Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[kamciurka]

Napisane przez NataliaM1103

Mam jeszcze jedno pytanie czy w domu zakladacie dzieciaczką czapki?

Napisane przez czubasek20

ja w ciągu godziny słyszałam to już 3 razy... Czasem mam myślenie ze to macica mi peka czy coś albo taki dźwięk jak ktoś ręce łączy i wtedy tak palce strzykają...

widzieliście ? http://www.youtube.com/watch?v=0yCTbVJIklA

całkiem całkiem im wyszło

Napisane przez MissZuzia

lubię żeby po tej kąpieli i jedzonku pospał sobie te 5 czy 6h i dał i mi umyć się jak człowiek i pospać ciut

pospać ciut
jak już wspomniałam mój śpi max po 2,5 godziny ale to w między czasie i tak kwęka stęka, więc mój maksymalny czas snu przy nim to z godzina no chyba że tz jest to się zmieniamy i wtedy nadrabiam

Napisane przez AgaMili

Alę wam zazdroszczę że karmicie piersią.Mi tak tego brakuje . Probowałam go przystawiać jeszcze ale nie mam mleka nic a nic a mój głodomor jest niecierpliwy. A Milene karmiłam piersią 7 miesięcy z czego pierwsze 3 miesiące bez dokarmiania... teraz to ze mnie dopiero wyrodna matka. Pewnie gdybym była bardziej cierpliwa i nie zaczęła go dokarmiać to byśmy przetrwali ten kryzys i byłoby już dobrze z karmieniem. Teraz to już musztarda po obiedzie bo mleka ni ma

odnośnie mleka to mam to samo, mały jak dostanie cyca to już się wkurza bo mu mało leci, a ja tak bym chciała karmić a on już właściwie na mm leci cały czas.

Napisane przez czubasek20

Czy wód jest dużo? Bo ja byłam w łazience siusiu i jak już wychodziłam to mi po nogach pociekło. Powąchałam i to na pewno nie był mocz... I czy dotrzyman do wizyty nawet jeśli mi odeszły lub zaczęły się sączyć...

mi też najpierw się sączyły i to tak leciutko dwa dni przed, az poleciala struzka dzien przed porodem a po kilku godzinach juz lecialo fest

Napisane przez dph

Dziewczny 15.02 o godz. 9 urodziła sie Dorotka ma 57 cm i 3820 g i 10 punktów urodziła sie dokładnie w dterminu ale wody były już zielone zapomniała dodać że urodziła sie przez c c

gratulacje

[czubasek20]

Napisane przez dph

Dziewczny 15.02 o godz. 9 urodziła sie Dorotka ma 57 cm i 3820 g i 10 punktów urodziła sie dokładnie w dterminu ale wody były już zielone zapomniała dodać że urodziła sie przez c c

Gratulacje

A ja zaczynam panikować. Co tam panikować... ja zaraz narobię w gacie
Boje się porodu. Wiem ze teraz jak pójdę do szpitala to wyjde juz z małą
Musze spakować kosmetyczkę do torby i jestem gotowa... a ja nie chce

Smacznegoo ! http://besty.pl/660854

[kropeczka1984]

Napisane przez boroo50

Przemywamy zamoczoną w przegotowanej wodzie pieluchą tetrową Raz na tydzień może, bo nie zawsze się pamięta

Wczoraj chciałam przemyć tą tetrą, ale bałam się mu włożyć coś do buzi Po karmieniu przemywasz?

Napisane przez Haniula

Melduje ze my juz po kąpieli

Super
Ja się boję sama kąpać Małego. Mąż teraz pracuje w domu, to go wołam do pomocy, ale to jest dla niego kłopot. Muszę się przemóc.

Napisane przez czubasek20

Czy wód jest dużo? Bo ja byłam w łazience siusiu i jak już wychodziłam to mi po nogach pociekło. Powąchałam i to na pewno nie był mocz... I czy dotrzyman do wizyty nawet jeśli mi odeszły lub zaczęły się sączyć...

Ja nie wiem, bo mi odeszły na porodówce
Kciuki za szybki i bezbolesny poród

Dph, Pozycja, Misieńka gratulacje

Odpisuję z tego co na szybko zapamiętałam:
Monika a przemywałaś wcześniej Michasiowi buźkę przed tymi pleśniawkami? Ja nie przemywam i boję się, że też ich dostanie. Muszę zacząć. Co do katarków to nie pomogę.

No i tyle pamiętałam

Za to mam pytanie do mam, które pisały, że ich maluchy śpią po 5-6h w nocy. Jakim cudem? Karmicie mm czy piersią? Mi po 2,5h cycki rozwala i sama się budzę do małego

Próbowałam z chłodniejszą wodą i tetrą do kąpieli, ale Wojtuś nadal wrzeszczy Co mogę jeszcze zrobić? Tylko mój nie lubi się myć?

A my dzisiaj w nocy polowaliśmy na kupkę Przebierałam Małego, a tu nagle kupa Dobrze, że jeszcze nie zabrałam zużytej pieluchy i w nią ją złapałam Ciekawie było A dzisiaj siuśkami we mnie celował, ale znowu okazałam się sprytniejsza

[kamciurka]

Kropeczka nasz też płakał przy kąpieli i tez chłodniejsza wode probowaliśmy, ale u nas okazała się zbawienia woda cieplejsza, wiec lejemy cieplejszą troszke niż termometr pokazuje i tez jest spokój wiec moze sprobuj kazdy dzieciaczek inaczej reaguje

[MissZuzia]

dzień dobry!

Napisane przez pearpearl

znaczy sie dobrze zbudowany

NO!!!

Napisane przez Angelika_26

Dzień dobry!!
Gratulacje dla nowych mamuś


A teraz smacznego!! Ja już jednego wtrąbiłam.

ja się zastanawiam czy mogę??!! bo to ciężkostrawne
w sumie znalazłam przepis na pączki pieczone ale nie wiem czy syn mi da je zrobić

Napisane przez kamciurka

pospać ciut
jak już wspomniałam mój śpi max po 2,5 godziny ale to w między czasie i tak kwęka stęka, więc mój maksymalny czas snu przy nim to z godzina no chyba że tz jest to się zmieniamy i wtedy nadrabiam

to że on śpi tyle nie znaczy że ja też tyle śpię, bo po odłożeniu go np. o 22.30 ide się myć, więc jest 23, potem pół godz muszę przynajmniej ściągać i jest 23.30 wiec kładę się i teraz śpię tyle ile mi dadzą piersi, czasem budze się z mokrą koszulą mimo wkładek i musze iść ściągać przed jego pobudką więc nie jest tak różowo, czasem sama się budzę bo on sie wierci więc od razu pójde ściągnę żeby mieć z głowy. Więc tak naprawdę sen mam rwany, tu ze 2-3 h potem z półtorej i znów z półtorej więc łącznie nazbiera się z 6h max
Gdybym mogła tyle spać ciągiem to byłabym wniebowzięta mój tż w nocy raczej mi nie pomaga bo wstaje do roboty o 6 rano (w tej godz bądz kolo 7 najczęsciej ponownie karmię) więc daruję mu w nocy to jedno karmienie, i sama przewijam i karmię

Napisane przez czubasek20

A ja zaczynam panikować. Co tam panikować... ja zaraz narobię w gacie
Boje się porodu. Wiem ze teraz jak pójdę do szpitala to wyjde juz z małą
Musze spakować kosmetyczkę do torby i jestem gotowa... a ja nie chce

BĘDZIE DOBRZE, PORADZISZ SOBIE MALUTKA NA PEWNO
TRZYMAMY KCIUKI!!!

Napisane przez kropeczka1984

Za to mam pytanie do mam, które pisały, że ich maluchy śpią po 5-6h w nocy. Jakim cudem? Karmicie mm czy piersią? Mi po 2,5h cycki rozwala i sama się budzę do małego

ja karmię swoim mlekiem ale butelką, pisałam o tym wyżej jak to u nas jest!

[Misienka23]

Napisane przez pearpearl

tylko co do za podbieranki Jasiow, hm?

piekne imie i tak strasznie pasuje do mojego maluszka :P

[Oluska1988]

Gratulacje dla nowych mamuś


Dzień dobry

Bardzo dziekuje Usce i MartuniaNiunia za odp w sprawie bioderek

My od tygodnia walczymy chyba ze wzdęciami ;( pojawiają sie po kąpieli i podaniu witamin k+d trwają różnie nawet do 2 h z przerwami suszarka pomaga kolki to chyba nie są chociaż nie wiem już sama w nocy jest już spokój spi 3, 2, 2h wstajemy miedzy 6-7 i 3 godziny zabawy kupki robi naszczęście kilka dziennie tak jak pisałyście słabo ścięta jajecznica to mnie pociesza chociaż jak tak myśle to wieczorami ma twardy brzuszek już powoli nie mam siły naszczęście jest moja mama bez niej chyba bym sie ... Mały jest kochany ale marze żeby się wyspać dłużej niż 3h pod rząd
Któraś z mamuś pisała o kąpieli wiem ze zalecają temperature od 36-40 Miki kąpie sie w temp 40 stopni bardzo to lubi.

[BebiBebi]

a my walczymy z kolką 3 dzień...ehh ;/

[AgaMili]

dziewczyny dziekuje za otuche

Dzis moj smok wstal juz przed 7. a ja zombi ja chce spac
No i mamy wzdecia, prezy sie, gryzie butle i sie zlosci. Dalam mu rano 15kropli espumisanu. Na razie drzemie w koszu pojedzony. Ciekawe jak dlugo bo wczoraj nie spal dluzej niz 5 minut.
Jak wy to robicie ze wam dzieci tyle spia. O juz sie wierci

DPH GRATULACJE

[*Agatek*]

Cześć lasunie
Ja od od 7 wojuję z małą- jedzonko/krótkie spanko- bo przecież zasnęła po karmieniu i nie mogłam jej odbić wstała po pół h i odbiłam, potem koło 9 herbatka i polowaliśmy na kupacza czerwona się robiła i prężyła- masuję brzuszek i poszło, uff a wieczorami po jedzeniu koło 18-19 często się napina i stęka- kolki ojj dłuugo mija kiedy uśnie... ale nie drze się typowo, płakusia ale i tak żal mi jej

Mam info od Pearl: "Hej, wylądowałam na pato o 5ej nad ranem obudził mnie ból brzucha jak na okres i na wkładce była krew. Tż zawiózł mnie na ip, tam ktg, wszystko niby super, usg nic złego nie wykazuje, dzidzia też się cały czas rusza i właściwie sama nie wiem, po co mnie tu położyli ( ryczeć mi się chce, bo wolałabym być w domu i mieć przy sobie tżta powiedzieli, że nie wypiszą mnie do porodu ;(( czekam na laptopa, to może wtedy mi się humor poprawi..."

"Zero rozwarcia, szyjka na 2 cm, a ta krew najprawdopodobniej właśnie z tej szyjki, bo się nic nie dzieje złego. Tż może mnie odwiedzać, ale jak tu się przytulić i poleżeć razem? Wiem, że niby opieka, ale ja bym w domu się lepiej czuła"

"jestem w sali 4 os, tak szpitalnie tu ale czysto i miły personel. Jest taki jeden lekarz jak z serialu amerykańskiego. No cudny po prostu. Sexi ciacho z niego. Taki czarnulek. Laski wydają się miłe, ale za dużo z nimi nie gadałam, bo jakoś nie mam nastroju. Spać mi się chce. No i mam co jakiś czas takie bolesne skurcze, więc może coś się będzie działo. Nie wiem. Boję się jak cholera"


Tłumaczyłam naszej Małgosi, że dobrze, że tam jest, bo w końcu opieka, zobaczą czy da radę urodzić sn czy jednak cc, bo dzieciaczek duży. I mówię, że może zatrzymali ją z tego względu, że właśnie duża waga= zagrożenie? bo to chyba nie byle co- tak mi się wydaje Oby zadecydowali rozsądnie i żeby się nie męczyła!
DASZ RADĘ KOTEK!!!! UWIERZ W SIEBIE I SIĘ NIE BÓJ!!

Napisane przez dph

Dziewczny 15.02 o godz. 9 urodziła sie Dorotka ma 57 cm i 3820 g i 10 punktów urodziła sie dokładnie w dterminu ale wody były już zielone zapomniała dodać że urodziła sie przez c c

Super!!!!! GRATULACJE!!!!!! czekamy na zdjęcia!!!!

Napisane przez MissZuzia

nie do konca - jak siadam to sobie przypominam

nadal Cię tam boli??? a szwy puściły?

Napisane przez czubasek20

A ja zaczynam panikować. Co tam panikować... ja zaraz narobię w gacie
Boje się porodu. Wiem ze teraz jak pójdę do szpitala to wyjde juz z małą
Musze spakować kosmetyczkę do torby i jestem gotowa... a ja nie chce

będzie dobrze... troszkę bólu i zobaczysz swojego malucha!! bądź dobrej myśli i się nie stresuj kochana!

Napisane przez kropeczka1984

A my dzisiaj w nocy polowaliśmy na kupkę Przebierałam Małego, a tu nagle kupa Dobrze, że jeszcze nie zabrałam zużytej pieluchy i w nią ją złapałam Ciekawie było A dzisiaj siuśkami we mnie celował, ale znowu okazałam się sprytniejsza

oo moja też lubi sikać przy zmianie pieluchy... wczoraj przebieram i czuję coś ciepłego oszczała mi rękę i znów wycieranie i smarowanie...

[kropeczka1984]

Kamciurka, Oluśka dzisiaj spróbuję jeszcze z chłodniejszą, a jak nie będzie poprawy, to jutro z cieplejszą Dzięki mamy

Napisane przez MissZuzia

ja karmię swoim mlekiem ale butelką, pisałam o tym wyżej jak to u nas jest!

Wybacz, ale czasami nie ogarniam... A jak czytam w telefonie, to w ogóle już nie widzę, kto pisze :/

Mamy karmiące piersią czy Wy też macie takie schizy jak ja? Budzę się w nocy, widzę że maluch pośpi jeszcze z pół godzinki, to jeszcze leżę. W międzyczasie złapię troszkę snu. Potem budzę się i dosłownie czuję, jakbym miała małego przy piersi!!! Dopiero po dobrej chwili orientuję się, że ja go jeszcze nie przyłożyłam do piersi... Jakaś nienormalna jestem, czy co?

Agatek ale z pipuni to siuśki spłyną w dół a mój jak poleje, to nie wiadomo co pierwsze chronić - siebie czy ubranko małego

Ale super, że kolejna niespodzianka szykuje się do wyjścia Pearl trzymam kciuki Nic się nie bój Z mężulem zdążysz się poprzytulać, jak wyjdziesz z maluchem ze szpitala (no chyba, że tak jak mój dostanie opryszczkę na pół twarzy ).

Może zrobimy zakłady, kto siedzi w brzuszku Pearl? Obstawiam dziewuszkę Kiedyś myślałam, że chłopak, ale teraz to myślę, że jednak dziewczynka będzie

[AgaMili]

Agatek Twoja obsikala ci reke a moj naszczal sobie w buzie i oczy ale mial zdziwko

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Kciuki za pearl

[*Agatek*]

Napisane przez AgaMili

Agatek Twoja obsikala ci reke a moj naszczal sobie w buzie i oczy ale mial zdziwko

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Kciuki za pearl

o ja Cieeeee padłam!!!!!! to se odkaził twarzyczkę

Napisane przez kropeczka1984

Mamy karmiące piersią czy Wy też macie takie schizy jak ja? Budzę się w nocy, widzę że maluch pośpi jeszcze z pół godzinki, to jeszcze leżę. W międzyczasie złapię troszkę snu. Potem budzę się i dosłownie czuję, jakbym miała małego przy piersi!!! Dopiero po dobrej chwili orientuję się, że ja go jeszcze nie przyłożyłam do piersi... Jakaś nienormalna jestem, czy co?

to normalne... przemęczenie robi swoje... ja też tak mam... budzę się i se wkręcam, że muszę ją odbić, a tu czas na next karmienie...

[ranula]

Napisane przez *Agatek*

Mam info od Pearl: "Hej, wylądowałam na pato o 5ej nad ranem obudził mnie ból brzucha jak na okres i na wkładce była krew. Tż zawiózł mnie na ip, tam ktg, wszystko niby super, usg nic złego nie wykazuje, dzidzia też się cały czas rusza i właściwie sama nie wiem, po co mnie tu położyli ( ryczeć mi się chce, bo wolałabym być w domu i mieć przy sobie tżta powiedzieli, że nie wypiszą mnie do porodu ;(( czekam na laptopa, to może wtedy mi się humor poprawi..."

"Zero rozwarcia, szyjka na 2 cm, a ta krew najprawdopodobniej właśnie z tej szyjki, bo się nic nie dzieje złego. Tż może mnie odwiedzać, ale jak tu się przytulić i poleżeć razem? Wiem, że niby opieka, ale ja bym w domu się lepiej czuła"

"jestem w sali 4 os, tak szpitalnie tu ale czysto i miły personel. Jest taki jeden lekarz jak z serialu amerykańskiego. No cudny po prostu. Sexi ciacho z niego. Taki czarnulek. Laski wydają się miłe, ale za dużo z nimi nie gadałam, bo jakoś nie mam nastroju. Spać mi się chce. No i mam co jakiś czas takie bolesne skurcze, więc może coś się będzie działo. Nie wiem. Boję się jak cholera"

Hello,

normalnie nie zakładam się już z nikim dopiero co wczoraj rozmawiałyśmy z pearl która pierwsza urodzi i patrzcie, kolejna wylądowała w szpitalu! chyba mam jakieś tajemne moce! a ciekawe kiedy mnie dosięgnie

pearl kicukasy!!!

[kropeczka1984]

Napisane przez AgaMili

Agatek Twoja obsikala ci reke a moj naszczal sobie w buzie i oczy ale mial zdziwko

Może uniknie pleśniawek

Napisane przez *Agatek*

to normalne... przemęczenie robi swoje... ja też tak mam... budzę się i se wkręcam, że muszę ją odbić, a tu czas na next karmienie...

Muszę sobie powtarzać, że jestem normalna W takim razie, jak to z przemęczenia, to idę się chwilkę zdrzemnąć, póki Wojtuś też śpi

[*Agatek*]

Napisane przez kropeczka1984

Może uniknie pleśniawek

mam nadzieję, że tego nie połknął... a odkażanie swoją drogą

Napisane przez kropeczka1984

Muszę sobie powtarzać, że jestem normalna W takim razie, jak to z przemęczenia, to idę się chwilkę zdrzemnąć, póki Wojtuś też śpi

ja też mam schizy i bierze mnie na ostry sen koło 22-23 i wtedy odjazd w 2 min a jak się ocknę to łapię schizy- lecę do teściowej, pytam czy mała się uspokoiła, czy odbiła, kiedy teraz ma zjeść i idę dalej spać i po chwili się budzę i robimy żarełko



kurczaki, przekręciłabym małą na brzunio, ale ta namiętnie ssie nyna jeszcze na boczku czyli nie zasnęła, a jak jej wyjmę to krzyk i pobudka gotowa

[NataliaM1103]

Napisane przez czubasek20

Gratulacje

A ja zaczynam panikować. Co tam panikować... ja zaraz narobię w gacie
Boje się porodu. Wiem ze teraz jak pójdę do szpitala to wyjde juz z małą
Musze spakować kosmetyczkę do torby i jestem gotowa... a ja nie chce

Smacznegoo ! http://besty.pl/660854

Będzie dobrze

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez AgaMili

Agatek Twoja obsikala ci reke a moj naszczal sobie w buzie i oczy ale mial zdziwko

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Kciuki za pearl

Mój robi tak samo,albo sobie osika buzke albo mi

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

co do witaminy D ,to moja pani pedoatra mówi,że daje sie codziennie po kropelce,a czytam,że Wy dajecie co drugi dzien albo jeszcze inaczej

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Martwię się też, że mój Bartek nie lupi leżec na brzuchu,wrzeszczy wtedy jak oszalały

[kasikzaki]

Hej mamusie

Głodomor teraz zasnał przy cycu i ja odłożyłam do koczyczka...ta się oczywiscie od razu zbudziła i teraz na przemian krzyczy i się śmieje....badź tu człowieku mądry

Ja też sie zastanawiam co wy mamuśki robicie że wasze dzieciaczki tyle śpią

Moja to max 3 godziny a tak to 2 lub 2 i pół i takie spania w nocy ma 3 a w ciagu dnia 1no i trochę drzemania przy cycu....to tyle

Napisane przez bambusiek

Z tego co wiem, to nie powinno się w ten sposób robić
Tymbardziej, że to najbardziej wartościowe mleko leci w drugiej połowie karmienia

ja mam zawsze jedną pierś bardziej przepełnioną i to chyba normalne

Mi chodziło o to, czy po opróżnieniu jednej piersi dajecie drugą na dojedzenie?

Teraz już serio spadam, bo T, się budzi

Mi położna mówiła żebym przy każdym kolejnym karmieniu najpierw przystawiałą do tej piersi co była poprzednio....tylko ze gdybym tak robiła to z jednej by nie piła wcale czasami

Napisane przez *Agatek*

mówisz, zainstalujesz małą i wrócisz??

Napisane przez magda1804

czesc dziewczyny

ja mam dosc poryczalam sie dzisiaj bo nie daje rady Az mi wstyd pisac, ale ja nie panuje juz nad swoimi nerwami jestem sama i nawet nie mam komu mam jej dac, zeby sama sie uspokoic.
ja nie wiem co temu mojemu dziecku jest. rano troche plakala, a po poludniu to przeszla sama siebie. Od 15 do 18:30 dosłownie krzyczala, a nawet darla sie. Zadne kropelki nie pomagaja, noszenie, masowanie, nic. Od wczoraj zapisuje sobie kiedy je i ile spi i to tez mnie martwi. A dzis od rana wyglada to tak:
O 6:40 zjadla 65ml
9:10- 60ml
10:45- 50ml
12:30- 30ml
15:30- 50ml
18:00- 45ml

W nocy tez nie spi ladnie. Po kapaniu dzis spala od 21 do 24, pozniej 3:30, 5:00, 6:30, 8:00, 8:45.
Jutro ide jeszcze na szczepienie i jestem przerazona... bo ona sie bardzo sie zanosi.
Dzis stwierdzilam, ze gdyby mi ktos powiedzial, ze tak bedzie chyba nie zdecydowalabym sie na dziecko

Nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszcze, ze mozecie przespac w spokoju noc, bo ja jestem juz przemeczona...

No i juz sie obudzila spala 30min

Napisane przez Haniula

Kurcze dziewczyny musimy byc silne !

Ja narazie daje rade, staram sie myslec tylko optymistycznie, bo wiem ze jak zaczne się nakrecac to bedzie tylko gorzej. A przeciez musze dac rade, tak juz jest i nic tego nie zmieni

Moja mała juz spi coraz mniej, zanim zasnie strasznie sie meczy. Wypluwa smoka i płacz, trzeba wsadzic wtedy troche pocyca, zasypia- wypluwa i placz
teraz po 1,5h walki usnęła, a ja chciałam ja kapac o 21 Najwyzej obudze

W ogole dzis przede mna pierwsza samotna kapiel Miala przyjsc pomoc mi mama, ale jest przeziebiona i nie chce zeby zarazila mi małą. Wystarczy ze ja smarkam i kaszle

O ktorej kąpiecie swoje maluchy? My o 21 bo tak zawsze pasowalo z karmieniem, ale to chyba troche pozno nie? czy takiemu maluchowi to wsio ryba

W ten weekend mam 5 egzaminow suuuuper !

A tż dzis specjalnie jechal na egzamin. Jechał 6h w jedną strone a tam kartka ze egzaminu nie ma No sobie kpiny robią z ludzi normalnie

U nas to rużnie z ta godzin kąpania ale raczej tak ok 20tej, myslę ze 21 to nie jest za późno
kciuki za egzaminy.

Napisane przez MartuNiunia87

Pamiętam, że mój mały też tak miał, jak się urodził - położna i pediatra powiedzieli mi, że to jest jakaś tam pozostałość jeszcze po życiu w brzuszku no i reakcja na nowe powietrze itd i ogólnie jeśli tam coś jest to tylko można jakąś wodą morską albo solą fizjologiczną przepłukiwać, a dziecko samo powinno to "wykichać". Później podobne furczenie pokazało się właśnie w okresie zimowym i była to najzwyczajniej reakcja na ....kaloryfery, które dają ciepłe, ale za to bardzo suche powietrze...

Yhy......mi tez w szapitalu tak powiedzieli z tym ze to miało niby do 3 tyg się wyczyścić a tu juz 6

Napisane przez kropeczka1984

Mamy karmiące piersią czy Wy też macie takie schizy jak ja? Budzę się w nocy, widzę że maluch pośpi jeszcze z pół godzinki, to jeszcze leżę. W międzyczasie złapię troszkę snu. Potem budzę się i dosłownie czuję, jakbym miała małego przy piersi!!! Dopiero po dobrej chwili orientuję się, że ja go jeszcze nie przyłożyłam do piersi... Jakaś nienormalna jestem, czy co?

Ja często przysypiam u małej w pokoju razem z nią i czasami sie budzę i mysle o kurdę zasnełam przy karmieniu....z tym ze nawet nie zaczęłam karmić


Gratuluje nowym namuskom

[*Agatek*]

Dziewczyny jaki kolor pościeli by pasował do niebieskiego łóżeczka??? teściowa mówi o różowej ja nie chce różowego, ale też niebieski tak hmm... łóżko i pościel niebieska i tak wiecie

W załączniku łóżeczko ja wyglądało i jak wygląda teraz i chciałam 2 kolory... jeden będzie pewnie niebieski... a o drugiej myślałam, może ecru?? będzie pasować?? Na ost zdjęciu to poszewka na poduszkę a w niej kocyk akrylowy wiocha na maxa!

kończę bo mój bambetel stęka i zrobię jej na złość i położę na brzuszek niech się odgazuje kobiecina

[czubasek20]

za Gosię

ja już wykapana i spakowana. Teraz czekam na męża i o 16 powinnismy byc już w Łodzi.
Chyba serioo te wody się sączą bo wkładki mam cały czas wilgotne, no chyba ze to taki śluz

[kasikzaki]

Pearl

[ranula]

Napisane przez czubasek20

za Gosię

ja już wykapana i spakowana. Teraz czekam na męża i o 16 powinnismy byc już w Łodzi.
Chyba serioo te wody się sączą bo wkładki mam cały czas wilgotne, no chyba ze to taki śluz

no to też trzymamy kciuki

[likas]

Cześc dziewczyny
Czytać czytam ale odpisywanie to juz nie takie proste Może pożyczycie jedna rękę będę miała 3 będzie łatwiej.

wielkie gratulacje dla nowych mamuś - jeszcze troszeczkę i wszystkie będą rozpakowane

U nas masakra karmieniowa, kazali mi mała dokarmiać ale ta i bez tego daje palić z częstotliwościa jedzenia, np. wczoraj:
7: 30 - 50+20+10+10 skończylysmy o 9
10:40 - 60
14 - 70
15:30 - 30
16:45 - 40
17:30 - 40
18:30 - 40
19 - 30 ale ulała
20 - 30+40
20:45 - 30+10
także nie bardzo miałam kiedy odpisywać bo cały czas karmiłam albo gotowałam. Także karmiące co 2 h nie narzekać mi tu
Jeszcze Ala ma zapalenie oskrzeli i mieszka czasowo u babci ale często do niej dzwonię.
Ale najważniejsze wczoraj wystawiliśmy nasze mieszkanie na sprzedaż i od razu kobitka umówiła się na oglądanie. A ja liczyłam że to potrwa i jak cos to nawet nie mamy gdzie sie przeprowadzić, bo mieszkanie czasowe by się znalazło ale takie bez ogrzewnie czyli raczej na lato Więc stres mnie obleciał czy dobrze robimy chcąc kupić większe i ładując się w kredyt. Ale z drugiej strony bardzo bym chciała.

Agatek - ja też nie przepadam za różem, ale przy Ali miałam jedna pościel różowo - niebieską - chyba właśnie taka by ci pasowała.
Ale serio ecru pasuje albo jakieś paseczki takie jak dziewczyny kiedyś pokazywały.

[MissZuzia]

byliśmy na spacerku 45 min :-0
wyrodna ze mnie matka :-( bo szłam i szłam a nie zauważyłam że od wiercenia małemu zimowa czapka się przekrzywiła a czapka cienka ze spodu pociągnęła i pół ucha miał odsłonięte buuuuu i teraz boję się czy nie zachoruje, nie wiem ile to trwało, bo koc mi zasłaniał boku głowy.... ehssss zwariuje jak on mi zachoruje....
no i kupilam pączki i zjadłam dwa - borooooo gdzie jesteś, opieprz mnie bo zgrzeszyłam!!!!!!!!!!!!!! !

Napisane przez *Agatek*

Mam info od Pearl: "Hej, wylądowałam na pato o 5ej nad ranem obudził mnie ból brzucha jak na okres i na wkładce była krew. Tż zawiózł mnie na ip, tam ktg, wszystko niby super, usg nic złego nie wykazuje, dzidzia też się cały czas rusza i właściwie sama nie wiem, po co mnie tu położyli ( ryczeć mi się chce, bo wolałabym być w domu i mieć przy sobie tżta powiedzieli, że nie wypiszą mnie do porodu ;(( czekam na laptopa, to może wtedy mi się humor poprawi..."

"Zero rozwarcia, szyjka na 2 cm, a ta krew najprawdopodobniej właśnie z tej szyjki, bo się nic nie dzieje złego. Tż może mnie odwiedzać, ale jak tu się przytulić i poleżeć razem? Wiem, że niby opieka, ale ja bym w domu się lepiej czuła"

"jestem w sali 4 os, tak szpitalnie tu ale czysto i miły personel. Jest taki jeden lekarz jak z serialu amerykańskiego. No cudny po prostu. Sexi ciacho z niego. Taki czarnulek. Laski wydają się miłe, ale za dużo z nimi nie gadałam, bo jakoś nie mam nastroju. Spać mi się chce. No i mam co jakiś czas takie bolesne skurcze, więc może coś się będzie działo. Nie wiem. Boję się jak cholera"


Tłumaczyłam naszej Małgosi, że dobrze, że tam jest, bo w końcu opieka, zobaczą czy da radę urodzić sn czy jednak cc, bo dzieciaczek duży. I mówię, że może zatrzymali ją z tego względu, że właśnie duża waga= zagrożenie? bo to chyba nie byle co- tak mi się wydaje Oby zadecydowali rozsądnie i żeby się nie męczyła!
DASZ RADĘ KOTEK!!!! UWIERZ W SIEBIE I SIĘ NIE BÓJ!!

kciuki za naszą Pearl

Napisane przez *Agatek*

nadal Cię tam boli??? a szwy puściły?

mnie boli non stop kość ogonowa, nie moge siadać a dziś odbieram rtg i idę do ortopedy, zobaczymy co powie
ale miejsce po krojeniu też czasem, tak zapiecze albo co no i nie wiem czy szyjka mi się już wygoiła - w przyszłym tyg powinnam iść do gina bo minie 6tyg połogu to się dowiem co i jak się dzieje w środku

plus za bardzo nie czuję jak mi się napełnia pęcherz, nie mam takiego parcia ty chyba masz problem z tym, co weź mi napisz jakie odczucia ci towarzysza bo wydaje mi się że mi sie miesień kegla rozregulował zaczęłam go ćwiczyć ale chyba nic to nie da i boję się że będę popuszczać jeszcze mam brązowawe plamienia więc popdaska/wkładka są mokre i nie wiem czy tylko od tego czy i mam tam mocz normalnie siwy dym

Napisane przez kropeczka1984

Wybacz, ale czasami nie ogarniam... A jak czytam w telefonie, to w ogóle już nie widzę, kto pisze :/

Mamy karmiące piersią czy Wy też macie takie schizy jak ja? Budzę się w nocy, widzę że maluch pośpi jeszcze z pół godzinki, to jeszcze leżę. W międzyczasie złapię troszkę snu. Potem budzę się i dosłownie czuję, jakbym miała małego przy piersi!!! Dopiero po dobrej chwili orientuję się, że ja go jeszcze nie przyłożyłam do piersi... Jakaś nienormalna jestem, czy co?

nie o to mi chodziło całkiem kochana i nie masz za co przepraszać bo odpowiedż była w jednym poście i 'wyżej' miałam na myśli wyżej w poście a nie że wczesniej w innym

ja co prawda nie karmie piersią ale mam schizy z tym że jak się kręci to ja się budze i potem zapadam w półsen jak przestanie się wiercić, w ktorym to wydaje mi się ze już wstałam, nastawiłam mleko, przewinęłam go i tylko czekam na dzwięk z podgrzewacza że gotowe
potem budze się jak płacze a tu nic nie gotowe

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny jaki kolor pościeli by pasował do niebieskiego łóżeczka??? teściowa mówi o różowej ja nie chce różowego, ale też niebieski tak hmm... łóżko i pościel niebieska i tak wiecie

W załączniku łóżeczko ja wyglądało i jak wygląda teraz i chciałam 2 kolory... jeden będzie pewnie niebieski... a o drugiej myślałam, może ecru?? będzie pasować?? Na ost zdjęciu to poszewka na poduszkę a w niej kocyk akrylowy wiocha na maxa!

kończę bo mój bambetel stęka i zrobię jej na złość i położę na brzuszek niech się odgazuje kobiecina

ecru albo zielona takie bym wybrała

[uska000]

Napisane przez ultraradiola

dziewczyny czy wiecie jak przestawić swojego maluszka aby w nocy nie robił sobie dniówki ??

a ja z okazji walentynek od tz dostałam kurierem bo znów w delegacji duży bukiet czerwonych róż zaskoczył mnie strasznie

ja slyszalam ze trzeba dziecko klasc odwrotnie do lozeczka czyli tam gdzie byly nogi to teraz glowka u mnie podzialalo na drugi dzien po zmianie <albo maly swtierdzil ze pospi>

a w ogole to czesc

bylismy na spacerze i po paczki

wroclismy Igor zjadl i spi a ja posprztalam i zrobilam obiad

kurde mam w klawiaturze tyle okruchow ze przyciski mi ledwo chodza;/

ide nadrabiac

[renata:)]

Napisane przez magda1804

czesc dziewczyny

ja mam dosc poryczalam sie dzisiaj bo nie daje rady Az mi wstyd pisac, ale ja nie panuje juz nad swoimi nerwami jestem sama i nawet nie mam komu mam jej dac, zeby sama sie uspokoic.
ja nie wiem co temu mojemu dziecku jest. rano troche plakala, a po poludniu to przeszla sama siebie. Od 15 do 18:30 dosłownie krzyczala, a nawet darla sie. Zadne kropelki nie pomagaja, noszenie, masowanie, nic. Od wczoraj zapisuje sobie kiedy je i ile spi i to tez mnie martwi. A dzis od rana wyglada to tak:
O 6:40 zjadla 65ml
9:10- 60ml
10:45- 50ml
12:30- 30ml
15:30- 50ml
18:00- 45ml

W nocy tez nie spi ladnie. Po kapaniu dzis spala od 21 do 24, pozniej 3:30, 5:00, 6:30, 8:00, 8:45.
Jutro ide jeszcze na szczepienie i jestem przerazona... bo ona sie bardzo sie zanosi.
Dzis stwierdzilam, ze gdyby mi ktos powiedzial, ze tak bedzie chyba nie zdecydowalabym sie na dziecko

Nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszcze, ze mozecie przespac w spokoju noc, bo ja jestem juz przemeczona...

No i juz sie obudzila spala 30min

kochana będzie lepiej niedługo zobaczysz!! mała podrośnie troszkę i się ustabilizuje jakoś

Napisane przez NataliaM1103

Mam jeszcze jedno pytanie czy w domu zakladacie dzieciaczką czapki?

ja w ogóle nie zakładam Lilce czapki tylko podczas werandowania albo jak ją na balkon wystawiam

Napisane przez Misienka23

Cześć Dziewczynki pisze do was mloda mamusia widze ze tylko ja zostalam do tych styczniowek, a wiec juz mowie, bo ja mialam przezyc a przezyc przez ten moj porod, a wlasciwie 4

ale najpierw.... jednak nie Olek tylko JAŚ przyszedl na swiat 10.02.2012r. o godzinie 11.36. Waga 3850, 55 cm długi niestety po dobrych 14 godz meczarni zrobili mi cc, gdyz moje malenstwo nie moglo trafic glowka do kanalu rodnego... ale po kolei...

Do szpitala przyjechalam juz 02.02., bo to byl tydz po terminie, 04.02. wzieli mnie na wywolanie i o dziwo ... NIC! lezalam na porodowce jak ta fruzia i nawet rozwarcia nie dostalam !!

Oczywiscie przyszedl lekarz i mi ukochany masaz szyjki zrobil, lekarz z palcami kowala, ze jego jeden a moje dwa (ałaaaa, jak bolało) ale byl postep, rozwarcie na 0,5 cm

Drugi raz wzieli mnie na wywolanie dopiero 4 dni pozniej i co? NIC to była sroda. ale juz cos, po masazu 1,5 cm rozwarcia smieszne smieszne, ale ja bylam zalamana bo to juz koniec drugiego tygodnia byl, a tu dalej nic. aleeeeeee

w czwartek zaczely sie skurcze ale od razu bardzo bolesne z krzyza caly dzien zwijalam sie z bolu, az o 24:00 polozna mnie wziela na badanie i mowi "4 cm idziemy na porodowke", ja juz nie moglam ani chodzic ani nic, skurcze co 7 min. cala noc do 8 rano byly juz co trzy a ja mialam rozwarcie na 7 cm, o 8 przyszedl lekarz i mi znow ten cholerny masaz zrobil, ale mowi, ze szyjka dluga i glowka jeszcze wysoko(se mysle, jaki gwint przeciez rozwarcie na 7). po masazu juz bylo rozwarcie na 8 i baaaardzo bolalo caly czas, oczywiscie nie darlam sie tylkko robilam ała, ała, ała o 10 mialam juz rozwarcie na 9 ale ciagle glowka wysoko i szyjka dluga, skurcze z krzyza masakra, nie zapomne tego do konca zycia!!!!! lekarz przebil mi wody i powiedzial ze jak za godz nic sie nie ruszy to cc, ruszylo sie, bol jak cholera, przez ta godzine to myslalam ze umre, ale przyszlo wybawienie, zrobili mi zastrzyk w kregoslup i stracilam czucie, to bylo najpiekniejsze uczucie na swiecie

a potem zobaczylam to moje CUDO, CUDEŃKO kochny mój jaś jest ze mna juz w domku, po przezyciach jeszcze musze karmic go z nakladkami bo mam male sutki i Jaś nie może zassać, ale nakładkami ciągnie jak niejeden

gratulacje mamusiu!!

Napisane przez boroo50

Mialam na myśli 14 wkłuć
Dostaliśmy receptę na hexe w razie gdybyśmy chcieli skojarzone (ok. 170zł za raz)
A na rotę mamy się zastanowić, bo można skojarzyć z tą hexą bodajże czy jakoś tak (ok. 300zł za raz)

serio ich jest az 14? nie wiem czemu mi się ubzduralo ze zwykla szczepionka to 3 wkłucia... u nas skojarzone ok 100zł kosztują a rota kolo 200 więc na to samo wychodziale na rota chyba nie szczepie...ale na wszelkie ...koki raczej tak

Napisane przez pearpearl

hm...a co to ten kryzys 3 i 6 tyg?

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

czytalam o tych kryzysach bo moja córcia miała w 3 tyg- dziecko chce więcej jeść i wtedy masz go/ją przy cycu przez jakies 2-3 dni non stop żeby się laktacja unormowała....no i wtedy marudzi ne chce spac itd

Napisane przez czubasek20

Czy wód jest dużo? Bo ja byłam w łazience siusiu i jak już wychodziłam to mi po nogach pociekło. Powąchałam i to na pewno nie był mocz... I czy dotrzyman do wizyty nawet jeśli mi odeszły lub zaczęły się sączyć...

Napisane przez dph

Dziewczny 15.02 o godz. 9 urodziła sie Dorotka ma 57 cm i 3820 g i 10 punktów urodziła sie dokładnie w dterminu ale wody były już zielone zapomniała dodać że urodziła sie przez c c

gratula cje!!!!!!!

Napisane przez NataliaM1103

co do witaminy D ,to moja pani pedoatra mówi,że daje sie codziennie po kropelce,a czytam,że Wy dajecie co drugi dzien albo jeszcze inaczej

sa takie kapsułki D-Witum i K- Witum i je wyciskasz do buziala fajne toja daje codziennie tak kazali

Napisane przez czubasek20

za Gosię

ja już wykapana i spakowana. Teraz czekam na męża i o 16 powinnismy byc już w Łodzi.
Chyba serioo te wody się sączą bo wkładki mam cały czas wilgotne, no chyba ze to taki śluz

ohoho kciuki za Ciebie i za pearl

[likas]

Napisane przez uska000

bylismy na spacerze i po paczki

wroclismy Igor zjadl i spi a ja posprztalam i zrobilam obiad

Uska ale pączków mu chyba nie dałaś

A ja pączków nie mam bo nie mam jak wyjść z domu, może się któraś podzieli

[renata:)]

MissZuzia można pączki przy karmieniu piersią?

[uska000]

Kciuki za Pear!!


Kurcze tak Was czytam moj mi sie nigdy nie osikal nie przesikal.. ma chlopak wyczucie za to czesto mi reke o pierdzi naszczescie na sucho

Agatek ja mysle ze zielona

Zuzia a nie mial kapturka na czapce?? ale w wozku mial bude to mu tak nie wialo?? a folie zakladasz jak deszcz nie pada zeby od wiatru oslonic??

ide na paczka

[MMONIKA9]

Napisane przez kropeczka1984

Odpisuję z tego co na szybko zapamiętałam:
Monika a przemywałaś wcześniej Michasiowi buźkę przed tymi pleśniawkami? Ja nie przemywam i boję się, że też ich dostanie. Muszę zacząć. Co do katarków to nie pomogę.

nie ja mu nie przemywałam niczym bo jak byłam z nim u pediatry to zaglądał mu do buzki i miał czyściutko i lekarz mówił że nic nei trzeba robić bo ma czysto

Napisane przez AgaMili

Agatek Twoja obsikala ci reke a moj naszczal sobie w buzie i oczy ale mial zdziwko

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Kciuki za pearl

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny jaki kolor pościeli by pasował do niebieskiego łóżeczka??? teściowa mówi o różowej ja nie chce różowego, ale też niebieski tak hmm... łóżko i pościel niebieska i tak wiecie

W załączniku łóżeczko ja wyglądało i jak wygląda teraz i chciałam 2 kolory... jeden będzie pewnie niebieski... a o drugiej myślałam, może ecru?? będzie pasować?? Na ost zdjęciu to poszewka na poduszkę a w niej kocyk akrylowy wiocha na maxa!

kończę bo mój bambetel stęka i zrobię jej na złość i położę na brzuszek niech się odgazuje kobiecina

hmmm beżowa, ecri,zielona, żółta ale taki jasny odcień
http://allegro.pl/15-cz-posciel-dzie...096955443.html albo takie paseczki amarantowe i te cukierkowe o i te pastelowe tez

a ja dzis kompletnie zapomniałam ze dzis tłusty czwartek

a mnie czeka chyba wizyta u lekarza bo z moimi jelitami od porodu jest cos nie tak ja nic nie moge jesc bo co zjem to za chwile siup i juz lece do kibelka od kilku dni nawet w nocy budzi mnie silny bol jelit i lece z 3-4 razy normalnie leci ze mnie sama woda nie wiem co jest grane przedwczoraj od tego biegania straciłam w ciagu nocy az 1kg dobre to bo szybko leci waga ale to juz zaczyna byc meczace

czy któraś z was dostała juz pierwszy okres??