Wyspowe mamy gorąco zapraszamy! Doradzimy, pogadamy-razem sobie radę damy!

[Darianna25]

W Next w sobotę jest wyprzedaż a ja w pracy od rana

[kasia_don]

Nie nie zrobil jej laski ale tak jest w magazynach w ktorych sie glownie pikuje wiec skoro znalazl jej inne zajecie niz to , to to jest sukces

[ewi83]

Napisane przez Darianna25

W Next w sobotę jest wyprzedaż a ja w pracy od rana

Ja juz zrobilam zakupy on line NIe bylo nic ciekawego Kupilam tylko kilka koszulek Nikosiowi i zielone jeansy

Za to dla siebie- zaszalalam dzisiaj w centrum Kupilam sobie sukienke, torebke i spodnie wszedzie sa juz wyprzedaze

Co do pracyw ciazy- ja pracowalam w biurze na magazynie jako administrator. Przed ciaza duzo wychodzilam na magazyn- sprawdzic dostawy, zrobic stock check itp. Jak tylko powiedzialam o ciazy - zabronili mi wychodzic z biura- bo to niebezpieczne, dostalam dodatkowe przerwy ( z ktorych nie korzystalam) , nowy monitor ( ) i krzeselko- z tego sie bardzo ucieszylam.
NIe musialam im dawac zadnego listu- RA mialam zrobione od razu

JA bym radzila porozmawiac z HR w firmie ( o ile taka osobe macie) , pamietam ze u nas w firmie wszelkie konflikty byly rozwiazawane wlasnie z ta osoba

[nikita262]

Hej

Hanjah za 25 tc

Luna masz gdzies w swoich zasobach link do jakiejs fajnej stronki na temat tych szczepionek skojarzonych
Chetnie poczytam, a mam lenia i nie chce mi sie szukac


Kurcze, mowie wam jestem taka niewyspana i przemeczona, ze normalnie padam Potrzebuje sie porzadnie wyspac, a tu nie ma jak do poznego wieczora w pracy, a rano mloda juz szaleje
Moze w sobote tz mi da troszke pospac

[***luna]

Napisane przez nikita262

Hej

Hanjah za 25 tc

Luna masz gdzies w swoich zasobach link do jakiejs fajnej stronki na temat tych szczepionek skojarzonych
Chetnie poczytam, a mam lenia i nie chce mi sie szukac


Kurcze, mowie wam jestem taka niewyspana i przemeczona, ze normalnie padam Potrzebuje sie porzadnie wyspac, a tu nie ma jak do poznego wieczora w pracy, a rano mloda juz szaleje
Moze w sobote tz mi da troszke pospac

mam arykuł. Jak podasz mail to podeślę


hanjah 25 tydzien, ależ to szybko leci

[hanjah]

Początek ciąży strasznie mi się ciągnął-przez złe samopoczucie. A teraz czas pędzi jak szalony. Sama nie wiem kiedy ten czas zleciał Teraz to się dopiero zacznie

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

A muszę się pochwalić, że Dorotka dziś pierwszy raz załatwiła się do nocniczka Ja jeszcze spałam, ale tż wstał z nią i spróbował ją posadzić. Na początku ponoć bunt, ale w końcu w bajkę się zapatrzyła Tż myślał, że ona tylko tak siedzi (to i tak sukces), a potem patrzy a tam siuśki Pewnie na razie to tylko tak jeden raz, ale i tak jestem z niej dumna

[blonde_hair]

Napisane przez hanjah

P

[/COLOR]A muszę się pochwalić, że Dorotka dziś pierwszy raz załatwiła się do nocniczka Ja jeszcze spałam, ale tż wstał z nią i spróbował ją posadzić. Na początku ponoć bunt, ale w końcu w bajkę się zapatrzyła Tż myślał, że ona tylko tak siedzi (to i tak sukces), a potem patrzy a tam siuśki Pewnie na razie to tylko tak jeden raz, ale i tak jestem z niej dumna

Bylismy u dentysty
Jestem zadowolona, Seba spisal sie na medal, otwieral buzke, zafascynowany byl lampami i wszystkimi przyrzadami
Wszystkie zabki sliczne i zdrowe, ostatni mu juz wychodzi
Pani mu wyczyscila zabki jakas papka
Swietna organizacja, bo jedna dentystka mi opowiadala o leczeniu, pielegnacji, troche papierów do wypełnienia a druga w tym czasie bawila sie z Seba, ukladali klocki itp.
Seba dostal 2 naklejki, paste i szczoteczke Colgate
Bedzie mial 2 wizyty w roku

[ewurka]

Napisane przez hanjah

Początek ciąży strasznie mi się ciągnął-przez złe samopoczucie. A teraz czas pędzi jak szalony. Sama nie wiem kiedy ten czas zleciał Teraz to się dopiero zacznie
A muszę się pochwalić, że Dorotka dziś pierwszy raz załatwiła się do nocniczka Ja jeszcze spałam, ale tż wstał z nią i spróbował ją posadzić. Na początku ponoć bunt, ale w końcu w bajkę się zapatrzyła Tż myślał, że ona tylko tak siedzi (to i tak sukces), a potem patrzy a tam siuśki Pewnie na razie to tylko tak jeden raz, ale i tak jestem z niej dumna

Napisane przez blonde_hair

Bylismy u dentysty
Jestem zadowolona, Seba spisal sie na medal, otwieral buzke, zafascynowany byl lampami i wszystkimi przyrzadami
Wszystkie zabki sliczne i zdrowe, ostatni mu juz wychodzi
Pani mu wyczyscila zabki jakas papka
Swietna organizacja, bo jedna dentystka mi opowiadala o leczeniu, pielegnacji, troche papierów do wypełnienia a druga w tym czasie bawila sie z Seba, ukladali klocki itp.
Seba dostal 2 naklejki, paste i szczoteczke Colgate
Bedzie mial 2 wizyty w roku

Brawa dla dzielnych Dzieciaczków

Musze Wam podziękować dziewczyny za te wszystkie informacje odnośnie prawa w pracy. chyba też będę musiała skorzystać...po wczorajszym dniu w pracy dziś rano pojawiło się u mnie lekkie plamienie teraz już jest lepiej, ale chyba po prostu za dużo miałam pracy i byłam na prawdę wykończona. I wszelkie prośby są po prostu zbywane...pójdę do personalnej, zobaczymy co mi powie. Ale zapisuje wszystkie przydatne informacje

[nitka_88]

Napisane przez kasia_don

Nitka nie rozumiem Cie moze zabrzmi to dziwnie .... ale to co ty chcesz siedziec i nic nie robic tylko dlatego ze jestes w ciazy? wedlug mnie twoj pracodawca juz duzo zrobil... to ze wysle cie na magazyn zebys cos sprawdzila to zle? bo wozki jezdza? to co na ulice tez nie wyjdziesz bo tam sa samochody ? skoro pikowalas a nie pikujesz i nie dziwgasz wiec co jeszcze? Ja pracuje w magazynie i pracowalam podczas ciazy... a jest to jeden z wiekszych w Uk. No i nie uwierzysz ale pikowalam do 8 miesiaca ... I jakos nic mi sie nie stalo... Nie no sorry ale na serio nie rozumiem takiego rozumowania .... Wybacz

Biorąc pod uwagę fakt, że na ulicy nie chodzę między samochodami, tylko w miejscach do tego przeznaczonych, Twoje porównanie wydaje mi się po prostu... głupie. Na magazynie mamy trzy drogi dla "pieszych" dwie wzdłuż i jedną żeby przejść z goods out na goods in. Poza nimi wszyscy poruszają się na różnych wózkach. Idąc tym tropem, kiedy muszę iść na nogach w miejsce, które nie jest do tego przeznaczone to właśnie jest tak jakbym szła sobie środkiem drogi dwukierunkowej. Dodatkowo, od momentu kiedy zasłabłam drugi raz w ciągu krótkiego czasu mój mąż nie pozwala mi wychodzić samej z domu. Wychodzę albo z nim, albo z jakąś koleżanką bo tak bezpieczniej. Dlaczego więc, dziwnym wydaje Ci się fakt że chcę czuć się bezpiecznie również w pracy, w której spędzam sporo czasu? Ja nie próbuję wymigać się od pracy ani wkręcić do biura traktując ciążę jako pretekst. Uwielbiam być aktywna fizycznie i mam nadzieję że będę taka jak najdłużej, ale wszystko w granicach rozsądku. Jako przyszła mama, już teraz czuję się odpowiedzialna za swoje dziecko i świadome wystawianie się na zagrożenie nie wchodzi tu w rachubę. Moje bezpieczeństwo, jest jego bezpieczeństwem, co tu do rozumienia?

Napisane przez Darianna25

Pikowanie to nic innego jak zbieranie z półki towarów do wózeczka,który to towar wyląduje u klienta.http://www.vanderlande.com/en/Wareho...nces/Tesco.htm

Ogólny opis się zgadza Tylko że w moim miejscu pracy, pikuje się jeżdżąc takim oto wózeczkiem http://www.warehousenews.co.uk/2009/...roductive-too/ który ciągnie za sobą trzy metalowe klatki i właśnie do nich wkładany jest towar.

Napisane przez justine_

Nie chce cie martwic, ale to ze nie chcieli to nic nie znaczy. Prawnie, oni nie maja obowiazku przygotowac risk assessnent jesli nie dostarczysz im na pismie ze jestes w ciazy. musi byc NA PISMIE. Dla Twojego dobra zanioslabym to jak najszybciej bo w tym momecie jestes na przegranej pozycji.



Zaskoczylas mnie swoim postem i .. rozumowaniem. Nitka nigdzie nie napisala ze chce siedziec i nic nie robic. Kasiu to ze ty pikowalas, to ze tobie sie nic nie stalo, to kompletnie nic nie znaczy. Serio. A jak by jednak ci sie cos stalo? Skoro Nitka nie czuje sie bezpiecznie w swoim miejscu pracy to ma PRAWO walczyc o zmiany. Wiele polakow nie walczy o swoje prawa i potem jest jak jest.. pracodawcy traktuja nas tak jak traktuja. W ciazy mamy wiele praw, pracodawcy ich nie przestrzegaja, ale ja wierze ze jak bedziemy walczyc to moze kiedys cos sie zmieni na lepsze. U mnie w firmie napewno sie zmienilo, mam nadzieje ze kolejna osoba ktora bedzie w ciazy bedzie miala latwiej..

Dziękuję za zrozumienie

Napisane przez ewi83

Co do pracyw ciazy- ja pracowalam w biurze na magazynie jako administrator. Przed ciaza duzo wychodzilam na magazyn- sprawdzic dostawy, zrobic stock check itp. Jak tylko powiedzialam o ciazy - zabronili mi wychodzic z biura- bo to niebezpieczne, dostalam dodatkowe przerwy ( z ktorych nie korzystalam) , nowy monitor ( ) i krzeselko- z tego sie bardzo ucieszylam.
NIe musialam im dawac zadnego listu- RA mialam zrobione od razu

JA bym radzila porozmawiac z HR w firmie ( o ile taka osobe macie) , pamietam ze u nas w firmie wszelkie konflikty byly rozwiazawane wlasnie z ta osoba

Super ten Twój pracodawca


Ogólnie rzecz biorąc, już wiem na czym stoję i wszystko ułożyło się po mojej myśli bez większego problemu Poszłam do personel manager i poprosiłam o zrobienie RA, które prowadzone było przez health and safety managera. Kiedy wyłożyłam swój problem był szczerze zaskoczony tym, że nikt nie dopilnował aby RA przeprowadzone było zaraz po tym jak poinformowałam o ciąży. Przeprosił za zachowanie mojej dotychczasowej przełożonej tłumacząc się jej nieznajomością przepisów. Kiedy wspomniałam o moich niedawnych omdleniach to chwycił się za głowę i "dziękował Bogu" że nic mi się nie stało podczas dotychczasowej pracy. Od teraz mam kategoryczny zakaz poruszania się poza wyznaczonymi "pieszymi" liniami i wiele innych nakazo-przywilejów. Uzgodniliśmy że dopóki chcę, to nadal będę pracować na magazynie, ale w miejscu minimalnego natężenia ruchu, które jest ciągle nadzorowane, a jeśli nie będę się czuła na siłach, żeby to robić mam przyjść do niego i od razu znajdzie się dla mnie jakaś praca w biurze. I to tyle w większym skrócie. Nie musiałam okazywać się żadnym pisemnym zaświadczeniem o ciąży, ani dociekać swoich praw. Wystarczyło udać się do kompetentnej osoby i problem sam się rozwiązał

aniaxxx, luna, justine, nikita, blonde_hair, ewi dziękuję za zrozumienie i chęć pomocy

kasia_don, Darianna no cóż, nie powiem że wasze komentarze nie sprawiły mi przykrości, ale tak właśnie funkcjonuje forum. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i nikt nie powinien mieć z tego powodu pretensji. Ja w każdym razie nie mam

I na koniec tylko krótki apel, który w sumie dużo nie różni się od tego co już napisała justine Dziewczyny, nie bójcie się walczyć o swoje, zwłaszcza kiedy chodzi o wasze bezpieczeństwo w czasie ciąży. Twierdzenie typu że "skoro coś zmienili to i tak sukces" jest równoznaczne temu, że godzicie się na bycie kimś gorszym, a za świadome narażanie zdrowia (a nawet życia) nikomu jeszcze nie przyznali orderu pracownika roku, więc czy warto się tak wykazywać?
Więcej wiary w siebie i własną wartość!

Uciekam szykować się do pracy, do której znów idę z przyjemnością...
Miłego dnia wszystkim życzę

P.S. dla waszych dzielnych i grzecznych dzieciaczków!

[hanjah]

Teraz jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że jestem cały czas w domu-tzn. nie pracuję (oprócz tego że jestem samozatrudniona, ale akurat ta praca sprawia mi frajdę). W pierwszej ciąży pracowałam prawie do końca-sprzątałam pokoje w hotelu. Udało mi się dogadać z visorką (Polką) i rzeczywiście dostałam lżejszą pracę

[blonde_hair]

Napisane przez nitka_88

Biorąc pod uwagę fakt, że na ulicy nie chodzę między samochodami, tylko w miejscach do tego przeznaczonych, Twoje porównanie wydaje mi się po prostu... głupie. Na magazynie mamy trzy drogi dla "pieszych" dwie wzdłuż i jedną żeby przejść z goods out na goods in. Poza nimi wszyscy poruszają się na różnych wózkach. Idąc tym tropem, kiedy muszę iść na nogach w miejsce, które nie jest do tego przeznaczone to właśnie jest tak jakbym szła sobie środkiem drogi dwukierunkowej. Dodatkowo, od momentu kiedy zasłabłam drugi raz w ciągu krótkiego czasu mój mąż nie pozwala mi wychodzić samej z domu. Wychodzę albo z nim, albo z jakąś koleżanką bo tak bezpieczniej. Dlaczego więc, dziwnym wydaje Ci się fakt że chcę czuć się bezpiecznie również w pracy, w której spędzam sporo czasu? Ja nie próbuję wymigać się od pracy ani wkręcić do biura traktując ciążę jako pretekst. Uwielbiam być aktywna fizycznie i mam nadzieję że będę taka jak najdłużej, ale wszystko w granicach rozsądku. Jako przyszła mama, już teraz czuję się odpowiedzialna za swoje dziecko i świadome wystawianie się na zagrożenie nie wchodzi tu w rachubę. Moje bezpieczeństwo, jest jego bezpieczeństwem, co tu do rozumienia?

Ogólny opis się zgadza Tylko że w moim miejscu pracy, pikuje się jeżdżąc takim oto wózeczkiem http://www.warehousenews.co.uk/2009/...roductive-too/ który ciągnie za sobą trzy metalowe klatki i właśnie do nich wkładany jest towar.

Dziękuję za zrozumienie

Super ten Twój pracodawca


Ogólnie rzecz biorąc, już wiem na czym stoję i wszystko ułożyło się po mojej myśli bez większego problemu Poszłam do personel manager i poprosiłam o zrobienie RA, które prowadzone było przez health and safety managera. Kiedy wyłożyłam swój problem był szczerze zaskoczony tym, że nikt nie dopilnował aby RA przeprowadzone było zaraz po tym jak poinformowałam o ciąży. Przeprosił za zachowanie mojej dotychczasowej przełożonej tłumacząc się jej nieznajomością przepisów. Kiedy wspomniałam o moich niedawnych omdleniach to chwycił się za głowę i "dziękował Bogu" że nic mi się nie stało podczas dotychczasowej pracy. Od teraz mam kategoryczny zakaz poruszania się poza wyznaczonymi "pieszymi" liniami i wiele innych nakazo-przywilejów. Uzgodniliśmy że dopóki chcę, to nadal będę pracować na magazynie, ale w miejscu minimalnego natężenia ruchu, które jest ciągle nadzorowane, a jeśli nie będę się czuła na siłach, żeby to robić mam przyjść do niego i od razu znajdzie się dla mnie jakaś praca w biurze. I to tyle w większym skrócie. Nie musiałam okazywać się żadnym pisemnym zaświadczeniem o ciąży, ani dociekać swoich praw. Wystarczyło udać się do kompetentnej osoby i problem sam się rozwiązał

aniaxxx, luna, justine, nikita, blonde_hair, ewi dziękuję za zrozumienie i chęć pomocy

kasia_don, Dorianna no cóż, nie powiem że wasze komentarze nie sprawiły mi przykrości, ale tak właśnie funkcjonuje forum. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i nikt nie powinien mieć z tego powodu pretensji. Ja w każdym razie nie mam

I na koniec tylko krótki apel, który w sumie dużo nie różni się od tego co już napisała justine Dziewczyny, nie bójcie się walczyć o swoje, zwłaszcza kiedy chodzi o wasze bezpieczeństwo w czasie ciąży. Twierdzenie typu że "skoro coś zmienili to i tak sukces" jest równoznaczne temu, że godzicie się na bycie kimś gorszym, a za świadome narażanie zdrowia (a nawet życia) nikomu jeszcze nie przyznali orderu pracownika roku, więc czy warto się tak wykazywać?
Więcej wiary w siebie i własną wartość!

Uciekam szykować się do pracy, do której znów idę z przyjemnością...
Miłego dnia wszystkim życzę

P.S. dla waszych dzielnych i grzecznych dzieciaczków!

super,ze wszystko sie rozwiazalo

Napisane przez hanjah

Teraz jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że jestem cały czas w domu-tzn. nie pracuję (oprócz tego że jestem samozatrudniona, ale akurat ta praca sprawia mi frajdę). W pierwszej ciąży pracowałam prawie do końca-sprzątałam pokoje w hotelu. Udało mi się dogadać z visorką (Polką) i rzeczywiście dostałam lżejszą pracę

Hania kiedys juz miałam pisac?Wlasnie jak tam Twoje samozatrudnienie?Jak Ci idzie?

Ewurka

[hanjah]

Napisane przez blonde_hair

Hania kiedys juz miałam pisac?Wlasnie jak tam Twoje samozatrudnienie?Jak Ci idzie?

W sumie to idzie tak sobie... na razie wystarcza mi na opłacenie ubezpieczenia ale dobre i to...
Teraz właśnie miałam trochę problemów, ale już wychodzę na prostą. Zabrakło mi kasy na koncie na opłacenie ubezpieczenia za marzec (bo mam inne konto na te opłaty), cofnęli mi to co pobrali (bo zrobił mi się minimalny debet) i jeszcze karę bank na mnie nałożył (RBS) Dziś dostałam pismo żeby im napisać czy coś się u mnie stało albo zmieniło że ta opłata nie wpłynęła. Wypełniłam druczek i zaraz odesłałam 1st class recorded i mam nadzieję, że już będzie dobrze. Najpierw obdzwoniliśmy bank i Revenue żeby wyjaśnić co i jak. Najważniejsze że mi tego ubezpieczenia nie cofną i dostanę maternity
A pracuje mi się fajnie, bo robię to co lubię-kartki i metryczki Na ebay niestety małe zainteresowanie... ale dobrze że są jeszcze znajomi

[blonde_hair]

Napisane przez hanjah

W sumie to idzie tak sobie... na razie wystarcza mi na opłacenie ubezpieczenia ale dobre i to...
Teraz właśnie miałam trochę problemów, ale już wychodzę na prostą. Zabrakło mi kasy na koncie na opłacenie ubezpieczenia za marzec (bo mam inne konto na te opłaty), cofnęli mi to co pobrali (bo zrobił mi się minimalny debet) i jeszcze karę bank na mnie nałożył (RBS) Dziś dostałam pismo żeby im napisać czy coś się u mnie stało albo zmieniło że ta opłata nie wpłynęła. Wypełniłam druczek i zaraz odesłałam 1st class recorded i mam nadzieję, że już będzie dobrze. Najpierw obdzwoniliśmy bank i Revenue żeby wyjaśnić co i jak. Najważniejsze że mi tego ubezpieczenia nie cofną i dostanę maternity
A pracuje mi się fajnie, bo robię to co lubię-kartki i metryczki Na ebay niestety małe zainteresowanie... ale dobrze że są jeszcze znajomi

najwazniejsze bys do tego nie dokładala
Dobrze ze wszystko juz wyjasnione
A na all wystawiasz?Czy tylko ebay?
Moze z allegro pojdzie Ci lepiej?

[hanjah]

Napisane przez blonde_hair

najwazniejsze bys do tego nie dokładala
Dobrze ze wszystko juz wyjasnione
A na all wystawiasz?Czy tylko ebay?
Moze z allegro pojdzie Ci lepiej?

Myślę, że Polacy to jeszcze mniej chętni do kupowania rękodzieła Poza tym do tego to już bym musiała dokładać-choćby do przesyłki. Nie wiem też jak rozwiązać problem płatności, bo nie mam konta w Polsce, a też nie każdy pewnie chciałby mi płacić w funtach przez paypal...

[ewi83]

Napisane przez nitka_88

Super ten Twój pracodawca



Więcej wiary w siebie i własną wartość!

Uciekam szykować się do pracy, do której znów idę z przyjemnością...
Miłego dnia wszystkim życzę

P.S. dla waszych dzielnych i grzecznych dzieciaczków!

NO fajny to on byl Tylko szkoda ze juz go nie ma- zamkneli firme przed moim odejsciem na miacierzynski A z checia bym tam wrocila
Super ze sie wszystko wyjasnilo

Napisane przez hanjah

W sumie to idzie tak sobie... na razie wystarcza mi na opłacenie ubezpieczenia ale dobre i to...
A pracuje mi się fajnie, bo robię to co lubię-kartki i metryczki Na ebay niestety małe zainteresowanie... ale dobrze że są jeszcze znajomi

JUz mialam Cie kiedys o to pytac- bo ja byc moze ( raczej na pewno) bede zainteresowana taka metryczka ( w koncu zostalam ciocia- bratowa w koncu miala cesarke i maja slicznego synka). Szukalam nawet na ebay- ale nie moglam nic znalezc Bede chciala im kupic cos takiego na chrzciny i chcialam zapytac o koszta takiego cuda

Blonde, Hanjah- brawo dla dzieciaczkow


Nikos przez ta infekcje dziasla nie daje sobie dobrze zabkow wyszczotkowac i zauwazylam ze na dolnych zabkach robi mu sie juz osad

[hanjah]

Napisane przez ewi83

JUz mialam Cie kiedys o to pytac- bo ja byc moze ( raczej na pewno) bede zainteresowana taka metryczka ( w koncu zostalam ciocia- bratowa w koncu miala cesarke i maja slicznego synka). Szukalam nawet na ebay- ale nie moglam nic znalezc Bede chciala im kupic cos takiego na chrzciny i chcialam zapytac o koszta takiego cuda

Wyślę Ci szczegóły na pw

[kasia_don]

Nitka dobrze ze sie dogadalas... Ja nie mowie ze masz podkulic ogon i siedziec cicho... U mnie mozna sie poruszac tylko i wylacznie wyznaczonym trasami i wozki tam nie miala miejsca wjazdu wiec dlatego porownalam to do drogi... Dobrze ze wszystko ok

A co do walczenia o swoje to akurat ten apel nie do mnie bo mnie w biorze znaja bardzo dobrze

[ewi83]

Napisane przez hanjah

Wyślę Ci szczegóły na pw

Dziekuje bardzo

[hanjah]

Czy któraś z Was miała infekcję drożdżową (thrush) w czasie ciąży? Jak się to leczy?

Dostałam telefon od położnej ze szpitala w którym miałam ostatnio wizytę. I właśnie ta infekcja wyszła w moim wymazie. Na razie mam nic nie robić (zwłaszcza że nie czuję nic charakterystycznego dla tej infekcji) tylko czekać na wieści od mojej położnej. A wizytę mam umówioną na 17 kwietnia.

[blonde_hair]

Napisane przez hanjah

Czy któraś z Was miała infekcję drożdżową (thrush) w czasie ciąży? Jak się to leczy?

Dostałam telefon od położnej ze szpitala w którym miałam ostatnio wizytę. I właśnie ta infekcja wyszła w moim wymazie. Na razie mam nic nie robić (zwłaszcza że nie czuję nic charakterystycznego dla tej infekcji) tylko czekać na wieści od mojej położnej. A wizytę mam umówioną na 17 kwietnia.

nie mam pojecia niestety, nie spotkalam sie z czyms takim
Ale chyba to nie grozne skoro masz czekac

[hanjah]

Napisane przez blonde_hair

nie mam pojecia niestety, nie spotkalam sie z czyms takim
Ale chyba to nie grozne skoro masz czekac

No właśnie czytam sobie o tej infekcji. Nie jest bardzo groźna, bo powodują ją grzyby które normalnie każdy człowiek ma w sobie. Tylko że kobiety w ciąży są bardziej zagrożone. Zastanawia mnie jak to wyszło, skoro ja nic jeszcze nie czuję (i oby mnie ominęło to swędzenie, pieczenie i upławy ).

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Ta położna dzwoniła teraz jeszcze raz. Uspokoiła mnie i powiedziała że mam się tą infekcją nie martwić. Prześle kopię wyników do mojej przychodni i jutro będę mogła odebrać receptę na jakiś lek (zrozumiałam tylko że coś z pochwą, więc pewnie krem).
I w wymazie wyszło, że nie mam streptokoków

[nikita262]

Napisane przez hanjah

A muszę się pochwalić, że Dorotka dziś pierwszy raz załatwiła się do nocniczka Ja jeszcze spałam, ale tż wstał z nią i spróbował ją posadzić. Na początku ponoć bunt, ale w końcu w bajkę się zapatrzyła Tż myślał, że ona tylko tak siedzi (to i tak sukces), a potem patrzy a tam siuśki Pewnie na razie to tylko tak jeden raz, ale i tak jestem z niej dumna

Napisane przez blonde_hair

Bylismy u dentysty
Jestem zadowolona, Seba spisal sie na medal, otwieral buzke, zafascynowany byl lampami i wszystkimi przyrzadami
Wszystkie zabki sliczne i zdrowe, ostatni mu juz wychodzi
Pani mu wyczyscila zabki jakas papka
Swietna organizacja, bo jedna dentystka mi opowiadala o leczeniu, pielegnacji, troche papierów do wypełnienia a druga w tym czasie bawila sie z Seba, ukladali klocki itp.
Seba dostal 2 naklejki, paste i szczoteczke Colgate
Bedzie mial 2 wizyty w roku

Napisane przez ewurka

Musze Wam podziękować dziewczyny za te wszystkie informacje odnośnie prawa w pracy. chyba też będę musiała skorzystać...po wczorajszym dniu w pracy dziś rano pojawiło się u mnie lekkie plamienie teraz już jest lepiej, ale chyba po prostu za dużo miałam pracy i byłam na prawdę wykończona. I wszelkie prośby są po prostu zbywane...pójdę do personalnej, zobaczymy co mi powie. Ale zapisuje wszystkie przydatne informacje

Napisane przez nitka_88

Ogólnie rzecz biorąc, już wiem na czym stoję i wszystko ułożyło się po mojej myśli bez większego problemu Poszłam do personel manager i poprosiłam o zrobienie RA, które prowadzone było przez health and safety managera. Kiedy wyłożyłam swój problem był szczerze zaskoczony tym, że nikt nie dopilnował aby RA przeprowadzone było zaraz po tym jak poinformowałam o ciąży. Przeprosił za zachowanie mojej dotychczasowej przełożonej tłumacząc się jej nieznajomością przepisów. Kiedy wspomniałam o moich niedawnych omdleniach to chwycił się za głowę i "dziękował Bogu" że nic mi się nie stało podczas dotychczasowej pracy. Od teraz mam kategoryczny zakaz poruszania się poza wyznaczonymi "pieszymi" liniami i wiele innych nakazo-przywilejów. Uzgodniliśmy że dopóki chcę, to nadal będę pracować na magazynie, ale w miejscu minimalnego natężenia ruchu, które jest ciągle nadzorowane, a jeśli nie będę się czuła na siłach, żeby to robić mam przyjść do niego i od razu znajdzie się dla mnie jakaś praca w biurze. I to tyle w większym skrócie. Nie musiałam okazywać się żadnym pisemnym zaświadczeniem o ciąży, ani dociekać swoich praw. Wystarczyło udać się do kompetentnej osoby i problem sam się rozwiązał

super, ze problem rozwiazany

[Darianna25]

Sprawdzałam stronę Nexta z wyprzedażą.Kicha totalna,prawie wszystkoz wyprzedaży gudniowej.

[ewi83]

Hej,

U nas dzisiaj LATO Spacerek w krotkich koszulkach dzisiaj byl

Rano bylismy na basenie. NIkos zachwycony Skakal z brzegu do wody

[nitka_88]

Napisane przez ewi83

Hej,

U nas dzisiaj LATO Spacerek w krotkich koszulkach dzisiaj byl

Rano bylismy na basenie. NIkos zachwycony Skakal z brzegu do wody

U nas też śliczna pogoda, choć troszkę się chmurzyło. Nareszcie czuć że wiosna jest i jakoś tak więcej chęci do życia Podobno ma być ładnie w całej Anglii aż do piątku, oby Nie zapomnijcie o zmianie czasu! Spokojnej niedzieli

[inkaxx]

Dzień dobry wszystkim Ja co prawda dopiero jutro powinnam się wpisać, bo dopiero jutro pierwsza wizyta u lekarza, ale już nie mogę wytrzymać ze szczęścia i się gdzieś pochwalić muszę Strasznie się boję jak to będzie z lekarzami w UK, bo jestem tu od niedawna, nie jestem nigdzie zarejestrowana... Taka zagubiona owieczka na razie jestem, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze Pozdrawiam

[nitka_88]

Napisane przez inkaxx

Dzień dobry wszystkim Ja co prawda dopiero jutro powinnam się wpisać, bo dopiero jutro pierwsza wizyta u lekarza, ale już nie mogę wytrzymać ze szczęścia i się gdzieś pochwalić muszę Strasznie się boję jak to będzie z lekarzami w UK, bo jestem tu od niedawna, nie jestem nigdzie zarejestrowana... Taka zagubiona owieczka na razie jestem, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze Pozdrawiam

Powodzenia

[ewi83]

Napisane przez inkaxx

Dzień dobry wszystkim Ja co prawda dopiero jutro powinnam się wpisać, bo dopiero jutro pierwsza wizyta u lekarza, ale już nie mogę wytrzymać ze szczęścia i się gdzieś pochwalić muszę Strasznie się boję jak to będzie z lekarzami w UK, bo jestem tu od niedawna, nie jestem nigdzie zarejestrowana... Taka zagubiona owieczka na razie jestem, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze Pozdrawiam

Witaj i GRATULACJE

MOje dziecko juz sobie spi ominal dzisiaj drzemke i zasnal tz na kolanach ( o 19 ) czekajac na kaszke

Bylismy dzis na carboot, ale pojechalismy za pozno ( za dlugo sobie pospalismy) i nicx juz nie bylo- kupilam sobie tylko kilka ksiazek a NIkos samochodzik
Znowu piekna pogoda wiec calutki dzien na dworze

[Darianna25]

Hej.
My dziś na boot fair pojechaliśmy ale maż z Olą w aucie siedzieli bo zimno było.
Po południu pojechaliśmy wypróbować rowerek ale zero chęci więc posiedzieliśmy na placu zabaw.

[blonde_hair]

Napisane przez ewi83

Witaj i GRATULACJE

MOje dziecko juz sobie spi ominal dzisiaj drzemke i zasnal tz na kolanach ( o 19 ) czekajac na kaszke

Bylismy dzis na carboot, ale pojechalismy za pozno ( za dlugo sobie pospalismy) i nicx juz nie bylo- kupilam sobie tylko kilka ksiazek a NIkos samochodzik
Znowu piekna pogoda wiec calutki dzien na dworze

U Nas tez piekna pogoda20 stopni było
Pół dnia bawilismy sie w ogrodzie

Inka witajGratulacje