Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[paulaLbn]

Napisane przez LoczeK83

Cześć dziewczyny.. Czy stosowała któraś z Was czopki Vibrucol?? Ja juz nie mam siły.. Mała cały czas się pręży.. potrafi praktycznie cały dzień nie spać.. a jak juz usnie to na poł godziny :/ przetestowałam juz różne krople.. ale nie widze wcale poprawy własnie wysyłam męza po te czopki.. bo coraz bardziej mam wrażenie, że ona ma to na tle nerwowym.. cały czas sie gniecie.. macha rączkami i nóżkami.. i jest niespokojna..

my stosowalimy vibrucol, ale kupki po nch nie byla, fakt gazy odchodza ale u nas nic poza tym nie bylo

Napisane przez *Agatek*

Paula a Ty już na stałe w PL??

tak, tak

Napisane przez MissZuzia

wow brawo za odwage rozumiem ze ty prowadzilas

ja prowadzilam, a niunius sobie spal


MartuNiunia87, skorojestesmy sasiadkami to powiedz mi gdzie w Gliwicach znajde jakies hurtownie art dzieciecych?
A emolium tez juz kupilam i bedziemy probowac

[n1kotynka]

kurna odpisywałam i firefox sie wysypał

no to jeszcze raz

Napisane przez MissZuzia

witaj
wklej nam zdjecia coreczki plizzz
trzymam kciuki za rehabilitacje!

heeeej

a dzięki i już wklejam małą

Napisane przez eliza1984

U mnie Nika ostatnio sobie w nocy zrobiła przerwe w spaniu od2,30 do ok5,30,normalnie cyrk,mam nadzieję ,ze to było jednorazowe i nie wiem co zrobić ,zeby uspac,nam czasmi pomaga noszenie na rękach i chodzenie po mieszkaniu

N1kotynka witaj,myslałam ostatnio o tobie ,chyba cię ściagnęłam,zresztą nie tylko ja myślałam bo dziewczyny też się zastanawiały

Mamusie czy wy wyparzacie za kazdym razem butelki czy tylko myjecie w płynie ,bo ja wyparzam i nie wiem czy to znowu nie chowanie dziecka za bardzo sterylnie

moja regularnie się budzi 24-1 w nocy i szaleje do rana nauczyła ją "mamusia" i tz ciągle usypiając ją w dzień i jakoś nie potrafią zrozumieć, że 2 miesięczne dziecko ma tez pory czuwania i się bujam z nią ostatnio całe noce na piłce ;/

ja wyparzam wszystko jeszcze

Napisane przez annyonne

Powiedzcie mi co Wy robicie, że macie czas na wizażu siedzieć? Ja też chcę... Moje dziecię w dzień je co 2 godziny, w nocy co 2-3, ja ledwo żyję i wyglądam jak zombi Od pon do pt w domu jestem sama z małym od 8 do 18 i najzwyczajniej w świecie mając do wyboru godz snu lub siedzenie na necie wygrywa sen... Pomijając już fakt że Konrad w dzień mało śpi i zrobienie normalnego obiadu graniczy z cudem...

I seria pytań do Was mamusie:
- do karmiących piersią: jak długo jedzą wasze pociechy? Moje dziecię wcina średnio 10 min i koniec mleczko w piersi jest a on stwierdza, że stop. Przybiera na wadze prawidłowo więc sama nie wiem... Może gdyby jadł dłużej dłużej by spał? Tylko jak go zachęcić do tego
- do stosujących smoczki: jak często zasmoczkowujecie swoje dzieci? Mam wrażenie, że Konrad coraz częściej domaga się smoka a jak nie to ryk Przyznaję się też że jak jestem super padnięta to też idę na łatwiznę...

Miałam jeszcze o coś zapytać ale zapomniałam I jeszcze dziecię mi się uaktywnia... Gdzie ona ma baterie?

nad tym samym się zastanawiam.. jak Wy macie czas na wszystko może istnieją jakieś tajmne sposoby na ogarnięcie siebie, dziecka, domu i w ogole?

co do pytania to moja je raz 5 minut jak miała krótką przerwę w karmieniach a raz 20-40. Potafi się tez przyssać na półtorej godziny :P szczgólnie w nocy

Napisane przez inutil

Melduje, że bioderka na 6 i nie musimy nawet iść na następną kontrolę Julek grzeczniutki, nawet nie jęknął, za to jak weszliśmy do domu to wrzask

n1kotynka ojj, z teściową to ja bym też nie wytrzymała...

trzymam kciuki za Natalkę


też mam wrażenie, ze Julek by zjadł ile byśmy mu dali, więc daję najmniej ile się da. I staram się najrzadziej, codziennie nie dostaje.
Ja nie wyparzam za każdym razem, co jakiś czas tylko.

ona widzi ze nie wytrzymuje, to zamiast zbierać manatki i jechać do domu kupiła mi melise nosz kur*********

gratulacje, super, że z bioderkami ok



wklejam Wam zdjęcia małej i idę gotować zupę w mam, niech sie zajmuje mamusia i synuś dzieckiem. ja siedze na wizazu!

[MMONIKA9]

no a my chyba przechodzimy ten skok rozwojowy tak jak mały cały czas mi zjadał 90ml i spał 3-4 godziiny to teraz wypija 100-120 i za 2 godziny ryk a on głodny no masakra w nocy to samo co 2-3godz sie budzi i 120 ze spokojem zje a wcześniej wypijał 90ml i mi potrafił 5-6 godzin spać bez pobudki wiec ja niewiem co go teraz opętało

[renata:)]

Napisane przez BebiBebi

Nam żadne z tych cudów nie pomogło - użyłam mąki ziemniaczanej- dwa dni i nie ma nic


----

czy któraś z Was ma laktator elektryczny ? czy lepszy jest od ręcznego ?

lepszy zdecydowanie jak dla mnie...używałam ręcznego aventa i ciężko było - długo mozolnie i niewiele leciało a elektrycznym 15min i masz pół buteleczki

Napisane przez annyonne

Witam wszystkie mamusie

Oj dawno mnie nie było i na bank nie nadrobię, podczytałam troszkę ostatnie 3 strony ale to był szczyt moich możliwości...

Po pierwsze gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom!!

Powiedzcie mi co Wy robicie, że macie czas na wizażu siedzieć? Ja też chcę... Moje dziecię w dzień je co 2 godziny, w nocy co 2-3, ja ledwo żyję i wyglądam jak zombi Od pon do pt w domu jestem sama z małym od 8 do 18 i najzwyczajniej w świecie mając do wyboru godz snu lub siedzenie na necie wygrywa sen... Pomijając już fakt że Konrad w dzień mało śpi i zrobienie normalnego obiadu graniczy z cudem...

Z tego co pamiętam:
- na odparzenia stosujemy sudokrem, taką porządną grubą białą warstwę, do tej pory pomaga;
- Konrad w nocy śpi przy zgaszonym świetle, do karmienia i przebierania zapalam małą lampkę nad łóżeczkiem;
- piersi mam chyba raczej miękkie, czasem jak mały nie je ponad 3-4 godziny (a zdarz się to bardzo rzadko) to są twardawe a to dopiero 5 tydzień.
- na ostatniej wizycie u pediatry pytałam o leżaczek-bujaczek bo chciałam kupić ten z fisher price'a i spotkałam się z negatywną opinią więc chyba zrezygnuję... Trzymacie się wytycznych by dziecko nie leżało w nim dłużej niż godz dziennie

I seria pytań do Was mamusie:
- do karmiących piersią: jak długo jedzą wasze pociechy? Moje dziecię wcina średnio 10 min i koniec mleczko w piersi jest a on stwierdza, że stop. Przybiera na wadze prawidłowo więc sama nie wiem... Może gdyby jadł dłużej dłużej by spał? Tylko jak go zachęcić do tego
- do stosujących smoczki: jak często zasmoczkowujecie swoje dzieci? Mam wrażenie, że Konrad coraz częściej domaga się smoka a jak nie to ryk Przyznaję się też że jak jestem super padnięta to też idę na łatwiznę...

Miałam jeszcze o coś zapytać ale zapomniałam I jeszcze dziecię mi się uaktywnia... Gdzie ona ma baterie?

moja je długo niestety i uwielbia cycka i cyckać więc jest cięzko...a popołudniami może cyckac do woli a i tak spac nie chce mi od 2dni i marudzi
ja moja smoczkuje na spacer regularnie a poza tym to jak tylko się da ale moja zmoczka nie lubi za bardzo dlatego jak się uda wcisnąc t się ciesze

Napisane przez kasikzaki

Cześć mamuśki

U nas akcja "kupa po samą szyję" trwa już trzeci dzień
Zazwyczaj Mili robiła kupale co kazdą zmiane pampy ale tak od 4 dni sa tylko małe kupolki ale jak juz zasadzi to ręce mi opadają i wiecie co upodobała sobie ciuchy z mothercare. W zeszłym tyg kupiłam 7 bodziaków z tej firmy i 3 już sa zasrane + spodenki(2), W niedzielę nawet przeciekło na biały koc którym była przykryta jak sie huśtała a wczoraj załatwiła rożek Ogólnie te kupy nie są bardzo żadnie ale ona je robi pod dużym ciśnieniem i wszystko leci do góry


Aaaa i od wczoraj zaczynam wprowadzać nowe produkty do swojej diety(wysypka Milenki już prawie zniknęła więc jak coś to bedę widziałą czy zaszkodziło) i zaczynam od czekolady Wczoraj i dzisiaj zjadłam batonika "grzesiek".....to by było tyle w temacie mojego odchudzania

a co jadłaś na samym początku? chyba musze spróbować jakiejś dietki bo mała marudzi i jakies krosteczki jej wyszły

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

n1kotynka śliczna ta twoja córcia!!

[NataliaM1103]

Napisane przez MMONIKA9

no a my chyba przechodzimy ten skok rozwojowy tak jak mały cały czas mi zjadał 90ml i spał 3-4 godziiny to teraz wypija 100-120 i za 2 godziny ryk a on głodny no masakra w nocy to samo co 2-3godz sie budzi i 120 ze spokojem zje a wcześniej wypijał 90ml i mi potrafił 5-6 godzin spać bez pobudki wiec ja niewiem co go teraz opętało

Monika to u nas odwrotnie ,dotychczas Mały pił 110-120 co 3-4 godziny a teraz 90ml co 3 godziny

[zoskasamoska]

Długo Wasze dzieciaczki widzę, że ciągną pierś. Moja to chwila i juz nie chce , odpycha się, teraz aż zaczynam się martwić, że tak krótko ssie.

Przed chwila zjadła , przebrałam ją i leży ze smokiem, ssie go i tak słodko na mnie patrzy

[MissZuzia]

Napisane przez eliza1984

U mnie Nika ostatnio sobie w nocy zrobiła przerwe w spaniu od2,30 do ok5,30,normalnie cyrk,mam nadzieję ,ze to było jednorazowe i nie wiem co zrobić ,zeby uspac,nam czasmi pomaga noszenie na rękach i chodzenie po mieszkaniu

O matko,dobrze,że czuwałaś.U nas znowu raz Nikolcie odłozyłam spac na boczek,po jakimś czasi słysze ,że dziwnie oddycha,wstałam a ona lezała na brzuszku i buziunią w prześcieradło,nie wiem jak to się stało tym bardziej ,ze leżała z rozłozonymi rączkami na boki,a jak ją odkładam to rączki składam jej żeby miała z przodu przy sobie


U mnie jeszcze tak nie ma ,jak długo nie karmie to są nabrzmiałe i bola,aż rwa tak przez kilka sek ale u nas tydzień różnicy wieku,ale to musi być ulga z tym ,ze sa miękkie a mleczka tyle ile było
A nie chciało Ci się płakać jak synek płakał przy pobieraniu,bo ja ostatnio byłam u lekarza z mała i jakiś chłopczyk miał szczepienie i płakał ,jak go zobaczyłam to ledwo powstrzymałam łzy tak mi było go szkoda,nie wiem jak dam radę ze szczepeiniem małej



Mamusie czy wy wyparzacie za kazdym razem butelki czy tylko myjecie w płynie ,bo ja wyparzam i nie wiem czy to znowu nie chowanie dziecka za bardzo sterylnie

oj chciało chciało biedulek tak się nacierpiał

ja wyparzam za każdym razem, kupiłam sobie nawet sterylizator do mikrofali ale jest do du.py bo strasznie osiada mi para na butelkach i smoczkach i nie odparowuje poprawnie i są kropki po wodzie i takie jakby niedomyte więc ciagle gotuję wodę i gotuję, aż się boje rachunku za wode i prad

Napisane przez annyonne

Powiedzcie mi co Wy robicie, że macie czas na wizażu siedzieć? Ja też chcę... Moje dziecię w dzień je co 2 godziny, w nocy co 2-3, ja ledwo żyję i wyglądam jak zombi Od pon do pt w domu jestem sama z małym od 8 do 18 i najzwyczajniej w świecie mając do wyboru godz snu lub siedzenie na necie wygrywa sen... Pomijając już fakt że Konrad w dzień mało śpi i zrobienie normalnego obiadu graniczy z cudem...

- do stosujących smoczki: jak często zasmoczkowujecie swoje dzieci? Mam wrażenie, że Konrad coraz częściej domaga się smoka a jak nie to ryk Przyznaję się też że jak jestem super padnięta to też idę na łatwiznę...

moj je co 3h w dzien i czasem pośpi z kwadrans czasem godzine, zalezy
jak spi godizne to i ja zjem, ugotuje czy posprzatam
czasem jak jest grzeczny robie duzo rzeczy przy nim, jak np lezy pod mata albo sam sobie patrzy na swiatelka czy sciane, gadam do niego podczas robienia i czesto przerywam podchodze pomiziam itp
ale ogolnie jest dosc grzecznym dzieckiem, nie moge narzekac
a czas na wizaz mam jak sciagam pokarm, jedna reka pisze druga sciagam, czesto z malym u boku w kolysce, wiec od czasu do czasu jeszcze nim sie zajac musze

czesto go smoczkuje, no coz to ssak i lubi ssac, ja mu daje te ortodontyczne

Napisane przez kasikzaki

Aaaa i od wczoraj zaczynam wprowadzać nowe produkty do swojej diety(wysypka Milenki już prawie zniknęła więc jak coś to bedę widziałą czy zaszkodziło) i zaczynam od czekolady Wczoraj i dzisiaj zjadłam batonika "grzesiek".....to by było tyle w temacie mojego odchudzania

u mnie jutro sie okaze u pediatry czy wysypka czy co innego

Napisane przez n1kotynka

a dzięki i już wklejam małą


wklejam Wam zdjęcia małej i idę gotować zupę w mam, niech sie zajmuje mamusia i synuś dzieckiem. ja siedze na wizazu!

śliczna widziałam cię tylko raz na żywo ale wydaje mi się że podobna do ciebie

[n1kotynka]

Napisane przez renata:)

lepszy zdecydowanie jak dla mnie...używałam ręcznego aventa i ciężko było - długo mozolnie i niewiele leciało a elektrycznym 15min i masz pół buteleczki

moja je długo niestety i uwielbia cycka i cyckać więc jest cięzko...a popołudniami może cyckac do woli a i tak spac nie chce mi od 2dni i marudzi
ja moja smoczkuje na spacer regularnie a poza tym to jak tylko się da ale moja zmoczka nie lubi za bardzo dlatego jak się uda wcisnąc t się ciesze

a co jadłaś na samym początku? chyba musze spróbować jakiejś dietki bo mała marudzi i jakies krosteczki jej wyszły

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

n1kotynka śliczna ta twoja córcia!!

dziękuję

ja jestem w ogóle na diecie kolkowej i już też sama nie wiem co mam jeść ;/

Kochane co jecie na diecie eliminacyjnej? można owoce? soki? jakie warzywa poza marchewką, pietruszką, ziemniakiem, sałata?

Napisane przez MissZuzia

oj chciało chciało biedulek tak się nacierpiał

ja wyparzam za każdym razem, kupiłam sobie nawet sterylizator do mikrofali ale jest do du.py bo strasznie osiada mi para na butelkach i smoczkach i nie odparowuje poprawnie i są kropki po wodzie i takie jakby niedomyte więc ciagle gotuję wodę i gotuję, aż się boje rachunku za wode i prad

moj je co 3h w dzien i czasem pośpi z kwadrans czasem godzine, zalezy
jak spi godizne to i ja zjem, ugotuje czy posprzatam
czasem jak jest grzeczny robie duzo rzeczy przy nim, jak np lezy pod mata albo sam sobie patrzy na swiatelka czy sciane, gadam do niego podczas robienia i czesto przerywam podchodze pomiziam itp
ale ogolnie jest dosc grzecznym dzieckiem, nie moge narzekac
a czas na wizaz mam jak sciagam pokarm, jedna reka pisze druga sciagam, czesto z malym u boku w kolysce, wiec od czasu do czasu jeszcze nim sie zajac musze

czesto go smoczkuje, no coz to ssak i lubi ssac, ja mu daje te ortodontyczne

u mnie jutro sie okaze u pediatry czy wysypka czy co innego


śliczna widziałam cię tylko raz na żywo ale wydaje mi się że podobna do ciebie

ajj dziękuję
właśnie podobna Bestia jest do tzta ja byłam zupełnie inna jak byłam mała
za to uparta jest po mnie i nawet cyca jak jej daje to sobie sama układa cwaniara

[Blanszor]

Napisane przez n1kotynka

nad tym samym się zastanawiam.. jak Wy macie czas na wszystko może istnieją jakieś tajmne sposoby na ogarnięcie siebie, dziecka, domu i w ogole?

Nikotynko jest jeden fajny sposób odciągasz pokarm i dajesz z butli, karmisz szybciej i rzadziej. Ale to tylko dla tych co nie lubią karmić cycem , czyli np. mnie Mój Gad w dzień je co 3-4 h po 140-160 ml, a w nocy co 5-6h. Dlatego jestem wyspana i zadowolona

[MissZuzia]

Napisane przez Blanszor

Nikotynko jest jeden fajny sposób odciągasz pokarm i dajesz z butli, karmisz szybciej i rzadziej. Ale to tylko dla tych co nie lubią karmić cycem , czyli np. mnie Mój Gad w dzień je co 3-4 h po 140-160 ml, a w nocy co 5-6h. Dlatego jestem wyspana i zadowolona

he he u mnie podobnie

[n1kotynka]

Napisane przez Blanszor

Nikotynko jest jeden fajny sposób odciągasz pokarm i dajesz z butli, karmisz szybciej i rzadziej. Ale to tylko dla tych co nie lubią karmić cycem , czyli np. mnie Mój Gad w dzień je co 3-4 h po 140-160 ml, a w nocy co 5-6h. Dlatego jestem wyspana i zadowolona

oj ja nie wiem czy to by przeszło ;/
lubię karmić cycem nie wiem co będzie jak ją będę odstawiać bestia zresztą też uwielbia ciamkać :P

[*Agatek*]

Hej... a my... dziś byliśmy w gościach!! ale się bałam, że se nie dam rady... najpierw moi rodzice- tzn mama tylko była i babcia i brat na sekundę wszedł i wyszedł, a potem do babci A. byłam, bo tam teściowa czekała już na mnie a u babci A. tyle gości się zebrało tego dnia, że szok, hałas był a mała nie wiedziała gdzie się patrzeć ale wypiła i 40 ml herbatki i butlę, ale ulewała jak ją przebierałam przed podaniem

Pearl pisała mi, że u nich ok, nie miała nic na koncie i dlatego nie odpisywała mi. Wyszli już ze szpitala, ale musiała troszkę naściemniać, bo nie chcieli jej wypuścić, bo za blada przez tą anemię, ale obiecała lekarzom, że mama ją mięskiem podtuczy i wyszli do domu jest u nich jej mama, a tatuś jest taki zapatrzony w synka, że hej wszystko przy nim robi, zakochany po uszy, a Pearl tylko karmi Bardzo za nami tęskni i macie od niej pozdrowienia!!!!!!!!!

Zośka ja też w USC z tż zadecydowaliśmy o drugim imieniu... mu się podobała 'Natalia' to się zgodziłam, a niech ma

Agacia ja na odparzenie
(a raczej miała takie krostki) to posmarowałam raz linomagiem, raz sudokremem i znikło...

Renata za butle

inutil no to super, że bioderka są ok!!! Ale Ci Julian dłuuuuugo spał

nikotynka ojjj nie dziwię się, że teściowej już masz dosyć współczuje rehabilitacji

czubasek, trzymam kciuki za jutro!!

nawojka, noo, bardzo bym chciała, żeby moja dziewczyneczka już zawsze była taka grzeczniutka

Napisane przez kasikzaki

Cześć mamuśki

U nas akcja "kupa po samą szyję" trwa już trzeci dzień
Zazwyczaj Mili robiła kupale co kazdą zmiane pampy ale tak od 4 dni sa tylko małe kupolki ale jak juz zasadzi to ręce mi opadają i wiecie co upodobała sobie ciuchy z mothercare. W zeszłym tyg kupiłam 7 bodziaków z tej firmy i 3 już sa zasrane + spodenki(2), W niedzielę nawet przeciekło na biały koc którym była przykryta jak sie huśtała a wczoraj załatwiła rożek Ogólnie te kupy nie są bardzo żadnie ale ona je robi pod dużym ciśnieniem i wszystko leci do góry

u mnie dziś jak się zesrutała, to za dwa dni zrobiła kupsztala obsrana była po same plecy musiałam ją przebierać całą, bo body ufajtane... :piwko: masakra, chyba 5 min zastanawiałam się 'jak ja mam ją ogarnąć??' kupę miałam pod paznokciami

Napisane przez renata:)

ciekawi mnie Agatku to wasze odbijanie po poł godz albo po15minutach ja jak mojej nie odbije od razu po jedzeniu to jak spi to jej wole nie ruszac bo zaraz by sie przebudzila i koniec snu- jak ty to robisz?

A po jedzeniu od razu zasypia?? Bo moja czasem zaśnie na amen i nici wtedy z odbicia... więc położna tak kazała, więc robię tak- wybudza się albo jak ją kładę do łóżka, albo po pół godzinie. No a jak śpi dłużej niż te pół h to jej nie tykam ale jak tylko się obudzi to szybko biorę ją do odbicia

[eliza1984]

Napisane przez n1kotynka

moja regularnie się budzi 24-1 w nocy i szaleje do rana nauczyła ją "mamusia" i tz ciągle usypiając ją w dzień i jakoś nie potrafią zrozumieć, że 2 miesięczne dziecko ma tez pory czuwania i się bujam z nią ostatnio całe noce na piłce ;/

nad tym samym się zastanawiam.. jak Wy macie czas na wszystko może istnieją jakieś tajmne sposoby na ogarnięcie siebie, dziecka, domu i w ogole?

wklejam Wam zdjęcia małej i idę gotować zupę w mam, niech sie zajmuje mamusia i synuś dzieckiem. ja siedze na wizazu!

O matko tyle nie śpi,jak ty dajesz radę,mnie po tych 3,5 h tak wymęczyła ,ze az byłam dla niej nie miła głupia jestem,ale co poradzę ,że ze mnie nerwus,a póżniej mam wyrzuty
Ja na wizaz to mam 1-2 razy chwilę żeby zajrzeć i to przy meżu który gotuje ,nie wiem jak ja będę musiała gotować jak ogarne sie z Nikolą,zostawałam juz z nią na kilka godz sama ale nie musiałam gotować ,sprzątać itd wtedy.

Inutil to żadko dajesz mm u mnie 1-2 razy dziennie butla idzie i nie wiem czy nie zaczac jej w takim przypadku poic woda lub herbatka

[MartuNiunia87]

normalnie już się aż tej wizyty jutro doczekać nie mogę... co mi powiedzą... Boże żeby wszystko było ok.. ale żebym też już mogła wiedzieć kiedy urodzę... bo normalnie masakra...

Napisane przez raqla

Dzień dobry!

inutil za bioderka
ranula dzisiaj chyba Twoja kolej na konsultację po przeterminowaniu - napisz, co Ci powiedzieli
MartuNiunia za jutrzejszą wizytę i więcej pozytywnego myślenia. Mi też dzisiaj mija drugi termin (z USG), więc uzbrajam się w cierpliwość i nadzieję, że coś w końcu ruszy

dziękuję.. wiem, że może panikuję, ja tylko ciągle boję się o małą... żeby nie było jak przy synku, zatrucie i problemy potem....

Napisane przez agacia_cz

Dziewczyny potrzebuje pomocy!!! Mała ma strasznie odparzona dupke a ja nie potrafię się tego pozbyć ;( czego uzywacie? HELP!!!!

Alantan
Bepatnthen
a najlepiej zwykła mąka ziemniaczana

Napisane przez zoskasamoska

Ah ta cala Helena mi humor juz dzis popsuła, żałuje, że taka zmienna jestem, bo miała być Julia i koniec.

Mam okropne wahania nastrojów. Dzis rano sie strasznie cieszyłam, że mam dziecko. Chwile temu sie obudziłam i myślałam, że mnie szlag trafi, bo znowu trzeba przebrac, znowu nakarmić, że znowu ryczy. Boje sie, ze mnie złapie jakas depresja, ale momentami nie umiem sie cieszyc tylko mnie nerwy od srodka rozsadzają.

Spokojnie, wszystko się unormuje, hormony ci jeszcze szaleją, do tego nowa sytuacja... wszystko ok, ja po urodzeniu synka też byłam taka wrażliwa i ciągle mi się chciało płakać i strasznie mnie bolało/doprowadzało do szału jak ktoś komentował to w jaki sposób robię coś przy dziecku...ale po czasie na wszystko się uodporniłam i mi przeszło

Napisane przez annyonne

Witam wszystkie mamusie

Oj dawno mnie nie było i na bank nie nadrobię, podczytałam troszkę ostatnie 3 strony ale to był szczyt moich możliwości...

Po pierwsze gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom!!

Powiedzcie mi co Wy robicie, że macie czas na wizażu siedzieć? Ja też chcę... Moje dziecię w dzień je co 2 godziny, w nocy co 2-3, ja ledwo żyję i wyglądam jak zombi Od pon do pt w domu jestem sama z małym od 8 do 18 i najzwyczajniej w świecie mając do wyboru godz snu lub siedzenie na necie wygrywa sen... Pomijając już fakt że Konrad w dzień mało śpi i zrobienie normalnego obiadu graniczy z cudem...

Z tego co pamiętam:
- na odparzenia stosujemy sudokrem, taką porządną grubą białą warstwę, do tej pory pomaga;
- Konrad w nocy śpi przy zgaszonym świetle, do karmienia i przebierania zapalam małą lampkę nad łóżeczkiem;
- piersi mam chyba raczej miękkie, czasem jak mały nie je ponad 3-4 godziny (a zdarz się to bardzo rzadko) to są twardawe a to dopiero 5 tydzień.
- na ostatniej wizycie u pediatry pytałam o leżaczek-bujaczek bo chciałam kupić ten z fisher price'a i spotkałam się z negatywną opinią więc chyba zrezygnuję... Trzymacie się wytycznych by dziecko nie leżało w nim dłużej niż godz dziennie

I seria pytań do Was mamusie:
- do karmiących piersią: jak długo jedzą wasze pociechy? Moje dziecię wcina średnio 10 min i koniec mleczko w piersi jest a on stwierdza, że stop. Przybiera na wadze prawidłowo więc sama nie wiem... Może gdyby jadł dłużej dłużej by spał? Tylko jak go zachęcić do tego
- do stosujących smoczki: jak często zasmoczkowujecie swoje dzieci? Mam wrażenie, że Konrad coraz częściej domaga się smoka a jak nie to ryk Przyznaję się też że jak jestem super padnięta to też idę na łatwiznę...

Miałam jeszcze o coś zapytać ale zapomniałam I jeszcze dziecię mi się uaktywnia... Gdzie ona ma baterie?

Ja dawałam synkowi smoka wtedy kiedy chciał i ile chciał..- nie wiem czy dobrze czy źle, ale lepszy smok niż jego darcie się na mrozie i łykanie zimnego powietrza czy coś.... tak czy tak potem trzeba było oduczać więc co za różnica ile dziennie go miał

Napisane przez paulaLbn

MartuNiunia87, skorojestesmy sasiadkami to powiedz mi gdzie w Gliwicach znajde jakies hurtownie art dzieciecych?
A emolium tez juz kupilam i bedziemy probowac

Więc tak w Gliwicach sklepy dziecięce to:

KAJA - na ul. Witkiewicza (ale to raczej nie jest hurtownia, ale sklep z art. dziecięcymi)
KAJA - na ul. Żwirki i Wigury (okolice Trynku/Zubrzyckiego) - ta sama co na Witkiewicza tylko większy ten sklep jest - 2 piętrowy.
LILU - na ul. Zwycięstwa (właściwie w jej bocznej uliczce, po lewej stronie jak byś stała twarzą do targu "Balcerka" jest tak dość schowany, ale widać szyld fioletowy "LILU")
Hurtownia MAMA I TATA też na ul. Witkiewicza, troszkę wyżej niż KAJA tak na rogu

Może gdzieś jeszcze są na osiedlach czy coś, ale te to takie większe i bardziej znane

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez kasikzaki

Tak w temacie odchowalni, to akurat dobrze sie składa bo ten wątek wykończymy jak akurat nam sie mamuśki rozpakują. Jak bedziemy sie zbliżać do 5000 postów a jeszcze któraś bedzie w dwupaku to założę wątek w odchowalni zeby tutaj już nowego nie zakładać.
W związku z tym proszę o propozycję tytułu do odchowali na priv ( Pearl już 1 podesłała).

Poszły 4 tytuły

[czubasek20]

Dziewczyny czy to normalne że mała mi śpi po 5-6h? Dostała jeść o 15 spala do 17.30 potem krótką pobudka na karmienie (całe 10 min) i śpi do tej pory . Nie chce się obudzić skubana. Boję się że ja głodzę i że to za dużo spania jak na takiego maluszka

[*Agatek*]

Napisane przez czubasek20

Dziewczyny czy to normalne że mała mi śpi po 5-6h? Dostała jeść o 15 spala do 17.30 potem krótką pobudka na karmienie (całe 10 min) i śpi do tej pory . Nie chce się obudzić skubana. Boję się że ja głodzę i że to za dużo spania jak na takiego maluszka

daj jej czas, w końcu wymęczona jest po porodzie moja nie spała tak długo, tylko co chwila krzyk, bo była niedokarmiona a Twoja się obudzi, jak zechce jeść - tak mi się wydaje...

[boroo50]

Napisane przez uska000

czesc mamuski ja dzis bylam u gina i potem u pediatry.

u gina ok.

a u pediatry sama nie wiem.. mamusie co maja dzieci w naszym wieku 2 mc albo starsze czy Wasze dzieci w tym wieku lapane zaraczki podnosily same glowki czy odchylaly do tylu?? nasz odchyla i pediatra twierdzi ze powinien juz ciagnac za soba.. jak lezy na brzuchu podnosi do gory i trzyma tylko jak go tak podnosi to nie;/ mowi ze ma slabe miesnie plecow.. co mysliscie??

Dziś byliśmy na wizycie z Krzysiem i pani doktor go tak właśnie pociągnęła za rączki do góry. Główkę do tyłu odchylał - tak mi się wydaje, ale powiedziała, że jest super. Nie wiem na co takie badanie jest

Napisane przez Blanszor

Alan ma 7 tygodni i waży równo 6kg!! W sumie nie jest gruby, ale zaczyna mnie to przerażać

Kochana nic się nie przejmuj. Krzysio ma 4 tygodnie i 2 dni, a waży 5kg
Podkreślę, że jego waga urodzeniowa wynosiła 3150g.

[ania_1988]

Napisane przez *Agatek*

daj jej czas, w końcu wymęczona jest po porodzie moja nie spała tak długo, tylko co chwila krzyk, bo była niedokarmiona a Twoja się obudzi, jak zechce jeść - tak mi się wydaje...

ja co prawda tylko z teorii jak na razie ale wydaje mi sie że jakby była głodna wcześniej to by się obudziła i dała znać. moim zdaniem jak śpi to nie ma sensu budzić chyba ze śpi dłużej niż 6godzin

[*Agatek*]

Napisane przez ania_1988

ja co prawda tylko z teorii jak na razie ale wydaje mi sie że jakby była głodna wcześniej to by się obudziła i dała znać. moim zdaniem jak śpi to nie ma sensu budzić chyba ze śpi dłużej niż 6godzin

mi położna powiedziała, że mam małą swoją wybudzać w dzień, a w nocy niech śpi ile zapragnie

[bambusiek]

Napisane przez siobhan1

Hej Dziewczyny,

Maciej w środę kończy 1 miesiąc a już od tygodnia jesteśmy rozdzieleni - ma zapalenie płuc i lezy w inkubatorze. nie życzę nikomu takich infekcji :/
Dzis pytałam lekarza i najgorsze nie jest jeszcze za nami. Laktator już jest znienawidzony, mleka co raz mniej a końca pobytu w szpitalu nie widać. Najgorsze jest to, ze nie moge byc tam z nim....

Zdrówka dla wszystkich bąbelków, tych narodzonych i tych nie.

S

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny czy Wasze dzieci śpią przy zapalonym świetle? Właśnie wyczytałam, że spanie przy zapalonym świetle niekorzystnie wpływa na rozwój gałki ocznej. Nasze dziecko śpi przy lampce nocnej.
W sumie dopiero teraz zaczęłam czegoś szukać na ten temat jak teściowa napomknęła coś na ten temat. W końcu nie wiem, czy zapalać lampkę czy nie.

my mamy tylko lampkę nocną i jak idziemy spać to gasimy.
do karmienia ją zapalamy, a do przewijania jest mała lampka ledowa

Napisane przez AgaMili

Czesc,
Powiem wam że ślub siostry był bajeczny. Ja ryczałam jak bóbr jak ją zobaczyłam. Na weselu byłam do końca i wszystko super się udało. Goście z Polski byli, babcia też. Smiechu też nie zabrakło jak babcia po polsku rozmawiała z tamtą rodziną a oni udawali że ją rozumieją. Ja nawet popiłam z mężem siostry i mu powiedziałam że jak ją skrzywdzi to go zabiję. Siostra do mikrofonu podziękowała rodzicom za wychowanie i wesele, jej tż mojemu tacie. Było powitanie chlebem i solą, pierwszy taniec pary młodej, "goszko gorzko" a od tamtych taniec brzucha

Napisane przez MissZuzia

a w ogole mam pytanie do Mam karmiących - czy wasze piersi są juz miekkie bo moje od wczoraj jakby zmiekły ale pokarmu mam tyle co zawsze wiec zastanawiam sie czy to nie to ze juz mi sie normuje laktacja

no rzeczywiście od jakiegoś czasu tak

Napisane przez eliza1984

Mamusie czy wy wyparzacie za kazdym razem butelki czy tylko myjecie w płynie ,bo ja wyparzam i nie wiem czy to znowu nie chowanie dziecka za bardzo sterylnie

ja myję szczotką w gorącej wodzie bez żadnego płynu.
wygotowuję co 2-3 dni, a codziennie wyparzam

Napisane przez annyonne

I seria pytań do Was mamusie:
- do karmiących piersią: jak długo jedzą wasze pociechy? Moje dziecię wcina średnio 10 min i koniec mleczko w piersi jest a on stwierdza, że stop. Przybiera na wadze prawidłowo więc sama nie wiem... Może gdyby jadł dłużej dłużej by spał? Tylko jak go zachęcić do tego
- do stosujących smoczki: jak często zasmoczkowujecie swoje dzieci? Mam wrażenie, że Konrad coraz częściej domaga się smoka a jak nie to ryk Przyznaję się też że jak jestem super padnięta to też idę na łatwiznę...

Miałam jeszcze o coś zapytać ale zapomniałam I jeszcze dziecię mi się uaktywnia... Gdzie ona ma baterie?

- czasem nawet po 40-60 minut, ale ostatnio coraz częściej max. 15 min.
- b. często, bo lubi ciumkać

Napisane przez kasikzaki

U nas akcja "kupa po samą szyję" trwa już trzeci dzień
Zazwyczaj Mili robiła kupale co kazdą zmiane pampy ale tak od 4 dni sa tylko małe kupolki ale jak juz zasadzi to ręce mi opadają i wiecie co upodobała sobie ciuchy z była przykryta jak sie huśtała a wczoraj załatwiła rożek Ogólnie te kupy nie są bardzo żadnie ale ona je robi pod dużym ciśnieniem i wszystko leci do góry

U nas też ostatnio co chwila jakiś ciuszek z kupną plamą na szczęście większość dobrze się doprała no i najczęściej wylatuje przy nóżkach albo na plecki
________________________
Cześć

Od przewczoraj się nie odzywałam
T. miał w niedzielę chyba kolkę od 20 do 23 non stop wycie, prężenie itp. ale potem przespał przeszło 6 godzin, więc był najwidoczniej mocno zmęczony

dzisiaj była u mnie psiapsióła z ogólniaka... jest w 32tc pogadałyśmy o ciąży, porodzie itp. no i śmiałyśmy się, że może sparujemy nasze dzieci, chociaż nasz przystojniak ma już do wyboru 3 znajome (nienarodzone) panienki

No i powoli zaczynam odkładać już ciuszki na 56 jeszcze ze 2 tygodniie temu w większości się mały topił

Co robicie, że Wasze dzieci przesypiają te 6 i więcej godzin??? u nas po 2-3 przespane, rzadko ok.4-5

[czubasek20]

Napisane przez ania_1988

ja co prawda tylko z teorii jak na razie ale wydaje mi sie że jakby była głodna wcześniej to by się obudziła i dała znać. moim zdaniem jak śpi to nie ma sensu budzić chyba ze śpi dłużej niż 6godzin

wybudziłam ja , jadła 5 min i wszystko zwróciła. Teraz jej nie budze. Niech sobie śpi. Tylko z piersi mi cieknie strasznie. Normalnie leci po brzuchu i nogach.

I jutro chyba wychodzimy bo mała jest czysta, tak lekarz na obchodzie powiedział
więc jutro jak tz będzie mała się zajmował to wstawid zdj i nadrobie

[MMONIKA9]

Napisane przez boroo50

Dziś byliśmy na wizycie z Krzysiem i pani doktor go tak właśnie pociągnęła za rączki do góry. Główkę do tyłu odchylał - tak mi się wydaje, ale powiedziała, że jest super. Nie wiem na co takie badanie jest

Kochana nic się nie przejmuj. Krzysio ma 4 tygodnie i 2 dni, a waży 5kg
Podkreślę, że jego waga urodzeniowa wynosiła 3150g.

to dużo wasze dzieciaczki ważą ja myślałam że mój sporo waży bo niedawno jak go ważyłam to miał 6100 i za 2 dni będzie mieć 8tyg ale on jak się urodził to już sporo ważył bo 4500 więc wasze dzieciaczki naprawde szybko przybierają

[Anulka_86]

Napisane przez ranula

hej,

jestem po badaniach ale nie zatrzymali mnie w szpitalu,bo porodu nie widac:/
wrecz mi powiedziala moja gin ze ona to najszybciej za tydzien sue mnie spodziewa,ale z racji malej ilosci wod jeszcze w piatek ide na kontrole. chyba sie teraz schowam pod ziemie i przeczekam ten tydzien,bo 10 pytan dziennie dzien w dzien o to samo juz mnie zaczyna wkurzac...
a jak u was dziewczyny? jakies skurczybyki?

O... rodzisz w Poznaniu to tak jak ja. A napisz w jakim szpitalu bo ja się szykuje na wyjazd do szpitala 28 wieczorem czyli za tydzień - fajnie ze tak pisze...mam taką nadzieję ,że nasz Hubert urodzi się w terminie czyli 29 luty.
Chciałabym pojechać do domu a mama mi mówi- siedz juz w tym poznaniu i tyle.... chodze na zajęcia, ale to ostatni semestr wiec jest ich bardzo mało... jednym słowem troszkę mi się nudzi... znajomi mi mówia ze mam odpoczywac i seriale i filmy ogladac itp. ale ile można.
Czekam na wiadomość co do szpitala.
Ja chcę rodzić w Raszei - moja bratowa rodziła i na Polnej i w Raszei i jest bardziej zadowolona z Raszei jeśli chodzi o upszejmość, kulturę itp. na Polnej źle nie bylo ale zawsze mi powtarzala ze tam się liczy dziecko i taka mala fabryka jest. Jak bym miała jakieś problemy z ciążą pewnie pojechalabym na Polną ,ale że ciążę przechodzę rewelacyjnie to wolę w Raszei.
pozdrawiam i trzymaj się... ja też już bym chciala wiedzieć kiedy to nastąpi... na forum tylko o karmieniu i kupkach pisza... ja na razie nie chce się jeszcze tym zajmować. Musimy poczekać jeszcze torszkę i też nas to bedzie dotyczyć.

[MartuNiunia87]

Napisane przez czubasek20

Dziewczyny czy to normalne że mała mi śpi po 5-6h? Dostała jeść o 15 spala do 17.30 potem krótką pobudka na karmienie (całe 10 min) i śpi do tej pory . Nie chce się obudzić skubana. Boję się że ja głodzę i że to za dużo spania jak na takiego maluszka

Widocznie masz syty pokarm i jej to wystarcza, zasyca się i spi mój synek jak był niemowlakiem takim właśnie zaraz po urodzeniu też tylko jadł i spał...dosłownie... budził się tylko na flaszkę i s powrotem spać..także się nie przejmuj a wybudzając ją i dokarmiając "na siłę" to możesz tylko doprowadzić do tego,że będzie ulewać , zobaczysz na 1 ważeniu, jeśli będzie dobrze przybierać to znaczy, że wszystko ok... niemowlę śpi ok 16-18 godzin na dobę także to normalne

[ania_1988]

od 3 godzin mam skurcze co 10-8min zastanawiam sie czy to może już chociaż nie są jakoś bardzo bolesne ale kręgosłup zaczyna boleć na dole idę chyba pod prysznic i spać tak na wszelki wypadek żebym zdążyła sie wyspac przed

[MartuNiunia87]

Napisane przez czubasek20

wybudziłam ja , jadła 5 min i wszystko zwróciła. Teraz jej nie budze. Niech sobie śpi. Tylko z piersi mi cieknie strasznie. Normalnie leci po brzuchu i nogach.

I jutro chyba wychodzimy bo mała jest czysta, tak lekarz na obchodzie powiedział
więc jutro jak tz będzie mała się zajmował to wstawid zdj i nadrobie

Zaczyna ci się nawałnica także się uzbrój w stanik i zapas wkłądek laktacyjnych.. no i uważaj, żeby ci się zastój albo jakieś zapalenie nie przypałętało przystawiaj małą wtedy kiedy tylko chce i już :P to się w końcu wszystko unormuje

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez ania_1988

od 3 godzin mam skurcze co 10-8min zastanawiam sie czy to może już chociaż nie są jakoś bardzo bolesne ale kręgosłup zaczyna boleć na dole idę chyba pod prysznic i spać tak na wszelki wypadek żebym zdążyła sie wyspac przed

No nie... następna.... a ja kiedy??

nie no...a tak poważnie, ja bym jeszcze poczekała na rozwój wypadków, czy będą częściej, bardziej bolesne itp... ale ogólnie to i powodzenia

[ania_1988]

Napisane przez MartuNiunia87

Zaczyna ci się nawałnica także się uzbrój w stanik i zapas wkłądek laktacyjnych.. no i uważaj, żeby ci się zastój albo jakieś zapalenie nie przypałętało przystawiaj małą wtedy kiedy tylko chce i już :P to się w końcu wszystko unormuje

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



No nie... następna.... a ja kiedy??

nie no...a tak poważnie, ja bym jeszcze poczekała na rozwój wypadków, czy będą częściej, bardziej bolesne itp... ale ogólnie to i powodzenia

mam zamiar zaczekać może przejdzie jeszcze bo często miałam wieczorem skurcze ale regularnych nigdy nie miałam. I tak dziwnie bo wcześniej to tylko twardnienie brzucha a teraz to jeszcze boli troszkę u gory brzucha i kręgosłup boli nisko ale może ze zmęczenia i chciałabym już urodzić i się boję dzisiaj byłam na ktg to tylko 3 skurcze wyszły 2 na 20% i jeden na 40 % więz tyle co nic. i porodówkę obejrzałam bo nie było żadnego porodu

[MartuNiunia87]

Napisane przez ranula

No tak, to by się zgadzało, bo pierwotny termin taki sam miałyśmy
Rodzimy w Poznaniu i chcielibyśmy naturalnie, ale dziś mnie gin nastraszyła, że jak tak dalej pójdzie to i wywoływanie może się zakończyć cesarką u mnie, bo normalnie nic nie drgnie, ani skurczy, ani rozwarcia normalnie nic!
Stwierdziłam, że skoro daje nam tydzień, to ja ten tydzień wykorzystuję na normalne sprawy, więc już się ze znajomymi umówiliśmy wieczorem
i śledzika świętujemy, choć może nie ale coś zastępczego na pewno się znajdzie!
Jutro i pojutrze też coś wykombinuje, żeby nie siedzieć na tyłku i jakoś to zleci. Ale psychicznie jestem przygotowana, że pojade do szpitala w przyszłym tyg. na oddział o! i już tam nie liczę, że coś się zacznie samo. Może będę dzięki temu spokojniejsza chociaż...
Niewiele nas tu zostało, wszyscy już tylko o problemach z dziećmi rozmawiają, normalnie czuję się jakaś wyobcowana

noo... ciekawe co mi jutro powiedzą... a co do nierozpakowanych na wątku to coraz nas mniej... mam przeczucie, że ja zostanę na sam koniec bo przecież jeśli wszystko będzie ok to normalnie 2 tygodnie jeszcze można przenosić... czyli to by wychodziły okolice 6 marca - tfu, tfu..

a jeśli dobrze liczę to z nierozpakowanych zostały:
ja...ty....i ragla,ania_1988,Anulka_86, bybella...i wg. pierwszej strony to jeszcze: Agnusbe, ilianka, Angelika_26, EciaPecia czyli jest nas 10... z całego forum... jeszcze jak nam się ania_1988 do jutra rozpakuje, to nam się grono skurczy całkiem... eh... masakra... one o kupach i jedzeniu a my o szyjkach i o braku rozwarcia... jak tak dalej pójdzie to na odchowalni my będziemy o szwach rozmawiać i pielęgnacji krocza i pępka a one o tym które zaczęło siadać a które chodzić...

[MMONIKA9]

Napisane przez MartuNiunia87

noo... ciekawe co mi jutro powiedzą... a co do nierozpakowanych na wątku to coraz nas mniej... mam przeczucie, że ja zostanę na sam koniec bo przecież jeśli wszystko będzie ok to normalnie 2 tygodnie jeszcze można przenosić... czyli to by wychodziły okolice 6 marca - tfu, tfu..

a jeśli dobrze liczę to z nierozpakowanych zostały:
ja...ty....i ragla,ania_1988,Anulka_86, bybella...i wg. pierwszej strony to jeszcze: Agnusbe, ilianka, Angelika_26, EciaPecia czyli jest nas 10... z całego forum... jeszcze jak nam się ania_1988 do jutra rozpakuje, to nam się grono skurczy całkiem... eh... masakra... one o kupach i jedzeniu a my o szyjkach i o braku rozwarcia... jak tak dalej pójdzie to na odchowalni my będziemy o szwach rozmawiać i pielęgnacji krocza i pępka a one o tym które zaczęło siadać a które chodzić...

[MartuNiunia87]

Napisane przez ania_1988

mam zamiar zaczekać może przejdzie jeszcze bo często miałam wieczorem skurcze ale regularnych nigdy nie miałam. I tak dziwnie bo wcześniej to tylko twardnienie brzucha a teraz to jeszcze boli troszkę u gory brzucha i kręgosłup boli nisko ale może ze zmęczenia i chciałabym już urodzić i się boję dzisiaj byłam na ktg to tylko 3 skurcze wyszły 2 na 20% i jeden na 40 % więz tyle co nic. i porodówkę obejrzałam bo nie było żadnego porodu

Ja skurcze odczuwam praktycznie codziennie, twardnień brzucha to już nawet nie liczę, bo twardnieje ciągle... tylko u mnie skurcze są takie, że boli mnie brzuch... w sumie podbrzusze,potem krzyż i znów podbrzusze... ale ból jest bardziej ciągły niż z przerwami, więc nawet nie da się określić czy regularny czy nie ... czasem boli bardzo czasem tylko tak "ćmi"... raz bardziej jak skurcze, raz jakbym zaraz miała dostać okres... innym razem jak przy biegunce...a jak mi się brzuch napina to strasznie boli mnie wtedy miednica... nie wspomnę o tym, że ciągle i bez przerwy boli mnie kość łonowa - czasem tak, że nie mogę wstać ani iść... zobaczymy jutro u lekarza.. oby te bóle które mam działały jakoś na szyjkę albo rozwarcie... bo jak nic się nie dzieje to masakra...