Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[moniczka1302]

Napisane przez PatkaM84

A który krem Ziaja kupiłaś? Pokaż foto.

juz wrocilam, myslalam ze usne za kierownica... ale juz po obiedzie (resztka pizzy z wczoraj) i nabieram sil.

zapomnialam kupic baterii ... znowu... juz Ci pisze co to za krem... a wiec ZIAJKA krem do pielegnacji dzieci i niemowlat (z przodu jest zolw TEOFIL)

[Alfahelisa]

Napisane przez justys1358

Tez 2 razy z palca.

ja z palca nie lubię bo mnie boli i nieprzyjemne takie brrrr
wolę z żyły

[diablica071086]

do SR chodzę na brochów na 17.00 i ze względu na brak zaświadczenia grupa B bo najpierw teoria

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

Domek będzie miał od 130 do 200m2 (łącznie z podpiwniczeniem).
Byłabym wdzięczna za każdą podpowiedź
Na razie nastawiamy się na pompę ciepła.

Napisane przez 8ewus8

My na poczatku szukaliśmy w ogóle wśród domów z dachem wielospadowym, bo taki nam się najbardziej podobał, ale jak nam wyliczyła w biurze projektowym to za sam dach wyszłoby koło 70-80tys, bo trzeba byłoby to pokryć dachówką, bo blachodachówki bardzo dużo by się zmarnowało przez to, że musiałaby być co chwila docinana.
Więc po takiej wizycie znów szukaliśmy projektu przez kolejne miesiące
Wybraliśmy domek z poddaszem, z podwójnym garażem, myślę, że jak zrobimy fajną elewację to będzie ładnie wyglądał.
No ale w całości zobaczymy go dopiero koło jesieni tzn. ekipa wchodzi pod koniec maja i termin podali 3 miesiące z oknami i dachem.
Narazie pozałatwialiśmy wszystkie formalności (od listopada) i jestem zszokowana, ze na działce jeszcze nic nie stoi a my już mamy w kieszeni mniej 11 tys za same papiery

Gaabbi duzy ten domek.
ja chcialabym max 110m bez piwnic ale z garazem i najlepiej parterowym
ale moj maz chcialby zas z poddaszem uzytkowym

8ewus8 budujecie dom w kilka miesiecy??? taki z cegly? czy z blokow kermazytowych?

oj zazdroszcze wam.... my nawet dzialki nie mamy i coraz czesciej sie zastanawiam czy takie golodupce jak my damy sobie z takim przedsiewzieciem rade...
my nawet mieszkanie w bloku 30-letnim na kredyt mamy a co dopiero marzyc o domku

[blueelektron]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32942114]Oby, dzięki A jak Wam pobierali krew? Bo mi dwa razy z palca Ale fajne to, mało "inwazyjne" Bo po pobieraniu z ręki zawsze mam mini siniaka, a w szpitalu pobierali mi krew z zewnętrznej części dłoni i miałam siniaka na pół ręki. A co ciekawe - w drugiej miałam wenflon i ani śladu po nim.[/QUOTE]

raz z palca, i trzy razy kłóli w tym raz do morofologii, moja ręka wyglądała tragicznie

[moniczka1302]

Napisane przez libretka

Witam, że się wtrącę przez ponad 20 lat mieszkałam w pięknej i nowoczesnej Gdyni prawie trzy lata temu zdecydowaliśmy się na budowę domu i teraz mieszkam na wsi, za żadne skarby świata nie wróciłabym do miasta, nigdy.
Nasz dom zbudowany został pod katem ekologicznego źródła ciepła czyli tzw. pompy ciepła - to duża inwestycja, ale warto. Na razie dom jeszcze w fazie wykańczania, pompy jeszcze też nie mamy, póki co mamy piec na ekogroszek a w całym domu jest ogrzewanie podłogowe. Miesięczny koszt ogrzania domu i ciepłej wody to ok 800-900 zł.

zazdroszcze i tez chce moge sie wprowadzic ??

[aga_bre]

kurczę mnie nie przyjęli na brochów, bo mam zły termin porodu. no ale to nic.

alfa to ładnie ta Twoja koleżanka pozwiedzała. Znam też okoli piastowskiej i kruczej

kapukat ja to tak całe życie wstaję więc dla mnie to luz

Kurczę właśnie wypiłam soczek owocowo-warzywny wlasnej roboty sprzed 3 dni i chyba nie do końca był świeży, bo mi coś na żołądku teraz siedzi

[moniczka1302]

Napisane przez _Maya_

dzień dobry

trochę mnie martwi brak kopniaków od wczoraj...tzn jakieś smyrnięcia wieczorem i rano były ale nie tak jak 3 dni demu...wtedy Mała dała mi popalić... oj rozleniwiła się troszkę - nawet krówka nie zadziałała

moze spi sobie?

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez begie13

Tak a najlepsze jest to, że parę lat temu jak pamiętam to miał już siwe włosy, a teraz ma czarne

bo jak jest z Taylor to jej podkrada farbe do wlosow...

[Alfahelisa]

Napisane przez aga_bre

kurczę mnie nie przyjęli na brochów, bo mam zły termin porodu. no ale to nic.

alfa to ładnie ta Twoja koleżanka pozwiedzała. Znam też okoli piastowskiej i kruczej

kapukat ja to tak całe życie wstaję więc dla mnie to luz

Kurczę właśnie wypiłam soczek owocowo-warzywny wlasnej roboty sprzed 3 dni i chyba nie do końca był świeży, bo mi coś na żołądku teraz siedzi

noo soczki własnej roboty takie wyciskane czy miksowane to się zasadniczo chyba w ten sam dzień powinno pić bo szybko fermentują z racji braku obróbki termicznej która by bakterie wybiła...

[moniczka1302]

Napisane przez pola_m

cześć

Chciałam sie pochwalić, że zaczęłam pakować torbę do szpitala

ło matko

[_Maya_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32941578]Hej. Byłam rano na glukozie.... Masakra :/
Tzn. samo badanie OK, ale zaraz po nim nie byłam zbyt głodna i zanim przyjechałam do domu i zrobiłam sobie śniadanie, to zrobiło mi się ciemno przed oczami, nagle byłam spocona jakbym przebiegła maraton.... Zjadłam 2 bułki, Snickersa i dużą paczkę chrupków Monster.... I potem mnie zmorzył sen... Teraz jest już lepiej, ale trochę się wystraszyłam...[/QUOTE]

Napisane przez pola_m

Co do pieluszek wielorazowych, (chyba Gaabi pytała?) my jesteśmy zdecydowani. Zgłebiłam temat i nawet poczyniłam pierwsze zamówienie
Na chustoforum jest dużo informacji od dziewczyn praktykujących i polecam też stronę pieluszkarni, tam są takie podstawowe informacje trochę porządkujące co i jak. I jeszcze tutaj:
http://dziecisawazne.pl/rodzaje-piel...wielorazowych/
i tutaj:
http://dziecisawazne.pl/zalety-pieluszek-wielorazowych/

a mi się gryzą ze sobą pewne informacje...
"Są zdrowe:

• nie zawierają tworzyw sztucznych - ZAWIERAJĄ przecież mikropolarek i PUL - "oddychający" pilester to sztuczne tworzywa...
• nie uczulają
• wspomagają prawidłowy rozwój stawów biodrowych..."

przeraziło mnie to:


"Są praktyczne:

• znajdują się zawsze pod ręką
• nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu
• kupkę można z nich łatwo strzepnąć do toalety" never

Napisane przez moniczka1302

moze spi sobie?

pewnie tak leniuch po mamusi

[diablica071086]

ja kupie pampersy albo inne jednorazówki bo prania mi wystarczy jak niunka zacznie ulewac a co dopiero pranie pieluszek

[moniczka1302]

Napisane przez _Maya_

a mi się gryzą ze sobą pewne informacje...
"Są zdrowe:

• nie zawierają tworzyw sztucznych - ZAWIERAJĄ przecież mikropolarek i PUL - "oddychający" pilester to sztuczne tworzywa...
• nie uczulają
• wspomagają prawidłowy rozwój stawów biodrowych..."

przeraziło mnie to:


"Są praktyczne:

• znajdują się zawsze pod ręką
• nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu
• kupkę można z nich łatwo strzepnąć do toalety" never

pewnie tak leniuch po mamusi

z tego tez powodu sie nie decyduje kupy malych dzieci sa takie.... no... dosc rzadkie.... jak to strzepnac...

[8ewus8]

moniczka1302 my na zimę 2013 mamy zamiar się wprowadzić.
Budujemy z bloków, ale nie powiem Ci jakie to konkretnie, bo u nas takimi rzeczami zajmuje się teść.
Ekipa powiedziała, ze 3 miesiące w stanie surowym zamkniętym. Teściowi budowali w zeszłym roku taką dobudówkę do budynku, gdzie prowadzi działalność, ale była ona o wiele większa od domu, który my chcemy, bo jeszcze na starym budynku było budowanych 8 pokoi, które będą wynajmowane pod gabinety lekarskie i jak weszli w czerwcu to w połowie listopada skończyli włącznie z elewacją. siostrze mojego męża też oni budowali dom, więc wiemy już jak to wygląda w ich wykonaniu.

My na szczęście działkę mieliśmy, bo dziadek męża przepisał mu jakieś 2 lata temu.

[_Maya_]

Napisane przez moniczka1302

z tego tez powodu sie nie decyduje kupy malych dzieci sa takie.... no... dosc rzadkie.... jak to strzepnac...

no właśnie...

[diablica071086]

ewus skąd masz taka ekipę, bo sprawdzona ekipa to podobno 70% sukcesu na budowie a my kiedys w koncu się wybudujemy jak w koncu z działką dojdziemy do ładu

[moniczka1302]

Napisane przez 8ewus8

moniczka1302 my na zimę 2013 mamy zamiar się wprowadzić.
Budujemy z bloków, ale nie powiem Ci jakie to konkretnie, bo u nas takimi rzeczami zajmuje się teść.
Ekipa powiedziała, ze 3 miesiące w stanie surowym zamkniętym. Teściowi budowali w zeszłym roku taką dobudówkę do budynku, gdzie prowadzi działalność, ale była ona o wiele większa od domu, który my chcemy, bo jeszcze na starym budynku było budowanych 8 pokoi, które będą wynajmowane pod gabinety lekarskie i jak weszli w czerwcu to w połowie listopada skończyli włącznie z elewacją. siostrze mojego męża też oni budowali dom, więc wiemy już jak to wygląda w ich wykonaniu.

My na szczęście działkę mieliśmy, bo dziadek męża przepisał mu jakieś 2 lata temu.

no nie jestem expertem, ale w tak szybkim czasie to wlasnie z blokow keramzytowych sie stawia, fajna rzecz w 3 miesiace stawiaja parterowki, a 4-6 z pietrowki
taki tradycyjny to chyba musi byc sezonowany, nie?

minus - chyba sie nie da rozbudowac w boki ale plusem jest to ze sa oszczedne i cieple
taki co mi sie podobal - parterowy (ponad 90m) to koszt w stanie deweloperskim 260tys netto +8%vat

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez _Maya_

no właśnie...

moze szpatulka?? zdzierac??

[stokroteczka777]

Wróciłam, ależ bolą mnie plecy, okropnie.

Perse bacik słusznie zadany, miałaś zabrać śniadanie ze sobą.

Kism już się chwalę Pojechaliśmy tylko oglądać a zamówiliśmy Tako Captiva brąz- beż imitacja lnu http://www.jumper-tako.pl/index.php?...howitem&id=167 Nie znalazłam w necie lepszego zdjęcia. Nie wyobrażam sobie zamówienia wózka przez Internet bez wcześniejszego zobaczenia go w sklepie. Te kolory wychodzą na zdjęciach całkiem inaczej. Nasz jest ten na samym dole zdjęcia, na tym zdjęciu jest bardzo ciemny i nie widać jego uroku, a ja się w nim zakochałam. Na zdjęciu nawet nie widać czy to brąz czy nie brąz. Zgodziłam się na skrętne koła, chociaż upierałam się przy zwykłych. W sumie w prowadzeniu skrętne koła bardzo pomagają, że też nie dałam sobie tego wmówić, musiałam zobaczyć na własne oczy. Łatwo się zdejmuje gondolę, łatwo się go składa do transportu, więc super. Będziemy go mieć za 5tygodni. Wzięłam też materac do łóżeczka, bo mieli kokosowo-gryczany za 79zł bez pianki.
Nie kupiliśmy w sklepie z linku!! To tak tylko dla zdjęcia.

Znalazła lepsze zdjęcie http://www.sklepbobas.pl/?cc=&cp=2709

[8ewus8]

Napisane przez diablica071086

ewus skąd masz taka ekipę, bo sprawdzona ekipa to podobno 70% sukcesu na budowie a my kiedys w koncu się wybudujemy jak w koncu z działką dojdziemy do ładu

Mój teść jak budował budynek,w której obecnie prowadzi działalność to miał inną ekipę, w której 2 chłopaków (jego zdaniem najlepsi byli ) założyło potem swoją firmę z jakimiś innymi facetami, no i tym sposobem do kolejnych budów brał już ich.
Ja jestem z centralnej Polski, więc nie sądzę żeby na Wrocław czy okolice się skusili, bo każdy ma tu swój dom i raczej mają zleceń, bo nas już sobie rezerwowali ze 2 lata wcześniej.

moniczka1302 co to sezonowany? Powiem Wam, ze ja to kompletnie się póki co budową nie interesuję, papiery załatwiał mąż, ekipy teść, ogrodzenie robił mój tata, ja się wezmę za urządzanie no i teraz w kwietniu obsadzamy ogrodek to tuje wybierałam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jeśli chodzi o ogrzewanie w mieszkaniu, to my też mamy gazowe.
Rok męczyliśmy się (dosłownie) z węglowym centralnym (ale uwaga taka: my mieliśmy też felerny piec). Wyglądało to tak: przychodziliśmy z pracy ok. 19, mąż musiał rozpalać w tym dziadostwie, a potem co 20-30 minut mieszać, ok. 23 wygaszaliśmy, o 8 rano mieliśmy 15 stopni, przy czym w łazience nie było kaloryfera, więc było może 12. Pełno brudu, firanki już nie wspomnę jak wyglądały, no dla mnie masakra.

Gazowe wprawdzie trochę bije po kieszeni (najgorszy był 1. raz, kiedy mieliśmy jeszcze starą taryfę i musieliśmy dużo dopłacać, teraz nam zmienili taryfę i mam nadzieję, że będzie lepiej), ale wygoda jest nieporównywalna. I wiem, że może wyjdę na księżniczkę, bo wielu ludzi się tak chowało, ale nie wyobrażam sobie mieć małego dziecka i węgla. Raz, że tego pieca naprawdę trzeba było pilnować co 20-30 minut, bo inaczej wygasał i d*^a zbita, a dwa - jak dzidzia zacznie łazić po mieszkaniu, to nie wyobrażam sobie zbliżenia z ... właśnie, jak to się nazywa, na Śląsku: korkastlą... przepraszam, brakuje mi słowa, to takie metalowe, w czym się trzyma węgiel (i nie jest to wiaderko, tylko takie podłużne prostokątne). Lub co gorsza z piecem...


Obecnie mamy dwufunkcyjny kocioł Vaillant, ogrzewa nam mieszkanie i wodę, my regulujemy kiedy i do jakiej temperatury.
Co śmieszne, ja 20 lat mieszkałam w bloku z centralnym i nie miałam pojęcia, że ludzie mogą nie mieć centralnego w mieszkaniu!! Dopiero jak zamieszkałam z TŻem, to się przekonaliśmy. No ale cóż, tak człowiek uczy się życia.

[diablica071086]

zmykam dziewuszki z pracy bo już padam a w domku czeka na mnie tyle rzeczy do zrobienia w tym legnięcie na łóżko do zobaczenia jutro

[clauudik]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32942114]Oby, dzięki A jak Wam pobierali krew? Bo mi dwa razy z palca Ale fajne to, mało "inwazyjne" Bo po pobieraniu z ręki zawsze mam mini siniaka, a w szpitalu pobierali mi krew z zewnętrznej części dłoni i miałam siniaka na pół ręki. A co ciekawe - w drugiej miałam wenflon i ani śladu po nim.[/QUOTE]
Mi 2 razy z żyły w zagięciu ręki, czyli tak "standardowo" jak do morfologii np.

Napisane przez stokroteczka777

Wróciłam, ależ bolą mnie plecy, okropnie.

Perse bacik słusznie zadany, miałaś zabrać śniadanie ze sobą.

Kism już się chwalę Pojechaliśmy tylko oglądać a zamówiliśmy Tako Captiva brąz- beż imitacja lnu http://www.jumper-tako.pl/index.php?...howitem&id=167 Nie znalazłam w necie lepszego zdjęcia. Nie wyobrażam sobie zamówienia wózka przez Internet bez wcześniejszego zobaczenia go w sklepie. Te kolory wychodzą na zdjęciach całkiem inaczej. Nasz jest ten na samym dole zdjęcia, na tym zdjęciu jest bardzo ciemny i nie widać jego uroku, a ja się w nim zakochałam. Na zdjęciu nawet nie widać czy to brąz czy nie brąz. Zgodziłam się na skrętne koła, chociaż upierałam się przy zwykłych. W sumie w prowadzeniu skrętne koła bardzo pomagają, że też nie dałam sobie tego wmówić, musiałam zobaczyć na własne oczy. Łatwo się zdejmuje gondolę, łatwo się go składa do transportu, więc super. Będziemy go mieć za 5tygodni. Wzięłam też materac do łóżeczka, bo mieli kokosowo-gryczany za 79zł bez pianki.
Nie kupiliśmy w sklepie z linku!! To tak tylko dla zdjęcia.

A jak koszt wózka?? Wzięliście 3w1 z fotelikiem??
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32943283]Jeśli chodzi o ogrzewanie w mieszkaniu, to my też mamy gazowe.
Rok męczyliśmy się (dosłownie) z węglowym centralnym (ale uwaga taka: my mieliśmy też felerny piec). Wyglądało to tak: przychodziliśmy z pracy ok. 19, mąż musiał rozpalać w tym dziadostwie, a potem co 20-30 minut mieszać, ok. 23 wygaszaliśmy, o 8 rano mieliśmy 15 stopni, przy czym w łazience nie było kaloryfera, więc było może 12. Pełno brudu, firanki już nie wspomnę jak wyglądały, no dla mnie masakra.

Gazowe wprawdzie trochę bije po kieszeni (najgorszy był 1. raz, kiedy mieliśmy jeszcze starą taryfę i musieliśmy dużo dopłacać, teraz nam zmienili taryfę i mam nadzieję, że będzie lepiej), ale wygoda jest nieporównywalna. I wiem, że może wyjdę na księżniczkę, bo wielu ludzi się tak chowało, ale nie wyobrażam sobie mieć małego dziecka i węgla. Raz, że tego pieca naprawdę trzeba było pilnować co 20-30 minut, bo inaczej wygasał i d*^a zbita, a dwa - jak dzidzia zacznie łazić po mieszkaniu, to nie wyobrażam sobie zbliżenia z ... właśnie, jak to się nazywa, na Śląsku: korkastlą... przepraszam, brakuje mi słowa, to takie metalowe, w czym się trzyma węgiel (i nie jest to wiaderko, tylko takie podłużne prostokątne). Lub co gorsza z piecem...


Obecnie mamy dwufunkcyjny kocioł Vaillant, ogrzewa nam mieszkanie i wodę, my regulujemy kiedy i do jakiej temperatury.
Co śmieszne, ja 20 lat mieszkałam w bloku z centralnym i nie miałam pojęcia, że ludzie mogą nie mieć centralnego w mieszkaniu!! Dopiero jak zamieszkałam z TŻem, to się przekonaliśmy. No ale cóż, tak człowiek uczy się życia.[/QUOTE]
Hehe ja też w takim razie jestem księżniczką, bo nie wyobrażam sobie palenia w piecu zresztą sporo za to zapłaciliśmy... No, ale człowiek uczy się na błędach. Może w przyszłym roku już będziemy gdzie indziej... Mam na oku ten projekt klik. Co prawda na początku chcieliśmy coś większego, ale trzeba liczyć siły na zamiary. Przy tych nowych przepisach to nawet nie wiem, czy możemy na kredyt liczyć, a jeszcze jak się mały urodzi to pewnie jeszcze mniejsze te szanse będą.

[moniczka1302]

Napisane przez 8ewus8

moniczka1302 co to sezonowany? Powiem Wam, ze ja to kompletnie się póki co budową nie interesuję, papiery załatwiał mąż, ekipy teść, ogrodzenie robił mój tata, ja się wezmę za urządzanie no i teraz w kwietniu obsadzamy ogrodek to tuje wybierałam

to znaczy np. fundament musza osiasc na gruncie, stan surowy zamkniety chyba tez, no po prostu budynek musi siąśc tak samo jak bloki

[stokroteczka777]

Napisane przez clauudik

Mi 2 razy z żyły w zagięciu ręki, czyli tak "standardowo" jak do morfologii np.

A jak koszt wózka?? Wzięliście 3w1 z fotelikiem??

Hehe ja też w takim razie jestem księżniczką, bo nie wyobrażam sobie palenia w piecu zresztą sporo za to zapłaciliśmy... No, ale człowiek uczy się na błędach. Może w przyszłym roku już będziemy gdzie indziej... Mam na oku ten projekt klik. Co prawda na początku chcieliśmy coś większego, ale trzeba liczyć siły na zamiary. Przy tych nowych przepisach to nawet nie wiem, czy możemy na kredyt liczyć, a jeszcze jak się mały urodzi to pewnie jeszcze mniejsze te szanse będą.

No patrz, nie napisałam. 1339zł za trzy części.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja o domku nigdy nie marzyłam, niestety to nie na nasze finanse. Za to zawsze chciałam mieć dwupiętrowe mieszkanie W efekcie mam niecałe 50 m kw, ale i tak się cieszę z tego, co mam I im więcej w tym mieszkaniu "nas", tym lepiej się tu czuję, ale do wszystkiego dochodzimy małymi kroczkami

[moniczka1302]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32943283]Jeśli chodzi o ogrzewanie w mieszkaniu, to my też mamy gazowe.
Rok męczyliśmy się (dosłownie) z węglowym centralnym (ale uwaga taka: my mieliśmy też felerny piec). Wyglądało to tak: przychodziliśmy z pracy ok. 19, mąż musiał rozpalać w tym dziadostwie, a potem co 20-30 minut mieszać, ok. 23 wygaszaliśmy, o 8 rano mieliśmy 15 stopni, przy czym w łazience nie było kaloryfera, więc było może 12. Pełno brudu, firanki już nie wspomnę jak wyglądały, no dla mnie masakra.

Gazowe wprawdzie trochę bije po kieszeni (najgorszy był 1. raz, kiedy mieliśmy jeszcze starą taryfę i musieliśmy dużo dopłacać, teraz nam zmienili taryfę i mam nadzieję, że będzie lepiej), ale wygoda jest nieporównywalna. I wiem, że może wyjdę na księżniczkę, bo wielu ludzi się tak chowało, ale nie wyobrażam sobie mieć małego dziecka i węgla. Raz, że tego pieca naprawdę trzeba było pilnować co 20-30 minut, bo inaczej wygasał i d*^a zbita, a dwa - jak dzidzia zacznie łazić po mieszkaniu, to nie wyobrażam sobie zbliżenia z ... właśnie, jak to się nazywa, na Śląsku: korkastlą... przepraszam, brakuje mi słowa, to takie metalowe, w czym się trzyma węgiel (i nie jest to wiaderko, tylko takie podłużne prostokątne). Lub co gorsza z piecem...


Obecnie mamy dwufunkcyjny kocioł Vaillant, ogrzewa nam mieszkanie i wodę, my regulujemy kiedy i do jakiej temperatury.
Co śmieszne, ja 20 lat mieszkałam w bloku z centralnym i nie miałam pojęcia, że ludzie mogą nie mieć centralnego w mieszkaniu!! Dopiero jak zamieszkałam z TŻem, to się przekonaliśmy. No ale cóż, tak człowiek uczy się życia.[/QUOTE]

ło matko, nie chcialabym zapylac z weglem....

a powiedz mi, jak duze masz te mieszkanko i ile mniej wiecej wychodzi za te ogrzewanie w sezonie na miesiac/dwa? nie wiem jak macie rozliczenia... bo my wlasnie jak sie zdecydujemy wynajmowac to tam tez jest piec dwufunkcyjny gazowy i mieszkanie ok. 60m
i troszke sie obawiamy tego gazu - nie chcemy isc z torbami
sliwenka np. odradza

aha juz widze - 50m - a jak kosztowo to wyglada?

[libretka]

Napisane przez clauudik

A co mówiłyśmy o zabraniu śniadania ze sobą dobrze, że już lepiej

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------



Ja dopiero wczoraj odkryłam ten wynalazek, na pewno się odezwę jak mi coś przyjdzie do głowy, dzięki

Musicie sprawdzić w swojej gminie czy nie ma dofinansowania do pompy ciepła jako ekologicznego źródła ciepła.

Napisane przez PatkaM84

Ja słyszałam że bepantenu nie trzeba zmywać - tak mówili nam i w szpitalu i na sr - także ja nie zmywałam
A w ogóle ostatnio usłyszałam od koleżanki żeby jeszcze w ciąży smarować sobie sutki kremem nivea tym tłustym - dobre nawilży to przy karmieniu nie powinno być ran i będą elastyczniejsze - mam zamiar wypróbować

ja dzisiaj kupiłam maltan i będę smarować od dzisiaj, mam bardzo wrażliwe sutki, jak mam nie taki stanik to potrafią być otarte a co dopiero karmienie dziecka, niczego tak się nie boje co właśnie problemów z sutkami.

[agatka661]

Maltan to koszt ok 15-17 zl, tubka spora
stokroteczka, wozek naprawde ladniutki!
moje tsh od miesiaca niezmienne, dostalam recepte na 2 mce, do porodu juz mam sie nie stawiac na wizytach, dopiero po porodzie jak dojde do siebie
posiedzialam ponad 2 h w kolejce takze spadam jesc obiad bo umieram z glodu!

[8ewus8]

Napisane przez moniczka1302

to znaczy np. fundament musza osiasc na gruncie, stan surowy zamkniety chyba tez, no po prostu budynek musi siąśc tak samo jak bloki

aha, wiesz co, na początku była taka opcja, że fundament najpierw a potem odczekamy jakiś czas i dopiero dalej, ale potem mój mąż rozmawiał z nimi i powiedzieli, ze nie trzeba, ze można od razu całość. Nie wiem, ja tam się nie znam, ale ta wersja bardziej mi się podoba.
clauudik
fajny domek, rozmieszczenie pomieszczeń ma takie, jak lubię, chociaż rzeczywiście, te pokoiki na górze bardzo małe, 7m2 powierzchni uzytkowej to bardzo mało, będziecie musieli te skosy jakoś fajnie wykorzystać, szafy wnękowe czy coś w tym stylu. No i plus, ze dach dwuspadowy, więc koszta mniejsze.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez moniczka1302

ło matko, nie chcialabym zapylac z weglem....

a powiedz mi, jak duze masz te mieszkanko i ile mniej wiecej wychodzi za te ogrzewanie w sezonie na miesiac/dwa? nie wiem jak macie rozliczenia... bo my wlasnie jak sie zdecydujemy wynajmowac to tam tez jest piec dwufunkcyjny gazowy i mieszkanie ok. 60m
i troszke sie obawiamy tego gazu - nie chcemy isc z torbami
sliwenka np. odradza

aha juz widze - 50m - a jak kosztowo to wyglada?

Tak, mamy 48,5 mkw, a o kosztach to pozwól, że Ci powiem później trochę, jak wróci mąż, to go spytam dokładnie, ile tam jest za gaz.
Jednak dla mnie taki piec to jest super wygoda, o ile w bloku nie ma CO, to to dla mnie jedyne wyjście (rozważaliśmy też ogrzewanie elektryczne, ale jednak gazowe wyszłoby nas taniej). I nie mam "otwartego" gazu, tak jak wcześniej miałam taki piecyk Junkers nad wanną, to też trochę niebezpieczny sprzęt.
Ja mam piec w kuchni (bo mam bardzo dużą kuchnię i maleńką łazienkę), więc mam jeden komin, a teściowa (podobny metraż) ma piec w łazience i ma dwa kominy, tak jakby jeden w drugim, ale to się niczym nie różni w praktyce, tzn. dla użytkownika nie ma żadnej różnicy. Ja mam tylko w kuchni tę kratkę pod oknem.