Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[koniakonia]

Napisane przez balbinka20

Konia dziękuję!!! Już po 1 próbie jestem,niestety nieudanej,bo Mały sikał wszędzie wkoło prócz do pojemniczka...

A co do jedzenia to u nas truskawki surowe nie przeszły,być moze dlatego,że sklepowe więc pewnie psikane.Cytrusów też jakoś nie mam odwagi zjeść. Za to warzywa jem wszystkie (łącznie z kapusta surowa), solę i pieprzę normalnie,tylko chili nie używam. Nabiał jem od samego początku, szczerze powiedziawszy nie wiedziałam ze powinnam uważać na ser żólty jadłam i jem go codzień do kanapki. Maślankę piłam, jogurty tez jem.Mozzarelle jadłam też. Kawę bezkofeinową albo podróbke latte tez pije,herbate też,ale z mlekiem. Mięsa smażonego nie jem bo nie lubię ale spaghetti jem normalnie. kurczaka pieczonego,czy jakies polędwiczki też jem (pyszne były te z przepisu mag_99) zupy też jem,ale zabielam jogurtem. A no i ryż z warzywami pesto, sosy gotowe z makaronem, pizze, domowej roboty tortille,łososia pieczonego, a no i polędwicę łososiową jadłam ostatnio i Młodego brzuszek nie bolał. Slodyczy nie jem,bo nie chcę być jeszcze większa ale ciasta w święta jadłam normalnie... a no i dżemy jem wszystkie... no dużo by jeszcze wymieniać,ale ogólnie staram się jeść wszystko...

Nie wiem czy nie będziesz musiała przytrzymać "strażaka ", bo jednak u chłopców to tak prosto złapać w locie nie jest.Są jeszcze dostępne takie woreczki do pobrania moczu, u nas są , pewnie u Was też, u dziewczynek to się nie sprawdza za bardzo, bo trzeba podkleić to szczelnie itd. ale u chłopców to pewnie prosciej, jak się nie uda Tobie do kubeczka to może kup te woreczki i wtedy zamontuj na czystego "strażaka" i też powinno być ok.Dla chłopców są inne i dla dziewczynek inne.

[mag_99]

Napisane przez balbinka20

Konia dziękuję!!! Już po 1 próbie jestem,niestety nieudanej,bo Mały sikał wszędzie wkoło prócz do pojemniczka...

A co do jedzenia to u nas truskawki surowe nie przeszły,być moze dlatego,że sklepowe więc pewnie psikane.Cytrusów też jakoś nie mam odwagi zjeść. Za to warzywa jem wszystkie (łącznie z kapusta surowa), solę i pieprzę normalnie,tylko chili nie używam. Nabiał jem od samego początku, szczerze powiedziawszy nie wiedziałam ze powinnam uważać na ser żólty jadłam i jem go codzień do kanapki. Maślankę piłam, jogurty tez jem.Mozzarelle jadłam też. Kawę bezkofeinową albo podróbke latte tez pije,herbate też,ale z mlekiem. Mięsa smażonego nie jem bo nie lubię ale spaghetti jem normalnie. kurczaka pieczonego,czy jakies polędwiczki też jem (pyszne były te z przepisu mag_99) zupy też jem,ale zabielam jogurtem. A no i ryż z warzywami pesto, sosy gotowe z makaronem, pizze, domowej roboty tortille,łososia pieczonego, a no i polędwicę łososiową jadłam ostatnio i Młodego brzuszek nie bolał. Slodyczy nie jem,bo nie chcę być jeszcze większa ale ciasta w święta jadłam normalnie... a no i dżemy jem wszystkie... no dużo by jeszcze wymieniać,ale ogólnie staram się jeść wszystko...

fajnie, że Ci smakowały, a widzisz na początku też się bałaś jeść pieczonego, myślę, że każda z nas powoli, powoli dojdzie do jedzenia praktycznie wszystkiego (oprócz tego co nie służy małym)

ja mam chwilową przerwę od nabiału, bo młodego wysypało w piątek, ja podejrzewam paprykę (była nowa) lub pryskane pomidory, ale pediatra kazała odstawić nabiał, bo może ma skazę białkową, ale dziś chyba już przetestuję - na kolację będzie żółty ser - sprawdzimy!

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez koniakonia

Nie wiem czy nie będziesz musiała przytrzymać "strażaka ", bo jednak u chłopców to tak prosto złapać w locie nie jest.Są jeszcze dostępne takie woreczki do pobrania moczu, u nas są , pewnie u Was też, u dziewczynek to się nie sprawdza za bardzo, bo trzeba podkleić to szczelnie itd. ale u chłopców to pewnie prosciej, jak się nie uda Tobie do kubeczka to może kup te woreczki i wtedy zamontuj na czystego "strażaka" i też powinno być ok.Dla chłopców są inne i dla dziewczynek inne.

ja łapałam do woreczka i rzeczywiście jest łatwiej, ale woreczków nie można stosować jak mocz ma być na posiew, bo wtedy jest ryzyko, że się jednak zabrudzi i trzeba od razu do kubeczka

oho! moja gwiazda się budzi

[lena_mi]

Napisane przez mag_99

hehe to może Filip dołączy i będzie grał na perkusji bo irokeza to on ma non stop od urodzenia

hihi same irokezy!

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez MoniaHan

Lena Hani super wychodzi krzyk wiec w zespole moze krzyczec i wtedy to bedzie grupa rockowo-punkowa

OK!

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

pospałam, ale czuję że wciąż mi mało..

[balbinka20]

3próba też o du.. potłuc ide szukac tych woreczków bo cierpliwość mi sie kończy..

moje dziecię w końcu poszło spac męczył się dziadyga mały od 11,co tylko przysnął to mu się oczy na nowo otwierały i płacz był jakby go bili... nie wiem co mu sie dzieje dziś.. jak policzyłam to on dziś od północy 3h tylko spał z resztą jego mamusia tak samo... masakra spać bym poszła..

Desia poczytałam conieco o tym baloniku i oto co znalazłam (pisze polożna):
"cewnik Foley\'a nie wyklucza oksytocyny-tak naprawdę to idzie to w parze.
cewnik pre-indukuje poród(doprowadza jedynie do rozwarcia), natomiast oksytocyna indukuje(wywołuje skurcze).
u niektórych kobiet doprowadzenie do rozwarcia, powoduje już samoistne skurcze,a u niektórych nie.
nie ma godziny, o której cewnik jest zakładany! zakłada się go na czczo i gdy np. kobieta wstała i napiła się łuk wody to już nie będzie miała założonego rano tylko po południu
cewnik nosi się do osiągnięcia pożądanego rozwarcia, jeżeli po 1godz. sam wypadnie, a rozwarcie osiągnęło tyle ile założył lekarz to już nikt nie będzie zakładał go ponownie.
ponadto jeżeli kobieta ma już jakieś tam rozwarcie(np.na 2place) to czasami są zakładane 2 cewniki Foley\'a na raz!!!
(ja tak miałam przy pierwszym porodzie).

dużo innych szczegółów ,ale nie ma sensu o tym opowiadać, ogólnie to nic strasznego i ma Ci jedynie pomóc w bezproblemowych narodzinach malca"

ogólnie piszą,że to nie boli,tylko dyskomfort się czuje... więc głowa do góry i nie bój się,my kciuki trzymac będziemy

[gosia261282]

Napisane przez desia888

Wierze Ci kochana!
Ja po tym kawalku czopa co miw ylecial spalam jak na szpilkach, ale oczywiscie tez nic

Jestem po szybkim usg, wiec mala ma sie dobrze , zbadac mnie nie badal, a jak sie zaczelismy na piatek umawiac na wywolywanie to ja nawet zapomnialam mowic zeby zobaczyl czy mam rozwarcie

W kzdym razie jesli Viki nie znajdzie wyjscia do piatku to mam sie zglosic na godz. 12 i zaloza mi balonik
Mial ktos?

To kciuki,zeby Viki sama zechciala wyjsc

Napisane przez Nikii89

desia czyli coraz bliżej

miała dziś przyjść do mnie położna miedzy 11-13 i du.... nie ma jej

dziewczyny karmiące piersią czy Wy jecie wszystko czy unikacie czegoś np. słodyczy, truskawek, kotletów schabowych, pieczonych potraw itp.??

Ja wszystko jem,doprawiam tez normalnie.Tzn wiadomo,ze wszystkich potraw nie zdazylam sprobowac przez te kilka dni,ale niczego nie unikam.I jak na razie ok,z czego bardzo sie ciesze


Mymy zaliczony pierwszy spacer juz!Fajnie bylo,mlody spal caly czas.Spacer trwal ponad godzine i przy okazji cos zalatwilismy w miescie.
Fotki ze spaceru dam pozniej,bo teraz moj terrorysta mnie wzywa

[cziqua]

a ja byłam dzisiaj wyjąc szwy u gina masakra to szycie mniej mnie bolało Filip jakiś skrzętny dzisiaj mało śpi . co do opuchlizny lekarz mi powiedział dzisiaj że to wysikam a na wysypkę przepisał mi jakąś maśc bo zadrapac sie idzie.

[koniakonia]

Napisane przez mag_99

fajnie, że Ci smakowały, a widzisz na początku też się bałaś jeść pieczonego, myślę, że każda z nas powoli, powoli dojdzie do jedzenia praktycznie wszystkiego (oprócz tego co nie służy małym)

ja mam chwilową przerwę od nabiału, bo młodego wysypało w piątek, ja podejrzewam paprykę (była nowa) lub pryskane pomidory, ale pediatra kazała odstawić nabiał, bo może ma skazę białkową, ale dziś chyba już przetestuję - na kolację będzie żółty ser - sprawdzimy!

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------



ja łapałam do woreczka i rzeczywiście jest łatwiej, ale woreczków nie można stosować jak mocz ma być na posiew, bo wtedy jest ryzyko, że się jednak zabrudzi i trzeba od razu do kubeczka

oho! moja gwiazda się budzi

tak tak, z tymi woreczkami to jedynie tak jak widzisz jak siusia, nie że zamykasz z tym pieluchę, bo zabrudzenie jest bankowe, ale jak do kubeczka ciężko złapać to można worek i wtedy obserwować
w zwykłym badaniu ogólnym też nie może być bakterii

[tikki85]

Gosia fajnie, że spacerek się udał

Balbinka , żeby kolejna próba się powiodła!

Moja Małpeczka też nie śpi, ale leży grzecznie w łóżeczku i coś sobie chrumka .

Ważyłam ją na wadze kuchennej i wyszło mi, że przytyła 0,5kg...ciekawe...dowiem się dopiero w poniedziałek u pediatry.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Cziqua...mnie też chyba zdejmowanie szwów bardziej bolało . Mi położna zdejmowała szwy jakimś kartonikiem

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Lena, bo nam chyba potrzeba 1 całego dnia snu, żeby nadrobić braki

Andrea targa się za włosy
P1020410.jpg

[desia888]

Napisane przez balbinka20

3próba też o du.. potłuc ide szukac tych woreczków bo cierpliwość mi sie kończy..

moje dziecię w końcu poszło spac męczył się dziadyga mały od 11,co tylko przysnął to mu się oczy na nowo otwierały i płacz był jakby go bili... nie wiem co mu sie dzieje dziś.. jak policzyłam to on dziś od północy 3h tylko spał z resztą jego mamusia tak samo... masakra spać bym poszła..

Desia poczytałam conieco o tym baloniku i oto co znalazłam (pisze polożna):
"cewnik Foley\'a nie wyklucza oksytocyny-tak naprawdę to idzie to w parze.
cewnik pre-indukuje poród(doprowadza jedynie do rozwarcia), natomiast oksytocyna indukuje(wywołuje skurcze).
u niektórych kobiet doprowadzenie do rozwarcia, powoduje już samoistne skurcze,a u niektórych nie.
nie ma godziny, o której cewnik jest zakładany! zakłada się go na czczo i gdy np. kobieta wstała i napiła się łuk wody to już nie będzie miała założonego rano tylko po południu
cewnik nosi się do osiągnięcia pożądanego rozwarcia, jeżeli po 1godz. sam wypadnie, a rozwarcie osiągnęło tyle ile założył lekarz to już nikt nie będzie zakładał go ponownie.
ponadto jeżeli kobieta ma już jakieś tam rozwarcie(np.na 2place) to czasami są zakładane 2 cewniki Foley\'a na raz!!!
(ja tak miałam przy pierwszym porodzie).

dużo innych szczegółów ,ale nie ma sensu o tym opowiadać, ogólnie to nic strasznego i ma Ci jedynie pomóc w bezproblemowych narodzinach malca"

ogólnie piszą,że to nie boli,tylko dyskomfort się czuje... więc głowa do góry i nie bój się,my kciuki trzymac będziemy

Dzieki - kochana jestes

Ja tez sie troszke doszukalam, a wogole to gadalam z siostra bo wiem ze Ona tez miala porod wywolywany i okazalo sie ze miala balonik, wiec mam informacje z pierwszej reki
Mowi ze nie bylo tak zle, no chyba ze nie chce mnie straszyc

Tylko sie teraz zmartwilam , bo nikt mi nie mowil ze mam byc na czczo
a skoro mam przyjsc na 12 na czczo to pewnie i ptem tez nie mozna jesc
No to przeciez padne
Musze zadzwonic do szpitala i spytac, ale to jutro!

[koniakonia]

Napisane przez desia888

Dzieki - kochana jestes

Ja tez sie troszke doszukalam, a wogole to gadalam z siostra bo wiem ze Ona tez miala porod wywolywany i okazalo sie ze miala balonik, wiec mam informacje z pierwszej reki
Mowi ze nie bylo tak zle, no chyba ze nie chce mnie straszyc

Tylko sie teraz zmartwilam , bo nikt mi nie mowil ze mam byc na czczo
a skoro mam przyjsc na 12 na czczo to pewnie i ptem tez nie mozna jesc
No to przeciez padne
Musze zadzwonic do szpitala i spytac, ale to jutro!

a może z tym na czczo to chodzi o to,że w razie cc jesteś lepiej przygotowana , bo wiadomo,że do naturalnej akcji ciężko się przygotować i byc na czczo, ale jak jest znana data porodu to pewnie zalecają byc na czczo w razie cc

[desia888]

Napisane przez koniakonia

a może z tym na czczo to chodzi o to,że w razie cc jesteś lepiej przygotowana , bo wiadomo,że do naturalnej akcji ciężko się przygotować i byc na czczo, ale jak jest znana data porodu to pewnie zalecają byc na czczo w razie cc

No ja rozumiem, ale sama wiesz jak to jest byc na czczo do 12, a powiedzial ze moge czasami z tym caly dzien chodzic, wiec nie wyobrazam sobie chodzic do wieczora na czczo, bo to tez wysilek jest dla organizmu w ciazy przeciez!
Tak mi sie wydaje, a balonik niby ma wyleciec przy rozwarciu 3-4 cm, i dopiero wtedy zacznie sie jazda i potrzebujesz sily zeby dzialac dalej przeciez.
No i jeszcze bez picia

[tikki85]

Desia, może dostaniesz kroplówkę?

[koniakonia]

Napisane przez desia888

No ja rozumiem, ale sama wiesz jak to jest byc na czczo do 12, a powiedzial ze moge czasami z tym caly dzien chodzic, wiec nie wyobrazam sobie chodzic do wieczora na czczo, bo to tez wysilek jest dla organizmu w ciazy przeciez!
Tak mi sie wydaje, a balonik niby ma wyleciec przy rozwarciu 3-4 cm, i dopiero wtedy zacznie sie jazda i potrzebujesz sily zeby dzialac dalej przeciez.
No i jeszcze bez picia

No dziwne to , lepiej się upewnij, pewnie jak akcja nie pojdzie to wtedy powiedzą ,żebyś już nie jadła nic

[emigra]

Napisane przez desia888

No ja rozumiem, ale sama wiesz jak to jest byc na czczo do 12, a powiedzial ze moge czasami z tym caly dzien chodzic, wiec nie wyobrazam sobie chodzic do wieczora na czczo, bo to tez wysilek jest dla organizmu w ciazy przeciez!
Tak mi sie wydaje, a balonik niby ma wyleciec przy rozwarciu 3-4 cm, i dopiero wtedy zacznie sie jazda i potrzebujesz sily zeby dzialac dalej przeciez.
No i jeszcze bez picia

ja rodzilam na glodzie... od odejscia wod do urodzenia malej nic jadlam nic, a to dlatego ze nic nie umialam przeklnac... a sily sie znalazly...

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Konia czyli teraz jeszcze zbyt wczesnie na tego pana metke nie?

bylam dzisiaj u kumppeli (tej od niegrzecznego Julka ) i odkupilam od niej zabawki z okresu jak jej maly byl w Julci wieku i za cala torbe zabawek kazala sobie 20 € zaplacic a srednio jedna zabawka to koszt od 4 do 13-15 € zauwazylam ze jak Julisa bawi sie na macie, generalnie jak ma zajecie to lepiej jej te ndi i nocki mijaja i wieczory nie sa tak tragiczne... widocznie nudzilo mi sie dziecko i stad ten placz ?

[koniakonia]

Napisane przez emigra

ja rodzilam na glodzie... od odejscia wod do urodzenia malej nic jadlam nic, a to dlatego ze nic nie umialam przeklnac... a sily sie znalazly...

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Konia czyli teraz jeszcze zbyt wczesnie na tego pana metke nie?

bylam dzisiaj u kumppeli (tej od niegrzecznego Julka ) i odkupilam od niej zabawki z okresu jak jej maly byl w Julci wieku i za cala torbe zabawek kazala sobie 20 € zaplacic a srednio jedna zabawka to koszt od 4 do 13-15 € zauwazylam ze jak Julisa bawi sie na macie, generalnie jak ma zajecie to lepiej jej te ndi i nocki mijaja i wieczory nie sa tak tragiczne... widocznie nudzilo mi sie dziecko i stad ten placz ?

moim zdaniem za wcześnie na Pana Metkę teraz, bo to jest fajne jak dziecko już łapie rączkami wszystko i ładuje do buziola

[nowaken]

Hej,

wstawiłam zdjęcia na meila

[lena_mi]

Napisane przez cziqua

a ja byłam dzisiaj wyjąc szwy u gina masakra to szycie mniej mnie bolało Filip jakiś skrzętny dzisiaj mało śpi . co do opuchlizny lekarz mi powiedział dzisiaj że to wysikam a na wysypkę przepisał mi jakąś maśc bo zadrapac sie idzie.

też mnie bolało.. aż łzy mi same leciały..

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez tikki85

Andrea targa się za włosy
Załącznik 4639849

hehe ale fajna fotka!

[desia888]

Napisane przez emigra

ja rodzilam na glodzie... od odejscia wod do urodzenia malej nic jadlam nic, a to dlatego ze nic nie umialam przeklnac... a sily sie znalazly...

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Konia czyli teraz jeszcze zbyt wczesnie na tego pana metke nie?

bylam dzisiaj u kumppeli (tej od niegrzecznego Julka ) i odkupilam od niej zabawki z okresu jak jej maly byl w Julci wieku i za cala torbe zabawek kazala sobie 20 € zaplacic a srednio jedna zabawka to koszt od 4 do 13-15 € zauwazylam ze jak Julisa bawi sie na macie, generalnie jak ma zajecie to lepiej jej te ndi i nocki mijaja i wieczory nie sa tak tragiczne... widocznie nudzilo mi sie dziecko i stad ten placz ?

No tak, ja tez rodzilam Adasia dobe bez jedzenia, ale wydaje mi sie ze to jest inaczej jak juz sie akcja zaczela to organizm sobie radzi jakos i korzysta z zapasow, a u mnie akcja moze sie zaczac pod wieczor dopiero i wtedy bede juz dobe bez jedzenia na samym starcie!
No nic, jutro zadzwonie i sie dowiem!

Same wiecie jak to jest w ciazy zeby byc na czczo do samej morfologii - ciezko wytrzymac bo az sie niedobrze z glodu robi.


Moze masz racje Tikki z ta kroplowka

Caly czas mam nadzieje ,ze mimo wszystko ruszy sie samo - jak u Gosi

[tikki85]

Oskar, Alek i Ania - śliczne dzieciątka na mailu

Moja Andrea w końcu zasnęła . Nie spała od 16.00 tylko się kręciła i wierciła i z tego wszystkiego ulewała. A jak ulewała to dalej była głodna i tak w koło Macieju . Głowa mnie boli ze zmęczenia. Idę z psem na siusiu i pewnie się zdrzemnę.

[nowaken]

Napisane przez aalegna

Mam wieści od Alamig
"Szymek przyszedł na świat dziś o 18.30. 3530g i 61 cm. Jest cudny."

Gratulacje

[MoniqW]

Ale jestem zla, tyle stron nadrobilam. Mialam zaznaczone wielocytowanie i siadl mi net, musialam zresetowac komp i wszystko szlag trafil Nie pamietam co komu mialam odpisac wiec z gory przepraszam ale nie chce mi sie jeszcze raz przegladac

Mam focha Ide na maila poprawic sobie nastroj.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ach och przedewszystkim GRATULUJĘ wszystkim nowym rozpakowanym. Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku

[karolca]

Hej

Siedzę dziś z Ewelinką i gadam do niej różne głupotki i posłała mi taki piękny, szeroki uśmiech, że się rozpłakałam

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

wrzuciłam zdjęcie Ewelinki na maila

[desia888]

Kulkaaga, jak samopoczucie?
Bylas dzisiaj u ginki?
Bo chyba mialas isc po zwolnienie? Dowiedzialas sie czegos odnosnie wywolywania ewentualnego?

[rybka13]

Flowerbombka, alamig i cottonpuma GRATULACJE!!!

[tikki85]

Karolca śliczne zdjęcie Ewelinki . Jakiego ma słodkiego przyjaciela

[MoniqW]

Rany ale dużo pieknych maluchów na mailu ! Wszystkie wygladają na aniołki a tu mamy piszą, że spać nie chcą - nie wierzę

Dziewczyny widzę, że większość z Was uzywa niedrapek, moje dziecko jest chyba nadwyraz ruchliwe bo nawet 2 minut nie wytrzymywały i chciał nie chciał musiałam szybciuto obciac paznokcie.

Prawy sutek bardzo mnie boli jak karmie a do tego zaczął krwawić nie mam juz pomysłu jak sobie z tym poradzić doraźnie karmię przez kapturek ale to i tak boli. Nie wiem czy powinnam przestac karmic ta piersia do czasu az sie zagoi sciagac i karmic butelka - ile czasu to sie moze goic.
Proszę o wszelkie rady bo na sama mysl o karmieniu robi mi sie goraco jak akurat wypada na ta piers

[karolca]

Napisane przez MoniqW

Rany ale dużo pieknych maluchów na mailu ! Wszystkie wygladają na aniołki a tu mamy piszą, że spać nie chcą - nie wierzę

Dziewczyny widzę, że większość z Was uzywa niedrapek, moje dziecko jest chyba nadwyraz ruchliwe bo nawet 2 minut nie wytrzymywały i chciał nie chciał musiałam szybciuto obciac paznokcie.

Prawy sutek bardzo mnie boli jak karmie a do tego zaczął krwawić nie mam juz pomysłu jak sobie z tym poradzić doraźnie karmię przez kapturek ale to i tak boli. Nie wiem czy powinnam przestac karmic ta piersia do czasu az sie zagoi sciagac i karmic butelka - ile czasu to sie moze goic.
Proszę o wszelkie rady bo na sama mysl o karmieniu robi mi sie goraco jak akurat wypada na ta piers

Ja zamiast niedrapek zakładalam skarpetki, trzymały się trochę dluzej, ale i tak szybko "spadały" więc obcinam pazurki co kilka dni. Oczywiście kiedy? Podczas karmienia jak Ewelinka jest najspokojniejsza. Nie wiem jak tego dokonuję, mam wtedy wrażenie jakbym miała 10 rąk

Jeśli chodzi o sutki - wietrz, smaruj swoim pokarmem, często myj, stosuj bephanten (przed karmieniem musisz koniecznie maść zmyć).
Ból z czasem minie

[tikki85]

Napisane przez karolca

Ja zamiast niedrapek zakładalam skarpetki, trzymały się trochę dluzej, ale i tak szybko "spadały" więc obcinam pazurki co kilka dni. Oczywiście kiedy? Podczas karmienia jak Ewelinka jest najspokojniejsza. Nie wiem jak tego dokonuję, mam wtedy wrażenie jakbym miała 10 rąk

Chyba muszę wypróbować Twoją metodę. Ja jeszcze pazurków nie obcinałam, bo Andrea dopiero teraz ma takie twarde pazurki do obcinania. W sumie to rzadko kiedy się drapie.

[desia888]

Nadrabiam maila, choc z jednej strony zazdraszczam tych wszystkich slodkosci, ktore tam pokazujecie - to z drugiej strony ciesze sie Waszym szczesciem

Karolca - swietne zdjecie

Nowaken - z Ani taka slodka kruszynka ( juz tez chce moja!)

Dida - super fotki, Alek przesliczny!

Nikki - swietni mezczyzni na zdjeciu!

Lenka, cudna Kaja! I jednak ten nosek troszke jest zadarty! Slodkie to!

Tikki, piekna sesja Super minki Andrea robi!

Gosiu, Tobie juz pisalam Jaki Eryczek jest slodki, a zdjecie razem z siostra cudne!

Mravka, zdjecia Roberta jak zawsze bardzo oryginalne Slodziak z Niego!

Teraz dopiero wyrobilam sie w 100% z tymi ciuszkami 62 i normalnie nie moge juz dzisiaj na plecy i krzyz, ledwo chodze!

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez tikki85

Chyba muszę wypróbować Twoją metodę. Ja jeszcze pazurków nie obcinałam, bo Andrea dopiero teraz ma takie twarde pazurki do obcinania. W sumie to rzadko kiedy się drapie.

Inna metoda jest na spiku, ja inaczej nie moglam obciac Adasiowi paznokci jak tylko gdy gleboko spal!

[karolca]

Napisane przez desia888

Inna metoda jest na spiku, ja inaczej nie moglam obciac Adasiowi paznokci jak tylko gdy gleboko spal!

To też jest dobry sposób