Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[brumek]

Pieleszko - jak było w żłobku???

Napisane przez jacieeeee

Zommmbbbbieeeee.....
Złłłłooooo......

Napisane przez Marina1

Podpisuję się...
Złłłłłłłłłłłooooo!
Yeah

Napisane przez patik87

- i wszystko jasne,

Bez odbioru

Widzę, że humorki dzisiaj radosne i promienne

Napisane przez karolinee1983

Brumek moja zawsze jadła ok. 5 minut teraz bywa, że dłużej, ale to jest zawsze maks 10 minut

Dzięki Ci za dobre wieści, dobra kobieto

Napisane przez pieleszka

brumku Tymek na pewno w końcu zaskoczy jedzenie obiadków... Hani zajęło to ok. 3 tyg, a pierwszą rzeczą, którą w końcu ze smakiem wsunęła była zupka ugotowana przez mamusię

Na to liczę!

Napisane przez adrji

1. Brumek Tymek fajniutki
a z jedzeniem to chyba jak wiekszość szkrabulców pierwsze próby łyzeczkowe pogardzone
z tych pierwszych smakow to fajne są gerbera same brokułki

2. a niechodzacy, mamy macie obawy samych wysłać?? czy tatowie mają obawy??

1. O , nie wiedziałam że takie są. Dzięki za cynk
2. Ani ja nie mam obaw, ani on. On za to ma wielkiego, permanentnego lenia i dużo pracy, która nigdy się nie kończy

Napisane przez Scio

Bella ja tez jestem za niedzielą

Dziękujemy za komplementy.

Scio, co Ty tak wpadasz na pół słówka i uciekasz Wracaj do nas na pełen etat

Napisane przez agadus

ja nie Nataszka, ale powiem Ci ,że masz niesforne brwi, sama nic nie rób idż do dobrej kosmetyczki, nieraz trzeba się kilka razy wybrać,żeby nadac kształt brwiom, a później będziesz wyrywac tylko te co odrastają,
tak jak u mnie było, raz poszłam, a teraz wylko wyrywam te co mi odrastaja, no i ja sie cieszę ,że na tyle mam ciemne brwi,że nie musze robić henny, raz robiłam z ciekawości, ale nic nie było widać

Niesforne to dla nich najodpowiedniejsze określenie U mnie henna zrobiona przez kosmetyczkę poprawia ich wygląd na korzyść. Bo niby są ciemne, ale miejscami za rzadkie. Przy środku czoła gęste, a ku skroniom sie rozrzedzają

Napisane przez Stronczek27

Musze tez powiedziec ze Od okolo tygodnia nie daje jej juz mleka w nocy, jak sie obudzi dostaje kilka lykow herbatki i zasypia dalej. Kochana dziewczyna...

Świetnie
Ale czy to dlatego nie przychodzisz tu ostatnio późnymi wieczorami?

Napisane przez patik87

Brumek niezły komiks - jak to robisz? w photoshppie? a no tak mąż informatyk ma swoje sposoby... ( swoją drogą- pewnie w ten sposób komiksowy odrobinę chronisz prywatność, co?)
Ale masz oczyska- wiadomo po kim Tymek je odziedziczył.
Ja nie lubię cienkich brwi, takich niteczek wyskubanych jak kura przez jastrzębia. Na moje oko wizualnie są ładne. Ale Nataszka fachowym okiem oceni

Paticzku, komiks zrobiłam w Gimpie. Ja nie mam Photoshopa, ale od lat zamiast niego bawię się Gimpem. Jest darmowy i ma mnóstwo możliwości
Za oczy dziękuję
Ja cienkich też nie lubię. Lubię gęste i ładne, ale jednak muszą być "regularne", a nie takie poczochrane

Napisane przez rysiki

1. W pracy tak sobie. Wielka Pani Kierownik podeszła do mnie i powiedziała, że mam jej oddać pieniądze za leczenie, bo po rozmowie ze mną się tak zdenerwowała, że w ledwo ją odratowali, bo dostała jakiegos krwotoku ( taa... akurat). Powiedziałam jej, że bardzo mi przykro, że jest chora, ale nie czuję się za to odpowiedzialna.
Ogólnie miała do mnie pretensje o wszystko. Ale szczerze mówiąc nie przejmuję się tym ( już nie), doszłam do wniosku, że nie będę się denerwowac kimś, kto 5 razy 6 liczy na kalkulatorze, a pisząc smsa do mnie pisze "bende o 13"... Dziwie się, że taka osoba jest na takim stanowisku..
W związku z tym, że potrzebujemy pieniędzy będę nadal tam pracowac. A poza tym dzięki tej pracy wreszcie zaczęłąm chudnąc (4kilo w 3 tygodnie), więc nie rzucę tej pracy, nie ma mowy !

Żartujesz Co za "osóbka"
Współczuję stresu

Napisane przez Oliweczka1985

!!JESTEM już z pracy piszę ale nie narzekam-fajnie jest wrócic na stare śmieci, ale żal jednak dziecko zostawic

Witaj pracusiu

[rysiki]

Napisane przez brumek

Żartujesz Co za "osóbka"
Współczuję stresu

No niestety nie żartuje. Teraz chodzę tam z myślą, zęby odbębnić swoje 8 godzin i iść do domu i nie myśleć o tym i nawet mi sie to udaje. Naszczęście jest tam jeszcze jeden kierownik i nie zawsze muszę z nią pracować.
Ja się zbieram i lecimy z Asią na spacer, bo dzisiaj mam wolne
Do zobaczenia później

[JustPi]

witajcie
pogoda piękana, ale tylko przez okno

położyłam skrzekotę do łóżeczka z nadzieją, że zaśnie, a ja w tym czasie powizażuję, ale ciągle słyszę pokrzykiwania poczekam jeszcze trochę, może jednak padnie
dzieć odprowadzony do przedszkola, spacer zaliczony, kawka na ukończeniu....a biorąc pod uwagę częstotliwość Haniowych, nocnych pobudek na jednej dzisiaj się nie skończy. Ona już nawet 3h nie wytrzymuje Dziś nocne krzyki co 1-1,5h były wrrrr

to lecę nadrabiać weekendzik (jak chłop w domu to jestem tak niezorganizowana, że aż strach )

[Stronczek27]

Napisane przez brumek

[B]
Świetnie
Ale czy to dlatego nie przychodzisz tu ostatnio późnymi wieczorami?

wieczory ostatnio poswiecam mezowi (od kiedy wrocil z PL) tez mu sie cos nalezy, no nie? ale obiecuje poprawe

[83monia]

jeju, ksigowa do mnie dzis z telefonem (po mojej tygodniowej upierdliwej interwencji), że bardzo mnie rpzeprasza, ale z jej winy nie zostalo wyslane do zusu pismo z prosba o dodatowy macierzynski i stąd mi kasy nie wypłacili miło że jednak znalazl sie winowajca i przyczyna niewyplacenia mi polowy pensji

moje dziecko dzis o 6 zrobilo strajk glodowy. cycki mal mi nie wybuchły, grudy az sie w nich robily a ta mala glizdeczka dopiero o 730 (tuz przed wyjsciem) zjadla cos i uwolnila moje kanaliki mlekowe

[Stronczek27]

u nas koniec strajku glodowego winowajca chyba byl gluten.
Ugotowalam Wiktorii dzis zupke buraczkowa i wciela az milo patrzec. od jutra zaczne znow dawac ten nieszczesny gluten i zobacze czy problemy z jedzeniem wroca.

Ogladam jednym okiem WEDDING TV. Leci program "nasz wielki dzien" i sie poryczalam na filmie z czyjegos slubu .... o losie... durna ja a na swoim sie smialam.

[Kajool]

Napisane przez aania_20

a jak Szymon ze zdrowiem?

dołączę z trzecią zaraz, drugą mąż mi zrobił i wypiłam przed chwilą

rysiki, no co za kobieta! Ale ma tupet!

Byliśmy na pobieraniu krwi, morfologia na jutro. Kolejka, ponad godzinę czekaliśmy, w końcu mały zaczął popłakiwać bo to pora drzemki była, prawie zasypiał mi na ramieniu. Ludzie się gapili jak na ufo, tylko pani która miała bezpośrednio przed nami wchodzić wpuściła nas przed siebie. Ale przy pobieraniu spoko, jakieś piśnięcie, płaczu nie było

szymon lepiej. Apetyt wrocil, dziekuje, ze pytasz

Napisane przez Oliweczka1985

!!JESTEM już z pracy piszę ale nie narzekam-fajnie jest wrócic na stare śmieci, ale żal jednak dziecko zostawic

Sciskam cie mocno i rozumiem co czujesz

Napisane przez 83monia

jeju, ksigowa do mnie dzis z telefonem (po mojej tygodniowej upierdliwej interwencji), że bardzo mnie rpzeprasza, ale z jej winy nie zostalo wyslane do zusu pismo z prosba o dodatowy macierzynski i stąd mi kasy nie wypłacili miło że jednak znalazl sie winowajca i przyczyna niewyplacenia mi polowy pensji

moje dziecko dzis o 6 zrobilo strajk glodowy. cycki mal mi nie wybuchły, grudy az sie w nich robily a ta mala glizdeczka dopiero o 730 (tuz przed wyjsciem) zjadla cos i uwolnila moje kanaliki mlekowe

ale bym sie wkurzyla. Jakies konsekwencje??

[Shira_83]

Napisane przez agadus

tu link do nutelli
http://www.youtube.com/watch?v=lFkwDqaNMx4

z siedziskiem, nie wiedziałam,

kisiel:

KISIELEK :-D

potrzebny jest dowolny soczek- ja robiłam z bobovity o smaku owoce lasu.

50 ml soku zagotować, drugie 50 ml wymieszać z jedną czubatą łyżeczka mąki ziemniaczanej i wlać do gotującego soku.mieszając doprowadzić do wrzenia, ostudzić i gotowe :-D

tylko ja dałam troszkę mniej mąki ziemniaczanej, bo by mi za gęste wyszło

o dzięki za link!!

ja też dałam mniej mąki do kisielku bo za pierwszym razem to mi wyszła galaretka

Napisane przez Oliweczka1985

!!JESTEM już z pracy piszę ale nie narzekam-fajnie jest wrócic na stare śmieci, ale żal jednak dziecko zostawic

Nerola!!!!!!

[83monia]

Napisane przez Kajool

ale bym sie wkurzyla. Jakies konsekwencje??

raczej nie, ale mam osobista satysfakcje bo ona z ludzi ktorzy zawsze robia łaske i zawsze mają rację

[Madziulka_17]

Napisane przez karolinee1983

A tak w ogóle to dwa dni z teściem i już zdążył mnie rozbroić
1. Dawał Mai pustą puszkę po piwie do zabawy (przestał, jak zmroziłam go spojrzeniem zabójcy)
2. w ramach zabawy psiknął jej rączkę swoim dezodorantem. Na moje stanowcze: "TAK SIĘ NIE ROBI bo ona wkłada przecież rączki do buzi"
było tylko: "no nie pomyślałem"

Napisane przez SweetAngel1984

Dziś ja mam urodziny....stwierdzam ze jestem stara

Spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe! Sto lat, sto lat!

Napisane przez madziaranew

Mam pytanko jak wyglada Wasze wyjscie z tztami na spacer , tzn jak organizacja?
Ja jestem wsciekla na Tz ,poniewaz nasze wyjcie wyglada tak , Tz sie ubiera, a ja ubieram mala , szykuje dla malej wszystko , np butelke, pampersy , ubieram siebie ! A jak poprosze o cos tz to I tak to zapomni wczoraj wrocil sie po moja torebke , dziecka kocyk, butelke , I kupon , wszystko bylo naszykowane , a on chodzi I przeglada sie w lustrze tysiac razy ,brak pomocy jakiejkolwiek. Caly tydzien pracuje do 18 , pozniej jakies wyceny, spotkania a weekend I tak ja sie w wiekszosci opiekuje mala , gotuje , sprzatam. Normalnie juz brak mi sil.
Smuce, sorki

U Nas wygląda to tak:
- karmię małego i przygotowuję mu pampersa i ubranka
- tż zmienia pampersa i przebiera małego
- ja w tym czasie szykuję siebie - jak jestem już gotowa to tż zakłada małemu kombinezon
- ja przejmuję małego, biorę torbę od wózka - mam ją wcześniej przygotowaną - i kocyk
- tż w tym czasie szybko ubiera buty i kurtkę i wychodzimy

I nie smuć się już
Mój tż wychodzi z domu codziennie o 6.30, a wraca 18.30-19. Dodam, że coraz częściej pracuje również w soboty i niedziele.
Ale co mamy kochana zrobić? Nic na to nie poradzimy...

Napisane przez patik87

Martwię się trochę. Cy wszystkie lipcowe dzieci już siedzą?
Sara nie, i daleko jej do tego. Jak ją posadzę to od razu leci na bok. Więc nie sadzam.

Szymon już siedzi, ale nie martw się na siadanie jest czas do 9 m-ca


Kurczę nie zacytowało mi wszystkiego

Witam poniedziałkowo

[83monia]

Napisane przez Madziulka_17

U Nas wygląda to tak:
- karmię małego i przygotowuję mu pampersa i ubranka
- tż zmienia pampersa i przebiera małego
- ja w tym czasie szykuję siebie - jak jestem już gotowa to tż zakłada małemu kombinezon
- ja przejmuję małego, biorę torbę od wózka - mam ją wcześniej przygotowaną - i kocyk
- tż w tym czasie szybko ubiera buty i kurtkę i wychodzimy

przygotowuje wszystko co mam zabrać
karmie mała
przebieram pampersa
ubieram ją w kombiznezon
otwieram okno
ubieram syna - maz w tym czasie ubiera sie sam albo ubiera syna
ubieram sie
wychodzimy, a ja zgarniam po drodze potrzebne rzeczy
idziemy po wozek do piwnicy/do samochodu

[karolinee1983]

Spacer zaliczony. Słoneczko piękne i wcale nie tak zimno, jak myślałam, ale coś mojej pannie się nie podobało bo pospała smacznie pół godziny po czym się obudziła i zaczęła się tak drzeć, że musiałam ją wyciągnąć z wózka i nieść przy czym oczywiście drugą ręką pchałam wózek
prawie gwiazda buta zgubiła, ale jakaś babka z dzieckiem zwróciła nam uwagę, że jej spadł




Poza tym jak się darła, zauważyłam w jej buzi coś dziwnego nawet nie wiem jak to opisać... tak jakby miała białe podniebienie nie całe tylko takie wielkie plamy idące od dziąseł nie żaden nalot czy coś (bo w necie wskazują tylko pleśniawki) nie wiem, o co cho???? Któraś się z tym spotkała???

Napisane przez Stronczek27

Ogladam jednym okiem WEDDING TV. Leci program "nasz wielki dzien" i sie poryczalam na filmie z czyjegos slubu .... o losie... durna ja a na swoim sie smialam.

Ja to często oglądam w ramach przygotowania psychicznego na to, co mnie czeka

Napisane przez Shira_83

Nerola!!!!!!

No właśnie! Nie ma jej...

[SweetAngel1984]

Dziś mija 5 dzien nie jedzenia mojego dziecka
nie chce nic jesc
myslam ze to zeby bo nie cche butli ciagnac ale pic pije wode i soki
chyab sie zalamie

noc tez nei za wesola 5 pobudek

zajrze wieczorme bo jak nie marudzi to placze jak nie placze to marudzi

[jacieeeee]

Napisane przez Oliweczka1985

!!JESTEM już z pracy piszę ale nie narzekam-fajnie jest wrócic na stare śmieci, ale żal jednak dziecko zostawic

[Scio]

Brumku dziekuje
jakos ostatnio tak smut mnie ogarnął iczytam ale pisac mi sie nie chce

[Kajool]

znalazlam takie kllocki i sie zastanawiam czy nie kupic Szymonkowi http://www.sklep.osesek.pl/product-p...2-klockow.html

[Lili 83]

Idziemy dzisiaj na szczepienie. "Tylko" wzw.

Kajool robiłam Twoje pierożki na cieście francuskim. Rewelacyjne!!!
Tż zachwycony, już trzy ciasta wyrobiłam
Zrobiłam też z budyniem na słodko- jakże by inaczej

Jak robicie zupe-krem z pora?


Dziubek sobie ostatnio o Tobie myślałam i o Twojej bliźnie po cc. Już wszystko w porządku?
Bo to Ty miałaś jakieś problemy z nią- chyba, że coś poknociłam

[Scio]

Napisane przez Kajool

znalazlam takie kllocki i sie zastanawiam czy nie kupic Szymonkowi http://www.sklep.osesek.pl/product-p...2-klockow.html

tez o nich mysle.Widziałam na zywo i mi sie podobały

[pieleszka]

jako, że już nas Brumek wywoływała do tablicy to meldujemy, że Hania już jest po 1 godzinie w żłobku..i przeżyła..i pani też..no i ja też (rzecz jasna, że mimo, że ja z tych twardzielek i nieco wyrodnych mamuś to mi było najciężej jednak...)
Hania płakała trochę - pani mówi, że tak pod koniec zaczęła. a wcześniej się bardzo rzodglądała, interesowały ją dzieci, zabawki itp.. pani jej kąty wszystkie pokazała. Hania dostała swój "kojec" (takie większe łóżeczko tusyrtyczne) i w nim zabawki, żeby jej dzieci nie podeptały w trakcie luźnych zabaw bo ona tam najmłodsza.pozostałe dzieci to od 15 miesięcy i wzwyż. ale pani znowu wywarła na mnie dobre wrażenie. konkretna osoba, ale miła w obyciu i z podejściem do dziec. poznałam drugą opiekunkę - na pierwsze wrażenie też pozytywnie. pani powiedziała, że to, że mała płakała to najzupełniej normalne - jest przecież w obcym miejscu, wśród obcych ludzi... ale że jej zdaniem powinna się oswoić więc jest dla nas nadzieja
zobaczymy jak będzie jutro - jutro 2 godziny

a jak ma któraś ochotę to wklejam linka do tego żłobka. jak Wam się podoba???
http://www.domekdlamalucha.pl/

[Marina1]

A u nas mega zamieć i śniegu znów po pachy

[brumek]

Napisane przez Scio

Brumku dziekuje
jakos ostatnio tak smut mnie ogarnął iczytam ale pisac mi sie nie chce

ALle na smuty najlepsze jestesmy właśnie my!!!

Napisane przez pieleszka

jako, że już nas Brumek wywoływała do tablicy to meldujemy, że Hania już jest po 1 godzinie w żłobku..i przeżyła..i pani też..no i ja też (rzecz jasna, że mimo, że ja z tych twardzielek i nieco wyrodnych mamuś to mi było najciężej jednak...)

Ale Hania jest dzielna!!! A to, że Ty się łamałaś to się wcale nie dziwię

[Madziulka_17]

Dziewczyny jak ugotować kaszę jaglaną?
Jakie proporcje? I jak długo gotować? Z czym mogę ją podać dla Szymona?

Wczoraj kupiłam w sklepie rosyjskim i wszystko na opakowaniu jest po rosyjsku

[iustyna1]

Zainspirowana Scio () wklejam "nasze blw" . Jeść się nie najadła, ale była szczęśliwa rozgniatając jedzenie w łapkach. I nasz wielki sukces - tylko jedno zakrztuszenie .

[patik87]

Napisane przez karolinee1983

Poza tym jak się darła, zauważyłam w jej buzi coś dziwnego nawet nie wiem jak to opisać... tak jakby miała białe podniebienie nie całe tylko takie wielkie plamy idące od dziąseł nie żaden nalot czy coś (bo w necie wskazują tylko pleśniawki) nie wiem, o co cho???? Któraś się z tym spotkała???
.

e to chyba normalne. Mówię tak bo Sara też to ma. Od dawna, może od zawsze. Ja też dopiero jakś czas temu zauważyłam.
Pediatra nigdy nic nie mówi jak jej zagląda do gardła, więc to tak ma być pewnie?

Napisane przez pieleszka

jako, że już nas Brumek wywoływała do tablicy to meldujemy, że Hania już jest po 1 godzinie w żłobku..i przeżyła..i pani też..no i ja też (rzecz jasna, że mimo, że ja z tych twardzielek i nieco wyrodnych mamuś to mi było najciężej jednak...)
Hania płakała trochę - pani mówi, że tak pod koniec zaczęła. a wcześniej się bardzo rzodglądała, interesowały ją dzieci, zabawki itp.. pani jej kąty wszystkie pokazała. Hania dostała swój "kojec" (takie większe łóżeczko tusyrtyczne) i w nim zabawki, żeby jej dzieci nie podeptały w trakcie luźnych zabaw bo ona tam najmłodsza.pozostałe dzieci to od 15 miesięcy i wzwyż. ale pani znowu wywarła na mnie dobre wrażenie. konkretna osoba, ale miła w obyciu i z podejściem do dziec. poznałam drugą opiekunkę - na pierwsze wrażenie też pozytywnie. pani powiedziała, że to, że mała płakała to najzupełniej normalne - jest przecież w obcym miejscu, wśród obcych ludzi... ale że jej zdaniem powinna się oswoić więc jest dla nas nadzieja
zobaczymy jak będzie jutro - jutro 2 godziny

a jak ma któraś ochotę to wklejam linka do tego żłobka. jak Wam się podoba???
http://www.domekdlamalucha.pl/

dla Hanyska. I tak była dzielna. To tam już duże maluchy są. Hania będzie oczkiem w głowie cioć Dużo płacicie za ten żłob?

[karolinee1983]

Napisane przez patik87

e to chyba normalne. Mówię tak bo Sara też to ma. Od dawna, może od zawsze. Ja też dopiero jakś czas temu zauważyłam.
Pediatra nigdy nic nie mówi jak jej zagląda do gardła, więc to tak ma być pewnie?

Dzięki patik za odpowiedź

[pieleszka]

Napisane przez patik87

dla Hanyska. I tak była dzielna. To tam już duże maluchy są. Hania będzie oczkiem w głowie cioć Dużo płacicie za ten żłob?

700 PLN

[aania_20]

Napisane przez Scio

Brumku dziekuje
jakos ostatnio tak smut mnie ogarnął iczytam ale pisac mi sie nie chce

Napisane przez iustyna1

Zainspirowana Scio () wklejam "nasze blw" . Jeść się nie najadła, ale była szczęśliwa rozgniatając jedzenie w łapkach. I nasz wielki sukces - tylko jedno zakrztuszenie .

super

Co tu dzisiaj takie pustki??

A ja wpadłam i poki pamiętam, bardzo proszę kciuki jutro
Na pewno jeszcze zajrzę. Zabieg mamy o 13.00...

[Kolina]

Kochane, witam
od paru godzin czytam i czytam i cytuję, ciekawa jestem czy wszystkie cytaty sie zapamiętały na tak długi czas

mały dziś absorbujący bardzo, permanentnie się wywala na brzuch, chwilkę się bawi po czym marudzi, bo z powrotem na plecy już tak łatwo mu nie idzie

no i nwowość tego dnia, to podanie pierwszy raz rybki - bobowita dynia ziemniak i łosoś - zabiło mnie to zapachem i bylam pewna że nie zje a wtedy i ja tego nie dam rady zjeść.... ale miła niespodzianka, zjadł całą porcję którą przygotowałam, czyli połowę słoiczka

Napisane przez Kajool

szymus dzisiaj spadl z lozka w nocy, na szczescie na poduszki lezace pod lozkiem, bo od jakiegos czasu zabezpieczam podloge. o 1 w nocy zbudzil mnie jakis jek, patrze obok siebie, szymka nie ma. zerkam pod lozko, lezy na poduszkach. pozniej nie spalam i obserwowalam co robi. On po prostu przez sen czworakowal. Noz normalnie polewka. Spi, wstaje na rece i nogi i do przodu
I zjadl dzisiaj ogurka kiszonego, bardzo mu smakowal.

PS. w avatarze, to nie jest szymek tylko fotka dziecka, ktora zrobilam w nepalu rok temu

dobrze że pomyślałaś by zabezpieczyć podłogę, przewidziałaś sytuację
brawo za ogórka, ja jeszcze poczekam z takimi rarytasami

no i nabrałaś mnie, bylam pewna że to Szymon

Natka_ dzięki za ząbkowe gratulacje

Napisane przez bella7

Bliźniaczki dziękują cioteczkom...

Dziewczyny jak wiadomo, Wy tutaj jesteście najlepsze w doradzaniu. Pomożecie?
Otóź, nie chcemy wyprawiac jakiegos wielkiego roczku a jakby nie było to juz za dwa miesiące. I myśleliśmy zamówić msze za ich pierwszy rok życia a swoja drogą mamy za co dziękować, bo mimo wcześniactwa są zdrowe. I roczek wypada w czwartek, a myślimy jeszcze o uroczystaej mszy w niedziele, tak by mogli uczestniczyć rodzice chrzestni ( my wcale nie myslimy o prezentach, bo chyba juz wszystko mają, a po prostu by najbliższa rodzina była z nami w ten szczególny dzień) a wiadomo w tygodniu wszyscy pracuja itd. Po mszy byłby obiad + jakieś ciasto

Doradżcie pliss, bo my te msze musimy zamówić wcześniej

http://allegro.pl/kubek-360-junior-2...155466431.html - mamusie starszych dzieciaczków macie coś takiego?

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Mam nadzieję,że nie zamotałam

większość już doradzała ale dorzucę swój punkcik, niedziela to bardzo dobry termin
a w naszej parafi proboszcz uważa, że roczek to rocznica chrztu a nie narodzin, więc nam wypadnie w kwietniu za rok

nie ma cytatu odnośnie pakowania się na spacer, ja wszystko przygotowuję, małego, jego rzeczy, ubieram, wciskam w nosidełko.. pomoc męża ogranicza się do zapięcia nosidełka w pasach

ale ja perfekcjonistka jestem, na pewno sprawdzałabym po nim czy wszystko dobrze zrobił (wiem, to wada, ale nic nie poradzę)

Napisane przez aania_20

...Kajool, nawiązując do Twojego pytania to Romer, taki 9-18 kg.

Idę bo mi mąż czas wyznaczył i się spóźnię
Dobranoc!

wczoraj przeglądałam rankingi roemer ma dobre noty
zastanawiam się nad RoemerKing Plus
szukam takiego bez isofixu, bo mój woz tego nie obsługuje

Napisane przez aania_20

Byliśmy na pobieraniu krwi, morfologia na jutro. Kolejka, ponad godzinę czekaliśmy, w końcu mały zaczął popłakiwać bo to pora drzemki była, prawie zasypiał mi na ramieniu. Ludzie się gapili jak na ufo, tylko pani która miała bezpośrednio przed nami wchodzić wpuściła nas przed siebie. Ale przy pobieraniu spoko, jakieś piśnięcie, płaczu nie było

nas to czeka w tym tygodniu, już się stresuję tymi beznadziejnymi pielegniarkami i wściekłą na cały świat P. Krysią

Napisane przez Kajool

znalazlam takie kllocki i sie zastanawiam czy nie kupic Szymonkowi http://www.sklep.osesek.pl/product-p...2-klockow.html

widziałam je, są bardzo fajne

Napisane przez pieleszka

jako, że już nas Brumek wywoływała do tablicy to meldujemy, że Hania już jest po 1 godzinie w żłobku..i przeżyła..i pani też..no i ja też (rzecz jasna, że mimo, że ja z tych twardzielek i nieco wyrodnych mamuś to mi było najciężej jednak...)
Hania płakała trochę - pani mówi, że tak pod koniec zaczęła. a wcześniej się bardzo rzodglądała, interesowały ją dzieci, zabawki itp.. pani jej kąty wszystkie pokazała. Hania dostała swój "kojec" (takie większe łóżeczko tusyrtyczne) i w nim zabawki, żeby jej dzieci nie podeptały w trakcie luźnych zabaw bo ona tam najmłodsza.pozostałe dzieci to od 15 miesięcy i wzwyż. ale pani znowu wywarła na mnie dobre wrażenie. konkretna osoba, ale miła w obyciu i z podejściem do dziec. poznałam drugą opiekunkę - na pierwsze wrażenie też pozytywnie. pani powiedziała, że to, że mała płakała to najzupełniej normalne - jest przecież w obcym miejscu, wśród obcych ludzi... ale że jej zdaniem powinna się oswoić więc jest dla nas nadzieja
zobaczymy jak będzie jutro - jutro 2 godziny

a jak ma któraś ochotę to wklejam linka do tego żłobka. jak Wam się podoba???
http://www.domekdlamalucha.pl/

jak tam milutko
fajne miejsce
i brawa dla Hani świetnie przeszła pierwszy raz w żłobku

Napisane przez iustyna1

Zainspirowana Scio () wklejam "nasze blw" . Jeść się nie najadła, ale była szczęśliwa rozgniatając jedzenie w łapkach. I nasz wielki sukces - tylko jedno zakrztuszenie .

haha, super zabawę miała, jak ona ładnie siedzi

karolinee1983, dokładnie dzisiaj zauważyłam to samo, długo się zastanawiałam czy to normalne
a zauważyłam gdu mały śmiał się jak opętany kiedy recytowałam mu z pamięci Lokomotywę (tz też się ze mnie śmiał, bo nie pamiętałam w całości tekstuu i improwizowałam) - mały świetnie się bawił przy tym wierszyku, na następny raz douczę się tekstu i nagram żbika

i chyba rysiki pisała o szefowej - rany jaka jędza chyba leczy jakieś swoje kompleksy wykorzystując stanowisko
podoba mi się Twoje podejście, "lajtowe" i tak trzymaj, nie daj się


najadłam się warzyw zapiekanych, rany jakie mam wzdęcia muszę jakiś espumisan czy coś zapodać

[aania_20]

Napisane przez Kolina

wczoraj przeglądałam rankingi roemer ma dobre noty
zastanawiam się nad RoemerKing Plus
szukam takiego bez isofixu, bo mój woz tego nie obsługuje
ć

dokładnie ten model mamy
ja zrobiłam ostatnio epokowe odkrycie, że w aucie mam isofix...szybko, no nie?

[adrji]

Lili ja krem z pora jak każdy inny krem gotuje podobnie:

- na włoszczyźnie gotuje bulion
- do bulionu dodaje "własciwe" warzywo (w przypadku pora podsmażam go wczesniej na masełku aż się zeszkli i do garnka)
-wszystko jak zmięknie blenderuje i w zalezności od konsystencji/ gęstości preferowanej dodaję troche śmietany/albo kleks jogurtu już w miseczce na wierzch
-oczywiście pieprz, sól i przyprawy rosolowe czy kostki (ostatnio jak gotowałam dodalam czosnku i curry pasowalo mi)
-najlepiej mi smakuje z grzankami

aania