Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-04-17, 08:14   #61
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
"jeśli chcesz mieć księcia zachowuj się jak księżniczka"
Ale Ty nie chcesz księcia, tylko odrobinę niegrzecznego, szalonego motocyklistę

Ty się do tego powiedzonka nie stosuj, za dużą masz skłonność do przeginania w obie strony. Jak zaczynasz księżniczkować, to do bólu, jak się robisz przystępna, to też za bardzo.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 08:26   #62
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Musze się wyżalić tak trochę...
Siedzę sobie w pracy i płaczę nad komputerem..
Weszłam "niechcący" na profil eksa i mi się dowiedziało co nieco.. Że kupił dla NICH mieszkanie, że ona prawko zrobiła i ją uczyć jeździć jego samochodem będzie, że ona, ona i ona..
Boże, po roku to tak boli..
Czuję się bezwartościowa, że mnie tak nie traktował... Zabijcie i strzelcie mnie, bo mi się żyć nie chce...
Ja dzięki niemu mam psychologa i psychiatrę nad głową, niskie poczucie własnej wartości i ciągłą chęć do robienia sobie krzywdy, a on? Dzięki mnie ma pracę, obronę, samochód i perspektywy życiowe.. A przede wszystkim wie że nie powinien kobiet tak źle traktować..

Kuwa no!!!!!!!!! Rzadko kiedy myślę tak źle o sobie jak teraz - uświadomiłam sobie że naprawdę jestem beznadziejna i nie wierzę w to że mogę być szczęśliwa. Życie jest bez sensu. Ja jestem bez sensu. Kupa no.

Przepraszam, musiałam się wygadać, inaczej nie przestanę płakać, a w pracy to wstyd
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 08:49   #63
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Nuska - i gdzie ta Twoja beznadziejność, skoro sama zauważyłaś, że on dzięki Tobie właśnie wie teraz, jak powinno się kobietę traktować?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 08:52   #64
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nuska - i gdzie ta Twoja beznadziejność, skoro sama zauważyłaś, że on dzięki Tobie właśnie wie teraz, jak powinno się kobietę traktować?
Bo ja nie byłam tego warta..
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 09:02   #65
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Bo ja nie byłam tego warta..
No skąd, jak mogłaś nie być warta czegoś, o czym on nie miał pojęcia? On wtedy nie umiał inaczej, a Ty nie umiałaś mu pokazać, że powinien i jak powinien.

Człowiek całe życie się uczy, trzeba przejść przez etap "naiwne toto, niewinne", żeby móc wyciągnąć wnioski, wiedzieć jakich błędów się nie powinno popełniać i stosować zdobytą na potknięciach, porażkach wiedzę, w następnych układach międzyludzkich.
I tak jest ze wszystkim, z pracą, z jedzeniem , z nauką pływania, jazdy samochodem, z układami koleżeńskimi, ze związkami.
Najpierw popełniamy błędy, potem staramy się ich nie powtarzać. Normalne.

Po prostu źle trafiłaś, bo zamiast mieć faceta doświadczonego, który by Ci pokazał jak powinien wyglądać zdrowy związek, trafiłaś na półgłówka niemotę...i to Ty, osoba kompletnie nie wiedząca co z czym i jak, musiałaś wyprowadzić go na ludzi. I niestety odbyło się to Twoim kosztem.

Cierpiałaś bardzo, cierpisz cały czas, ale zobacz, tak jak on już żaden facet Cię traktować nie będzie. Bo wiesz, że nie wolno, wiesz jakie to ma konsekwencje.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 09:23   #66
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No skąd, jak mogłaś nie być warta czegoś, o czym on nie miał pojęcia? On wtedy nie umiał inaczej, a Ty nie umiałaś mu pokazać, że powinien i jak powinien.

Człowiek całe życie się uczy, trzeba przejść przez etap "naiwne toto, niewinne", żeby móc wyciągnąć wnioski, wiedzieć jakich błędów się nie powinno popełniać i stosować zdobytą na potknięciach, porażkach wiedzę, w następnych układach międzyludzkich.
I tak jest ze wszystkim, z pracą, z jedzeniem , z nauką pływania, jazdy samochodem, z układami koleżeńskimi, ze związkami.
Najpierw popełniamy błędy, potem staramy się ich nie powtarzać. Normalne.
Masz rację, to jest bardzo sensowne i logiczne.. Aczkolwiek myślałam, że jestem na tyle dobrym i wrażliwym człowiekiem, że mnie coś takiego nigdy w życiu nie spotka.. Mówił że kocha i faktycznie czasem pokazywał.. A teraz się okazuje, że mnie oszukiwał i się na mnie uczył, że innej kobiecie dobrze było.. To cholernie boli.. Byłam naiwna i ślepa tak wiem. Straciłam ponad dwa lata życia z nim i ponad rok leczenia a to poczatek tej drogi.
Cytat:
Po prostu źle trafiłaś, bo zamiast mieć faceta doświadczonego, który by Ci pokazał jak powinien wyglądać zdrowy związek, trafiłaś na półgłówka niemotę...i to Ty, osoba kompletnie nie wiedząca co z czym i jak, musiałaś wyprowadzić go na ludzi. I niestety odbyło się to Twoim kosztem.
Dokładnie. Nic dodać nic ująć. Tylko, czemu teraz ja cierpię a nie on? To on kogoś takeigo jak ja stracił.. Tak więc idąc moją logiką, nic dla niego nie znaczyłam, teraz ma kobietę (notabene wg jego wcześniejszych twierdzeń przede wszytskim za młodą...) którą traktuje zapewne dobrze (aczkolwiek to też moje domysły, bo kontaktu z nim nie mam, a na profil wchodzę raz na ruski rok i tak mnie dzisiaj trafiło..) a ja byłam nic nie znaczącym epizodem. A ja kochałam tego dupka całym moim sercem, a on? Już nawet nie wie jak się nazywałam.. Pewnie hasa z moją datą urodzenia itp też sobie pousuwał..

Cytat:
Cierpiałaś bardzo, cierpisz cały czas, ale zobacz, tak jak on już żaden facet Cię traktować nie będzie. Bo wiesz, że nie wolno, wiesz jakie to ma konsekwencje.
A niedoszły? Tdam. Nuska ma pecha i jest beznadziejnie beznadziejnym przypadkiem beznadziejności życiowej. I tak, uwazam, że lepiej by było gdyby mnie nie było. O.

A najgorsze z myśli o których nie mogę zapomnieć, to te, że ja cierpię i robię sobie krzywdę, a on poszedł dalej i jest szczęśliwy.. I to, że ja nie wierzę w szczęście moje, i naprawdę, nie chce mi się żyć - aczkolwiek już prób samobójczych bym nie miała.. - wyrosłam. Tylko takie wegetowanie to nie życie.. Ale to też zapewne myślę tak, ze względu na pryzmat całej dzisiejszej sytuacji i jutro już będzie lepiej...

Przerpraszam, że tak się żalę, ale dawno nie miałam takiego "upadku".

PS: Paznokcie na superglue się trzymają i grzyba nie mam póki co :P - taki offtop

Edytowane przez Nuska87
Czas edycji: 2012-04-17 o 09:27
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 09:44   #67
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Masz rację, to jest bardzo sensowne i logiczne.. Aczkolwiek myślałam, że jestem na tyle dobrym i wrażliwym człowiekiem, że mnie coś takiego nigdy w życiu nie spotka..
No przestań, przecież każdy wie, że ci dobrzy i wrażliwi mają w życiu najbardziej pod górkę ale też i większe szanse na świętość po śmierci

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Mówił że kocha i faktycznie czasem pokazywał.. A teraz się okazuje, że mnie oszukiwał i się na mnie uczył, że innej kobiecie dobrze było.. To cholernie boli.. Byłam naiwna i ślepa tak wiem.
I znowu źle myślisz. Dlaczego zakładasz, że nie kochał? Pewnie kochał, ale miłością niedojrzałą, bo sam był niedojrzały, nieukształtowany. Nie umiał dać Ci tego, czego potrzebowałaś, a Ty jeszcze wtedy nie umiałaś tego od niego wymagać, albo odejść kiedy widziałaś, że nic z tego nie będzie.

Uczymy się na każdym związku, z każdego wyciągamy coś dla siebie i dla przyszłych partnerów - tak ten świat jest urządzony. No tak jak pisałam, musisz się nażreć za dużo śliwek, żeby wiedzieć że w nadmiarze powodują sraczkę

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Straciłam ponad dwa lata życia z nim i ponad rok leczenia a to poczatek tej drogi.
Nie straciłaś tego czasu, bez tamtych kijowych doświadczeń i bez terapii nie wiedziałabyś o sobie tyle, ile wiesz teraz.

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Nic dodać nic ująć. Tylko, czemu teraz ja cierpię a nie on?
Bo jesteś bystra i wrażliwa. On gruboskórny i trochę nieogarnięty, temu zmiany w nim pojawiły się niejako poza jego świadomością. Wie, że się zmienił, ale ni huhu nie wie jak to się stało

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
To on kogoś takeigo jak ja stracił.. Tak więc idąc moją logiką, nic dla niego nie znaczyłam, teraz ma kobietę (notabene wg jego wcześniejszych twierdzeń przede wszytskim za młodą...) którą traktuje zapewne dobrze (aczkolwiek to też moje domysły, bo kontaktu z nim nie mam, a na profil wchodzę raz na ruski rok i tak mnie dzisiaj trafiło..) a ja byłam nic nie znaczącym epizodem.
Do dupy ta Twoja logika

Pamiętaj, jesteś teraz inną kobietą niż wtedy, on też jest inny niż był. Jakoś tam dorósł
Aczkolwiek zobaczymy czy ją będzie tak kochał, jak mu samochód zarysuje

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
A ja kochałam tego dupka całym moim sercem, a on? Już nawet nie wie jak się nazywałam.. Pewnie hasa z moją datą urodzenia itp też sobie pousuwał..
Histeryzujesz
A hasła z datą urodzenia eksa usunęłabym w pierwszej kolejności po rozstaniu

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
A niedoszły? Tdam. Nuska ma pecha i jest beznadziejnie beznadziejnym przypadkiem beznadziejności życiowej. I tak, uwazam, że lepiej by było gdyby mnie nie było. O.
Tak, jasne, bo każda z nas już dawno temu wyszła za swojego pierwszego chłopaka Bredzisz Pani


Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
PS: Paznokcie na superglue się trzymają i grzyba nie mam póki co :P - taki offtop
W życiu bym nie wpadła na to, żeby paznokcie na superglue przykleić
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-17, 09:53   #68
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Opowiadaj
Są rzeczy, o których nie należy pisać w pracy, a już zwłaszcza z służbowego laptopa. I chyba w ogóle nie należy o nich pisać...

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Masz rację, to jest bardzo sensowne i logiczne.. Aczkolwiek myślałam, że jestem na tyle dobrym i wrażliwym człowiekiem, że mnie coś takiego nigdy w życiu nie spotka.. Mówił że kocha i faktycznie czasem pokazywał.. A teraz się okazuje, że mnie oszukiwał i się na mnie uczył, że innej kobiecie dobrze było.. To cholernie boli.. Byłam naiwna i ślepa tak wiem. Straciłam ponad dwa lata życia z nim i ponad rok leczenia a to poczatek tej drogi.

Dokładnie. Nic dodać nic ująć. Tylko, czemu teraz ja cierpię a nie on? To on kogoś takeigo jak ja stracił.. Tak więc idąc moją logiką, nic dla niego nie znaczyłam, teraz ma kobietę (notabene wg jego wcześniejszych twierdzeń przede wszytskim za młodą...) którą traktuje zapewne dobrze (aczkolwiek to też moje domysły, bo kontaktu z nim nie mam, a na profil wchodzę raz na ruski rok i tak mnie dzisiaj trafiło..) a ja byłam nic nie znaczącym epizodem. A ja kochałam tego dupka całym moim sercem, a on? Już nawet nie wie jak się nazywałam.. Pewnie hasa z moją datą urodzenia itp też sobie pousuwał..

A niedoszły? Tdam. Nuska ma pecha i jest beznadziejnie beznadziejnym przypadkiem beznadziejności życiowej. I tak, uwazam, że lepiej by było gdyby mnie nie było. O.
Moja droga, toż to wszystko to samo co ja. Ja też ryczałam przez eks-eksa jak kretynka w sobotę po imprezie, chociaż nie jesteśmy razem od lutego zeszłego roku. Co gorsza, ryczałam kumplowi, który musiał to wszystko znosić któryś raz . I wszyscy wspólni znajomi zgodnie stwierdzili, że nie mogę się przejmować człowiekiem, który tak się zachowuje i osiągnął takie dno. Co z tego, jak i tak się przejmuję? Ja też nie wiem, co to w ogóle miało być. Robiłam dla tego faceta niewyobrażalne rzeczy, kochałam go jak wariatka. Po rozstaniu poświęcałam się nadal, dając się traktować potwornie, byleby tylko utrzymać z nim dobre relacje. I co? I nic.

Zmarnowałaś dwa lata? W takim razie ja zmarnowałam 6. Tyle że ja się na to jednak staram tak nie patrzeć.

I naprawdę byłoby Ci lepiej, jakbyś wiedziała, że on cierpi? Chyba nie. Mój niby cierpi. Ba, czasami sobie myślę, że oszalał . Ma dziewczynę, o której naopowiadał mi najgorszych rzeczy, powiedział mi wprost, że jest dalej we mnie zakochany, robi tak potworne rzeczy, że aż strach o tym myśleć. I wcale nie polepsza mi humoru to, co się z nim dzieje. Naprawdę...

No niestety Elve nie ma racji ani w Twoim, ani w moim przypadku. To, że się trafiło na złego człowieka nie oznacza, że za kolejnym razem trafi się na dobrego. Niedoszły okazał się w moim przypadku taki sam, o ile nie gorszy. Więc... "we're in this together" . Nie łam się. I nie wygaduj takich głupot jak ostatnie zdanie, bo przyjadę i Cię spiorę .
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 10:03   #69
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Po rozstaniu poświęcałam się nadal, dając się traktować potwornie, byleby tylko utrzymać z nim dobre relacje. I co? I nic.
No jak dajemy się gnoić i uważamy, że zyskamy tym szacunek osoby gnojącej, to cóż.

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
No niestety Elve nie ma racji ani w Twoim, ani w moim przypadku. To, że się trafiło na złego człowieka nie oznacza, że za kolejnym razem trafi się na dobrego.
Nie zauważyłam, żebym stwierdziła gdzieś coś takiego.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 10:10   #70
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Cierpiałaś bardzo, cierpisz cały czas, ale zobacz, tak jak on już żaden facet Cię traktować nie będzie. Bo wiesz, że nie wolno, wiesz jakie to ma konsekwencje.
No dobra, przesadziłam, bo nie cytowałam, ale zdanie to jest jednak bardzo podobne w wymowie. Mnie jeden gnoił, i drugi zgnoił. A przy drugim nawet nie za bardzo można mi coś zarzucić, bo niby co źle zrobiłam? I co?
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 10:17   #71
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
No dobra, przesadziłam, bo nie cytowałam, ale zdanie to jest jednak bardzo podobne w wymowie. Mnie jeden gnoił, i drugi zgnoił. A przy drugim nawet nie za bardzo można mi coś zarzucić, bo niby co źle zrobiłam? I co?
Nie, to zdanie nie oznacza "następny będzie kjujewiciem z bajecki", tylko "następny chłop nie zrobi ci takiego świństwa, bo w pore to przerwiesz, będziesz wiedziała czym to grozi".

Nie powtórzyłaś tego samego schematu, nie leciałaś do niego żeby go odciągać od chlania w samotności i ogólnie ratować mu życie. A z eks-eksem tak właśnie było.

Nikt nikomu nie zagwarantuje, że kopniak od życia, jaki poczuł na własnym tyłku, będzie jedynym. Ja mam za sobą tyle kijowych doświadczeń, własnej głupoty, błędów, ze rzygać się chce. I jeszcze pewnie drugie tyle błędów popełnię, w końcu kawał życia przede mną. Ale to nie znaczy, że nie jestem mądrzejsza niż byłam 10 lat temu, to nie znaczy że stoję wciąż w tym samym miejscu, to nie znaczy że nie będę w życiu szczęśliwa.



P.S. Nowy kawałek Nelly Furtado jest tak beznadziejny, że aż wpada w ucho i nie chce z niego wyleźć
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2012-04-17 o 10:32
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-17, 10:29   #72
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Bejb - co to znaczy "czuć się Enjoy"?

Nusia - Elve ma rację. Bardzo wielu ludzi musi się uczyć bycia w związku, załapać o co chodzi w tak bliskiej relacji. Popełnia się mnóstwo idiotycznych błędów, rani drugą osobę, robi z siebie totalnego kretyna, przeprowadza próby sił... Ile znasz pierwszych związków, które stały się tymi ostatnimi? Baaardzo mało.

Przykro mi, ale nie jesteś wcale specjalnie wyjątkowym przypadkiem KAŻDA z nas w tym wątku przez to przechodziła, tylko Twoja psychika zareagowała tak, a nie inaczej.

Eks spędził ze mną kupę lat, nastawiony antyślubnie i antydzieciowo, a po paru miesiącach od rozstania gniazdko sobie mościł i żony szukał. I co mnie to obchodzi? Dojrzał wreszcie do tego. Ze mną nie było nic nie tak, tylko nie byliśmy tymi właściwymi osobami dla siebie albo (i ku temu się skłaniam) popełniliśmy w trakcie trwania związku błędy, które długoterminowo zaskutkowały takim, a nie innym podejściem.

Kochaliśmy się, ale żyliśmy za bardzo teraźniejszością, aż przytłoczyła nas przyszłość.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 10:33   #73
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Kurde, ja tu się produkuję, elaboraty tworzę...a Malla cyk myk kilka linijek i mamy sedno
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 10:40   #74
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Opisałaś sedno problemu konkretnie i dokładnie, ja tylko się zgodziłam.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 10:46   #75
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie, to zdanie nie oznacza "następny będzie kjujewiciem z bajecki", tylko "następny chłop nie zrobi ci takiego świństwa, bo w pore to przerwiesz, będziesz wiedziała czym to grozi".

Nie powtórzyłaś tego samego schematu, nie leciałaś do niego żeby go odciągać od chlania w samotności i ogólnie ratować mu życie. A z eks-eksem tak właśnie było.

P.S. Nowy kawałek Nelly Furtado jest tak beznadziejny, że aż wpada w ucho i nie chce z niego wyleźć
Chciałam zauważyć, że ja tego nie przerwałam, tylko samo się przerwało. Czy też może on raczej to przerwał? A, cholera wie.

Nie powtórzyłam, ale pewnie jakby była taka opcja, to bym powtórzyła. Co gorsza z pełną świadomością tego, że to złe . Ok, może nie na taką skalę i z takim entuzjazmem jak z eks-eksem, ale...

Ona w ogóle jest słaaaaba :P.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nusia - Elve ma rację. Bardzo wielu ludzi musi się uczyć bycia w związku, załapać o co chodzi w tak bliskiej relacji. Popełnia się mnóstwo idiotycznych błędów, rani drugą osobę, robi z siebie totalnego kretyna, przeprowadza próby sił... Ile znasz pierwszych związków, które stały się tymi ostatnimi? Baaardzo mało.

Przykro mi, ale nie jesteś wcale specjalnie wyjątkowym przypadkiem KAŻDA z nas w tym wątku przez to przechodziła, tylko Twoja psychika zareagowała tak, a nie inaczej.

Eks spędził ze mną kupę lat, nastawiony antyślubnie i antydzieciowo, a po paru miesiącach od rozstania gniazdko sobie mościł i żony szukał. I co mnie to obchodzi? Dojrzał wreszcie do tego. Ze mną nie było nic nie tak, tylko nie byliśmy tymi właściwymi osobami dla siebie albo (i ku temu się skłaniam) popełniliśmy w trakcie trwania związku błędy, które długoterminowo zaskutkowały takim, a nie innym podejściem.

Kochaliśmy się, ale żyliśmy za bardzo teraźniejszością, aż przytłoczyła nas przyszłość.
Nie wiem, czy w ogóle mam coś do dodania.

Tylko wiecie, ja naprawdę, naprawdę chyba jestem w porządku jako partnerka, tak jak już pisałam. A trafiają mi się potworne zgniłki . I naprawdę nie wiem co mogłabym wyciągnąć za naukę choćby z ponad 6-letniego związku z eks-eksem oprócz tego, że nie warto się dla nikogo starać, dla nikogo poświęcać i nikogo kochać. No, takie to średnio optymistyczne wnioski, nie?
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-17, 10:49   #76
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Connff - co można wyciągnąć? Zacząć wymagać od faceta, żeby Cię traktował jak partnerkę, a nie tylko jak matkę/zakład psychiatryczny. I zacząć wymagać od siebie traktowania facetów jak partnerów, jak dorosłych, odpowiedzialnych za siebie i za Ciebie ludzi, a nie bezbronne istotki, którym trzeba buźkę po jedzeniu wycierać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 11:28   #77
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Do utworzenia zdrowej relacji partnerskiej nie wystarczy poświęcenie i pełne zaangażowanie jednej ze stron.

Jeśli facet potrzebuje psychologa, niech umówi się na wizytę do dyplomowanego specjalisty.
Jeśli potrzebuje tylko seksu, to niech go szuka gdzie indziej.
Jeśli nie radzi sobie z czynnościami domowymi, niech wróci na lekcje do mamy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 12:53   #78
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No przestań, przecież każdy wie, że ci dobrzy i wrażliwi mają w życiu najbardziej pod górkę ale też i większe szanse na świętość po śmierci
A, że ja wierząca jestem, to mnie to w jakimś stopniu pociesza

Cytat:
Napisane przez elvegirl
I znowu źle myślisz. Dlaczego zakładasz, że nie kochał? Pewnie kochał, ale miłością niedojrzałą, bo sam był niedojrzały, nieukształtowany. Nie umiał dać Ci tego, czego potrzebowałaś, a Ty jeszcze wtedy nie umiałaś tego od niego wymagać, albo odejść kiedy widziałaś, że nic z tego nie będzie.
Jako, że ja z tych naiwnych, wierzyłam że człowiek się zmieni. Jak to na począku wszyscy mówili, że to dupek i się zmieni - TADAM. Się zmienił...I co człowiek się nie zmienia, ja się pytam?
No i oczywiście w mojej pokręconej logice - ja nie byłam warta tych zmian..

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Uczymy się na każdym związku, z każdego wyciągamy coś dla siebie i dla przyszłych partnerów - tak ten świat jest urządzony. No tak jak pisałam, musisz się nażreć za dużo śliwek, żeby wiedzieć że w nadmiarze powodują sraczkę
Teraz mój organizm reaguj płaczem, a na sliwki odpowiednio nie reaguje, nigdy - i gdzie tu sprawiedliwość?

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Nie straciłaś tego czasu, bez tamtych kijowych doświadczeń i bez terapii nie wiedziałabyś o sobie tyle, ile wiesz teraz.
Ja to już dużo wiedziałam po psychiatryku o sobie, ale fakt, o związkach się dowiedziałam dużo - czytaj - nikomu nie wolno ufać

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Bo jesteś bystra i wrażliwa. On gruboskórny i trochę nieogarnięty, temu zmiany w nim pojawiły się niejako poza jego świadomością. Wie, że się zmienił, ale ni huhu nie wie jak to się stało
Z tą bystrą to mnie podbudowałaś, obecnie uważam się za największego imbecyla na świecie .. I po raz kolejny - ktoś mi nie kazał do niego wracać jak chciał, bo ludzie się nie zmieniają i tadam, się zmienił i pewnie tutaj też mam wahanie - co by było gdyby.. Ale to tylko gdybanie.. I wiem, że zaufać bym zapewne nie potrafiła i zadra by we mnie była..

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Do dupy ta Twoja logika
To w końcu bystra, czy do dupy??

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Aczkolwiek zobaczymy czy ją będzie tak kochał, jak mu samochód zarysuje
Nie zdziwiłabym się, jakby po zarysowaniu ją bardziej kochał, bo to go do zmiany samochodu zmusi

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Histeryzujesz
Cytat:
Napisane przez elvegirl
Tak, jasne, bo każda z nas już dawno temu wyszła za swojego pierwszego chłopaka Bredzisz Pani
A to, to ja wiem..

Cytat:
Napisane przez elvegirl
W życiu bym nie wpadła na to, żeby paznokcie na superglue przykleić
NO.. bystrzacha ze mnie

Conff.. FUCK!! My to mamy przesrane I to nie tylko z Niedoszłymi Wrażliwce mają najgorzej...

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Nikt nikomu nie zagwarantuje, że kopniak od życia, jaki poczuł na własnym tyłku, będzie jedynym. Ja mam za sobą tyle kijowych doświadczeń, własnej głupoty, błędów, ze rzygać się chce. I jeszcze pewnie drugie tyle błędów popełnię, w końcu kawał życia przede mną. Ale to nie znaczy, że nie jestem mądrzejsza niż byłam 10 lat temu, to nie znaczy że stoję wciąż w tym samym miejscu, to nie znaczy że nie będę w życiu szczęśliwa.
A mozna jakoś ograniczyć te kopniaki? Bo jak jeszcze jednego dostanę, to do końca zycia na płaskodupie będę cierpieć
Ale widzisz.. Ty gadasz logicznie, nie masz ataków histerii i nie gdybasz.. A ja chcę się tego nauczyć i nie potrafię.. Dodatkowo masz Blondyna.. I ja też bym chciała swojego Blondyna, żeby wiedzieć, że jakaś szansa dla mnie jest.. A tu posucha
Cytat:
Napisane przez Malla
Eks spędził ze mną kupę lat, nastawiony antyślubnie i antydzieciowo, a po paru miesiącach od rozstania gniazdko sobie mościł i żony szukał. I co mnie to obchodzi? Dojrzał wreszcie do tego. Ze mną nie było nic nie tak, tylko nie byliśmy tymi właściwymi osobami dla siebie albo (i ku temu się skłaniam) popełniliśmy w trakcie trwania związku błędy, które długoterminowo zaskutkowały takim, a nie innym podejściem.

Kochaliśmy się, ale żyliśmy za bardzo teraźniejszością, aż przytłoczyła nas przyszłość.
My byliśmy nastawieni dzieciowo i w miarę ślubnie.. Żyliśmy również przyszłością - i moze gdyby nie to, to byłoby łatwiej zapomnieć?
Ja rozumiem, co wy wszystkie mi mówicie i tak jest faktycznie, tylko nie jestem w stanie zmienić tego że to tak boli.. Że były rozmowy o dzieciach, że nikt mi nie kazał do niego wracać, a teraz sie zmienił, że czuję się beznadziejna i nie wartościowa, że on jest szczęśliwy i ruszył do przodu, a powinno byc inaczej, to ja powinnam po wyjściu z tego związku odżyć i to ja powinnam kogoś mieć, a on powinien cierpieć - tak myślać logicznie, on był tym złym, a wychodziło, ze ja musiałam być złem wcielonym, jesli po roku jestem w KUPIE..
Cytat:
Napisane przez Conff
Chciałam zauważyć, że ja tego nie przerwałam, tylko samo się przerwało. Czy też może on raczej to przerwał? A, cholera wie.
Nigdy się tego nie dowiemy.. A ja też bym chciała wiedzieć - uwierz

Ale się naprodukowałam. Ale lepiej mi.. Wyrzuciłam wszystko z siebie, teraz tylko czekam, aż dzień w pracy minie i idę się upić. O. Znaczy się popłakać też, ale przede wszystkim upić.

Ale to nie jest tak, że ja jednak jestem nienormalna??

Edytowane przez Nuska87
Czas edycji: 2012-04-17 o 12:54
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:01   #79
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Nusia, i od tego jest terapia... Bardzo błędne masz myślenie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-17, 13:16   #80
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nusia, i od tego jest terapia... Bardzo błędne masz myślenie.
Czyli 3 lata terapii to za mało żeby ktoś taki jak ja mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie.. Pogodziłam się z tym, że jestem jednak świrem ostrym ...

Naprawdę to widać, że mam chore myślenie? Bo zawsze się zastanawiam, czy ludzie wiedzą, że jestem świrkiem
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:23   #81
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
I co człowiek się nie zmienia, ja się pytam?
No i oczywiście w mojej pokręconej logice - ja nie byłam warta tych zmian..
Oczywiście, że człowiek się zmienia, ale musi widzieć potrzebę tych zmian i musi tych zmian chcieć. A po co miał się zmieniać przy Tobie, skoro akceptowałaś go takiego, jaki był?

Nie umiałaś go skłonić do zmienienia się dla Ciebie - teraz byś już stawiała więcej wymagań w związku, prawda?

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Teraz mój organizm reaguj płaczem, a na sliwki odpowiednio nie reaguje, nigdy - i gdzie tu sprawiedliwość?
Nie ma - to mi uświadomiono już w podstawówce, dając niedostateczną za błąd koleżanki

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
nikomu nie wolno ufać
Tak totalnie, bezgranicznie, to ja nawet sobie samej nie ufam.

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
To w końcu bystra, czy do dupy??
Ogólnie bystra, ale dzisiaj Ci logika leży i kwiczy

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Nie zdziwiłabym się, jakby po zarysowaniu ją bardziej kochał, bo to go do zmiany samochodu zmusi
Średnio bym miała ochotę na faceta, który do podjęcia decyzji potrzebuje kopa albo wypadku

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
A mozna jakoś ograniczyć te kopniaki? Bo jak jeszcze jednego dostanę, to do końca zycia na płaskodupie będę cierpieć
Ćwicz, smaruj się kremami, dobieraj odpowiednie portki i bieliznę i będzie ok

Nie wiem czy można ograniczyć te kopniaki - mnie się nie udało. Ale nawet chyba nie chciałabym ich ograniczyć, bo tak jak już kiedyś pisałam, bez nich bym nie była tą osobą, którą jestem.

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Ale widzisz.. Ty gadasz logicznie, nie masz ataków histerii i nie gdybasz..
Gdybam i histeryzuję, zapytaj Mallę, kimi albo Connff Po prostu nie robię tego na forum, bo tutaj się większość przyzwyczaiła do tego, że jestem hardkorem, który ma stawiać do pionu i nie ma prawa do chwil słabości. Jak mam marudny dzień i wspomnę coś na forum, to albo zareagują dwie osoby, albo nikt. Elve coś takiego napisała? Nie, musiało się wydawać

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
A ja chcę się tego nauczyć i nie potrafię.. Dodatkowo masz Blondyna.. I ja też bym chciała swojego Blondyna, żeby wiedzieć, że jakaś szansa dla mnie jest.. A tu posucha
Ja się nauczyłam na swoich kopniakach. Dużo ich było. Tak więc może się ciesz, że nie potrafisz

Mam Blondyna, ale nie jest to związek bez problemów, bez gorszych dni, bez chwil zwątpienia. Fakt, w końcu trafiło mi się odwzajemnione uczucie (chociaż to dopiero 5 miesięcy związku na odległość, wiele z nas stwierdzi, że to za wcześnie żeby cokolwiek wyrokować), ale trochę się naczekałam na to co teraz mam - jestem w trumiennym wieku To jest trudny układ, wcale nie ma dużo dziewczyn, które by się na to zdecydowały, niektórym wygodniej by było poświęcić to zauroczenie i poczekać na następne, pełne bardziej sprzyjających okoliczności...Mam za sobą tyle porażek dużego kalibru, że mogłabym obdzielić nimi kilka osób, więc nie dostałam nic za darmo... I wcale nie mam gwarancji, że to już związek do końca życia...

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Ja rozumiem, co wy wszystkie mi mówicie i tak jest faktycznie, tylko nie jestem w stanie zmienić tego że to tak boli..
Nikt nie mówi, że nie powinno boleć. Może, ma prawo, nawet w sumie powinno moim zdaniem. W końcu to kawał Twojego życia, kawał Twojego serca, zawiedzione nadzieje, marzenia, plany...
Natomiast bardzo niefajne jest to, że wciąż obwiniasz siebie za jego błędy, stawiasz się niżej od niego i wychodzisz z założenia, że to Ty nie zasługiwałaś na niego, podczas kiedy to on nie zasługiwał na Ciebie

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
tak myślać logicznie, on był tym złym, a wychodziło, ze ja musiałam być złem wcielonym, jesli po roku jestem w KUPIE..
I znowu ta dupna logika

Rok to nie jest wcale dużo czasu na podniesienie się po czymś takim, każdy dobry psycholog Ci to powie - to raz.

Jesteś "w kupie", bo jesteś wrażliwa i tyle - to dwa.

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Ale się naprodukowałam. Ale lepiej mi.. Wyrzuciłam wszystko z siebie, teraz tylko czekam, aż dzień w pracy minie i idę się upić. O. Znaczy się popłakać też, ale przede wszystkim upić.
Jak masz pić na smutno, to nie ma sensu.

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Ale to nie jest tak, że ja jednak jestem nienormalna??
Sorry, nie wykpisz się chorobą psychiczną
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:25   #82
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Kurde, od czego zacząć? Zrobiłam sobie tylko chwilową przerwę w nauce, jutro idę ostatni raz na zajęcia i słodkie lenistwo do samego 8 maja.. na uczelni nam zrobili dzień dziecka i tak ot mamy wolne.

Oczywiście stwierdzeniem że czuję się jak Endżoj nie chciałam nikogo urazić po prostu.. kurde!

Elve, czemu znowu masz rację? zapierałam się nogami i rękami że TYM RAZEM będzie inaczej, powolutku, bez rzucania się na siebie jak hiena na mięso.. żeby być pewnym czy warto, żeby się nie przejechać i żeby.. kuwa, trafił się fajny chłopak który góry dla mnie przenosi a ja robię wszystko co nie powinnam robić. Jest mi znowu głupio. Wiecie, aż mi żal że zachowuję się jak niewyżyta 15sto latka a nie każda normalna dziewczyna która na karku ma już 21.
__________________


plecaczkiem: 7250 km

Edytowane przez zjedzmniebejbe
Czas edycji: 2012-04-17 o 13:26
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:28   #83
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Czyli 3 lata terapii to za mało żeby ktoś taki jak ja mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie.. Pogodziłam się z tym, że jestem jednak świrem ostrym ...

Naprawdę to widać, że mam chore myślenie? Bo zawsze się zastanawiam, czy ludzie wiedzą, że jestem świrkiem
To nie jest chore myślenie, tylko błędne. I jeśli po 3 latach terapii się nie zmieniło, to może się zastanów nad zmianą fachowca, co?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Elve, czemu znowu masz rację?
A czemu Ty ZNOWU nie myślisz zanim coś zrobisz?

Takie mamy już wewnętrzne właściwości ;-)
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:32   #84
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A czemu Ty ZNOWU nie myślisz zanim coś zrobisz?
Mleko już rozlane. Ile razy można popełniać ten sam błąd? No ile? Wiem że macie mnie już tutaj dość, jak siebie czytam to też mam ochotę przemilczeć to wszystko. Czym więcej o tym myślę tym bardziej chce mi się rzygać
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:36   #85
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
To nie jest chore myślenie, tylko błędne. I jeśli po 3 latach terapii się nie zmieniło, to może się zastanów nad zmianą fachowca, co?
Ale to już jakiś czas temu było, ajk w psychiatryku byłam i mialam indywidualną terapię kilka razy w tygodniu..Jakieś 7 lat temu, zaczęłam 10 lat temu - taki pi razy oko...

Podniosłyście mnie na duchu - a ten TRUMIENNY WIEK mnie rozwalił Szczerzę się do kompa

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Nie umiałaś go skłonić do zmienienia się dla Ciebie - teraz byś już stawiała więcej wymagań w związku, prawda?
Na początku stawiałam większe niż potem, bo potem, życie bym oddala.. Ale PRAWDA!

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Gdybam i histeryzuję, zapytaj Mallę, kimi albo Connff Po prostu nie robię tego na forum, bo tutaj się większość przyzwyczaiła do tego, że jestem hardkorem, który ma stawiać do pionu i nie ma prawa do chwil słabości. Jak mam marudny dzień i wspomnę coś na forum, to albo zareagują dwie osoby, albo nikt. Elve coś takiego napisała? Nie, musiało się wydawać
Ty... Nie... niemożliwe...:br zydal:
Cytat:
Napisane przez elvegirl
Mam Blondyna, ale nie jest to związek bez problemów, bez gorszych dni, bez chwil zwątpienia. Fakt, w końcu trafiło mi się odwzajemnione uczucie (chociaż to dopiero 5 miesięcy związku na odległość, wiele z nas stwierdzi, że to za wcześnie żeby cokolwiek wyrokować), ale trochę się naczekałam na to co teraz mam - jestem w trumiennym wieku To jest trudny układ, wcale nie ma dużo dziewczyn, które by się na to zdecydowały, niektórym wygodniej by było poświęcić to zauroczenie i poczekać na następne, pełne bardziej sprzyjających okoliczności...Mam za sobą tyle porażek dużego kalibru, że mogłabym obdzielić nimi kilka osób, więc nie dostałam nic za darmo... I wcale nie mam gwarancji, że to już związek do końca życia...
Poświęcić zauroczenie? Za duża romantyczka ze mnie.. Dla mnie miłość wszytsko zwycięży I u Ciebie poki co, to się zgadza.. Więc stajesz się dla mnie taką księżniczką co jej książę po włosach się wspina.. Nie wiem czemu, ale ja mam takie wyobrażenie Ciebie - żeby nie było, od początku, jak czytam Ciebie tutaj (nie od rozstaniowego, tam miałam Cię za jakiegoś KAPO sadystę )
Cytat:
Napisane przez elvegirl
Sorry, nie wykpisz się chorobą psychiczną
A myślałam, że będę fory mieć
Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe
Mleko już rozlane. Ile razy można popełniać ten sam błąd? No ile? Wiem że macie mnie już tutaj dość, jak siebie czytam to też mam ochotę przemilczeć to wszystko. Czym więcej o tym myślę tym bardziej chce mi się rzygać
No jak ile? do porzygu
Tak jak ja mogę powiedziec, ile razy można płakać za jednym dupkiem.. No ile? Do porzygu... (Aczkolwiek to już było i nie pomogło w tamtym czasie )

Edytowane przez Nuska87
Czas edycji: 2012-04-17 o 13:38
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:41   #86
Reggaenator
Rozeznanie
 
Avatar Reggaenator
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Mleko już rozlane. Ile razy można popełniać ten sam błąd? No ile? Wiem że macie mnie już tutaj dość, jak siebie czytam to też mam ochotę przemilczeć to wszystko. Czym więcej o tym myślę tym bardziej chce mi się rzygać
Bejb, może Ty nie pisz dzień przed, co może się wydarzyć, czego się wystrzegasz itd. Bo to przeważnie na drugi dzień się sprawdza
Reggaenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:41   #87
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Nusia - nie ma czegoś takiego, jak ktoś warty czy niewarty zmian. Czasem trafiamy na dupków, a czasem dostajemy to, na co ciężko pracujemy, także w tym negatywnym aspekcie.

Budując swój świat wokół drugiej osoby, żyjąc powietrzem przez nią wydychanym, prosimy się tylko o kłopoty. Pokazując, że nie poradzi sobie bez nas, bo mu ugotujemy lub podbudujemy samoocenę, budzimy w nim tylko chęć ucieczki. Będąc na każde zawołanie i wspierając w nawet głupich czynach, stajemy się poddanymi. A służek się nie kocha, tylko wypłaca odprawy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2012-04-17 o 13:42
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:48   #88
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Podniosłyście mnie na duchu - a ten TRUMIENNY WIEK mnie rozwalił Szczerzę się do kompa
Nie słyszałaś, że po przekroczeniu 25 roku życia to trzeba sobie już wzór trumny zacząć wybierać? A trzydziestolatkom to wszystko zarasta i tylko pająki mają tam wstęp, bo już nawet wibrator nie da rady? Kochaaaaaaaaaaaana, to co Ty wiesz o wizażowaniu...

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Ty... Nie... niemożliwe...:br zydal:
hłe,hłe..

Cytat:
Napisane przez Nuska87 Pokaż wiadomość
Poświęcić zauroczenie? Za duża romantyczka ze mnie.. Dla mnie miłość wszytsko zwycięży I u Ciebie poki co, to się zgadza.. Więc stajesz się dla mnie taką księżniczką co jej książę po włosach się wspina.. Nie wiem czemu, ale ja mam takie wyobrażenie Ciebie - żeby nie było, od początku, jak czytam Ciebie tutaj (nie od rozstaniowego, tam miałam Cię za jakiegoś KAPO sadystę )
Sama miłość niestety nie wystarczy. A szkoda.

O nie, nie, żadnych księżniczek i wspinania się po moich włosach, mój Blondyn waży za dużo jak na mój biedny kręgosłup szyjny

KAPO - padłam

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Reggaenator Pokaż wiadomość
Bejb, może Ty nie pisz dzień przed, co może się wydarzyć, czego się wystrzegasz itd. Bo to przeważnie na drugi dzień się sprawdza
Hahaha, no dokładnie
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 13:54   #89
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Wiem, to zabawne nawet..


ale mnie kur.wa nie ma wcale do śmiechu. Bliżej płaczu.
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-17, 14:03   #90
grzechuwartka
Rozeznanie
 
Avatar grzechuwartka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Sodoma i Gomora
Wiadomości: 600
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

a czemu zaraz do płaczu? może właśnie dobrze będzie? nigdy nic nie wiadomo..
grzechuwartka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.