SPD off - topowo po raz drugi ;-)

[anoola]

No pewnie, że sie pochwalę Tylko uzbrójcie się w cierpliwość bo to trochę potrwa

Kurde, żałuję że nie zrobiłam sobie zdjęć zaraz przed odchudzaniem

[kobietasukcesu]

Napisane przez lili1987

10 książek to sporooooo, będziesz miała co czytać. Ja mam kilka do przeczytania, kupiłam i leżą, ale wieczorem jak mała uśnie to już mi się nic nie chce prócz tępego wpatrywania się w monitor

Też tak swego czasu myślałam, ale jak się już zacznie czytać to idzie, po 2 to dobry relaks jednak, bo się człowiek skupia na książce i odciąga od zmartwień dnia codzinnego.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Talullah

W ogole w jednym z niedawnych odcinkow chirurgow wreszcie pokazano operacje okulistyczna, bylam w szoku bo przez wszystkie sezony nic nie bylo



Kupilam ostatnio 10 ksiazek - 4 emily giffin, 2 obyczajowe i 4 romanse historyczne I bylam na skromnych zakupach ubraniowych, zalapalam sie jeszcze na ostatnie wyprzedaze

no niesprawiedliwość, operacji neuro było 1500 a ta pierwsza taka ciekawa

a jakie emilly?
Ja mam 5:
-coś pożyczonego
-coś niebieskiego (inteligentnie zaczęłam od tej książki, a to kontynuacja coś pożyczonego )
-100 dni po ślubie- zaczęłam na wakacjach, ale potem nie miałam czasu dokończyć, będę czytać od nowa
-dziecioodporna- jeszcze nie przeczytałam
-7 lat później- przeczytałam niedawno

To chyba wszystkie jej książki dostępne w Polsce zresztą.

Ja mam jeszcze dobrych parę książek w zapasie, a co ostatnio zrobiłam kupiłam w biedronce książkę, która już mam.
To znaczy kojarzyłam okładkę, ale wydawało mi się, że książki nie wzięłam, bo wzięłam coś innego.
No cóż

Fajne są czasami te książki w biedronce, fakt, że mała czcionka, ale ja właśnie taką lubię, bo akurat z bliska widzę idealnie, każde małe druczki.
A te wielki książki to mi się kojarzą z lekturami z podstawówki.

Teraz to będę czytać:
http://www.empik.com/piata-aleja-bus...30313,ksiazka-

Przydałaby mi się jakaś znajoma, która lubi podobne klimaty książkowe, można by się wymieniać książkami i nie bankrutować na nich

[lili1987]

Napisane przez anoola

Kurde, żałuję że nie zrobiłam sobie zdjęć zaraz przed odchudzaniem

może jednak jakieś masz
Teraz w takim razie zrób sobie zdjęcie, żebyś zobaczyła efekt
Mnie najbardziej motywują zdjęcia, ale nie te moje szczupłe, tylko te, na których widać jak mi się utyło Zaraz się jeść odechciewa

Zrobiłam sobie Pu-erh
Dziś jak wyjdę do sklepu to sprawię sobie jakieś warzywko

[Puntodivista]

Napisane przez kobietasukcesu

nadrobię was i idę chirurgów obejrzeć

Wczoraj obejrzałam Dobry odcinek Podoba mi się teraz wątek Krychy i Owena

Napisane przez lili1987

Ja też jestem strasznym łasuchem, nie sądzę, że ty jesteś większym
Każdemu inaczej idzie w masę, ale ja żrę jak świnia

Też jestem łasuchem Czeka na mnie rogal z czekoladą i zeżrę Kawa po słodkim jest boska

Napisane przez anoola

Nie no fitnes jak najbardziej wskazany Punto ale wiadomo, że bez zmiany sposobu odżywiania to niewiele da

Właśnie o to mi chodziło, same zajęcia bez zmiany odżywiania to takie oszukiwanie siebie - zdaniem moim rzecz jasna

Zrobiłam sobie małe SPA i mi dooooobrze

[lili1987]

Napisane przez kobietasukcesu

Też tak swego czasu myślałam, ale jak się już zacznie czytać to idzie, po 2 to dobry relaks jednak, bo się człowiek skupia na książce i odciąga od zmartwień dnia codzinnego.

To fakt, człowiek odciąga się od zmartwień jak czyta
Ja należę akurat do ludzi, którzy lubią czytać W gimnazjum i liceum to non stop do biblioteki latałam
Teraz w ogóle coś się leniwa zrobiłam, w każdym aspekcie życia

[Puntodivista]

Napisane przez lili1987

Teraz w ogóle coś się leniwa zrobiłam, w każdym aspekcie życia

[lili1987]

Napisane przez Puntodivista

Też jestem łasuchem Czeka na mnie rogal z czekoladą i zeżrę Kawa po słodkim jest boska

ty to akurat jesteś szczęściarą i możesz jeść, więc nas tu nie kokietuj

[Puntodivista]

Napisane przez lili1987

ty to akurat jesteś szczęściarą i możesz jeść, więc nas tu nie kokietuj

Nie mogę bo mam cholesterol za wysoki

Balsam z włosów mi kapie Muszę się czepka w końcu dorobić

[lili1987]

Napisane przez Puntodiv:brzydal:ista

Obiecuję poprawę

- będę mniej żreć i nie tylko frytki
-będę grzecznie popijać wodę i parzyć sobie pu-erh, a nie tylko pokrzywę (chyba ciągle będę chodziła lać )
-znowu zacznę czytać, bo książki leżą i czekają
Więcej nie obiecuję, bo po co mam Was rozczarować
---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Puntodivista

Nie mogę bo mam cholesterol za wysoki

aha no faktycznie zapomniałam

[kobietasukcesu]

Napisane przez lili1987

Jeśli chodzi o niesłodzenie herbaty, to myślę, że ciężko się tego oduczyć.
Ja oduczyłam się jak miałam 8 lat koleżanka nie słodziła i mnie motywowała i dzięki niej nie słodzę do dziś Ja już słodkiej herbaty nie umiem wypić, jak mi ktoś osłodzi to nie tknę

ja się oduczyłam w wieku 10 lat, słodka herbata jest dla mnie ohydna, ale spoko spoko nadrabiam cukier w innych rzeczach, tak dobrze to nie ma

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Puntodivista

Oglądamy meczyk... Wisła gra już bez Muneza Czarno to widzę Ale może dadzą radę jak ostatnio

a lubisz piłkę czy tak z tż oglądasz?

[Lilo123]

Cześć

Ja dziś od rana sprzątam. Teraz przerwa na kawkę i dalej do roboty.
Remont posuwa się do przodu Jutro jedziemy po płytki.
Wieczorem wypadamy do znajomych na pizze i winko, a jutro nie wstaję przed 10

Napisane przez anoola

U nas małe zmiany, wzięliśmy się z TŻtem za siebie. Chodzimy do dietetyczki i udało mi się już zrzucić 10 kg TŻ też się zawziął i się stara

Poza tym nieśmiało zaczęliśmy starać sie o fasolinkę , ale w tym temacie chyba będzie problem, bo odkąd odstawiłam hormony mam problem z miesiączką Już 2 razy miałam wywoływaną Luteiną i teraz znowu już 10 dni sie spóźnia Chyba znowu będę musiała sie wybrać do gina

Gratuluję efektów diety Na prawdę duże brawa się należą
Co do fasolki, to mocno trzymam kciuki i wierzę, że Wam się uda

Napisane przez nurek119

wczoraj wieczorem przyszla do mnie moja siostra cioteczna i sie zagadalysmy i została na noc własnie poszla.

No to fajnie musiał się wieczór udać

Napisane przez Puntodivista

Moje drogie dojrzałam do malowania kreski flamastrem

Również wczoraj wróciłam z pracy a tam mieszkanko posprzątane, obiadek zrobiony, żyć nie umierać. Mój najwspanialszy, przewspaniały Mężczyzna jest prze prze wspaniały

Gratuluję Ja jeszcze nie dojrzałam do takiego makijażu. Rzadko robię kreski, bo nie za bardzo mi wychodzą
Co do Tż to ideał

[kobietasukcesu]

Napisane przez Puntodivista

Przy okazji Talu, Effie, Kobieta, Caroline, Anoola

ja się juz zameldowałam i nadrobiłam, także proszę o brak batów

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez anoola

Dużo warzyw i białka, a ostrożnie z węglowodanami.
)

Z białkiem to mam wieczny problem, bo jakoś za bardzo się ogólnie nie obżeram i jedząc normalne porcje białek ważyłabym dużo mniej.

A ciężko mam bo nie jem ani ryb ani mięsa, wczoraj udało mi się zjeść z 80 gram, ale umęczyłam się przy tym strasznie.

Normalnie to chyba z 20 gram białka jem.

Kiedyś piłam odżywki białkowe, ale nie przejdzie mi to aktualnie przez gardło.

[lili1987]

Napisane przez kobietasukcesu

ja się oduczyłam w wieku 10 lat, słodka herbata jest dla mnie ohydna, ale spoko spoko nadrabiam cukier w innych rzeczach, tak dobrze to nie ma

ja właśnie też niesłodzenie herbaty bardzo skutecznie nadrabiam, np. tabliczką czekolady albo cukierkami

[kobietasukcesu]

anoola: a ile ważyłaś przed dietą? skoro to i tak nieaktualne to możesz napisać.

Ja to w ogóle wagi nie mam, oczywiście takiej kuchennej nie licząc
Patrzę po ubraniach, ew centymetrem się mierzę.

[lili1987]

Napisane przez kobietasukcesu

Z białkiem to mam wieczny problem, bo jakoś za bardzo się ogólnie nie obżeram i jedząc normalne porcje białek ważyłabym dużo mniej.

A ciężko mam bo nie jem ani ryb ani mięsa, wczoraj udało mi się zjeść z 80 gram, ale umęczyłam się przy tym strasznie.

Normalnie to chyba z 20 gram białka jem.

Kiedyś piłam odżywki białkowe, ale nie przejdzie mi to aktualnie przez gardło.

ja też mam problem z białkiem.
Nie to, że nie lubię, ale jakoś tak mało go w mojej "diecie" i w ogóle po kilku dniach jedzenia białka mam taki odrzut Nie wiem czemu

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez kobietasukcesu

Ja to w ogóle wagi nie mam, oczywiście takiej kuchennej nie licząc

ja mam. teściowie nam kupili rok temu (aluzja jakaś czy co ), ale mam strach w oczach jak mam się ważyć, więc leży zapakowana

[Lilo123]

Napisane przez kobietasukcesu

Ja to w ogóle wagi nie mam, oczywiście takiej kuchennej nie licząc
Patrzę po ubraniach, ew centymetrem się mierzę.

Ja też patrzę po ubraniach. Wagę mam i czasem się warzę, ale zawsze jest taki sam wynik. Już od kilku lat nic się nie zmienia, mimo tego, że widzę, że w pasie mam czasem mniej, czasem więcej

Napisane przez lili1987

ja mam. teściowie nam kupili rok temu (aluzja jakaś czy co ), ale mam strach w oczach jak mam się ważyć, więc leży zapakowana

Eee tam strach, czasem watro sprawdzić czy nie poszła w dół

[lili1987]

Napisane przez Lilo123

Eee tam strach, czasem watro sprawdzić czy nie poszła w dół

no tak, ale ja nawet nie mam złudzeń, że poszła w dół
widzę, że w górę i się boję

[Puntodivista]

Napisane przez lili1987

Obiecuję poprawę

- będę mniej żreć i nie tylko frytki
-będę grzecznie popijać wodę i parzyć sobie pu-erh, a nie tylko pokrzywę (chyba ciągle będę chodziła lać )
-znowu zacznę czytać, bo książki leżą i czekają

He he, będę Cię trzymać za słowo

Napisane przez kobietasukcesu

a lubisz piłkę czy tak z tż oglądasz?

Lubię

Napisane przez kobietasukcesu

Ja to w ogóle wagi nie mam, oczywiście takiej kuchennej nie licząc
Patrzę po ubraniach, ew centymetrem się mierzę.

Też nie mam. Bo po co

Napisane przez anoola

Lili ja tez żłopię po 3-4 kawy dziennie Na 1 kawę to mam zezwolenie dietetyczki (na pozostałe sama sobie pozwalam )
Zacznij po trochę zmniejszać ilość cukru i będzie git. Ja piję z 1 czubatą i pół na pół z mlekiem i inna mi nie smakuje.
Tez kiedyś słodziłam 2 łyżeczki a teraz juz by mi było za słodko. Organizm sie szybko przyzwyczaja

Ja się doedukowałam
Nurek, znowu oglądałam "Wiem co jem" Było o kawie Można wypić do 4 filiżanek dziennie jeśli się nie ma niepokojących objawów (w sensie dla zdrówka). Najzdrowsza jest kawa z ekspresu ciśnieniowego, ma też najwięcej kofeiny. Kawa rozpuszczalna to kawa już zaparzona i wysuszona Mało kofeiny (tyle co filiżanka herbaty mniej więcej) i antyoksydantów. No i oczywiście najlepsza jest ziarnista mielona przed parzeniem

I jest ciekawa odmaina kawy Kopi Luwak wytwarzana z ziaren kawy wydobywanej z odchodów łaskuny muzanga

[Kelpie]

Napisane przez golden_eye

Kelpie - jak się człowiek wyżali to lepiej się robi a tu ma kto słuchać i wspierać więc wiesz ja za chwilę będę w podobnej sytuacji i też się będę wywnętrzać bo już wiem, że ciężko będzie

Jak dobrze, że Was mam

Napisane przez lili1987

Kelpie ciężka sprawa z tą pracą i studiami jednocześnie, ale mam nadzieję, że podołasz

Staram się...Trochę nie mam wyjścia skoro już tyle wytrzymałam - przynajmniej doszłam do takiego wniosku. Zajęcia zaraz się skończą i zostanie "tylko" napisanie pracy...

Napisane przez nurek119

- Kelphie metoda moja jest taka ze musze mieć chociaż chwilke w tygodniu żeby mieć dla siebie pracuje w dwóch firmach w jednej jestem 3 razy w tygodniu minimum a drugiej co dwa tygodnie cały piątek i cała sobotę. No i oczywiście 3 dni w tygodniu jestem na uczelni.

To jak Ci się trafi weekend w tej drugiej pracy, 3 dni w pracy pierwszej i 3 dni na uczelni

Ja mam tak, że jak mam chwilę wolnego od pracy i zajęć to wykorzystuję to na odpoczynek albo co gorsza siedzę i myślę co powinnam zrobić, a nic nie robię...

Napisane przez sikoreczka111

jestem po obronie uff stresu było dużo ale mam 5 powiem tyle śmiechu trochę było, ale "coś" trzeba było umieć. Najważniejsze, że już po

Jeśli chodzi o przeprowadzkę, to trochę mi przykro ale wiem, że to dla nas najlepsze wyjście. Pracy szukać zaczniemy po powrocie ... a resztę opowiem wieczorem w klubie...

Gratuluję!

A właśnie. Powiedzcie mi jak to teraz jest. Po rozbiciu wątku SPD na dwa i zlikwidowaniu klubu to teraz jest nowy czy jak?


Bry

My dzisiaj trochę odespaliśmy, zjedliśmy wspólne śniadanko.
Ja poszłam potem do kosmetyczki - mam wreszcie brwi Zafundowałam sobie regulację i hennę. Mam wreszcie ładny kształt i widać moje brwi. Teraz tylko muszę je utrzymać jakoś. Hennę to w sumie i sama bym w domu zrobiła, ale czy uda mi się taki kształt utrzymać. A Wy jak robicie?
TŻ odkurzył, a ja zmyłam podłogę.
On teraz czyta książkę, a ja Was nadrabiam. A właśnie apropo tematu książek. Uwielbiam czytać. Kiedyś tylko i wyłącznie fantastyka i ewentualnie kryminał. Nic innego. Teraz jak pracuję w księgarni mam dostęp do nowości i mój stosik do przeczytania jest meeega wielki. Od pewnego czasu trafiają na niego jakieś ambitniejsze obyczajówki. Mam ten plus, że mogę przeczytać książkę z księgarni i potem ją oddać. To jest wielki plus tej pracy
A tak poza tym to szefowa na l4 i TŻ też. Ale na szczęście nie muszę dygać po 12h. I jest nadzieja...Mam na początku marca trochę wolnych dni i dwa dni urlopu - magisterko nadchodzę!!!
Tymczasem pora na kawkę i naukę na poniedziałkowy egzamin - już ostatni.
W planach jeszcze małe spa dzisiaj.

A tak w ogóle to wieje jak głupie, ale jak jest spokojniej to czuć wiosnę w powietrzu.
I kupiłam sobie oficerki. A konto przyszłej zimy tak naprawdę, ale były za 260 zł to jak mogłam nie skorzystać

Miłego dnia

[kobietasukcesu]

Napisane przez Puntodivista

Lubię

A orientujesz się dobrze kto z kim dlaczego, jaki numer to jakie nazwisko itd?

Ja nigdy nawet całego meczu w tv nie oglądałam, aż kiedyś jedziemy autem i tż dzwoni do kumpla, czy z nim na mecz pójdzie, nie chciał pantofelek. No i tak mi się rzekło: 'ja z Tobą pójdę'
Nie wiem jak mi te słowa wyszły z ust, no ale jak się rzekło to trzeba było pójść.
Kupiłam przekąski i gazety do poczytania() i do przodu Dodam, że byłam ubrana iście super- biała koszula, balerinki z kokardą, torebka na zgięciu łokcia.
Cudem w ogóle się weszło, ktoś upuścił bilet ktoś go znalazł i tż to usłyszał i za 20 zł gościu mu dał, czyli ze 3 razy taniej niż najtańsze bilety.
A jeśli chodzi o mój- jakaś laska miała jeden do odsprzedania, jacyś ludzie chcieli monetą rzucać kto wchodzi, ale się nie dałam, wiedziałam że ten to będzie miał szczęście i zdobędzie drugi, a ja chapnę ten.
Były bilety imienne, ale laska mi dała swój bilet i kartę kibica i weszłam.

Byłam oczywiście na tym najgłośniejszym sektorze, gdzie nikt nie siedzi, no ale nikt mnie nie skrzywdził

A ostatnio byliśmy właśnie na wisła-standard jak w krk grali. Śnieżkami się musieli bawić, chyba z 10 razy grozili, że mecz przerwą Nie wiem jak to z perspektywy tv wyglądało.

W sumie nawet nie jest ta piłka taka nudna jak myślałam kiedyś, nie że moje ulubione zajęcie w życiu ale jak nieco zajarzyłam to od czasu do czasu mogę iść dla odmiany.
Na pewno wolę to niż jakbym miała z jakąś koleżanką biegać za sukniami ślubnymi czy coś w tym klimacie

Normalnie punto zaraz będziemy bratnimi duszami

A co znaczy ta biała łąka? kiedyś mi się z białołęka w wawie kojarzyło, ale to pewnie nie to.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez Kelpie

A właśnie. Powiedzcie mi jak to teraz jest. Po rozbiciu wątku SPD na dwa i zlikwidowaniu klubu to teraz jest nowy czy jak?

Tak, tylko nie wiem czemu są tam osoby, które piszą tylko na tamtym wątku

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez lili1987

Obiecuję poprawę

- będę mniej żreć i nie tylko frytki
-będę grzecznie popijać wodę i parzyć sobie pu-erh, a nie tylko pokrzywę (chyba ciągle będę chodziła lać )
-znowu zacznę czytać, bo książki leżą i czekają
Więcej nie obiecuję, bo po co mam Was rozczarować

Nie ma co się rzucać na wszystko naraz, lepiej zmiana po zmianie.
Więc dobrze, że postanowiłam 3 rzeczy a nie 20.

[irenkaaa]

Napisane przez anoola

No pewnie, że sie pochwalę Tylko uzbrójcie się w cierpliwość bo to trochę potrwa

Kurde, żałuję że nie zrobiłam sobie zdjęć zaraz przed odchudzaniem

napewno jakies masz . moze nie tyle przed samym co troche wczesniej
a jak nie to teraz zrob
a efektow gratuluje
chcialabym choc 6kg schudnac a 10 to byloby idealnie ale za duzo gazowanego w pracy pije i czasem sie skusze na smieciaowa kanapke ]

wody nakupilam ale zebym ja to pila regularnie ..
a herbaty nie slodze , kawe jesli juz mnie najdzie zeby poslodzic to slodzikiem ale czesciej bez slodzenia jakiegokolwiek

kciuki za fasolinke

Napisane przez Puntodivista

Nie mogę bo mam cholesterol za wysoki

Balsam z włosów mi kapie Muszę się czepka w końcu dorobić

Punciak chcesz czepek? chcesz to ci wysle za kilka dni
byli wspollokatorzy mi sprezentowali na urodziny ( 33) zestaw kosmetykow z hello kitty ile ja mam lat heheh 3? 5?
a czepek mysle wywalic
jedyne co mi sie spodobalo w tamtym zestawie to opakowanie bo mi sie na filtry i inne pierdu pierdu do moich aparatow przyda

my pospalismy ale po 10 jakas sasiadka tak sie darla do meza ze musielismy wstac
na szczescie ja na 2 do pracy a tz troche pozniej wiec pyknelam mu rissotto ( znowu .. wiem ) a sobie rosolek
moj zup nie jada , woli ryz wiec zupy sa tylko dla mnie


Punciak dzieki , na koncert czekamy obydwoje , cieszy mnie ze moge wziasc aparat , chociaz w tym tlumie to mysle ze za duzo nie zrobie , zreszta malpka przy takim oswietleniu koncertowym do tego tak prosta malpka ( innych nie pozwalaja wziasc ) to nie bedzie nic ciekawego ale .. zawsze cos

zreszta najwazniejsze ze sie wybawimy

a meczyk kiedy?

ah wspomne ze owy czepek nie jest w zadne hello kitty tylko w bialo/czerwono/niebieskie kfiatki



Kobieto
tez wole mecz ogladac niz za sukniami latac
coprawda nie znam sie na nazwiskach , kto z kim , kto komu itd ale jak reprezentacja gra to chociaz ogladam

w kazdym razie bardziej mnie to cieszy niz latanie za sukienkami

[kobietasukcesu]

Sukienki są ok, byle nie jakieś ślubne.

A hello kitty uwielbiam a co mam skarpetki, chociaż nie noszę ich ostatnio, bo moje stopy lubią tylko skarpetki bambusowe
Mam kosmetyczki, spodnie do spania, talerzyk, miskę na płatki, kubki i inne rzeczy

Po tych latach w czerni i mroku miła odmiana

[irenkaaa]

nie zebym miala cos przeciw hello k. tylko ja bym komus nie kupila zestawu kosmetykow na promocji z hello k. Jesli bym nie wiedziala czy lubi czy nie lubi itd .
A lat w czerni az tyle bylo ?
Ja juz pod praca alle niee wchodze narazie .

[kobietasukcesu]

Nie twierdziłam, że coś masz Po prostu jeden lubi, inny nie.

5 lat

[Kelpie]

Napisane przez kobietasukcesu

Tak, tylko nie wiem czemu są tam osoby, które piszą tylko na tamtym wątku

W "poprzednim" klubie byłam, ale po jego zlikwidowaniu nawet nie wiedziałam, że kolejny jest założony. Obecnie udzielam się w tym wątku tylko. Żałowałam, że to się tak skończyło, ale czułam się jako jedna z tym off - topujących więc udzielam się tu.


Kurcze...nauka mi nie idzie
I coś ręka mnie boli...musiałam sobie nadwyrężyć...

[kobietasukcesu]

kelpie: napisz do golden, udzielasz się regularnie, więc nie będzie problemu z przyjęciem

[evilcia]

Ufff.. nareszcie weekend i trochę wolnego Szkoda tylko, że tak wieeeeeeje okropnie, bo mi telewizja ucieka i internet
Byłam u lekarza, zlecił mi multum badań i się okazało, że wszystkie badania w normie, więc nie wiem czemu miałam te nagłe migreny
Ja dzisiaj wstałam po 6 rano, bo TŻ musiał wstać i jechać robić szkolenia dla klienta, a zaoferowałam, że zrobię mu śniadanie i kanapki do pracy, no to jak nie wstać?
I dzięki tej wczesnej pobudce po 10 miałam już wszystko wysprzątane, zmywarkę upraną, kilka pralek też. Teraz oglądam skoki, a TŻ chrapie na kanapie.

Pisałyście o kreskach. No cóż. U mnie jest pół na pół. Mam eyeliner, ale kreski nijak mi nie wychodzą cienkie, tylko grube krechy, więc odpada, bo mam zbyt wgłębione oczy i kreska powinna mieć grubość tak naprawdę 1 mm.. Dzisiaj za to kupiłam pędzel w Inglocie do kresek (23zł - rozbój w biały dzień! ) i spróbowałam po powrocie do domu namalować kreski pięknym granatowym cieniem z drobinkami właśnie też z Inglota i efekt mnie nawet usatysfakcjonował. Wprawdzie przydałby mi się jeszcze jeden taki pędzelek, żeby mieć do kresek robionych jaśniejszymi cieniami niż czerń czy granat, ale to musi poczekać, aż przeboleję dzisiaj wydaną kasę. No i kreski fajnie się tym pędzelkiem maluje i na górnej i dolnej powiece, więc myślę, że moje makijaże do pracy wkrótce wzbogacę o kreski


Też chciałam się o ten klub dopytać, bo niby w jakimś jestem, ale w sumie nic się w nim nie dzieje już od długiego czasu. Myślałam, że pewnie założyłyście coś nowego, co mnie nie dziwi po rozpadzie.

[irenkaaa]

kobieto ja nie twierdze ze mowilas ze nie lubie czy cos
Niemam nic przeciwko ale tak patrzac na to jak byli wspollokatorzy dawali prezenty ( nieno liczy sie ze wogole pamietali )

kobieto a te czarnosci to ze wzgledu na muzyke byly czy jakies inne powodu ?

Alez mnie malolaty w pracy dzis na nerwy dzialaja , dobrze ze jutro tylko i potem wolne
Musze poukladac troche w szafach ( tak wiem niedawno sie wprowadzilam a juz znalesc cokolwiek nie moge
Zrobic jakies listy obiadkow, itd
czeka mnie prasowanie eh cos czego bardzo nie lubie robic
no i musze odkopac gdzies moj francuski i jakies ksiazki ktore zaczelam czytac

[nurek119]

Golden szkoda, że chabrowy nie pasował ale ja mam czerwony i jestem z niego bardzo zadowolona

Punto na jaki meczyk się nie możesz doczekać? i za kreske ja nie dojrzałam jeszcze. O kawie już ogladałam ja pije tylko taka z ekspresu tyle, ze zawsze z mleczkiem a ostatnio wiem co jesm ogladałam o ziemniakach i kurczaku

Anoola na pewno Twoje rady wezmę do serca szczególnie z tą woda i czestymi posiłkami

Kobieta ja też nigdy nie pójde do Triumpha chyba, ze zmieni się u nich rozmiarówka.

Kelpie no niestety co drugi tydzien taki mam, że poniedziałek 10-15.30 uczelnia, wtorek uczelnia od 8 do 13.30 i praca od 15.30-20.30, środa praca od 8.30-15.30, czwartek uczelnia od 10-14.30 i potem do wieczora te półki co drugi weekend, piatek od 9 pólki do 14.30 a od 15.30-20.30 i sobota własnie wrocilam z pracy
ja henny nie robie ale na brwi zawsze chodze do kosmetycznki

ufff wróciłam teraz wpisac wyniki pracy do kompa i nauka
kupilismy z tż trochę rzeczy i z konta ubyła niezla suma

[Lilo123]

My za raz wychodzimy do znajomych. Nie mam za bardzo ochoty, bo najchętniej to poszłabym spać. Strasznie mnie zmuliło, mam nadzieję że odpuści.
Co do meczów to ja lubię oglądać, ale z Tż. Sama pewnie bym nie oglądała
Seriali też raczej nie oglądam, bo w ciągu dnia nie ma mnie w domu. Chyba, że lecą wieczorem."Przepis na miłość"oglądałam ostatnio i już czekam na nowy sezon i " Gotowe na wszystko"- wszystkie sezony

Miłego wieczorku

Napisane przez Puntodivista

I jest ciekawa odmaina kawy Kopi Luwak wytwarzana z ziaren kawy wydobywanej z odchodów łaskuny muzanga

Oj, tej bym nie spróbowała na pewno

Napisane przez kobietasukcesu

A hello kitty uwielbiam a co mam skarpetki, chociaż nie noszę ich ostatnio, bo moje stopy lubią tylko skarpetki bambusowe
Mam kosmetyczki, spodnie do spania, talerzyk, miskę na płatki, kubki i inne rzeczy

Mam w domu sporo rzeczy z kitty Był czas, że moje dziewczyny bardzo ją lubiły. Teraz jednak poszła w odstawkę

Napisane przez Kelpie

W "poprzednim" klubie byłam, ale po jego zlikwidowaniu nawet nie wiedziałam, że kolejny jest założony. Obecnie udzielam się w tym wątku tylko. Żałowałam, że to się tak skończyło, ale czułam się jako jedna z tym off - topujących więc udzielam się tu.

Trzeba napisać do Golden Z tym, że tam tak jak pisała Kobieta są osoby,które już dawno nie piszą na tym wątku