Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[niunia32]

nie chce mi się nic, a czeka mnie ogarnięcie mieszkania. tym bardziej, że teściowa chce przyjść popakować jeszcze jakieś swoje rzeczy.
Czy jest ktoś chętny do posprzątania za mnie???

ostatnio dostaliśmy jakieś flanele na prześcieradło i stare obrusy na ścierki. Moja mama mi je porobiła.
mam jedno prześcieradło dla nas, dwa do łóżeczka, dwie pieluchy flanelowe i 8 ścierek. 2 dałam mamie i jeszcze 2 mam dla teściowej.

[tahito]

Napisane przez Jastinkaa

Witajcie,
Cały weekend przeleżałam w łóżku, miałam strasznie niskie ciśnienie i mdłości. Dziś na szczęście wszystko wraca do normy, więc biorę się za nadrabianie zaległości.

Gratuluję Anulko powrotu do zdrowia, a ciebie Szmaragdowy kotku przepraszam jeśli Cie uraziłam moją wypowiedzią na temat karmienia,rzeczywiście trochę uogólniłam mówiąc ,że każde dziecko da się wykarmić,powinnam napisać większość jeśli którąś z was poczuła sie urażona to bardzo mocno przepraszam nie to miałam na celu

[niunia32]

ja sobie dzisiaj w nocy między nogi dałam poskładany ręcznik. i przynajmniej nie bolały mnie plecy jak się obracałam i jak wstawałam. dzisiaj jest super

[clauudik]

Ale dzisiaj cisza, no tak - poniedziałek. Ja już po glukozie, obrzydliwość, ale da się przeżyć. Najgorsze to siedzenie i czekanie... Pod koniec to już tak marudziłam, że mąż nie mógł mnie słuchać bolał mnie tyłek, chwilami łapały mdłości, no i głodna jak cholera byłam więc zaraz po wizycie pojechaliśmy na śniadanie do Mc i obiecałam sobie, że to pierwszy i ostatni raz w tym miesiącu (właśnie sobie przypomniałam, że w zeszłym tyg byliśmy w Burger Kingu ). Już będę grzeczna mąż zaraz mi ucieka do pracy, a na mnie czeka góra prasowania. Dodatkowo postanowiłam zrobić czystki w szafie i przygotować komodę dla Małego. Aa właśnie, kism jak będziesz robiła listę mam na nowym wątku, to możesz mnie uzupełnić. Klaudia, 25 lat (a wydawało mi się, że nadal 23!), tp nadal 9.05 i na 100% będzie Filip. Nie wyobrażam sobie już innego imienia, nawet jak mówimy do brzuszka to jest Filipek

[GaTTa]

Napisane przez anulka4771

Niosę dobre wieściWychodze do domu z receptami i nie przemęczaniem się

Super wiadomość

Napisane przez begie13

Ja też nie dostałam skierowania na glukozę ale mój lekarz jest w ogóle dziwny, a może jeszcze dostanę, jeśli nie to się upomnę.

Czy na wyniki toxoplazmozy długo się czeka? muszę zrobić i nie wiem na ile przed wizytą.

Ja na wynik toxo czekałam tydzień, ale u nas takie badania wysyłane są wysyłane do Katowic, więc przez to tyle się czeka.



Ja dziś obudziłam się z bólem głowy... A dalej mam bóle/ kłucia w tym lewym boku.... Zauważyłam ze moje małe właśnie bardziej leży właśnie po lewej stronie, bo po prawej mam bliznę po wyrostku, więc może jakieś zrosty się tam porobiły i przez to ucisk w tym lewym boku może na coś mi uciska...

[_agata]

Napisane przez clauudik

Ale dzisiaj cisza, no tak - poniedziałek. Ja już po glukozie, obrzydliwość, ale da się przeżyć. Najgorsze to siedzenie i czekanie... Pod koniec to już tak marudziłam, że mąż nie mógł mnie słuchać bolał mnie tyłek, chwilami łapały mdłości, no i głodna jak cholera byłam więc zaraz po wizycie pojechaliśmy na śniadanie do Mc i obiecałam sobie, że to pierwszy i ostatni raz w tym miesiącu (właśnie sobie przypomniałam, że w zeszłym tyg byliśmy w Burger Kingu ). Już będę grzeczna mąż zaraz mi ucieka do pracy, a na mnie czeka góra prasowania. Dodatkowo postanowiłam zrobić czystki w szafie i przygotować komodę dla Małego. Aa właśnie, kism jak będziesz robiła listę mam na nowym wątku, to możesz mnie uzupełnić. Klaudia, 25 lat (a wydawało mi się, że nadal 23!), tp nadal 9.05 i na 100% będzie Filip. Nie wyobrażam sobie już innego imienia, nawet jak mówimy do brzuszka to jest Filipek

O, ten sam termin mamy.
Tylko ja mam... trochę więcej niż 25... a wydaje mi się, że cały czas tyle właśnie




Niech mi ktoś zabierze te cukierki....

[tahito]

coś mi się pokićkało i zacytowałam tekst,którego tam być nie powinno

[clauudik]

Napisane przez niunia32

Cześć!!!

właśnie wróciłam z kawy u mamy. po drodze wstąpiłam po glukoze. i kupiłam babci krem na urodziny.
zimno tam cosik.

coś mnie wkurza wizaż. klikam na pokaż pierwszą nieprzeczytaną odpowiedź a pokazuje mi się ostatnia wiadomość. eh...

wczoraj byliśmy na łyżwach. tzn mąż jeździł a ja chodziłam po jeziorze.

begie ja nie wiem ile, ale chyba jeden dzień. ja się wybieram dla pewności jutro a wizyta w piątek.

Ja mam od weekendu tak samo, i nie mam pojęcia od czego to zależy, bo zawsze mi szło do ostatniej nieprzeczytanej, a teraz trzeba szukać, wrr...

Napisane przez Jastinkaa

Witajcie,
Cały weekend przeleżałam w łóżku, miałam strasznie niskie ciśnienie i mdłości. Dziś na szczęście wszystko wraca do normy, więc biorę się za nadrabianie zaległości.

Nie przemęczaj się

Napisane przez _agata

O, ten sam termin mamy.
Tylko ja mam... trochę więcej niż 25... a wydaje mi się, że cały czas tyle właśnie

To ciekawe, która pierwsza się rozpakuje a z wiekiem to ważne na ile się czujesz, ja też zakładam, że więcej niż te 25 też nie będę już miała

Niech mi ktoś zabierze te cukierki....

[La Monica]

clauudik ja też właśnie po glukozie już w domu Cytryna nic nie dała, gryzło po gardle jak cholera, ble.

My z mężem buszowaliśmy po Ikei w weekend i kupiliśmy już wanienkę, ręcznik z kapturkiem, lampkę ścienną-serce i przytulanki Za tydzień jedziemy do salonu dziecięcego po łóżeczko i może coś jeszcze z listy wyprawkowej uda się kupić.

Miłego dnia życzę!

[niunia32]

Napisane przez _agata

Niech mi ktoś zabierze te cukierki....

mnie powstrzymuje jutrzejsza glukoza.
choć i tak już skusiłam się na kulkę czekoladową, kawałeczek drożdżowego ciasta, trochę śmietany do wz-ki i czekolady do polewy.

[kapukat]

ja ostatki miałam do wczoraj - pączki ciasta lody czekolada. Teraz do porodu zostaje tylko zdrowe żywienie zobaczymy jak mi pójdzie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć

Po 1 - anulka - super! Życzę zdrówka i oby wszystko było OK!

Po 2 - SzmaragdowyKotku i Kism - Wy to jesteście chodzącymi encyklopediami Wasze posty (jak i innych już mam) są bardzo cenne

Po 3 - do dziewczyn, które mają kojec - czy poza nim śpicie jeszcze na poduszce? Bo ja się zastanawiam, jak się na nim śpi, ale wydaje mi się, że już bez.

Ja wstałam, zjadłam śniadanie, zabieram się powoli za mieszkanie (ale bez pośpiechu, boję się twardnień:/) i dzwonię, żeby się umówić na połówkowe, oby mi się udało jak najszybciej

[begie13]

Napisane przez niunia32

nie chce mi się nic, a czeka mnie ogarnięcie mieszkania. tym bardziej, że teściowa chce przyjść popakować jeszcze jakieś swoje rzeczy.
Czy jest ktoś chętny do posprzątania za mnie???

O nie... ja Ci nie pomogę, przed chwilą umyłam podłogi i strasznie łupie mnie w krzyżu jak starą babcię

a co do wieku to mi też się zdaje że cały czas mam 22 l. a tu już za tydzień 24 stuknie

[_agata]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32102097]Cześć

Po 3 - do dziewczyn, które mają kojec - czy poza nim śpicie jeszcze na poduszce? Bo ja się zastanawiam, jak się na nim śpi, ale wydaje mi się, że już bez.
[/QUOTE]

Na kojcu, tak jak na zdjęciach, już bez poduszki. http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html

[clauudik]

Napisane przez niunia32

mnie powstrzymuje jutrzejsza glukoza.
choć i tak już skusiłam się na kulkę czekoladową, kawałeczek drożdżowego ciasta, trochę śmietany do wz-ki i czekolady do polewy.

Ja wczoraj wieczorem jeszcze panna cottę wpałaszowałam, a i wcześniej też się jakieś słodkości pojawiły, ale mam nadzieję, że nie wpłynie to bardzo na wynik.

Napisane przez kapukat

ja ostatki miałam do wczoraj - pączki ciasta lody czekolada. Teraz do porodu zostaje tylko zdrowe żywienie zobaczymy jak mi pójdzie

3mam kciuki i przyłączam się chociaż mam nadzieję, że wystarczy moje postanowienie, a nie zmusi mnie do tego wynik badania. W sumie to bardziej boję się o wyniki moczu, ostatnio miałam bardzo liczne bakterie i dostałam antybiotyk. Mam nadzieję, że leczenie coś dało i nie będę musiała niczym już się faszerować.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32102097]Cześć

Po 1 - anulka - super! Życzę zdrówka i oby wszystko było OK!

Po 2 - SzmaragdowyKotku i Kism - Wy to jesteście chodzącymi encyklopediami Wasze posty (jak i innych już mam) są bardzo cenne

Po 3 - do dziewczyn, które mają kojec - czy poza nim śpicie jeszcze na poduszce? Bo ja się zastanawiam, jak się na nim śpi, ale wydaje mi się, że już bez.

Ja wstałam, zjadłam śniadanie, zabieram się powoli za mieszkanie (ale bez pośpiechu, boję się twardnień:/) i dzwonię, żeby się umówić na połówkowe, oby mi się udało jak najszybciej [/QUOTE]

Dbaj o siebie Perse i się nie przemęczaj dzieciaczek ważniejszy od bałaganu. A z wizytą na pewno zdążysz.
Rozkładam deskę i grzeję żelazko, póki mam chęci.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez begie13

O nie... ja Ci nie pomogę, przed chwilą umyłam podłogi i strasznie łupie mnie w krzyżu jak starą babcię

a co do wieku to mi też się zdaje że cały czas mam 22 l. a tu już za tydzień 24 stuknie

Widzę, że sporo wspólnego mamy mi za miesiąc stuknie hehehe

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez _agata

Na kojcu, tak jak na zdjęciach, już bez poduszki. http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html

Dzięki za odp

Napisane przez clauudik

Dbaj o siebie Perse i się nie przemęczaj dzieciaczek ważniejszy od bałaganu. A z wizytą na pewno zdążysz.
Rozkładam deskę i grzeję żelazko, póki mam chęci.

Dzięki Bałagan nie jest jakiś straszny, muszę zapakować zmywarkę, przetrzeć lekko kilka blatów i jak mi się będzie chciało, to wyciągnę odkurzacz.

[kapukat]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32102495]


Dzięki Bałagan nie jest jakiś straszny, muszę zapakować zmywarkę, przetrzeć lekko kilka blatów i jak mi się będzie chciało, to wyciągnę odkurzacz.[/QUOTE]

ja jak na razie pozmywałam naczynia, podlałam kwiaty i zaścieliłam łóżko - za chwilę idę na spacer a jak wrócę to zamierzam poodkurzać i zetrzeć podłogi oczywiście jak będzie mi się chciało... a kiedyś pomyśleć że byłam taka pedantyczna - ha ha ha

[MonikaFaustyna]

Zapisałam się do nowej przychodni i w poniedziałek widzę się z nową położną . Samo zapisanie trwało sto lat, bo jakaś dziewczyna się uczyła dopiero i myślałam, że się rozpłynę, bo tam strasznie gorąco było. Oczywiście przy okazji jakiś maluch 2 letni bardzo chciał się ze mną zaprzyjaźnić , ja to mam takie szczęście do uwielbiających mnie dzieci.

A co do poruszanego tematu wanienek i wiaderek. Mama mojej koleżanki jest położną w Polsce i powiedziała, że wiaderka nie nadają się dla takich całkiem małych dzieci, ponieważ nie mają one jeszcze na tyle silnych mięśni, żeby się utrzymać w pionie i łatwo takiemu maluchowi zrobić krzywdę. Na początek poleca zwykłą wanienkę, potem można spróbować wiaderka. To samo powiedziała odnośnie nosidełek ergonomicznych typu Tula, że są fajne, ale nie dla takich całkiem małych dzieciaczków. Jakby co spytam się jeszcze tutaj położnej, co o tym sądzi, żeby mieć dokładniejszy ogląd na sprawę.

[Ewunia_1984]

Napisane przez niunia32

Czy jest ktoś chętny do posprzątania za mnie???

A ja przez tą skróconą szyjkę będę miała od środy panią do sprzątania
Nienawidzę sprzątać, ale na razie mam to z głowy

Dzisiaj pierwszy dzień takiego leżenia i nic nie robienia. O tej godzinie powinnam być już po basenie, śniadaniu, spacerze z psem, sprzątaniu i powinnam być już pomalowana, a tym czasem....Nie wiem jak sobie poradzę z tym lenistwem. Wizyta u lekarza w piątek więc mam nadzieję, że z moją szyjką jest juz wszystko ok.

Anulka, wracaj do domku i zdrowia

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Bardzo mi się te nosidełka podobają, ale ja już się zapowiedziałam, że chcę je dostać pod choinkę za rok - akurat wtedy maluch będzie miał pół roku i będzie to idealny moment, żeby je wypróbować. I chyba cała rodzina się będzie musiała na nie zrzucić i jeszcze ja dołożę, bo one są mega drogie...

[Dasti80]

Napisane przez Ewunia_1984

A ja przez tą skróconą szyjkę będę miała od środy panią do sprzątania

fajnie też bym chciała

[_agata]

Napisane przez MonikaFaustyna

Zapisałam się do nowej przychodni i w poniedziałek widzę się z nową położną . Samo zapisanie trwało sto lat, bo jakaś dziewczyna się uczyła dopiero i myślałam, że się rozpłynę, bo tam strasznie gorąco było. Oczywiście przy okazji jakiś maluch 2 letni bardzo chciał się ze mną zaprzyjaźnić , ja to mam takie szczęście do uwielbiających mnie dzieci.

A co do poruszanego tematu wanienek i wiaderek. Mama mojej koleżanki jest położną w Polsce i powiedziała, że wiaderka nie nadają się dla takich całkiem małych dzieci, ponieważ nie mają one jeszcze na tyle silnych mięśni, żeby się utrzymać w pionie i łatwo takiemu maluchowi zrobić krzywdę. Na początek poleca zwykłą wanienkę, potem można spróbować wiaderka. To samo powiedziała odnośnie nosidełek ergonomicznych typu Tula, że są fajne, ale nie dla takich całkiem małych dzieciaczków. Jakby co spytam się jeszcze tutaj położnej, co o tym sądzi, żeby mieć dokładniejszy ogląd na sprawę.

O widzisz. Czytałam, że u Was wiaderka są bardzo popularne już od pierwszych dni życia dziecka. Chętnie poczytam jak uda Ci się czegoś dowiedzieć

[kapukat]

Napisane przez Ewunia_1984

A ja przez tą skróconą szyjkę będę miała od środy panią do sprzątania
Nienawidzę sprzątać, ale na razie mam to z głowy

Dzisiaj pierwszy dzień takiego leżenia i nic nie robienia. O tej godzinie powinnam być już po basenie, śniadaniu, spacerze z psem, sprzątaniu i powinnam być już pomalowana, a tym czasem....Nie wiem jak sobie poradzę z tym lenistwem. Wizyta u lekarza w piątek więc mam nadzieję, że z moją szyjką jest juz wszystko ok.

Anulka, wracaj do domku i zdrowia

jak sobie z nim poradzisz? po prostu naciesz się nim

[blueelektron]

Napisane przez anulka4771

Niosę dobre wieściWychodze do domu z receptami i nie przemęczaniem się

to dobra wiadomość, nie ma jak to we własnym domu

Napisane przez onething

Koleżanka ma i bardzo sobie chwali, dlatego ja też kupię. Dziecko ma uniesioną lekko główkę i przy ulewaniu czy tez właśnie katarze wszystko wycieka. To coś jak pozycja bezpieczna


To teraz nic tylko dbac o siebie i odpoczywać


Czy którąś z was w nocy czy tez nad ranem łapią skurcze w łydkach? Od 2 nocy nie mogę się przeciągnąć, bo zaraz tak mnie łapie, że muszę się przez 5 minut masować

może i w łydkę mnie nie łapie ale za to czasami miewam jakby nerwy w nogach, tak jak na bieganie, pamiętam, że miałam coś podobnego jak rosłam jako nastolatka

Napisane przez La Monica

clauudik ja też właśnie po glukozie już w domu Cytryna nic nie dała, gryzło po gardle jak cholera, ble.

My z mężem buszowaliśmy po Ikei w weekend i kupiliśmy już wanienkę, ręcznik z kapturkiem, lampkę ścienną-serce i przytulanki Za tydzień jedziemy do salonu dziecięcego po łóżeczko i może coś jeszcze z listy wyprawkowej uda się kupić.

Miłego dnia życzę!

mnie to dopiero czeka, pewnie w środę gin da mi skierowanie, a jak nie to sama zrobię w końcu zaczęłam 25 tydzień, też w weekend chodziliśmy po ikeii, szafkę"spiżarkę " do kuchni kupiliśmy, tam zamierzam między innymi trzymać butelki dla dzidzi i inne spożywcze rzeczy

a co do łóżeczka to już ponad tydzień na nie czekam, baba coś ściemnia, za kuriera zapłaciłam 32 zł, masakra

aha kupiłam jeszcze dla dzidzi komodę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80178607/ dąb bejcowany na biała, zdecydowałam , że nie będę kupować typowych dziecięcych mebli

Napisane przez Ewunia_1984

A ja przez tą skróconą szyjkę będę miała od środy panią do sprzątania
Nienawidzę sprzątać, ale na razie mam to z głowy

Dzisiaj pierwszy dzień takiego leżenia i nic nie robienia. O tej godzinie powinnam być już po basenie, śniadaniu, spacerze z psem, sprzątaniu i powinnam być już pomalowana, a tym czasem....Nie wiem jak sobie poradzę z tym lenistwem. Wizyta u lekarza w piątek więc mam nadzieję, że z moją szyjką jest juz wszystko ok.

Anulka, wracaj do domku i zdrowia

też bym taką chciała

[Dasti80]

Napisane przez blueelektron

może i w łydkę mnie nie łapie ale za to czasami miewam jakby nerwy w nogach, tak jak na bieganie, pamiętam, że miałam coś podobnego jak rosłam jako nastolatka

To może być zespół niespokojnych nóg, ok. 15% kobiet w ciąży tego doświadcza

[clauudik]

1/3 prasowania za mną. Musiałam zrobić sobie przerwę bo coś w krzyżu łupie masakra. A po tej glukozie to jakiegoś głoda mam chyba zaraz sobie sałatkę owocową zrobię <mniam>

[blueelektron]

Napisane przez Dasti80

To może być zespół niespokojnych nóg, ok. 15% kobiet w ciąży tego doświadcza

no to "ładnie", mam nadzieje, że to przez to, że biorę ten diphergan na wymioty cytat "Zespół niespokojnych nóg może być także spowodowany stosowaniem leków, np. przeciwdepresyjnych (zarówno starszego jak i nowszego typu) czy neuroleptyków (stosowanych w leczeniu psychoz), przeciwpadaczkowych lub odstawieniem leków (np. barbituranów czy benzodwuazepin – np. relanium)."

a mam pytanko zdarza wam się nie trzymać moczu podczas np. kichnięcia?, ja tam mam muszę się pilnować

[Dasti80]

Napisane przez blueelektron

no to "ładnie", mam nadzieje, że to przez to, że biorę ten diphergan na wymioty cytat "Zespół niespokojnych nóg może być także spowodowany stosowaniem leków, np. przeciwdepresyjnych (zarówno starszego jak i nowszego typu) czy neuroleptyków (stosowanych w leczeniu psychoz), przeciwpadaczkowych lub odstawieniem leków (np. barbituranów czy benzodwuazepin – np. relanium)."

a mam pytanko zdarza wam się nie trzymać moczu podczas np. kichnięcia?, ja tam mam muszę się pilnować

Pewnie po lekach
Moje nogi też już kilka razy były niespokojne, dlatego troszku poczytałam i zagłębiłam się w ten temat

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jeszcze jeden telefon i może połówkowe będę miała dzisiaj... Jak nie, to będę się modlić, żeby mieć jutro lub w czwartek... Za jakieś pół godziny będę wszystko wiedzieć.

Clauudik nie prasuje za dużo na raz, mi mama powiedziała, żebym długo nie stała przy desce (w jednej pozycji).

blueelektron ja to mam z sikaniem teraz takie jazdy, budzę się rano z bolącym brzuchem (od pełnego pęcherza), a czasami jak mi trochę stwardnieje brzuch albo dziecię zrobi napór na pęcherz, to mi się chce, jakbym nie siusiała cały dzień, a idę do kibelka - i parę kropelek dosłownie....
Więc mnie nie dziwią żadne takie akcje.

[Dasti80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32104181]Jeszcze jeden telefon i może połówkowe będę miała dzisiaj... Jak nie, to będę się modlić, żeby mieć jutro lub w czwartek... Za jakieś pół godziny będę wszystko wiedzieć.

Clauudik nie prasuje za dużo na raz, mi mama powiedziała, żebym długo nie stała przy desce (w jednej pozycji).

blueelektron ja to mam z sikaniem teraz takie jazdy, budzę się rano z bolącym brzuchem (od pełnego pęcherza), a czasami jak mi trochę stwardnieje brzuch albo dziecię zrobi napór na pęcherz, to mi się chce, jakbym nie siusiała cały dzień, a idę do kibelka - i parę kropelek dosłownie....
Więc mnie nie dziwią żadne takie akcje.[/QUOTE]
Trzymam kciuki za połówkowe