Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-03, 15:55   #151
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
No właśnie to są te PODSTAWOWE potrzeby dziecka, na które powinno cię być stać świadomie powołując je do życia! Jak sobie wyobrażasz sytuację kiedy twoje dziecko przychodzi do domu i mówi, że za mc cała klasa idzie do teatru/ kina/ jedzie na wycieczkę itp i potrzebuje tyle i tyle kasy...a ty mu mówisz, że nie, bo to nie jest jego podstawowa potrzeba???? Serce by mi pękło i zapadłabym się pod ziemię ze wstydu przed własnym dzieckiem!
Rozumiem drogie wydatki typu psp ale wycieczka szkolna? Roweru też mu nie kupisz, bo też nie potrzebny?
Podsumowując stać cię na dziecko jeżeli możesz mu zapewnić ciut więcej niż podstawowy wikt i opierunek.
Zgadzam się. I co więcej, powiem kolokwialnie, samą miłością dziecka się nie wykarmi. Nie chodzi o to, żeby dzieciątku tylko wegetowało. Tylko żeby żyło. Też miało jakiś start, fundusze na zainteresowania. I nie mówię tu o miliardach złotych na coroczne wyskok na narty do Kanady, ale np. gdy dziecko lubi tańczyć, posłać dzieciątko na zajęcia z tańca. Tyle.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 20:26   #152
Harrods
Zadomowienie
 
Avatar Harrods
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość


od czasu ,kiedy poszłam do pierwszej pracy ,jak studentka nie było sytuacji,ze chciałabym pracowac i nie miala gdzie. Praca jest.Jakakolwiek,ale jest.
A ja miałam taki problem. Pracowałam w agencji reklamowej jako account manager. Pracowałam w Warszawie, ale przeniosłam się do Łodzi. Do części prac nie miałam wymaganego doświadczenia. A jak szukałam już jakiejkolwiek pracy, to nie chcieli mnie przyjąć. Usłyszałam, że mam za wysokie kwalifikacje i boją się ze zaraz znajdę inną pracę i odejdę. Także to nie jest takie proste. Może w niektórych miastach jest, ale w Łodzi nie.

Edytowane przez Harrods
Czas edycji: 2012-03-03 o 20:28
Harrods jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 08:23   #153
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość


od czasu ,kiedy poszłam do pierwszej pracy ,jak studentka nie było sytuacji,ze chciałabym pracowac i nie miala gdzie. Praca jest.Jakakolwiek,ale jest.

najpierw chciałam napisać, że w pełni popieram,
ale napisze ze popieram w 90%

sama mieszkam w małym miecie, i nie jest tak fajnie,
co prawda ja zawsze pracę znalazłam taka jak chciałam ...
ale widzę, że są osoby chcą pracować a na prawdę nie mogą nic znaleźć w sensownym promieniu,

bo zdecydować się na dojazdy do pracy typu 100km (tyle mamy do 2 dużych miast) nie jest tak łatwo mając niemowalka
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 11:31   #154
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Gdybym miala myslec w kategoriach czy stac mnie na dziecko,to nie moglabym miec go wcale.I znam duzo takich osob.
Los zdecydowal za mnie-wpadka.Ale kochana wpadka.

Prace mialam,za najnizsza krajowa,maz tak samo.Mieszkania swojego brak.Wynajmowana kawalerka,na ktora nie starczala jedna wyplata.Po macierzynskim juz nie przedluzyli mi umowy w pracy,wiec zeby nie zostawiac w zlobku 3 m-c corki zostal mi zasilek przez pol roku dla bezrobotnych.Wtedy mielismy dochodu ok 1500 zl(maz 1100 niecale,ja troszke ponad 400zl),sam wynajem z oplatami to ponad 1000 byl.

Nie powinnam miec dziecka,prawda?
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 12:08   #155
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Gdybym miala myslec w kategoriach czy stac mnie na dziecko,to nie moglabym miec go wcale.I znam duzo takich osob.
Los zdecydowal za mnie-wpadka.Ale kochana wpadka.

Prace mialam,za najnizsza krajowa,maz tak samo.Mieszkania swojego brak.Wynajmowana kawalerka,na ktora nie starczala jedna wyplata.Po macierzynskim juz nie przedluzyli mi umowy w pracy,wiec zeby nie zostawiac w zlobku 3 m-c corki zostal mi zasilek przez pol roku dla bezrobotnych.Wtedy mielismy dochodu ok 1500 zl(maz 1100 niecale,ja troszke ponad 400zl),sam wynajem z oplatami to ponad 1000 byl.

Nie powinnam miec dziecka,prawda?

Według wielu osób pewnie nie powinnaś, ale jak widać daliście sobie radę i nawet jak widzę z podpisu będzie i drugie dziecko. Życie zmienne jest.
__________________
No silicone



jelonki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 13:00   #156
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 943
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Nie uważam, by komputer czy wycieczka lub kino były podstawowymi potrzebami dziecka. Nie uważam również, że to czy nas na te rzeczy stać powinno determinować posiadanie dziecka.
Gdyby tak było niewiele dzieci by się rodziło.
Komputer to w obecnych czasach to dość podstawowe narzędzie pracy i uważam, że rzecz potrzebna.

Nie mówię, że sześciolatkowi, ale nastolatkowi na pewno tak.
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 13:20   #157
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez jelonki Pokaż wiadomość
Według wielu osób pewnie nie powinnaś, ale jak widać daliście sobie radę i nawet jak widzę z podpisu będzie i drugie dziecko. Życie zmienne jest.

No ale,zeby miec drugie dziecko musielismy wyjechac z naszego "cudownego" kraju

W Polsce dorobilismy sie tylko kredytow.Bo inaczej nie dalo rady.Bralismy kredyt po to,zeby dokladac sobie do zycia.Bo ja bym moze i przezyla na chlebie i wodzie (no pewnie zdrowa bym nie byla),ale dziecko musialo miec warzywa,owoce,nabial.Ubra nia byly uzywane,ale w lumpkach mozna dosta super ciuszki.Wiec mimo,ze pieniadzy nie bylo i tonelismy w dlugach,to corka zdrowo sie odzywiala,byla czysta,ladnie ubrana,miala zabawki(no moze nie FP) i duzo milosci.Nie stac nas bylo nawet na morze czy gory,ale chodziilismy nad jezioro,do lasu,do parku.I byla i jest szczesliwym,radosnym dzieckiem,mimo biedy.
Za to nigdy nie wymuszala kupna czegos,jest dojrzala,rozumie kiedy nie ma na cos pieniedzy.No i potrafi sie cieszyc z drobnych rzeczy.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 13:34   #158
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
No ale,zeby miec drugie dziecko musielismy wyjechac z naszego "cudownego" kraju

W Polsce dorobilismy sie tylko kredytow.Bo inaczej nie dalo rady.Bralismy kredyt po to,zeby dokladac sobie do zycia.Bo ja bym moze i przezyla na chlebie i wodzie (no pewnie zdrowa bym nie byla),ale dziecko musialo miec warzywa,owoce,nabial.Ubra nia byly uzywane,ale w lumpkach mozna dosta super ciuszki.Wiec mimo,ze pieniadzy nie bylo i tonelismy w dlugach,to corka zdrowo sie odzywiala,byla czysta,ladnie ubrana,miala zabawki(no moze nie FP) i duzo milosci.Nie stac nas bylo nawet na morze czy gory,ale chodziilismy nad jezioro,do lasu,do parku.I byla i jest szczesliwym,radosnym dzieckiem,mimo biedy.
Za to nigdy nie wymuszala kupna czegos,jest dojrzala,rozumie kiedy nie ma na cos pieniedzy.No i potrafi sie cieszyc z drobnych rzeczy.

Przykre jest , iż żeby trochę lepiej żyć trzeba wyjeżdżać za granicę, choć o tyle dobrze, że w ogóle można to zrobić. Ale najistotniejsze pogrubiłam
__________________
No silicone



jelonki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 17:32   #159
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
No ale,zeby miec drugie dziecko musielismy wyjechac z naszego "cudownego" kraju

W Polsce dorobilismy sie tylko kredytow.Bo inaczej nie dalo rady.Bralismy kredyt po to,zeby dokladac sobie do zycia.Bo ja bym moze i przezyla na chlebie i wodzie (no pewnie zdrowa bym nie byla),ale dziecko musialo miec warzywa,owoce,nabial.Ubra nia byly uzywane,ale w lumpkach mozna dosta super ciuszki.Wiec mimo,ze pieniadzy nie bylo i tonelismy w dlugach,to corka zdrowo sie odzywiala,byla czysta,ladnie ubrana,miala zabawki(no moze nie FP) i duzo milosci.Nie stac nas bylo nawet na morze czy gory,ale chodziilismy nad jezioro,do lasu,do parku.I byla i jest szczesliwym,radosnym dzieckiem,mimo biedy.
Za to nigdy nie wymuszala kupna czegos,jest dojrzala,rozumie kiedy nie ma na cos pieniedzy.No i potrafi sie cieszyc z drobnych rzeczy.
No i wszystko jasne.
Nie od dziś wiadomo, że Polacy żyją na kredytach(nie mam nic do kredytów, ale branych od czasu do czasu na jakieś sprzęty, mieszkanie, itp., na zasadzie: jeden spłacę to wezmę drugi).
Jak ktoś musi brać kredyt, by przeżyć to nie stać go na dziecko.
Zresztą to że wyjechaliście o czymś świadczy.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 18:07   #160
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
No i wszystko jasne.
Nie od dziś wiadomo, że Polacy żyją na kredytach(nie mam nic do kredytów, ale branych od czasu do czasu na jakieś sprzęty, mieszkanie, itp., na zasadzie: jeden spłacę to wezmę drugi).
Jak ktoś musi brać kredyt, by przeżyć to nie stać go na dziecko.
Zresztą to że wyjechaliście o czymś świadczy.
po pierwsze - Polacy dopiero zaczynają brać kredyty
Po drugie - nic dziwnego skoro takie pensje są w naszym kraju

Za komuny wystarczyło mieć wkład i lecieć do spółdzielni , teraz niestety ale żeby mieć mieszkanie kredyt trzeba wziąć (mówię o większości)
W takim państwie żyjemy i nie wiemy na co i jakie autorka postu pozaciągala
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 18:13   #161
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
po pierwsze - Polacy dopiero zaczynają brać kredyty
Po drugie - nic dziwnego skoro takie pensje są w naszym kraju

Za komuny wystarczyło mieć wkład i lecieć do spółdzielni , teraz niestety ale żeby mieć mieszkanie kredyt trzeba wziąć (mówię o większości)
W takim państwie żyjemy i nie wiemy na co i jakie autorka postu pozaciągala
Z jej postu zrozumiałam że brała kredyty na bieżące potrzeby.

Ja napisałam właśnie, że rozumiem kredyty na mieszkanie, jakieś sprzęty... ale nie na jedzenie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 18:32   #162
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Z jej postu zrozumiałam że brała kredyty na bieżące potrzeby.

Ja napisałam właśnie, że rozumiem kredyty na mieszkanie, jakieś sprzęty... ale nie na jedzenie.
Tak bralam kredyty na biezace potrzeby.
Kredytu tak duzego,zeby byl na mieszkanie nie dostalabym nigdy,bo nie bylo takiej zdolnosci kredytowej.
Musialam placic duzo pieniedzy za wynajem,bo innej opcji nie bylo.A na zycie po oplatach i dojazdach meza do pracy zostawalo wtedy jakies 300 zl(na jedzenie,chemie,leki,ubra nie itp)
Wiec wzielam jeden kredyt,i dokladalam sobie co miesiac z niego,potem drugi i tak dalej.
Caly czas mialam nadzieje,ze sytuacja sie odmieni.Wiadomo nie cudownym sposobem.Maz probowal znalezc lepsza prace,ale bylo wtedy duze bezrobocie i duzo pracy "na czarno",co bylo dosc ryzykowne.Poza tym w wielu pracach nie mial mozliwosci zatrudnienia,ze wzgledu na wade wzroku.
A dziecko nie bylo przez lekkomyslnosc,a zawiodla antykoncepcja.

Ale po komentarzach rozumiem jaka jestem beznadziejna,ze kredyty bralam.Tylko ciekawe co moglam wtedy zrobic.Usunac?Czy zaczac pracowac w agencji towarzyskiej?
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 18:40   #163
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Z jej postu zrozumiałam że brała kredyty na bieżące potrzeby.

Ja napisałam właśnie, że rozumiem kredyty na mieszkanie, jakieś sprzęty... ale nie na jedzenie.
ale co zrobić jak na jedzenie brakuje?
Ja bym się bała pożyczek (trzęsę się na samą myśl) ale jakby mialo być mi dziecko czy matka, ktokolwiek głodny to bym wzięła
Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Tak bralam kredyty na biezace potrzeby.
Kredytu tak duzego,zeby byl na mieszkanie nie dostalabym nigdy,bo nie bylo takiej zdolnosci kredytowej.
Musialam placic duzo pieniedzy za wynajem,bo innej opcji nie bylo.A na zycie po oplatach i dojazdach meza do pracy zostawalo wtedy jakies 300 zl(na jedzenie,chemie,leki,ubra nie itp)
Wiec wzielam jeden kredyt,i dokladalam sobie co miesiac z niego,potem drugi i tak dalej.
Caly czas mialam nadzieje,ze sytuacja sie odmieni.Wiadomo nie cudownym sposobem.Maz probowal znalezc lepsza prace,ale bylo wtedy duze bezrobocie i duzo pracy "na czarno",co bylo dosc ryzykowne.Poza tym w wielu pracach nie mial mozliwosci zatrudnienia,ze wzgledu na wade wzroku.
A dziecko nie bylo przez lekkomyslnosc,a zawiodla antykoncepcja.

Ale po komentarzach rozumiem jaka jestem beznadziejna,ze kredyty bralam.Tylko ciekawe co moglam wtedy zrobic.Usunac?Czy zaczac pracowac w agencji towarzyskiej?
ważne,ze się udało za chlebkiem wyjechać
też od 3 msc w UK jestem - nie ma co się czarować, widac różnicę
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 18:45   #164
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
ale co zrobić jak na jedzenie brakuje?
Ja bym się bała pożyczek (trzęsę się na samą myśl) ale jakby mialo być mi dziecko czy matka, ktokolwiek głodny to bym wzięła

ważne,ze się udało za chlebkiem wyjechać
też od 3 msc w UK jestem - nie ma co się czarować, widac różnicę
Ja tylko zaluje,ze tak pozno.
A tutaj z najnizszej chocby pensji mozna zyc normalnie.Nie martwiac sie,ze nie starczy na rachunki czy jedzenie.
A i w niecaly rok posplacalalismy wszystkie kredyty
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:07   #165
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość

Ale po komentarzach rozumiem jaka jestem beznadziejna,ze kredyty bralam.Tylko ciekawe co moglam wtedy zrobic.Usunac?Czy zaczac pracowac w agencji towarzyskiej?
Jeśli usunięcie jest niezgodne z Twoją moralnością, to tak jak powiedziałaś - podjąć decyzję wcześniej.
Dobrze, że teraz Ci się sytuacja poprawiła.

Swoją drogą jest to skandal, żeby dorosłych pracujących ludzi nie było stać na choćby jedno dziecko, na utrzymanie na normalnym poziomie o jakim piszę... Polityka prorodzinna to jakiś żart, pensje w tym kraju również... Smutne.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2012-03-04 o 19:16
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:13   #166
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ja tylko zaluje,ze tak pozno.
A tutaj z najnizszej chocby pensji mozna zyc normalnie.Nie martwiac sie,ze nie starczy na rachunki czy jedzenie.
A i w niecaly rok posplacalalismy wszystkie kredyty
wiem, nieraz na wizażu o tym pisalam
inne realia
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:21   #167
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 10 680
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
wiem, nieraz na wizażu o tym pisalam
inne realia
Zgadzam się. Sama w UK nie pracowałam, ale mam koleżankę, która tam mieszka już kilka lat i pracuje w supermarkecie. Mówiła mi, że po dołożeniu się do rachunków i jedzenia (a mieszka z mamą i bratem - w sumie brat nie jest tam cały czas) co wynosi ją po przeliczeniu na złotówki tyle ile mnie wszystkie opłaty (wynajem, czynsz, gaz, prąd, ogrzewanie,internet, telefony, telewizja), może sobie pozwolić jeszcze na wiele rzeczy np. na przylot do Polski, na kino, na łyżwy, wyjście do knajpy, na ciuch czy kosmetyk, ma samochód...
I to wszystko z jednej wypłaty. U nas niewyobrażalne pracując w supermarkecie

Edytowane przez iwona200
Czas edycji: 2012-03-04 o 19:22
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:34   #168
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

wg mnie, kogoś stać na dziecko, jeżeli
  • ma gdzie mieszkać
  • jedno z partnerów ma umowę o pracę albo własną dobrze prosperującą działalność /chodzi o zus dla matki i dziecka/,
  • mają jakiekolwiek oszczędności na nieprzewidziane wydatki
  • no i mają dochody pozwalające na utrzymanie dziecka pod kątem zakupu podstawowych rzeczy jak wózek, łóżko itd nawet używanych, a potem wyżywienia typu mleko, które jest bardzo kosztowne i kilka stów w mcu to minimum. plus pieluchy itd.
teraz nawet państwowe przedszkole w Warszawie kosztuje ok. 500 zł.
już abstrahując od żłobka za 1700 zł. nic dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się wyłącznie na jedno dziecko. nic dziwnego też, że mamy niski przyrost naturalny. i nic dziwnego, że coraz częściej rodzimy dzieci po 30-tce.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:43   #169
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
wg mnie, kogoś stać na dziecko, jeżeli
  • ma gdzie mieszkać
  • jedno z partnerów ma umowę o pracę albo własną dobrze prosperującą działalność /chodzi o zus dla matki i dziecka/,
  • mają jakiekolwiek oszczędności na nieprzewidziane wydatki
  • no i mają dochody pozwalające na utrzymanie dziecka pod kątem zakupu podstawowych rzeczy jak wózek, łóżko itd nawet używanych, a potem wyżywienia typu mleko, które jest bardzo kosztowne i kilka stów w mcu to minimum. plus pieluchy itd.
teraz nawet państwowe przedszkole w Warszawie kosztuje ok. 500 zł.
już abstrahując od żłobka za 1700 zł. nic dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się wyłącznie na jedno dziecko. nic dziwnego też, że mamy niski przyrost naturalny. i nic dziwnego, że coraz częściej rodzimy dzieci po 30-tce.
Dziecko w PL ma ustatwowe prawo do leczenia,niezaleznie od tego czy rodzice są ubezpieczeni.
Co do wydatków ,myslałam ze niemowle kosztuje więcej (na bieżąco,nie mowię o wyprawce)...a wydajemy miesiecznie ..hmm?100 zł? Mleka nie kupuję,pieluchy wielo,gotuję sama.Jakies ubranka czy kosmetyki mieszcza sie w tej stówie.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:53   #170
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jeśli usunięcie jest niezgodne z Twoją moralnością, to tak jak powiedziałaś - podjąć decyzję wcześniej.
Dobrze, że teraz Ci się sytuacja poprawiła.

Swoją drogą jest to skandal, żeby dorosłych pracujących ludzi nie było stać na choćby jedno dziecko, na utrzymanie na normalnym poziomie o jakim piszę... Polityka prorodzinna to jakiś żart, pensje w tym kraju również... Smutne.
Nie jestem przeciwniczka aborcji.
Jednak nie chcialam usunac,bo zawsze chcialam miec dzieci.
I mimo wszystko moje dziecko jest dobrze wychowane i chociaz nie mialo markowych ciuchow czy zabawek robilam co moglam by zapewnic jak najlepsze warunki (oprocz tego,ze jak mala miala 9 m-cy poszlam do pracy i pracowalam wiele lat biorac nadgodziny)i by spedzac z nia jak najwiecej czasu.Moje dziecko nie mialo komputera i pakietu w tv z kilkunastoma programami z bajkami,ale nie sadze zeby to byl wyznacznik szczescia.Miala matke,ktora po wielu godz pracy przychodzi do domu i maluje z corka,lepi,wycina,idzie do parku,na plac zabaw.
Nie moglabym usunac kogos kogo kocham.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:54   #171
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Dziecko w PL ma ustatwowe prawo do leczenia,niezaleznie od tego czy rodzice są ubezpieczeni.
Co do wydatków ,myslałam ze niemowle kosztuje więcej (na bieżąco,nie mowię o wyprawce)...a wydajemy miesiecznie ..hmm?100 zł? Mleka nie kupuję,pieluchy wielo,gotuję sama.Jakies ubranka czy kosmetyki mieszcza sie w tej stówie.
nasza młoda miała operację i niby dziecko ma ustawowe prawo do leczenia, ale wszędzie w centrum zdrowia dziecka i w innych szpitalach wymagają ubezpieczenia rodzica. dosłownie w każdym szpitalu musieliśmy je okazywać. poród też niby jest bezpłatny, ale ubezpieczenie też musiałam mieć wszędzie ze sobą. nawet w przychodni teraz trzeba okazywać dowód ubezpieczenia rodzica.

co do kosztów, moja jest na mleku modyfikowanym od 6 mca. przy bebilonie, plus słoiki na początek wychodziło nam 500 zł miesięcznie. teraz trochę mleka odpadło, sama jej gotuję, ale mimo wszystko z pieluchami pampers, bo na inne ma uczulenie wychodzi ok. 400 zł. szczepienia dodatkowe - 300 zł/2 mce. leki? nebulizator, czy jak mu tam 150 zł. byle jaka woda morska do nosa, syrop itd. 50 zł. wizyty kardiologiczne - 200 zł. a jeżeli ktoś ma alergika, to w ogóle współczuję, bo mleko jest jeszcze droższe. niestety nie zawsze da się stosować najtańsze pieluchy, czy najtańsze żele do kąpieli. moja ma uczulenie na wszystkie inne pieluchy, albo takie odparzenia, że aż strach.
no ale cóż, nie nam decydować kogo stać na dziecko. ja mówię wyłącznie o własnych wydatkach, dla porównania.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:07   #172
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Nie jestem przeciwniczka aborcji.
Jednak nie chcialam usunac,bo zawsze chcialam miec dzieci.
I mimo wszystko moje dziecko jest dobrze wychowane i chociaz nie mialo markowych ciuchow czy zabawek robilam co moglam by zapewnic jak najlepsze warunki (oprocz tego,ze jak mala miala 9 m-cy poszlam do pracy i pracowalam wiele lat biorac nadgodziny)i by spedzac z nia jak najwiecej czasu.Moje dziecko nie mialo komputera i pakietu w tv z kilkunastoma programami z bajkami,ale nie sadze zeby to byl wyznacznik szczescia.Miala matke,ktora po wielu godz pracy przychodzi do domu i maluje z corka,lepi,wycina,idzie do parku,na plac zabaw.
Nie moglabym usunac kogos kogo kocham.
Ok rozumiem to, ze chciałaś dziecka i że jak zaszłaś byłaś już dorosła, pewnie za jakiś czas i tak zdecydowalibyście się na dziecko, więc nie widziałaś sensu aborcji.
Nie mówię też, że twoje dziecko jest źle wychowane czy że czegoś mu brakowało, ale... ile ono ma lat? To pewnie jeszcze mała dziewczynka. Taka której malowanie z mamą, wycinanki wystarczają.... Nie oszukujmy się, ale nastolatek potrzebuje już czegoś innego, jego świat się poszerza, rówieśnicy mają coraz większy wpływ. Nastolatkowi/licealiście komputer jest już moim zdaniem potrzebny, takiemu małemu dziecku jak Twoje - nie(choć obecnie swoboda w obyciu z komputerem jest ważna, ale szybko się tego uczy więc łatwo nadrobić).
Z jakichś powodów wyjechałaś - męczyły Cię kredyty, wiedziałaś, że tego nie spłacisz, wiedziałaś, że nie zapewnisz dziecku tego, co byś chciała...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:09   #173
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

A nie myslicie,ze nie powinno byc w ogole tego pytania?
Bo dziecko to nie rzecz i kazdy powinien miec mozliwosc posiadania potomstwa?Przeciez nasz cudowny kraj w niczym nie pomaga rodzinom.

A najnizsze pensje w stosunku do oplat,wynajmu mieszkanie(bo nie kazdy ma wlasne) itd sa smieszne.
No a dzieci chce miec kazdy,nie tylko prawnik,lekarz ale takze sprzataczka czy sprzedawca.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:14   #174
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

moim zdaniem temat jest w ogóle śliski i nie nam oceniać, czy kogoś stać, czy nie stać na dziecko. nikt nie będzie analizował niczyjej sytuacji, czy może np. zrezygnować ze swoich potrzeb, czy może zastąpić jakieś produkty tańszymi. w jakimś tam stopniu da się coś wygospodarować, ale musi być jakaś baza. a jaka? zależy od danej sytuacji.

często można dostać wózek i inne rzeczy od kogoś z rodziny. ubranka również. karmić można naturalnie i przy sprzyjających wiatrach wszystko może kosztować niewiele. jednak mimo wszystko trzeba mieć jakieś zaplecze finansowe na wypadek alergii, chorób itd.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:15   #175
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Ok rozumiem to, ze chciałaś dziecka i że jak zaszłaś byłaś już dorosła, pewnie za jakiś czas i tak zdecydowalibyście się na dziecko, więc nie widziałaś sensu aborcji.
Nie mówię też, że twoje dziecko jest źle wychowane czy że czegoś mu brakowało, ale... ile ono ma lat? To pewnie jeszcze mała dziewczynka. Taka której malowanie z mamą, wycinanki wystarczają.... Nie oszukujmy się, ale nastolatek potrzebuje już czegoś innego, jego świat się poszerza, rówieśnicy mają coraz większy wpływ. Nastolatkowi/licealiście komputer jest już moim zdaniem potrzebny, takiemu małemu dziecku jak Twoje - nie(choć obecnie swoboda w obyciu z komputerem jest ważna, ale szybko się tego uczy więc łatwo nadrobić).
Z jakichś powodów wyjechałaś - męczyły Cię kredyty, wiedziałaś, że tego nie spłacisz, wiedziałaś, że nie zapewnisz dziecku tego, co byś chciała...

Gdybym w Polsce miala szanse na normalne zycie,to bym nie wyjechala.
Z tym komputerem to chodzilo mi o to,ze sa dzieci ktore maja i komputer i konsole rozne,a moga nie byc szczesliwe,bo rodzice nie poswiecaja im czasu.Sadzaja dziecko przed komputerem i z glowy.

Wiec ja uwazam ze takich rodzicow nie stac na dziecko,poniewaz nie stac ich by poswiecic temu dziecku czas .

Moja corka ma lat 8,5. I tak: bedzie miec komputer,juz w tym roku-na komunie dostanie.Bo oczywiscie jak mnie na to stac,to dlaczego nie.To przeciez kopalnia wiedzy,nie tylko sluzy do zabawy.Ale uwazam jednak,ze sa rzeczy wazniejsze.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:16   #176
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A nie myslicie,ze nie powinno byc w ogole tego pytania?
Bo dziecko to nie rzecz i kazdy powinien miec mozliwosc posiadania potomstwa?Przeciez nasz cudowny kraj w niczym nie pomaga rodzinom.

A najnizsze pensje w stosunku do oplat,wynajmu mieszkanie(bo nie kazdy ma wlasne) itd sa smieszne.
No a dzieci chce miec kazdy,nie tylko prawnik,lekarz ale takze sprzataczka czy sprzedawca.
Jeśli chodzi Ci o to, że każdego powinno być stać, choćby na 1 dziecko, to... Zgadzam się. Masz absolutną rację, pisałam o tym wyżej. To jakiś skandal.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:18   #177
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A nie myslicie,ze nie powinno byc w ogole tego pytania?
Bo dziecko to nie rzecz i kazdy powinien miec mozliwosc posiadania potomstwa?Przeciez nasz cudowny kraj w niczym nie pomaga rodzinom.

A najnizsze pensje w stosunku do oplat,wynajmu mieszkanie(bo nie kazdy ma wlasne) itd sa smieszne.
No a dzieci chce miec kazdy,nie tylko prawnik,lekarz ale takze sprzataczka czy sprzedawca.
Zgadzam sie
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:22   #178
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Gdybym w Polsce miala szanse na normalne zycie,to bym nie wyjechala.
Z tym komputerem to chodzilo mi o to,ze sa dzieci ktore maja i komputer i konsole rozne,a moga nie byc szczesliwe,bo rodzice nie poswiecaja im czasu.Sadzaja dziecko przed komputerem i z glowy.

Wiec ja uwazam ze takich rodzicow nie stac na dziecko,poniewaz nie stac ich by poswiecic temu dziecku czas .

Moja corka ma lat 8,5. I tak: bedzie miec komputer,juz w tym roku-na komunie dostanie.Bo oczywiscie jak mnie na to stac,to dlaczego nie.To przeciez kopalnia wiedzy,nie tylko sluzy do zabawy.Ale uwazam jednak,ze sa rzeczy wazniejsze.
Rozumiem...

Szczerze mówiąc to ja pod tym względem się bardzo boję przyszłości.

Taki off top: ja tam nie wierzę w to, że 8-latek będzie wykorzystywał kompa do poszerzania wiedzy. I nad czasem przy kompie trzeba czuwać.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 21:21   #179
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 121
GG do hecate
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ja tylko zaluje,ze tak pozno.
A tutaj z najnizszej chocby pensji mozna zyc normalnie.Nie martwiac sie,ze nie starczy na rachunki czy jedzenie.
A i w niecaly rok posplacalalismy wszystkie kredyty
Czy ja wiem?

Jadac na benefitach, mieszkajac w iles tam osob na chacie, albo/i w raczej malo interesujacych miejscach.

Nie, nie jestem ksiezna sromu i nie mieszkam w palacu i nie jem samych rarytasow, jezdzac jaguarem na najnowszej rejestracji, ale z najnizszej pensji ciezko by mi sie tu zylo. Zwlaszcza z dzieckiem.

Powiedzialabym, ze w UK latwiej jest zyc - NAWET z najnizszej pensji, ale przy ja widze roznice w cenach chocby zywnosci teraz, a niemal 7 lat temu...
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 22:08   #180
mad86
Zakorzenienie
 
Avatar mad86
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 912
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A nie myslicie,ze nie powinno byc w ogole tego pytania?
Bo dziecko to nie rzecz i kazdy powinien miec mozliwosc posiadania potomstwa?Przeciez nasz cudowny kraj w niczym nie pomaga rodzinom.

A najnizsze pensje w stosunku do oplat,wynajmu mieszkanie(bo nie kazdy ma wlasne) itd sa smieszne.
No a dzieci chce miec kazdy,nie tylko prawnik,lekarz ale takze sprzataczka czy sprzedawca.
Moim zdaniem kazdy powinien sobie to pytanie zadac /nie tylko odnosnie finansow/. Czego nie powinno byc to mowienia, ze ktos nie powinien miec dzieci. Chociaz nie ukrywam, ze takie zdanie cisnie sie na usta, gdy rodzina ma 6 dzieci, 7 w drodze i jeden pokoj.
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa
mad86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-10 23:25:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.