Powiększanie piersi cz.7

[jooasi]

Napisane przez anika75

Graziu, ja na Twoim miejscu przerobiłabym kostium u krawcowej, pewnie wystarczy w staniku zmniejszyć obwód . Nie wiem, jak z majteczkami, ale krawcowa na pewno sobie poradzi



Och, jak ja Ci zazdroszczę. Ja po obejrzeniu piersi Kamiluwy podjęłam już decyzję - nie robię. Piersiątka jej są przepiękne, ale moje muszą pozostać w strefie marzeń. Nie mogę narażać siebie i swojej rodziny na śmieszność, nie w tej wiosce. Może kiedyś tam, gdy podejmiemy w końcu decyzję o przeprowadzce...

Anika no nie wierze, że się poddajesz wiem, że nauczycielka, wiem, ża mała miejscowość ale ludzie wokół Ciebie nie mogą niszczyć Twoich marzeń!!
w ciuchach napewno nie bedziesz miała problemu z cyckami, gwarantuje Ci to na 100%, teraz nosisz kilo gąbki i nikt zmiany nie zauważy a plaża no cóż dla pięknych piersi można jeździć gdzieś dalej a nie tam gdzie cała miejscowowść leżakuje. ja i tak bym w życiu na taką plaże z całą wsią nie poszła gdzie tylko jad jedna baba na drugą sączy

[201711291009]

Napisane przez anika75

Och, jak ja Ci zazdroszczę. Ja po obejrzeniu piersi Kamiluwy podjęłam już decyzję - nie robię. Piersiątka jej są przepiękne, ale moje muszą pozostać w strefie marzeń. Nie mogę narażać siebie i swojej rodziny na śmieszność, nie w tej wiosce. Może kiedyś tam, gdy podejmiemy w końcu decyzję o przeprowadzce...

anika kobieto nie przejmuj się opiniami ludzi, zawsze możesz powiedziec, że to przez hormony czy coś. Poza tym jeśli teraz nosisz push upy to myślę, że nie będzie widac aż takiej różnicy. Ja też mieszkam w małej wiosce, ale jakoś nie myślę o tym, że będą gadac...mam to gdzieś, moje marzenia są ważniejsze, a ludzie się przyzwyczają albo może i nawet nie zauważą. Będę kłamac trzymam kciuki żebyś się zdecydowała

[anika75]

Dziewczyny, błagam, nie przekonujcie mnie już. Nawet nie wiecie, jak trudno było mi podjąć tę decyzję.
Cycki w ubraniach pewnie ukryję, ale latem nie będę przecież nosić worków pokutnych. O mieszkańcach już wielokrotnie pisałam, ale jest też rodzinka. Od wielu lat wyjeżdżamy na wakacje z moją siostrą i bratem wraz z ich rodzinami. Nie chcę tu opisywać mojej sytuacji rodzinnej, w każdym razie boję się ich opinii tak samo, jak społeczeństwa. Zresztą moja podstępna bratowa, gdy tylko dostrzeże zmianę, na pewno rozdmucha wszem i wobec.
Nie da się przez resztę życia unikać rodziny , a uwierzcie mi, oni również nie mogą się dowiedzieć. Moi rodzice pewnie natychmiast zeszliby na zawał, gdyby dowiedzieli się, że tak "zhańbiłam" rodzinę. Wiem, wielkie słowo, ale moja cała familia pewnie do nieba bez butów pójdzie, normalnie aureole mają nad głowami. Oprócz bratowej.

[201711291009]

Napisane przez anika75

Dziewczyny, błagam, nie przekonujcie mnie już. Nawet nie wiecie, jak trudno było mi podjąć tę decyzję.
Cycki w ubraniach pewnie ukryję, ale latem nie będę przecież nosić worków pokutnych. O mieszkańcach już wielokrotnie pisałam, ale jest też rodzinka. Od wielu lat wyjeżdżamy na wakacje z moją siostrą i bratem wraz z ich rodzinami. Nie chcę tu opisywać mojej sytuacji rodzinnej, w każdym razie boję się ich opinii tak samo, jak społeczeństwa. Zresztą moja podstępna bratowa, gdy tylko dostrzeże zmianę, na pewno rozdmucha wszem i wobec.
Nie da się przez resztę życia unikać rodziny , a uwierzcie mi, oni również nie mogą się dowiedzieć. Moi rodzice pewnie natychmiast zeszliby na zawał, gdyby dowiedzieli się, że tak "zhańbiłam" rodzinę. Wiem, wielkie słowo, ale moja cała familia pewnie do nieba bez butów pójdzie, normalnie aureole mają nad głowami. Oprócz bratowej.

anika kochana no tak mi się Ciebie szkoda zrobiło że też ludzie tak potrafią wpłynąc na nasze decyzje...I jeszcze są tacy podli i zacofani, że nie umieliby przyjąc tego do wiadomości tylko...ajjj szkoda gadac po prostu. Masakra... Mam nadzieję, że może jeśli się kiedyś przeprowadzicie to zrobisz to o czym marzysz, a rodzince coś tam ściemnisz...jeśli się da, bo oczywiście nie znam ich, Ciebie i Waszej sytuacji... ale mocno trzymam kciuki za Ciebie słonko

[anika75]

Napisane przez ilovesleeping

anika kochana no tak mi się Ciebie szkoda zrobiło że też ludzie tak potrafią wpłynąc na nasze decyzje...I jeszcze są tacy podli i zacofani, że nie umieliby przyjąc tego do wiadomości tylko...ajjj szkoda gadac po prostu. Masakra... Mam nadzieję, że może jeśli się kiedyś przeprowadzicie to zrobisz to o czym marzysz, a rodzince coś tam ściemnisz...jeśli się da, bo oczywiście nie znam ich, Ciebie i Waszej sytuacji... ale mocno trzymam kciuki za Ciebie słonko

Dziękuję

Dziewczynki, ale mam nadzieję, że nie przepędzicie mnie stąd i pozwolicie nadal oglądać Wasze panienki

[issabel1]

Hej kobietki

Kamiluwa z checia zobacze foteczki ale musisz przyjac moje zaproszenie

Anika przykro mi ze musisz zrezygnowac ze swoich marzen ze wzgledu na ludzi ktorzy sa wokol Ciebie Ja tez szczerze mowiac nie wiem jak zareaguja u mnie ale mam to gdzies nie zamierzam sie nikomu tlumaczyc pewnie bede wysmiewana eh... no coz nic z tym nie zrobie . A Tobie kochana powiem ze czasami warto pomyslec o sobie a nie wiecznie przejmowac sie innymi

[mune]

Aniczko Ty przemyśl to jeszcze na chłodno, co się dla Ciebie liczy i co Ci da szczęście. Ty nie masz chyba mieć jakiegoś dużego implantu, jakiś podobny rozmiarowo do mnie i Kamiluwy, czyż nie tak??? To jak założysz sportowy stanik, to nikt nie zauważy, nawet wścibska bratowa, masz to jak w banku. Nawet w lecie jak nosiłaś gąbki, to nie zauważą. Ja jestem bardzo blisko z moimi koleżankami z pracy, odwiedzamy się często, paradujemy w różnych ciuchach i żadna nawet się nie zająknęła. Ja już miałam przygotowaną historyjkę na temat hormonów, ale przez to, że nosiłam wcześniej kilo gąbki, jak to jooasi stwierdziła, to nie ma szans w sportowcu, że ktoś się pokapuje. A Ty na plażę też z bratową zawsze chodzisz? Albo w saunie się z nią spotykasz na pltoki?? Bo jeśli nie, to nie masz się co zastanawiać i powinnaś realizować swoje marzenia! A zdjęcia zawsze trochę przekłamują, jak się widzi całą osobę w ubraniu, to implanty muszą być naprawdę duuuuże, żeby przykuwały uwagę, a tak to zwykłe cycki. BUziam moocno.

[kasikkk87]

Napisane przez anika75

Graziu, ja na Twoim miejscu przerobiłabym kostium u krawcowej, pewnie wystarczy w staniku zmniejszyć obwód . Nie wiem, jak z majteczkami, ale krawcowa na pewno sobie poradzi



Och, jak ja Ci zazdroszczę. Ja po obejrzeniu piersi Kamiluwy podjęłam już decyzję - nie robię. Piersiątka jej są przepiękne, ale moje muszą pozostać w strefie marzeń. Nie mogę narażać siebie i swojej rodziny na śmieszność, nie w tej wiosce. Może kiedyś tam, gdy podejmiemy w końcu decyzję o przeprowadzce...

ja bym na Twoim miejscu nie zrezygnowala...tez mam obawy ze ktos sie zorientuje ale z drugiej strony mam cale zycie uzerac sie z tymi niby cyckami ktorych nie mam???tak naprawde kto nie ma tego problemu to tego nie zrozumie wiec zawsze sie znajdzie ktos kto bedzie mial jakies a szczegolnie te dziewczyny ktore cycki maja i to duze ile masz lat przyomnij mi anika??dopuszczasz kiedys mysl o zrobieniuu op??

[jooasi]

Aniko wiesz co będę brutalna ale wydaje mi się, że demonizujesz i cały ten problem bardzo rozdmuchałaś, za wiele się zastanawiasz i analizujesz nie siebiei swoje potrzeby a ludzi wokół. wiele nas mieszka na wsiach, ja też, a wieś od wsi niewiele się różni i liczy się z opinią środowiska ale ludzie jak to ludzie pogadają i się przyzwyczają a jeszcze zaraz sie okaże, że znajdą naśladowczynie oczywiście pod warunkiem, że się pokapują co jest raczej niemożliwe. u mnie nie zorientował się nikt, ani teściowie z którymi mieszkam przez ścianę ani rodzice, którym powiedziałam trzy tygodnie po operacji, mama tego nie akceptuje, robi mi przytyki niemiłe na kazdym kroku o plastikowych cyckach ale mam to w nosie delikatnie mówiąc.
Ty ciągle myślisz o swoich piersiach, o ich wyglądzie dlatego wydaje Ci się, że cała wieś też tylko to ma w głowie a tak naprawde jak po roku nawet na plaże wyjdziesz to obcy ludzie nie pamiętają Twoich piersi z wcześniejszych wakacji.
ja nie pojmuje takiej zaściankowości, jak jest tak źle jak piszesz a mąż chce przeprowadzki to nie zastanawiałabym się nawet trzy minuty.
niestety ale mnie się wydaję, że problem tu nie jest w ludziach tylko siedzi głęboko w Twojej głowie, może poprostu nie jesteś gotowa na operację i zmiane, jak ktoś jest zdeterminowany to nic go nie zatrzyma.

[buziak86]

witam po dluuuugiej nieobecnosci!
Ale w tym czasie wszystko sobie przemyslalam i narazie nie poddam sie operacji... przy mojej obecnej pracy ciezko bedzie wrocic juz po 3 tyg od operacji. Po za tym ciezko by bylo wziac dodatkowe wolne dni zeby leciec na kontrole, a gdyby w miedzyczasie cos mnie niepokoilo to tez nie bede miala mozliwosci zeby jechac na dodatkowa konsultacje.
za to od miesiaca biore cilest wiec troszeczke mi piersi 'spuchly' ;-p
ale jak wroce do polski to znowu pomysle o zabiegu, najlepiej jak juz urodze dzieci (o ile w ogole to sie kiedys stanie)
Anika75 ty nie rezygnuj z operacji tylko dlatego ze twoja rodzina ma inne poglady! To jest twoje cialo i mozesz zrobic z nim co chcesz! ja wiem ze i tak pewnie nikt cie nie przekona, bo tylko ty wiesz jaka masz sytuacje, ale przemysl to jeszcze raz! Wiele z dziewczyn pisalo tutaj ze osoby ktore nic nie wiedzialy o operacji, nie zauwazyly nawet ze cos sie zmienilo w ich wygladzie! np w pracy nikt nie zauwazyl. No bo sakd maja wiedziec czy twoj biust to tylko gabkowy stanik czy zrobione cucuszki okryte tylko sportowym topem?

[sherry.b]

Napisane przez MILENKA2012

Sherry, kobieto o stalowych nerwach jak ja Ci zazdroszczę tego opanowania i spokoju normalnie to Twoje wzorowe nastawienie należy przerobić na słodki syropek i bez recepty sprzedawać każdej która jest przed operacją
jak Ty to robisz? może coś łykasz? przyznawaj się szybciutko

Myślę, że w moim przypadku to po pierwsze fakt, że mam na głowie swoją firmę i dzieci (TŻ nie ma, poleciał na targi do skośnookich).
Mam w związku z tym tyle na głowie, że nie mam czasu myśleć o tym i roztkliwiać się nad sobą. A druga sprawa to fakt, że ja długo dojrzewałam do tej operacji, decyzja świadoma, przemyślana, przeanalizowana na wszystkie sposoby, więc to w moim przypadku jak poród wiesz, że Cię czeka, ale czekasz z radością, bo wiesz, że musisz to przejść a nagroda będzie większa niż ból.

Ot i całe moje dwa sekrety.

[Andzikus]

Napisane przez anika75

Dziewczynki, ale mam nadzieję, że nie przepędzicie mnie stąd i pozwolicie nadal oglądać Wasze panienki

Ano pewnie, ze tak! Tylko, ze ja nie dopuszczam mysli, ze poddasz sie glupocie i zawisci ludzkiej i zrezygnujesz. U mnie tez nikt nie wie, z wyjatkiem mojego TZ. Ani moja rodzona siostra, ani rodzice, ani zadna z "przyjaciolek" bo jak tylko baknelam, ze sie zastanawiam, uslyszalam epitety w stylu "idiotka", "debilka", itd. A ja mam gdzies kto, co tam sobie powie czy za drzwiami drugiemu do ucha posyczy.
Anika, z pracy Cie przeciez za cycki nie wyrzuca, a jesli Twoj TZ stanie murem za Toba to co Cie obchodzi cala reszta swiata? Najwazniejszy jest On i Twoje Dzieciaki. A reszta? Co warta jest reszta skoro nie potrafi Ciebie zrozumiec w tak waznych dla Ciebie sprawach?! Chrzan ich, olej, bo taka "rodzina", tacy "najblizsi" nie zasluguja na taka nazwe
Wrrrr, alez sie wkurzylam!

[sherry.b]

Lakier z paznokci musi być zmyty do zabiegu? Pewnie tak.

[siwa124]

Napisane przez sherry.b

Lakier z paznokci musi być zmyty do zabiegu? Pewnie tak.

Kolorowy , zakrywający płytkę - bez dwóch zdań - musi byc zmyty.

Dziękuję Wam za miłłe komentarze - ale trochę mnie czasami martwią te moje cycki z "autostradą". Bo w sumie nigdy za blisko nie były - i teraz nie wiem cz to efekt typowy dla montażu przez pachę czy efekt mojej anatomii? Kurczę nie wiem...
Dziewczyny - czy wygląda to tragicznie? Szczerze ...Ma się jeszcze zbliżyć - trochę juz poszło ale nie widzę tego żeby to się mocniej przybliżyło.

Joasi - blizny w albumie " 7 tydzień" - nawet niezłe są - ale z goleniem nie jest łatwo, fakt. Człowiek się bardziej boi niż się nie da... Tak po bliznach maszynką jeździć... Żałeję że wosku nie trzasnęłam przed - zupełnie o tym nie myślałąm. Tak samo jest trochę problem z antyperspirantem

[Andzikus]

Napisane przez sherry.b

Lakier z paznokci musi być zmyty do zabiegu? Pewnie tak.

Bez bizuterii, bez makijazu, bez lakieru do paznokci i... po kapieli - to najlepsze, przypominaja nawet o czyms tak oczywistym , bez jedzenia na 6 godz przed zabiegiem, rano duzo sie napic, oczywiscie WODY!!! Stawic sie z wypelninym drukiem roznych pytan od anestezjologa (2 strony).
A po zabiegu, przez 24 godz.:
1. nie prowadzic pojazdow mechanicznych,
2. nie pic alkoholu,
3. nie podpisywac zadnych dokumentow!
Taka liste przykazow ja dostalam.

[celina777]

Napisane przez anika75

Graziu, ja na Twoim miejscu przerobiłabym kostium u krawcowej, pewnie wystarczy w staniku zmniejszyć obwód . Nie wiem, jak z majteczkami, ale krawcowa na pewno sobie poradzi



Och, jak ja Ci zazdroszczę. Ja po obejrzeniu piersi Kamiluwy podjęłam już decyzję - nie robię. Piersiątka jej są przepiękne, ale moje muszą pozostać w strefie marzeń. Nie mogę narażać siebie i swojej rodziny na śmieszność, nie w tej wiosce. Może kiedyś tam, gdy podejmiemy w końcu decyzję o przeprowadzce...

A podwiesic nie możesz na początek? Potem za rok implancik subtelny?

[kasikkk87]

Napisane przez celina777

A podwiesic nie możesz na początek? Potem za rok implancik subtelny?

anika chyba nie ma co podwieszac...albo sie nie znam

[celina777]

Napisane przez kasikkk87

anika chyba nie ma co podwieszac...albo sie nie znam

No może i nie ale decyzja że rezygnuje jest spowodowana wielkością implantu ,który trzeba włożyć i Anika sie boi ze bedą za duże? Tak zrozumiałam ale może sie mylę. Jak pisze coś zle to sorki...


ANIKO dojrzejesz itak i zrobisz to dla siebie myśle...jak przyjdzie ten czas.

[zabulek1]

Napisane przez anika75

Dziewczyny, błagam, nie przekonujcie mnie już. Nawet nie wiecie, jak trudno było mi podjąć tę decyzję.
Cycki w ubraniach pewnie ukryję, ale latem nie będę przecież nosić worków pokutnych. O mieszkańcach już wielokrotnie pisałam, ale jest też rodzinka. Od wielu lat wyjeżdżamy na wakacje z moją siostrą i bratem wraz z ich rodzinami. Nie chcę tu opisywać mojej sytuacji rodzinnej, w każdym razie boję się ich opinii tak samo, jak społeczeństwa. Zresztą moja podstępna bratowa, gdy tylko dostrzeże zmianę, na pewno rozdmucha wszem i wobec.
Nie da się przez resztę życia unikać rodziny , a uwierzcie mi, oni również nie mogą się dowiedzieć. Moi rodzice pewnie natychmiast zeszliby na zawał, gdyby dowiedzieli się, że tak "zhańbiłam" rodzinę. Wiem, wielkie słowo, ale moja cała familia pewnie do nieba bez butów pójdzie, normalnie aureole mają nad głowami. Oprócz bratowej.

Witam wszystkich
Ja dzis wypralam sama wszystkie dywany A mam 2 pietra, wiec troszke sie naszczotkowalam
ANIKA ja czytam i nie wierze Ja rozumiem, ze czasem ludzie sa bezwzglegni, ale rezygnowac z marzen dla otoczenia??? NIGDY W ZYCIU Kochana przeciez CI LUDZIE maja tez swoje zycie i problemy, nikt nie patrzy tylko na Twoje cycki Uwierz, ze nikt nie zauwarzy jak latem w t-shirta wskoczysz NIC NIE BEDZIE widac Piersiaki daja po oczach wtedy, kiedy je ladnie eksponujesz A zreszta nie robisz ich dla ludzi, tylko dla siebie i TZ Przemysl to jeszcze, bo to niestety nie jest tak, ze teraz sie poddasz i bedziesz z nimi szczesliwa To bedzie ciagle wracac, uwierz mi i potem bedziesz zalowac, ze zrezygnowalas z tej operacji

[mune]

Napisane przez sherry.b

Lakier z paznokci musi być zmyty do zabiegu? Pewnie tak.

Sherry żadnego picia. sorki Andzikusku, my mamy w zaleceniach ZERO JEDZENIA I PICIA... jak się zapomnisz i napijesz, to Cię zawrócą w drzwiach....
Będziesz się kąpać przed zabiegiem, dają specjalny żelik, żeby porządnie wymyć okolicę operowaną. Lakier zmyj oczywiście. Ręczniczka nie masz co brać, bo tam dają świeżutkie, ja wzięłam, ale wszystko tak szybko się działo, że zanim się obejrzałam już się myłam, a ręcznik został w walizeczce

[jooasi]

Napisane przez siwa124

Kolorowy , zakrywający płytkę - bez dwóch zdań - musi byc zmyty.

Dziękuję Wam za miłłe komentarze - ale trochę mnie czasami martwią te moje cycki z "autostradą". Bo w sumie nigdy za blisko nie były - i teraz nie wiem cz to efekt typowy dla montażu przez pachę czy efekt mojej anatomii? Kurczę nie wiem...
Dziewczyny - czy wygląda to tragicznie? Szczerze ...Ma się jeszcze zbliżyć - trochę juz poszło ale nie widzę tego żeby to się mocniej przybliżyło.

Joasi - blizny w albumie " 7 tydzień" - nawet niezłe są - ale z goleniem nie jest łatwo, fakt. Człowiek się bardziej boi niż się nie da... Tak po bliznach maszynką jeździć... Żałeję że wosku nie trzasnęłam przed - zupełnie o tym nie myślałąm. Tak samo jest trochę problem z antyperspirantem

siwa ja myślę, że ta odległość jest wypadkową obydwu rzeczy ale zapewniam Cie, że nic tam tragicznie nie wygląda, piersiaki same w sobie są bardzo ładne, kształtne i symetryczne a że trochę dalej to co i tak pakujemy je prawie zawsze w staniczek. tak jak Ci pod zdjęciem napisałam poproś Mya o rade co robić i jaki staniczek kupić żeby rozpracować jak najbardziej okolice mosteczka, ona ma różne patenty magiczne, których lekarze nie znają albo w każdym razie nie podpowiadają i potrafi różne rzeczy skorygować w piersiach.
co do pach jestem po pierwszym zabiegu laserowym na pachy, prawie całe bikini i nogi. z paszek i korcza wypadły mi po dwóch tygodnaich wszystkie włoski, jestem w szoku, nogi gorzej ale w tych dwóch miejscach efekt jest rewelka a jeszcze kilka zabiegów przedemną

Anika mi jest tak strasznie przykro, że się poddałaś i to jeszcze po obejrzeniu przepięknych piersi kamiluwy, wyobrażam sobie co czuć musisz ale walcz dziewczyno o siebie, napewno nie Ty się na śmiesznośc wystawisz ani Twoja rodzina a głupi, małostkowi ludzie przez których tylko zawiść i nienawiść przemawia.

[Agatau88]

Napisane przez MyaDiva

Tak- zwykłe usg piersi i najlepiej u kogoś kto ma doświadczenie z implantami. Powiedz od razu o co Ci chodzi, że masz skłonności do bliznowców i lekarz kazał Ci kontrolować czy się przerost torebki nie robi.
A implaty się wyjmuje tylko w skrajnych przypadkach. Choć powiem Ci, że u Ciebie skoro masz skłonności do bliznowców druga operacja i to po tak krótkim czasie była troszkę ryzykowna. Wg oficjalnych badań cc występuje u 7% pacjentek przez pierszwsze trzy lata po pierwszym zabiegu. Następna operacja podwaja to ryzyko- a więc po drugiej operacji przeprowadzonej w krótszym okresie niż rok odsetek zwiększa się do 14%. Są to badania wg danych Allergana i Mentora.
No a Ty masz jeszcze skłonności do bliznowców- więc musisz to kontrolować ze szczególną uwagą , co pół roku .

Dziekuje
Nie wiem jak w moim mieście znajdę kogos kto zna się na implantach, torebkach itd.
Skłonność niestety mam
Zobaczymy jak to sie bedzie rozwijalo, teraz za tydzień znowu nastrzykuję bliznowca, mam tak kilka razy, potem lasery i zamykanie naczyń.
Ma to zajac rok. Ale po roku powinno być ok.
Dam więc szansę piersiom, no jak za rok się nie poprawi bede myslala.
Dziekuję za wsparcie

[_martus_]

sherry na czczo miałam być całą noc przed zabiegiem i do operacji. nie wolno mi było nawet gumy do żucia.
a pazury to chyba też zależą od lekarza. ja byłam na operacji z krwistoczerwonymi. choć do cesarek zawsze wymagali zmycia lakieru. no ale skoro mój lekarz tego nie wymagał (a lista wymogów miał dłuuugą), to dzień przed uznałam, że nie ma co wyskakiwać przed szereg i jednak pomaluję, skoro potem długo mam nie móc ruszyć ręką, czy gdzieś podjechać na malowanko
anika, współczuję Ci bardzo, wiem co to znaczy wiejski ciemnogród. trzymam kciuki, żebyś znalazła takie rozwiązanie, aby i wilk był syty i hmm.. cycki ładne

[Ise]

Napisane przez jooasi

[/COLOR]Ise no wszystkie tak mamy niestety z tymi brzuszyskami baw sie dobrze mała
a czy Ty zajrzałaś do kamiluwy jakie piękno Cie czeka???? ślicznie już jej się przy klacie powypychały, przepięny jest ten implant czy ja mogę prosić o zmianę? ech uparta jak ten osioł na okrągłe byłam a teraz sobie w brode pluje[COLOR="Silver"]

Obejrzałam! przecudne są te piersi!!!! oby mi takie wyszły tfu tfu nie chcę zapeszyć
Ja to dzięki wam dziewczyny taki implant mam przecież miałam mieć 275 :P :P :P hahaha teraz myślę że to jakiś żart! Mój tż już zachwycony aaa wczoraj nikt ze znajomych nie zauważył ale to pewnie luźny t-shirt zrobił swoje... tylko pytali czy plecy mnie bolą bo się jeszcze garbię :P

[Gipsy]

anika75 - już Ci tu dziewczyny tyle mądrych słów napisały, że nie chcę się powtarzać ale... ZASTANÓW SIĘ jeszcze raz. Założę się, że jak się o to postarasz to nikt nie zauważy, że masz większy biust a nawet jeśli... Sądzisz, że komuś z Twojej wioski przyjdzie do głowy, że zrobiłaś operację? Z tego co piszesz dla tych ludzi to jest nie do pomyślenia więc nie sądzę żeby Cię o to podejrzewali. To jest Twoje życie, Twoje marzenia i Twoje szczęście. Nic im do tego. Moim zdaniem operacja to nie jest coś czego należy się wstydzić. Czy kogoś tym krzywdzisz? Robisz coś złego? Nie. Każdy kto Cię za to potępi nie znając bliżej Twojej sytuacji, nie jest osobą z którą warto się zadawć. Dla żadnej z nas operacja nie była łatwą decyzją, z wielu zapewne różnych powodów ale wytrwałyśmy w swoim i było warto. Jeśli się zdecydujesz, nie będziesz żałować.

[jooasi]

Napisane przez Ise

Obejrzałam! przecudne są te piersi!!!! oby mi takie wyszły tfu tfu nie chcę zapeszyć
Ja to dzięki wam dziewczyny taki implant mam przecież miałam mieć 275 :P :P :P hahaha teraz myślę że to jakiś żart! Mój tż już zachwycony aaa wczoraj nikt ze znajomych nie zauważył ale to pewnie luźny t-shirt zrobił swoje... tylko pytali czy plecy mnie bolą bo się jeszcze garbię :P

Ise tż to dopiero zachwycony bedzie jak mu dasz pomiziać mój stary mąż zwariował na punkcie moich cycków a całe życie słyszałam, że kocha takie które w dłoni się mieszczą, opędzić się nie mogę
a wielkość cycuniów zawdzięczasz sobie my tylko podpowiadamy a nie wszystkie chcą słuchać skoro lekarz najlepiej sie zna ja też skorzystałam z podpowiedzi rozmiarowej i mogę się tylko cieszyć, że tu trafiłam

[Wiola33]

anika nie poddawaj się. Najważniejsze są Twoje marzenia. Powiem Ci tak, że mój tata nic nie wiem o operacji i do tej pory się nie zorientował. Dzisiaj byliśmy u rodziców na obiedzie i miałam raczej dopasowaną bluzkę i nic. A tata gdyby coś zauważył to by napewno zapytał. Tak samo nasi bliscy znajomi, którzy widzieli mnie w stroju. Fakt, że na spotkaniach z nimi nie miałam obcisłych rzeczy, ale to też nie były workowate ubrania. W tygodniu spotkałam się z koleżankami ze szkoły średniej, więc znamy się już naprawdę długo i też nic. A znajomi jak i koleżanki gdyby coś zauważyli to napewno zapytali by wprost.
Do tej pory miałam tylko jedną sytuację, kiedy moja kosmetyczka spotkała mnie w sklepie zapytała a co Ci tak cycki urosły. Ale ona też ma małe i zawsze rozmawiałyśmy jak je powiekszyć.
Moja teoria na ten temat jest taka, że jak ktoś ma kompleks to zwraca uwagę na niego u innych. Ja też zawsze wszystkim kobitką zaglądam w cycki
anika do lata jeszcze trochę czasu i przemyśl to. Zdjęcia kamiluwy powinny Ci zachecić a nie zniechecić do operacji.

[malinkac]

cześć dziewczynki

przez weekend nie miałma za bardzo czasu, teraz wpadłam na chwilkę...

czytałam w przelocie o strojach kąpielowych. możecie doradzić gdzie można kupić w Polsce stroje kąpielowe na duże piersi?

będę wdzięczna za odpowiedź

[zabulek1]

Napisane przez jooasi

Ise tż to dopiero zachwycony bedzie jak mu dasz pomiziać mój stary mąż zwariował na punkcie moich cycków a całe życie słyszałam, że kocha takie które w dłoni się mieszczą, opędzić się nie mogę
a wielkość cycuniów zawdzięczasz sobie my tylko podpowiadamy a nie wszystkie chcą słuchać skoro lekarz najlepiej sie zna ja też skorzystałam z podpowiedzi rozmiarowej i mogę się tylko cieszyć, że tu trafiłam

Ja tez to cale zycie slyszalam" Kocham Twoje male piersi" i co??? Teraz obecne kocha jeszcze bardziej I ciagle widze, ze sie gapi Baaardzo mnie to cieszy, ze widze te spojrzenia ukryte hehehe A jak spytam na co sie gapi, to odp., ze nie jest przyzwyczajony do takich dekoldow Za to w chwilach intymnych ciagle gada jakie to mam wielkie, piekne cyce No i chyba zapomnial, ze jeszcze niedawno nie pozwolil na operacje, bo mu sie moje male, sterczace podobaly: hahaha:


Jooasi mam jeszce4 jedno pytanie odnosnie mirenki Czy to mozliwe, ze wlosy na nogach i pod pachami mi przestaly rosnac przez mirenke??? Mysle, ze to jej wina i nie ukrywam, ze sie nie ciesze z tego powodu Te hormony coraz bardziej mi sie podobaja No chyba, ze to przez starosc

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez malinkac

cześć dziewczynki

przez weekend nie miałma za bardzo czasu, teraz wpadłam na chwilkę...

czytałam w przelocie o strojach kąpielowych. możecie doradzić gdzie można kupić w Polsce stroje kąpielowe na duże piersi?

będę wdzięczna za odpowiedź

Witaj
Ja kupuje sporo na Ebay W Polsce to pewnie allegro rzadzi Najlepiej isc do sklepu, gdzie sprzedaja osobno dol i gore, bo wtedy mozesz wziasc sobie np. S i L , lub S i M

[malinkac]

Napisane przez zabulek1

Witaj
Ja kupuje sporo na Ebay W Polsce to pewnie allegro rzadzi Najlepiej isc do sklepu, gdzie sprzedaja osobno dol i gore, bo wtedy mozesz wziasc sobie np. S i L , lub S i M

Żabulku nacięłam się juz na kupowanie biustonoszy w internecie bez mierzenia. nie mam dobrych doświadczeń. szukam raczej sklepu na miejscu, w którym można zmierzyć i zobaczyć jak leży...