Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII - Strona 56 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki tytuł Wam się podoba dla następnej części?
Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 31 44,93%
Mamy rozpakowane i spakowane razem plotkują i debatują.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 0 0%
Dzieci kwietniowe i majowe czekają na maluchy majowo-czerwcowe.V-VI 2012 cz.VIII 2 2,90%
Naszym malcom cyca damy i dwupaki wciąż wspieramy.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 5 7,25%
Pociechy karmimy, przewijamy i za dwupaki kciuki trzymamy.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 2 2,90%
Mamy rodzą, dzieci mają, na maluchy swe czekają.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 1 1,45%
Na porodówkę biegniemy,bo z dzieciaczkami spotkać się już chcemy. V-VI cz.VIII 0 0%
Wiosna za oknem,wyprawki czekają, kolejne Mamuśki na porodówki gnają.V-VI 2012 cz.VIII 4 5,80%
Która następna?Której się spieszy? Wciąż mamy w wątku za mało dzieci.V-VI 2012 cz.VIII 8 11,59%
Ptaszki ćwierkają, wiosna wszędzie, który brzdąc następny będzie? V-VI 2012 cz.VIII 3 4,35%
Bociany latają i dzieciaczki na bieżąco nam dostarczają.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 4 5,80%
Euro za pasem, najważniejsze dla nas są nasze bobasy. Mamy V-VI 2012 cz.VIII 0 0%
Koko spoko, lekarze na nasze Mamusie mają oko Mamy V-VI cz.VIII 1 1,45%
Bociany latają, kapusta rośnie, kolejne dzieciaczki witamy radośnie.Mamy V-VI 2012 cz.VIII 8 11,59%
Głosujący: 69. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-04-25, 22:06   #1651
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
gdyby druga ciąża zdarzyła się tak szybko to pewnie kolejna cc byłaby wskazana ale z tego co wiem to pierwsza cc nie jest wskazaniem do następnej w "normalnych" okolicznościach. koleżanka rodziła pierwsze dziecko przez cc a teraz sn. chyba zależy to od rodzaju cięcia. więcej pewnie doradzi miss
No właśnie o to mi chodziło że jak druga ciąża w szybkim czasie po cc. Może niejasno mi się napisało. A jak minie więcej czasu to już to nie jest wskazanie.
Gaabi cieszymy się że wszystko ok. Nie denerwuj się tak. Pij więcej meliski.

Jeśli chodzi o krew pępowinową- nie stać nas. Niestety nie da się wszystkiego- wyprawka, szczepienia... Krew pępowinowa to już za dużo. Ale jak kogoś stać to myślę że warto.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 22:20   #1652
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Pisałam Wam, że moja koleżanka poszła wczoraj na wywołanie porodu. Wiem tylko, że dzisiaj o 11stej zaczęło się już na poważnie i bidulka do teraz jeszcze nie urodziła. Jeśli nic się nie wydarzy do 23ej to zrobią jej CC. Podobno już nie ma sił. W sumie cała akcja zaczęła sie wczoraj o 18stej. Myślałam, że juz rano będzie miała dzidzie na rączkach, a tu taka dupa.

Z tego co przeczytałam to coś czuję że zaraz posypią nam się same porody
Na mnie nie ma co liczyć bo objawów brak...Ech, a tak bym juz chciała

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

No, udało sie-urodziła o 22.30
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 22:24   #1653
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
No właśnie o to mi chodziło że jak druga ciąża w szybkim czasie po cc. Może niejasno mi się napisało. A jak minie więcej czasu to już to nie jest wskazanie.
Gaabi cieszymy się że wszystko ok. Nie denerwuj się tak. Pij więcej meliski.

Jeśli chodzi o krew pępowinową- nie stać nas. Niestety nie da się wszystkiego- wyprawka, szczepienia... Krew pępowinowa to już za dużo. Ale jak kogoś stać to myślę że warto.
no tak czyli mamy takie same info na ten temat

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Pisałam Wam, że moja koleżanka poszła wczoraj na wywołanie porodu. Wiem tylko, że dzisiaj o 11stej zaczęło się już na poważnie i bidulka do teraz jeszcze nie urodziła. Jeśli nic się nie wydarzy do 23ej to zrobią jej CC. Podobno już nie ma sił. W sumie cała akcja zaczęła sie wczoraj o 18stej. Myślałam, że juz rano będzie miała dzidzie na rączkach, a tu taka dupa.

Z tego co przeczytałam to coś czuję że zaraz posypią nam się same porody
Na mnie nie ma co liczyć bo objawów brak...Ech, a tak bym juz chciała

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

No, udało sie-urodziła o 22.30
jejku, biedula, tyle godzin się męczyć....dobrze że już jest na mecie
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 22:30   #1654
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

No no no... jak sie zaczniemy sypać, to hurtem.

Sporo dzisiaj tych wizyt, najważniejsze, że wszystko dobrze

I ja też dziś byłam. Ale mimo, że to już 39. tydzień, to szyjka twarda i zamknięta. Na całe szczęście
Wyniki krwi i moczu mam bardzo dobre, paciorkowca nie wyhodowałam, waga w granicach 9-10 kg więcej niż przed ciążą, co mnie strasznie cieszy Tylko ciśnienie mi skacze, jak weszłam do gabinetu to miałam 160/100, ale po 10 minutach spadło do 140/90.
W domu mierzę regularnie i aż tak wysokiego nie mam. Ale w poczekalni było cholernie gorąco, do tego jakaś niezdrowa atmosfera, to mi skoczyło.

W pasie mam 101-102 cm i już mi brzuch nie rośnie od jakichś 2 tygodni



Uciekam do spania, bo jesteśmy po składaniu mebli... mamy szafy w sypialni, komodę i łóżko
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 22:38   #1655
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Gaabbi za wizytę. Świetnie,że cegłówki znikną chociaż na noc Wszystko jak widzisz jest super, więc luz w ramionka i noł stres !

DObranoc!!
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 22:43   #1656
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
a ja mam wieczor z przemysleniami. Chce bardzooooo juz dziecko, ale to takie dziwne ze za pare- parenascie dni nie bede sobie tak lezala i sie wyciszala tylko ktos juz bedzie zdany tylko na mnie no i nie ebdzie napewno tak cicho jak teraz

i jak na zlosc- nie boli mnie nic, zero skurczy, nie bola pachwiny i tp!...
jutro wizyta u gina wreszcie
ja tam nie miałam parcia żeby wyszedł, chociaż stwierdziłam że byłoby dobrze się poruszać.... co do ciszy - to ja mam ciszę nadal, czasami wydaje mi się że mamy tak cicho, że można zapomnieć że jest dziecko w łóżeczku

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam!

Ja tak na chwilę do Was bo chciałam powiedzieć że po dzisiejszej wizycie wszystko ok i jak to gin. powiedział gotowe do porodu szyjka zgładzona mały waży 3200g posprawdzał przepływy zrobił ktg i teraz tylko czekać kiedy mały będzie chciał wyjść
gratulacje
Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
nie nie, ja sobie w domu obejrzałam na kompie



oj tak... ja też coraz częściej sobie myślę nad "tymi" sprawami, dzisiaj myślałam nad tym, że bardzo chciałabym już mieć maluszka przy sobie po drugiej stronie brzucha, ale z drugiej strony to będzie takie dziwne, że już nie ma go w brzuszku, że już się tam nie rozpycha... że już nigdy nie będzie tak blisko mnie, że bliżej się nie da...
myślałam też nad tym, że bardzo chciałabym się już nim/nią opiekować, przytulać itp. ale boję się, że może mnie czasem zdenerwować jego krzyk, jak coś nie będzie mi wychodzić i że nie będę panować nad emocjami, bo ja szybko się denerwuję, nie chcę tego...
no i właśnie, że nie będzie już ciszy i spokoju jak dotąd...
ale kocham moją kruszynę całym sercem i uświadamiam sobie jak bardzo będę jej potrzebna, że jest całkowicie zależna ode mnie ...
nie będzie tak strasznie - chociaż uzucie że już nie ma go w brzuchu na początku jest dziwne, ale przechodzi

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
to się porody zapowiadają
codziennie z rana będę teraz wyglądać kolejnych

a ja w sumie ostatnia i prześladuje mnie myśl, że maluch się nie ustawi tak jak powinien, a druga to to że zacznę rodzić w czasie największego "balaganu" we Wro czyli wtedy kiedy będzie mecz na EURO
ale zobacz jaki będziesz miała doping - lekarze krzyczący - dziewczyno do boju bo mecz tam jest!
Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Pisałam Wam, że moja koleżanka poszła wczoraj na wywołanie porodu. Wiem tylko, że dzisiaj o 11stej zaczęło się już na poważnie i bidulka do teraz jeszcze nie urodziła. Jeśli nic się nie wydarzy do 23ej to zrobią jej CC. Podobno już nie ma sił. W sumie cała akcja zaczęła sie wczoraj o 18stej. Myślałam, że juz rano będzie miała dzidzie na rączkach, a tu taka dupa.

Z tego co przeczytałam to coś czuję że zaraz posypią nam się same porody
Na mnie nie ma co liczyć bo objawów brak...Ech, a tak bym juz chciała

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

No, udało sie-urodziła o 22.30
nie chciałabym tego przeżywać na własnej skórze - dobrze że już z niej to żyjątko wylazło

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
No no no... jak sie zaczniemy sypać, to hurtem.

Sporo dzisiaj tych wizyt, najważniejsze, że wszystko dobrze

I ja też dziś byłam. Ale mimo, że to już 39. tydzień, to szyjka twarda i zamknięta. Na całe szczęście
Wyniki krwi i moczu mam bardzo dobre, paciorkowca nie wyhodowałam, waga w granicach 9-10 kg więcej niż przed ciążą, co mnie strasznie cieszy Tylko ciśnienie mi skacze, jak weszłam do gabinetu to miałam 160/100, ale po 10 minutach spadło do 140/90.
W domu mierzę regularnie i aż tak wysokiego nie mam. Ale w poczekalni było cholernie gorąco, do tego jakaś niezdrowa atmosfera, to mi skoczyło.

W pasie mam 101-102 cm i już mi brzuch nie rośnie od jakichś 2 tygodni



Uciekam do spania, bo jesteśmy po składaniu mebli... mamy szafy w sypialni, komodę i łóżko

no no - czyli coraz bliżej przeprowadzki - gratulacje! no i za wizytę też
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 22:49   #1657
Maloka
Raczkowanie
 
Avatar Maloka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 371
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Jestem.
Nie wiem, czy dzisiaj dam radę Was nadrobić, bo jestem padnięta.
Pojechałam na wizytę na 17tą, a weszłam do gabinetu o 19tej (umówiona byłam na 16tą). Masakra.
Jak już wspominałam, dzisiaj miałam mega twardnienia brzucha non stop. Zajechałam do ginki i już przy mierzeniu ciśnienia wyszło, że tętno mam 126 (stres). Na szczęście ciśnienie w normie 135/85. Później ktg. Jak mnie położna podpinała, to mówi "ale ma pani twardy brzuch...". Twardnienia podczas badania co jakiś czas, ale żadne nie wyszło na zapisie Lekkie odchylenia, ale nie takie jak wtedy, co trafiłam do szpitala. No nic, połowa sukcesu. Później badanie u ginki. Szyjka lepsza, bo na 3,5 cm Ale jak się okazało, tu nie tak chodziło o długość szyjki, ale o to, że Hania już praktycznie w niej trzymała głowę Dzisiaj mnie dopiero lekarka uświadomiła, że to chodziło bardziej o rozwieranie się szyjki. Najważniejsze, że jest poprawa, ale nadal mam leżeć. Pocieszenie - przy porodzie prawdopodobnie szyjka mi się szybciej rozewrze i będzie mniej bólu
Hania waży 2- 2,2kg I jest z Nią wszystko ok. Łożysko też funkcjonuje prawidłowo.
Ze względu na lekko wysokie ciśnienie i trzeci trymestr ciąży, muszę mierzyć i zapisywać dwa razy dziennie ciśnienie.

Pytałam o tą chorobę na c (znowu zapomniałam nazwy) i dostałam skierowanie na badanie. W sumie nic więcej się nie dowiedziałam, jak tylko to, że można zrobić to badanie

Pytałam o pobieranie krwi pępowinowej i moja ginka mówi, że różne są opinie na ten temat, ale jeśli kogoś koszty nie przerażają, to ona by doradzała, żeby to zrobić..

Pytałam o cegłówki i mogę na noc je wyciągać spod łóżka

To chyba tyle.

Stres miałam dzisiaj przeogromny. Jeszcze nigdy tak się nie stresowałam wizytą. Normalnie cała się trzęsłam przy badaniu ktg...do teraz się trzęsę. Chciało mi się płakać. I jak to opanować Staram się nie myśleć, zająć czymś innym. Tłumaczę sobie, że to tylko pogarsza sytuację, a przecież nic takiego się nie dzieje. Nawet Paweł dzisiaj stanął w tej kwestii na wysokości zadania i non stop mnie rozśmieszał, żeby poprawić moje samopoczucie. Nic, kompletnie nic to wszystko nie daje.

Przepraszam za tak chaotycznego posta, ale chciałam Wam napisać możliwie wszystko, a jestem tak zmęczona, że chyba zdania klecę byle jak
Fajnie że wizyta udana. Stres jest niestety najgorszy, trzeba koniecznie wyluzować.
Co do ciśnienia to moja powiedziała, że jak będę mieć 135/85 to jest wysokie w ciąży i mam natychmiast do niej zadzwonić. Także co lekarz to inna opinia .
Maloka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-26, 02:04   #1658
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Exclamation Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 02:15   #1659
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Witaj
Fajnie ujete
W takim razie trzymam mocno kciuki!!!
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 05:24   #1660
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Maloka Pokaż wiadomość
Fajnie że wizyta udana. Stres jest niestety najgorszy, trzeba koniecznie wyluzować.
Co do ciśnienia to moja powiedziała, że jak będę mieć 135/85 to jest wysokie w ciąży i mam natychmiast do niej zadzwonić. Także co lekarz to inna opinia .
To chyba prawda bo ja miałam u lekarza wczoraj 165/85 a on nawet tego nie skomentował. W domu mam zawsze normalne ok. 130/70.
Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Zaciskamy mocno kciuki! Już niedługo będziecie w komplecie!
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 05:43   #1661
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
to trzymamy kciuki za szybki poród

Dziewczyny brawa za wizyty

pisałyście o ubezpieczeniu. ja mam w pracy grupowe, wzięłam za panny najniższe jakoś 30zł, ale za urodzenie dostanę
Mąż w październiku zmienił pracę i dla nowych pracowników nie ma karencji w przypadku ciąży też będzie kaska

ja już nie śpię. miałam miłą pobudkę

wczoraj mała tak mi wywaliła nogę, że się taka mała buła zrobiła i to jeszcze boleśnie zrobiła. do telefonu nie dosięgłam, a szkoda
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia

Edytowane przez niunia32
Czas edycji: 2012-04-26 o 05:44
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 05:51   #1662
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

witamz rana!
dzis zapowiada sie piekny dzien, ptaszki spiewaja za oknem...
dzis boli mnie doslownie wszystko, cos zle spalam ..

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Witamy mężu Efijy

to Fantastyczna informacja!

Trzymam mocno kciuki za Efijy i oczywiscie tez za Ciebie

oczywiscie poinformuj nas jak cos bedzie wiecej wiadlomo, bedziesz przy porodzie??
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 06:04   #1663
niuniuniau
Zadomowienie
 
Avatar niuniuniau
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cześć dziewczyny

Gratki dla każdej z osobna za wczorajsze wizyty, wysyp cały ich było.
Gaabbi super, że wszystko dobrze i że możesz wyjąć cegłówki na noc. I nie stresuj się aż tak bardzo, grunt to pozytywne myślenie

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Pisałam Wam, że moja koleżanka poszła wczoraj na wywołanie porodu. Wiem tylko, że dzisiaj o 11stej zaczęło się już na poważnie i bidulka do teraz jeszcze nie urodziła. Jeśli nic się nie wydarzy do 23ej to zrobią jej CC. Podobno już nie ma sił. W sumie cała akcja zaczęła sie wczoraj o 18stej. Myślałam, że juz rano będzie miała dzidzie na rączkach, a tu taka dupa.

Z tego co przeczytałam to coś czuję że zaraz posypią nam się same porody
Na mnie nie ma co liczyć bo objawów brak...Ech, a tak bym juz chciała

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

No, udało sie-urodziła o 22.30
Ojjj to się umęczyła dziewczyna :/

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
No no no... jak sie zaczniemy sypać, to hurtem.

Sporo dzisiaj tych wizyt, najważniejsze, że wszystko dobrze

I ja też dziś byłam. Ale mimo, że to już 39. tydzień, to szyjka twarda i zamknięta. Na całe szczęście
Wyniki krwi i moczu mam bardzo dobre, paciorkowca nie wyhodowałam, waga w granicach 9-10 kg więcej niż przed ciążą, co mnie strasznie cieszy Tylko ciśnienie mi skacze, jak weszłam do gabinetu to miałam 160/100, ale po 10 minutach spadło do 140/90.
W domu mierzę regularnie i aż tak wysokiego nie mam. Ale w poczekalni było cholernie gorąco, do tego jakaś niezdrowa atmosfera, to mi skoczyło.

W pasie mam 101-102 cm i już mi brzuch nie rośnie od jakichś 2 tygodni



Uciekam do spania, bo jesteśmy po składaniu mebli... mamy szafy w sypialni, komodę i łóżko
Agata jak szyjka twarda i zamknięta to może spełni się Twoje życzenie i pochodzisz w ciąży dłużej. Moja poprzednia ciąża np trwała 42 tygodnie choć ja tam aż tak bardzo szczęśliwa z tego powodu nie byłam ;p Malutko przytyłaś, szybciutko Ci spadnie.

To sypialnia już ukończona? Co jeszcze Wam zostało do zrobienia w mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Efijy trzymam kciuki za szybki i bezproblemowy poród

Któraś z Was pytała co bardziej boli: wypieranie czy skurcze. Sądząc po wrażeniach dziewczyn to wszystko kwestia indywidualna, mnie wypieranie prawie wcale nie bolało a Oliwek do małych dzieci nie należała za to skurcze to masakra była uhhh, nawet mi się nie chce myśleć że znowu mnie to czeka Za to moja koleżanka przy skurczach dostawała prawie orgazmu

A co do obaw czy będziecie dobrymi matkami, czy poradzicie sobie z opieką nad maluchem to zobaczycie same, że ta umiejętność sama przychodzi
__________________
[vichy]263566[/vichy]
Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków.


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png
niuniuniau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 06:12   #1664
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Pisałam Wam, że moja koleżanka poszła wczoraj na wywołanie porodu. Wiem tylko, że dzisiaj o 11stej zaczęło się już na poważnie i bidulka do teraz jeszcze nie urodziła. Jeśli nic się nie wydarzy do 23ej to zrobią jej CC. Podobno już nie ma sił. W sumie cała akcja zaczęła sie wczoraj o 18stej. Myślałam, że juz rano będzie miała dzidzie na rączkach, a tu taka dupa.

Z tego co przeczytałam to coś czuję że zaraz posypią nam się same porody
Na mnie nie ma co liczyć bo objawów brak...Ech, a tak bym juz chciała

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

No, udało sie-urodziła o 22.30
Bidulka namęczyła się ja już myślałam że teraz nie każą tak się męczyc.
Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Dziekujemy że się do nas odezwałeś Czekamy z niecierpliwoscią na dalszy przebieg wydarzeń./trzymam kciuki

Dzien Dobry
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 06:17   #1665
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

mąż w pracy, śniadanie zjedzone, można się położyć :P
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 06:30   #1666
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

a ja musze zaczekac ze sniadaniem bo wzielam lek na zgage

wczoraj o 24 musialam jeszcze zjesc kromke chleba po padalam z glodu

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
ja UWIELBIAM robić takie porządki i już nie mogę się doczekać kiedy zacznę je robić bo przez to leżenie troche się nam zagraciło mieszkanie, głównie ze względu na to, że sprząta tż i z tego co zauwazyłam to jest zwolennikiem zamiatania wszystkiego pod dywan
Moj maz byl zachwycony tymi porzadkami a dzieki temu porządkowaniu mam jedna czesc komody wolną. Zastanawiam sie tylko, dlaczego nie zrobilam tego wcześniej
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:01   #1667
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
znów mnie ta niby nerka zabolala idę się wygrzać do brodzika, niestety wanny nie posiadam, ból straszny taki rozpychający
Mam nadzieję, że przeszło, bo jak ktoś pisze o bólu nerki to przeraża mnie to bardziej niż poród.

Gabbi, za wizytę no i napiszę to co już większość napisała - nie stresuj się tak

co do porodów to ja się dziwię jak moja sąsiadka zaszła w ciążę 3 miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka. Była to ciąża planowana. Co prawda nie miała cc, ale nie wiem czy przez 3 miesiące jest się w stanie kobieta aż tak zregenerować żeby obciążać organizm przez następne 9 miesięcy?

W ogóle jak dzisiaj weszłam na wątek to pierwsza myśl była o Efijy, bo na terminy spojrzałam a tu takie wieści. Trzymam kciuki.

Edytowane przez 8ewus8
Czas edycji: 2012-04-26 o 07:03
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:19   #1668
tahito
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 256
GG do tahito
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Witam,mamuśki u nas taki ładny dzień się zapowiada, ze jak tylko koleżanka po mnie przyjedzie to idę na miasto ,jeszcze pare pierdół dokupić do wyprawki od wczoraj od 20 mam do nadrobienia 3 stronki ładnie ,ładnie

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

jak bylismy miesiąc temu w sklepie to mówił, że nie ma żadnych zapisów, że przychodzi wszystko elegancko i mają wszystko na stanie. I tak czytałam sobie własnie tu na forum o tych waszych XLanderach i zadzwoniłam dziś do sklepu i się okazało że w sumie to bardzo dobrze zrobiłam. Najgorsze jest to, że sponsorami są w tym wypadku moi rodzice którzy się uparli, że chca wózek kupić PO porodzie....
no i teraz nie wiem jak to rozwiazać... chyba sobie sami kupimy, a jak chcą to niech zwracają kasę nie będę się na nich oglądać bo w koncu to się obudzimy z ręką w nocniku.


Gaabbi - no nie trzymaj nas w niepewności... co tam , jak tam ??!! ??[/QUOTE]


Ja z wózkiem miałam identyczne. W końcu kupiłam sama a oni zwrócą kase
tahito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:20   #1669
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
Super. Trzymam kciuki i czekamy na informacje w miarę możliwości.

Dziewczyny nie spamiętałam wszystkich wizytujących wczoraj, ale gratuluję dużych i zdrowych dzieciaczków oraz szybkich i łagodnych porodów wkrótce dla co niektórych.

Dzięki za określenie co jest gorsze czy wypieranie czy rozwieranie. Się okaże.

Byłam na ściąganiu tego kamienia i spoko tylko mnie stomatolog wystraszyła, że mam głebokie kieszenie przydziasłowe czy tam przyzębowe i grozi mi parodontoza. Masakra. No i dwie plomby do wymiany, ale to po porodzie powiedziała, bo teraz nie chce mnie narażać na stres i ból.

Ja mam dzisiaj wizytę u kardiloga, ale się nie stresuję, bo wszystko ok. A jutro wizyta u gina i zaczynam 38tc. Co do tych przepływó to mój gin nic takiego nie robi. Raz tylko widziałam jak znalazł tę pępowinę owiniętą, że zrobił i sprawdził przepływy a tak to nie robi i na ktg też mi nie daje skierowań. Ale mu ufam.

Wczoraj wieczorem strasznie się zdenerwowałam i myślałam, ze wylądujemy na ip, bo mały tak się trzepotał, że myslałam, że mi brzuch rozerwie. A później byla cisza. Dopiero po jakiejś godzince znowu zaczął się ruszać. I oczywiście dzisiaj z rana też byl cicho i całą noc. Ale teraz po śniadanku już podskakuje to mi lżej na serduchu. Wczoraj jak tak się szamotał to naliczyłam 38 ruchów w niecałe 1,5 h. Masakra to była.
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-26, 07:29   #1670
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Efijy trzymam kciuki)!
Gratuluje wczorajszych wizyt, ja sie szykuje na dzisiejszA nie piszcie duzo :P
Milego dnia!
aha w nocy zlapaly mnie z 3 skurcze lydek od tego sprzatania...
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:31   #1671
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Efijy trzymam kciuki)!
Gratuluje wczorajszych wizyt, ja sie szykuje na dzisiejszA nie piszcie duzo :P
Milego dnia!
aha w nocy zlapaly mnie z 3 skurcze lydek od tego sprzatania...
Ja też mam dzisiaj wizytę. Nie chce mi się iść, bo znów godzinę będę musiała siedzieć.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:40   #1672
tahito
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 256
GG do tahito
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
ale wiadomość malo z krzesła nie spadłam następna ,uwielbiam te emocje

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Wczoraj tez byłam na wizycie, mówi że wszystko ok i pozamykane na 4 spusty ,ale w karcie jako stan szyjki miałam wpisane 2,o a teraz wpisał że 1,5. To znaczy że się skróciła ?
tahito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 07:44   #1673
Michalowa79
Raczkowanie
 
Avatar Michalowa79
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 351
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33764593]Cześć Dziewczyny,

Stęskniłam się za Wami. I zgodnie z obietnicą pojawiam się z wynikami sekcji.
Czasami Was podczytuję, żeby sobie sprawdzić, która już jest z maluszkiem... Gratuluję Wam - Kapukat, Śliweńka i Andzya!
A całej reszcie stale życzę szybkich i bezbolesnych porodów.

Mam wyniki sekcji.
Wad rozwojowych u Dawida nie stwierdzono. Wszelkie wady (płuc, mózgu, serca) wynikają raczej z obumarcia płodu.
Jeśli natomiast chodzi o łożysko, to niestety stwierdzono zawały czerwone i białe oraz - chyba - (nie umiem się dokładnie doczytać) krwiak w błonach płodowych. Rozległe zawały mogą być przyczyną obumarcia płodu. Więc chyba już wiemy.

Wszystko, co tu napisałam, jest moją interpretacją wyników, żaden lekarz nic mi jeszcze nie potwierdził. Siedzę od pół godziny na google i szukam. Jutro spytam o przyczynę takiego stanu rzeczy.[/QUOTE]

My za Tobą też tęsknimy -koniecznie daj nam znać jak będziesz po konsultacji z lekarzem

Cytat:
Napisane przez Maloka Pokaż wiadomość
Ja już dzisiaj po wizycie .
Dziewczyny ważą 1450 g i 1600 g, nadal główkami do dołu.
Szyjka długa, ale żeby nie kusić przedwczesnego porodu mam zalecone leżenie ( wstawać tylko do toalety ). Ze względu na opuchnięcia nóg muszę codziennie mierzyć ciśnienie dwa razy dziennie i zapisywać w dzienniczku. Poza tym wyniki krwi mi się poprawiły i dostałam pochwałę za nie, że takie dobre w ciąży bliźniaczej ;-).

Czekam na relacje z pozostałych dzisiejszych wizyt
Ale Ci zazdroszczę Tych bliźniaków - Gratulacje za wizytę


Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
to się porody zapowiadają
codziennie z rana będę teraz wyglądać kolejnych

a ja w sumie ostatnia i prześladuje mnie myśl, że maluch się nie ustawi tak jak powinien, a druga to to że zacznę rodzić w czasie największego "balaganu" we Wro czyli wtedy kiedy będzie mecz na EURO
Ja też mam termin na euro - a w którym szpitalu planujesz?

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
hehe nie dziekuje, mam chora tarczyce, nie chce jeszcze jakis cukrzyc :P
Przyjme bole pachwin, ostre skurcze prowadzace do szybkiego, bezbolesnego porodu :P
Najlepiej przed weekendem majowym :P
Mogę oddać moje skurcze i rozwieranie szyjki - ale mam jeden mankament nic mnie nie boli - w zamian proszę o możliwość wyjścia z łóżka

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Jestem.
Nie wiem, czy dzisiaj dam radę Was nadrobić, bo jestem padnięta.
Pojechałam na wizytę na 17tą, a weszłam do gabinetu o 19tej (umówiona byłam na 16tą). Masakra.
Jak już wspominałam, dzisiaj miałam mega twardnienia brzucha non stop. Zajechałam do ginki i już przy mierzeniu ciśnienia wyszło, że tętno mam 126 (stres). Na szczęście ciśnienie w normie 135/85. Później ktg. Jak mnie położna podpinała, to mówi "ale ma pani twardy brzuch...". Twardnienia podczas badania co jakiś czas, ale żadne nie wyszło na zapisie Lekkie odchylenia, ale nie takie jak wtedy, co trafiłam do szpitala. No nic, połowa sukcesu. Później badanie u ginki. Szyjka lepsza, bo na 3,5 cm Ale jak się okazało, tu nie tak chodziło o długość szyjki, ale o to, że Hania już praktycznie w niej trzymała głowę Dzisiaj mnie dopiero lekarka uświadomiła, że to chodziło bardziej o rozwieranie się szyjki. Najważniejsze, że jest poprawa, ale nadal mam leżeć. Pocieszenie - przy porodzie prawdopodobnie szyjka mi się szybciej rozewrze i będzie mniej bólu
Hania waży 2- 2,2kg I jest z Nią wszystko ok. Łożysko też funkcjonuje prawidłowo.
Ze względu na lekko wysokie ciśnienie i trzeci trymestr ciąży, muszę mierzyć i zapisywać dwa razy dziennie ciśnienie.

Pytałam o tą chorobę na c (znowu zapomniałam nazwy) i dostałam skierowanie na badanie. W sumie nic więcej się nie dowiedziałam, jak tylko to, że można zrobić to badanie

Pytałam o pobieranie krwi pępowinowej i moja ginka mówi, że różne są opinie na ten temat, ale jeśli kogoś koszty nie przerażają, to ona by doradzała, żeby to zrobić..

Pytałam o cegłówki i mogę na noc je wyciągać spod łóżka

To chyba tyle.

Stres miałam dzisiaj przeogromny. Jeszcze nigdy tak się nie stresowałam wizytą. Normalnie cała się trzęsłam przy badaniu ktg...do teraz się trzęsę. Chciało mi się płakać. I jak to opanować Staram się nie myśleć, zająć czymś innym. Tłumaczę sobie, że to tylko pogarsza sytuację, a przecież nic takiego się nie dzieje. Nawet Paweł dzisiaj stanął w tej kwestii na wysokości zadania i non stop mnie rozśmieszał, żeby poprawić moje samopoczucie. Nic, kompletnie nic to wszystko nie daje.

Przepraszam za tak chaotycznego posta, ale chciałam Wam napisać możliwie wszystko, a jestem tak zmęczona, że chyba zdania klecę byle jak
za szyjkę ale Ci zazdroszczę tych dobrych wiadomości. A że musisz leżeć to przynajmniej ja nie czuję się samotna - a poza tym lepiej w domku przecież - a to duży sukces

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
No to trzymamy kciuki za szybki i bezbolesny poród i żeby Tatuś nie mdlał I koniecznie piszcie nam tutaj

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Super. Trzymam kciuki i czekamy na informacje w miarę możliwości.

Dziewczyny nie spamiętałam wszystkich wizytujących wczoraj, ale gratuluję dużych i zdrowych dzieciaczków oraz szybkich i łagodnych porodów wkrótce dla co niektórych.

Dzięki za określenie co jest gorsze czy wypieranie czy rozwieranie. Się okaże.

Byłam na ściąganiu tego kamienia i spoko tylko mnie stomatolog wystraszyła, że mam głebokie kieszenie przydziasłowe czy tam przyzębowe i grozi mi parodontoza. Masakra. No i dwie plomby do wymiany, ale to po porodzie powiedziała, bo teraz nie chce mnie narażać na stres i ból.

Ja mam dzisiaj wizytę u kardiloga, ale się nie stresuję, bo wszystko ok. A jutro wizyta u gina i zaczynam 38tc. Co do tych przepływó to mój gin nic takiego nie robi. Raz tylko widziałam jak znalazł tę pępowinę owiniętą, że zrobił i sprawdził przepływy a tak to nie robi i na ktg też mi nie daje skierowań. Ale mu ufam.

Wczoraj wieczorem strasznie się zdenerwowałam i myślałam, ze wylądujemy na ip, bo mały tak się trzepotał, że myslałam, że mi brzuch rozerwie. A później byla cisza. Dopiero po jakiejś godzince znowu zaczął się ruszać. I oczywiście dzisiaj z rana też byl cicho i całą noc. Ale teraz po śniadanku już podskakuje to mi lżej na serduchu. Wczoraj jak tak się szamotał to naliczyłam 38 ruchów w niecałe 1,5 h. Masakra to była.
Mój synek tak się trzepie od miesiąca i jak na USG zapytałam co się z nim dzieje że się tak trzepie to lekarz powiedział że to taki temperament - i ćwiczy mięśnie a to bdb. Mi na USG sprawdzali przepływy w pępowinie, mózgu i serduszku - każdy narząd oglądał z pomiarami - nawet mówił że pęcherz pełny - żołądek pełny - no a Stasiu nie omieszkał kilka razy kopnąć w głowicę żeby go nie podglądać.
Michalowa79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-26, 07:59   #1674
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Efijy. jeeeee...super!!! Wiedziałam, że w końcu się ruszy!!! Trzymamy kciuki!!!

Libretka, Clauudik, Agatka....teraz Wasza kolej...Szykujcie się
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 08:07   #1675
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
To Tatuś szykuj się trzymam mocno kciuki za łatwy poród, oby jak najszybciej

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

A co do obaw czy będziecie dobrymi matkami, czy poradzicie sobie z opieką nad maluchem to zobaczycie same, że ta umiejętność sama przychodzi
zgadzam się z Tobą - jestem mamą od 3 tygodni i uważam że uwaga NAJWAŻNIEJSZE TO KIEROWAĆ SIĘ INTUICJĄ a nie dobrymi radami a wtedy wszystko idzie gładko i lekko


u nas dzisiaj pogoda pod psem - a ja muszę jechać na pobranie krwi tak mi się nic nie chce, no ale udało mi się ściągnąć trochę mleka, więc Adaś powinien jakoś przetrwać ten czas....może da popalić tatusiowi
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 08:07   #1676
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

piękna pogoda. chyba zabiorę się za ogarnięcie chatki i spadam na spacerek.
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 08:11   #1677
Michalowa79
Raczkowanie
 
Avatar Michalowa79
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 351
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
To Tatuś szykuj się trzymam mocno kciuki za łatwy poród, oby jak najszybciej



zgadzam się z Tobą - jestem mamą od 3 tygodni i uważam że uwaga NAJWAŻNIEJSZE TO KIEROWAĆ SIĘ INTUICJĄ a nie dobrymi radami a wtedy wszystko idzie gładko i lekko


u nas dzisiaj pogoda pod psem - a ja muszę jechać na pobranie krwi tak mi się nic nie chce, no ale udało mi się ściągnąć trochę mleka, więc Adaś powinien jakoś przetrwać ten czas....może da popalić tatusiowi
To pierwszy raz Tatuś zostanie sam z Adasiem?
Michalowa79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-26, 08:13   #1678
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Dziewczyny, wzięłam się trochę za pranie dzisiaj.
Powiedzcie mi czy wkład do kołdry mogę uprać w pralce? Czy mi się nie zbije? Dostałam drugą kołderkę po takiej dziewczynce z mojej rodziny ale wypadałoby ją przeprać.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 08:15   #1679
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Jestem.
Nie wiem, czy dzisiaj dam radę Was nadrobić, bo jestem padnięta.
Pojechałam na wizytę na 17tą, a weszłam do gabinetu o 19tej (umówiona byłam na 16tą). Masakra.
Jak już wspominałam, dzisiaj miałam mega twardnienia brzucha non stop. Zajechałam do ginki i już przy mierzeniu ciśnienia wyszło, że tętno mam 126 (stres). Na szczęście ciśnienie w normie 135/85. Później ktg. Jak mnie położna podpinała, to mówi "ale ma pani twardy brzuch...". Twardnienia podczas badania co jakiś czas, ale żadne nie wyszło na zapisie Lekkie odchylenia, ale nie takie jak wtedy, co trafiłam do szpitala. No nic, połowa sukcesu. Później badanie u ginki. Szyjka lepsza, bo na 3,5 cm Ale jak się okazało, tu nie tak chodziło o długość szyjki, ale o to, że Hania już praktycznie w niej trzymała głowę Dzisiaj mnie dopiero lekarka uświadomiła, że to chodziło bardziej o rozwieranie się szyjki. Najważniejsze, że jest poprawa, ale nadal mam leżeć. Pocieszenie - przy porodzie prawdopodobnie szyjka mi się szybciej rozewrze i będzie mniej bólu
Hania waży 2- 2,2kg I jest z Nią wszystko ok. Łożysko też funkcjonuje prawidłowo.
Ze względu na lekko wysokie ciśnienie i trzeci trymestr ciąży, muszę mierzyć i zapisywać dwa razy dziennie ciśnienie.
Gaabbi, super, że wszystko ok. Pij meliskę, szydełkuj, oddychaj głęboko

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
No no no... jak sie zaczniemy sypać, to hurtem.

Sporo dzisiaj tych wizyt, najważniejsze, że wszystko dobrze

I ja też dziś byłam. Ale mimo, że to już 39. tydzień, to szyjka twarda i zamknięta. Na całe szczęście
Wyniki krwi i moczu mam bardzo dobre, paciorkowca nie wyhodowałam, waga w granicach 9-10 kg więcej niż przed ciążą, co mnie strasznie cieszy Tylko ciśnienie mi skacze, jak weszłam do gabinetu to miałam 160/100, ale po 10 minutach spadło do 140/90.
W domu mierzę regularnie i aż tak wysokiego nie mam. Ale w poczekalni było cholernie gorąco, do tego jakaś niezdrowa atmosfera, to mi skoczyło.

W pasie mam 101-102 cm i już mi brzuch nie rośnie od jakichś 2 tygodni


Uciekam do spania, bo jesteśmy po składaniu mebli... mamy szafy w sypialni, komodę i łóżko
za wizytę i meble

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość

ale zobacz jaki będziesz miała doping - lekarze krzyczący - dziewczyno do boju bo mecz tam jest!

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki, z tej strony mąż Efijy Właśnie wróciłem z porodówki. Żona popłynęła. Zrobili jej ktg, dyżurny stwierdził małe rozwarcie, nie określił na ile, ale wszystko jest ok. Przyznam, że adrenalina. Pielęgniarki położyły ją na salę z koleżanką ze szkoły rodzenia, także mają wesoło, a mnie odesłały do domu No ale widocznie moja obecność była tam zbędna, gdyż stwierdziły że to jeszcze duużo czasu. No to tyle. Będę, lub będziemy informować o przebiegu wydarzeń.
hoho, czyli może sypnie porodami przed weekendem
Efijy, powodzenia!!

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
t
pisałyście o ubezpieczeniu. ja mam w pracy grupowe, wzięłam za panny najniższe jakoś 30zł, ale za urodzenie dostanę
Mąż w październiku zmienił pracę i dla nowych pracowników nie ma karencji w przypadku ciąży też będzie kaska
super

U nas przepiękna pogoda, trochę ogarnę w domu, wyjmę ze strychu jakieś letnie kiecki i idę na długi spacer
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-26, 08:16   #1680
Michalowa79
Raczkowanie
 
Avatar Michalowa79
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 351
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wzięłam się trochę za pranie dzisiaj.
Powiedzcie mi czy wkład do kołdry mogę uprać w pralce? Czy mi się nie zbije? Dostałam drugą kołderkę po takiej dziewczynce z mojej rodziny ale wypadałoby ją przeprać.
zależy co jest w środku bezpieczniej zanieść do pralni
Michalowa79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.