Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[karolca]

Napisane przez emigra

Dobry wieczor dzisiaj podczytywalam Was, ale nie bardzo mialam jak pisac ..



Hm chyba sie te nasze cory ugadaly... moja tez bradzo malo spala w dzien, jesc chciala co 2h (zawsze jadla co 3-4) wypijala 70-80 ml (normalnie wypija juz 150-170ml) pozniej odrzucala butle i ani myslalam o spaniu... bardzo duzo lezala na macie i wpatrywala sie w zabawki, troche marudzila. Teraz udalo mi sie ja 25 min temu ululac i ciekawe jak dlugo pospi ...

widzę, że to musi być zmowa, zawsze razem marudzą i mają jakieś "odchyły"
ja aby moja ładnie pospała trochę dłuzej bujam ją w kołysce wiem, że to błąd, ale lepsze to niż wsadzenie dziecka do samochodu i objechanie osiedla a tak chociaż przeciągnę jej te 3 godziny do kąpieli przynajmniej i wtedy będę mogła porządnie ją nakarmić

[DIDA22]

Napisane przez karolca

No to u Ewelinki grzeczność się skończyła
Od rana spała może dwa razy po pół godzinki, co godzinę lub 1,5 chce jeść... 10-15 minut ssania, zasypia, potem budzi się przy próbie odłożenia. Dobrze, że jest dzień, bo w nocy nie dałabym rady tak bardzo czuwać.
Teraz spała godzinkę, normalnie szał!

Ja mam z małym to samo od rana, zmówiły się dzieciaki czy co???

Moja mama mówi, że dzieci takie niespokojne są na zmianę pogody

[Zia_]

Hej dziewczyny! Nie odzywalam sie od powrotu ze szpitala, bo padl mi zasilacz od laptopa
Juz pare dni spedzilismy z Ania w domu, choc troche sie czuje jakby to byl jeden dlugi niekonczacy sie dzien To przez te karmienia w nocy, niby wiadomo bylo ze to nas czeka ale i tak przezylam maly szok w pierwszych paru nocach TZ jest ze mna, bardzo sie nami opiekuje, gotuje, sprzata, robi zakupy. Jeszcze nigdzie nie wychodzilysmy bo leje u nas, oprocz dwoch wizyt w szpitalu na badaniu moim i malej.
Karmie mala piersia i poki co fajnie nam idzie - staram sie karmic nie czesciej niz co 2.5, ale za to tak zeby mala ssala aktywnie i tak po 20-30 min. Miedzy karmieniami spi, choc uspic ja to czasem niezle wyzwanie. Dzieki Mravka, wczoraj doczytalam ze karmisz Robsonka na spiocha i zauwazylam ze jak Ani w nocy z rozka nie wyjmuje (albo pielucha - do rozka - karmienie) to potem w tym rozku szybciej zasypia. Tylko z kolei nie wiem czy pionizowanie jej w rozku wystarcza zeby porzadnie odbeknela.
Wczoraj byla polozna, nie powiedziala niczego w sumie i niezbyt odpowiedziala na moje pytania ale za to zwazyla Anie i potwierdzila ze juz ponad polowe spadku wagi odrobila. ufff
Fizycznie sie dobrze dosc czuje, juz mnie nic zbyt nie boli choc energii mam malo - pewnie przez to niedosypianie. Brzucho taki smieszny, mieciutki Emocjonalnie trudno mi dosc dojsc ze soba do ladu, hormony szaleja, wszystkim sie martwie, czy dobrze robie to czy tamto, jak mala placze to ja czesto z nia. Zazdroszcze wam Gosia i Konia tego haja, ja mam chyba baby bluesa w pelni. Najbardziej przytlacza mnie poczucie odpowiedzialnosci za kruszyne. Ale widze ze nie ja jedna tak sie czuje, mam nadzieje ze szybko mi przejdzie i zaczne sie wiecej cieszyc niz martwic

Napisane przez tikki85

Ja już mam sposób na odbijanie. Albo to przypadek, bo w nocy Andrea odbijała mi po każdym pionowaniu i ani razu nie ulała . Kładę ją na ramię i intensywnie głaszczę od karku po pupkę (tak w sumie kazali w szpitalu, ale ja zawsze robiłam to zbyt delikatnie)

Na przedramieniu kladziesz (brzuszkiem malej) czy na swoim barku (tam przy szyi )?

Na meilu cudnosci, ja ciagle nie wrzucilam zdjec ale postaram sie juz niedlugo.

[emigra]

Napisane przez karolca

widzę, że to musi być zmowa, zawsze razem marudzą i mają jakieś "odchyły"
ja aby moja ładnie pospała trochę dłuzej bujam ją w kołysce wiem, że to błąd, ale lepsze to niż wsadzenie dziecka do samochodu i objechanie osiedla a tak chociaż przeciągnę jej te 3 godziny do kąpieli przynajmniej i wtedy będę mogła porządnie ją nakarmić

kazdy sposob jest dobry, wazne ze male spi

Napisane przez DIDA22

Moja mama mówi, że dzieci takie niespokojne są na zmianę pogody

hm...

Napisane przez Zia_

Hej dziewczyny! Nie odzywalam sie od powrotu ze szpitala, bo padl mi zasilacz od laptopa
Juz pare dni spedzilismy z Ania w domu, choc troche sie czuje jakby to byl jeden dlugi niekonczacy sie dzien To przez te karmienia w nocy, niby wiadomo bylo ze to nas czeka ale i tak przezylam maly szok w pierwszych paru nocach TZ jest ze mna, bardzo sie nami opiekuje, gotuje, sprzata, robi zakupy. Jeszcze nigdzie nie wychodzilysmy bo leje u nas, oprocz dwoch wizyt w szpitalu na badaniu moim i malej.
Karmie mala piersia i poki co fajnie nam idzie - staram sie karmic nie czesciej niz co 2.5, ale za to tak zeby mala ssala aktywnie i tak po 20-30 min. Miedzy karmieniami spi, choc uspic ja to czasem niezle wyzwanie. Dzieki Mravka, wczoraj doczytalam ze karmisz Robsonka na spiocha i zauwazylam ze jak Ani w nocy z rozka nie wyjmuje (albo pielucha - do rozka - karmienie) to potem w tym rozku szybciej zasypia. Tylko z kolei nie wiem czy pionizowanie jej w rozku wystarcza zeby porzadnie odbeknela.
Wczoraj byla polozna, nie powiedziala niczego w sumie i niezbyt odpowiedziala na moje pytania ale za to zwazyla Anie i potwierdzila ze juz ponad polowe spadku wagi odrobila. ufff
Fizycznie sie dobrze dosc czuje, juz mnie nic zbyt nie boli choc energii mam malo - pewnie przez to niedosypianie. Brzucho taki smieszny, mieciutki Emocjonalnie trudno mi dosc dojsc ze soba do ladu, hormony szaleja, wszystkim sie martwie, czy dobrze robie to czy tamto, jak mala placze to ja czesto z nia. Zazdroszcze wam Gosia i Konia tego haja, ja mam chyba baby bluesa w pelni. Najbardziej przytlacza mnie poczucie odpowiedzialnosci za kruszyne. Ale widze ze nie ja jedna tak sie czuje, mam nadzieje ze szybko mi przejdzie i zaczne sie wiecej cieszyc niz martwic

Na przedramieniu kladziesz (brzuszkiem malej) czy na swoim barku (tam przy szyi )?

Na meilu cudnosci, ja ciagle nie wrzucilam zdjec ale postaram sie juz niedlugo.

tez tak mialam ... minie

[rybka13]

Napisane przez MoniaHan

dziekuje Dziewczynki za kciuki, wiec bylam, sprawdzili co to jest i to jest ''granulation tissue'' ziarnina czyli - jak sprawdzilam na wikipedii to: '' nowo powstała tkanka łączna zawierająca bogatą sieć naczyń włosowatych. Ziarnina jest jednym z procesów naprawy (gojenia) tkanek, które uległy uszkodzeniu i mają małą zdolność regeneracji lub nie posiadają jej wcale. Wypełnia ona ubytek powstały po uszkodzeniu tkanki. Naprawa tkanki poprzez ziarninowanie może następować na skutek oparzenia, urazu lub zakażenia.''
mam jeszcze kilka szwow, niczyja to wina ponoc - tylko mojego ciala ze tak sie zrobilo.
potraktowala mnie pielegniarka jakims srebrem - posmarowala i nastepna wizyte mam w piatek. moze sie to goic kilka tygodni a nawet do roku wiec do Tz powiedzialam ze jeszcze bedzie numer jak my do roku dobijamy bez seksu

zapytalam czy moge sie umowic do ginekologa, ale niestety nie robia tutaj rutynowego badania ginekologicznego nawet dla kobiety po porodzie (no to ja tego nie czaje, ciaza i porod tak wyniszcza organizm a oni tutaj nawet nie chca sprawdzic czy wszystko jest ok), no chyba ze nie goilo by mi sie dobrze przez dlugi czas to wtedy ginekolog moze mnie zobaczy. to ja pierdziele i pojade do polskiego gina w londynie skoro tak.

Wazne, ze to nic powaznego, moze zagoi sie szybko i juz nie dlugo sie poprzytulacie z TZtem

Ja jednak zamowilam w polskiej aptece z uk ta witamine D. Ale teraz mam do was pytanie, czy jak jest ona w moich witaminach to nieprzeszkadza to, aby dawac tez dziecku? (karmie piersia).
A w ogole to sie zaniedbalam i zadnych witamin nie biore, dopiero dzis tez zamowilam razem z ta wit.D, bo nie dosc ze malo jem, to nic nie lykam... w koncu sie anemii nabawie, musze sie za siebie wziasc
A wy dziewczyny bierzecie jakies witaminy?

[agabi]

dziewczyny tak Was czytam i się zastanawiam...bo wasze dzieciaczki mało śpią w dzień a mój Gabrysiek potrafi przespać całą noc- dzisiaj spał od 22 do 5 , i w dzień śpi też bardzo dużo.je co 3-czasem nawet co 4 godziny, a ten czas kiedy nie je-przesypia zazwyczaj prawie cały martwię się czy to normalne jest...czy z niego taki śpioszek czy coś się dzieje????

[Zia_]

Napisane przez rybka13

Wazne, ze to nic powaznego, moze zagoi sie szybko i juz nie dlugo sie poprzytulacie z TZtem

Ja jednak zamowilam w polskiej aptece z uk ta witamine D. Ale teraz mam do was pytanie, czy jak jest ona w moich witaminach to nieprzeszkadza to, aby dawac tez dziecku? (karmie piersia).
A w ogole to sie zaniedbalam i zadnych witamin nie biore, dopiero dzis tez zamowilam razem z ta wit.D, bo nie dosc ze malo jem, to nic nie lykam... w koncu sie anemii nabawie, musze sie za siebie wziasc
A wy dziewczyny bierzecie jakies witaminy?

Ja biore Pregnacare Breastfeeding. Jem dobrze ale chyba powinnam wiecej pic zeby mi sie mleko porzadnie produkowalo

[DIDA22]

Całą ciążę nie mogłam patrzeć na słodycze, słabo mi się robiło na samą myśl o słodkim. A teraz mogę zjeść na 1 posiedzenie: paczkę biszkoptów, torbę chrupek kukurydzianych albo herbatników? Why???? Normalnie na okrągło nie nażarta jestem! Coś cienko widzę swój spadek wagi i powrót do figury sprzed ciąży

[rybka13]

Jejku ile nowych zdjec na mailu
Wszystkie dzieciatka sa piekne, naprawde, az sie wzruszylam
I stwierdzam, ze prawdziwe z nas szczesciary ze jestesmy mamuskami takich cudnych maluszkow

[lena_mi]

Napisane przez rybka13

A wy dziewczyny bierzecie jakies witaminy?

właśnie się zastanawiam czy coś brac, zapomniałam zapytac dziś położnej, ale jutro sie z nią widzę, to podpytam.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez DIDA22

Ja mam z małym to samo od rana, zmówiły się dzieciaki czy co???

Moja mama mówi, że dzieci takie niespokojne są na zmianę pogody

Moja Kaja miała dziś to samo! pół dnia nie spała, a potem nawet jak zasnęła to nie na długo..

[rybka13]

Napisane przez agabi

dziewczyny tak Was czytam i się zastanawiam...bo wasze dzieciaczki mało śpią w dzień a mój Gabrysiek potrafi przespać całą noc- dzisiaj spał od 22 do 5 , i w dzień śpi też bardzo dużo.je co 3-czasem nawet co 4 godziny, a ten czas kiedy nie je-przesypia zazwyczaj prawie cały martwię się czy to normalne jest...czy z niego taki śpioszek czy coś się dzieje????

agabi Twoj synus juz spory jest, wiec mysle ze powinien byc bardziej aktywny, ale moze taki spioszek z niego po prostu
Skosultuj to moze z pielegniarka czy pediatra, jesli cie to niepokoi, mi polozna kazala zglosic jesli dziecko byloby anemiczne, malo energiczne,itp.

[gkatarzynka]

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

[gosia261282]

Napisane przez rybka13

Wazne, ze to nic powaznego, moze zagoi sie szybko i juz nie dlugo sie poprzytulacie z TZtem

Ja jednak zamowilam w polskiej aptece z uk ta witamine D. Ale teraz mam do was pytanie, czy jak jest ona w moich witaminach to nieprzeszkadza to, aby dawac tez dziecku? (karmie piersia).
A w ogole to sie zaniedbalam i zadnych witamin nie biore, dopiero dzis tez zamowilam razem z ta wit.D, bo nie dosc ze malo jem, to nic nie lykam... w koncu sie anemii nabawie, musze sie za siebie wziasc
A wy dziewczyny bierzecie jakies witaminy?

Ja biore witaminy.
Przy Wiki tez bralam witaminy i mimo to mialam dawac witamine D.
Pytalam tez dwoch kolezanek i tak samo mimo witamin podawaly dziecku wit D.
Do mnie przyjezdzaja w sobote znajomi z Polski i przywioza witamine,wiec bede dawac.

Chcialam tez chrzest robic,bo ci znajomi co przyjada beda chrzestnymi,ale niestety nie da rady,przez to ze Eryk nie chcial wyjsc o czasie,nie zdazylismy pozalatwiac.I chrzest przesunie sie prawdopodobnie na jesien i bedzie w Polsce.

[desia888]

Napisane przez lena_mi

właśnie się zastanawiam czy coś brac, zapomniałam zapytac dziś położnej, ale jutro sie z nią widzę, to podpytam.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------


Moja Kaja miała dziś to samo! pół dnia nie spała, a potem nawet jak zasnęła to nie na długo..

Dziewczyny!
Karmiac musicie brac witaminy!
Ja w szwecji bralam specjalne dla karmiacych, tutaj mi powiedziano w aptece ze bierze sie te same co w ciazy, ze nie ma specjalnych
No wiec ja napewno bede brac te co w ciazy bralam po prostu!
Ale cos musicie brac bo organizm ciezko pracuje karmiac!
Nawet jesli bym nie karmila to lykalabym witaminki plus zelazo, w koncu duzo krwi sie traci po porodzie!

Ja niedlugo uciekam spac bo strasznie zmeczona tym dniem jestem , czekalam z taka nadzieja dzisiaj i padam na buzke!
Moze dzisiaj w nocy to bedzie, chociaz juz tyle razy to pisalam...

[rybka13]

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

GRATULACJE!!!

[tikki85]

gkatarzynka GRATULACJE!!

Moja mała dziś nie miała ochoty spać. Zamiast śpiuchać wolała "porozmawiać" i tak nie spała od 14.00-19.00 . Codziennie ma coraz dłuższe okresy czuwania. Dobrze, że ma je w dzień a nie w nocy. Chciałam położyć się z nią spać koło 19.00, ale gdzie tam - ryk. Mama ją wzięła do salonu a ja przespałam się sama. Przez to jestem jeszcze bardziej nieprzytomna.

[Aguśkaa83]

rybka ja biore normalnie witaminytakie jak w ciazy (prenatal). Gin kazal mi brac jeszcze zelazo ale nie spytalam jakie wiec nie biore.

Napisane przez agabi

dziewczyny tak Was czytam i się zastanawiam...bo wasze dzieciaczki mało śpią w dzień a mój Gabrysiek potrafi przespać całą noc- dzisiaj spał od 22 do 5 , i w dzień śpi też bardzo dużo.je co 3-czasem nawet co 4 godziny, a ten czas kiedy nie je-przesypia zazwyczaj prawie cały martwię się czy to normalne jest...czy z niego taki śpioszek czy coś się dzieje????

Sa rozne dzieci, jedne lubia sobie pospac inne moga nie spac caly dzien.
Syn jednej mojej kolezanki codziennie robil jej pobudke o 9, 10 rano kiedy moj zawsze wstawal 5 czy 6 rano i juz bylo pospane.
Oczywiscie jesli jest bardzo anemiczny, nie ma nic aktywnosci to wtedy moze trzeba by pojsc do lekarza, jednak ja mysle, ze takie ma usposobienie Twoj mały. Wogole slodki jest noi Ty tez wygladasz kwitnaco

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

gratulacje!

nowaken Ania jest cudowna!

gosiu jak tak patrze na Twoje zdjecia, to wydaje mi sie ze Eryczek jest do Ciebie podobny a cora bardziej do meza, jednak ma cos od Ciebie tez z wygladu Ale Eryczek mamusiowy

Zia kochana bedzie coraz lepiej. Dla kazdej mamy to szok, bo nie tak sobie wyobrazamy macierzynstwo. Ciesze sie ze karmienie piersia udane

balbinka slicznego masz synka

MoniaHan swietna z Was rodzinka, wygladasz super! A co masz za zmiane bo nie doczytalam;/?

[tikki85]

Napisane przez Nikii89

Na przedramieniu kladziesz (brzuszkiem malej) czy na swoim barku (tam przy szyi )?

Na barku koło szyi

[karolca]

Napisane przez DIDA22

Ja mam z małym to samo od rana, zmówiły się dzieciaki czy co???

Moja mama mówi, że dzieci takie niespokojne są na zmianę pogody

Ciekawe, może coś w tym jest, bo od wczoraj jest brzydko i deszczowo

Napisane przez DIDA22

Całą ciążę nie mogłam patrzeć na słodycze, słabo mi się robiło na samą myśl o słodkim. A teraz mogę zjeść na 1 posiedzenie: paczkę biszkoptów, torbę chrupek kukurydzianych albo herbatników? Why???? Normalnie na okrągło nie nażarta jestem! Coś cienko widzę swój spadek wagi i powrót do figury sprzed ciąży

Ja jem dużo i chudnę cały czas :/

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

Gratulacje

Napisane przez desia888

Dziewczyny!
Karmiac musicie brac witaminy!
Ja w szwecji bralam specjalne dla karmiacych, tutaj mi powiedziano w aptece ze bierze sie te same co w ciazy, ze nie ma specjalnych
No wiec ja napewno bede brac te co w ciazy bralam po prostu!
Ale cos musicie brac bo organizm ciezko pracuje karmiac!
Nawet jesli bym nie karmila to lykalabym witaminki plus zelazo, w koncu duzo krwi sie traci po porodzie!

Ja niedlugo uciekam spac bo strasznie zmeczona tym dniem jestem , czekalam z taka nadzieja dzisiaj i padam na buzke!
Moze dzisiaj w nocy to bedzie, chociaz juz tyle razy to pisalam...

U mnie mowili tylko (w sumie tylko w książecze zdrowia jest informacja) aby lykać tabletki z DHA i nic więcej.

[tikki85]

MoniqW śliczne zdjęcia Piechu jaki zaciekawiony
Aguśka jakie śliczne naklejki nad łóżeczkiem . Ślicznie wyglądasz! I Szymonek przystojniacha!

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

A tak w ogóle to Andrea skończyła dziś 2tyg

[MoniaHan]

gkatarzynka GRATULACJE!!!! no to sa juz dwie Hanki na forum

Tikki wszystkiego naj z okazji 2 tyg dla Malutkiej!!

Aguska dziekuje za mile slowa odnosnie naszej familii
nic mi nie przepisali na to cos to mam tam niezagojone, infekcji na szczescie nie ma, posmarowali mi dzis azotanem srebra i jade na nastepna dawke w piatek, juz mnie troche mniej piecze to moze sie w koncu zagoi.

[natkulec]

Napisane przez MoniaHan

a w piatek jade do kolezanki ktora poznalam na sali poporodowej, pogadamy sobie troche, a jak pogoda sie poprawi to mamy zamiar wyruszyc z wozkami do okolicznych parkow.fajnie bo nasze cory urodzily sie tego samego dnia

Fajnie mieć taka koleżankę też mam taką z którą leżałyśmy na jednej sali, mamy córki z jednego dnia i na dodatek mieszkamy niedaleko siebie już raz byłyśmy razem na spacerku i my z Madzią byłyśmy u nich, najlepiej było jak płakały na zmianę, z resztą tak jak w szpitalu utrzymujemy cały czas kontakt tel, fajnie móc z kimś pogadać i wymienić się spostrzeżeniami

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

rybka ja biore normalnie witaminytakie jak w ciazy (prenatal). Gin kazal mi brac jeszcze zelazo ale nie spytalam jakie wiec nie biore.


Sa rozne dzieci, jedne lubia sobie pospac inne moga nie spac caly dzien.
Syn jednej mojej kolezanki codziennie robil jej pobudke o 9, 10 rano kiedy moj zawsze wstawal 5 czy 6 rano i juz bylo pospane.
Oczywiscie jesli jest bardzo anemiczny, nie ma nic aktywnosci to wtedy moze trzeba by pojsc do lekarza, jednak ja mysle, ze takie ma usposobienie Twoj mały. Wogole slodki jest noi Ty tez wygladasz kwitnaco

gratulacje!

nowaken Ania jest cudowna!

gosiu jak tak patrze na Twoje zdjecia, to wydaje mi sie ze Eryczek jest do Ciebie podobny a cora bardziej do meza, jednak ma cos od Ciebie tez z wygladu Ale Eryczek mamusiowy

Zia kochana bedzie coraz lepiej. Dla kazdej mamy to szok, bo nie tak sobie wyobrazamy macierzynstwo. Ciesze sie ze karmienie piersia udane

balbinka slicznego masz synka

MoniaHan swietna z Was rodzinka, wygladasz super! A co masz za zmiane bo nie doczytalam;/?

Oj Aguś to jak się kiedyś spijemy to ale będzi jazda, ja będę ryczeć ,że chcę pisać doktorat Ty będziesz śpiewać hymn , to może na tej mojej działce hihihihi się kiedyś ubzdryngolimy, tam nie ma za dużo ludzi

Gkatarzynka gratulacje

U nas też dzisiaj Kaja nie spała prawie cały dzień, ale była spokojna.Nina walczy z gorączką,zbiłam z 39, 2 na 37, ma cuchnące siuski, jutro się przejdę z Nią do lekarza.Dzień taki se

Wstawiłam parę fotek z cyklu Zycie Źrebaczków od Konikoni

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez MoniaHan

gkatarzynka GRATULACJE!!!! no to sa juz dwie Hanki na forum

Tikki wszystkiego naj z okazji 2 tyg dla Malutkiej!!

Aguska dziekuje za mile slowa odnosnie naszej familii
nic mi nie przepisali na to cos to mam tam niezagojone, infekcji na szczescie nie ma, posmarowali mi dzis azotanem srebra i jade na nastepna dawke w piatek, juz mnie troche mniej piecze to moze sie w koncu zagoi.

Oby się szybciutko zagoiło

A no i fajnie mieć taką kumpelę na miejscu do spacerów, u mnie wszystkie pracują, a Przyjaciólki nie mieszkają w moim mieście.

[karolca]

Napisane przez koniakonia

A no i fajnie mieć taką kumpelę na miejscu do spacerów, u mnie wszystkie pracują, a Przyjaciólki nie mieszkają w moim mieście.

Fajnie fajnie
Moja najfajniejsza koleżanka, która de facto kocha wszystkie dzieci wyprowadziła się do Włoch ale i tak mieszkała daleko bo jakieś 300 km
czasem przylatuje do Polski i przyjeżdża do mnie. Już mi zapowiedziała, że w wakacje mnie odwiedzi
(dodam, że dziewczyna jest niewidoma, ale tak zaradna, że zazdroszczę jej tego ile świata już zwiedziła).
No i większość najfajniejszych koleżanek mieszka gdzieś daleko, bo 30 km też jest juz przeszkodą aby wyjść razem na plotkarski spacer

[natkulec]

Napisane przez desia888

Dziewczyny!
Karmiac musicie brac witaminy!
Ja w szwecji bralam specjalne dla karmiacych, tutaj mi powiedziano w aptece ze bierze sie te same co w ciazy, ze nie ma specjalnych
No wiec ja napewno bede brac te co w ciazy bralam po prostu!
Ale cos musicie brac bo organizm ciezko pracuje karmiac!
Nawet jesli bym nie karmila to lykalabym witaminki plus zelazo, w koncu duzo krwi sie traci po porodzie!

Ja niedlugo uciekam spac bo strasznie zmeczona tym dniem jestem , czekalam z taka nadzieja dzisiaj i padam na buzke!
Moze dzisiaj w nocy to bedzie, chociaz juz tyle razy to pisalam...

Jakaś dziwna apteka ja zapytała w aptece o witaminy dla karmiących i dostała Femibion vital mama

[Aguśkaa83]

Napisane przez tikki85

A tak w ogóle to Andrea skończyła dziś 2tyg

konia po paru glebszych ludzie mi nie przeszkadzaja
Bo tak to niesmiala jestem
Ale opcja dzialki z hamakiem jest dla mnie kuszaca
Biedna Ninka, mam nadzieje, ze jej szybko przejdzie. Ciekawe czy to od zabkow?
Ja dzis zobaczylam krew w kupce Filipa;/ kurcze zmartwilam sie, chociaz to pierwszy taki incydent, ale to wszystko przez to, ze on jak byl w trakcie nauki nocnikowania, to wstrzymywal kupke i ma teraz troszke problem z zaparciami, kupke ma taka twarda (sorki za szczegoly) no i mysle, ze tak powstalo jakies pekniecie na sluzowce odbytu od cisniecia i od tej kupki...
Teraz juz ladnie wola ze chce kupke i sam siada bez prosb ale wczesniej nie chcial siadac tylko wolal do pieluszki zrobic kupke, wiec jak mu juz majtki ubieralam, to wstrzymywal kupke.
No a teraz ladnie siada ale robi kupke z 5 minut, troszke sie meczy no i ta krew. Mam nadzieje, ze to nic powazniejszego bo oczywiscie czarne mysli w glowie;/

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

konia po paru glebszych ludzie mi nie przeszkadzaja
Bo tak to niesmiala jestem
Ale opcja dzialki z hamakiem jest dla mnie kuszaca
Biedna Ninka, mam nadzieje, ze jej szybko przejdzie. Ciekawe czy to od zabkow?
Ja dzis zobaczylam krew w kupce Filipa;/ kurcze zmartwilam sie, chociaz to pierwszy taki incydent, ale to wszystko przez to, ze on jak byl w trakcie nauki nocnikowania, to wstrzymywal kupke i ma teraz troszke problem z zaparciami, kupke ma taka twarda (sorki za szczegoly) no i mysle, ze tak powstalo jakies pekniecie na sluzowce odbytu od cisniecia i od tej kupki...
Teraz juz ladnie wola ze chce kupke i sam siada bez prosb ale wczesniej nie chcial siadac tylko wolal do pieluszki zrobic kupke, wiec jak mu juz majtki ubieralam, to wstrzymywal kupke.
No a teraz ladnie siada ale robi kupke z 5 minut, troszke sie meczy no i ta krew. Mam nadzieje, ze to nic powazniejszego bo oczywiscie czarne mysli w glowie;/

Właśnie sobie nas wyobrazilam na tym hamaku, tzn,jak z Niego spadamy

Oj biedny Filipek, pewnie to faktycznie od zaparć. A Nina biedna, bo nos Jej się zatyka , tż właśnie wrócił z apteki z kroplami , podam w nocy jak będzie cięzko. Przy zębach zawsze tak ma, ale też mogła się zarazić od tych dzieci znajomych, one wiecznie są chore,no cóż, trzeba to przetrwać, mam nadzieję,że Kai ochrona z cyca wystarczy by się obronić przez zarażeniem

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez karolca

Fajnie fajnie
Moja najfajniejsza koleżanka, która de facto kocha wszystkie dzieci wyprowadziła się do Włoch ale i tak mieszkała daleko bo jakieś 300 km
czasem przylatuje do Polski i przyjeżdża do mnie. Już mi zapowiedziała, że w wakacje mnie odwiedzi
(dodam, że dziewczyna jest niewidoma, ale tak zaradna, że zazdroszczę jej tego ile świata już zwiedziła).
No i większość najfajniejszych koleżanek mieszka gdzieś daleko, bo 30 km też jest juz przeszkodą aby wyjść razem na plotkarski spacer

to będziesz mieć fajne wakacje , my się po prostu nie zgrałyśmy z koleżankami z ciążami , a i też pewne znajomości czas zweryfikował

[MoniqW]

Napisane przez rybka13

Ja jednak zamowilam w polskiej aptece z uk ta witamine D. Ale teraz mam do was pytanie, czy jak jest ona w moich witaminach to nieprzeszkadza to, aby dawac tez dziecku? (karmie piersia).
A w ogole to sie zaniedbalam i zadnych witamin nie biore, dopiero dzis tez zamowilam razem z ta wit.D, bo nie dosc ze malo jem, to nic nie lykam... w koncu sie anemii nabawie, musze sie za siebie wziasc
A wy dziewczyny bierzecie jakies witaminy?

Ja biorę Pharmaton też co w ciąży a dodatkowo dla małego miałam wit D a od 8 doby D+K. Aha i żelazo bo mnie anemia w szpitalu dopadła po porodzie i magnez bo nocami łapały mnie skurcze w rękach.
Muszę się w końcu zebrać i opis porodu napisać znaim zapomnę

Napisane przez agabi

dziewczyny tak Was czytam i się zastanawiam...bo wasze dzieciaczki mało śpią w dzień a mój Gabrysiek potrafi przespać całą noc- dzisiaj spał od 22 do 5 , i w dzień śpi też bardzo dużo.je co 3-czasem nawet co 4 godziny, a ten czas kiedy nie je-przesypia zazwyczaj prawie cały martwię się czy to normalne jest...czy z niego taki śpioszek czy coś się dzieje????

Agabi a nie jest żółty ? Popros moze połozna żeby przyjechała i na niego zerkneła. A może po prostu taki typ - daje mamusi odpoczać.

Napisane przez gosia261282

A powiem wam jeszcze,ze jestem niesamowicie szczesliwa i spokojna.Niczym sie nie denerwuje,nawet jak siedze z malym do 4 rano,bo spac nie chce mam w sobie spokoj i przepelnia mnie szczescie.
Mam nadzieje,ze ten stan sie utrzyma,bo czuje sie jak na haju

Cieszę się, że kupy ok A co do szcześcia to mam tak samo, koleżanka która będzie rodzić na początku maja pyta mnie czy mam baby bluesa a ja zupełnie w drugą stronę. Jestem w ciągłym stanie euforii

Napisane przez Aguśkaa83

MoniqW mnie tez krwawila jedna brodawka. Zauwazylam w trakcie nawalu kiedy musialam jeszcze odciagac mleczko laktatorem procz przystawiania Szymonka. No i za rada poloznej dalam odpoczac brodawce wiec z tej piersi tylko sciagalam laktatorem a karmilam z drugiej. Caly dzien i noc wietrzylam brodawke ... po prostu chodzilam z cyckiem na wierzchu i smarowalam mascia z lanolina (medeli). I w przeciagu dnia, dwoch brodawka sie zagoila.

Dzięki Aguśkaa nie dałam już rady i tak własnie zaczełam robić, jest lepiej dziś raz nawet przystawiłam małego. Mam tylko zagwostkę z tym wietrzeniem bo mi ciągle kapie mleko i nie moge za długo powietrzyć bo wsyztsko mam mokre

Co do wkładem to u mnie rewelacyjnie sprawdzaja sie Baby Ono, TZ raz kupił mi Belle - tragedia, przeciekaja, przyjepiaja sie do sutków może nadają się jak kropelka ucieka ale w przypadku nawału nic z tego. Canpola są dla mnie trochę za małe i grube. A ha i TT miałam w paczce z laktatorem i tez były ok podobne do Baby Ono.

[evvcia_]

Napisane przez MegMakeUp

Witam wszystkie mamy !!!

Mam problem z ogarnięciem się czasowo w 24h, ale powoli wszystko się normuje.

Tymon ma niestety kolki więc od tygodnia marzę o śnie ... a tak poza tym to jest słodki i bardzo go kocham... nie mogę na niego się napatrzeć.

Relacja z porodu:

16 kwietnia godz 22 - zaczyna pobolewać mnie brzuch ... koło dwunastej doszłam do wniosku, że skurcze są w miare regularne... koło pierwszej jęczałam z bólu, ale postanowiłam wytrzymać w domu najdłużej jak się da. W między czasie się umyłam, wypiłam herbatkę z rumianku, zjadłam serek i o 6 30 rano pojechałam już do szpitala bo skurcze były już nieznośne.
Na IP stwierdzili, że mam 5cm rozwarcia więc odrazu na salę przedporodową ... zapytano mnie czy chcę znieczulenie i tak bardzo chciałam ... dostałam zzo, ale działało tylko godzinę i w efekcie na porodówkę szłam już bez znieczulenia bo nie mogli podać bo rozwarcie postąpiło w ciągu godziny, a w tym czasie nikt do mnie nie zaglądał.
Na porodówce ... około 10 pań ... położna, pielęgniarka anastezjologiczna i panie od czekające na dziecko... a w tym wszystkim ja która poróbowałam wytłumaczyć że nie czuję skurczy partych ... położna przedziurawiła mnie,żeby wyleciały wody.
Położna odbierająca poród podłączyła oksytoconę... po której dalej nie czuułam partych i ... nikt mi nie wierzył ... i tak przez pół godziny ja swoje położna swoje... po czym kazała mi stanąć przy drabinkach ... a ja nie umiałam stać bo nie miałam już siły, ale dałam radę przez pół godziny ... później wszystko potoczyło się szybko.
Ja powiedziałam, że dalej nie czuję partych - przybiegł ordynator i wszyscy zaczęli krzyczeć na mnie, że uduszę swoje dziecko i ordynator jednym przyciśnięciem mojego brzucha wydobył Tymona ... nasłuchałam się, że chciałam zabić dziecko ... i że jestem złym człowiekiem bo jak można nie czuć skurczy partych.
Panie stwierdziły, że po prostu nie chciało mi się rodzić...
W efekcie Tymon urodził się podduszony i dostał 6 pkt, ale ja i tak jestem najszczęśliwsza naświecie, że jest już z nami i mimo takiej sytuacji na porodówce szybko doszłam do siebie.
Dwie godziny po porodzie mogłam już normalnie fnkcjonować, a szwy w niczym mi nie przeszkadzały.

Może mój opis porodu wydać się komuś dziwny, ale chciałabym o nim jak najszybciej zapomnieć bo liczy się to że Tymon jest cały i zdrowy i nie chcę tego kojarzyć z tym wszystkim co usłyszałam na sali porodowej.

To by było na tyle. Mam nadzieję, że będę już regularnie zaglądała na forum o ile Tymka nie będą męczyły kolki.

P.S Dzisiaj byliśmy na wizycie u lekarza i mój synek pięknie przybrał na wadze i wszystko jest ok. Dostaliśmy skierowanie na USG bioderek.

Pozdrawiam i lecę troszkę Was ponadrabiać '

Szok, że tak Cię potraktowali w szpitalu! maskara! Ale najważniejsze, że oboje jesteście cali i masz rację najlepiej szybko o tym zapomnieć Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się układało i kolki poszły precz!

Napisane przez tikki85

Cześć Dziewczyny!!
Ale miałam dziś fajną nockę. Proszę o takie zawsze, albo lepsze .
Niunia była karmiona o 23.20, 3.20, 6.20 i o 10.00. Najadała się w 20min intensywnego ssania, odkładałam do łóżeczka i zasypiała. Nawet nie wiem kiedy, bo zasypiałam razem z nią . Wiem, że teraz jak to napisałam to kolejna nocka będzie tragiczna

Dopiero teraz sobie usiadłam, bo byłam w sklepie i sortowałam ubranka, które dostałam od kuzynki męża. Byłam je włożyć do pralki no i jestem.

My chrzest będziemy robić pewnie 24.06, bo będzie wtedy siostra M., która ma być chrzestną.

Evvcia super, że Laurunia przybiera na wadze

to super nocka oby tak dalej! No i fajnie, że chrzciny załatwione, będzie imprezka

Napisane przez lena_mi

ja tez jeszcze mam rozpuszczalne (mialam i takie i takie i te zwykle juz zdjeli)
Ja juz po wizycie położnej, w sumie było bardzo sympatycznie, pogadałysmy, obejrzala małą, no i papery wypełniała. Stwierdziła ze Kaja jest jednak zółta Jutro mamy podejsc do przychodni i sprawdzą Kai poziom bilirubiny tym takim specjalnym przyrządem.. Mam nadzieje, ze nie bedziemy musiały wracac do szpitala... Sprawdzą też wagę, oby Kajcia przybierala, jak nie to trzeba bedzie dokarmiac mm...

Co do odbijania i ulewania.. Powiedziała by spróbowac po karmieniu położyc Kaję na 2-3 minuty i dopiero po tym spionizowac. No i karmic z przerwami, no ale u nas przerwy już są ( ze względu na przysypianie ). Dzis spróbuję tę metodę z odkładaniem na chwile po jedzeniu.
Pępek potraktowała spirytusem, stwierdziła, że jest za tą metoda bo to najlepiej wysusza kikut. I zebym dzis zakraplała spirytusem przy kazdym przewijaniu, to jutro, pojutrze kikuta nie będzie.

Chodzę nabuzowana, miałam planie zrobic dziś parę rzeczy, ale Kaja od 11 nie daje mi chwili spokoju. Marudzi non stop.
I jeszcze tą zółtaczką się zmartwiłam, nie chcę byśmy musiały znów isc do szpitala

karo89 przesyła pozdrowienia, odezwie sie jak ogarnie się z netem, a tymczasem rozsyła zaproszenia do klubu i przerprasza że nie wszysktkie miałyśmy dostęp.
Przekazuję uściski od niej dla wszystkich!

Ja dostałam zaproszenie, jupi
I co Lenka, która położna była u Ciebie? Koniecznie sprawdźcie tę żółtaczkę, mam nadzieję że to tylko pozostałość po tej szpitalnej i będzie schodzić, u nas też dość długo się utrzymywała, jak byliśmy 2 tyg po porodzie u pediatry to twierdziła, że żółta, a za tydzień jak byliśmy już nie było śladu Więc u Was pewnie też tak będzie. Plus taki, że zważą malutką przy okazji a próbowałaś ściągać, żeby zobaczyć ile masz mleczka tak orientacyjnie?
Ja teraz mam ok. 50ml/pierś, więc dość mało jak dla 5 tygodniowego dziecka, które nota bene nawet całej jednej nie opróżni, bo zasypia gdzieś po 30ml
No i kciuki za odpadnięcie kikuta! nam opadł równo 14ego dnia.

Napisane przez gosia261282

Polozna przyszla jednak wczesniej.
Pokazalam kupe Eryka,a ona powiedziala,ze to normalne i na piersi tak moze byc.Uff...Uspokoilam sie.Poza tym powiedziala,ze wszystko jest ok.
I nie mamy juz kikuta!!!Trzymal sie ledwo ledwo i polozna oderwala do konca.Tak,ze tylko 5 dni klamerka byla.
Moj synus byl tez wazony.Zastanawialam sie jaki bedzie mial spadek wagi po porodzie,bo to dopiero 5 dni.A on juz przybral na wadze 70g!
Wazy 3340!Czyli nie na darmo na cycu wisi.Polozna powiedziala,ze piekny przyrost wagi
Mial krewke pobierana i byl bardzo dzielny,tzn przespal to
Moj synus kochany,uwielbiam go

A powiem wam jeszcze,ze jestem niesamowicie szczesliwa i spokojna.Niczym sie nie denerwuje,nawet jak siedze z malym do 4 rano,bo spac nie chce mam w sobie spokoj i przepelnia mnie szczescie.
Mam nadzieje,ze ten stan sie utrzyma,bo czuje sie jak na haju

To Eryk 5 dniowy waży teraz prawie tyle ile moja 5 tygodniowa córa dobrze mamuśka karmisz i fajnie, że kupa jest ok - tak jak myślałam, ale wiadomo lepiej sprawdzić! za kikuta i pobranie krwi bez płaczu, na prawdę Ci się synek udał, więc nie dziwię się, że jesteś z niego tak zadowolona jest z czego! Jeszcze tyle kazał na siebie czekać to jak tu można być niecierpliwym fajny stan swoją drogą, u mnie jednak przeważało zmęczenie...

Napisane przez Nikii89

dziewczyny nacięte ile Was bolało krocze?? ja ledwo chodze nie mówiąc o siedzeniu czy wstawaniu ból okropny

Już po pierwszym spacerku krótki bo 30min ale na początek wystarczy

Jak się rozkręcicie to już niedlugo całe dnie na dworze, oby pogoda dopisała
Co do nacięcia to mnie bolało tak tydzień, później tylko przy siadaniu i wstawaniu, ale niedługo. Dziś już zero bóli, w ogóle zapomniałam, że miałam tam jakąś ingerencję.

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

Gratulację dziewczynka o książkowych wymiarach Zdrówka! Czekamy na fotki

Napisane przez natkulec

Jakaś dziwna apteka ja zapytała w aptece o witaminy dla karmiących i dostała Femibion vital mama

Ja biorę pozostałość po ciąży Femibion Classic, ale nie jestem systematyczna (TŻ się śmieje, że nie mam czasu tab;etki wziąć )...

My już na Mazurach Jestem mega zmęczona, ale droga minęła spokojnie. Laura cały czas spała - ale to nie nowość (Agabi ja jak czytam, że dziewczyny mają praktycznie nie śpiące dzieci to też myślę, że moja może jakaś chora, bo ona 2/3 doby przesypia i to spokojnie śpi, nie rzuca się, czasem coś mruknie, westchnie lub machnie rączką czy nogą). W połowie drogi na chwilkę ją wyjęła, popiła 50ml rumianku i zasnęła dalej. W domu wszyscy mówią, że podrosła wyciągnęła się i buzia się zaokrągliła

Lecę spać, bo padam
Do jutra!

[MoniaHan]

a wlasnie co do witamin to ja biore dla kobiet karmiacych. po porodzie mialam anemie i bralam zelazo 3x/dziennie przez 10dni, bo bylam blado-zolta z sinymi ustami przez tydzien.

moja Hanka zmowila sie z Waszymi dzieciaczkami - od 16 nie spala, teraz u mnie 22 i dopiero zasypia przy cycu, az Tz powiedzial ze nie moze sie nia zajmowac dzis bo nie ma cierpliwosci bo ona dzis za bardzo upierdliwa.

Aguska pewnie ta krew przez kupki...oby.

Konia aby Nina szybko dobrze sie poczula

co do kolezanki to ona mieszka w miescie 25km ode mnie, w poblizu szpitala w ktorym rodzilam. miasto jest fajne i czesto tam jezdzilismy z TZ, takze dla mnie to nie jest duza odleglosc, dwie psiapsioly sa w Polsce i widze srednio raz na 1,5 roku (a maja dzieciaczki rok starsze od Hani, zreszta tak fajnie wyszlo ze maja dzieci rok po roku - one siebie nie znaja a dwie ciaze chodzily w tym samym czasie
a tutaj w uk w sumie mam jakies tam znajome - ale bez rewelacji

dobrej nocki