W końcu wiosna wyczekana - cieszy się każdy bobas i jego mama. Mamusie VII - VIII

[SweetAngel1984]

Wpadłam poprosić o kliki

[brumek]

Napisane przez Scio

Dziewczyny co do mmr nie mam zadnego konkretnego linka. ot wyczytałam dziś na wizazu w wątku o autyzmie, ze dziewczyny zalują i wczesniej sie zastanawiałam i podjęłam decyzje. Ale ile stron to opini. Licze troche, ze jak wiekszosc populacji zaszczepiona to ona nie zachoruje.

Dziewczyny, a ja Was tylko błagam - nie dajcie sobie wmówi, że jakiekolwiek szczepionkiprzyczyniają się choćby w najmniejszym stopniu do autyzmu! To nieprawda, nieorawda, nieprawda, co zostało już tysiące razy udowodnione. Jednak taki mit cały czas krąży wśród rodziców i pseudoekspertów. Nie ma pojęcia czemu Oczywiście rodzice, którzy decydują się nie szczepić dziecka wierzą w swoje racje i przytaczają różne argumenty, uważając często, że takie osoby, jak ja mówią bzdury i są opłacane albo chociaż otumanione przez lobby farmaceutyczne . Ale wierzcie mi, że szczepionki to samo dobro. Przy tym zdaniu będę się upierać.

Napisane przez adrji

Youyou a pracujesz jeśli moge spytać to powróciłaś do starej pracy czy znalazlaś jakieś nowe zajęcie na wieczory? praca przez internet? dziewczyny wogóle może macie jakieś sprawdzone oferyt portale gdzie takich szukać które wlasnie moznaby robic wieczorami przez internet, takie zajecie byloby dla mnie w chwili obecnej cudowne... Brumek doczytałam ze ty tez pracujesz kilka godzin wieczorkami jakieś rady jak się zakręcic o taką dodatkowa fuche

Ta burza poszła ode mnie

Co do pracy, to nie pomogę chyba, bo mi wpadła sama, bez szukania i nawet początkowo się wzbraniałam, potem zgodzilam, żeby to robić z tydzień-dwa póki sobie kogoś nie znajdą, aż w końcu tak zostało To klient mojego męża. Stracił z dnia na dzień pracownicę odpowiedzialną za prowadzenie takiego niedużego portalu, a że miałam w tym doświadczenie, to mąż mnie zaproponował. I,po małych oporach, wylądowałam z taką właśnie fuchą
Teraz przyszło mi do głowy, że coraz więc firm decyduje się na prowadzenie swoich profili na facebooku. Prawdziwy boom się na to zrobił. I często szukają ludzi z zewnątrz, którzy by się tym zajęli, bo sami nie mają czasu, umiejętności itp. Już kilka razy o kimś takim słyszałam, ale wszystko już nieaktualne. Nie wiem gdzie by tego szukać, ale zaczęłabym od Gumtree, bo tam kiedyś widzialam coś podobnego

Napisane przez SweetAngel1984

brumku zawsze jej sie uklada z cala rodzina zle ale nie mielismy wyjscia co do mieszkania bo jak Tż stracil prace stalą to nie mielismy z czego oplacac stancji i tu wyladowalismy plan byl taki ze my sie nia zaoopiekujemy na starosc a mieszkanie bedzie nasze ale sie nie da nie da sie i juz.Caly czas nas wyzywa wymysla niestworzone historie a to Tż mnie pobil a to dzieckiem nie ma sie kto zajac i dzowni po pomoc po synkach swoich a to ja okradłam a to mowi ze Igora nienawidzi i ze ja jestem szmata i tak trzeba mnei traktowac ...no ilez mozna znosic takie cos a teraz jeszcze nas wyrzuca z domu bo niby wujkowi jej synowi dziendobry nie odpowiedzialam i ona chamstwa tolerowac nie bedzie 9i gowno ja to obchodzi gdzie pojdziemy a dzieckiem to nasz problem.... noi sama powiedz nie da sie prawda nie da wyzywa ubliza ale najgorsze jest to ze zmysla i dzwoni na skarge do synkow swoich a oni przyjezdzaja wttedy ona udaje ze jej slabo serce boli i tp i wszystko jest na nas
a moj ojciec coz na poczatku rozmawial tlumaczyl ale treaz powiedzial ze sam ma tego dosyc i lepiej bedzie jak sie wyprowadzimy bo jak ona co dwa tygodnie zwoluje rodzine bo jej sie krzywda dzieje no to soory! a ja tez nie mam 15 lat zeby tlumaczyc sie przed cala rodzina ze swoich prywatnych spraw i decyzji

To, co piszesz, nie mieści się w głowie Ta kobieta jest chora moim zdaniem. I to nie, że tak się tylko mówi , że wariatka, tylko naprawdę chora. Nie wiem, co możecie zrobić, bo faktycznie tak się żyć nie da

Napisane przez eveewe

CHWALE SIE: Marys dzis usiadla z pozycji "czworaczej"

Wow! Brawo klask i:

[Scio]

Brumku a ja nie wierze, ze szczepionki to samo dobro.
Nie chce o tym dyskutować, każdy ma swój rozum i robi tak jak mu dyktuje sumienie i rozum. Ja Agaty mmr nie zaszczepie.

[eveewe]

Napisane przez SweetAngel1984

ty to masz zdrowie do tych imprez......

ale co na diecie chyba nie pijesz alkoholu nie?

brawa dla Marysi

nie mam zdrowia... i ostatnio unikam zapraszania znajomych. A co do alkoholu, musialam zlamac diete - bo szwagierka caly czas, "jak mozesz sie nie napic za zdrowie mojego syna!!!!" - wiec wypilam winko. A tak wogole waga ani drgnie - jakies zalamanie, nie mniej jednak i tak sie czuje lzejsza i weszlam w spodnie z przed ciazy, w ktorych sie ledwo dopinalam juz przed ciaza, a teraz juz spoko leza.

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez SweetAngel1984

brumku zawsze jej sie uklada z cala rodzina zle ale nie mielismy wyjscia co do mieszkania bo jak Tż stracil prace stalą to nie mielismy z czego oplacac stancji i tu wyladowalismy plan byl taki ze my sie nia zaoopiekujemy na starosc a mieszkanie bedzie nasze ale sie nie da nie da sie i juz.Caly czas nas wyzywa wymysla niestworzone historie a to Tż mnie pobil a to dzieckiem nie ma sie kto zajac i dzowni po pomoc po synkach swoich a to ja okradłam a to mowi ze Igora nienawidzi i ze ja jestem szmata i tak trzeba mnei traktowac ...no ilez mozna znosic takie cos a teraz jeszcze nas wyrzuca z domu bo niby wujkowi jej synowi dziendobry nie odpowiedzialam i ona chamstwa tolerowac nie bedzie 9i gowno ja to obchodzi gdzie pojdziemy a dzieckiem to nasz problem.... noi sama powiedz nie da sie prawda nie da wyzywa ubliza ale najgorsze jest to ze zmysla i dzwoni na skarge do synkow swoich a oni przyjezdzaja wttedy ona udaje ze jej slabo serce boli i tp i wszystko jest na nas
a moj ojciec coz na poczatku rozmawial tlumaczyl ale treaz powiedzial ze sam ma tego dosyc i lepiej bedzie jak sie wyprowadzimy bo jak ona co dwa tygodnie zwoluje rodzine bo jej sie krzywda dzieje no to soory! a ja tez nie mam 15 lat zeby tlumaczyc sie przed cala rodzina ze swoich prywatnych spraw i decyzji

wspolczucia

[patik87]

Jestem. Nie mogę się wbić, nie wiem co chciałam napisać
Odbyłyśmy dwa spacery, jeden połączony u sąsiadki i jej córeczki ( zjadłaby Sarę z miłości) i mi trochę lepiej.
Sara zaczyna pełzać.
Zrobiła kopę z moim włosem czaicie? Jak to zobaczyłam...
Dzisiaj nad ranem sam włączył się szczeniaczek uczniaczek "Ciasto lep, ciasto piecz panie piekarzu chcę szybko ciastko zjeść" i pozostałę melodyjki po kolei wygrywał.
Mam drugi tydzień nocki gorsze niż zwykle, to mi też doskwiera. Wstajemy 5-6, milion pobudek, jęki.. Mamusie będące w kupie wiedzą co to znaczy na dłuższa metę.
Na spacerze słabo mi się zrobiło, prawie zemdlałam. Nie wiem czego tak nagle mi się w głowie zakręciło ( nie ciąża, jakby co )

_________________________ _________

Brumek zaintrygowałaś mnie "fuchą" Pewnie piszesz teksty?

Marina ..ah nie wiem jak wyrazić słowami, ciesze się że Ty się cieszysz z pomocy i dobrze ją wykorzystasz

Sweet nie masz możliwości wyprowadzki do rodziców tymczasowo? może powiedzie się i tż dostanie tą pracę na umowę to potem dacie radę na stancję? powodzenia w każdym razie, mam nadzieje że ułoży się.

Agni nie odpisałaś mi czy naprawdę grasz w tenisa z "książętami"?:brzydal :

DaKaro gdzie się podziewałaś? dlaczego nas opuściłaś, he? zamartwiałam się o Ciebie.

[alibany]

Napisane przez SweetAngel1984

Wpadłam poprosić o kliki

Mówisz i masz
Trzymam kciuki, żeby i u Was zaświeciło słonko i wszystko ułożyło się po Waszej myśli. Super, że tak się udało z tym wychowawczym!!
Co do "babki" to aż sie włosy jeżą na taką osobę. To jej "zachowanie" to wynik jakiś zaburzeń zdrowotnych czy to tylko starość? Czy może zawsze tak miała??? To straszne ile upokorzeń musicie przez nią przechodzić!

Ale piękny dzionek mamy za sobą!! Cały dzień z przerwą na obiadek spędzony na dworku

Dziewczyny pewnie większości z Was po ciąży wypadały garściami włosy. Też teraz tak macie, że Odrasta Wam nowa czupryna? Sąsiadka się mnie dzisiaj pyta, czy grzywkę sobie zrobiłam Jak mam kitka zrobionego to odstaje mi mnóstwo krótkich włosków no i wrażenie jakbym grzywkę miała zrobioną Fajnie, że odrastają, ale niesfornie to wygląda

[Natka_]

Napisane przez karolinee1983

Natka - puściłam Mai Domka i oglądała jak zaczarowana

Napisane przez marzena_S

Ten katar to pewnie przez ząbki - oby szybko się przebiły.
Domek zaraz zacznie biegać wokół wózka rozbroiło mnie to jak próbował swój cień złapać.

Też mi się wydaje, że ten katar to od ząbków.

Napisane przez beata_1988

1.aaa zapomniałam się pochwalić że Julka wczoraj po kąpieli sama wstała na nóżki w łózeczku i teraz bez problemu sama się podciąga do wszystkiego - do łózka, do pufy, nawet po moich nogach się wspinała i trzymając za spodnie wstała -a mnie mało co spodni z tyłka nie ściągneła bo miałam dresy a ona się uwiesiła na nich całym swoim ciężarem


2.fajny Dominik - i jaki on sprytny już

1. dla Julki.
2.

Napisane przez brumek

- Buziak za życzenia
- Okropnie uparte są Domkowe zęby Już nie mogę się ich doczekać, a nie wyobrażam sobie nawet, jak Ty czekasz
- Na filmiku Domek wymiata On tak szybko się rozwija! Niesamowicie wręcz! I jak zwykle superowo ubrany, lubię na niego patrzeć, bo to taka miniaturka stylowego faceta No i wózek, nawet po tym małym fragmencie widać, że fajny

Dziękujemy
Ząbki uparte są okropnie, a ja tak jak piszesz się ich doczekać nie mogę

Napisane przez brumek

A z tym spaniem z dzieckiem/bez dziecka, to szoda języki strzępić
Bo, jak świat stary, są dwie frakcje rodziców i nigdy jedni drugich nie chcą zrozumieć. A argumenty każdej strony zawsze tę drugą jakoś zabolą. I po co nam to, skoro dzieci i w ty, i w tym wypadku są szczęsliwe?

Kropka!

Napisane przez dziubek79

czy Wy też tak macie,że coraz mniej "przejmujecie" się rozszerzaniem diety maluchów ?? mój właśnie ze mną wcina serek wiejski(

Napisane przez DaKaro

Natko to świetnie, u Was budowa ruszy pełną parą . Nam jeszcze zejdzie zanim zaczniemy, straciliśmy trochę czasu przez te nasze niezdecydowanie i niesnaski-chyba już wszystko oglądaliśmy-działki, mieszkania, domy w stanie surowym...Ale wierzę, że podjęliśmy dobrą decyzję .
.

Napewno

[bella7]

Napisane przez brumek

Tamta praca, o której pisałam kiedyś, to moja zwykła praca, ta etatowa, tylko, że od maja, po urlopie, będę mogła wykonywać ją z domu A ta co teraz, wieczorami, to taka dodatkowa "fucha"

A że masz stresa przed zabiegiem, to normalne, przecież jesteś mamą Ate to chyba prosty i rutynowy zabieg, prawda?
Kciuki oczywiście będą A w zasadzie to dlaczego trzeba to zrobić?

Żeby w przyszłości nie miały problemów z mową.

Napisane przez brumek

Dziewczyny, a ja Was tylko błagam - nie dajcie sobie wmówi, że jakiekolwiek szczepionkiprzyczyniają się choćby w najmniejszym stopniu do autyzmu! To nieprawda, nieorawda, nieprawda, co zostało już tysiące razy udowodnione. Jednak taki mit cały czas krąży wśród rodziców i pseudoekspertów. Nie ma pojęcia czemu Oczywiście rodzice, którzy decydują się nie szczepić dziecka wierzą w swoje racje i przytaczają różne argumenty, uważając często, że takie osoby, jak ja mówią bzdury i są opłacane albo chociaż otumanione przez lobby farmaceutyczne . Ale wierzcie mi, że szczepionki to samo dobro. Przy tym zdaniu będę się upierać.

Kurcze niby wiedziałam o tych szczepieniach,ze niby od nich ale kurcze wydawało mi się,że skoro obligatoryjne to chyba bezpieczne?

[zanetaa88]

Dziubek Ja w ogóle nic a nic się nie przejmuje z rozszerzeniem diety. Dzisiaj dama zjadła 3/4 ryby, usmażyłam sobie w panierce a ona się domagała i wyciągałam jej z środa, jaka zadowolona była i do tego 1 gałkę ziemniaków posypanych koperkiem z masełkiem.Nie piszę, że w sumie na obiad zjadłam samą panierkę Wczoraj zjadła udko - pałkę całą samą a na kolacje którą jadł dziadek chciała chlebek ,posmarowałam masłem i zjadła wszystko ze środka,więc mam pełen high life a i dzisiaj na śniadanie po swojej kaszce chciała mój twarożek i też dostała

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Dziubek Ja w ogóle nic a nic się nie przejmuje z rozszerzeniem diety. Dzisiaj dama zjadła 3/4 ryby, usmażyłam sobie w panierce a ona się domagała i wyciągałam jej z środa, jaka zadowolona była i do tego 1 gałkę ziemniaków posypanych koperkiem z masełkiem.Nie piszę, że w sumie na obiad zjadłam samą panierkę Wczoraj zjadła udko - pałkę całą samą a na kolacje którą jadł dziadek chciała chlebek ,posmarowałam masłem i zjadła wszystko ze środka,więc mam pełen high life a i dzisiaj na śniadanie po swojej kaszce chciała mój twarożek i też dostała

dzieki za odzew dziewczyny
no to podobnie jak u nas, mały za każdym razem domaga się "naszego" jedzenia i ja nie mam oporów przed tym by mu je dać
wcina kanapki z szynka, od niedzieli zaczynamy z jajecznicą z całego jajka plus nasze jedzenie. Widać jest na to gotów


Bella , oby poszło szybko i jak to możliwe bezboleśnie

Madziulka


Brumek pamiętam jak na poczekalni przytaczałaś różne info o szczepionkach ale kurcze też dopadłam te wątki o powikłaniach i mam wodę z mózgu

[agni82]

Napisane przez patik87

Agni nie odpisałaś mi czy naprawdę grasz w tenisa z "książętami"?:brzydal :

.

tak Patik, w każdy drugi poniedziałek miesiąca. wyobrażasz sobie mnie w krótkiej spódniczce z moimi krzywymi nogami na korcie grającej z Williamem albo z Harrym?

Napisane przez Madziulka_17

Nie szkodzi

angi mam do Ciebie pytanie...

Dzisiaj byliśmy na szczepieniu na meningokoki i HV powiedziała mi, że już na nas. szczepienie muszę mieć obowiązkowo red book - bo jeszcze jej nie mamy Tylko, że ja za bardzo nie wiem jak ją zdobyć...
W rejestracji w przychodni powiedzieli mi, żeby iść najlepiej do najbliższego punktu, gdzie przyjmuje HV i umówić się na wizytę domową - wtedy jak ta pielęgniarka przyjdzie do domu to założy red book.
Hm... Tylko, że ja nie wiem jak znaleźć ten najbliższy punkt... I, czy może orientujesz się, czy na taką wizytę domową HV mogę poprosić o tłumacza? Bo na wizycie u GP miałam tłumacza

Sorry, że zawracam głowę, ale jeszcze trochę jestem tutaj zagubiona...

Health visitors są w każdej przychodni. tam gdzie masz GP jest i health visitor. generalnie powinnaś miec możliwośc wzięcia tłumacza, bo oni z tego co wiem nie siedza na etatach w przychodni, tylko sa umawiani i stawiają się tam gdzie sa potrzebni( to są chyba tzw. health advocats.). nota bene sama chciałam się czymś takim zająć kiedyś. musisz jednak dowiedziec się w przychodni.
co do czerwonych ksiazeczek - to my dostalismy w szpitalu jak się Emil urodził.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

a co do związku autyzmem ze szczepionką mmr to ja o ile pamiętam to, to całe zamieszanie opiera się na badaniu z 1988 roku? Doktor który je przeprowadził ponoć "wymyślił" sobie pewne fakty. i ileś lat później całą jego teorię obalono. jaka jest jednak prawda, nie wiem.

[alibany]

Napisane przez zanetaa88

Dziubek Ja w ogóle nic a nic się nie przejmuje z rozszerzeniem diety. Dzisiaj dama zjadła 3/4 ryby, usmażyłam sobie w panierce a ona się domagała i wyciągałam jej z środa, jaka zadowolona była i do tego 1 gałkę ziemniaków posypanych koperkiem z masełkiem.Nie piszę, że w sumie na obiad zjadłam samą panierkę Wczoraj zjadła udko - pałkę całą samą a na kolacje którą jadł dziadek chciała chlebek ,posmarowałam masłem i zjadła wszystko ze środka,więc mam pełen high life a i dzisiaj na śniadanie po swojej kaszce chciała mój twarożek i też dostała

Zazdroszczę tak otwartych i ciekawskich dzieciaczków w kwestii jedzenia. Moja owszem jest ciekawa co tam mam na talerzu, otworzy buźkę ale zaraz z obrzydzeniem wypluwa. Nawet ostatnio pączka dałam jej spróbować bo i tak byłam pewna, że wypluje- tak też zrobiła. Jajecznica u nas nie przechodzi, a chleb co najwyżej suchy, z masełkiem już nie podchodzi Ogólnie mam nadzieję, że jest teraz na etapie plucia jako samego plucia, a nie, że jej coś nie smakuje

Ala od kilku dni marszczy nosek Robi to tka słodko, jak coś do niej mówię, jak ją coś ciekawi, albo mówię "ojjj nie wolno", wtedy marszczy nosek i ucieka w te pędy gubiąc nogi za sobą I dzisiaj pomogłam jej włożyć stópkę do buźki (bo nie zwykłą tego robić sama z siebie), tak się chichrała, nie wiem czy to efekt samego włożenia stopy do buzi, czy może łaskotało ją to Eh mogłabym tak w nieskończoność o niej pisac....więc już kończe by nie przynudzać Zadzwonię do tż i mu naopowiadam

[83monia]

Napisane przez patik87

Dzisiaj nad ranem sam włączył się szczeniaczek uczniaczek "Ciasto lep, ciasto piecz panie piekarzu chcę szybko ciastko zjeść" i pozostałę melodyjki po kolei wygrywał.

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

[Marina1]

Napisane przez 83monia

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

Mój też niejadek. Fajnie, że Wam tak dzieciaczki zaglądają do talerzy i biorą co swoje. Mój od ponad tyg. żadnej zupy, mięsa nie zje. Tylko mleko.


Hm, zabiłyście mi świeka tymi szczepionkami. Ja zaszczepię, ale rozumiem scio. Teraz tyle sprzecznych informacji o tych specyfikach, że człowiek sam nie wie w co i komu wierzyć.

Mały wygląda fatalnie. Plamy zlały się w jedność. Jest cały jakby poparzony pokrzywami. Tragicznie to wygląda...

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

fajny blog znalazłam kiedyś i właśnie podczytuję http://anwena.blogspot.com/2011/03/d...tkujacych.html


A! DaKaro cieszę się przeogromnie, że jesteś!

[alibany]

Napisane przez 83monia

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

Ja nawet to przeżyłam I ciasto, i widzę Cię, i pobaw się ze mną Teraz ostatnią czynnością przed pójsciem spać nie jest sprawdzenie, czy drzwi są zakluczone, tylko czy szczeniaczek jest wyłączony

[Natka_]

Marzenko dla Hani (wczeniej mi nie zacytowało) Co tam raczkowanie, ona chce chodzić!

Napisane przez editka2022

napisze ktotko co u nas kornela lekko przeziebiona,przy okazji ja zwazylismy wazy 7500 myslalm ze bedzie troszke wiecej,ogolnie jest jakas strasznie amrudna ostatnio,nieiwem o co chodzi,nie raczkuje i nie pelza len maly,w koncu zakonczylismy rehabilitacje kontrola za 2 miesiace, z dobrych wiesci umie robic papa,brawo brawo(na dwa sposoby zwykle raczkami i robi jeszcze stopami wyglada przy tym jak ma foczka,pokazac jaka jest duza i "boda boda",no to tyle u nas

Zdolna Nelka

Napisane przez brumek

1.Ja też już ze 2 miesiące mam małą prackę wieczorami, tylko jakoś nic Wam nie mówiłam 1-3 godzinki mi wystarczają i to nawet tak, że daję radę na bieżąco na forum gadać

2A ja ledwo zdążyłam uciec ze spaceru do domu, bo zerwała się burza. Wali, grzmi i pada gigantyczny grad A dziecko w najlepsze śpi na moich rękach, bo mu się zasnęło przy mleczku


3.Aaa, i odkrył zmywarkę Wcale mnie to nie cieszy
Wieczorem Wam zdjęcie pokażę

1. Oooo to co sięnic nie chwalisz Co robisz? (jestem wścibska)
2. U nas dzisiaj pięęęękna pogoda, najniższa temperatura to 18 stopni
3. Domka też interesuje zarówno zmywarka jak i pralka. Dzisiaj wyciagnął ulubionąszklanke męża i ją stłukł

Napisane przez bella7

Dziewczyny boję się poniedziałku, dziewczyny będą mieć podcinane za krótkie wędzidełko języka i mam strasznego pietra... Strasznie się stresuję.

W dodatku Lilianie idzie pierwsza dwójka, i strasznie widać ją to męczy moją bidulkę, butelka jest na nie.

Będzie dobrze, pewnie każda z nas by się bała

Napisane przez eveewe

WItam i przepraszam ale nie nadrobie
Maz w pracy skrecil dzis staw kolanowy po 5 rano dostalam telefon, dwa dni imprezy roczkowej malego szwagierki plus praca ledwo zyje jak Boga kocham.
CHWALE SIE: Marys dzis usiadla z pozycji "czworaczej"

dla Marysi

[zanetaa88]

Napisane przez dziubek79

dzieki za odzew dziewczyny
no to podobnie jak u nas, mały za każdym razem domaga się "naszego" jedzenia i ja nie mam oporów przed tym by mu je dać
wcina kanapki z szynka, od niedzieli zaczynamy z jajecznicą z całego jajka plus nasze jedzenie. Widać jest na to gotów

Ja też widzę, że dama jest gotowa bo lgnie do nowych smaków.
Jajecznicę już przechodziłam smakuje jej strasznie,nie raz jak robię sobie na śniadanie to ona najpierw domaga się trochę jajecznicy a potem dopiero zaczyna kaszkę jeść swoją,albo jak chleb mam to jest to samo, jak jej nie dam do zjedzenia to będzie grymasić, mam małe obawy że z dnia na dzień mi zrezygnuje z kaszek,które są dosyć wartościowe i sycące,ale widocznie taki będzie kolejny etap.Kanapkę z szynką jeszcze nie jadła, ale ze względu na to że JA jej jem mało i rzadko bywa w lodówce ale ser żółty już wcinała jogurt + konfitura jagodowa,kluski śląskie,ziemniaki,pulpety ,pierogi swojskie,rybę dzisiaj, poszerza swoje menu dziewczyna poszerza

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

W ogóle nie kminie o tym co piszecie odnośnie szczepionek
Rozumiem, że mowa o szczepionkach kolejnych ?
te które są chyba w 18 miesiącu życia ?
A one nie są obowiązkowe?

My wg byliśmy kiedyś na to szczepieni?


Eeeee nie kumata jestem w tych sprawach :|

[Kajool]

Napisane przez brumek

Dziewczyny, a ja Was tylko błagam - nie dajcie sobie wmówi, że jakiekolwiek szczepionkiprzyczyniają się choćby w najmniejszym stopniu do autyzmu! To nieprawda, nieorawda, nieprawda, co zostało już tysiące razy udowodnione. Jednak taki mit cały czas krąży wśród rodziców i pseudoekspertów. Nie ma pojęcia czemu Oczywiście rodzice, którzy decydują się nie szczepić dziecka wierzą w swoje racje i przytaczają różne argumenty, uważając często, że takie osoby, jak ja mówią bzdury i są opłacane albo chociaż otumanione przez lobby farmaceutyczne . Ale wierzcie mi, że szczepionki to samo dobro. Przy tym zdaniu będę się upierać.


Ta burza poszła ode mnie

Co do pracy, to nie pomogę chyba, bo mi wpadła sama, bez szukania i nawet początkowo się wzbraniałam, potem zgodzilam, żeby to robić z tydzień-dwa póki sobie kogoś nie znajdą, aż w końcu tak zostało To klient mojego męża. Stracił z dnia na dzień pracownicę odpowiedzialną za prowadzenie takiego niedużego portalu, a że miałam w tym doświadczenie, to mąż mnie zaproponował. I,po małych oporach, wylądowałam z taką właśnie fuchą
Teraz przyszło mi do głowy, że coraz więc firm decyduje się na prowadzenie swoich profili na facebooku. Prawdziwy boom się na to zrobił. I często szukają ludzi z zewnątrz, którzy by się tym zajęli, bo sami nie mają czasu, umiejętności itp. Już kilka razy o kimś takim słyszałam, ale wszystko już nieaktualne. Nie wiem gdzie by tego szukać, ale zaczęłabym od Gumtree, bo tam kiedyś widzialam coś podobnego


To, co piszesz, nie mieści się w głowie Ta kobieta jest chora moim zdaniem. I to nie, że tak się tylko mówi , że wariatka, tylko naprawdę chora. Nie wiem, co możecie zrobić, bo faktycznie tak się żyć nie da


Wow! Brawo klask i:

co do szczepien zgadzam sie z toba brumku. z autyzmem to wlasnie zbierznosc zdarzen. autyzm ujawnia sie wlasnie miedzy 1 a 3 rokiem zycia a akurat mmr szczepi sie w 13-14 miesiacu.
co do pracy, to powiem ci, ze taka praca, to moje marzenie. tzn. juz dawno o czyms takim myslalam, zwlaszcza, ze gdzies tam moderowanie sie mi zarzylo, i inne techniczne sprawy ale jakos tak nie mam odwagi poszukac takiej pracy :P

Napisane przez 83monia

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

albo to samo ale "przytul mnie" !!!

dziubku co do jedzenia, moj najchetniej wszystko zzera z innych talerzy :P ja tylko pilnuje aby mleka nie bylo.


u nas dzien pracowity. tzn. bylam zlozyc pit, reklamowac wozek i tak zlecialo. poza tym mam nie lada problem natury finansowej. po prostu siedze teraz i caly czas mysle o tym. dostalam wezwanie do zaplaty na kwote 5400,00zl. zawrotna co?? historia ciagnie sie od dwoch lat, odkad kupilismy mieszkanie. wspolnota miala w planach remont dachu, o ktorym kupujac mieszkanie nie wiedzielismy :/ no a, zeby bylo smieszniej, poprzednim wlasciciela oddali cala kwote z funduszu remontowego, wiec my mielismy wskoczyc i na ich miejsce i od razu wplacic ta kwote. ale, ze nie tylko my wisielismy z kasa, to sie remont przesunal w czasie. oczywiscie my wplacamy te cale zaliczki caly czas ale nie jestem w stanie wplacic tak duzej kwoty na raz, wiec ile moge, to wplacam, a oni teraz mi wezwanie wysylaja nie wiem co zrobic. smutno mi i jestem wkurzona, bo wspolnota oddajac pieniadze poprzednim wlasciciela, dzialala wbrew prawu. ja im wyslalam stosowna informacje ale nic z tym nie zrobili. na zebraniu tez poruszylam ta kwestie, ze sa niegospodarni, bo ja sprzedajac teraz mieszkanie, rowniez zabiore kwote, ktora zgromadzilam, wiec nigdy na remont nie nazbieaja. to sie wypisalam. sorry za dlugasny post :/

[Natka_]

Napisane przez brumek

Co do pracy, to nie pomogę chyba, bo mi wpadła sama, bez szukania i nawet początkowo się wzbraniałam, potem zgodzilam, żeby to robić z tydzień-dwa póki sobie kogoś nie znajdą, aż w końcu tak zostało To klient mojego męża. Stracił z dnia na dzień pracownicę odpowiedzialną za prowadzenie takiego niedużego portalu, a że miałam w tym doświadczenie, to mąż mnie zaproponował. I,po małych oporach, wylądowałam z taką właśnie fuchą
Teraz przyszło mi do głowy, że coraz więc firm decyduje się na prowadzenie swoich profili na facebooku. Prawdziwy boom się na to zrobił. I często szukają ludzi z zewnątrz, którzy by się tym zajęli, bo sami nie mają czasu, umiejętności itp. Już kilka razy o kimś takim słyszałam, ale wszystko już nieaktualne. Nie wiem gdzie by tego szukać, ale zaczęłabym od Gumtree, bo tam kiedyś widzialam coś podobnego

Fajnie Sama chciałabym coś robić, chociaz parę godzinek dziennie. Póki co piszę pracę

Napisane przez patik87

Jestem. Nie mogę się wbić, nie wiem co chciałam napisać
Odbyłyśmy dwa spacery, jeden połączony u sąsiadki i jej córeczki ( zjadłaby Sarę z miłości) i mi trochę lepiej.
Sara zaczyna pełzać.
Zrobiła kopę z moim włosem czaicie? Jak to zobaczyłam...
Dzisiaj nad ranem sam włączył się szczeniaczek uczniaczek "Ciasto lep, ciasto piecz panie piekarzu chcę szybko ciastko zjeść" i pozostałę melodyjki po kolei wygrywał.
Mam drugi tydzień nocki gorsze niż zwykle, to mi też doskwiera. Wstajemy 5-6, milion pobudek, jęki.. Mamusie będące w kupie wiedzą co to znaczy na dłuższa metę.
Na spacerze słabo mi się zrobiło, prawie zemdlałam. Nie wiem czego tak nagle mi się w głowie zakręciło ( nie ciąża, jakby co )

Zadbaj o siebie, to pewnie z przemęczenia

Napisane przez Marina1

Mały wygląda fatalnie. Plamy zlały się w jedność. Jest cały jakby poparzony pokrzywami. Tragicznie to wygląda...

Bidulek

Dominik jak tylko widzi, że idę z talerzem to odrazu przychodzi do mnie i mi w nim grzebie. Zawsze coś skubnie. Ostatnio jemy razem, siadamy przy stole, on w swoim krzesełku, dostaje swój talerzyk i sam sobie je.

W ogóle zaczął się puszczać i stoi przez chwilę sam, ale zaraz upada na tyłek.
Dostał od moich rodziców na zajączka kibelek z fisher price'a i wyobraźcie sobie, że wstaje sobie na niego i wspina sięna kolumnę z kina domowego Jak go dzisiaj zobaczyłam stojącego na tym kiblu i pakującego się na kolumnęto myślałam, że zawału dostanę.

Muszę pochwalić męża. Dzisiaj jak byłam na angielskim to zabrał Domka na huśtawki

Dzisiaj jak został z nim sam to Domin chodził sobie z jeździkiem,poślizgnął się i uderzył buzią w jego rączkęi leciała mu krew z buzi. Mąż się trochę wyspraszył, już chciał schodzić z nim do mnie na angielski,ale dali radę

[aania_20]

Napisane przez dziubek79

czy Wy też tak macie,że coraz mniej "przejmujecie" się rozszerzaniem diety maluchów ?? mój właśnie ze mną wcina serek wiejski( tak tak znowu jestem na 1 fazie SB )

nie wiem za co ale moje dziecko siedzi obok mnie i bije mi brawo , chyba własnie za trzymanie diety

szczerze mówiąc tak tzn dalej nie wszystko mu daję (chociażby słodkie, tłuste, smażone) natomiast od początku nie trzymam się ściśle schematów.

Napisane przez brumek

Dziewczyny, a ja Was tylko błagam - nie dajcie sobie wmówi, że jakiekolwiek szczepionkiprzyczyniają się choćby w najmniejszym stopniu do autyzmu! To nieprawda, nieorawda, nieprawda, co zostało już tysiące razy udowodnione. Jednak taki mit cały czas krąży wśród rodziców i pseudoekspertów. Nie ma pojęcia czemu

Ludzie się tej choroby po prostu boją, więc wystarczyło jedno badanie wykazujące związek i fala strachu dalej jest...
a ja się nad tą akurat zastanawiam nawet nie z tego względu, ile z powodu wielu innych skutków ubocznych. My byliśmy szczepieni osobno na te choroby, a i to jednak spore obciążenie dla organizmu. Gdybym mogła szczepić pojedynczo na każdą z nich to bym się nie zastanawiała, a tak - waham się...

Napisane przez 83monia

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

stan przedzawałowy jak nic

Napisane przez Kajool

u nas dzien pracowity. tzn. bylam zlozyc pit, reklamowac wozek i tak zlecialo. poza tym mam nie lada problem natury finansowej. po prostu siedze teraz i caly czas mysle o tym. dostalam wezwanie do zaplaty na kwote 5400,00zl. zawrotna co?? historia ciagnie sie od dwoch lat, odkad kupilismy mieszkanie. wspolnota miala w planach remont dachu, o ktorym kupujac mieszkanie nie wiedzielismy :/ no a, zeby bylo smieszniej, poprzednim wlasciciela oddali cala kwote z funduszu remontowego, wiec my mielismy wskoczyc i na ich miejsce i od razu wplacic ta kwote. ale, ze nie tylko my wisielismy z kasa, to sie remont przesunal w czasie. oczywiscie my wplacamy te cale zaliczki caly czas ale nie jestem w stanie wplacic tak duzej kwoty na raz, wiec ile moge, to wplacam, a oni teraz mi wezwanie wysylaja

cholerka... mam nadzieję że uda się to jakoś rozwiązać

Napisane przez Natka_

W ogóle zaczął się puszczać i stoi przez chwilę sam, ale zaraz upada na tyłek.
Dostał od moich rodziców na zajączka kibelek z fisher price'a i wyobraźcie sobie, że wstaje sobie na niego i wspina sięna kolumnę z kina domowego Jak go dzisiaj zobaczyłam stojącego na tym kiblu i pakującego się na kolumnęto myślałam, że zawału dostanę.

dla Domka no i dla męża!

moje dziecko dostało dziś głupawki widząc całujących się rodziców nie wiedziałam że to aż taki śmieszny widok



Bella, trzymam kciuki za dziewczyny!

[Scio]

Aniu mam dokładnie to samo. Jakby się dało pojedynczo to bym sie zdecydowała. I wiem, ze autyzm diagnozuje się w okolicach 1,5 r i ze z reguły pierwszym objawem jest regres (w końcu jestem pedagogiem).
Ale nie jestem zwolennikiem szczepienia od wszystkiego co się da. Na razie nie bede jej szczepić. Najwyzej robie to później, jak będzie starsza.
I nikt mi nic nie wmawia :/

[beata_1988]

Napisane przez dziubek79

ostatnio nas rozwalił na łopatki bo tż żąglował a młody patrzył zafascynowany a po chwili własnie zaczął mu brawo bić

Napisane przez Marina1

na szybko.

tak beatko gąsiorowa.

a widzisz, wiedziałam, ona jedna w tej przychodni ma jako takie pojęcie na temat leczenia dzieci - jest Julki pediatrą prowadzącą właśnie - czasem jak trzeba chodzimy tez do dwóch innych ale raczej do niej jak jest możliwość.

Napisane przez SweetAngel1984

a my po spacerku.....

babka w miedzy czasie zrobila mi przepyrke w pokoju noi wyszla nas sledzic
zadzwonila do ojca i powiedziala " Na spacery i głupoty to ma czas a na wyprowadzke cos nie"

co za stara k....wa

matko.... uciekajcie stamtad czym prędzej bo ona Was nerwowo wykończy..

a mogę spytać ile ma lat?

bo te jej dziwne zachowania swiadczą o baaardzo posuniętej w skutkach demencji starczej połączonej z jakąś "prawie schizofrenią"....

Napisane przez patik87

Sara zaczyna pełzać.
Zrobiła kopę z moim włosem czaicie? Jak to zobaczyłam...

Brawa dla Sary

kupka z włosem? a to miałaś minę

my też dziś dwa spacerki zaliczyłyśmy - do domu wróciłyśmy po drugim o 18,30 bo tak cieplutko i pięknie że aż żal do domu isć

Julka mi włazi już wszedzie, wspina się na co może, złości jak ją sadzam spowrotem albo odciągam od czegoś mega interesującego

wieczorem podchodziła do fotelika samochodowego który lezy na podłodze w salonie i sobie go bujała ręką - i się cieszyła że jej się kołysze półki na regale w sypialni musiałam wysprzątać dwie dolne, wszystko co w zasięgu rączek, pod łóżeczko próbowała wejść ale się wycofała bo za nisko....

ech ta dziecięca samodzielność...

[beata_1988]

Napisane przez alibany

Dziewczyny pewnie większości z Was po ciąży wypadały garściami włosy. Też teraz tak macie, że Odrasta Wam nowa czupryna? Sąsiadka się mnie dzisiaj pyta, czy grzywkę sobie zrobiłam Jak mam kitka zrobionego to odstaje mi mnóstwo krótkich włosków no i wrażenie jakbym grzywkę miała zrobioną Fajnie, że odrastają, ale niesfornie to wygląda

z włosami mam to samo - widac że masowo odrastają

Napisane przez Natka_

Też mi się wydaje, że ten katar to od ząbków.

katar od ząbków??

ooo to może Julki katar też ząbkowy bo w sumie jej przechodzi już - jest go jeszcze ciut ale cały czas przezroczysty albo biały a nie zielonkawy czy jakiś inny jak przy infekcji - więc obstawiałam alergiczny na pyłki jakieś albo coś - ale by się nasilało po spacerze a tu nie - bo Julka od kilku dni ma nagłe ataki mega płaczu z łzami jak przy wyrzynaniu jedynek i tez pomyślałam że boli ją przez ząbki ale nie połączyłam tego z katarem....

Napisane przez zanetaa88

Dziubek Ja w ogóle nic a nic się nie przejmuje z rozszerzeniem diety. Dzisiaj dama zjadła 3/4 ryby, usmażyłam sobie w panierce a ona się domagała i wyciągałam jej z środa, jaka zadowolona była i do tego 1 gałkę ziemniaków posypanych koperkiem z masełkiem.Nie piszę, że w sumie na obiad zjadłam samą panierkę Wczoraj zjadła udko - pałkę całą samą a na kolacje którą jadł dziadek chciała chlebek ,posmarowałam masłem i zjadła wszystko ze środka,więc mam pełen high life a i dzisiaj na śniadanie po swojej kaszce chciała mój twarożek i też dostała

klask i: pyszności zajada Emi widze
i jaki ma apetyt

Napisane przez alibany

Robi to tka słodko, jak coś do niej mówię, jak ją coś ciekawi, albo mówię "ojjj nie wolno", wtedy marszczy nosek i ucieka w te pędy gubiąc nogi za sobą I dzisiaj pomogłam jej włożyć stópkę do buźki (bo nie zwykłą tego robić sama z siebie), tak się chichrała, nie wiem czy to efekt samego włożenia stopy do buzi, czy może łaskotało ją to Eh mogłabym tak w nieskończoność o niej pisac....więc już kończe by nie przynudzać Zadzwonię do tż i mu naopowiadam

Napisane przez 83monia

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

Napisane przez zanetaa88

Kanapkę z szynką jeszcze nie jadła, ale ze względu na to że JA jej jem mało i rzadko bywa w lodówce ale ser żółty już wcinała jogurt + konfitura jagodowa,kluski śląskie,ziemniaki,pulpety ,pierogi swojskie,rybę dzisiaj, poszerza swoje menu dziewczyna poszerza|

kluski sląskie musze zrobić bo mi smaka narobiłąś

[youyou]

adrij, brumek ta burza przyszła od Was do mnie Na szczęście mimo że zapowiadała się bardzo groźnie to nieco się rozeszła i po prostu trochę popadało i pobłyskało.
Potem wyszło piękne słońce i byliśmy z dzieciarnią na dworzu do 20. Filip się wyszalał, Lila też i po kąpieli padli jak muchy


dziubek ja tez już nei przejmuję się dietą, Lila na śniadanie jadła owsiankę z jabłkiem i cynamonem, swoją porcję wyjadła więc dawałam jej od Filipa który miał owsiankę na krowim mleku. Jadła tez dziś naleśniki z serkiem homo, wczoraj kanapeczki z masłem i wędliną...

Mnie też moje dziecko zachwyca z nowymi umiejętnościami, wczoraj nauczyła się gwizdać na gwizdku

Co do szczepionki MMR to ja temat mam świeżo "przedyskutowany" z lutowymi mamuśkami. Też była długa dyskusja nt.
Wiele osób obawia się tej szczepionki w necie można przeczytać różne siejące grozą historie.

Ja Filipa szczepiłam i Lilę też zamierzam.

Warto przeczytać np ten artykuł http://www.wprost.pl/ar/282004/Odra-...-epidemia-ale/

Napisane przez brumek

A z psem u weta byliście?


A co robisz?

Ja też już ze 2 miesiące mam małą prackę wieczorami, tylko jakoś nic Wam nie mówiłam 1-3 godzinki mi wystarczają i to nawet tak, że daję radę na bieżąco na forum gadać

brumek Mam być takim freelancerem i współpracować z międzynarodową firmą która robi tłumaczenia itd i będę robić im różne zlecenia, obróbka przetłumaczonych prezentacji w PPT, edycje w excelu itd Głównie te programy bo je b.dobrze znam, może coś jeszcze innego. Taka dłubanina
Na razie można powiedzieć jestem na etapie rekrutacyjno-kwalifikującym Robię rózne ćwiczenia w prezentacjach, żeby sprawdzili mój poziom i żebym sama mogła sprawdzić czy chce mi się to robić.
Na razie mi się podoba, zobaczymy jakie będę miała zlecenia.
(Fuchę załatwił mi szwagier który tam pracuje )

Napisane przez bella7

Dziewczyny boję się poniedziałku, dziewczyny będą mieć podcinane za krótkie wędzidełko języka i mam strasznego pietra... Strasznie się stresuję.

Trzymam kciuki za dziewczynki
Staraj się nie stresować, to podobno szybki zabieg. Parę dziewczynek na lutówkowym wątku to miało jakoś właśnie przed roczkiem i poszło szybko i sprawnie i bezboleśnie.

Napisane przez adrji

Youyou a pracujesz jeśli moge spytać to powróciłaś do starej pracy czy znalazlaś jakieś nowe zajęcie na wieczory? praca przez internet? dziewczyny wogóle może macie jakieś sprawdzone oferyt portale gdzie takich szukać które wlasnie moznaby robic wieczorami przez internet, takie zajecie byloby dla mnie w chwili obecnej cudowne... Brumek doczytałam ze ty tez pracujesz kilka godzin wieczorkami jakieś rady jak się zakręcic o taką dodatkowa fuche

nie, do starej pracy wracam w październiku, teraz na czas wychowawczego będę pracować wieczorami i w weekendy dla innej firmy.
Na razie nie wiem czy to wypali, ale cieszę się że coś zacznę robić bo już połowy rzeczy zapomniałam przez przerwę w robocie
Najbardziej sprawdzonym portalem jest jednak portal pt "Znajomości"

[beata_1988]

lecę - dobranoc na dziś - do łazienki i do wyra

[Stronczek27]

Napisane przez eveewe

CHWALE SIE: Marys dzis usiadla z pozycji "czworaczej"

Napisane przez SweetAngel1984

Wpadłam poprosić o kliki

zrobione

Napisane przez alibany

Dziewczyny pewnie większości z Was po ciąży wypadały garściami włosy. Też teraz tak macie, że Odrasta Wam nowa czupryna? Sąsiadka się mnie dzisiaj pyta, czy grzywkę sobie zrobiłam Jak mam kitka zrobionego to odstaje mi mnóstwo krótkich włosków no i wrażenie jakbym grzywkę miała zrobioną Fajnie, że odrastają, ale niesfornie to wygląda

Mam dokladnie tak samo

Napisane przez 83monia

a teraz sobie wyobraź... ciemno, glucho, wiatr wieje, ejstes sama w domu.. nagle "WIDZE CIE!" (mowi szczeniaczek)...

ariina84 WYLAZ Z KRZAKOW DZIEWCZYNO, nie gryziemy

[brumek]

Napisane przez patik87

1. Zrobiła kopę z moim włosem czaicie? Jak to zobaczyłam...
2. Na spacerze słabo mi się zrobiło, prawie zemdlałam. Nie wiem czego tak nagle mi się w głowie zakręciło ( nie ciąża, jakby co )
3. Brumek zaintrygowałaś mnie "fuchą" Pewnie piszesz teksty?

1. O takim czymś jeszcze nie słyszałam
2. Matko! To ze zmęczenia?
3. Nie tym razem To prowadzenie portalu: wrzucam teksty na stronę, obrabiam je, itp. itd.

Napisane przez alibany

Dziewczyny pewnie większości z Was po ciąży wypadały garściami włosy. Też teraz tak macie, że Odrasta Wam nowa czupryna? Sąsiadka się mnie dzisiaj pyta, czy grzywkę sobie zrobiłam Jak mam kitka zrobionego to odstaje mi mnóstwo krótkich włosków no i wrażenie jakbym grzywkę miała zrobioną Fajnie, że odrastają, ale niesfornie to wygląda

To znaczy, że to się kiedyś skończy Bo mi od ponad 3 miesięcy wychodzą garściami takie piękne były w ciąży, gęste, lśniące, cudowne i potem łudziłam się że może tak zostanie... I po jakiś 5 miesiącach BACH, zaczęło się
Zazdroszczę

Napisane przez agni82

całe zamieszanie opiera się na badaniu z 1988 roku? Doktor który je przeprowadził ponoć "wymyślił" sobie pewne fakty. i ileś lat później całą jego teorię obalono. jaka jest jednak prawda, nie wiem.

Tak właśnie było (tylko chyba później nieco). A od tamtej pory przeprowadzono tysiące badań, które raz za razem obalają tę idiotyczną teorię MMR+autyzm, ale rodzice na całym świecie nie chcą w to uwierzyć, jedni nakręcają drugich, koło się toczy... I tak powstaje panika.

Napisane przez Natka

1. Oooo to co sięnic nie chwalisz Co robisz? (jestem wścibska)
2. Domka też interesuje zarówno zmywarka jak i pralka. Dzisiaj wyciagnął ulubionąszklanke męża i ją stłukł

1. Napisałam już Patikowi wyżej. Prowadzenie portalu Ale takiego niedużego i nieznanego, więc to nic poważnego
2.Dobrze że sobie nic nie zrobił. Tymuś dziś jak się dorwał do otwartej zmywarki, a był to jego pierwszy raz, do tej pory jej nie zauważał, to chwycił za wystający z pojemniczka na sztućce nóż Za trzonek na szczęście, no i pod moim okiem, ale już wiem, że w tych okolicach nie będzie można go z oczu spuścić.
Potem go od tej zmywarki odciągnęłam, zaniosłam na środek pokoju i coś sobie robiłam dalej. Oglądam się, a jego nie ma. Idę do przedpokoju, a on przy szafie wzgryza się w but męża
Dla mnie to wszystko jest zaskakujące, bo robi to wszystko po raz pierwszy

Napisane przez Kajool

1. co do pracy, to powiem ci, ze taka praca, to moje marzenie. tzn. juz dawno o czyms takim myslalam, zwlaszcza, ze gdzies tam moderowanie sie mi zarzylo, i inne techniczne sprawy ale jakos tak nie mam odwagi poszukac takiej pracy :P

2. poza tym mam nie lada problem natury finansowej. po prostu siedze teraz i caly czas mysle o tym. dostalam wezwanie do zaplaty na kwote 5400,00zl. zawrotna co?? historia ciagnie sie od dwoch lat, odkad kupilismy mieszkanie. wspolnota miala w planach remont dachu, o ktorym kupujac mieszkanie nie wiedzielismy :/ no a, zeby bylo smieszniej, poprzednim wlasciciela oddali cala kwote z funduszu remontowego, wiec my mielismy wskoczyc i na ich miejsce i od razu wplacic ta kwote. ale, ze nie tylko my wisielismy z kasa, to sie remont przesunal w czasie. oczywiscie my wplacamy te cale zaliczki caly czas ale nie jestem w stanie wplacic tak duzej kwoty na raz, wiec ile moge, to wplacam, a oni teraz mi wezwanie wysylaja nie wiem co zrobic. smutno mi i jestem wkurzona, bo wspolnota oddajac pieniadze poprzednim wlasciciela, dzialala wbrew prawu. ja im wyslalam stosowna informacje ale nic z tym nie zrobili. na zebraniu tez poruszylam ta kwestie, ze sa niegospodarni, bo ja sprzedajac teraz mieszkanie, rowniez zabiore kwote, ktora zgromadzilam, wiec nigdy na remont nie nazbieaja. to sie wypisalam. sorry za dlugasny post :/

1. Kochana, to ja Ci teraz będę codziennie powtarzała, że to fajna praca, można ją zrobić szybciutko, kiedy dziecko śpi i dasz sobie radę z palcem w nosie!!! WIęc poszukaj, popytaj, a nuż się coś takiego znajdzie. Jak nie dziś, to za miesiąc, ale może...

2. Wielka kwota A co będzie, jak nie wpłacicie, bo nie zrozumiałam do końca?
My dziś musieliśmy zapłacić 2600 zł dopłaty do czynszu za zeszły rok To wyrównanie za wodę

Napisane przez Natka_

W ogóle zaczął się puszczać i stoi przez chwilę sam, ale zaraz upada na tyłek.
Dostał od moich rodziców na zajączka kibelek z fisher price'a i wyobraźcie sobie, że wstaje sobie na niego i wspina sięna kolumnę z kina domowego Jak go dzisiaj zobaczyłam stojącego na tym kiblu i pakującego się na kolumnęto myślałam, że zawału dostanę.


Dzisiaj jak został z nim sam to Domin chodził sobie z jeździkiem,poślizgnął się i uderzył buzią w jego rączkęi leciała mu krew z buzi. Mąż się trochę wyspraszył, już chciał schodzić z nim do mnie na angielski,ale dali radę

Z jednej strony brzmi śmiesznie i wesoło, z drugiej wyobraziłam sobie tę nagłą panikę, jaką się czuje na taki widok! Więc i podziwiam Domka za takie wyczyny i gratuluję Ci dzielnego syna, i jednocześnie współczuję, bo musisz mieć oczy dokoła głowy

A takie wypadki niestety każdemu z naszych maluchów będą się czasem zdarzać, prawda? Oby tylko takie!

Napisane przez youyou

1. Warto przeczytać np ten artykuł http://www.wprost.pl/ar/282004/Odra-...-epidemia-ale/

2. brumek Mam być takim freelancerem i współpracować z międzynarodową firmą która robi tłumaczenia itd i będę robić im różne zlecenia, obróbka przetłumaczonych prezentacji w PPT, edycje w excelu itd Głównie te programy bo je b.dobrze znam, może coś jeszcze innego. Taka dłubanina
Na razie można powiedzieć jestem na etapie rekrutacyjno-kwalifikującym Robię rózne ćwiczenia w prezentacjach, żeby sprawdzili mój poziom i żebym sama mogła sprawdzić czy chce mi się to robić.

3. Najbardziej sprawdzonym portalem jest jednak portal pt "Znajomości"

1. Na razie tylko zerknęłam, ale chcę szybko napisać, ze ten Grzesiowski to mądry facet
2. Brzmi poważnie! Poważna praca, a nie jakaś tam fuszka I mogłabyś to robić w całkowicie dogodnych dla siebie terminach, tak? Byle im na czas oddawać?
3. Taaa, obił mi się o uszy



Ze szczepionkami każdy oczywiście zrobi jak uważa, ale w tej kwestii swoje wiem i nie dam się w żaden sposób przekonać

[Stronczek27]

Uciekam spac, zla jestem, mąż znow zrobil po swojemu. Nie wiem czy jutro uda mi sie zajrzec przed wyjazdem, jesli nie to napewno odezwe sie w niedziele juz z domu. Trzymajcie kciuki za bezpieczna podroz...

dobrnoc...

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

Uciekam spac, zla jestem, mąż znow zrobil po swojemu. Nie wiem czy jutro uda mi sie zajrzec przed wyjazdem, jesli nie to napewno odezwe sie w niedziele juz z domu. Trzymajcie kciuki za bezpieczna podroz...

dobrnoc...

Bardzo mocno






telik - hop hop

[iustyna1]

Dziewczyny od godziny 20 wybieram formy silikonowe do pieczenia i się zdecydowac nie mogę
normalna baba ze mnie