Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[NataliaM1103]

Dziewczyny zakupiłam dzisiaj krążek dopochwowy,trochę duże to dziadostwo.\,no i pani w aptece kazała mi to trzymac w lodowce do czasu aż nie zamontuje.
Mam pytanko czy możno go zle zainstalowac????

[neska22]

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny zakupiłam dzisiaj krążek dopochwowy,trochę duże to dziadostwo.\,no i pani w aptece kazała mi to trzymac w lodowce do czasu aż nie zamontuje.
Mam pytanko czy możno go zle zainstalowac????

raczej nie da się...
jest duży ale elastyczny ściskasz w palcach i wkładasz.. nie ważne, w którym miejscu go "zainstalujesz".. ważnem, zeby był w środku. z resztą sam się ułoży. i nie wypadnie
Sama stosowałam zanim zaczęlismy staranka o bejbika. byłam bardzo zadowolona.

[bambusiek]

Napisane przez neska22

dziecwzyny moje dziecię to w ogóle łoszalało

od 3 tyg mniej wiecej jak go kładę sobie na kolanach do karmienia, zakładam śliniak i z butelką zbliżam się do jego pyszczka to Igulec tak się doczekać nie może, ze prawie siada mi na kolanach (przechyla się tak w stronę butelki)... Wasze tez tak robią???

Mój się na butelkę często wręcz rzuca i czasem w amoku tak wierzga rączkami, że mi butla nie raz już z ręki wypadła


A moje dziecko ciągle by chciało jeść pilnuję, żeby dawać papu w conajmniej 3 godzinnych odstępach... a ten mały żarłok zjadł o 19:45 120 ml i już dobre pół godziny memla smoka w nadzieji, że coś poleci...

[neska22]

Napisane przez bambusiek

Mój się na butelkę często wręcz rzuca i czasem w amoku tak wierzga rączkami, że mi butla nie raz już z ręki wypadła


A moje dziecko ciągle by chciało jeść pilnuję, żeby dawać papu w conajmniej 3 godzinnych odstępach... a ten mały żarłok zjadł o 19:45 120 ml i już dobre pół godziny memla smoka w nadzieji, że coś poleci...

no Igor tez mi parę razy wytrącił butelachę...
a co do tego jedzenia to spróbuj dawac mu mniej a częsciej. u nas poskutkowało. np co 2 godziny 80 ml... tak robiłam 2 dni i już się uspokoił więc przeszliśmy z powrotem na 3 godziny i normalne porcje

[*Agatek*]

Napisane przez pearpearl

Agatku, Twoja bez kitu wszystko robie na zmiane z Fasolinem, bo nasz dzisiaj diablo grzeczny Tylkoo ciiiii, zeby nie uslyszal, ze go chwale, bo gotow sie zmienic na wieczor

dokładnie uzupełniają się...

podkówka najlepsza!

Napisane przez boroo50

Hej, hej
W takim razie coś musiało wczorajszej nocy wisieć w powietrzu, bo Krzyś przespał... 6 godzin Od 21:00 do 2:45 Aż mi się piersi jak kamienie zrobiły - obie Tego jeszcze nie było

Napisane przez pearpearl

to co, po maluchu za naszych spiochow?

ej ej a ja? pijeta beze mnie? ja dziś się CHWALIŁAM, że przespała Kinia 8,5 h, czy ktoś mnie przebije????????

Napisane przez bambusiek

My przemywaliśmy rumiankiem i w 3-4 dni przechodziło

nie mam rumianku jutro zakupie

Napisane przez uska000

noi przez to ze tak czytalam nic wiecej nie pamietm;( teraz tzt spiewa malemu a mnie juz uszy bola;p nie wiem co gorsze spiew czy placz Igora;p

dobranoc

dobranoc

Napisane przez inutil

Julek robi dokładnie tak samo, żali się niemiłosiernie a my sobie wtedy z nim gadamy jakie to życie trudne. Narzekamy na bezrobocie i na to, że Putin znowu wybory niby wygrał a on z podkówką się żali nam i pomrukuje ze smutkiem

hehehe, ja swojej tłumaczę, że wiem, że jest rozdrażniona przez ciągłe wyciąganie gilów i przemywania oczka ale muszę, żeby zdrowa była, a ona dalej swoje, ale fakt mniej, jak się do niej mówi i łączy w bólu

Napisane przez MissZuzia

Te trojki, które mamy to Dady są. Dziś byłam w Rossmenie i kupiłam te dreamy ich ale wielkością są identyczne jak Dady :-/ trochę szkoda mi kasy na pampersy 3ki bo jak i je będzie przesikiwal to znów zostanę z dwoma paczkami otwartych za małych pieluch jak miałam z dwójkami, kiedy przeszliśmy na 3ki.

sorry, nie doczytałam myślałam, że z w przechodzisz na 3 , a Ty dawno na 3 siedzisz

Napisane przez MartuNiunia87

Na oczka trzeba uważać, zresztą tak jak dziewczyny już pisały, bo może dojść do niedrożności kanalików łzowych (ja mojemu synkowi musiałam je masować, przy podawaniu kropli od okulisty). Wiem, że na NFZ też je udrożniają, ale wam powiem, że srał pies ile to by kosztowało, ale widok jest okropny! - syn koleżanki to miał, to mówiła, że wyglądało jakby mu przekłuwali oko

marne pocieszenie!

za pępuszek! chluśniem, bo usniem!

Napisane przez neska22

dziecwzyny moje dziecię to w ogóle łoszalało

od 3 tyg mniej wiecej jak go kładę sobie na kolanach do karmienia, zakładam śliniak i z butelką zbliżam się do jego pyszczka to Igulec tak się doczekać nie może, ze prawie siada mi na kolanach (przechyla się tak w stronę butelki)... Wasze tez tak robią???

moja się cała trzącha

[mala_stopka]

Napisane przez MartuNiunia87

a teraz UWAGA - CHWALĘ SIĘ! :

Odpadł nam dziś pępuszek!!

Napisane przez neska22

dziecwzyny moje dziecię to w ogóle łoszalało

od 3 tyg mniej wiecej jak go kładę sobie na kolanach do karmienia, zakładam śliniak i z butelką zbliżam się do jego pyszczka to Igulec tak się doczekać nie może, ze prawie siada mi na kolanach (przechyla się tak w stronę butelki)... Wasze tez tak robią???

he he moja też się rzuca... a jak zakładam jej śliniaka to wie, ze zaraz bedzie papu i zaczyna sapać i machac wszystkimi konczynami

mleczko odciagnięte, wykąpana, 2 potworki śpią to ja tez idę nyny, bo niedługo jeden z nich się zbudzi... dobranoc

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

ej ej a ja? pijeta beze mnie? ja dziś się CHWALIŁAM, że przespała Kinia 8,5 h, czy ktoś mnie przebije????????

:

phiii. Igulec wczoraj spał od 20 do 5.30
zazwyczaj tak śpi nooo czasem do 4 tak, jak dzisiaj...

[*Agatek*]

Zapomniałam pomarudzić

Kinia jest marudna i płaczliwa all day daje butlę- ryk muszę ją uspokajać i tak 2 dzień... nie wiem o co kaman czy może ten smoczek- dwójka za szybko leci czy co? czy się rozwija jakaś choroba i coś ja boli (odpukać ) a może oczko ją drażni?

[neska22]

Napisane przez mala_stopka

he he moja też się rzuca... a jak zakładam jej śliniaka to wie, ze zaraz bedzie papu i zaczyna sapać i machac wszystkimi konczynami

mleczko odciagnięte, wykąpana, 2 potworki śpią to ja tez idę nyny, bo niedługo jeden z nich się zbudzi... dobranoc

Igor przy zakłądaniu śliniaka to już buzię otwiera

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

phiii. Igulec wczoraj spał od 20 do 5.30
zazwyczaj tak śpi nooo czasem do 4 tak, jak dzisiaj...

no to zwracam honor

nie jestem już najlepsza jest mi bardzo przykro, że ktoś mnie przebił!

[bambusiek]

Napisane przez neska22

no Igor tez mi parę razy wytrącił butelachę...
a co do tego jedzenia to spróbuj dawac mu mniej a częsciej. u nas poskutkowało. np co 2 godziny 80 ml... tak robiłam 2 dni i już się uspokoił więc przeszliśmy z powrotem na 3 godziny i normalne porcje

no niestety mój jak nie dostanie odpowiedniej porcji na raz, to wrzask o jeszcze się odbywa

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

Igor przy zakłądaniu śliniaka to już buzię otwiera

faktycznie, Kiniek też przy zakładaniu tetry (ały czas tetre podkładam, jakoś wygodne dla mnie) o się denerwuje, że z nią zwlekam, bo zanim obwiążę w rożek, usiądę to minie minuta a ta niecierpliwa

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

no to zwracam honor

nie jestem już najlepsza jest mi bardzo przykro, że ktoś mnie przebił!

hehe nie martw się, wszytsko przed Tobą
on ma to po mamusi
Mama mi mówiła, ze ja w jego wieku przesypiałam całą noc i się z suchą pieluchą budziłam. Igor ma tak samo. tzn spi te8-9h i pielucha jest prawie suchutka. dopiero jak zje po tym śnie to robi kupsztala i sika jak szalony-od razu pielucha ciężka . no ale od 3. tygodnia życia w dzień prawie nie śpi...

[*Agatek*]

Czy Wasze dzieci komunikują gdy skończy grać karuzela?? bo moja nawołuje śmiesznie, podchodzę, odpalam, podaję smoka gratis i nara leży już godzinę w łóżeczku i nie chce zasnąć bździągwa

Neska oj tam w dzień nie śpi to dobrze- masz spokojna nockę

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasze dzieci komunikują gdy skończy grać karuzela?? bo moja nawołuje śmiesznie, podchodzę, odpalam, podaję smoka gratis i nara leży już godzinę w łóżeczku i nie chce zasnąć bździągwa

Neska oj tam w dzień nie śpi to dobrze- masz spokojna nockę

no ja nie narzekam wolę jak śpi w nocy a w dzień buszuje, niż by mialo byc odwrotnie...
Igulec juz 2godziny śpi

[Anulka_86]

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

[ultraradiola]

ktoś mi dziecko podmienił - mały dopiero 20 min temu zasnął i to jeszcze nie takim twardym snem zawsze już ok. 20-21 śpi a dzis masakra

Napisane przez dph

a będziecie szczepić na pneumokoki jeszcze?
mój mąż sie uparł żeby szczepić na wszystko a ja się zastanawiam na 5w1 plus pneumokoki u nas w przychodni powiedzieli że wszystko w jednym dniu czyli np 6w1 + rotawirusy + pneumokoki dlatego mnie to zdziwiło że wszystko na raz w jednym dniu

Napisane przez MissZuzia

a bierzecie pneumo to można szczepić do 12tego tygodnia, my mieliśmy w zeszły czw (2tyg po porzednich) ale jeszcze się zastanawiam - najwyzej w przyszłym tyg pójdziemy

mój też chce wszystko a ja nadal dumam

Nie na razie nie szczepimy mój mąż ma ciocię ordynatorkę szpitala dziecięcego i powiedziała nam że spokojnie możemy małego zaszczepić jak będzie miał 2 latka. Tak więc zrobimy.

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

serdeczne gratulacje

[*Agatek*]

My po karmieniu wpadłam zobaczyć co w trawie piszczy jestem uzależniona od wizażu...

Napisane przez ultraradiola

ktoś mi dziecko podmienił - mały dopiero 20 min temu zasnął i to jeszcze nie takim twardym snem zawsze już ok. 20-21 śpi a dzis masakra

a co Ty myślałaś, że już zawsze będzie zasypiał o tej samej porze? nie ma tak dobrze...

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

super!!!!!!!! GRATULACJE!!!!!!!! W końcu się doczekałaś! Cieszę się, że poród Cię nie przeraził! Witamy Hubercika na świecie!

[Mijus]

Dzień Dobry

Napisane przez MartuNiunia87

a teraz UWAGA - CHWALĘ SIĘ! :

Odpadł nam dziś pępuszek!!

Brawo

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

Gratulacje

[mala_stopka]

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasze dzieci komunikują gdy skończy grać karuzela?? bo moja nawołuje śmiesznie, podchodzę, odpalam, podaję smoka gratis i nara leży już godzinę w łóżeczku i nie chce zasnąć bździągwa

owszem Maja tez "woła" ze karuzelka przestała grać, albo się kręcić... cwaniary jedne

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

gratulacje!!!
no to wszystkie mamuśki juz w komplecie

[agacia_cz]

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

gratulacjeklas ki:kl aski:

moje dziecko chrapie z klatki pokaszluje i kicha chyba pójdę z nią dziś do pediatry mieszka kilka domów dalej tylko żeby nic poważnego

[ewula83]

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.



Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

GratulujeOstatnia mamuska sie rozpakowala.

My z Filipem ogladamy Dzien Dobry TVN

[kropeczka1984]

Napisane przez MissZuzia

Jezuuu juz mam tak serdecznie dość przebierania mojego SIKUTA
Już 4ty raz przesikał bok po pachy dziś od rana.... 5min na boku i cały mokry, wrrrr

Mój wczoraj w ciągo godziny osr.ał 2 komplety ubranek

Napisane przez bambusiek

w niedzielę mamy chrzciny, a ma być ok. 20'C.... W Kościele wiadomo chłodno, tymbardziej, że to raczej zimny Kościół jest...
Czy jak ubiorę Tymka w kombinezon (średnio gruby), pod spód wełniany komplet sweterek i spodnie, to pod spód zakładać bawełnianego pajaca, czy bodziak na długi rękaw wystarczy?
W restauracji pewnie ciapło będzie...

Dziecko ubrane, a moja kiecka ponoć dzisiaj przyszła, mam ją dostać ok. 22

Ja bym ubrała body. W kombinezonie w kościele będzie mu ciepło a potem to żeby się nie zgrzał znowu w restauracji.

Napisane przez bambusiek

Mój się na butelkę często wręcz rzuca i czasem w amoku tak wierzga rączkami, że mi butla nie raz już z ręki wypadła

Mój jak jest głodny to tak łapie mi sutka, że wygląda jak jakaś wygłodniała pirania Mówię Wam super wtedy wygląda

Napisane przez Anulka_86

A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm

Gratulacje

Napisane przez ultraradiola

ktoś mi dziecko podmienił - mały dopiero 20 min temu zasnął i to jeszcze nie takim twardym snem zawsze już ok. 20-21 śpi a dzis masakra

Może jakiś skok rozwojowy przechodzi? Biedak...

Kurcze u mnie dzisiaj znowu pada i znowu nici ze spacerku

Lecę przeglądać allegro w poszukiwaniu jakiegoś płaszczyka, bo z zeszłego roku to już troszku zniszczony :/

[ania_1988]

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

GRATULACJE

wczoraj córka moja przerosła samą siebie... mąż ją bierze z łóżka i tylko słysze o...ooo... patrzę a tam kupa przecisnęła się na plecki przeszłą przez bodziaka na nasze prześcieradło i materac. Materaz doczyściliśmy, prześcieradło w pralce wylądowało a założone 2 dni wcześniej a Haniutek z tyłkiem pod prysznicem, może to przez te pampersy jedynki na szczęście zostało mi już tylko kilka sztuk na dzisiaj i może jutro.

[Anabellita]

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm

hip hip hura! Już wszystkie mamusie cieszą się swoimi pociechami!
Anulka_86 wielkie GRATULACJE!
_________________________ ______
o matko... dziewczyny co ja i moje dziecię wczoraj przeszłyśmy... Asia od 11 godz strasznie marudna była, okazało się że kolką ją dopadła, pierwszy raz bo nigdy wcześniej się takie coś nie zdarzyło. Od 11godz do około 20godz prawie non stop wyła Udało się jej dwa razy zasnąć na kilka minut. Nawet ss nie pomogło. Już pod wieczór to ryczałam razem z nią bo nie dawałam rady, tak mi jej żal było.
Wszystkie kolkowe sposoby pomagały tylko na chwilkę. W końcu około 20godz. zasnęła na dobre, dzisiaj to pewnie odsypiać będzie wczorajszy dzień no chyba że będzie "powtórka z rozrywki"
Teraz lecę chate ogarnąć póki śpi, bo moi rodzice mnie dziś nawiedzą

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez agacia_cz

gratulacjeklas ki:kl aski:

moje dziecko chrapie z klatki pokaszluje i kicha chyba pójdę z nią dziś do pediatry mieszka kilka domów dalej tylko żeby nic poważnego

Agacia idź lepiej do lekarza bo u takich małych dzieciątek baaardzo szybko rozwija się choroba. Lepiej dmuchać na zimne - ja też szybko poszłam do pediatry jak moje dziecko zaczeło kaszleć i smarkać, ale u mnie okazało się że to nic groźnego.

[kasikzaki]

Hej mamusie

Jupi Anulka gratulacje

Napisane przez Anabellita

Dziewczyny moja Asia miała gile do pasa i na dodatek pokaszliwała. Poszłam do pediatry bo bałam się, że przerodzi się to w coś poważniejszego. Na katarek Pani doktor zaleciła smarowac pod noskiem maścią majerankową i pryskać do nochalka GripStop 2xdziennie (wszystko bez recepty).
O taki: http://www.vitamed.pl/produkty/Grip_Stop.12.html
Asi bardzo to pomogło Katarek juz prawie "wygoniony"
A co do kaszlu to okazało sie, że to przez suche powietrze

Dzięki śliczne

Napisane przez nawojka8583

Kasik poczekaj może jeszcze kilka dni, skoro Milenka ma ten katar od dwóch tygodni to może niedługo minie. Tym bardziej, że jak rozumiem nie masz konkretnego terminu szczepienia. Po co masz sie później stresować, że może niepotrzebnie ją zaszczepiłaś z tym katarem. Nie wiem jak u Was, ale jak ja byłam na szczepieniu to nawet mi dziecka nie osłuchali.

Tak właśnie zrobię U nas tez nie badają dziecka, jak byłąm na pierwszej szczepionce to się mnie tylko zapytali czy ja lub dziecko nie chorowalismy.

Napisane przez Psotnika

Cześć Mamusie!
melduję się dopiero teraz... ja nie iwem kiedy wy macie czas na internet.. ja czasem raz w tygodniu włączę kompa i to po to by się przygotować na zjazd na studia

nie nadrobię wszystkiego choć zaglądałam parę stron do tyłu

mam problem:
bardzo sie martwię że moja Pola nie trzyma jeszcze główki a będzie mieć już 10tygodni... tzn nie trzyma leżąc na brzuszku bo jak ją noszę na ramieniu to trzyma... nie kładlismy jej za duzo na brzuszku bo cały czas nosi te majty sztywne na bioderka i w nich na brzuszku to nie bardzo da się...
poza tym jakoś wcale nie gaworzy... jeszcze nie słyszałam od niej jakiejs konkretnej samogłoski nie mówiac juz o spółgłoskach... raczej są to tylko popiskiwania stękanie itp.. no i nie usmiecha się jeszcze zdarzało się jej ale to nie była reakcja na mnie czy na coś, nie było to odwzajemnienie uśmiechu
siostra i mama mi mówią że na obie rzeczy jest jeszcze czas ale się martwię że jakoś się nie rozwija
jak jest u was? coś z tym robic? teraz stramy się kłaśc na brzuchu częściej ale czy coś jeszcze?

Kochana oby to nic takiego Ja bym to na wszelki wypadek skonsultowała z pediatra.

Napisane przez ewula83

Mielismy wizyte dziadkow przez dwa dni.Moja mama wziela Filipa na noc i go pilnowala.Od dwoch miesiecy przespalismy cala noc.jak zasnelismy o 23 to obudzilismy sie o 9.Jakie to cudowne uczucie przespac noc.Mamo przyjezdzaj czesciej

Ale Ci fajnie

Napisane przez dph

witaj w klubie tylko że moja jeszcze nie śpi tzn zamyka oczy na 3 minuty ale zaraz jest obudzona gdy tylko zmienie rytm bujania no ale najważniejsze że nie ryczy

Z kąt ja znam ta zmiane rytmu bujania
Moja wczoraj po 3 takich drzemkach bujanych ok 20 zasneła mi na klacie a ja razem z nia......obudziłysmy sie o 23:30

Napisane przez MissZuzia

Jezuuu juz mam tak serdecznie dość przebierania mojego SIKUTA
Już 4ty raz przesikał bok po pachy dziś od rana.... 5min na boku i cały mokry, wrrrr

Nie wiem, może trójki sa już za małe na niego ale one sa do 9kg a on waży 6,28 dokładnie. A 4ki to chyba od 7 czy 8/9 kg. I co mam zrobić Jak myślicie, kupić czwórki i ładowac mu po pachy pieluchę

Ale masz zasikańca hehe
Możesz kupić 4 a jak będą za duże to i tak się nie zmarnują

Ja mam zapas 4(od 7 kg) i tez chyba wypróbyje bo ta mi się zawsze przesrywa

Teraz lezy w pozycjii kibelkowej(siedzi na mnie zgłową pomiędzy moimi(.)(.) w lekkim zgięciu) i wali kupala ze hoh...nie wiem co będzie jak wstaniemy........ostatnio przeciekło na moje nogi i .....prześcieradło

[sandra1892]

Hej!
Anulka gratulację !!!

Ja przyszłam ponarzekać Mała wczoraj przeszła samą siebie, jak się obudziła o 17 tak zasnęła dopiero coś kolo 23. Cały czas było ok, dopóki niedostała jeść o 21 . Ja ją do łóżeczka a ona ryk . I tak do 23 zasnęła i wstała o 5 .

Po za tym miałam na coś odpisać i zapytać , ale nie pamiętam

Wpadne później jak mi się przypomni

Miłego dnia !

[MMONIKA9]

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

Gratulację Kochana !!!!!!!!!!!! wreszcie się doczekałaś

[inutil]

Dzień dobry!

Jakieś ostatnio mam kiepskie nocki (ja, bo Julek ma dobre), wieczorem zasypiam na stojąco/siedząco. Ledwo żyję, w nocy się budzę, żołądek mnie boli. A rano budzę się z wielkim bólem głowy.

Napisane przez MartuNiunia87

Po 1 - skosultowałabym to właśnie w jakimś ośrodku albo u terapeuty czy kogoś tam (neurologa np.)
po 2 - zezować dziecko może spokojnie do roku, a nawet mi okulista powiedział, że do 2 lat jak "oko ucieka" to też jeszcze nie oznacza odrazu wady tylko nerwy w oku dziecka są niewyćwiczone i nie zawsze "utrzymują" źrenice na baczności :P

Ja też pisałam, że zdarzyło mi się nawet karmić dziecię na WC . Karmienie na mnie działa przeczyszczająco...szczeg ólnie to poranne.Teraz już jakoś jest to w miarę do wytrzymania, bo na początku miałam wrażenie,że zrobię w gacie:P

a teraz UWAGA - CHWALĘ SIĘ! :

Odpadł nam dziś pępuszek!!

za pępuszek

A to Ty pisałaś o karmieniu na WC ;-)
Dzięki za info o oczach.

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny zakupiłam dzisiaj krążek dopochwowy,trochę duże to dziadostwo.\,no i pani w aptece kazała mi to trzymac w lodowce do czasu aż nie zamontuje.
Mam pytanko czy możno go zle zainstalowac????

nie mam pojęcia

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasze dzieci komunikują gdy skończy grać karuzela?? bo moja nawołuje śmiesznie, podchodzę, odpalam, podaję smoka gratis i nara

tak, jak skończy się muzyczka to jest jęk i łeee...

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

WITAMY HUBERTA BOGACZA (bo przecież cała zakładowa pula poszła dla niego)

Napisane przez agacia_cz

moje dziecko chrapie z klatki pokaszluje i kicha chyba pójdę z nią dziś do pediatry mieszka kilka domów dalej tylko żeby nic poważnego

trzymam kciuki, żeby to nic poważnego

[NataliaM1103]

Napisane przez neska22

phiii. Igulec wczoraj spał od 20 do 5.30
zazwyczaj tak śpi nooo czasem do 4 tak, jak dzisiaj...

neska no pięknie Twój synuś śpi.
Mój przesypia w nocy najdlużej 6 godzin,ale zazwyczaj jest to od 3 d0 5,więc i tak jest dobrze,nigdy nie było mniej nioz 3h.
A co do jedzenia to też tak ma,że jak zakładam ślinik to robi usta w dziubek i szuka butli i fajta nogami i rękoma,no i butla też juz pare razy wypadła.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasze dzieci komunikują gdy skończy grać karuzela?? bo moja nawołuje śmiesznie, podchodzę, odpalam, podaję smoka gratis i nara leży już godzinę w łóżeczku i nie chce zasnąć bździągwa

Neska oj tam w dzień nie śpi to dobrze- masz spokojna nockę

Bartek robi podkowki jak karuzele przestaje się kręcic,no bo on nadal kocha małpeczkę z tej karuzeli.
Tylko czasami jak na nią patrzy to tak macha łapkami,że jak lody zimne robią się,no i czasami od tych kwików do tej właśnie małpki czkawke załapuje- no i wtedy to już wkurza się przez to gdakanie

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Anulka_86

Witajcie

Przepraszam ,że dopiero teraz.
A więc ogłaszam ,że już jako ostatnia - w piątek 9.03.2012 urodziłam synka HUBERTA.
Przyszedł na świat o godzinie 16.15 ; siłami natury.
Waga 3290 i 56 cm
jestem przeszczęśliwa. Od niedzieli jesteśmy w domu.
Jutro opiszę jak było jak znajdę troszkę czasu.
Poród wspominam dobrze.... nawet bardzo dobrze, nie trwał długo może dlatego takie mam odczucia.
Czuję się dobrze, choć musieli mnie tyci naciąć.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie w ostatnich dniach przed porodem.
teraz mogę dołączyć do odchowalni

GRATULACJE
----------------------------------------------------------------------------------------
Witam !!

neska dizękuje za odpowiedz w sprawie krążka

Dzisiaj jestem w miarę wyrobiona tzn mięsko się smaży,pyreczki ostrugane,ze zmywarki po wyciągane,pranie wstawione,czupryna moja umyta.
No i co najważniejsze oczywiście Bartus najedzony ,uśpiony,no i 2 kupy przeprane - w tym 1 bardzooo dużo na plecach i po kostki - a ubrałam mu fajny dresik i obsrany został

Wczoraj Bartek szalał,chyba ma jakiegos kumpla niewidocznego dla nas,bo patrzył się ciagle w jedno miejsce i gadal i śmiał się.
Wieczorem o 22 jak jadł kolacyjkę to znowu patrzył w sufit i nawet jak miał butle w buzi przestawal jeśc i śmial się - wtedy ja z mamą też śmiałyśmy się a on jeszcze głosniej- wariat jeden

Podobno w wekendzik ma byc bardzo ciepło.

Dzisiaj na spacer wybieram się do biedronki zakupic na próbę chusteczki nawilżające dady!