Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[Efijy]

[QUOTE=śliweńka;33052896]no właśnie to robi gin i on wysyła czy trzeba samemu do labo iść?czy to od gina zależy

U mnie to było tak że gin. poprał mi wymaz i dał mi go i ja zawiozłam go do laboratorium i tak jak już pisałam po pięciu dniach był do odebrania wynik myślę że jak co to gin Cię pokieruje co trzeba zrobić.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Możliwe, ja też miewam wahania Kontroluj sobie dość często dla świętego spokoju i jak rozkurczowe przekroczy 90 to do lekarza po dopegyt dopóki nie przekracza 140/90, a skoki sa bardzo sporadyczne, nie masz się czym martwić
Ja to drugą ciążę przerabiam, więc jestem doświadczona

Nie wątpię Dlatego tu piszę, bo wiem, że otrzymam szybko odpowiedź
A mam w domu Isoptin, do tego Fenoterolu, ale lekarz powiedział, żebym już go nie brała (swoją drogą to nie wiem, czy ten Fenoterol mi tak nie rozwalił tego ciśnienia, ale już nieważne). Mogę to w razie czego (jak to drugie ciśnienie będzie pow. 90) wziąć czy dzwonić na IP czy co mam robić?

[kapukat]

Napisane przez clauudik

My już po wizycie, z małym wszystko dobrze, waży prawie 2400 i wychodzi tydzień starszy niż z OM. Tylko ze mną trochę gorzej - muszę powtórzyć krzywą cukrową, bo jest podejrzenie cukrzycy po raz kolejny wyszła mi glukoza w moczu i ginka podejrzewa, że tamta glukoza była jakaś skopana..

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

[Efijy]

Napisane przez moniczka1302

ja tez dzis w nocy mialam przygode ze zgaga, ktora trwala przez jakies 4h
zjadlam kilka rennie, pilam cieple mleko i nic nie pomagalo. jestem juz ta zgaga strasznie zmeczona wole juz bol kregoslupa niz ogien w gardle.
no i dzieki temu pol nocy nie spalam i nadrobilam sen rano.

Rozumiem Cię bardzo dobrze bo ja ze zgaga męczę się już od dawna tyle ze do tej pory to jabłka jeszcze mi pomagały a teraz to już nic i tak cały dzień to jakiś koszmar się robi na dodatek plecy zaczęły mnie też pobolewać i teraz to już całkiem różowo jest. Najlepsze wczoraj na SR położna
powiedziała że jeśli chodzi o karmienie piersią to owoce w większości przynajmniej na początku odpadają za to jabłka można tyle że ja już nie mogę na nie pomału patrzeć idzie się zastrzelić

[clauudik]

Napisane przez kapukat

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

Dzięki mnie tylko martwi, że już jest bardzo późno, bo to połowa 33 tygodnia, jak najszybciej tą glukozę muszę zrobić. A pokój prześliczny! Te gwiazdki i księżyc i lampa z literkami!! Zazdroszczę My niestety nie mamy miejsca na pokój dziecięcy.

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33060888]Nie wątpię Dlatego tu piszę, bo wiem, że otrzymam szybko odpowiedź
A mam w domu Isoptin, do tego Fenoterolu, ale lekarz powiedział, żebym już go nie brała (swoją drogą to nie wiem, czy ten Fenoterol mi tak nie rozwalił tego ciśnienia, ale już nieważne). Mogę to w razie czego (jak to drugie ciśnienie będzie pow. 90) wziąć czy dzwonić na IP czy co mam robić?[/QUOTE]

Nie mam doświadczenia z fenkiem, wystarcza mi na razie luteina, ale jak pytałam ginkę ostatnio to mówiła, że właśnie fenek rozwala ciśnienie. Jeżeli sporadycznie zdarza Ci się mieć powyżej 140/90 to jest ok, mnie kazała dzwonić od razu, jeżeli rozkurczowe będzie regularnie powyżej 90 albo regularnie będzie powyżej 140/90. Jakiś czas temu jak mierzyłam w ciągu 7 dni (o różnych porach dnia, żeby zobaczyć, jak się zachowuje to moje ciśnienie) i na 11 pomiarów miałam 4 przekraczające 140/90 to powiedziała mi, że jest ok i że nic z tym na razie nie robimy
A spróbuj sobie zaparzyć melisę, ja ostatnio piłam dużo, nawet 4 szklanki dziennie, poleż i zmierz sobie po takim leżeniu. I nie denerwuj się, bo jak tylko się zdenerwujesz, to masz automatycznie wyższe ciśnienie i błędne koło. Ja mam najlepszy wynik zawsze jak sobie mierzę i mówię, a... zobaczymy, jak będzie kiepskie, to zmierzę za 10 minut jeszcze raz moja gin w gabinecie też mi przestała mierzyć bo ostatnio dostałam jakiegoś syndromu białego fartucha i na samą myśl, że mogę mieć wysokie, skacze mi jak wściekłe. Więc mierzę w domku i jej podaję



Kapukat - pokoik śliczności!

[kapukat]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33060569]Dziewczyny, co ja mam robić? Nie wiem, czy mój aparat jest popsuty, czy serio mogą być takie wahania - zmierzyłam sobie ciśnienie i wyszło mi 148/96, po chwili zmierzyłam TŻowi, a potem sobie powtórzyłam i wyszło mi 125/85 - czy to możliwe? To było w przeciągu kilku minut....[/QUOTE]

już dostałaś odpowiedź jak zauważyłam ale wiesz w ciąży wszystkie anomalnia są normalne

Napisane przez Efijy

Rozumiem Cię bardzo dobrze bo ja ze zgaga męczę się już od dawna tyle ze do tej pory to jabłka jeszcze mi pomagały a teraz to już nic i tak cały dzień to jakiś koszmar się robi na dodatek plecy zaczęły mnie też pobolewać i teraz to już całkiem różowo jest. Najlepsze wczoraj na SR położna
powiedziała że jeśli chodzi o karmienie piersią to owoce w większości przynajmniej na początku odpadają za to jabłka można tyle że ja już nie mogę na nie pomału patrzeć idzie się zastrzelić

a migdały, imbir, mleko? w ostateczności zawsze można coś na zgagę w tabletkach lub mleczku po co się męczyć - Reni albo coś?

[Tacca]

Witam...
Dziś mam paskudny dzień... Mąż ma humory, nie rozmawia ze mną. Pytałam czy coś się stało, ponoć nie, podobno gniewać się też nie gniewa... Już nie wiem o co chodzi i nie będę się nad tym zastanawiać.

Zrobiłam trochę porządków w szafie. Oddałam płaszcz do pralni, zapłaciłam 27 zł. Oddałam buty do szewca, bo fleczki mi się powycierały. Byłam z tatą w sklepie meblowym, dwa pokoje umeblowaliśmy. I kupiliśmy stół do kuchni z 6 krzesłami. Heh... O dziwo zmieściło nam się wszystko do toyotki... A tata płakał, że nie wzięłam swojego samochodu tymczasem toyota jak półciężarówka. Znalazłam kanapę idealną do pokoju małego. Nawet nie jest droga, 1500zł. Jak mężowi się humor poprawi to mu pokażę. A jak nie to nie.

[GaTTa]

Napisane przez kapukat

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

Śliczny pokój I czy ja dobrze widzę czy to ręcznik dla małego z Liverpoolem

[Efijy]

Napisane przez kapukat

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

No super to już mały lokator może się wprowadzać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kapukat śliczny pokoik Teraz tylko czeka na lokatora

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Nie mam doświadczenia z fenkiem, wystarcza mi na razie luteina, ale jak pytałam ginkę ostatnio to mówiła, że właśnie fenek rozwala ciśnienie. Jeżeli sporadycznie zdarza Ci się mieć powyżej 140/90 to jest ok, mnie kazała dzwonić od razu, jeżeli rozkurczowe będzie regularnie powyżej 90 albo regularnie będzie powyżej 140/90. Jakiś czas temu jak mierzyłam w ciągu 7 dni (o różnych porach dnia, żeby zobaczyć, jak się zachowuje to moje ciśnienie) i na 11 pomiarów miałam 4 przekraczające 140/90 to powiedziała mi, że jest ok i że nic z tym na razie nie robimy

No i dziwi mnie, że lekarz mi nie kazał brać tego Isoptinu...
OK, więc na razie nie panikuję, będę sobie częściej sprawdzać po prostu. Wizytę mam dopiero za 4 tygodnie, ale jak coś będzie nie tak, to wybiorę się wcześniej. Dzięki za odpowiedź

[justys1358]

Napisane przez kapukat

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

Jak ładnie, komoda z naklejkami super wyglada

[rozowa1987]

Napisane przez ladybird_1987

Ja dopiero poznam ten ból. Moja szwagierka jest w ciąży, ja w 29 tc, ona w 24 tc. Już teraz jest porównywanie, która grubsza itd, co dopiero będzie później....


Widziałam takie naklejki u nas w sklepie "wszystko po 5 zł" ale kosztowały 6,99 . Jak masz taki sklep u siebie to może warto sprawdzić i zaoszczędzić na przesyłce?


No, "po kościach się nie rozejdzie" jak mówi moja mama. Albo lepszy jej tekst "weszło to i wyjdzie".

są również w castoramie tak samo nie drogo taniej niż na allegro ale nie ma tu hello kitty odbiło mi na punkcie tego kota

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33061314]
No i dziwi mnie, że lekarz mi nie kazał brać tego Isoptinu...
OK, więc na razie nie panikuję, będę sobie częściej sprawdzać po prostu. Wizytę mam dopiero za 4 tygodnie, ale jak coś będzie nie tak, to wybiorę się wcześniej. Dzięki za odpowiedź [/QUOTE]


Nie ma za co. Przeczytaj jeszcze raz moją odpowiedź, bo edytowałam ją przed chwilą i jeszcze coś Ci dopisałam na temat stresu i melisy

[Tacca]

Napisane przez kapukat

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

Fajowy!!! Bardzo cieplutki! klask i:

[kapukat]

Napisane przez GaTTa

Śliczny pokój I czy ja dobrze widzę czy to ręcznik dla małego z Liverpoolem

niezłe oko - Tatuś jest Liverpoolowcem więc nie mogła się powstrzymać a ile radości było

Napisane przez Efijy

No super to już mały lokator może się wprowadzać

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33061314]Kapukat śliczny pokoik Teraz tylko czeka na lokatora

[/QUOTE]

ooo nie, jeszcze nie - jeszcze druga część pokoju, komoda się składa, drzewko trzeba pomalować fotel przestawić i łóżko dla Mamy ubrać ale końcowy efekt dopiero Wam pokaże jak wszystko będzie skończone

[Efijy]

Napisane przez kapukat

już dostałaś odpowiedź jak zauważyłam ale wiesz w ciąży wszystkie anomalnia są normalne



a migdały, imbir, mleko? w ostateczności zawsze można coś na zgagę w tabletkach lub mleczku po co się męczyć - Reni albo coś?

Własnie że już nic jedyne co mi jeszcze trochę pomagało to te jabłka ale i one teraz nie za bardzo tak samo reni o ile jabłka można jeść więcej to z reni nie można przesadzać tak powiedział mi gin. ale może przejde się jutro do apteki może to mleczko można to spróbuję bo tego nie próbowałam a już mi się
płakać chce z bezradności. Najlepiej to chyba nic nie jeść chodź ostatnio to potrafię się nawet obudzić ze zgaga ehh ale dzięki za radę

[_agata]

Byłam u lekarza, mam zrobić AspAT, AlAT i GGTP. Laboratorium daje wyniki tego samego dnia, więc jutro po 15 będę miała wyniki.
Jeśli będą ponad normę, to dzwonię do lekarza i muszę iść na wizytę, a jak nie to normalnie za 2 tygodnie.
Lekarz jest dobrej myśli, bo do tej pory nic niepokojącego nie było. Ale t może być cholestaza.
Twierdzi też, że przy wynikach niewiele przekraczających normę nie ma co szaleć z lekarstwami. Mówił coś jeszcze o badaniu przepływów, ale jakaś taka byłam nieogarnięta, że nie do końca zrozumiałam. Jutro już na spokojnie pójdę i porozmawiam co robić dalej. Szpital to ostateczność.

Można z tym chodzić, jeśli wyniki nie przekraczają normy ponad ileś tam (nie pamiętam ile mówił). W przypadku bardzo wyśrubowanych koniecznie szpital, badania i leczenie.

Napisane przez stokroteczka777

Kostka drożdży ma 100g. I dalej nie wierzę że trzeba dać tylko 6g bo mój chlebek przy 60g jest pyszny i pulchny.Może 6dag ??

Tak, tak, 6 g
6 dag to 60 g.

Napisane przez stokroteczka777

Czy urósł za bardzo?? Chyba nie. Wielkością przypomina chleb z piekarni taki 500-600g. A skórka faktycznie jest chrupiąca a nie twarda A może ma być 6dag a nie 6g?
A czy myślałaś, żeby upiec z tego przepisu małe chlebki do koszyczka na święconkę?? Chciałabym takie upiec, ale...w jakim naczyniu mam je piec? Mogłabym dać dwa do naczynia..luźno położyć, ale czy się nie zleją w jedno??

I nie czuć bardzo drożdzy? Bo 60 g na 420 g mąki to nawet nasze babcie nie dawały
Jeśli obawiasz się, że 6 g to za mało, to spróbuj następnym razem np. 12 - 15 g.

Piekłam małe chlebki jaki miseczki do żurku, już wielokrotnie.
Wyrastały sobie w miseczkach, takich mniej więcej , a piekłam przerzucając na rozgrzaną blachę z piekarnika.
Można też oczywiście mniejsze Ale zawsze można upiec bułeczki
Jeśli chcesz, to służę przepisami.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33056190]A może te 6 g to waga drożdży instant?[/QUOTE]

Nie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Nie ma za co. Przeczytaj jeszcze raz moją odpowiedź, bo edytowałam ją przed chwilą i jeszcze coś Ci dopisałam na temat stresu i melisy

No właśnie, starałam się poleżeć wcześniej.
I z tym błędnym kołem wiem dobrze, jak mało kto - pisałam tu o tym, że moja babcia tak często lądowała w szpitalu, mierzyła - było podwyższone - denerwowała się - mierzyła - znowu podwyższone i wiadomo....
Ale skoro melisa jest bezpieczna w ciąży, to może faktycznie będę ją pić
Muszę jakoś wyluzować

[missmalezji]

Hej dziewczyny,znów was nie doczytam, nie mam siły..
Co w ostatniej stronie wpadło mi w oko to pokoik kapukat, śliczny!
A ja dziś przyjęłam na świat dwójkę dzieci, także Antoś i Weronisia dołączyli do społeczeństwa!

[8ewus8]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33060569]Dziewczyny, co ja mam robić? Nie wiem, czy mój aparat jest popsuty, czy serio mogą być takie wahania - zmierzyłam sobie ciśnienie i wyszło mi 148/96, po chwili zmierzyłam TŻowi, a potem sobie powtórzyłam i wyszło mi 125/85 - czy to możliwe? To było w przeciągu kilku minut....[/QUOTE]

Perse, nie wiem jaki masz ciśnieniomierz, ale w istrukcji mojego jest napisane, że nie można wykonywać jednego pomiaru po drugim, trzeba ileś tam odczekać.

[rozowa1987]

Napisane przez kapukat

nic się nie martw - jak mówiłam w obu ciążach moja bratowa miała cukrzycę a jej córki prześliczne. Głowa do góry


a teraz - wybaczcie, co prawda pokój nie jest skończony jeszcze, ale chciałam Wam pokazać co udało nam się dokończyć

super mnie się bardzo podoba

[kapukat]

Napisane przez justys1358

Jak ładnie, komoda z naklejkami super wyglada

staraliśmy się zrobić coś z niczego - tak, żeby było dla dziecka, ale żeby nie kosztowało nas to strasznie dużych pieniędzy, których nie mieliśmy. DZiękuję

Napisane przez rozowa1987

są również w castoramie tak samo nie drogo taniej niż na allegro ale nie ma tu hello kitty odbiło mi na punkcie tego kota

oooo to tutaj miałabyś raj na ziemi, wszędzie są - całe stosy Hello Kitty, od gumki, przez tapety, po naklejki i papier toaletowy na każdej półce w każdym sklepiej znajdziesz coś z Hello Kitty. Ostanio nawet widziałam zestaw do pediciur

Napisane przez Tacca

Fajowy!!! Bardzo cieplutki! klask i:

to brawa dla mojego R, co prawda byłam upierdliwa, bo pewnie nigdy byśmy tego nie skończyli <nadal jest tylko część zrobiona> ale i tak się chłopak postarał więc chwalę go

[GaTTa]

Napisane przez kapukat

niezłe oko - Tatuś jest Liverpoolowcem więc nie mogła się powstrzymać a ile radości było





ooo nie, jeszcze nie - jeszcze druga część pokoju, komoda się składa, drzewko trzeba pomalować fotel przestawić i łóżko dla Mamy ubrać ale końcowy efekt dopiero Wam pokaże jak wszystko będzie skończone

Zwróciłam uwagę bo ja też za Liverpoolem jestem Nasz córa będzie skazana na oglądanie meczy ze mną

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez 8ewus8

Perse, nie wiem jaki masz ciśnieniomierz, ale w istrukcji mojego jest napisane, że nie można wykonywać jednego pomiaru po drugim, trzeba ileś tam odczekać.

No mój jest trochę stary, ale wygląda OK - to jakiś Omron M4-1.

O szlag, właśnie oglądam zdjęcia w Faktach z akcji policji w Katowicach - policjanci lasce wybili pół jedynki, walili jej głową w podłogę, faceta też poturbowali... Cała akcja okazała się pomyłką... Ja bym się chyba załamała, już nie mówiąc o tym, co by było, gdyby np. ta dziewczyna była w ciąży. I to już nie pierwszy raz, kiedy policjanci wkraczają do kogoś albo rewidują pomyłkowo - znam takie przypadki. Masakra.

[_agata]

kapukat, śliczny pokój

Napisane przez 8ewus8

aaaggusiaaaaggusiaaaaggusia mój jeszcze nie ma imienia, bo żadne nam się nie podoba i póki co chyba tak zostanie. Może w czerwcu wreszcie się na jakieś zdecydujemy.

I u nas to samo. Nie chcemy teraz decydować o imieniu, bo później coś innego wpadnie nam w ucho... i co wtedy? A teściowa dopytuje ciągle jak wnusio ma na imię.

Napisane przez Freya_85

Wczoraj miałam wizytę (skończyłam 30tygodni), lekarz pomierzył synka, wszystkie wymiary odpowiadają wiekowi ciąży, natomiast główka wskazuje na 34tc i kurde nie wiem, co mam o tym sądzić. Kątem oka widziałam, że obwód mierzył kilka razy i to dość długo, ale nic nie mówił, żeby coś było nie tak Do tej pory główka odpowiadała wiekowi ciąży.
Siedzę i czytam teraz oczywiście o wodogłowiu następną wizytę mam dopiero za 4 tygodnia- też myślałam, że teraz każe chodzić mi częściej, ale nie.

I ja nie muszę chodzić częściej. Jak zacznę rodzić, to pojadę do szpitala, więc po co mam latać co tydzień do lekarza?

Napisane przez Efijy

Rozumiem Cię bardzo dobrze bo ja ze zgaga męczę się już od dawna tyle ze do tej pory to jabłka jeszcze mi pomagały a teraz to już nic i tak cały dzień to jakiś koszmar się robi na dodatek plecy zaczęły mnie też pobolewać i teraz to już całkiem różowo jest. Najlepsze wczoraj na SR położna
powiedziała że jeśli chodzi o karmienie piersią to owoce w większości przynajmniej na początku odpadają za to jabłka można tyle że ja już nie mogę na nie pomału patrzeć idzie się zastrzelić

A mnie dzisiaj dla odmiany pomogły migdały Jak przez całą ciążę nie działały, tak dzisiaj jak ręką odjął.

[kapukat]

Napisane przez Efijy

Własnie że już nic jedyne co mi jeszcze trochę pomagało to te jabłka ale i one teraz nie za bardzo tak samo reni o ile jabłka można jeść więcej to z reni nie można przesadzać tak powiedział mi gin. ale może przejde się jutro do apteki może to mleczko można to spróbuję bo tego nie próbowałam a już mi się
płakać chce z bezradności. Najlepiej to chyba nic nie jeść chodź ostatnio to potrafię się nawet obudzić ze zgaga ehh ale dzięki za radę

no lepiej trochę mleczka niż masz to tak przeżywać. Wiem jak to jest, bo ja do tej pory nie wiedziałam co to zgaga, a teraz czy zjem coś czy nie, piecze i pali.... i też czasami siadam i chce mi się płakać i wyciągać Adama z brzucha....na szczęście moja mama mnie pocieszyła, że u nas w rodzinie chłopcy rodzą się o jakieś 2 tygodnie przed terminem, więc mam cichą nadzieję, że Adaś też ciut przed teminem się urodzi

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33061565]No właśnie, starałam się poleżeć wcześniej.
I z tym błędnym kołem wiem dobrze, jak mało kto - pisałam tu o tym, że moja babcia tak często lądowała w szpitalu, mierzyła - było podwyższone - denerwowała się - mierzyła - znowu podwyższone i wiadomo....
Ale skoro melisa jest bezpieczna w ciąży, to może faktycznie będę ją pić
Muszę jakoś wyluzować [/QUOTE]

Melisa koniecznie i się nie stresuj i sprawdzaj ciśnienie co kilka godzin. Ja trzymam kciuki za to że Ci się uda niestresować

Napisane przez missmalezji

Hej dziewczyny,znów was nie doczytam, nie mam siły..
Co w ostatniej stronie wpadło mi w oko to pokoik kapukat, śliczny!
A ja dziś przyjęłam na świat dwójkę dzieci, także Antoś i Weronisia dołączyli do społeczeństwa!

po pierwsze - matko, jeszcze raz to powiem zazdroszczę Ci tego uczucia, że przy Twojej pomocy ktoś nowy zaczyna oddychać i funkcjonować - to musi być dopiero coś!
a po drugie dziękuję

Napisane przez rozowa1987

super mnie się bardzo podoba

dziękuję dziewczyny - wszystkie które się wypowiedziały, wiecie jak to jest jak można się z kimś podzielić czymś co jest naszym maleńkim sukcesem - od razu na buzi uśmiech i ja dzięki Wam też go teraz mam... bo tak naprawdę nikogo innego tu nie mam

[rozowa1987]

ktoś raz pytał o robótki reczne z nudów moja siostra teraz w szkole robi takie coś,według mnie fajnie w ramke nawet wstawic https://www.google.pl/search?um=1&hl...w=1366&bih=609

[Tacca]

Napisane przez kapukat

to brawa dla mojego R, co prawda byłam upierdliwa, bo pewnie nigdy byśmy tego nie skończyli <nadal jest tylko część zrobiona> ale i tak się chłopak postarał więc chwalę go

Nieskończony? W porównaniu z tym co u mnie zrobione to masz 1000% normy! Widać, że Twój R dużo serca w pracę włożył.

Ja dziś spakowałam swoje puzderka z biżuterią do pudła, wyniosłam i schowałam. Ubrania są już też do przeniesienia. Dać mi jeszcze dwa dni to opróżnię sypialnię. Tylko zadzwonić po facetów od mebli, żeby zabrali stare łóżko, szafy, witryny i biurko, i mogę malować. Tylko jak to zrobię sama, to mój M się pogniewa na amen... Ale miałabym sypialnię z głowy. A pokój dziecięcy może sobie dłubać byleby do końca maja skończył. Mi na sypialni zależy, bo łóżko mamy niewygodne i źle mi się śpi. Nie wiem co robić.

[rozowa1987]

kapukat-u nas nie ma tak tego a na all takie ceny ze szok jak juz cos mnie się spodoba nawet posciel dla dziecka taką chce hehe ale cena tak samo jest wysoka