Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7

[rybka13]

Napisane przez balbinka20

Cześć dziewczyny!!
Aguśka nawet nie wiesz jak się cieszę,że wszystko jest ok Ale juz widzę,że Cię korci żeby coś robić... Nu-nu-nu,bo bedzie bicie

Ja już od wczoraj południa w domku jestem I cały dzień spędziłam z Tomkiem Ale dziś już musiał wracać do pracy. i od jutra na nocki musi iść. Na zastępstwo na szczęście tylko. ale nie wiadomo jak dlugie. Bo ten facet którego zastępuje we wtorek wziął nagły urlop i nie powiedział do kiedy. Ale w sumie mu się nie dziwię,bo niezła tragedia go spotkała.
A ja dziś już na obrotach bo mój kochany zapuścil trochę nasz kącik i mało zawału nie dostałam jak to zobaczyłam.. Już prawie skończyłam na szczęście
Dziewczynki z UK- o jakich Wy piszecie książkach?? O tych wielgachnych i grubachnych z taką cieżarówką na okładce??
A ciekawe co mi za tydzień powie położna bo mam zamiar wypytać ją o poród i wszystko co się wokół niego kręci. Oby mnie tylko nie zbyła
a co do znieczulenia to ja zdecydowałam się na dolargan,chociaż zaintrygowało mnie to coś o czym wspomniała anagat... Będę musiała przycisnąć midwife coby mnie doinformowała czy u nas cos takiego dają... Bo brzmi ciekawie

hej!
Milo, ze juz powrocilas do domku i do nas. Nie przemeczaj sie tylko za bardzo, zebys nie musiala juz wracac do szpitala
Balbinka ja mam blekitna ksiazke ciazowa NHS, zapisuja mi tam wszystkie wyniki badan i pomiary, a na koncu jest plan porodu, ktory omawia ze mna polozna. Midwife nie moze cie zbyc na temat porodu, bo sama ma obowiazek poinformowac cie o mozliwosciach, prawach itd., nie wiem czemu jeszcze nie zaczela tego robic

iw i tynka dziekuje za odp. w sprawie soli

[balbinka20]

Napisane przez anagat

Hahaha
Dobre... ja sie śmieję, że wreszcie sie przyda mój zawód..jakaś głęboka sedacja albo co
Ty szczęściaro to masz trochę jednak bliżej
My nie dość że Ire, to jeszcze samiutki zachód

Najgorsze jest to, że u nas to nei będą wakacje.. tylko zwijamy wszstko z Ire. Nie wiem jak sie spakujemy z maleńkim dzieckiem..
Oby udało nam sie fajną przyczepkę i niedrogo znaleźć..

no będziecie wyglądać jak cygański tabór tak trochę
a Wy macie zamiar cały dobytek w przyczepę spakować? Zmieścicie się??
A czy szczęściara to nie wiem-bo ja ze wschodu jestem..a jak wiadomo przez Polskę jedzie się zawsze najdłużej niestety....

[Asika21]

Napisane przez karolca

+/- 2 tygodnie

To mnie nie pociesza Haha A z moim szczęściem urodzę w urodziny teściówki

[balbinka20]

Napisane przez rybka13

hej!
Milo, ze juz powrocilas do domku i do nas. Nie przemeczaj sie tylko za bardzo, zebys nie musiala juz wracac do szpitala
Balbinka ja mam blekitna ksiazke ciazowa NHS, zapisuja mi tam wszystkie wyniki badan i pomiary, a na koncu jest plan porodu, ktory omawia ze mna polozna. Midwife nie moze cie zbyc na temat porodu, bo sama ma obowiazek poinformowac cie o mozliwosciach, prawach itd., nie wiem czemu jeszcze nie zaczela tego robic

iw i tynka dziekuje za odp. w sprawie soli

bo ona ma czas,nie spieszy się kobitce jak widac ale jak ją 9-go przycisnę to będzie żałować,ze wcześniej tematu nie zaczęła bo ja umiem byc upierdliwa.
a to ja mam taką chyba ale zieloną-jeśli o to samo chodzi. "pregnancy notes" sie nazywa.

heh a tak sobie teraz pomyślałam,ze czeka mnie 3 zmiana położnej... i to tuż przed końcem. bo przeprowadzam się do innego miasteczka i nie mam zamiaru jechac tyle km na wizyty. bo pod koniec będę miała jeszcze 3 spotkania (tak bynajmniej zapisane mam w tej książeczce) a autobusem jechać tyle to mi się nie uśmiecha...

[rybka13]

Napisane przez Asika21

To mnie nie pociesza Haha A z moim szczęściem urodzę w urodziny teściówki

Mi grozi porod w urodziny bratowej.... oby nie
Poza tym caly marzec mamy wolny

[anagat]

Napisane przez balbinka20

no będziecie wyglądać jak cygański tabór tak trochę
a Wy macie zamiar cały dobytek w przyczepę spakować? Zmieścicie się??
A czy szczęściara to nie wiem-bo ja ze wschodu jestem..a jak wiadomo przez Polskę jedzie się zawsze najdłużej niestety....

hehe dokładnie jak tabór cygański
Jenny MUSZĘ nas zmieścić.. mój mąż chce wieeeeeelką przyczepę.. ja chcę średnią.. A kasy na razie mało, bo wszystko w dom idzie..
My chyba najpierw na Śląsk.. więc przez Polskę droga git, ale może na Pomorze, więc też marnie

[iw32]

Napisane przez mag_99

i jak fajna? bo ja zrezygnowałam i zamówiłam u drugiego sprzedawcy taką samą

Fajna I jako gratis za tak długie czekanie dostałam od nich takie milusie buciki

[Aguśkaa83]

Mąż odebral wynik z posiewu z szyjki no i cholerka jasna paciorek!
I juz sie wkurzylam, ale zadzwonilam od razu do gina, no i mnie uspokoil, ze ten typ paciorka ktory ja mam jest lagodny, latwy do wyleczenia no i ze ma go ponad 70% ciezarnych, wiec mnie uspokoil.
Teraz juz aplikuje antybiotyk i okoloporodowe leczenie tez bedzie (tez antybiotyk) wiec mam nadzieje, ze dzidzia bedzie bezpieczna i sie nie zarazi. Ech...
Poza tym ten co mam go ja, jest wrazliwy prawie na wszystkie rodzaje antybiotyku wiec nie jest zle.

Napisane przez anagat

Aguśka.. coś dla Ciebie, jako pielęgniarki Moja koleżanka wstawiła to sobie na facebooka. Może już znasz.. ale to w sumie i ładne, i prawdziwe..

about NURSES: Somebody asked: "You're a nurse?!? That's cool, I wanted to do that when I was a kid. How much do you make?" The nurse replied: "HOW MUCH DO I MAKE?" ... I can make holding your hand seem like the most important thing in the world when you're scared. ... I can make your child breathe when they stop. ... ...... ... ... I can help your father survive a heart attack. ... I can make myself ..................get up at 6AM to make sure your mother has the medicine she needs to live. ... I work all day to save the lives of strangers. ... I make my family wait for dinner until I know your family member is taken care of. ... I make myself skip lunch so that I can make sure that everything I did for your wife today is charted. ... I make myself work weekends and holidays because people don't just get sick Monday thru Friday. ... Today, I might save your life. ... How much do I make? All I know is, we make a difference. Everyone will need one someday !

Niestety nie umiem sobie tego przetlumaczyc Cos tam rozumiem, ale nie wszystko.

Napisane przez rybka13

Dziewczyny a ja mam inne pytanko, kiedys mamy tu pisaly o przemywaniu oczek noworodkom sola fizjologiczna. Czemu to sie robi? Ropieja te oczka? I jak dlugo to trwa? Bo ja nie wiem....
I jeszcze jedno pytanie ile ta sol kosztuje w pl, bo ja zamawialam tutaj w pl aptece online i zaplacilam za op.12 ampulek 7f, tj jakies 36zl, myslalam ze to tansze jest.

Trzeba przemywac, bo w oczkach gromadzi sie wydzielina takjak nam doroslym i po prostu oczka trzeba umyc (przemyc). A ze malutkowi nie myje sie woda z kranu to po to ta sol fizjologiczna lub woda przegotowana
Nie wiem ile u nas kosztuje ale w tych malych ampuleczkach nie jest bardzo droga.

Napisane przez iw32

A ja bym chciała, żeby mój synek (Filipek urodził się w terminie bo wtedy 3 kwietnia urodziny ma moja babcia (92 lata)

ladne imie bedzie mial Twoj synek

Napisane przez karo_z

Dzień dobry Mamuśki!


Ja mam krążek od ok 20tc...ginka napomknęła ostatnio, że jak skończę 36tc to go będziemy zdejmować, także jeszcze trochę mi zostało...
Ja w ogóle po założeniu krążka krwawiłam bardzo mocno i czułam ból, ale to dlatego, że przy zakładaniu się ścianki pochwy, czy szyjka dość mocno poraniły, także pewnie jest to normalne na początku. Po paru dniach wszystko przeszło i teraz nie czuję w ogóle że tam coś jest
No ale jednak silne upławy mi o tym przypominają...
Ty krwawiłaś po założeniu krążka?

Podobno posiew powinno się zrobić przed założeniem (tzn wyniki znać przed założeniem), ale jak u Ciebie tak u mnie sytuacja wymagała nagłego działania nie było czasu i wyniki przyszły jak już krążek we mnie siedział...na szczęście było czysto. Oby Twój wynik też był ok
Teraz co drugi dzień biorę globulki profilaktycznie, bo jest to jednak ciało obce i infekcje mogłyby się pojawić.
Ty coś bierzesz? też masz takie upławy mocne?

..

Tak tez czytalam o tym, ze powinno sie pobrac posiew przed zalozeniem krazka, ale my mialysmy to robione na cito w celu ratowania naszych maluszkow ze tak powiem. No wiadomo, ze powinno sie najpierw wyleczyc infekcje a dopiero zalozyc krazek, no ale wyjscia nie mialysmy. Jak widzidz u mnie wyszla bakteria, ale lekarz powiedzial, ze nie musze sie martwic, wiec mu ufam.
Uplawow za to nie mam, normalna wydzieline taka jak w ciazy nie za duzo i w fizjologicznym kolorze.
Po zalozeniu krazka nie krwawilam nic, ale bole jak na @ po powrocie do domu mialam okropne, regularne i mocne, lekarz mowil, ze to przejdzie i przeszlo juz pozniejszym wieczorem, ale martwilam sie ze to porod sie zaczyna masakra;/

Napisane przez desia888

Aguska, co sie nie udzielasz?

Udzielam udzielam tylko ciezko mi Was teraz nadrobic. Po pierwsze to gaduly jestescie przeokrutne a po drugie wypadlam z rytmu.
A po trzecie jednak staram sie lezec jeszcze a siedziec na kompie.
Wiesz najadlam sie takiego strachu o malenstwo ze teraz wole wiecej odpoczywac no a siedzenie a lezenie to duza roznica wiec siadam tylko na chwilke zeby nie byc w tyle ale nie na dlugo, choc to nie proste przy tylu postach

[Asika21]

Napisane przez rybka13

Mi grozi porod w urodziny bratowej.... oby nie
Poza tym caly marzec mamy wolny

Hahaha A potem całe życie wysłuchiwania U mnie to by była gadka, że mała jest do niej podobna i będzie miała jej charakter O mój Boże jedyny oby nieeeeee!!!

[balbinka20]

Napisane przez anagat

hehe dokładnie jak tabór cygański
Jenny MUSZĘ nas zmieścić.. mój mąż chce wieeeeeelką przyczepę.. ja chcę średnią.. A kasy na razie mało, bo wszystko w dom idzie..
My chyba najpierw na Śląsk.. więc przez Polskę droga git, ale może na Pomorze, więc też marnie

łojć... to życze powodzenia,bo Ci będzie naprawdę potrzebne... a nie myślałaś o wynajęciu tira??

[karolca]

Napisane przez rybka13

Mi grozi porod w urodziny bratowej.... oby nie
Poza tym caly marzec mamy wolny

u mnie każdy chce, abym urodziła w jego urodziny... serię Rybek zaczyna mój tata - 21 lutego. Potem jest ciotka, kuzynka, babcia, syn kuzyna, kuzyn, jego żona, szwagierka...
za dużo, oj za dużo tego

[iw32]

Napisane przez Aguśkaa83

ladne imie bedzie mial Twoj synek

No, ładne Cieszę się, że jesteś już w domu A paciorkowcem się nie martw jeśli nawet lekarz Cię uspokajał

[desia888]

Napisane przez anagat

Aaa jeszcze apropo drugiego pytania. Epidural czasem może powodować spadki ciśnienia u matki- nie tak znamienne jak przy spinalu i nie tak częste, ale czasem się zdarzają. A to może powodować bradykardię płodu, która może być wskazaniem do szybkiego cięcia.

A ciśnienie matki ma wpływ na ciśnienie dziecka.
Jest wiele badań naukowych i ogólnie nie ma konkluzji.. czy to że porody z epiduralem są stetystycznie znamiennie bardziej skomplikowane dlatego, że właśnie są na epiduralu, czy dzieje się tak, że kobiety ze skomplikowanymi porodami(albo jakąs tam tendencją do komplikacji) statystycznie częściej biorą epidurale.. bo ich ból jest większy.

Nie wiem , czy napisałam wystarczająco zrozumiale.. Problem jest często z komunikacją na piśmie.
Jak rozmawia się 'gęba w gębę' to dużo łatwiej wszystko wyjaśnić i przekazać swoje emocje i nastawienie do danej rzeczy.

Aaaa i jeszcze jedno..
Ja za każdym razem jak robię epidural iformuję pacjentkę o WSZYSTKICH możliwych skutkach ubocznych..
Większość nawet nie słucha. Mała część jest przerażona, więc jeszcze raz uspokajam, że powikłania zdarzają się rzadko i że mam duże doświadczenie w ich robieniu.

Zdarzyło mi się RAZ, że poszłam do pacjentki i jak powiedziałam jej o skutkach ubocznych, to się nie zdecydowała. Była to młoda dziewczyna, która nie miała w planach epi i chyba położna ją trochę do epi przymuszała ( tu często niestety tak jest).
Dziewczyna świetnie sobie radziła bez epi, skurcze miała znośne(porównuję tu zachowanie podczas skurczów różnych pacjentek), używała TENSA i urodziła szybciutko bez epi
Ale to było RAZ na ileśset epidurali, które zrobiłam

Anagat, przeczytaj prosze taki artykul, moze zrozumiesz dlaczego boimy sie dolarganu, najwieksza zaleta podawana w artykulach jest latwosc podania, jakos to do mnie nie trafia
http://www.mamacafe.pl/znieczulenie_...rtykul,28.html

Albo tutaj, dlaczego zzo jest najlepszym sposobem zlagodzenia/zniesienia bolu porodowego :
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/czytelnia/a223-Czy_porod_musi_bolec

Nigdzie nie potrafie znalezc zalet dolarganu oprocz tego ze zostaniemy nacpane i wtedy wiadomo wszystko nam jedno

Ja wiem jedno ze dolarganu napewno odmowie a zzo?
Wole rodzic gdzies gdzie mam mozliwosc w razie czego dostac, ale nie zakladam nic z gory!
Wiadomo wolalabym uniknac ale jesli z bolu nie bede mogla wspolpracowac z polozna, to dla dobra porodu zdecyduje sie na zzo

[Aguśkaa83]

iw32 staram sie nie martwic, mam pelne zaufanie do mojego lekarza.
Dzieki niemu mam Filipka, choc latwo tez nie bylo i dzieki niemu bede miala drugiego synka

A teraz jak Was nadrobilam ide troche polezec, zeby nie przeginac

[mag_99]

Napisane przez rybka13

Mi grozi porod w urodziny bratowej.... oby nie
Poza tym caly marzec mamy wolny

o kurcze właśnie sobie uzmysłowiłam, ze mi też to grozi

[desia888]

Napisane przez Aguśkaa83

Mąż odebral wynik z posiewu z szyjki no i cholerka jasna paciorek!
I juz sie wkurzylam, ale zadzwonilam od razu do gina, no i mnie uspokoil, ze ten typ paciorka ktory ja mam jest lagodny, latwy do wyleczenia no i ze ma go ponad 70% ciezarnych, wiec mnie uspokoil.
Teraz juz aplikuje antybiotyk i okoloporodowe leczenie tez bedzie (tez antybiotyk) wiec mam nadzieje, ze dzidzia bedzie bezpieczna i sie nie zarazi. Ech...
Poza tym ten co mam go ja, jest wrazliwy prawie na wszystkie rodzaje antybiotyku wiec nie jest zle.





Niestety nie umiem sobie tego przetlumaczyc Cos tam rozumiem, ale nie wszystko.

Trzeba przemywac, bo w oczkach gromadzi sie wydzielina takjak nam doroslym i po prostu oczka trzeba umyc (przemyc). A ze malutkowi nie myje sie woda z kranu to po to ta sol fizjologiczna lub woda przegotowana
Nie wiem ile u nas kosztuje ale w tych malych ampuleczkach nie jest bardzo droga.

ladne imie bedzie mial Twoj synek

Tak tez czytalam o tym, ze powinno sie pobrac posiew przed zalozeniem krazka, ale my mialysmy to robione na cito w celu ratowania naszych maluszkow ze tak powiem. No wiadomo, ze powinno sie najpierw wyleczyc infekcje a dopiero zalozyc krazek, no ale wyjscia nie mialysmy. Jak widzidz u mnie wyszla bakteria, ale lekarz powiedzial, ze nie musze sie martwic, wiec mu ufam.
Uplawow za to nie mam, normalna wydzieline taka jak w ciazy nie za duzo i w fizjologicznym kolorze.
Po zalozeniu krazka nie krwawilam nic, ale bole jak na @ po powrocie do domu mialam okropne, regularne i mocne, lekarz mowil, ze to przejdzie i przeszlo juz pozniejszym wieczorem, ale martwilam sie ze to porod sie zaczyna masakra;/

Udzielam udzielam tylko ciezko mi Was teraz nadrobic. Po pierwsze to gaduly jestescie przeokrutne a po drugie wypadlam z rytmu.
A po trzecie jednak staram sie lezec jeszcze a siedziec na kompie.
Wiesz najadlam sie takiego strachu o malenstwo ze teraz wole wiecej odpoczywac no a siedzenie a lezenie to duza roznica wiec siadam tylko na chwilke zeby nie byc w tyle ale nie na dlugo, choc to nie proste przy tylu postach

Dobrze ze Cie lekarz uspokoil!
Lez lez i odpoczywaj, tylko my tutaj takie stesknione za Toba
GADULY, i kto to mowi?

[emigra]

Hej Laski

Az sie boje ile bede miala nadrabiania jak moja mama pojedzie do domu odebralismy ja rano, wlasnie gotujemy obiadek bylysmy na zakupkach i tak sobie spedzamy czas. Przywiozla nam pelno super rzeczy dla mnie i dla niunki a kocyki jakie piekne no i smieje sie ze mnie, ze chodze jak pingwin ale inaczej nie umiem juz

Zaczely mi sie skurcze ... czasami bolace. Zwlaszcza jak duzo pochodze ... w nocy obudzil mnie lekki bol jak na @ ... no nic, juz blizej jak dalej


milego dnia laseczki

[anagat]

ha.

Napisane przez balbinka20

łojć... to życze powodzenia,bo Ci będzie naprawdę potrzebne... a nie myślałaś o wynajęciu tira??

haha

Mój mężuś byłby za.. jakiś czas temu robił papiery na zawodowego kierowcę, więc prawko na tira ma.. Tylko on byłby za kupnem tira, jak go znam

Nie wiem jak jest u Ciebie , ale w Ire raczej wynajmuje się domy już wyposażone, więc dużych mebli to my nie mamy..
Kilka półek regalików takich, które można rzołozyć na części do transportu.. więc chyba takiej tragedii nie będzie. Tzn autem nawet takim sporym jak nasze-sharan, nie byłoby możliwe przewiezienia na raz wszystkich naszych bambetli, ale w przyczepę jakoś upchniemy ... co zostanie to porozdajemy po znajomych..
Część rzeczy już mój mąż wywiózł dwa razy jechał do Polski załadowanym na full sharanem.

Damy radę, my wprawieni w pakowaniu i przeprowadzkach. Najgorsze, że dom jeszcze nie będzie gotowy i te bambetle trzeba sensownie bardzo popakować, żeby odnaleźć to co potrzebne, a potem łatwo zidentyfikować resztę.

[Asika21]

Napisane przez emigra

Hej Laski

Az sie boje ile bede miala nadrabiania jak moja mama pojedzie do domu odebralismy ja rano, wlasnie gotujemy obiadek bylysmy na zakupkach i tak sobie spedzamy czas. Przywiozla nam pelno super rzeczy dla mnie i dla niunki a kocyki jakie piekne no i smieje sie ze mnie, ze chodze jak pingwin ale inaczej nie umiem juz

Zaczely mi sie skurcze ... czasami bolace. Zwlaszcza jak duzo pochodze ... w nocy obudzil mnie lekki bol jak na @ ... no nic, juz blizej jak dalej


milego dnia laseczki

To pewnie już są skurcze przepowiadające. Czyli już bliziutko
A pewnie rzeczy dla Niuni same różowe Bo ja to skądś znam

[Emilia211]

Napisane przez gucia6

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


kobieto... az zwatpilam, czy na dobrym watku odpisalam

Napisane przez karolca

Hej mamuśka
Dziękuję
Widzę, że powoli półmetek u Ciebie. Jak się miewasz? (możesz odpisać na PW co by bałaganu nie robić w wątku).


Idę poleżeć chwilę w wannie Brzuch mnie dziś ciągnie w dół, muszę się wygrzać w wodzie Niech Młoda się ładnie ułoży.

oki

[karolca]

Napisane przez emigra

Hej Laski

Az sie boje ile bede miala nadrabiania jak moja mama pojedzie do domu odebralismy ja rano, wlasnie gotujemy obiadek bylysmy na zakupkach i tak sobie spedzamy czas. Przywiozla nam pelno super rzeczy dla mnie i dla niunki a kocyki jakie piekne no i smieje sie ze mnie, ze chodze jak pingwin ale inaczej nie umiem juz

Zaczely mi sie skurcze ... czasami bolace. Zwlaszcza jak duzo pochodze ... w nocy obudzil mnie lekki bol jak na @ ... no nic, juz blizej jak dalej


milego dnia laseczki

Ja skurczów nie mam... ale też chodzę jak kaczka/pingwin
Ponoć jest to charakterystyczne przy ciąży dziewczynką Ale nie miałam okazji sprawdzać i porównywać. Być może coś w tym jest?

[gosia261282]

Napisane przez anagat

Szukamy z mężem przyczepy kempingowej na nasz zjazd do Polski w czerwcu.. Czegoś dosc sporego, ale nie za dużego.. z kibelkiem , prysznicem i w dodatku TANIEGO
Zobaczymy co znajdziemy
Mąż właśnie rozciągnął zakres terenu poszukiwań . DO Ire i PŁn Ire dodał UK

To za znalezienie czegos odpowiedniego!
I dziekuje za info o sodzie

Napisane przez rybka13

No ja tez bym miala pewnie puste te "czubki" Piersi mam bardziej okragle niz wystawione do przodu, a rozmiar to rozmiar... Ale moze po porodzie bedziesz miala wypelnione cale miseczki jak Ci maly cycuchy powyciaga

Dziewczyny a ja mam inne pytanko, kiedys mamy tu pisaly o przemywaniu oczek noworodkom sola fizjologiczna. Czemu to sie robi? Ropieja te oczka? I jak dlugo to trwa? Bo ja nie wiem....
I jeszcze jedno pytanie ile ta sol kosztuje w pl, bo ja zamawialam tutaj w pl aptece online i zaplacilam za op.12 ampulek 7f, tj jakies 36zl, myslalam ze to tansze jest.

W Polsce bardziej sie oplaca kupowac leki jak sie ma okazje,zawsze wychodzi duzo taniej.Mi mama przywiezie pewne rzeczy,jak obliczylam to 400 zl wyjdzie za takie aptekowe,a jakbym z polskiej apteki w Uk kupowala to dwa razy tyle jak nie lepiej.

Napisane przez Jolkaaa

ja ostatnio w Tesco kupiłam kombinezon misiowy ale, że mam termin na kwiecień to nie brałam małego tylko duży rozmiar aby był dobry już na grudzień za 28zł

Nie boisz sie kupowac tak na zapas?To dosc ryzykowne.A jaki rozmiar kupilas?Bo wiesz dzieci sa rozne,mam tu kolezanke,ktora tak utuczyla dziecko ,ze jak teraz ma 8 m-cy to nosi ubranka na 18-m-cy.

Napisane przez ona10101

Piękna data: 3 kwietnia - sama mam wtedy urodziny

A tak poza tym to zauważyłam że na naszej liście na 1 stronie wątku mamy nieaktualne lata, bo przecież w 2012 każda z nas jest o rok starsza rocznikowo. Karolca zajmiesz sie tym?

Ja tam mam aktualne,dopiero na koniec grudnia skonczylam.I jakos mi sie nie spieszy,zeby miec wpisane 30
29 wyglada o wiele lepiej

Napisane przez Jolkaaa

nie kumam swojej wagi na panelach pokazuje inną wage, na dywaniku inną i na płytkach też inną

Mi na plytkach w roznych miejscach pokazuje rozna wage.Zawsze biore pod uwage ta najmniejsza

Napisane przez desia888

No wiec o to mi chodzi zeby nie dolowac, ja tez moj pierwszy porod moge opisac jak juz wszystkie urodzimy
Ja mysle ze niejedna dziewczyne zzo uratowalo psychicznie i jesli juz sie nie daje rady a istnieje mozliwosc to moim zdaniem nalezy korzystac. Skutki uboczne ma wszytsko, nawet picie coca coli

O picie coli ma wielkie skutki uboczne
No ale nawet oddychanie ma skutki uboczne,a w ogole to zycie jakie ma skutki uboczne

Napisane przez mag_99

niestety i tak nam wpiszą, że urodziłyśmy mając tyle lat ile wypada rocznikowo mi już teraz jak byłam w szpitalu wpisali "27 letnia pacjentka..." a ja jestem z listopada

To z tym sie nie zgodze.Wszedzie u lekarzy,na badaniach czy to w Polsce czy w Anglii wpisywali mi zawsze lata ukonczone.Nawet jakbym miala skonczyc jutro iles lat,to wpisywali mi wiek jaki mam dzis.

Napisane przez tynka88

co do przemywania oczek to normalnie przemywa sie przegotowana woda, a sola gdyby pojawilo sie jakies ropienie ,ampułka 30 gr kosztuje.

A masz nazwe tych ampulek,bo chce zeby mama mi przywiozla,a widzialam ze w Polsce 12 ampulek kosztuje ok 15 zl.

Napisane przez balbinka20

Dopytam dopytam
i mam ten sam ból. bo my koło lipca-sierpnia planujemy wakacje w Polsce. i też chcemy jechać autem. i też nie wiemy jak to wszystko ogarnąć ja nie wiem-czy ludzie nie jeżdżą z małymi dziećmi,czy jak??
też czytaliśmy o tym,że trzeba jechać w porze spania malucha. i Tomek wkurzył sie i tak to podsumował- "To ja już cholera nie wiem-ogłuszyć,maryśki dosypać czy co na świecie,żeby to dziecko spało te kilka dni??" Brutalne,ale po prostu rozwala nas to,że nigdzie ale to nigdzie nie można spotkac info o dłuższych podróżach z dziećmi....

Jakbym miala mozliwosc wolalabym leciec samolotem.Bo to jednak 2 godz i jestes.Pewnie,ze da sie z dzieckiem,ale moze to byc uciazliwe,bo jednak non stop przystanki a to na karmienie,a to na zmiane pieluchy.A nie zawsze da sie stanac.I ta droga pewnie potrwa dwa razy tyle ile powinna.

Napisane przez Jolkaaa

no i taką biorę :d




po co ja jadłam tą fasolke

A czemu?Zle sie czujesz po fasolce?

[cziqua]

An ja dziewczyny wpadłam w sidła układania puzzli mężu mi kupił 1500 elementów z Trefla Weilki staw tatry i od razu antyramę na to bo obraz będzie miał 85x58 i juz ogladam sie za nastepnymi bo ponad polowa juz ulozona a na obiad dla mnie ze wczoraj żurek no i pomidorówkę robię

[nowaken]

A mi jest smutno bo wuja męża dzisiaj zmarł

Idę robić obiad bo mąż przyjedzie na pewno w nie najlepszym nastroju.

[aaagga]

Milenka śpi, jej mama śpi = mam czas na wizaż
odechciewa mi się dziecka zwłaszcza takiego 1,5 roku i takiego złośliwego. Ciekawe w kogo ta moja chrześnica się wdała

Napisane przez koniakonia

wiem , wiem, zawsze są jakieś dylematy....

Dziewczyny a co Wy tak wszystkie w 38 tygodniu chcecie rodzić, hmmm? Kolejka jest hihihi, grzecznie czekamy do 40 , a tak na poważnie nie ma co się nastawiać na 38, bo to czekanie potem jest straszne

no nie! no do mnie chyba nie masz pretensji że chcę urodzić za niedługo? a to ja zaczęłam temat z przyśpieszeniem porodu.

Napisane przez ona10101

Piękna data: 3 kwietnia - sama mam wtedy urodziny

A tak poza tym to zauważyłam że na naszej liście na 1 stronie wątku mamy nieaktualne lata, bo przecież w 2012 każda z nas jest o rok starsza rocznikowo. Karolca zajmiesz sie tym?

ja też się nie zgadzam żeby mnie sztucznie postarzać na wizażu

Napisane przez anagat

Nieeee Desiu, no nie zrozumiałyśmy sie widzę.
Ja nie odradzam epiduralu. Ja go po prostu sama nie chcę.
Mam jakieś silne wewnętrzne przekonanie, że po pierwsze dam sobie radę bez;D hehe.. a po drugie, że to właśnie mnie dopadną jakieś powikłania
Epidural nie jest beee.. tylko jest to już działanie INWAZYJNE, mogące mieć rzadkie , ale baardzo poważne konsekwencje.
Robiłam ich setki i na ogół one SĄ bezpieczne, ale jednak..
Przy np. indukowaniu porodu i oksytocynie, sama doradzałabym pacjentce epidural.

Chcę tylko, żebyście wiedziały, że to nie jest tak, że epidural jest w 100% bezpieczny. Nic nie jest.

Po drugie , cesarki z reguły nei robi się epiduralu (chyba że kobieta już go miała założonego do porodu). Robi się spinal- czyli POP nie ZOP.
TO jest inna przestrzeń, inna igła, inne mimo wszystko działanie.

I tu znowu.. jak jest cesarka to masz do wyboru albo znieczulenie ogólne, albo spinal. No i drugie jest znaaacznie bardziej bezpieczne, dadatkowo widzisz swoje maleństwo od razu po narodzeniu, a w krajach zachodnich- UK i Irlandia, przy cesarce masz partnera, mamę czy kogo tam chcesz na sali operacyjnej. Co uważam za rewelację.W Polsce niestety nie

Ja nikogo nie chcę straszyć, wszystko jest dla ludzi, ale wszystko ma swoje jakieś tam lepsze czy gorsze skutki uboczne.

No i nie rozumiem czemu Wy sie boicie dolarganu, po przeczytaniu jedej ulotki, a skutki uboczne innych procedur już Was nie interesują, albo im zaprzeczacie.

Chyba lepiej wiedzieć, że to normalne, że np. podczas cesarki w POPie może nagle zrobić nam sie niedobrze, możemy zwymiotować podczas operacji, bo ciśnienie nam nagle spada. Albo że po zrobieniu POPa nadal możemy czuć dotyk (co często przeraża kobiety , które o tym nie wiedzą), a w żadnym wypadku nie powinniśmy czuć bólu.

Nie wiem, lepiej czy nie, być świadomym?

ja jeszcze dopowiem się do twojej wypowiedzi bo jak wszystkie wiecie miałam podawane takie środki niedawno, bo 22 grudnia
podczas znieczulenia POP (podpajęczynówkowe?) dostałam 2 razy potwornego ataku paniki, zaczynało brakować mi oddechu ale zdarłam maskę tlenową chciałam żeby odwiązać mi ręce, zaczęłam się wiercić czym mogłam (a nie mogłam za wiele). I owszem, czułam dotyk a nie czułam bólu i tak strasznie pragnęłam tego dotyku i prosiłam pielęgniarkę żeby dotknęła mojej stopy a ona nie mogła. I jakbym czuła kręgosłup że mnie boli od leżenia? (nie wiem czy to możliwe) jakbym za długo leżała w niewygodnej pozycji, a wiadomo nie mogłam drgnąć tą częscią ciała i dlatego teraz panicznie boję się cesarki, bo nie chcę tego przechodzić drugi raz i chyba bym wolała być nieświadoma, co z kolei niestety również wpływa na dziecko.
co do dolarganu, w ogóle na mnie działał przeciwbólowo i wiem że nie mam nawet co próbować, bo jedyne co wywołuje u mnie to gwałtowne wymioty a nie przynosi żadnej ulgi (dla mnie)

[mag_99]

Napisane przez gosia261282

To z tym sie nie zgodze.Wszedzie u lekarzy,na badaniach czy to w Polsce czy w Anglii wpisywali mi zawsze lata ukonczone.Nawet jakbym miala skonczyc jutro iles lat,to wpisywali mi wiek jaki mam dzis.

no ja mówię jak mi wpisali, mam tak w wypisie ze szpitala "27 letnią pacjentkę przyjęto na oddział..." i na karcie pacjenta też miałam wpisane 27, a rocznik jestem '85

[MoniaHan]

Gadulki czesc
evcia moj Tz tez urodzony 1 kwietnia i smieje sie ze fajnie byloby gdyby Hanula urodzila sie tez 1 kwietnia, ale ja wolalabym tyle nie przenosic bo termin 21 marca (ale jak wiadomo +/- 2 tyg...wiec roznie moze byc. tak czy inaczej bedzie nas trzy rogacze w domu ( a i pies tez rogacz bo ur. 23 marca

bylam dzis na fizjoterapii, mam kilka cwiczen dobranych do mnie indywidualnie, wiec mam sobie cwiczyc kilka razy dziennie. powiedziala ze mam oznaki rozchodzenia sie spojenia ale sa narazie nieznaczne i ze przyczyna pewnie jest to ze tyle siedzialam za biurkiem, albo ze caly dzien musialam chodzic (polowania), albo ze cale popoludnia lezalam na kanapie. bo w ciazy trzeba zmieniac pozycje i nie mozna za dlugo byc w jednostajnej pozycji.
mam cwiczyc sobie wg zalecen i 20 lutego mam nastepna wizyte i zobaczymy czy jest lepiej. tak naprawde to ja teraz nie mam problemow z tym spojeniem, no chyba ze jestem w niewygodnej pozycji i jak za dlugo siedze to przy wstawaniu mnie zaboli no i mam jeden rodzaj krzesel w domu na ktorych nie moge siedziec bo jak wstaje to spojenie wyjatkowo zaboli.

ivonka bo chcialas abym dala znac co fozjoterapeutka powie odnosnie fotelika z mojego kosmicznego wozka, bo fotelik jesli wlozony na wozek (nie ma gondoli) uklada dziecko w pozycji dosc pionowej.
wiec wzielam ze soba fotelik na fizjo i jak szlam ludzie tak dziwnie patrzyli na mnie w tym centrum zdrowia, bo z brzucholem sobie ide i jeszcze taszcze ten pusty fotelik (albo dziecka zapomniala albo boi sie ze jej fotelik z samochodu ukradna ).
na pytanie czy ta pozycja dla maluszka nawet kilkutygodnowego nie szkodzi, bo wiadomo ze uzywalabym tego fotelika jako wozek (tzn zamiast gondoli) przez jakies 5 -6 miesiecy. a ona ze jak najbardziej jest to ok, sama uzuwala tego rodzaju wozka 27 lat temu dla swojego synka, sciagnela sobie go specjalnie z USA bo tutaj w UK takich i nie bylo i dopiero od kilku lat sa dosc popularne. mowi ze dziecko jest tak elastyczne ze nic sie jemu nie dzieje i ze trzeba isc do przodu. i pytam ja czy nawet 2 godzinny spacer nei zaszkodzi, ona na to ze nie - ze nawet dluzszy spacer niz 2 godz nie zaszkodzi. tylko mowila abym oczywiscie starala sie nie nosic tego fotelika jakis czas po porodzie razem z dzieckiem bo to troche kg bedzie wazylo. mowie jej ze moge podjechac pod swoje drzwi doslownie 1m i wchodze od razu do korytarza a wlasciwie do kuchni i na poczatku bede zostawiac fotelik w samochodzie. tylko wlasnie zastanawia mnie czy czesto np. gondole uzywa sie do tego aby dziecko spalo sobie w niej w domu (np. w dzien), Tz brat powiedzial ze ich mala spala w takim samym wozku czasami jak wrocili ze spaceru.

co do zprzewijania, jesli nie na komodzie z przewijakiem lub stole lub czyms innym wysokim, to przewijanie na lozku tylko w pozycji kleczacej a nie nachylonej (mowila o tych pierwszych miesiacach po porodzie).

takze teraz mam zagadke co z tym wozkiem, Tz powiedzial ze skoro fizjoterapeutka jest za i nic Hani z pleckami sie przez to dziac nei bedzie to jemu wszystko jedno, ale dycyzja nalezy do mnie. i teraz juz nie wiem, musze sobie przemyslec, czasu jeszcze troszke mam.
to jeszcze raz wkleje link do wozka jaki mam, balbinka Ty tez masz podobny tak? i bronilas jako jedyna tego trzykolowca mojegou Ciebie jest mozliwosc polozenia dziecka na plasko? nie chodzi mi o spacerowke tylko o polozenie miesiecznego dziecka na plasko. bo w moim wozku dziecko bedzie dosc w pionie bez mozliwosci polozenia w ogole. dopiero w spacerowce, ale to wiadomo ze nie przez pierwsze pol roku.

a wlasnie mamusie z dziecmi kiedy przesadzilyscie dzeciaczki na spacerowke?
bo ja tak mowie o 6 miesiacach bo tak mi kolezanka powiedziala.

http://www.ebay.com/itm/BABY-TREND-E...%3DLVI%26ps%3D

ja nie moge sie wizualnie do niego przyzwyczaic, bo jako spacerowka to ok - jakos tam ujdzie, ale jako do wozenia niemowlaka (z zamontowanym fotelikiem na gorze) wyglada dla mnie jak jakis taki poskladany z roznych czesci

[Jolkaaa]

Napisane przez gosia261282

Nie boisz sie kupowac tak na zapas?To dosc ryzykowne.A jaki rozmiar kupilas?Bo wiesz dzieci sa rozne,mam tu kolezanke,ktora tak utuczyla dziecko ,ze jak teraz ma 8 m-cy to nosi ubranka na 18-m-cy.

A czemu?Zle sie czujesz po fasolce?

Kupiłam tylko kombinezon na zimę r.80 i nie boję się bo kosztował tylko 28zł jak będzie za mały sprzedam.
Innych rzeczy zimowych nie kupuje

a źle się czuję bo cały słoik zjadłam z małą bułką kajzerką i było mi okrutnie ciężko, ale już troszkę lepiej się czuję

[MoniaHan]

Napisane przez emigra

Hej Laski

Az sie boje ile bede miala nadrabiania jak moja mama pojedzie do domu odebralismy ja rano, wlasnie gotujemy obiadek bylysmy na zakupkach i tak sobie spedzamy czas. Przywiozla nam pelno super rzeczy dla mnie i dla niunki a kocyki jakie piekne no i smieje sie ze mnie, ze chodze jak pingwin ale inaczej nie umiem juz

Zaczely mi sie skurcze ... czasami bolace. Zwlaszcza jak duzo pochodze ... w nocy obudzil mnie lekki bol jak na @ ... no nic, juz blizej jak dalej


milego dnia laseczki

emigra mile spedzonego czasu z Mama Tobie zycze

u mnie skurczy od 3 dni brak, no moze po jednym dziennie, gdzie przewaznie mialam 7-10 dziennie. taka mam przerwe pierwszy raz od 20 tc

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

iw32 staram sie nie martwic, mam pelne zaufanie do mojego lekarza.
Dzieki niemu mam Filipka, choc latwo tez nie bylo i dzieki niemu bede miala drugiego synka

A teraz jak Was nadrobilam ide troche polezec, zeby nie przeginac

Aguśka, no nie moge się napatrzeć na Twojego nicka, który znów się wyświetla w postach strasznie się cieszę, że znów jesteś z nami, choć masz rację - nie ma co się nadwyrężać, także nie siedź przy kompie za długo, odpoczywaj ile się da no konia ma rację - i nie sprzątaj !!! jakoś musisz wytrzymać hihi