Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VII

[depoison]

Napisane przez pumas

Co myślicie o readerze ebooków? To dla mnie. Zastanawiam się nad czymś takim, fajna sprawa mimo, że kocham książki w tradycyjnej formie, to jednak ebook dużo wygodniejszy na wyjazdy i na co dzień poza domem.

tak, tak, po stokroć tak!
ja też kocham książki w tradycyjnej formie, ale ani przez chwilę nie uważałam, że czytnik ma mi je zamienić. Za to jest niezastąpiony w podróży, w autobusie, metrze albo gdy zwyczajnie (to już akurat problem emigracyjny) nie mam jak zdobyć danej pozycji w formie papierowej
(mam najzwyklejszego Kindla i kocham go namiętnie)

Napisane przez KarolinaPW

Chyba taknasze dzieciństwo przypadało na koniec lat 70 i lata 80, więc jakby nie było kryzys i głeboka komuna, jak ktoś nie miał rodziny na zachodzie to musiał kombinować. A mój mąż np. miał (i nadal ma) babcię we Francji i on miał w dzieciństwie i ładne ubranka i jednorazowe pieluszki i słodycze i fajne wakacje
Jak mu opowiadałam o robieniu w domu bloków czekoladowych z kakao i lizaków z karmelu to się dziwił

wiesz, ja właściwie miałam rodzinę za granicą (brat ojca w Las Vegas, rodzina dziadka rozsiana po Francji), ale jak już coś wysyłali, to były to słodycze, konserwy, tkaniny (wiedzieli, że babcia szyje), kawa itd - ale ubrania jakoś nie.
Więc albo się szyło albo - czasem - buty np. przywoziło z Czechosłowacji, bo tam mieli jako-taki wybór dziecięcych. Oj, kombinowali ci nasi biedni rodzice, kombinowali...
(a robienie słodyczy w domu pamiętam doskonale. O - takie jeżyki uwielbiałam )

[Paula SHIN]

Napisane przez nicki86

Co myślicie o readerze ebooków?
Super sprawa jakbym się wybierała na bezludną wyspę z jednątorbą Ja wolę zapach papieru/tuszu i ślinić palce przy odwracaniu stron (co za fetysze )


Mi też się marzyły jeszcze nic straconego, chociaż nie wiem jakbym się wyrobiła z 3 małych dzieci (chce po tym zrobić minimalny odstęp i znów zaciążyć)....

Nie podoba mi sie to
Kocham czytac ksiazki. Mam jednego ebooka i nie potrafie tego czytac. Nie lubie. To juz nie jest to samo. Uwielbiam usiasc sobie wygodnie w fotelu z czyms goracym do picia, ew. jakas przekaska i spedzic jak najwiecej czasu przy ksiazce... Kiedys spedzalam tak cale noce
A jak bylam mlodsza, chowalam sie w nocy pod koldra z latarka i czytalam. Bo mama mi kazala w nocy spac. I uwielbialam chorowac, bo siedzialam w lozku z ksiazka

Taki minimalny odstep jest dobry. Zalezy jeszcze czy bedziesz rodzila SN czy CC. Po CC trzeba jednak z rok odczekac (zalezy tez co lekarz powie, wiem ze moze pozwolic wczesniej/pozniej). Ja zaszlam ponad rok po CC i nie zaluje. Lekarz powiedzial, ze to wystarczajaca przerwa

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez KarolinaPW

Chyba taknasze dzieciństwo przypadało na koniec lat 70 i lata 80, więc jakby nie było kryzys i głeboka komuna, jak ktoś nie miał rodziny na zachodzie to musiał kombinować. A mój mąż np. miał (i nadal ma) babcię we Francji i on miał w dzieciństwie i ładne ubranka i jednorazowe pieluszki i słodycze i fajne wakacje
Jak mu opowiadałam o robieniu w domu bloków czekoladowych z kakao i lizaków z karmelu to się dziwił

My też

Mmm zjadlabym taki blok czekoladowy, od dawna nikt go u nas nie robil.
Pycha.
Moze zrobie sobie na swieta

[Mandragorrka]

Napisane przez Paula SHIN

Nie wyobrazam sobie tego.
ja bym chciala miec blizniaki Szczerze. Blizniaki sa super. To sie nazywa przyjazn i braterska/siostrzana milosc na zawsze. Taka wyjatkowa bliskosc

Z bliźniakami też bywa różnie, mój były miał brata bliźniaka i jakoś wyjątkowej więzi między nimi nie było. Jak normalne rodzeństwo. Ale możliwe, że to dlatego, że byli dwujajowi. Byli kompletnie różni: jeden blondyn, sportowiec, fan techno i takich tam, do tego bardzo lubił zmieniać dziewczyny. Drugi czarny, wolał zdecydowanie mroczniejsze klimaty, kochał góry no i zdecydowanie bardziej stały w związkach

Dziewczyny, które liczą na bliźniaki pamiętajcie, że jest jeszcze szansa

[pumas]

Ja nigdy nie byłam za ebookami, jakimiś readerami, wydawało mi się to zbędne ! Jednak wydaje mi się, że fajnie byłoby coś takiego posiadać z powodów ekonomicznych, wagowych - przy podróżach, wyjściach na spacer do parku itd. Sama nie wiem, najtańszy kosztuje koło 300 zł. No nic, chyba zaczynam serio wymyślać i zajmowac głowę czymś innym niż majtkami jednorazowymi czy pieluchami

[nicki86]

Chciałabym sn, ale jak wyjdzie nikt nie wie.
Po roku maksymalnie chce się starać bo chciałabym do roku karmić piersią.
A jednak chyba ciąża i karmienie piersią w tym samym czasie to chyba nie do końca dobry pomysł... ale z tym też nie wiadomo jak wyjdzie planować sobie można a rzeczywistość wszysto naprostuje...

też czytałam całymi nocami i wszyscy się dziwią że jeszcze ślepa nie jestem

teraz albo w łóżku albo w wannie... albo w podróży ale te ostatnie ostatnio rzadko się zdarza

[Paula SHIN]

Napisane przez Mandragorrka

Z bliźniakami też bywa różnie, mój były miał brata bliźniaka i jakoś wyjątkowej więzi między nimi nie było. Jak normalne rodzeństwo. Ale możliwe, że to dlatego, że byli dwujajowi. Byli kompletnie różni: jeden blondyn, sportowiec, fan techno i takich tam, do tego bardzo lubił zmieniać dziewczyny. Drugi czarny, wolał zdecydowanie mroczniejsze klimaty, kochał góry no i zdecydowanie bardziej stały w związkach

Dziewczyny, które liczą na bliźniaki pamiętajcie, że jest jeszcze szansa

ja myslalam, ze u nas bedzie wieksza szansa, bo zaszlam w drugim cyklu po tabletkach. Ale w naszych rodzinach nie ma ZADNYCH blizniakow, wiec podejrzewam, ze sie nie doczekamy

Moze faktycznie dlatego, ze to blizniacy dwujajowi?
U nas w szkole kiedys byly blizniaczki. Byly identyczne, obie bardzo ladne. I... non stop chodzily wszedzie razem.

[nicki86]

Napisane przez Mandragorrka

Z bliźniakami też bywa różnie, mój były miał brata bliźniaka i jakoś wyjątkowej więzi między nimi nie było. Jak normalne rodzeństwo. Ale możliwe, że to dlatego, że byli dwujajowi. Byli kompletnie różni: jeden blondyn, sportowiec, fan techno i takich tam, do tego bardzo lubił zmieniać dziewczyny. Drugi czarny, wolał zdecydowanie mroczniejsze klimaty, kochał góry no i zdecydowanie bardziej stały w związkach

Dziewczyny, które liczą na bliźniaki pamiętajcie, że jest jeszcze szansa

rozumiem że byłaś z tym mrocznym romantykiem??

[ajka89]

Napisane przez pumas

O co chodzi z wrześniowkami ? Nie kumam nic a nic, jakiegoś podglądania wątków....

Ja mam krajalnicę i mocno polecam. Wszystko kupujemy w kawałkach, dzięki temu zachowuje dłużej świeżość.

Strasznie jestem najedzona, zaraz zwymiotuję.

Teściowa mi powiedziała, że 8kg jakie mam do przodu to strasznie dużo, bo ona przytyła w całej ciąży 10. No, także ten.

Jak mnie wkurza, jak ktoś porównuje ludzi. Każdy jest inny, każda ciąża jest inna i wcale czasami nie trzeba się objadać, żeby przytyć...

Napisane przez Mandragorrka

Jak powiedziałam mojej siostrze, że będziemy mieć córcie to ona oczami wyobraźni widziała już tony różowych ciuszków
Ja za tym kolorem nie przepadam więc staram się unikać koloru różowego, ale pewnie i tak nasz córeczka będzie miała sporo takich rzeczy
Zresztą jak podrośnie to możliwe, że sama będzie chciała mieć wszystko różowe.

Ja też nie przepadam za tym kolorem i mam nadzieję, że moje dziecko nie będzie marzyć o tym, by na co dzień chodzić w sukienkach jak na bal księżniczek i z różdżką, bo taką dziewczynkę może 5-letnią widziałam nad jeziorem w lato...jeszcze z koroną. Może inne mamy to lubią, ale ja bym była załamana

[phdwao]

Napisane przez pumas

Ja nigdy nie byłam za ebookami, jakimiś readerami, wydawało mi się to zbędne ! Jednak wydaje mi się, że fajnie byłoby coś takiego posiadać z powodów ekonomicznych, wagowych - przy podróżach, wyjściach na spacer do parku itd. Sama nie wiem, najtańszy kosztuje koło 300 zł. No nic, chyba zaczynam serio wymyślać i zajmowac głowę czymś innym niż majtkami jednorazowymi czy pieluchami

ja to 2 miesiace temu przechodzilam, ale uznalam ze przy dziecku nie ebdzie czasu na ebooka, tylko ebdziemy w owlnej chwili odpoczywac czy spac

natomiast pochwale sie, kupuje aparat

[ajka89]

Napisane przez Paula SHIN

ja myslalam, ze u nas bedzie wieksza szansa, bo zaszlam w drugim cyklu po tabletkach. Ale w naszych rodzinach nie ma ZADNYCH blizniakow, wiec podejrzewam, ze sie nie doczekamy

Moze faktycznie dlatego, ze to blizniacy dwujajowi?
U nas w szkole kiedys byly blizniaczki. Byly identyczne, obie bardzo ladne. I... non stop chodzily wszedzie razem.

U mnie jest bardzo dużo bliźniaków, ale mi się teraz nie trafiły. Może następnym razem
Mojej mamy koleżanka miała tak, że jak chcieli mieć trzecie dziecko to okazało się, że będą bliźniaki i tym sposobem mają 4

[agunia82]

Napisane przez blueberry88

Wyścigowe?

a no wyścigowe ale moja siostra do końca normalna to nie jest

Napisane przez pumas

Co myślicie o readerze ebooków? To dla mnie. Zastanawiam się nad czymś takim, fajna sprawa mimo, że kocham książki w tradycyjnej formie, to jednak ebook dużo wygodniejszy na wyjazdy i na co dzień poza domem.

ja mam, i uwielbiam

Napisane przez Paula SHIN

Nie wyobrazam sobie tego.
ja bym chciala miec blizniaki Szczerze. Blizniaki sa super. To sie nazywa przyjazn i braterska/siostrzana milosc na zawsze. Taka wyjatkowa bliskosc
Ale nawet przy blizniakach jest kupa roboty. Pewnie jedno placze, bo glodne, zaraz drugie. Zmiany pieluch..
Co dopiero gdyby oboje mieli kolki Ciezka praca.
Ale przy szostce podejrzewam, ze i tak nie dosc, ze rodzina pomaga, to jeszcze wynajmuja nianie Przeciez to jest niemozliwe zeby jedna osoba, a nawet 2 podolaly szostce malenkich dzieci, piersia sie na pewno nie wykarmi, ale nawet sie butelek nie utrzyma w buziach wszystkich dzieci

kiedyś marzyłam o bliźniakach, ale teraz raczej bym nie chciała

[asia665]

Cześć

Ja tylko na chwileczkę wpadam. Nie mam na nic siły. Myślałam, że jak zamieszkamy na swoim to będziemy szybciej wykańczali to mieszkanie ,a tu du*a. Przed zamieszkaniem byliśmy w każdy weekend,sprzątaliśmy,malo waliśmy ściany itd. A teraz?Jest jeszcze jeden pokój do wykończenia (panele,malowanie) i 2 przedpokoje do malowania. Ale mój mąż nie ma kiedy tego zrobić,a raczej mu się nie chce. Klamki w drzwiach montowałam sama, szafke pod umywalke też sama składałam. O to by umył mi okna proszę go chyba od 2 tygodni. Cały czas mówi, że jest zmęczony.

Ale np. do kolegi pomóc w remoncie ma siłe jechać . Wystarczy jeden telefon i mojego męża nie ma w domu. Bo oczywiście słysze cały czas to samo "do lipca się wszystko zrobi" .

[phdwao]

mmm ale mi mąż pyszne krówki kupił

[ajka89]

Nicki Super, że już się lepiej czujesz!

Przeglądałam wątek i widziałam, że jakaś afera była z mamusiami wrześniowymi masakra, ludzie mnie wciąż na nowo zadziwiają

[KarolinaPW]

Napisane przez anna99302

tak tak, to prawda. I na pewno nie cały róż. Pokoik dzieciątka w ogóle będziemy robić odcienie żółtego albo zoo namalowane na ścianie przez malarkę

Fajny pomysł

Napisane przez depoison

wiesz, ja właściwie miałam rodzinę za granicą (brat ojca w Las Vegas, rodzina dziadka rozsiana po Francji), ale jak już coś wysyłali, to były to słodycze, konserwy, tkaniny (wiedzieli, że babcia szyje), kawa itd - ale ubrania jakoś nie.
Więc albo się szyło albo - czasem - buty np. przywoziło z Czechosłowacji, bo tam mieli jako-taki wybór dziecięcych. Oj, kombinowali ci nasi biedni rodzice, kombinowali...
(a robienie słodyczy w domu pamiętam doskonale. O - takie jeżyki uwielbiałam )

O tak, jeżyki były rewelacyjne

[Paula SHIN]

Napisane przez nicki86

Chciałabym sn, ale jak wyjdzie nikt nie wie.
Po roku maksymalnie chce się starać bo chciałabym do roku karmić piersią.
A jednak chyba ciąża i karmienie piersią w tym samym czasie to chyba nie do końca dobry pomysł... ale z tym też nie wiadomo jak wyjdzie planować sobie można a rzeczywistość wszysto naprostuje...

też czytałam całymi nocami i wszyscy się dziwią że jeszcze ślepa nie jestem

teraz albo w łóżku albo w wannie... albo w podróży ale te ostatnie ostatnio rzadko się zdarza

Tak... My teraz mozemy sobie planowac wszystko. I porod i karmienie piersia, i to jak bedziemy wychowywac dzieci do roku. Ale co z tego bedzie nie wie nikt. Pewnie wiele sie moze zmienic.
Ja sie zarzekalam ze nigdy dziecku slodyczy nie bede podawac. Ale znowu sama je bardzo lubie.
I fakt. Do roku maly wrecz nie wiedzial co to slodycze. Nie jadl nic z cukrem (chyba ze bardzo kwasne owoce). Dopiero TZ zaczal mu dawac cos slodkiego. Maly mial juz ponad rok
A ja mowilam "na pewno do 3 roku zycia nic slodkiego nie bedzie jadl"...
Coz
Wiele rzeczy planowalam w czasie ciazy i mi sie to nie udalo.
Szybkie sadzanie na nocnik - nie udalo sie. A nie bede na sile placzacego dziecka trzymala na nocniku, bo tylko opoznie proces nauki.
Super warzywka eko - BARDZO duzy koszt i wyjatkowo ciezko je dostac. Poza tym nie wierze ze tak naprawde sa super hodowane. Kupowalam mu zwykle warzywa, nawet w marketach. Ale za to udalo mi sie i zostalam anty-sloiczkowa. Moj maly baaaardzo malutko sloiczkow jadl. Ciesze sie ze mi sie to udalo. Po sloikach sa straszne plamy na ciuszkach...

I wiele, wiele innych...

[ajka89]

Napisane przez asia665

Cześć

Ja tylko na chwileczkę wpadam. Nie mam na nic siły. Myślałam, że jak zamieszkamy na swoim to będziemy szybciej wykańczali to mieszkanie ,a tu du*a. Przed zamieszkaniem byliśmy w każdy weekend,sprzątaliśmy,malo waliśmy ściany itd. A teraz?Jest jeszcze jeden pokój do wykończenia (panele,malowanie) i 2 przedpokoje do malowania. Ale mój mąż nie ma kiedy tego zrobić,a raczej mu się nie chce. Klamki w drzwiach montowałam sama, szafke pod umywalke też sama składałam. O to by umył mi okna proszę go chyba od 2 tygodni. Cały czas mówi, że jest zmęczony.

Ale np. do kolegi pomóc w remoncie ma siłe jechać . Wystarczy jeden telefon i mojego męża nie ma w domu. Bo oczywiście słysze cały czas to samo "do lipca się wszystko zrobi" .

Ja mojego proszę od tygodnia, by toaletę umył, bo mi niedobrze się robi od zapachu chloru...i za każdym razem ma jakąś wymówkę. W końcu sama ten kibel umyję. Tak samo jest z cieknącym kranem w kuchni i linkami na pranie...już od dwóch tygodni się za to zabiera...

[Paula SHIN]

Napisane przez ajka89

U mnie jest bardzo dużo bliźniaków, ale mi się teraz nie trafiły. Może następnym razem
Mojej mamy koleżanka miała tak, że jak chcieli mieć trzecie dziecko to okazało się, że będą bliźniaki i tym sposobem mają 4

Nie zazdroszcze...
Zawsze chcialam 1, max. 2 dzieci.
Teraz uwazam, ze EWENTUALNIE, trzecie. Nie pozniej niz w przeciagu trzech lat.
Ale 4 - nigdy. To nie dla mnie

[Mandragorrka]

Napisane przez pumas

Co myślicie o readerze ebooków? To dla mnie. Zastanawiam się nad czymś takim, fajna sprawa mimo, że kocham książki w tradycyjnej formie, to jednak ebook dużo wygodniejszy na wyjazdy i na co dzień poza domem.

Moja koleżanka ma jakiegoś kindla i jest zachwycona. Mnie to osobiście nie przekonuje. Wolę papierowe książki.

Napisane przez Paula SHIN

ja myslalam, ze u nas bedzie wieksza szansa, bo zaszlam w drugim cyklu po tabletkach. Ale w naszych rodzinach nie ma ZADNYCH blizniakow, wiec podejrzewam, ze sie nie doczekamy

Moze faktycznie dlatego, ze to blizniacy dwujajowi?
U nas w szkole kiedys byly blizniaczki. Byly identyczne, obie bardzo ladne. I... non stop chodzily wszedzie razem.

U nas w rodzinie jest kilka par bliźniaków i moja mam bardzo liczyła, że nam się uda
Do liceum chodziłam z bliźniaczkami jednojajowymi i wtedy jeszcze razem się trzymały i nawet tak samo się ubierały. Ale jak poszły na studia - różne kierunki, to zewnętrznie zrobiły wszystko, żeby jak najbardziej się różnić Ale bardzo bliska więź między siostrami pozostała

Napisane przez nicki86

rozumiem że byłaś z tym mrocznym romantykiem??

Jak najbardziej

[ajka89]

Napisane przez Paula SHIN

Nie zazdroszcze...
Zawsze chcialam 1, max. 2 dzieci.
Teraz uwazam, ze EWENTUALNIE, trzecie. Nie pozniej niz w przeciagu trzech lat.
Ale 4 - nigdy. To nie dla mnie

Hehe, oni też nie. Właśnie mama dzwoniła i jej przypomniałam o tej sytuacji i mama powiedziała jeszcze, że ta trzecia ciąża to z wpadki była- więc jeszcze lepiej ja myślałam, że oni planowali

[Mandragorrka]

Napisane przez phdwao

mmm ale mi mąż pyszne krówki kupił

Zazdraszam

Napisane przez ajka89

Ja mojego proszę od tygodnia, by toaletę umył, bo mi niedobrze się robi od zapachu chloru...i za każdym razem ma jakąś wymówkę. W końcu sama ten kibel umyję. Tak samo jest z cieknącym kranem w kuchni i linkami na pranie...już od dwóch tygodni się za to zabiera...

Nie wyręczaj go Kochana, bo się przyzwyczai, że prędzej czy później Ty to zrobisz.
Ja kiedyś mojego wzięłam na przetrzymanie z łazienką. Sprzątanie jest naszym wspólnym obowiązkiem i takie generalne sprzątanie łazienki robimy na zmianę - jest przy tym dużo roboty bo trzeba wyszorować kafelki, prysznic itp. Wypadła kolej męża i usłyszała tylko: jutro. No dobra, te jutro przeciągnęło się aż o dwa tygodnie. W tym czasie łazienka z brudnej zrobiła się mega brudna i naprawdę obrzydliwa. I zamiast sprzątać godzinkę sprzątał dwie Od tamtej pory małż bez szemrania zabiera się do sprzątania

Napisane przez Paula SHIN

Nie zazdroszcze...
Zawsze chcialam 1, max. 2 dzieci.
Teraz uwazam, ze EWENTUALNIE, trzecie. Nie pozniej niz w przeciagu trzech lat.
Ale 4 - nigdy. To nie dla mnie

Moja sąsiadka też najpierw chciała dwójkę, potem trzeci i w sumie skończyła na 5 Każde pojedyńczo
My na pewno chcemy drugie, ale najpierw zobaczymy jak nam pójdzie wychowywanie tego jednego

[ewurka]

Cześć dziewczyny

Dziękuje(my) dziewczyny za wszystkie Gratulacje kochane jesteście

Troszke mało się udzielam, staram się spędzać teraz czas z TŻ także wybaczcie prosze

Gratuluje pięknych brzuszków pieknych zakupów i kolejnych tygodniu

Karolinko...ta praca to tak w nie najlepszym momencie, staramy się o nowy dom w Anglii, zaczynamy budowe w Pl i dzieciaczek jest w drodze, więc pomimo WIELKIEJ nadziei jaką posiadamy, boimy się co to będzie. Ale dziękuje za wszystkie kciuki, kochane jesteście

[ajka89]

Napisane przez Mandragorrka

Zazdraszam



Nie wyręczaj go Kochana, bo się przyzwyczai, że prędzej czy później Ty to zrobisz.
Ja kiedyś mojego wzięłam na przetrzymanie z łazienką. Sprzątanie jest naszym wspólnym obowiązkiem i takie generalne sprzątanie łazienki robimy na zmianę - jest przy tym dużo roboty bo trzeba wyszorować kafelki, prysznic itp. Wypadła kolej męża i usłyszała tylko: jutro. No dobra, te jutro przeciągnęło się aż o dwa tygodnie. W tym czasie łazienka z brudnej zrobiła się mega brudna i naprawdę obrzydliwa. I zamiast sprzątać godzinkę sprzątał dwie Od tamtej pory małż bez szemrania zabiera się do sprzątania




Moja sąsiadka też najpierw chciała dwójkę, potem trzeci i w sumie skończyła na 5 Każde pojedyńczo
My na pewno chcemy drugie, ale najpierw zobaczymy jak nam pójdzie wychowywanie tego jednego

W sumie to masz racje, ale mnie aż trzęsie jak sobie pomyślę, że mam mieć brudną toaletę zanim on się domyśli, że trzeba ja umyć. Co jak co..ale na temat czystości w łazience, to ja jestem uczulona.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Zjadałam prawie całą czekoladę To już druga w tym tygodniu...a jutro będzie ważenie u położnej ciekawa jestem ile przytyłam od 8 marca

[Mandragorrka]

Napisane przez ajka89

W sumie to masz racje, ale mnie aż trzęsie jak sobie pomyślę, że mam mieć brudną toaletę zanim on się domyśli, że trzeba ja umyć. Co jak co..ale na temat czystości w łazience, to ja jestem uczulona.

Tu Cię rozumiem, bo brudna łazienka czy wc są wyjątkowo obrzydliwe. Mój też się nie domyśla, że trzeba umyć, ale jak trzeba to go gonię do sprzątania. A od akcji z wyjątkowo brudną łazienką mój małżonek od razu zabiera się do sprzątania

[houserka]

a teraz pytanie z innej beczki: potrzebuje kupić stonowane narzuty na starą wersalke i fotele,mieszkamy na mieszkaniu szwagra , póki jest w Irlandii. Meble mamy stare wiec potrzebuje trochę przyozdobić mieszkanko. Takie 2 narzuty ekri, i przerobi mi mamuśka jedną na 2 fotele? co myślicie?
http://allegro.pl/koc-koce-narzuta-n...216672501.html

[Irmusia81]

Napisane przez asia665

Cześć

Ja tylko na chwileczkę wpadam. Nie mam na nic siły. Myślałam, że jak zamieszkamy na swoim to będziemy szybciej wykańczali to mieszkanie ,a tu du*a. Przed zamieszkaniem byliśmy w każdy weekend,sprzątaliśmy,malo waliśmy ściany itd. A teraz?Jest jeszcze jeden pokój do wykończenia (panele,malowanie) i 2 przedpokoje do malowania. Ale mój mąż nie ma kiedy tego zrobić,a raczej mu się nie chce. Klamki w drzwiach montowałam sama, szafke pod umywalke też sama składałam. O to by umył mi okna proszę go chyba od 2 tygodni. Cały czas mówi, że jest zmęczony.

Ale np. do kolegi pomóc w remoncie ma siłe jechać . Wystarczy jeden telefon i mojego męża nie ma w domu. Bo oczywiście słysze cały czas to samo "do lipca się wszystko zrobi" .

Ej te chłopy

Napisane przez Mandragorrka

My na pewno chcemy drugie, ale najpierw zobaczymy jak nam pójdzie wychowywanie tego jednego

U nas też jest taki plan

[houserka]

Napisane przez nicki86

Sen o krowach the best

Ja upodobałam sobie Liliankę jakieś 5-6lat temu jak czytałam jedną książkę gdzie to imię się przewinęło, tylko że wtedy nie było w ogóle popularne...

ja w dzieciństwie czytam "Heidi" i bardzo mi sie podbało ksiazka , film i imię,ale w Polsce chyba nie przeszło by takie imię

[Mandragorrka]

Napisane przez houserka

a teraz pytanie z innej beczki: potrzebuje kupić stonowane narzuty na starą wersalke i fotele,mieszkamy na mieszkaniu szwagra , póki jest w Irlandii. Meble mamy stare wiec potrzebuje trochę przyozdobić mieszkanko. Takie 2 narzuty ekri, i przerobi mi mamuśka jedną na 2 fotele? co myślicie?
http://allegro.pl/koc-koce-narzuta-n...16672501.htmla

Usuń a z końca linku
Kocyki fajne One są bardzo mięciutkie i mega przyjemne. A czy ten kolor nie będzie za jasny? Jest bardzo ładny jednak jednolity i bardzo szybko będzie widać każdy brud. A nawet to jak ktoś będzie miał np. nowe jeany które farbują - może zostać granatowy ślad po siedzeniu na kocu

[Ando]

Napisane przez Paula SHIN

Nie podoba mi sie to
Kocham czytac ksiazki. Mam jednego ebooka i nie potrafie tego czytac. Nie lubie. To juz nie jest to samo. Uwielbiam usiasc sobie wygodnie w fotelu z czyms goracym do picia, ew. jakas przekaska i spedzic jak najwiecej czasu przy ksiazce... Kiedys spedzalam tak cale noce
A jak bylam mlodsza, chowalam sie w nocy pod koldra z latarka i czytalam. Bo mama mi kazala w nocy spac. I uwielbialam chorowac, bo siedzialam w lozku z ksiazka

Taki minimalny odstep jest dobry. Zalezy jeszcze czy bedziesz rodzila SN czy CC. Po CC trzeba jednak z rok odczekac (zalezy tez co lekarz powie, wiem ze moze pozwolic wczesniej/pozniej). Ja zaszlam ponad rok po CC i nie zaluje. Lekarz powiedzial, ze to wystarczajaca przerwa [COLOR="Silver"]

Tez nie lubie ebookow. Meczace jest czytanie z monitora, i niewygodne, chyba ze sie pada, ale i tak wole ksiazke
W tej ciazy przeczytalam juz chyba z metr literatury :P (jak polozyc ksiazka na ksiazce)
Ostatnio tz przywiozł swieza dostawe (kolejne 30cm) to sie rodzice za glowe zlapali :P a ja lykam 1 sredniogruba ksiazka na max 2 dni

Co do CC - ponoc teoria mowi ze odstep miedzy porodami powinien byc 2 lata, czyli zajsc mozna po roku i 3 mies. Ale bratowa drugi raz rodzila juz poltora roku po CC i tez dała rade.
Mi tylko nie chcieli dac znieczylenia, bo mialam czuc czy mi blizna pęka.... na szczescie wywalczylam :P sadysci.
No tak czy inaczej trzeba uwazac.
Nie wiem tez czy wczesniej nie grozi to poronieniem z powodu nie-do-regenerowanej macicy np.no i na pewno duzy brzuch moze byc zbytnim obciazeniem dla swiezszej blizny

[Irmusia81]

Napisane przez houserka

a teraz pytanie z innej beczki: potrzebuje kupić stonowane narzuty na starą wersalke i fotele,mieszkamy na mieszkaniu szwagra , póki jest w Irlandii. Meble mamy stare wiec potrzebuje trochę przyozdobić mieszkanko. Takie 2 narzuty ekri, i przerobi mi mamuśka jedną na 2 fotele? co myślicie?
http://allegro.pl/koc-koce-narzuta-n...16672501.htmla

kocyk-narzuta wygląda bardzo milusio