Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[koniakonia]

Hej hej,
KUMKURA ogromne gratulacje,dałyście czadu razem z Agatką, wracaj do sił i życzę dużo dużo zdrowia

Dzisiaj w nocy urodziła też ta moja koleżanka , z którą leżałam 2 lata temu na sali po urodzinach Niny, tak że się wczoraj rozminęłyśmy

A ja po słabej nocce, mialam posiedzenia na tronie, nawet sobie pomyślałam czy aby czasami.... no ale nie

Co do facetów to Oni tak mają jak pisze Desia , przynajmniej mój jest zadaniowy, mało gada, więcej robi.
Wczoraj pytał czy na piłkę może iść, ale uznaliśmy ,że byłabym z nim 2 godziny bez kontaktu , więc dał sobie spokój.Słyszałam jak z kolegą gadał przez tel,że tak za miesiąc na piłkę może wróci, bo się musimy ogarnąć i wtedy będzie mieć czas...
Piwka nie pije, bo teraz to już nie znamy dnia ani godziny.
Pytam TŻ czy się boi, twierdzi ,że nie , ale chyba lekko kłamie .

Mag Filipek pewnie poczeka na Babcię , marcowe dzieci są bardzo grzeczne ( ja sama z 8 marca jestem ), ale wczoraj pisałam kumkurze ,że w niedzielę urodzi , a tu proszę

Jeśli chodzi o ustępowanie miejsca w kolejkach to powiem szczerze,że jak jestem z tż na jakiś takich marketowych wycieczkach to nawet nie mam pretensji ,że mnie nie przepuszczają, w końcu zawsze mogłam zostać w domu lub mogę wyjść z kolejki i poczekać na ławeczce czy w aucie.W innych miejscach typu lab itp. to też nie zdarzały mi się wielkie kolejki , więc jakoś wielce tego problemu nie odczułam, parę razy zrobiono mi miejsce w mpk.Natomiast powiem szczerze,że czasem sama niektórych zachowań ciężarnych nie rozumiem

Emigra, Desia, Cziqua i jest nas 4 do walki z kg, damy radę


Lenka nie znam metody na takie nagłe spuchnięcie, może zadzwon do lekarza.

Wybieram się na ktg dzisiaj i do koleżanki Ani, ale chyba poczekam na transport , bo jednak do tego 22 chciałabym dotrwać w dwupaku.

[Madziara 26]

Napisane przez agnes99

część dziewczyny
ja po kiepskiej nocy postanowiłam przespać się z godzinkę po wyjściu małża, ale wcale nie jest lepiej... jestem teraz koszmarnie nieprzytomna, a muszę na chwile do pracy podjechać, bo moi koledzy nie radzą sobie z zastępowaniem mojej skromnej osoby

a ja sie dowiedziałam że na moim etacie 3 osoby pracują i jeszcze podobno rady nie dają

jak wróce zarządam podwyżki

gratulacje dla ivonki i kumkury

[agabi]

Napisane przez emigra

oo ja tez chcialam to dzisiaj zrobic butelki, smoczki i laktator musze wygotowac :d niech czekaja juz cierpliwei na nas hihi

a jak się za to zabierzesz? wrzucasz do wrzątku rozłożony laktator, wszystkie części, butelki , smoczki, i normalnie gotujesz to wszystko kilka minutek??? bo ja tak planuję zrobic i nie wiem czy nie zmarnuję/nie stopię czegoś czy coś w tym stylu...

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

No to moj pije bezalkoholowe. No bo kto mnie zawiezie taki kawal drogi jak sie zacznie?? Poza tym ma rodzic ze mna, wiec musi byc przytomny

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez desia888

Dziekuje, milo slyszec!
Ja sobie najbardziej cenie u mojego ze potrafi zrozumiec jak wytlumacze o co mi chodzi bo na to ze sie domysli to juz nie licze

Acha i mialam napisac Ci gosiu ze tak samo sie ciesze ze moj sie nie wtraca w wyprawke glownie tez z tego powodu ze nie wie ile co kosztowalo
Uwazam ze pewnych rzeczy mezczyzna wiedziec nie potrzebuje

hehe, też myślę, że lepiej im bez tej wiedzy co ile kosztuje

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Hej hej,
KUMKURA ogromne gratulacje,dałyście czadu razem z Agatką, wracaj do sił i życzę dużo dużo zdrowia

Dzisiaj w nocy urodziła też ta moja koleżanka , z którą leżałam 2 lata temu na sali po urodzinach Niny, tak że się wczoraj rozminęłyśmy

A ja po słabej nocce, mialam posiedzenia na tronie, nawet sobie pomyślałam czy aby czasami.... no ale nie

Co do facetów to Oni tak mają jak pisze Desia , przynajmniej mój jest zadaniowy, mało gada, więcej robi.
Wczoraj pytał czy na piłkę może iść, ale uznaliśmy ,że byłabym z nim 2 godziny bez kontaktu , więc dał sobie spokój.Słyszałam jak z kolegą gadał przez tel,że tak za miesiąc na piłkę może wróci, bo się musimy ogarnąć i wtedy będzie mieć czas...
Piwka nie pije, bo teraz to już nie znamy dnia ani godziny.
Pytam TŻ czy się boi, twierdzi ,że nie , ale chyba lekko kłamie .

Mag Filipek pewnie poczeka na Babcię , marcowe dzieci są bardzo grzeczne ( ja sama z 8 marca jestem ), ale wczoraj pisałam kumkurze ,że w niedzielę urodzi , a tu proszę

Jeśli chodzi o ustępowanie miejsca w kolejkach to powiem szczerze,że jak jestem z tż na jakiś takich marketowych wycieczkach to nawet nie mam pretensji ,że mnie nie przepuszczają, w końcu zawsze mogłam zostać w domu lub mogę wyjść z kolejki i poczekać na ławeczce czy w aucie.W innych miejscach typu lab itp. to też nie zdarzały mi się wielkie kolejki , więc jakoś wielce tego problemu nie odczułam, parę razy zrobiono mi miejsce w mpk.Natomiast powiem szczerze,że czasem sama niektórych zachowań ciężarnych nie rozumiem

Emigra, Desia, Cziqua i jest nas 4 do walki z kg, damy radę


Lenka nie znam metody na takie nagłe spuchnięcie, może zadzwon do lekarza.

Wybieram się na ktg dzisiaj i do koleżanki Ani, ale chyba poczekam na transport , bo jednak do tego 22 chciałabym dotrwać w dwupaku.

No moj tez jest taki bohater!
Co tam , on sie nie denerwuje i bla bla bla, a jak ja zaczelam wrzeszczec na porodowce i mi czolo wycieral z potu to juz nie wiem kto sie bardziej pocil, ja czy on
Oni duzo nie powiedza, bardziej nam pokaza na swoj sposob. W koncu jakbym chciala zeby moje mysli ktos w lot odgadywal to bym sobie babe wziela
Ale mi dzisiaj humro dopisuje, sama nie wiem dlaczego

Co do ustepowania to mi kilka razy sie zdazylo ze mi ktos w kolejce ustapil albo mnie kasjerka zawolala, wiec nie narzekam a powiem nawet ze wczoraj ja w spozywczym przepuscilam!
Byla babeczka z dzieckeim w wozku takim kilku miesiecznym w spacerowce i grubo ubrane i widac ze sie juz niecierpliwilo, a ze mialam pelen wozek i caly dzien przed soba to jej mowie ze prosze niech pani idzie zanim sytuacja zrobi sie bardziej nerwowa, ale sie babka cieszyla.
No i ja tez bylam zadowolona, a jak podjechala wozkiem przede mnie to patrze a tam z koszyczka na zakupy pod wozkiem taki maly slodki ryjek wsytaje, ona tam miala pieska - yorka
I tak sobie grzecznie siedzial i patrzyl tylko

Konia jest nas 4 a pewnie jeszcze ktos dolaczy

Powodzenia na ktg

[Aguśkaa83]

Napisane przez natkulec

Nie, jedziemy na jeden dzień i zabieramy ją do siebie, bo wizytę kontrolną w centrum onkologii, bo miała w styczniu wycinanego guzka w piersi, ale wszystko jest ok bo był malutki i nawet węzły chłonne ma czyste. Dowie się jakie dalsze leczenie, pewnie dadzą radioterapię tylko i będzie u nas jak ją będzie brała. Będzie teraz u nas 2 dni bo radio to pewnie w marcu będzie miała. Przyjedzie do nas na dłużej jak będę miała cesarkę, może to się zbiec z jej radio, ale to i tak dobrze że tu będzie

To dobrze ze malutki ten guzek, trzymam kciuki za mame zeby radioterapia pomogla.
A Ty kochana tez sie trzymaj!

negila no no szykuje nam sie kolejna mamusia!

[lena_mi]

Napisane przez emigra

herbate z pokrzywy mozna w ciazy, nawet jest polecana bo ma duzo zelaza.

właśnie tżtowi w aptece farmaceutka powiedziała że absolutnie
eh


desia
ano właśnie dlatego trochę się zmiartwiłam., no ale nic zapytam jakiegoś lekarza.

Aguśka ciśnienie mierzę tylko na wizytach (nie mam w domu ciśnieniomierza), do tej pory było ok, wyższe niż normalnie, ale ok (ciśnienie przed ciążą miałam zawsze baaardzo niskie, teraz jest ok 120/80 więc luz)

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez natkulec

Dowiem się w środę
To drugie to odczyn Wasermanna, dzięki, dzwoniłam już do mojego lab i powiedzieli że nie trzeba na czczo, co mnie cieszy bo w pon jedziemy do mojej mamy do Sosnowca i po drodze do lab więc nie uśmiechałoby mi się jechać na czczo

czyli mama już się przeprowadziła z Kielc?

[gosia261282]

Napisane przez emigra

Gosiu, znalazlam taka wzmianke w artykulach na 28dni.pl

ale nie jest wyjasnione niestety dlaczego jest polecany i co dobrego robi dla dziecka. Choc wiadomo ze takie tluszcze sa zdrowe i dobrze wplywaja na mozg dziecka.

Dzieki kochana za informacje
To moze ja tez kupie wieksze opakowanie tego wiesiolka,bo taniej wychodzi wtedy i bede pozniej tez stosowac.

Napisane przez emigra

herbate z pokrzywy mozna w ciazy, nawet jest polecana bo ma duzo zelaza.

Ja pije wlasnie z pokrzywy juz kilka miesiecy i zelazo mam dobre,nie musze sie wspomagac.Teraz pije pokrzywe z koprem wloskim.

Napisane przez desia888

Acha i mialam napisac Ci gosiu ze tak samo sie ciesze ze moj sie nie wtraca w wyprawke glownie tez z tego powodu ze nie wie ile co kosztowalo
Uwazam ze pewnych rzeczy mezczyzna wiedziec nie potrzebuje

No ja tez tak uwazam.Moj mi pozostawil operowanie pieniedzmi.Nosze w portfelu wszystkie karty.I w sumie odpowiada mi ta sytuacja.Tyle,ze przy tym jest tez minus,ze o wszystkim musze pamietac,wszystkie rachunki,zakupy na mojej glowie.

Napisane przez emigra

Dziewczyny nie liczcie na to ze babki po 50 beda wam ustepowaly miejsca w kolejkach itp wiekszosc z nich bedac w ciazy normalnie pracowala, jak zyly na wsi to niestety ale tez czesto w polu robily i tam rodzily, wiec dla nich ciaza to zaden powod zeby szanowna pani po 50 ustapila miejsca jakiejs ''malolacie z brzuchem'' kiedys ciaze traktowalo sie jako stan fizjologiczny, kobiety nie uwazaly bardziej na siebie z tego wzgledu, wiele z nich dalej pilo alkohol czy palilo papierosy, jadlo co popadnie... nie ma sie co dziwic... a teraz czasy mamy inne, kobitki jakies slabsze to i te ciaze nas tak wykanczaja i o tyle o ile my sie nawzajem rozumiemy to taka przedpotopowa babinka zrobi tylko wielkie oczy

No dokladnie.Ja przestaje pracowac wraz z rozpoczeciem 34 tygodnia ciazy.Wiec nie wydaje mi sie,zeby bylo to az tak wczesnie.Tym bardziej,ze mam ciezkie warunki pracy(gdyby byla lzejsza to pewnie pracowalabym do konca,bo czuje sie dobrze) A jedna kobieta grubo po 50 co ze mna pracuje spytala z zaskoczeniem dlaczego robie sobie wolne tyle tygodni przed porode,mam zagrozona ciaze czy co.Jak powiedzialam,ze nie,ale chce juz sobie odpoczac i to stanie 8 godz w jednej pozycji troche juz meczy,no i mam dosc temperatury 0 st,to burknela,ze kiedys kobiety nie byly takie wrazliwe.Glupio sie poczulam.

Napisane przez natkulec

To mnie jak na razie spotkały same pozytywne reakcje, kiedyś byliśmy z mężem w Auchan, były kolejki a my nie mieliśmy dużych zakupów, choć nie lubię się wciskać poszłam do kasy pierwszeństwa przed wszystkich, powiedziałam tylko "przepraszam" a pani która miała być obsługiwana popatrzyła na mnie i powiedziała "proszę, proszę" i podałam zakupy pani w kasie innym razem byłam z mamą u lekarza w Krakowie, poczekalnia pełna ludzi, ale jak tylko tam weszłyśmy pani w wieku ok 45 lat wstała od razu i powiedziała żebym usiadła, trochę głupio mi było że mi starsza ustępuje ale nie miałam siły tam stać więc usiadłam nawet pielęgniarka która akurat przechodziła chciała mnie od razu wziąć do gabinetu, ale powiedziałam że ja tylko jako osoba towarzysząca

Mi tez jest glupio jak ktos mi ustapi.Sama nie korzystam ani w pierwszej ciazy nie korzystalam z przywileju pierwszenstwa.Ale to dlatego,ze czuje sie dobrze i nie meczy mnie stanie godzine czy dwie.A w koncu jak wejde przed kogos to nie wiem jakie ta osoba moze miec problemy zdrowotne.Moze ja tez cos boli,jest chora.

[lena_mi]

Napisane przez Mała!

* po za tym zauważyłam, że zaczynam puchnąć...dłonie a zwłaszcza paluchy są jak paróweczki ledwo wcisnę obrączkę..., stopy też troszkę...nie wiem tylko co z kostkami ale one się chyba trzymają

ja już nie noszę obrączki i mi jakoś pusto bez niej

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez natkulec

Nie, jedziemy na jeden dzień i zabieramy ją do siebie, bo wizytę kontrolną w centrum onkologii, bo miała w styczniu wycinanego guzka w piersi, ale wszystko jest ok bo był malutki i nawet węzły chłonne ma czyste. Dowie się jakie dalsze leczenie, pewnie dadzą radioterapię tylko i będzie u nas jak ją będzie brała. Będzie teraz u nas 2 dni bo radio to pewnie w marcu będzie miała. Przyjedzie do nas na dłużej jak będę miała cesarkę, może to się zbiec z jej radio, ale to i tak dobrze że tu będzie

oj współczuję, pewnie się nastresowałyśmy, pisałam kiedyś do CIebie jak mama, bo pamiętam,że pisałaś o złych wynikach, ale rozumiem że wszystko idzie ku dobremu?
A gdzie Mamie wycinali guzka?
Trzymam kciuki! Za Mamę, Ciebie i Madzię

[karo_z]

Dzień dobry laseczki!

Napisane przez cziqua

no i za sprzątanie sie muszę zabrac bo jutro z racji planowanych zakupów nie będzie kiedy a popołudniu nie lubię sprzątac więc stwierdziłam że na spokojnie zrobię to dzisiaj kocyś dla Jasia zaczyna nabierac kształtów myślę że do poniedziałku skończę i będzie trzeba pomyślec nad następną szydełkową robótką

idziesz jak burza z tymi robótkami! mam nadzieję że się pochwalisz jakimś zdjęciem jak już będzie kocyuk skończony!

Napisane przez mag_99

ja jestem... i niestety mówiłam, że u nas tak jest...szczególnie właśnie w tym szpitalu, bo to jest supernowoczesna klinika oddana do użytku w zeszłym roku i wszystkie mamy chcą tam rodzić...
ja się nawet nie wybieram do tego szpitala mimo, że miałabym dużo bliżej...

zaczęliśmy dziś z Filipem 39 tydzień :P

no to już coraz bliżej!!!!

Napisane przez aaagga

od kumkury
dzis rano o 7.25 przyszla na swiat sn. Agatka - 4300 g, 59 cm. Pozdrawiam wszystkie mamuski, buziaki.
Kumkura

GRATULACJE dla kolejnej dzielnej mamusi!!!!!!!
Agatka - duża dziewczynka ciekawe czy Kumkura kupiła dużo ubranek na rozmiar 56

Napisane przez Aguśkaa83

Mysle, ze dlatego tak to szybko poszlo. Chociaz skurcze porodowe mialam od 2:30 w nocy no a o 12 urodzilam, wiec troche trwalo to rozwieranie szyjki, ale juz przynajmniej nie musiala sie skracac bo byla krotka. A Ty masz twardnienie brzuszka?

mam twardnienia brzuszka parę razy dziennie, ale póki co szyjka się dalej nie skraca.
Wczoraj na sr położna tłumaczyła, że właśnie początkowe skurcze porodowe działają najpierw skracanie się szyjki macicy i potem dopiero na rozwarcie...dlatego myślę że te nasze porody będą szybsze przynajmniej taka nagroda za leżenie w czasie ciąży

Napisane przez Aguśkaa83

Ktoras z Was wkleila link o tym porodzie w urzedzie pracy w Sosnowcu.
Znow u mnie w miescie cos sie dzieje, a ta kobietka urodzila 1,5 m-ca przed terminem porodu.

Ja to wkleiłam i czytając to też sobie pomyślałam "znowu coś w Sosnowcu się dzieje"

Napisane przez Aguśkaa83

Poogladalam Was na mailu
Sliczne macie te brzuszeczki

Karo_z na tym pierwszym zdjeciu wydaje sie, jakby brzus byl nizej Sliczny brzus, a Ty laseczka

agabi Ty dalej taka drobniutka jestes, slicznie!

tynka, Cytrynka, evvcia piekne brzuszki!!! Kazdy inny, ale wyjatkowy

też tak mi się wydaje, że trochę się obniżył. Lepiej mi się oddycha i przestało boleć pod żebrami...
w środę na tym usg widać było, że główka dziecka jest bardzo niziutko, więc mam nakaz jeszcze przez trzy tygodnie jaknajwięcej leżeć z nogami do góry

Napisane przez negila

Witajcie


Ivonka I Kumkura wielkie gratulacje!!
super że już macie swoje maleństwa po tej stronie


wczoraj na wizycie moja dr stwierdziła "szyjka bardzo ładna, króciutka, miękka, rozwarcie na palec" a jak dodałam że zaczął mnie pobolewać brzuch to się uśmiechnęła i stwierdziła że się niedługo zobaczymy na porodówcei odstawiamy wszystkie leki
co fakt to fakt od pon czuję więcej skurczy i te bóle ale jakoś do mnie to jeszcze nie dociera

wczoraj jak zaczęłam sprawdzać te skurcze to się okazało że są równiutko co 10 min- mnie to przestraszyło troszkę a mój tż zaczął się cieszyć że to już

coraz bliżej!!!

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

Emigra, Desia, Cziqua i jest nas 4 do walki z kg, damy radę

i ja też.. choc już sama nie wiem czy to woda czy tłuszczyk, ale kg chcę zrzucic


konia kciuki za ktg!

[gucia6]

Napisane przez karolca

a, tak w ogóle to byłam dziś w firmie. I dziewczyna, która urodziła rok temu mówi "na pewno urodzisz przed terminem"
Ciekawe skąd może wiedzieć

bo moze ona wie

Napisane przez desia888

Wspolczuje!

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

A zobaczcie to:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html

masakra... ukatrupilabym

Napisane przez aaagga

od kumkury
dzis rano o 7.25 przyszla na swiat sn. Agatka - 4300 g, 59 cm. Pozdrawiam wszystkie mamuski, buziaki.
Kumkura

tak cos czulam, ze do weekendu nie dotrwa

Napisane przez Aguśkaa83

To nadal trzymam kciuki zeby to jednak nie byla opryszczka. No i wypedz grzybka niedobrego.
Tobie sie skrocila szyjka na tym etapie ciazy do 2 cm, a ja od 33 tc mam szyjke 7 mm hihih ale jazda Ale juz teraz jestem spokojna, krazek trzyma szyjke

po jednym dniu stosowania masci czuje, ze z grzybkiem lepiej (tzn ze mna lepiej, z grzybkiem gorzej )
a z tym skroceniem o 2 cm, to tylko nie wiem kiedy dokladnie to nastapilo... mogla sie skracac przez caly tydzien, a mogla pojsc cala wczoraj

Napisane przez emigra

Co do facetow... ja zauwazylam, ze moj maz na przyklad nie interesuje sie AZ tak ciaza bo dla niego to kosmos tak naprawde. Dziecka nie widzi, wiec dziecka jeszcze nie ma ostatnio jak moja mama byla to prawie sie z nia klocil ze ojcem jeszcze nie jest bo Julka w brzuchu Takie ich rozumowanie po prostu my czujemy maluszka, od samego poczatku nosimy go w sobie i wiemy ze tam jest, a oni jakos tak inaczej do tego podchodza
Moj sie nie wtraca w wyprawke, widzi tylko ubytki na koncie czasami cos rzuci ze po co kupilam, ale jak mowie ze potrzebne to wiecej nie dyskutuje z tym ze moj maz pyta sie codziennie jak sie czuje, czy cos mnie boli, czy ma mi w czyms pomoc, czy chce mi sie obiad gotowac czy ma cos zamowic/kupic po drodze, itp . Wiec pod tym katem narzekac nie moge, bo jest kochany jedyne co to zeby cos sprzatnal to musze sie dopraszac (bo jego zdaniem nie musi byc sprzatniete akurat teraz czy akurat dzisiaj, skoro nie przeszkadza mu w niczym, albo nie spodziewamy sie gosci)

moj tez zawsze pytaj ak sie czuje itd... chociaz ostatnio doszlo pytanie "dzis przypadkiem nie zamierzasz rodzic?"
a to przez to, ze wieczorami jest mi juz ciezko, spuchniete mam nogi i sapie, stekam, kwekam i ledwo co ruszam

Napisane przez negila

wczoraj na wizycie moja dr stwierdziła "szyjka bardzo ładna, króciutka, miękka, rozwarcie na palec" a jak dodałam że zaczął mnie pobolewać brzuch to się uśmiechnęła i stwierdziła że się niedługo zobaczymy na porodówcei odstawiamy wszystkie leki

ooo... to kolejna zaczyna sie szykowac

[19claudia91]

No no już 4 mamusie rozpakowane NAJSZCZERSZE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! 3majcie w kciuki dzisiaj wizyta, czuje nieraz kłucia jak by szpileczką w macicy ku wejściu..
na dodatek jestem przeziębiona i katar mnie męczy od 3 dni..


Pogoda beznadziejna, ciekawe jak będzie wyglądać droga do Wrocławia, czasami już mam myśli że chciałabym urodzić bo już naprawdę ciężko.. mały się pcha pod żebra, przez to smarkanie moje to aż się boję że robię mu krzywdę

[koniakonia]

Napisane przez desia888

No moj tez jest taki bohater!
Co tam , on sie nie denerwuje i bla bla bla, a jak ja zaczelam wrzeszczec na porodowce i mi czolo wycieral z potu to juz nie wiem kto sie bardziej pocil, ja czy on
Oni duzo nie powiedza, bardziej nam pokaza na swoj sposob. W koncu jakbym chciala zeby moje mysli ktos w lot odgadywal to bym sobie babe wziela
Ale mi dzisiaj humro dopisuje, sama nie wiem dlaczego

Co do ustepowania to mi kilka razy sie zdazylo ze mi ktos w kolejce ustapil albo mnie kasjerka zawolala, wiec nie narzekam a powiem nawet ze wczoraj ja w spozywczym przepuscilam!
Byla babeczka z dzieckeim w wozku takim kilku miesiecznym w spacerowce i grubo ubrane i widac ze sie juz niecierpliwilo, a ze mialam pelen wozek i caly dzien przed soba to jej mowie ze prosze niech pani idzie zanim sytuacja zrobi sie bardziej nerwowa, ale sie babka cieszyla.
No i ja tez bylam zadowolona, a jak podjechala wozkiem przede mnie to patrze a tam z koszyczka na zakupy pod wozkiem taki maly slodki ryjek wsytaje, ona tam miala pieska - yorka
I tak sobie grzecznie siedzial i patrzyl tylko

Konia jest nas 4 a pewnie jeszcze ktos dolaczy

Powodzenia na ktg

Dzięki, do Ani nie idę , bo Pysia wychodzi na przepustkę to niech się sobą nacieszą.

[gucia6]

Napisane przez 19claudia91

No no już 4 mamusie rozpakowane NAJSZCZERSZE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! 3majcie w kciuki dzisiaj wizyta, czuje nieraz kłucia jak by szpileczką w macicy ku wejściu..
na dodatek jestem przeziębiona i katar mnie męczy od 3 dni..


Pogoda beznadziejna, ciekawe jak będzie wyglądać droga do Wrocławia, czasami już mam myśli że chciałabym urodzić bo już naprawdę ciężko.. mały się pcha pod żebra, przez to smarkanie moje to aż się boję że robię mu krzywdę

a smarkaniem sie nie przejmuj...
mi ostatnio splywa z zatok... przy wycieraniu nosa to czuje sie jakbym mozg wydmuchiwala .. ale mloda dzielnie sie trzyma

[emigra]

Napisane przez agabi

a jak się za to zabierzesz? wrzucasz do wrzątku rozłożony laktator, wszystkie części, butelki , smoczki, i normalnie gotujesz to wszystko kilka minutek??? bo ja tak planuję zrobic i nie wiem czy nie zmarnuję/nie stopię czegoś czy coś w tym stylu...

dokladnie tak mam zamiar to zrobic - wrzucic do garnka z gotujaca sie woda i 3-5 minut pogotowac

Napisane przez lena_mi

właśnie tżtowi w aptece farmaceutka powiedziała że absolutnie
eh

http://parenting.pl/portal/pokrzywa-w-ciazy


niech Ci kupi w sklepie te herbate , a nie pyta o zdanie aptekarek juz ktorys raz sie spotykam ze nie chca czegos sprzedac ciezarnym choc nie do konca maja racje

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez agabi

a jak się za to zabierzesz? wrzucasz do wrzątku rozłożony laktator, wszystkie części, butelki , smoczki, i normalnie gotujesz to wszystko kilka minutek??? bo ja tak planuję zrobic i nie wiem czy nie zmarnuję/nie stopię czegoś czy coś w tym stylu...

spokojnie ja wczoraj wyparzalam we wrzatku i nic sie nie stopilo

[koniakonia]

Napisane przez gosia261282

Dzieki kochana za informacje
To moze ja tez kupie wieksze opakowanie tego wiesiolka,bo taniej wychodzi wtedy i bede pozniej tez stosowac.



Ja pije wlasnie z pokrzywy juz kilka miesiecy i zelazo mam dobre,nie musze sie wspomagac.Teraz pije pokrzywe z koprem wloskim.



No ja tez tak uwazam.Moj mi pozostawil operowanie pieniedzmi.Nosze w portfelu wszystkie karty.I w sumie odpowiada mi ta sytuacja.Tyle,ze przy tym jest tez minus,ze o wszystkim musze pamietac,wszystkie rachunki,zakupy na mojej glowie.



No dokladnie.Ja przestaje pracowac wraz z rozpoczeciem 34 tygodnia ciazy.Wiec nie wydaje mi sie,zeby bylo to az tak wczesnie.Tym bardziej,ze mam ciezkie warunki pracy(gdyby byla lzejsza to pewnie pracowalabym do konca,bo czuje sie dobrze) A jedna kobieta grubo po 50 co ze mna pracuje spytala z zaskoczeniem dlaczego robie sobie wolne tyle tygodni przed porode,mam zagrozona ciaze czy co.Jak powiedzialam,ze nie,ale chce juz sobie odpoczac i to stanie 8 godz w jednej pozycji troche juz meczy,no i mam dosc temperatury 0 st,to burknela,ze kiedys kobiety nie byly takie wrazliwe.Glupio sie poczulam.



Mi tez jest glupio jak ktos mi ustapi.Sama nie korzystam ani w pierwszej ciazy nie korzystalam z przywileju pierwszenstwa.Ale to dlatego,ze czuje sie dobrze i nie meczy mnie stanie godzine czy dwie.A w koncu jak wejde przed kogos to nie wiem jakie ta osoba moze miec problemy zdrowotne.Moze ja tez cos boli,jest chora.

Oj to ja mam to samo i uważam ,że jeśli stać mnie na hasanie między pólkami przez godzinę z tż, to i w kolejce powinnam wytrzymać, właśnie tego czasem nie rozumiem, że uprzywilejowani ( nie tylko o ciężarnych myślę ) źle się zaczynają czuć w kolejce dopiero , co innego jak ktoś jest sam na zakupach i to niezbędnych, ale jak widzę jak kobitka z brzuchem w rossmanie stoi 15 minut przy tuszach do rzęs i jest ok, a potem przy kasie nagle ma minę cierpiętnicy to jakoś coś mi w takim zachowaniu nie gra

[lena_mi]

Napisane przez emigra

dokladnie tak mam zamiar to zrobic - wrzucic do garnka z gotujaca sie woda i 3-5 minut pogotowac


http://parenting.pl/portal/pokrzywa-w-ciazy


niech Ci kupi w sklepie te herbate , a nie pyta o zdanie aptekarek juz ktorys raz sie spotykam ze nie chca czegos sprzedac ciezarnym choc nie do konca maja racje

no właśnie też się z tym już nie raz spotkałam..
dzięki!

[gucia6]

Napisane przez emigra

dokladnie tak mam zamiar to zrobic - wrzucic do garnka z gotujaca sie woda i 3-5 minut pogotowac


http://parenting.pl/portal/pokrzywa-w-ciazy


niech Ci kupi w sklepie te herbate , a nie pyta o zdanie aptekarek juz ktorys raz sie spotykam ze nie chca czegos sprzedac ciezarnym choc nie do konca maja racje

a wlasnie, ze maja racje...
wszelkie diuretyczne powinny byc stosowane w ciazy pod scisla kontrola lekarza


pamietajcie dziewczyny o tym, ze odwadniajac siebie odwadniacie tez maluszka... i to wlasnie jest niewskazane


A, ze w tym artykule mowia, ze mozna ze wzgledu na mineraly, to ok... tylko, ze pisza iz nie pic czescie niz 3 razy w tygodniu... a jak ktos tego nie wie, to sobie bedzie kilka herbatek z pokrzywy pic w ciagu dnia, co moze wiecej szkody niz porzytku przyniesc...
moze wlasnie dlatego w aptekach nie sprzedaja tego ciezarnym
w koncu to co ziolowe i naturalne, nie znaczy, ze jest nieszkodliwe...

[koniakonia]

Napisane przez gucia6

a wlasnie, ze maja racje...
wszelkie diuretyczne powinny byc stosowane w ciazy pod scisla kontrola lekarza


pamietajcie dziewczyny o tym, ze odwadniajac siebie odwadniacie tez maluszka... i to wlasnie jest niewskazane

zgadzam się z tym co piszesz, kto weźmie odpowiedzialność za ciężarną jak nie wie w jakim jest stanie zdrowotnym, farmaceuta ma jednak wiedzę większą niż pani w spożywczym i wie jakie mogą być czasem skutki , tak że ja bym jednak radziła Lena drydnąć do lekarza prowadzącego się upewnić, jeśli masz taką możliwość

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

[/B]
Oj to ja mam to samo i uważam ,że jeśli stać mnie na hasanie między pólkami przez godzinę z tż, to i w kolejce powinnam wytrzymać, właśnie tego czasem nie rozumiem, że uprzywilejowani ( nie tylko o ciężarnych myślę ) źle się zaczynają czuć w kolejce dopiero , co innego jak ktoś jest sam na zakupach i to niezbędnych, ale jak widzę jak kobitka z brzuchem w rossmanie stoi 15 minut przy tuszach do rzęs i jest ok, a potem przy kasie nagle ma minę cierpiętnicy to jakoś coś mi w takim zachowaniu nie gra

hehe a to prawda że niektórzy nadużywają różnych przywilejów.
Myślę, że jak komuś ciężko to nie zaszkodzi poprosic o pomoc, ja tak zrobiłam jak była przede mną kolejka na godzinę stania, i kręgosłup już dawał się we znaki ale zdarzało się i tak, że ja przepuszczałam bo miałam dużo zakupów i wiedziałam że ze mną trochę zejdzie, a ktoś miał mało.
Ale jak widzę jak ktoś "nieuprawniony" parkuje na miejscach dla osób dla niepełnosprawnych to mnie to wkurza na maksa.. Przecież można zaparkowac 10 metrów dalej i przejśc te pare kroków, dla zdrowotności, ale nie..

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez gucia6

a wlasnie, ze maja racje...
wszelkie diuretyczne powinny byc stosowane w ciazy pod scisla kontrola lekarza


pamietajcie dziewczyny o tym, ze odwadniajac siebie odwadniacie tez maluszka... i to wlasnie jest niewskazane


A, ze w tym artykule mowia, ze mozna ze wzgledu na mineraly, to ok... tylko, ze pisza iz nie pic czescie niz 3 razy w tygodniu... a jak ktos tego nie wie, to sobie bedzie kilka herbatek z pokrzywy pic w ciagu dnia, co moze wiecej szkody niz porzytku przyniesc...
moze wlasnie dlatego w aptekach nie sprzedaja tego ciezarnym
w koncu to co ziolowe i naturalne, nie znaczy, ze jest nieszkodliwe...

a miętka? też chyba moczopędna?
a przyznam się że czasem piję na moja kiszeczki mam nadzieję, że nie szkodzę dzidzi?

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

hehe a to prawda że niektórzy nadużywają różnych przywilejów.
Myślę, że jak komuś ciężko to nie zaszkodzi poprosic o pomoc, ja tak zrobiłam jak była przede mną kolejka na godzinę stania, i kręgosłup już dawał się we znaki ale zdarzało się i tak, że ja przepuszczałam bo miałam dużo zakupów i wiedziałam że ze mną trochę zejdzie, a ktoś miał mało.
Ale jak widzę jak ktoś "nieuprawniony" parkuje na miejscach dla osób dla niepełnosprawnych to mnie to wkurza na maksa.. Przecież można zaparkowac 10 metrów dalej i przejśc te pare kroków, dla zdrowotności, ale nie..

A takich od parkowania na inwalidzkich to
normalnie buractwo pierwsza klasa, ogólnie nie lubię jak ktoś chce być cwańszy niż ustawa przewiduje

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

zgadzam się z tym co piszesz, kto weźmie odpowiedzialność za ciężarną jak nie wie w jakim jest stanie zdrowotnym, farmaceuta ma jednak wiedzę większą niż pani w spożywczym i wie jakie mogą być czasem skutki , tak że ja bym jednak radziła Lena drydnąć do lekarza prowadzącego się upewnić, jeśli masz taką możliwość

a no właśnie nie mam takiej możliwości, bo ja do przychodni chodzę, i nie mam tel do ginki mojej, ale zapytam innego lekarza.

[evvcia_]

Hej dziewczyny!
Wpadłam tylko na chwilkę przede wszystkim pogratulować nowym mamusiom (dzięki Asice byłam na bieżąco z informacjami ).

Ivonka i Kumkura serdeczne gratulacje bardzo się cieszę, że macie już swoje kobietki po tej stronie Zbierajcie siły i wracajcie do nas

My wczoraj wróciliśmy późno z tych kręgli, bo koło północy - było całkiem sympatycznie, miałyście rację a dziś sobie dłużej pospałam na nowym łóżku, bo wczoraj też przywieźli nam ten narożnik z brw
Poza tym od kilku godzin się pakuję, bo dziś wracam do Wawy. Nie wiem jak dojedziemy, bo znów jest śnieżyca i zawieja Startujemy o 16.00 Mam stresa, bo uświadomiłam sobie, że jestem w domu chyba ostatni raz z maleńką w brzuchu, bo teraz to już chyba przyjadę dopiero po jej narodzinach. Jejku...
Pewnie przez weekend mało będę się udzielać, bo dużo do załatwiania i w ogóle. Mam nadzieję, że mnie nic ważnego nie ominie!

Udanego weekendu!

[desia888]

Napisane przez 19claudia91

No no już 4 mamusie rozpakowane NAJSZCZERSZE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! 3majcie w kciuki dzisiaj wizyta, czuje nieraz kłucia jak by szpileczką w macicy ku wejściu..
na dodatek jestem przeziębiona i katar mnie męczy od 3 dni..


Pogoda beznadziejna, ciekawe jak będzie wyglądać droga do Wrocławia, czasami już mam myśli że chciałabym urodzić bo już naprawdę ciężko.. mały się pcha pod żebra, przez to smarkanie moje to aż się boję że robię mu krzywdę

Powodzenia, trzymam kciuki!
A jak zycie z Tz? Nadal sie spisuje?
Ja tez zasmarkana znowu
No ale taki tam katarek z noska moze sobie byc, najwazniejsze ze sie to nie rozwija w cos gorszego!

[Roksape]

Witam!

gratulacje dla Kumkury i Agatki
Duża dziewczyna z niej

Podczytuję was i tak piszecie o kolejkach. Ja tam się nie pcham na siłę, jak w poczekalni labu są krzesła to siadam i czekam... Ale jak stoję w super markecie to zaczyna mi się robić gorąco i słabo i wtedy mam ochotę wyjść jak najszybciej bo wiem, że mogę zemdleć. I niby u mnie w tesco jest kasa dla uprzywilejowanych ale jakoś nigdy nikt na to uwagi nie zwrócił i żadna kasjerka o pierwszeństwo mnie nie poprosiła.

A ostatnio moja gin zleciła mi badanie na toxo bo nie miałam wcześniej i prosiła, żebym jak tylko odbiorę wynik przyszła i w wolnej chwili weszła i jej ten wynik pokazała. Tak też zrobiłam. Przepuściła mnie kobieta przed 50 i jej naprawdę szczerze podziękowałam, ale ona do mnie z takim komentarzem: '' No niby, że jak z brzuszkiem to tak powinno się ustępować'' nie wiem czemu ale odebrałam to jako taką dosyć nie miła aluzję...

[gucia6]

Napisane przez lena_mi

hehe a to prawda że niektórzy nadużywają różnych przywilejów.
Myślę, że jak komuś ciężko to nie zaszkodzi poprosic o pomoc, ja tak zrobiłam jak była przede mną kolejka na godzinę stania, i kręgosłup już dawał się we znaki ale zdarzało się i tak, że ja przepuszczałam bo miałam dużo zakupów i wiedziałam że ze mną trochę zejdzie, a ktoś miał mało.
Ale jak widzę jak ktoś "nieuprawniony" parkuje na miejscach dla osób dla niepełnosprawnych to mnie to wkurza na maksa.. Przecież można zaparkowac 10 metrów dalej i przejśc te pare kroków, dla zdrowotności, ale nie..

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------



a miętka? też chyba moczopędna?
a przyznam się że czasem piję na moja kiszeczki mam nadzieję, że nie szkodzę dzidzi?

mnie tez denerwuja zarowno ci, ktorzy chca byc cwani i wykorzystuja "uprzywilejowanie", ale tez do szalu doprowadza mnie glupota tych ludzi..
dzis bylam swiadkiem tego, jak dziadunio przy balkoniku przechodzil przez jezdnie w miejscu niedozwolonym, na ruchliwej ulicy. A patrzac w prawo, czy w lewo do kazdych swiatel mial z 50 m... jeszcze gdyby to bylo w miejscu, ze akurat jest wejscie do sklepu, ale nie, do sklepu i tak trzeba te 5o m pokonac...
najgorsze jest to, ze szedl z jakas mlodsza kobieta, ktora wydaje mi sie, ze byla jego opiekunka...
nie rozumiem takiego zachowania


a z mieta to trzeba ostroznie na poczatku ciazy, bo moze doprowadzic do poronienia... wiadomo, tez wszystko z umiarem.
Ja sama pije miete zmieszana z melisa w stosunku melisa:mieta 3:1

[Nikii89]

Napisane przez gosia261282

Gratulacje dla mamusi i Agatki!!
Dorodna dziewczynka !



Ja tu widze,ze nie po kolei idzie.Dzieciaczkom nie chce sie czekac na ich kolej

Większość urodziła przed terminem tylko Agatka się nie śpieszyła

Napisane przez Karo89

Kawał kobitki Gratulacje ogromne dla rodziców!!!


dzień dobry.
ja się witam i uciekam.
mam dzisiaj popołudniu egzamin i pasuje mi się trochę pouczyć.
Miłego dnia życzę

Napisane przez Aguśkaa83

Ktoras z Was wkleila link o tym porodzie w urzedzie pracy w Sosnowcu.
Znow u mnie w miescie cos sie dzieje, a ta kobietka urodzila 1,5 m-ca przed terminem porodu.

Jak to przeczytałam to przypomniał mi się mój sen który miałam chyba z miesiąc temu. śniło mi się że 8 marca (wtedy mam się zgłosić do PUP) pojechałam do urzędu i zaczęłam rodzić

Napisane przez emigra

Co do facetow... ja zauwazylam, ze moj maz na przyklad nie interesuje sie AZ tak ciaza bo dla niego to kosmos tak naprawde. Dziecka nie widzi, wiec dziecka jeszcze nie ma Takie ich rozumowanie po prostu ostatnio jak moja mama byla to prawie sie z nia klocil ze ojcem jeszcze nie jest bo Julka w brzuchu my czujemy maluszka, od samego poczatku nosimy go w sobie i wiemy ze tam jest, a oni jakos tak inaczej do tego podchodza
Moj sie nie wtraca w wyprawke, widzi tylko ubytki na koncie czasami cos rzuci ze po co kupilam, ale jak mowie ze potrzebne to wiecej nie dyskutuje z tym ze moj maz pyta sie codziennie jak sie czuje, czy cos mnie boli, czy ma mi w czyms pomoc, czy chce mi sie obiad gotowac czy ma cos zamowic/kupic po drodze, itp . Wiec pod tym katem narzekac nie moge, bo jest kochany jedyne co to zeby cos sprzatnal to musze sie dopraszac (bo jego zdaniem nie musi byc sprzatniete akurat teraz czy akurat dzisiaj, skoro nie przeszkadza mu w niczym, albo nie spodziewamy sie gosci)

Rozumowanie mojego męża


Coś się dziś słabo czuję od rana goni mnie do kibelka z nr2 (a od jakiegoś czasu zawsze mam zaparcia) na dodatek w głowie mi wiruje i czuję jakbym nogi z waty miała.
Idę się położyć może coś sen pomoże ....

[aalegna]

dziewczyny mam pytanie o aspirator do nosa, bo na all znalazłam jakiś który nie wymaga filtrów http://allegro.pl/aspirator-do-nosa-...103615823.html i takie do których trzeba dokupić te filtry później, jakie wy macie?