Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[negila]

Napisane przez emigra

Dziewczyny, jakie czapeczki bierzecie dla dzidzi na wyjscie? Ja mam taka cienka bawelniana pilotke i taka polarkowa ciepla czapeczke - zawiazywana pod brodka.... nie lepiej miec czapke nie zawiazywana?

my też mamy pilotki i dwie grubsze zawiązywane czapeczki na wyjście. smerfetki lubią spadać albo się przekręcać. nie wiem które lepsze- moja mam zawsze powtarza że dobra czapeczka to taka która się nie kręci i dobrze zasłania uszka (te niewiązane też potrafią takie być).
Mam kilka ale to już trochę większych które będę nakładać i mogę ich nawet nie wiązać bo będą trzymać się główki.

Napisane przez mag_99

ja też mam sobie to zrobić, ale to dopiero na wizytę w piątek.. poza tym mój gin powiedział, że to jest dla pediatrów, a w sumie to i tak nie wie po co bo i tak szczepią maluszki na żółtaczkę... więc spokojnie

hmmm wiesz co ja nie wiem czy to do końca tak jest... w momencie kiedy u mnie wyszedł wynik pozytywny rozmawiałam z moją ginką i dowiedziałam się że o ile dla dziecka to nie jest groźne bo ode mnie się nie zarazi to ja napewno nie będę mogła urodzić tego dziecka na normalnym oddziale tylko na oddziale zakaźnym gdyż będę traktowana jako "niebezpieczna" dla innych. I to właśnie chyba dlatego robią to badanie.

może jak desiu nie miałaś tego badania jeszcze to pod koniec ciąży ci zaleci lekarz.

Napisane przez gosia261282

Wlasnie przeczytalam to:
http://www.dzieciowo.pl/2011/10/jak-...-na-mecie.html

ja też przed chwilą czytałam sobie art z tej strony tyle że inny

[karolca]

Napisane przez desia888

A mialas to lozysko tak caly czas nisko czy Ci opadlo?
Bo przodujace to znaczy blisko szyjki?
I chyba wiele dziewczyn tak mialo od poczatku a potem wraz ze wzrostem macicy ono sie unosi.
I to jest niebezpieczne bardzo przeciez

ale nisko położone łożysko a przodujące to dwie różne sprawy były. Z niskiego łożyska może byc przodujące ale nie musi.
Przodujące łożysko oznacza, że najpierw jest łożysko gotowe do rodzenia a potem dziecko. Nie muszę wspominac jak niebezpieczne jest łozysko przodujące...

Grzeszę... byłam w sklepie.... kupiłam coca colę.
Ale mi tego brakowało

[desia888]

Napisane przez aaagga

co do maratonu... po wypadku samochodowym mam popękane chrząstki w kolanach i nie wolno mi biegać i skakać zwłaszcza przy obecnej wadze bo czekałyby mnie wymiany stawów kolanowych

zauważyłyście że ja ciągle narzekam?


---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------


37 tc kończę w walentynki
cesarka była brana po uwagę, ale jednak będzie sn

Teraz mi sie kojarzy ze dowiadywalas sie o zzo przeciez!
Narzekaj sobie, wiadomo ze masz obawy!
Wspolczuje Ci ze nie zrobia Ci cesarki, mysle ze w Twoim przypadku byloby to najlepsze dl Ciebie rozwiazanie.

[negila]

Napisane przez desia888

To mnie zmartwilas!
Moj gin pracuje w szpitalu, wiec powinien wiedziec takie rzeczy!
Moze dopiero powie mi zeby zrobic? Mam nadzieje
A mozna miec zoltaczke wogole i nie wiedziec? Moze glupie pytanie ale nic na ten temat nie wiem

Antygen Hbs bada się nie pod kątem żółtaczki tylko wirusa WZW który żółtaczkę może wywołać. Możesz być nosicielem i o tym nie wiedzieć i wirus ten nie musi się od razu w żółtaczkę przekształcić. Nie interesowałam się tym az tak bardzo bo bym sobie za dużo zaczeła wmawiać wiem że w takich przypadkach to się robi szereg dodatkowych badań.
może sie po prostu zapytaj o to na nast wizycie

Napisane przez aaagga

37 tc kończę w walentynki
cesarka była brana po uwagę, ale jednak będzie sn

może nie będzie aż tak żle i maluch do 5 nie dobije

[emigra]

Napisane przez gosia261282

Ja mam wszystkie czapeczki bez wiazania,bo z wiazaniem nie ma tutaj wcale.No i tak mysle,ze moze to ze wzgledu bezpieczenstwa,zeby dziecko sie nie udusilo.Chociaz przy corce mialam wiazane i wiem,ze w Polsce takie sa.W ogole tez czytalam,ze nie zaleceja tutaj zakladac czapkek niemowletom w pomieszczeniach.

Wlasnie przeczytalam to:
http://www.dzieciowo.pl/2011/10/jak-...-na-mecie.html

Nie chce ktoras pobiegac?

Ja tylko na poczatku bede zakladac czape w domku, ale nie upieram sie

co do artykulu to

Napisane przez aaagga

ja też kurcze jakaś zdołowana, przez tą kuzynkę co 2 dni temu urodziła.
jak ja jej choler...ie zazdroszczę że jest już po no trafia mnie już, sama nie wiem co się ze mną dzieje, a mój brzuch w ogóle nie chce opaść i nie mam żadnych bóli w pachwinach, tylko ten cewnik czuję w pęcherzu. jak przenoszę to się normalnie załamię bo dzidzia będzie 5kilowa
nie wiem czy zauważyłyście ostatnio ten trend, że jak dziecko do 3 kg to zwykle wychodzi że cesarka, a jak koło 5 kg to na mur beton poród naturalny? (ja tam z góry mówię, że nikomu planowanej cesarki nie zazdroszczę bo sama przeszłam coś podobnego w grudniu i wolałabym więcej nie przechodzić; kłopotów ze zdrowiem też nie zazdroszczę bo sama mam swoich wystarczająco) czemu tego porodu nie można przyśpieszyć? jak przekonać brzdąca do wyjścia? serio jestem przerażona wizją przenoszenia że się namęczę a potem i tak będzie cesarka bo za duże dziecko.

Kochana, nic dziwnego, ze tak narzekasz, w kocnu kazda z nas zna Twoja sytuacje, wycierpialas sie w tej ciazy, a i zapowiada sie ze maluszek bedzie spory wiec jak dla mnie to normalne ze masz dolek, ale postaraj sie myslec choc troszke pozytywniej, usmiechnac sie bo dziecko czuje emocje przeciez



Ja wysprzatalam wlasnie kuchnie masakra, nigdy nie sprzatam o tej porze a jutro tylko poodkurzam i zmyje podloge

[tynka88]

My z TZ dzis zaszalelismy i pożywilismy sie w kfc połaziłam troszke po sklepach i odrazu mi lepiej
w kuchni kusi mnie ciasto drozdzowe z jablkami i truskawkami od tesciowej, miejmy nadzieje ze dam rade do sniadania wytrzymac, zaraz je gdzies schowam

Emigra to tez masz żartownisia w domu hehe jak te chłopy czasem palna to niewiadomo gdzie sie chowac

Konia super ze jestes zadowolona ) miejmy nadzieje ze wszystkie bedziemy zadowolone z naszych pobytów i z lekarzy i położnych i ze bedziemy milo wspominac.

JA to HBS mialam robione w marcu w szpitalu, wiec chyba nie ma sensu powtarzac.

Pies moich rodziców szybko teraz ucieka do domu, skacze na jednej łapce bo mu zimno, czasami jak mu sie juz nie chce spacerowac to idzie bokiem i wtedy go trzeba wziac na rece nie rusza go kiełbasa, wątróbka ,najchetniej jadłby to co my na obiad, a po spacerku mama woła go do lazienki na mycie łapecek dosłownie

[desia888]

Napisane przez karolca

ale nisko położone łożysko a przodujące to dwie różne sprawy były. Z niskiego łożyska może byc przodujące ale nie musi.
Przodujące łożysko oznacza, że najpierw jest łożysko gotowe do rodzenia a potem dziecko. Nie muszę wspominac jak niebezpieczne jest łozysko przodujące...

Grzeszę... byłam w sklepie.... kupiłam coca colę.
Ale mi tego brakowało

No ja wlasnie wyczytalam ze lozysko przodujace to nisko polozone w dolnej czesci macicy
Nisko polozone w poczatkowym etapie ciazy nie musi oznaczac przodujacego chyba bo najczesciej sie podnosi

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez negila

my też mamy pilotki i dwie grubsze zawiązywane czapeczki na wyjście. smerfetki lubią spadać albo się przekręcać. nie wiem które lepsze- moja mam zawsze powtarza że dobra czapeczka to taka która się nie kręci i dobrze zasłania uszka (te niewiązane też potrafią takie być).
Mam kilka ale to już trochę większych które będę nakładać i mogę ich nawet nie wiązać bo będą trzymać się główki.

hmmm wiesz co ja nie wiem czy to do końca tak jest... w momencie kiedy u mnie wyszedł wynik pozytywny rozmawiałam z moją ginką i dowiedziałam się że o ile dla dziecka to nie jest groźne bo ode mnie się nie zarazi to ja napewno nie będę mogła urodzić tego dziecka na normalnym oddziale tylko na oddziale zakaźnym gdyż będę traktowana jako "niebezpieczna" dla innych. I to właśnie chyba dlatego robią to badanie.

może jak desiu nie miałaś tego badania jeszcze to pod koniec ciąży ci zaleci lekarz.



ja też przed chwilą czytałam sobie art z tej strony tyle że inny

Taka mam nadzieje!
Musze go spytac w srode!

[cottonpuma]

Napisane przez aaagga

[COLOR=Navy]co do maratonu... po wypadku samochodowym mam popękane chrząstki w kolanach i nie wolno mi biegać i skakać zwłaszcza przy obecnej wadze bo czekałyby mnie wymiany stawów kolanowych

37 tc kończę w walentynki
cesarka była brana po uwagę, ale jednak będzie sn

nie wiem czemu,ale jakoś byłam przekonana, że sn na 100% będziesz miała. no ale jakby było ponad 4500 to chyba musowo tną, nie?

Napisane przez emigra

Ja tylko na poczatku bede zakladac czape w domku, ale nie upieram sie

Ja wysprzatalam wlasnie kuchnie masakra, nigdy nie sprzatam o tej porze a jutro tylko poodkurzam i zmyje podloge

ooo, czyzby to już etap porządkowo/przemeblowaniowy?

[emigra]

Napisane przez cottonpuma

ooo, czyzby to już etap porządkowo/przemeblowaniowy?

Kto wie

[karolca]

Napisane przez cottonpuma

nie wiem czemu,ale jakoś byłam przekonana, że sn na 100% będziesz miała. no ale jakby było ponad 4500 to chyba musowo tną, nie?

Nie

[mag_99]

Napisane przez negila

hmmm wiesz co ja nie wiem czy to do końca tak jest... w momencie kiedy u mnie wyszedł wynik pozytywny rozmawiałam z moją ginką i dowiedziałam się że o ile dla dziecka to nie jest groźne bo ode mnie się nie zarazi to ja napewno nie będę mogła urodzić tego dziecka na normalnym oddziale tylko na oddziale zakaźnym gdyż będę traktowana jako "niebezpieczna" dla innych. I to właśnie chyba dlatego robią to badanie.

ja nie wiem... ja tylko mówię co mi gin powiedział wypisując skierowanie... ale to w sumie dziwne co mówisz - dziecko się nie zarazi a inni mogą?

[aaagga]

Napisane przez cottonpuma

nie wiem czemu,ale jakoś byłam przekonana, że sn na 100% będziesz miała. no ale jakby było ponad 4500 to chyba musowo tną, nie?

nie, zależy np. od budowy bioder itd.
szczerze mówiąc wolę nawet sn, bo boję się powtórki z ataku paniki na stole operacyjnym, a poza tym fajnie będzie szybko wrócić do normy
ale ja chcę PRZED 40 TC a na to już nie mam wpływu

[Cytrynka_Wawa]

o matko gin mi przepisał lek na grzybka którego nigdzie w aptekach nie ma

[Roksape]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

o matko gin mi przepisał lek na grzybka którego nigdzie w aptekach nie ma

Może spróbuj znaleźć przez internet. Albo podał Ci nazwe leku, która teraz jest inna.

[aaagga]

cottonpuma napisz mi jeszcze czy jak miałeś cewnik założony to też miałaś stale krew w moczu, bo ja już nie wiem czy to normalne czy wina ciąży
w ogóle to pobiłam dziś swój rekord erytrocytów świeżych w moczu: przesłaniają pole widzenia - nie da się policzyć

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Roksape

Może spróbuj znaleźć przez internet. Albo podał Ci nazwe leku, która teraz jest inna.

wlasnie szukam, nie podal a ja nie pytalam bo do glowy mi nie przyszlo ze moze nie byc a bylam w 4 aptekach...

[tynka88]

Cytrynka a co to za leki?

Ja chciałabym raz w życiu przezyc naturalny poród, kusi mnie obawiam sie tego dochodzenia do siebie po cc, rany i tego ze byc moze nie bylabym w stanie wstac z lózka i zajac sie dzieckiem.

[19claudia91]

Kurde, dzisiaj zjadłam całą tabliczkę czekolady, mandarynki, zupę kalafiorową, a teraz frytki domowej roboty.. no taka mam ochotę na jedzenie że nie potrafię się powstrzymać ;p

Wszystko już mam kupione, aby w piątek zakup łóżeczka pieluch i kosmetyków dla dzieciątka..

Napisane przez Nikii89

Czasami tak ale najczęściej muszę sama się prosić

Identyko jak ja chociaż to ja mam większego powera żeby zrobić mu śniadanie chociażby do pracy, jak budzik mu dzwoni o 5 to jestem pierwsza w kuchni i robię mu kanapki sama z siebie =p

Macie już popakowane torby??

Napisane przez nowaken

Dobry dzień,

widzę że znowu pierwsza ale mój tż nie potrafi rano się zachowywać.
Dzisiaj mam wizytę. Mała w brzuchu sobie skoki urządza.
Dziewczyny mam pytanie Wam też sie zdarza tak chrapać w nocy bo u mnie jest masakra aż do tego stopnia że sama się budzę przez to moje chrapanie??

Miłego dnia życzę

Mi tak =p zaciągam strasznie nosem jak chrapię =p, a nigdy nie zdarzało mi się teraz tylko jak mi ciężko oddychać..


MAŁA TRZYMAJ SIĘ KOCHANA!)*

Spać nie potrafię ciągle przekręcam się z boku na bok co jest strasznie męczące. Na dłuższą metę jak leżę na jednej stronie to boli mnie noga cała od stopy aż do miednicy i czuję zdrętwiałą, leżąc na prawej stronie mam kołatanie serca..


Ciekawe jak kumkura się czuje ?

[karolca]

Napisane przez 19claudia91

Macie już popakowane torby??

Jakbym miała kupione co trzeba to myślałabym już o pakowaniu

[tynka88]

u mnie torba spakowana, jeszcze tylko te nieszczesne staniki musze kupic.

Claudia ja tez jestem przerażona tym ile teraz moge zjeść, jakbym tak chciala sobie usiąśc i porzadnie pojesc to nie wiem czy bym skonczyla.

Ja dzis zjadlam bule z danio, 2 jabłka, talerz rosołu, milkiway, 2 kawałki kurczaka z kfc plus sałatka, i tearz nie dałam rady kawałek tego ciasta czuje lekki głód ,wiec nie wiem czy jeszcze czegos nie zjem, ta moja trzymajaca sie jako tako waga mnie mobilizuje do nie najadania sie.

[monika_krk]

Hej, wróciłam z zakupków. Nie było mnie 4godziny, poczułam się jak przed ciążą musiałam już wyjść z domu, bo myślałam, że zwariuje
Oczywiście sobie specjalnie nic nie kupowałam, no bo na ciążę już nie ma sensu, a na później nie ma jak przymierzać Kupiłam mężowi prezent na walentynki no i oczywiście córeczce kilka rzeczy na wyprzedażach

W H&M można kupić rzeczy za 5 zł Za 35 zł kupiłam 7 ciuszków na lato w rozmiarach 62- 68 cm
Zrobię fotkę to wkleję.

Napisane przez desia888

Ja nie mialam hbs, a Wy wszystkie mialyscie

ja miałam antyHBS tzn. to badanie, które sprawdza czy mam przeciwciała. Wyszło, że mam i już więcej nie robiłam. Za to mamy z mężem zestawienie serologiczne i odczyn Coombsa robiłam już chyba 3 lub 4 razy i teraz znowu mam zrobić. I paciorkowca powtórzyć, ale w szpitalu, nie w takim punkcie prywatnym.

Napisane przez 88natka

Witam się
My dziś po wizycie, wszystko w porządku, mała dalej ułożona główką w dół w 35 +3 waży 2100. Ja jak zwykle mam infekcję i dostałam antybiotyk na 7 dni. Następną wizytę mam 3 dni przed porodem

no w sumie nie za dużo, fajnie, będziecie Ci się łatwiej rodzić
ja idę się w środę i już się nie mogę doczekać

Napisane przez tynka88

Ja chciałabym raz w życiu przezyc naturalny poród, kusi mnie obawiam sie tego dochodzenia do siebie po cc, rany i tego ze byc moze nie bylabym w stanie wstac z lózka i zajac sie dzieckiem.

ja tak samo. Kilka koleżanek miało cesarkę "na życzenie", a ja właśnie cesarki się bardziej boję niż SN chyba. Ale generalnie wierzę w przeznaczenie więc będzie co ma być

[nowaken]

Napisane przez desia888

Nowaken to oszczedzaj sie teraz i mam nadzieje ze wszytsko bedzie w porzadku!
A jak sledziki? Ja w koncu nie zrobilam ich, ale na dniach napewno bo siedzi juz mi to w glowie teraz

śledzik był rewelacyjny

[negila]

Napisane przez mag_99

ja nie wiem... ja tylko mówię co mi gin powiedział wypisując skierowanie... ale to w sumie dziwne co mówisz - dziecko się nie zarazi a inni mogą?

ja specjalistą tez nie jestem tak mi tłumaczyła lekarka:wirus to jedno, choroba-żółtaczka to drugie a maluch się wirusem nie zarazi bo jest chronione łożyskiem. nie mówię że mam absolutną rację
na całe szczęście nie musiałam dociekać jak to jest bo drugi wynik był już negatywny.

[Aguśkaa83]

desia wzw to jest wirusowe zapalenie wątroby wywolane wirusem żółtaczki. I tak jak ci negila napisala, mozesz byc nosicielem zoltaczki nie wiedząc o tym. I to badanie krwi antygen hbs ma na celu stwierdzenie lub wykluczenie tego wirusa we krwi. Ten wirus jest na tyle paskudny ze jego obecnosc z poczatku nie daje zadnych objawow nawet 20 lat moze nie dawac objawow ale po cichutku zabija watrobe i inne organy. Ale najgorzej cierpi watroba czesto dochodzi do marskosci watroby. Jest leczenie ktore zastosowane w dobrym momencie moze powstrzymac rozwoj choroby ale jest bardzo drogie a na nfz a bardzo dlugie koleji, pacjenci czekaja pare lat co ma wplyw na rozwoj choroby i umieraja bo czesto jest za pozno. A zarazic jest sie bardzo latwo. U dentysty u fryzjera, wystarczy ze masz uszkodzony naskorek i kropelka krwi zakazonej lub gzebien u fryzjera czy sprzet u dentysty czy w szpitalu zakazony i mozna sie latwiutko zakazic. Nawet jak ktos kto ma wirusa mowiac do ciebie pplunie ci na sluzowke oka moze cie zarazic. Dlatego ja pracujac w szpitalu jestem szczepiona tylko ze szczepienie daje mi odpornosc na dwa typy zoltaczki a i b a sa jeszcze inne typy np c ktorym tez latwo mozna sie zarazic ale na nieggo nie ma szczepienia.

[Mravka]

Dobry wieczor
Jak zwykle jestem troche w tyle;/ do konca tyg.wizyta tesciowej i okolokoncowo remontowe zamieszanie.
Dzis bylam w pracy zaniesc L4, milo tak wyjsc do ludzi. Podbudowali mnie przy okazji,bo nikt nie wierzyl,ze to praktycznie za mc z kawalkiem(to sobie w drodze powrotnej pozwolilam na pączka)

Widzę, że tu juz pierwsze przedporodowe emocje się klaruja. Kurcze jak przeczytałam to aż mi sie gorąco zrobilo! jeszcze chwile,jeszcze moment i sie posypie jak domino))

Powiem Wam, że dziś po raz pierwszy czułam takie kłucia...ale nawet nie w brzuchu ,a TAM ;] nie wiem,czy to nie od ilosci km jakie dzis zrobilam...choc do maratonu daleko jeszcze
btw.dzis w superpharm widzialam te mega Bella Mama...w promocji, jakby ktoras z Was szukala;]

ps2. Czy ktoras z Was kupuje przewijak na komode,ale taki sztywny? bo chciałam zapytać jaki rozmiar biezecie,bo są różne

Napisane przez karolca

Jakbym miała kupione co trzeba to myślałabym już o pakowaniu

jestem na tym samym etapie..tzn poprawka mam Bella mama od dzis i torbe=pustą

Napisane przez emigra

Ja wysprzatalam wlasnie kuchnie masakra, nigdy nie sprzatam o tej porze a jutro tylko poodkurzam i zmyje podloge

ooo to zapraszam Cie jeszcze do mnie...choc wlasnie T. jezdzi na mopie..a wczesniej czyscil fugi w płytkach..szczoteczka do zębów

Napisane przez emigra

Dziewczyny, jakie czapeczki bierzecie dla dzidzi na wyjscie? Ja mam taka cienka bawelniana pilotke i taka polarkowa ciepla czapeczke - zawiazywana pod brodka.... nie lepiej miec czapke nie zawiazywana?

Nam tez polozna mowila,ze lepsze są bez wiązania. Ja mam i takie i takie i w sumie pewnie wezme te bez wiazania.
Moze to też z tego wynika,ze dzieci "nie maja szyji" w sensie latwiej jest tylko naciagnac na glowke niz jeszcze wiązac pod szyjka. to tak zaslyszane

Napisane przez Mała!

widzę, ze zaczyna sie robić nerwowo... i coraz ciekawiej...

Ja nadal leze zostawili mnie po tym obchodzie ... nie wiem na ile mam nadzieję,ze tylko do jutra! Lekarz powiedział, ze mam specyficzne te skurcze i ze tak juz będzie do końca... Papaweryna juz w sumie na mnie nie działa... moze trochę łagodzi skurcze, ale jak wrócę do domu tylko z fenoterolem, to będzie to samo... i boję sie leżeć z tymi skurczami bo nie wiem kiedy rozpoznam, ze juz są za mocne lub ze juz czas znowu sie udać do szpitala... chyba Poprostu poczekam na dodatkowe bóle...miesiaczkowe lub krzyżowe... a tak to bede dzwonić do mojego gina i tyle! Szyjka trzyma...jutro jeszcze mnie zbadaja... i jak bedzie ok to ide do domu, bo po co mam tu lezec?

Tak, ze dziewczyny dam znać... a za Was kciukasy... buziaki!

Trzymaj sie Malutka!

Napisane przez nowaken

Ja tylko szybko zdam relację: łożysko przodujące, przyklejające się do rany po cc z wrażenia znowu mi nie podał ile mała waży szyjka zamknięta i tylko problem z tym przyklejającym łożyskiem.

Po obiedzie wrócę bo śledzie czekają

Napisane przez 88natka

Witam się
My dziś po wizycie, wszystko w porządku, mała dalej ułożona główką w dół w 35 +3 waży 2100. Ja jak zwykle mam infekcję i dostałam antybiotyk na 7 dni. Następną wizytę mam 3 dni przed porodem

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

n
Nie pomogę bo nigdy nie zamawiałam.

niezle emocje są jak człowiek sie umawia na wizyte przed porodem..juz czuje sie ten "oddech" na plecach
Szkoda,ze ta infekcja się przypałętała do Ciebie;/

Napisane przez nowaken

Jak narazie to pewna na 99% cesarka i jak ona będzie to będziemy się umawiać na konkretny dzień i godzinę. Musimy mieć to pod kontrolą za 3 tygodnie wizyta.

uwazaj na siebie i nie szalej

Napisane przez aaagga

co do maratonu... po wypadku samochodowym mam popękane chrząstki w kolanach i nie wolno mi biegać i skakać zwłaszcza przy obecnej wadze bo czekałyby mnie wymiany stawów kolanowych

zauważyłyście że ja ciągle narzekam?


---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------


37 tc kończę w walentynki
cesarka była brana po uwagę, ale jednak będzie sn

mysle,ze w Twojej sytuacji masz prawo narzekac...bo co się nameczylas to tylko Ty wiesz ;/ nie zazdroszcze naprawde. Zycze aby porod byl najlzejszy jak to mozliwe.

[Karo89]

Napisane przez negila

Według mni eto jest standardowe badanie. ja je miałam aż 3 razy robione bo mi wyszedł omyłkowo wynik pozytywny
To jest tak jak piszesz antygen Hbs, badanie z krwi. Można jeszcze zrobić przeciwciała. też byłam szczepiona ale mimo wszystko takie badanie mi było potrzebne.

o taak

dzięki za info

Napisane przez Aguśkaa83

nie martw sie, wyleczysz infekcje i bedzie dobrze

super ze wszystko w porzadku

a co dokladnie tam pisze?
antygen Hbs czy antyHbs?
Bo pierwsze badanie wykonuje sie w celu ustalenia czy jestes zakazona wirusem zoltaczki, a drugie czy masz przeciwciala we krwi (czyli czy jestes odporna na ewentualne zakazenie wirusem zoltaczki).
Szczepienie przeciw zoltaczce zakaznej daje odpornosc na 5 lat. I jesli jestes zaszczepiona to jesli chcesz wiedziec czy masz przeciwciala we krwi ktore daja odpornosc, to wtedy robi sie badanie antyHbs.
Ale w ciazy przewaznie chodzi o badanie antygen Hbs (czyli na obecnosc wirusa we krwi) ktore daje odpowiedz czy jest sie zakazonym wirusem zoltaczki czy nie.

Aguś, dokładnie mi pisze "HBS" nic więcej.
Aha, rozumiem, w takim układzie, pewnie będą sprawdzać ten antygen Hbs. Nie wiedziałam, dlatego pytałam
dzięki wielkie za informacje.


byłam u babci męża na pączkach piekły razem z mamą tżta na "próbę" tzw próba, czyli pretekst do zrobienia mini spotkania przy pączkach, cieście, jakiejś sałatce, no i %
tak więc objadłam się tymi pączkami, tylko to są wersje mini, bo prawie przez pół takie co w sklepach można kupić, więc można jeść i jeść

a teraz uciekam się kąpać i spać, bo jutro rano muszę jechać na uczelnię, trochę spraw mam do załatwienia w dziekanacie, a później mam egzamin.
tak więc, dobrej i spokojnej nocy

[gosia261282]

Napisane przez aaagga

nie, zależy np. od budowy bioder itd.
szczerze mówiąc wolę nawet sn, bo boję się powtórki z ataku paniki na stole operacyjnym, a poza tym fajnie będzie szybko wrócić do normy
ale ja chcę PRZED 40 TC a na to już nie mam wpływu

zeby dzieciatko chcialo wyjsc wczesniej.
A moze nie bedzie az takie duze.Przeciez oni dokladnie tego stwierdzic nie moga.Kolezanke straszyli,ze ok 4,5 kg,a urodzilo sie niecale 4kg,a to spora roznica.

Zmykam do kapieli i spac,bo jutro pobudka o 5 do pracy

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez tynka88

Cytrynka a co to za leki?

gynazol

[Karo89]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

gynazol

a to jest krem dopochwowy? bo nazwa mi się kojarzy coś (miałam coś o podobnej nazwie)

[ewelajna25]

Napisane przez gucia6

ja co prawda nie chrapie, ale znam takie przypadki od mojego taty


dziewczyny, mam prosbe...

te wszystkie przepisy moze powrzucamy na maila do zakladki "przepisy", albo zalozmy tu na wizazu watek z naszymi przepisami, bo tak, to one nam wszystkie pouciekaja



to niedlugo sie zacznie

A ja w nocy nie moglam spac, to wpadlam na pomysl, ze chce zaczac piec swoj domowy chlebek...
tak wiec dzis kupie make zytnia i zakladam zakwas ... jak mi wyjdzie to sie podziele wrazeniami (tylko cierpliwosci, bo zakwas robi sie ok 5 dni )

O, to dokładnie tak jak ja! Wczoraj już upiekłam domowe bułki, wyszły bardzo dobre. A na zakwas też muszę się odważyć, już przejżałam mnóstwo przepisów na chlebek z zakwasem właśnie i nic, tylko zabrać się do roboty. Trochę się boję, bo jest to nieco skomplikowane, ale myślę, ze dam radę. Muszę tylko dokupić mąkę razową na zakwas...Daj znać, jakbyś upiekła chlebek pierwsza, jak Ci wyszedł!?

Napisane przez Mała!

widzę, ze zaczyna sie robić nerwowo... i coraz ciekawiej...

Ja nadal leze zostawili mnie po tym obchodzie ... nie wiem na ile mam nadzieję,ze tylko do jutra! Lekarz powiedział, ze mam specyficzne te skurcze i ze tak juz będzie do końca... Papaweryna juz w sumie na mnie nie działa... moze trochę łagodzi skurcze, ale jak wrócę do domu tylko z fenoterolem, to będzie to samo... i boję sie leżeć z tymi skurczami bo nie wiem kiedy rozpoznam, ze juz są za mocne lub ze juz czas znowu sie udać do szpitala... chyba Poprostu poczekam na dodatkowe bóle...miesiaczkowe lub krzyżowe... a tak to bede dzwonić do mojego gina i tyle! Szyjka trzyma...jutro jeszcze mnie zbadaja... i jak bedzie ok to ide do domu, bo po co mam tu lezec?

Tak, ze dziewczyny dam znać... a za Was kciukasy... buziaki!

Mała, trzymam kciuki, żeby Cię wypuścili. Jeśli masz już leżeć, to lepiej w domku, a skurcze jak mówią lekarze pewnie i tak będziesz miała aż do porodu. Grunt, żeby szyjka wytrzymała. Ale chyba już za 2 tyg będziesz mogła mówić o donoszonej ciąży, w razie jakby co???



Emigra, zazdroszczę wypasionych sal porodowych. U nas nie ma luksusów, ale za to podejście położnych bardzo miłe, co mi się podoba. Moja siostra mieszka w Monachium, i tam rodziła drugiego synka. Także bardzo zachwalała, sale full wypas, każda prywatna, szpital wszystkiego dostarcza, opieka profesjonalna itp. Chętnie skorzystałabym z takiego krzesełka porodowego, ale dobrze, że mam świadomośc, że mogę tu rodzić w dowolnej pozycji. Na którychś z rzędu zajęciach położna-starszawa kobieta po 60-wzięła złączyła 2 krzesełka, połozyła się na nich i zaczęła wyginać, demonstrując, jak różne pozycje rodząca ma do wyboru

Idę kąpać się i powoli spać, bo dziś cały dzien miałam latania z koleżanką, i do tego od rana bolą mnie plecki, zwłaszcza z prawej strony Kolorowych