Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[Roksape]

Ivonka! Gratulacje dla Ciebie i małej Ewy

Lena super, że mężul awansował gratulacje dla niego

Dziewczyny mi wody przekłuli o 8 rano a Maćka urodziłam o 11.50. Musiałam się troche pomęczyć i jeszcze miałam oksytocynę bo słabły mi bóle bez niej. Nie każda ma tak dobrze, że jak wody odejdą to szybko się urodzi. Była ze mną dziewczyna, która po odejściu wód rodziła jeszcze 8 h, dostała antybiotyk, żeby dziecku niczym się nie zaraziło a w ostateczności zrobili jej cc.


To ja dziewczyny mam 165 cm przed ciążą ważyłam 59 kg. A teraz już mam około 76 I to ja teraz wyglądam jak piłka

[Jolkaaa]

Wy tak mówicie, że na porodówce nie można mieć pomalowanych pazurów, a można rodzić w skarpetkach ??

[agabi]

Napisane przez Jolkaaa

Wy tak mówicie, że na porodówce nie można mieć pomalowanych pazurów, a można rodzić w skarpetkach ??

u mnie na sr mówili, że koniecznie skarpetki trzeba mieć, bo pomimo tego że na porodówce jest gorąco stopy ponoć marzną

[Jolkaaa]

Napisane przez agabi

u mnie na sr mówili, że koniecznie skarpetki trzeba mieć, bo pomimo tego że na porodówce jest gorąco stopy ponoć marzną

ja mam taki problem że mi zawsze zimno w stopy czy to lato czy to zima ja zawsze śpię w skarpetkach nie ma opcji abym była bez skarpetek bo zamarzam, nogi mam zawsze jak kostki lodu
jedynie w lato do japonek czy sandałów nie nosze.

[lena_mi]

Napisane przez Jolkaaa

ja mam taki problem że mi zawsze zimno w stopy czy to lato czy to zima ja zawsze śpię w skarpetkach nie ma opcji abym była bez skarpetek bo zamarzam, nogi mam zawsze jak kostki lodu
jedynie w lato do japonek czy sandałów nie nosze.

a ja w życiu nie usnęłabym w skarpetkach

Dziękuję jeszcze raz za gratki dla męża, idę z nim trochę posiedziec i ładnie poprosic o masażyk, bo mnie już plecy napierdzielają po całym dniu

[emigra]

Napisane przez lena_mi

Dziewczynki chciałam się jeszcze pochwalic że

mój mężul dostał w pracy awans!!!

i w związku z tym jutro idziemy na kolację świętowac

no to gratulacje

Napisane przez Jolkaaa

Wy tak mówicie, że na porodówce nie można mieć pomalowanych pazurów, a można rodzić w skarpetkach ??

dobre pytanie mi w sumie kazali wziac na porodowke cieple skarpety, ale zdziwilam sie po co

Napisane przez Jolkaaa

ja mam taki problem że mi zawsze zimno w stopy czy to lato czy to zima ja zawsze śpię w skarpetkach nie ma opcji abym była bez skarpetek bo zamarzam, nogi mam zawsze jak kostki lodu
jedynie w lato do japonek czy sandałów nie nosze.

ja tak mialam przed ciaza ... a odkad jestem w ciazy to od kolan w dol mam mega grzanie ..... zasypiam z odkrytymi nogami, spie w samych majtach i podkoszulku, a spimy przy uchylonym oknie ....

[Jolkaaa]

Napisane przez emigra

dobre pytanie mi w sumie kazali wziac na porodowke cieple skarpety, ale zdziwilam sie po co


ja tak mialam przed ciaza ... a odkad jestem w ciazy to od kolan w dol mam mega grzanie ..... zasypiam z odkrytymi nogami, spie w samych majtach i podkoszulku, a spimy przy uchylonym oknie ....

mi tam zawsze zimno, a w zimę to często śpię w bluzie mimo tego, że mam grzejnik na maxa

[emigra]

Napisane przez Jolkaaa

mi tam zawsze zimno, a w zimę to często śpię w bluzie mimo tego, że mam grzejnik na maxa

zmarzluch ale ja tez tak mialam, zawsze spalam juz od wrzesnia pod gruba puchowa koldra, a teraz nadal spie pod letnia no i poubierana w grube pizamy, od stop do glow w ciazy mi sie odmienilo, jestem ciekawa jak to bedzie po porodzie

[agnes99]

mam strasznego lenia, a obiecałam małżowi sałatkę....
zmobilizujcie mnie jakoś

[Jolkaaa]

Napisane przez emigra

zmarzluch ale ja tez tak mialam, zawsze spalam juz od wrzesnia pod gruba puchowa koldra, a teraz nadal spie pod letnia no i poubierana w grube pizamy, od stop do glow w ciazy mi sie odmienilo, jestem ciekawa jak to bedzie po porodzie

a no niestety zmarzluch do potęgi mi się nie odmieniło w ciąży więc pewnie tak zostanie już zawsze

[emigra]

Napisane przez agnes99

mam strasznego lenia, a obiecałam małżowi sałatkę....
zmobilizujcie mnie jakoś

[nowaken]

Napisane przez Jolkaaa

a co do pączków nie zjadłam ani jednego

rano zjadłam śniadanie, to później zrobiłam sobie gorącą czekolade i zjadłam 2 kawałki ciastka - pączki leżą od rana świeżutkie, różne i z dżemem, budyniem, czekoladą, różą i w różnych posypkach i lukrach ale nie kuszą mnie one jakoś i chyba nie zjem dziś pączka

A ja zjadłam 4 pączki bo jeden mi się skapnął bo mój tż jest na diecie 13-sto dniowej

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez ivonka7

Kochane!po hardkorowych 12h. SN małej spadlo tetno i ostatecznie o11:55 CC przyszla na świat Ewa 2900g. 9 pkt. Jest po prostu niesamowita cuca sobie cycusia a ja jestem na prochach i zachwycam sie tym cudem!!! Pozdrawiam goraco

Gratulacje Kochana

Czyli pierwsza już się rozdwoiła która następna?? Chyba coś przegapiłam co??

[Aguśkaa83]

Napisane przez koniakonia

No zobaczymy, bo to się okaże jak się ładnie zagoi macica po tym cięciu i właśnie dlatego ,że tego nie wiem to nigdy bym sobie cc na życzenie nie zrobiła, bo i pierwsza może byc ostatnią.Na zewnątrz ta co mam jest piękna , nawet sam ten co mnie ciął mówi przy badaniu, że blizny prawie nie widać , to mu mówię,że też dlatego znów się mu pod nóż kładę

Acha rozumiem. Ale jesli rana na macicy bedzie ladnie wygladala to wszystko mozliwe ze bedziesz mogla sie o trzecie starac
Zycze Ci tego kochana

Napisane przez Cytrynka_Wawa

strasznie zmęczona dzis jestem i spalam pol dnia, później testowałam laktator i jak mi sie cycek wessał to myslalam ze zejdę ale juz wiem gdzie jest regulacja ssania ufff
a i oglądałam w Rozmowach w Toku te panienki z makijażem przy porodzie masakra

No to ja tez senna ostatnio jak na poczatku ciazy Tez robie sobie popoludniowe drzemki
Co do laktatora, to ssaczek jest niezly o tak

Napisane przez Mała!

Ale super rozkręcamy się widzę...ja z wrażenia to aż skurczy dostałam

Ja dzis juz naliczylam 15 bolesnych skurczy

Napisane przez Roksape

To ja dziewczyny mam 165 cm przed ciążą ważyłam 59 kg. A teraz już mam około 76 I to ja teraz wyglądam jak piłka

kochana wszystko zrzucimy i jeszcze wszystkich powalimy na kolana

nowaken kochana Ty zasluzylas na odpoczynek

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez nowaken

Czyli pierwsza już się rozdwoiła która następna?? Chyba coś przegapiłam co??

jeszcze dwie sie rozpakowaly: ania20m i Gizmiatko

[karolca]

Napisane przez lena_mi

karolca a taką wizytę u położnej to jak załatwiałaś?
u mnie nic takiego nie ma, albo przynajmniej nie wiem, a to chyba fajna sprawa z tego co piszesz..

W każdy czwartek w gabinecie lekarza jest położna i można się z nią umówić na spotkanie i pogadać na różne tematy
I z tego co się dowiedziałam, pracuje w szpitalu, gdzie mam swojego lekarza rodzinnego Więc może wybiorę ją sobie na położną do odwiedzin po porodzie. Zawsze co znana twarz, to znana twarz

Napisane przez koniakonia

H
Karolca nie zrozumiałam tego fragmentu o odejściu czopa , ze różni się tym ,że nie ma skurczy? od odejścia wód ? czy co?objaśnij mi to , bo ja ani przy czopie ani przy wodach skurczy nie miałam i tak się zastanawiam o co chodzi
Która z Was bierze terdyferon? Jak to jest z tym jedzeniem przed po i piciem , bo nie dopytałam w szpitalu, a wiem że coś tu skrobałyście o tym .
Przepraszam ,ze tak wybiórczo tylko piszę , ale dzisiaj mam taki dzień rozbity nie tak jak wczoraj ale jednak hihihi

Ja biorę terdyferon i nie ma w ulotce nic o łączeniu go z jedzeniem i piciem. Ale jak wiadomo, najlepiej przyjmować go z witaminą C

A o tym czopie to chodziło mi o to, że nie zawsze musi wyglądać jak taka galaretka śluzowata a może przypominać wody płodowe.

Napisane przez ivonka7

Kochane!po hardkorowych 12h. SN małej spadlo tetno i ostatecznie o11:55 CC przyszla na świat Ewa 2900g. 9 pkt. Jest po prostu niesamowita cuca sobie cycusia a ja jestem na prochach i zachwycam sie tym cudem!!! Pozdrawiam goraco

GRATULACJE
dla Ewuni i dla Mamusi

Napisane przez emigra

Ja mam termin niby na 13.3 ale tez wydaje mi sie to takie odlegle, nierealne .... mam wrazenie ze juz zawsze bede z brzuchem

Też mam taki termin ale nie wydaje mi się to aż tak odległe

Napisane przez Aguśkaa83

Ja slyszalam ze od odejscia wod rodzi sie do 2 godzin i u mnie oraz u bratowej sie sprawdzilo.
Z tym ze ja mialam do odejscia wod skurcze od 2:30 w nocy do 10:00 (kiedy wlasnie odeszly mi wody) a moja bratowa nie miala przed odejsciem wod zadnych skurczy.

tak to tez zelazo

Moja siostra urodziła po 17 godzinach od momentu odejścia wód...

[agnes99]

Napisane przez emigra

czuje się wychłostana po zadku
ruszyłam do działania - psy nakarmione, makaron sojowy i grzybki mun się chłodzą, mięsko pocięte w paseczki... teraz tylko resztę posiekać, doprawić i gotowe

[rybka13]

Napisane przez ivonka7

Kochane!po hardkorowych 12h. SN małej spadlo tetno i ostatecznie o11:55 CC przyszla na świat Ewa 2900g. 9 pkt. Jest po prostu niesamowita cuca sobie cycusia a ja jestem na prochach i zachwycam sie tym cudem!!! Pozdrawiam goraco

ojaaaaaaaaaaaa
Niby sie tego spodziewalysmy, ale i tak jestem zaskoczona
Ivonka Gratulacje


Dziekuje kochane za kciukasy
Ja po wizycie, wszystkie wyniki wzorowe Mala sie popisala i kopnela poloznej w przyrzad do mierzenia tetna dzidzi
Nastepna wizyta za 2 tyg. byc moze ostatnia

Opisze co nieco, moze zainteresuje dziewczyny z uk.
* Witamine K podaje sie dziecku zaraz po urodzeniu i jesli sie chce, to dostaje sie rowniez do domu i podaje dziecku przez 10 tygodni.
* Witaminy D nie podaja (pytalam), dopiero rozpatruja taka mozliwosc.
* Zaraz po urodzeniu badaja jeszcze serduszko, sluch, tetno i krew, ale maja nowoczesna metode i nie nakluwaja dziecka, a przypinaja do nozki zaroweczke, ktora przez skore przeswietla czy jest wszystko w porzadku
* 5.dnia po urodzeniu jak przychodza do domu nakluwaja dziecko w pietke i pobieraja 4 kropelki krwi na papierek bibulkowy w celu zbadania 4 chorob, m.in.na mukowiscytoze, jakas anemie polksiezycowa i jeszcze na dwie ktore nie pamietam...
* Polozna przychodzi w zaleznosci od potrzeb i na zyczenie. Na pewno pierwsze dwa dni po urodzeniu, potem 5., pozniej "co jakis czas" (poprzednia polozna mowila mi, ze codziennie przez pierwsze 2tyg., wiec do konca nie wiem jak z tym jest)
* Jesli chodzi o torbe szpitalna, to chyba nie bede miala problemu spakowac sie w jedna mala dla nas obu Gdyz kosmetykow dla dziecka nie zalecaja uzywac do 4.tyg zycia. Dla malej mam wiec zabrac tylko jakies ciuszki, pieluszki i waciki do mycia. No i dla siebie rzeczy. Mam nie brac duzo, bo....uwaga....
* Jak jest wszystko ok, wypuszczaja do domu po 6 godzinach
* Maz moze byc ze mna praktycznie caly czas, nie trzymaja sie rygorystycznie godzin odwiedzin, poza tym maja teraz duzy "przemial" i te kilka-kilkanascie godzin spedza sie tylko na jednoosobowej porodowce, a potem do domu
* Pytalam o paciorkowca, badanie robia tylko wtedy jak sa jakies objawy (ale paciorkowiec chyba nie daje zadnych objawow???)

To chyba tyle ciekawostek.

[Aguśkaa83]

rybka to super, ze takie wiesci dobre z wizyty
Co do paciorkowca, nie daje zadnych objawow. Mozna go stwierdzic jedynie poprzez zrobienie wymazu (posiewu).

[tikki85]

Aaaaaaaa kolejne Maleństwo na świecie
Ivonka7 GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

[karolca]

Napisane przez rybka13

* Pytalam o paciorkowca, badanie robia tylko wtedy jak sa jakies objawy (ale paciorkowiec chyba nie daje zadnych objawow???)

Nie daje żadnych.
Większość kobiet jest nosicielem paciorka a może o tym nie wiedzieć. Nie jest on groźny ani dla kobiety ani dla partnera ale podczas porodu SN dla dziecka tak. Jeśli test na paciorka wychodzi pozytywny, matce przed porodem podaje się końską dawkę antybiotyku aby złagodzić przebieg zakażenia u dziecka. Nie jest powiedziane, że podczas porodu dziecko złapie paciorka, ale w PL lekarze dmuchają na zimne (tak mi dziś położna tłumaczyła).

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

nowaken kochana Ty zasluzylas na odpoczynek

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------


jeszcze dwie sie rozpakowaly: ania20m i Gizmiatko

Wiem że długo pracowałam ale juz czas zostać w domu.

Gratulacje dla wszystkich rozpakowanychklas ki:

[natkulec]

Ja już po wizycie i USG, Madzia się nie przekręciła więc juz pewne że będzie cc, termin ustalimy 22.02 jak pojadę na KTG, możliwe że to będzie 1-go marca. Waży teraz 3100 i gin stwierdziła że wygląda na ciążę donoszoną

[koniakonia]

Napisane przez karolca

Nie daje żadnych.
Większość kobiet jest nosicielem paciorka a może o tym nie wiedzieć. Nie jest on groźny ani dla kobiety ani dla partnera ale podczas porodu SN dla dziecka tak. Jeśli test na paciorka wychodzi pozytywny, matce przed porodem podaje się końską dawkę antybiotyku aby złagodzić przebieg zakażenia u dziecka. Nie jest powiedziane, że podczas porodu dziecko złapie paciorka, ale w PL lekarze dmuchają na zimne (tak mi dziś położna tłumaczyła).

I czasem się zdarza,że się dziecko zarazi jeszcze w brzuchu , ale to rzadkość na szczęście

[Jolkaaa]

Rybka super, że wizyta udana

[karolca]

Napisane przez koniakonia

I czasem się zdarza,że się dziecko zarazi jeszcze w brzuchu , ale to rzadkość na szczęście

ale to jest sytuacja ekstremalna i chyba baaaaardzo rzadka

[desia888]

Napisane przez natkulec

Ja już po wizycie i USG, Madzia się nie przekręciła więc juz pewne że będzie cc, termin ustalimy 22.02 jak pojadę na KTG, możliwe że to będzie 1-go marca. Waży teraz 3100 i gin stwierdziła że wygląda na ciążę donoszoną

Ojejku, to juz tez niedlugo!
Dobrze ze Madzia wyglada na donoszona , przynajmniej wiesz ze w razie jakby co to spokojnie moze przychodzic na ten swiat

Rybka, gratuluje udanej wizyty
Po 6-u godzinach do domu, szybciutko! Ja bym tak nie chciala
Ale co zrobic skoro tak kaza!

[karo_z]

Napisane przez ivonka7

Kochane!po hardkorowych 12h. SN małej spadlo tetno i ostatecznie o11:55 CC przyszla na świat Ewa 2900g. 9 pkt. Jest po prostu niesamowita cuca sobie cycusia a ja jestem na prochach i zachwycam sie tym cudem!!! Pozdrawiam goraco

GRATULACJE!!!!
Dzielna Ivonka i Ewusia!!!!
Fajnie że dałaś znać na forum odpoczywaj teraz ile się da i ciesz się swoim maleństwem! Super, że malutka nie ma problemów z cucaniem cycusia

Napisane przez Aguśkaa83

Zdrzemnelam sie a tu mamy kolejna mamusie!!!

Ivonka gratulacje!!!
Urodzilas o takiej samej godzinie jak ja




Jeszcze troszke Gosiu i sobie odpoczniesz, nalezy Ci sie!

hmm a mi odeszly na ip wody czyste i w przeciagu 2 godz. urodzilam.

No wlasnie. Ja na szczescie jechalam winda ale po odejsciu wod sa juz takie bole ze isc sie nie da...

Dobrze ze juz jestes w domku Jak Nina zareagowala?
A to w srode juz?????
Co do tardyferonu, mnie lekarz kazal brac tabletke jedna dziennie na czczo przed sniadaniem z pol godzinki.

mamy podobne daty Ja mam z OM na 19marca a z ostatniego usg na 14 marca

może u Ciebie trwało to szybciej przez tę szyjkę?
Ja się zastanawiam, czy jak się zaczną umnie skurcze, to też mam czekać aż będą co 5 minut czy wcześniej pojechać właśnie ze względu na tą niewydolną szyjkę... muszę moją ginkę zapytać...

Napisane przez lena_mi

Dziewczynki chciałam się jeszcze pochwalic że

mój mężul dostał w pracy awans!!!

i w związku z tym jutro idziemy na kolację świętowac

klask i: super! gratulacje!

Napisane przez Jolkaaa

Wy tak mówicie, że na porodówce nie można mieć pomalowanych pazurów, a można rodzić w skarpetkach ??

z tego co wiem, to nawet jest wskazane

Napisane przez Jolkaaa

ja mam taki problem że mi zawsze zimno w stopy czy to lato czy to zima ja zawsze śpię w skarpetkach nie ma opcji abym była bez skarpetek bo zamarzam, nogi mam zawsze jak kostki lodu
jedynie w lato do japonek czy sandałów nie nosze.

no ja myślę!


Wróciliśmy ze szkoły rodzenia...tematem był poród tak jak pisałam wcześniej.
Mąż się nasłuchał i naoglądał porodów na filmach...pokazała położna film taki dość drastyczny jak to wygląda od frontu tak na niego spoglądałam w trakcie i minę miał nieziemską!
myślałam, że to go w ogóle zniechęci do tego, żeby ze mną być przy porodzie...mimo że całe zajęcia raczej położna podkreślała żeby faceci byli przy tym, że nie widzi się tej krwi itp...

Po zajęciach zapytałam go co on na to...mówi, że nie boi się krwi i tych drastycznych widoków...bardziej boi się tego jak zareaguje psychicznie na widok mnie w bólu ( kolega mu mówił, że cały poród przepłakał, bo nie mógł się powstrzymać) mam nadzieję że mimo wszystko będzie przy mnie...ale nie będę go na siłę namawiać...

[Zia_]

Agabi, slicznie wygladasz!

Lena, no ja tez sie doczekac nie moge ale szybko nam zleci, zobaczysz Oprocz 'dluzszego' czekania ciut dobijajace jest to ze teraz na bobaski Ivonki, Kumkury, Koni czeka caly zestaw rozemocjonowanych forumowych ciotek a jak my bedziemy w kwietniu rodzic to wiekszosc bedzie tlyko wpadac na moment zeby napisac ile ich maluchy spaly/zjadly Widac to dobrze na mamuskach styczniowo-lutowych

Konia, nie martw sie swoja macica na zapas Moja kumpela z pracy bedzie miec 3 cesarke w polowie marca, najwazniejsze to byc w rekach dobrych lekarzy!

Ivonka - ucaluj Ewe od nas wyszystkich !!!

[karo_z]

Napisane przez natkulec

Ja już po wizycie i USG, Madzia się nie przekręciła więc juz pewne że będzie cc, termin ustalimy 22.02 jak pojadę na KTG, możliwe że to będzie 1-go marca. Waży teraz 3100 i gin stwierdziła że wygląda na ciążę donoszoną

super, że wizyta udana i że Madzia już taka duża i donoszona fajnie, że wy już niedługo będziecie miały swoje maleństwa przy sobie!ja jeszcze muszę parę tygodni poczekać...a już sie doczekać nie mogę

[gucia6]

Napisane przez ivonka7

Kochane!po hardkorowych 12h. SN małej spadlo tetno i ostatecznie o11:55 CC przyszla na świat Ewa 2900g. 9 pkt. Jest po prostu niesamowita cuca sobie cycusia a ja jestem na prochach i zachwycam sie tym cudem!!! Pozdrawiam goraco

gratulacje

Napisane przez lena_mi

Dziewczynki chciałam się jeszcze pochwalic że

mój mężul dostał w pracy awans!!!

i w związku z tym jutro idziemy na kolację świętowac

brawa dla meza


A u mnie po wizycie... wynikow nt opryszczki jeszcze nie ma... beda jutro... za to mam grzybice , dostalam masc i bedziemy walczyc...
no i szyjke mam mieciutka, przez tydzien skrocila sie o 2 cm (z 5 na 3), dzis caly dzien miewam skurcze, niekiedy co 2-3 minuty, ale szybko sie uspokajaja... i dosc czesto latam z nr 2 do kibelka...
ehhh... byle do jutra, a potem niech sie dzieje co ma byc

[koniakonia]

Napisane przez karolca

ale to jest sytuacja ekstremalna i chyba baaaaardzo rzadka

no niby rzadka, ale zakażenia wewnątrzmaciczne się zdarzają, paciorkowiec może też być przyczyną poronień , więc możliwość dostanie się do środka jest, poza tym wystarczą naruszone błony płodowe ,żeby dać szanse temu draństwu dostać się do środka, dlatego tak ważne jest to badanie przed, bo jeśli wyjdzie ,że to jest obecne to dziecko jest ( powinno być ) bardziej obserwowane pod kątem potencjalnego zakażenia.