W końcu wiosna wyczekana - cieszy się każdy bobas i jego mama. Mamusie VII - VIII

[beata_1988]

Napisane przez Shira_83

ja tęskniłam nawet wołałam kilka razy, ale daleko byłaś chyba nie słyszałaśale już nam nie znikaj bo na tyłas dostaniesz!!!!

Napisane przez SweetAngel1984

ja jestem za tylko nigdzie jej dostac nie moge

w większości spożywczaków powinna byc. U mnie w wiejskim sklepiku dostałam.

Napisane przez Madziulka_17

Ja się stęskniłam i to bardzo
.

Napisane przez patik87

najpierw weszłą bez pukania aż się przestraszyłam.
Wkońcu zwróciłam jej uwagę. Grzecznie,z uśmiechem na twarzy, że mnie straszy i żeby pukała.
Wzięła sarę na ręce coś do niej gadała, ja tak szczerze nie wiedziałam co robić, czy siąść czy udawać że coś robię...
Z 10 minut posiedziała, pare zdań zdawkowych ze mną zamieniła, ja nic się nie pytana nie odzywałam
Ale to i tak coś dziwnego..

może się "poprawiła"? albo coś zrozumiała

[Oliweczka1985]

Napisane przez iustyna1

Ja też dzień przed "akcją". Chyba przeczuwałam w kościach .

Napisane przez Natka_

Za każdym razem jak czytamo Marudelli Jęczysławie mam rogala na buzi

ja też

[Lili 83]

Sweet ja kupiłam kaszkę kukurydzianą z Kupca w takim osiedlowym markecie. Widziałam tez w Delikatesach Centrum- są u Was te markety?
Jak nie znajdziesz to Ci kupić mogę i prześlę, hm?

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Dzisiaj na śniadanie zrobiłam Radkowi Sinlac (kończę opakowanie) z malinami. Miałam takie od mamy ze słoiczka zasypane cukrem na jesień.
Bardzo mu smakowało.

[Madziulka_17]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Madziulka ja tam testu nie robię no ale za rok kto wie

Kurczę miałam na myśli Oliweczkę, przepraszam Nie wiem czemu mi się mylicie

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez Natka_

No pieknie Szymek rządzi w domu

Dlatego Ci wczoraj napisałam, że mi Dominika strasznie przypomina

[Lili 83]

dla Julci i Hanii z okazji 8 miesięcznicy

[Natka_]

Napisane przez telik

Natko Domi świetnie sobie radzi z porządkami przedświatecznymi
pogodziliście się

Mam pomoc do sprzątania
A z mężem dalej nie rozmawiamy
Dzisiaj Domke wywinął mi numer i bawił sięmoim telefonem, zaraz slyszę sygnał, a on ponaciskał cos i akurat zadzwonił do taty

Fajnie, że tyle czasu na dworze spędzacie
Jasiek jużw spacerówie? Bo wiesz ta mura sie rozkłada całkiem na leżąco

Napisane przez piwnooka77

Wczoraj mój chłop schował mi laptop!!!!! i nie miałam jak zajrzeć na wizaż. Nie pytajcie dlaczego (schował), bo ja sama nie wiem (chyba z przekory)

Aaaale świnka z niego!

Napisane przez agadus

hej u nas nie fajnie, Nati jeszxcze gorzej sie czuje, w nocy spałam od 23 do 1.25 i koniec spania(zaczynam sie przyzwyczajac do tych maratonów), czuwałam nad małą bo temp. miała 39,3 i nie mogłam zbic,
na 10.15 jedziemy do lekarza, proszę o kciuki

Ojjej to niedobrze Trzymam oczywiście Daj znać co lekarz powiedział

Napisane przez kalinkap13

Witam,

widze ze nie tylko ja miałam wczesną pobudkę Filip juz trzecią noc słabo śpi. dziś walczyłam z nim od 3.30 do prawie rana coś go męczy,puszczał bączki,nie wiem, może po jakbłuszku wczorajszym w sumie wstalismy po 6,ale jeszcze udało sie poleżeć do 7.

i dalej zakatarzeni, teraz ja z Filipem. jedziemy dzis do lekarza,jeszcze musze sie spytac bo glowka mu sie od jakiegos czasu poci

Domkowi się też główka ostatnio pociła wąłśnie przy katarze Teraz juz nic a nic.

Napisane przez adrji

u nas wogole tydzien źle sie zaczął, mamy wdomu szkarlatyne
dopieroco był rumien z przedszkola (nie zaraziliśmy się),
Jasiek ma codziennie kontakt z przedszkolakami (mojej siostry i brata),
do tego mojego brata żona trafila do szpitala, znienacka z podejrzeniem zapalenia opon mozgowych, dziewczyna jak my w podobnym wieku, skąd takie paskudzstwa się przyplątają, naszczescie zapalenie wczoraj wykluczyli ale badają ją na wszystkie strony, ma straszne bole głowy ze nie możesię podnieść
no a do tego młody ma akurat tą szkarlatyne, na pewno się więc dodatkowo dziewczyna stresuje nie może z nim być, mały jestu nas (u babci) zarażane do dziś mam nadzieje że się nie pochorujemy

to się wygadałam

Oo matko to faktycznie sie na Was zwaliło

Obyście się nie pozarażali !

Oliweczko czekamy na jakieswieści!

Kajool kurzce, ale i się wszystko na raz zwaliło Nie może być cały czas pod górkę, więc pewnie lada dzień jakieś rozwiązanie się pojawi

Napisane przez beata_1988

mogę do Was? stęskniłam się - a tak głupio tylko w krzakach siedzieć i czytać z grubsza

No pytasz! Pewnie,że tęskniłyśmy

[Lili 83]

Stronczek jakiś problem jest na pierwszej stronie z listą naszą

[zanetaa88]

W JAKI SPOSÓB KROICIE ziemniora do BLW ?!

[beata_1988]

Napisane przez Lili 83

Beata ja Cię przyjmę z otwartymi rękami Myślałam o Tobie, gdzie się podziewasz
Fajnie, że jesteś
Jak Julka? Ma nadal jakieś zmiany na skórze?

a Julka nadal miewa zmiany skórne, chwilę był spokój teraz znowu zaczęło jej wychodzić na szyi i ramionkach ale dermatolog mówiła że ona już tak będzie mieć, przynajmniej na razie, takie wędrujące plamki, suche placki raz tu raz tam, czasem na nóżkach, czasem na ramionkach, czasem na brzuszku.. ale schodzi po 2-3 dniach bez śladu, smarujemy - po tej maści od Ciebie schodzi i po kremie Emolium ładnie jej schodzi zwłaszcza na szyjce i z policzków krostki jak jej wyjdą czasem.

lekarka mówiła że ma AZS z łagodnym przebiegiem o podłożu nietolerancji białka mleka krowiego - czyli powodem jest skaza - jak coś nowego zje to też jej wyłazi coś a po kilku dniach już jest ok tak jakby organizm reagował alergią na nowość a potem już się przyzwyczajał i jest ok - dostała w zeszłm tygodniu gruszki wiliamsa i po nich jej wyszły spore plamy czerwone na szyi i nie chciały zejsc ale ju zzbladły.. ech...


miło mi że pytasz się co u nas

Napisane przez iustyna1

Może chce się na święta wprosić i "robi grunt" . Żarcik oczywiście .

Napisane przez Lili 83

Dzisiaj na śniadanie zrobiłam Radkowi Sinlac (kończę opakowanie) z malinami. Miałam takie od mamy ze słoiczka zasypane cukrem na jesień.
Bardzo mu smakowało.

Julcia jadła wczoraj domowe brzoskwinie z syropu z kleikiem - wsuwała aż miło.

Napisane przez Lili 83

dla Julci i Hanii z okazji 8 miesięcznicy

dziękuje

Napisane przez Natka_

Dzisiaj Domke wywinął mi numer i bawił sięmoim telefonem, zaraz slyszę sygnał, a on ponaciskał cos i akurat zadzwonił do taty

Jula kiedyś do tatusia zadzwoniła jak na giełdzie był i samochód kupował - tzn "stary" sprzedawał i nowy kupował - w sumie "stary" oddał w rozliczeniu za nowy

tż mówił że słucha słucha a ona mu coś do telefonu gada po swojemu i się kapnął że sama przycisnęła coś i połączyła - a tylko telefon leżał koło niej i go capnęła od razu

Napisane przez zanetaa88

W JAKI SPOSÓB KROICIE ziemniora do BLW ?!

ja nie pomogę bo blw nie stosuje

[Natka_]

Napisane przez patik87

Wiecie że znowu przyszła teściowa?
i nie wzięła Sary tylko posiedziała chwilę i gadała do mnie?
dziwna ta jej nagła zmiana

Może tez ma dość takiej atmosfery jaka ostatnimi czasy się między Wami wytworzyła?

Napisane przez SweetAngel1984

Wszystko ładnie pieknie tylko rano wstalam z zapchnaym nosem kichaniem i prychaniem....zaczelo sie ALERGIA

Współczuję, mój mąż też kicha... Dzisiaj chyba pojadę mu po tabletki do lekarza.

Napisane przez Madziulka_17

edit.: Padam ze śmiechu. Żeby napisać tego posta wsadziłam Szymulę do krzesełka do karmienia - nagle patrzę, a Szymula śpi - głowa leży na blacie ha ha. Przeniosłam go właśnie do łóżeczka.

Napisane przez pieleszka

dziewczyny dla Was!! dziękuję za wszystkie kciuki i dobre słowa odnosnie naszej wizyty. no jakoś poszło, ale Hanka pokazała co potrafi na tym nagraniu...już nie wiedzieliśmy jak ja uspokajać...dobrze, że pani doktor mimo zmęczenia była wyrozumiała... coś tam się udało nagrać i mamy w połowie kwietnia dzwonić i się dowiemy co postanowił profesor. profilakyucznie pani doktor już wypuytała o szczepienia przeciw WZW i inne takie... na samą myśl o operacji się trzęsę, ale z drugiej strony może tak byłoby najlepiej dla Hani
hanka mi przez to choróbsko się tak rozbestwiła, że mam jej dość chwilami... nie chce jeść nic poza UU, najchętniej by na rękach siedziała tylko..masakra ...

Spokojnie, nawet jeśli będzie potrzeba operowania tolepiej teraz niż jak będzie starsza i bardziej świadoma. Ja mocno za Was zaciskam

Napisane przez beata_1988

ja również chylę czoła dla Dominika - jest niesamowity i genialny - od umiejętności Julki dzielą go lata świetlne - na razie siedzi sama stabilnie, pełza do tyłu, siada z pozycji leżącej tak bokiem się podnosi ale nie raczkuje, a tym bardziej nie chodzi

a co do kaszek - Jula uwielbia kaszki w każdej postaci, smakowe, bezsmakowe, nawet samym kleikiem ryżowym albo kukurydzianym się zadowoli, albo z owocami kleik domowymi albo deserkami słoiczkowymi bo w sumie teraz z niesłoiczkowych owoców to chyba tylko jabłka i ewentualnie banany się nadają, lubi brzoskwinie ze słoika takie domowe robione podziabane widelcem z kleikiem,

generalnie kaszki te smakowe daję - każdy kaliber jej podejdzie, bananową uwielbia, ale je tylko te ryżowe bo na pepti musi być, poza tym bo wielu daniach ją wysypuje i muszę uważać co je.

Dziękujemy
Beatko za Julką to Ty sięjeszcze nabiegasz Jeszczezatęsknisz za tym jak tak sobie leżała grzecznie

Napisane przez Sloneczko555xxx

mój Żuczek raczkuje, z dnia na dzień coraz więcej i stabilniej, rozłąkę znosi lepiej niż ja ....ech ...... płakać mi się chce jak sobie wspomnę że on tam jest bezemnie

Napisane przez Madziulka_17

Dlatego Ci wczoraj napisałam, że mi Dominika strasznie przypomina

No naprawdę podobne maja zagrywki hihi Wyobrażaszsię takich dwóch okiełznać

Napisane przez zanetaa88

W JAKI SPOSÓB KROICIE ziemniora do BLW ?!

Tak żeby mu było łatwo złapać

[brumek]

Witam z nad wietrzącej sie puoy mojego 7-miesięczniaka

Blabeczko - sto lat dla Ciebie

Napisane przez aania_20

Absolutnie nie
Przed południem ma mleczko, po kąpaniu i w nocy też sobie Adam nic innego nie wyobraża ale jakiś kolejny posiłek pewnie wprowadzę niedługo.
Na razie mam plan zrezygnować dopiero jak Adam sam uzna za stosowne, zobaczymy jak z realizacją

Jak któraś ma karę z DOZ to dostałam kupon rabatowy do Smyka na 20% ważny z kartą.

A bo już myślałam
Też dostałam ten kupon

Napisane przez mamad1

Nie śpimy od 6. Noc w miarę spokojna, ale wieczorem była godzina płaczu. Prawie go usypiałąm, gdy zaczął płakać tak z bólu. Od razu obstawiłam te zęby (nadal nie przebiła się do końca ta jedynka). Zasnął dopiero po nurofenie.
Teraz znowu jęczy...

Jak to nie ząb, to ja jestem królowa Anglii

Napisane przez alibany

brumek teść to specyficzny gość. Popada ze skrajności w skrajność. Jest dobrym, uczynnym człowiekiem, wszystko dla nas i dla jego jedynej wnuczki, ale z drugiej strony jako były milicjant ma swoje zagrania, jest rządny i on wie wszystko najlepiej. Jest zapalonym ogrodnikiem, nie spełnionym bo mieszka w bloku. Więc spełnia się u nas na działce, rozgościł się na całego, do tego stopnia, że zaczyna się wiosna i jak co roku przywozi roślinki, kwiatki bez konsultacji z nami czy nam się to podoba, czy to chcemy. przymykałam do tej pory oko, bo sami za dużo czasu na ogród nie mieliśmy, ale kiedy chodzi o mój warzywniak, który chce założyć to...... Musiałam go grzecznie sprowadzić na ziemię, że to ja zadecyduję co tam będzie posadzone, co mu się nie spodobało i bardzo brzydko się wobec mnie zachował!

A, czyli to taki trochę znudzony starszy pan o skłonnościach autorytarnych Taki rzeczywiście, niby nic, niby wszystko ok, a wkurzyć może Też nie znoszę, jak się ktoś panoszy na "moim terytorium"

Napisane przez agadus

hej u nas nie fajnie, Nati jeszxcze gorzej sie czuje, w nocy spałam od 23 do 1.25 i koniec spania(zaczynam sie przyzwyczajac do tych maratonów), czuwałam nad małą bo temp. miała 39,3 i nie mogłam zbic,
na 10.15 jedziemy do lekarza, proszę o kciuki

O kurcze Kciuki były! Co lekarz powiedział!?!

Napisane przez Oliweczka1985

Wczoraj wieczorem miałam potworne mdłości i to taki nagły atak:-( okres spóźnia się 7 dzień-powiedziałam o tym P., a on dotknął mnie za brzuch i mówi, a może tam jest Kubuś?? Oj niewiem co się dzieje, ale byłabym BARDZO zaskoczona, jakby to było TO, raczej obstawiam leki , ale z drugiej strony wczoraj mi się przypomniało jak mi mówił mój endo, że euthyrox nie ma wpływu na nic takiego. Chyba jestem zmuszona dzisiaj testować......d

OMG!!! Czyżby?

Napisane przez Marina1

Mój też szczepiony tą samą na pneumokoki.
Wydaje mi się, że rozbuchana ta cała sprawa.

Polskie media jak zwykle lubią siać panikę, nawet tam gdzie nie ma do tego podstaw

Napisane przez adrji

nastraszyłyście tymi szczepionkami, wiem że zawsze są sprzeczności ale że taka sprawa musi wyjść akurat w okresie szczepienia naszych dzieci
a my mamy drugą dawke za 2 tyg i co iść szczepić dalej czy sobie już odpuścić darować

Ja bym szczepiła
Oby Jaś się nie zaraził

Napisane przez Natka_

Brumku juz nawet nie o ten dom, teściowa znowu zarzyczyła sobie żeby ja gdzie zawiózł, zapomniał że sie umówił ze mną, że wróci po pracy szybko a ja sobie skoczę na siłownię...

O, to masz rację Nateczko! Tak nie może być, że ona go znowu próbuje dla siebie zagarniać, kiedy czasu dla Was i tak jest niewiele. Też bym strzeliła focha!
Już myślałam, ze masz z tym spokój, po tym, jak jej to kiedyś wypomniałaś. A tu proszę, stare nawyki jednak dają o sobie znać

Napisane przez Shira_83

chcesz mnie zabić to bolało

Bolała? Nie przyszło mi to do głowy!

Napisane przez SweetAngel1984

moze ja trafiłąm na jakies stare... bo ja je ledwo moglam zgryzc

Nie, nie, te nasze są mięciusie, naprawdę

Napisane przez pieleszka

dziewczyny dla Was!! dziękuję za wszystkie kciuki i dobre słowa odnosnie naszej wizyty. no jakoś poszło, ale Hanka pokazała co potrafi na tym nagraniu...już nie wiedzieliśmy jak ja uspokajać...dobrze, że pani doktor mimo zmęczenia była wyrozumiała... coś tam się udało nagrać i mamy w połowie kwietnia dzwonić i się dowiemy co postanowił profesor. profilakyucznie pani doktor już wypuytała o szczepienia przeciw WZW i inne takie... na samą myśl o operacji się trzęsę, ale z drugiej strony może tak byłoby najlepiej dla Hani

Ale mieliście dzień pełen emocji Pieleszko, ja Ci strasznie współczuję tych stresów, bo nawet jeśli to nic strasznego, operacja jest prosta i nie obciążona ryzykiem, to jednak logiczne, że strach o własne dziecko jest ogromny
Musi być dobrze!
A póki co, walczcie z tą infekcją

[Kolina]

Hania, Julcia, Blanca, Tymek - STO LAT !

śmigiem migiem może coś napiszę - nadrabiam Was od jakichś 2 godzin, ale ciągle sie odrywam, 20 minut temu uspałam Dawidka, ale już się kręci, długo nie posiedzę...

Napisane przez agadus

hej u nas nie fajnie, Nati jeszxcze gorzej sie czuje, w nocy spałam od 23 do 1.25 i koniec spania(zaczynam sie przyzwyczajac do tych maratonów), czuwałam nad małą bo temp. miała 39,3 i nie mogłam zbic,
na 10.15 jedziemy do lekarza, proszę o kciuki

kciuki są (chociaż już po wizycie) ale na dobre wieści czekamy

Oliweczka1985, za testowanie - by wynik Cie zadowolił

mam problem, mam infekcję i dostałam globulki od gina, teraz czytam na ulotce by w czasie karmienia zachowac ostrożność a ja już dwa razy sobie aplikowałam i karmiłam, dzis jak doczytałam to maly nie dostał UU

później napiszę nazwę, bo juz mi nie spi, a leki mam na gorze....

[Natka_]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH DZISIEJSZYCH SOLENIZANTÓW- TYMKU, BLANKO: cmok:

Napisane przez brumek

O, to masz rację Nateczko! Tak nie może być, że ona go znowu próbuje dla siebie zagarniać, kiedy czasu dla Was i tak jest niewiele. Też bym strzeliła focha!
Już myślałam, ze masz z tym spokój, po tym, jak jej to kiedyś wypomniałaś. A tu proszę, stare nawyki jednak dają o sobie znać

Ja też myślała, że będzie spokój, ale widocznie nie dotarło do

Może zachowuję się jak gówniara obrażając się i nieodbierając telefonów od teściowej, ale jak mam inaczejzakomunikować, że nie podoba mi się to, skoro słowa nie docierają? Ahh szkoda gadać...

[Kajool]

Hania, Julcia, Blanca, Tymek - STO LAT !

Oliweczka wlasnie doczytalam i jak wiesz cos??
Agadus jak Nati?? Brunetko a Ala??

[Oliweczka1985]

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia odnośnie testowania zrobię po południu/wieczorem-dam znać( teraz jestem w pracy Kajool)

TRĄBA ze mnie-przecież dzisiaj mamy solenizantów!!!!

HANIA < JULCIA < BLANCIA < TYMCIO samych radości dla Was robaki kochane

[83monia]

yyyyyyy chyba nadrobilam...

jestem jakas padnieta. za oknem slicznie slonce swieci (w koncu! wy macie pogode a ja zawsze inaczej), a ja bez zycia. nakupowalam dzis fure miecha: wolowine (gulasz sie robi), kurczaka (upieczony a la schabowy) i jakis swinski karczek chyba (upieke w sobote w rekawie), wyszorowalam dywan u artura w pokoju bo kinga za czesto an niego ulewa. jeszcze czeka na mnie starta prania do prasowania (jutro) i ciuchy do naprawy (jutro - dziurki sie porobiły), zrobic kompot dla moich mezczyzn i obiad. dzis obiad (canelloni) polowicznie zrobiony. zrobione tez obiadki (3 rodzaje: szpinakowa z ziemniakiem, kalarepowa z manną i wątróbką i koperkowa z jajkiem) i już sie mrożą. chyba nie bede juz robic z miesiąc tyle ich mam. ale to wygoda dla mnie - codziennie wyciagam 2szt i odmrazam na nastepny dzien. moge smaki miksowac i dzieki temu mala je wszystko (szpinak pierwszy raz bedzie jesc)

chyba sie zdrzemne jak ugotuje sie ten gulasz... (zjadlam pol gorzkiej czekolady i jeszcze mi sie chce)

[Oliweczka1985]

Napisane przez 83monia

yyyyyyy chyba nadrobilam...

jestem jakas padnieta. za oknem slicznie slonce swieci (w koncu! wy macie pogode a ja zawsze inaczej), a ja bez zycia. nakupowalam dzis fure miecha: wolowine (gulasz sie robi), kurczaka (upieczony a la schabowy) i jakis swinski karczek chyba (upieke w sobote w rekawie), wyszorowalam dywan u artura w pokoju bo kinga za czesto an niego ulewa. jeszcze czeka na mnie starta prania do prasowania (jutro) i ciuchy do naprawy (jutro - dziurki sie porobiły), zrobic kompot dla moich mezczyzn i obiad. dzis obiad (canelloni) polowicznie zrobiony. zrobione tez obiadki (3 rodzaje: szpinakowa z ziemniakiem, kalarepowa z manną i wątróbką i koperkowa z jajkiem) i już sie mrożą. chyba nie bede juz robic z miesiąc tyle ich mam. ale to wygoda dla mnie - codziennie wyciagam 2szt i odmrazam na nastepny dzien. moge smaki miksowac i dzieki temu mala je wszystko (szpinak pierwszy raz bedzie jesc)

chyba sie zdrzemne jak ugotuje sie ten gulasz... (zjadlam pol gorzkiej czekolady i jeszcze mi sie chce)

śmiało

Ależ Ty dzisiaj robotna ja tez robię Julci obiadki i mrożę, ale chyba mało dziewczyn z naszego wątku tak robi-raczej na bieżąco Teraz jak będę gotowała jakąś zupkę(tzn. prędzej P. będzie gotował), to odleje trochę tej zupki nie doprawionej jeszcze-dodam tam potem jakieś warzywka z tej zupki, bądź jeśli np. będzie to rosołek, to mogę Julci dodac zmiksowany makaron? czy lepiej dosypać trochę kleiku(takiego po 4 m.ż.)Makaron to gluten , prawda?

Ja po pracy jak wpadam do domu, to ciągle coś sprzątam, robię, zmywam-oczywiście cały czas z Julcią, a jak nie mam nic do roboty i Julcia nie spi, to tak siedzimy i się bawimy, ale szybko(zależy) nam sie to nudzi.

[jacieeeee]

Podczytuje z pracy.

Beatka fajnie, że jesteś
Agadus jak tam po wizycie u lekarza?

Hania, Julia, Blanca, Tymek - Buźka !

[AgaGuernsey]

Napisane przez Kolina

Hania, Julcia, Blanca, Tymek - STO LAT !

Podpinam sie i ja!



Mam niesmialego raczka w domu

[Stronczek27]

Napisane przez Lili 83

Stronczek jakiś problem jest na pierwszej stronie z listą naszą

kurcze no.... nie wiem co sie dzieje. rano edytowalam liste i tak sie porobilo. co ja zle robie? no ale nic, mam kopie zapasowa i raz dwa mozna naprawic.

Napisane przez Kolina

Hania, Julcia, Blanca, Tymek - STO LAT !

to i ja sie podpinam, STO LAT szkraby kochane

Brumku ktory to tydzien Tymka? bo ja juz sie pogubilam... chyba 30?

[aania_20]

czytam w przerwie zajęć dla relaksu, może choć część nadrobię

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny a co myślicie o kaszce kukurydzianej, tej zwykłej np z Kupca?
Wczoraj Radkowi ugotowałam i dodałam starte jabłuszko, zjadł chętnie całą porcję, ale ja się zastanawiam czy można?

spokojnie możesz dać

Napisane przez agadus

hej u nas nie fajnie, Nati jeszxcze gorzej sie czuje, w nocy spałam od 23 do 1.25 i koniec spania(zaczynam sie przyzwyczajac do tych maratonów), czuwałam nad małą bo temp. miała 39,3 i nie mogłam zbic,
na 10.15 jedziemy do lekarza, proszę o kciuki

pewnie już po ale

Napisane przez alibany

Mi się wydaje, że takie kaszki czy samo mm działa na dzieci cycusiowe (oczywiście nie wszystkie). Jeśli dziecko na mm budzi się praktycznie od zawsze w nocy to już mu to chyba weszło w nawyk i trzeba to przeczekać. No nie wiem tak mi się zdaje. każde dziecko jest inne...

a ja myślę że jak działa to po prostu ma się szczęście, nie ma wpływu to czym dziecko jest karmione

Napisane przez zanetaa88

Lili Ja podaję taką Emi od miesiąca jak nie więcej i zwykła kaszkę jaglaną,kukurydzianą i jęczmienna. Nie patrzę w te różne tabele co można czego nie można, bo moim zdaniem - męczące to jest, żeby sprawdzać co chwile co moje dziecko może jeść wg jakiegoś tam schematu, dwa podpowiada mi intuicja co mam podać co nie i w jakiej postaci, trzy nudne są te schematy.

dokładnie, ja tak samo niby zerkam na schematy ale niewiele z nich korzystam

Napisane przez Madziulka_17

mamad1, a jak robisz kaszkę na swoim mleczku to nie robi Ci się po chwili strasznie rzadka? Ja od jakiegoś tygodnia nie karmię już piersią, ale ściągam jeszcze troszeczkę mleczka na kaszkę. Tylko nie wiem o co chodzi z tym, że po chwili robi się ona bardzo wodnista...

na mleku kobiety zawsze się taka zrobi, ciekawe zjawisko ale nie wyjdzie gęsta jak na mm

Napisane przez beata_1988

mogę do Was? stęskniłam się - a tak głupio tylko w krzakach siedzieć i czytać z grubsza

no wreszcie

[agadus]

Karolinee, Oliweczka, Alibany, Kalinkap, LiLi, Marina ,Madziulka, Stronczek, Kajool, Shira, Sweet, Pieleszka, Natka, Brumek , Kolina, Jacieeeee, bardzo dziękuje za wszystkie kciuki

u nas niestety nie dobrze, Nati ma zastrzyki Zinacegf, bardzo bolące, i ma ich 10 , a dostała zastrzyki bo wymiotuje leki i osłuchowo nie fajnie z lewej strony, a w poniedziałek bylismy i była znośnie, bez antybiotyku,
mam dosyc , nie spię od 1, bo pilnowałam Nati, jeszcze wczoraj dostałam okresu, ale jakos tak dziwnie leci, jakos duzo, i dzisiaj przeciekłam, i zobaczyłam to dopiero w domu, dobrze że samochodu nie ubrudziłam i spodnie ciemne , ale ja sie umyłam i lux bardziej martwie sie o Nati

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ania

[aania_20]

Hania, Julcia, Blanca, Tymek, wszystkiego najlepszego maluchy!!

Napisane przez patik87

Wiecie że znowu przyszła teściowa?
i nie wzięła Sary tylko posiedziała chwilę i gadała do mnie?
dziwna ta jej nagła zmiana

no nieźle....pewnie coś chce

Napisane przez pieleszka

aniu dla Ciebie i Adasia! oboje byliście dzielni! ja też muszę się pozbyc dwóch znamion bo mi je Hanka zaczepia jak je UU.

trzymam kciuki żeby nagranie było ok!

Natka, ani słowa z mężem? Że też wytrzymujesz

Wiecie co Adaś wczoraj robił? nawet zapomniałam napisać. Leżał na brzuszku, wzięłam go pod ramionka żeby podnieść, a ten wtedy kolanka podciągnął pod brzuch i stanął
a raczkowanie to gdzie?

ehhh..idę na kawę i dalej na zajęcia

[jacieeeee]

Napisane przez agadus

Karolinee, Oliweczka, Alibany, Kalinkap, LiLi, Marina ,Madziulka, Stronczek, Kajool, Shira, Sweet, Pieleszka, Natka, Brumek , Kolina, Jacieeeee, bardzo dziękuje za wszystkie kciuki

u nas niestety nie dobrze, Nati ma zastrzyki Zinacegf, bardzo bolące, i ma ich 10 , a dostała zastrzyki bo wymiotuje leki i osłuchowo nie fajnie z lewej strony, a w poniedziałek bylismy i była znośnie, bez antybiotyku,
mam dosyc , nie spię od 1, bo pilnowałam Nati, jeszcze wczoraj dostałam okresu, ale jakos tak dziwnie leci, jakos duzo, i dzisiaj przeciekłam, i zobaczyłam to dopiero w domu, dobrze że samochodu nie ubrudziłam i spodnie ciemne , ale ja sie umyłam i lux bardziej martwie sie o Nati

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ania

Ojoj. Niedobrze
Zdrówka dla NAti

[Oliweczka1985]

Napisane przez agadus

u nas niestety nie dobrze, Nati ma zastrzyki Zinacegf, bardzo bolące, i ma ich 10 , a dostała zastrzyki bo wymiotuje leki i osłuchowo nie fajnie z lewej strony, a w poniedziałek bylismy i była znośnie, bez antybiotyku,
mam dosyc , nie spię od 1, bo pilnowałam Nati, jeszcze wczoraj dostałam okresu, ale jakos tak dziwnie leci, jakos duzo, i dzisiaj przeciekłam, i zobaczyłam to dopiero w domu, dobrze że samochodu nie ubrudziłam i spodnie ciemne , ale ja sie umyłam i lux bardziej martwie sie o Nati

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ania

Jej jeszcze te bolesne zastrzyki trzymaj się Musicie to jakoś przetrwać

[Kajool]

Napisane przez Oliweczka1985

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia odnośnie testowania zrobię po południu/wieczorem-dam znać( teraz jestem w pracy Kajool)

TRĄBA ze mnie-przecież dzisiaj mamy solenizantów!!!!

HANIA < JULCIA < BLANCIA < TYMCIO samych radości dla Was robaki kochane

ja przy Szymku testowalam w pracy :P

Napisane przez AgaGuernsey

Podpinam sie i ja!



Mam niesmialego raczka w domu

Napisane przez agadus

Karolinee, Oliweczka, Alibany, Kalinkap, LiLi, Marina ,Madziulka, Stronczek, Kajool, Shira, Sweet, Pieleszka, Natka, Brumek , Kolina, Jacieeeee, bardzo dziękuje za wszystkie kciuki

u nas niestety nie dobrze, Nati ma zastrzyki Zinacegf, bardzo bolące, i ma ich 10 , a dostała zastrzyki bo wymiotuje leki i osłuchowo nie fajnie z lewej strony, a w poniedziałek bylismy i była znośnie, bez antybiotyku,
mam dosyc , nie spię od 1, bo pilnowałam Nati, jeszcze wczoraj dostałam okresu, ale jakos tak dziwnie leci, jakos duzo, i dzisiaj przeciekłam, i zobaczyłam to dopiero w domu, dobrze że samochodu nie ubrudziłam i spodnie ciemne , ale ja sie umyłam i lux bardziej martwie sie o Nati

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ania

bbiedna Nati, taki szkrabik i bedzie kłuta


A ja wlasnie jem rosol, w pracy, z torebki zeby nie bylo. Tak sie pieknie odzywiam.

[Natka_]

Napisane przez agadus

u nas niestety nie dobrze, Nati ma zastrzyki Zinacegf, bardzo bolące, i ma ich 10 , a dostała zastrzyki bo wymiotuje leki i osłuchowo nie fajnie z lewej strony, a w poniedziałek bylismy i była znośnie, bez antybiotyku,
mam dosyc , nie spię od 1, bo pilnowałam Nati, jeszcze wczoraj dostałam okresu, ale jakos tak dziwnie leci, jakos duzo, i dzisiaj przeciekłam, i zobaczyłam to dopiero w domu, dobrze że samochodu nie ubrudziłam i spodnie ciemne , ale ja sie umyłam i lux bardziej martwie sie o Nati

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ania

Ojej to niedobrze Oby Nati szybko sie polepszyło Bidulka mała

Napisane przez aania_20

1.Natka, ani słowa z mężem? Że też wytrzymujesz

2.Wiecie co Adaś wczoraj robił? nawet zapomniałam napisać. Leżał na brzuszku, wzięłam go pod ramionka żeby podnieść, a ten wtedy kolanka podciągnął pod brzuch i stanął
a raczkowanie to gdzie?

ehhh..idę na kawę i dalej na zajęcia

1. Ani słowa... ledwo ledwo, ale nie moge odpuścic, bo nie dotrze.
2. Niektóre dzieci w ogóle nie raczkuja a odrazu wstaja na nóżki

Aniu co Ty studiujesz?

[Oliweczka1985]

Napisane przez Kajool

ja przy Szymku testowalam w pracy :P

no nieźle

[83monia]

Napisane przez Oliweczka1985

śmiało

Ależ Ty dzisiaj robotna ja tez robię Julci obiadki i mrożę, ale chyba mało dziewczyn z naszego wątku tak robi-raczej na bieżąco Teraz jak będę gotowała jakąś zupkę(tzn. prędzej P. będzie gotował), to odleje trochę tej zupki nie doprawionej jeszcze-dodam tam potem jakieś warzywka z tej zupki, bądź jeśli np. będzie to rosołek, to mogę Julci dodac zmiksowany makaron? czy lepiej dosypać trochę kleiku(takiego po 4 m.ż.)Makaron to gluten , prawda?

ja wlasnie daje czesto makaron, w ramach ekspozycji na gluten

[Oliweczka1985]

Napisane przez 83monia

ja wlasnie daje czesto makaron, w ramach ekspozycji na gluten

ale taki zblenderowany?