Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[karolca]

Napisane przez Flowerbombka

Ja cały czas mam jakiś dobry humor w tej ciąży ale te bezsenne noce mnie niedlugo dobiją...stwierdzam, że chyba już nawet nie będę się kładła bo to bez sensu skoro zasypiam i tak dopiero koło 5-6.
Najgorsze że zmęczona juz jestem koło połnocy tylko ten sen nie chce nadejść.

Ja mam problemy ze spaniem od początku ciąży, czyli od połowy czerwca

[gkatarzynka]

Co do gołąbków, to sos robię oddzielnie... i już podgrzane gołąbki polewam... mój Mąż uwielbia z sosem pieczarkowym , ja wolę z pomidorowym...
Kiedyś jak odgrzewałam w sosie, to mi się totalnie porozwalały te gołąbki i wcale nie smakowały rewelacyjnie.... więc podgrzewam na masełku i ewentualnie wody dodaję odrobinkę...
Ale ile osób tyle smaków....

[Jolkaaa]

Napisane przez gkatarzynka

Co do gołąbków, to sos robię oddzielnie... i już podgrzane gołąbki polewam... mój Mąż uwielbia z sosem pieczarkowym , ja wolę z pomidorowym...
Kiedyś jak odgrzewałam w sosie, to mi się totalnie porozwalały te gołąbki i wcale nie smakowały rewelacyjnie.... więc podgrzewam na masełku i ewentualnie wody dodaję odrobinkę...
Ale ile osób tyle smaków....

a jak robisz sos pomidorowy?

[MoniaHan]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki..

Natka gratulacje!!!! I super że juz dzis w domku będziecie

Konia dobrze że mąż dobre chęci ma żeby sporty uprawiać...

Claudia wesoły ten Twój Tż z tymi skrótami

Furczak i MoniqW super wieści z wizyty.

Furczak a jaki wózeczek zamówiłaś?

Gosia Ty sobie golnęłas na noc a ja wzięłam cudną pastylkę - Renni

Asika to rzeczywiście szybciutko córeczkę urodziłaś I taki pozytywny ten opis..

Monia ja wiem, że Tobie nie było w nocy do śmiechu ale fajnie to opisałas tu skurcze tu ta mysz

Ja cały czas mam jakiś dobry humor w tej ciąży ale te bezsenne noce mnie niedlugo dobiją...stwierdzam, że chyba już nawet nie będę się kładła bo to bez sensu skoro zasypiam i tak dopiero koło 5-6.
Najgorsze że zmęczona juz jestem koło połnocy tylko ten sen nie chce nadejść.

Dziś ja mam wizytę i będę mieć pobierane te wymazy na paciorkowca. Zobaczymy co to tam wyjdzie.

Dziewczyny bo termin mam na 17 kwietnia wg OM a według owu na 26 kwietnia...gin zapowiedział mi wizytę ostatnią 27 marca. czy to nie trochę za wczesnie na ostatnią wizytę? Zaczynam się martwić że on mi wtedy nie będzie chciał mi już wystawić zwolnienia...a przeciezmogę rodzić nawet i na koniec kwietnia..

Dziś robię takie ciacho http://mojewypieki.blox.pl/2011/11/M...-Mud-Cake.html


Gosia ja bym chyba nie chciała w niecałą godzinę urodzić bo by mnie złapało pośrodku jednej z najbardziej zakorkowanych ulic w Warszawie ale tak w 2 godziny to bym chciała

o rany Flower jakie ciasto!!!!!!!!!!!!!!!

[gkatarzynka]

W rondelku rozpuszczam łyżkę masła albo oliwę z oliwek, dodaję przecier. Mieszam i czekam aż się połączy masełko z przecierem. Dodaję śmietanę, pieprz i sól - mieszam. Gdy kolor sosu stanie się jednolity, można dodać trochę wody by go rozrzedzić, ewentualnie bulionu (warzywnego lub drobiowego).
Można też wykorzystać pomidorki z puszki (całe albo krojone, ale zawsze bez skórki).
Ja na koniec dodaję jeszcze sporo bazylii - bo bardzo lubię... i odrobinkę czosnku...
Fajnie smakuje też z natką pietruszki
To taki przepis na szybko... jak mam więcej czasu, to na początku podsmażam drobniutko pokrojoną cebulkę i czosnek na maśle lub oliwie z oliwek...i dopiero wtedy przecier czy pomidory...

[MoniaHan]

MoniqW dobrze ze po wizycie ok

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Jak nie odbieram to jest jeszcze gorzej, bo wtedy w ogóle nie dają żyć "bo na pewno coś się dzieje!"
Tak było jak byłam w piątek na ktg Mówię - jestem u lekarza.
Non stop dzwonił mi telefon. Nie rozumiem - jeśli nie odbieram lub odrzucam połączenie to znaczy, że nie mogę rozmawiać i już. Im częściej się do mnie dzwoni to wcale nie spowoduje, że szybciej odbiorę

Ja mam nadzieje,ze urodze przed terminem,zeby nie denerwowaly mnie takie telefony.

A moze nagraj sie na poczte glosowa "jeszcze nie rodze" i jednak nie odbieraj

Napisane przez Flowerbombka

Dziewczyny bo termin mam na 17 kwietnia wg OM a według owu na 26 kwietnia...gin zapowiedział mi wizytę ostatnią 27 marca. czy to nie trochę za wczesnie na ostatnią wizytę? Zaczynam się martwić że on mi wtedy nie będzie chciał mi już wystawić zwolnienia...a przeciezmogę rodzić nawet i na koniec kwietnia..

No faktycznie wczesnie,ale moze zapytaj jeszcze o to zwolnienie,jak to bedzie wygladalo.Na pewno jakies dobre rozwiazanie sie znajdzie.

[Jolkaaa]

gkatarzynka dzięki za pomysł na sos
i dziękuję Wam za podpowiedz co do gołąbków.
Myślę, że po rozmrożeniu podgrzeje je na patelni albo w piekarniku, a sos zrobie osobno i będzie dobrze

[Nikii89]

Napisane przez gkatarzynka

Ja mam tak samo z tym parciem na pęcherz... i zastanawiam się czy to nie Malutka operuje rączkami w tamtej okolicy....i czasem biegam co chwilkę do toalety, a tu nic... ale najczęściej tak mam jak więcej siedzę albo chodzę... Dziś zapytam mojej gin co to może być...
No i też mam takie dziwne uczucie niepokoju - ale to może dlatego, że mam stresa przed dzisiejszą wizytą, bo nie chcę jeszcze dostać skierowania do szpitala i tam czekać na cesarkę....

Też tak myślę że to Mały tam majstruje i dlatego mam takie wrażenie jakby pęcherz był ciągle pełny po brzegi Jak będziesz po wizycie to napisz co Ci gin powiedziała.
Co do tego niepokoju to nie mam czym się stresować bo wizytę mam za tydzień dopiero. A może ten niepokój dlatego że już połowa marca i coraz bliżej niż dalej do terminu

Napisane przez karolca

Nic się nie dzieje.

Za to od rana jak nie mąż, to z pracy, siostra, mama... Się powściekali wszyscy.
Moje odpowiedzi na pytanie "rodzisz" przestają mieć miły ton i wprowadzają mnie w podły nastrój.
Zaraz zjem sobie coś, uszykuję się i pójdę na dłuższy spacer, może jakiś bardziej energiczny. Pogoda jest średnia, ale jest sucho i około 10 stopni, słońce próbuje przebić się przez chmury.

Nie odbieraj telefonu. a jak masz sekretarkę to nagraj "jeszcze nie urodziłam"

Napisane przez karolca

nie polecam, bo się spalą

Na bardzo małym ogniu z dodatkiem niewielkiej ilości wody.
Ale musisz często obracać.
Najlepiej faktycznie w piekarniku to zrobić, albo niech częściowo rozmrożą się w temperaturze pokojowej




Właśnie... w nocy budził mnie co jakiś czas ból w okolicy pachwin, ale tylko jak leżałam na boku. Jak położyłam się na plecy, usiadłam czy w ogóle się ruszyłam, to wszystko mijało jak ręką odjął. Nie był to skurcze, tylko jednostajny ból. Jakaś zapowiedź?

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------


Jak nie odbieram to jest jeszcze gorzej, bo wtedy w ogóle nie dają żyć "bo na pewno coś się dzieje!"
Tak było jak byłam w piątek na ktg Mówię - jestem u lekarza.
Non stop dzwonił mi telefon. Nie rozumiem - jeśli nie odbieram lub odrzucam połączenie to znaczy, że nie mogę rozmawiać i już. Im częściej się do mnie dzwoni to wcale nie spowoduje, że szybciej odbiorę

Też mnie łapie taki ból jak leżę na boku, jak się przewrócę na plecy to mija. Śmieję się choć to nieprzyjemny ból, ale mówię do TŻ , że cały dzień brzuch aż tak mnie nie boli a jak tylko się położę to masakra.

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki..

Natka gratulacje!!!! I super że juz dzis w domku będziecie

Konia dobrze że mąż dobre chęci ma żeby sporty uprawiać...

Claudia wesoły ten Twój Tż z tymi skrótami

Furczak i MoniqW super wieści z wizyty.

Furczak a jaki wózeczek zamówiłaś?

Gosia Ty sobie golnęłas na noc a ja wzięłam cudną pastylkę - Renni

Asika to rzeczywiście szybciutko córeczkę urodziłaś I taki pozytywny ten opis..

Monia ja wiem, że Tobie nie było w nocy do śmiechu ale fajnie to opisałas tu skurcze tu ta mysz

Ja cały czas mam jakiś dobry humor w tej ciąży ale te bezsenne noce mnie niedlugo dobiją...stwierdzam, że chyba już nawet nie będę się kładła bo to bez sensu skoro zasypiam i tak dopiero koło 5-6.
Najgorsze że zmęczona juz jestem koło połnocy tylko ten sen nie chce nadejść.

Dziś ja mam wizytę i będę mieć pobierane te wymazy na paciorkowca. Zobaczymy co to tam wyjdzie.

Dziewczyny bo termin mam na 17 kwietnia wg OM a według owu na 26 kwietnia...gin zapowiedział mi wizytę ostatnią 27 marca. czy to nie trochę za wczesnie na ostatnią wizytę? Zaczynam się martwić że on mi wtedy nie będzie chciał mi już wystawić zwolnienia...a przeciezmogę rodzić nawet i na koniec kwietnia..

Dziś robię takie ciacho http://mojewypieki.blox.pl/2011/11/M...-Mud-Cake.html


Gosia ja bym chyba nie chciała w niecałą godzinę urodzić bo by mnie złapało pośrodku jednej z najbardziej zakorkowanych ulic w Warszawie ale tak w 2 godziny to bym chciała

No to trochę za wcześnie jak na ostatnią wizytę....

ale ciacho aż mi smaka zrobiłaś :P

Ja już ciasto na pizzę mam zrobione teraz tylko czekać do odpowiedniej godziny i szykowanie obiadu na maksa

[karolca]

Napisane przez gosia261282

A moze nagraj sie na poczte glosowa "jeszcze nie rodze" i jednak nie odbieraj

Nie mam poczty głosowej

[MoniaHan]

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

[karolca]

słoneczko wyszło

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez MoniaHan

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

ej... to ja mam dziś rodzić

[gkatarzynka]

Tak piszecie, że za wcześnie na ostatnią wizytę.... ja mam termin na 23 kwietnia i dziś mam mieć ostatnią wizytę w gabinecie... a potem, jak to powiedziała moja gin "będziemy się kręcić w okolicach szpitala"... więc pewnie u Ciebie tak samo... potem już będziesz w razie czego jeździć do szpitala (może jakieś ktg czy inne kontrolne)...


Dziewczyny, a jak się wam rozwarcie robiło, albo szyjka skracała to czułyście to jakoś? Czy to tak bezobjawowo?

[Jolkaaa]

Napisane przez Flowerbombka

Dziś ja mam wizytę i będę mieć pobierane te wymazy na paciorkowca. Zobaczymy co to tam wyjdzie.

Dziewczyny bo termin mam na 17 kwietnia wg OM a według owu na 26 kwietnia...gin zapowiedział mi wizytę ostatnią 27 marca. czy to nie trochę za wczesnie na ostatnią wizytę? Zaczynam się martwić że on mi wtedy nie będzie chciał mi już wystawić zwolnienia...a przeciezmogę rodzić nawet i na koniec kwietnia..

Dziś robię takie ciacho http://mojewypieki.blox.pl/2011/11/M...-Mud-Cake.html

Kciuki za wizyte

przecież jak masz ostatnią wizytę 27marca to może Ci wystawić zwolnienie już do terminu porodu a jeżeli termin się opóźni to idziesz do niego i Ci wystawia kolejne zwolnienie bynajmniej ja tak mam.
Teraz na wizycie 28lutego wystawił mi zwolnienie do 28marca mimo tego, że mam jutro wizytę. Jeżeli do 28marca nie urodzę to idę tego dnia i mi wypisuje następne zwolnienie z tym, że jak urodzę w trakcie zwolnienia muszę zgłosić to do ZUSu bo wtedy automatycznie od porodu kończe zwolnienie i wchodzę na macierzyński.






Co do prowadzenia wątku ja w sumie mam jakieś pojęcie na ten temat, ale gorzej z pomysłami na tytuł choć niby to proste nadać jakiś tytuł hehe

[aalegna]

Asika trzymam kciuki żeby mała jednak pozwoliła w nocy spać
MoniaHan niezłe przeboje miałaś i ze skurczami i z myszką
MoniqW super że po wizycie ok no i życze żebyś się zmieściła w terminie, bo chodzić jako przeterminowana to nic miłego coś o tym niestety wiem
natka już do domku was wypuszczają, ale super
karolca widzę że i u ciebie wielkie zainteresowanie kiedy rodzisz tak jak byśmy znały odpowiedź na to pytanie
mnie dzisiaj pani u rzeźnika zapytała kiedy rodzę bo taka okrąglutka po buzi się zrobiłam że pewnie już niedługo ja jej dam okrąglutką grrrrr
Flowerbombka za wizytę i daj znać jak ciasto wyszło, bo wygląda apetycznie

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

Karolca, dzien jeszcze dlugi

[tynka88]

dzien dobry

miałam dzis straszny koszmar, snilo mi sie ze wrocilam ze szpitala bez dziecka, plakalam strasznie, nie chcieli mi powiedziec co znim, a w rożku zamiast dziecka lezal czekoladowy batonik z wyżłobionym usmiechem i zębiskami, na dodatek moja mama strasznie cos krzyczala.

mój TZ tez mi delikatnie dogryza czasem, mówi do mnie pomidorku, pączusiu, ze łóżko skrzypi i takie tam Obelixem tak jak konia zostalam juz gdzies w 6 miesiacu

Asika dobre z tymi dwoma wejsciami a Zuzieńka jak nie chciala wyjsc , tak jak sie rozpedziła to prosze, rach ciach i dziewczyna jest na dzien kobiet

Ja mam takie parcie na pecherz, nawet z niewielka iloscia siku, ze samo mi sie popuszcza nim zdaze dojsc do toalety.

wizte mam w czwartek i zwolnienie tez do czwartku, nie wiem jakie zwolnienie teraz dostane , tzn do kiedy...a na kolejna wizyte raczej do gina nie dotre,bo gdyby sie cos działo to pojade do szpitala.
Pewnie do dnia porodu z OM.

[aalegna]

Napisane przez MoniaHan

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

wow no proszę to może jednak cosik się rozkręci i będzie jeszcze dziś kolejne wizażowe dzieciątkko
a ja od rana miałam aż jeden skurcz normalnie szaleństwo a pozatym to zaparcia mi się przyplątały po tym jak odstawiłam żelazo, mam nadzieję że szybko się to wyreguluje

[Jolkaaa]

w telefonie mam wklepane numery cziqua, desia, evvcia i Nikii89 - czy nie będziecie miały nic przeciwko jak Was wszystkie albo którąś z Was powiadomie o porodzie? chyba, że któraś inna jest chętna i była by tak miła aby przekazać wieści :P

[karolca]

Jeszcze moja chrzestna do mnie "wiesz, fajny prezent ciotce byś zrobiła jakbyś dziś urodziła" (ma imieniny dzisiaj).


idę na ten spacer, słoneczko wyszło, trzeba korzystać!

[Nikii89]

Napisane przez MoniaHan

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

to za rozkręcenie akcji

Napisane przez karolca

słoneczko wyszło

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


ej... to ja mam dziś rodzić

dzień jeszcze trwa

Napisane przez Jolkaaa

w telefonie mam wklepane numery cziqua, desia, evvcia i Nikii89 - czy nie będziecie miały nic przeciwko jak Was wszystkie albo którąś z Was powiadomie o porodzie? chyba, że któraś inna jest chętna i była by tak miła aby przekazać wieści :P

Spoko możesz do mnie pisać

[tynka88]

No tak z tym porodem jak z imieniem to ciezko wszystkim dogodzic

u mnie słońca brak, szaro i ponuro moze jak mi sie zechce to sie wkoncu za sprzatnie wezme i mój brzuchol sie troche uaktywni i popracuje

[monika_krk]

ja po ktg, wszystko ok, więc wizyty jako takiej nie miałam- mam przyjść za tydzień. Lekarz kazał spacerować (już któryś raz mnie katuje, a ja się lenię) i patrzył na termin z OM i pierwszego USG i powiedział, że tak jakoś powinno wyjść mnie pasuje

Napisane przez Asika21

Jejku dziewczynki ja to Was w życiu nie nadrobię Mała Zuzia daje mi czadu, w nocy nie sypiam, bo dla niej zaczyna się wtedy życie, a w dzień non stop albo przy cycu albo z butlą w łapkach. I jeszcze te okropne szwy mnie tak uwierają, jeszcze martwi mnie czy nie pękł mi szew, bo coś mi się przy tej ranie nie podoba.
8 marca o 1.50 złapały mnie skurcze, przebudziłam się ale nie panikowałam, poszłam siusiu do łazienki a tam myśląc że skończyłam siusiu nagle zauważyłam, że coś jeszcze się sączyło, wpadłam w panikę i poleciałam do położnej na moim oddziale, ona oczywiście nie wierząc kazała wracać do łóżka i obserwować czy coś nadal leci i czy skurcze są regularne. Więc wróciłam i nie spałam do 6.00. Wtedy przyszły nam mierzyć temperaturę i powiedziałam że nadal coś się sączy delikatnie i już wymieniłam kilka wkładek a skurcze zaczynają się robić coraz bardziej regularne i bolesne. Oczywiście po porannym mierzeniu tętna położna szybko zbadała mnie na fotelu i stwierdziła, że jest 3 cm rozwarcia, szyjka sformowana czy coś takiego i możemy rodzić, ale najlepsze było pytanie "To już które to będzie dziecko?" Na co ja odpowiedziałam że pierwsze, a ona ze zdziwieniem stwierdziła, że nie może w to uwierzyć i że stworzona do porodu jestem O 7.00 znalazłam się na sali porodowej podpięli mnie pod ktg i zaczęło się, skurcz za skurczem, aż poduszkę przygryzałam, ale wiedziałam że to dopiero początek. W ciągu 2 h, czyli o 9.05 urodziła się malutka, pchała się na świat w takim tempie że nie nadążałam przeć Miałam małą chwilę grozy, bo lekarz stwierdził że mała jest ułożona po prawej stronie i pcha się do prawego uda, czułam jak ją próbuje przekręcić, nakierować, ale bez nacięcia się nie obyło. No i oczywiście ponownie usłyszałam pytanie które to już dziecko Ze zdziwieniem zapytałam dlaczego się mnie o to każdy pyta, a oni że żadna pierworódka tak szybko nie rodziła i tak dobrze nie pracowała z nimi, a poza tym najlepszy tekst jaki usłyszałam: "ma pani dwa wejścia do pochwy!!!" Ja patrzę na męża a on na mnie i za chwilę słyszymy "ale po tym porodzie już zostanie jedno" Padłam ... Malutką miałam cały czas na rękach przez moment szycia i 1h po porodzie a potem 2h odpoczywałam na sali. Na sam koniec miałam problem z obkurczaniem macicy, dostałam oksytocynę dożylnie i troszkę bolało jak naciskano mi na brzuch żeby wszystko się oczyściło. No i tak to wyglądało
Jakby każdy poród przebiegał tak ekspresowo to chyba zdecydowałabym się na drugie dziecko Uciekam do Zuziaka mojego Buźka Dziewczynki

super, że jak już przyszło co do czego to tak Ci szybko poszło też sobie tak zamawiam

Napisane przez Jolkaaa

potrzebuje pomocy jak przygotować zamrożone gołąbki?

Jolkaa ja bym je rozmroziła na programie w mikrofali trochę, a potem podgotowała w wodzie z kostką grzybową w garnku (ostatnio tak robiłam- mojej mamy pomysł i wyszły bardzo dobre, mięciutka kapustka i w ogóle). Ja sosik gotowy daję, ale widzę, że gkatarzynka podała Ci fajny przepis pomidorowy

Napisane przez 88natka

czesc dziewczyny. my dzis do domu o 18 wracamy. dziekuje za gratulacje. pozdrawiam

super, że już do domku daj znać jak się ogarniesz

Napisane przez karolca

Nic się nie dzieje.
Za to od rana jak nie mąż, to z pracy, siostra, mama... Się powściekali wszyscy.
Moje odpowiedzi na pytanie "rodzisz" przestają mieć miły ton i wprowadzają mnie w podły nastrój.
Zaraz zjem sobie coś, uszykuję się i pójdę na dłuższy spacer, może jakiś bardziej energiczny. Pogoda jest średnia, ale jest sucho i około 10 stopni, słońce próbuje przebić się przez chmury.

idź na spacerek, może się coś ruszy i wyślij wszystkim smsa, że jak się zacznie to nieomieszkasz ich poinformować

Napisane przez gkatarzynka

W rondelku rozpuszczam łyżkę masła albo oliwę z oliwek, dodaję przecier. Mieszam i czekam aż się połączy masełko z przecierem. Dodaję śmietanę, pieprz i sól - mieszam. Gdy kolor sosu stanie się jednolity, można dodać trochę wody by go rozrzedzić, ewentualnie bulionu (warzywnego lub drobiowego).
Można też wykorzystać pomidorki z puszki (całe albo krojone, ale zawsze bez skórki).
Ja na koniec dodaję jeszcze sporo bazylii - bo bardzo lubię... i odrobinkę czosnku...
Fajnie smakuje też z natką pietruszki
To taki przepis na szybko... jak mam więcej czasu, to na początku podsmażam drobniutko pokrojoną cebulkę i czosnek na maśle lub oliwie z oliwek...i dopiero wtedy przecier czy pomidory...

brzmi smakowicie

Napisane przez MoniaHan

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

powodzenia

[Jolkaaa]

Napisane przez Nikii89

Spoko możesz do mnie pisać

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez monika_krk

Jolkaa ja bym je rozmroziła na programie w mikrofali trochę, a potem podgotowała w wodzie z kostką grzybową w garnku (ostatnio tak robiłam- mojej mamy pomysł i wyszły bardzo dobre, mięciutka kapustka i w ogóle). Ja sosik gotowy daję, ale widzę, że gkatarzynka podała Ci fajny przepis pomidorowy

ja już je rozmrażam, a sos musi być koniecznie pomidorowy bo tż innego nie tknie więc będzie w pomidorowym zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.

[nowaken]

A mi się nic nie chce dzisiaj

[lena_mi]

Napisane przez Flowerbombka

Gosia ja bym chyba nie chciała w niecałą godzinę urodzić bo by mnie złapało pośrodku jednej z najbardziej zakorkowanych ulic w Warszawie ale tak w 2 godziny to bym chciała

Flower być może juz pytałam, ale wyszło mi z głowy - z której strony Wawy będziesz jechac do szpitala?

[gosia261282]

Napisane przez MoniaHan

zadzwonilam na porodowke przed chwila bo od godziny mam skurcze co 10min. mam brac co 4-6h paracetamol, jesc i pic normalnie i gdy bede miala skurcze takie ze nie moge wytrzymac albo co 3-5minut mam zadzwonic do nich.

Monia trzymaj sie kochana,idz sie przejsc albo cos zeby sie akcja rozkrecila.A pilas meliske i wzielas kapiel,zeby sprawdzic czy to nie falszywy alarm?
Mocno cie boli?

Napisane przez tynka88

dzien dobry

miałam dzis straszny koszmar, snilo mi sie ze wrocilam ze szpitala bez dziecka, plakalam strasznie, nie chcieli mi powiedziec co znim, a w rożku zamiast dziecka lezal czekoladowy batonik z wyżłobionym usmiechem i zębiskami, na dodatek moja mama strasznie cos krzyczala.

Niecierpie takich snow,tez czesto mi sie snia koszmary.

[lena_mi]

Napisane przez karolca

Jeszcze moja chrzestna do mnie "wiesz, fajny prezent ciotce byś zrobiła jakbyś dziś urodziła" (ma imieniny dzisiaj).

czyzby Krystyna?

[Nikii89]

Napisane przez Jolkaaa

Dziewczyny jeszcze trochę i znów nowy wątek

[Flowerbombka]

Monia powodzenia w razie gdyby to rozpoczynający się poród

Moja Mamcia Krysia i dziś imieniny ma + urodziny a to = to pyszne ciasto w piekarniku (z którego dochodzą obłędne zapachy ) + karpatka i krówk w lodówce...dziś dzien rozpusty...zresztą jak codzień..hehe

Lenka dokładnie to będę jechała z Otwocka Wałem Miedzeszyńskim, później wzdłuż Wisły a na koniec Jana Pawła która w niektórych godzinach jest tragicznie zakorkowana. W sumie to będzie improwizacja bo nawet nie wiem z której strony wejście do szpitala