Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[88natka]

Napisane przez MoniaHan

ja dzis jak sie ubieralam i chcialam zalozyc jeansy, ktore byly dobre na mnie w 4-5miesiacu ciazy to az prawie sobie paznokcie polamalam - tak je bardzo chcialam wlozyc...i wlozylam

Napisane przez karolca

też mam 5 kg na plusie Ale mocno rozszerzyłam się w biodrach w związku z czym nie zapinam się w żadnych spodniach sprzed ciąży a te ciążowe... są za duże

oj mi też biodra się powiększyły. W poniedziałek się ważyłam i było 10 kg więcej. Dziś po 2 dniach ćwiczeń i diecie mam już tylko 8kg

[Aguśkaa83]

Spacerek z dwojeczka zaliczony

Napisane przez evvcia_

Hej.
My po wizycie u pediatry i znów nie za dobrze wg wagi przez tydzień Laura SPADŁA 20g, czyli nie dość, że nie przytyła to jeszcze jest spadek do 3160g no ja się załamię. Głodzę dziecko mimo, że je co 2-3 godziny Kupy dalej brak, zapisała nam jakieś krople (BioGaja) i proszek w saszetkach Dicoflor. Poza tym dzwoniła położna i kazała przepoić małą jednorazowo 100ml bo z tą kupą to nie jest normalne we wtorek kolejna wizyta, jeśli nie przybierze z +150g to idziemy do szpitala szukać przyczyny ja już mówiłam tej doktorce, że może przejść całkowicie na mm skoro ja w piersiach mam mało pokarmu może z 50ml udaje mi się ściągnąć, a mała przysypia przy piersi zamiast jeść za to z butli wydoi tyle ile jej się da to oczywiście pediatra, że nie, żeby przystawiać i przystawiać. No to do wtorku daję nam czas i będzie tylko jedzienie, spanie, jedzenie i mam nadzieję, że wreszcie kupa. Kurde skąd te problemy z wagą może na prawdę to jakaś choroba i już załamana jestem

Ewcia ja bym na Twoim miejscu wybrala sie do poradni laktacyjnej jak najszybciej. Bo moze przyczyna spadku wagi jest to ze zle przystawiasz corcie do piersi. W takiej poradni pomoga Ci i znajda przyczyne, od tego sa. A pani doktor super ze nie kaze od razu podawac mm, jednak przyrost wagi jest najwazniejszy. Ja bym powalczyla, masz mleczko, a dziecko Ci rozkreci laktacje ale mysle ze musi Ci ktos fachowy pomoc. Ale musiz wiedziec, ze stosujac karmienie mieszane i podajac mm szczegolnie na noc, powodujesz ze wytwarza sie coraz mniej mleczka w piersiach. Trzymaj sie

[gosia261282]

Napisane przez adaikaka

wpadłam tylko napisać że od wczoraj jesteśmy w domu
maluch ma się dobrze, mam nawal pokarmu, braciszek zakochany w Szymonku i troszkę nieposłuszny przy tym...
Ja ledwo żyje po tym cięciu a tu trzeba w miarę możliwości normalnie funkcjonować
ryczę non stop z bólu ni bezradności...
na razie POWOLIII odsypiam i próbuje wejść w nowe życie.

nic nie wiem co u Was... pewnie szybko nie nadrobię

Pozdrawiam Was serdecznie

Super,ze juz w domu i oby szybko minely wszelkie bole!

Napisane przez cziqua

My od wczoraj w domu
mały własnie śpi ciekawe jak długo
daje nam niezle w kosc w nocy slabo spi prawie wcale ale z piersi nawet ładnie ssie brodawki masakra ale sie nie poddaję
opis napiszę jak będzie chwilka gratulacje dla nowych mamuś buziaki a foto lekarza zamieszcze przy najbliższej okazji

O i wy w domku.Super,ze maly ladnie je.

Napisane przez Mravka

odebralam wczoraj wyniki histopataologiczne lozyska po porodzie. Mozemy mowic o olbrzymim szczesciu,bo przy takiej niewydolnosci jaka stwierdzili Robcio mogl nie dozyc porodu . Zmiany byly rozlegle i sa wlasnie powodem smierci plodu donoszonego. W srode na wizycie podpytam gina jak to sie ma do ew.kolejnych ciaz...Az mnie zmrozilo na sama mysl..

Az mnie przeszedl dreszcz.Ktos nad wami czuwal...

Napisane przez Aguśkaa83

Jak sie czujesz Gosia?

Dzieki,ze pytasz.
Czuje sie niestety zle.Myslalam,ze w dzien odespie ciezka noc,ale niestety sie nie da.Bol jest zbyt silny.Znowu mialam skurcze,nawet robily sie regularne i plakalam z bolu bo tak mocne,ale przeszlo.
Za to bole krzyzowe i podbrzusza nie opuszczaja mnie ani na chwile.
Mam nadzieje,ze jak jutro zajade do szpitala za to co namecze sie w ciazy,chociaz porod pojdzie szybko

Napisane przez lena_mi

Wychodzimy dziś do domku!!!!!!!!


Bilirubina spadła, mocz w porządku (od założenia woreczka Kajcia w 2 minuty zrobiła siusiu - szybka akcja )
W końcu Córcia zobaczy swój domek

Ale swietna wiadomosc!!

Napisane przez karolca

a!
Od dzisiaj Ewelinka nie jest już noworodkiem a niemowlakiem

Napisane przez evvcia_

My po wizycie u pediatry i znów nie za dobrze wg wagi przez tydzień Laura SPADŁA 20g, czyli nie dość, że nie przytyła to jeszcze jest spadek do 3160g no ja się załamię. Głodzę dziecko mimo, że je co 2-3 godziny Kupy dalej brak, zapisała nam jakieś krople (BioGaja) i proszek w saszetkach Dicoflor. Poza tym dzwoniła położna i kazała przepoić małą jednorazowo 100ml bo z tą kupą to nie jest normalne we wtorek kolejna wizyta, jeśli nie przybierze z +150g to idziemy do szpitala szukać przyczyny ja już mówiłam tej doktorce, że może przejść całkowicie na mm skoro ja w piersiach mam mało pokarmu może z 50ml udaje mi się ściągnąć, a mała przysypia przy piersi zamiast jeść za to z butli wydoi tyle ile jej się da to oczywiście pediatra, że nie, żeby przystawiać i przystawiać. No to do wtorku daję nam czas i będzie tylko jedzienie, spanie, jedzenie i mam nadzieję, że wreszcie kupa. Kurde skąd te problemy z wagą może na prawdę to jakaś choroba i już załamana jestem

za Laure!

Napisane przez cziqua

OPIS...

za opis.
Swoje wycierpialas,ale nagroda jest wspaniala.

[Aguśkaa83]

Ja tez dzis ubralam jeansy sprzed ciazy
ale cialko wylewalo sie z kazdej strony

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Ale 8, 5 na rok to jest ok, Nina ma 2 lata i 12, 5 kg, a chudzinką nie jest, koleżanki Mały ma 11 miesięcy ma 10, 5 i już taki z Niego kawał chłopa jest, ogólnie dzieci do pewnego czasu popylają z wagą , a potem stopują, bo jakby tak rosły rosły to by chyba w przedszkolu po 50 kg ważyły , no ale na poważnie to dzieci gubią dużo jak zaczynają chodzić tzn. juz tak nie przybierają szybko
Evvcia póki co rób tak jak każe lekarz , wiadomo że to stres jest, ale trzeba być dobrej myśli, znajdą przyczynę i zaradzą, może faktycznie będzie trzeba dać mm jakieś specjalne jesteś dla Laury najlepszą Mamą pod Słońcem

No wlasnie ja tam nie wiem, bo Karolca napisala ze kolezanki dziecko ma rok i zaledwie 8 kg, wiec dlatego sprawdzilam ile mial Adas.
A mi zawsze wlasnie wpierano w Polsce ze na roczek powinno dziecko miec wage urodzeniowa razy 3
Oj , ja sie nastresowalam z ta Jego waga, a w szwecji mi zawsze mowili, nie wazne ile, najwazniejsze ze regularnie przybiera
I mieli racje!
Kazde dziecko jest inne i takie szufladkowanie jest bez sensu!

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez tikki85

Ja mam podobnie . Ale rodziłam mając 71, w ciążę zaszłam jak miałam 59,5 i ważę 64kg. I w sumie to nie wiem gdzie to jest. W spodnie sprzed ciąży mieszczę się bez problemu.

Cziqua, Adaikaka super, że jesteście już w domu!!

Cziqua świetny opis porodu. Taki z jajem .

Lena_mi WSPANIAŁE WIEŚCI! Już dziś będziesz mieć Kajunię w domu

No nie wiem co ci Hiszpanie sobie wyobrażają z tym łóżeczkiem . Czekamy już chyba 2 miesiące . A miało być w przeciągu miesiąca

No fakt . To co się mówi w czasie ciąży przeważnie nie znajduje odzwierciedlenia po porodzie. Ale to przez to, że w szpitalu kazali mi z nią spać, żeby było jej ciepło . Tylko nie może spać od środka, bo M. by ją zgniótł. Pewnie trzeba będzie kupić barierkę jak mała zacznie się sama przewracać, żeby nie spadła z łóżka.

Ja sprobuje odkladac do lozeczka po kazdym karmieniu, ale jak to bedzie w praktyce to sie zobaczy, bo jesli malutka bedzie tesknic za mna to ja wezme do siebie
A Tz wie ze wtedy przenosi sie do Adasia pokoju , na szczescie Adas ma lozko pietrowe wiec jest gdzie spac
To wszystko jest tylko na chwile, potem przestaje sie karmic, dziecko nauczy sie samo spac i bedzie tak jak bylo!
Takie moje zdanie, a dla mnie akurat potrzeby dziecka sa wazniejsze niz Tz-a, na szczesice w tej kwestii sie zgadzamy
A lozko sobie wtedy przysune do sciany jakby byla potrzeba

[emigra]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja tez dzis ubralam jeansy sprzed ciazy
ale cialko wylewalo sie z kazdej strony

ja jeszcze nawet o tym nie marze ... brakuje 12 kg do wagi sprzed ciazy, no i cialo juz nie te wiec bede musiala zrzucic ich wiecej zeby jakos w tych spodniach wygladac


Jula spi od jakiejs godziny, przebralam wiec ubranka od znajomych ktore chcemy odkupic (juz na jesien i zime) i udalo mi sie przebrac posciel w sypialni jeszcze moze ogarne naczynia w kuchni (wyjac/wsadzic do zmywary) i bede gotowa... aa, jeszcze koszule musze malzowi wyprasowac na jutro, ale jeszcze sie piora

[tikki85]

Dziewczyny mam pytanie. Pewnie była o tym mowa nie raz!
Budzicie swoje dzieci do karmienia? Bo moja Andusia tak słodko śpi a właśnie jest godzina posiłku...i nie wiem właściwie co robić. W jednych poradnikach pisze budzić, w innych żeby karmić jak dziecko chce...

[emigra]

Desia, ja tez sie zapieralam jak osiol ze dziecko spac ze mna w lozku nie bedzie - a spimy razem na sofie w salonie tak mi jest wygodniej ... raz ze lozeczko mam jakby nad glowa od sofy wiec niewygodnie ciagle sie podnosic do niej, a dwa jak sie budzi w nocy to nie musze wstawac w ten sposob jakos sie wysypiam po trochu ... maz spi w sypialni i tak zostanie poki mala nie bedzie przesypiala nocek, a na jesien/zime pewnie przeniesiemy ja do jej pokoju, ale to sie jeszcze zobaczy oczywiscie

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez tikki85

Dziewczyny mam pytanie. Pewnie była o tym mowa nie raz!
Budzicie swoje dzieci do karmienia? Bo moja Andusia tak słodko śpi a właśnie jest godzina posiłku...i nie wiem właściwie co robić. W jednych poradnikach pisze budzić, w innych żeby karmić jak dziecko chce...

ja nie budze - jak spi smacznie to znaczy ze nie jest glodna, jak zglodnieje to sie obudzi i da znac o swojej potrzebie

[Aguśkaa83]

emigra Ty i tak duzo schudlas, dasz rade, jeszcze zrzucisz wiekszosc kg

gosiu ja tez w koncowce sie tak nameczylam ze szok, tyle razy mialam takie skurcze i czesto regularne ze myslalam ze to juz.
Ale kiedy skurcze zrobily sie regularne na dluzej co 8 a potem co 6 minut caly czas, to juz wiedzialam ze urodze i poszlam wtedy na porodowke (bo jak pamietasz bylam w szpitalu). Przy drugim porodzie mialam bole z krzyza bylo gorzej niz przy pierwszym ale juz zapomnialam. Zycze Ci szybkiego porodu

[evvcia_]

Napisane przez desia888

Wlasnie sprawdzilam bo Adas generalnie tez jest i zawsze byl chudzinka, wage urodzeniowa mial 3655, czyli w porzadku, a jak mial rok to wazyl 8,5 kg i nie mial zadnych problemow rozwojowych, po prostu jest drobny, ale wzrostowo jak inne dzieci w jego wieku.
Mnie zawsze mowili ze nie ma tak, ze musi przybrac 200 g tygodniowo np bo kazde dziecko jest inne i najwazniejsze ze wogole przybiera!

Ale u niego winna byla wlasnie skaza bialkowa , moze gdyby nie mial swoich alergii to by szybciej przybieral, nie wiem!

Evvcia, byc moze Laurce cos wlasnie przeszkadza przybierac na wadze , albo jest to jednorazowe po prostu.
Mysle ze najwazniejsze, ze Pediatra jest zaangazowany i bedziecie szukac przyczyny!
Nie martw sie za bardzo

Laurka jak narazie nie ma objawów żadnej alergii - chyba że bylby nim brak kupy, ale nie było tego od początku, najpierw było normalnie a ja w sumie jem ciągle to samo, zbytnio nic nie zmienia się.

Napisane przez karolca

evvcia, nie myśl źle, bo to niestety negatywnie odbija się na karmieniu, coś o tym wiem.
Wszystko będzie dobrze!

Wiem właśnie, ale ja już nie mam na to siły

Napisane przez lena_mi

evvcia czyli te zalecenia odnośnie witaminy K i D dostałaś w szpitalu? w karcie wypisowej, czy lekarz Ci powiedział jakie i ile?

Kochana, nie obwiniaj sie, dajesz z siebie wszystko jesteś wspaniałą Mamą! co do wagi, trzeba kontrolować, mam nadzieję, że wzrośnie (sama az drżę żeby mojej Małej rosła, bo w ciągu najbliższych dni powinna dojść do wagi urodzeniowej, rośnie co prawda ale bardzo powoli, a z moim pokarmem to różnie bywa, więc też się martwię), ale musimy być silne. Bo dziecko wyczuwa nasz niepokój, tu nam to cały czas mówią! Trzymam mocno kciuki kochana, bądźmy dobrej myśli!

Dostałam na wypisie ze szpitala info o witaminach i o usg bioderek, że trzeba zrobić oraz o szczepieniu.
Skoro Kajunia już przybiera to będzie dobrze moja od początku marnie, a wręcz wcale potem już się cieszyłam, że jest dobrze, a tu dziś znów du...

Napisane przez lena_mi

zmykam się powoli pakować

w domku będzie super

Napisane przez koniakonia

Ale 8, 5 na rok to jest ok, Nina ma 2 lata i 12, 5 kg, a chudzinką nie jest, koleżanki Mały ma 11 miesięcy ma 10, 5 i już taki z Niego kawał chłopa jest, ogólnie dzieci do pewnego czasu popylają z wagą , a potem stopują, bo jakby tak rosły rosły to by chyba w przedszkolu po 50 kg ważyły , no ale na poważnie to dzieci gubią dużo jak zaczynają chodzić tzn. juz tak nie przybierają szybko
Evvcia póki co rób tak jak każe lekarz , wiadomo że to stres jest, ale trzeba być dobrej myśli, znajdą przyczynę i zaradzą, może faktycznie będzie trzeba dać mm jakieś specjalne jesteś dla Laury najlepszą Mamą pod Słońcem

zobaczymy jak to będzie we wtorek, ale już się boję, że nie da nam szansy przejścia na mm tylko wyśle odrazu do szpitala a dla mnie to bezsens iść ze zdrowym dzieckiem do szpitala i to takim malutkim. Mogłaby wysłać na USG brzuszka, badania krwi, moczu czy jakieś inne specjalistyczne, ale nie leżeć w szpitalu

Napisane przez Aguśkaa83

Ewcia ja bym na Twoim miejscu wybrala sie do poradni laktacyjnej jak najszybciej. Bo moze przyczyna spadku wagi jest to ze zle przystawiasz corcie do piersi. W takiej poradni pomoga Ci i znajda przyczyne, od tego sa. A pani doktor super ze nie kaze od razu podawac mm, jednak przyrost wagi jest najwazniejszy. Ja bym powalczyla, masz mleczko, a dziecko Ci rozkreci laktacje ale mysle ze musi Ci ktos fachowy pomoc. Ale musiz wiedziec, ze stosujac karmienie mieszane i podajac mm szczegolnie na noc, powodujesz ze wytwarza sie coraz mniej mleczka w piersiach. Trzymaj sie

Ta pediatra kazała mi pokazać jak przystawiam dziecko, akurat malutka trochę zgłodniała, no i stwierdziła że wszystko jest ok, dobrze chwyta całą brodawkę z otoczką, ma wargę dolną wywiniętą, języczek na dole, ja też ją trzymam dobrze, głowa wyżej niż tyłek, ale wg mnie problem jest w tym, że ona possie, possie (może z 5min) i śpi. No i ta pediatra kazała odkładać jak zasypia i to na brzuch czego Laura nie lubi, ale tak robimy dzisiaj i dopiero teraz mam wrażenie, że ją zagłodzę bo ona może spać i spać, więc śpi dwie godziny i zaczynam ją wybudzać, a wybudzac można ją na siłę godzinę lub lepiej, a za godzinę to by sama wstała co do mm w nocy już 3 dni nie dawaliśmy, przed snem ściągałam swoje mleko (60ml) , a jak była wystarczająco rozbudzona to jeszcze przystawiałam na trochę, ale oczywiście po chwili już spała. Daję sobie czas do wtorku, jak nic się nie poprawi przechodzę na mm bo z butelki to Laura zje ile jej się da, a przy piersi śpi. Odciąganie swojego mleka non stop jest bez sensu, zresztą sama wiesz to najlepiej

Dzięki dziewczyny za dobre słowa

Zazdroszczę Wam dużych spadków wagi i tych spodni sprzed ciąży. U mnie nie ma szan, żebym choć do połowy uda wcisnęła w dniu porodu ważyłam 84kg, dziś ważę 74kg a do wagi sprzed brakuje mi jeszcze 11kg nie objadam się, jem często i w miarę regularnie no ale chyba mam mało ruchu, więc muszę brać się za ćwiczenia a jak tu ćwiczyć ja ja jakoś mało siły mam jeszcze ta pogoda, że pospacerować z wózkiem się nie da, bo jak nie silnie wieje, że więcej jak 30min wytrzymać się nie da, to leje deszcz :/

Ale ja mam dziś wisielczy nastrój

[Aguśkaa83]

evvciu jak mi Ciebie jest zal, bo rozumiem Cie doskonale, wiem co przechodzisz i jak Ci trudno. Ze spioszkami jest wielki problem i nie dziwie Ci sie, ze chcesz przejsc na mm. Mam nadzieje, ze sie uda, zycze Ci z calego serca, ale jesli bedzie dalej spadac z wagi to rzeczywiscie ni ema sensu sie meczyc bo chodzi przeciez przede wszystkim o zdrowie Laury.
I nie smuc sie kochana, zobaczysz bedzie dobrze, te problemy mina.

[karolca]

Napisane przez desia888

No wlasnie ja tam nie wiem, bo Karolca napisala ze kolezanki dziecko ma rok i zaledwie 8 kg, wiec dlatego sprawdzilam ile mial Adas.
A mi zawsze wlasnie wpierano w Polsce ze na roczek powinno dziecko miec wage urodzeniowa razy 3
Oj , ja sie nastresowalam z ta Jego waga, a w szwecji mi zawsze mowili, nie wazne ile, najwazniejsze ze regularnie przybiera
I mieli racje!
Kazde dziecko jest inne i takie szufladkowanie jest bez sensu!

Nie twierdze, ze to cos zlego jak ma 8 kg przy ponad roczku (styczniowe dziecko), ona urodzila sie mala i drobna. Ale wyobrazilam sobie tylko, ze moja wazy 4,5 kg [rzy miesiacy a ta ponad rok starsza niespelna 4 kg wiecej

Napisane przez tikki85

Dziewczyny mam pytanie. Pewnie była o tym mowa nie raz!
Budzicie swoje dzieci do karmienia? Bo moja Andusia tak słodko śpi a właśnie jest godzina posiłku...i nie wiem właściwie co robić. W jednych poradnikach pisze budzić, w innych żeby karmić jak dziecko chce...

nie budze. czasem jak zaczyna wybudzac sie przed pora karmienia ululam Ewelinke jeszcze na troche a w nocy jak zaczyna sie wiercic biore ja do piersi bez szczegolnego wybudzania, na polspiaco.

[emigra]

Napisane przez Aguśkaa83

emigra Ty i tak duzo schudlas, dasz rade, jeszcze zrzucisz wiekszosc kg

gosiu ja tez w koncowce sie tak nameczylam ze szok, tyle razy mialam takie skurcze i czesto regularne ze myslalam ze to juz.
Ale kiedy skurcze zrobily sie regularne na dluzej co 8 a potem co 6 minut caly czas, to juz wiedzialam ze urodze i poszlam wtedy na porodowke (bo jak pamietasz bylam w szpitalu). Przy drugim porodzie mialam bole z krzyza bylo gorzej niz przy pierwszym ale juz zapomnialam. Zycze Ci szybkiego porodu

no mam nadzieje ze zrzuce

[Flowerbombka]

Desia kochana ja jeszcze nie rodzę...tylko odsypiam codzień do południa bezsenne noce...ale mam dziwne wrażenie że zaraz mi wody chlusną...bo jak byłam na nr 2 w wc to samo mi coś poleciało...niby malutko ale nie mogłam zatrzymać i teraz mam schizy czy to było troszeczke wód czy nie...cały dzień będę jak na szpilach siedzieć...teraz sucho więc może to jednak siuski były...oczywiście skurczy i bóli brak...


Adaikaka witajcie w domku

Cziqua super, że juz w domku i poród z opisu taki lightowy sie wydaje No i bardzo sie cieszę że wyniki mamy ok.

Lenka super, że juz dziś do domku

Nowaken wy tez juz za chwilke wrócicie...

Mravka kurcze to rzeczywiście mieliście ogromne szczęście...teraz ja będę miała schizy czy z łożyskiem wszystko ok...

Natka 11 godzin? Szaleje córunia

Karolca brawa dla Ewelinki-niemowlaczka

Śrubokrętka kciuki

Evcia postaraj sie jak najmniej martwić...może do wtorku sie poprawi...trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

[Mravka]

Napisane przez desia888

O tak, ten grill u mnie
Mravka, jejku, ale masakra z tym lozyskiem, tez az mnie ciarki przeszly!

Napisane przez lena_mi

Mnie też zmroziło jak przeczytałam co Mravka napisała! Dobrze, że wszystko się tak szczęsliwe zakończyło. Dziękuję za zyczenia Mraveczko!

no az strach myslec,ze to sie moglo skonczyc inaczej,gdybym nie poszla na to KTG w 38tyg i gdyby nie indukcja porodu przed terminem..

Napisane przez lena_mi

Koniakonia, Desia już wiem co ma Kaja - hipotonie miedniczki nerkowej (czyli chyba za niskie cisnienie tam jest i niecały mocz spływa do pęcherza), czego konsekwencją pewnie jest wodonercze o którym mi pisałaś Desiu.
Lekarz mówi że u niej to jest być może po prostu jeszcze nieodpowiednio ukształtowane z racji wcześniactwa. Za miesiąc kontrola, zobaczymy, oby się to umormowało.
No i do neurologa musimy sie wybrać.

Co do witamin K i D to mi na razie lekarz nic nie powiedział tu w szpitalu.

Dziewczyny kiedy poszłyście na pierwszą wizytę lekarską do pediatry po szpitalu?

u Nas szybciutko,bo kazali w 5 dobie po wyjsciu ze szpitala(w szpitalu bylismy 5 dni)

Napisane przez MoniaHan

Mravka dzeki Bogu ze dobrze sie skonczylo.

my dzis z Hania jedziemy sie zwazyc i mam nadzieje ze taka ladna pogoda nam sie utrzyma do popoludnia to na spacerek pojdziemy.

no wlasnie chyba dzieki Bogu Monia wlasnie..
Powodzenia na wizycie!

Napisane przez evvcia_

Jak Laurka miała równo 2 tygodnie.
A wit. K+D zgodnie z zaleceniem podajemy od 8. doby i mamy do 3 m-ca podawać.


Hej.
My po wizycie u pediatry i znów nie za dobrze wg wagi przez tydzień Laura SPADŁA 20g, czyli nie dość, że nie przytyła to jeszcze jest spadek do 3160g no ja się załamię. Głodzę dziecko mimo, że je co 2-3 godziny Kupy dalej brak, zapisała nam jakieś krople (BioGaja) i proszek w saszetkach Dicoflor. Poza tym dzwoniła położna i kazała przepoić małą jednorazowo 100ml bo z tą kupą to nie jest normalne we wtorek kolejna wizyta, jeśli nie przybierze z +150g to idziemy do szpitala szukać przyczyny ja już mówiłam tej doktorce, że może przejść całkowicie na mm skoro ja w piersiach mam mało pokarmu może z 50ml udaje mi się ściągnąć, a mała przysypia przy piersi zamiast jeść za to z butli wydoi tyle ile jej się da to oczywiście pediatra, że nie, żeby przystawiać i przystawiać. No to do wtorku daję nam czas i będzie tylko jedzienie, spanie, jedzenie i mam nadzieję, że wreszcie kupa. Kurde skąd te problemy z wagą może na prawdę to jakaś choroba i już załamana jestem

oj evcia;/ nie obwiniaj sie przede wszystkim. niedobrze,ze Mała nie przybiera..ale mysle,ze pediatra wie co mowi. Przystawiaj ile sie da...wiadomo,ze robisz wszystko co tylko mozesz aby Malutka przybierala. Spioszek z Niej wiec ciezko to ogarnac zapewne. Trzymam kciuki aby sie udalo, a jesli wyjdzie mm to najwazniejsze aby jadla, nie wazny spoosob.

Napisane przez lena_mi

zmykam się powoli pakować

super,ze do domku idziecie

Napisane przez koniakonia

O Matko, to faktycznie jeszcze większe szczęście ,że jesteście razem cali i zdrowi, z tego On też taki Malusi był



Moja Kaja sama sobie to jedno karmienie nocne zlikwidowała tego o 23-24 nie ma już.Za to śpię teraz z drugą Córcią i ta ma ostatnio jakieś nocne pobudki, więc i tak wychodzę z nockami na zero .



Z racji tego,ze wybywam na bierzmowanie podjęłam próbę nauki picie z flaszki mlodszej panny i normalnie jakby nigdy nic wypiła co dałam tak że na luzaku mogę sobie i do kościoła iść i na kolację po , Nina nie była taka ugodowa, ale też nie używała smoka od początku i może w tym tkwi sekret.

A właśnie chcę kupić prezent dla Bratanicy i nie wiem czy zegarek czy bransoletkę jakąś




Cziqua super,że jesteście już w domu


A pisałyście o tym,że jak ciąża spokojna to dziecko też....a ja mam jeszcze taką obserwację....całą ciążę z Niną gadałam ,że nie lubię jak dziewczynki mają milion kitek i rózowe kokardy itd.,że dlatego w sumie wolałam kiedyś chłopca i co? Za chiny nie mogę Jej nic upiąć na glowie na dłużej niż 10 sekund, a tak ładnie wygląda z kitkach ,no ale nasłuchała się w życiu płodowym matki marudzenia i mam.

W ciązy z Niną chodziłam na kawę do sklepu koleżanki , który był na terenie biedronki i co? Teraz codziennie jestem zaciągana do tej biedronki na zakupy przez tą Małą Babeczkę.

No dlatego wlasnie taka Kruszyna,bo nie dostawał tego co powinien w brzuchu;/ .Nadrabia za to teraz, klocek sie robi taki,ze juz mnie rece bola.

Heh no to niezle nagadalas dziecku,ze teraz zapominij o kitkach;p. Pomysl konia co tam Jej jeszcze mowilas to juz bedziesz wiedziala na wyrost czego sie spodzieac

Super,ze to jedno karmienie Wam odpadlo, to teraz ile razy w ciagu dnia doi? budzi sie co 3h..normalnie czy jakos rzadziej? a jak tam u Was czasowo wychodzi kapiel i papu. Wpierw pluskanie,a potem jedzenie?

Napisane przez 88natka

dziękuje Ja też pod koniec miałam bardzo dużo fałszywych alarmów. Końcówka jest najgorsza. Już nie długo, mam nadzieję że Twój poró będzie lekki i szybki



dla Hani. U nas jest gorsza pogoda niż w Polsce, dużo więcej pada. Dziś znów deszcz

Olivka też dostała po porodzie wit K

super że już w domku. za poród byłaś bardzo dzielna. Czekamy na fotki doktorka

Już nie długo i u Was się wszystko unormuję i mały będzie spał cała noc. W ciągu dnia wstaje ok 15, wczoraj o 11 dlatego ją położyłam wcześniej spać. Jak wstaje o 15 to karmię i siedzimy sobie razem, albo wkładam do kołyski i patrzy na karuzelę. Kładę ją na macie i się patrzy na zwierzątka. Leżymy sobie razem na łóżku, leży na brzuszku i ćwiczy podnoszenia główki. Ok 17 daję jej herbatkę z rumianku ok60ml, póżniej znów zabawy. Ok 19 daję jej 120 mleka, znów sobie leży i później przed 21daję jej 170-180 mleka i śpi Żeby się wyspać w nocy muszę poświęcić jej cały dzień, jak rano nic w domu nie zrobię to później nie mam już czasu. A co do spacerku to wychodzimy o 13 jak jeszcze śpi, najlepiej po karmieniu, żeby głodna nie była. Wczoraj o 11 wstała i nie chciała spać to pozwoliłam jej zasnąć w ciągu dnia ale spała tylko 30 minut.



ale zleciało

ładnie przybiera , no i masz dzielną córcię


Dziewczyny moja córka spała dziś 11 godzin

wow

Napisane przez gosia261282

Az mnie przeszedl dreszcz.Ktos nad wami czuwal...

smiejemy sie,ze moja śp. mama i tata T. "wychodzili" nam tam na górze aby bylo dobrze

buzki gosia, trzymaj sie dzielnie..

Napisane przez tikki85

Dziewczyny mam pytanie. Pewnie była o tym mowa nie raz!
Budzicie swoje dzieci do karmienia? Bo moja Andusia tak słodko śpi a właśnie jest godzina posiłku...i nie wiem właściwie co robić. W jednych poradnikach pisze budzić, w innych żeby karmić jak dziecko chce...

my na poczatku budzilismy,ale to dlatego,ze byl Maly i musial wciagac co 2,5h zeby cukier nie spadl. Kolezanka z pokoju miała dziecko 3600g i polozne kazaly co 3h budzic. Teraz to sam wstaje co 3h a czasem i wcz\esniej jak w brzuchu pusto

W sobote ide do fryzjera zrobic z siebie czlowieka juz mam takie odrosty ,ze strach sie bac. Dzis weszlam na wage 68kg jeszcze 1kg i waga sprzed ciazy

[evvcia_]

Napisane przez Aguśkaa83

evvciu jak mi Ciebie jest zal, bo rozumiem Cie doskonale, wiem co przechodzisz i jak Ci trudno. Ze spioszkami jest wielki problem i nie dziwie Ci sie, ze chcesz przejsc na mm. Mam nadzieje, ze sie uda, zycze Ci z calego serca, ale jesli bedzie dalej spadac z wagi to rzeczywiscie ni ema sensu sie meczyc bo chodzi przeciez przede wszystkim o zdrowie Laury.
I nie smuc sie kochana, zobaczysz bedzie dobrze, te problemy mina.

Dokładnie z jednej strony to jest super jak dziecko śpi fajnbie i spokojnie i długo, ale mogłoby przy tym porządnie się najeść, a nie na śpiąco ledwo co ciumkać zobaczymy jak to będzie... Oby dala mi szansę przejść na mm jak coś, a nie wysle nas odrazu do szpitala, a jestem pewna że jak tam wylądujemy to i tak mm się skończy ale już nie będę Was zamęczać

Napisane przez Flowerbombka

Desia kochana ja jeszcze nie rodzę...tylko odsypiam codzień do południa bezsenne noce...ale mam dziwne wrażenie że zaraz mi wody chlusną...bo jak byłam na nr 2 w wc to samo mi coś poleciało...niby malutko ale nie mogłam zatrzymać i teraz mam schizy czy to było troszeczke wód czy nie...cały dzień będę jak na szpilach siedzieć...teraz sucho więc może to jednak siuski były...oczywiście skurczy i bóli brak...

Evcia postaraj sie jak najmniej martwić...może do wtorku sie poprawi...trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

Dziękuję
To czekamy na rozkręcenie się akcji a jak u Ciebie Flow z czopem? był czy nie był? bo już nie pamiętam i ananas pojedzony?
Właśnie nadrabiam mejla i stwierdzam, że Tobie ciąża bardzo służy, bo pięknie wyglądasz i super kącik

Asika ale Zuzieńka ma zabawek nic tylko rozrabiać
Natka Olivka już jest niezła pannica
Roksape Twoja Basia dwa tygodnie starsza jak Laura, wychodziła z taką samą wagą ze szpitala, a waży o ponad 1,5kg więcej niż moja. Ty to umiesz wykarmić nie to co ja super się Twoja kuleczka prezentuje no i gabrysia jak wyrosła!
Kubusewa fajny synek
aaagaa no to Dominik teraz już w ogóle po chrzcie będzie aniołek śliczny jest

[88natka]

Napisane przez Mravka

W sobote ide do fryzjera zrobic z siebie czlowieka juz mam takie odrosty ,ze strach sie bac. Dzis weszlam na wage 68kg jeszcze 1kg i waga sprzed ciazy

gartuluję i zazdroszczę

[Flowerbombka]

Evcia
Czopka nie bylo i ananaska tez nie....za to dziś kupiłam coś co uwielbiam a pierwszy raz w sklepie dorwałam - wiśnie w żelu
A z brzuszkiem czuje się cudownie...juz za nim tęsknię


A na mailu same śliczne ksieżniczki....nasze chłopaki będą miały w kim wybierać

[evvcia_]

Napisane przez Flowerbombka

Evcia
Czopka nie bylo i ananaska tez nie....za to dziś kupiłam coś co uwielbiam a pierwszy raz w sklepie dorwałam - wiśnie w żelu
A z brzuszkiem czuje się cudownie...juz za nim tęsknię

Ja też swój lubiłam poza puchnięciem, które towarzyszyło ciąży to stwierdzam, że to był super czas jak dla mnie może dlatego też że się nie przeterminowałam... a i sam poród wspominam dobrze

[tikki85]

No i obudziła się sama...i...jaka różnica, wystarczyło jej 20 min (z wczorajszej 1,5h) ssania i zasnęła . Chyba, że za chwilę obudzi się znowu bo zgłodnieje.

Buziaczek dla cioć:
P1020268.jpg
Tak sobie słodko śpię:
P1020287.jpg
Uśmieszki po karmieniu:
P1020289.jpg

P1020293.jpg

[tikki85]

Napisane przez evvcia_

Ja też swój lubiłam poza puchnięciem, które towarzyszyło ciąży to stwierdzam, że to był super czas jak dla mnie może dlatego też że się nie przeterminowałam... a i sam poród wspominam dobrze

To to na pewno . Bo czekanie na datę X to masakra .

[gosia261282]

Napisane przez Aguśkaa83

emigra Ty i tak duzo schudlas, dasz rade, jeszcze zrzucisz wiekszosc kg

gosiu ja tez w koncowce sie tak nameczylam ze szok, tyle razy mialam takie skurcze i czesto regularne ze myslalam ze to juz.
Ale kiedy skurcze zrobily sie regularne na dluzej co 8 a potem co 6 minut caly czas, to juz wiedzialam ze urodze i poszlam wtedy na porodowke (bo jak pamietasz bylam w szpitalu). Przy drugim porodzie mialam bole z krzyza bylo gorzej niz przy pierwszym ale juz zapomnialam. Zycze Ci szybkiego porodu

No pamietam wlasnie,ze ty tez sie meczylas.
U mnie do 6 jeszcze nie doszlo,co 8 juz mialam regularne,ale przeszly.
Dzieki kochana

Napisane przez Mravka

Dzis weszlam na wage 68kg jeszcze 1kg i waga sprzed ciazy

Super!!

[Aguśkaa83]

evvcia nie meczysz nas Slicznie wygladasz, wogole fajna z Was rodzinka! A Laura widac na zdjeciach ze spioszek niezly

tikki Andrea piekna Maleńka, slicznie sie usmiecha.

[gosia261282]

Napisane przez tikki85

No i obudziła się sama...i...jaka różnica, wystarczyło jej 20 min (z wczorajszej 1,5h) ssania i zasnęła . Chyba, że za chwilę obudzi się znowu bo zgłodnieje.

Buziaczek dla cioć:
Załącznik 4631053
Tak sobie słodko śpię:
Załącznik 4631054
Uśmieszki po karmieniu:
Załącznik 4631055

Załącznik 4631056

Ale boskie minki

Napisane przez tikki85

To to na pewno . Bo czekanie na datę X to masakra .

Oj tak...
I stwierdzam,ze 12 dni po terminie to o wiele za duzo.


A dziewczyny,ktore same sobie robily lewatywe w domu mam pytanie.
Jak myslicie kiedy powinnam ja zrobic,jak jutro bede wychodzic z domu do szpitala ok 8:30 rano?

[Flowerbombka]

Tikki jaka słodzinka

[88natka]

Napisane przez tikki85

No i obudziła się sama...i...jaka różnica, wystarczyło jej 20 min (z wczorajszej 1,5h) ssania i zasnęła . Chyba, że za chwilę obudzi się znowu bo zgłodnieje.

Buziaczek dla cioć:
Załącznik 4631053
Tak sobie słodko śpię:
Załącznik 4631054
Uśmieszki po karmieniu:
Załącznik 4631055

Załącznik 4631056

ale śliczna, jaki piękny ma uśmieszek

[desia888]

Napisane przez gosia261282

Ale boskie minki





Oj tak...
I stwierdzam,ze 12 dni po terminie to o wiele za duzo.


A dziewczyny,ktore same sobie robily lewatywe w domu mam pytanie.
Jak myslicie kiedy powinnam ja zrobic,jak jutro bede wychodzic z domu do szpitala ok 8:30 rano?

Ja bym zrobila co najmniej 2 godz przed, ja pamietam ze pomimo ze sie w nocy torche sama oczyscilam zanim jechalismy do szpitala to jak mi zrobily lewatywe to siedzialam na kibelku ze szok!

12 dni to masakra, wspolczuje Ci bardzo
Ale, ale... to juz jutro, o ile Eryczek nie zrobi psikusa i sam nie postanowi wyjsc jeszcze dzisiaj

Ja dopiero 2 dni po terminie, a czuje sie jak 100 po

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez tikki85

No i obudziła się sama...i...jaka różnica, wystarczyło jej 20 min (z wczorajszej 1,5h) ssania i zasnęła . Chyba, że za chwilę obudzi się znowu bo zgłodnieje.

Buziaczek dla cioć:
Załącznik 4631053
Tak sobie słodko śpię:
Załącznik 4631054
Uśmieszki po karmieniu:
Załącznik 4631055

Załącznik 4631056

Ale slodka

[88natka]

mój kot telewizje ogląda

[tikki85]

Napisane przez Aguśkaa83

tikki Andrea piekna Maleńka, slicznie sie usmiecha.

Napisane przez gosia261282

Ale boskie minki

Napisane przez Flowerbombka

Tikki jaka słodzinka

Napisane przez 88natka

ale śliczna, jaki piękny ma uśmieszek

Napisane przez desia888

Ale slodka

Dziękujemy

[rybka13]

Hej
Srubokretka i Flower kciuki za szybkie akcje

Gosia Ty sie bidulko nacierpisz, ale najdalej jutro bedziesz miec przy sobie synka

Lena i chiqua super, ze juz wyszlyscie do domku

Nowaken kciuki, zebyscie i wy jak najszybciej wyszly

evvcia kciukasy, zeby wszystko wrocilo u was do normy z karmieniem, i tak jak pisza dziewczyny- nie martw sie ze w razie czego to Laurka bedzie na mm, najwazniejsze zebyscie obie byly zadowolone Ale poki co powodzenia w walce o swoje mleczko

Moniahan a Ty nie dostalas do domu witaminy K? Mi sie wydaje, ze mala dostala zaraz po porodzie, a mimo to dostalam do domu buteleczke na 3msc.

Popisalyscie o tej witaminie D i teraz nie wiem co robic, szczerze mowiac boje sie robic cos na wlasna reke i wczesniej nawet o tym nie myslalam

Kobitki bierzcie sie za rodzenie ---> bezbolesne skurcze