Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[8ewus8]

Napisane przez doris888

u mnie tez pochmurno, ponuro i beznadziejnie... i mam lenia niesamowitego. Przegladam właśnie foteliki i mam takie pytanie do bardziej zorientowanych dziewczyn : Czy foteliki Maxi Cosi Pebble, Cabrio Fix i City różnią się od siebie czymś istotnym ( poza ceną )?

O tym pebble niewiele wiem i jakoś go nie braliśmy pod uwagę.
Jeśli chodzi o cabrio i city to w sklepie facet polecał nam cabrio, city jest węższy i niby ma użyte gorsze materiały. My wybraliśmy cabrio fix. Sprawdź jeszcze testy, bo coś mi się obiło, że city niżej oceniany, ale już nie pamiętam, bo mąż się wczuwał w foteliki, więc ja już nie analizowałam tego wszystkiego.

[blueelektron]

city jak tu poprzedniczka napisała ma niższe noty, a przede wszystkim mocuje się go za pomocą pasów, dlatego też jest tańszy

[andzya]

Napisane przez doris888

chodzi o Testy ADAC chyba ale strony nie znam bo właściwie o strone pytałaś

tak, tak ! molto grazie

Napisane przez śliweńka

wpisz w google foteliki i ci wyskoczy http://fotelik.info/

tak, tą stronę to ja znalazłam bez problemu, ale chodziło mi o tą niemiecką. Ale dzięki

My dostaliśmy w prezencie nowy fotelik Safety 1st, tylko nie wiem jaki model, bo dotrze do mnie dopiero w sobotę. Któraś coś wie na jego temat może?

[kapukat]

Napisane przez anulka4771

Ubustwiam Twoje podejście do niektórych sytuacji

.

bardzo Ci dziękuję, ale bardzo dużo kosztowało mnie wyrobienie w sobie asertywności, bo zazwyczaj na wszystko w milczeniu się zgadzałam. A przecież mam tylko jedno życie prawda?

Napisane przez 8ewus8

Ci, którym teraz się urodziło to wywiesili zwykłe 2 wstążki robiąc z nich kokardy, ale jak urodziła sąsiadka taka inna w sierpniu to cały taki stroik miała różowy na furtce. Nie wiem czy to sama robiła czy kupili

Ty też chcesz tak zrobić? u nas np są dostępne bukiety z cukierków, pieluszek, albo body w kolorach niebieskim albo różowe

Napisane przez aga_bre

Hej dziewczyny. Witam się i ja w nowej części. Ostatnio nic nie pisałam, bo jakoś nie mam weny i troszkę przeziębiona byłam. Ponoć będzie chłopiec. Czytam Was regularnie, a odzywać się będę jak tylko mnie najdzie wena i ochota. Ogólnie to jakaś taka apatyczna jestem. Buziaki dla Was.

ooo to widzę, że wszystkie nas dopada coś takiego. Tylko jak zacznę czytać forum, to mi odrobinę lepiej

Napisane przez śliweńka

to ta energia na mnie przeszła




ja tam nic nie muszę robić bo zapewne sąsiadki plotkary już będą szybciej wiedziały że urodziłam niż ja sama

ale ja nie chciałam Ciebie tym zarazić...chociaż może to nasz tydzień - wiesz coraz bliżej do porodu

a sąsiadki to prawda, jak ja wracam do siebie na wieś to dowiaduję się takich rzeczy o sobie że nawet nie pytaj

Napisane przez blueelektron

city jak tu poprzedniczka napisała ma niższe noty, a przede wszystkim mocuje się go za pomocą pasów, dlatego też jest tańszy

hmm.. na szkole rodzenia u nas - albo na czymś ala szkoła rodzenia Pani powiedziała że 80 procent Irlandczyków nie potrafi zamontować poprawnie i bezpiecznie fotelika dla dziecka! zbaraniałam jak to usłyszałam

[_millena]

Napisane przez 8ewus8

Jeśli chodzi o ten akt ślubu to właśnie zdziwiłam się, ze na stronach niektórych szpitali każą wziąć go na poród.
Może o nazwisko dziecka pytają przed porodem, nie wiem, może niech któraś mama się wypowie.
[/COLOR]_millena u mojej babci też np. nie ma miejsca do spania, ale zawsze jak więcej osób przyjeżdża to wyjmuje się taki materac z łóżka tzn. był on kiedyś na łózku, ale potem babcia kupiła taki wypasiony i ten poszedł na strych na wypadek gości.
Moim zdaniem dla chcącego nic trudnego.
Ja mam teściów jakąś minutę jazdą samochodem, więc nocować nie zamierzam

ja sie dowiem we czwartek w szkole rodzenia odnośnie tego aktu.
chodzi o to , że na święta przyjeżdza babcia, i nie będę się biła z babcią o miejsce do spania przecież chodzi o to, że ona już w wigilię mi mowiła przy zyczeniach żebym sobie zapamiętała że święta w kolejnym roku są u niej. Co za tekst.. no ale sobie zapamiętałam. I na prawdę nie byłoby problemu, gdyby nie to, że ja nie jestem w stanie w tym roku nic sama przygotować i już. Więc jeśli ktoś mnie zaprasza na wielkanocne śniadanie w niedzielę , 70 km od mojego domu, to oczekiwałabym, że w moim stanie nie każe mi jechać na czczo tylko się zachowa tak jak powinien sie zachować, albo nie będzie się stanowczo upierał przy śniadaniu tylko zbastuje i powie żebyśmy przyjechali wtedy kiedy nam będzie pasowało. Ja w każdym razie nie mam się zamiaru nią przejmować, tylko jeszcze nie wiem jak to zrobię żeby się męzowi przykro nie zrobiło.

Napisane przez moniczka1302

z nowosci - to mamy juz wreszcie wozek (jedo fyn - w kolorach fioletowych), nosidelko (maxi cosi) i mate edukacyjna (FP)- wzielismy uzywane, ale wszystko jest w stanie idealnym, wyprane i pachnace, kolega dal nawet instruktaz jak co z czym polączyc w sumie zaplacilismy za te rzeczy polowe ich wartosci, fajnie, ze udalo sie troche zaoszczedzic, bedzie na lozko do pokoju malej.

fajny ten wózek !

Napisane przez martula007

_millena: nie zazdroszcze, takie swieta w rozjazdach, nie dosc ze to meczace to jeszcze nie spedzisz ich tak jak chcesz. Dla mnie tez swieta sa zawsze bardzo wazne, ale na szczescie tesciow mamy w tym samym miescie, wiec u nas idzie to latwo pogodzic. Ale bedzie dobrze, nie ma sie co denerwowac, pomysl sobie ze jakos to trzeba przezyc

dlatego własnie od kilku lat dzieliliśmy święta, w jednym roku tu, w drugim tu , zeby nie było jeżdzenia, szczególnie w boże narodzenie, gdzie pogoda jest różna, raz sie jedzie fajnie a raz nie, więc po co na siłe się przedzierać z jednego wojewódzctwa do drugiego w śnieżycę stwierdziłam , że zacisnę zęby, i trudno , po prostu będą święta w których nie zobaczę swoich rodziców, i za każdym razem płacze, przysięgam, a należę do tych twardych bab, ale po prostu rodzina mojego męża jest kompletnie inna niż moja, KOMPLETNIE i ja nie jestem w stanie tego znieść. Moja teściowa gotuje wszystko na brązowo... no po prostu co by nie ugotowała to ma papkowaty brązowy kolor, wszystko mega tłuste, do tego jest lekko niewidząca na jedno oko i generalnie jest taka trochę niechlujna, więc czasem różne rzeczy można było znalezć na talerzu , niekoniecznie nadające się do zjedzenia to jest straszne co pisze, ale ja dlatego po prostu przeżywam każdą wizytę u niej bo mi się słabo robi, jak mam jechać na niedzielę, a co dopiero na święta. Ale już zapowiedziałam że skoro sytuacja wygląda jak wygląda, to ja już wole święta jeżdżone. Nie będę się nikogo prosić o nocleg, ja mam się gdzie podziać na święta , nie muszę siedzieć sama w mieszkaniu ( no z tż) mogę jechać do mamy, która mnie zawsze przyjmie z otwartymi ręcami
no ale to też jest problem, bo usyszałam, że to NIESPRAWIEDLIWE, bo w zeszła wielkanoc bylismy tylko u moich rodziców, a teraz będziemy i u moich i u teściów.... same widzicie.. ja tu kurna leżę z krótką szyjką i skurczami, nie chce jeść na śniadanie w niedziele parówek i tostów, a potem jechać na cudowną wizytę do teściowej, zamiast żeby mi pójść na rękę i zrobić tak, żeby w tym roku MNIE BYŁO DOBRZE, a nie wszystkim innym dookoła, to nie.. trzeba robić problem.

normalnie dobrze że mam dzisiaj lekarza, bo czuję, że te nerwy to mi niezłe spustoszenie w moim organizmie zrobiły. bardzo zle się czuję..

[8ewus8]

Napisane przez blueelektron

city jak tu poprzedniczka napisała ma niższe noty, a przede wszystkim mocuje się go za pomocą pasów, dlatego też jest tańszy

no racja, przy city chyba baza isofix nie wchodzi w grę, co, po analizie, dla mojego męża było jedną z istotniejszych rzeczy, które brał pod uwagę

[pola_m]

my kupowaliśmy używany fotelik, i tak się właśnie zastanawiam, jak uprać to pokrycie, czy wrzucić do pralki po prostu, na jakiś łągodny program, czy ręcznie...

a poza tym coś mi ostatnio moje niskie ciśnienie mocno się daje we znaki. jest mi słabo, mroczki przed oczami i generalnei taki stan "przedomdleniowy"... Popijam sobie mate, żeby jakoś funkcjonować.

Idę się dobijać do zusu, bo właśnie dostałam pisemko, że mi się nie należy zasiłek macierzyński

[doris888]

Napisane przez blueelektron

tak w skrócie mi się wydaje, że te 1 są w najwyższym standardzie, drugie do 13 kg , dla dzieci podróżujących, gdzie można zamocować min. bazę familii fix do samochodów z iso fixem, a te trzecie to do jazdy po mieście dla dzieci do 13 kg

a tu instrukcja ściągania min tapicerki dla zainteresowanych http://www.maxicosi.pl/product.php?id=1264&type=manual tu na tej stronie też masz opisane

Napisane przez blueelektron

city jak tu poprzedniczka napisała ma niższe noty, a przede wszystkim mocuje się go za pomocą pasów, dlatego też jest tańszy

Napisane przez 8ewus8

O tym pebble niewiele wiem i jakoś go nie braliśmy pod uwagę.
Jeśli chodzi o cabrio i city to w sklepie facet polecał nam cabrio, city jest węższy i niby ma użyte gorsze materiały. My wybraliśmy cabrio fix. Sprawdź jeszcze testy, bo coś mi się obiło, że city niżej oceniany, ale już nie pamiętam, bo mąż się wczuwał w foteliki, więc ja już nie analizowałam tego wszystkiego.

dzieki dziewczyny to chyba zostanę też przy Cabrio Fix

[rinco]

Ej Dziewczyny, gonię Was od wczoraj i nie mogę dogonić

Napisane przez blueelektron

wczoraj robiłam kolejne zakupy przez all, tym razem u rp,

nakładki na sedes o których pisała kism,

mam jeden ręcznik kąpielowy
jedno przecieradełko i chyba po jednym jeszcze by wypadało kupić

dupkę będę sudokremem smarować w razie w

Ogólnie już mam schizę, torbę też już zacznę powoli pakować , to już 32 +2

Uświadomcie mnie po co są te nakładki na sedes

Co do ręcznika i prześcieradła to ręczniki na pewno co najmniej 2 powinnaś mieć, jak nie więcej (dziecko może się zesikać przy wycieraniu i już ręcznik do prania), a prześcieradła też by chyba dobrze było mieć ze 2 na zapas

Ja wkroczyłam już w 33 tydzień, a jeszcze się o torbie nie śni



Przy okazji mam parę pytań do zorientowanych w temacie

1. Linomag - podobno ma być biało-zielony. Czy kupuje się w go w aptece? Bo np. w Rossmanie widziałam taki Linomag z misiem na pudełku i nie wiem czy to jest to samo? Oba są firmy Ziołolek.

2. Jestem zainteresowana linią Bambino i widziałam 2 rodzaje kremów: krem ochronny z tlenkiem cynku i krem pielęgnacyjny. Czy może mnie ktoś uświadomić jak się ich używa? Czy ten pielęgnacyjny to po kąpieli do nawilżenia ciała, a ochronny po przewinięciu pieluszki (np. zamiast Linomagu?)

3. Sudocrem to wtedy kiedy są jakieś podrażeniania?

Napisane przez pola_m

Chciałam się pochwalić że wylicytowaliśmy przyczepkę do roweru

Wow, pokaż fotkę! Chodzi o taką przyczepkę na 2 kółkach, co się zapina za rower? Ile kosztowała? A nie wiesz jak to jest czy można taką przyczepką jeździć w PL np. po drogach dla rowerów? Bo coś mi się kiedyś obiło o uszy, że nie bardzo, ale nie wiem czy to prawda, może to chodziło o zwykłe drogi

Napisane przez blueelektron

właśnie piorę tapicerkę z fotelika, trochę kłopotu ze ściąganiem ale dałam rade, nic nie trzeba przecinać są sprytne zaczepy na gumki, i dół pasu trzeba przez dziurkę przeciągnąć i cała filozofia

Z nowego fotelika czy masz używany? W ogóle dziewczyny, pierzecie elementy wózka, fotelika, jak macie nowy?


Nastawiłam właśnie drugą partię prania ciuszków, a zaraz idę prasować te, który wyprałam w zeszłym tygodniu. Jak dobrze pójdzie to wieczorem szafka powinna być gotowa Jak dobrze pójdzie - bo mój mąż ma dziś urodziny, więc nie wiem czy nie poświętujemy coś wieczorem

[blueelektron]

Napisane przez pola_m

my kupowaliśmy używany fotelik, i tak się właśnie zastanawiam, jak uprać to pokrycie, czy wrzucić do pralki po prostu, na jakiś łągodny program, czy ręcznie...

a poza tym coś mi ostatnio moje niskie ciśnienie mocno się daje we znaki. jest mi słabo, mroczki przed oczami i generalnei taki stan "przedomdleniowy"... Popijam sobie mate, żeby jakoś funkcjonować.

Idę się dobijać do zusu, bo właśnie dostałam pisemko, że mi się nie należy zasiłek macierzyński

właśnie wyciągnęłam z pralki, prałam w 30 stopniach , na 30 minut, wirowanie na 90, wyciągnęłam tapicerka jak nowa!! prałam w dziecięcym proszku oczywiście



co do fotelika maxi cosi cabrio fix kupiliśmy nową bazę, także nie będzie problemu z zapinaniem w pasy

rinco fotelik kupiłam używany, więc go wyprałam, wózek też kupiłam używany mutsy transporter, ręcznie prałam budę od gondoli i daszek, środek w pralce, te elementy co można wrzuciłam do pralki, wolę, żeby był odświeżony, nie wiadomo ile czasu gdzie spędził, chodzi o roztocza

[8ewus8]

Napisane przez kapukat

Ty też chcesz tak zrobić? u nas np są dostępne bukiety z cukierków, pieluszek, albo body w kolorach niebieskim albo różowym

nie, ja to nie chcę, oni mieli typowo ze wstążek i jakiejś bibuły chyba, już nie pamiętam, ale okazały był w każdym razie

[fonn]

Cześć Dziewczyny, witam Was w nowym wątku
niesamowite, jak szybko produkujecie nowe strony.
Udało mi się Was mniej więcej nadrobić i postanowiłam się zameldować, bo kilka dni się nie odzywałam.
Prawdopodobnie uda nam się otrzymać/odkupić od znajomych i rodziny trochę ciuszków dla młodego, ostatnio w naszym otoczeniu sami chłopcy się pojawiają
A pojutrze jadę do gina, nareszcie, bo mi się przeciągnął termin oczekiwania i już nie byłam miesiąc :/
Zaczęłam dzis 30. tc, ciągle nie mam jeszcze metra w pasie tylko stoi na 95-96 cm od kilku tygodni.
Jechałam dziś moim ulubionym staruszkowym autobusem i jak zwykle nie obyło się bez scen mocno niefajnych. Znów jakaś stara baba (gorzej bym ją nazwała ) zobaczyła, że chcę usiąść na jedynym wolnym miejscu, koło wyjścia i szybko zajęła je przede mną, a następnie przez całą dalszą drogę bezczelnie się na mnie gapiła. Jak przyszło do wysiadki, okazało się, że wysiadamy na tym samym przystanku i co? Baba wślizgnęła się w drzwiach przede mnie, aby wysiąść pierwsza, i wpadając między mnie a drzwi walnęła mnie w brzuch. Nie czuję się dziś najlepiej, więc - mimo najszczerszych chęci - nawet jej nie naubliżałam, coś tam tylko bąknęłam. Ale była tak z siebie dumna, że i tak by jej pewnie moje słowa nie dotknęły, przypuszczam, że odszczekałaby mi się koncertowo.

[śliweńka]

Napisane przez 8ewus8

no racja, przy city chyba baza isofix nie wchodzi w grę, co, po analizie, dla mojego męża było jedną z istotniejszych rzeczy, które brał pod uwagę

tak do citi bazy isofix nie idzie zamontować

Napisane przez pola_m

my kupowaliśmy używany fotelik, i tak się właśnie zastanawiam, jak uprać to pokrycie, czy wrzucić do pralki po prostu, na jakiś łągodny program, czy ręcznie...

a poza tym coś mi ostatnio moje niskie ciśnienie mocno się daje we znaki. jest mi słabo, mroczki przed oczami i generalnei taki stan "przedomdleniowy"... Popijam sobie mate, żeby jakoś funkcjonować.

Idę się dobijać do zusu, bo właśnie dostałam pisemko, że mi się nie należy zasiłek macierzyński

bo??

Napisane przez rinco

Ej Dziewczyny, gonię Was od wczoraj i nie mogę dogonić



Uświadomcie mnie po co są te nakładki na sedes

Co do ręcznika i prześcieradła to ręczniki na pewno co najmniej 2 powinnaś mieć, jak nie więcej (dziecko może się zesikać przy wycieraniu i już ręcznik do prania), a prześcieradła też by chyba dobrze było mieć ze 2 na zapas

Ja wkroczyłam już w 33 tydzień, a jeszcze się o torbie nie śni



Przy okazji mam parę pytań do zorientowanych w temacie

1. Linomag - podobno ma być biało-zielony. Czy kupuje się w go w aptece? Bo np. w Rossmanie widziałam taki Linomag z misiem na pudełku i nie wiem czy to jest to samo? Oba są firmy Ziołolek.

2. Jestem zainteresowana linią Bambino i widziałam 2 rodzaje kremów: krem ochronny z tlenkiem cynku i krem pielęgnacyjny. Czy może mnie ktoś uświadomić jak się ich używa? Czy ten pielęgnacyjny to po kąpieli do nawilżenia ciała, a ochronny po przewinięciu pieluszki (np. zamiast Linomagu?)

3. Sudocrem to wtedy kiedy są jakieś podrażeniania?

sudocrem jak już coś się dzieje, a linomag zielony z apteki

[kapukat]

Napisane przez _millena

ja sie dowiem we czwartek w szkole rodzenia odnośnie tego aktu.
chodzi o to , że na święta przyjeżdza babcia, i nie będę się biła z babcią o miejsce do spania przecież chodzi o to, że ona już w wigilię mi mowiła przy zyczeniach żebym sobie zapamiętała że święta w kolejnym roku są u niej. Co za tekst.. no ale sobie zapamiętałam. I na prawdę nie byłoby problemu, gdyby nie to, że ja nie jestem w stanie w tym roku nic sama przygotować i już. Więc jeśli ktoś mnie zaprasza na wielkanocne śniadanie w niedzielę , 70 km od mojego domu, to oczekiwałabym, że w moim stanie nie każe mi jechać na czczo tylko się zachowa tak jak powinien sie zachować, albo nie będzie się stanowczo upierał przy śniadaniu tylko zbastuje i powie żebyśmy przyjechali wtedy kiedy nam będzie pasowało. Ja w każdym razie nie mam się zamiaru nią przejmować, tylko jeszcze nie wiem jak to zrobię żeby się męzowi przykro nie zrobiło.

fajny ten wózek !

dlatego własnie od kilku lat dzieliliśmy święta, w jednym roku tu, w drugim tu , zeby nie było jeżdzenia, szczególnie w boże narodzenie, gdzie pogoda jest różna, raz sie jedzie fajnie a raz nie, więc po co na siłe się przedzierać z jednego wojewódzctwa do drugiego w śnieżycę stwierdziłam , że zacisnę zęby, i trudno , po prostu będą święta w których nie zobaczę swoich rodziców, i za każdym razem płacze, przysięgam, a należę do tych twardych bab, ale po prostu rodzina mojego męża jest kompletnie inna niż moja, KOMPLETNIE i ja nie jestem w stanie tego znieść. Moja teściowa gotuje wszystko na brązowo... no po prostu co by nie ugotowała to ma papkowaty brązowy kolor, wszystko mega tłuste, do tego jest lekko niewidząca na jedno oko i generalnie jest taka trochę niechlujna, więc czasem różne rzeczy można było znalezć na talerzu , niekoniecznie nadające się do zjedzenia to jest straszne co pisze, ale ja dlatego po prostu przeżywam każdą wizytę u niej bo mi się słabo robi, jak mam jechać na niedzielę, a co dopiero na święta. Ale już zapowiedziałam że skoro sytuacja wygląda jak wygląda, to ja już wole święta jeżdżone. Nie będę się nikogo prosić o nocleg, ja mam się gdzie podziać na święta , nie muszę siedzieć sama w mieszkaniu ( no z tż) mogę jechać do mamy, która mnie zawsze przyjmie z otwartymi ręcami
no ale to też jest problem, bo usyszałam, że to NIESPRAWIEDLIWE, bo w zeszła wielkanoc bylismy tylko u moich rodziców, a teraz będziemy i u moich i u teściów.... same widzicie.. ja tu kurna leżę z krótką szyjką i skurczami, nie chce jeść na śniadanie w niedziele parówek i tostów, a potem jechać na cudowną wizytę do teściowej, zamiast żeby mi pójść na rękę i zrobić tak, żeby w tym roku MNIE BYŁO DOBRZE, a nie wszystkim innym dookoła, to nie.. trzeba robić problem.

normalnie dobrze że mam dzisiaj lekarza, bo czuję, że te nerwy to mi niezłe spustoszenie w moim organizmie zrobiły. bardzo zle się czuję..

ja Cię podziwiam - bo jakbym miała coś takiego przeżywać, to albo faceta walnęlabym wałkiem, albo powiedziałabym żeby sobie sam jechał, ewentualnie pojechałabym tylko do moich rodziców... Nie wyobrażam sobie teraz jeździć tyle kilometrów w tą i spowrotem i nie wyobrażam sobie takich tekstów... ja rozumiem, że ciąża to nie choroba, ale bywa męcząca, do tego tyle jazdy? Podziwiam, że w ogóle chce Ci się tam jechać... a jak powiedziałaś o jedzeniu - to mnie zemdliło! dziewczyno jesteś w ciąży masz prawo nie wykonywać rozkazów i nie podporządkowywać się do całej rodziny!

[śliweńka]

ja na święta pow że nigdzie nie jadę i moi rodzice przyjeżdżają do nas, moja teściowa chciała bym ja do niej jechała w 38t na święta ja po spacerze krótkim mam stopy opuchnięte a będę jechała tyle km bo ona adresu nie zna

[pola_m]

Napisane przez rinco

Wow, pokaż fotkę! Chodzi o taką przyczepkę na 2 kółkach, co się zapina za rower? Ile kosztowała? A nie wiesz jak to jest czy można taką przyczepką jeździć w PL np. po drogach dla rowerów? Bo coś mi się kiedyś obiło o uszy, że nie bardzo, ale nie wiem czy to prawda, może to chodziło o zwykłe drogi
właśnie drugą partię prania ciuszków, a zaraz idę prasować te, który wyprałam w zeszłym tygodniu. Jak dobrze pójdzie to wieczorem szafka powinna być gotowa Jak dobrze pójdzie - bo mój mąż ma dziś urodziny, więc nie wiem czy nie poświętujemy coś wieczorem

tak, właśnie
Super sprawa, można wozić już najmniejsze maluszki, bo ma taki specjalny foteliko-hamaczek dla noworodków. No i są amortyzatory piórowe, więc sprawdza się też na wertepach
Od tamtego roku są już legalne te przyczepki, można się nimi normalnie poruszać Była droga dosyć, nowa kosztuje prawie 4tys, my wylicytowaliśmy dwuletnią za 620euro. Ale warto, bo to super sprzęt, no i zamierzamy ją odsprzedać, jak przestaniemy używać. (Zdjęcie na dole mi się wkleiło), nie wiem, jak to przesunąć

Powodzenia z ciuszkami!
(no i miłego świętowania)

Napisane przez blueelektron

właśnie wyciągnęłam z pralki, prałam w 30 stopniach , na 30 minut, wirowanie na 90, wyciągnęłam tapicerka jak nowa!! prałam w dziecięcym proszku oczywiście

dzięki, też tak zrobię

Napisane przez fonn

Jechałam dziś moim ulubionym staruszkowym autobusem i jak zwykle nie obyło się bez scen mocno niefajnych. Znów jakaś stara baba (gorzej bym ją nazwała ) zobaczyła, że chcę usiąść na jedynym wolnym miejscu, koło wyjścia i szybko zajęła je przede mną, a następnie przez całą dalszą drogę bezczelnie się na mnie gapiła. Jak przyszło do wysiadki, okazało się, że wysiadamy na tym samym przystanku i co? Baba wślizgnęła się w drzwiach przede mnie, aby wysiąść pierwsza, i wpadając między mnie a drzwi walnęła mnie w brzuch. Nie czuję się dziś najlepiej, więc - mimo najszczerszych chęci - nawet jej nie naubliżałam, coś tam tylko bąknęłam. Ale była tak z siebie dumna, że i tak by jej pewnie moje słowa nie dotknęły, przypuszczam, że odszczekałaby mi się koncertowo.

zadziwiają mnie takie osoby... oburzają i wkurzają swoją drogą, ale to zadziwiające, jakie są motywy postępowania i co sobie ktoś taki myśli? Że "hahah, ale jej pokazałam?", dziwne dziwne... I to kurde kobieta, która sama kiedyś pewnie był w ciąży i powinna się trochę bardziej wczuć...

[anulka4771]

Napisane przez fonn

Cześć Dziewczyny, witam Was w nowym wątku
niesamowite, jak szybko produkujecie nowe strony.
Udało mi się Was mniej więcej nadrobić i postanowiłam się zameldować, bo kilka dni się nie odzywałam.
Prawdopodobnie uda nam się otrzymać/odkupić od znajomych i rodziny trochę ciuszków dla młodego, ostatnio w naszym otoczeniu sami chłopcy się pojawiają
A pojutrze jadę do gina, nareszcie, bo mi się przeciągnął termin oczekiwania i już nie byłam miesiąc :/
Zaczęłam dzis 30. tc, ciągle nie mam jeszcze metra w pasie tylko stoi na 95-96 cm od kilku tygodni.
Jechałam dziś moim ulubionym staruszkowym autobusem i jak zwykle nie obyło się bez scen mocno niefajnych. Znów jakaś stara baba (gorzej bym ją nazwała ) zobaczyła, że chcę usiąść na jedynym wolnym miejscu, koło wyjścia i szybko zajęła je przede mną, a następnie przez całą dalszą drogę bezczelnie się na mnie gapiła. Jak przyszło do wysiadki, okazało się, że wysiadamy na tym samym przystanku i co? Baba wślizgnęła się w drzwiach przede mnie, aby wysiąść pierwsza, i wpadając między mnie a drzwi walnęła mnie w brzuch. Nie czuję się dziś najlepiej, więc - mimo najszczerszych chęci - nawet jej nie naubliżałam, coś tam tylko bąknęłam. Ale była tak z siebie dumna, że i tak by jej pewnie moje słowa nie dotknęły, przypuszczam, że odszczekałaby mi się koncertowo.

Ojj ja bym tej babie napewno naubliżała,bo w takich sytuacjach języka nie trzymam na wodzy.już nie raz opr ludzi pchających się na mnie.Ja nie twierdze że powinni nam ustepować drogi jak tylko ide ale takie przepychanki to już przesada.Albo mało to razy w lumpie zgnietli mi FilipaW ogóle nie patrzą na dzieci aby tylko wyrwać jakiś ekstra ciuch za parę groszy.


A w święta nic nie robie,leże i tyle.

[kapukat]

Napisane przez rinco

Uświadomcie mnie po co są te nakładki na sedes

Przy okazji mam parę pytań do zorientowanych w temacie

1. Linomag - podobno ma być biało-zielony. Czy kupuje się w go w aptece? Bo np. w Rossmanie widziałam taki Linomag z misiem na pudełku i nie wiem czy to jest to samo? Oba są firmy Ziołolek.

2. Jestem zainteresowana linią Bambino i widziałam 2 rodzaje kremów: krem ochronny z tlenkiem cynku i krem pielęgnacyjny. Czy może mnie ktoś uświadomić jak się ich używa? Czy ten pielęgnacyjny to po kąpieli do nawilżenia ciała, a ochronny po przewinięciu pieluszki (np. zamiast Linomagu?)

3. Sudocrem to wtedy kiedy są jakieś podrażeniania?

nakładki na sedes są po to żeby w toalecie publicznej np w szpitalu położyć sobie je zamiast papieru - i nie siadać po kimś

sudocrem jest tylko wtedy kiedy coś się dzieje, lepiej nie stosować wcześniej
co do Bambino też się nad tym zastanawiałam, ale skoro ma tlenek cynku to tak prawie jak sudokrem chyba? chociaż poczekam z ciekawości aż ktoś mądrzejszy się wypowie
Linomag moja mama kupowała w aptece i nie ma na nim żadnych misiów

Napisane przez fonn

Cześć Dziewczyny, witam Was w nowym wątku
niesamowite, jak szybko produkujecie nowe strony.
Udało mi się Was mniej więcej nadrobić i postanowiłam się zameldować, bo kilka dni się nie odzywałam.
Prawdopodobnie uda nam się otrzymać/odkupić od znajomych i rodziny trochę ciuszków dla młodego, ostatnio w naszym otoczeniu sami chłopcy się pojawiają
A pojutrze jadę do gina, nareszcie, bo mi się przeciągnął termin oczekiwania i już nie byłam miesiąc :/
Zaczęłam dzis 30. tc, ciągle nie mam jeszcze metra w pasie tylko stoi na 95-96 cm od kilku tygodni.
Jechałam dziś moim ulubionym staruszkowym autobusem i jak zwykle nie obyło się bez scen mocno niefajnych. Znów jakaś stara baba (gorzej bym ją nazwała ) zobaczyła, że chcę usiąść na jedynym wolnym miejscu, koło wyjścia i szybko zajęła je przede mną, a następnie przez całą dalszą drogę bezczelnie się na mnie gapiła. Jak przyszło do wysiadki, okazało się, że wysiadamy na tym samym przystanku i co? Baba wślizgnęła się w drzwiach przede mnie, aby wysiąść pierwsza, i wpadając między mnie a drzwi walnęła mnie w brzuch. Nie czuję się dziś najlepiej, więc - mimo najszczerszych chęci - nawet jej nie naubliżałam, coś tam tylko bąknęłam. Ale była tak z siebie dumna, że i tak by jej pewnie moje słowa nie dotknęły, przypuszczam, że odszczekałaby mi się koncertowo.

Ty to masz przejścia naprawdę, ja bym je chyba pozabijała w tym autobusie jakby ktoś mnie w brzuch uderzył!

[śliweńka]

kapukat bo jej chodzi o linomag z dodatkiem cynku, i on ma w ogóle skład inny udziwniony

[fonn]

Napisane przez pola_m

zadziwiają mnie takie osoby... oburzają i wkurzają swoją drogą, ale to zadziwiające, jakie są motywy postępowania i co sobie ktoś taki myśli? Że "hahah, ale jej pokazałam?", dziwne dziwne... I to kurde kobieta, która sama kiedyś pewnie był w ciąży i powinna się trochę bardziej wczuć...

Napisane przez anulka4771

Ojj ja bym tej babie napewno naubliżała,bo w takich sytuacjach języka nie trzymam na wodzy.już nie raz opr ludzi pchających się na mnie.Ja nie twierdze że powinni nam ustepować drogi jak tylko ide ale takie przepychanki to już przesada.Albo mało to razy w lumpie zgnietli mi FilipaW ogóle nie patrzą na dzieci aby tylko wyrwać jakiś ekstra ciuch za parę groszy.

Wydaje mi się, że takie babsko myśli sobie mniej więcej coś w stylu: "o, mi się bardziej należy, ona jest młoda, a ja swoje przeżyłam"
A może to rewanż za wszystkie razy, kiedy im ktoś nie ustąpił miejsca, teraz mogą sobie odbić.

[anulka4771]

Raz miałam sytuację w Urzędzie skarbowym.Weszłam bez kolejki po druki tylko,baba do mnie że halo proszę pani my tutaj pracujemy.Więc ja jej powiedziałam że nie będe stała w kolejce po druki w zagrożonej ciąży a ona niech sobie pracuję i wyszłam.

[kapukat]

Napisane przez fonn

Wydaje mi się, że takie babsko myśli sobie mniej więcej coś w stylu: "o, mi się bardziej należy, ona jest młoda, a ja swoje przeżyłam"
A może to rewanż za wszystkie razy, kiedy im ktoś nie ustąpił miejsca, teraz mogą sobie odbić.

ja obstawiam to drugie - bo tak zazwyczaj zachowują się cierpiętnice - te co niby w życiu źle miały!

Napisane przez anulka4771

Raz miałam sytuację w Urzędzie skarbowym.Weszłam bez kolejki po druki tylko,baba do mnie że halo proszę pani my tutaj pracujemy.Więc ja jej powiedziałam że nie będe stała w kolejce po druki w zagrożonej ciąży a ona niech sobie pracuję i wyszłam.

ludzie to naprawdę są podli, daje im tą jakś satysfakcję czy co?

[śliweńka]

Napisane przez anulka4771

Raz miałam sytuację w Urzędzie skarbowym.Weszłam bez kolejki po druki tylko,baba do mnie że halo proszę pani my tutaj pracujemy.Więc ja jej powiedziałam że nie będe stała w kolejce po druki w zagrożonej ciąży a ona niech sobie pracuję i wyszłam.

zrobiłaś jej zdjęcie bo zapewne mina bezcenna

[fonn]

Napisane przez kapukat

ja obstawiam to drugie - bo tak zazwyczaj zachowują się cierpiętnice - te co niby w życiu źle miały!


ludzie to naprawdę są podli, daje im tą jakś satysfakcję czy co?

O, myślę, że daje i to całe tony satysfakcji.
Bo co może być milszego dla starej, zgorzkniałej baby niż - w jej mniemaniu - uatrcie komuś nosa?
A jeśli jeszcze myśli o ciężarnych per "o, wpadka", to mamy portret takiej osoby

Ja szczęśliwie w urzędach na razie miałam wszystko sympatycznie. Ale gdyby coś się tafiło - mam nadzieję, że taka osoba trafi na dzień mojej kąśliwości dziś niestety nie byłam w formie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć Pospałam znowu dzisiaj Ale o 8 wstałam na dzwonienie do przychodni. 8-8.10-8.20-8.30-8.40 - ciągle zajęte. Nareszcie się dodzwoniłam przed 9 i co? I oczywiście już nie było numerków No ale mówię, co i jak, mam przyjść jutro o 8.30

Co do wychowywania - moim zdaniem to nie do końca zależy od płci. Ja na przykład po wyjściu z domu (a wyprowadziłam się dosyć wcześnie, miałam 21 lat jakoś) nie umiałam za wiele robić, bo moja mama zawsze wszystko sama robiła, bo przecież my nie umiemy tak dobrze I ja po sobie widzę, że też mam takie zapędy. Ale już się opamiętałam :P I owszem, mam nadzieję dziecko wychowywać na pomocnika, a nie nieroba.

[blueelektron]

dziewczyny jak to jest skoro zus wypłaca mi zasiłek chorobowy, to po rmue mam się udać do zusu? czy do pracodawcy?, w sumie jak na razie nie była mi potrzebna, no ale jak pójdę rodzić to będzie. Czy np. wydadzą ją mojemu mężowi?

[_millena]

Napisane przez blueelektron

perse
wczoraj robiłam kolejne zakupy przez all, tym razem u rp, laktator TT, chciałam kupić używany, ale tż, powiedział, że chyba jestem nienormalna, że to tak jakbym kupowała używany wibrator- też porównanie, no ale przekonał mnie i kupuje nowy, później dokupiłam:
leżaczek kąpielowy,
nakładki na sedes o których pisała kism,

porównanie bardzo trafne ale też się zastanawiałam nad używanym, zważywszy że ja chciałam elektryczny laktator, a avent np kosztuje w sklepie 500 zł, sam goły, bez zadnych gratisów. ale na allegro można kupić juz za 280 zł, a na pewno za 350, więc staneło na nowym.

o co chodzi z tymi nakładkami na sedes?

ehh.. właśnie zwalczyłam feminizm tam na dole i jestem pełna podziwu dla swoich zdolności manualnych po omacku

La Monica - cieszę się, szkoda, że się nie spotkamy tam, bo między nami jest jakieś 4 tygodnie różnicy.

jeśli chodzi o nawilżacze , to wam coś pokaże : http://www.coway.pl/
super sprzęt!!! cena powalająca, dlatego ja go nie mam, ale miałam z nim do czynienia i po prostu wyciąga WSZYSTKO to co nie powinno się znalezc w pomieszczeniu. Jest idealny dla alergików, moj znajomy jest uczulony na wszystko co mozliwe, na zwierzęta , kurz, jakieś inne badziewiaki, ma ten sprzęcior w domu, ma zwierzaki, psa i kota - wielkie ogromne sierściuchy, normalnie uczulające i nie ma w ogole problemu z uczuleniem. No i to pudełko rewelacyjnie wciąga kurz, a wilgotność powietrza utrzymuje w normie. No ale gdyby nie ta cena !!! to pewnie bym go miała. Na razie mam jakiś wodny, nawet nie wiem jaka to firma, kosztował chyba 60 zł. Ale jest głośny i niewiele daje w sumie :/

Muszę sie zaopatrzyć w dmuchawę do dogrzewania łazienki, gdzie będziemy kąpać małego, bo w zimę spaliłam podczas swoich kąpieli - wiecznie mi było zimno i sobie dogrzewałam dmuchawą, i jakiś odświeżacz, ale taki max do 150 zł , więc chętnie podpatrzę co tam macie i co polecacie.

[inwytka]

Dzień dobry! Nie było mnie na forum od sobotniego południa i dziś 2 godziny nadrabiałam zaległości
W sobotę robiliśmy mini parapetówkę, bo od miesiąca żyjemy we własnym M, a potem już nie będzie czasu na imprezki goście poszli późno w nocy i wczoraj cały dzień chodziłam jak śnięta na szczęście jedzonko wyszło super, zawsze czuję stres jak gotuję dla kogoś spoza rodziny...

Mówicie już o szykowaniu toreb do szpitala, ja próbuję się zmusić do pakowania, ale jakoś mi się nie chce. Na szczęście mój Tż jest bardzo ogarnięty i w razie nieprzewidzianej sytuacji spakuje mnie pewnie lepiej niż sama bym to zrobiła. Przynajmniej jak w 9 tc nagle wylądowałam w szpitalu i musiał mi przynieść torbę z rzeczami, to pomyślał o wielu rzeczach, o których ja zapomniałam ale żeby tak nie podchodzić lekkomyślnie, to chyba po świętach ruszę z przygotowaniami.

Jeśli chodzi o łóżeczko, to u nas w pokoju stoi ono jeszcze nierozpakowane w kartonowym pudle. Nie chcę go jeszcze rozkładać, żeby się kurzyło, ale pewnie tak za jakieś 3 tygodnie je rozłożymy. Zwłaszcza, że pojawiły się tutaj opinie, że Klupś robi niewymiarowe te mebelki. Nie chcę być niemiło zaskoczona jak wrócę ze szpitala, a tu nie można złożyć, bo elementy są niekompatybilne

Napisane przez Ewunia_1984

Ja wiem, że trzeba iść do urzedu stanu cywilnego i tam chyba ojciec musi uznać dziecko. Kurcze, jak ja nie znoszę takich spraw załatwiać Muszę się coś na ten temat dowiedzieć. Mam takie nazwisko, że nie chciałabym mojego dziecka nim karać, a tatus łaniutkie

Hehe, mam to samo wszelkie ZUSy, banki, dziekanaty i inne urzędy omijam szerokim łukiem, bo nie cierpię załatwiać formalnych spraw ale wydaje mi się, że po porodzie w USC to trzeba załatwić, muszę to jeszcze wybadać, bo sama jestem w nieformalnym związku. Choć co do nazwiska, to wolałabym, żeby dziecko nosiło moje, bo w Polsce osób noszących to nazwisko jest z 10, w tym 3/4 mojej rodziny. A nazwisko Tż jest z tych popularnych... Ale to nie przejdzie, bo Tż jest bardzo dumny z tego, że będzie tatusiem

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez blueelektron

dziewczyny jak to jest skoro zus wypłaca mi zasiłek chorobowy, to po rmue mam się udać do zusu? czy do pracodawcy?, w sumie jak na razie nie była mi potrzebna, no ale jak pójdę rodzić to będzie. Czy np. wydadzą ją mojemu mężowi?

Ja po rmue chodzę do pracodawcy, a konkretnie do księgowych, bo mam bliżej

[_agata]

Znalazłam fajny krem przeciwsłoneczny, od pierwszych dni życia: Linomag z filtrem 30 http://sklep.ziololek.pl/17,linomag-sun

[justys1358]

Napisane przez blueelektron

dziewczyny jak to jest skoro zus wypłaca mi zasiłek chorobowy, to po rmue mam się udać do zusu? czy do pracodawcy?, w sumie jak na razie nie była mi potrzebna, no ale jak pójdę rodzić to będzie. Czy np. wydadzą ją mojemu mężowi?

Do pracodawcy chodzę po RMUA.