Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[Irmusia81]

Napisane przez prince_polo

Ja wodę pije chodziłam też i nie moge chodzic bo Brzuch Mnie boli zobacze jak do wieczora nie przejdzie a Wzielam Nospe 2 razy to pojade na ip

Ale 2 nospy to mało jak na prawie cały dzień. Jak byłam ostatnio w szpitalu, to gin mi powiedziała, że wcale się nie dziwi, że mi nie przeszło, bo trzeba brać więcej: 4 razy dziennie po 2 tabletki. U mnie to działa. Oczywiście jak nie boli to nie biorę. Ale jak zaczynają się bóle to biorę regularnie co kilka godzin po 2 tabletki. Spokojnie weź jeszcze nospę i leż. Mam nadzieję, że przejdzie

Napisane przez cocobella

:conf used:Mój lekarz mnie dzisiaj rozwalił:confus ed:
Dzwonie do niego i mówię, że od wczoraj ten brzuch mnie pobolewa, tak po bokach jakby jajniki. A on pyta czy wziełam no-spe? Na to ja, że wzięłam 1 tabletke ale nie poczułam ulgi. Na to on: trzeba jechac do szpitala, albo nie bo dzisiaj 13 lepiej niech pani nie jedzie do szitala. Proszę przyjechać do mnie dziś o 21
Nie, no poprostu SUPER
Pojade i zobaczymy co mi powie.................... ..........

No to trzymam kciuki Choć na moje oko to po prostu od rozciągania się macicy.

Napisane przez ewurka

Wróciłam od położnej i jestem taka skapciała
Nawet mnie nie zważyła...angielska rzeczywistość...zresztą mojej położnej nie było, na urlopie i była jakaś inna z praktykantką. Cała wizyta trwała chyba 15 minut. zmierzyły ciśnienie, zapytały czy wszystko w porządku, wzięły próbkę moczu i tyle. słuchałyśmy serduszka
Ale mam za dużo cukru w moczu i idę na test tolerancji glukozy w poniedziałek... jakoś mi cały dobry humor minął...

Cieszę się, że słuchałaś serduszka Nie martw się na zapas tym cukrem

Napisane przez prince_polo

Już mi się przypomniało co lekarz podaje w wywiadzie przy wypisie ze szpitala pytając się czy boli gdy z boku stuka - mówi że brak bóli otrzewnowych. i na każdej wizycie mi sprawdzą gin to. Wasi naprawdę nie?

Na prawdę nie

[ewka5891]

Napisane przez phdwao

ja sie wkurzylam bo wracając z pracy bardzo ostro hamowałam, bo jakis d*** mi przed nosem zahamowal ostro i chwile zeschizowałam czy mi pasy brzucha nie zduciły zabradzo

moj TZ jest strasznie uczulony na pasy w samochodzie....

wg niego najlepiej abym wcale ich nie zapinala, aby nie gniesc brzucha w sytuacji gwałtownego hamowania, ale co mi po tym ze nie zgniote brzucha jak wylece przez przednią szybę??

Napisane przez asia665

No i mąż mnie zdenerwował bo okazało się,że teściowa zaprosiła nas na swoje imieniny a on mi nie powiedział o tym. Jak się zapytałam rodziców dlaczego oni mi nie powiedzieli, to stwierdzili że byli pewni że ja wiem o tym. No i oczywiście mój mąż jak wróćił z pracy to mói,ze trzeba mamie kupić prezent szybko. A ja mówie jak to?? A on do mnie,że przecież głupio tak z pustymi rękami. A ja mu mówie,ze przecież była umowa- nie kupujemy prezentów,bo na koniec roku robimy jeden duży -kupujemy panele. A on do mnie , że już dzwonił do swojej mamy i się pytał co chce dostać ,to powiedziała że chlebak . Wkurzyłam się i powiedziałam mężowi,że nic nie kupujemy . To się na mnie obraził . A no i teściowa da mi dzisiaj mój prezent urodzinowy,bo mimo to że zapraszałam ich na moje urodziny to nie przyjechali bo byli chorzy (a na drugi dzień pojechali na tydzień do swojej leśniczówki ). Ja jej powiedziałam,że mimo wszystko zapraszam ich jak coś to na sobote (to było w pierwszym tyg. marca) ,a teściowa powiedziała ,że w sumie to oni nie będą zawracali mi głowy . Więc jakbym była przejazdem to mogę przyjechać po prezent. Nie przyjechałam ,bo dla mnie to totalna głupota i nie na miejscu. Więc skoro nie chciałam przyjechać wcześniej sama, to teraz mąż powiedział mi o tym,że dzisiaj dostane prezent. Bo nie ma sensu żeby jego rodzice przyjechali mnie odwiedzić,jeśli mają dzisiaj okazje mi go wręczyć



Więc do jutra

tesciowa niezla.. szczerze mowiac nie wiem czy przyjelabym taki prezent....
na Twoje urodziny miala fajna jednodniową chorobę, skoro nastepnego dnia sily na wyjazd wrocily...

[sas]

czesc dziewczynki
mam masakryczny tydzien, musze sieziec nad ksiazkami uczyc sie i pisac mgrke, mam nadzieje, ze Was jakos nadrobie
Bylam wczoraj na wizycie, malutka rosnie widzialam narzady plciowe wiec napewno niespodzianki nie bedzie wazy juz prawi 600g i nogi nadal ma dluuugie , narzady rozwiniete prawidlowo wiec jest ok.
a waga mam sie nie przejmowac... nic zlego sie nie dzieje na razie.... ja bardiej ograniczylam jedzenie - tzn slodycze i tluste rzeczy..moze bedzie ok
Doczytalam na razie, ze Soleilka w szpitalu mam nadzieje, ze szybko do nas wroci i ze to nic powaznego!!
postaram Was sie dzis nadrobic

[Irmusia81]

Napisane przez karmeelek

Mojemu kochanie brak czasu na zdjęcia więc na szybkiego zrobiłam komórką - jakoś średnia ale coś tam zobaczycie... w sumie nie coś tylko wieloryba (przy Waszych szczuplutkich ciałkach, które tu widziałam to się tak czuję niestety....). Tak oto wygląda mój brzuszek na samiuśkim początku 5 m-ca:

Śliczny zaokrąglony brzuś

[nel_a]

hej.
ja już po wizycie.
dziś miałam wyjątkowe szczęście bo byłam druga w kolejce.

ale niestety badania usg nie było
pani doktor stwierdziła że badania mam ok więc nie ma potrzeby

[muminek82]

Napisane przez karmeelek

Mojemu kochanie brak czasu na zdjęcia więc na szybkiego zrobiłam komórką - jakoś średnia ale coś tam zobaczycie... w sumie nie coś tylko wieloryba (przy Waszych szczuplutkich ciałkach, które tu widziałam to się tak czuję niestety....). Tak oto wygląda mój brzuszek na samiuśkim początku 5 m-ca:

piękny ciążowy brzuszek żadnego wieloryba nie widzę!

[Irmusia81]

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
mam masakryczny tydzien, musze sieziec nad ksiazkami uczyc sie i pisac mgrke, mam nadzieje, ze Was jakos nadrobie
Bylam wczoraj na wizycie, malutka rosnie widzialam narzady plciowe wiec napewno niespodzianki nie bedzie wazy juz prawi 600g i nogi nadal ma dluuugie , narzady rozwiniete prawidlowo wiec jest ok.
a waga mam sie nie przejmowac... nic zlego sie nie dzieje na razie.... ja bardiej ograniczylam jedzenie - tzn slodycze i tluste rzeczy..moze bedzie ok

No to pięknie Ci rośnie córcia Ucz sie pilnie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez nel_a

hej.
ja już po wizycie.
dziś miałam wyjątkowe szczęście bo byłam druga w kolejce.

ale niestety badania usg nie było
pani doktor stwierdziła że badania mam ok więc nie ma potrzeby

Szkoda, że nie miałaś usg Moja gin też tak mówi. Albo nie mówi, tylko po prostu mówi "proszę się ubrać" po badaniu na fotelu. A ja zawsze taka zawiedziona jestem

[muminek82]

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
mam masakryczny tydzien, musze sieziec nad ksiazkami uczyc sie i pisac mgrke, mam nadzieje, ze Was jakos nadrobie
Bylam wczoraj na wizycie, malutka rosnie widzialam narzady plciowe wiec napewno niespodzianki nie bedzie wazy juz prawi 600g i nogi nadal ma dluuugie , narzady rozwiniete prawidlowo wiec jest ok.
a waga mam sie nie przejmowac... nic zlego sie nie dzieje na razie.... ja bardiej ograniczylam jedzenie - tzn slodycze i tluste rzeczy..moze bedzie ok
Doczytalam na razie, ze Soleilka w szpitalu mam nadzieje, ze szybko do nas wroci i ze to nic powaznego!!
postaram Was sie dzis nadrobic

to pięknie dzidzia rośnie!spokojnej nauki

Napisane przez nel_a

hej.
ja już po wizycie.
dziś miałam wyjątkowe szczęście bo byłam druga w kolejce.

ale niestety badania usg nie było
pani doktor stwierdziła że badania mam ok więc nie ma potrzeby

najważniejsze że wszystko wporządku,a usg napewno będziesz miała na następnej wizycie

[prince_polo]

Napisane przez Mandragorrka

prince jakim cudem schudłaś? A Twoja wizyta u lekarza jak zwykle zabawna i zwariowana

nie wiem może wtedy Bylam spuchnieta? Mnie się tam to podoba

Napisane przez Irmusia81

Ale 2 nospy to mało jak na prawie cały dzień. Jak byłam ostatnio w szpitalu, to gin mi powiedziała, że wcale się nie dziwi, że mi nie przeszło, bo trzeba brać więcej: 4 razy dziennie po 2 tabletki. U mnie to działa. Oczywiście jak nie boli to nie biorę. Ale jak zaczynają się bóle to biorę regularnie co kilka godzin po 2 tabletki. Spokojnie weź jeszcze nospę i leż. Mam nadzieję, że przejdzie
Na prawdę nie

AchA. to wezme jeszcze

[Mandragorrka]

Napisane przez ewurka

Wróciłam od położnej i jestem taka skapciała
Nawet mnie nie zważyła...angielska rzeczywistość...zresztą mojej położnej nie było, na urlopie i była jakaś inna z praktykantką. Cała wizyta trwała chyba 15 minut. zmierzyły ciśnienie, zapytały czy wszystko w porządku, wzięły próbkę moczu i tyle. słuchałyśmy serduszka
Ale mam za dużo cukru w moczu i idę na test tolerancji glukozy w poniedziałek... jakoś mi cały dobry humor minął...

No rzeczywiści wizyta dziwna, ale Kochana ciesz się że słyszałaś serduszko. W końcu to taki piękny dźwięk Reszta na pewno jest super

Napisane przez asia665

Hello

Jestem zła. Siedzieliśmy tyle czasu i za przeproszeniem gów.no zrobiliśmy. Cały czas czegoś brakowało a o jakiegoś zaworka,kolanka,reduktora itp. i tak jeździliśmy jak głupki do tego sklepu . Udało się zrobić tylko podłączenie hydrauliki, tzn wyprowadzenie ze ścian tych wszystkich przewodów i zamontowanie w jedną całość pod zlewem. No i wycieliśmy dziure w szafce na zlew -na tym koniec naszych robót . Może jutro pojedziemy to podłączymy zmywarke,zlew ,położymy blat bo inaczej chyba się wściekne

No i mąż mnie zdenerwował bo okazało się,że teściowa zaprosiła nas na swoje imieniny a on mi nie powiedział o tym. Jak się zapytałam rodziców dlaczego oni mi nie powiedzieli, to stwierdzili że byli pewni że ja wiem o tym. No i oczywiście mój mąż jak wróćił z pracy to mói,ze trzeba mamie kupić prezent szybko. A ja mówie jak to?? A on do mnie,że przecież głupio tak z pustymi rękami. A ja mu mówie,ze przecież była umowa- nie kupujemy prezentów,bo na koniec roku robimy jeden duży -kupujemy panele. A on do mnie , że już dzwonił do swojej mamy i się pytał co chce dostać ,to powiedziała że chlebak . Wkurzyłam się i powiedziałam mężowi,że nic nie kupujemy . To się na mnie obraził . A no i teściowa da mi dzisiaj mój prezent urodzinowy,bo mimo to że zapraszałam ich na moje urodziny to nie przyjechali bo byli chorzy (a na drugi dzień pojechali na tydzień do swojej leśniczówki ). Ja jej powiedziałam,że mimo wszystko zapraszam ich jak coś to na sobote (to było w pierwszym tyg. marca) ,a teściowa powiedziała ,że w sumie to oni nie będą zawracali mi głowy . Więc jakbym była przejazdem to mogę przyjechać po prezent. Nie przyjechałam ,bo dla mnie to totalna głupota i nie na miejscu. Więc skoro nie chciałam przyjechać wcześniej sama, to teraz mąż powiedział mi o tym,że dzisiaj dostane prezent. Bo nie ma sensu żeby jego rodzice przyjechali mnie odwiedzić,jeśli mają dzisiaj okazje mi go wręczyć

Eh dziwnych masz teściów i szkoda, że małż zapomnniał o nie kupowaniu prezentów. A wizytę odbębnicie i będzie spokój.

Napisane przez karmeelek

Mojemu kochanie brak czasu na zdjęcia więc na szybkiego zrobiłam komórką - jakoś średnia ale coś tam zobaczycie... w sumie nie coś tylko wieloryba (przy Waszych szczuplutkich ciałkach, które tu widziałam to się tak czuję niestety....). Tak oto wygląda mój brzuszek na samiuśkim początku 5 m-ca:

Brzuszek wygląda śliczni, tak ciążowo. Nie wygląda wielorybio, więc się nie przejmuj

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
mam masakryczny tydzien, musze sieziec nad ksiazkami uczyc sie i pisac mgrke, mam nadzieje, ze Was jakos nadrobie
Bylam wczoraj na wizycie, malutka rosnie widzialam narzady plciowe wiec napewno niespodzianki nie bedzie wazy juz prawi 600g i nogi nadal ma dluuugie , narzady rozwiniete prawidlowo wiec jest ok.
a waga mam sie nie przejmowac... nic zlego sie nie dzieje na razie.... ja bardiej ograniczylam jedzenie - tzn slodycze i tluste rzeczy..moze bedzie ok
Doczytalam na razie, ze Soleilka w szpitalu mam nadzieje, ze szybko do nas wroci i ze to nic powaznego!!
postaram Was sie dzis nadrobic

Gratuluję udanej wizyty
Fajnie, że z wagą się nic nie dzieje. Mam nadzieję, że lekarz trochę Cię uspokoił i nie będziesz się tym zbytnio stresować

[nel_a]

Napisane przez Irmusia81

No to pięknie Ci rośnie córcia Ucz sie pilnie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



Szkoda, że nie miałaś usg Moja gin też tak mówi. Albo nie mówi, tylko po prostu mówi "proszę się ubrać" po badaniu na fotelu. A ja zawsze taka zawiedziona jestem

a wiecie że ona mnie jeszcze ginekologicznie nie badała
chyba się sama muszę upomnieć

[karolka110]

Kochane jesteścietyle komplementów.... wszystkie kompleksy odchodzą w dalkl aski:
bo mi się wydaje że jestem tłuścioszkiem...

zazdroszczę tym, które poznały płeć...matko obym i ja za tydzień już coś wiedziała

jeszcze raz dzięki

[KarolinaPW]

Napisane przez karmeelek

Mojemu kochanie brak czasu na zdjęcia więc na szybkiego zrobiłam komórką - jakoś średnia ale coś tam zobaczycie... w sumie nie coś tylko wieloryba (przy Waszych szczuplutkich ciałkach, które tu widziałam to się tak czuję niestety....). Tak oto wygląda mój brzuszek na samiuśkim początku 5 m-ca:

Śliczny, ja tam nie widzę wieloryba, tylko ciężaróweczkę z krągłym brzuszkiem

Napisane przez asia665

No i mąż mnie zdenerwował bo okazało się,że teściowa zaprosiła nas na swoje imieniny a on mi nie powiedział o tym. Jak się zapytałam rodziców dlaczego oni mi nie powiedzieli, to stwierdzili że byli pewni że ja wiem o tym. No i oczywiście mój mąż jak wróćił z pracy to mói,ze trzeba mamie kupić prezent szybko. A ja mówie jak to?? A on do mnie,że przecież głupio tak z pustymi rękami. A ja mu mówie,ze przecież była umowa- nie kupujemy prezentów,bo na koniec roku robimy jeden duży -kupujemy panele. A on do mnie , że już dzwonił do swojej mamy i się pytał co chce dostać ,to powiedziała że chlebak . Wkurzyłam się i powiedziałam mężowi,że nic nie kupujemy . To się na mnie obraził . A no i teściowa da mi dzisiaj mój prezent urodzinowy,bo mimo to że zapraszałam ich na moje urodziny to nie przyjechali bo byli chorzy (a na drugi dzień pojechali na tydzień do swojej leśniczówki ). Ja jej powiedziałam,że mimo wszystko zapraszam ich jak coś to na sobote (to było w pierwszym tyg. marca) ,a teściowa powiedziała ,że w sumie to oni nie będą zawracali mi głowy . Więc jakbym była przejazdem to mogę przyjechać po prezent. Nie przyjechałam ,bo dla mnie to totalna głupota i nie na miejscu. Więc skoro nie chciałam przyjechać wcześniej sama, to teraz mąż powiedział mi o tym,że dzisiaj dostane prezent. Bo nie ma sensu żeby jego rodzice przyjechali mnie odwiedzić,jeśli mają dzisiaj okazje mi go wręczyć
Więc do jutra

Ale jazda z teściami, prezent dany w takiej sytuacji wcale nie cieszy, a jeszcze pewnie będziesz musiała udawać, że tak

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
mam masakryczny tydzien, musze sieziec nad ksiazkami uczyc sie i pisac mgrke, mam nadzieje, ze Was jakos nadrobie
Bylam wczoraj na wizycie, malutka rosnie widzialam narzady plciowe wiec napewno niespodzianki nie bedzie wazy juz prawi 600g i nogi nadal ma dluuugie , narzady rozwiniete prawidlowo wiec jest ok.
a waga mam sie nie przejmowac... nic zlego sie nie dzieje na razie.... ja bardiej ograniczylam jedzenie - tzn slodycze i tluste rzeczy..moze bedzie ok
Doczytalam na razie, ze Soleilka w szpitalu mam nadzieje, ze szybko do nas wroci i ze to nic powaznego!!
postaram Was sie dzis nadrobic

Cieszę się że u Was wszystko w porządku, mała modeleczka rośnie

[Mandragorrka]

Dziewczyny co można zrobić z masą krówkową? Taką w puszce np. z bakkalandu?
Kupiła dwie puszki trochę przed ciążą bo miałam robić domowego baileysa czyli ta masa krówkowa z wódką i śmietaną No ale tera nie piję alkoholu i zastanawiam się do czego to wykorzystać Pewnie można coś słodkiego zrobić, ale nie mam nic sprawdzonego. Robiłyście coś kiedyś?

[muminek82]

Napisane przez nel_a

a wiecie że ona mnie jeszcze ginekologicznie nie badała
chyba się sama muszę upomnieć

to dziwne!mnie lekarz bada przy każdej wizycie od początku ciąży!

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Dziewczyny co można zrobić z masą krówkową? Taką w puszce np. z bakkalandu?
Kupiła dwie puszki trochę przed ciążą bo miałam robić domowego baileysa czyli ta masa krówkowa z wódką i śmietaną No ale tera nie piję alkoholu i zastanawiam się do czego to wykorzystać Pewnie można coś słodkiego zrobić, ale nie mam nic sprawdzonego. Robiłyście coś kiedyś?

Kochana nie mam zielonego pojęcia?!

[KarolinaPW]

Mandragorrka najprostsze to piszingery
tu masz przepis
http://niebowgebie.blox.pl/2008/01/Piszinger.html

[pijana_powietrzem]

ej dziewczyny mam do was pytanie:
z soboty na niedziele miałam silny ból podbrzusza, dosłownie myślałam, że mnie rozerwie więc z rana wziełam tżta za fraki o pojechaliśmy do szpitala. Tam lekarz zbadał mnie TYLKO na fotelu po czym mówiąc że wszystko gitara, szyjka wporządku macica też i kazał tylko zwiększyć dawke duphastonu i brać no spe. I stąd moje pytanie, czy on przez to badanie jest w stanie wyczuć, że dziecko żyje?

[Irmusia81]

Napisane przez nel_a

a wiecie że ona mnie jeszcze ginekologicznie nie badała
chyba się sama muszę upomnieć

O kurcze... od początku ciąży Cię nie badała? No to nieźle.

[houserka]

Napisane przez Mandragorrka

Dziewczyny co można zrobić z masą krówkową? Taką w puszce np. z bakkalandu?
Kupiła dwie puszki trochę przed ciążą bo miałam robić domowego baileysa czyli ta masa krówkowa z wódką i śmietaną No ale tera nie piję alkoholu i zastanawiam się do czego to wykorzystać Pewnie można coś słodkiego zrobić, ale nie mam nic sprawdzonego. Robiłyście coś kiedyś?

dodajesz pół kostki masła, ucierasz i przekładasz wafle(andrut)

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Dziewczyny co można zrobić z masą krówkową? Taką w puszce np. z bakkalandu?
Kupiła dwie puszki trochę przed ciążą bo miałam robić domowego baileysa czyli ta masa krówkowa z wódką i śmietaną No ale tera nie piję alkoholu i zastanawiam się do czego to wykorzystać Pewnie można coś słodkiego zrobić, ale nie mam nic sprawdzonego. Robiłyście coś kiedyś?

Można kupić wafel taki okrągły lub kwadratowy i przełożyć tą masą krówkową. Robię tak czasem

Napisane przez pijana_powietrzem

ej dziewczyny mam do was pytanie:
z soboty na niedziele miałam silny ból podbrzusza, dosłownie myślałam, że mnie rozerwie więc z rana wziełam tżta za fraki o pojechaliśmy do szpitala. Tam lekarz zbadał mnie TYLKO na fotelu po czym mówiąc że wszystko gitara, szyjka wporządku macica też i kazał tylko zwiększyć dawke duphastonu i brać no spe. I stąd moje pytanie, czy on przez to badanie jest w stanie wyczuć, że dziecko żyje?

Niestety nie może być tego pewny, jeśli nie sprawdził akcji serca lub ruchów dziecka na usg Bez sensu, że nie zrobił Ci usg w szpitalu Ale na pewno wszystko jest w porządku Kochana

[prince_polo]

Jak Leze na boku lewym to Mnie nie boli ani Nerka już ani nic. ale jak tylko się rusze albo chodze to masakra

jutro rano na glukoze ale mi się nie chce

Napisane przez Mandragorrka

Dziewczyny co można zrobić z masą krówkową? Taką w puszce np. z bakkalandu?
Kupiła dwie puszki trochę przed ciążą bo miałam robić domowego baileysa czyli ta masa krówkowa z wódką i śmietaną No ale tera nie piję alkoholu i zastanawiam się do czego to wykorzystać Pewnie można coś słodkiego zrobić, ale nie mam nic sprawdzonego. Robiłyście coś kiedyś?

jak to co zjeść ja kiedyś Zjadla całą puszke

[KarolinaPW]

Napisane przez pijana_powietrzem

ej dziewczyny mam do was pytanie:
z soboty na niedziele miałam silny ból podbrzusza, dosłownie myślałam, że mnie rozerwie więc z rana wziełam tżta za fraki o pojechaliśmy do szpitala. Tam lekarz zbadał mnie TYLKO na fotelu po czym mówiąc że wszystko gitara, szyjka wporządku macica też i kazał tylko zwiększyć dawke duphastonu i brać no spe. I stąd moje pytanie, czy on przez to badanie jest w stanie wyczuć, że dziecko żyje?

Wydaje mi się, ze najpewniejszym badaniem jest usg lub badanie tętna płodu detektorem,
Trochę dziwne, że zwiększył Ci duphaston, bo on ma największe znaczenie na początku ciąży i zazwyczaj ok 20tyg już się dostawia
Może ktoś jeszcze się wypowie

[Irmusia81]

Napisane przez KarolinaPW

Trochę dziwne, że zwiększył Ci duphaston, bo on ma największe znaczenie na początku ciąży i zazwyczaj ok 20tyg już się dostawia
Może ktoś jeszcze się wypowie

Ja co prawdą biorę luteinę ale działanie jest takie samo i niestety nie odstawiam jej ani nawet nie zmniejszam dawki I tak chyba będzie do końca

[chmielinka]

Napisane przez Irmusia81

Ja co prawdą biorę luteinę ale działanie jest takie samo i niestety nie odstawiam jej ani nawet nie zmniejszam dawki I tak chyba będzie do końca

mi gin kazał luteinę odstawiać od 16 tc i mówił to co Karolina, że na tym etapie ona już nie ma znaczenia i ważniejsze jest to aby na siebie uważać

[KarolinaPW]

Napisane przez Irmusia81

Ja co prawdą biorę luteinę ale działanie jest takie samo i niestety nie odstawiam jej ani nawet nie zmniejszam dawki I tak chyba będzie do końca

Zapewne to jest uzależnione od przypadku,ale tak jest napisane na ulotce luteiny i duphastonu, ja też zmniejszam dawkę stopniowo od kilku tygodni.

Poronienia nawykowe i zagrażające, cykle bezowulacyjne i indukowane: 100 mg 3-4 razy na dobę - w przypadku poronień nawykowych podawanie progesteronu należy rozpocząć w cyklu, w którym planowane jest zajście w ciążę, a nawet wcześniej, należy nieprzerwanie kontynuować do 18-20 tyg. ciąży.

[Mandragorrka]

Napisane przez KarolinaPW

Mandragorrka najprostsze to piszingery
tu masz przepis
http://niebowgebie.blox.pl/2008/01/Piszinger.html

Napisane przez houserka

dodajesz pół kostki masła, ucierasz i przekładasz wafle(andrut)

Napisane przez Irmusia81

Można kupić wafel taki okrągły lub kwadratowy i przełożyć tą masą krówkową. Robię tak czasem

Dziewczyny dziękuję Wafle to genialny pomysł I nie będzie mega pracochłonne. Już jem je w myślach

Napisane przez prince_polo

jutro rano na glukoze ale mi się nie chce
jak to co zjeść ja kiedyś Zjadla całą puszke

Trzymam kciuki za bezproblemową glukozę

A masę jak najbardziej chcę zjeść, tylko z czymś Tak luzem bym raczej nie dała rady, chociaż kto wie...

[hanjah]

Napisane przez Mandragorrka

Dziewczyny co można zrobić z masą krówkową? Taką w puszce np. z bakkalandu?
Kupiła dwie puszki trochę przed ciążą bo miałam robić domowego baileysa czyli ta masa krówkowa z wódką i śmietaną No ale tera nie piję alkoholu i zastanawiam się do czego to wykorzystać Pewnie można coś słodkiego zrobić, ale nie mam nic sprawdzonego. Robiłyście coś kiedyś?

Polecam banoffee pie

20 herbatników pokruszonych na miazgę (okrągłych) mieszam z roztopionym masłem i wykładam tym tortownicę, potem na jakieś 20 min. do lodówki. Na ciastka wykładam masę krówkową, na to pokrojone w plasterki banany i ubitą śmietanę kremówkę. Wierzch oprószam kakao. Na noc do lodówki. Niebo w gębie

[muminek82]

aż sama się napaliłam na te wafle z masą krówkową muszę zrobić

[dottta]

Napisane przez Soleilka

Witam, miałem napisać w imieniu Soleikii że szykuje nam się przystojny piłkarz a więc chłopczyk. To tyle nie przeszkadzam i Soleika pozdrawia z szpitala

[Mandragorrka]

Napisane przez hanjah

Polecam banoffee pie

20 herbatników pokruszonych na miazgę (okrągłych) mieszam z roztopionym masłem i wykładam tym tortownicę, potem na jakieś 20 min. do lodówki. Na ciastka wykładam masę krówkową, na to pokrojone w plasterki banany i ubitą śmietanę kremówkę. Wierzch oprószam kakao. Na noc do lodówki. Niebo w gębie

Google pokazało mi to ciasto Bajerancko wygląda Też wypróbuję - moje dwie masy krówkowe pójdą na szczytny cel

Jejku a ja codziennie wieczorem robię się niesamowicie głodna teraz będę myśleć o tych słodkościach.