymienić samochód na taki, który w tym roku miał najlepsze wyniki w crash testach. Nie dajmy się oszaleć...

Spoko, ja uważam, ze każdy ma własne sumienie i prawo do wlasneg zdania, Fajnie, że każda z nas jest inna. Ja też nie zawsze czuję instynkt macierzyński i ogólnie nie jestem jakąś tam zakochaną mamą. Ciaża dla mnie jest lekkim zaskoczeniem, mimo że się staraliśmy, ale jak od lekarzy słyszysz, że na chwilę obecną nie ma szns na dziecko a później okazuje się, że jesteś w ciaży to jakoś trudno w to uwierzyć. Ja dopiero zaczynam się z nią oswajać i też dziewczyny mogłyby pomyśleć, że jestem inna, ale jak każda z nas.
Mam np. obawy czy będę w stanie zapewnić dziecku tyle bezpieczeństwa i milości ile będzie wymagało i czy ogólnie sprostam roli mamy. Nie wiem może nikt tak nie ma a we mnie są takie obawy i tyle.

Napisane przez 8ewus8

Powiem Wam, że bujaczek odsyłamy. Straszna kaszana, złożyliśmy go, przy bujaniu tak trzeszczy, że nawet muzyczkę zagłusza. Nie da się nic z tym zrobić.
Ten mechanizm jest strasznie głośny, nie wiem czy wszystkie tak mają czy nam się trafił taki egzemplarz.
Co lepsze on ma takiego liścia z zabawkami, włożyliśmy tego liścia i teraz nie możemy go zdjąć. Godzinę się męczyliśmy i liść nie zszedł, mąż wkurzony, że lepiej się do niego nie zbliżać. Jak nie zdejmiemy tego liścia to nam się huśtawka nie zmieści do pudełka. HELPPP

wiesz co z tym bujaczkiem to ja bym się jeszcze zastanowiła nad tym czy ma oparcie rozkładane, bo maleństwa w taki pioonowe siedzisko raczej nie wsadzisz.

Napisane przez _agata

Ja telewizora w ogóle nie mam. I żyję.

A nieporozumienia między nami zawsze będą, bo każda z nas jest inna.
Ja rozmawiać lubię i cieszy mnie, że toczą się tu dyskusje na rózne tematy, a nie jest tylko pitu pitu i słodzenie.

Jak to bez telewizora?? Nie wyobrażam sobie.

A teraz dziewczyny co do separatora, tudzież kojca lub jak mój mąż mówi wała . Ja mam zakupiony i sypiam z nim od ponad tygodnia. Dla mnie super rzecz. Kupiłam na all za 69zł z groszami z przesyłką. Wykonany jest z kuleczek steropianowych - troszkę nieprzyjemnie pachnie i trzeba wyprać pokrowieć, ale ogólnie jestem super zadowolona. W smyku patrzyłam to taki sam kosztowal 160 zł.

W ogóle to narobiłyście mi smaka kawa i idę sobie zrobić malucha bo już nie piłam chyba od 4 miesięcy, mniam .

[_Maya_]

Napisane przez Tacca

Krok do przodu: już się ubrałam.

masz ode mnie owacje na stojąco ja wyszłam spod prysznica...jeszcze szybkie suszenie, biegiem do empiku po jakąś gazetę z wkończeniem wnętrz/kuchni i do roboty....pracę kończe o 22 - przecież ja już o tej godzinie nie kontaktuję... yhhh

nawet dzisiaj zdążyłam kolejne zdjęcia brzucha porobić takie piękne światło jest że żal było nie skorzystać Dziecię mi się wściekło..kopie jak szalone i to coraz wyżej - zaczęłam nawet wczoraj czuć kopniaki nie tylko w stronę brzucha ale też do środka

[Tacca]

Napisane przez clauudik

Ooo fajnie, że się dyskusja wywiązała. Tak jak w życiu, im więcej ludzi tym więcej zdań na jeden temat. A jeszcze jak same kobitki są
To ja dzisiaj rannym ptaszkiem bo już od 8:30 na nogach i w pełnym make-up'ie - musiałam zrobić morfologię i mocz. W mojej przychodni na szczęście wyniki są na drugi dzień, a jutro mam wizytę. Wybrałam się wczoraj na te badania, nawet z pełnym kubeczkiem, ale spóźniliśmy się o 10 minut dosłownie

Tacca nie masz jakiegoś fajnego przepisu na lasagne? Bo chciałam dziś zrobić, a Ty zawsze coś ciekawego w zanadrzu

Nie mam niestety, nigdy nie robiłam. W niedzielę z mężem rozmawialiśmy, że można by kiedyś zrobić. Jeśli któraś z dziewczyn ma fajny przepis to i ja chętnie skorzystam.
Zresztą podobnie mam z pizzą. Moja siostra miała kiedyś fajny przepis i niestety go nie pamięta. Ja też i jesteśmy w kropce.
Planowałam też wstać o 8.30, ale pomyślałam, że jeszcze z godzinkę...

Napisane przez _agata

Dziewczyny, gdyby któraś chciała, to tutaj są kupony rabatowe z Rossmana na ten tydzień: http://www.rossnet.pl/4poryroku/kupony i podgląd cen http://www.rossnet.pl/4poryroku.aspx

Drukarka mi nie działa, nie wiem czemu. Nic to... Wielkie dzięki!

Zrobiłam kolejny wielki krok - nastawiłam pranie...

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez _Maya_

masz ode mnie owacje na stojąco ja wyszłam spod prysznica...jeszcze szybkie suszenie, biegiem do empiku po jakąś gazetę z wkończeniem wnętrz/kuchni i do roboty....pracę kończe o 22 - przecież ja już o tej godzinie nie kontaktuję... yhhh

nawet dzisiaj zdążyłam kolejne zdjęcia brzucha porobić takie piękne światło jest że żal było nie skorzystać Dziecię mi się wściekło..kopie jak szalone i to coraz wyżej - zaczęłam nawet wczoraj czuć kopniaki nie tylko w stronę brzucha ale też do środka

Hihihi... Dzięki... Staram się jak mogę...

O rety, do 22?

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez aga_bre

wiesz co z tym bujaczkiem to ja bym się jeszcze zastanowiła nad tym czy ma oparcie rozkładane, bo maleństwa w taki pioonowe siedzisko raczej nie wsadzisz.

Bujaczek o ile dobrze kojarzę to od 3go miesiąca. Wcześniej nie...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No, ja muszę wziąć przykład z Tacci i się ruszyć z łóżka :P
Ogarnę mieszkanie, wezmę prysznic i po sprawunki.. Nie chcę się ściemnić.
A i obawiam się, że przeziębiłam pęcherz, wczoraj byłam siusiu chyba ze 100 razy i jeszcze rano trochę pobolewało :/ Na śniadanie jadłam żurawinkę, ale jak tak dalej będzie, to mnie czeka wizyta u lekarza...

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31669931]No, ja muszę wziąć przykład z Tacci i się ruszyć z łóżka :P
Ogarnę mieszkanie, wezmę prysznic i po sprawunki.. Nie chcę się ściemnić.
A i obawiam się, że przeziębiłam pęcherz, wczoraj byłam siusiu chyba ze 100 razy i jeszcze rano trochę pobolewało :/ Na śniadanie jadłam żurawinkę, ale jak tak dalej będzie, to mnie czeka wizyta u lekarza...[/QUOTE]
Biduś, wsuwaj żurawinkę... Z pęcherzem nie ma żartów...

Mój małż jakiś wściekły... Zapytałam czy te swetry, które leżą na suszarce to do prania, czy co z nimi robić. A ten dzwoni i obstukuje mnie, żebym mu smsów nie przysyłała, bo on PRACUJE... Dziś nie będzie obiadu.

[begie13]

Napisane przez niunia32

begie wyszło CI cytowanie

ja też uwielbiam gołąbki

zdolniacha jestem

Napisane przez Gaabbi

Wyszło Ci jak tralala

A jeśli chodzi o wyniki, to rzeczywiście najlepiej zapytać. U mnie są wyniki tego samego dnia wieczorem, ale wydaje mi się, że to wszystko zależy od tego, czy laboratorium placówka ma na miejscu, czy wysyła próbki gdzieś indziej.

U mnie chyba wysyłają... ale jak pytałam się kiedyś pielęgniarki kiedy będzie grupa krwi do odebrania to powiedziała, że następnego dnia, a nie było...

Napisane przez Tacca

Dopisuję się do grona uwielbiających gołąbki!!! Wieki już ich nie jadłam...

Witaj w klubie ja też nie pamiętam kiedy jadłam, próbowałam sama zrobić ale nie wyszło mi z parzeniem kapusty... i się tylko wkurzyłam. a takich gołąbków bez zawijania to ja nie lubię

Napisane przez _agata

Ja telewizora w ogóle nie mam. I żyję.

Napisane przez aga_bre

Jak to bez telewizora?? Nie wyobrażam sobie.

Ja też nie mam TV i żyję jakoś i nie zapowiada się, że będę mieć.

[Tacca]

Napisane przez begie13

U mnie chyba wysyłają... ale jak pytałam się kiedyś pielęgniarki kiedy będzie grupa krwi do odebrania to powiedziała, że następnego dnia, a nie było...



Witaj w klubie ja też nie pamiętam kiedy jadłam, próbowałam sama zrobić ale nie wyszło mi z parzeniem kapusty... i się tylko wkurzyłam. a takich gołąbków bez zawijania to ja nie lubię

Grupa to nawet do 5 dni...

Ja gołąbków też nie potrafię, najlepsze robi mama... Tylko rzadko, bo tata nie lubi... Tych bez zawijania też jakoś nie lubię...

[begie13]

O... to ta pielęgniarka naprawdę jakaś niedouczona, a jak mi ostatnio krew pobrała ( 2 tygodnie temu) to siniaka mam do dziś

[blueelektron]

dziewczyny mam pytanie, dzis jestem 21 tc + 3 dni. Byłam dziś u gina i powiedział mi że moja szyjka ma 2,8 cm i po chwili ze 3,58 cm robil usg dopochwowe. Jaka jest prawidłowa długość szyjki macici?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Tacca

Biduś, wsuwaj żurawinkę... Z pęcherzem nie ma żartów...

Mój małż jakiś wściekły... Zapytałam czy te swetry, które leżą na suszarce to do prania, czy co z nimi robić. A ten dzwoni i obstukuje mnie, żebym mu smsów nie przysyłała, bo on PRACUJE... Dziś nie będzie obiadu.

Mój też ma czasami takie akcje, to na niego krzyczę, że jak nie ma czasu, to niech nie odbiera moich telefonów. Chyba się już powoli nauczył, ale też mnie to wkurza, odbiera i takim tonem, jakbym mu krzywdę robiła: "co się stało, nie mam czasu...".

[begie13]

blueelektron ja szczerze powiedziawszy nie wiem, ale przed chwilą gdzieś przeczytałam, że 30 mm to minimum

[Gaabbi]

Napisane przez karozka

ja też jestem wyrodną matką piję kawę i to nie rozpuszczalną,
pierwsze dziecko woziłam w foteliku coneco o zgrozo i drugie też mam zamiar
Chciałabym dać mojemu dziecku wszystko co najlepsze, ale niestety mam takie a nie inne możliwości. Nie odejmę jednemu dziecku od ust żeby kupić drugiemu wszystko z atestem i najlepszych firm. Jednak nie zamierzam się z tego powodu czuć matką gorszej kategorii i myślę, że o to Pandzi chodziło, ale to tylko moja opinia i broń Boże nie zamierzałam nikogo tym obrazić ani nic w tym stylu.

To akurat bardzo dobrze, że nie rozpuszczalną, bo jest bardziej naturalna

Przepis na lasagne z sosem pomidorowym i beszamelowym (mojej teściowej):
Składniki na sos pomidorowy:
- mięso mielone (wieprzowe lub drobiowe)
- 1 puszka pomidorów w całości, ale bez skórki,
- cebula,
- ząbek czosnku,
- sól, pieprz, papryka, oregano, bazylia.
Składniki na sos beszamelowy:
- trochę mąki,
- masło,
- śmietana,
- mleko,
- sól.
(Kompletnie nie wiem jakie ilości tych składników do sosu beszamelowego, ale można znaleźć przepis na ten sos również w internecie )
Rozgrzać na patelni masło i dodać mąkę, zdjąć na chwilę z ognia i rozprowadzić mlekiem, dodać odrobinę śmietany i uważać, żeby się nie zrobiły kluski. Dodać sól. Sos beszamelowy może być, a nawet powinien, lekko przesolony.

Dno naczynia żaroodpornego posmarować sosem beszamelowym, układać warstwami: makaron, sos beszamelowy, sos pomidorowy, starty żółty ser. Górna warstwa lasagne powinna być posmarowana sosem pomidorowym i posypana serem.
Zapiekać ok. 30-40 min.

Nie robiłam nigdy lasagne, ale Teściowej wychodzi pyszna Pyszna też kiedyś wyszła mojemu N, ale On robił z jakiegoś przepisu w internecie.

[pola_m]

Napisane przez aga_bre

Jak to bez telewizora?? Nie wyobrażam sobie.

A teraz dziewczyny co do separatora, tudzież kojca lub jak mój mąż mówi wała . Ja mam zakupiony i sypiam z nim od ponad tygodnia. Dla mnie super rzecz. Kupiłam na all za 69zł z groszami z przesyłką. Wykonany jest z kuleczek steropianowych - troszkę nieprzyjemnie pachnie i trzeba wyprać pokrowieć, ale ogólnie jestem super zadowolona. W smyku patrzyłam to taki sam kosztowal 160 zł.

W ogóle to narobiłyście mi smaka kawa i idę sobie zrobić malucha bo już nie piłam chyba od 4 miesięcy, mniam .

ja też bez telewizora. polecam

Dobra, to jeszcze poweidzcie mi, czym jest kojec/separator/wał?

A kawę ja popijam w weekendy, jak mąż zrobi taką pysznną z przyprawami i spienionym mlekiem Na co dzień jakoś mnie nie ciągnie - raczej popijam słabą yerba mate, jak juz jestem całkiem śnięta (moje ciśnienie to standardowo 90/50)

A co do tego, czego mi brakuje - obecnie wszystiego, co się wiąże z wychodzeniem z domu... wyszłabym najchętniej gdzieś potańczyć (najchętniej w szpilkach), poszłabym na spacer z kijkami, do kina, teatru itd...

Aha, _Agata, mam takie pytanie zakwasowe do Ciebie. Ostatnio pojawił mi sie na zakwasie taki białawy kożuszek...i podejrzewam że to pleśń, chociaż mam wątpliwości - bo bardzo podobne coś robi się czasami na ogórkach kiszonych np albo na kwasie buraczanym (i to podobno pleśnią nie jest). Spotkałaś się z czymś takim?Wywalać zakwas, czy się nie przejmować?

I jeszcze jedno pytanie - czy ktoś na tym wątku dostał bana za własną opinię? Bo ja też nie czaję aluzji...ale może za mało uważnie śledzę dyskusję

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31670248]Mój też ma czasami takie akcje, to na niego krzyczę, że jak nie ma czasu, to niech nie odbiera moich telefonów. Chyba się już powoli nauczył, ale też mnie to wkurza, odbiera i takim tonem, jakbym mu krzywdę robiła: "co się stało, nie mam czasu...".[/QUOTE]
Ja nawet nie dzwoniłam, tylko smsy 3 wysłałam. Focha strzeliłam i się gniewam.

Napisane przez blueelektron

dziewczyny mam pytanie, dzis jestem 21 tc + 3 dni. Byłam dziś u gina i powiedział mi że moja szyjka ma 2,8 cm i po chwili ze 3,58 cm robil usg dopochwowe. Jaka jest prawidłowa długość szyjki macici?

Powiem Ci szczerze, że nie wiem. Mój gin mi nie mówi ile ma szyjka, tylko po badaniu mówi, że w porządku...

[Gaabbi]

pola-m, kojec, to taki duży rogal do spania, który można później wykorzystać przy np. karmieniu dziecka http://allegro.pl/kojec-poduszka-mot...042377699.html

Dlaczego nie możesz wychodzić do kina, czy do teatru?

Właśnie ja też jestem zaskoczona, że Dziewczyny tak o tym banie wspominają Przecież za dyskusję się bana nie dostaje chyba, nie??

[pola_m]

Begie, zobaczyłam Twoje zdjęcie i m isie przypomniał sen - że dzidziuś tak się wiercił, że było widać na brzuchu odbicia jego stópek, rączek i buzi, hihi. cudne sny mam ostatnio

[Tacca]

Napisane przez pola_m

ja też bez telewizora. polecam

Dobra, to jeszcze poweidzcie mi, czym jest kojec/separator/wał?

A kawę ja popijam w weekendy, jak mąż zrobi taką pysznną z przyprawami i spienionym mlekiem Na co dzień jakoś mnie nie ciągnie - raczej popijam słabą yerba mate, jak juz jestem całkiem śnięta (moje ciśnienie to standardowo 90/50)

A co do tego, czego mi brakuje - obecnie wszystiego, co się wiąże z wychodzeniem z domu... wyszłabym najchętniej gdzieś potańczyć (najchętniej w szpilkach), poszłabym na spacer z kijkami, do kina, teatru itd...

I jeszcze jedno pytanie - czy ktoś na tym wątku dostał bana za własną opinię? Bo ja też nie czaję aluzji...ale może za mało uważnie śledzę dyskusję

Separator itd. to taka poduszka - rogal...

Macie ekspres? Mogę zapytać jaki? My chcemy kupić i mamy z małżem różne opinie...

Z tym banem to taki żarcik. Myślę, że jeśli się nie obrzucamy inwektywami wzajemnie, to za własną opinię żadnej z nas ban nie grozi.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mi też nie mówi, tylko że ujście zamknięte i OK. Nigdy nic nie mówił o długości.

[Tacca]

Oho... Chyba moja kicia chce skafanderek przymierzyć... Muszę go wreszcie schować do reszty ubranek.

[blueelektron]

w ogóle dla mnie to dziwne, że najpierw była krótsza później dłuższa. Kazał brać aspargin i przyjść za tydzień. Także znowu coś

[Tacca]

Krótka szyjka jest groźna z tego co wiem.

[_agata]

Napisane przez aga_bre

Jak to bez telewizora?? Nie wyobrażam sobie.

Po prostu. Mam za to mnóstwo czasu na inne zajęcia.
Poza tym w pracy mam dość hałasu i ludzi, i gdyby mi jeszcze coś w domu buczało do ucha to bym chyba oszalała.
Wsyatrczy, że u teściów jest tv i gra cały czas. Jak wychodzę to chora jestem.

Napisane przez Tacca

Drukarka mi nie działa, nie wiem czemu. Nic to... Wielkie dzięki!

Kupony można zrealizować na kilka sposobów:
- pobrać plik pdf i wydrukować,
- zapisać poniższy obrazek z kuponami na komputerze i wydrukować,
- zapisać na kartce kody na wybrane produkty i podyktować przy kasie.

Napisane przez pola_m

Dobra, to jeszcze poweidzcie mi, czym jest kojec/separator/wał?


Aha, _Agata, mam takie pytanie zakwasowe do Ciebie. Ostatnio pojawił mi sie na zakwasie taki białawy kożuszek...i podejrzewam że to pleśń, chociaż mam wątpliwości - bo bardzo podobne coś robi się czasami na ogórkach kiszonych np albo na kwasie buraczanym (i to podobno pleśnią nie jest). Spotkałaś się z czymś takim?Wywalać zakwas, czy się nie przejmować?

I jeszcze jedno pytanie - czy ktoś na tym wątku dostał bana za własną opinię? Bo ja też nie czaję aluzji...ale może za mało uważnie śledzę dyskusję

Kojec, np. motherhood http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html
IMO zdecydowanie lepszy jeśli chodzi o jakość i wykonanie niż inne kojce, tzw "no name"

Co do zakwasu... zdejmij ten kożuch, wywal większość zakwasu, włóż 1 łyżkę zakwasu do czystego słoika i dokarm. Powiedzmy 3-4 łyżki mąki i wody tyle żeby papka była gęsta. Powinno ruszyć.
Dokarmiaj przez kilka dni, wyrzucając część zakwasu, wtedy się wzmocni.
A jak znowu zapleśnieje, to pozostaje wyrzucić

Nikt bana nie dostał

[Tacca]

Napisane przez _agata

Po prostu. Mam za to mnóstwo czasu na inne zajęcia.
Poza tym w pracy mam dość hałasu i ludzi, i gdyby mi jeszcze coś w domu buczało do ucha to bym chyba oszalała.
Wsyatrczy, że u teściów jest tv i gra cały czas. Jak wychodzę to chora jestem.




Kupony można zrealizować na kilka sposobów:
- pobrać plik pdf i wydrukować,
- zapisać poniższy obrazek z kuponami na komputerze i wydrukować,
- zapisać na kartce kody na wybrane produkty i podyktować przy kasie.

Dzięki!

[aga_bre]

Napisane przez pola_m

ja też bez telewizora. polecam

Dobra, to jeszcze poweidzcie mi, czym jest kojec/separator/wał?

A kawę ja popijam w weekendy, jak mąż zrobi taką pysznną z przyprawami i spienionym mlekiem Na co dzień jakoś mnie nie ciągnie - raczej popijam słabą yerba mate, jak juz jestem całkiem śnięta (moje ciśnienie to standardowo 90/50)

A co do tego, czego mi brakuje - obecnie wszystiego, co się wiąże z wychodzeniem z domu... wyszłabym najchętniej gdzieś potańczyć (najchętniej w szpilkach), poszłabym na spacer z kijkami, do kina, teatru itd...

Aha, _Agata, mam takie pytanie zakwasowe do Ciebie. Ostatnio pojawił mi sie na zakwasie taki białawy kożuszek...i podejrzewam że to pleśń, chociaż mam wątpliwości - bo bardzo podobne coś robi się czasami na ogórkach kiszonych np albo na kwasie buraczanym (i to podobno pleśnią nie jest). Spotkałaś się z czymś takim?Wywalać zakwas, czy się nie przejmować?

I jeszcze jedno pytanie - czy ktoś na tym wątku dostał bana za własną opinię? Bo ja też nie czaję aluzji...ale może za mało uważnie śledzę dyskusję

separator, wał, rogal - ja posiadam taki i polecam -
http://allegro.pl/wielofunkcyjna-pod...021219781.html

[pola_m]

dzięki za info o tym kojcu - mi się ta nazwa kojarzyła raczej z jakąś klatką ochronną

Napisane przez Tacca

Separator itd. to taka poduszka - rogal...

Macie ekspres? Mogę zapytać jaki? My chcemy kupić i mamy z małżem różne opinie...

Z tym banem to taki żarcik. Myślę, że jeśli się nie obrzucamy inwektywami wzajemnie, to za własną opinię żadnej z nas ban nie grozi.

Mamy ekspres saeco - dostaliśmy z okazji slubu. nie wiem, czy gdybyśmy mieli kupować, to taki sam, ale ten jest ok. nie ma bajerów, ale to jest ok moim zdaniem, bo te wybajrzone są bardziej awaryjne (albo potwornie drogie )
mamy też arabski tygielek i włoską kafeterkę - polecam zwłaszcza te kafeterki (bialetti), nie są bardzo drogie, a espresso wychodzi wyśmienite - i zapach się unosi po całym domu, i to miłe pyrkotanie...

Napisane przez _agata

Kojec, np. motherhood http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html
IMO zdecydowanie lepszy jeśli chodzi o jakość i wykonanie niż inne kojce, tzw "no name"

Co do zakwasu... zdejmij ten kożuch, wywal większość zakwasu, włóż 1 łyżkę zakwasu do czystego słoika i dokarm. Powiedzmy 3-4 łyżki mąki i wody tyle żeby papka była gęsta. Powinno ruszyć.
Dokarmiaj przez kilka dni, wyrzucając część zakwasu, wtedy się wzmocni.
A jak znowu zapleśnieje, to pozostaje wyrzucić

Nikt bana nie dostał

Dzięki. tak zrobię z tym zakwasem - zastanawiam się tylko, czy to faktycznie pleśń...

[Tacca]

Napisane przez pola_m

d

Mamy ekspres saeco - dostaliśmy z okazji slubu. nie wiem, czy gdybyśmy mieli kupować, to taki sam, ale ten jest ok. nie ma bajerów, ale to jest ok moim zdaniem, bo te wybajrzone są bardziej awaryjne (albo potwornie drogie )
mamy też arabski tygielek i włoską kafeterkę - polecam zwłaszcza te kafeterki (bialetti), nie są bardzo drogie, a espresso wychodzi wyśmienite - i zapach się unosi po całym domu, i to miłe pyrkotanie...

Dzięki za info! Kafeterki sobie pooglądamy. Bardzo trudno się zdecydowac na coś konkretnego...

[_agata]

Napisane przez pola_m

Dzięki. tak zrobię z tym zakwasem - zastanawiam się tylko, czy to faktycznie pleśń...

MOże być pleśń, może być kożuch.
Jak go przechowujesz?

[kapukat]

Napisane przez karola2546

Dzień dobry! Widze że wczoraj wieczorem poważnie się tu zrobilo. Myslę że właśnie po to jest forum żeby wyrażać swoje zdanie i opinie. Wiadomo że każda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecka. Każda chce być super mamą i dac mu wszysko co tylko może. Ale prawda jest taka że życie wszystko zweryfikuje i nie zawsze wszystko pójdzie tak jak zaplanowałyśmy i jeszcze nie raz będzie nas gryzło sumienie że czegos nie zrobiłyśmy dla swoich pociech. Czasami poprostu trzeba sie z tym pogodzić bo nie dało sie inaczej. Ale najważniejsze są nasze chęci i starania. Miłego dnia!

tak, podpisuję się pod tym, może dla niektórych 250 a 400 zł to nieduża różnica i wystarczy nie kupić sobie butów, dla mnie to żywność, nie wyobrażam sobie np nie jeść nic przez tydzień bo zbieram na fotelik. Musimy naprawdę brać pod uwagę to że ktoś może poczuć się gorszy jak ciągle podkreślane jest że zdrowie dziecka się liczy najbardziej, nie kupiłabym sobie butów a kupiłabym fotelik z wyższym atestem, osoba która jest bez pieniędzy czuje się gorsza i wyrodna, bo jak? z czego ona ma sobie odiąć żeby kupić fotelik za 400 zł? nie kupić jedzenia? a może leków jak zachoruje? a może nie iść na wizytę do lekarza.... bierzecie też to pod uwagę.

Napisane przez begie13

To, czego mi na pewno nie brakuje, to miesiączka, ach... zapomniałam, co to jest

Najbardziej uciążliwe dla mnie jest jednak bardzo częsta potrzeba biegania do ubikacji na siusiu, szczególnie gdy chcę wyjść na miasto, i po 5-10 min.tak mi się chce, że muszę szukać jakiegoś wc...

o tak, właśnie mi przypomniałaś że istanioło coś takiego jak okres
a z tym siusianiem to masz racje, wkurzające to jest że w ciągu 15 minut po wyjściu z domu już zastanawiam się gdzie jest najbliższa toaleta, robienie zakupów czy spacer też obczajam tak żeby była toaleta...koszmar jakiś

Napisane przez _agata

Ja telewizora w ogóle nie mam. I żyję.
.

widzę że nie jedna z nas nie ma telewizora. Ja jak wchodzę do znajomych, gdzie dziecko odrabia lekcje przy telewizji, są trzy telewizory w domu, gości przyjmuje się przy telewizji i ciągle przełącza się programy - to chyba jakby ktoś robił coś takiego u mnie w domu, wyrzuciłabym ten telewizor przez okno - z resztą jak nie ma telewizji mamy więcej czasu na przebywanie ze sobą i robienie innych rzeczy bo nikt nie mówi - o zaraz będzie serial, albo muszę lecieć na film

Napisane przez karozka

ja też jestem wyrodną matką piję kawę i to nie rozpuszczalną,
pierwsze dziecko woziłam w foteliku coneco o zgrozo i drugie też mam zamiar
Chciałabym dać mojemu dziecku wszystko co najlepsze, ale niestety mam takie a nie inne możliwości. Nie odejmę jednemu dziecku od ust żeby kupić drugiemu wszystko z atestem i najlepszych firm. Jednak nie zamierzam się z tego powodu czuć matką gorszej kategorii i myślę, że o to Pandzi chodziło, ale to tylko moja opinia i broń Boże nie zamierzałam nikogo tym obrazić ani nic w tym stylu.

to nie tylko Twoja opinia, ja wiem że Pandzi właśnie o to chodziło - że nikt z nas nie chce być traktowany jak matka gorszej kategorii tylko dlatego że nie stać nas na coś, bo z pewnością nie znajdzie się w śród nas osoba która nie chciałby kupować tych atestowanych i tych najlepszych rzeczy. Rzeczywistość jest całkiem inna....

Napisane przez pola_m

A co do tego, czego mi brakuje - obecnie wszystiego, co się wiąże z wychodzeniem z domu... wyszłabym najchętniej gdzieś potańczyć (najchętniej w szpilkach), poszłabym na spacer z kijkami, do kina, teatru itd...


I jeszcze jedno pytanie - czy ktoś na tym wątku dostał bana za własną opinię? Bo ja też nie czaję aluzji...ale może za mało uważnie śledzę dyskusję

zastanowiło mnie to - dlaczego nie możesz wyjść do teartu czy do kina?tam są toalety przecież>
z kijami na spacer też nie ma problemu, wręcz dla ciężarnej to duże ułatwienie... a na szpilkach można przecież sobie pochodzić - jak to już niektóre gwiazdy nam udowadniają

co do aluzji - nie czaisz bo nie jesteś od początku. Dla wyjaśnienia wszystko zaczęło się pod koniec pierwszej i trochę w drugiej części kiedy to dziewczyny wymieniając się poglądami nawiązały mały konflikt z Martiną.... ale to długo by opowiadać

Napisane przez _agata

Nikt bana nie dostał

Bana nie - ale przypomnij sobie Agata jak leciały ostrzeżenia, za to że ktoś powiedział coś co innym się nie spodobało - czytaj wojna dziewczyny Kontra Martina

[Tacca]

Muszę zrobić większy porządek z kwiatkami... Czyli wybrać się po drabinki i doniczki... Pewnie mąż nie będzie chciał jechać ze mną.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Gaabbi

To akurat bardzo dobrze, że nie rozpuszczalną, bo jest bardziej naturalna

Przepis na lasagne z sosem pomidorowym i beszamelowym (mojej teściowej):
Składniki na sos pomidorowy:
- mięso mielone (wieprzowe lub drobiowe)
- 1 puszka pomidorów w całości, ale bez skórki,
- cebula,
- ząbek czosnku,
- sól, pieprz, papryka, oregano, bazylia.
Składniki na sos beszamelowy:
- trochę mąki,
- masło,
- śmietana,
- mleko,
- sól.
(Kompletnie nie wiem jakie ilości tych składników do sosu beszamelowego, ale można znaleźć przepis na ten sos również w internecie )
Rozgrzać na patelni masło i dodać mąkę, zdjąć na chwilę z ognia i rozprowadzić mlekiem, dodać odrobinę śmietany i uważać, żeby się nie zrobiły kluski. Dodać sól. Sos beszamelowy może być, a nawet powinien, lekko przesolony.

Dno naczynia żaroodpornego posmarować sosem beszamelowym, układać warstwami: makaron, sos beszamelowy, sos pomidorowy, starty żółty ser. Górna warstwa lasagne powinna być posmarowana sosem pomidorowym i posypana serem.
Zapiekać ok. 30-40 min.

Nie robiłam nigdy lasagne, ale Teściowej wychodzi pyszna Pyszna też kiedyś wyszła mojemu N, ale On robił z jakiegoś przepisu w internecie.

Dzięki! Dopiero zauważyłam przepis! Raczej będziemy robić z sosem pomidorowym.

[begie13]

Napisane przez pola_m

Begie, zobaczyłam Twoje zdjęcie i m isie przypomniał sen - że dzidziuś tak się wiercił, że było widać na brzuchu odbicia jego stópek, rączek i buzi, hihi. cudne sny mam ostatnio

Piękny sen... też chcę takie
Siostra mi opowiadała, że jej przez całą ciążę śniły się śliczne dzieci, ale cudze