Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[Tacca]

Mi się dzieci w ogóle nie śnią...

[niunia32]

spać mi się chciało, ale jak się położyłam to zasnąć nie mogłam. eh...

wypiłam sobie właśnie kawę

[_agata]

Napisane przez kapukat

tak, podpisuję się pod tym, może dla niektórych 250 a 400 zł to nieduża różnica i wystarczy nie kupić sobie butów, dla mnie to żywność, nie wyobrażam sobie np nie jeść nic przez tydzień bo zbieram na fotelik. Musimy naprawdę brać pod uwagę to że ktoś może poczuć się gorszy jak ciągle podkreślane jest że zdrowie dziecka się liczy najbardziej, nie kupiłabym sobie butów a kupiłabym fotelik z wyższym atestem, osoba która jest bez pieniędzy czuje się gorsza i wyrodna, bo jak? z czego ona ma sobie odiąć żeby kupić fotelik za 400 zł? nie kupić jedzenia? a może leków jak zachoruje? a może nie iść na wizytę do lekarza.... bierzecie też to pod uwagę.


to nie tylko Twoja opinia, ja wiem że Pandzi właśnie o to chodziło - że nikt z nas nie chce być traktowany jak matka gorszej kategorii tylko dlatego że nie stać nas na coś, bo z pewnością nie znajdzie się w śród nas osoba która nie chciałby kupować tych atestowanych i tych najlepszych rzeczy. Rzeczywistość jest całkiem inna....


Bana nie - ale przypomnij sobie Agata jak leciały ostrzeżenia, za to że ktoś powiedział coś co innym się nie spodobało - czytaj wojna dziewczyny Kontra Martina

Nie zauważyłam żeby ktoś kogoś traktował jako osobę gorszej kategorii przez to, że kupuje tańszy fotelik. To, że ktoś wyraża własną opinię (taką czy inną) nie oznacza od razu, że się wywyższa.
Z drugiej strony można by pokusić się o napisanie, że jeśli ktoś nie umie dyskutować to od razu czuje się szykanowany czy poniżany. A ktoś komu dyskusje przychodzą łatwo, równie łatwo przyjmuje argumenty drugiej strony i podejmuje polemikę. Ale nie oznacza to, że ktoś się z kimś kłóci (bo i takie argumenty padają od czasu do czasu).

Moje posty (bo do nich mogę się odnieść) piszę po to żeby może komuś uświadomić jakie to ważne. Bo wiem, że wiele osób nie jest świadomych czegoś takiego jak testy fotelików.
Ale absolutnie nigdy po po to, żeby wyśmiać czy traktować kogoś gorzej.
Znam rzeczywistość, wiem że świadomość niektórych tematów jest niska, ale nie wynika to z czyjejś złej woli, tylko niektórzy po prostu nie czują potrzeby zgłebiania pewnych tematów. Idą do sklepu i po prostu kupują to co im się podoba. A jeśli to co piszę może komuś nasunąć, podsunąć jakiś pomysł, to będzie mi miło.
Ja jeśli czymś się zajmuję, to staram się dowiedzieć jak najwięcej. Nie umiem iść do sklepu i tak po prostu czegoś kupić. Wcześniej czytam, dowiaduję się, i dzięki temu mogę sobie wyrobić własną opinię na pewne tematy.

Napisane przez Tacca

Dzięki! Dopiero zauważyłam przepis! Raczej będziemy robić z sosem pomidorowym.

Zrób z pomidorowym i beszamelowym, bo to dopiero jest pełen smak Jeden sos nie wyklucza drugiego.

[Tacca]

Czy płytki zawsze pakowane są w pudełka na metr?
Mam 2 i pół pudełka, w rozmiarze 25/25cm... To co? Mam 2.5m? Nie chcę dźwigać tego, żeby policzyć ile jest w pudle...

[_agata]

Napisane przez Tacca

Czy płytki zawsze pakowane są w pudełka na metr?
Mam 2 i pół pudełka, w rozmiarze 25/25cm... To co? Mam 2.5m? Nie chcę dźwigać tego, żeby policzyć ile jest w pudle...

Nie są.
Każdy producent pakuje jakąś konkretną ilość płytek, ale nie jest to m2.
Nie masz nic napisane na pudełku?

[niunia32]

Napisane przez Tacca

Czy płytki zawsze pakowane są w pudełka na metr?
Mam 2 i pół pudełka, w rozmiarze 25/25cm... To co? Mam 2.5m? Nie chcę dźwigać tego, żeby policzyć ile jest w pudle...

nie koniecznie.
zobacz na opakowaniu.powinna być informacja o ilości i lub m2.
nie raz jest tak, że w paczce jest 1,33 m2 a nawet i 1,5m2

[Torrini]

Hello!

Oo nie, kupiłam CIEPŁY - na mych oczach z piekarnika wyciągany, chleb alpejski.
I zjadłam pół...

Ale był pyszny.... jeszcze kakao do tego
Wzięłam się znowu za te książki, będę tak długo wystawiać, aż nie uzbieram 400 zł na maszynę do szycia. A mam nadzieję uda mi się do końca przyszłego miesiąca, bo potem będzie mi juz ciężej, a chciałam małemu poszyć pościele, prześcieradełka.

Do Ikei też chcę zajechać i kupić takie przesłodkie pluszowe babeczki i warzywa, widziałyście?

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70185745/

i babeczki i śniadanka... ale to i tak na później

Kurczę miałam się z kuzynką spotkać jeszcze nie zadzwoniła a miała o 10...
I teraz nie wiem, bo jak wezmę się za pranie i prasowanie to 2h z głowy a ja nie lubię tak na części rozkladać.

hahah widzę że moje mężowskie SEPARATOR weszło do języka...

[pola_m]

Napisane przez kapukat

zastanowiło mnie to - dlaczego nie możesz wyjść do teartu czy do kina?tam są toalety przecież>
z kijami na spacer też nie ma problemu, wręcz dla ciężarnej to duże ułatwienie... a na szpilkach można przecież sobie pochodzić - jak to już niektóre gwiazdy nam udowadniają

co do aluzji - nie czaisz bo nie jesteś od początku. Dla wyjaśnienia wszystko zaczęło się pod koniec pierwszej i trochę w drugiej części kiedy to dziewczyny wymieniając się poglądami nawiązały mały konflikt z Martiną.... ale to długo by opowiadać



Bana nie - ale przypomnij sobie Agata jak leciały ostrzeżenia, za to że ktoś powiedział coś co innym się nie spodobało - czytaj wojna dziewczyny Kontra Martina

pisałam już (kilka razy) - muszę leżeć w domu od dwóch tygodni.

I jestem od początku chociaż nie jestem bardzo aktywnym użytkownikiem wątku
Kojarzę konflikt - że był i że się zakończył i tak mi się właśnie wydawało, że za opinię nikt bana nie dostał. (dlatego mnie zdziwiły te aluzje do banowania użytkowników)

[Gaabbi]

Kurcze, nie lubię tak czekać cały dzień na wizytę Już chciałabym tam być.
Jeszcze mnie od wczoraj jakoś tak dziwnie brzuch pobolewa. Nie wiem czy to z emocji, czy jak.

[Tacca]

Napisane przez _agata

Nie są.
Każdy producent pakuje jakąś konkretną ilość płytek, ale nie jest to m2.
Nie masz nic napisane na pudełku?

Coś jest napisane...

Napisane przez niunia32

nie koniecznie.
zobacz na opakowaniu.powinna być informacja o ilości i lub m2.
nie raz jest tak, że w paczce jest 1,33 m2 a nawet i 1,5m2

Muszę dokładnie pooglądać. Widziałam, że jest o gatunku i modelu.

Napisane przez Torrini

Hello!

Oo nie, kupiłam CIEPŁY - na mych oczach z piekarnika wyciągany, chleb alpejski.
I zjadłam pół...

Ale był pyszny.... jeszcze kakao do tego
Wzięłam się znowu za te książki, będę tak długo wystawiać, aż nie uzbieram 400 zł na maszynę do szycia. A mam nadzieję uda mi się do końca przyszłego miesiąca, bo potem będzie mi juz ciężej, a chciałam małemu poszyć pościele, prześcieradełka.

Do Ikei też chcę zajechać i kupić takie przesłodkie pluszowe babeczki i warzywa, widziałyście?

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70185745/

i babeczki i śniadanka... ale to i tak na później

Kurczę miałam się z kuzynką spotkać jeszcze nie zadzwoniła a miała o 10...
I teraz nie wiem, bo jak wezmę się za pranie i prasowanie to 2h z głowy a ja nie lubię tak na części rozkladać.

hahah widzę że moje mężowskie SEPARATOR weszło do języka...

A jakie książki sprzedajesz?

Separator się przyjął znakomicie...

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Muszę zrobić czystki w szafach... Wiszą jeszcze moje garsonki i kostiumy z czasów studiów... Nie dość, że już nie modne, to w rozmiar 34 nie wcisnę się za Chiny Ludowe...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Gaabbi

Kurcze, nie lubię tak czekać cały dzień na wizytę Już chciałabym tam być.
Jeszcze mnie od wczoraj jakoś tak dziwnie brzuch pobolewa. Nie wiem czy to z emocji, czy jak.

Ja też na 16 chodzę... Dobrze, że wspomniałaś - muszę zadzwonić i się przypomnieć...

[niunia32]

a jaki masz model, pamiętasz? wtedy na necie możesz zobaczyć

[kapukat]

Napisane przez Tacca

Muszę zrobić czystki w szafach... Wiszą jeszcze moje garsonki i kostiumy z czasów studiów... Nie dość, że już nie modne, to w rozmiar 34 nie wcisnę się za Chiny Ludowe...

ee tam jeszcze nie wiesz, moja bratowa przy karmieniu tak schudła, że rzeczy z liceum były na nia dobre...wszystko jeszcze przed nami

[_agata]

Wrzucę przepis na ragu z wołowiny, jako sos do lasagne:

Na 4-6 osób (zależy jak bardzo głodne )
300 g mielonej wołowiny dobrej jakości
1 cebula
1 marchew
1 łodyga selera naciowego
garśc siekanej zielonej pietruszki
400 g dojrzałych obranych pomidorów (można dać z puszki)
6 łyżek oliwy z oliwek
szklanka czerwonego wytrawnego wina (można zastąpić bulionem)
skorka z połowy cytryny, drobniutko starta
sol i pieprz
2 ząbki czosnku

Posiekać drobno cebule, marchew, seler i pietruszkę, podsmaza na oliwie na malutkim ogniu, mieszajac przez 30 minut. Tak, tak, 30 minut.
Dodać mięso, mieszając cały czas i smażyć aż zbrązowieje. Nie nalezy dopuścić by sie porobily grudy. Dolewać wino (bulion), dalej mieszając póki nie wyparuje do sucha.
Na koniec pokrojone i obrane pomidory (lub z puszki), sol, pieprz i kawałki skorki z cytryny, samo żółte.
Garnek przykryć, zostawić na maciupkim ogniu (ja jeszcze plytkę kładę pod spód) i dusić.
Ma się gotować minimum 1,5 godziny. Lepiej zajrzeć od czasu do czasu żeby się nie przypaliło.


Sos beszamelowy np. taki, tylko z półtorej porcji: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/...,Beszamel.html

400 g makaronu do lasagne


Na dno beszamel, na to makaron (surowy), beszamel, sos mięsny, makaron.... wyjdą 3 warstwy.
Na górze powinien być sos pomidorowy.
Zapiekać ok. 30-40 minut, poukładać plastry mozzarelli i zapiec jeszcze 10 minut.

Smacznego

[Tacca]

Nie pamiętam nawet gdzie kupowaliśmy... Trudno, na pudełku nie ma ile m. Niech się faceci sami martwią. Najważniejsze, żeby mi to z mieszkania zabrali.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Agatko... z winkiem... Chyba w sosie można sobie pozwolić...

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Muszę jakiś siat poszukać, żeby spakować te łaszki i jutro wynieść do kontenera.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez kapukat

ee tam jeszcze nie wiesz, moja bratowa przy karmieniu tak schudła, że rzeczy z liceum były na nia dobre...wszystko jeszcze przed nami

To będzie problem: rzeczy z liceum już dawno wywaliłam...
No, ale to pocieszające jest.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Idę pozmywać naczynia i zrobię SOBIE coś do jedzonka. Małża dziś mam w nosie.

[_agata]

Napisane przez Tacca

Nie pamiętam nawet gdzie kupowaliśmy... Trudno, na pudełku nie ma ile m. Niech się faceci sami martwią. Najważniejsze, żeby mi to z mieszkania zabrali.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Agatko... z winkiem... Chyba w sosie można sobie pozwolić...

Ja bym sobie pozwoliła, ale jeśli ktoś ostrożny, to można bulionem zastąpić Chociaż smak już nie ten...

A jak te płytki się nazywają?

[mala77]

Wino w gotowaniu traci alkohol. Zostaje tylko smak

[kapukat]

Napisane przez _agata

Nie zauważyłam żeby ktoś kogoś traktował jako osobę gorszej kategorii przez to, że kupuje tańszy fotelik. To, że ktoś wyraża własną opinię (taką czy inną) nie oznacza od razu, że się wywyższa.
Z drugiej strony można by pokusić się o napisanie, że jeśli ktoś nie umie dyskutować to od razu czuje się szykanowany czy poniżany. A ktoś komu dyskusje przychodzą łatwo, równie łatwo przyjmuje argumenty drugiej strony i podejmuje polemikę. Ale nie oznacza to, że ktoś się z kimś kłóci (bo i takie argumenty padają od czasu do czasu).
.

Agata jestem tu od samego początku, uważnie czytam i jeśli coś mnie zainteresuje to sprawdzam, jeśli mam inne zdanie to tęz mówię to głośno. Nie wytykam palcami i nie mówie o ten tratkuje inne matki jako osoby gorsze, powiedziałam tylko że ktoś może mieć takie odczucia jeśli np pojawia się temat fotelików z resztą poraz nty i ciągle padają te same argumenty, że przy wypadku to dziecko nie ma szans...i tak dalej. Rozumiem że atesty są ważne, rozumiem że coś z crash testów jest lepsze niż to co ich nie przeszło, rozumiem żę bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze. Ja tylko powiedziałam, że nie wszystkich na to może być stać i to nie dlatego że jak juz tu kilka razy padło "najwyżej nie kupie sobie butów a fotelik droższy kupię" tylko dlatego że ktoś może nie miec i na te buty. Dla mnie jest tylko niezrozumiałe że niektórzy nie potrafią postawić się też w takiej sytuacji, że nie wszyscy mają wspierające rodziny, przyjaciół, wyprawki część dostaną od znajomych i wtedy mogą rozłożyć budżet inaczej, niektórzy mają już inne dzieci, albo dzieci zdarzyły się nieplanowane w najgorszej sytuacji życiowej i uwierz mi, że można czasami odnieść takie wrażenie po przeczytaniu niektórych postów, że jeśli nie kupisz fotelika z 5 gwiazdkami to co z Ciebie za matka - i podkreślam jeszcze raz nie tyczy się tu konkretnych osób ani Ciebie tym bardziej.
uważam że dobra dyskusja - to porządne argumenty i czasami nawet największego sceptyka można przekonać....

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez Tacca

Idę pozmywać naczynia i zrobię SOBIE coś do jedzonka. Małża dziś mam w nosie.

tylko wiesz że głodny mężczyzna to jeszcze bardziej zły mężczyzna?

[Gaabbi]

Napisane przez Tacca

Nie pamiętam nawet gdzie kupowaliśmy... Trudno, na pudełku nie ma ile m. Niech się faceci sami martwią. Najważniejsze, żeby mi to z mieszkania zabrali.

A ile szt. płytek masz w paczce?
Bo jeśli płytkę masz 25x25 to 4szt wchodzą na metr. Może tak uda Ci się rozkminić ile metrów zostało

[Torrini]

Napisane przez niunia32

A jakie książki sprzedajesz?

http://upload.allegro.pl/listing/use...us_id=16087101
I codziennie wrzucam po kilka bo na raz więcej niż 10 to masakra


A mam ich jeszcze koło 100...
Kurczę najgorsze, że te na których bym najwiecej zarobila, to te najukochańsze więc pozbywam się tych przeczytanych lub niemoich po prostu. Miejsca na nie nie ma, bo razem jest ich koło 800

[kapukat]

Napisane przez Torrini

http://upload.allegro.pl/listing/use...us_id=16087101
I codziennie wrzucam po kilka bo na raz więcej niż 10 to masakra


A mam ich jeszcze koło 100...
Kurczę najgorsze, że te na których bym najwiecej zarobila, to te najukochańsze więc pozbywam się tych przeczytanych lub niemoich po prostu. Miejsca na nie nie ma, bo razem jest ich koło 800

nieźle i tak Ci dobrze idzie...ja nie umiem pozbywać się książke które kupuję więc mam ich sporą gromadę już i niebawem - ponieważ mieszkam na wynajętym będę musiała chować je do pudeł

[karozka]

Napisane przez kapukat

tak, podpisuję się pod tym, może dla niektórych 250 a 400 zł to nieduża różnica i wystarczy nie kupić sobie butów, dla mnie to żywność, nie wyobrażam sobie np nie jeść nic przez tydzień bo zbieram na fotelik. Musimy naprawdę brać pod uwagę to że ktoś może poczuć się gorszy jak ciągle podkreślane jest że zdrowie dziecka się liczy najbardziej, nie kupiłabym sobie butów a kupiłabym fotelik z wyższym atestem, osoba która jest bez pieniędzy czuje się gorsza i wyrodna, bo jak? z czego ona ma sobie odiąć żeby kupić fotelik za 400 zł? nie kupić jedzenia? a może leków jak zachoruje? a może nie iść na wizytę do lekarza.... bierzecie też to pod uwagę.

to nie tylko Twoja opinia, ja wiem że Pandzi właśnie o to chodziło - że nikt z nas nie chce być traktowany jak matka gorszej kategorii tylko dlatego że nie stać nas na coś, bo z pewnością nie znajdzie się w śród nas osoba która nie chciałby kupować tych atestowanych i tych najlepszych rzeczy. Rzeczywistość jest całkiem inna....

Napisane przez kapukat

Agata jestem tu od samego początku, uważnie czytam i jeśli coś mnie zainteresuje to sprawdzam, jeśli mam inne zdanie to tęz mówię to głośno. Nie wytykam palcami i nie mówie o ten tratkuje inne matki jako osoby gorsze, powiedziałam tylko że ktoś może mieć takie odczucia jeśli np pojawia się temat fotelików z resztą poraz nty i ciągle padają te same argumenty, że przy wypadku to dziecko nie ma szans...i tak dalej. Rozumiem że atesty są ważne, rozumiem że coś z crash testów jest lepsze niż to co ich nie przeszło, rozumiem żę bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze. Ja tylko powiedziałam, że nie wszystkich na to może być stać i to nie dlatego że jak juz tu kilka razy padło "najwyżej nie kupie sobie butów a fotelik droższy kupię" tylko dlatego że ktoś może nie miec i na te buty. Dla mnie jest tylko niezrozumiałe że niektórzy nie potrafią postawić się też w takiej sytuacji, że nie wszyscy mają wspierające rodziny, przyjaciół, wyprawki część dostaną od znajomych i wtedy mogą rozłożyć budżet inaczej, niektórzy mają już inne dzieci, albo dzieci zdarzyły się nieplanowane w najgorszej sytuacji życiowej i uwierz mi, że można czasami odnieść takie wrażenie po przeczytaniu niektórych postów, że jeśli nie kupisz fotelika z 5 gwiazdkami to co z Ciebie za matka - i podkreślam jeszcze raz nie tyczy się tu konkretnych osób ani Ciebie tym bardziej.
uważam że dobra dyskusja - to porządne argumenty i czasami nawet największego sceptyka można przekonać....

Nie mogłabym napisać tego lepiej


Ehh idę coś porobić, nie mam siły kiedy to się skończy

Dzieciak zwiększył swój zasięg, kopie coraz silniej, wyżej a teraz też w drugą stronę brzucha

[kapukat]

a to przepis na pączki mojej mamy

Pączki


Składniki:
1 kg mąki
6 żółtek w tym całe jajko
5 – 6 łyżek oleju
0,5 litra mleka
zapach rumowy
10 dak drożdzy
15 dak cukru
1 kieliszek spirytusu

Wykonanie:
Skórkę z cytryny ścieramy do ciasta, sok wyciskamy. Ubijamy ciasto aż będą bąbelki

Zarobienie drożdży – z 0,5 litra mleka odlać trochę. Podgrzać, wymieszać dokładnie drożdże z łyżką mąki i z 2 łyżkami cukru

[Tacca]

Napisane przez _agata

Ja bym sobie pozwoliła, ale jeśli ktoś ostrożny, to można bulionem zastąpić Chociaż smak już nie ten...

A jak te płytki się nazywają?

Nie am pojęcia, jest liczbowy symbol. Odechciało mi się wnikać...
Ja sobie na winko pozwolę w jedzonku w takim razie. TYLKO MĄŻ MUSI KUPIĆ... Czyli nie dzisiaj... I do spaghetti będę dawać...

Napisane przez mala77

Wino w gotowaniu traci alkohol. Zostaje tylko smak

GOOD NEWS!!!

Napisane przez kapukat

tylko wiesz że głodny mężczyzna to jeszcze bardziej zły mężczyzna?

A... Ryzyk fizyk. Ostatnio jest zmęczony i fochy stroi. Myśli, że jak jestem na zwolnieniu, to tak jakbym na urlopie w tropikach była. Czasem takie odnoszę wrażenie, bo nie powiedział tego głośno. Za dobra byłam chyba ostatnio... Zapomniał, kto trzyma ster w rękach...

Napisane przez Gaabbi

A ile szt. płytek masz w paczce?
Bo jeśli płytkę masz 25x25 to 4szt wchodzą na metr kwadratowy. Może tak uda Ci się rozkminić ile metrów zostało

Koło 10 chyba musiałabym podnieść i karton rozerwać...

[_agata]

Napisane przez mala77

Wino w gotowaniu traci alkohol. Zostaje tylko smak

Ja wiem, ale jeśli ktoś przeważliwiony, to lepiej niech pominie

Napisane przez kapukat

Agata jestem tu od samego początku, uważnie czytam i jeśli coś mnie zainteresuje to sprawdzam, jeśli mam inne zdanie to tęz mówię to głośno. Nie wytykam palcami i nie mówie o ten tratkuje inne matki jako osoby gorsze, powiedziałam tylko że ktoś może mieć takie odczucia jeśli np pojawia się temat fotelików z resztą poraz nty i ciągle padają te same argumenty, że przy wypadku to dziecko nie ma szans...i tak dalej. Rozumiem że atesty są ważne, rozumiem że coś z crash testów jest lepsze niż to co ich nie przeszło, rozumiem żę bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze. Ja tylko powiedziałam, że nie wszystkich na to może być stać i to nie dlatego że jak juz tu kilka razy padło "najwyżej nie kupie sobie butów a fotelik droższy kupię" tylko dlatego że ktoś może nie miec i na te buty. Dla mnie jest tylko niezrozumiałe że niektórzy nie potrafią postawić się też w takiej sytuacji, że nie wszyscy mają wspierające rodziny, przyjaciół, wyprawki część dostaną od znajomych i wtedy mogą rozłożyć budżet inaczej, niektórzy mają już inne dzieci, albo dzieci zdarzyły się nieplanowane w najgorszej sytuacji życiowej i uwierz mi, że można czasami odnieść takie wrażenie po przeczytaniu niektórych postów, że jeśli nie kupisz fotelika z 5 gwiazdkami to co z Ciebie za matka - i podkreślam jeszcze raz nie tyczy się tu konkretnych osób ani Ciebie tym bardziej.
uważam że dobra dyskusja - to porządne argumenty i czasami nawet największego sceptyka można przekonać....

Ale z drugiej strony można też odnieść wrażenie, że jak ktoś chce kupić fotelik z atestami odmawiając sobie tych butów, to uznawany jest za kogoś kto się wywyższa i traktuje tych, których po prostu nie stać za gorszych.
Jak zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ja wyrażam swoje zdanie, bo cały czas mam nadzieję, że kogoś przekonam. Ale jeśli nie, to nic na siłę. Każdy robi jak mu sumienie (i portfel) pozwala.

Napisane przez Gaabbi

A ile szt. płytek masz w paczce?
Bo jeśli płytkę masz 25x25 to 4szt wchodzą na metr kwadratowy. Może tak uda Ci się rozkminić ile metrów zostało

25x25, to na metr trzeba 16 płytek

[Gaabbi]

no bo w sumie 4x4
Miałam wizytę umówioną na 16:15, ale już jest godzinne opóźnienie więc nadal czekam Chyba zwariuję!!!!!!!

Ja dzisiaj miałam robić pieczonki (duszonki), ale mi się nie chce. Zostało trochę rosołu, to zupę zrobię pomidorową i już.

[śliweńka]

wróciłam ze spotkania z położną
polecam spotkania
ta sama położna przyjdzie do mnie po porodzie i jest na nfz
dlatego sobie odpuścimy sr bo różni się tylko tym że na sr są jeszcze ćwiczenia jakieś

[GaTTa]

hej

Poz wizycie wszystko porządku serduszko bije pięknie, wyniki krwi mi się poprawiły, hemoglobina wzrosła. USG nie miałam robionego więc, dalej jest dziewczynka
Nie prosili mnie o ubezpieczenie
Lekarz nie wystawił mi zaświadczenia, że mogę uczestniczyć w szkole w rodzeni bo niby jak jestem na L4 to nie możne.... Troszkę mnie to zdziwiło no ale cóż. Trudno się mówi.
Dostałam skierowanie na glukozę za 2 tyg idę ją zrobić. Położna powiedziała żebym wzięła ze sobą cytrynę, dla zbicia smaku i przygotowała się na siedzenie dłuższe.

[Tacca]

Jakoś zimno...

[śliweńka]

gatta bo zapewne jak jesteś na chorobowym to dla zusu są ku temu powody i są przeciwwskazania do brania udziału w sr

[GaTTa]

Napisane przez śliweńka

gatta bo zapewne jak jesteś na chorobowym to dla zusu są ku temu powody i są przeciwwskazania do brania udziału w sr

No też mi się tak zdaje, mam nadzieje że tylko później nie będzie problemu jak zdecydujemy się na poród rodzinny, że trzeba mieć zaświadczenie ze SR. Na razie nie mogę dodzwonić się do SR więc nie wiem...