Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[begie13]

Napisane przez zaaaabcia

Wczoraj wkoncu udalo mi sie nagrac malego jak kopie Co prawda tylko dwa razy ale jak na poczatek nie jest zle Zawsze sie ze mna droczy jak wlaczam kamere

Oj ja już dziesiątki razy próbowałam nagrać i nic, jak tylko włączam kamerkę to spokój wyłączam - szaleje

Napisane przez Ewunia_1984

Eeee tam, życzenia z internetu....Z serca Begie, z serca

Nigdy nie przepisuję życzeń z internetu szczególnie dla mojej mamy, bo chcę, żeby były wyjątkowe ale jak ja się rozpiszę to zawsze zabazgram całą kartkę i dziwnie to wygląda, pomyślałam, że może jakiś wiersz, coś ładnego, oryginalnego... wczoraj już poza tym nie miałam siły na myślenie, dzisiaj chyba sama coś naskrobię

Napisane przez kism

I moja wizyta:
Kaj waży... ok. 3300-3500g - dwa razy gin sprawdzała... A tak się do tej pory cieszyłam, że waga mu rośnie odpowiednio do czasu ciąży, a tu łobuz pod koniec wystrzelił... 2 tyg. temu ważył ok. 2500g. Gdyby miał się urodzić w takim czasie jak Maks, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że byłby większy Dlatego chcę już rodzić! Poza tym wszystko dobrze, przepływy dobre, ilość wód wzrosła, jest w normie, szyjka minimalnie mięknie Tylko ciśnienie mi trochę podskoczyło - 135/90, może to z wrażenia było ale gin kazała przez najbliższe 3 dni mierzyć sobie...

duży chłopak z Kaja dobrze, że z Tobą też wszystko w porządku

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

Czyżby 4 miejsce należało do Ciebie? Trzymam kciuki

Napisane przez niunia32

za 3 godz wizyta


moja waga pokazała mi dzisiaj +3 kg od ostatniej wizyty, która była 3 tyg temu. wrrrr

Trzymam kciuki za wizytę
Ja też przytyłam 3 kg od ostatniej wizyty

Napisane przez 8ewus8

No ja dzisiaj pospałam a jak tam Tobie begie noc minęła?

A dziękuję - dobrze, a nawet bardzo dobrze, przespałam całą noc i tylko raz wstałam na siku ale to już o 5. Niestety dzisiaj wypada, że się nie wyśpię może spróbuje jakoś się zmęczyć to lepiej będzie mi się spało.

Napisane przez moniczka1302

dzis wstalam i tez sie poryczalam na dzien dobry

rozumiem Cię

ja też dzisiaj już zaliczyłam płacz a nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam... w ogóle wszystko naokoło mnie wku.wia ( przepraszam), w domu non stop bałagan, ja nie mam siły, żeby to sama wszystko ogarnąć, mężowi się nie chce jak wraca z pracy wieczorem... nie wiem za co mam się zabrać bo jeszcze tyle prania i prasowania przede mną...
mój P. stara się być dla mnie miły ( widzę to) ale mi ostatnio nic nie pasuje, wyżywam się na nim nawet nie wiem z jakiego powodu on mówi, że jestem okropna...wiem to ale nie wiem co mam z tym zrobić
dzisiaj też zaczęłam na niego "najeżdżać" z byle powodu i wyszedł do pracy a mnie jest teraz przykro
jeśli to hormony to jest jeszcze gorzej niż na początku, przynajmniej u mnie...
poza tym też nie mam ochoty z nikim się spotykać, chcę być sama...

dzisiaj zaczynamy 36tc...chociaż w sumie już zgłupiałam, bo wczoraj sobie tak liczę liczę i wychodzi że 26 maja ( tp) to będzie 41 tydzień a nie 40...więc nie wiem jak gin to policzył wg niego wczoraj skończyłam 35 tc..

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

acha - storkoteczko ładny ten Twój kocyk

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez 8ewus8

W ogóle jak tam patrzę na ten mój brzuch, to stwierdzam, że wyciśnięcie czegoś wielkości arbuza przez coś, wielkości cytryny, jest nierealne.

niezłe

[MonikaFaustyna]

andzya - trzymam kciuki, oby wszystko było dobrze

Co do humorków itd., to mi chyba jeszcze trochę zostało do tego czasu, ale w zeszłym tygodniu tak miałam, że potrafiłam strzelić foszkiem o nic, a potem rano było mi głupio. M. w ogóle teraz nie gada ze mną na poważne tematy, odkąd po wywnętrzeniu naszych problemów finansowych, poryczałam się i dostałam jakichś skurczy.

W poniedziałek idę do położnej, aż zaczynam się stresować, ile przybrałam po urlopie w Polsce . Co prawda po sobie jakoś specjalnie tego nie widzę, pomijając rosnącą piłkę i kilka rozstępów z tego powodu. Różnica takich 3 tygodni w rozmiarze, jest ogromna. Jak zaczęłam przymierzać t-shirty sprzed wyjazdu, to mi brzuszek zaczął wychodzić na wierzch .

Właśnie oglądam DDTVN o Brazylijkach i operacjach plastycznych. Mógłby mi zostać biust po ciąży a waga sprzed , ale znając swoją fizjologię, to bardzo mało prawdopodobne (tzn. co do cycków).

[martula007]

Witam wszystkie, nie dam rady juz nadrobic zaleglosci, wiec sobie odpuszczam Wstalam dzis z rana, wypilam kawke i jakos tak mi dobry humor dopisuje. Jednak podobnie jak Wy mam straszne wzloty i upadki.. oczywiscie najbardziej dostaje sie za to mezowi jestem zla na siebie ze zloszcze sie na innych.. ale dzis na szczescie jest lepiej, wiec mam nadzieje ze tak zostanie juz do konca dnia!
W srode bylam na wizycie u gina i stwierdzil ze juz moge rodzic Łozysko dojrzale, dzidzia wazy ok. 3 kg, szyjka nadal krotka i miekka. Do tego coraz czesciej mam bole jak na @. Mialam robione USG- corcia nie chciala dac sie na poczatku zbadac i musialam sie na bok odwrocic- takze niestety nie mialam mozliwosci podgladnac jej na monitorze, ale maz byl ze mna i mi na biezaco mowil co widzi. Przerazajaca jest mysl zblizajacego sie porodu. Powiem Wam, ze juz chcialabym miec coreczke po tej stronie brzuszka, ale z drugiej.. ciezko sie jakos z tym brzuszkiem rozstac

Mam do Was pytanie, szczegolnie do mam, ktore sa juz na koncowce- czy Wy tez teraz chudniecie?

Gaabbi za nowy watek!!!

Andzya - Ty mnie nie strasz bo mamy ten sam termin. Trzymam kciuki bardzo mocno! Pisz nam tutaj na biezaco jak sie akcja u Ciebie rozwija.

Dasti - Ty sie pewnie orientujesz, co trzeba zabrac do Polic dla maluszka? Czy trzeba w ogole cos zabierac?

Zycze Wszystkim dzis milego dnia z usmiechem na twarzy- w koncu zbliza sie weekend

[moniczka1302]

Napisane przez begie13

Oj ja już dziesiątki razy próbowałam nagrać i nic, jak tylko włączam kamerkę to spokój wyłączam - szaleje



Nigdy nie przepisuję życzeń z internetu szczególnie dla mojej mamy, bo chcę, żeby były wyjątkowe ale jak ja się rozpiszę to zawsze zabazgram całą kartkę i dziwnie to wygląda, pomyślałam, że może jakiś wiersz, coś ładnego, oryginalnego... wczoraj już poza tym nie miałam siły na myślenie, dzisiaj chyba sama coś naskrobię



duży chłopak z Kaja dobrze, że z Tobą też wszystko w porządku



Czyżby 4 miejsce należało do Ciebie? Trzymam kciuki



Trzymam kciuki za wizytę
Ja też przytyłam 3 kg od ostatniej wizyty



A dziękuję - dobrze, a nawet bardzo dobrze, przespałam całą noc i tylko raz wstałam na siku ale to już o 5. Niestety dzisiaj wypada, że się nie wyśpię może spróbuje jakoś się zmęczyć to lepiej będzie mi się spało.



rozumiem Cię

ja też dzisiaj już zaliczyłam płacz a nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam... w ogóle wszystko naokoło mnie wku.wia ( przepraszam), w domu non stop bałagan, ja nie mam siły, żeby to sama wszystko ogarnąć, mężowi się nie chce jak wraca z pracy wieczorem... nie wiem za co mam się zabrać bo jeszcze tyle prania i prasowania przede mną...
mój P. stara się być dla mnie miły ( widzę to) ale mi ostatnio nic nie pasuje, wyżywam się na nim nawet nie wiem z jakiego powodu on mówi, że jestem okropna...wiem to ale nie wiem co mam z tym zrobić
dzisiaj też zaczęłam na niego "najeżdżać" z byle powodu i wyszedł do pracy a mnie jest teraz przykro
jeśli to hormony to jest jeszcze gorzej niż na początku, przynajmniej u mnie...
poza tym też nie mam ochoty z nikim się spotykać, chcę być sama...

dzisiaj zaczynamy 36tc...chociaż w sumie już zgłupiałam, bo wczoraj sobie tak liczę liczę i wychodzi że 26 maja ( tp) to będzie 41 tydzień a nie 40...więc nie wiem jak gin to policzył wg niego wczoraj skończyłam 35 tc..

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

acha - storkoteczko ładny ten Twój kocyk

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------



niezłe

ja juz mam nazbierane 3 sterty prania i tez nie mam sily zeby przy nich stac i prasowac

[pola_m]

dzień dobry

Andzya, powodzenia!! Ciekawe, czy to już

Kism, dobrze, że z Kajem ok, faktycznie urósł!

martula, gratki za wizytę

Ale się zacznie niedługo
Ja też czuję, że się zbliża, najbardziej by mi pasowało urodzić między niedzielą a piątkiem Ale zobaczymy, kiedy mały będzie gotowy
Dzisiaj i jutro idziemy na koncerty, mamy festiwal jazzowy w Lublinie.

I mam już wszystkie pieluchy, dzisiaj pranie

[ania_85]

Napisane przez libretka

Szklanka!!! łyżeczka wystarczy

chodzilo mi o zobrazowanie proporcji 1:2

[Tacca]

Witam słonecznie w nowym wątku!!!

Wczoraj byliśmy na usg. Mały waży 1308g. Ułożony miednicowo... Ale jeszcze mamy czas. Poza tym wszystko w porządku.

[anulka4771]

Napisane przez kism

A teraz z nowej części:


I moja wizyta:
Kaj waży... ok. 3300-3500g - dwa razy gin sprawdzała... A tak się do tej pory cieszyłam, że waga mu rośnie odpowiednio do czasu ciąży, a tu łobuz pod koniec wystrzelił... 2 tyg. temu ważył ok. 2500g. Gdyby miał się urodzić w takim czasie jak Maks, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że byłby większy Dlatego chcę już rodzić! Poza tym wszystko dobrze, przepływy dobre, ilość wód wzrosła, jest w normie, szyjka minimalnie mięknie Tylko ciśnienie mi trochę podskoczyło - 135/90, może to z wrażenia było ale gin kazała przez najbliższe 3 dni mierzyć sobie...

Dziękuję za kciuki za wizytę i gratki za przygotowania!
Jestem przeszczęśliwa, że mam to porobione. Teściowa dużo punktów zarobiła tym bardziej, że sama z taką inicjatywą wyszła, a moja mama zero zainteresowania wykazuje Jak już kiedyś wspominałam, chyba cały instynkt babciowy jej się przy Maksie wyczerpał. Nawet zaklepała sobie wycieczkę 2-tyg. 3 dni po moim tp... I zrobiła to w czasie, jak jeszcze nie miałam skurczów i powtarzałam, że pewnie przenoszę tak jak i Maksa...

Spory chłopaczek-najważniejsze że zdrowyĆiśnienie obserwuj

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

Ja myślę ze niedługo popędziesz na porodówkę

Napisane przez andzya

jestem jeszcze Skurcze bolesne i takie trwające do minuty, co 8-10 min, czasem trochę rzadziej, kilka razy częściej, ale jak na razie ostatni był o 7:36 Więc chyba się zatrzymało Niemniej jednak jadę dzisiaj na czas pracy do rodziców, bo samej trochę się boję zostać.
No i abstrahuje od tego, że od godziny 2 aż do teraz nie śpię, bo nie miałam takiej możliwości

Mamy ten derszczyk

Napisane przez Gaabbi

Trzymaj się dzielnie!
I nie jedź za szybko do szpitala, bo podadzą Ci oksytocynę
Tak bolą te skurcze, że spać nie można?

stokroteczka, super zdjęcia na mailu, wszystkie
kism, dziękuję że mnie oszczędziłaś Podpowiedź żaaaabci przeczytałam już po fakcie
Nie ukrywam, że teraz jest mały problem, bo wiadomość nr 1 jest za długa i muszę kombinować z kasowaniem kropeczek Na ile to starczy, nie wiem.

Uwierz mi że na pewno nie zaśniesz jak będziesz miała skurcze

Napisane przez moniczka1302

ale nawet mi nie mow... moja mala tez wazyla tydzien temu 2500 i jak jej sie przybierze jakies 1,5kg to jej nie przecisne ja z gatunku tych malych osob jestem
zreszta lekarz mi sam powiedzial, ze jak dziecko dojdzie do ok. 4kg to nie dam rady urodzic naturalnie ...

Ja jestem chuda,wręcz nawet bardzo i mam wąskie biodra i urodziłam sama Filipa ważącego 4400.Więc wagą się nie przejmuj-zawsze jeszcze jest to drugie wyjście czyli cc.

Napisane przez ania_85

NIE MA MOWY!!!!!!
Kochana fajki kosztuja 12zł!!!!!!! Palac jedna paczeke dziennie przepalasz 360zl,a pol-180 tez duzo!!!! Zamiast tego raz w miesiacu idz sobie do kosmetyczki na jakies przyjemnosci. Do tego cera bedzie brzydsza,a z wiekiem zmarszczki sie poglebia i bedziesz czula sie nieatrakcyjna. Tyle miesiecy juz nie palisz- dla malenstwa i chcesz od tak wrocic? Palac mozesz potem swoje dziecko zostawic- mama mojej kolezanki osierocila ja przez fajki:/ dziewczyna teraz ma 26 lat i bardzo jej potrzebuje jak sie stresujesz,to zamiast palic zabisz sie na zumbe, silownie, boks

moja mama pali od kąd pamiętam.Teraz pali fajki za 15,80 30 sztuk mało tego paczka nie starcza jej na dzień-więc ile ona wydaje do tego palący tata.

[ania_85]

Kism dopiero doczytalam o Kaju, nie wiem dlaczego mi to umknelo - jej jaki duzy chlopak!!!!! Super ze wszystko dobrze


Chcialabym,zeby waga i cyc tez mi zostal- w ciazy dorobilam sie az rozmiaru B wczesniej moje wymionka nazywaly sie "z przodu plecy z tylu plecy" a waga....ehh moja byla wspollokatorka mowila najpierw do mnie Aneks,a potem Anoreks 50kg brzmi lepiej niz np 46,chcoaz jak maluch ze mnie wyjdzie to znowu bedzie poniezej 50...ehhhh

[moniczka1302]

Napisane przez Tacca

Witam słonecznie w nowym wątku!!!

Wczoraj byliśmy na usg. Mały waży 1308g. Ułożony miednicowo... Ale jeszcze mamy czas. Poza tym wszystko w porządku.

witaj!

dobrze , ze u Was wszystko w porządku!

brawo za maluszka ma jeszcze czas zeby sie przekrecic

[ania_85]

Napisane przez anulka4771

moja mama pali od kąd pamiętam.Teraz pali fajki za 15,80 30 sztuk mało tego paczka nie starcza jej na dzień-więc ile ona wydaje do tego palący tata.

jezeli pala od zawsze,to juz nie rzuca,no chyba,ze choroba,ale tego im nie zycze... powiedz im,zeby kupowali tyton bletki i skrecali, sa specjalne maszynki, u mnie w rodzinie tak ktos robi i wychodzi duzo taniej. Albo niech nie gadaja,ze zle sie czuja i nie maja kasy

[moniczka1302]

Napisane przez anulka4771

moja mama pali od kąd pamiętam.Teraz pali fajki za 15,80 30 sztuk mało tego paczka nie starcza jej na dzień-więc ile ona wydaje do tego palący tata.

zartujesz...
moj brat tez pali nalogowo, okolo 30szt. dziennie ale on sam robi papierosy, kupuje jakis dobry tyton i twierdzi, ze jest troche taniej niz gotowe papierosy

ale widze ogolnie, ze te fajki w takiej ilosci to zrobily mu sieczke w mozgu
juz teraz wyglada na podniszczonego

[Tacca]

Napisane przez moniczka1302

witaj!

dobrze , ze u Was wszystko w porządku!

brawo za maluszka ma jeszcze czas zeby sie przekrecic

Dzięki!
Gin jest trochę zaniepokojony - powiedział, że jak na następnym mierzeniu tak będzie ułożony, to pomyślimy o CC. Ale pocieszył mnie, że czasem jeszcze w 40 tygodniu dziecko się przekręca. Dodał jednak, że im później tym mniejsze szanse - robi się ciasno... Zobaczymy. Co ma być to będzie.

Wiecie co, taki beznadziejny mam ten kwiecień, że chciałabym, żeby już się skończył.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Czekam na wyniki sobotniego egzaminu... I siedzę jak na szpilkach, czuję, że mi nie poszło...

[moniczka1302]

Napisane przez ania_85

jezeli pala od zawsze,to juz nie rzuca,no chyba,ze choroba,ale tego im nie zycze... powiedz im,zeby kupowali tyton bletki i skrecali, sa specjalne maszynki, u mnie w rodzinie tak ktos robi i wychodzi duzo taniej. Albo niech nie gadaja,ze zle sie czuja i nie maja kasy

ja juz sie takich historii nasluchalam ze szok - odnosnie nalogu tytoniowego
rodzice kolezanki - tylko jedno pracuje, mieszkaja w domu wiec sporo rachunkow nie maja, ale wiekszosc wyplaty idzie na tyton , a na reszte zycia sie zapozyczaja w instyrtuacjach a'la provident - woadli w spirale dlugow przez te fajki

[ania_85]

Napisane przez Tacca

Witam słonecznie w nowym wątku!!!

Wczoraj byliśmy na usg. Mały waży 1308g. Ułożony miednicowo... Ale jeszcze mamy czas. Poza tym wszystko w porządku.

super,ze wszystko ok

Tacca to Ty tak ladnie pielegnujesz kwiatki?bo juz mam dziury od tej ciazy
Wszyscy sa zachwyceni moim storczykiem,ktorego uratowalam, ma ok 20 kwiatow i jest przesliczny

[anulka4771]

Napisane przez begie13

ja też dzisiaj już zaliczyłam płacz a nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam... w ogóle wszystko naokoło mnie wku.wia ( przepraszam), w domu non stop bałagan, ja nie mam siły, żeby to sama wszystko ogarnąć, mężowi się nie chce jak wraca z pracy wieczorem... nie wiem za co mam się zabrać bo jeszcze tyle prania i prasowania przede mną...
mój P. stara się być dla mnie miły ( widzę to) ale mi ostatnio nic nie pasuje, wyżywam się na nim nawet nie wiem z jakiego powodu on mówi, że jestem okropna...wiem to ale nie wiem co mam z tym zrobić
dzisiaj też zaczęłam na niego "najeżdżać" z byle powodu i wyszedł do pracy a mnie jest teraz przykro
jeśli to hormony to jest jeszcze gorzej niż na początku, przynajmniej u mnie...
poza tym też nie mam ochoty z nikim się spotykać, chcę być sama...

dzisiaj zaczynamy 36tc...chociaż w sumie już zgłupiałam, bo wczoraj sobie tak liczę liczę i wychodzi że 26 maja ( tp) to będzie 41 tydzień a nie 40...więc nie wiem jak gin to policzył wg niego wczoraj skończyłam 35 tc..

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

acha - storkoteczko ładny ten Twój kocyk

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------



niezłe

Mam nadzieje ze po porodzie te nasze humorki nam przejda.Bo ja mam tak samo cho od trzech dni jest ok.M mówił do Filipa jak chodziłam taka struta że po porodzie mi to przejdzie i że ma byc dla mnie wyrozumiały.Gadał jeszcze miesiąc,miesiąc

Napisane przez martula007

Witam wszystkie, nie dam rady juz nadrobic zaleglosci, wiec sobie odpuszczam Wstalam dzis z rana, wypilam kawke i jakos tak mi dobry humor dopisuje. Jednak podobnie jak Wy mam straszne wzloty i upadki.. oczywiscie najbardziej dostaje sie za to mezowi jestem zla na siebie ze zloszcze sie na innych.. ale dzis na szczescie jest lepiej, wiec mam nadzieje ze tak zostanie juz do konca dnia!
W srode bylam na wizycie u gina i stwierdzil ze juz moge rodzic Łozysko dojrzale, dzidzia wazy ok. 3 kg, szyjka nadal krotka i miekka. Do tego coraz czesciej mam bole jak na @. Mialam robione USG- corcia nie chciala dac sie na poczatku zbadac i musialam sie na bok odwrocic- takze niestety nie mialam mozliwosci podgladnac jej na monitorze, ale maz byl ze mna i mi na biezaco mowil co widzi. Przerazajaca jest mysl zblizajacego sie porodu. Powiem Wam, ze juz chcialabym miec coreczke po tej stronie brzuszka, ale z drugiej.. ciezko sie jakos z tym brzuszkiem rozstac

Mam do Was pytanie, szczegolnie do mam, ktore sa juz na koncowce- czy Wy tez teraz chudniecie?

Gaabbi za nowy watek!!!

Andzya - Ty mnie nie strasz bo mamy ten sam termin. Trzymam kciuki bardzo mocno! Pisz nam tutaj na biezaco jak sie akcja u Ciebie rozwija.

Dasti - Ty sie pewnie orientujesz, co trzeba zabrac do Polic dla maluszka? Czy trzeba w ogole cos zabierac?

Zycze Wszystkim dzis milego dnia z usmiechem na twarzy- w koncu zbliza sie weekend

za dzidzie.
Ja może nie chudne ale zauważyłam że jem coraz mniej,nie moge już wepchnąc w siebie tyle co np.miesiąc temu.

Napisane przez Tacca

Witam słonecznie w nowym wątku!!!

Wczoraj byliśmy na usg. Mały waży 1308g. Ułożony miednicowo... Ale jeszcze mamy czas. Poza tym wszystko w porządku.

Jesteś.Czekamy tu na Ciebie
za wizytę.


Pochłaniam właśnie truskawki,na które zresztą jestem uczulona Jutro wstane z krostami na brzuchuAle nie mogłam się oprzec,takie pyszne i czerwone

[ania_85]

Napisane przez moniczka1302

ja juz sie takich historii nasluchalam ze szok - odnosnie nalogu tytoniowego
rodzice kolezanki - tylko jedno pracuje, mieszkaja w domu wiec sporo rachunkow nie maja, ale wiekszosc wyplaty idzie na tyton , a na reszte zycia sie zapozyczaja w instyrtuacjach a'la provident - woadli w spirale dlugow przez te fajki

niestety z kazdym nalogiem jest tak samo, fajki, narkotyki, alkohol, hazard, sex

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Co do mojej wagi

od zawsze moglam sie wszedzie przecisnac i nie zachaczyc nikogo, jak komus cos gdzies wpadlo,np za lozko to wyciagalam moj patyk (reke) i bez problemu siegalam. We wtorek bylam w szpitalu i przeciskalam sie obok siedzacych kobiet w poczekalni...no i nie wymierzylam, jedna babeczka dostala z mojego brzucha w twarz

[rozowa1987]

Napisane przez kism

A teraz z nowej części:


No wiesz, nie jestem taka niedobra Poza tym opinia reszty dziewczyn jest równie ważna jak moja, a tu widzę same pozytywne
To co pisałam wcześniej to było szczerze, bo dopiero teraz przeczytałam tego Twojego posta. Mogłaś dzwonić Ja wyznaję zasadę - nie mogę rozmawiać, to nie odbieram i tyle
Jutro mam parę załatwień w mieście (badanie krwi, odebrać zasłonę, zawieźć zwolnienie, itp.), to znowu do wieczora Was pewnie będę gonić, ale pewnie w sb znajdę spokojnie czas, to Ci pomogę z tymi odnośnikami!


Dopóki moderator nie zamknie starej części, to spokojnie tam sobie zaznaczasz cytowanie, otwierasz okno z odpowiedzią, potem otwierasz okno z odpowiedzią w nowej części i przekopiowujesz z jednego okienka do drugiego


To mi się coś pokręciło może w takim razie
Ale znowu odnośnie Dax Sun, to dałabym sobie rękę uciąć, że od dawien dawna jest po 6. mies. 3 lata temu pracowałam w drogerii i wszystkie z takich balsamów/emulsji na słońce w większych buteleczkach były po 6. mies. Ale mniejsza z tym...


Bierz na zdrowie! Ja pisałam dziś tu w kwestii odstawiania przy donoszonej ciąży


Hurrra! Brawo
Ja miałam dziś zajęcia u Maksia w przedszkolu (dzieci niby normalnie się bawiły, wychowawczyni czegoś ich uczyła, śpiewali, itp.), a rodzice siedzieli sobie z boczku i patrzyli, jak to niby na codzień wygląda... A potem byłam u gina
Zdjęcia będą tak jak obiecałam! Jutro będzie zasłona (jeszcze po żabki dodatkowe muszę iść ), przewijak, rozstawimy łóżeczko i pewnie jutro lub pojutrze porobię fotki.


Wg mnie to 2xspirytus, 1xwoda - w końcu ma to być ok. 70, a nie ok. 30 %


Chciałabym, ale naprawdę w to uwierzę, jak zacznę rodzić... Taka jestem nieufna po przenoszeniu Maksa

I moja wizyta:
Kaj waży... ok. 3300-3500g - dwa razy gin sprawdzała... A tak się do tej pory cieszyłam, że waga mu rośnie odpowiednio do czasu ciąży, a tu łobuz pod koniec wystrzelił... 2 tyg. temu ważył ok. 2500g. Gdyby miał się urodzić w takim czasie jak Maks, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że byłby większy Dlatego chcę już rodzić! Poza tym wszystko dobrze, przepływy dobre, ilość wód wzrosła, jest w normie, szyjka minimalnie mięknie Tylko ciśnienie mi trochę podskoczyło - 135/90, może to z wrażenia było ale gin kazała przez najbliższe 3 dni mierzyć sobie...

Dziękuję za kciuki za wizytę i gratki za przygotowania!
Jestem przeszczęśliwa, że mam to porobione. Teściowa dużo punktów zarobiła tym bardziej, że sama z taką inicjatywą wyszła, a moja mama zero zainteresowania wykazuje Jak już kiedyś wspominałam, chyba cały instynkt babciowy jej się przy Maksie wyczerpał. Nawet zaklepała sobie wycieczkę 2-tyg. 3 dni po moim tp... I zrobiła to w czasie, jak jeszcze nie miałam skurczów i powtarzałam, że pewnie przenoszę tak jak i Maksa...

za udaną wizyte i za kaja że już taki duzy mezczyzna

[anulka4771]

Napisane przez ania_85

jezeli pala od zawsze,to juz nie rzuca,no chyba,ze choroba,ale tego im nie zycze... powiedz im,zeby kupowali tyton bletki i skrecali, sa specjalne maszynki, u mnie w rodzinie tak ktos robi i wychodzi duzo taniej. Albo niech nie gadaja,ze zle sie czuja i nie maja kasy

Napisane przez moniczka1302

zartujesz...
moj brat tez pali nalogowo, okolo 30szt. dziennie ale on sam robi papierosy, kupuje jakis dobry tyton i twierdzi, ze jest troche taniej niz gotowe papierosy

ale widze ogolnie, ze te fajki w takiej ilosci to zrobily mu sieczke w mozgu
juz teraz wyglada na podniszczonego

Oni nie rzucą to nałogowi palacze,papierosy kręcili sami ale nie długo,nie na dłuższą mete.Pewnie im się nie chciało
Choc tata pali mniej za to mama nadrabia.Pierwsze co jak mama oczy otwiera szuka fajek,może byc ciemno itp.
To jest nałóg-choroba choc ja uważam że dla chcącego nic trudnego.

[begie13]

Napisane przez Tacca

Witam słonecznie w nowym wątku!!!

Wczoraj byliśmy na usg. Mały waży 1308g. Ułożony miednicowo... Ale jeszcze mamy czas. Poza tym wszystko w porządku.

za wizytę, mały ma jeszcze trochę czasu na odwrócenie się
miednicowo to jest to samo co pośladkowo?

Napisane przez anulka4771

moja mama pali od kąd pamiętam.Teraz pali fajki za 15,80 30 sztuk mało tego paczka nie starcza jej na dzień-więc ile ona wydaje do tego palący tata.

łaaa ale drogie te fajury...
u mnie też oboje rodziców palący

Napisane przez Tacca

Dzięki!
Gin jest trochę zaniepokojony - powiedział, że jak na następnym mierzeniu tak będzie ułożony, to pomyślimy o CC. Ale pocieszył mnie, że czasem jeszcze w 40 tygodniu dziecko się przekręca. Dodał jednak, że im później tym mniejsze szanse - robi się ciasno... Zobaczymy. Co ma być to będzie.

Wiecie co, taki beznadziejny mam ten kwiecień, że chciałabym, żeby już się skończył.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Czekam na wyniki sobotniego egzaminu... I siedzę jak na szpilkach, czuję, że mi nie poszło...

już niedługo maj kochana

Trzymam kciuki ze wyniki egzaminu ale w razie czego można spokojnie poprawić co nie? choć wiem, że na pewno chciałabyś mieć już to za sobą

[moniczka1302]

Napisane przez ania_85

niestety z kazdym nalogiem jest tak samo, fajki, narkotyki, alkohol, hazard, sex

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Co do mojej wagi

od zawsze moglam sie wszedzie przecisnac i nie zachaczyc nikogo, jak komus cos gdzies wpadlo,np za lozko to wyciagalam moj patyk (reke) i bez problemu siegalam. We wtorek bylam w szpitalu i przeciskalam sie obok siedzacych kobiet w poczekalni...no i nie wymierzylam, jedna babeczka dostala z mojego brzucha w twarz

dobre
a szczuplutka rzeczywiscie jestes bo pamietam ze zdjecia na mailu

[anulka4771]

Napisane przez ania_85

niestety z kazdym nalogiem jest tak samo, fajki, narkotyki, alkohol, hazard, sex

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Co do mojej wagi

od zawsze moglam sie wszedzie przecisnac i nie zachaczyc nikogo, jak komus cos gdzies wpadlo,np za lozko to wyciagalam moj patyk (reke) i bez problemu siegalam. We wtorek bylam w szpitalu i przeciskalam sie obok siedzacych kobiet w poczekalni...no i nie wymierzylam, jedna babeczka dostala z mojego brzucha w twarz

pewnie się kobieta zdziwiła

[m girl]

Witam na nowym wątku.
A propos hormonów to ja dziś się popłakałam oglądając teledysk Lullaby, w którym dziewczyna umiera przy porodzie. Chociaż wiedziałam że to tylko piosenka i zmyślona historyjka - ryk nie do opanowania.
Moja koleżanka mówi, że w 1 ciąży czuła się dobrze, a teraz cały czas ma depresję albo zły humor - nieodgadnione jak te hormony zagrają.

[8ewus8]

Odnośnie papierosów, ja nie palę co prawda, mąż też nie ani nikt z naszych rodzin najbliższych, ale powiem Wam, ze dziwi mnie, że ludzie potrafią tyle kasy na to wyrzucić.
Mam przykład takiej babki ode mnie z pracy, kobieta po 50tce. W domu bieda aż piszczy, wiecznie pożycza, płacze, że nie ma na jedzenie dla córki studentki a kopci paczkę dziennie. Dla mnie to chore, tym bardziej, ze bezrobotny mąż robi to samo, ale on podobno 1,5 paczki dziennie. Już pomijam kwestie zdrowotne, bo to jej sprawa, ale nie rozumiem czegoś takiego.

[andzya]

no i narobiłam paniki i na razie cisza były jeszcze4 skurcze co 10 minut i koniec. Także myślę, że jeszcze mnie to pomęczy. Jadę z mężem na zakupy, a potem z kotką do weterynarza. Jestem mega niewyspana,bo miałam te skurcze przez 6 godzin
Więc myślę, że jeszcze któraś z Was zdąży mnie wyprzedzić

Napisane przez kaśka k

Jak dziś czuje się kota?

nie ma szans przegapić sączenia, już mi się dwa razy zdarzyło. Normalnie czujesz "przyjemne ciepełko w majtach", ale nie jest tego wiele, nie wiem na oko to tak ze dwie łyżki, więc nie ma szans nie zauważyć.

Kicia zachowuje się, tak jakby czuła się dobrze,ale jadę z nią do weterynarza,bo rana jej spuchła i niepokoi mnie to. Ale je normalnie i w zachowuje się rozkosznie

[begie13]

czas obejrzeć Pamiętniki Wampirów

[Tacca]

Napisane przez ania_85

super,ze wszystko ok

Tacca to Ty tak ladnie pielegnujesz kwiatki?bo juz mam dziury od tej ciazy
Wszyscy sa zachwyceni moim storczykiem,ktorego uratowalam, ma ok 20 kwiatow i jest przesliczny

No to świetnie! Storczyki są bardzo wdzięczne.

Napisane przez anulka4771

Jesteś.Czekamy tu na Ciebie
za wizytę.

Dzięki!

Napisane przez begie13

za wizytę, mały ma jeszcze trochę czasu na odwrócenie się
miednicowo to jest to samo co pośladkowo?


już niedługo maj kochana

Trzymam kciuki ze wyniki egzaminu ale w razie czego można spokojnie poprawić co nie? choć wiem, że na pewno chciałabyś mieć już to za sobą

Tak, miednicowo to to samo co pośladkowo. Mały kręci się niesamowicie, więc może akurat..

Dzięki za kciuki! Poprawkę oczywiście można, ale wolę nawet trójczynę byleby mieć to za sobą... Nie mam chęci do nauki... Nic a nic.
Właśnie szklankę zbiłam, więc może to na szczęście...

[anulka4771]

Napisane przez 8ewus8

Odnośnie papierosów, ja nie palę co prawda, mąż też nie ani nikt z naszych rodzin najbliższych, ale powiem Wam, ze dziwi mnie, że ludzie potrafią tyle kasy na to wyrzucić.
Mam przykład takiej babki ode mnie z pracy, kobieta po 50tce. W domu bieda aż piszczy, wiecznie pożycza, płacze, że nie ma na jedzenie dla córki studentki a kopci paczkę dziennie. Dla mnie to chore, tym bardziej, ze bezrobotny mąż robi to samo, ale on podobno 1,5 paczki dziennie. Już pomijam kwestie zdrowotne, bo to jej sprawa, ale nie rozumiem czegoś takiego.

Też znam takich ludzi,jest to okropne.Wola kupic faje niż miec na chleb.
Ja właśnie przeliczyłam że moja mama [aląc paczke dziennie wydaje 474zł a pali gdzieś 1,5 paczki na dobe Porażka ile to kasy.

[8ewus8]

Tacca, a czy jest szansa, że storczy przesadzony do normalnej ziemi (nie wiedziałam, ze on musi być w jakichś takich drewienkach) puści mi tego pęda kwiatowego? Narazie puścił mi od momentu przesadzenia jednego liścia.

[libretka]

Dzisiaj stwierdziłam, że ciąża zmasakrowała moją skórę, na twarzy szczególnie na policzkach brązowe przebarwienia, mówią że to od ucisku na wątrobę i po porodzie minie - oby. Na ciele milion nowych pieprzyków, w tym takie (chyba z 5) które, trzeba będzie usunąć bo mają zrogowaciałe obwódki (takie, że można je zdrapać, już miałam takie usuwane), do tego na szyi i pod pachami pełno takich 1-2 milimetrowych wiszących skórek, piersi całe w pieprzykach - totalna masakra, jestem załamana