Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[moniczka1302]

Zamarynowalam miesko i jedziemy nad wode grillowac!!!

ps. nogi i rece mama juz tak spuchniete ze musze ubrac buty typowo letnie,. baletki mi sie prawie rozerwaly jak sprobowalam je wlozyc

Udanego dnia wszystkim!

paps!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez niunia32

WIECIE co, ja juz chce po weekendzie majowym isc rodzić. Boje sie, ze jak zacznę wyjaśniać mala to ona sie zbuntuje i nie beszie chciala wyjsc wtedy kiedy js chce

Cos mnie glowa boli, no.

Gabi jedź i odpoczywaj.

kto by nie chcial miec tego za soba?

kolezanka wczoraj zreszta powiedziala - po moim torcie cie wezmie - i nie wzielo

[niunia32]

moniczka baw się dobrze!

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez begie13

To to miały być 108 sztuk ja kupiłam 94 ( innych nie widziałam)

aaa to Ty inne kupiłaś, nie z gazetki.
w gazetce były active baby rozmiar mini (3-6kg) 108 szt.
/na stronie papmersów nie ma takich/
te co wziełaś to były jeszcze.

ja chcę zamówić w dozie te premium skoro nie ma tamtych

[Alfahelisa]

a propo pampersów to mi się przypomniało, jak kumpel po drodze z pracy kupował wielkie paczki bo akurat promocja była w jakimś Rosmanie czy innym SuperPharm on jeździł pociągiem i zawsze na ostatnia chwilę leciał z tymi pampersami (bo on dojeżdżał a u niego nie było tych sklepów)
widok bezcenny zdyszany chłop z wielka paką pampersów pod pachą

raz zostawił w pociągu i zgłaszał "pozostawiony bagaż" - ten na koleji się go pyta a jak wyglądał ten bagaż - to on mówi paczka ileś tam sztuk papmersów mina kolejarza ponoć bezcenna - ale wróciły i do odebrania w kasie były

[Dasti80]

Dzień dobry

Pranie ciuszków rozpoczęte, 4 prania muszę zrobić. Mam nadzieję że będzie schło szybciutko

Napisane przez kism

Szczerze... To ja właśnie nie za bardzo łapię, o czym tu dziewczyny piszą Dla mnie to właśnie po prostu Śląsk, a wcale nie mam tam daleko z mojej Małopolski

Większość Polski nie za bardzo łapie tych podziałów

Napisane przez _millena

zabieracie suszarkę ??
tak .. wiem wiem.. nie jade tam na wakacje... no ale hmm.... jak ja będe wyglądać jak się nei wysuszę ?

Ja zabieram teraz jak byłam w szpitalu 3 dni to żałowałam że nie wzięłam

Napisane przez kism

Rany, już połowa wątku! Zauważyłyście?! Miałam nadzieję, że się w nim rozpakuję... W sumie jeszcze nic straconego, ale coraz mniej w to wierzę Już od wczoraj przestałam zupełnie liczyć skurcze, bo i tak nic mi nie daje wiedza, czy ich było 20 czy 30 w ciągu dnia... Codziennie rano, jak się budzę, to tak trochę z żalem myślę, że minęła kolejna noc spokojnie i nic się nie zaczęło

Też miałam nadzieję że się rozpakuję w tej części ... ale jak to mówią 'nadzieja matką głupich' i też od wczoraj przestałam się skupiać na wsłuchiwaniu się w moje ciało i szukaniu objawów zaczynającego się porodu i o dziwo jak odpuściłam to mam lepsze samopoczucie i nie jestem taka nerwowa

Napisane przez Gaabbi

A skąd Ty masz takie informacje????

Jestem 3 raz w ciąży i interesuje mnie co się dzieje w macicy podczas ciąży.

[justys1358]

Witam w ten piekny dzien. U mnie 26 st. w cieniu. Gorąco.

Wczorajszy spacer wykonczył mnie, zawsze w poł godz. wracalismy z parku, a wczoraj godz. Ledwo doszłam. Ale za to zjadłam lody, wate cukrową i kebaba

Dzis az korci zeby gdzies wybyc z domu, moze pojedziemy nad wodę. TZ na ryby, a ja leżakować.

Miłego dnia dziewczyny

[Dasti80]

Moniczka super koleżanki, nie ma co też bym wolała nowe kupić

[clauudik]

Już jesteśmy. Nadal w dwupaku. Ktg płaskie, skurczów brak, generalnie moje dziecię nie pcha się na ten świat wcale. Jutro od rana biorę się za ostre porządki, a dzisiaj chyba zgwałcę męża i to dosłownie, bo on twierdzi, że główka za nisko i niekomfortowo się będzie czuł już go zaczynam straszyć, że znajdę kogoś kto nie będzie miał takich oporów

[Dasti80]

Napisane przez clauudik

Już jesteśmy. Nadal w dwupaku. Ktg płaskie, skurczów brak, generalnie moje dziecię nie pcha się na ten świat wcale. Jutro od rana biorę się za ostre porządki, a dzisiaj chyba zgwałcę męża i to dosłownie, bo on twierdzi, że główka za nisko i niekomfortowo się będzie czuł już go zaczynam straszyć, że znajdę kogoś kto nie będzie miał takich oporów

Mój tż też nie chce mi pomóc w rozpakowaniu się

[_millena]

Napisane przez Timii

milena - ja jeśli miałabym myć włosy w szpitalu to koniecznie potrzebuję suszarki i do tego jeszcze takiej wielkiej okrągłej szczoty bez tego mogę tylko straszyć ale nie sądzę żebym potrzebowała tego zestawu w pierwszej dobie. teraz włosy już praktycznie wogóle mi się nie przetłuszczają naszykuje i mąż przywiezie mi najwyżej za 2 dni, ja mogłabym wtedy szybko się wykąpać i ułożyć te kudły a on mógłby wtedy zostać z małą. nie wyobrażam sobie suszyć włosów gdzieś w łazience i zostawić ją na pastwę losu z drugiej strony mam nadzieję że wyjdę ze szpitala szybko i że ten zestaw nie będzie mi potrzebny

A ja sobie myślę, że chyba chcialabym się cała umyć po kilku godzinach cierpienia w bólach i porodzie dlatego myślałam nad suszarką....jak mi się zmieści, to zapakuję, jak nie.. tragedii nie będzie.

Napisane przez moniczka1302

AHA - jak planujesz kupic stol z krzesalmi to polecilabym Ci wyjazd do Kalwarii Zebrzydowskiej bylismy tam jakies 1,5 miesiąca temu ze zxnajomymi, ktorzy zamowili tam stol z krzeslami i wczoraj mialam okazje to oblukac.
Piękne to mało powiedziane - cały z drewna, nie zadne plyty mdf i podobne, bardzo porządnie wygląda, i wcale nieduzo dali bo za komplet (stol + 4 krzesla) wyszło 1700zł. A taki stoł to juz chyba na całe zycie.... Dla porownania stol z plyty w IKEA kosztuje 800zł a za krzeslo 200zł...
No cudo! Jak bedziesz chciala to dam Ci namiary kawalek drogi jest, ale mysle, ze naprawde warto! My tez raczej tam sie we wszystko zaopatrzymy, ale juz chyba w 3-paku tam pojedziemy, bo moj maz zapowiedzial, ze za tydzien jechac to on sie juz ze mną boi Czasem na targu w Będzinie wystawiaja sie tez producenci z Kalwarii, ale malo ich tam jest, lepiej tam jechac osobiscie.

Tez mogę polecić Kalwarię. Kojarzy się ona glównie z meblami stylizowanymi, ale myśmy np kupili sobie częśc mebli od tego pana :
http://www.vieridivani.pl/
W baaaaardzo rozsądnej cenie. Kupowaliśmy 4 lata temu , teraz podobno jest troszkę droższy.
Natomiast jeśli nie podobają się Wam meble stylizowane, tylko nowoczesne, podobne do tych ktore oferuje VieriDivani, to polecam wycieczkę po uliczkach Kalwarii , ponieważ w tych pawilonach to w zasadzie same Ludwiki sa powystawiane. Chociaż.. dawno mnie tam nie było, możliwe że się coś zmieniło. Takim zagłębiem meblowym jest też Barwałd, ale wielu producentów stamtąd prezentuje sie też w Kalwarii. Teraz fajna pogoda, można się w weekend wybrać.

polecam tez stronę www.sklep.meble.pl to skupisko wielu producentów, ceny rozsądne, zanim kupisz możesz się przejechać do producenta i zobaczyć jak wygląda o ile oczywiście nie jest akurat 500 km od ciebie.

Napisane przez cate_

Jeśli będzie taka pogoda jaką macie teraz to zdecydowanie za grubo, dziecko ubierz podobnie jak siebie, tak samo odczuwa temperaturę.

ale na wyjście też ?? takiego 3dniowego bobasa?? Slyszałam , że do tygodnia, trzeba ubierać o jedną warstwę więcej niż mam ja.

Napisane przez blueelektron

Na wyjście ze szpitala, też przygotowalam zestaw body kr rękaw/bz rękawa plus pajac cieniutki plus czapeczka plus niedrapki + kocyk cieniusieńki

choroba...mam nadzieję, że uda mi się to ogarnąć i nie zagotuje dzieciaka albo nie przeziębie

Napisane przez niuniuniau

Millena nie rób krzywdy swojemu dziecku Moja mama była podobna do Twojej babci. Teraz się śmiejemy, że mamy rozbieżne wspomnienia bo mama uważa, że była z tych co pozwalały się wybrudzić a my pamiętamy ubieranie nas w jakieś sukieneczki, białe rajstopki, lakierki i uważanie gdzie się tyłek sadza bo jak wróciliśmy pobrudzeni to zaraz była awantura. Ja Oliwkę zazwyczaj też ubieram jakoś ładnie ale w ogóle nie reaguję jak sadza tyłek w piasku albo próbuje odpoczywać siadając na kołach od wózka Ma tyle ubranek, że spokojnie ją w coś przebiorę więc niech dziecko włazi gdzie chce, w końcu jak ma poznawać świat.
Co do tego co brać do szpitala to jeśli przygotowujesz się na pobyt na patologii ciąży to wzięłabym suszarkę a jeśli poród i pobyt na noworodkach to najwyżej mąż Ci podrzuci jak będziesz potrzebowała. Ja jak leżałam na patologii to miałam ze sobą laptopa, czajnik bezprzewodowy, kawę, mleko i stertę książek ;p

tak jak napisałam wcześniej, myślę, że w czasach naszego dzieciństwa takie musztry wynikały z tego, że naszym mamom ( no i babciom) nie było tak łatwo jak teraz nam.

[Dasti80]

Clauudik kiedy masz następne ktg albo wizytę u gina??

[centipede]

Cześć Ale duuużo napisałyście, jak zawsze Jestem już po egzaminach i na szczęście wszystko do przodu, jak się strasznie cieszę i jaka ulga!!! Wczoraj po powrocie stwierdziłam, że no to mogę rodzić Ale w nocy mnie taki ból złapał, że MASAKRA skoro to nie porodowe a bolało jak... to ja chyba rezygnuję z rodzenia

Wielkie gratulacje dla Efijy, Kasi i Poli!!!

Napisane przez Ewunia_1984

Kapukat, kurcze, co za przeżycie Też bym się mocno przestraszyła. Mam nadzieję, że wszystko jest już w porządku.

Dziewczyny, w 37, 38, 39 tc czy Wasz brzuch już się obniżyl??? U mnie ani trochę i żołądek mnie ciągle boli...

mi się nie obniżył jeszcze

Napisane przez Timii

ja właśnie się ogarnełam z tymi ubrankami i też się zastanawiałam jak będę maluszka ubierać żeby jej nie było za zimno/za gorąco podobno dziecko powinno mieć jedną warstwę więcej niż my no nic, będę się o to martwić poźniej, teraz kompletnie nie wiem dużo też zależy od pogody... a tutaj nic się nie da przewidzieć jeśli chodzi o irlandię
załączam moją kolekcję ubranek, złapaliśmy się z mężem za głowę

Napisane przez clauudik

Cześć dziewczyny, ja tylko na minutkę - dobrze, że dużo nie pisałyście zaraz jedziemy do szpitala, mam takiego stresa, że szok nie śpię od 4:30, wszystko mnie boli i ledwo chodzę tak mnie stopy bolą... Że już nie wspomnę, że na myśl, że mogę dziś rodzić dostaję mdłości... Ledwo wepchałam w siebie kanapkę. 3majcie kciuki

No no no, ale macie kolekcję!!!

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

powodzenia!!!!!!!!!!!!!

Ja dzisiaj będę leżała...nad wodą Jedziemy gdzieś nad rzekę. P sobie pozarzuca wędkę, ja sobie poleżę na świeżym powietrzu, a mały (pies) poszaleje trochę.

Myślicie, że przesadzam???

myślę, że nie przesadzasz uważaj na siebie

Kapukat ale miałaś przeżycia! o matko!!! Oby to się więcej nie powtórzyło!

Miłej niedzieli Mamusie nie rozrabiajcie za bardzo

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Claudik ale emocje po pierwszym Twoim poście szczególnie Ale Ty jeszcze nie chcesz rodzić prawda?

[clauudik]

Napisane przez Dasti80

Clauudik kiedy masz następne ktg albo wizytę u gina??

Dopiero w piątek na ktg i badanie mam przyjść, bo moja ginka pracuje w szpitalu też. A Ty jak tam??

Napisane przez centipede

Cześć Ale duuużo napisałyście, jak zawsze Jestem już po egzaminach i na szczęście wszystko do przodu, jak się strasznie cieszę i jaka ulga!!! Wczoraj po powrocie stwierdziłam, że no to mogę rodzić Ale w nocy mnie taki ból złapał, że MASAKRA skoro to nie porodowe a bolało jak... to ja chyba rezygnuję z rodzenia

[/COLOR]Claudik ale emocje po pierwszym Twoim poście szczególnie Ale Ty jeszcze nie chcesz rodzić prawda?

za egzaminy, dobrze, że już wszystko za Tobą. Wiesz co dzisiaj nie chciałam, bo mąż musi jeszcze być w pracy, ale jak zdycham na tych upałach i kolejne noce mają wyglądać jak dzisiejsza to od jutra mogę rodzić (mąż ma urlop). strach mnie trzyma nadal, no ale co zrobię? Urodzić i tak muszę, a jak mój mały jeszcze trochę urośnie to będą mi chyba musieli zrobić cc, bo nie wiem jak 4 kg klocka przecisnę przez moją małą...

[8ewus8]

Brz
ale pogoda. Mam okno w kuchni od wchodu i o 10ej było 44 stopnie!
Mam nadzieję, że jakoś przeżyję te upały i w szpitalu jak będę to pogoda nie będzie aż tak ładna, bo nie wyobrażam sobie takiej duchoty, jak byłam w lutym to ledwo wytrzymywałam.


clauudik trzymam kciuki!!

ja suszarki nie będę brała, bo do szpitala mam autem jakieś 5 min, więc ktoś mi dowiezie, poczeka aż umyje włosy i zabierze spowrotem, teraz podczas pobytu też tak zrobiłam.

W ogóle wczoraj przeraziła mnie sąsiadka, koło 16ej wyszła z małym swoim na spacer w wózku (nie wiem ile on ma dokładnie, ale na pewno ponad pół roku) upał na dworze jak nie wiem a on ubrany jak na syberię.

[Dasti80]

Napisane przez centipede

Cześć Ale duuużo napisałyście, jak zawsze Jestem już po egzaminach i na szczęście wszystko do przodu, jak się strasznie cieszę i jaka ulga!!! Wczoraj po powrocie stwierdziłam, że no to mogę rodzić Ale w nocy mnie taki ból złapał, że MASAKRA skoro to nie porodowe a bolało jak... to ja chyba rezygnuję z rodzenia

za egzaminy

Napisane przez clauudik

Dopiero w piątek na ktg i badanie mam przyjść, bo moja ginka pracuje w szpitalu też. A Ty jak tam??

Mam skierowanie do szpitala na ktg 2 maja a 7 maja wizyta u gina. Też się boję że mały urośnie za dużo i jak go wtedy urodzę, czy dam radę

[8ewus8]

Ja ostatnio się pytałam lekarza na wizycie czy jest opcja, że mały bedzie wielki, bo jak tak to ja nie rodzę. No ale stwierdził, że na olbrzyma nie wygląda. chyba wezmę to następnym razem na piśmie.

[Dasti80]

Napisane przez 8ewus8

W ogóle wczoraj przeraziła mnie sąsiadka, koło 16ej wyszła z małym swoim na spacer w wózku (nie wiem ile on ma dokładnie, ale na pewno ponad pół roku) upał na dworze jak nie wiem a on ubrany jak na syberię.

masakra w taki gorąc

[rozowa1987]

Napisane przez asiula_n

Ja dostalam skierowanie do szpitala w 9 dniu po terminie, 10 dnia przyjeli mnie do szpitala i wg normalnej procedury pewnie leżałabym aż się zacznie, conajmniej 1 lub 2 dni, ale ponieważ miałam znajoma położną, to wyprosiła od lekarza żebym dostała oksy już w dniu przyjęcia. Ogólnie to nie widze sensu czekania tak długo na naturalny poród, szczególnie że to był koniec lipca, upały masakryczne itd. no ale grunt, że poszło Teraz mam wielką nadzieję, że samo się zacznie, najlepiej za 2 tygodnie


Witam majowkowo

Upał taki, że trudno sie poruszać
Mam od rana deprechę wymarzyłam sobie piękny rodzinny dzień i chcialam namówić tż, żeby odpuścił sobie szkołę i został z nami, ale nie, on taki pan odpowiedzialny, że obowiązki najważniejsze i pojechał Więc ja najpierw w nerwy a później w smutki i tak mie jakos trzyma i nie chce odpuścić...

Zbieram sie do kościoła, miłego dnia kobietki!

Clauudik powodzenia!!!! Oby to było to

a mnie znowu kazała przyjść z torbą i wszystkimi manelami,nie dała żadnego skierowania,dlatego pytałam czy na inny szpital pojde i powiem przyszłąm rodzić bo jestem 6 dni po terminie,a mi zamiast oksytocyny mówiła ze dadza balonik na 12 godz potem kroplówka

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez moniczka1302

Zamarynowalam miesko i jedziemy nad wode grillowac!!!

ps. nogi i rece mama juz tak spuchniete ze musze ubrac buty typowo letnie,. baletki mi sie prawie rozerwaly jak sprobowalam je wlozyc

Udanego dnia wszystkim!

paps!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



kto by nie chcial miec tego za soba?

kolezanka wczoraj zreszta powiedziala - po moim torcie cie wezmie - i nie wzielo

ja tylko założe butki kąpielowe takie nad wode w inne żadne nie wejde nogi jak koczkodan

[centipede]

Dziękuję było stresująco, ale na szczęście wszystko się udało teraz na prawdę jestem 10 kg lżejsza

Claudik to od jutra trzymamy kciuki, żeby Cię szybko wzięło i później było szybko i bezboleśnie

A Dasti i Różowa też już terminowe! Jejku jak to zleciało!

ja też jeszcze nie jestem gotowa, przede wszystkim psychicznie mąż też stwierdził, że się stresuje i jeszcze nie jest gotowy miałam ochotę go jak to się mówi "pacnąć z wierzchu"

[śliweńka]

która kolejkę wstrzymuje

[Dasti80]

Napisane przez śliweńka

która kolejkę wstrzymuje

Liberatka i Różowa

[clauudik]

Napisane przez 8ewus8

W ogóle wczoraj przeraziła mnie sąsiadka, koło 16ej wyszła z małym swoim na spacer w wózku (nie wiem ile on ma dokładnie, ale na pewno ponad pół roku) upał na dworze jak nie wiem a on ubrany jak na syberię.

Ja w piątek widziałam dziewczynkę w kurtce i czapce... a ja w japonkach i sukience, masakra!

Napisane przez Dasti80

Liberatka i Różowa

Tak tak rozpakowywać się proszę

[8ewus8]

Napisane przez clauudik

Ja w piątek widziałam dziewczynkę w kurtce i czapce... a ja w japonkach i sukience, masakra!


Tak tak rozpakowywać się proszę

ja też w piątek w rossmanie dziewczynę w kurtce a ja ledwo z krótkim rękawem wytrzymywałam.

[tahito]

Dziewczyny plecy przestały ,ale teraz pachwiny bolą

[Dasti80]

Chyba będę zmuszona jutro kupić jakąś sukienkę bo kompletnie nie mam w czym chodzić w takie upały

[_Maya_]

Kasiu i Polu GRATULACJE!!! własnie zerknęłam na naszą 1 stronę, a teraz lecę nadrabiać Wracajcie szybciutko do domów ze swoimi dzieciaczkami

[ladybird_1987]

Clauudik, a ja już myślałam....
No nic, widocznie musisz jeszcze poczekać.

Pogoda cudna, widać po frekwencji na wizazu.

[anulka4771]

Napisane przez cate_

Ja pierwsze dziecko rodziłam w Gdańsku na klinicznej.

No ja mam za daleko trochę,tzn do Gdańska mam 40km a do Elbląga 20km,także bliżej.A skąd jesteś i jakie masz wrażenia po porodzie w Gdańsku?

Napisane przez clauudik

Cześć dziewczyny, ja tylko na minutkę - dobrze, że dużo nie pisałyście zaraz jedziemy do szpitala, mam takiego stresa, że szok nie śpię od 4:30, wszystko mnie boli i ledwo chodzę tak mnie stopy bolą... Że już nie wspomnę, że na myśl, że mogę dziś rodzić dostaję mdłości... Ledwo wepchałam w siebie kanapkę. 3majcie kciuki

już doczytałam że to jeszcze nie teraz.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

No i super podejście, oby tak dalej! a skurczy na pewno nie przegapisz, nie ma takiej mozliwości chociaż.... moja przyjaciółka mieszka obok szpitala, mąż jej wyjechał na kilka dni, a ją zaczął boleć brzuch - poszła do tego szpitala sprawdzić, czy wszystko w porządku, bo ja to zaczęło niepokoić, ale przecież była pewna, ze jeszcze nie urodzi, bo męża nie ma no i caaaały tydzień jeszcze został mówi, że czekała i czekała, aż ją ktoś przyjmie do zbadania, nie bardzo mogła siedzieć, bo krzesła były strasznie twarde w poczekalni, ale jakoś pochodziła po korytarzu i było ok. Jak ją wzięli na badanie, okazało się, ze ma 10 cm rozwarcia i właśnie rodzi tak więc wszystko jest możliwe potem położne się śmiały, że "pani to konkretnie rodzić przyszła"

Ja poproszę taki poródChociaż im bliżej tym mi obojętne-pewnie będę się bała juz na samej porrodówce.

Napisane przez Dasti80

Mój tż też nie chce mi pomóc w rozpakowaniu się

A mój chętny

Napisane przez clauudik

Dopiero w piątek na ktg i badanie mam przyjść, bo moja ginka pracuje w szpitalu też. A Ty jak tam??

za egzaminy, dobrze, że już wszystko za Tobą. Wiesz co dzisiaj nie chciałam, bo mąż musi jeszcze być w pracy, ale jak zdycham na tych upałach i kolejne noce mają wyglądać jak dzisiejsza to od jutra mogę rodzić (mąż ma urlop). strach mnie trzyma nadal, no ale co zrobię? Urodzić i tak muszę, a jak mój mały jeszcze trochę urośnie to będą mi chyba musieli zrobić cc, bo nie wiem jak 4 kg klocka przecisnę przez moją małą...

Uwierz że mała podczas porodu nie będzie już mała Ja sama nawet nie miałam pojęcia że te nasze sprzęty tak się rozciągaja podczas porodu póki nie obejrzałam filmiku


Hello!
Wczoraj było fajnie,młody szalał z Hubertem,dzisiaj byliśmy na placu zabaw,na lodach a po obiedzie pojechalismy nad wodę na ryby.My już jesteśmy w domu a M został z kuzynem.Ja przyjechałam z Filipem z tymi znajomymi.Dzień zaliczam do bardzo udanych,weekend udany
Dzisiaj już nie czułam się aż tak zle jak wczoraj choć lekko nie było.

[kapukat]

Napisane przez Timii

ja właśnie się ogarnełam z tymi ubrankami i też się zastanawiałam jak będę maluszka ubierać żeby jej nie było za zimno/za gorąco podobno dziecko powinno mieć jedną warstwę więcej niż my no nic, będę się o to martwić poźniej, teraz kompletnie nie wiem dużo też zależy od pogody... a tutaj nic się nie da przewidzieć jeśli chodzi o irlandię
załączam moją kolekcję ubranek, złapaliśmy się z mężem za głowę

no no - ja tyle co Ty masz na 0-3 to mam rozbite na cały rok u mnie nawet jednej takiej kupki nie zrobisz, mam 7 body z krótkim rękawem, 5 pajaców, 3 takie cieplejsze pajace i to wszystko - piorę na bierząco aaa jeszcze dostałam śpiochy i kaftaniki od Babci dla małego - Twoje dziecko to chyba co godzine będzie inaczej ubrane

Napisane przez tahito

kapukat moja koleżanka miała też krwotok,ale to dlatego ,że dzwigneła fotel jak go przesuwała i dlatego. Ponoć natura tak nas stworzyła ,ze możemy w połogu dźwignąć tyle ile warzy nasze dziecię.

ja nic nie dzwigałam, dlatego nie wiadomo skąd się wziął

Napisane przez SzmaragdowyKotek

łooo matko... no jak dla mnie to bez sensu, przecież po to zakłada się dziecku pajacyk, żeby mieć szybko do niego dostęp, jak zrobi siusiu czy kupkę, a nie jeszcze rozpinać body pod spodem. To czysty idiotyzm zakładać body pod pajac, zwłaszcza jak będzie ciepło... i tak dzieciaczka zawija się w kocyk np., więc zimno na pewno mu nie będzie... ja rodziłam jak były przymrozki, ale w szpitalu było bardzo ciepło i jeszcze położne opierniczały matki, że dzieci trzymają w tych czapach na głowie... jak widać, co szpital, to inny zwyczaj

w szpitalu u nas dzieci leżą albo w pieluszkach, albo w body, ale zawinięte w kocyk - za to u nas niestety nie ma takiej pogody jak u Was i ja ubieram Adasia w body + pajac, wtedy nie mam wrażenia że jemu jest ciągle zimno, biorąc pod uwagę że ja po domu chodze w bluzie dresowej, a na dwór czapka szalik i kurtka jeszcze tym bardziej nie wyborażam sobie dziecka tylko w body albo tylko w pajacu

Napisane przez clauudik

Cześć dziewczyny, ja tylko na minutkę - dobrze, że dużo nie pisałyście zaraz jedziemy do szpitala, mam takiego stresa, że szok nie śpię od 4:30, wszystko mnie boli i ledwo chodzę tak mnie stopy bolą... Że już nie wspomnę, że na myśl, że mogę dziś rodzić dostaję mdłości... Ledwo wepchałam w siebie kanapkę. 3majcie kciuki

no i co straszysz? już doczytałam, że nie rodzisz... ajć a szkoda, bo adrenalina w żyłach popłynęła

Napisane przez tahito

Hejka, ja dziś tak jak clauudik obudzilam się o 4 , strasznie mi sie chciało 2, ale nic z tego jak tak siedziałam na kibelku dostałam strasznego lęku (takiego jak za dużo kaw się wypije) i dreszczy. Położyła się ,ale nie mogłam zasnąć i cały czas boli mnie krzyż, jak w okres i do kibelka mi się chcę no i takie zdenerwowanie ale to nie może być chyba poród, bo jutro zaczynam dopiero 38 tydz. Może za dużo wczoraj karkówki zjadłam z grila,no i ten upał. Na dodatek mój mężulek wymyślił dzisiaj ,że jedzie z kolega pojeździć na motorach Już nic mu nie chciałam mówić ,że mam takie objawy, bo ostatnio cały czas się mną zajmuje, spełnia zachcianki, więc niech trochę się rozluźni, bo widzę że on coraz częściej zestresowany

no no.....coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na rychłe rozwiązanie

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

powodzenia!!!!!!!!!!!!!

Ja dzisiaj będę leżała...nad wodą Jedziemy gdzieś nad rzekę. P sobie pozarzuca wędkę, ja sobie poleżę na świeżym powietrzu, a mały (pies) poszaleje trochę.

Myślicie, że przesadzam???

eee Gaabbi korzystaj póki możesz i jeśli masz siły to baw się dobrze

Napisane przez centipede

Cześć Ale duuużo napisałyście, jak zawsze Jestem już po egzaminach i na szczęście wszystko do przodu, jak się strasznie cieszę i jaka ulga!!! Wczoraj po powrocie stwierdziłam, że no to mogę rodzić Ale w nocy mnie taki ból złapał, że MASAKRA skoro to nie porodowe a bolało jak... to ja chyba rezygnuję z rodzenia

no to gratulacje - teraz na piwo bezalkoholowe

Napisane przez clauudik

Ja w piątek widziałam dziewczynkę w kurtce i czapce... a ja w japonkach i sukience, masakra!


Tak tak rozpakowywać się proszę

to u nas zazwyczaj jest na odrót ☠☠☠☠zi że nie pytaj, Irlandczycy w japonkach i tshirtcie, a my w czapkach kurtkach i rękawiczkach bo u nich lato zaczyna się kalendarzowo, a nie pogodowo

Napisane przez ladybird_1987

Clauudik, a ja już myślałam....
No nic, widocznie musisz jeszcze poczekać.

Pogoda cudna, widać po frekwencji na wizazu.

no dzisiaj coś cisza...ale wcale Wam się nie dziwię


Wszystkim dziewczynom dziękuję za wsparcie


ja od wczoraj odpoczywam, nie ruszając się z łóżka - żeby się czymś zaająć, wzięłam wywołam zdiecia - 700 i układałam wczoraj hronologicznie, a dzisiaj robiłam albumy...pewnie zejdzie mi się z tym jeszcze ze dwa dni, żeby to wszystko jakoś poopisywać i poustawiać, ale świetna zabawa

[agatka661]

ok nie moge cytowac cos sie spsulo;'/
Witajcie
nadrobilam posty, pewnie polowie zapomne odpisac
ksim odpisalam Ci na szybkosci o cycuszkach na priv, tak jak napisalam u mnie to chyba kkwestia zle dobranego stanika.
Dasti tsh mialam 2,99 z poltora mca temu, nast wiuzyte mam gdzies pod koniec maja dopiero, woglole u mnie w miescie jest 1 endokrynolog, kiedys pytalam czy nie powinnysmy zejsc do 1.5? to az sie wsciekla, ze ona ejst lekarzem, nie ja-
no a ja dalej tyle a jem malo, czuje ze troche ejstem slaba przez to.
Wczoraj sie skusilam i pojechalam z kolega na mecz, ktory sedziowal moj maz.
Siedzielismy na kocu, jak mi sie cos nie polalo... myslalam ze to wody plodowe, ale w sumie chyba nie :P tylko cala wkladka mokra.
Perse i Ksim uwazajcie na te krwawienia dbajcie o siebie *

kurde fajnie macie, ze mozecie pojechac tak do spzitala i sprawdzic czy wsyztko jest ok... Niestety u mnie tak nie ejst, dlatego z glupim cisnieniem nawet nie cchcialam jechac, Nie ma czegos takiego jak np- czuje ze cos jesdt nie tak, prosze zrobcie mi Ktg.
Ktg zrobia owszem- jak sie zapisze na oddzial, potrzymaja z 3 dni i wypuszcza;/
Ktg wlasnie mialam robione raz jak lezalam w szpitalu. Teraz jak bylam tylko skonsultowac to cisnienie musialam pospisac oswiadczenie, ze odmawiam przyjecia na oddzial, Cisnienia nawet nie mierzyli tylko sprawdzili chwilke, ze bije serduszko dziecka.
No ale uspokoilo mnie too.
Widze, ze nie ejstem sama w obawie, ze moje dziecie bedzie wielkoludem heh )

woglole dzis chcialam zeby tz ,,pocwiczyl przytulanki,, iii ejstem chyba coraz ciasniejsza;/ nie moge sie przytulac bo poprostu sprawia mi to bol, nie wiem jak to bedzie eh skurczylam sie, czy co?!

Upal, ze ja pierdziu

[anulka4771]

Napisane przez agatka661

ok nie moge cytowac cos sie spsulo;'/
Witajcie
nadrobilam posty, pewnie polowie zapomne odpisac
ksim odpisalam Ci na szybkosci o cycuszkach na priv, tak jak napisalam u mnie to chyba kkwestia zle dobranego stanika.
Dasti tsh mialam 2,99 z poltora mca temu, nast wiuzyte mam gdzies pod koniec maja dopiero, woglole u mnie w miescie jest 1 endokrynolog, kiedys pytalam czy nie powinnysmy zejsc do 1.5? to az sie wsciekla, ze ona ejst lekarzem, nie ja-
no a ja dalej tyle a jem malo, czuje ze troche ejstem slaba przez to.
Wczoraj sie skusilam i pojechalam z kolega na mecz, ktory sedziowal moj maz.
Siedzielismy na kocu, jak mi sie cos nie polalo... myslalam ze to wody plodowe, ale w sumie chyba nie :P tylko cala wkladka mokra.
Perse i Ksim uwazajcie na te krwawienia dbajcie o siebie *

kurde fajnie macie, ze mozecie pojechac tak do spzitala i sprawdzic czy wsyztko jest ok... Niestety u mnie tak nie ejst, dlatego z glupim cisnieniem nawet nie cchcialam jechac, Nie ma czegos takiego jak np- czuje ze cos jesdt nie tak, prosze zrobcie mi Ktg.
Ktg zrobia owszem- jak sie zapisze na oddzial, potrzymaja z 3 dni i wypuszcza;/
Ktg wlasnie mialam robione raz jak lezalam w szpitalu. Teraz jak bylam tylko skonsultowac to cisnienie musialam pospisac oswiadczenie, ze odmawiam przyjecia na oddzial, Cisnienia nawet nie mierzyli tylko sprawdzili chwilke, ze bije serduszko dziecka.
No ale uspokoilo mnie too.
Widze, ze nie ejstem sama w obawie, ze moje dziecie bedzie wielkoludem heh )

woglole dzis chcialam zeby tz ,,pocwiczyl przytulanki,, iii ejstem chyba coraz ciasniejsza;/ nie moge sie przytulac bo poprostu sprawia mi to bol, nie wiem jak to bedzie eh skurczylam sie, czy co?!

Upal, ze ja pierdziu

Ja też miałam tak ostatnio,ciasna jestem i tez ból ale on mi przeszedł po paru ruchach,że tak napiszę.Dzisiaj zbałamucę M jak przyjedzie o normalnej porze z tych ryb