Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[karolinee1983]

Napisane przez 83monia

co to jest BU?

To chyba chodzi o Biochemię Urody jak się mylę to mnie poprawcie

[alibany]

Napisane przez youyou

dzień dobry mamuśki

U nas kolejna noc fajna, jedna pobudka o 3 (180ml) i obudziła sie przed 7, a raczej tż ją obudził jak się szykował do pracy...


Dziewczyny mam problem
Wczoraj Wam pokazałam ten groupon który kupiliśmy do hotelu w Olsztynie. Tak się cieszyłam że wieczorem chciałam sobie z ciekwości poczytac opinie o tym hotelu.
I to co przeczytałam to jakaś masakra Nie ma praktycznie pozytywych opinie, same najgorsze, że ten hotel to nie hotel jakaś porażk, że tak ładnie wygląda tylko na zdjęciu, że 4 gwiazdki to tylko są w logo, a nie oznaczają one standardu (bo są 5 ramienne), że generalnie syf, grzyb, kiła i mogiła, mało jedzenia, niemiła obsługa itd.

Zrozumiałabym gdyby było kilka takich negatywów, a częśc pozytywna, bo wiadomo konkurencja może takie rzeczy pisać, ale na wielu forach, stronach wszystko co najgorsze i przestrzeganie przed wydaniem kasy...

Już zapłaciliśmy ale w ciągu 10 dni moge zrezygnować z kupona. I sama nie wiem co robić??
Jechac mimo tylu negatywnych opinii i ryzykować że może jednak będzie ok??
Co byście zrobiły?

Kurcze ja bym rezygnowała, tymbardziej, że to wakacje z dziećmi. Coś musi być na rzeczy jeśli tyle negatywnych opinii jest.

Napisane przez zanetaa88

A JA mam nerwice.
Jak nie oszaleje i nie wyjdę z siebie to coś zrobię
Marudzi jak cholera, jeść nie chce...
Mleko wiecznie wylewam.
SZLAK MNIE TRAFIA!!

Powtarzaj sobie, że nie robi tego specjalnie, że jak nie zęby to coś ja męczy, że się tak zachowuje. Oby szybko ten marudny okres Wam minął i Emi była pogodna jak zawsze!!

Napisane przez Naataaszkaa

No i witam się z rana.. sama

Hania w żłobku.. Tż ją zawiózł.. płakała ja nie mogę sobie miejsca znaleźć w domu.. chodzę i sprzątam..

Kupiłam mojej gwiazdce opaskę i sukienki na allegro.. nawet się nie przyglądałam zbytnio.. z tej rozpaczy kliknęłam

Ciekawe, czy moja kruszyna teraz ładnie drzemie w żłobku.. muszę ją nauczyć samodzielnie zasypiać w łóżeczku.. bo w domu to ja ją usypiam, się tulimy i drzemie na naszym łóżku.. a w żłobku tak nie ma.. i pewnie dlatego nie może tam usnąć..

Wypiłam kawę i chyba idę po następną.. i płakać mi się chce..

Bądź dzielna! Z każdym dniem będzie lepiej! Hania zaaklimatyzuje się w nowym miejscu na pewno szybko!!

Napisane przez Marina1

hej laski.
u mnie dół. Wczoraj myślałam, że umrę, tak mnie brzuch bolał wieczorem. M. zadzwonił po pogotowie dostałam zastrzyk a wcześniej wzięłam 3 tabletki przeciwbólowe ) no i trochę przestało i się uparli, by mnie wziąć do szpitala, miałam mieć niby badania itp, nie bardzo mi pasowało, bo ból ustępował, ale nic, pojechałam i wyobrazcie sobie, że lekarz spojrzał na mnie i kazał mi wracać do domu, spytał tylko czy boli, odpowiedziałam, że przeszło mi prawie po lekach, ale bardzo bolało, i że mam kamienie itp. a on kazał mi iść do domu!
No to poszłam, nie dość tego musiałam iść z buta ze szpitala pod swój blok ( pół godz, ) bo nie miałam czym wrócić w ten deszcz.
Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Kurcze nic tylko
Współczuje przeżyć, bólu a później tej całej wyprawy do i ze szpitala!
A co to za tragiczna dieta, na której jestes???

Napisane przez 83monia

ale mialam dzis sen - że dostałam @

ale nie mam

kinga po jednym dniu w nowym żlobku. smieje sie, ejst radosna, panie mówia że grzeczna (wiem, brumek, wiem) - czyli nie ryczy jak opętana i bawi sie z innymi. jest najmłodsza znowu, wiec panie ją noszą. reszta dzieci juz mobilna. jest wiec królewną w nocy mi czesto sie wybudzala i nie wiem czy cos jej idzie w paszczy (bo wypluwala smoczka, jesc nie chciala, a ryczała) czy to nowe miejsce w pamieci sie zapisywało z takim bólem...

Napisane przez 83monia

co to jest BU?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

natka - ja mojej nigdy nie kłade o 19 czy 20, tylko po 21. kiedys wlasnie robila jak domek - pospala przed 20 godzine, budzila sie i wariowala nawet do 1... a potem skasowalam jej drzemke wieczorną, tuż po kąpieli i wariuje do 21 z bratem i potem idą razem spać.

mamy wiekszej ilosci dzieci - kąpią się wasze dzieci razem? bo od kiedy raz wykapalam dwójke (w polowie wychodze z kinga i syna mąz konczy kąpac) to artur sie domaga, a mąz sie panicznie boi dwóch dzieci w jednej wannie

Super, że Kindze tak się podoba w żłobku! Wiecie, że jak czytam Wasze wypowiedzi, na temat oddania dzieci pod opiekę do żłobka, to zaczęłam dostrzegać zalety tego rozwiązania! Wcześniej brałam opcję jakby była taka koniecznośc, tylko niani! A teraz widzę chyba więcej zalet żłobka, jednak jeszcze teraz nie byłabym w stanie jej oddać. Tak najszybciej to jakby już miała ponad roczek, byłaby mobilna....tylko te choroby, jednak jest większe zagrożenie ciagłych infekcji itp. chociaż wiem, że to też zależy od dziecka, ale moja jest bardzo podatna na wszelkie przeziębienia!

BU - biochemia urody http://www.biochemiaurody.com/testimonials.html

A propos żłobka, za chwilę w ddtvn o tym, że dzieci oddane do żłobka rozwijały się lepiej niż te siedzące w domu z mamą.......

[Marina1]

alibany nie dieta odchudzająca, tylko taka typu : nie mam czasu gotować, to zjem frytki, i inne niezdrowe rzeczy. Ogólnie szczerze mówiąc to nic nie jem, nie ma czasu. No i kawa kawa kawa... A kiedyś leczyłam ostry refluks, i widać chyba się wrócił.

[Natka_]

Napisane przez zanetaa88

Pije mi na raty,
co mam zrobić aby piła raz a porządnie ?!
Po prostu poczekać aż zacznie mocno marudzić na jedzenie ?!
Tylko że Ja odnoszę wrażenie, że ona wiecznie marudzi na jedzenie.

Obiadku nie chce, kaszki od wczoraj je ociupinkę, owoce tylko zostają.
Mam nadzieję, że to chwilowe

Ja miałam taki problem jak przeszliśmy na MM, bo nie wiedziałam kiedy jest głodny, wydawało mi się że tak jak na UU, a okazało się, że całkiem inaczej. Przetrzymuj ją dłużej, nie dawaj co chwilkę, Dominik np je z minimum 4 h przerwą.

Napisane przez 83monia

kinga po jednym dniu w nowym żlobku. smieje sie, ejst radosna, panie mówia że grzeczna (wiem, brumek, wiem) - czyli nie ryczy jak opętana i bawi sie z innymi. jest najmłodsza znowu, wiec panie ją noszą. reszta dzieci juz mobilna. jest wiec królewną

Napisane przez 83monia

natka - ja mojej nigdy nie kłade o 19 czy 20, tylko po 21. kiedys wlasnie robila jak domek - pospala przed 20 godzine, budzila sie i wariowala nawet do 1... a potem skasowalam jej drzemke wieczorną, tuż po kąpieli i wariuje do 21 z bratem i potem idą razem spać.

Oby mi też się udało

Domek wstał, szaleje na podłodze a ja się idę szykować i jedziemy Muszę mu uzupełnić garderobę, bo wczoraj pochowałam kolejne rzeaczy

[alibany]

Napisane przez Marina1

alibany nie dieta odchudzająca, tylko taka typu : nie mam czasu gotować, to zjem frytki, i inne niezdrowe rzeczy. Ogólnie szczerze mówiąc to nic nie jem, nie ma czasu. No i kawa kawa kawa... A kiedyś leczyłam ostry refluks, i widać chyba się wrócił.

No to faktycznie to jedzenie "niejedzenie" mogło spowodować takie bóle i ten refluks....Oby już nie wróciło!!!
Ja jak nie ma tż to też potrafię tydzień obejść się bez obiadu, na śniadanie chleb z dżemem, na kolacje to samo, a na "obiad" makaron z cukrem i cynamonem i jak mam z jogurtem naturalnym. Drugi zestaw to ryż z jogurtem owocowym no chyba, że teściowa wpadnie z jakimś mięskiem, ale już zrobionym. Bo jak przywozi surowe, prosto od rzeźnika, to wszystko ląduje w zamrażarce, nie chce mi się dla samej siebie gotować!!

[youyou]

Napisane przez 83monia

mamy wiekszej ilosci dzieci - kąpią się wasze dzieci razem? bo od kiedy raz wykapalam dwójke (w polowie wychodze z kinga i syna mąz konczy kąpac) to artur sie domaga, a mąz sie panicznie boi dwóch dzieci w jednej wannie
[

Tak, Lila kąpie się razem z Filipem jakoś od 3 tygodni.
Siedzi w foteliku Thermobaby http://allegro.pl/thermobaby-krzesel...155743652.html

Ale i tak ją trzeba pilnować bo skubana wstaje
Kąpie ich sam tż, ja w tym czasie ogarniam chatę, robię mleko dla Lilki, przygotowuję wszystko do spania itd.
Tż daje radę, poza Filipem i Lilką w wannie jest jeszcze milion zabawek, kubki, Lila ma swoją szczoteczkę i "myje" nią zęby których nie ma
Filip jej pokazuje jak się myje, myje też Lilce plecy, brzuszek itd i generalnie uwielbia się z nią kąpać

[83monia]

kinga juz zasmarkana, artur pół roku chorowal non stop, musielismy robic przerwe miesieczna, dostal sterydy wziewne i dzis nie choruje juz wlasciwie wcale (no, moze 1 do roku musze go w domu przetrzymac), bo wystarczy inhalacja by wyzdrowiał

[ellika]

Napisane przez Natka_

Muszę mu uzupełnić garderobę, bo wczoraj pochowałam kolejne rzeaczy

właśnie ja też mam wrażenie że z dnia na dzień urosła i nie mam w co jej ubrać (skąd ja to znam, swoją drogą )

Marina co za pacany zadbaj kochana o właściwą dietę bo potem leczenie długie

[Marina1]

Napisane przez alibany

No to faktycznie to jedzenie "niejedzenie" mogło spowodować takie bóle i ten refluks....Oby już nie wróciło!!!
Ja jak nie ma tż to też potrafię tydzień obejść się bez obiadu, na śniadanie chleb z dżemem, na kolacje to samo, a na "obiad" makaron z cukrem i cynamonem i jak mam z jogurtem naturalnym. Drugi zestaw to ryż z jogurtem owocowym no chyba, że teściowa wpadnie z jakimś mięskiem, ale już zrobionym. Bo jak przywozi surowe, prosto od rzeźnika, to wszystko ląduje w zamrażarce, nie chce mi się dla samej siebie gotować!!

No to identycznie mamy. Ja to w ogóle mogłabym nie jeść całe życie. Zawsze byłam strasznym niejadkiem, chowałam jedzenie żeby mama myślała, że jadłam, cuda robiłam...
Niestety zostało mi to i nie tknę np. mięsa, i wiele innych rzeczy.

Są takie rzeczy, których nigdy nie miałam nawet w ustach, bo mie odrzuca, np. buraczki, kapusta, bigos, jakieś galeretki z mięsem, boże maskara ze mną jest

[Oliweczka1985]

Napisane przez Vaniliova11

Krystianek ma zęba !!!!!!!!! prawdziwego nie wymyśliłam sobie . Znalazła go rehabilitantka i co mam jej kiecke kupić

Witam

Napisane przez CookieMonsters

Cześć Kochane
Dziekuje że o nas pamiętacie, to bardzo miłe Ja jestem, żyje i bardzo brakuje mi pisania z Wami a Zuz ma się wyśmienicie, łapie się czego popadnie i staje. Tylko jeszcze jest bezzębnym dziąślakiem postaram się chociaż raz dziennie do Was zajrzeć ! Zuzia Was pozdrawia

cześć- odzywaj się do nas częściej

Napisane przez jacieeeee

Uwaga! Będzie egoistycznie o mnie i to wyłącznie marudzenie.

Doła mam. Pierwszy dzień w pracy do 17. W domy byłam przed 18. Miałam jakieś dwie godziny żeby pobawić się z Domkiem, przy czym jak wróciłam to miałam wrażenie, że moja nieobecność go nie ruszyła. TŻ przesunął mu trochę drzemkę, tak że wstał po 17tej, żebym miała trochę więcej czasu na pobycie z Małym.
Dominik był przekochany. Śmiał się do mnie, zaczepiał, nawet przy usypianiu wypluwał butelkę, żeby do mamy się pouśmiechać. Padł teraz.
A jak teść zadzwonił do mnie jak byłam w pracy, że Dominik mówi "dadada" czy "dziadziadzia" to miałam łzy w oczach. Ale nie ze szczęścia. Z zazdrości? Przykro mi było? Sama nie wiem. Chcę pracować, ale chcę z nim spędzać więcej czasu. Taka ze mnie teraz będzie weekendowa mamusia. A w domu kiedy co zrobić


Z dobrych wieści. Waga pokazuje pewną 6 z przodu Zaczynałam dietę z wagą 77,7 kg (szczęśliwa liczba ) a teraz mam jakieś 69 kg.
Ale dalej wyglądam jak wieloryb.

ile godzin pracujesz dziennie?
na pocieszenie powiem Ci, że mojej Julci tez nie rusza jak wracam do domu
ile masz wzrostu, bo ważymy podobnie?

Napisane przez pieleszka

witajcie
zanim nadrobię ile sie da (bo nie mam za dużo czasu ) to melduję, że Hania dzisiaj zaliczyła 7 godzin w żłobku. i pani z niej zadowolona. hania tylko troszkę płakała jak sie obudziła. ale poza tym ładnie jadła, spała, i podobno baardzo sie lubi dzieciom przyglądać także mi lżej na serduchu i juz się nie zamartwiam. po powrocieze żłobka znowu Hania się do mnie przytulała mocno (oczywiście najpierw musiała dopaść cyca ), "wycałowała", "naopowiadała" mi w swoim języku jak było u "cioci" po czym poszla spać

no to dobrze, teraz już będzie tylko lepiej

Napisane przez ellika

Dzisiaj kot ugryzł Karolcię no ale nie upilnowałam i pociągnęła go za ogon, ma na rączce odbite cztery kły.
Tak się zastanawiam, czy nie powinnam czasem kota jakos przebadać, w końcu do weterynarza zabrać na szczepienia może jakieś - właścicielki kotów -proszę o radę dodam, że to mieszkaniowy kotek jedzący tylko kocią karmę (chociaż dziś mi zwinął kawałek mięska, który ugotowałam K. do zupki ).

wiesz co, trudno jest upilnować kota, czy psa, one po prostu muszą być przyjazne dla dziecka i koniec. Mój pies jakby ugryzł Julkę, to byłoby to jego ostatnie ugryzienie niestety-oddalibyśmy go komuś pomimo uczuć jakimi go darzymy.

Napisane przez Natka_

Ja spaceruję sama jak palec, a chętnie bym z kimś pochodziła, bo tak samej nudno

a Domek??

Napisane przez Naataaszkaa

No więc.. poszłam po Hanię po 11.. musiałam chwilę czekać bo jadła obiadek akurat.. czekam, czekam i nagle wychodzi ciocia z Hanią na rękach.. zapłakaną serce mi stanęło.. od razu ją wzięłam na ręce.. przytuliła się i tak szlochała chwilkę.. boooże.. ładnie się ubrałyśmy, poprzytulałyśmy jeszcze i spacerkiem do domu.. po drodze już gadała, piszczała aż w końcu słodko zasnęła..

Pani powiedziała, że było nieźle.. troszkę płakała.. miała problem z zaśnięciem i krótko spała.. i mało zjadła rano kaszki, obiadek już lepiej..

W domu dostała deserek, potem mleko, pospała ładnie, pośmiała się.. a ja nie mogłam się od niej oderwać.. moja najkochańsza na świecie taka..

Z tego wszystkiego posiałam kartkę ze żłobka z numerem konta do wpłat.. pechowy dzień mam dziś jak nic

Aniołek słodko już śpi.. mam nadzieję, że dzisiaj noc będzie lepsza.. bo przez tego zęba nie śpimy już 3 noce dobrze..

obie jesteście dzielne
moja córcia zostaje z tatą, więc nie mam żadnych obaw, ale moge się domyślić, co czujesz oddając dziecko do żłobka-zawsze to jest jakiś strach

Napisane przez brumek

I jak było? Co powiedział?

Toście się dogadały

Teraz mam brac 1,5 tabletki(ostatnio jedną) i za miesiąc znowu krew i do kontroli.
No żebyś wiedziała, że się dogadałyśmy:hahah a:

Napisane przez CarmelaSoprano

U nas od rana słoneczko

o nie!!!

Patik dzięki za posta odnosnie lekarza, ale mój też jest b.dobry, a jakbym miała dojeżdzać do Lbn, to na jedno by wyszło cenowo.

Ja dzisiaj miałam ciężką noc, no ale cóż, takie uroki ale jakoś zyję, już się rozbudziłam
Dostałam dzisiaj od kolegów z pracy balona-takiego długiego

[adrji]

Witam się z rana!

nocka dziś u nas wow
obudził sie dopiero niunieczek o 5, zjadl i pospaliśmy do 7.30
nie pamiętam kiedy się tak wyspalam, o dziwo się nawet jakoś nie wybudzałam wcześniej, az mnie kosci bolą chyba z przespania

Nataszka kciuki za złobek,
a co do mleka to pijemy bebiko 2 zwykle i smaczny sen, R nie doradze nie mam doświadczenia.

Zaneta kciuki i dla ciebie, może to faktycznie ząbki a ile już ma?
głodna Emi na pewno nie chodzi, rób chwilowo po prostu jej mniej mleczka ja tak jakis czas robiłam bo denerwowalo mnie tez już że tyle się marnuje wylewa, rób np 90 zawsze można szybko dorobić jak posmakuje a się nie wyleje

[Naataaszkaa]

Napisane przez 83monia

przypomnialas mi ze nie zaplacilam za zlobek i przedszkole

A moja karteczka z nr konta się znalazła zostawiłam ją z tego wszystkiego wczoraj w Haniowej szafce w żłobku

Napisane przez Marina1

hej laski.
u mnie dół. Wczoraj myślałam, że umrę, tak mnie brzuch bolał wieczorem. M. zadzwonił po pogotowie dostałam zastrzyk a wcześniej wzięłam 3 tabletki przeciwbólowe ) no i trochę przestało i się uparli, by mnie wziąć do szpitala, miałam mieć niby badania itp, nie bardzo mi pasowało, bo ból ustępował, ale nic, pojechałam i wyobrazcie sobie, że lekarz spojrzał na mnie i kazał mi wracać do domu, spytał tylko czy boli, odpowiedziałam, że przeszło mi prawie po lekach, ale bardzo bolało, i że mam kamienie itp. a on kazał mi iść do domu!
No to poszłam, nie dość tego musiałam iść z buta ze szpitala pod swój blok ( pół godz, ) bo nie miałam czym wrócić w ten deszcz.
Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Biedna.. a Ci wszyscy pożal się boże lekarze - porażka.. ja przed maturą wylądowałam w szpitalu - nie mogłam oddychać, mogłam tylko leżeć bo każda inna pozycja i od razu mdlałam a pani ordynator stwierdziła, że ja ściemniam bo mi się nie chce do matury uczyć.. koniec końców ledwo uszłam z życiem bo się okazało, że mam pękniętą przeponę.. masakra!

Oby Cię już nie bolało

Napisane przez Natka_

Nie płacz Hania napewno sobie świetnie radzi w żłobku

Nataszko, Pieleszko dacie radę dziewczyny! Wasze córeczki to dzielne dzieciaczki i napewno szybko się przyzwyczają do nowej sytuacji

Dziękuję za słowa otuchy obyśmy się obie przyzwyczaiły do tej sytuacji..

Napisane przez alibany

Bądź dzielna! Z każdym dniem będzie lepiej! Hania zaaklimatyzuje się w nowym miejscu na pewno szybko!!

Staram się jak mogę i nawet dzisiaj jeszcze nie płakałam


Jeszcze 2 godziny i Hania będzie ze mną

Wysprzątałam dom.. gary pozmywane.. i już mnie nosi, żeby po nią iść

[dziubek79]

Napisane przez youyou

dzień dobry mamuśki

U nas kolejna noc fajna, jedna pobudka o 3 (180ml) i obudziła sie przed 7, a raczej tż ją obudził jak się szykował do pracy...


Dziewczyny mam problem
Wczoraj Wam pokazałam ten groupon który kupiliśmy do hotelu w Olsztynie. Tak się cieszyłam że wieczorem chciałam sobie z ciekwości poczytac opinie o tym hotelu.
I to co przeczytałam to jakaś masakra Nie ma praktycznie pozytywych opinie, same najgorsze, że ten hotel to nie hotel jakaś porażk, że tak ładnie wygląda tylko na zdjęciu, że 4 gwiazdki to tylko są w logo, a nie oznaczają one standardu (bo są 5 ramienne), że generalnie syf, grzyb, kiła i mogiła, mało jedzenia, niemiła obsługa itd.

Zrozumiałabym gdyby było kilka takich negatywów, a częśc pozytywna, bo wiadomo konkurencja może takie rzeczy pisać, ale na wielu forach, stronach wszystko co najgorsze i przestrzeganie przed wydaniem kasy...

Już zapłaciliśmy ale w ciągu 10 dni moge zrezygnować z kupona. I sama nie wiem co robić??
Jechac mimo tylu negatywnych opinii i ryzykować że może jednak będzie ok??
Co byście zrobiły?

ja osobiście nie jestem fanką instytucji :groupon, chcoiaż wiem ,że trafiają sie okazje. Ja bym nie ryzykowała, wolałabym jechać gdzieś gdzie mam pewny odpowiedni standard. Właśnie ze względu na dzieci.

Napisane przez Marina1

hej laski.
u mnie dół. Wczoraj myślałam, że umrę, tak mnie brzuch bolał wieczorem. M. zadzwonił po pogotowie dostałam zastrzyk a wcześniej wzięłam 3 tabletki przeciwbólowe ) no i trochę przestało i się uparli, by mnie wziąć do szpitala, miałam mieć niby badania itp, nie bardzo mi pasowało, bo ból ustępował, ale nic, pojechałam i wyobrazcie sobie, że lekarz spojrzał na mnie i kazał mi wracać do domu, spytał tylko czy boli, odpowiedziałam, że przeszło mi prawie po lekach, ale bardzo bolało, i że mam kamienie itp. a on kazał mi iść do domu!
No to poszłam, nie dość tego musiałam iść z buta ze szpitala pod swój blok ( pół godz, ) bo nie miałam czym wrócić w ten deszcz.
Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

biedna, a czy przez to niejedzenie i nerwy nie nabawiłaś się problemów wrzodowych ?? Musisz o siebie zadbać

Napisane przez zanetaa88

Pije mi na raty,
co mam zrobić aby piła raz a porządnie ?!
Po prostu poczekać aż zacznie mocno marudzić na jedzenie ?!
Tylko że Ja odnoszę wrażenie, że ona wiecznie marudzi na jedzenie.

Obiadku nie chce, kaszki od wczoraj je ociupinkę, owoce tylko zostają.
Mam nadzieję, że to chwilowe

ciężko stwierdzić, nie wiem jaki macie plan dnia ale może Emi jednak brakuje jakiegoś unormowania?? Macie stale godziny na jedzonko itd ?? Może się rozregulowała i sama nie wie co i jak ?? no chyba,że jednak ząbki !!

Napisane przez Marina1

A żałądek modlę się, by mnie juz nie bolał, podejrzewam, że to przez refluks ii moją tragiczną dietę ostatnim czasy.
A, i jeszcze ten zasrany lekarz w karcie wypisu napisał w rubryce ,,zastosowane leczenie" - zabrana z domu na siłę !!!.
No cyrk na kołkach w tym mieście, ku.rwa mać!

no co za głąb!!!!
nasza służba zdrowia ...

Napisane przez 83monia

ale mialam dzis sen - że dostałam @

ale nie mam

kinga po jednym dniu w nowym żlobku. smieje sie, ejst radosna, panie mówia że grzeczna (wiem, brumek, wiem) - czyli nie ryczy jak opętana i bawi sie z innymi. jest najmłodsza znowu, wiec panie ją noszą. reszta dzieci juz mobilna. jest wiec królewną w nocy mi czesto sie wybudzala i nie wiem czy cos jej idzie w paszczy (bo wypluwala smoczka, jesc nie chciala, a ryczała) czy to nowe miejsce w pamieci sie zapisywało z takim bólem...

super ,że tak w żłobku się fajnie zaaklimatyzowała a nocka pewnie czymś innym spowodowana


elika, lili dziekujemy za pamięć


bry
mój łobuziak kończy dziś 8 miesięcy


Aniaaa co to się Adasiowi stało ?? może go już coś boli przez ten cewnik ?? Ale i tak dzisiaj miał być wyjęty prawda?? Adaś i tak jest mega dzielnym chłopcem

[Madziulka_17]

Napisane przez Natka_

Dziękuję, muszę w takim razie w ten posób popróbować, u nas wygląda to tak:
8:30-9:30 pobudka
11-12 drzemka (1 h)
15-16 drzemka (do 40 min, czasem to tylko 20 min)
18:30-19 drzemka (do 40 min, czasem nawet mu się zdarza 1,5h jeśli się położy o 18)
20 kąpiel
Po kąpieli 30 min drzemki i się budzi, zasypia dopiero 23-24...
Jakoś tak za dużo śpi Tzn, on ma krótkie drzemki, ale cos za często hmm

U Nas też jest drzemka między 15, a 16 i przeciągam Szymona do 19-19.30, kąpiemy i ok. 20 zasypia w łóżeczku w 10 sek. - czasami już podczas karmienia.
Ja bym na Twoim miejscu zlikwidowała tą drzemkę o 18.30 albo ew. ją skróciła do 15-20 min.

Napisane przez Marina1

hej laski.
u mnie dół. Wczoraj myślałam, że umrę, tak mnie brzuch bolał wieczorem. M. zadzwonił po pogotowie dostałam zastrzyk a wcześniej wzięłam 3 tabletki przeciwbólowe ) no i trochę przestało i się uparli, by mnie wziąć do szpitala, miałam mieć niby badania itp, nie bardzo mi pasowało, bo ból ustępował, ale nic, pojechałam i wyobrazcie sobie, że lekarz spojrzał na mnie i kazał mi wracać do domu, spytał tylko czy boli, odpowiedziałam, że przeszło mi prawie po lekach, ale bardzo bolało, i że mam kamienie itp. a on kazał mi iść do domu!
No to poszłam, nie dość tego musiałam iść z buta ze szpitala pod swój blok ( pół godz, ) bo nie miałam czym wrócić w ten deszcz.
Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Marinko mojego męża ostatnio pogotowie zabrało o 21, potrzymali go w szpitalu na obserwacji, podali leki i wypuścili do domu o 3 w nocy - też wracał pieszo ( 1,5 h )...

Dzień dobry,

U Nas dzisiaj również bardzo ładna noc. O 20 Szymon dostał UU. Obudził się o 22 i wypił 170 ml MM, później obudził się o 4 i wypił 100 ml MM ( chyba bardziej mu się chciało pić niż jeść ) i dospaliśmy do 7.30
Moje piersi powoli wracają do normalności
Na koniec karmienia zażyczyłam sobie od męża nowy stanik, nową koszulę do spania i lampkę szampana

[83monia]

youyoy - no my bez fotelika i chyba nie kupie jak ma starczyc na chwile, jakos damy rade. u nas artur chlapie kinge woda i podrzuca zabawki jak ją myję

[alibany]

Dla Szymona

Zawsze jak Szymon świętuje, uświadamiam sobie, że za 3 dni moja kończy kolejny miesiąc

[Madziulka_17]

Napisane przez dziubek79

mój łobuziak kończy dziś 8 miesięcy

Buziaki dla Ciebie Szymonku od wizażowej cioci Magdy i Szymonka

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez 83monia

youyoy - no my bez fotelika i chyba nie kupie jak ma starczyc na chwile, jakos damy rade. u nas artur chlapie kinge woda i podrzuca zabawki jak ją myję

No właśnie, na ile czasu starcza taki fotelik

[adrji]

Napisane przez Natka_

Domek wstał, szaleje na podłodze a ja się idę szykować i jedziemy Muszę mu uzupełnić garderobę, bo wczoraj pochowałam kolejne rzeaczy

no to my dzis mamy bardzo podobne plany
własnie dojadamy, zbieram manatki i też jedziemy tylko my przede wszytkim do ikei uzupelnić troche rzeczy do mieszkania i zakupic prezenty na weekend...

[mamad1]

Napisane przez brumek

"Niemowlęta przybierają w okresie 3-6 m-cy 110 - 120 gram/tydzień, czyli ok. 500 - 540 g/miesiąc.
W drugim półroczu przyrosty będą jeszcze niższe, początkowo średnio 375 g/mc, później nawet 270 g/mc będzie prawidłowe.."

" Przez pierwsze trzy miesiące życia przeciętnemu niemowlakowi przybywa blisko 900g miesięcznie (170-230g tygodniowo) Potem tempo wzrostu masy maleje. Około 6. miesiąca życia średni przyrost wagi obniża się do 450g miesięcznie. Jest to dość duża różnica. Dziecko w trzecim i czwartym kwartale życia przybiera na wadze 250-300g miesięcznie, a w drugim roku życia do około 225g miesięcznie."

Patryk też chyba czytał o tym, bo przybiera książkowo, tylko lekarka się czepia

Napisane przez Brida

On niestety potrafi ze skóry wyjść, żeby mieć gołe odkryte stopy.
Miałam taką sytuację w autobusie- jedziemy sobie spokojnie, zagapiłam się w okno i nagle jakaś Pani mówi:
-Przepraszam, skarpeteczka Pani z wózka wypadła.
Taaaa, wypadła....

Napisane przez JustPi

Dzień dobry
nieprzytomnie witam się z kawą
dziecie postanowiło dzisiaj nie spać od 3, jęczała i jęczała i wszechmocny cyc nawet w uśpieniu nie pomógł Do tego wcześniej jakieś totalne bzdury mi się śniły i też pobudki co 1h
Teraz padła w końcu.
Miłego dnia życzę i idę szykować towarzystwo do przedszkola

Ja też musiałam się przestawić na dwie kawy dziennie

Napisane przez karolinee1983

Witam Cudowny płyn w postaci kaszki na MM kompletnie nie przyczynił się do dłuższego spania Mai zjadła o 19.30 a obudziła się na pierwsze jedzenie już 23.40 (pomijając dwie wcześniejsze pobudki bez szamania ). Później było 2.10, 4.15 i o 6 wstała No! to relacja ze spania zdana

Shira i Marina już dawno o tym pisały To mit

Napisane przez ellika

dzisiaj K. pierwszy raz przespała całą noc w swoim łóżeczku - tylko dlatego, że się nie złamałam i po każdym karmieniu odkładałam ją z powrotem i nie wzięłam jej do naszej sypialni

Napisane przez zanetaa88

A JA mam nerwice.
Jak nie oszaleje i nie wyjdę z siebie to coś zrobię
Marudzi jak cholera, jeść nie chce...
Mleko wiecznie wylewam.
SZLAK MNIE TRAFIA!!

Napisane przez Marina1

hej laski.
u mnie dół. Wczoraj myślałam, że umrę, tak mnie brzuch bolał wieczorem. M. zadzwonił po pogotowie dostałam zastrzyk a wcześniej wzięłam 3 tabletki przeciwbólowe ) no i trochę przestało i się uparli, by mnie wziąć do szpitala, miałam mieć niby badania itp, nie bardzo mi pasowało, bo ból ustępował, ale nic, pojechałam i wyobrazcie sobie, że lekarz spojrzał na mnie i kazał mi wracać do domu, spytał tylko czy boli, odpowiedziałam, że przeszło mi prawie po lekach, ale bardzo bolało, i że mam kamienie itp. a on kazał mi iść do domu!
No to poszłam, nie dość tego musiałam iść z buta ze szpitala pod swój blok ( pół godz, ) bo nie miałam czym wrócić w ten deszcz.
Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Niepoważni jacyś!!!

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez dziubek79

mój łobuziak kończy dziś 8 miesięcy

Napisane przez Madziulka_17

Na koniec karmienia zażyczyłam sobie od męża nowy stanik, nową koszulę do spania i lampkę szampana

I zgodził się?

[meszsares]

Napisane przez karolinee1983

Witam Cudowny płyn w postaci kaszki na MM kompletnie nie przyczynił się do dłuższego spania Mai zjadła o 19.30 a obudziła się na pierwsze jedzenie już 23.40 (pomijając dwie wcześniejsze pobudki bez szamania ). Później było 2.10, 4.15 i o 6 wstała

hmm no wlasnie nie chcialam Cie wczoraj dolowac i pisac, ze to moze nic nie dac
u mnie ostatnio bylo tak, ze zrozpaczona coraz czestszym nocnym wstawaniem zaczelam dawac mojej pannie kaszke na kolacje, dobijalam jeszcze UU i co?? I NIC. Nic a nic, zero zmian.
Po czym cztery dni temu nie chcialo mi sie dac kaszki, dostala tylko UU i co?? przespala cala noc tzn 0d 20.00 do 5.00, nastepnego dnia to samo. Juz myslalam, ze wchodzi nowy standard, ale nieeee ostatnie dwie nocki znow 3 pobudki
Nadmienie, ze wcale w te dwie nocki sie nie wyspalam, bo z kolei starsza miala jakies schizy, krzyczala, uciekala mi z lozka, przezywala cos
a dzisiaj jak Mloda budzila sie 3 razy to tamta spala cala nocke - az mi sie ryczec chce, ze nie moga sie cholera ani razu tak zgrac, zeby mamusi dobrze zrobic

Napisane przez youyou

Już zapłaciliśmy ale w ciągu 10 dni moge zrezygnować z kupona. I sama nie wiem co robić??
Jechac mimo tylu negatywnych opinii i ryzykować że może jednak będzie ok??
Co byście zrobiły?

ja to bym pewnie pojechala, przekonac sie na wlasnej skorze, czy przypadkiem pod wplywem takich negatywow czegos nie zmieniono

Napisane przez Marina1

Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

jezu, do sadu takich podac to malo

Napisane przez 83monia

w nocy mi czesto sie wybudzala i nie wiem czy cos jej idzie w paszczy (bo wypluwala smoczka, jesc nie chciala, a ryczała) czy to nowe miejsce w pamieci sie zapisywało z takim bólem...

moja Klara przez pierwsze 2 tyg. w zlobku krzyczala w nocy - przezywala nowa sytuacje

Napisane przez 83monia

mamy wiekszej ilosci dzieci - kąpią się wasze dzieci razem? bo od kiedy raz wykapalam dwójke (w polowie wychodze z kinga i syna mąz konczy kąpac) to artur sie domaga, a mąz sie panicznie boi dwóch dzieci w jednej wannie

ja narazie nie daje dwoch do jednej wanny, kapia sie w tym samym czasie, ale Klara w duzej, a Blana w malej wanience. Ale za jakies 2 miesiace pomyslimy...

Napisane przez adrji

Witam się z rana!

nocka dziś u nas wow
obudził sie dopiero niunieczek o 5, zjadl i pospaliśmy do 7.30
nie pamiętam kiedy się tak wyspalam, o dziwo się nawet jakoś nie wybudzałam wcześniej, az mnie kosci bolą chyba z przespania

wow, ale Ci zazdroszcze!

Napisane przez dziubek79

mój łobuziak kończy dziś 8 miesięcy

o kurcze, a to duzy chlopak gratulacjeklas ki:

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez karolinee1983

Ja też łudzę się, że nadejdzie ten dzień, kiedy Maja nie zechce już potrzymać "ciciusia" w buzi w nocy

ja też mam taką nadzieję że synek odzwyczai się od "trzymania" cycusia w nocy ... ale to chyba nastąpi po zaprzestaniu karmienia

[Oliweczka1985]

Napisane przez youyou

dzień dobry mamuśki

U nas kolejna noc fajna, jedna pobudka o 3 (180ml) i obudziła sie przed 7, a raczej tż ją obudził jak się szykował do pracy...


Dziewczyny mam problem
Wczoraj Wam pokazałam ten groupon który kupiliśmy do hotelu w Olsztynie. Tak się cieszyłam że wieczorem chciałam sobie z ciekwości poczytac opinie o tym hotelu.
I to co przeczytałam to jakaś masakra Nie ma praktycznie pozytywych opinie, same najgorsze, że ten hotel to nie hotel jakaś porażk, że tak ładnie wygląda tylko na zdjęciu, że 4 gwiazdki to tylko są w logo, a nie oznaczają one standardu (bo są 5 ramienne), że generalnie syf, grzyb, kiła i mogiła, mało jedzenia, niemiła obsługa itd.

Zrozumiałabym gdyby było kilka takich negatywów, a częśc pozytywna, bo wiadomo konkurencja może takie rzeczy pisać, ale na wielu forach, stronach wszystko co najgorsze i przestrzeganie przed wydaniem kasy...

Już zapłaciliśmy ale w ciągu 10 dni moge zrezygnować z kupona. I sama nie wiem co robić??
Jechac mimo tylu negatywnych opinii i ryzykować że może jednak będzie ok??
Co byście zrobiły?

ja bym nie jechała, że względu na dzieci.

Napisane przez Marina1

hej laski.
u mnie dół. Wczoraj myślałam, że umrę, tak mnie brzuch bolał wieczorem. M. zadzwonił po pogotowie dostałam zastrzyk a wcześniej wzięłam 3 tabletki przeciwbólowe ) no i trochę przestało i się uparli, by mnie wziąć do szpitala, miałam mieć niby badania itp, nie bardzo mi pasowało, bo ból ustępował, ale nic, pojechałam i wyobrazcie sobie, że lekarz spojrzał na mnie i kazał mi wracać do domu, spytał tylko czy boli, odpowiedziałam, że przeszło mi prawie po lekach, ale bardzo bolało, i że mam kamienie itp. a on kazał mi iść do domu!
No to poszłam, nie dość tego musiałam iść z buta ze szpitala pod swój blok ( pół godz, ) bo nie miałam czym wrócić w ten deszcz.
Ale się wkur.wiłam. Raz na lekarza, co to mnie potraktował jak symulatkę, dwa na pogotowie co to tak nalegało na przyjazd do szpitala ( kilka razy miałam już pogotowie w domu, dostawałam zastrzyka i mnie nie ciągneli nigdzie, tylko czekali czy ból ustapi czy nie ) wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Kochanie pójdź do porządnego lekarza z tym brzuchem, to nie jest normalne i powtarzało się juz tyle razy. PÓJDŹ.

Napisane przez Naataaszkaa

Biedna.. a Ci wszyscy pożal się boże lekarze - porażka.. ja przed maturą wylądowałam w szpitalu - nie mogłam oddychać, mogłam tylko leżeć bo każda inna pozycja i od razu mdlałam a pani ordynator stwierdziła, że ja ściemniam bo mi się nie chce do matury uczyć.. koniec końców ledwo uszłam z życiem bo się okazało, że mam pękniętą przeponę.. masakra!

Napisane przez Madziulka_17

Na koniec karmienia zażyczyłam sobie od męża nowy stanik, nową koszulę do spania i lampkę szampana

fajny zestawik

[zanetaa88]

Napisane przez dziubek79

ciężko stwierdzić, nie wiem jaki macie plan dnia ale może Emi jednak brakuje jakiegoś unormowania?? Macie stale godziny na jedzonko itd ?? Może się rozregulowała i sama nie wie co i jak ?? no chyba,że jednak ząbki !!





mój łobuziak kończy dziś 8 miesięcy

Wow! 8 miesięcy !

Niesamowicie szybko czas leci.

Ja już sama nie wiem kiedy mam jej dawać MM
Miała swój rytm jak jadła ładnie obiadki,
kiedy przestała je jeść to w ogóle wszystko się odwróciło
Bo zamiast obiadku po czasie dostała mleko, albo deserek.
Jak zjadła 150ml kaszki z rana 8-9 to mogła nie jeść do 14-15
o 14-15 podawałam obiadek którego nie zjadła i o 15stej zjadła 80-120 ml, potem deserek i ok 17stej znowu mleko przy którym padała.
OD jakiegoś czasu ma 2 drzemki jedną ok 10 albo 12 i może spać do 2h, potem ok 17stej do 18stej i o 19-19:30 kąpanie i nocne spanie pray którym wypija 120ml czasem 150ml

Dzisiaj podałam z rana mleko zamiast kaszki,bo nie chce aby mi jadła dopiero o 14 obiadek potem ok 15:30 deserek bo chce jeszcze kaszke na podwieczorek wprowadzić... a nie wiem

Martwi mnie to, że ona obiadków nie je a słoiczek owoców z dwoma łyżkami kaszy manny ma czasem za mało i chce więcej...

Motam się w tym wszystkim.

Napisane przez adrji

Zaneta kciuki i dla ciebie, może to faktycznie ząbki a ile już ma?
głodna Emi na pewno nie chodzi, rób chwilowo po prostu jej mniej mleczka ja tak jakis czas robiłam bo denerwowalo mnie tez już że tyle się marnuje wylewa, rób np 90 zawsze można szybko dorobić jak posmakuje a się nie wyleje

Ma 2 na dole i na bank coś u góry się dzieje, bo na pogotowiu mi powiedziała, że ma mocno spuchnięte dziąsła i czerwone,
więc Ja obstawiam najbardziej zęby,ale męczące jest to ze nie chce jeść.


Natka Ja muszę w ogóle menu albo kolejność dań zmienić, bo jak nie je obiadków to dostaje mleko i po mleku potrafi jeszcze deserkiem dojeść.
Jakie macie pory karmienia i co robisz jak Domek nie zje obiadku?


Czuję się zmęczona.
Powinnam odpocząć a Ja okna umyłam.
Mam ochotę na sałatkę owocową :mniam:

[dziubek79]

alibany,Madziulka_17,mama d1,meszsares dziekujemy !!

[karolinee1983]

Napisane przez dziubek79

j
bry
mój łobuziak kończy dziś 8 miesięcy

Dla Szymonka sto lat!!!!!!!!!!

Napisane przez mamad1

Shira i Marina już dawno o tym pisały To mit

Wiem, wiem pamiętam, ale są dzieci, którym to jednak pomaga my nie jesteśmy w tej grupie

Napisane przez meszsares

hmm no wlasnie nie chcialam Cie wczoraj dolowac i pisac, ze to moze nic nie dac
u mnie ostatnio bylo tak, ze zrozpaczona coraz czestszym nocnym wstawaniem zaczelam dawac mojej pannie kaszke na kolacje, dobijalam jeszcze UU i co?? I NIC. Nic a nic, zero zmian.
Po czym cztery dni temu nie chcialo mi sie dac kaszki, dostala tylko UU i co?? przespala cala noc tzn 0d 20.00 do 5.00, nastepnego dnia to samo. Juz myslalam, ze wchodzi nowy standard, ale nieeee ostatnie dwie nocki znow 3 pobudki
Nadmienie, ze wcale w te dwie nocki sie nie wyspalam, bo z kolei starsza miala jakies schizy, krzyczala, uciekala mi z lozka, przezywala cos
a dzisiaj jak Mloda budzila sie 3 razy to tamta spala cala nocke - az mi sie ryczec chce, ze nie moga sie cholera ani razu tak zgrac, zeby mamusi dobrze zrobic

Oj kochana nie zdołowałabyś mnie nic a nic bo ja baaaardzo sceptycznie podeszłam do tego tematu. Jakoś czułam, że na Maję to nie zadziała, ale chciałam spróbować i tyle. A tego braku synchronizacji Twoich panien współczuję to musi być strasznie irytujące jak jedna w końcu pięknie śpi, a druga się uaktywnia

[zanetaa88]

BYłam wczoraj oglądać wózki
w moim bidnym mieście nie ma NUNY.
Przymierzyłam damę do LIRY i nie wiem sama już czego chcę

[Oliweczka1985]

Szymon najlepszego

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Wow! 8 miesięcy !

Niesamowicie szybko czas leci.

Ja już sama nie wiem kiedy mam jej dawać MM
Miała swój rytm jak jadła ładnie obiadki,
kiedy przestała je jeść to w ogóle wszystko się odwróciło
Bo zamiast obiadku po czasie dostała mleko, albo deserek.
Jak zjadła 150ml kaszki z rana 8-9 to mogła nie jeść do 14-15
o 14-15 podawałam obiadek którego nie zjadła i o 15stej zjadła 80-120 ml, potem deserek i ok 17stej znowu mleko przy którym padała.
OD jakiegoś czasu ma 2 drzemki jedną ok 10 albo 12 i może spać do 2h, potem ok 17stej do 18stej i o 19-19:30 kąpanie i nocne spanie pray którym wypija 120ml czasem 150ml

Dzisiaj podałam z rana mleko zamiast kaszki,bo nie chce aby mi jadła dopiero o 14 obiadek potem ok 15:30 deserek bo chce jeszcze kaszke na podwieczorek wprowadzić... a nie wiem

a powiedz mi czemu deserek musi byc popołudniu??
Skoro rano je ok 8-9 (proponuje mleczko ) to podaj jej o 12 deserek-rozumiem,że owoce, potem o 13 obiadek , ok 16 daj jej kaszkę i na wieczór mleko.
Mój jak zje rano po 9 to je najwczesniej o 13 i jest ok i jak naje się bardziej popołudniu to spi cała noc. Wczoraj też pisałyśmy o tym i myslę,że taki schemat jedzenia jest ok.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Oliweczka1985

Szymon najlepszego

Napisane przez karolinee1983

Dla Szymonka sto lat!!!!!!!!!!




Wiem, wiem pamiętam, ale są dzieci, którym to jednak pomaga my nie jesteśmy w tej grupie




Oj kochana nie zdołowałabyś mnie nic a nic bo ja baaaardzo sceptycznie podeszłam do tego tematu. Jakoś czułam, że na Maję to nie zadziała, ale chciałam spróbować i tyle. A tego braku synchronizacji Twoich panien współczuję to musi być strasznie irytujące jak jedna w końcu pięknie śpi, a druga się uaktywnia

[83monia]

a ja siedze na tym BU i na biochemi kosmetycznej na wizazu i dostaje kota bo nie wiem co sie z tymi hydrolatami, olejami, kwasami robi... normalnie oczopląsu mozna dostac... ale fajne to nigdy nie nalezalam do osób dbajacych jakos szczegolnie o sebie ale niedlugo bede (za rok ) pania po 30tce to moze czas zacząc

moze ktos potrafina pw mi napisac z czym to sie je tak na szybko? (cera tłusta, naczynkowa, porowa, włosy przetłuszczajace sie, łamliwe - z wlosami to to prawie OMO neroli bede niedlugo próbowac, czekam az mi sie szampon i odzywka skonczy )

[CookieMonsters]

Dobry

dla Szymka za 8 miesięcy

Natka, widze problemy ze snem Domka, u mnie było podobnie. Sprawdziło się ograniczani spania po południu. Czyli jak Zuza ni uda sie na drzemkę o 17, to do 21 nie daje jej zasnąć, mimo że na końcu już płacze ze zmeczenia. O 21 kąpiel, butla i zasypia jak anioł
Patik, ja do wózka ubieram Zuze w body długi rękaw, rajstopy na to kombinezon. I jak zimno to kocyk, jak nie to nie
Reszte dopisze później, o